PDA

Zobacz pełną wersję : Słonie,płonące DZIKI,psy bojowe.



Fallen
28-11-2009, 16:42
Tak jak w temacie czy ich używacie[nawet mi się zrymowało.] :D

Maharbal
28-11-2009, 16:58
Słoni używałem często w grach Kartaginą i dość często, kiedy grałem Seleucydami. Psy wykorzystywałem prowadząc kampanię Germanami, a także o ile pamiętam użyłem także tych oddziałów grając Scypionami. Z płonących knurów nie korzystałem w ogóle albo prawie w ogóle.

kuroi
28-11-2009, 17:33
Ja nie korzystam z żadnej z tych jednostek. Grecja nie ma ani słoni, ani psów, a na świnie szkoda mi miejsca w armii :D

Soul of Night
28-11-2009, 21:35
Słonie owszem - na niektórych modach potrafią zrobić prawdziwą sieczkę.
Psów parę razy, ale więcej zachodu niż korzyści.
Świń nie, ponieważ nie dają dobrych efektów jak na mój gust.

Huzi
28-11-2009, 22:46
Słonie, jeśli są dla danej nacji dostępne, to i owszem, ale maks. 2-3 oddziały. Świniami się nie bawię. Psy natomiast wykorzystuję często (w celach bojowych oczywiście! a i to tylko w grach!), zwłaszcza walcząc z nacjami barbarzyńskimi. Przydają się jako mięso armatnie rzucane w wyłomy w murach. Co lżejsze jednostki zagryzą, a innym zmniejszą morale i wprowadzą nieco zamieszania. No i po bitwie ich stan liczebny się odnawia.

Ituriel32
29-11-2009, 08:43
Ja używam tylko słoni jak frakcja ma.
Świnie to tylko w celach konsumpcyjnych, a nie do walki. :P
Preferuje normalną kawalerie a nie jakieś tam psy, ciężko się tym dowodzi. :x

somebodyelse
30-11-2009, 19:41
Ciekawe że tak malo z Was stosuje slonie... U mnie jest to podstawowa sila zwalczajaca legiony rzymskie. 1 oddzial sloni starcza spokojnie na 2 jednostki retorian/kohorty miejskiej... Trzeba tylko pilnowac ich morale. Co prawda grajac Partami ze względu na wlasciwy brak piechoty nie mam specjalnej alternetywy :)

Sam grajac Julkami czasem korzystalem z psow ale raczej rzadko bo ocenialem je jako strate miejsca w armii jednak od kiedy moja Partia walczy z Brutusami (w kazdej armii wlasciwie maja 1-2 jednostki psow) to zaczalem zmianc zdanie. Czesciowo ze wzgledu na zwalone reguly (jak kazesz jednostce zaatakowac psy to ona ignoruje psy i rusza na ich "opiekunow" a ze stoja oni zazwyczaj spokojnie za reszta wrogiej armi taka wycieczka moze byc tylko samobojcza, a zeby jednostka sama bronila sie przed psami w miare solidarnie to nie moze robic nic innego - kompletna bzdura) ale czesciowo ze wzgledu na to ze swietnie sie nadaja do zwalczania jednostek miotajacych (zarowno konny jak i pieszych). Generalnie psy zadaja mi ostatnio najwieksze straty bo nie moge ich dobrze wymanewrowac i czesto rozbiegaja sie atakujac jednoczesnie kilka jednostek co oslabia moja skutecznosc w zwaczniu reszty armii przeciwnika. Po tych obserwacjach nastepnym razem jak bede gral rzymianami to chyba rozszerze uzycie psiaczkow...

