PDA

Zobacz pełną wersję : Helikoptery śmigłowce



Hannibal Barkas
03-12-2014, 19:45
Kiedy rozpoczęła się historia helikopterów? Kiedy użyto ich bojowo? Do czego je stosowano? Jak je uzbrajano?

Gajusz Mariusz
03-12-2014, 19:55
No, otwierasz beczkę bez dna... :devil:

Hannibal Barkas
03-12-2014, 22:35
Jeśli mam zmniejszyć pojemność tej beczki to okres II wojny światowej no i czasy po wojenne pod kątem uzbrojenia, strategii walki.

Dagorad
04-12-2014, 00:07
Ale że o co chodzi? Ktoś ma Ci napisać referat czy jak? Jak interesują Cię podstawy to skorzystaj z Google albo Wikipedii a później wyszukaj jakieś książki, artykuły itd. Bo na forum to raczej można dyskutować o tym czy sprzęt ruski dorównuje amerykańskiemu a nie pytać o to kiedy rozpoczęła się historia helikopterów.

chochlik20
04-12-2014, 10:31
Jak Cię interesuje od drugiej wojny, to lepiej zacznij szukać czegoś przed jej wybuchem. W Niemczech mieliśmy do czynienia z pierwszą wersją śmigłowca, który był w pełni sprawny, i to właśnie hitlerowskie Niemcy używały ich po raz pierwszy bojowo. W czasie wojny próbowały coś USA i Wlk. Brytania, ale skończyło się na prototypach. Uznanie jednak śmigłowce zdobyły w Korei, a dalej to już poszło gładko. Dalej to już jest temat rzeka.

Hannibal Barkas
04-12-2014, 22:09
Ale że o co chodzi? Ktoś ma Ci napisać referat czy jak? Jak interesują Cię podstawy to skorzystaj z Google albo Wikipedii a później wyszukaj jakieś książki, artykuły itd. Bo na forum to raczej można dyskutować o tym czy sprzęt ruski dorównuje amerykańskiemu a nie pytać o to kiedy rozpoczęła się historia helikopterów.

Miałem na myśli linki do wartościowych stron, książek. Podstawowa wiedza z wikipedii to o wiele za mało....

Gajusz Mariusz
05-12-2014, 09:44
To na początek polecam
http://modelfan.ru/uploads/posts/2011-02/1298729727_aj-press.-kampanie-lotnicze-08-vietnam-1950-75.-wojna-smiglowcow.jpg (http://modelfan.ru/6345-aj-press-kampanie-lotnicze-8-wietnam-1950-75-wojna-smiglowcow.html)
Wietnam 1950-75 Wojna śmigłowców Piotra Tarasa z wydawnictwa AJ-Press. Seria Kampanie Lotnicze, pozycja 8

A ze wspomnień: Powiedz, że się boisz Roberta Masona.
https://cms.antykwariat.waw.pl//mfc/b/9/5/0/2c4d6771eb81c04544bc3e5135dca4a35e4e.jpg

Wspomnienia pilota legendarnego UH-1 z Wietnamu i nie tylko.

Hannibal Barkas
05-12-2014, 19:16
dzięki :)
a coś o śmigłowcach z II wojny światowej ?

Gajusz Mariusz
05-12-2014, 20:07
Z powodu ich nikłego użycia nie mam żadnej pozycji w tym temacie, ale zapewne coś wyszukasz.

chochlik20
06-12-2014, 09:13
O śmigłowcach z II wś znajdziesz zaledwie okruszki, to tu to tam. Szukaj o nich w książkach, gdzie prezentowane są niezwykłe maszyny, prototypy samolotów. Najwięcej chyba jednak znajdziesz informacji na necie.

Hannibal Barkas
06-12-2014, 12:20
jedyne informacje jakie znalazłem to te z wikipedii, lecz są ona bardzo małe i ograniczone.
birma -ewakuacja pilotów
i Niemcy ze swoimi projektami.

Czy można zależeć więcej? strony ang też wchodzą w grę

chochlik20
06-12-2014, 16:50
Tak, ale na temat niemieckich maszyn najlepiej szukaj po nazwach:

Tu masz krótkie filmiki o niemieckich maszynach:
/6SrUyNG4fYA

/gP6VnbeWXSY

Tu masz link, do forum, gdzie trochę piszą o niemieckich śmigłowcach:
http://www.forum.cmhq.pl/index.php?link=1&id=1762
przy okazji ktoś podał książkę: "Samoloty Luftwaffe" chyba autorstwa Murawskiego.

Inne linki:
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=19489
http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=58&t=10514
http://www.magnum-x.pl/czasopismasec/poligon/2167 - kawałek artykułu o używaniu bojowym śmigłowców. Tutaj musisz gdzieś poszukać archiwalnego numeru.
http://www.aviation.net.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=169&Itemid=2

Jeżeli będziesz tylko chciał to na pewno coś znajdziesz :)

Jeżeli Cię ciekawi, to tutaj masz o polskich powojennych konstrukcjach:
http://www.smil.org.pl/ptl/wyklady/16_Smiglowce_WSK_Swidnik.pdf

Dagorad
06-12-2014, 19:35
Czy można zależeć więcej? strony ang też wchodzą w grę

Oczywiście że można. Jest masa bibliografii od wszystkiego. Same artykuły na Wikipedii też mają wypisane na czym się opierają, dotyczy to też śmigłowców (zwłaszcza angielskiej strony).

Szukając na szybko i będąc nieobeznany w temacie znalazłem za pomocą samej Wikipedii:
http://rotorcraft.arc.nasa.gov/FINAL_Harris%20Vol%20II_Nov16%202012.pdf
http://books.google.pl/books?id=lNsDAAAAMBAJ&pg=PA577&dq=Popular+Science+1936+plane+%22Popular+Mechanics %22&hl=en&ei=YQxKTqCgIeSDsgK6xpzSCA&sa=X&oi=book_result&ct=result&sqi=2&redir_esc=y#v=onepage&q=Popular%20Science%201936%20plane%20%22Popular%20 Mechanics%22&f=true
http://books.google.pl/books?id=IikDAAAAMBAJ&pg=PA13&dq=Popular+Science+1932+plane&hl=en&ei=TYpLTZ3EM8L38Abb2pmzDg&sa=X&oi=book_result&ct=result&redir_esc=y#v=onepage&q&f=true
http://www.helicopterpage.com/

chochlik20
07-12-2014, 09:12
Ja jeszcze mogę dorzucić jedną pozycję książkową. Nie będzie tam za dużo, mały rozdzialik, ale zawsze coś:
"Sekrety II wojny światowej" Brian Johnson

Amerykanie w czasie wojny mieli jeden typ śmigłowca Sikorsky R-4:
http://www.aviastar.org/helicopters_eng/sik_r-4.php
http://www.sikorskyarchives.com/S-47.php
http://www.samolotypolskie.pl/samoloty/2689/126/Sikorsky-R-4-Hoverfly

Hannibal Barkas
07-12-2014, 10:26
Dziękuje wszystkim :)

Mam jeszcze jedno pytanko, trochę z innej beczki ale. Czy w dzisiejszych czasach istnieje jeszcze klasyczna artyleria(nie mobilna na podwoziach czołgów) tylko klasyczna rozstawiana. Wiem że Amerykaninie mają haubicoarmatę 155 a inne narody?
Chciałbym też poszerzyć swoją wiedze o marynarce wojennej(jakie typy okrętów się używa)

chochlik20
07-12-2014, 15:38
O marynarkę to chodzi Ci o współczesność czy też o konkretne czasy?

A co do śmigłowców, to znalazłem jeszcze jednego ciekawego pdf-a:
http://ilot.edu.pl/prace_ilot/public/PDF/spis_zeszytow/194_2008/02.%20Pogorzelski%20K..pdf

Hannibal Barkas
07-12-2014, 17:55
Od wojny w Korei do współczesności :)
Czy istnieją rakietowe niszczyciele czołgów?

czy bm 27 uragan mogą mieć zastosowanie do niszczenia kolumn, odziałów pancernych?

Gajusz Mariusz
08-12-2014, 00:01
Mam jeszcze jedno pytanko, trochę z innej beczki ale. Czy w dzisiejszych czasach istnieje jeszcze klasyczna artyleria(nie mobilna na podwoziach czołgów) tylko klasyczna rozstawiana. Wiem że Amerykaninie mają haubicoarmatę 155 a inne narody?

Oczywiście, na wschodzie bardzo powszechna jest armatohaubica 2A18 D30 kal. 122mm
http://www.mojevijesti.ba/slike/novosti/AAA%20MOJE%20VIJESTI/BOSNA%20I%20HERCEGOVINA/haubica%20122.jpg

Na zachodzie: o M777 sam pisałeś,
http://www.militaryimages.net/photopost/data/508/44m777a.jpg
jest np. udana haubicoarmata G5 produkcji Denela z RPA
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/20/G5_howitzer_%28Impi%29.jpg




Chciałbym też poszerzyć swoją wiedze o marynarce wojennej(jakie typy okrętów się używa)

Praktycznie wszystkich. Od lotniskowców przez krążowniki, niszczyciele, fregaty, korwety, okręty podwodne, niszczyciele min, trałowce, okręty desantowe etc, etc. Te pierwsze pozycje często różnicujemy ze względu na napęd, uzbrojenie, przeznaczenie etc.


Czy istnieją rakietowe niszczyciele czołgów?

Jak upakujesz jakikolwiek zestaw PPK (Przeciwpancerny Pocisk Kierowany) na jakikolwiek pojazd otrzymujesz z definicji niszczyciel czołgów. Np pakując zestaw TOW na HUMVEE
http://www.patugh.ir/up/2013/01/montakhab-5bahman_patugh.ir-2.jpg


czy bm 27 uragan mogą mieć zastosowanie do niszczenia kolumn, odziałów pancernych?

Oczywiście, są one przeznaczone do niszczenia celów na jakiejś powierzchnii, jeżeli to akurat kolumna czołgów, to czemu nie. Pancerz górny nawet czołgu jest minimalny w porównaniu z pancerzem zasadniczym.

Hannibal Barkas
08-12-2014, 21:07
Dziękuje :)

A co do lotnictwa to zadania Ii wojennych bombowców taktycznych przejęły myśliwce wielozadaniowe? Czy uzbraja się je w bomby czy już tylko rakiety?

Czy artyleria rakietowa ma jakiś minimalny zasięg z jakiego jest zdolna niszczyć cele (nie mówię tu że np. zniczy ce w podległości 100m od wyrzutni :) )
Co w przypadku gdy cele przekroczą ten minimalny zasięg?

Asuryan
08-12-2014, 21:44
A co do lotnictwa to zadania Ii wojennych bombowców taktycznych przejęły myśliwce wielozadaniowe?
Nie całkowicie, tylko wraz z samolotami i śmigłowcami szturmowymi. Poza tym nie wszystkie kraje zrezygnowały z bombowców taktycznych - patrz Su-34:
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/najnowszy-rosyjski-bombowiec-u-brzegow-norwegii-oslo-pokazuje-zdjecia,487478.html

Hannibal Barkas
08-12-2014, 22:16
su 34 to bombowiec? Myślałem że wielozadaniówka/ szturmowiec :(

A inne samoloty tego typu istnieją? Bo z tego artykułu wynika że nie

Gajusz Mariusz
09-12-2014, 02:12
A co do lotnictwa to zadania Ii wojennych bombowców taktycznych przejęły myśliwce wielozadaniowe? Czy uzbraja się je w bomby czy już tylko rakiety?

Bombowców taktycznych, owszem. Takie bombowce jak B-25 Mitchell
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/47/North_American_B-25_Mitchell.JPG
czy B-26 Maraduer
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/6/6b/B-26_Marauder.jpg
miały ... dużo mniejszy udźwig od współczesnych myśliwców/samolotów wielozadaniowych w postaci F-16 Fightning Falcon
http://bi.gazeta.pl/im/5/11441/z11441795Q,Samoloty-F-16.jpg
czy F-18 Hornet
http://media.dunyabulteni.net/haber/2014/06/19/f-18-hornet-savas-ucagi-568x370.jpg

Uzbraja się je głównie w... bomby, tyle że kierowane :P. Podstawą są zwykłe, klasyczne bomby swobodnie spadające jak szeroko stosowane w państwach NATO bomby typoszeregu Mk 82,83,84. Dołącza się do nich z reguły (też najpopularniejsze) zestawy Pavewey i mamy... bomby kierowane.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Paveway

Popularnymi rakietami są natomiast rakiety kierowane typoszeregu Maverick
http://pl.wikipedia.org/wiki/AGM-65_Maverick


Czy artyleria rakietowa ma jakiś minimalny zasięg z jakiego jest zdolna niszczyć cele (nie mówię tu że np. zniczy ce w podległości 100m od wyrzutni :) )
Co w przypadku gdy cele przekroczą ten minimalny zasięg?

