Zobacz pełną wersję : Wybory Prezydenckie 2015
Dyktator
09-02-2015, 17:49
Skoro znamy już kandydatów, to może warto by stworzyć jakąś ankietę w postaci sondażu wśród graczy Total War ;)
Lista kandydatów
http://ewybory.eu/wp-content/uploads/kandydat_braun.jpg
Grzegorz Braun
Wiek: 47
Bezpartyjny
http://ewybory.eu/wp-content/uploads/kandydat_deska.jpg
Waldemar Deska
Wiek: 63
Partia Libertariańska
http://ewybory.eu/wp-content/uploads/kandydat_duda.jpg
Andrzej Duda
Wiek: 42
Prawo i Sprawiedliwość
http://ewybory.eu/wp-content/uploads/kandydat_grodzka.jpg
Anna Grodzka
Wiek: 60
Partia Zieloni
http://ewybory.eu/wp-content/uploads/kandydat_jarubas.jpg
Adam Jarubas
Wiek: 45
Polskie Stronnictwo Ludowe
http://ewybory.eu/wp-content/uploads/kandydat_komorowski.jpg
Bronisław Komorowski
Wiek: 62
Bezpartyjny jako urzędujący prezydent / kandydat Platformy Obywatelskiej
http://ewybory.eu/wp-content/uploads/kandydat_korwin-mikke.jpg
Janusz Korwin-Mikke
Wiek: 72
Koalicja Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Nadzieja
http://ewybory.eu/wp-content/uploads/kandydat_kowalski.jpg
Marian Kowalski
Wiek: 50
Ruch Narodowy
http://ewybory.eu/wp-content/uploads/kandydat_kukiz.jpg
Paweł Kukiz
Wiek: 51
Bezpartyjny
http://ewybory.eu/wp-content/uploads/kandydat_ogorek.jpg
Magdalena Ogórek
Wiek: 35
Bezpartyjna / kandydatka Sojuszu Lewicy Demorkatycznej
http://ewybory.eu/wp-content/uploads/kandydat_palikot.jpg
Janusz Palikot
Wiek: 50
Twój Ruch
http://ewybory.eu/wp-content/uploads/kandydat_wilk.jpg
Jacek Wilk
Wiek: 40
Kongres Nowej Prawicy
Lista w ankiecie jest uporządkowana alfabetycznie nazwiskami.
Termin wyborów to 10 maja. Jeśli odbędzie się II tura, to stanie się to 24 maja.
Osobiście popieram Andrzeja Dudę.
adriankowaty
09-02-2015, 17:56
Z całą pewnością wygra Komorowski, zresztą to jedyny sensowny kandydat.
Dyktator
09-02-2015, 18:01
Jedyny?
https://www.youtube.com/watch?v=hoS5HHKtPe0
A jeśli sugerujesz się sondażami, to przypominam, że w sierpniu 2005 dawały Lechowi Kaczyńskiemu 3 miejsce.
No cóż, ja mam o tym mieszaną opinię:
+Brauna jak i Deski nie znam, także się nie wypowiem.
+Średnio mi się widzi Duda na prezydenckim tronie, ale lepszy rydz niż nic.
+Grodzka na prezydenta to wg mnie ten sam poziom żenady co Ogórek.
+Komorowski nie taki zły, ale nie lubię, gdy na swoich przemówieniach zasypia przy wszystkich.
+Korwin na prezydenta? Po moim trupie.
+Myślę jednak, że Kowalski by pasował na prezydenta, w końcu to tylko władza wykonawcza.
+Kukiz to lepiej niech do urzędu prezydenta nie idzie, bo zepsuje sobie opinię u mnie (tym bardziej, że jego zeszłe płyty były świetne)
+O drogiej pani Ogórek już mówiłem :)
+Palikot - mam te same zdanie o nim, co Michalkiewicz.
+Do prawicy nic nie mam, ale ostatnio w KNP widać spory spadek poparcia przez odejście Korwina.
Dlatego wg mnie mimo, że prezydentura to tylko władza wykonawcza, to głosowałbym pomiędzy Dudą, a Kowalskim.
Mnie mój znajomy przekonał do Kowalskiego.Więc wolę RN od tych nieskutecznych (PO,PIS) czy niedorzecznych ( KNP,KORWiN,TR) partii
chochlik20
09-02-2015, 19:37
Jestem ciekawy jakich argumentów użył Twój kolega, bo ja w ogóle nie widzę go jako kandydata. Jak dla mnie to typowy "karku" ,który oprócz mięśni niczego innego nie prezentuje. Po drugie nie wiadomo, czy w ogóle wystartuje, bo:
Kandydatem na prezydenta nie może zostać osoba skazana prawomocnym wyrokiem sądu, ścigana z oskarżenia publicznego za winę umyślną. O weryfikację tych informacji PKW poprosi Krajowy Rejestr Karny, po złożeniu przez komitety list ze 100 tys. podpisów poparcia.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Marian-Kowalski-kandydatem-Ruchu-Narodowego-na-prezydenta,wid,17110983,wiadomosc.html?ticaid=1145 04
Ja pójdę zagłosuję na Komorowskiego, bo inni kandydaci w ogóle mi nie leżą.
Mefisto7
09-02-2015, 19:43
"Niedorzecznych"? I'm out.
Veritimus
09-02-2015, 20:47
Jestem ciekawy jakich argumentów użył Twój kolega, bo ja w ogóle nie widzę go jako kandydata. Jak dla mnie to typowy "karku" ,który oprócz mięśni niczego innego nie prezentuje.
Znasz go? Słuchałeś jego wystąpień, debat z jego udziałem? Czy może oceniasz po wyglądzie - co poważne nie jest?
Jak dla mnie jest to - zaraz po Bosaku - najbardziej merytorycznie przygotowany działacz RN.
Sam nie wiem... wygra pewnie Komorowski bo jest "bezpiecznym" kandydatem. Zagłosowałbym na Ogórek albo Kukiza. Pierwsza, bo jeszcze nie było ładnego prezydenta. Drugi dla beki. :P A poważnie to nie wiem. Muszę popatrzeć co tam chcą mi naobiecywać.