Chiffre
02-12-2009, 12:22
Świń nie, ponieważ nie dają dobrych efektów jak na mój gust
Te sliczne stworzonka maja negatywny efekt na slonie. Przetestuj je jak nie wierzysz.

kuroi
02-12-2009, 13:47
Świń nie, ponieważ nie dają dobrych efektów jak na mój gust
Te sliczne stworzonka maja negatywny efekt na slonie. Przetestuj je jak nie wierzysz.
Szkoda miejsca w armii, ostrzał peltastów jest o niebo lepszy ;)

Izrafel
02-12-2009, 15:06
Swinie skutecznie strasza slonie, a wystraszone slonie poczynia duzo wieksze szkody we wrogiej armii, niz ktorakolwiek z naszych jednostek :twisted:

kondradosss
15-01-2010, 10:17
Ja w buncie (miasto Scypionów się zbuntowało a ja grałem Juliuszami był to bunt gladiatorów)
Senat nakazał mi zająć zbuntowane miasto (dziwne miasto innej rodziny i mam je zająć?)
ale dobra poszedłem na podbój a tu (słonie o nazwie YOUBTSEB)ogromne potwory!!!
Atakowały te miasto dwie armie, armia Scypionów i moja armia, żołnierze wylatywali po zderzeniu z tymi słoniami na kraniec mapy<...>(O CO W TYM CHODZI ????!!)

Jarl
15-01-2010, 12:19
Swinie skutecznie strasza slonie, a wystraszone slonie poczynia duzo wieksze szkody we wrogiej armii, niz ktorakolwiek z naszych jednostek :twisted:
Polemizowałbym - gorsze są kosy, bo nie można ich zabić.

Lisek
16-01-2010, 11:44
Witam.

Ja w buncie (miasto Scypionów się zbuntowało a ja grałem Juliuszami był to bunt gladiatorów)
Senat nakazał mi zająć zbuntowane miasto (dziwne miasto innej rodziny i mam je zająć?)
ale dobra poszedłem na podbój a tu (słonie o nazwie YOUBTSEB)ogromne potwory!!!
Atakowały te miasto dwie armie, armia Scypionów i moja armia, żołnierze wylatywali po zderzeniu z tymi słoniami na kraniec mapy<...>(O CO W TYM CHODZI ????!!)


Te wielkie słonie to podobno jakiś żart twórców gry. Bardzo żadko można je spotkać (ja przeszłem kampanię wszystkimi frakcjami
i ich nie spotkałem). Inni mówią że je widzieli, dawali nawet screny. Zakładam więc, że gdzieś można je spotkać.
Jeżeli ty je spotkałeś to się ciesz, bo to prawie tak jakbyś znalazł czterolistną koniczynę!
Pozdrawiam.

ThorGal77
16-01-2010, 22:55
http://s56.radikal.ru/i152/0903/cb/e883f97b2fc6.jpg

Troche googlowanie i już ;) Niezły ester egg swoją drogą :lol:

Fallen
17-01-2010, 12:07
Ciekawie czy da sie je zabić

Lisek
18-01-2010, 06:50
Witam.
Chyba da się je zabić, bo kiedyś widziałem filmik na którym w czasie bitwy taki właśnie ogromny słoń zginął.
Pozdrawiam.

Zib
19-01-2010, 00:12
Jeśli dobrze pamiętam, to na te słonie wpisywało się kod, jaki nie wiem bo nigdy nie próbowałem.

Dunkel
01-03-2010, 02:49
na razie grałem pieskami i powiem Wam, że jeszcze nic mi nie dało takiej satysfakcji jak spuszczenie ze smycz piesków. Generalnie użyte w dobrych warunkach przy wyrównanych armiach potrafią przeważyć szalę zwycięstwa.

chochlik20
01-03-2010, 11:39
http://www.youtube.com/watch?v=hXr1nI0KriM
a ja znalazłem filmik na youtubie pokazujący te słonie w akcji ;)

Radtrak
02-03-2010, 14:12
wow!
niezle ;)
ja uzywam pieski
jezeli atakuje to robie tak:
_______________
--- ---- ---
A M A M A
A-kawaleria
M.pieski
--- -jednostki miotajce
___-piechota
tak wyglada moja szarza :D
proste kawaleria przez lucznikow w piechote
a pieski miedzy lucznikow albo w przez szpare na piechite i lucznikow

Wiktor_Lechki
02-03-2010, 15:19
Nigdy nie używałem słoni w większym stopniu. Mógłby ktoś wyjaśnić jak prawidłowo z nich korzystać? Kiedy czynią wśród wrogów największy popłoch i zadają największe straty?