Przygotowując do użycia zestawy rakietowe, takie jak nasza WR-40 Langusta
http://www.altair.com.pl/files/news/photos/1/1080/i-i08-04-080wr40.jpg
elektronicznie się programuje zapalniki. W starych BM-21 Grad
http://img.defencetalk.com/pictures/data/3214/medium/GRAD_BM-21.jpg
mechanicznie. Poprzez nastawy kątowe uzyskuje się zasięg, a uzbrojona np w 1,5-2 s lotu głowica wybuchnie napotkawszy pierwszy cel po drodze. Więc zasięgiem minimalnym jest najbliższa odległość uzyskana w momencie uzbrojenia sie w trakcie lotu zapalnika głowicy. Znając prędkość początkową rakiety danego typu obsługa wyliczy najbliższą odległość (zresztą ma ją w tabeli) przy której może skutecznie ostrzelać. Poniżej, zadziała po prostu kinetyka, ale pamiętaj że pocisk rakietowy to nie pocisk artyleryjski.

su 34 to bombowiec? Myślałem że wielozadaniówka/ szturmowiec http://forum.totalwar.org.pl/images/smilies/icon_sad.gif

A inne samoloty tego typu istnieją? Bo z tego artykułu wynika że nie

To bombowiec taktyczny, mimo że platforma to zmodyfikowany płatowiec (po raz enty) Su-27. Najbliższym odpowiednikiem był latający jeszcze do niedawna w Australii (w Stanach wcześniej zszedł z linii) F-111
http://www.ausairpower.net/USAF/F-111E-Upper-Heyford-1.jpg

Hannibal Barkas
09-12-2014, 16:56
Co do tej artylerii rakietowej to może ona ostrzelać cele w odległości np. 200m?
Co do tradycyjnych armat holowanych, czy mają one sen na współczesnym polu walki?
Zastanawia mnie jak wyglądałoby przełamanie liny obronnych gdy doszło by właśnie do bliskiego kontaktu pomiędzy artylerią rakietową a np. nacierającymi wojskami. Gdyby artyleria nie zdążyła(nie mogła) się wycofać to czy ostrzał właśnie z bliskich odległości miał by sens?(myślę tu zarówno o klasycznej holowanej jaki rakietowej).
Zastanawia mnie także czy lepiej uzbrajać armię tradycyjną czy rakietową artylerię?
Co do samolotów to czy walka kołowa ma jeszcze sens/ skoro są rakiety radary itp? Czy używa się jeszcze broni strzeleckiej do walk z lotnictwem?

Gajusz Mariusz
10-12-2014, 00:41
Co do tej artylerii rakietowej to może ona ostrzelać cele w odległości np. 200m?

Nie sądzę. Co prawda można ustawić na kąt 0, ale to się robi by załadować pociski na wyrzutnie, co robi się zazwyczaj całym pakietem, ale awaryjnie także ręcznie (przy BM-21 Grad chyba tak wyłącznie...). To sprzęt który z założenia ma nie ostrzeliwać celu w odległości 200 m. Zresztą nie zdążyłyby się uzbroić zapalniki.


Co do tradycyjnych armat holowanych, czy mają one sen na współczesnym polu walki?

Oczywiście. Wszystko zależy od terenu walk i jednostek uczestniczących w walkach. Haubice samobieżne są bardzo mobilne, po to powstały. Ale kosztem masy. Ich nie podwiesisz pod ciężkie śmigłowce CH-47
http://wallpaperswa.com/thumbnails/detail/20140428/aircraft%20military_wallpaperswa.com_35.jpg
czy CH-53
http://www.mt.com.pl/wp-content/gallery/jptzm198/212_19_ch-53_from_hmh-361_in_okinawa_in_1995-mini.jpg
Szczególnie jednostki Marines czy aeromobilne chętnie i skutecznie korzystają z klasycznych haubic ciągnionych. Mobilność można im dodać dając im własny napęd pozwalający samodzielnie przemieszczać się, co jest bardzo ważne w przypadku artylerii gdyż druga strona zrobi wszystko by jak najszybciej obłożyć ujawnioną baterię ogniem kontrbateryjnym
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/f/fc/Howitzer_FH70_01.jpg/640px-Howitzer_FH70_01.jpg

Szablonowo myślimy tylko o nizinach europejskich. Ale gross państw z Ameryki Łacińskiej używa artylerii ciągnionej z powodu kosztów zakupu artylerii samobieżnej jak i terenu. Pogranicze Indie-Chiny to też teren artylerii klasycznej. A tam ciągle są w użyciu ilości "drugowojenne".





Zastanawia mnie jak wyglądałoby przełamanie liny obronnych gdy doszło by właśnie do bliskiego kontaktu pomiędzy artylerią rakietową a np. nacierającymi wojskami. Gdyby artyleria nie zdążyła(nie mogła) się wycofać to czy ostrzał właśnie z bliskich odległości miał by sens?(myślę tu zarówno o klasycznej holowanej jaki rakietowej).

Jak już pisałem wcześniej, z założenia są to jednostki walczące w oddaleniu od przeciwnika. W II wś haubice miały na taki wypadek po kilka pocisków p-panc, ale teraz nie sądzę. Jakby to teraz wyglądało? Szach-mat.... Z drugiej strony oprócz czołgów podstawowych, czyli np bwp-y czy transportery opancerzone nie miałyby prawa przetrwać bezpośredniego trafienia pociskiem 155mm ;)


Zastanawia mnie także czy lepiej uzbrajać armię tradycyjną czy rakietową artylerię?

Oba rodzaje artylerii mają swoje plusy i minusy i państwa które na to stać, inwestują w oba rodzaje. Amerykanie maja swoje MLRS-y.
http://www.army-technology.com/contractor_images/l-3_nav_sat/1_MLRS_M270.jpg

Co do samolotów to czy walka kołowa ma jeszcze sens/ skoro są rakiety radary itp?
Amerykanie zrezygnowali z działka pokładowego już po wojnie w Korei (1950-53) co zemściło się (nie tak srodze jak to w PRL-u wmawiano) na tyle ze wróciły na pokłady. Rosjanie na swoich Su-27 zszokowali świat na koniec zimnej wojny na wystawach lotniczych ich możliwościami. Tylko że w tej chwili w powietrzu najbardziej się liczy kto pierwszy kogo ujrzy, kto pierwszy wystrzeli i kto ma przewagę w WRE (Walce Radio Elekronicznej). Serbowie wzlatywali w powietrze na swoich Migach 29
http://avijacija.com/wp-content/uploads/2012/04/BatajnicaNightB_01-600x400.jpg
, próbowali coś wypatrzyć na monitorach radarów, ale widzieli tylko zakłócenia, bo Prowlery
http://www.check-6.com/gallery/img/electronic/ea6b_prowler_rvandermeulen.jpg
wrzucały zakłócanie i bezbronne Migi padały ofiarą F-16 które też widziały cel tylko na radarze (choć nie wszystkie) bo po co dawać szanse przeciwnikowi? Walka kołowa dzisiaj to ostateczność jak walka na bagnety. Są sytuacje kiedy się to przydaje, ale jak doprowadzamy do tej sytuacji, to znaczy ze mamy gorsze samoloty jeżeli wcześniej nie zestrzeliliśmy przeciwnika. Nie po to zwiększa się zasięg wykrycia coraz to lepszych radarów, żeby walczyć w odległości "przyłożenia do skroni". Tak jak walka wręcz. Jeżeli pluton w dzisiejszych czasach jest zmuszony walczyć wręcz, to znaczy że zawiodło po drodze kupę czynników. Tak jest też w powietrzu. Do tej pory mówiłem o walce kołowej w sensie użycia działka pokładowego. Pociski klasy powietrze-powietrze dzielimy na dwa rodzaje. Naprowadzane radarowo (podstawa) i naprowadzane termicznie. Przy tych drugich możemy mówić o walce kołowej gdyż żeby zwiększyć ich skuteczność odpalamy najlepiej z tylnej półsfery wrogiego samolotu, gdyż najcieplejszym miejscem jest oczywiście dysza silnika odrzutowego. Oczywiście zaatakowany, często automatycznie wyrzuca pułapki termiczne które w momencie spalania wytwarzają większą temperaturę niż silnik. Wtedy jest pojedynek pomiędzy czułością głowicy a zaporą pułapki. Były takie czasy, gdy uciekający samolot potrafił zmylić głowicę kierując się w stronę słońca. To zagranie potrafiło zmylić głowice wczesnych generacji! :D


Czy używa się jeszcze broni strzeleckiej do walk z lotnictwem?

Jak byłem na unitarce to ćwiczyliśmy ogień kompanią do celów powietrznych :lol2:. Wyglądało to tak że na rozkaz strzelali wszyscy mniej więcej w jeden punkt i liczyliśmy że przez ten punkt coś będzie przelatywać. To archaiczne zagranie może być skuteczne w dwóch przypadkach.
1-gdy strzelamy do śmigłowca (nisko przelatującego!)
2-gdy fartem przelatuje akurat nad pododdziałem według rzeźby terenu samolot np sławne Tornado
http://www.lowflyingphotography.com/imgs/gallery/15486/15486_14531873814d4ef7cc69e38.jpg
które mają awionikę specjalnie dostosowaną do utrzymywania wysokości np 30m niezależnie od rzeźby terenu. Fachowcy mówią że brytyjscy piloci na ręcznym sterowaniu potrafią "iść" na 9 metrach... Przy okazji: w czasie Pustynnej Burzy 1991 najbardziej bronione punkty, takie jak mosty właśnie brytyjskie Tornada atakowały.

Wracając do pytania. Właśnie taki strumień pocisków wbrew pozorom może bardzo zaszkodzić. Oprócz ostatnich typowych szturmowców jak Su-25
http://cencio4.files.wordpress.com/2012/11/su-25-2.jpg
czy A-10
http://yumodelclub.tripod.com/war_over_yugoslav/a10/a10-2.jpg

które mają "wanny" tytanowe wokół kabiny pilota oraz pancerne płyty w newralgicznych miejscach, wielozadaniowe samoloty nie mają opancerzenia. Oczywiście, mają zdublowane np układy hydrauliki, ale taki strumień pocisków może bardzo szybko zakończyć ich lot.

Hannibal Barkas
10-12-2014, 17:07
"Jak już pisałem wcześniej, z założenia są to jednostki walczące w oddaleniu od przeciwnika. W II wś haubice miały na taki wypadek po kilka pocisków p-panc, ale teraz nie sądzę. Jakby to teraz wyglądało? Szach-mat.... Z drugiej strony oprócz czołgów podstawowych, czyli np bwp-y czy transportery opancerzone nie miałyby prawa przetrwać bezpośredniego trafienia pociskiem 155mm ;) "

Dzisiejszy czołg podstawowy wytrzyma ostrzał z takiego działa?
"Rosjanie na swoich Su-27 zszokowali świat na koniec zimnej wojny na wystawach lotniczych ich możliwościami. Tylko że w tej chwili w powietrzu najbardziej się liczy kto pierwszy kogo ujrzy, kto pierwszy wystrzeli i kto ma przewagę w WRE (Walce Radio Elekronicznej). Serbowie wzlatywali w powietrze na swoich Migach 29"

O co chodzi z tym szokiem przy tych su 27? W jaki sposób WRE nie zakłóca własnych radarów?
_________________________
Jaką dobrą książkę polecasz mi o uzbrojeniu, technikach walki, wojnach po 194 do współczesności?