Gajusz Mariusz
09-02-2015, 20:57
Przede wszystkim poczekajmy kto uzbiera 100 tys. głosów z nie powtarzającymi się PESEL-ami. :cool:
Oddam głos na JKM. Dla mnie to jedyna nadzieja na normalność
chochlik20
09-02-2015, 21:33
Znasz go? Słuchałeś jego wystąpień, debat z jego udziałem? Czy może oceniasz po wyglądzie - co poważne nie jest?
Jak dla mnie jest to - zaraz po Bosaku - najbardziej merytorycznie przygotowany działacz RN.
A co jest poważne?? Wystawianie jako kandydata ochroniarza z dyskoteki? Osoby, która nie ma przygotowania politycznego do pełnienia takiej funkcji? Jak rozumiem jego największym atutem jest, co?? Proszę Cię. Podaj mi jeden merytoryczny argument przemawiający za tym, że mam na niego zagłosować.
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/marian-kowalski-polska-takze-dla-polakow/89gqc
Bronti proszę! Korwin daje 100% szans na to że sytuacja będzie chora ;)
Wyczuwam młyn w tym temacie. Także z miejsca upominam żebyście nie przeszarżowali w rzucaniu w siebie błotem. :)
chochlik20
09-02-2015, 21:49
Postaramy się nie zapewnić Ci dużo pracy :devil:
W pierwszym manifeście pisze pan o poszanowaniu Konstytucji. A nie o jej obaleniu, by zaprowadzić libertariańską utopię?
Sprzeciwiam się etykietkowaniu, to nie jest utopia lecz zdrowy rozsądek. Konstytucję mamy świetną lecz ciągle nie stosowaną. Najpierw ją zastosujmy. To ciągle martwa litera prawa. Dlaczego tak jest? Bo nikt wcześniej nie zatroszczył się o dostosowanie prawa do Konstytucji.
Uczyniono odwrotnie, postępuje się tak jakby Konstytucji wcale nie było, lekceważy się ją. Zebrałem na to setki dowodów. Kto jest temu winny? Wszyscy, od prezydenta Misia poprzez sędziów, aż do urzędników i funkcjonariuszy państwowych. Jak to naprawić? Przedstawię to w moim programie.
http://natemat.pl/131519,waldemar-deska-kandydat-na-prezydenta-popieraja-mnie-tysiace-pokrzywdzonych-przez-fiskusa-to-kula-sniegowa
Henryk5pio
09-02-2015, 23:30
Ja swój głos w ankiecie oddałem na obecnie urzędującego Prezydenta RP, czyli Bronisława Komorowskiego i prawdopodobnie oddam go też na niego podczas wyborów.
Pozostali kandydaci albo:
1) są mi nieznani.
2) należą do planktonu politycznego i się w wyborach de facto nie liczą - więc po co mam marnować na nich swój głos?
3) nie są z mojej bajki.
4) nie oferują nic poza ładną buzią i rzuconą raz garścią pomysłów.
Co do obecnego Prezydenta, to owszem zdarzają mu się gafy/wpadki, ale nie takie jak poprzednikom - czyli obecnie jest lepiej.
Proszę też zauważyć, że żyjemy w kraju, który ma parlamentarny system rządów. Parlamentarny, a nie Semiprezydencki jak we Francji lub Rosji, lub Prezydencki jak w USA a więc głowa państwa ma dużo mniej do roboty i przez większość czasu pełni funkcje czysto reprezentacyjne. Dlatego nie potrzeba nam na tym stanowisku ludzi, którzy albo będą cudzymi marionetkami, albo z powodu przerostu ambicji doprowadzą do jakiegoś kryzysu konstytucyjnego / sparaliżują działania rządu.
PaskudnyPludrak
10-02-2015, 00:03
I ja zagłosuję na Bronisława Komorowskiego, najmniejsze zło jak dla mnie, i tyle.Duda mocny rywal dla Bronka,JKM może coś namieszać, ale ten Kowalski to kabaret jakiś :crazy:, naprawdę RN nie miał lepszego kandydata ?(choć i tak bym na nich nie głosował) aczkolwiek największą radość sprawi mi sromotna porażka Grzegorza Brauna, która już jest do przewidzenia :devil:
Proszę Cię. Podaj mi jeden merytoryczny argument przemawiający za tym, że mam na niego zagłosować.
Jest prawdziwym patriotom i ma tatuaż z Polską walczącą !!!
lukasz1410
10-02-2015, 07:53
https://www.youtube.com/watch?v=TZHPjcTRUNA
Veritimus
10-02-2015, 11:09
A co jest poważne?? Wystawianie jako kandydata ochroniarza z dyskoteki? Osoby, która nie ma przygotowania politycznego do pełnienia takiej funkcji? Jak rozumiem jego największym atutem jest, co?? Proszę Cię. Podaj mi jeden merytoryczny argument przemawiający za tym, że mam na niego zagłosować.
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/marian-kowalski-polska-takze-dla-polakow/89gqc
https://www.youtube.com/watch?v=qY1XyXdYJC4
Jest bardziej przygotowany politycznie niż Komorowski na pewno.
Nie szata zdobi człowieka, żenujące jest Twoje podejście. Nie znasz człowieka i oceniasz go na podstawie tego, co przeczytasz na onecie. ŻENADA!
chochlik20
10-02-2015, 11:20
https://www.youtube.com/watch?v=qY1XyXdYJC4
Jest bardziej przygotowany politycznie niż Komorowski na pewno.
Nie szata zdobi człowieka, żenujące jest Twoje podejście. Nie znasz człowieka i oceniasz go na podstawie tego, co przeczytasz na onecie. ŻENADA!
Na pewno jest lepiej przygotowany jak widzę, zna reżimowe media :D wie, że straciliśmy suwerenność :D takie argumenty padają, że nic więcej nie dodam :)
To się nazywa debata polityczna, obaj panowie z prawicy i obaj zgadzają się ze sobą :rolleyes:
adriankowaty
10-02-2015, 11:22
Tak tak... zawodowy polityk jest gorzej przygotowany do pełnienia swej służby niż ochroniarz z dyskoteki. Winszuję!