Maharbal
02-03-2010, 16:15
Kiedy walczą z Rzymem 8-) A w każdym razie jeśli walczą przeciwko nacji bez falang. Nie polecam więc grać słoniami przeciwko Egiptowi, Kartaginie czy Miastom Greckim; nie przydadzą się specjalnie. Dobre są na Brytanię i inne nacje barbarzyńskie(aczkolwiek tutaj należy uważać na miotaczy głów; kilka salw, i z oddziału słoni nie zostaje nic albo niewiele).
A kiedy najlepiej atakować słoniami ? Moim zdaniem, najlepiej wykonać nimi pierwsze uderzenie. Oczywiście należy pamiętać, że nic tak nie łamie morale wrogiej armii, jak szarża kawalerii wysłana zaraz po ataku elefantów ;) W ten sposób takimi np: Seleucydami czy taką Kartaginą można rozwalić dowolną ilość rzymskich, ,,piechociarskich" armii.

Wiktor_Lechki
02-03-2010, 17:35
A mogę nimi szarżować od frontu nawet na Triarii? I po szarży zostawiać je w miejscu? Nie zabiją mi ich? xD

kuroi
02-03-2010, 17:38
Słoń to nie koń, na niego takie patyki nie działają ;) Z resztą, po co pytasz? Sprawdź sam w bitwie gracza :)

Furiusz
02-03-2010, 18:21
Triari to nie falanga, na nich slonie zadziałają genialnie. natomiast od przodu na falange w stylu macedońskim nie radzę sie porywać :D

Dunkel
02-03-2010, 18:31
ale z drugiej strony dziwnym dla mnie jest, że słoniki kartagińskie zabijam właśnie triarii...

Wiktor_Lechki
02-03-2010, 18:38
A opłaca się Waszym zdaniem w ogóle rekrutować, te małe, ciotowate słoniki? Czy dać sobie spokój i czekać, aż będzie możliwość rekrutacji tych większych? : P

Ajris
02-03-2010, 19:51
@Dunkel
Jeśli grasz Rzymska frakcję to mimo iż cienką to mimo wszystko najlepszą (w końcu to też włócznicy) jednostka są triarii ;)

Maharbal
02-03-2010, 20:32
Ja sądzę, że te najmniejsze słonie(jak to mawiał Waldemar Kiepski): ,,bardziej są do du*y podobne niż do czegokolwiek innego" :P . Nie opłaca się ich rekrutować, a wykorzystać tylko te, co są już na starcie u Seleucydów i Kartaginy (szczególnie u tej drugiej się przydaje).

I rzecz ważna: tak samo jak w przypadku rydwanów, słonie, żeby czyniły jak największe szkody powinny być cały czas w ruchu. Stanie w miejscu to oczywiście nie natychmiastowa śmierć, jak w przypadku rydwanów, ale te drugie można doszkalać wszędzie, a słonie-raczej w niewielu prowincjach.

Archbishop
15-03-2010, 14:36
Pieski są niezłe przeciwko lekkiej piechocie. Ładnie psują szyk i można wtedy uderzyć czymś konkretniejszym.
Warto także nimi poszczuć oszczepników, którzy podchodzą za blisko naszych linii.
Trzeci sposób to wgryzienie się we flankę oddziałów związanych walką. Bardzo prawdopodobne, że spanikują i zapoczątkują efekt domino.

