PDA

Zobacz pełną wersję : PBF WYPRAWA na POŁUDNIE (Realia Wiedźmina)



Strony : [1] 2 3

Araven
29-01-2015, 11:41
VIRA, zerrikańska wojowniczka

Koncepcja: Zerrikanka o imieniu Vira, podróżniczka biegle władająca szablą i łukiem. Piękna kobieta o mocnym charakterze. Stara się być silna i niezależna, a z pragnienia wielkiej przygody, a także pieniędzy wyruszyła w wielką podróż. Lekkozbrojna, walczy w lekkiej kolczudze.
Problem: Ciężko jej się dogadać z ludźmi, jak na Zerrikankę porywcza i nieco "szalona". Nie stroni od alkoholu, jak zabawa to na całego!
Cel: Podróż, przygoda, sława, bogactwo, nie mogła usiedzieć długo na miejscu.
Przeszłość: Po wyuczeniu się fechtunku szablą, jak skutecznie nią ciąć oraz parować ciosy i unikać ich, a także jak dobrze strzelać z łuku, stwierdziła że Zerrikania nie jest dla niej, zapewne powiedziałaby to o każdym miejscu, w którym przebywałaby na stałe. Toteż imając się różnych zajęć i prac związanych z walką, za które mogła się utrzymać poszukiwała wszelkiej okazji na przygodę.

Wygląd:
Wzrost: 1,73
Waga: 58 kg
Kolor oczu: błękitne
Włosy: czarne do połowy pleców
Znaki szczególne: brak
Zbroja: lekka kolczuga z runem twardości
Ubiór: czerwona peleryna idealna dla podróżniczki, brązowe buty z średnimi cholewami, złoty pierścień
Broń: bogato zdobiona, lekka i ostra szabla, łuk oraz strzały

Umiejętności: (0PD po II części południa)
Poziom 6 Walka szablą
Poziom 5 Strzelanie i Miotanie
Poziom 4 Czujność, Krzepa, Przetrwanie
Poziom 3 Sprawność, Podstęp, Siła Woli, Empatia,
Poziom 2 Bijatyka, Leczenie, Urok, Wiedza (dżungle Południa), Wyszukiwanie
Poziom 1 Języki (Wspólny, Handlowy Południa, Dialekty plemienne), Kontakty (wśród lokalnych szczepów), Wiedza (Handel)


Sztuczki (7):
Regeneracja (Krzepa) Wymaga Krzepy 4+, za 1 punkt Fate, możesz obniżyć kategorię konsekwencji o 1, np. Średnia staje się Lekka, deklarujesz to w walce. Po zakończonej walce masz o połowę krótszy czas leczenia danej konsekwencji, to już bez punktu losu. (Lekką leczysz w 12 godzin, Średnią w 4 dni, a poważną w 2 tygodnie). Nie można już tego skracać, poza szybką regeneracją.
(Walka bronią) Styl ofensywny daje +1 do Ataku szablą
(Walka bronią) Styl defensywny daje +1 do Obrony szablą
Zerrikański styl walki szablą wymaga Walki bronią 4+, Sztuczki Styl ofensywny oraz Sztuczki Styl defensywny, daje kolejne +1 do Ataku i Obrony szablą poza bonusami za oba style. Połączenie akrobacji z czasami nieczystymi atakami, także z półobrotu itp.
Twardziel (Krzepa) do Toru Presji Fizycznej doliczamy Pełną Krzepę a nie jej połowę.
Tropiciel (Przetrwanie), wymaga Przetrwania lub Myślistwa 3+. Daje +2 premii do testów tropienia, wykonywanych za pomocą Przetrwania lub Myślistwa.
Dodatkowa lekka konsekwencja fizyczna.

Ekwipunek:
Zerrikański łuk 3 obrażenia, ostra szabla (+1 obrażeń ), zestaw podróżny, czerwona peleryna idealna dla podróżniczki, brązowe buty z średnimi cholewami, złoty pierścień
lekka kolczuga (pancerz 2 ale nie ogranicza ruchów, traktowana jak lekka).


Skrócone bojowe
Czujność 4, Sprawność 3
Atak z łukiem 5, obrażenia 3 (ignoruje 2 punkty pancerza celu)
Obrona z łukiem 4
Atak miecz 6 obrażenia 5
Obrona z mieczem 6
Zbroja lekka kolczuga Pancerz 3 (+1 za run twardości wliczone już) (traktowany jak lekki)
Presja fizyczna 7 Presja psychiczna 5
Konsekwencje 2 xLekka 1xŚrednia 1xPoważna


Mameluk Hasan Al-Siliwani

Koncepcja (Aspekt główny): Mameluk, znakomicie radzący sobie z mieczem i łukiem oraz tropieniem
Problem: Arogancja, poczucie wyższości wobec ludów gorzej rozwiniętych, dążenie do realizacji zleconego zadania bez względu na okoliczności
Cel: wypełnić swoje przeznaczenie(choć to niestety zbyt ogólnikowe)/myślałem też nad odzyskać dawną pozycję ale wtedy z kolei trzeba by więcej dodać do przeszłości i gracze zbyt łatwo mogli by się domyślić o co chodzi a jeszcze inna z ewentualnych opcji "odkupić dawne winy" jakoś mi nie pasuje bo przecież uratowałem jedynego dziedzica tronu z pogromu
Przeszłość: Były mameluk, ostatnimi czasy najmujący się jako tropiciel bądź najemnik w faktoriach w Nowym Świecie.

Umiejętności: (0PD po II części Południa)
Poziom 6 Walka mieczem
Poziom 5 Strzelanie i Miotanie
Poziom 4 Czujność, Krzepa, Przetrwanie
Poziom 3 Sprawność, Podstęp, Siła Woli, Empatia, Leczenie, Jeździectwo
Poziom 2 Wiedza (historia), Urok, Wiedza (Polityka), Wyszukiwanie, Języki (wspólny)
Poziom 1 Języki ( krasnoludów, nilgaaardzki, skellige), Kontakty (ludy tubylcze), Wiedza (wojskowość)


Sztuczki (8):

Regeneracja (Krzepa) Wymaga Krzepy 4+, za 1 punkt Fate, możesz obniżyć kategorię konsekwencji o 1, np. Średnia staje się Lekka, deklarujesz to w walce. Po zakończonej walce masz o połowę krótszy czas leczenia danej konsekwencji, to już bez punktu losu. (Lekką leczysz w 12 godzin, Średnią w 4 dni, a poważną w 2 tygodnie). Nie można już tego skracać, poza szybką regeneracją.
(Walka bronią) Styl ofensywny daje +1 do Ataku mieczem
(Walka bronią) Styl defensywny daje +1 do Obrony z mieczem
(Strzelanie i Miotanie) Ekspert w łuku Wymaga Strzelania i Miotania 4+, daje +1 do obrażeń tą bronią
Twardziel (Krzepa) do Toru Presji Fizycznej doliczamy Pełną Krzepę a nie jej połowę.
Precyzyjny strzał lub rzut (Czujność) trafiasz w odsłonięte miejsca, rzut nożem lub strzał ignoruje 2 punkty pancerza celu.
Tropiciel (Przetrwanie), wymaga Przetrwania lub Myślistwa 3+. Daje +2 premii do testów tropienia, wykonywanych za pomocą Przetrwania lub Myślistwa.
Dodatkowa lekka konsekwencja fizyczna.

Ekwipunek:
Refleksyjny łuk, miecz wschodni ( +1 do Ataku + kolejne +1 Atak run celności + 1 obrażeń damasceńska stal + kolejne +1 run skuteczności), zestaw podróżny, płaszcz gwardzisty, doskonała zbroja łuskowa (pancerz 4 średni ale nie ogranicza ruchów, traktowana jak lekka z runem Lekkości), tarcza okrągła (+1 pancerza)


Skrócone bojowe
Czujność 4, Sprawność 3
Atak z łukiem 5, obrażenia 3 (ignoruje 2 punkty pancerza celu)
Obrona z łukiem 4
Atak miecz 7 obrażenia 3
Obrona z mieczem 6
Doskonała zbroja łuskowa Pancerz 5 (traktowany jak lekki, w tym +1 za tarczę)
Presja fizyczna 7 Presja psychiczna 5
Konsekwencje 2 xLekka 1xŚrednia 1xPoważna

MEHIR ap CALEP nilfgardzki porucznik gwardii Emhyra

Koncepcja (Aspekt główny): Nilfgaardzki Gwardzista Ciężkozbrojny, dezerter z ciężką zbroją kolczą z elementami płytowymi i tarczą oraz mieczem
Problem: Nieufność wobec nieznajomych (ścigany przez tajną policję Nilfgaardu), niechęć innych narodów (liczne najazdy Nilfgaardu na ziemie sprzymierzonych.)
Cel: Zrzucenie zarzutów na kogoś innego i ucieczka przed pościgiem, w konsekwencji powrót do ojczyzny.
Przeszłość: Dawniej syn szlachcica, który wysłał go do armii. Po tym jak został wykryty spisek w którym brał udział musiał uciekać do Temerii. Sprawny w walce w zwarciu, wytrzymały.

Umiejętności: ( 1PD po II części Południa)
Poziom 6 Walka miecz
Poziom 5 Krzepa,
Poziom 4 Przywództwo, Czujność,
Poziom 3 Strzelanie i Miotanie, Sprawność,
Poziom 2 Przetrwanie, Taktyka i Strategia, Siła Woli, Podstęp, Języki ( wspólna mowa i krasnoludzki), Wiedza (wojskowość), Bijatyka,
Poziom 1, Leczenie

Sztuczki:
Nilfgardzki porucznik gwardii cesarskiej +1 do testów Przywództwa w dowodzeniu, może używać Przywództwa zamiast Uroku w zwykłych rozmowach
Regeneracja (Krzepa) Wymaga Krzepy 4+, za 1 punkt Fate, możesz obniżyć kategorię konsekwencji o 1, np. Średnia staje się Lekka, deklarujesz to w walce. Po zakończonej walce masz o połowę krótszy czas leczenia danej konsekwencji, to już bez punktu losu. (Lekką leczysz w 12 godzin, Średnią w 4 dni, a poważną w 2 tygodnie). Nie można już tego skracać, poza szybką regeneracją.
Twardziel (Krzepa) do Toru Presji Fizycznej doliczamy Pełną Odporność a nie jej połowę.
Walka bronią (styl walka ofensywna) wymaga Walki bronią 3+, daje +1 do Ataku mieczem.
Ekspert w walce mieczem +1 obrażeń zadawanych mieczem.
Mistrz walki mieczem +1 do obrażeń mieczem (wymaga Eksperta w walce mieczem).
Tarczownik +1 do wyparowań dzięki tarczy, czyli tarcza daje nie +1 a +2 wyparowania.
Dodatkowa lekka konsekwencja
Człowieka z żelaza posiadacze Atutu prą naprzód, nie zważając na ciosy mogące powalić słabszych wojowników. Dlatego też jeden raz w ciągu walki mogą zmniejszyć powagę konsekwencji będących wynikiem wrogiego ataku o jeden stopień, bądź usunąć jedną lekką konsekwencję (ranę lekką), poświęcając akcję.


Ekwipunek: Zbroja kolcza gnomia mistrzowska z elementami płytowymi (5 pancerz z runem twardości, traktowana jak lekka run lekkości) + tarcza , zestaw podróżny, kusza typowa, miecz, hełm garnczkowy


Krasnolud KIELON WYHYLON z Mahakamu
Koncepcja: Krasnolud wolny najemnik z młotem w ciężkiej zbroi
Problem: Niechęć innych ras i pieniactwo oraz pociąg do ciężkich trunków.
Cel: Odnalezienie legendarnego miasta elfów, pełnego nieprzebranych skarbów.
Przeszłość: Syn wodza klanu, ćwiczony w walce, obecnie najemnik, ciągle na trakcie. Nie pociągała go władza (i obowiązki jej przypisane), chciał być wolny więc opuścił dom i ruszył w Świat. Jak wiadomo życie kosztuje, więc najmuje się do różnych armii, karawan i ciągle poszukuje skarbu, który ustawi go do końca życia.

Umiejętności: (0PD po II części Południa)
Poziom 6 Krzepa
Poziom 5 Walka młoty
Poziom 4 Czujność
Poziom 3 Podstęp, Sprawność, Strzelanie i Miotanie,
Poziom 2 Przetrwanie, Urok, Siła Woli, Wyszukiwanie, Leczenie, Empatia
Poziom 1 Wiedza (Handel), Języki ( wspólna mowa), Bijatyka, Wiedza (Wojskowość)


Sztuczki:

Widzenie w ciemności (Czujność) Postać widzi w ciemności, przy minimalnym świetle, na odległość Czujność x10 metrów.
Szybka Regeneracja (Krzepa) Wymaga Krzepy 6+ i Regeneracji, za 1 punkt Fate, możesz obniżyć kategorię konsekwencji o 1, np. Średnia staje się Lekka, deklarujesz to w walce. Po zakończonej walce masz o połowę krótszy czas leczenia danej konsekwencji, to już bez punktu losu. (Lekką leczysz w 6 godzin, Średnią w 2 dni, a poważną w 1 tydzień). Nie można już tego skracać.
Twardziel (Krzepa) do Toru Presji Fizycznej doliczamy Pełną Odporność a nie jej połowę.
Walka bronią (styl walka ofensywna) wymaga Walki bronią 3+, daje +1 do Ataku młotem.
Kusznik +1 trafienia w Ataku za pomocą kuszy, przy Krzepie minimum 4 potrafi ręcznie załadować zwykłą kuszę
Ekspert w walce młotem +1 obrażeń zadawanych młotem
Mistrz walki młotem +1 obrażeń zadawanych młotem
Sokoli wzrok (Strzelanie i Czujność) o 1 mniejsze kary za Strzelanie na daleki dystans, wypatrywanie itp.
Człowieka z żelaza posiadacze Atutu prą naprzód, nie zważając na ciosy mogące powalić słabszych wojowników. Dlatego też jeden raz w ciągu walki mogą zmniejszyć powagę konsekwencji będących wynikiem wrogiego ataku o jeden stopień, bądź usunąć jedną lekką konsekwencję (ranę lekką), poświęcając akcję
Anatomiczna precyzja - jak trafi zadaje minimum 1 obrażenie, ew. zwiększa się te jakie zadał o 1.

Ekwipunek: Zbroja płytowa gnomia mistrzowska 6 pancerz i 2 runy lekkości i twardości (traktowana jak jak lekka z runem lekkości) , zestaw podróżny, kusza typowa z runem i +1 trafienia i +1 obrażeń i 2PP, dwuręczny młot z runem, noże.



VERONIKA, kapitan tarczowników z Cintry

Koncepcja (Aspekt główny): Cintryjski dowódca oddziału piechoty pancernej, zbrojny w kolczudze, w ręku buzdygan i solidna, dębowa tarcza. Niebrzydka i zgrabna kobieta, hardo lejąca po łbach silniejszych od siebie mężów.
Problem: Głównym przyjacielem, a zarazem wrogiem dowódcy jest alkohol. Tylko w nim utopić mogła smutki i znaleźć siłę by nadal żyć. Lecz jak to z alkoholem czasem bywa - przyćmiewa niektóre zmysły. Dodatkowo nienawiść do wszystkiego co z Nilfgaardu przyszło.
Cel: Podróże, wojaczka, dobre piwo i romans z przystojnym rycerzem. Brak określonego celu. Strata i krzywdy wyrządzone jej przed laty, zatarła w Veronice szlachetniejsze uczucia i ambicje. Ślepa wiara w to co los przyniesie.
Przeszłość: Dawniej dowódca oddziału piechoty zaciężnej, który stacjonował w Cintrze. Po zdobyciu i spaleniu miasta przez wojska nilfgaardzkie, Veronika jako jedyna ze swego oddziału przeżyła rzeź i porzucając ostatecznie rozpacz - powędrowała w kierunku krain północy. Od tego czasu tuła się po świecie, zarabiając na przeżycie orężem i pięścią, najmując się jako zwykły zbir czy wojak gdziekolwiek, byle nie w regularnym wojsku.