Elektryka już mięliśmy, także czemu nie ochroniarz? Jest takim samym obywatelem jak każdy.
Presidente
10-02-2015, 11:25
A on nie jest przypadkiem właścicielem firmy ochroniarskiej?
chochlik20
10-02-2015, 11:35
Elektryka już mięliśmy, także czemu nie ochroniarz? Jest takim samym obywatelem jak każdy.
I ładnie na tym wyszliśmy... Wiem, że Pampo jesteś z RN, ale naprawdę nie mieliście innego kandydata? Jeszcze nie wiadomo czy wystartuje, bo jest oskarżony o pobicie.
http://www.fakt.pl/polityka/marian-kowalski-kandydatem-ruchu-narodowego-na-prezydenta-polski-,artykuly,511172.html
Veritimus
10-02-2015, 11:36
Na pewno jest lepiej przygotowany jak widzę, zna reżimowe media :D wie, że straciliśmy suwerenność :D takie argumenty padają, że nic więcej nie dodam :)
Pierwsze pytanie dotyczyło gospodarki - szkoda, że nie słuchasz uważnie, ale widzę, że Tobie wcale nie chodzi o merytoryczną dyskusję, tylko o kiepskie sianie fermentu.
To się nazywa debata polityczna, obaj panowie z prawicy i obaj zgadzają się ze sobą :rolleyes:
A z kim mają dyskutować, jak Komorowski się boi:
http://www.wykop.pl/link/2384726/komorowski-nie-wezmie-udzialu-w-zadnej-debacie-przed-pierwsza-tura-wyborow/
adriankowaty
10-02-2015, 11:36
Poza tym, Wałęsa się przynajmniej krajowi przysłużył, a pan Kowalski jest tylko szarym ochroniarzem, zresztą przestępcą.
Veritimus
10-02-2015, 11:36
Tak tak... zawodowy polityk jest gorzej przygotowany do pełnienia swej służby niż ochroniarz z dyskoteki. Winszuję!
Zawodowy polityk? :lol:
Poza tym, Wałęsa się przynajmniej krajowi przysłużył, a pan Kowalski jest tylko szarym ochroniarzem, zresztą przestępcą.
Winszuję dyskryminacji i segregacji klasowej.
Czy jest przestępcą to bym nie przesadzał, a czym Bolek się przysłużył to chyba tylko salwami śmiechu. ,,Ja który pokonałem komunizm" ,,Gdzie Pan był kiedy ja walczyłem", zadufany w sobie dziadek. Chochlik, ja i tak głosować nie mam zamiaru. Znaczy mam, ale oddać nieważny głos. :)
A i najlepszy tekst pana Wałęsy ,,To jest zbrodnia myśli wobec mnie!" czyżby Orwell i rok 84'?
Henryk5pio
10-02-2015, 11:39
Na pewno jest lepiej przygotowany jak widzę, zna reżimowe media :D wie, że straciliśmy suwerenność :D takie argumenty padają, że nic więcej nie dodam :)
To się nazywa debata polityczna, obaj panowie z prawicy i obaj zgadzają się ze sobą :rolleyes:
Dokładnie chochlik20, taką debatę to każdy w swoim domu może przeprowadzić. A ten plakat Ruchu Narodowego za prowadzącym, to już szczyt profesjonalizmu :D
@Pampa, bardzo Cię proszę, nie błaznuj tymi tekstami o Wałęsie, on wtedy był liderem Solidarności i gdyby go ówczesne władze wtedy jakoś wyeliminowały, to nie wiadomo jak by dzisiejsza Polska wyglądała. Jako prezydent popełnił kilka błędów, kto ich nie popełnia, ale nie wypada tak pisać o człowieku, który był natchnieniem dla innych i jest symbolem...
Faktycznie, u nas w Polsce opluwa się kogoś, kto na całym Zachodnim Świecie jest poważany i przyjmowany z honorami... No, chyba, że ktoś uważa, iż zdołał oszukać nawet Papieża, no ale wtedy to nie ma co na ten temat dyskutować...
Veritimus
10-02-2015, 11:40
Dokładnie chochlik20, taką debatę to każdy w swoim domu może przeprowadzić. A ten plakat Ruchu Narodowego za prowadzącym, to już szczyt profesjonalizmu :D
http://www.wykop.pl/link/2384726/komorowski-nie-wezmie-udzialu-w-zadnej-debacie-przed-pierwsza-tura-wyborow/
Szczyt hipokryzji, Panowie.
Henryk5pio
10-02-2015, 11:47
http://www.wykop.pl/link/2384726/komorowski-nie-wezmie-udzialu-w-zadnej-debacie-przed-pierwsza-tura-wyborow/
Szczyt hipokryzji, Panowie.
@Veritimus, wklejałeś już tego linka :) Czemu szczyt hipokryzji? Był 5 lat Prezydentem i każdy wie co dokładnie robił. De facto Prezydent najwyraźniej traktuje pierwszą turę bardziej jako możliwość wyłonienia mu się rywala do drugiej tury - bo jeśli wygra w pierwszej to i tak będzie pozamiatane.
chochlik20
10-02-2015, 11:50
Pierwsze pytanie dotyczyło gospodarki - szkoda, że nie słuchasz uważnie, ale widzę, że Tobie wcale nie chodzi o merytoryczną dyskusję, tylko o kiepskie sianie fermentu.
I co związku z tym? Jak rozumiem jako prezydent zabroni obcym firmom przyjeżdżać na Polski? Zmniejszy biurokrację? Poczytaj sobie co prezydent może, a czego nie może zrobić. Bo w Polsce prezydent nie ma za dużej władzy i takie obietnice pana Kowalskiego to obiecywanie gruszek na wierzbie.
Sorry, ale ja wolę spokojnego kandydata na obecne czasy, a nie mąci wodę, który obiecuje, ale nic nie może zrobić.
A z kim mają dyskutować, jak Komorowski się boi:
http://www.wykop.pl/link/2384726/komorowski-nie-wezmie-udzialu-w-zadnej-debacie-przed-pierwsza-tura-wyborow/
Oprócz tych z prawicy nikogo już nie ma?