Gajusz Mariusz
10-12-2014, 18:45
Dzisiejszy czołg podstawowy wytrzyma ostrzał z takiego działa?
Nie znam takich crash-testów ;) Zależałoby od odległości i ilości ładunku miotającego (zależnie od mierzonego zasięgu dokłada się odmierzone wcześniej standardowe pakunki z ładunkiem miotającym - to się nazywa :rozdzielne ładowanie w odróżnieniu od pocisku z łuską), od rodzaju pocisku (jest zazwyczaj kilka). Z całą pewnością można powiedzieć że trafienie wykluczyłoby z walki dany czołg z powodu zniszczenia SKO (system kierowania ogniem), termowizji etc. Taki czołg byłby już ślepy i głuchy. Co do pancerza nie podejmuje się wyrokować, szczególnie przedniego: wieży i kadłuba.

O co chodzi z tym szokiem przy tych su 27?
Np Kobra "Pugaczowa"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kobra_%28akrobacja_lotnicza%29
xgHoBDW56CI


W jaki sposób WRE nie zakłóca własnych radarów?
Każdy system elektroniczny ma swoje właściwości, zakresy na których pracuje. Producent samolotu bada przed założeniem jakiegokolwiek systemu zgodność z innymi systemami, aby się nie zakłócały nawzajem. To samo dotyczy także okrętów. Każdy radar, radiostacja ma swoje typowe zakresy pracy. Po to się lata wzdłuż interesującego nas państwa samolotami WRE jak np RC-135
http://images.fineartamerica.com/images-medium-large/rc-135-rivet-joint-ryan-wyckoff.jpg
aby poszerzać "bibliotekę danych" pracy systemów radarowych, radiostacji etc. aby mieć wiedzę jakie pasma zakłócać w "razie czego". Druga strona stara się przegonić delikwenta jednocześnie starając się zmniejszyć pracę systemów do minimum. tak jest od lat, z tym że Rosjanie ostatnio coś szarżują i to nie wygląda na samodzielne działanie krewkich pilotów, tylko na stałe "zalecenie" z góry. Potem znane zakresy pracy radarów pokładowych, radarów wykrywania i namierzania dla naziemnych zestawów p-lot etc są wykorzystywane do zakłócania tych pasm. Tak jak to było nad Jugosławią. Głośne zestrzelenie F-117 przez Serbów stało się możliwe dzięki pasywnemu wykryciu, aktywne radary zaraz po włączeniu się do pracy były natychmiast namierzane i atakowane wyspecjalizowanymi rakietami typu HARM.
http://pl.wikipedia.org/wiki/AGM-88_HARM


Jaką dobrą książkę polecasz mi o uzbrojeniu, technikach walki, wojnach po 194 do współczesności?
Po 1945 tam jest? Ja prenumeruję od lat takie czasopisma jak RAPORT, TECHNIKA WOJSKOWA, LOTNICTWO, MORZA STATKI I OKRĘTY, MILITARIA XX W. Jeżeli chodzi o książkę, to tak szeroki temat w jednej książce musi być siłą rzeczy opisany po łebkach. Tak na szybko nic nie przychodzi mi na myśl. Wcześniej pytałeś się o współczesne okręty. Ta książka grupując typy i przedstawiając rzetelnie poszczególne konstrukcje razem z ich danymi technicznymi powinna Ci się spodobać.
http://img.tezeusz.pl/static/product_image/14/146874_big.jpg

Hannibal Barkas
11-12-2014, 22:21
To czy nie lepiej zamieniać standardowe pociski (armaty) w haubicach na te podobne do czołgowych? Tylko zamiast ppanc dawać np. wybuchające?

Gajusz Mariusz
12-12-2014, 21:27
Nie, bo czołgowe działa mają w tej chwili kaliber 120mm (zachód) i 125mm (wschód) a standardowa amunicja dla haubic ma 155 mmm (zachód) i 152 (wschód). Niby niewielka różnica, ale dla laika. Większy kaliber pozwala na mocniejszy pocisk, a więc siłę burzącą, dalszy zasięg (pozycja nie mniej ważna dla artylerii pośredniej od siły burzącej pocisku). Amunicja burząca do dział 120/125mm oczywiście że też jest standardowa w parku amunicyjnym czołgu podstawowego, ale z reguły siłą rzeczy używana jest na dystans 2-3km, amunicja 155mm dla armatohaubic dochodzi w tej chwili do 40km... Czołg i armatohaubica: To zupełnie inne konstrukcje, inne przeznaczenie, inne rozwiązania i inne priorytety przyświecające ich powstaniu jak i używaniu.

Hannibal Barkas
13-12-2014, 23:04
Co do armato-haubic to wydają się one bardziej przydatne od typowych haubic.

Natomiast czytając o http://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_iracko-ira%C5%84ska zastanawia mnie jej pozycyjny charakter. Czy siły były tak wyrównane że żadna nie mogła wywalczyć na danym odcinku frontu przewagi?

Gajusz Mariusz
14-12-2014, 17:47
Co do armato-haubic to wydają się one bardziej przydatne od typowych haubic.
Typowe haubice były wyspecjalizowane w stromotorowych torach lotu swych pocisków. Coś jak moździerze, swoje pięć minut miały gdy armie na jesień 1914 zaczęły wkopywać się w ziemię i zwykłe działa z torem lotu swych pocisków z zasady płaskim, miały problemy z zaszkodzeniem stronie przeciwnej. Minusem był zasięg. Czym większy kąt nadasz lufie, tym tor lotu będzie szybciej zakrzywiać po osiągnięciu apogeum. Armato-haubice są kompromisem, jak widać udanym.

Natomiast czytając (...) zastanawia mnie jej pozycyjny charakter. Czy siły były tak wyrównane że żadna nie mogła wywalczyć na danym odcinku frontu przewagi?
Po wybuchu islamskiej rewolucji w Iranie, jak to bywa przy rewolucji, kadry wojsk rządowych były tępione jako powiązane z Szachem. Iran w tym momencie był wrogiem zachodu (ambasada itd) jak i wschodu (ateistyczny ZSRR był jeszcze gorszym indywiduum w oczach Chomeiniego) i Irak próbował to wykorzystać, atakując. Przeliczył się, gdyż armia Iranu (szczególnie lotnictwo-np jako jedyny kraj poza USA a konkretnie US NAVY, używał... F-14!!! 79 sztuk dostarczonych, zresztą do dziś lata jakieś 25 sztuk)
http://www.aerospaceweb.org/aircraft/fighter/f14/f14_16.jpg
była bardzo dobrze wyposażona. Coś jak dzisiaj Arabia Saudyjska.

Chomeini i reszta chcieli nie chcieli przywrócili po części do sił zbrojnych oficerów sprzed rewolucji. Coś jak Armia Czerwona w 1920. Duża część składu oficerskiego było oficerami carskimi z M. Tuchaczewskim na czele. I Irak po chwilowych sukcesach miejscami nawet cofnął się do granicy. Potem przewaga demograficzna i fanatyzm wyrównywało przewagę sprzętową jaką Irak uzyskał po tym jak zaczęto mu pomagać tak na zachodzie jak i na wschodzie. Sławna broń chemiczna Saddama miała swoje źródło pochodzenia tak ze wschodu jak i zachodu. A nawet to nie przełamało wojny pozycyjnej (właściwie jak w IWŚ! http://forum.totalwar.org.pl/images/smilies/icon_biggrin.gif). Potem zaczęły obie strony polować na źródło dochodów antagonisty-atakowanie tankowców. Więc Stany zaczęły chronić je. Od tej pory obecność floty US NAVY jest już tam na stałe do dziś. Tak czy siak, bo się zapędziłem, odpowiedź brzmi: tak. Dla obu stron przeciągająca się wojna była zupełnie nie na rękę. I trzeba jakoś było wyjść z twarzą. Zaciętość walk dyktowana była także tym, że Irańczycy w odróżnieniu od Irakijczyków, to w dużej mierze nie Arabowie, tylko Persowie! Tak jak Turcy nie są Arabami!

Hannibal Barkas
15-12-2014, 18:52
Tomcaty mieli :)

Czy dochodziło do jakiś ciekawych starć powietrznych pomiędzy siłami powietrznymi Ianu i Iraku?

chochlik20
15-12-2014, 18:56
Natomiast czytając o http://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_iracko-ira%C5%84ska zastanawia mnie jej pozycyjny charakter. Czy siły były tak wyrównane że żadna nie mogła wywalczyć na danym odcinku frontu przewagi?
Tu nie znaczenia miał tyle sprzęt, co dowódcy i rewolucja w Iranie. Za szacha np. irańscy piloci uważani byli za jednych z najlepszych pod względem wyszkolenia - duża liczba wylatanych godzin, po rewolucji wielu wyszkolonych oficerów zostało albo zgładzonych albo musiało uciekać. Nowi - czyli ideologicznie sprawdzeni, nie byli wyszkoleni, nie umieli utrzymać sprzętu, przy okazji wyschło też źródełko części zamiennych z zagranicy. Brak wyszkolonych oficerów sprawił, że zarówno jedna jak i druga strona przy podobnym jakościowo sprzęcie nie potrafiła odnieść sukcesu.
Ja ze swej strony mogę polecić niezbyt co prawda obszerną pozycję, ale zawsze coś:
"Irak - Iran 80-88" z cyklu Największe Bitwy XX wieku.
http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/133000/133655/155x220.jpg

Oprócz tego znalazłem jeszcze takie pozycję:

http://ksiegarnia-historyczna.home.pl/userdata/gfx/aba010bcd804c752d52468a5b861d7bc.jpg

oraz

http://ksiegarnia-historyczna.home.pl/userdata/gfx/ef23015ba04f069e75ab7a27dd7f8479.jpg

Gajusz Mariusz
15-12-2014, 22:37
Dwie pierwsze pozycje mam. Jedna bardziej militarnie, druga politycznie i gospodarczo opisuje ten konflikt.

Tomcaty mieli :)

Czy dochodziło do jakiś ciekawych starć powietrznych pomiędzy siłami powietrznymi Ianu i Iraku?
Oba kraje nie należą do specjalnie transparentnych, więc nie mamy dużo więcej informacji oprócz oficjalnych informacji ile to nie zestrzelili tego i tego dnia. Jak się domyślasz, liczby są z sufitu. Przyjmuje się że w walkach stricte powietrznych, mimo uzyskania pod koniec wojny przewagi w powietrzu przez Irak, uzyskano stosunek strat 2:1 na korzyść Iranu, głównie dzięki Tomcatom. Gdzieś znalazłem informację że stosunek zwycięstw tych ostatnich wynosił z grubsza (bo część nie potwierdzonych tak zwycięstw, jak i strat) 160:18.

Tu jest garść info o użyciu F-14 w Iranie. http://pl.wikipedia.org/wiki/Grumman_F-14_Tomcat

chochlik20
16-12-2014, 09:01
Ja ze swojej strony dorzucę jeszcze stronkę:
http://www.iranchamber.com/history/iran_iraq_war/iran_iraq_war1.php

Hannibal Barkas
16-12-2014, 17:27
Nie wiedziałem że f-14 są 2 osobowe.

W jakiej wojnie możemy mówić o efektownych starciach powietrznych?

Gajusz Mariusz
16-12-2014, 18:03
W jakiej wojnie możemy mówić o efektownych starciach powietrznych?

Po WWII? Zobaczmy: w Korei od wprowadzenia do walki Migów 15 i 15bis, walki nad Wietnamem Płn, większość wojen Izraela z tymi z lat 1967 (wojna sześciodniowa), 1973 (Yom Kippur) i 1982 (Dolina Bekaa) na czele, wojny Indie-Pakistan (1965, 1971). Naloty na Serbię, faza aktywna Pustynnej burzy to były (szczególnie w walkach powietrznych) mecze do jednej bramki. Właściwie te z Bliskiego Wschodu w powietrzu też miały oprócz początkowej fazy Yom Kippur przebieg jednostronny. A i ta ostatnia nie z powodu lotnictwa syryjskiego i egipskiego, a zestawom p-lot. Zapomniałbym! Oczywiście podczas wojny o Falklandy/Malwiny w 1982! Tu z kolei w powietrznych walkach nie szło Argentyńczykom, choć Royal Navy oberwała trochę po skórze, a i tak może mówić o szczęściu gdyż wiele bomb nie wybuchło na trafionych okrętach.


Nie wiedziałem że f-14 są 2 osobowe.

Nie oglądało się Top Gun? :P

Hannibal Barkas
20-12-2014, 12:36
Walki nad Wietnamem płn? Mógłbyś coś więcej powiedzieć?