Krang
15-03-2010, 14:42
Raz kiedy wypuściłem pieski na greckich hoplitów, to same zjadły ich cały oddział. :)

kuroi
15-03-2010, 15:17
Raz kiedy wypuściłem pieski na greckich hoplitów, to same zjadły ich cały oddział. :)
Taa...Może stojących AH od frontu, którzy położyli piki w szerokiej formacji? ;)

Czik
15-03-2010, 17:58
Raz kiedy wypuściłem pieski na greckich hoplitów, to same zjadły ich cały oddział. :)
Taa...Może stojących AH od frontu, którzy położyli piki w szerokiej formacji? ;)

A może piesków były 4 oddziały :D?

kuroi
15-03-2010, 18:29
Raz kiedy wypuściłem pieski na greckich hoplitów, to same zjadły ich cały oddział. :)
Taa...Może stojących AH od frontu, którzy położyli piki w szerokiej formacji? ;)

A może piesków były 4 oddziały :D?
Wątpię czy nawet 4 oddziały kundli dały by radę HA :D Oczywiście o ile by nie przewały szyku czego raczej od przodu nie dadzą rady zrobić ;)

Krang
15-03-2010, 18:34
Nie doceniacie siły psów. :P

kuroi
15-03-2010, 20:01
Nie doceniacie siły psów. :P
Wiesz, jak nie jesteś wstanie czegoś dosięgnąć to nawet z siłą Pudziana nic nie wskórasz ;)

Krang
15-03-2010, 20:10
Niby prawda, ale sedno sprawy jest w tym, że one zaatakowały ich z flanki, a ci sobie stali i nic z tego nie robili, dopóki nie zginęli. Zachowanie AI zawsze mnie rozbrajało. :D

chochlik20
16-03-2010, 09:43
Nie wiek czy kto kolwiek zauważył, że brutusi jak ladąją w Grecji mają zawsze kilka oddziałow psów. Nie lekceważył bymtej jednoski.frontalny atak psów poparty uderzeniem piechoty na falangę ma dużą sznase powodzenia. Hoplici będą zajęci walką z piechotą a pieski pogryzą im nóżki ;)

Czik
16-03-2010, 14:54
Psy w kampanii są fajne, ale w multi okazują się po prostu zbyt drogie... Da radę ich użyć w ciekawy sposób, ale generalnie się nie opłacają.

Żeby zasiec psy wiele nie trzeba, ale mają pewną podstawową zaletę - walczą i gonią przeciwnika do upadłego, kiedy już wyruszą to nie ma ratunku, trzeba z nimi walczyć. W związku z ową walką do upadłego szybko zdobywają expa, a po bitwie liczą się jedynie straty wśród treserów, same kundle się odradzają. Wkurza mnie nieco fakt, że oddział ma jeden bug - psy są traktowane jako część oddziału razem z treserami, więc jak już pieski padną, to treserom łamie się morale...

Wupa
18-03-2010, 13:51
NIewiem jak w multi bo niegrałem ale w kampani obojętnie jaką nacją gram zawsze na początku robię oddziały gdzie połowa to pieski. One są na początek zabujcze. Lekką żrą jak chcą a nie giną po walce chyba że zginą treserzy.
Zawsze jak otworzę bramę wpuszczam je do środka i jest rzeź (:

Archbishop
20-03-2010, 00:14
Zawsze jak otworzę bramę wpuszczam je do środka i jest rzeź (:

Robią dym. Zwłaszcza, że skubane szybkie są i głęboko wgryzają się w szeregi, szerząc popłoch.

Jarl
20-03-2010, 02:07
Na lekkie jednostki, zwłaszcza bzdety typu HA są fajne, ale starczy byle falanga lub rydwany, żeby z piesków nic nie zostało. Jakoś w obliczu tych wad średnio mi się widzi utrata 2 tur na rekrutację takiej niezbyt solidnej jednostki.

Wupa
21-03-2010, 16:32
Mówiłem że napoczątku są boskie. Poztym komputer stoi i ich niatakuje tylko się broni.

Czik
23-03-2010, 17:48
Psy zawsze spamowałem w Rzymie przed reformami Mariusza, bo nie chciało mi się robić armii jednostek, których potem nie da się doszkalać. A psy są ponadczasowe :D.