Veritimus
10-02-2015, 11:52
@Veritimus, wklejałeś już tego linka :) Czemu szczyt hipokryzji? Był 5 lat Prezydentem i każdy wie co dokładnie robił. De facto Prezydent najwyraźniej traktuje pierwszą turę bardziej jako możliwość wyłonienia mu się rywala do drugiej tury - bo jeśli wygra w pierwszej to i tak będzie pozamiatane.
I Wy się mienicie obrońcami demokracji? Wiecie w ogóle na czym ona polega? Śmiem wątpić, skoro jeden nie widzi nic złego w tym, że jeden z kandydatów odmawia debaty z innymi, drugi zaś uważa, że ochroniarz nie może kandydować na prezydenta.
Henryk, chochlik i adriankowaty - dno i wodorosty.
Cóż ktoś kto rozmawiał z władzą przy okrągłym stole bez wiedzy innych działaczy musiał być starannie wyselekcjonowany. Przypadek że to akurat on? Symbolem? Moi rodzice i dziadkowie byli w solidarności i uważali że są zdradzeni przez ten ,,symbol" o którym mówisz, zresztą jak mnóstwo innych osób. Dogadana wymiana stołków, faktycznie bohatyr.
Nie będę dalej prowadził dyskusji bo mi nie wolno, wyrażam swoją opinię i koniec na tym.
Ituriel32
10-02-2015, 11:56
W pierwszej turze miałem na Grocką dla śmiechu zagłosować, ale jak sobie pomyślałem że takich żartownisiów jak ja mogło by być więcej to mnie aż ciarki po plecach się rozeszły. Więc z kandydatów bardziej realnych Kowalski (żadna uczciwa praca nie hańbi), Kukiz i Korwin czyli wyszło KKK. A w drugiej turze będzie Komorowski.
Henryk5pio
10-02-2015, 12:09
Cóż, Pan Kukiz nie budzi mojego poważania, O Korwinie już się wypowiadałem w innych tematach, a Pan Kowalski jako Narodowiec tym bardziej nie budzi Mojego zaufania. Po pierwsze nie lubię skrajności, po drugie wstyd by mi było, gdyby Narodowcy w Polsce będąc u władzy zaczęli robić to co ich koledzy z Jobbiku lub Złotego Świtu... Po drugie, dobrze wiadomo, że jeszcze parę lat temu część środowisk Narodowych lubiła pohajlować i porobić zadymy, a to, że ktoś nagle ubrał się w garnitur, nie czyni z niego poważnego człowieka.
@Ituriel, zgadzam się - żadna uczciwa praca nie hańbi - ale nie wyobrażam sobie jednak, żeby ochroniarz lepiej reprezentował nasz kraj i miał odpowiednie ku temu wykształcenie, niż mający już doświadczenie aktualnie urzędujący Prezydent. Po za tym Bronisław Komorowski jest już otrzaskany w naszej biurokratyczno-rządowej machinie, więc wiadomo :)
Ituriel32
10-02-2015, 12:14
Kukiz i Kowalski dla tego aby pokazać że zwykły człowiek tez coś może zdziałać w tym bagnie. Korwin dlatego że może przyśpieszyć upadek tego pokomunistyczny układu.
Ostatecznie pewnie wygra i tak Komorowski, ale on raczej dostatecznie się sprawdził. A chciałbym by prezydent nie należał do partii PO i Pis.
Veritimus
10-02-2015, 12:16
Po za tym Bronisław Komorowski jest już otrzaskany w naszej biurokratyczno-rządowej machinie, więc wiadomo :)
No ba, WSI o to zadbało. :lol:
Henryk5pio
10-02-2015, 12:17
No ba, WSI o to zadbało. :lol:
Ręce mi normalnie opadają...
Ale spokojnie to i tak w tym głosowaniu chodzi o funkcję reprezentacyjną prawda? Mnie namawiano na Kowalskiego ale nie wiem czy zagłosuję na niego bo myślę o Komorowskim po tym co napisaliście i dochodzę do wniosku że na prezydenta się nadaje. Z drugiej strony potrzebujemy w Polsce zmian na arenie politycznej a pan Kowalski sprawia wrażenie groźnego i zdecydowanego. Każdy głos po za Korwinem i Grodzką to rozsądny głos. Po za tym wyobraźcie sobie plakaty wyborcze: Kowalski gotowy do bitki i do wypitki:D.
Veritimus
10-02-2015, 12:20
Ręce mi normalnie opadają...
Mnie już dawno opadły od Waszych argumentów. Trzeba by Kowalskiemu powiedzieć, żeby się do fryzjera udał, zrobić sobie fryz a'la Komorowski, wtedy by Was przekonał.
A nie... on jest łysy, a to pech. Rasowy kibol, nie ma co. :rolleyes:
Ale po co te złośliwości? Przecież istotą człowieczeństwa jest wolna wola i wybór a przy tym konstruktywna krytyka i wymiana argumentów.
Veritimus
10-02-2015, 13:19
Ale po co te złośliwości? Przecież istotą człowieczeństwa jest wolna wola i wybór a przy tym konstruktywna krytyka i wymiana argumentów.
No właśnie - konstruktywna krytyka. Nie sądzę, by za taką można było uznać docinki nt. czyjegoś wyglądu czy profesji. Jak ituriel słusznie zauważył, żadna praca nie hańbi.
adriankowaty
10-02-2015, 13:28
Oczywiście, ale to działa w obydwie strony, Veritimus.
Do Kowalskiego jestem sceptycznie nastawiony - tzw. "człowiek z ludu", do tego mało znany dotychczas mi raczej nie pasuje. Korwin to inna bajka, szkoda mi nerwów by pisać co o nim sądzę, Palikot zachowywał się dotychczas podobnie jak Korwin tyle, że w drugą stronę, Duda nie odpowiada mi ideologicznie, zresztą jako socjalliberał jestem przeciwny lansowaniu nacjonalizmu pseudoreligijnego pomieszanego z teoriami o "zamachu smoleńskim" i ciągłym znieważaniu innych opcji politycznych. Pani Ogórek za wiele sobą nie reprezentuje, może poza wyglądem, a o Grodzkiej nie wiem za bardzo, co sądzić. Pozostałych kandydatów mało znam, więc w ogólnym rozrachunku zostaje Komorowski jako reprezentant najbliższej mi opcji politycznej, do tego polityk sprawdzony w fotelu prezydenckim.