Gajusz Mariusz
20-12-2014, 17:38
Np fragmenty kilku numerów jednego z czasopism które prenumeruję:
http://www.magnum-x.pl/czasopismasec/lw/1584catid=1
http://www.magnum-x.pl/czasopismasec/lw/2379

albo
http://lotniczapolska.pl/Stado-Wilkow-nad-Wietnamem-operacja-Bolo,1416

a osobiście polecam:
http://p.alejka.pl/i2/p_new/62/62/wojna-powietrzna-nad-wietnamem_0_b.jpg

Hannibal Barkas
21-12-2014, 18:22
Widzę że Wietmaczycy dobrze wykorzystywali błędy Amerykanów.

Co do mig'a 21 to była to dobra maszyna? Jak wypadała na tle innych konstrukcji?

Jaką dobrą książkę o wojnie w Wietnamie polecacie?

chochlik20
22-12-2014, 10:29
Ja mogę polecić książkę opisujące jeden z ciekawych aspektów tej wojny:

http://m7.agitomedia.pl/image/265x310/0/ksiazki/podziemna-wojna-wietnam.1900814.2.jpg

Hannibal Barkas
24-12-2014, 10:46
te słynne tunele :) Pamiętam jak Boguś Wołoszański o nich opowiadał :)

Co do czołgów to czy np. rpg-7 jest w stanie zniszczyć czołg? przebić jego pancerz?

Bronti
25-12-2014, 20:12
Oglądaj od 5 minuty

https://www.youtube.com/watch?v=DnJpZkzxWKY

Widziałem też swojego czasu parę filmików z Iraku jak amerykańskie Abramsy obrywały od RPG

Hannibal Barkas
26-12-2014, 16:55
Ale czy zniszczyły?

Czy obecnie można niszczyć czołgi z RPG?

Bronti
26-12-2014, 18:08
Oczywiście, że tak. Jeśli pocisk trafi z odpowiedniego dystansu w odpowiednie miejsce czołg zostaje wyeliminowany

http://defense-update.com/20060726_rpg-threat.html#.VJ2V5_8Dg

Po więcej informacji zapraszam do internetu ;)

Hannibal Barkas
26-12-2014, 19:03
Mam teraz inne pytanie. Jaki sens mają od +/- lat 60-70 bombowce strategiczne? Np. w Wietnamie B 52 pełniły role klasycznych bombowców, a na Falklandach Vulcany bardziej psychologicznie niż fizycznie niszczyły armię Argentyny. Czy nie można by to ww. celów zastosować myśliwców wielozadaniowych? Lub myśliwsko-bombowych?

Czym natomiast( i czy są jeszcze w służbie) różnią się samoloty szturmowe od myśliwców wielozadaniowych lub samolotów myśliwsko-bombowych?

Gajusz Mariusz
26-12-2014, 21:33
Co do mig'a 21 to była to dobra maszyna? Jak wypadała na tle innych konstrukcji?

Mig-21, cóż. :hmm:Zależy od wersji i czasu wykorzystania. Nad Wietnamem Płn. o tyle się sprawdzał, że działał w przestrzeni kontrolowanej przez własne naprowadzanie. Były okresy, gdy Amerykanie z powodów politycznych nie atakowali baz lotniczych! Migi były bezpieczne gdy wylądowały. Takie i inne kuriozalne pętanie żołnierzy jednej strony (dylemat czy atakować szlak Ho Chi Minha czy nie tylko dlatego że był po stronie granicy Laosu i Kambodży. Komuniści takich dylematów nie mieli w tej kwestii) czyniło tą wojnę co najmniej kuriozalną. W walkach z pilotami izraelskimi o sukcesach raczej mówić nie można. Odpowiednika po zachodniej stronie można by widzieć w F-104 Starfighter.
http://flyawaysimulation.com/images/downloadshots/1947-as-104-7zip-0-1.jpg

Też jednozadaniowy płatowiec z pociskami powietrze-powietrze. Te zestawy niekierowanych pocisków do atakowania celów naziemnych pomińmy milczeniem. Na zachodzie nastała później era F-4 Phantom II
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/fc/F-4B_VMFA-314_1968.jpg

Od tej pory zachód poszedł w wielozadaniowość. Ten sam płatowiec używano w różnych dywizjonach, tyle że szkolonych i optymalizowanych do konkretnych celów (zadania myśliwskie, rozpoznawcze, uderzeniowe), na wschodzie pozostano z jednozadaniowością. Do tej pory podstawa obrony powietrznej Rosji to Su-27.
http://img1.pictaero.com/2009/05/21/s/43109.jpg

Z całym szacunkiem, to typowy jednozadaniowy myśliwiec. Indie np. zamówiły wielozadaniowe Su-30 na jego podstawie
http://img2.wikia.nocookie.net/__cb20130604174731/uzbrojenie/pl/images/e/e7/Su-30-Take-off_s.jpg

Rosjanie woleli opracowywać 20 lat Su-34...
http://www.ausairpower.net/VVS/NAPO-Su-34-Dumb-Bomb-Drop-1S.jpg

Wracając do pytania. To była dobra maszyna tylko w warunkach przewidzianych w regulaminie zastosowania. Gdy te warunki nie były spełniane, było już dużo słabiej...



Jaką dobrą książkę o wojnie w Wietnamie polecacie?

Podałem dwie ciekawe pozycje w poście nr 7 na pierwszej stronie tego tematu.


te słynne tunele :) Pamiętam jak Boguś Wołoszański o nich opowiadał :)

Forrest Gump też do nich właził! xD


Mam teraz inne pytanie. Jaki sens mają od +/- lat 60-70 bombowce strategiczne? Np. w Wietnamie B 52 pełniły role klasycznych bombowców, a na Falklandach Vulcany bardziej psychologicznie niż fizycznie niszczyły armię Argentyny. Czy nie można by to ww. celów zastosować myśliwców wielozadaniowych? Lub myśliwsko-bombowych?

Vulcany
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/21/Vulcan.filton.arp.750pix.jpg
miały w głównej mierze zablokować lotnisko z betonowym pasem startowym w Port Stanley by myśliwskie Mirage
http://todoperfiles.zoka.cc/posters/0082%20-%20MIRAGE%20III%20-%20I-016%20MALVINAS.jpg
, Daggery,
http://1.bp.blogspot.com/_kdcsVoFMTKM/SScmViRBZNI/AAAAAAAALyc/b9lmBcFKLJ0/s400/1209990448_f.jpg
szturmowe A-4 Skyhawk
http://fotos.subefotos.com/33e5726a68537e3c829d061ddb9d54f5o.jpg
i najniebezpieczniejsze z nich Super Etendardy
http://www.airforceworld.com/attacker/gfx/super_etendard/super_etendard_exocet_missile_1.jpg
nie miały możliwości z niego korzystania. I w dużej mierze spełniło to się. Pomyślmy jakie straty odnotowałaby Royal Navy w przeciwnym przypadku? Mają sens, bo tu gra rolę udźwig-zasięg. Amerykanie wiedzieli że nie będą w stanie B-52 zaatakowac klasycznie bloku wschodniego, więc w praktyce zmienili je w platformę do przenoszenia Tomahawków.
http://imgc.allpostersimages.com/images/P-473-488-90/69/6927/IOYX100Z/posters/b-52-aircraft-releasing-an-tomahawk-air-launched-cruise-missile-dec-6-1979.jpg
Tu już nie trzeba za bardzo zbliżać się do granic. Z B-1 wstrzymali się z produkcją, przekonstruowano, zupełnie zmienili mu profil lotu-nisko nad ziemią i podjęli produkcje pod nazwą B-1B
http://www.airforceworld.com/bomber/gfx/b1/b1b_2.jpg
Rosjanie nie zajarzyli i wyprodukowali swe odpowiedniki B1 (nie B-1B!) w postaci Tu-160
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/7/72/Kremlin_Tupolev_Tu-160.jpg
jako latające wysoko, świecące z daleka na monitorach stacji radiolokacyjnych bombowce, tyle że wzorem B-52 wyprodukowali do nich (na ile mogli ze swoją elektroniką) rakiety skrzydlate Ch-55, coś ala Tomahawk, ale jako że są przeznaczone do przenoszenia ładunków nuklearnych z zasady, z celnością jak można się domyślić, cienko. Amerykanie maja jeszcze B-2
http://www.globalresearch.ca/wp-content/uploads/2013/04/b-2stealth.jpg
ten ma pokonywać obronę dzięki technologii stealth. Po zestrzeleniu F-117 przez Serbów (mimo że F-117 był właściwie samolotem doświadczalnym, ale na tyle sie udał że wyprodukowano kilkadziesiąt sztuk) nikt nie da głowy że po latach i ten nie ma szans wlecieć niezauważony w przestrzeń powietrzną, ale jak F-22
http://www.fas.org/man/dod-101/sys/ac/f-22-19990601-f-0000l-001.jpg
tak i B-2 okazał się nawet i dla jankesów za drogi. Wyprodukowano chyba 21 sztuk. Wracając do pytania: czy są potrzebne? Rosjanom do straszenia (Tu-95
http://www.rusarmy.com/photo/avia0/samoleti/tu-95/tu-95%20001.jpg
i Tu-160). NATO reaguje, a Putin zaciera ręce mówiąc Iwanom: widzicie? Musimy się zbroić, zewsząd wróg! Amerykanie też korzystali z B-1B jak i B-52 nad Irakiem, Afganistanem, wcześniej nad Serbią. Ale najczęściej wzmacniają pierwszą falę Tomahawków, właśnie dzięki zasięgowi i udźwigowi.




Czym natomiast( i czy są jeszcze w służbie) różnią się samoloty szturmowe od myśliwców wielozadaniowych lub samolotów myśliwsko-bombowych?

Pozostają na służbie,( choć ostatnio było głośno o zamiarze wycofania) A-10
http://www.modelaircraftcompany.com/images/uploads/Skymaster/A-10%201.jpg

a na wschodzie Su-25
http://www.enemyforces.net/aircraft/su25_2.jpg

Różnią się tym, żes pecjalnie zostały stworzone do wsparcia pola walki. Stąd opancerzenie, potężne uzbrojenie i niezły udźwig. Prędkość i pułap nie był istotny, więc tu odstają od klasycznych samolotów wielozadaniowych. Z precyzją ataku Su-25 tez możemy mówić w trybie przypuszczającym, ale tu celność miała być nadrabiana ilością (główna wartość wojsk Ukłądu Warszawskiego).

Hannibal Barkas
27-12-2014, 12:48
Czyli bombowce strategiczne pełnią dziś role klasycznych bombowców o olbrzymim udźwigu, lub np. jako nosiciele rakiet?

Czy samoloty szturmowe są jeszcze wykorzystywane? Były na pewno w Wietnamie.
Jak przedstawia się obrona samolotu przed rakietą ziemia-powietrze? I czy można bronić się przed rakietami wystrzelonymi przez samolot?(system phalanx na okrętach jej chyba w tym celu stosowany)

Chaak
27-12-2014, 14:50
Ze szturmowych używane są na pewno amerykańskie A-10 (np. w Iraku i Afganie) i ruskie Su-25 (np. w Gruzji) i mają się dobrze. Nie wiem jak z obroną przeciw rakietami (stawiałbym na flary, ale nie mam 100% pewności), ale ostrzał z działek biorą na klatę bezproblemowo:D.

Hannibal Barkas
27-12-2014, 17:19
ale ostrzał z działek biorą na klatę bezproblemowo:D.
Do pewnego momentu :)

Jakie znaczenie w walce kołowej ma działko pokładowe? Amerykanie z niego zrezygnowali potem do niego wrócili. Czy pociski z tego działka są w stanie "dogonić" samolot? czy np. AIM-9 Sidewinder jest w stanie zniszczyć każdy samolot chodź np. taki mig 25 leci szybciej?

chochlik20
29-12-2014, 16:10
Na temat działka w walce kołowej odpowiedział Ci już Gajusz. Nie ma ono już zastosowania, bardziej przydatne może być jedynie przy niszczeniu np. samolotów transportowych czy śmigłowców, które nie są na tyle szybkie ani na tyle zwrotne by uciec pilotowi myśliwca. Ewentualnie działko może się przydać przy niszczeniu pojazdów opancerzonych. Większość państw zrezygnowała z działka z myśliwcach, skupiając się na rakietach, ewentualnie stosując działka podwieszane.