A tak w ogóle to najczęściej używałem ich przy oblężeniach, żeby wpuścić przez wyłom i spokojnie wbiec tam swoimi wojskami: do tego pieski dają czas na użycie wszelkich broni miotających. Kiedy przeciwnik z nimi walczy, zawsze ładowałem w niego wszystkie pila swoich legionistów, no i oczywiście prowadziłem ostrzał innymi jednostkami miotającymi.

Ogólnie to psy nie są jakieś rewelacyjne, ale dość bezproblemowe, np. na niewielkie armie rebeliantów i takie tam.

Aras
16-04-2010, 16:17
Pieski nie stanowią żadnego zagrożenia, można je szybko wybić jazdą.Sytuacja komplikuje się gdy ich "opiekunowie" uciekli z pola bitwy a pieski zostają i szaleją w najlepsze.Największy problem ze nie można ich zaatakować. :x (oczywiście jeżeli ich opiekunowie już zwiali...)

Czik
16-04-2010, 16:36
Można. Po prostu trzeba w nie czymś wbiec :).

kuroi
16-04-2010, 20:53
Najlepiej jest podrzucić psom jakąś słabą jednostkę typu chłopi i wycofać z pola bitwy. Uciekną razem ;)

Czik
16-04-2010, 22:10
Przyblokują się na czerwonej linii. Ale fakt, sposób nawet niezły.

kuroi
18-04-2010, 18:36
Przyblokują się na czerwonej linii. Ale fakt, sposób nawet niezły.
U mnie zawsze psy przechodzą przez czerwona linie i biegną dalej :?

Aras
19-04-2010, 10:03
Z tymi chłopami ok,ale jeżeli mamy tylko 2 oddziały jazdy a mamy pokonać kilkukrotnie liczniejszego przeciwnika to każdy zagryziony konik zmniejsza szanse zwycięstwa.

wercio
27-05-2010, 15:31
Co do słoni, szturmowałem Julkami Kartaginę, były 3 jednostki słoni, jedne małe, drugie większe. Jeden oddział słoni wypadł przez bramę. 2 katapulty, 3 oddziały lekko podpakowanych łuczników, przez 5 minut nie ubiły ani jednego słonia. Słonie mogły sobie hasać pomiędzy hastati ile chciały. Gdyby nie głupota AI to miałbym ciężko. Pierwsze słonie padły dopiero po tym jak wpadły w szał. Wcześniej równie dobrze mógłbym rzucać w nie pomidorami. Strzelałem i płonącymi strzałami i zwykłymi.

kuroi
27-05-2010, 15:53
Co do słoni, szturmowałem Julkami Kartaginę, były 3 jednostki słoni, jedne małe, drugie większe. Jeden oddział słoni wypadł przez bramę. 2 katapulty, 3 oddziały lekko podpakowanych łuczników, przez 5 minut nie ubiły ani jednego słonia.
Chyba z lekka koloryzujesz. Jeśli katapulty trafiały to powinny zabić za pierwszym strzałem, mają chyba z 55 ataku zaś słonie tylko 12 hp. Tak samo, słonie powinny prawie natychmiast uciec po salwie ognistych strzał od 5 oddziałów.

wercio
28-05-2010, 00:27
Chciałbym koloryzować. Po prostu była masakra. Hastati rzucali też oszczepami i nic. Oddział słoni jak liczył 67 osobników, tak liczył. Nie wiem ile salw poszło, ale z 20 i bez efektu.

Jarl
28-05-2010, 14:05
Katapulty rozwalają słonie jednym hitem, więc może postawiłeś je tak, że strzelały w budynek?