Edit:
Nie wiem za bardzo, gdzie to wrzucić, ale wewn. walki w PiS dają obraz rzeczywistej sytuacji w obozie prawicowym:
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1608599,1,prof-nowak-chce-by-kaczynski-ustapil-w-pis-konsternacja.read
chochlik20
10-02-2015, 17:11
I Wy się mienicie obrońcami demokracji? Wiecie w ogóle na czym ona polega? Śmiem wątpić, skoro jeden nie widzi nic złego w tym, że jeden z kandydatów odmawia debaty z innymi, drugi zaś uważa, że ochroniarz nie może kandydować na prezydenta.
Henryk, chochlik i adriankowaty - dno i wodorosty.
To się nazywa argument ze strony osoby, która wcześniej apelowała o merytoryczne argumenty :devil: Wskaż mi łaskawie, gdzie też pisałem, że ochroniarz nie może kandydować? Czy też może znów wiesz jakie były moje intencje?
No właśnie - konstruktywna krytyka. Nie sądzę, by za taką można było uznać docinki nt. czyjegoś wyglądu czy profesji. Jak ituriel słusznie zauważył, żadna praca nie hańbi.
Chcesz konstruktywną krytykę?
- człowiek ten nie ma wykształcenia, ma skończoną podstawówkę
- nigdy nie pełnił żadnej funkcji politycznej, nie ma doświadczenia w polityce
Jak rozumiem jego plusem jest fakt, że jest człowiekiem spoza układu?
Veritimus
10-02-2015, 17:13
To się nazywa argument ze strony osoby, która wcześniej apelowała o merytoryczne argumenty :devil: Wskaż mi łaskawie, gdzie też pisałem, że ochroniarz nie może kandydować? Czy też może znów wiesz jakie były moje intencje?
A umiesz czytać ze zrozumieniem? Odróżniasz wyrażenia "jeden" oraz "drugi"? :rolleyes:
preussen6
10-02-2015, 17:20
Dopiszę siebie i zagłosuję tylko i wyłącznie na siebie samego, gdyż uważam, że tylko ja jestem w stanie naprawić Polskę, a nie jacyś tam figuranci.
chochlik20
10-02-2015, 17:21
A umiesz czytać ze zrozumieniem? Odróżniasz wyrażenia "jeden" oraz "drugi"? :rolleyes:
A umiesz liczyć do trzech? Skoro mnie wymieniasz, to liczę, że wskażesz mi te moje przewinienia, bo póki co mnie zakwalifikowałeś a nie podałeś oskarżeń.
Ale spokojnie to i tak w tym głosowaniu chodzi o funkcję reprezentacyjną prawda? Mnie namawiano na Kowalskiego ale nie wiem czy zagłosuję na niego bo myślę o Komorowskim po tym co napisaliście i dochodzę do wniosku że na prezydenta się nadaje. Z drugiej strony potrzebujemy w Polsce zmian na arenie politycznej a pan Kowalski sprawia wrażenie groźnego i zdecydowanego. Każdy głos po za Korwinem i Grodzką to rozsądny głos. Po za tym wyobraźcie sobie plakaty wyborcze: Kowalski gotowy do bitki i do wypitki:D.
Skoro prezydent to figurant to równie dobrze, może nim być Grodzka.
Dyktator
10-02-2015, 18:54
Adriankowaty- fajnie, że troszczysz się o dobro wewnątrz obozu PiS i szukasz fanaberie jakiegoś (szczerze mówiąc) mało wartego Nowaka, ale polecam w takim razie przyjrzeć się PO :) Sikorski to chodzący trup, jeśli chodzi o politykę. Tylko tego nie jest świadomy chyba (jeszcze). Te afery, które wychodziły na wierzch... ciężko oprzeć się wrażeniu, że któryś z partyjnych kolegów próbował go wysadzić z fotela marszałka. I zapewne pójdzie jeszcze na dno, tak jak Kopacz. Oczywiście nie przed wyborami parlamentarnymi. Jednak dla PO to będą bardzo ciężkie wybory (te na jesień) i zaraz po nich możemy się spodziewać nowego premiera i lidera Platformy(o ile wygra koalicja PO-PSL (+ potencjalnie SLD, gdyby mieli za mało głosów w sumie), a dokładniej (najprawdopodobniej) Schetyny. Kopacz daleko do Tuska, już by była skończona w PO, gdyby nie rok wyborczy.
Też nie wiem, po co taka napinka w sprawie Kowalskiego. W sprawie przeszłych wykroczeń będzie orzeczenie sądu, gdy uzbiera 100 K podpisów. Nie wam decydować. A z zawodu nie ma co oceniać, bo jakoś na Kukiza się nie rzucacie, a to przecież muzyk, a nie polityk.
I co Komorowskiego, to wie, że w takiej debacie z Dudą wypadł by beznadziejnie. Nawet przy pomocy takich bezczelnych ludzi, jak Lis, który potrafi wytknąć drobne błędy w wypowiedzi Andrzeja Dudy, a o 'marsza", "palem", "bulu" czy czytaniu nawet nazwiska żony z kartki i wielu innych gaf Komorowskiego nie pamięta. Dlatego nie zgadza się na debatę w I turze, bo liczy na to, że drugiej nie będzie.
Też odniosę się do tego przysłużenia się krajowi przez Wałęsę. Nie będę wnikał, co było przed '89, bo niektóre z tych rzeczy podchodzą pod teorie spiskowe. Załóżmy jednak, że jako działacz S bardzo się przysłużył. Co z tego? My tu mówimy o urzędzie prezydenta. A co niby Wałęsa zrobił jako prezydent? Nie bez powodu wszelkie książki, czy filmy o nim kończą się na '89 ...