Umiejętności: ( 2PD po II części Południa)
Poziom 6 Walka buławą i tarczą
Poziom 5 Krzepa, Podstęp
Poziom 4 Przywództwo,
Poziom 3 Sprawność, Czujność
Poziom 2 Hazard, Siła Woli, Strategia i taktyka, Bijatyka, Zastraszanie/Prowokowanie
Poziom 1 Wiedza (wojskowość), Języki (mowa wspólna, dialekt nilfgaardzki), Kontakty, Występ

Sztuczki:
Cintryjski dowódca +1 do testów Przywództwa w dowodzeniu, może używać Przywództwa zamiast Uroku w zwykłych rozmowach
Tarczownik (styl Walka bronią i tarczą) wymaga Krzepy 3+ oraz używania tarczy. Daje +1 dodatkowego Pancerza w walce bezpośredniej. Czyli normalnie tarcza daje +1 pancerza, a z tarczownikiem daje +2 do pancerza fizycznego.)
Mistrz Tarczowników (styl Walka bronią i tarczą) - wymaga Krzepy 3+, Sprawności 3+ i sztuczki Tarczownik oraz używania tarczy. Daje +1 do Obrony w walce bezpośredniej, poza bonusami z Tarczownika.
Twardziel (Krzepa) do Toru Presji Fizycznej doliczamy Pełną Siłę a nie jej połowę.
Nieugięty (Siła Woli) do Toru Presji Psychicznej doliczamy Pełną Siłę Woli a nie jej połowę.
Ekspert w walce buzdyganem +1 do obrażeń
Dodatkowa lekka konsekwencja fizyczna
BOJOWY TRANS posiadacze Atutu, poruszając się do znanego tylko im rytmu, potrafią wprowadzić się w rodzaj transu, w którym koncentrują się tylko i wyłącznie na trwającym pojedynku. Ta akcja to Stworzenie Przewagi za pomocą umiejętności Walka. Jeśli test się powiedzie postać uzyskuje tymczasowy aspekt "W bojowym transie". Posiadacz niniejszej sztuczki dodaje +2 do testu wejścia w trans. Trudnością Stworzenia Przewagi jest zwykle wartość Obrony (Walki naszego przeciwnika).
Ekwipunek: Solidna, dębowa tarcza okrągła, zbroja płytowa gnomia mistrzowska i hełm z nosalem traktowana jak średnia pancerz 5, Zestaw podróżny, Kreda


ISTERIN PIĘKNY, Elfi Zwiadowca

Koncepcja: Były Scoia'tael. Obecnie najemnik. Łucznik w elfiej kolczudze.
Problem: Nieufność wobec wszystkich, nawet innych elfów. Sadyzm i brak rozterek moralnych. Zabije każdego kto wejdzie mu w drogę.
Cel: Zdobycie majątku i założenie własnego komanda.
Przeszłość. Walczył w jednym z komand. Podczas jednej z potyczek jego twarz została straszliwie poparzona. Kiedyś wśród swoich uznawany był za jednego z najpiękniejszych. Po tamtym wydarzeniu niektórzy sądzą, że stracił zmysły. Po przegranej wojnie opuścił swych towarzyszy i został najemnikiem. Wykonywał różne zlecenia. Nie obchodzi go kto jest celem. Liczy się tylko zapłata. Jest opanowany i cierpliwy, ale w gniewie straszny. Zabijanie sprawia mu przyjemność.

Umiejętności: (OPD po II części południa)
Poziom 5 Strzelanie i Miotanie, Przetrwanie, Walka miecze (+run celności na miecz)
Poziom 4, Sprawność , Czujność,
Poziom 3 Krzepa, Siła Woli, Podstęp
Poziom 2 Wiedza (Wojskowość), Urok, Leczenie, Wyszukiwanie
Poziom 1 Języki ( elfi, wspólny, krasnoludzki, nilgaardzki, temerski), Fach (myśliwy)

Sztuczki (5):
Widzenie w Ciemności (darmowe) Czujnośź x10 metrów tu 40 metrów
Twardziel (Siła) do Toru Presji Fizycznej doliczamy Pełną Krzepę a nie jej połowę.
Regeneracja (Krzepa) Wymaga Krzepy 4+, za 1 punkt Fate, możesz obniżyć kategorię konsekwencji o 1, np. Średnia staje się Lekka, deklarujesz to w walce. Po zakończonej walce masz o połowę krótszy czas leczenia danej konsekwencji, to już bez punktu losu. (Lekką leczysz w 12 godzin, Średnią w 4 dni, a poważną w 2 tygodnie). Nie można już tego skracać, poza szybką regeneracją.
Elficka walka defensywna z łukiem (Strzelanie i Miotanie ) wymaga Strzelania i Miotania 4+, Sprawności 3+. Pozwala użyć Strzelania i Miotania zamiast Broni Białej jako Obrony bliskiej w walce bezpośredniej – jako Elf ma +1 do takiej Obrony
Precyzyjny strzał lub rzut (Czujność) trafiasz w odsłonięte miejsca, rzut nożem lub strzał ignoruje 2 punkty pancerza celu.
Tropiciel (Przetrwanie), wymaga Przetrwania lub Myślistwa 3+. Daje +2 premii do testów tropienia, wykonywanych za pomocą Przetrwania lub Myślistwa
Dodatkowa lekka konsekwencja fizyczna.
BOJOWY TRANS posiadacze Atutu, poruszając się do znanego tylko im rytmu, potrafią wprowadzić się w rodzaj transu, w którym koncentrują się tylko i wyłącznie na trwającym pojedynku. Ta akcja to Stworzenie Przewagi za pomocą umiejętności Walka. Jeśli test się powiedzie postać uzyskuje tymczasowy aspekt "W bojowym transie". Posiadacz niniejszej sztuczki dodaje +2 do testu wejścia w trans. Trudnością Stworzenia Przewagi jest zwykle wartość Obrony (Walki naszego przeciwnika).

Ekwipunek: kolczuga elfów +1 pancerza i kolejne +1 za run twardości (traktowana jak Lekka), miecz +1 obrażeń, elfi łuk (+1 premii do Ataku )i strzały, zestaw podróżny, płaszcz maskujący, nóż myśliwski. Miecz run celności.


Skrócone bojowe
Czujność 4, Sprawność 4
Atak z łukiem 6, obrażenia 4 (ignoruje 2 punkty pancerza celu)
Obrona z łukiem 6
Atak miecz 4 obrażenia 3
Obrona z mieczem 4
Zbroja kolczuga Pancerz 3
Presja fizyczna 6 Presja psychiczna 6
Konsekwencje 2 xLekka 1xŚrednia 1xPoważna

Wzrost: 185 cm
Waga: 77 kg
Kolor oczu: brązowe
Znaki szczególne: Straszliwie poparzona twarz.
Włosy: Krótkie czarne
Zbroja: Elfia kolczuga.
Broń: Długi łuk refleksyjny i kołczan przywieszony do pasa. Miecz jednoręczny i schowany sztylet.
Ubiór: Kaptur i elfia szata.


Druid Angus Mac Morn "Niedźwiedź" ze Skellige

Koncepcja (Aspekt główny): Druid ze Skellige
Problem: Opieka nad synem Jarla Morskiego Dzika, niechęć do Nilfgaardczyków, obrońca natury (nie da bezkarnie krzywdzić zwierząt czy roślin), kpiny z kiltu.
Cel: Doprowadzić do bezpiecznego powrotu podopiecznego na wyspy.
Przeszłość: Uczeń głównego druida Skellige, samego Myszowora. Wysłany w roli opiekuna syna Jarla Morskiego Dzika, gdy ten zapragnął zwiedzić świat i wyrwać się spod rodzicielskiej kontroli. Gdyby podopieczny odwalał głupoty, Druid ma pozwolenie od Jarla, by walić go dudami po łbie - na zasadzie "niech wróci cały, ale z guzami, gdyby trzeba było mu parę rzeczy wbić do tego durnego łba".

Umiejętności: (0PD po II części Południa)
5 Rzucanie czarów, Krzepa, Siła Woli
4 Koncentracja,
3 Wiedza (Zielarstwo), Leczenie, Przetrwanie, Urok, Czujność, Sprawność
2 Wspólna i Starsza Mowa w mowie i piśmie, Empatia, Żeglarstwo, Podstęp, Występy (Dudy).
1 Tworzenie magicznych przedmiotów (z drewna), Wiedza (Historia).

Sztuczki:
Adept magii (+1 do testów Magii w Ataku i Obronie)
Magia w Obronie używa Magii w Obronie zamiast Walki bronią czy Sprawności
Mocna Głowa (zdolny wypić 2 razy większe ilości alkoholu niż zwykły człowiek, zanim straci przytomność)
Nieugięty do Toru Presji Psychicznej wliczamy całą Siłę Woli, nie jej połowę.
Uzdrowiciel (+1 do wszelkich testów Leczenia, także i zwierząt) + 1 do Rzucania czarów leczących
Dodatkowa lekka konsekwencja fizyczna

Czary:
Przywrócenie zdrowie (Zaawansowane Leczenie)
Transformacja w zwierzę
Telekineza
Telepatia
Niewidzialność

Ekwipunek:
- różdżka z jesionu pozwalająca rzucać czary samym gestem, bez wypowiadania zaklęć i ułatwiająca przepływ magii (+ 2 PM poza naturalnymi, + 1 do testów Koncentracji i odnawiania PM).
- sakiewka z drobnymi
- ubranie podróżne - kilt
- dudy

************************************************** ************************************************** ***********************

Wygląd:
Wzrost: 1,86
Waga: 100 kg (same mięśnie)
Kolor oczu: zielone.
Znaki szczególne: brak.
Włosy: rudy, długie włosy, wąsy i broda.
Zbroja: brak.
Broń: jesionowa różdżka.
Ubiór: kraciasty klanowy kilt, dobrej jakości skórzane buty.
Czujność , Sprawność

Narracyjny Atak Magia i więcej/ Obrona Magia
Rany: Lekkie [ ] [ ] Średnia [ ] Poważna [ ] 4 PL
Skuteczność pkt. Otrzymane obrażenia, Rany

Araven
29-01-2015, 11:45
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Cennik z czasów pokoju, obecnie spore modyfikacje są wyżywienie drożej o 50 do 200%, uzbrojenie taniej o około 50%.

Broń
Towary
Bełty do kuszy (10 sztuk) – 40 denarów
Broń drzewcowa (na przykład halabarda, glewia, berdysz, pika) – 100 denarów
Kord (z pochwą) – 100 denarów
Kusza ciężka – 400 denarów
Kusza gabriel (zadaje tyle obrażeń, co kusza typowa, jednak można z niej strzelać co rundę, ale tylko przez pięć rund pod rząd) – 1000 denarów
Kusza lekka – 150 denarów
Kusza typowa – 200 denarów
Łuk długi – 100 denarów
Łuk kompozytowy – 1000 denarów
Łuk krótki – 50 denarów
Miecz (z pochwą) – 150 denarów
Miecz dwuręczny – 400 denarów
Nóż (z pochwą) – 30 denarów
Orion – 100 denarów
Proca – 1 denar
Strzały (10 sztuk) – 20 denarów
Szabla (z pochwą) – 180 denarów
Topór/Maczuga/Buzdygan – 50 denarów

Usługi
Naprawa broni – ok. 1/3 wartości
Wykonanie broni na zamówienie – ok. 1,5 zwykłej ceny

Karczma
Towary
Garniec gorzałki (ok. 4 l) – 15 denarów
Garniec miodu (ok. 4l) – 4 denary
Garniec wina (ok. 4l) – 25 denarów
Kufel piwa (1/2 litra) – ćwierć denara
Posiłek (zazwyczaj miska gulaszu i kilka pajd chleba) – 2 denary

Usługi
Izba, oddzielna – 15 denarów noc
Miejsc we wspólnej izbie – 1 denar za noc
Stajnia dla konia – 1 denar za konia za noc

Leczenie
Towary
Bandaże – 1 denar
Maść gojąca rany – 30 denarów
Narzędzia chirurgiczne – 450 denarów
Zioła lecznicze (przeciwbólowe i przeciwgorączkowe) – 25 denarów

Usługi
Operacja chirurgiczna – 200 denarów
Opieka nad chorym – 30 denarów za wizytę
Pobyt w lazarecie – 20 denarów dziennie
Rwanie zęba – w Oxenfurcie dwa halerze (2/10 denara, zwykle liczone jako ćwierć) za godzinę, najtaniej na Kontynencie!

Muzyka
Towary
Bęben – 15 denarów
Dudy – 120 denarów
Flet – 200 denarów
Harfa – 500 denarów
Lutnia – 800 denarów
Tamburyn – 30 denarów
Wiola – 250 denarów

Usługi
Naprawa instrumentu – ok. 1/3 jego wartości
Wynajęcie kapeli – co najmniej 200 denarów na głowę za wieczór
Wynajęcie minstrela – co najmniej 200 denarów za wieczór

Oświetlenie
Towary
Kaganek – 2 denary
Lampa – 4 denary
Pochodnia – 1 denar
Świeca (5 sztuk) – 15 denarów

Ekwipunek podróżniczy
Towary
Manierka metalowa (0,5 litra) – 25 denarów
Prowiant (tydzień) – 50 denarów
Sakwa końska – 8 denarów
Sakiewka (mieści 100 denarów) – 2 denary
Zestaw wędrowca (sakwa, koc, kociołek, bukłak, kubek, krzesiwo i hubka, sztućce, nóż, prowiant i woda na tydzień) – 200 denarów

Usługi
Patrz „Karczma”

Przybory do pisania
Towary
Rylec – 1 denar
Tabliczka – 15 denarów
Zestaw przyborów (pióro, kałamarz, zapas inkaustu i pergaminu, skórzana tuba na papiery) – 100 denarów

Usługi
Spisanie dokumentu u notariusza – 50 denarów

Rozrywka
Towary
Kości do gry – 3 denary
Talia kart – 10 denarów

Usługi
Wizyta w zamtuzie – 200 denarów za godzinę
Uliczna ladacznica – 50 denarów za jedne figle

Rzemiosło
Towary
Gwoździe (20 sztuk) – 100 denarów
Kajdany – 45 denarów
Lina – 3 denary za 5 m
Luneta – 800 denarów
Łopata – 15 denarów
Narzędzia grawerskie – 500 denarów
Narzędzia kowalskie – 500 denarów
Narzędzia stolarskie – 450 denarów
Narzędzia ślusarskie – 450 denarów
Piła – 50 denarów
Przybory nawigacyjne – 550 denarów
Sieć – 30 denarów
Szkło powiększające – 700 denarów
Wędka – 3 denary

Usługi
Drobna praca rzemieślnicza (reperacja krzesła, zamku w drzwiach etc.) – 1/3 wartości reperowanej rzeczy
Podkucie konia – 10 denarów za podkowę

Pojazdy
Towary
Furmanka – 550 denarów
Kareta – 3500 denarów
Łódź wiosłowa – 250 denarów
Łódź żaglowa – 550 denarów
Wóz kryty – 1500 denarów

Usługi
Przewóz osób lub towarów – najtaniej ok. 15 denarów dziennie

Ubranie i szycie
Towary
Buty wysokie – 60 denarów
Dublet/wams aksamitny – 700 denarów
Dublet/wams sukienny – 40 denarów
Fartuch wełniany – 10 denarów
Gacie – 1 denar
Igła ze szpulą nici – 5 denarów
Kaftan skórzany – 300 denarów
Kaftan skórzany nabijany srebrem – 600 denarów
Kapelusz/kaptur/keret – 2 denary
Nogawice sukienne/pludry – 10 denarów
Opończa – 20 denarów
Pas – 12 denarów
Płaszcz podróżny z wełny – 30 denarów
Pończochy wełniane – 8 denarów
Spódnica – 10 denarów
Suknia prosta– 30 denarów
Suknie wykwintna – 200 denarów
Tunika płócienna – 5 denarów
Tunika wełniana – 20 denarów
Trzewiki – 10 denarów
Koszula płócienna – 4 denary
Koszula jedwabna – 200 denarów
Ubranie podróżne (proste, ale wytrzymałe i wygodne, szyte z płótna i wełnianego sukna; składa się na nie tunika lub dublet i koszula, nogawice, płaszcz, kaptur, wysokie buty) – 130-180 denarów
Ubranie wytworne (niezbyt wytrzymałe, ale misternie wykończone, szyte z drogich materiałów: dobrej jakości sukna oraz jedwabiów i atłasów, składa się na nie dublet, nogawice, trzewiki, gustowne nakrycie głowy) – 1000 – 2000 denarów