Evanger
13-06-2010, 15:16
Słonie powinny być obowiązkiem zwłaszcza kiedy chcemy daleko zajść takimi krajami jak Egipt i Seleucydzi... No i co to za Rome bez jednej próby bycia Hannibalem i przemaszerowania ze słoniami przez Alpy? :twisted:

chochlik20
15-06-2010, 08:38
słonie maja ten minus ze możemy je rekrutować na określonych obszarach, zresztą jedynymi słoniami jakie warto jest rekrutować to pancerne :)

Adam_bos
15-06-2010, 14:18
Według mnie bojowe są niewiele gorsze.

ManUtd
17-06-2010, 20:50
Słonie powinny być obowiązkiem zwłaszcza kiedy chcemy daleko zajść takimi krajami jak Egipt i Seleucydzi... No i co to za Rome bez jednej próby bycia Hannibalem i przemaszerowania ze słoniami przez Alpy? :twisted:

No nie wiem, ja tam wolę desant ;) Ale dla np. Kartaginy po reformach Mariusza słonie są niezbędne bo zwykła piechta oprócz punickiej nie ma z Rzymianami szans.
Pieski tez lubie, ale bardziej niż lubię to mnie denerwują. Jak wroga "obsługa" ucieknie to ciężko je wybić tymbardziej jak się uwezmą na np. generala. Postawie kogoś na ich drodze to ich wygryzą i pójdą dalej.

Maharbal
17-06-2010, 21:47
Słonie powinny być obowiązkiem zwłaszcza kiedy chcemy daleko zajść takimi krajami jak Egipt i Seleucydzi... No i co to za Rome bez jednej próby bycia Hannibalem i przemaszerowania ze słoniami przez Alpy? :twisted:

No nie wiem, ja tam wolę desant ;) Ale dla np. Kartaginy po reformach Mariusza słonie są niezbędne bo zwykła piechta oprócz punickiej nie ma z Rzymianami szans.

W grze Kartaginą najlepiej jest rozwalić Rzym przed reformami. Są na to dobre możliwości ;)
Jeśli natomiast chodzi o kartagińskie piechoty, to najlepszy jest bez wątpienia sacred band. Oczywiście w walce 1v1 kohorta miejska spokojnie go pokona, ale z taką kohortą legionu czy nawet pretoriańską da radę skutecznie powalczyć.

ManUtd
18-06-2010, 10:23
Zgadzam się, ale i tak Rzymianie mają dużą pzewagę, a w czasie gdy nasze imperium rośnie nie wszędzie (prawie nigdzie) można ten święty zastęp rekrutować, a dowożenie go do każdej armii jest czasochłonne. Dlatego dobrze mieć trochę słoników w zanadrzu jako dodatek do armii ze słabszą piechotą. Oczywiście zawsze można rozwalić Rzym przed reformami tylko mi się jakoś tak zdarzało, że zawsze Brutusowie uciekali gdzieś na wschód i kończyło się na wojnach z nimi o grecję i dację.

Maharbal
18-06-2010, 11:00
To znaczy tak: jak ja grałem Kartaginą (dwukrotnie: raz m/m raz vh/vh) to bazowałem na armiach złożonych z kawalerii i słoni właśnie(Rzym i Brytania, która z reguły dominuje na północy, nie mają przeciwko takiej armii argumentów), ale pisałem o ewentualnych możliwościach wystawiania armii bez słoni :) W tej drugiej kampanii zdarzyło się tak, że brutusi wpadli na Sycylię, a potem ja zdesantowałem na Półwysep Apeniński, i rozwaliłem dwa rody i S.P.Q.R. Potem wycofałem się stamtąd, i pozwoliłem zająć to wszystko juliuszom. I tak powstał jeden Rzym, który potem łupiłem nagłymi desantami na jego nadmorskie miasta 8-)

Krzyżak2
19-04-2013, 14:44
Czy ktoś wie gdzie można najmować to megasłonie/potwory?