Samoloty przeważnie nie poruszają się maksymalną prędkością ze względu na duże zużycie paliwa wówczas, więc rakieta ma szanse dotrzeć. Dlatego samoloty wyposażone są w różnego rodzaju ochrony przed nimi min. flary. Może również przyspieszyć starając się wymanewrować pocisk by ten stracił namiar.

Hannibal Barkas
29-12-2014, 21:37
A jak bronią się np. ważne budynki przed atakiem rakiet? lub inne obiekty nie ruchome lub o niskiej ruchomości?

Gajusz Mariusz
08-01-2015, 00:20
Czyli bombowce strategiczne pełnią dziś role klasycznych bombowców o olbrzymim udźwigu, lub np. jako nosiciele rakiet?

Z grubsza, tak.


Czy samoloty szturmowe są jeszcze wykorzystywane? Były na pewno w Wietnamie.

Odpowiedź już padła.


Jak przedstawia się obrona samolotu przed rakietą ziemia-powietrze? I czy można bronić się przed rakietami wystrzelonymi przez samolot?(system phalanx na okrętach jej chyba w tym celu stosowany)

Lotnictwo wojskowe wykorzystuje flary (pułapki cieplne) w celu przeciwdziałania pociskom naprowadzanym termicznie. Za ich pomocą, pilotom samolotów i śmigłowców udawało się oszukać rakiety przeciwlotnicze wroga, wykorzystujące podczerwień.
http://6.s.dziennik.pl/pliki/4659000/4659516-flary-643-482.jpg

Na rakiety naprowadzane radarowo (z zasady te z większym zasięgiem) stosowane są manewry, by radar śledzący zgubił cel (zerwanie śledzenia) i nie podświetlał go dla głowicy rakiety. Ostatnio zaczęto stosować wabiki holowane. Ale ogólnie to stosuje się zasobniki walki radioelektronicznej by mylić radary i głowice rakiet. A najlepiej zniszczyć radar naprowadzania, wtedy zestaw rakietowy p-lot pozostaje ślepy.


Jakie znaczenie w walce kołowej ma działko pokładowe? Amerykanie z niego zrezygnowali potem do niego wrócili. Czy pociski z tego działka są w stanie "dogonić" samolot? czy np. AIM-9 Sidewinder jest w stanie zniszczyć każdy samolot chodź np. taki mig 25 leci szybciej?

Są w stanie, jak najbardziej. AIM-9 np w najnowszej wersji (AIM9X) wystrzelony w bliskiej odległości jest w stanie trafić (niekoniecznie zestrzelić) każdy samolot. MIG-25 nie latał ciągle na największej prędkości ze względu na koszmarne zużycie paliwa. A AIM-9 jest używany w walce na bliską odległość. Na Miga 25 użyłbym zapewne AIM-7 Sparrow, choć teraz praktycznie są w użyciu jej wersje pod nazwą AIM-120 AMRAAM (oba prędkość 4Ma, więc Mig-25 nie uciekłby...)


Większość państw zrezygnowała z działka z myśliwcach, skupiając się na rakietach, ewentualnie stosując działka podwieszane.
Popatrzmy na najnowsze konstrukcje:
http://2.bp.blogspot.com/-ndzxMeKUN6s/UnxPjou-UvI/AAAAAAAAAiQ/lVXGvmYAuI4/s1600/5+Jet+Tempur+Siluman+Paling+Mematikan+di+Dunia.jpg
F-22 Raptor - 1 × 20mm działko M61 Vulcan w kadłubie
http://www.dailyairforce.com/post_image/402.jpg
F-35 Lightning - z trzech wersji A,B,C tylko A ma mieć 1 × działko GAU-22/A 25 mm
http://defense-update.com/images_new/Eurofighter_multirole.jpg
Eurofighter - Działko Mauser BK-27 kal. 27 mm
http://2.bp.blogspot.com/_SuL-22JZ-eU/Sqs2ZaNn_5I/AAAAAAAAB8Y/yTpMgtLE93U/s400/rafale_c.jpg
Rafale - Działko GIAT 30/719B kal. 30 mm
http://cfile217.uf.daum.net/R400x0/243EB24F52194DE616DA0A
PAK-FA - ma mieć działko 9A-4071K 1×30 mm
http://www.9000wy.com/uploads/allimg/140630/31-140630103F1V5.jpg
Su-35 - 1 × działko GSz-30 30 mm

a więc działko pokładowe ma przyszłość. Rosjanie zawsze stawiali na manewrowość, zachód woli pozostawić broń ostatniej szansy.


A jak bronią się np. ważne budynki przed atakiem rakiet? lub inne obiekty nie ruchome lub o niskiej ruchomości?

Rozstawia się w ich pobliżu/wokół zestawy rakiet p-lot :D Zależnie od ich zasięgu bliżej lub dalej od chronionego obiektu.

Hannibal Barkas
08-01-2015, 22:12
Czyli wystrzelonej rakiety przeciwko jakiemuś budynkowi nie da się zniszczyć?

Asuryan
08-01-2015, 22:17
Da się, choć pewno wszystko zależy od odległości z jakiej została wystrzelona.

Hannibal Barkas
08-01-2015, 22:44
A od jakiej najmniejszej odległości można?

Gajusz Mariusz
08-01-2015, 23:06
Czyli wystrzelonej rakiety przeciwko jakiemuś budynkowi nie da się zniszczyć?
A czemu wysnułeś wniosek że nie da się zniszczyć? Z tego że przeczytałeś w moim poście o rozstawianiu zestawów p-lot wokół obiektu? :hmm:Najsławniejszy przykład to użycie Patriotów przeciw Scudom na początku 1991 w Izraelu (to był warunek Izraela by nie włączyć się do nalotów, a tego inne arabskie państwa by nie zniosły)
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/f/f8/Patriot_missile_launch_b.jpg/300px-Patriot_missile_launch_b.jpg
http://pl.wikipedia.org/wiki/MIM-104_Patriot
czy użycie Iron Dome zeszłego roku
http://www.sampress.net/photo/14-07-05-1946640510.jpg
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBelazna_Kopu%C5%82a


A od jakiej najmniejszej odległości można?

Planujesz coś? ;)

Hannibal Barkas
10-01-2015, 10:15
nie :)

Hannibal Barkas
02-02-2015, 12:19
Szukałem informacji o uzbrojeniu dywizji w czasach zimnej wojny i znalazłem to http://www.wargaming.pl/index.php?mode=view_article&article=123
Jak to natomiast wyglądało w innych latach i u innych państw?

Hannibal Barkas
17-02-2015, 22:14
Zastanawiałem się nad skutecznością tego
http://pl.wikipedia.org/wiki/BM-30_Smiercz w alce np. z dywizją pancerną? Czy z tego typu wyrzutni strzela się do takich związków taktycznych? W jakim celu?

Hannibal Barkas
28-03-2015, 12:00
Mam pytanie.

Jak np. taki b-52 broni się w powietrzu? Musi mieć osłonę z własnych myśliwców?
Bo wydaje mi się że wrogie myśliwce przechwytujące łatwo je zniszczą...

Ponury Joe
28-03-2015, 16:01
Przede wszystkim trzeba pamiętać, że B-52 jest bombowcem powstałym w latach 50 ubiegłego wieku, a wtedy realia walki powietrznej były zupełnie inne. Obecnie strącenie tego typu maszyny nie stanowi żadnego problemu dla współczesnych myśliwców odrzutowych. Doktryna użycia bombowców strategicznych zmieniała się w czasie, ale zawsze warunkiem koniecznym było posiadanie przewagi w powietrzu. Inaczej samoloty tego typu ponosiły duże straty, co stawiało pod znakiem zapytania sens używania tych koszmarnie drogich maszyn. Sama idea bombowca strategicznego polegała na tym, że miał on być niedostępny dla samolotów myśliwskich przeciwnika. Liczył się maksymalny pułap lotu takiej maszyny, który z reguły wynosił około 10 000 metrów. To oznaczało, że większość myśliwców tłokowych nie była w stanie wzbić się tak wysoko, aby móc je zaatakować. Oczywiście próbowano wzmacniać moc owych silników i pod koniec II wś. niemieckie myśliwce osiągały te wysokości, ale kosztem czasu operowania po jej osiągnięciu. Chodziło przede wszystkim o zużycie paliwa, które znacząco wzrastało wraz z zwiększeniem mocy. W efekcie nawet gdy samolot myśliwskie zdołały przechwycić bombowce strategiczne przelatujące na swoim maksymalnym pułapie, to i tak nie były w stanie skutecznie ich zwalczać. Słabość broni pokładowej (głównie km-y i działka lotnicze niewielkiego kalibru) sprawiała, że myśliwce nie były w stanie szybko uporać się maszynami typu B-29 Superfortress, lecącymi dodatkowo w kluczu i zapewniającymi sobie nawzajem wsparcie za pomocą karabinów pokładowych. Sytuację zmieniło pojawienie się silników odrzutowych, które w sposób znaczący skróciły czas wznoszenia się samolotu, a więc i przez dłuższy okres czasu piloci myśliwców mogli zwalczać bombowce strategiczne na ich maksymalnych pułapach. Trzeba jeszcze tutaj dodać, że bombardowanie z dużej wysokości było bardzo mało precyzyjne i z reguły w czasie II wś. bombowce strategiczne na czas zrzutu ładunku obniżały pułap do około 3-4 tys.metrów, co oczywiście narażało je na większe ryzyko, ale zapewniało znaczenie lepszą precyzję bombardowania.

Pojawienie się samolotów odrzutowych oznaczało zatem początek końca masowego użycia bombowców strategicznych. Z czasem myśliwskie odrzutowe znacząco zwiększyły swoją siłę ognia. Przede wszystkim rozwój rakiet typu powietrze-powietrze znacząco nadwyrężył sensowność dalszego wykorzystywania kosztownych przecież bombowców strategicznych. Ale prawdziwym gwoździem do trumny tego typu maszyn są rakiety ziemia-powietrze, których skuteczność nie tak dawno mogliśmy zaobserwować na przykładzie zestrzelenia malezyjskiego Boeinga nad Ukrainą. Trzeba pamiętać, ze tego typu samoloty są potwornie drogie w konstrukcji i utrzymaniu, a ich skuteczność bojowa coraz bardziej spada. Dlatego też wypierane są przez systemy rakietowe (rakiety balistyczne średniego i dalekiego zasięgu) oraz mniejsze samoloty, które dzięki rozwojowi techniki osiągają nieraz potencjał niszczący podobny do bombowców strategicznych, a są o wiele trudniejsze do wykrycia i zniszczenia. Do tego trudno ukryć tak duży samolot w dobie nowoczesnych systemów radarowych. Dlatego też obecnie samoloty tego typu są używane w roli straszaków do przenoszenia broni atomowej. Inne zastosowanie obarczone jest zbyt dużym ryzykiem, choć trzeba tutaj zawsze brać pod uwagę potencjał ewentualnych stron konfliktu.

Hannibal Barkas
29-03-2015, 11:05
Więc z Twojej wypowiedzi łatwo wyciągnąć jeden wniosek b-52 nie ma obecnie żadnego znaczenia :)
Zastanawia mnie jeszcze ilość śmigłówców w porównaniu do ilości samolotów. Czego jest więcej i dlaczego?
I czy walki śmigłowiec vs samolot itp. w ogóle się odbywają?
Czy artyleria p-lot zestrzeliwuje cele od jakiegoś pułapu, a poniżej tego pułapu mieszczenie celów przejmuje artyleria p-lot lufowa?