Usługi
Uszycie ubrania na zamówienie – ok. półtorej zwykłej ceny
Zreperowanie ubrania – 1/3 ceny

Zbroja
Towary
Hełm zwykły (na przykład z nosalem albo łebka czy kapalin) – 80 denarów
Hełm z zasłoną lub garnczkowy – 200 denarów
Kaptur kolczy – 250 denarów
Kolczuga (razem z rękawicami kolczymi) – 1000 denarów
Napierśnik/naplecznik – 700 denarów
Osłony nóg, kolcze – 500 denarów
Osłony nóg/osłony ramion, płytowe – 1000 denarów
Rękawice kolcze – 300 denarów
Rękawice płytowe – 400 denarów
Przeszywanica/skórznia/kolet – 100 denarów
Tarcza (drewniana z okuciami) – 100 denarów
Zbroja płytowa (napierśnik, naplecznik, osłony nóg, stóp, ramion rękawice płytowe) – 5000 denarów

Usługi
Naprawa zbroi – ok. 1/3 jej wartości
Wykonanie specjalnie dopasowanej zbroi na zamówienie – ok. półtorej zwykłej ceny

Zwierzęta
Towary
Bydło rogate (krowy, kozy) – 200 denarów sztuka
Bydło nierogate (świnie, owce) – 30 denarów sztuka
Drób – 1-2 denary sztuka
Koń bojowy – 50 000 denarów
Koń juczny/pociągowy – 400 denarów
Koń pod wierzch – 800 denarów
Muł/osioł – 300 denarów
Pies – 30 denarów

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

VIRA, zerrikańska wojowniczka

Koncepcja: Zerrikanka o imieniu Vira, podróżniczka biegle władająca szablą i łukiem. Piękna kobieta o mocnym charakterze. Stara się być silna i niezależna, a z pragnienia wielkiej przygody, a także pieniędzy wyruszyła w wielką podróż. Lekkozbrojna, walczy w lekkiej kolczudze.
Problem: Ciężko jej się dogadać z ludźmi, jak na Zerrikankę porywcza i nieco "szalona". Nie stroni od alkoholu, jak zabawa to na całego!
Cel: Podróż, przygoda, sława, bogactwo, nie mogła usiedzieć długo na miejscu.
Przeszłość: Po wyuczeniu się fechtunku szablą, jak skutecznie nią ciąć oraz parować ciosy i unikać ich, a także jak dobrze strzelać z łuku, stwierdziła że Zerrikania nie jest dla niej, zapewne powiedziałaby to o każdym miejscu, w którym przebywałaby na stałe. Toteż imając się różnych zajęć i prac związanych z walką, za które mogła się utrzymać poszukiwała wszelkiej okazji na przygodę.

Wygląd:
Wzrost: 1,73
Waga: 58 kg
Kolor oczu: błękitne
Włosy: czarne do połowy pleców
Znaki szczególne: brak
Zbroja: lekka kolczuga z runem twardości
Ubiór: czerwona peleryna idealna dla podróżniczki, brązowe buty z średnimi cholewami, złoty pierścień
Broń: bogato zdobiona, lekka i ostra szabla, łuk oraz strzały

Umiejętności:
Poziom 5 Walka szablą, Strzelanie i Miotanie
Poziom 4 Czujność, Krzepa, Przetrwanie
Poziom 3 Sprawność, Podstęp, Siła Woli, Empatia,
Poziom 2 Bijatyka, Leczenie, Urok, Wiedza (dżungle Południa), Wyszukiwanie
Poziom 1 Języki (Wspólny, Handlowy Południa, Dialekty plemienne), Kontakty (wśród lokalnych szczepów), Wiedza (Handel)
Punkty 48

Sztuczki (7):
Regeneracja (Krzepa) Wymaga Krzepy 4+, za 1 punkt Fate, możesz obniżyć kategorię konsekwencji o 1, np. Średnia staje się Lekka, deklarujesz to w walce. Po zakończonej walce masz o połowę krótszy czas leczenia danej konsekwencji, to już bez punktu losu. (Lekką leczysz w 12 godzin, Średnią w 4 dni, a poważną w 2 tygodnie). Nie można już tego skracać, poza szybką regeneracją.
(Walka bronią) Styl ofensywny daje +1 do Ataku szablą
(Walka bronią) Styl defensywny daje +1 do Obrony szablą
Zerrikański styl walki szablą wymaga Walki bronią 4+, Sztuczki Styl ofensywny oraz Sztuczki Styl defensywny, daje kolejne +1 do Ataku i Obrony szablą poza bonusami za oba style. Połączenie akrobacji z czasami nieczystymi atakami, także z półobrotu itp.
Twardziel (Krzepa) do Toru Presji Fizycznej doliczamy Pełną Krzepę a nie jej połowę.
Tropiciel (Przetrwanie), wymaga Przetrwania lub Myślistwa 3+. Daje +2 premii do testów tropienia, wykonywanych za pomocą Przetrwania lub Myślistwa.
Dodatkowa lekka konsekwencja fizyczna.

Ekwipunek:
Zerrikański łuk 3 obrażenia, ostra szabla (+1 obrażeń i ), zestaw podróżny, czerwona peleryna idealna dla podróżniczki, brązowe buty z średnimi cholewami, złoty pierścień
lekka kolczuga (pancerz 2 ale nie ogranicza ruchów, traktowana jak lekka).


Skrócone bojowe
Czujność 4, Sprawność 3
Atak z łukiem 5, obrażenia 3 (ignoruje 2 punkty pancerza celu)
Obrona z łukiem 4
Atak miecz 6 obrażenia 5
Obrona z mieczem 6
Zbroja lekka kolczuga Pancerz 3 (+1 za run twardości wliczone już) (traktowany jak lekki)
Presja fizyczna 7 Presja psychiczna 5
Konsekwencje 2 xLekka 1xŚrednia 1xPoważna

Atak pieszo Szabla 10 pieszo (A7 – O3) / Łuk Atak 7 (A4 – O3)/ Obrona 16/8 , Sprawność 4 (unikanie strzał i rzutów bronią miotaną, Bonus +1 z Czujności)
Rany: Lekkie [ ] [ ] Średnia [ ] Poważna [ ] 4 PL
Skuteczność pkt. , Otrzymane obrażenia , Rany



ISTERIN Elf Łucznik


Wzrost: 185 cm
Waga: 77 kg
Kolor oczu: brązowe
Znaki szczególne: Straszliwie poparzona twarz.
Włosy: Krótkie czarne
Zbroja: Elfia kolczuga.
Broń: Długi łuk refleksyjny i kołczan przywieszony do pasa. Miecz jednoręczny i schowany sztylet.
Ubiór: Kaptur i elfia szata.

Skrócone bojowe
Czujność 4, Sprawność 4
Atak z łukiem 6, obrażenia 4 (ignoruje 2 punkty pancerza celu)
Obrona z łukiem 6
Atak miecz 4 obrażenia 3
Obrona z mieczem 4
Zbroja kolczuga Pancerz 3
Presja fizyczna 6 Presja psychiczna 6
Konsekwencje 2 xLekka 1xŚrednia 1xPoważna

Narracyjny Atak Łuk 12 (6A - 4O i 2PP) Obrona z Łukiem 15/8 + 1 czyli 9 Obrony, Atak miecz 7 (4A - 3O) 13/7 Obrony z mieczem.
Rany: Lekkie [ ] [ ] Średnia [ ] Poważna [ ] 4 PL
Skuteczność pkt. Otrzymane obrażenia , Rany


VERONIKA z Cintry (kapitan tarczowników)

Wzrost: 177 cm
Waga: 69 kg
Kolor oczu: Błękitne
Znaki szczególne: Złoty kolczyk w lewym uchu; mała blizna na prawym policzku;
Włosy: Blond średniej długości, ledwo sięgające ramion
Zbroja: Kolczy hauberk; metalowe naramienniki; skórzany napierśnik kobiecy; długie skórzane buty sięgające kolan, zakończone metalowymi nagolennikami;
Broń: Stalowy, dużych rozmiarów buzdygan; Solidna i okrągła dębowa tarcza;
Ubiór: Błękitny, podniszczony i wyblakły tabard z wymalowaną nań heraldyką królestwa Cintry (trzy złote lwy w niebieskim)

Skrócone bojowe
Czujność 3, Sprawność 3
Atak buzdygan 6 obrażenia 4 + 1 PP
Obrona z buzdyganem i tarczą 7
Zbroja Pancerz 7 z tarczą
Presja fizyczna 8 Presja psychiczna 5
Konsekwencje 3 x Lekka 1xŚrednia 1xPoważna


Narracyjny Atak Buzdygan 11 (A6 - O4 +1PP)/ Obrona buzdygan i tarcza 22/11
Rany: Lekkie [ ] [ ] [ ] Średnia [ ] Poważna [ ] 4 PL
Skuteczność pkt., Otrzymane obrażenia , Rany

KIELON krasnolud z Mahakamu

Wzrost: 155 m
Waga: 96 kg, same mięśnie
Kolor oczu: szare
Znaki szczególne: brak
Włosy i broda: rude, włosy krótkie, broda do połowy piersi
Zbroja: Ciężka zbroja łuskowa oksydowana na czarno, prosty hełm z nosalem
Broń: młot dwuręczny, obuchy po obu stronach; kusza zwykła, ale z porządnym mechanizmem i łuczyskiem
Ubiór: podkute skórzane buty, spodnie również skórzane od spodu z krótkim futrem, lniana koszula i skórzany kubrak, ciepły wełniany płaszcz.

Skrócone bojowe
Czujność 4, Sprawność 3
Atak młot 6 obrażenia 5 + 1 PP
Obrona z młotem 5
Atak kusza 4 obrażenia 2 (ignoruje 2 punkty pancerza celu)
Zbroja Pancerz 5 (gnomia płytówka mistrzowska)
Presja fizyczna 9 Presja psychiczna 4
Konsekwencje 3 xLekka 1xŚrednia 1xPoważna


Narracyjny Atak Młot 12 (A6 - O 5 + 1PP)/ Atak kusza 8 / Obrona młot 19/10
Rany: Lekkie [ ] [ ] [ ] Średnia [ ] Poważna [ ] 4 PL
Skuteczność pkt. , Otrzymane obrażenia , Rany

MEHIR Miecznik Nilgaardczyk (kapitan ciężkiej piechoty)

Wzrost: 185 cm
Waga: 87 kg
Kolor oczu: Brązowe
Znaki szczególne: wytatuowane słońce na szyi.
Włosy: Ciemnobrązowe, krótkie
Zbroja: ciężka kolczuga gnomia mistrzowska z emblemtami wojsk Nilfgaardzkich, napierśnik i nagolenniki i buty płytowe. Hełm garnczkowy.
Broń: miecz 1,5-ręczny, tarcza okrągła, mała kusza
Ubiór: czarna tunika z emblematem słońca na zbroi.

Skrócone bojowe
Czujność 4, Sprawność 3
Atak miecz 7 obrażenia 4
Obrona z mieczem i tarczą 6
Atak kusza 3 obrażenia 2 (ignoruje 1 punkt pancerza celu)
Zbroja Pancerz gnomia kolczuga 5 z tarczą lub 4 bez tarczy
Presja fizyczna 8 Presja psychiczna 4
Konsekwencje 3 xLekka 1xŚrednia 1xPoważna


Narracyjny Atak Miecz 11 (A7 - O4) / Atak kusza 6 / Obrona miecz i tarcza 19/10
Rany: Lekkie [ ] [ ] [ ] Średnia [ ] Poważna [ ] 4 PL
Skuteczność pkt. , Otrzymane obrażenia , Rany

Angus Mac Morn "Niedźwiedź" ze Skellige

Wygląd:
Wzrost: 1,86
Waga: 100 kg (same mięśnie)
Kolor oczu: zielone.
Znaki szczególne: brak.
Włosy: rudy, długie włosy, wąsy i broda.
Zbroja: brak.
Broń: jesionowa różdżka.
Ubiór: kraciasty klanowy kilt, dobrej jakości skórzane buty.
Czujność , Sprawność



Narracyjny Atak Magia 9 (A6 – O3 vs OM lub Sprawność +1) / Obrona Magia* 10 wręcz, a 6 na Strzelanie i Miotanie
Rany: Lekkie [ ] [ ] Średnia [ ] Poważna [ ] 4 PL
Skuteczność pkt. Otrzymane obrażenia, Rany

SWEN syn jarla ze Skellige

Wiek: 18 lat
Wzrost: 1,87m
Włosy: kruczoczarne, krótkie
Znaki szczególne: brak
Budowa ciała: chudy
Pochodzenie: wyspy Skellige
Pancerz: ciężki hauberk, hełm tzw. normański, kolcze rękawice i buty
Broń: długi łuk typu prostego, miecz tzw. Nordycki +1 obrażeń, trójkątna tarcza metalowa, 2 kołczany strzał
Strój: kurtka wełniana, lekkie buty skórzane, płaszcz z kapturem

Narracyjny Atak Miecz 6 (A6 – O3)/ Atak Łuk 8 (A4 – O3 + 1PP) / Obrona miecz i tarcza 18/9
Rany: Lekkie [ ] [ ] Średnia [ ] Poważna [ ] 4 PL
Skuteczność pkt., Otrzymane obrażenia , Rany

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hanza czekała na dalekomorski okręt jakim miała popłynąć hen na Południe.

Techniczny
Zdecydujcie ile gotówki bierzecie na okręt, zróbcie zapasy i zakupy tym samym. I określcie też ile kasy macie na koncie w banku. Rachunki finansowe robiliście pod koniec Novigradu część II. Macie powiedzmy 4 dni czasu.

sadam86
29-01-2015, 12:49
Techniczny
Co do finansów 4500 w banku, dwa garnce gorzałki, garniec miodu, fisstech i tabaka zakupione na końcu Novigradu II idą jako umilacze rejsu, 297 orenów w sakiewce. Pytanie na południu działa krasnoludzki bank? jeśli nie to trzeba by część depozytu podjąć:( Pytanie do MG czy ewentualny zakup płytowej zbroi gnomich mistrzów kowalstwa podniesie coś pancerz, no i ile za takie cacko?

Araven
29-01-2015, 13:44
Techniczny
Filie banku będą na Południu w faktoriach kilku handlowych.
Za swoją wypasioną krasnoludzką zbroję + 2000 orenów w gotówce możesz kupić gnomią mistrzowską płytówkę, co podniesie Pancerz krasnoluda o 1, do 5 z 4 jakie masz obecnie.

adriankowaty
29-01-2015, 14:21
Techniczny
5140 i pół orena, z czego 3000 (`58%) są zdeponowane w banku z możliwością odebrania w innych filiach na południu. Araven, ile by kosztowało zakupienie zamku/wsi? Bo w dłuższej perspektywie planuję samodzielny (skoro inni nie chcą) zakup włości, w które planuję później inwestować.

sadam86
29-01-2015, 14:24
Techniczny
Ok, to w banku zostanie 2500 i poproszę gnomią mistrzowską płytówkę:)

MG
Zrobione i Obrona narracyjna skoczyła, warto było.

Araven
29-01-2015, 19:00
Techniczny
Mała wioska z 20.000 orenów, zamek z 50.000 orenów.

Lepsze kolczugi koszt 1500 orenów + Wasze obecne zbroje w rozliczeniu, kolczug nie rozróżniano na te dla łuczników i innych formacji, raczej na ciężkie i lżejsze. Te Wasze traktujemy jak średnie pancerze a nie ciężkie, są doskonale wykonane i mniej krępują ruchy, ale są też mocniejsze. Adrian kupi elficką, a Mehir ew. gnomią. jak kupujecie potwierdzić proszę i odjąc kasę a ja zmodyfikuje pancerze i wyparowania.

adriankowaty
29-01-2015, 19:09
Techniczny
Ile kosztowała ta krasnoludzka? Potrzebuję to do rozliczenia budżetu na telefonie.

MG
Napisałem dajesz obecną zbroję krasnoludzką i 1500 orenów albo nie masz nowej zbroi. Ile kosztowała poza Novigradem to nieważne, albo kupujesz nową albo nie i zostaje Ci obecna.

adriankowaty
Ach, zatem źle zrozumiałem. Naturalnie dokonam zakupu.