Nezahualcoyotl
20-04-2013, 10:58
Czy ktoś wie gdzie można najmować to megasłonie/potwory?
To sie nazywa odkopac antyk w wielkim stylu :mrgreen: :mrgreen:
Zas wracajac do pytania to musisz zrobic upgrade stajni do najwyzszego poziomu...oczywiscie w tych prowincjach,w ktorych mozesz werbowac slonie ;)

Reznow45
21-04-2013, 09:38
Krzyżakowi chodzi chyba o Oliphaunty (czy jak to się pisało? :D ) czyli te easter eggi RTW. O ile wiem to czaaasem (b. rzadko) spawnują się u rebeliantów, normalnie ich się nie werbuje.

Kacpermen
18-10-2013, 11:28
Ja używam tylko słoni (moja ulubiona jednostka). Najlepsze było jak walczyłem z senatem. Piechota iberyjska stworzyła linie i walczyła z wojskiem senatu a słonie po kolei wyrzucały biednych rzymian :D. Dzików nie używam bo równie skuteczni przeciwko słoninie są łucznicy z podpalonymi strzałami. Do psów się nie przekonałem robią się 2 tury są wykaszane przez przeciwników w walce ale za to osłabiają morale wroga.

Krzyżak2
28-10-2013, 11:24
Krzyżakowi chodzi chyba o Oliphaunty (czy jak to się pisało? :D ) czyli te easter eggi RTW. O ile wiem to czaaasem (b. rzadko) spawnują się u rebeliantów, normalnie ich się nie werbuje.

Dzięki za odpowiedź, bo właśnie o to mi chodziło. Już kilkakrotnie je spotkałem, i czymkolwiek do nich strzelałem, to są niemal niezniszczalne. Czy ktoś wie jak je zniszczyć, rozpruć, wysadzić w powietrze lub chociaż wyłupić im oczy?

Kobrax
28-10-2013, 15:03
Czy ktoś wie gdzie można najmować to megasłonie/potwory?
Zaznaczasz armię gdzie masz jakieś słonie i wpisujesz kod na ich powiększenie. Tak tylko można je zdobyć o ile mnie pamięć nie myli.
Krótko mówiąc zaznaczasz armię ze słoniami i wpisujesz oliphaunt w konsole kodów i masz te ogromne słonie.

Wenecjanin
28-10-2013, 21:13
Co do niszczenia ich (odblokowałem buntowników w bitwie gracza i próbowałem różnych rzeczy):
- płonące świnie - oczywista oczywistość
- onagery
- duuuże ilości falangi (ulepszonej+doświadczenie)
- jeżeli siedzisz w mieście, to płonący olej je niszczy
- możesz próbować z płonącymi strzałami (np. kreteńscy łucznicy) ale może być ciężko
- oszczepy nie działają - mają za mały zasięg, a te słonie są b. szybkie

hdshovcase
20-05-2014, 17:24
Te świnie oprócz straszenia słoni coś dają?Psy jeszcze potrafią rozbić oddział,ale najczęściej biegną za uciekającymi i zostają wykluczone z walki.

hdshovcase
20-05-2014, 17:53
Poza tym każda jednostka może zatrzymać jednostkę na czerwonej jeśli jest ona w odwrocie taktycznym dopóki nie ucieknie cała jednostka,inaczej jeśli uciekają sami z siebie nic na czerwonej ich nie zatrzyma,a pieski pobiegną za nimi. Swoją drogą walczyłem ze Scypionami i taka właśnie jednostka w połowie uciekła kiedy wjechała w nich moja jazda.Wciągnęło tych zza planszy i stłoczyli się nie dając rady się bronić.Z oddziału hastati zostało 8 ludzi. :)

McAbra
20-05-2014, 18:26
Ja tam świni raczej nie używałem, tylko do straszenia słoni. Właściwie to słoni też nie lubię używać, wolę bardziej "opanowane" jednostki ;)

PS: Nie pisz posta pod postem, edytuj.

hdshovcase
21-05-2014, 20:29
Ale zamiast świń można użyć łuczników,do straszenia słoni,a świniami nie ostzrelasz wroga,jak ci zostaną strzały.

Co do postów Zapamiętam.