Ponury Joe
29-03-2015, 13:53
O nie, to zdecydowanie zbyt daleko idący wniosek. :P Powtarzam, wszystko zależy do potencjału walczących stron i ogólnych zdań stawianych tego typu maszynom. W warunkach pełnej dominacji w powietrzu, a przecież ta jest podstawą amerykańskiej doktryny wojennej, B-52 to nadal potężna broń. Wystarczy spojrzeć na to (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/e/ee/B-52H_static_display_arms_06.jpg) zdjęcie, aby zrozumieć potencjał niszczący tego typu samolotów. W warunkach dominacji w powietrzu nadal można używać tych bombowców do wykonywania uderzeń konwencjonalnych, a dzięki rozwojowi systemów radarowych i technologii rakietowych, konstrukcja ta może zostać użyta do montowania rakiet sterowanych różnego typu i przeznaczenia. Ja tylko stwierdziłem, że era konwencjonalnych bombowców strategicznych dobiega końca z przyczyn, które wcześniej wymieniłem. Trzeba pamiętać, że obecnie nie ma ryzyka wojny światowej, w której byłaby konieczność dokonywania zmasowanych nalotów konwencjonalnych, a przecież do tego zostały stworzone bombowce takie jak B-52. Nie będziesz przecież używał klucza B-52 przeciwko Talibom w Afganistanie lub ISIS w Syrii. To tak jakbyś muchę siedzącą na ścianie w swoim pokoju chciał sprzątnąć za pomocą granatnika. Niby można, ale po co? ;) Obecnie większość konfliktów to konflikty asymetryczne, gdzie liczy się precyzyjny atak w konkretne cele oraz minimalizacja możliwości utraty maszyny oraz pilota/załogi. Dlatego właśnie Amerykanie pracują nad maszynami typu Lockheed F-117 Nighthawk czy Northrop B-2 Spirit i wykorzystaniem technologii stealth. Połączenie tej technologii z możliwością przenoszenia przez te samoloty broni jądrowej stawia po prostu pod znakiem zapytania dalszy rozwój bombowców strategicznych. Ale nie oznacza to oczywiście, że obecne samoloty tego typu są już kompletnie nieprzydatne. Przeciwnie, są one ciągle modernizowane i ulepszane, a nieużywane maszyny Amerykanie magazynują i zabezpieczają na słynnym cmentarzysku samolotów w Arizonie. Wystarczy odpowiedni rozkaz i znajdujące się tam kadłuby można ponownie przywrócić do służby. Tak więc to nie jest takie hop siup, bo przecież mówimy tutaj o broni wartej biliony dolarów. Rozróżnijmy perspektywy rozwoju od bieżącego zastosowania. Tyle gwoli sprecyzowania mojej poprzedniej wypowiedzi. ;)

Co do reszty Twoich pytań, to są one zbyt ogólne.
1) Różne kraje, o różnych potencjałach mogą mieć rożny stosunek helikopterów do samolotów bojowych. Wszystko zależy od pieniędzy, ale też od ogólnej strategii obrony i ewentualnych zagrożeń. Każdy kraj we własnym zakresie modyfikuje ten stosunek i trudno tutaj dopatrywać się jakiejś ogólnej prawidłowości.
2) Trzeba pamiętać, że śmigłowiec bojowy ma inne zadania taktyczne na polu walki od myśliwca. Jego głównym zadaniem jest wspieranie natarcia piechoty, zwalczanie pojazdów opancerzonych wroga, walka z innymi śmigłowcami oraz ewentualna ochrona lub wykonywanie operacji transportowych w ramach pola bitwy. Natomiast głównym zadaniem myśliwców jest zapewnienie dominacji powietrznej nad polem bitwy, a zatem przede wszystkim zwalczanie wrogich myśliwców lub samolotów szturmowych. A to oznacza, że w zakresie ich obowiązków może wystąpić konieczność zwalczania wrogich śmigłowców bojowych. Trudno tutaj też mówić o ewentualnej walce, bo współczesne myśliwce wielozadaniowe mają ogromną przewagę nad śmigłowcami, więc raczej mówiłbym tutaj właśnie o zwalczaniu śmigłowców przez myśliwce.
3) Nie ma czegoś takiego jak artyleria plot. lufowa. Mamy działa przeciwlotnicze różnego kalibru. Z reguły działa o kalibrze mniejszym od 40 mm nazywa się działkami przeciwlotniczymi. Działa te mogą być sprzężone lub pojedyncze. Mogą być stacjonarne lub samobieżne, a więc zamontowane na podwoziu kołowym lub gąsienicowym. Potem mamy pociski ziemia-powietrze o różnym stopniu zaawansowania. Od ręcznych zestawów (np. GROM) po całe systemy rakiet kierowanych ziemia-powietrze (np. 9K37 Buk, 9K33 Osa). Generalnie każdy rodzaj broni plot. ma określony maksymalny zasięg skutecznego ostrzału, który zależy również od rodzaju użytej amunicji.

Hannibal Barkas
29-03-2015, 16:42
Czy ta technologia (stealth) działa?
Czytałem że f-117 w Jugosławii zestrzelono...

Co do tych śmigłówców i samolotów. To czy śmigłowce mogą niszczyć samoloty? A co w sytuacji gdy samoloty walczyły przewagę w powietrzu? można nimi atakować odziały naziemne, ale czy nie mogą być też skierowane do kompletnego zniszczenia sił w postaci helikopterów? I czy je nieczczą? Rakietami? Działkami?

Bronti
29-03-2015, 16:57
Trzeba pamiętać, że obecnie nie ma ryzyka wojny światowej, w której byłaby konieczność dokonywania zmasowanych nalotów konwencjonalnych, a przecież do tego zostały stworzone bombowce takie jak B-52. Nie będziesz przecież używał klucza B-52 przeciwko Talibom w Afganistanie lub ISIS w Syrii.

Zaraz zaraz z tego co się orientuje B 52 były używane do nalotów na pozycję Talibów w Afganistanie. Wystarczy wpisać hasło w google

https://www.youtube.com/watch?v=gXGNEtfy1R4

Ponury Joe
29-03-2015, 20:06
Czy ta technologia (stealth) działa?
Czytałem że f-117 w Jugosławii zestrzelono...

Co do tych śmigłówców i samolotów. To czy śmigłowce mogą niszczyć samoloty? A co w sytuacji gdy samoloty walczyły przewagę w powietrzu? można nimi atakować odziały naziemne, ale czy nie mogą być też skierowane do kompletnego zniszczenia sił w postaci helikopterów? I czy je nieczczą? Rakietami? Działkami?

Stealth to zbiorowa nazwa wszelkich zabiegów technicznych mających na celu zminimalizowanie możliwości wykrycia danego obiektu. Nie oznacza to jednak, że samolot wykorzystujący stealth nagle stanie się całkowicie niewidzialny i przez to niezniszczalny. :P Generalnie w tym wszystkim chodzi o to, aby wróg jak najpóźniej wykrył samolot, co przekłada się na ograniczenie jego możliwości przeciwdziałania. W wypadku samolotów chodzi oczywiście o uniknięcie namierzenia przez systemy radarowe, które potrafią wykryć cel na długo przed tym, nim ten wleci np. w strefę powietrzną danego kraju.

Jeśli śmigłowiec ma na uzbrojeniu rakiety powietrze-powietrze naprowadzane na podczerwień, to może niszczyć cele powietrze, w tym samoloty. Nie siedzę w temacie aż tak głęboko, aby wiedzieć, czy takie przypadki były. Trzeba pamiętać, że zarówno śmigłowce, jak i myśliwce mogą przenosić różne rodzaje uzbrojenia (rakiety rożnych typów, bomby), w zależności od celów taktycznych, które mają osiągnąć. Jeśli celem jest dominacja powietrzna, to logicznym jest zamontowanie pod kadłubem maszyny rakiet p-p, których przeznaczeniem jest niszczenie celów powietrznych.


Zaraz zaraz z tego co się orientuje B 52 były używane do nalotów na pozycję Talibów w Afganistanie. Wystarczy wpisać hasło w google

https://www.youtube.com/watch?v=gXGNEtfy1R4

Ok, tylko nie w tym rzecz.;) Odsyłam jeszcze raz do moje wypowiedzi, gdzie użyłem zwrotów: "klucz B-52", czyli większa liczba tych maszyn operująca w zwartej grupie, oraz "zmasowane naloty", a więc naloty powtarzalne, o silnym natężeniu na liczne cele naziemne (tzw. naloty dywanowe, patrz II wś., wojna w Wietnamie). Czym innym jest użycie B-52 do taktycznych ataków konwencjonalnych, a czym innym wykorzystywanie potencjału tego samolotu w ujęciu strategicznym. Takie same zadania jakie w Afganistanie realizowały B-52 mogły wykonywać inne rodzaje maszyn (myśliwce wielozadaniowe i samoloty szturmowe). To jest to, o czym pisałem wcześniej. Wszystko zależy od potencjału obu walczących stron. Ech, za dużo wątków tu się miesza i trudno utrzymać przejrzystość wypowiedzi. ;)

Chaak
29-03-2015, 20:43
I czy walki śmigłowiec vs samolot itp. w ogóle się odbywają?

W wojnie iracko-irańskiej Iran używał samolotów (F-4 Phantom) do zwalczania irackich śmigłowców (Mi-24). Do tego był wtedy jeden przypadek zestrzelenia samolotu przez śmigłowiec. Także takie walki są raczej rzadkim przyadkiem.

Hannibal Barkas
02-04-2015, 09:25
Są one rzadkim przypieckiem ze względu na stosowane powietrzne doktryny użycia śmigłowców i helikopterów czy raczej z braku przypadków wojen stron o podobnym potencjale lotniczym?

Czy walki śmigłowiec vs śmigłowiec się zdarzają?

Hannibal Barkas
05-04-2015, 20:37
Mam jeszcze jedno pytanie trochę nie związane z tematem.
Coraz bardziej zastanawia mnie użycie bojowe BWP, czołgów i samobieżnych zestawów przeciwlotniczych.
Jak wygląda w walce np. na pustyni ich rozstawienie? Czy na przedzie pojadą czołgi za nimi bwp a na końcu SZP? (chodzi mi tu o wyimaginowane starcie, taką partię szachów gdzie siły są podobne liczenie, obie dysponują lotnictwem)

Chaak
05-04-2015, 21:41
Są one rzadkim przypieckiem ze względu na stosowane powietrzne doktryny użycia śmigłowców i helikopterów czy raczej z braku przypadków wojen stron o podobnym potencjale lotniczym?

Czy walki śmigłowiec vs śmigłowiec się zdarzają?

Co do walk śmigłowiec/samolot vs śmigłowiec to wydaje mi się, że ich brak jest spowodowany ich brakiem po obydwu stronach obecnych konfliktów. Któryś z rosyjskich helikopterów (chyba Ka-50, cz któraś z jego wersji) podczas projektowania miał posiadać możliwość zwalczania NATOwskich śmigłowców szturmowych (np. AH-64 Apache), także takie potyczki są w planach.
Nawiązując do samolotów to moim zdaniem samoloty szturmowe (np. A-10, Su-25) z racji niższych prędkości i operowania na niższych pułapach mogłyby być skuteczne przeciwko helikopterom jeśli zastosowano by na nich odpowiednie uzbrojenie. Na pewno w Iraku Amerykanie często uzbrajali A-10 w rakiety powierze-powietrze, jednak nie wiem czy mieli okazję ich na czymś użyć.

Hannibal Barkas
06-04-2015, 10:51
Również podobnie myślałem o tym problemie. Głównym powodem braku takich walki jest asymetryczność konfliktów zbrojnych.
Samoloty szturmowe mogą niszczyć helikoptery( i pewnie odwrotnie), natomiast myśliwce niszczące śmigłowce i śmigłowce niszczące myśliwce? Trudno mi to sobie wyobrazić. Owszem rakiety naprowadzane radarem jak najbardziej mogą odpalać i to jest chyba(?) jedyny sposób powyższej walki?

Hannibal Barkas
23-08-2015, 16:49
Wznawia dyskusje na temat ogólnie mówiąc statków powietrznych.

Z informacji które można uzyskać w internecie wynika ze w wojnie na Ukrainie samoloty j helikoptery straciły znaczenie. Nie latają, są zestrzeliwywane. Czyżby było to zwiastunem końca jakiejś epoki a lotnictwie?

chochlik20
24-08-2015, 08:27
Wznawia dyskusje na temat ogólnie mówiąc statków powietrznych.