Pampa
29-01-2015, 19:11
Potwierdzam. Zostaje mi 150 orenow.

Asuryan
29-01-2015, 22:06
Techniczny:

200 koron w banku, 330 orenów przy sobie.
Możesz dopisać mi do ekwipunku w 1 poście pierścień z czarem leczenie.

Araven
30-01-2015, 09:21
Techniczny
Zbroje i pierścienie i Obrony narracyjne zaktualizowane, Veronika coś kupuje? czy mozemy wypływać na szerokie wody Południa, by badać tajemnicze lądy? :cool:

Frøya
30-01-2015, 13:43
Kupuje, ale dopiero wieczorem kiedy wróci do domu. Poczekajcie jeszcze z akcją.

sadam86
30-01-2015, 16:35
Techniczny
MG będziesz łaskaw dopisać Kielonowi do ekwipunku noże zakupione po I cz Nowigradu i pytanko na zakończenie Drogi z której... nabyłem konia pod wierzch za 800, dało by się go ewentualnie sprzedać?

MG
Noże dopisałem, konia sprzedasz za cenę zakupu.

Info dla MG
To sprzedaję chabetę i 800 na konto, czyli 3300 w banku.

adriankowaty
30-01-2015, 17:58
Techniczny
Zanim jeszcze zaczniemy, tak gwoli ścisłości: 3000 orenów w banku, 640 orenów (i talar) przy sobie.

Frøya
30-01-2015, 20:21
Ja zaszaleję i zakupię napierśnik płytowy (lub cokolwiek innego co podniesie trochę staty na obronę).

Araven
30-01-2015, 21:58
Techniczny
Cena jak u krasnoluda, obecna zbroja + 2000 orenów w gotówce i dostaniesz super płytówkę gnomią dzieło mistrzów. Kupujesz? to zaktulizuj finanse.

Asuryan
31-01-2015, 03:19
Techniczny:

A co tam, jak szaleć, to na całego :mrgreen: Kupię sobie jakiś amulet za 200 koron, tylko jeszcze muszę się poważnie zastanowić jaki (czy z PM, czy z jakimś czarem). Szczegóły jak zwykle dogadamy poprzez PW.
Zostanie mi więc 330 orenów gotówką w sakiewce. Ewentualnie minus koszt wyżywienia przez te 4 dni w mieście, ale to już podaj wszystkim jaki. Wikt na okręcie mamy opłacony przez Dudu?

Frøya
31-01-2015, 12:35
Techniczny
3000 orenów w banku i 1480 orenów w sakiewce. Po przeniesieniu 1 tysiąca do banku i zakupie gnomiej płytówki, na koncie pozostanie 2000 orenów, zaś w kieszeni 480.
Wcześniej kupowałam też hełm z nosalem, czy on coś podniósł?

MG
Nie bawimy się w lokacje trafienia, hełm jest elementem zbroi i ma takie cechy jak zbroja, sam z siebie nic nie daje w formie bonusu. Bonus jest za wyparowania jakie ma zbroja.

sadam86
31-01-2015, 16:19
Techniczny
Rozwiałeś MG moje wątpliwości co do zbroi bo miałem dopytywać ile wojaka osłania bo to wiedza przydatna przy opisach. Jeszcze takie pytanko czy dało by zbroję zakląć jakimś czarem z bonusem do obrony i czy jest coś ponad gnomią mistrzowską płytówkę?

MG
Ponad gnomią płytówkę to raczej nie ma bo ta zbroja ma lepsze parametry niż płytówka i ludzi i niewielkie ograniczenia do biegania w porównaniu z ludzkimi płytówkami. Jakiś run ochrony ew. ale to drogie będzie i run lekkości by nie ograniczała biegania, coś się wymyśli, ale staram się nie przeginać, a 5 z samego pancerza to potęga, normalnie płytowa ma 3.

Info dla MG
Tak tylko pytałem i tak mnie pewnie nie stać na run, gnomia w zestawie to ochrona i korpusu i kończyn i głowy? Takie pytanko do opisów:)

Araven
31-01-2015, 16:21
PROLOG


Duma Novigradu to niewielki, aczkolwiek nowoczesny trzymasztowy galeon kovirskiej konstrukcji. Długi na 30 metrów, szeroki na siedem i wypierający zaledwie 400 ton jest w stanie zabrać na swój pokład 90 ludzi. Jak na stosunkowo nieduży okręt dysponuje solidną artylerią, na którą składają się 4 balisty i 1 niewielka katapulta.
Okręt ze względu na swoją konstrukcję oraz mocne maszty, na których można rozwinąć duże ożaglowanie jest jednostką szybką, a przy tym zwrotną. Dodatkowym atutem galeonu jest załoga. U grafa von Spee służą tylko najlepsi. Choć są przy tym bandą awanturników, szaleńców i łotrów bez czci i wiary to na żeglowaniu, walce i plądrowaniu znają się jak nikt inny. Załoga „Dumy Novigradu” ma za sobą dziesiątki bitew i walk, toteż niewiele jest rzeczy, które mogą przestraszyć tę zbieraninę wilków morskich.

Techniczny
Wypłyniecie na Dumie Novigradu kovirskim galeonie kapitan graf von Spee dowodzi, to obecnie korsarz czyli taki "legalny pirat". Zaliczka starczyła Wam na koszty dotychczasowe co do jedzenia i picia. Macie ostatni dzień na lądzie, następnego dnia wypływacie rano. Statek uzupełnia zapasy.

Wypływamy ?

sadam86
01-02-2015, 14:01
Techniczny
Kielon już się obkupił, może wypływać.

adriankowaty
01-02-2015, 15:06
Chodźmy, drużyno! Wszyscy na pokład!

Araven
01-02-2015, 20:57
Techniczny
Jutro rozpoczynamy przygodę, jak stoicie z czasem jutro?

Frøya
01-02-2015, 21:06
Ja dość kiepsko... nie będę dostępna od południa aż do następnego dnia prawdopodobnie. No może pojawię się późno w nocy jeżeli mi się uda.

adriankowaty
01-02-2015, 21:14
Hm... od szóstej mogę spokojnie.

Asuryan
01-02-2015, 21:24
Techniczny:

Ten tydzień codziennie od około 19:00 do około 22:00

Araven
02-02-2015, 08:30
[Wasza Hanza wchodzi na galeon Dumę Novigradu, nie wiadomo ile tam spędzicie. Wita Was kapitan Wolf von Spee.]

Graf Wolfgan von Spee kapitan galeonu „Duma Novigradu”, Wolf von Spee lub jak inni mówią Admirał Graf Spee, najsłynniejszy pirat Dzikiego Wybrzeża, mąż w sile wieku, rosły, silny, chlubiący się największą i najczarniejszą brodą wśród morskiej braci. Człek stabilny niczym wieże zamku Imperatora Nilfgaardu, bitny, lojalny, honorowy i… przewidywalny, co należy rozumieć tak, że wrogowie powinni się go obawiać, a przyjaciele ufać całkowicie. Nie jest co prawda człekiem mściwym, jednakże zniewag i własnej krzywdy nie wybaczy. Gdyby nie był korsarzem, mógłby zostać wzorem imperialnego oficera marynarki w Cesarstwie lub jakiejś marynarce królewskiej.

[Pytanie do Was i do Veroniki:]

Witam Was, wy od Inkwizytora tak?

„Jak mniemam Pani, uciekłaś z pałacu swego papy, by szukać przygód?

A wy wszyscy jakieś doświadczenie na morzu macie? Po jakichś wodach pływaliście? Nawet jak nie to przywykniecie. Radzę nie wypaść za burtę w tych waszych blachach.

Techniczny
Stopniowo przedstawię kolejnych oficerów i ważniejszych członków załogi.

Pampa
02-02-2015, 08:33
Tak pływaliśmy, nawet mieliśmy bardzo ciekawą przygodę z żegnicką czy jak to bydle się nazywało. Jestem Mehir, wyglądacie mi na konkretnego człowieka. -Tu Nilfgaardczyk wyciągnął rękę do kapitana.

adriankowaty
02-02-2015, 08:36
Tak, szanowny kapitanie, my jesteśmy wysłannikami Inkwizytora. [tu nabrał lekko ironicznego tonu, acz przyjaznego tonu] Można wiedzieć, co to za umizgi do Veroniki, hę?

Araven
02-02-2015, 08:54
Do Mehira

Z uśmiechem podając dłoń, żagnica, nas zaatakował kraken i żyjemy.

Do Adriana

Z lekkim przekąsem i uśmiechem, chłopcze chyba jesteś pijany, to nie żadne umizgi a pytanie i komplement. Żartowanie z kapitana na jego okręcie od momentu postawienia stopy na jego pokładzie, to nie jest dobry pomysł. Tyś chyba łucznik?, to może się dogadzasz z III oficerem od broni pokładowej i strzeleckiej.

adriankowaty
02-02-2015, 09:01
Żartować? Ot, raczej zazdrość przeze mnie przemawiała (tu skulił głowę). Proszę mi wybaczyć, kapitanie.
Zanucił sobie pod nosem
Stolz weht die Flagge Schwarz Weiss Rot...

sadam86
02-02-2015, 10:15
Kielon wiercąc się nieco w nowej zbroi coby szybko się wyrobiła i dopasował rzekł do von Spee
Ja tam co najwyżej na łódce lub małej krypie pływałem i parę razy rzekę promem forsowałem, na taaakim okręcie jeszcze się nie zdarzyło, ale wygląda solidnie to nie strach ruszać w rejs. Zwą mnie Kielon, a głównie potrafię dać w ryj jak potrza, choć jak nie potrza też hehe panie Kapitanie

Araven
02-02-2015, 10:25
Kapitan Wolf

He, he to lubię, ale burd na pokładzie nie toleruję. Galeon solidny i szybki jest, ale na morzach różne rzeczy się dzieją, dobrzy wojownicy są mile widziani. A do kołysania i życia na okręcie przywykniecie.

Techniczny
Na razie zaczynamy spokojnie, bo Froya będzie chyba jutro wieczorem dopiero. Ale kto może niech się przedstawia i ew. jakieś pytania można zadawać.

adriankowaty
02-02-2015, 12:05
Skoro wszyscy się przedstawili, to i ja to zrobię. Na imię mi Adrian. Mam nadzieję, że te małe nieporozumienie nie zniesmaczyło Pana, prawda?

Araven
02-02-2015, 15:47
[Kapitan Wolf]
Nie kryguj się tak Adrian, żeby mnie zniesmaczyć musiałbyś się bardzo mocno postarać, wiele widziałem.

Asuryan
02-02-2015, 19:23
Mistrz Janus z Daevon jestem, a pod nogami wolę mieć stały ląd. Nie zawsze jednak mamy to co wolimy... - zawiesił głos mag.

Araven
02-02-2015, 19:36
Przywykniesz brachu, statek i jego pokład to nic strasznego. Wkrótce wypływamy, nie zapomnieliście chyba niczego istotnego?

sadam86
02-02-2015, 19:45
Mości kapitanie chyba nie, zbroja na grzbiecie, broń przypasana, zaopatrzenie tu Kielon zachlubotał gąsiorkiem jest, no chyba że radzicie coś jeszcze zabrać?

Araven
02-02-2015, 19:46
Broń i gorzała są najważniejsze.

adriankowaty
03-02-2015, 10:56
Macie kapitanie na pokładzie zapasy wody pitnej? Pytam, bom od używek stronię.

Araven
03-02-2015, 14:14
Sugerujesz łuczniku, że jako kapitan jestem niespełna rozumu ? i wypływam na pełne morze bez zapasów, w tym bez słodkiej wody? A te używki to co to za cholerstwo? Gadaj, zwyczajnie, że nie lubisz rumu czy gorzały.

Oj nie polubimy się chyba.

Pampa
03-02-2015, 15:04
Darujcie go kapitanie, od zawsze taki jest ale już trochę nad sobą panuje. A jako że pić nie pije to i dla nas więcej zostanie hehe!

adriankowaty
03-02-2015, 16:21
Ot, czasem żałuję, żem aż tyle czytam. Proszę o wybaczenie, kapitanie.

Asuryan
03-02-2015, 18:12
Pamiętaj jedno Adrianie. Kapitan na pokładzie swego statku jest pierwszy po bogu, czy też bogini. Jakimkolwiek którego wyznajesz. Jego słowo więc powinno być dla Ciebie święte, bo inaczej nie dożyjesz końca tej podróży. Ja pomiędzy Nim a Tobą na pewno nie stanę.

sadam86
03-02-2015, 18:13
Janusie szczera prawda zawtórował Kielon

adriankowaty
03-02-2015, 18:15
W bogów nie wierzę, rozumiem jednak twą argumentację. Cały czas zresztą starałem się nie obrażać dowódcy, jednakże robiłem to dość nieudolnie.

Asuryan
03-02-2015, 18:26
Jeśli w bogów nie wierzysz, to tym bardziej. Bo w takim przypadku na okręcie nie masz nikogo nad sobą nad jego kapitana.

adriankowaty
03-02-2015, 18:28
Wiem o tym doskonale, robiłem wszystko co w mej mocy, ażeby go nie urazić i poprawić relację u niego, jednakże jak zwykle wyszedłem na głupka westchnął.

Asuryan
03-02-2015, 18:41
Przy okazji udało Ci się i mi nastąpić na odcisk. Co gorsza nie pierwszy raz. Uważaj, bo następny może być Twoim ostatnim. Moja cierpliwość nie jest nieograniczona.

sadam86
03-02-2015, 18:43
He he Adrian jak tak dalej pójdzie to chyba rychło się rozstaniemy, pamiętaj wypadki na morzu się zdarzają haha i lepiej nie mieć zbyt wielu wrogów na okręcie

Araven
03-02-2015, 18:48
Kapitan Wolf

Widzę, że Wy jesteście bardziej rozumni niźli Wasz oczytany kompan. Pilnujcie go, bo jak coś palnie przy załodze co podważy mój autorytet, to za burtę wyrzucić go mogę. Jako i każdego innego z załogi.

[do Veroniki]:

A panienka co taka milcząca? Statek się nie podoba, czy towarzystwo?

Techniczny
Czekamy aż się Froya przedstawi i lecimy dalej.

adriankowaty
04-02-2015, 04:40
Szczerze mówiąc kapitanie, szczerze żałuję tego, żem mało towarzyski i nieudolny w kontakcie z drugim człowiekiem. Nie zamierzam kwestionować Twojego autorytetu, gdyż nie tylko dla mnie byłoby to samobójstwo, ale dla całego okrętu. Każdy ma swoje słabości, moją jest nieudolność w materii dyplomatycznej. Nie zamierzam się tym tłumaczyć kapitanie, po prostu stwierdzam fakt.

Araven
04-02-2015, 10:30
[Kapitan]

Uznam, że powiedziałeś to w porcie nim wypłynęliśmy, pilnuj się w czasie rejsu, by mnie nie obrażać więcej. Cenię Inkwizytora, ale nie będę tolerował takich odzywek jak niektóre z Twoich łuczniku.

adriankowaty
04-02-2015, 10:39
Rozkaz!
-----------------------------
Techniczny
Czasem żałuję, że mam zespół Hansa Aspergera.

Frøya
04-02-2015, 12:56
Techniczny:
Wybaczcie za brak odzewu, ale jestem poza domem. Dziś wieczorem na 100% wszystko nadrobię! Okropecznie przepraszam za utrudnienia :)

Asuryan
04-02-2015, 14:13
Techniczny:

MG - z akcją i tak się może wstrzymaj po wypowiedzi Veroniki - być może Adrian będzie ciekaw czym tym razem tak się naraził magowi. No chyba że woli umrzeć nieświadomy :mrgreen:

adriankowaty
04-02-2015, 14:53
Techniczny
Jest ciekaw, tylko boi się zapytać, Asuryan.

Info od MG

MG też jest ciekaw czym się naraził Adrian Magowi, z akcją czekam, jak pisałem na wpis Veroniki.

Asuryan
04-02-2015, 17:58
Techniczny:

No jak nie zapyta, to się nie dowie - Janus weźmie za pewnik, że się sam domyślił. A niewiedza w tym przypadku może się okazać śmiertelnie groźną dla łucznika :D

adriankowaty
04-02-2015, 18:07
Ekhem... Adrian zapytał niepewnie za cóż właściwe u Ciebie zawiniłem, magu?

