PDA

Zobacz pełną wersję : wyjaśnienie kilku kwestii zarządzania



philip79
12-01-2015, 17:34
Witam.

Jestem jednym z tych graczy, którym cieżko sie pogodzić ze zmianami wprowdzonymi w Rome 2 i przyznam, że niektóre mechanizmy są dla mnie po prostu niezrozumiałe z powodów przyczynowo-skutkowych. Dlatego chciałbym zadać kilka pytań, które mam nadzieje logicznie wyjaśnią mi te aspekty i pozwola mi sie rzynajmniej częściowo pogodzić ze zmianami.

Z góry napisze że gram na modzie DeI.

1. Kwestia niewolników.
Oczywiście zrozumiałe jest dla mnie, że niewolnicy wpływaja na rozwój gospodarki ale ich nadmierna liczba wpływa negatywnie na ład.
Jednak niezrozumiały jest dla mnie przyrosy niewolników, skoro ich nie biorę, uwalniając lub zabijając po każdej bitwie.
Jak to sie dzieje, że posiadam niewolników a ich liczba ulega zmianom.

2. Niektóre misje maja cele polegajace na przejeciu prowincji przez podbój bądź satrapie, czy jakos tak. (Zakładam, że to drugie polega na bezkrwawym przejeciu polegającym na zdobyciu poparcia ludności. Jak w ogóle wyglada sprawa takiego sposobu przejmowania prowincji.
Przypomnę że w Shogun2 kwestia ta wygladała w ten sposób, że przy osiągnięciu pewnegopoziomu poparcia ludności, prowincja przechodziła pzy pomocy mnichów wpływajacych na te kwestie, bądź łatwo było po prostu przekupic taką prowincje.
Jak to wyglada rome 2?

3. Obecnośc wojska w Rome 2 wpływa negatywnie an ład, co w konsekwencji przy duzej armii zgarnizonowanej w prowincji wzrasta prawdopodobieństwo rewolty.
Nie sądzicie że to jest conajmniej niezrozumiałe? co do faktu niezadowolenia to jeszcze da sie zrozumiec, ale obecnosc armii powinna zwiekszac represje i wręcz obnizac prawdopodobienstwo buntu. Dodatkowo owinno to wpływac pozytywnie na bezpieczeństwo prowincji.
Ja odnosze wrazenie ze jest odwrotnie?

Bedę z czasem dopisywał do tego wątku sprawy które są dla mnie niezrozumiałe.

Samick
12-01-2015, 21:41
1) Liczba niewolników maleje z czasem. W starożytnym Rzymie, niewolnicy musieli mieć zgodę pana na ślub i dzieci.
2) R2 to nie S2. Tutaj takiego systemu nie mam. Podbój może zaowocować bezpośrednim przyłączeniem do naszego państwa bądź zwasalizowaniem, czyli satrapią bądź protektoratem w zależności od kręgu kulturowego.
3) ?

Jest taki magiczny temat: pytania początkujących. Tam pisz.

Mimo wszystko zalecam przeczytać forumowy poradnik. Bez zrozumienia podstawki słabo idzie ludziom w mordach.

marko1805
14-01-2015, 13:46
3. Obecnośc wojska w Rome 2 wpływa negatywnie an ład, co w konsekwencji przy duzej armii zgarnizonowanej w prowincji wzrasta prawdopodobieństwo rewolty.
Nie sądzicie że to jest conajmniej niezrozumiałe? co do faktu niezadowolenia to jeszcze da sie zrozumiec, ale obecnosc armii powinna zwiekszac represje i wręcz obnizac prawdopodobienstwo buntu. Dodatkowo owinno to wpływac pozytywnie na bezpieczeństwo prowincji.
Ja odnosze wrazenie ze jest odwrotnie?
Jako że grasz w DeI ( stąd pewnie zdziwienie Smicka) niepokoje wzrastają, gdy armia przebywa bezpośrednio w mieście, szczególnie jest to widoczne w nowo podbitych regionach i jest to historycznie uzasadnione. Przebywanie dużej masy żołnierzy w miastach zawsze powodowało niepokoje ,a represje najczęściej jeszcze je protegowały. Najlepszym sposobem jest umieszczenie armii poza miastem w trybie patrolowania co daje bonus do porządku, lub w razie bezpośredniego zagrożenia trzymanie armii w mieście, lecz trzeba wtedy inwestować w budynki dające bonus do porządku, obsadzic armie generałem majacym duży bonus do porządku,lub do prowincji skierować gubernatora z odpowiednimi cechami.

philip79
22-01-2015, 09:05
Dopiero ostatnio przełamałem niechęć dotyczącą tak wielu zmian w kwestii zarządzania, że przysiadłem regularnie własciwie niedawno i to w dużej mierze dzieki zmianom w bitwach jakie poczynił mod DeI.

Kolejna kwestia która daje mi duży znak " ? " jednak nadal dotyczy zarządzania.
Tym razem chciałem zapytać o kwestie wewnętrznej walki o władzę pomiędzy frakcjami:
Zaczynając grę wybieramy jedną z frakcji i co powinno byc naszym celem?
Czy zwalczanie innych frakcji w celu objęcia 100% władzy, czy zapewnienie równowagi?
Zakładając np, że posiadamy doswiadczonego dowódce należącego do innej frakcji politycznej, to powinniśmy działać na niekorzyść jego wpływów czy wręcz odwrotnie (chodzi o intrygi, jego rozwój itd itd)? Jakie postepowanie przyniesie lepsze efekty ogólne dla imperium.