Andrzej Duda jest jedyną osobą, która w tych wyborach może zagrozić Komorowskiemu. A Bronisław zdecydowanie dobrym prezydentem nie jest. Dobrze gra rolę słupa podpierającego swoją byłą partię, w której był v-ce szefem. Wszelkie inicjatywy... no wystarczy porównać z jego poprzednikiem- Lech Kaczyński robił znacznie więcej i działał, gdy była potrzeba. Bronek woli pod żyrandolem siedzieć. A problemów, jak te z górnikami nie ma końca. Rolnicy się właśnie do Warszawy wybierają, tak żeby daleko nie szukać. I nie mówcie, że nic nie może zrobić- prezydent powinien pełnić rolę arbitra w takich sprawach, a nie zapadać się pod ziemię i "podziwiać konstruktorów palem". Jako argument za nim pada tu sformułowanie, że już 5 lat pełni urząd, więc się na tym zna. Nie o to chodzi w demokracji przecież. Władza deprawuje, więc osoby na wysokich szczeblach wręcz muszą się zmieniać, a nie trzymać się kurczowo, jak PO. I tez chyba adriankowaty pisał coś, że od Dudy odstrasza go gadanie o Smoleńsku.. A gdzie ty kolego Adrianie je masz? Obejrzyj sobie jeszcze raz film sprzed 3 dni. Wspomniał tylko o tym, jakie powołanie poczuł po rozmowie z Lechem Kaczyńskim (przy boku którego pełnił wtedy swój urząd) i o tym, że 2 dni później prezydenta nie było. Nie sugerował żadnych zamachów, czy spisków. Ale rozumiem- takie tłumaczenie jest po prostu wygodniejsze, bo PiS i Kaczyński to czyste zło. PO też, ale tacy jak ty wybierają to mniejsze. Kocham to tłumaczenie po prostu, ale chciałbym zwrócić uwagę, że nieważne jakim złem- mniejszym, czy większym- nic dobrego w Polsce się nie zrobi.
Gaius Julius
10-02-2015, 19:09
I Wy się mienicie obrońcami demokracji? Wiecie w ogóle na czym ona polega? Śmiem wątpić, skoro jeden nie widzi nic złego w tym, że jeden z kandydatów odmawia debaty z innymi, drugi zaś uważa, że ochroniarz nie może kandydować na prezydenta.
Henryk, chochlik i adriankowaty - dno i wodorosty.
Nigdzie nie zauważyłem by mu ktokolwiek bronił kandydowania, jedynie mocno podkreślano, że się nie nadaje na tę funkcję. Dla mnie to było proste do zrozumienia jak budowa cepa.
W pierwszej turze miałem na Grocką dla śmiechu zagłosować, ale jak sobie pomyślałem że takich żartownisiów jak ja mogło by być więcej to mnie aż ciarki po plecach się rozeszły. Więc z kandydatów bardziej realnych Kowalski (żadna uczciwa praca nie hańbi), Kukiz i Korwin czyli wyszło KKK. A w drugiej turze będzie Komorowski.
Pewno, że nie hańbi tylko pomyśl czy przypadkiem dany kandydat ma kompetencje do sprawowanie tej funkcji. Pamiętaj, że dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane bo oprócz właśnie tego potrzebna jest wiedza, której ten kandydat nie ma.
Kukiz i Kowalski dla tego aby pokazać że zwykły człowiek tez coś może zdziałać w tym bagnie. Korwin dlatego że może przyśpieszyć upadek tego pokomunistyczny układu.
Kukiz i Kowalski to są po tych samych pieniądzach. Dużo gadają tylko. Natomiast jak niby Korwin chce tego dokonać? On w ogóle wie co to znaczy prezydent? Nic nie warta populistyczna papka do spuszczenia w toalecie.
Wszelkie inicjatywy... no wystarczy porównać z jego poprzednikiem- Lech Kaczyński robił znacznie więcej i działał, gdy była potrzeba. Bronek woli pod żyrandolem siedzieć. A problemów, jak te z górnikami nie ma końca. Rolnicy się właśnie do Warszawy wybierają, tak żeby daleko nie szukać. I nie mówcie, że nic nie może zrobić- prezydent powinien pełnić rolę arbitra w takich sprawach, a nie zapadać się pod ziemię i "podziwiać konstruktorów palem".
Lech? To ten od sp...a już pamiętam. Ten co pierwszy poleciał do brata i powiedział "Melduję wykonanie zadania" :lol2: Ty tak na serio? Już nie pamiętam ile było gaf Lecha, było ich multum w porównaniu do Komorowskiego. Teraz szukasz dziury w całym byle tylko mieć co zarzucić Prezydentowi, od czego jest Prezydent? Od rozwiązywania problemów rolników, górników i im podobnych, czy może od pełnienia roli przedstawiciela w ważnych spotkaniach międzynarodowych itp?
bo PiS i Kaczyński to czyste zło. PO też, ale tacy jak ty wybierają to mniejsze. Kocham to tłumaczenie po prostu, ale chciałbym zwrócić uwagę, że nieważne jakim złem- mniejszym, czy większym- nic dobrego w Polsce się nie zrobi.
To przepraszam, kogo proponujesz wybrać w takiej sytuacji? Kowalskiego, Korwina? Błagam...wtej chwili nie mamy specjalnie innego wyboru. Tak więc co mi po tym, że oddam głos na w/w skoro i tak przegrają z kretesem w Iszej turze?
Veritimus
10-02-2015, 19:27
- człowiek ten nie ma wykształcenia, ma skończoną podstawówkę
Jak rozumiem jego plusem jest fakt, że jest człowiekiem spoza układu?
"Uczęszczałem do I Liceum im. Stanisława Staszica w Lublinie z którego zostałem usunięty podczas Stanu Wojennego. Podjąłem pracę w sklepie rodziców, a po ich śmierci prowadziłem firmę samodzielnie przez kolejne lata. Obecnie jestem instruktorem sportowym. Stan cywilny - żonaty."