Asuryan
04-02-2015, 18:36
Janus podszedł bliżej Adriana, by tylko ten mógł usłyszeć jego odpowiedź, której udzielił mu szeptem - Zazdrość? Rościsz sobie do Veroniki jakieś prawa, by taką okazywać? Uważaj, byś nie stał się moim konkurentem tam, gdzie każde chwyty dozwolone. A spróbuj Jej rzec tylko słowo o moim afekcie, spróbuj tylko mnie w Jej oczach ośmieszyć, spróbuj tylko przy Niej poniżyć... - mag podniósł głos, a ten stał się twardy i ostry niczym najlepsza gnomia stal i dokończył - a bądź pewny, że ubiję niczym wściekłego psa, choćbym i sam miał przy tym sczeznąć.

adriankowaty
04-02-2015, 18:42
Verdammt. Naturalnie nie pisnę ani słowa. Miejże litość, każdy się może zakochać.

sadam86
04-02-2015, 18:47
Kielon z pewnego oddalenia przyglądał się rozmowie kompanów, która dostarczała mu nielichej rozrywki, choć nie słyszał ani słowa miny rozmówców zanadto mu wystarczyły by wyczytać konflikt i zazdrość o coś między ta dwójką, a skoro zazdrość wchodziła w rachubę powód wydawał się, aż nadto oczywisty Kobieta pomyślał krasnolud, a skoro kobieta kontynuował rozmyślania to He he Veronika, ale przedni żart czyżby Ci dwaj się w niej zakochali hehe, ale będzie wesoło podczas rejsu hehe

adriankowaty
04-02-2015, 18:53
Od początku wiedziałem, Janus. Jednak nie chciałem rywalizować z kimś, kogo najbardziej ceniłem w kompanii.

Pampa
04-02-2015, 19:04
A co to tam się wyrabia? - Szturchnął Mehir Kielona podając mu gąsiorek - wadzą się czy co?

Asuryan
04-02-2015, 19:07
Techniczny:

Jeśli kwestia "każdy się może zakochać" została powiedziana na tyle głośno, by ktokolwiek poza magiem i łucznikiem mógł ją usłyszeć - a w szczególności Veronika, to leci potężny knebel. Bardzo gwałtownie i brutalnie rzucony - Janus ostrzegł, nie będzie się więc patyczkował (a więc także przejmował ilością wybitych rywalowi zębów... czy połamaną przez siłę czaru szczęką).

sadam86
04-02-2015, 19:08
He he nie uwierzysz jak fircyki Obaj chyba konkurują o względy Veroniki, nie mów tylko, że i Ty chcesz do niej uderzać w konkury bo zamiast hanzy będę miał za towarzyszy bandę śliniących się i patrzących na się wilkiem oczadzonych miłością młokosów hehe po czym wziął gąsiorek od Mehira po zakończeniu wywodu

Pampa
04-02-2015, 19:12
Ja? Ani mi się śni. Moją żoną jest wojaczka, a baby wszędzie takie same. Będzie się z czego pośmiać jak za łby się wezmą hahaha! - Oparł się o burtę i dodał - W sumie to gdzie nasza Cintryjka? Wie?

sadam86
04-02-2015, 19:14
E chyba nie, jakby wiedziała to by Obu już po pyskach sprała, ale fakt gdzieś się zapodziała

adriankowaty
04-02-2015, 19:24
Ot, to moja sprawa do kogo czynię konkury i nie pozwolę się znieważać przez maga, który nawet pieniędzmi nie potrafi operować.

Techniczny
Cały czas szepczę, Asuryan.

Asuryan
04-02-2015, 19:25
Techniczny:

Adriankowaty, naprawdę uważaj teraz na to jakie słowa wypowiada Twoja postać i kto je może usłyszeć, no chyba że nie chcesz by wypłynęła z portu żywa czy trwale okaleczona... Rzucenie głośno choćby sugestii na wiadomy temat może zostać odebrane przez Janusa jako wyjawienie tego, o czym mag zabronił łucznikowi mówić.

EDIT:
Ok, nie zapominaj więc tego deklarować, bo głupio by było gdyby zginęła przez nieścisłości w deklaracjach :D

adriankowaty
04-02-2015, 19:28
Ot Janusie, moja cierpliwość do twojej osoby się wyczerpała! Żegnam!

Techniczny
Wiem o tym doskonale.

Info od MG
Moja cierpliwość co do nierobienia odstępów między wpisami fabularnymi a technicznymi, też się wyczerpuje. Zedytowałem 2 ostatnie posty Adriana z w/w błędem. Nie wiem jak Wy się będziecie unikać na okręcie. :cool:

Asuryan
04-02-2015, 19:39
Po odejściu łucznika Janus spojrzał na maszty, zwrócił szczególną uwagę na reje i stwierdził w myślach trzeba będzie poczekać na jakiś sztorm, to musi wyglądać na nieszczęśliwy wypadek.

adriankowaty
04-02-2015, 19:46
Adrian, znając plany maga uznał za najlepsze trzymanie się w kajutach pod pokładem, na wypadek, jakby przeklęty mag próbował go posłać na dno.

Asuryan
04-02-2015, 19:56
Techniczny:

I problem rozwiązany. Kapitan nie ma szans na zostanie obrażonym przez łucznika przez całą długość trwania rejsu :devil:

adriankowaty
04-02-2015, 19:59
Techniczny
Rozsądne, ale ochłodziłeś wewn. relacje w drużynie.

Asuryan
04-02-2015, 20:01
Techniczny:

Po prostu wybrałem mniejsze zło.

Frøya
04-02-2015, 22:09
Veronika stała tyłem do towarzystwa, oparta o burtę nowoczesnego galeonu pykała fajkę i bawiła się tytoniowym dymem tworząc okręgi, fale, czy żagle tańczące na morskim wietrze. Co ja bym dała, gdybym mogła jeszcze raz na drakkarze stanąć, ścisnąć w dłoni te cholerne wiosła i pośpiewać wraz z cuchnącymi brodaczami... ach knury z nich parszywe, ale do bitki to z nikim innym jak z rudymi ze Skellige... Prowadziła cichy monolog z samą sobą. Słysząc, że kompania żywo rzuca słowami, odwróciła się i podeszła do Kielona, który rozmawiał z Mehirem. O co im poszło, hm? Masz Nilfgaardczyku trochę proszku przy się? Jak na złość w kajucie swoje pudełeczko zostawiłam...

adriankowaty
04-02-2015, 22:15
Zaraz, Veroniko. Opowiedz proszę więcej o państwie na Skellige. Czyż nie tam zatonęła Calanthe na rozkaz imperatora Emhyra var Emreisa? Adrian próbował nawiązać rozmowę z Cintryjką, licząc na uzyskanie jej względów.

Asuryan
04-02-2015, 22:19
Widząc kręcącego się po pokładzie łucznika mag postanowił sprawdzić, czy ten po otrzymaniu ostrzeżenia będzie potrafił utrzymać swój język za zębami. Podszedł więc za Adrianem do reszty hanzy.

Frøya
04-02-2015, 22:20
Gdzieś ty się historii uczył Adrianie! Calanthe... Prawowita Królowa... jak bydle zarżnięta przez parszywych knechtów ze słońcem na czarnych niczym łajno tarczach! Veronika zrobiła pauzę i zerknęła ukradkiem na tatuaż Mehira. Zabili królową w jej własnym łóżku, smutna to historia oblężenie Cintry. Nie w humor mi teraz opowiadać o tym. ​

Asuryan
04-02-2015, 22:25
Legendy jak zwykle prawdę ubarwiają, ale nie będę dalej drążył tego tematu, skoro dla Ciebie bolesnym.

Pampa
05-02-2015, 05:17
Smutna to historia, prawda. Cesarz jednak się wsciekl że nie przeżyła. Dziwnym trafem ale darzyl ją sympatią. Emhyr Tańczący na Kurhanach wrogów tym razem zaplakal. Masz Veroniko, mam jeszcze proszku zapas.

Araven
05-02-2015, 05:40
Kapitan

A oto mój pierwszy oficer elf Yaevinn Bystrooki, małomówny ale na żeglarstwie się zna i załoga go szanuje.


Techniczny
Kontynuacja po 17

adriankowaty
05-02-2015, 09:54
[do Veroniki]
Yhm... wybaczcie, pomyliłem królowe. Chciałem zapytać o Pavettę, żonę imperatora i córkę Calanthe.
[do oficera]
Witam szanownego oficera.
---------------------------------------------------------
Techniczny
Dawno już czytałem siedmioksiąg, i nie wszystko zeń pamiętam.:o
Edit
do 17

sadam86
05-02-2015, 09:56
Veroniko nie wiem o czym tamci dwaj prawili, może mag ma za złe Adrianowi, że ten oddał Mu tabakę, albo o co innego im poszło, dopóki nie próbują się pozabijać na okręcie nie obchodzi Mnie to rzekł Kielon siląc się na próbę zmiany tematu i zachowanie póki co tajemnicy dwóch romantyków, po czym znów golnął z gąsiorka

Techniczny
To do 17:)

Frøya
05-02-2015, 11:53
Dziewczyna niuchnęła szczyptę białego proszku i tupnęła energicznie o deski galeonu. Elfy na pokładzie psia ich mać była, trzeba będzie ich znosić? Mówiła cicho do siebie Veronika.

Asuryan
05-02-2015, 14:17
Nie będę czynił wielkiej tajemnicy z tego o co nam poszło. Adrianowi udało się mnie wyprowadzić z równowagi swoim wybuchem zazdrości przy kapitanie, bo potraktował Cię Veroniko niczym jakąś swą własność. A na takie traktowanie Twej osoby przez kogokolwiek nie pozwolę, dopóki tli się we mnie choć iskra życia... chyba że sama tego będziesz chciała. Wiem doskonale, że potrafisz się obronić - wybacz więc proszę, że Cię w tym wyręczyłem. I faktycznie, zagroziłem mu nagłą śmiercią, gdyby drugi raz na takie zachowanie się wobec Ciebie poważył. A ja swych słów nie zwykłem rzucać na wiatr. Nie wiem bowiem jak reszta hanzy, ale moja cierpliwość wobec łucznika się całkowicie wyczerpała. Mam po prostu serdecznie dość Jego niańczenia. Najwyższa pora by zaczął ponosić konsekwencje swojego zachowania. - Janus postanowił kuć żelazo póki gorące i całkowicie zdyskredytować rywala w oczach Cintryjki.


Techniczny:

Adriankowaty, staraj się nie wykorzystywać wiedzy gracza swoją postacią. To, że Ty wiesz iż Pavetta została żoną Emhyra, nie znaczy że łucznik wie to samo. Adrian mógłby wiedzieć co najwyżej, że Pavetta zginęła na morzu ze swoim mężem, Dunym. A i to pod warunkiem, że miałby umiejętność Wiedza (historia) na jakimkolwiek poziomie...

Pewno pojawię się dopiero około 19.00

Pampa
05-02-2015, 14:27
Uuuuu...- Mehir pokręcił głową w pozornej powadze.

sadam86
05-02-2015, 14:31
Krasnolud nie skomentował bieżących wydarzeń, jeno uśmiechnął się pod nosem pociągnął z gąsiorka i podał go kompanii

Araven
05-02-2015, 17:35
Kapitan

Oto moi drugi i trzeci oficer

Hans van Grynsholm (z kotem Kosmatym) – drugi oficer na „Dumie Novigradu”, tajemniczy Novigradczyk, ponury i zgryźliwy.

Werner Zezik – główny artylerzysta i zarazem trzeci oficer. Nominalnie, bo Zezika nic nie obchodzi poza jego ukochanymi machinami.

Wypływamy za 2 godziny.

Araven
05-02-2015, 18:07
Kapitan po chwili i waszym zapoznaniu z oficerami.

Ten tam łucznik to elf Isterin Piękny, tyle, ze teraz to on jest raczej poparzony, to milczek i odludek ale strzelec wyśmienity, Yaevin mój drugi oficer za niego poręczył, więc go zwerbowałem do załogi, ale on mało z kim gada. Może Wy coś poradzicie.

Widzicie mierzącego ponad 6 stóp (185 cm) i dośc masywnego elfa, z refleksyjnym łukiem, mieczem w elfiej kolczudze i takiej szacie. Brązowe oczy, krótkie czarne włosy, poparzona twarz.

Techniczny
To postać Rhaegrima jaki dołączy do Hanzy.

adriankowaty
05-02-2015, 18:10
Adrian, oburzony arogancją i jawnymi groźbami maga pod swoim adresem, rzucił przy towarzyszach. Dość tego! Nie wiem Janusie czy rzeczywiście jesteś zauroczony w Veronice, jednakże jeśli tak, wyznaj jej to a nie groź śmiercią towarzyszowi z hanzy! Wolę, ażebyś był szczery tak jak ja, ani żebyś mi groził po kątach! Znam Veronikę o wiele dłużej, aniżeli ty i mam takie same prawo czuć doń afekt, co ty! Nie chcę z tobą walczyć ani tym bardziej Ciebie zabijać jako ty mnie, jednakże dość mam Twoich intryg i kłamstw, a także jawnych gróźb pod moim adresem!
Po pewnej chwili dodał: Mam nadzieję, że unikniemy walki, a o Veronikę będziem zabiegać w cywilizowany sposób. Liczę, żeś rozsądny, Janusie.
----------------------------------
Techniczny
Nie zamierzam walczyć z Janusem, liczę, że i Asuryan zdecyduje się na uniknięcie walki.

sadam86
05-02-2015, 18:13
Kielon, aż zachłysnął się gorzałką i szybko czmychnął pogadać z tajemniczym elfem coby uniknąć ewentualnego rykoszetu wywołanego starciem maga i łucznika

Witaj elfie co tam ciekawego, golniesz po czym podał gąsiorek Isterinowi zwą mnie Kielon

Araven
05-02-2015, 18:17
[Porucznik Yaevin do Isterina]

Kapitan kazał Cię przydzielić do nowych na pokładzie, pogadaj z nimi.

Isterin ma dobry słuch, więc słyszy kłótnię między nowymi członkami załogi, do jakich ma ponoć dołączyć. Chyba prawda jest marynarskie powiedzenie, że Kobieta na pokładzie przynosi pecha.

Pampa
05-02-2015, 18:19
Mehir ryknął na cały statek śmiechem- No to pięknie macie! Kielonie! Zaczekaj! Idę z Tobą! - krzyczał wesoło Nilfgaardczyk.

Rhaegrim
05-02-2015, 18:21
Isterin przytaknął Yaevinowi i wziął łyk z gąsiorka.
Witaj Kielonie. Będziecie musieli przez jakiś czas znosić obecność elfa w hanzie. Lekko się roześmiał Jeszcze nikt mnie tak miło nie witał.

sadam86
05-02-2015, 18:24
No cóż elfie skoro mamy razem działać na tym okręcie to trza się poznać, a i wywiedzieć co kto potrafi, ja tam umiem dać w pysk, Ty jak widzę obytyś z łukiem?

Asuryan
05-02-2015, 18:24
Ostrzegałem! - warknął mag po czym wyrzucił przed siebie ręce rzucając zaklęcie.


Techniczny:

Telekineza łucznika pod skosem w górę poza burtę okrętu - jak najwyżej i jak najdalej od statku, czyli pod kątem 45%. Tak długo jak starczy mi mocy, później niech spada do wody z jak największej wysokości i jak najdalej od brzegu.

Pampa
05-02-2015, 18:26
Witaj elfie, mam nadzieję żeś nie wiewiórka bo jakoś nie specjalnie mi z nimi po drodze- po czym przyjacielsko palnął elfa w ramię - Jestem Mehir, Nilfgaardczyk. Ale na Wielkie Słońce, nigdym nie widział tak wielkiego długoucha! Czym cię karmiono? Głazami?

adriankowaty
05-02-2015, 18:26
Łucznik pobiegł ile sił w nogach i schował się pod pokładem, próbując się ukryć przed oszalałym magiem.
-----------------------------
Techniczny
Nie chcę walczyć z magiem, takoż się przed nim skryję.