Z informacji które można uzyskać w internecie wynika ze w wojnie na Ukrainie samoloty j helikoptery straciły znaczenie. Nie latają, są zestrzeliwywane. Czyżby było to zwiastunem końca jakiejś epoki a lotnictwie?
Lotnictwo nigdy nie straci na znaczeniu, bo ten kto panuje w powietrzu panuje i na lądzie. Samoloty i śmigłowce dają dużą przewagę i tak prędko nie zostaną zastąpione. Wojna na Ukrainie jest wojną specyficzną, bo bierze w niej udział trzecia strona konfliktu, która się nie przyznaje do tego, ale angażuje. Na początku właśnie dzięki pomocy Rosji dla separatystów Ukraina straciła dużą liczbą swoich maszyn. Inną kwestią jest słabe wyszkolenie tamtejszych pilotów, zlekceważenie drugiej strony, stan maszyn, które zostały. Czynników, które uziemiły lotnictwo Ukrainy jest pewnie jeszcze sporo. Ukraina musiałaby włożyć masę środków na modernizację oraz zreorganizowanie tego co posiada, a tych brak.
W lotnictwie ostatnimi czasy na znaczeniu zyskują drony, ale daleka jeszcze droga, by to w przyszłości one - jako tańsze odpowiedniki pozbawione strat czynnika ludzkiego - zastąpiły samoloty, chociaż pewnie i tak w jakimś tam stopniu będą używane.

Hannibal Barkas
24-08-2015, 10:34
"Ten kto panuje w powietrzu panuje i na lądzie" :)
Co do lotnictwa trzeba prac tez pod uwagę rozwój środków obrony które od ostatnich konfliktów gdzie były wykorzystywane znacznie się zmieniły. Szczególnie łatwe wydaje się zestrzeliwywane śmigłowca z ręcznej wyrzutni(chyba że się myle).
A co do dronow to trzeba pamiętać i zdalnym sterowaniu czyli walka elektroniczna na zaklocanie itp będzie ich możliwości zakłócala i nigdy chyba nie wypra ludzi.
Czynik rosyjski na Ukrainie to głównie sprzęt i ludzie którzy szkolą Ukraińców. Nie wiem ilu z nich bierze czynny udział w walce jako "regularne" oddziały

Draken
24-08-2015, 13:40
Pamiętaj, że ukraińskie helikoptery są zabytkowe i Rosjanie mają pełne ich specyfikacje, wiedzą jak działają systemy etc. więc mają przewagę przy ich wykrywaniu i zestrzeliwaniu.
Helikoptery nad polem bitwy są zawsze przydatne, najlepiej to pokazała Pustynna Burza, gdzie Apache najpierw zniszczyły kilka stacji radiolokacyjnych, a później niszczyły czołgi i inne pojazdy w bardzo dużych ilościach.

Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

chochlik20
25-08-2015, 08:44
"Ten kto panuje w powietrzu panuje i na lądzie" :)
Co do lotnictwa trzeba prac tez pod uwagę rozwój środków obrony które od ostatnich konfliktów gdzie były wykorzystywane znacznie się zmieniły. Szczególnie łatwe wydaje się zestrzeliwywane śmigłowca z ręcznej wyrzutni(chyba że się myle).
A co do dronow to trzeba pamiętać i zdalnym sterowaniu czyli walka elektroniczna na zaklocanie itp będzie ich możliwości zakłócala i nigdy chyba nie wypra ludzi.
Czynik rosyjski na Ukrainie to głównie sprzęt i ludzie którzy szkolą Ukraińców. Nie wiem ilu z nich bierze czynny udział w walce jako "regularne" oddziały

Środki obrony plot. zawsze się rozwijają i choć się zmieniły to ciągle istnieją środki, które mają niwelować ich zamiary. Ukraina straciła sporo ze swojego sprzętu już w początkowej fazie konfliktu, który toczy się na lądzie a nie w powietrzu. Jeżeli przyjmiemy założenie, że Ukraina to mała Rosja, to nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że w eskadrach przed konfliktem nie latało 70% sprzętu. Dowództwo ukraińskie słusznie zauważyło, że użycie lotnictwo przyniosło straty a nie korzyści i wycofali resztę na wypadek konfliktu z Rosją i obrony własnej przestrzeni powietrznej.

Co do dronów, aby zakłócić ich sygnał najpierw musisz wiedzieć, gdzie one są, w jakim kierunku lecą i na jakim pułapie. A ,że są one niewielkie i pewnie w przyszłości będą jeszcze mniejsze to radary ich tak łatwo nie wykryją w przeciwieństwie do samolotu. Po drugie - koszt jednego drona i wyszkolenia jego pilota jest mniejszy niż wybudowanie samolotu i wyszkolenie jego pilota. Strata drona nie równa się stracie operatora. Plusów dronów jest dużo i zapewne, gdy konstruktorzy samolotów zabrną w ślepą uliczkę w ich rozwoju mogą sięgnąć, po coś łatwiejszego w projektowaniu, budowie. Przecież wojna opiera się głównie na kasie i jeszcze raz kasie.

Gdy, jeszcze byłem na agorze i śledziłem zmagania to było wiele doniesień o regularnych oddziałach rosyjskich biorących udział w wojnie.

Hannibal Barkas
25-08-2015, 13:13
Problem braku użycia przez Ukrainę lotnictwa leży w barkach technicznych i kadrowych czy może to zasługa jednak sił ( pod wg. uzbrojenia plot i wiedzy o samolotach które są przecież produkcji radzieckiej)"nowo"Rosji?
Co do tych dronow; to nie zastąpią one nigdy sił tardychynech. Ich użycie to głównie z wiadomościami bo do walki się nie nadaja (trzeba by zwiększyć ich rozmiary a co za tym idzie będą łatwiej wykrywane. W ogóle ich używanie jest kozystne w celach zwiadowczych chodź i tutaj pewnie za parę lat zostanie coś "na nie wymyslone" (obecnie to pewnie z karabinu można takiego drobna zestrzelic ;)

Draken
25-08-2015, 13:24
Drony mają dwie zalety, których samolot czy śmigłowiec nie ma i nie będzie miał. Mogą robić dowolne manewry i mogą zdecydowanie szybciej przyspieszać, bo się nie przejmują G.
Co do zestrzelenia to one latają na stosunkowo dużym pułapie i czasami jest je trudno znaleźć, nie mówiąc już o zestrzeleniu.
Wracając do helikopterów, które Polska może wybrać przy przetargu na szturmowy.
T129 ATAK niby tani, ale jest zdecydowanie zbyt lekki i nietrwały.
Eurocopter Tiger te same wady co powyższy i jest w połowie prototypem.
AH-1 Viper tani, niemożliwy do zajechania, spory udźwig, sprawdzona konstrukcja i tańszy od Apacha
AH-64 Apache dla mnie jest najlepszą opcją, ale niestety jego cena nie jest mała, jego dużym plusem jest to, że został sprawdzony w kilku wojnach i wyrósł z typowych chorób wieku dziecięcego.
Niby są jeszcze wszelakie Mi-35, 28 i Ka-50/52, ale to coś jest z Rosji i trzeba by wydać sporą fortunę na integrację z systemami NATO.

Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

Hannibal Barkas
25-08-2015, 14:59
Ah-1 Viper chyba najlepszy wybór
Co do apacha to kosztuje on tyle co 8 mi 28! W innej sytuacji, np. Chin czy Indii warto było by pomyśleć na rosyjskim sprzętem który jest tani i dobry. Ale w przypadku Polski trzeba brać sprzęt Nato

chochlik20
25-08-2015, 18:50
Problem braku użycia przez Ukrainę lotnictwa leży w barkach technicznych i kadrowych czy może to zasługa jednak sił ( pod wg. uzbrojenia plot i wiedzy o samolotach które są przecież produkcji radzieckiej)"nowo"Rosji?
Jedno i drugie złożyło się na siebie.



Co do tych dronow; to nie zastąpią one nigdy sił tardychynech. Ich użycie to głównie z wiadomościami bo do walki się nie nadaja (trzeba by zwiększyć ich rozmiary a co za tym idzie będą łatwiej wykrywane. W ogóle ich używanie jest kozystne w celach zwiadowczych chodź i tutaj pewnie za parę lat zostanie coś "na nie wymyslone" (obecnie to pewnie z karabinu można takiego drobna zestrzelic ;)
W 100% nie zastąpisz, ale w pewnym procencie mniejszym lub większym już tak. Zależy co rozumiesz przez walkę? Wspieranie wojsk lądowych czy też obronę przestrzeni powietrznej? Zresztą nie zapominaj, że wszystko idzie obecnie w miniaturyzację, więc zapewne będzie można odpowiednio przystosować broń dla dronów. Zresztą nie zapominaj, że amerykański Predator może przenosić rakiety.
Aby, zastrzelić musisz go wcześniej zobaczyć i jak twierdzę po raz kolejny strata jednego drona nie boli tyle co samolotu :)


Ah-1 Viper chyba najlepszy wybór
Co do apacha to kosztuje on tyle co 8 mi 28! W innej sytuacji, np. Chin czy Indii warto było by pomyśleć na rosyjskim sprzętem który jest tani i dobry. Ale w przypadku Polski trzeba brać sprzęt Nato
Tyle, że jesteśmy odcięci od możliwości kupienia takiego sprzętu, więc dużego wyboru nie mamy tak naprawdę.

Draken
25-08-2015, 19:16
Ah-1 Viper chyba najlepszy wybór
Co do apacha to kosztuje on tyle co 8 mi 28! W innej sytuacji, np. Chin czy Indii warto było by pomyśleć na rosyjskim sprzętem który jest tani i dobry. Ale w przypadku Polski trzeba brać sprzęt Nato
Fajną opcją było wzięcie UH-1Z i AH-1Z jako jednego zamówienia, bo większość części w obydwóch helikopterach jest taka sama.

Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

Hannibal Barkas
26-08-2015, 11:44
Chciałbym wrócić to sprawy walki helikopterów zwłaszcza w mieście. Jak helikoptery ma się obronić gdy do niego strzelają np. Ze stingerow lub np. z polskich grom? Czy to szach-mat dla śmigłowca?

Draken
26-08-2015, 12:10
Chciałbym wrócić to sprawy walki helikopterów zwłaszcza w mieście. Jak helikoptery ma się obronić gdy do niego strzelają np. Ze stingerow lub np. z polskich grom? Czy to szach-mat dla śmigłowca?
Przede wszystkim ma systemy obrony pasywnej czyli systemy rozpraszania ciepła etc. Ma też flary, pułapki i inne systemy, które odwracają uwagę rakiet od helikoptera.

Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

Hannibal Barkas
26-08-2015, 16:07
Czyli nie jest bez szans? A te aznse na trafienie podawane przy rakietami to szansy na trafienie w sensie trafienia w punkt a nie zniszczenia?

Na pewnym zagranicznym forum (usa) przeczytałem ze mig 31 nie mógłby zestrzelic sr-71 a przecież mig 31 ma pociski które osiągają 6machow czyli wystarczajaco żeby trafić w sr 71...

Draken
26-08-2015, 16:37
Czyli nie jest bez szans? A te aznse na trafienie podawane przy rakietami to szansy na trafienie w sensie trafienia w punkt a nie zniszczenia?

Na pewnym zagranicznym forum (usa) przeczytałem ze mig 31 nie mógłby zestrzelic sr-71 a przecież mig 31 ma pociski które osiągają 6machow czyli wystarczajaco żeby trafić w sr 71...
To, że rakieta ma celność 70% znaczy mniej więcej tyle, ze na 10 strzałów 7 znajdzie cel i do niego doleci.
Nie jest bez szans, poza tym są tak projektowane, żeby w razie czego móc lecieć na jednym silniku. Mig-31 jakby wystrzelił rakietę w sr-71 i jakby go namierzyła to by musiała sobie poradzić z pasywnymi i aktywnymi systemami obrony. Nie jest to taki typowy samolot EW, ale nosi ze sobą podstawowy systemy zakłócające, ma też sporą ilość flar(zabójcze dla rakiet szukających w IR), pułapek radiolokacyjnych i pasków folii, które mylą radary

Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

Hannibal Barkas
26-08-2015, 17:16
A jak działa system obrony pasywne? Jak zakłóca? Są jakieś informacje na ten temat?
Co do śr 71- nie znaczy to że mig 31 nie może go zestrzelic? Ogólnie można go zestrzelic łatwiej niż np. F-22?

Draken
26-08-2015, 17:29
Najprostszy przykład systemów pasywnych to wszelakie farby, tworzywa i inne substancje, które utrudniają wykrycie przez radar lub zmniejszają sygnaturę w IR. Np. Apache ma tak ukształtowane wyloty spalin, że pochłaniają sporą część ciepła i się bardzo nie świecą w IR
Jakby SR-71 i Raptor leciały z tą samą prędkością to łatwiej by go było odstrzelić, bo widać go na radarze, a 22 nie do końca. Obroną 71 była prędkość i rakieta będzie miała problemy z dogonieniem go podczas gdy F-22 powinna dogonić. Obroną F-22 jest jego budowa i te wszystkie technologie stealth.

Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

Hannibal Barkas
26-08-2015, 17:47
Nie oznacza to że nie można zestrzelic zarówno sr 71 jak i f-22?
Ogólnie stealth ro nie jest trochę zabieg marketingowy? Wszystkie kraje działają na rzecz zmniejszonej widoczności na radarach. Wiec wydaje się ze stealth to po prostu nazwa marketingowa ;)

Draken
26-08-2015, 17:54
Głównie marketing, ale nikt poza USA nie zrobił czegoś podobnego do F-22 czy F-35. Jak znasz dobrze angielski spróbuj znaleźć Every Man a Tiger, Gulf War Air Campaign napisana przez generała, który tym dowodził i Clancy'ego, który był bardziej redaktorem i to uporządkował. Tam jest fajnie wyjaśnione wiele podstawowych rzeczy związanych z lotnictwem.
Wszystko da się zastrzelić, ale czasami do tego trzeba szczęścia i jeszcze raz szczęścia.

Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

Hannibal Barkas
26-08-2015, 18:50
Tak jak Serbom do f117 :D
A jeszcze do strzelania do tych helikopterów. Jak pisałeś radzą sobie z głowicami naprowadzanymi cieplne itp. ale cy strzał np. z rpg-7 to nie jest wyrok śmierci? Irackiej abramsy nie radzą sobie z rpg-7 z tandemowa głowica wiec tym bardziej helikopter. Ostrzał z 50 to może i przez jakiś czas wytrzyma ale właśnie "specyfiki" typu granat nikim itp to zapewne smierc (chodź może nie każde? Może jakiś stary granat nim nie da rady?) tak jak w przypadku czołgów.

Draken
26-08-2015, 19:00
Irackie M-1 to jest wersja bardzo uboga, nie mają tego pancerza kompozytowego i Irakijczycy najlepiej ich nie używają. Popatrz lepiej co się działo w czasie Pustynnej Burzy. Ale wracając do śmigłowców, to wyjaśnij jak ten szaleniec miałby podejść do śmigłowca na tyle blisko, żeby móc spokojnie wycelować? Przypominam, że śmigłowiec się rusza w trzech kierunkach jednocześnie, więc trafienie go jest niezbyt proste. Wiele zależy gdzie trafi, jak trafi w ogon, silniki czy kabinę to raczej go unieszkodliwi.
Z tym F 117 to oni wiedzieli gdzie dokładnie i o której będzie, więc zadanie mieli bardzo ułatwione.

Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

Hannibal Barkas
26-08-2015, 20:16
Mam w głowie obraz z helikoptera w ogniu i moment jak się podkradaja do naszego nieszczęsnego helikoptera :)

Draken
26-08-2015, 20:19
Wiele zależy od cojones tych, którzy to próbują zrobić. Jak mają więcej mózgu niż odwagi, to takiego czegoś nie zrobią. Jak są szaleńcami to duża szansa, że to zrobią.
Wiele zależy od samego helikoptera i jego pilota i jego doświadczenia.

Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

Hannibal Barkas
26-08-2015, 22:03
Mam jeszcze pytanie trochę poza tematem. Co się stanie jak np. zatopiony się atomowy okret np. lotniskowiec?
Reaktor wybuchnie jak bomba atomowa?

Draken
26-08-2015, 22:06
W redaktorze nie ma dość uranu, żeby doszło do niekontrolowanej reakcji. Poza tym zabezpieczenia w typowych reaktorach potrzebują kilku sekund, żeby przerwać reakcje.
Jak dobrze pamiętam to powinno to być liceum. Ja to miałem w tym roku na fizyce podstawowej.
Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

chochlik20
27-08-2015, 07:23
Mam jeszcze pytanie trochę poza tematem. Co się stanie jak np. zatopiony się atomowy okret np. lotniskowiec?
Reaktor wybuchnie jak bomba atomowa?
Kłania się "Kursk".

Draken
27-08-2015, 07:31
Kłania się "Kursk".
Albo dwa okręty zgubione przez USA

Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

Hannibal Barkas
27-08-2015, 08:07
Jeśli reaktor działa na zasadzie elektrowni to nie powinno do niego dojść (uran jest za słabo wzbogacony).
A co do kurka to więcej nie wiadomo niż wiadomo co tam się stało. Ale nie wybuchł :)

Hannibal Barkas
02-09-2015, 19:23
"Trzeba podkreślić, że priorytetem powinno być dozbrojenie i unowocześnienie wojska, a Polska nie powinna inwestować w sprzęt, który jest nieprzydatny.
- Nie może być tak, że kupujemy helikopter za kilkaset milionów i może on być strącony przez rakietę, która jest warta 20 tysięcy. Takie rakiety mają nawet 95 procent skuteczności.
- Armia powinna inwestować w nowe technologie m.in. rakiety i drony. Nie powinniśmy natomiast inwestować w ciężki sprzęt, który był dobry, ale za czasów drugiej wojny światowej.
- Polska powinna mieć stutysięczną armię dobrze wyszkolonych, dobrze wyposażonych żołnierzy."

Ekspert przemówił :)

Draken
03-09-2015, 07:59
"Trzeba podkreślić, że priorytetem powinno być dozbrojenie i unowocześnienie wojska, a Polska nie powinna inwestować w sprzęt, który jest nieprzydatny.
- Nie może być tak, że kupujemy helikopter za kilkaset milionów i może on być strącony przez rakietę, która jest warta 20 tysięcy. Takie rakiety mają nawet 95 procent skuteczności.
- Armia powinna inwestować w nowe technologie m.in. rakiety i drony. Nie powinniśmy natomiast inwestować w ciężki sprzęt, który był dobry, ale za czasów drugiej wojny światowej.
- Polska powinna mieć stutysięczną armię dobrze wyszkolonych, dobrze wyposażonych żołnierzy."

Ekspert przemówił :)

Nie wiem od którego miejsca zacząć rozbijać te jego bzdury.
1) to jest normalne przy każdej armii i jej sprzęcie, po co wydajemy na szkolenie żołnierza kilkadziesiąt, jeśli nie kilkaset tysięcy złotych, jak ten może zostać ubieszkodliwiony przez karabin, który kosztował 500 złotych.
2) Jakie rakiety? Jak mu chodzi o ICBM i MIRV to jest to lekko bez sensu, bo jeśli się nie ma głowic atomowych jest to wydaną w błoto kasą. Jak te normalne, to nie mamy R&D do tego potrzebnego. Bumar, PHO trzeba zaorać i stworzyć od nowa. Co do tych ich skuteczności to nie wiem, skąd on ma takie dane o skuteczności tych rakiet. Jak dla mnie tu jest więcej fałszu niż prawdy. Helikoptery są jedną z najlepszych rzeczy do zwalczania dużych formacji czołgów, a tego się możemy spodziewać podczas wojny z Rosją. A co do ciężkiego sprzętu. To mamy używać koni, wołów i owiec do przemieszczania armii? A na polu walki wozów obitych deskami? Ciężki sprzęt niestety dalej się przydaje, nawet podczas walk z partyzantką.
3) Tutaj bym się kłócił, bo 100k jest i dużą i małą liczbą, bo z jednej strony duża armia ładnie wygląda, na papierze, ale z drugiej strony mniejsza jest lepiej wysskolona.
Jeszcze się odniosę do wypowiedzi tego klauna o wrogach Polski, jego zdaniem są Niemcy i Ukraina. Jego zdaniem mają roszczenia na nasze tereny, a granicą zachodnia nie jest uregulowana prawnie. Tutaj wysyłam do książek, bo jak pamiętam z historii/WoS to sytuacja z granicą zachodnią jest wyjaśniona.

Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

Hannibal Barkas
03-09-2015, 12:58
Mam pytanie. Broń EMP działając na zasadzie impulsu elektromagnetycznego. Z opisów wynika ze niszczy ona ogólnie rzecz biorąc elektronikę. Czy użycie takiej broni uniemożliwi w ogóle prowadzenie działań wojennych? Brak łączności, ciezkiego sprzetu (chyba wszystkie rodzaje broni polegaj na elekteonice)?

Draken
03-09-2015, 14:16
Mam pytanie. Broń EMP działając na zasadzie impulsu elektromagnetycznego. Z opisów wynika ze niszczy ona ogólnie rzecz biorąc elektronikę. Czy użycie takiej broni uniemożliwi w ogóle prowadzenie działań wojennych? Brak łączności, ciezkiego sprzetu (chyba wszystkie rodzaje broni polegaj na elekteonice)?
Dawniej tj. jakieś 20-30 lat temu byłoby to groźne, ale obecnie nie jest to takim wielkim problemem, bo elektronika jest w miarę możliwości osłaniana przed impulsami.

Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

Hannibal Barkas
04-09-2015, 17:30
Rozumiem ze nie wpłynęło y to np. na elektronikę w czołgu, śmigłowcu itp. Ale np. elektronika w rakietą ch lotniczych?

Hannibal Barkas
11-09-2015, 16:33
Zastanawiam się możliwościami działa magnetycznego (?) Testowanego przez anerykanow. Ma ono w ogóle przyszłość? Gdzie można je stostowac (na okretach?).
Do czego go używać?

Draken
11-09-2015, 16:54
To samo co zwykle działo tylko mające większe walnięcie.

Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

Hannibal Barkas
11-09-2015, 20:19
A co do stosowania i używania?
Skąd brać potrzebna to tego energię elektryczną?

Draken
11-09-2015, 20:23
Chociażby z reaktora atomowego, poza tym większość dużych silników ma dość mocy, żeby zasilać takie działa.

Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

Hannibal Barkas
12-09-2015, 08:07
Czyli prawdziwe są informacje które zdobyłem w internecie ze ma być stosowane tylko jako działo okrętów?
Powróci era pancernikow? :)

chochlik20
12-09-2015, 13:08
A, na co one komu? IIwś. pokazała, że przyszłością są lotniskowce, a nie pancerniki. Ich era już minęła.

Draken
12-09-2015, 13:10
Pancerniki mają sens w jednej, może dwóch sytuacjach. Walka na bardzo krótki dystans i szykowanie plaż przed desantem.

Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

chochlik20
12-09-2015, 13:14
To samo, co pancernik zrobi okręt wyposażony w rakiety, czy nawet lotnictwo. A, co do walki na bliski dystans - to przecież nikt się już w to nie bawi. Okręty wyposażono obecnie w szybkostrzelne działka to zwalczania celów powietrznych i lekkich jednostek wroga.
Zresztą fakt, że nikt już nie buduje tej klasy okręt świadczy, że odeszły one do lamusa.

Hannibal Barkas
14-01-2018, 00:59
Pytanie w w aspekcie historycznej ewolucji myśliwców (po 1945).

Zastanawia mnie działanie lotnictwa w warunkach ograniczonej widoczności przy atakowaniu celów naziemnych jak i bliskim wsparciu powietrznym w czasach przed technologią IR lub przy braku technologi IR.
wnioski do jakich doszedłem.
Bombardowanie bombami niekierowanymi -> radar m.in. na podstawie filmu
https://www.youtube.com/watch?v=8EvyPTZqbX0
Czy na podobnej zasadzie cel bombardowały samoloty myśliwsko-bombowe?
Czy stacje radarowe tych myśliwców wykrywały czołgi, zgrupowania piechoty etc?
A co z bronią kierowaną?
Czy można było jej używać warunkach ograniczonej widoczności? (np. maverick aż do wersji z IR nie mógł być używany w w.w. warunkach)

Zastanawia mnie tez jak taki MiG-23BN czy MiG 27 radzą sobie bez radaru z odnalezieniem i zniszczeniem celu w warunkach ograniczonej widoczności?
A samoloty używane przez Polskę, SU 22, jak one mogą bez radaru działać w w.w. warunkach?


Co do technologii IR.
Kiedy została ona zastosowana(wojna w Korei?)?
W Przeglądzie Konstrukcji Lotniczych o F-111 autor zwraca uwagę na minus z powodu braku radaru i przez to trudności do atakowania w pewnych warunkach atmosferycznych, więc co umożliwia lepsze "pewniejsze" użycie broni lotniczej przeciw celom naziemnym? Radar czy IR? (oczywiście ze świadomością tego że najpierw ktoś wykrywa nasze fale radarowe a dopiero potem my go)