A Wałęsa to był doktorem fizyki jądrowej, nie? :lol:
O Kwaśniewskim bez matury nawet nie mówię...
- nigdy nie pełnił żadnej funkcji politycznej, nie ma doświadczenia w polityce
"W 1992 roku byłem współzałożycielem Ruchu III Rzeczypospolitej, następnie Komitetu Obrony Kupców i Rzemieślników. Od 1993 roku w Unii Polityki Realnej. Założyłem eurosceptyczne stowarzyszenia Związek Obywatelski oraz Komitetu Polska – NAFTA. Od 2005 roku byłem prezesem okręgu lubelskiego UPR, obecnie jestem v-ce prezesem. Organizowałem akcje przeciw Unii Europejskiej, w obronie wolności mediów i potępiające Stan Wojenny. Publikuję w kwartalniku „Czwarta Rzeczpospolita” i miesięczniku „Idź pod prąd”."
A umiesz liczyć do trzech? Skoro mnie wymieniasz, to liczę, że wskażesz mi te moje przewinienia, bo póki co mnie zakwalifikowałeś a nie podałeś oskarżeń.
A co jest poważne?? Wystawianie jako kandydata ochroniarza z dyskoteki?
Jak dla mnie to typowy "karku" ,który oprócz mięśni niczego innego nie prezentuje.
Także gratuluję poziomu dna, hipokryzji i zakłamania.
adriankowaty
10-02-2015, 19:27
Wiesz Dyktatorze, pokazałem tylko wewn. walki w obozie, który kreuje się na przyszłego kandydata do władzy. Co do Kowalskiego - po prostu sądzę, że polityk bez doświadczenia to kiepski kandydat na prezydenta, zresztą przykład Wałęsy posłużył tylko jako porównanie (też nam wyszedł miernota) - dlatego też odrzucam panią Ogórek z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Jeśli chodzi o Dudę i Komorowskiego - obydwaj sprawiają wrażenie kandydatów silnie związanych z partiami. Sądzę jednak, że po jego ew. wygranej PiS tylko wzmocni swoją retorykę. Tak naprawdę po prostu PiS jest w dobrej sytuacji po ostatnich wyborach, ale są pewne wewn. zgrzyty, tak jak w PO czy SLD. Komorowskiego popieram głównie dlatego, że umiarkowany liberalizm reprezentowany przez PO najbardziej mi odpowiada. Jeżeli jednak pojawi się partia o bliższych mi poglądach która będzie miała realne szanse na wygranie wyborów - w pełni poprę jej kandydatów, pod warunkiem, że będą wykształceni i będą mieli doświadczenie w politycznej grze. Dziękuję za rzeczowe argumenty i uszanowanie ;)
chochlik20
10-02-2015, 19:36
A Wałęsa to był doktorem fizyki jądrowej, nie? :lol:
O Kwaśniewskim bez matury nawet nie mówię...
Czyli mamy kontynuować linie prezydentów nieuków?
"W 1992 roku byłem współzałożycielem Ruchu III Rzeczypospolitej, następnie Komitetu Obrony Kupców i Rzemieślników. Od 1993 roku w Unii Polityki Realnej. Założyłem eurosceptyczne stowarzyszenia Związek Obywatelski oraz Komitetu Polska – NAFTA. Od 2005 roku byłem prezesem okręgu lubelskiego UPR, obecnie jestem v-ce prezesem. Organizowałem akcje przeciw Unii Europejskiej, w obronie wolności mediów i potępiające Stan Wojenny. Publikuję w kwartalniku „Czwarta Rzeczpospolita” i miesięczniku „Idź pod prąd”."
Posłem, senatorem, radnym nigdy jednak nie był...
Także gratuluję poziomu dna, hipokryzji i zakłamania.
:clap: gratuluje. I co to znaczy? Że, zabraniam mu kandydowania? Jak chce to niech sobie kandyduje, co mi do tego? Dla mnie to kolejna śmieszna kandydatura.
Zresztą przestań szukać na mnie haków, bo śmiesznie Ci to wychodzi, a nic nie potrafisz mi udowodnić ;) sprawdź sobie też hasło - hipokryzja.
Veritimus
10-02-2015, 19:54
Posłem, senatorem, radnym nigdy jednak nie był...
Jeśli nie wiesz, czym jest polityka, to się na jej temat nie wypowiadaj, bo politykiem nie jest tylko poseł, radny czy senator.
Ituriel32
10-02-2015, 19:57
Zacznijmy od tego że posiadanie wyższego wykształcenia nie daje z automatu wyższego poziomu inteligencji/wiedzy/mądrości, nie świadczy to też o wysokim poziomie kultury osobistej. (Burak nawet po studiach burakiem pozostanie.) Więc argumenty że nie ma to się nie nadaje traktuje jak powietrze. Do tego trzeba wziąć poprawkę na komunę (czyli inne realia) która przeszkodziła części obywateli ze względów politycznych w przejście z klasy robotniczo-chłopskiej do inteligencji.
Prezydent w Polsce to tylko ozdoba, więc same wybory nie są aż tak ważne. Musi on tylko w miarę wyglądać i potrafić się zachowywać. Ja i tak pójdę na nie i oddam swój głos, choć żaden kandydat/ka mi się nie podoba (o żadnym nie mogę powiedzieć że to "mój" głos/poglądy).
chochlik20
10-02-2015, 20:04
Jeśli nie wiesz, czym jest polityka, to się na jej temat nie wypowiadaj, bo politykiem nie jest tylko poseł, radny czy senator.
Widzę, że obeznany jesteś z polityką, że tylko Ty masz prawo się wypowiadać, bo ja już nie... Zresztą jak rozumiem zebrał tam takie doświadczenie, które pozwoli mu się odnaleźć w Wielkiej Polityce i godne reprezentować nasz kraj?
Zacznijmy od tego że posiadanie wyższego wykształcenia nie daje z automatu wyższego poziomu inteligencji/wiedzy/mądrości, nie świadczy to też o wysokim poziomie kultury osobistej. (Burak nawet po studiach burakiem pozostanie.)