Rhaegrim
05-02-2015, 18:27
Ano z łukiem jestem obyty, ale i więcej talentów mam. Elf lekko się uśmiechnął Z bliska też potrafię przyłożyć.

Do Mehira
Jam Isterin. Reszty nie musisz wiedzieć.

sadam86
05-02-2015, 18:29
No w sumie i ja kuszę noszę nie dla ozdoby hehe

Rhaegrim
05-02-2015, 18:32
Isterin lekko się wychylił i zobaczył maga
​A tamten wygląda jakby okręt zaraz spalić miał.

Araven
05-02-2015, 18:33
Łucznik Adrian próbował zbiec pod pokład, ale było za późno, słowa mocy wypowiedziane przez Maga, oderwały ciało łucznika z pokładu i uniosły w górę, Mag około 5 minut przesuwał ciało Adriana z dala od statku, a potem uwolnił go spod działania czaru przerywając koncentrację. Adrian wylądował w wodzie, blisko brzegu, nie było tam na tyle głęboko by utonął.

Techniczny
Moc 2 PM, trudność czaru była 2 + 2 za Siłę Woli Adriana razem 4. Mag ma Magię 6 i rzut +1 więc Magia 7 minus 4 trudność więc sukces na +3, Imponujący pełna kontrola nad ofiarą, po około 5 minutach kilkaset metrów od statku Adrian utonął.

Pytanie czy łucznik wraca na statek?

adriankowaty
05-02-2015, 18:35
Adrian odetchnął z ulgą. Szybko wstał, wbiegł na statek i rzucił się pod pokład, licząc na to, że wciągnie maga w zasadzkę.
Pomyślał poczekam do nocy.
Info od MG

Chyba się nie zapoznałeś z moim postem 104, napisaliśmy posty niemal równocześnie.
Ja
Zmiana zdania. Chowam się w porcie

sadam86
05-02-2015, 18:36
Hehe patrzajcie jak żwawo przebiera łapkami, byle szybciej do brzegu haha rzekł krasnolud oglądając walkę łucznika z morzem

Rhaegrim
05-02-2015, 18:38
Mógł poczekać aż wypłyniemy. Wtedy ten by się utopił. Stwierdził zimno elf.

Pampa
05-02-2015, 18:38
Wspaniały dzień, i wspaniały humor! Dobrze tego mi było trzeba bo już się bałem że powrócę do swojej... przeszłości... nic to! Radujmy się, bo oto łucznik wraca w chwale! Hahaha!

Asuryan
05-02-2015, 18:38
Janus obserwując swego wroga skoncentrował się na odzyskiwaniu mocy.


Techniczny:

Najpierw ochrona, później piorun kulisty za jak najwięcej PM ile będę mógł wydać (od 1 do max 5) - mag nie pozwoli mu żywemu wrócić na okręt. 2 PA w atak.

Rhaegrim
05-02-2015, 18:41
Heh widzę, że dobrze trafiłem. Przyda wam się nowy łucznik. Tamten długo nie pożyje.

sadam86
05-02-2015, 18:41
Elfie, a może tak małe zawody w strzelaniu do pływającego celu co?

Araven
05-02-2015, 18:42
Kapitan

Magu cóżeś uczynił? czemu go wrzuciłeś do wody kilkaset metrów od okrętu ?

adriankowaty
05-02-2015, 18:42
Techniczny
Asuryan - oszalałeś, czy tylko mi się tak wydaje? Nie wrócę na statek, przynajmniej dopóty, aż ochłoniesz. Walczyć z kompanem nie chcę, nawet jeśli on chce.

Rhaegrim
05-02-2015, 18:43
Nie chcę zabierać magowi całej zabawy.

adriankowaty
05-02-2015, 18:45
Techniczny
Mogę zrezygnować z zabiegów o Veronikę, Asuryan. Pod warunkiem, że przeżyję.

Info od MG

Miłość nawet w grze to nie towar, ani karta przetargowa. Za prawdziwą miłość raczej postać by umarła. No chyba, że to nie to. :faraon: Taka oferta jest nie bardzo na miejscu, wg mnie. Nawet w trybie technicznym.

Adriankowaty
Bynajmniej z uczuć rezygnować nie zamierzałem. Wolałem po prostu mu ustąpić w zabiegach, nie zrezygnować z miłości. To nie to samo, Aravenie.

sadam86
05-02-2015, 18:49
Janusie tylko miasta nie niszcz hehe

Pampa
05-02-2015, 18:51
Każdy mag za głupie miłostki zabija hehe?

Araven
05-02-2015, 19:00
Łucznik Adrian walczył z żywiołem, ale dość ciężka jak na łucznika zbroja, nie pozwoliła mu długo płynąć zwłaszcza, że Adrian spadł ze znacznej wysokości, zaczął się topić i po jakimś czasie morze go pochłonęło, utonął, kilkaset metrów od Dumy Novigradu.

Marynarze schodzili Magowi z drogi.

Techniczny
Przed czymś tak ostatecznym jak zabicie Postaci Gracza wolę się upewnić, czy inny BG na pewno chce zabić Postać współgracza.

adriankowaty
05-02-2015, 19:04
Techniczny
Jeszcze dziś stworzę nową postać.

Pampa
05-02-2015, 19:05
Techniczny:
Ale statek przeca już płynie. Daj sobie spokój póki co, bo po co od razu się mścić. Ochłoń, zagraj w Lubawie i WP.

Asuryan
05-02-2015, 19:07
Po prostu uczyniłem to, na co sam miałeś ochotę kapitanie. Ja nie grożę wyrzuceniem za burtę za okazanie braku szacunku, tylko od razu to czynię. Tym bardziej, że wcześniej go przed możliwością takiego obrotu spraw ostrzegałem. Postanowił zignorować to ostrzeżenie, więc zapłacił za to najwyższą cenę - odpowiedział Janus na zadane pytanie.

sadam86
05-02-2015, 19:09
Kielon podszedł do Janusa Mnie też denerwował, ale żeby od razu topić, ehh trochę nie ładnie, choć z drugiej strony... i tak gwoli ścisłości magu ja tam do Veroniki nic nie czuję więc nie jestem Ci konkurentem

Araven
05-02-2015, 19:12
Kapitan

Magu nie wnikam w wasze zatargi, ale nie rób tego z nikim z mojej załogi bez uzgodnienia tego ze mną dobrze? Nie mogę tolerować wzajemnego zabijania wśród członków mojej załogi, wy nimi jeszcze oficjalnie nie jesteście, to pozwala mi zachować twarz w tej sytuacji.
Mamy umowę Magu ?

Asuryan
05-02-2015, 19:15
Mamy umowę. - Janus splunął na dłoń i podał prawicę kapitanowi by dobić targu starym zwyczajem.

Araven
05-02-2015, 19:34
Na Dumie Novigradu marynarze zajęli się przygotowaniami do wypłynięcia, ładowano ostatnie zapasy, rozwinięto żagle i galeon wypłynął. Hanza straciła łucznika z Nilfgaardu, w zamian miał dołączyć elf, ale nikt mu na razie nie ufał...

sadam86
05-02-2015, 19:44
Kielon podchodząc do elfa dał Mu sójkę w bok Widzisz, uważaj na język, głupot nie gadaj, nie wyrywaj się z głupimi pomysłami to jakoś się dogadamy i nie skończysz jak Adrian

Rhaegrim
05-02-2015, 19:57
Nie wiem o co poszło. I nie obchodzi mnie to. Nie znałem Adriana i nie żal mi Go. Nie jestem głupi krasnoludzie. O mnie się nie martw.

Araven
05-02-2015, 19:59
Techniczny
Będę jutro po 17 raczej.

Asuryan
06-02-2015, 14:00
Techniczny:

Zaczekajmy z akcją na reakcję Veroniki... bo może się jeszcze okazać, że przed wypłynięciem hanza straciła nie tylko ludzkiego łucznika, ale także i maga :mrgreen:

Frøya
06-02-2015, 14:23
Veronika słysząc jak szaleni towarzysze krzywdzą siebie wzajemnie, wybiegła spod pokładu i stanęła jak wryta. Mag obnosił się swoją potęgą, zaś Łucznik ich dobry kompan topi się w odmętach wielkiej wody. Kto widział takie cuda w Hanzie doborowych zawodowców? Dziewczyna wsciekła niczym burza dopadła Janusa i wymierzyła mu potężny prawy prosty celując w jego skroń. Jeżeli cios powalił magika na łopatki dostaje jeszcze ostrego kopniaka pod żebra i nerki. Wściekła jeszcze wojowniczka podeszła do elfigo łucznika. A Ty co proste ząbki szczerzysz bęcwale uszaty? Nie wkurzaj mnie tylko, bo szybko trafisz do morza obiecuję Ci to! Pilnuj się parszywy elfie i waż słowa, bowiem z chęcią zkwasiła bym Ci tę Twoja "piękną" morde! Kopnęła leżący obok ceber, który niczym strzała pomknął w dal za burtę, wydarła gorzałę z rąk krasnoluda i wzięła kilka dużych łyków. A wy panowie grzecznie patrzyliście na całą sytuację i żaden palcem nie kiwnął!? Pieprzę takich kamratów! Cisnęła szkłem o pokład i ostro zdenerwowana zniknęła gdzieś wśród załogi statku.
Oczywiście jeżeli nie powaliła z zaskoczenia Janusa cała powyższa scena nie ma miejsca, dopóki Veronika nie połamie maga w bójce.

Rozumiem wczuwanie się w postać, ale zasady forum panują i tutaj. Proszę o trochę lżejsze słownictwo - McAbra

Rhaegrim
06-02-2015, 14:27
Elf do Kielona ​A ta co? Okres ma?

Asuryan
06-02-2015, 14:28
Techniczny:

Froya, cała akcja rozgrywała się przy Twojej postaci, nie pod pokładem. Z zaskoczenia maga nie powalisz, spodziewa się takiego obrotu spraw. Ale się przed nim w żaden sposób nie będzie bronił.

Pampa
06-02-2015, 14:32
Mehir uniósł tylko ręce i poszedł integrować się z załogą.

Frøya
06-02-2015, 14:32
Techniczny
MG popędził z akcja i ubił już Adriana, więc stwierdziłam że nie zdążyłam z ratunkiem. Z pewnością nie przyglądałabym sie wzajemnemu mordowaniu :P

Asuryan
06-02-2015, 14:35
Techniczny:

Więc przyjmijmy, że odchodziłaś od kłócących się mężczyzn, na ratunek nie zdążyłaś - przywaliłaś magowi po tym jak dobił targu z kapitanem :P

Będę po 21.00

Araven
06-02-2015, 15:21
Mag mocno oberwał od Veroniki, bo ta myślała jak i większość załogi, że Janus chce Adriana nastraszyć tylko, nie zaś utopić. A potem było za późno na ratunek.

Techniczny
Rana lekka dla Maga w wyniku pobicia i skopania, Veronika jest bardzo silna.

sadam86
06-02-2015, 15:27
Kielon do Isterina Nie po prostu nie lubi elfów zalazły Jej za skórę i tyle

Rhaegrim
06-02-2015, 17:24
Widać, elf lekko się uśmiechnął Maga powitam jak dojdzie do siebie. Ładnie go urządziła.

Asuryan
06-02-2015, 18:08
Techniczny:

Na pewno tylko lekka rana? Przy takim wybuchu złości, sile Veroniki i szczupłej budowie ciała maga według mnie powinna być co najmniej poważna. Bo tym kopniakiem to powinna mu spokojnie złamać żebra, więc być może i zabić w wyniku wewnętrznego krwawienia, jeśli złamane żebro przebiło jakiś żywotny organ...

Araven
06-02-2015, 18:22
Techniczny
To ma być taka złośliwość? Lekka rana to także np. rozbity i krwawiący nos. Deklarowałeś brak oporu. Ew. mogę odstąpić funkcję MG. Lub zakończyć PBF nim się zaczął, nie widzę problemu.

Założyłem, że się Veronika powstrzyma, ale skoro Mag chciał zabić kolegę, to może i Veronika chce zabić Maga? Wtedy pomyślimy czy nie będzie coś więcej niż rana lekka. Veronika jak bardzo chcesz zranić Janusa, lekka wystarczy? ew. jak bardziej ostro działasz to on zacznie się pewnie bronić magią. Decyduj.

Ja zabijam Graczy w ostateczności, jak nie mam wyboru, ostatnio nie miałem. Więc nie testuję zakażeń, ani śmierci od złamanego żebra co przebiło ważny organ...

Asuryan
06-02-2015, 18:32
Techniczny:

Nie, to nie ma być złośliwość, tylko upewnienie się ile razy muszę rzucić czar jak odzyskam przytomność, by w pełni wrócić do zdrowia. Czekam na deklarację Veroniki.

Co do odstąpienia funkcji MG, za bardzo bierzesz to do siebie. A swoją drogą pewno niedługo sam coś poprowadzę, jeśli będe mógł liczyc na Twoją pomoc apropo mechaniki pbf-ów.

Info od MG

To źle zrozumiałem. Pomoc z mechaniką, bardzo chętnie jak coś.

Frøya
06-02-2015, 21:51
techniczny
Powiedzmy, 2 lekkie. A niech ma, o! :D
No chyba, że MG faktycznie weźmie pod uwagę chuderlawość maga i możliwe obrażenia wewnętrzne :P

Asuryan
06-02-2015, 21:57
Janus ocknął się z ogromnym bólem głowy i żeber. Podniósł rękę do skroni i rzekł szeptem Melitele, po chwili powtórzył czynność przy bolącym boku. Przyjemne ciepło rozproszyło całkowicie ból, dzięki czemu zerwał się raptownie na równe nogi.


Techniczny:

- 6 PM, zakładam że tyle moja postać odzyskała jak była nieprzytomna.

Araven
07-02-2015, 11:34
Następnego dnia, jesteście już na pełnym morzu, płyniecie w kierunku Południowych Krain. Porządku na pokładzie pilnuje bosman Vogel. Pierwsze dni jest wam ciężko, ale stopniowo przystosowujecie się do życia na morzu.

Vogel – bosman z urodzenia, wyglądu, mentalności oraz przekonania. Niesfornych marynarzy dusił zapewne jeszcze będąc dziecięciem w kołysce. Teraz to cuchnąca, rycząca, wiecznie rozeźlona bestia, która z furią szuka kogoś, na kim mogłaby
się wyżyć (ma w zwyczaju nazywać przy tym swych marynarzy „ptaszkami kochanymi”). Niewątpliwie na wieczny stan, oględnie mówiąc, „wkurwienia” wpływa fakt, że Vogel jest straszliwym pechowcem.

2 tygodnie potem, jesteście już poza znanymi wam wodami i rejonami, za 2 dni dotrzecie do wschodniego portu, na horyzoncie widać żagiel.

Techniczny
Rany macie zaleczone.

sadam86
07-02-2015, 11:58
Kielon widząc żagiel na horyzoncie, miał za jedno czy to kupiecki holk czy korweta piratów, ważne coby mieli jakąś gorzałcynę bo niestety poczynione w Novigradzie zapasy skończyły się parę dni temu i krasnoluda strasznie nużyło pragnienie

Araven
07-02-2015, 12:06
Okazało się, że to nie był piracko okręt, za to co do gorzałki, to wiecie już, że na pokładzie wyrobem bimbru trudni się niejaki alchemik, tajemniczy członek załogi, jaki nie wychodzi na pokład, bo razi go słońce. Macie dwa dni do najbliższego portu, a gorzła się Wam skończyła.

Frøya
07-02-2015, 12:11
Veronika przez cały rejs unikała towarzystwa Hanzy, przechadzała się po pokładzie, pomagała w pracach żeglarskich, a wieczorami przesiadywała samotnie nucąc sobie pod nosem i powoli pykając fajkę. Zafascynowana obcym żaglem, który pojawił się na horyzoncie wspięła się na dziób statku, na pamięć przyszedł jej rodzinny dom i od wieków nie widziany wujek Hogard - huskarl samego Dzika Morskiego.

Pampa
07-02-2015, 12:15
Oj po co mnie się było ruszać z lądu, kołysze tą łajbą jak diabli. - marudził starając się utrzymać równowagę Mehir.

Rhaegrim
07-02-2015, 12:20
Elf był spokojny. Obserwował resztę Hanzy. Kołysanie nie sprawiało mu większego problemu.

Araven
07-02-2015, 12:24
Bosman Vogel, ma wyjątkowego pecha, i klnie jak szewc. Niemal codziennie coś złego mu się przytrafia. Obecnie Mag widzi, że na bposmana spadnię kilka beczek, przywiązanych linami, ale te wydają się pękać.

Techniczny
Pytanie czy Mag jakoś pomaga bosmanowi czy nie? Inni tego nie widzą.

Araven
07-02-2015, 12:30
W tym samym czasie, płyniecie blisko rybackiej łodzi, jaka ucieka na Wasz widok.

Werner Zezik, III oficer i szef artylerii pyta podekscytowany:

„Panie kapitanie, mam strzelać?; Panie kapitanie, to jedna salwka, co? Proszę! Ja wiem, że to rybak, ale był agresywny!"

sadam86
07-02-2015, 12:36
Techniczny
Kielon nie wtrąca się do dysputy III oficera z kapitanem głupi nie jest, a pływa słabo:)

Rhaegrim
07-02-2015, 12:39
Elf lekko się uśmiecha. Ten to jaki gorliwy- mówi w myślach.

Araven
07-02-2015, 12:46
Veronika

Widzisz kota o imieniu Kosmaty, to ulubieniec II oficera Hansa van Grynsholma, kot na Ciebie patrzy zainteresowany. Ignorujesz go czy np. próbujesz pogłaskać, albo wziąć na ręce?

Araven
07-02-2015, 12:49
Kielon

Suszy Cię mocno, kombinujesz jak tu się dostać do alchemika, on ponoć zawsze ma bimber...

Frøya
07-02-2015, 12:52
Siedząc na wysokim stosie beczek z niewiadomą zawartością, który usadowiony jest na pokładzie galeonu, dziewczyna bawiąc się tytoniowym dymem i przyglądając interesującym ruchom półnagich żeglarzy - słyszy ciche miauczenie. Kotek! Powiedziała do siebie z widoczną radością Veronika, widząc puszyste zwierzątko siedzące nieopodal jej samej. Kici kici kici, Chodź tutaj mały pędraku!

Araven
07-02-2015, 12:54
Kosmaty dał się pogłaskać i wziąć na ręce, mruczy zadowolony. Kilka chwil później słychać głos II oficera Hansa van Grynsholma, gdzie się podziewasz niewdzięczniku, Kosmaty chodź tu natychmiast. Kici, kici...

[Veronika]
Coś robisz, reagujesz jakoś, czy dalej głaskasz Kosmatego?

Frøya
07-02-2015, 13:00
Odłożyła kotka delikatnie na inną beczkę i jęła przyglądać się mu machając wesoło nogami. Gdzie chcesz teraz iść, hm? Wracasz na kolana czy uciekasz już, Kosmaty? Zapytała małego kocura.

Asuryan
07-02-2015, 13:05
Janus spojrzał na beczki, później na bosmana. W pierwszej chwili chciał go uratować, ale wkurzony tym iż Veronika go unika najwidoczniej wciąż mając mu za złe ubicie Adriana wzruszył tylko ramionami i odwrócił wzrok mrucząc pod nosem a co mnie to, przynajmniej sam na tym okręcie nie będę cierpiał. Niech szlag trafi całą tą wyprawę. Co też mnie podkusiło by ofiarować Jej życzenie.

Araven
07-02-2015, 13:16
II oficer Hans do Kosmatego

Gdzie byłeś nicponiu? z kim rozmawiałeś? Mówiłem nie gadaj z obcymi.


Bosman Vogel
Po tym jak spadły na niego beczki

K... mać, co to do ch.... ma być, kto je tak słabo przywiązała zajebię s... syna. Pomóżcie mi się stąd k.... wydostać.

Wydobyto bosmana spod beczek.

Asuryan
07-02-2015, 13:20
Mag całkowicie ignoruje wszystko i wszystkich, dopóki sam jest ignorowany przez Cintryjkę. Nie zwraca Więc najmniejszej uwagi na przekleństwa bosmana.

Araven
07-02-2015, 13:25
Kapitan do Mehira

Nie boisz się tak paradować z emblematami cesarskiej armii? Niby mamy pokój, ale wielu nie lubi Nilggaardczyków. Ten łucznik jakiego zabił wasz Mag, był chyba takoż Nilgaardczykiem?

Araven
07-02-2015, 13:26
I-szy oficer elf Yaevinn do Isterina

Jak tam dhoine i krasnolud Cię na razie nie zabili jak widzę, co o nich myślisz?

Rhaegrim
07-02-2015, 13:34
Isterin
Krasnolud jak to krasnolud. Wesołek z niego. Widać, że lubi gorzałę, ale to normalne. O dhoine dużo się nie dowiedziałem. Nie boi się paradować w nilggaardzkich emblematach. Śmiały i pewny siebie. Muszę z nimi jeszcze trochę pobyć. Kobieta bardzo Nas nie lubi. Heh. O magu nie wiem nic.

Pampa
07-02-2015, 13:36
Lubię te emblematy, a jak widzisz ten z szyi jest nie do zdjęcia. Jeżeli komuś nie będzie pasowało to chętnie się z nim wymienię ,,argumentami". Ostatecznie żadne nieprzyjemności mnie nie spotkały z tego powodu, takoż mam nadzieję że i tutaj wszystko będzie w porządku. I tak Adrian ponoć był Nilfgaardczykiem, ale tylko z tytułu, zawsze kazał zwać się Temerczykiem, co szczerze mówiąc niezbyt mi się podobało.

sadam86
07-02-2015, 13:40
Kielon wywiedziawszy się od załogi o tajemniczym alchemiku, udał się pod pokład na poszukiwanie owego, schodząc coraz niżej dobiegły jego uszu jakieś rumory i wrzaski z pokładu, ale nie zwracał na to uwagi, gdyż w stojącym powietrzu ładowni coraz łacniej dało się wyczuć zapach bimbru. Krasnolud ruszył tropem zastanawiając się kim jest ten ów dziwny alchemik i czego zażąda za gąsiorek eliksiru

Araven
07-02-2015, 13:48
Alchemik do Kielona. To starszy marynarz, blady pokryty wieloma plamami z bimbru, i innych alkoholi, miesza coś w wielkim saganie.

Co tak niuchasz, nieładnie coś tu pachnie czy jak?

sadam86
07-02-2015, 13:49
E a czemuż nie ładnie, przeca pachnie słodko jak najlepszy eliksir

Araven
07-02-2015, 13:50
A nie jak podłe szczyny?

Golniesz krasnoludzie? Nie mam na kim potestować, pieruńsko mocny...

Asuryan
07-02-2015, 13:51
Janus pełny ponurych myśli i użalania się nad sobą nagle uśmiechnął się pod nosem. Ja Jej jeszcze pokażę, może tym napędzę porządnego stracha i nauczę by nie bić maga po głowie wysyczał dostrzegając Veronikę przy beczkach. Odwrócił szybko swój wzrok od Niej, by nie zdradzić swych zamiarów. W dalszym ciągu postanowił ignorować resztę osób na statku.

sadam86
07-02-2015, 13:52
Kielon zaniuchał, choć woń była niespecjalna rzekł Nie, nie jak szczyny raczej jak porządna gorzałka

Techniczny
Mam nadzieję że się nie struję:P

Araven
07-02-2015, 13:58
Naści tu kubek, alchemik wlał tam brązowej substancji...
Krasnolud łyknął sobie ostro, aż mu oddechu zabrakło. Oczy wychodziły z orbit, dopiero jak alchemik walnął krasnoluda w plecy, ten odzyskał oddech.

Alechemik

He, he, mocny wyrób jak krasnoluda zatkało, się nieco rozcieńczy i będzie dobrze. Czego chcesz krasnoludzie?

Techniczny
Moc alkoholu 4, tak z 80%.
Rzuty wypadły słabo i mimo Krzepy 6, krasnoluda aż zatkało. Ale wielu testerów zemdlało wcześniej...

sadam86
07-02-2015, 13:59
Ano jeśli łaska gąsioreczek tego eliksiru ino nie rozcieńczonego, pierwszy raz nieco zatkało, ale dobre mocne, łacno przywyknę

Araven
07-02-2015, 14:01
Mehir patrząc na Maga skinął mu głową.

Mag jednak nie odpowiedział, jakby Mehira nie poznawał, lub uważał za obcego. Mag był jakiś nieobecny. Wcześniej mu się to nie zdarzało.

Araven
07-02-2015, 14:03
Alchemik do Kielona

Naści tu litr, to będzie 5 orenów albo 1 korona novigradzka. Jeno ludziom za dużo nie polewaj bo pomdlejom, a jak który zemrze to kapitan mi każe bimber wylać... I marynarze się mogą zbuntować.

Pampa
07-02-2015, 14:04
A temu co? Do reszty rozum stracił z miłostki? Ot magowie. - pomyślał kręcąc głową Mehir.

Araven
07-02-2015, 14:06
Widząc Isterina mag Janus mówi do niego. Mehir słyszy to pytanie.

Witam panie I-szy oficerze, jak tam podróż mija?

Techniczny
A elfy nie są wcale podobne do siebie.

sadam86
07-02-2015, 14:07
Masz tu ci 5 orenów zacny alchemiku i nie turbuj się o załogę to głównie dla mnie, no może kogoś z hanzy poczęstuję hehe

Techniczny
292 oreny zostało w sakiewce

Rhaegrim
07-02-2015, 14:11
Isterin
Mówisz do złej osoby. To jest pierwszy oficer, elf wskazał na Yaevinna. Jam Isterin. Nowy członek Hanzy.

Araven
07-02-2015, 14:12
Mag Janus

Jakiej Hanzy?

Rhaegrim
07-02-2015, 14:13
Isterin
​Waszej.

Pampa
07-02-2015, 14:13
Janusie dobrze się czujesz?

sadam86
07-02-2015, 14:16
Kielon wyszedł na pokład ściskając czule flaszkę i jął szukać kompanów wzrokiem

Araven
07-02-2015, 14:16
Techniczny
Asuryan gra, ja tylko odegrałem kilka zachowań. Czekam teraz aż on sam zadeklaruje co robi Janus.

Asuryan
07-02-2015, 14:18
Janusie? Do mnie mówisz Adrianie? Jam przecież Mehir mam na imię. O tam masz Janusa - wskazał palcem krasnoluda.

sadam86
07-02-2015, 14:19
Kielon słysząc słowa maga Ot mocna ta gorzała

Pampa
07-02-2015, 14:19
Mehir zdębiał i popatrzył na Isterina - Zawołaj na Veronikę... Kielon chodź na chwilę! Wlej no mu trochę w usta.

Rhaegrim
07-02-2015, 14:19
Rozumiem, że to ta panna co mnie tak ciepło przywitała. Pójdę po nią.

sadam86
07-02-2015, 14:20
No co tam Mehir się wydzierasz? O co chodzi? Co wlać, komu magowi? Toć to strasznie mocarne i czego mam Mu lać, co się dzieje? A niech stracę tylko Go przytrzymajcie

Techniczny
Kielon stara się napoić maga miksturą

Asuryan
07-02-2015, 14:23
Przeca się nie wydzieram Janusie - stwierdził mag - A Ty Kielonie czemu na Janusa wołasz swoim imieniem?

sadam86
07-02-2015, 14:24
Kielon zgłupiał Otruł Mnie stary dziad tą wódą czy co?

Pampa
07-02-2015, 14:24
Wlej mu tego co dzierżysz pod pachą bo zgaduję iż to nie woda. Mag nam zmysły postradał.

sadam86
07-02-2015, 14:26
Kielon słysząc takie herezje najpierw Sam golnął, potem napoił maga, później dał flaszkę Mehirowi

Asuryan
07-02-2015, 14:28
Mag sam wypił porządny łyk, nie trzeba było go poić. Rozkaszlał się po tym niemiłosiernie.

Araven
07-02-2015, 14:42
Isterin dotarł do Veroniki

Co do niej mówi, to niech sam napisze.

Rhaegrim
07-02-2015, 14:44
Elf się uśmiechnął Droga panno magowi coś zaszkodziło i majaczy. Jest z nim Mehir i Kielon. Mi kazano Cię zawołać. Poza tym jestem Isterin. A teraz chodź za mną.

Frøya
07-02-2015, 15:35
Phi... żachnęła się Veronika i splunęła siarczyście w dół. A co on, mój jest, że na zawołanie mam się fatygować? Mnie tutaj dobrze, wiaterek sobie wieje, słonko grzeje, a piękne morze szumi. Potrzeba mi czegoś więcej elfie? Nie mów mi co mam robić, bo Ci długie uszy zwiędną. Och wielce mi miło, ja jestem Veronika. Dziewczyna zaciągnęła się mocno i wypuściła gęsty dym w postaci malutkich kółeczek.

Araven
07-02-2015, 15:44
Magowi się nie polepszyło, a Veronika nadal nie ma ochoty go oglądać. Nie jest to dobra wiadomość, bo Mag jaki was nie poznaje, to niepewność wielka, co w chwili stresu uczyni...

Noc minęła spokojnie, poza chrapaniem marynarzy na sąsiednich kojach, nic Was nie niepokoiło. Mamy ranek kolejnego dnia, został jeden dzień do portu w Sha-Pur.

Techniczny
Jak stoicie z czasem po południu i wieczorem z ew. dalszym graniem dziś ?.

I jak z czasem jutro?

Frøya
07-02-2015, 15:47
Techniczny:
Ja będę mogła grać dalej dopiero późnym wieczorem, tak powiedzmy 22-23.

Asuryan
07-02-2015, 15:53
Techniczny:

Dziś ojczym niedługo ma mieć gości, więc w rachubę wchodzi dopiero późna noc (o 23.00 jestem umówiony na kampanię multi w R2, więc pewno po niej). Jutro będę mieć czas między 14.00 a 16.00, później sam jadę w gości - wrócę około 22.00 lub 23.00 i będę dysponował czasem również do jakiejś 4.00.
Od poniedziałku pracuję na popołudnia, wiec standardowo będę mógł grac dopiero po 22.30.

Araven
07-02-2015, 16:07
Techniczny
Postać Isterina jest w poście nr 1, w takim razie zajrzę około 22, wcześniej pewnie też raz na jakiś czas. Ja jutro pełna dyspozycyjność.

Asuryan
07-02-2015, 16:18
Po wyleczeniu straszliwego kaca, tak koło południa, mag wyszedł na spacer po pokładzie. Podszedł do Veroniki i stanął jak wryty Kogo moje oczy widzą, samą królową Cirillę z Cintry we własnej osobie?! Pokłonił się nisko i dwornie.

sadam86
07-02-2015, 17:03
Tego wszystkiego było za dużo dla krasnoluda, odebrał flaszkę kompanom i jednym haustem osuszył do dna mając nadzieję, że ocknie się dopiero na lądzie

Techniczny
Będę zaglądał co jakiś czas do 22, jutro od 13 będę

Araven
07-02-2015, 17:10
Techniczny
Nawet jak mnie nie będzie piszcie, podstawowa sprawa teraz to ustalić co z Magiem...
To możecie zrobić i bez MG, o ile Asuryan będzie postował.

Rhaegrim
07-02-2015, 17:17
Elfa bawiło zachowanie maga. Widział wiele rzeczy ale szalonego czarodzieja spotkał pierwszy raz. Spokojnie oczekuje dobicia do brzegu.

Pampa
07-02-2015, 17:39
Może by go przywiązać do masztu coby nie zaczął nagle czarować?

sadam86
07-02-2015, 17:42
Niestety flaszka podziałała za słabo lekko zamroczony krasnolud wybełkotał Dajfmy mu cias, jakh mu nie pszejdzie to jego tez ubijem hyk

Rhaegrim
07-02-2015, 17:57
​Róbcie z nim co chcecie. Jakby co to pomogę.

Pampa
07-02-2015, 18:01
Skoro Veronika olała maga to jak chwyci przez łeb to mam nadzieję że nie będzie pretensji.

Rhaegrim
07-02-2015, 18:07
To o babę poszło. Elf się uśmiechnął Wszystko już jasne.

Asuryan
07-02-2015, 19:18
Techniczny:

Już po gościach, będę więc dzisiaj do 23.00 A może nawet i dłużej, jeśli rozgrywka w R2 znów zostanie przesunięta w czasie przez drugiego gracza.
Nie pędźcie z akcją, dajcie dokończyć rozmowę Janusowi z Veroniką, bo jej przebieg może wszystko zmienić :P

Araven
07-02-2015, 19:45
MG
Sam czekam na wynik tej rozmowy Veroniki z Magiem.

Frøya
07-02-2015, 21:59
Veronika stała ze splecionymi na piersi rękoma i ze zdziwieniem patrzyła na wydurniającego się Janusa. Zrobiła krzywą minkę pogardy i zaśmiała się smutno. A Tobie co magiku siadło? Ta piekielna jucha trzyma Cię jeszcze? Może uderzyłaś się w głowę i pomotało Ci myślunek, hm?

Asuryan
07-02-2015, 22:03
Może. Coś wszyscy się na mnie dziwnie gapią, od kiedy ocknąłem się na deskach pokładu - wzruszył ramionami.

Frøya
07-02-2015, 22:08
Przydałaby Ci się szczypta fisstechu, od razu by pamięć pod czupryną przywróciło. Ja jestem królową Cintry? A Ty kim Janusie, wędrownym błaznem? Ciesz się, bo przynajmniej ja unikałam Twojej osoby. Masz mi może coś do powiedzenia?

Asuryan
08-02-2015, 01:20
I znów następna osoba mnie Janusem nazywa. Mag Mehir jestem, Janus to przecież krasnolud. No chyba, że faktycznie pomieszało się mi wszystko z jakiegoś powodu... A fisstechu nie odmówię.


Techniczny:
Froya, czekam na jakąkolwiek formę kontynuacji lub zakończenia tej rozmowy.

Araven
08-02-2015, 11:15
Na pokładzie Dumy Novigradu. Niemal nie ma, dnia by bosmana Vogela nie spotkało coś złego, ciągle klnie. II oficer szuka często kota Kosmatego i ufa tylko jemu, często z nim rozmawiając, Werner Zezik ciągle chce strzelać z balist do wszystkiego co widzi poza pokładem. Kapitan jest dość kulturalny, ale trzyma wszystko żelazną ręką

Inni ciekawsi członkowie załogi, jakich poznaliście w czasie żeglugi:

Klecha – ex-kapłan Melitele, który ma tendencję do wygłaszania górnolotnych sentencji, ale tak naprawdę jest takim samym zwyrodnialcem jak reszta załogi. Zna się co nie co na medycynie.
Cobretti – wyzimski mistrz kamuflażu, a raczej „miszcz”. Do legendy przeszły jego przebrania, które miały mu pomóc ukryć się przed nieprzyjacielem lub pozwolić na skryte podejście tegoż. Cobretti więc potrafił się przebrać na pustyni za kaktus, w porcie za beczkę, a na nabrzeżu za dziwkę portową, co skończyłoby się bardzo nieprzyjemnie, gdyby nie kole*dzy, którzy uratowali go przed awansami czynionymi przez wschodnich korsarzy…

Alchemik – tajemniczy mieszkaniec zęzy galeonu, nigdy nie wychodzi na pokład (razi go słońce), za to zaopatruje załogę w najgorszy w historii gorzelnic*twa bimber. Alchemik nawet na pustyni zrobiłby wódkę (z piasku i skorpionów).
Parch – brudas, śmierdziel i nosiciel wszystkich znanych i trzech nieodkrytych chorób wenerycznych. Obrzydliwy do granic możliwości, a przy tym serdeczny, przyjacielski i garnący się do ludzi.
Kuter – Kuter ma przynajmniej tysiąc lat, na tyle wygląda. Nie ma nóg, ale ma za to drewniany wózek na czterech drewnianych kółkach. Jeździ po po*kładzie, wrzeszczy, marudzi, skrzypi kółkami i wkurza wszystkich wokół. Co ciekawe jest jedynym z marynarzy, których nie karci Vogel. Jedni mówią, że Kuter zna jakąś tajemnicę bosmana, inni że Vogel szanuje starszych

Martwy al*batros spadł na pokład galeonu, co przez całą załogę zostanie uznane za zły omen. Inna sprawa, że martwy ptak trafi prosto w bosmana Vogela.
Na pokładzie, kiedy nie ma pracy, trwa zabawa, a piraci potrafią się bawić: gra w kości; konkurs rzucania nożem; pojedynek pięściarski; grupa piratów zaczyna bawić się w „prowokowanie Vogela”, co kończy się widowiskowym pościgiem bosmana po pokładzie, masztach i wantach za łotrami; snute wieczorne opowieści o potworach morskich itp.

Techniczny
Czekamy, na wynik rozmowy Veroniki i Maga, czy zdoła to Magowi pomóc i przypomni mu kim jest... Bo szalony Mag to wielki problem.
Interakcje między sobą i członkami załogi mile widziane. im dłużej z nimi pływacie, tym bardziej myślicie, ze to po prostu piraci, jacy chwilowo zostali korsarzami na służbie Novigradu, ale patriotami to oni nie są. Nawet ci z Novigradu.

sadam86
08-02-2015, 11:16
Zamroczony alkoholem krasnolud snuł rozmyślania Skoro od łomotu mu się klepki poprzestawiały to może łomot pomoże, ale to potem teraz trza zapasy uzupełnić, tylko jak bezpiecznie starabanić się pod pokład skoro ta łajba tak strasznie skacze

Pampa
08-02-2015, 11:41
Mości Zezik! A czy jakby rąbnąć taką balistą w chatkę to się rozleci? Bardzom ciekaw bo pierwszy raz na statku płynę. - skłamał prowokacyjnie Mehir.

Araven
08-02-2015, 11:51
Zależy kto strzela i jaka mocna ta chatka, taką tubylczą to rozwali w drzazgi.

Pampa
08-02-2015, 11:52
A wy byście trafili? Ot, niedaleko tam jakaś stoi. - uśmiechnął się perfidnie Nilfgaardczyk szukając rozrywki.

sadam86
08-02-2015, 11:53
Hehe skonstatował Kielon A Ci chcą wojnę wywołać chyba

Asuryan
08-02-2015, 11:57
Techniczny:

Czy wiedza (geografia) na 1 pozwala mi skojarzyć nazwę portu (w rozumieniu wyspa/kontynent)?

Araven
08-02-2015, 12:02
Zezik
Ja bym trafił, ale nie mogę strzelać bez rozkazu, kapitan może potem kazać zdemontować balisty, a na to nie mogę pozwolić, mogą się uszkodzić.


Techniczny
Port do jakiego płyniecie jest na wybrzeżu Kontynentu Południowego (coś jak nasza Afryka). Ale tam uzupełnicie zapasy tylko.

Frøya
08-02-2015, 12:54
Naważyłeś sobie piwa magiku, teraz czas je wypić. Powoli kierowała słowa do Janusa. Tak się pechowo składa, że niewiele obchodzi mnie Twój los, a i pić nie mam ochoty, aby pomóc Ci chociażby pianę z kufla wysiorbać. Masz rację Kielonie, okropecznie chciałabym sprać go ponownie, albo za burtę wyrzucić. Niech dowie się, jaką przyjemnością jest topić się, zdychać bez możliwości najmniejszego wdechu. Szalony Mag na pokładzie? A to ci będzie ubaw, z chęcią przyglądać się będę skutkom do jakich doprowadzi nas Twoja głupota. Splunęła w kąt, po czym wyszła, dumnie zadzierając nosek i nęcąc wzrok gapiów iście pięknym, kobiecym chodem.

Araven
08-02-2015, 13:07
Z bocianiego gniazda

Kapitanie, 2 galery na horyzoncie, płyną na nas.

Bosman Vogel
K... mać, dawac tu tych ch... !

Zezik z uśmiechem
Nareszcie postrzelam.

II oficer do kota
Kosmaty, musisz się ukryć.



Techniczny
Czy Mag doznał ozdrowienia, czy też nie, oto jest pytanie.
Ew. w razie jego dalszej choroby, co zrobicie?
Kapitan się namyśla, moglibyście im zwiać to raczej miejscowi piraci.

Asuryan
08-02-2015, 13:21
Janus po usłyszeniu tyrady zbladł i poszedł odszukać pierwszego oficera. Potrzebuję kilku pergaminów, pióra i kałamarza, słów parę muszę skreślić, zapłacę ile trzeba - rzucił po elficku.

Techniczny:

Jeśli je kupi, idzie pod pokład napisać listy. Na wszelkie próby nagabywania stwierdza by mu nie zawracać pierdołami rzyci.

Araven
08-02-2015, 13:32
Techniczny
Janus otrzymałeś te pergaminy, tylko dlatego, że masz tu respekt jako jedyny Mag.
Co robicie, jakieś przygotowania? rady dla kapitana?

Asuryan
08-02-2015, 13:36
Techniczny:

Jak długo mi zajmie napisanie owego listu (jednak będzie jeden zamiast kilku w takiej sytuacji)? Zawierać będzie około 5 zdań.

Araven
08-02-2015, 13:38
Kilka chwil jak kilak zdań, nim dojdzie do ew. walki to z 15 minut potrwa, chyba, ze kapitan nie podejmie walki.

Asuryan
08-02-2015, 13:40
Techniczny:

Spisuję ten list i wychodzę z powrotem na pokład. Staram się ocenić sytuację. Zaczekajmy na deklaracje reszty graczy.

Araven
08-02-2015, 13:43
Kapitan

Przygotować się do walki, pozwolimy im na abordaż, a potem dokonamy go sami.

Techniczny
Płyniecie walczyć z załogami 2 wschodnich galer.

Frøya
08-02-2015, 13:45
Veronika zagadując kapitana statku. Czy widzicie ilu żeglarzy grasuje na obu tych obcych galerach?

Araven
08-02-2015, 13:46
Kapitan Wolf
Tak, wystarczy ich dla nas wszystkich... proszę Pani.

Co z Waszym Magiem oszalał? Nie wbije nam aby noża w plecy?

sadam86
08-02-2015, 13:50
Kielon zmożony bujaniem i eliksirem alchemika nakarmił rybki wychylając się za burtę, w głowie Mu jakby przejaśniało, dostrzegł ruch i rwetes na pokładzie, a potem dwie wrogie galery Ot bitka się zbliża pomyślał ino się nie skompać po czym wzrokiem ją odszukiwać towarzyszy, a w duchu modlił się do bóstw wszelkich w szczególności do Melitene coby magowi rozum wróciła i aby był z Niego jeszcze jakowyś pożytek

Asuryan
08-02-2015, 13:55
Trzymaj Kielonie mag podał krasnoludowi list i sakiewkę. Podbiegł do dziobu okrętu machając w biegu rękami jakby miał zamiar odlecieć. Skoro tak bardzo pragniesz ujrzeć moją śmierć Veroniko, spełnię to życzenie!!! Zireael!!! ryknął wzbijając się w powietrze i lecąc w kierunku wrogich galer.

Techniczny:

Wzbijam się pod identycznym kątem jakim wyrzuciłem Adriana za burtę. Jeśli mnie nie ustrzelą pod drodze, to będąc nad wrogą jednostką zdejmuję czar i pikuję na nią rzucając ogniste pioruny. Ot takie kamikaze z przytupem, bo pioruny za 5 PM, więc mocy na ponowne rzucenie Lotu mi braknie. Treść listu wyślę na PW.

Rhaegrim
08-02-2015, 13:56
Elf widząc wrogie galery uśmiechał się w duchu.Wreszcie się trochę zabawię. Dobył swego łuku i czekał.
Ujrzawszy maga
A ten co wyczynia. Niektórzy dhoine robią dziwne rzeczy dla takich błahostek. Miłość..ha ​

sadam86
08-02-2015, 14:01
Kielon widząc co mag wyczynia zaklął szpetnie, a w myślach dorzucił I po co się modliłem skoro ten idiota pragnie z Sobą skończyć, ehh daremny Mój trud

Frøya
08-02-2015, 14:05
Dziewczyna z ogromnym zdziwieniem i nagłym przerażeniem dopadła do burty. Czy wszyscy już do kur.. powariowali na tym pieprzonym galeonie!?

Pampa
08-02-2015, 14:07
Dom wariatów istny dom wariatów. - powiedział Mehir wyciągając powoli miecz.

Araven
08-02-2015, 14:41
Treść listu, w czasie jego czytania Mag zaczął odlatywać.

Bywajcie Hanza. Mój udział w tej wyprawie okazał się pomyłką. Przygnał mnie na nią bezsensowny cel. Dziękuję Wam za wszystko. Wszystkich też proszę o wybaczenie, za wyjątkiem Veroniki, której dziękuję, o nic nie prosząc.

Techniczny
Pisałem na PW, pogadać z Magiem tak by wyzdrowiał :D, to jaka pogadanka taki efekt. Olany Mag chce się zabić. Co robicie?

sadam86
08-02-2015, 14:45
Techniczny
Jakie PW o pogadance z magiem? Ja nic nie dostałem:(

Edit: Czar, nie bardzo łapię o co biega

Frøya
08-02-2015, 14:59
Veronika wyjęła zza paska buzdygan, tarczę chwyciła w lewej ręce. Trzy razy uderza maczugą o puklerz na znak, że gotowa jest do bitki. Zbyt wiele w życiu widziała, aby przejąć się kolejną stratą w Hanzie. Cintra spłonęła, a wraz z nią jej Królowa. Jaki sens ma dalsza walka o "wyższe" ideały? Za brzęczące złoto! Krzyknęła głośno.

Asuryan
08-02-2015, 15:02
Techniczny:

Tak naprawdę to tylko jedna postać ma szansę cokolwiek zmienić. Pod warunkiem, że cokolwiek ją los maga obchodzi.

Od MG dla Maga

Można rzucić czar kosztem konsekwencji, lekka daje 2PM u mnie, czyli 10 w oryginalnej mechanice Wiedźmina. Średnia 4PM a poważna 6 PM.

Techniczny:

Wiem, ale okrzyk "Czy wszyscy już do kur.. powariowali na tym pieprzonym galeonie!? " na pewno nie spowoduje zmiany planów Janusa.

Araven
08-02-2015, 15:14
Do walki kilkanaście minut, sporo marynarzy patrzy co wyprawia Mag, co nieco zakłóca przygotowania do walki ze strony Dumy Novigradu.

Kapitan

Co tu się wyprawia, to pieprzony cyrk czy okręt wojenny? Czeka nas ostra walka, dość wygłupów!

sadam86
08-02-2015, 15:16
Wrzask kapitana wyrwał Kielona z osłupienia, teraz krasnolud sposobi się do walki

Rhaegrim
08-02-2015, 15:18
Prześmiewczy uśmieszek pojawił się na licu elfa.

Araven
08-02-2015, 17:38
Techniczny

Jestem już. Asuryan ma być po 22.

Nie wiem próbujecie jakoś zatrzymać Maga, zwłaszcza Veronika? Jeśli nie to Mag wykona swoje zamierzenie i jak go nie ustrzelą wraży łucznicy to zginie atakując sam wraży okręt.

sadam86
08-02-2015, 17:41
Techniczny
Z 241 postu wynika, że już odlatuje i w sumie wcześniej wykrzyczał zaklęcie więc chyba nie ma go jak zatrzymać, przynajmniej krasnolud nie wie jak zawrócić maga, więc może niech leci:) a nóż zatopi wraży okręt. No chyba, że Veronika Go jakoś przekona, to poczekajmy na Froyę.

MG
Może i odlatuje ale zawrócić może, nadal jest czas by go ew. zatrzymać, ale nikomu nic nie narzucam. Aczkolwiek w razie nie podejmowania żadnych prób, też to zadeklarujcie. Czekamy oczywiście. Nie pali się.

Frøya
08-02-2015, 17:55
Skończysz swoje popisy magiku i zejdziesz z nami do bitki!? Krzyknęła głośno do Janusa, znudzona jego wyczynami. Dziś kobiety nie lecą na ogniste kule i lewitację w powietrzu...! Jej, w tej szkole co ćwiczą tych naburmuszonych harpaganów, powinni czasami pozwolić spotkać się chłopcom z koleżankami po fachu... wystarczy raz na jakiś czas. Dodała ciszej już do reszty Hanzy.


Techniczny:
Veronika nie ma już chęci aby nadal uspokajać maga. Jeżeli ten zechce niech się zabija :P