Doskonała charakterystyka Korwina :)
Więc argumenty że nie ma to się nie nadaje traktuje jak powietrze. Do tego trzeba wziąć poprawkę na komunę (czyli inne realia) która przeszkodziła części obywateli ze względów politycznych w przejście z klasy robotniczo-chłopskiej do inteligencji.
Komuna jednak minęła i nikt nikomu nie zabrania się dokształcić. Wystarczą tylko dobre chęci.
Prezydent w Polsce to tylko ozdoba, więc same wybory nie są aż tak ważne. Musi on tylko w miarę wyglądać i potrafić się zachowywać. Ja i tak pójdę na nie i oddam swój głos, choć żaden kandydat/ka mi się nie podoba (o żadnym nie mogę powiedzieć że to "mój" głos/poglądy).
No to pan kowalki się nie kwalfikuje:
Na jednym z wieców mówił Pan: "Po 25 latach tym pierdołom trzeba skopać d... i wypieprzyć przez okno z budynku Sejmu". Mocno.
To jest język manifestacji. Gdy mam wokół siebie młodych, wkurzonych ludzi, to po prostu muszę być bezpośredni. Potrzebujemy wstrząsu, elita powinna w końcu mówić językiem zwykłych ludzi. A nie kręcić. Rzucam rękawicę tym ludziom, którzy dziś siedzą w parlamencie i narażają Polskę na śmieszność.
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/marian-kowalski-polska-takze-dla-polakow/89gqc
Nezahualcoyotl
10-02-2015, 20:17
@Pampa mial race bo blotne pociski juz lataja:yyk:
Prezydent RP to funkcja reprezentacyjna zatem wszelkie obiacanki-cacanki poszczegolnych kandydatow mozna sobie darowac.On ma podpisywac ustawy,czasem je zawetowac a pozniej...podpisac.Osobiscie mam juz dosc ogladania gajowego i kaszalota zaliczajacych wpadke za wpadka na audiencjach i balach od Belwederu po siedziby koronowanych glow.Dodatkowo reprezentujacych soba toporny wizualnie styl na tle innych politykow.
Co do obecnego gospodarza Belwederu to krotko:
-wiek emerytalny do 67 roku zycia
-lasy panstwowe
-OFE
-ACTA
-WSI
Jako ze nature mam przekorna oddam glos na jedyna kobiete z tego grona.Przynajmniej nie bede mogl sobie zarzucic ze nie chcialem odmlodzic politycznego polskiego betonu;)
Ituriel32
10-02-2015, 20:23
http://forum.totalwar.org.pl/images/misc/quote_icon.png Zamieszczone przez ituriel32 http://forum.totalwar.org.pl/images/buttons/viewpost-right.png (http://forum.totalwar.org.pl/showthread.php?p=328548#post328548)
Więc argumenty że nie ma to się nie nadaje traktuje jak powietrze. Do tego trzeba wziąć poprawkę na komunę (czyli inne realia) która przeszkodziła części obywateli ze względów politycznych w przejście z klasy robotniczo-chłopskiej do inteligencji.
Komuna jednak minęła i nikt nikomu nie zabrania się dokształcić. Wystarczą tylko dobre chęci.
Nikt nie broni, tylko po co? Jeśli sobie dobrze radzi i mu nie potrzebne?
Mam znajomego 26 lat ma tylko zawodówkę, jest spawaczem i legalnie (nic pod stołem) ma 3,5 tysiąca. I się śmieje z bezrobotnych studentów przy browarku. (Żartobliwie, bo to równy gostek jest.) Bo robienie studiów dla samego posiadania jest głupie.
Veritimus
10-02-2015, 20:26
Widzę, że obeznany jesteś z polityką, że tylko Ty masz prawo się wypowiadać, bo ja już nie... Zresztą jak rozumiem zebrał tam takie doświadczenie, które pozwoli mu się odnaleźć w Wielkiej Polityce i godne reprezentować nasz kraj?
PO nazywasz Wielką Polityką? :lol:
Dobra, ja się wypisuję z tego wątku, bo jak kiedyś Cejrowski mądrze powiedział: https://www.youtube.com/watch?v=al1t6OLOFAA
To jest przesada, naucz się szanować rozmówców albo opuść Agorę, otrzymujesz ostrzeżenie. Pampa
Nie wiem czy to nie przesada Veritimusie.
Co do wyboru Bronka, to człowieka można poznać po ludziach jakimi się otacza. A kto go otacza? Ano byli działacze PZPR, WSI i UD... A teraz proszę sobie wyobrazić, co zostanie z niego, gdy zwinięty zostanie medialny parasol? A parasol może zostać zdjęty, gdy podpadnie Merkel... Przypominam, że w większości mediów głównego...ścieku, przewagę ma kapitał niemiecki:cool: Miłego głosowania obywatele:lol:
A dla lubiących kojarzyć fakty:
http://wpolityce.pl/polityka/227212-juz-w-2009-platforma-planowala-skok-na-lasy-komorowski-chcial-je-spieniezyc-by-wyplacic-odszkodowania-za-mienie-pozydowskie
Prezydent w Polsce to tylko ozdoba, więc same wybory nie są aż tak ważne. Musi on tylko w miarę wyglądać i potrafić się zachowywać.
No nie tylko, ale przede wszystkim. Dlatego też oddam swój głos na Panią Ogórek.
chochlik20
11-02-2015, 08:00
PO nazywasz Wielką Polityką? :lol:
Nie, Wielką Polityką nazywam spotkania z przywódcami innych państw, uroczystości na, których udział bierze prezydent.
Nikt nie broni, tylko po co? Jeśli sobie dobrze radzi i mu nie potrzebne?
Mam znajomego 26 lat ma tylko zawodówkę, jest spawaczem i legalnie (nic pod stołem) ma 3,5 tysiąca. I się śmieje z bezrobotnych studentów przy browarku. (Żartobliwie, bo to równy gostek jest.) Bo robienie studiów dla samego posiadania jest głupie.
W życiu prywatnym sobie radzi, ok. Ale na arenie międzynarodowej prezydent z podstawówką? Gazety będą miały na nim używanie jak nic.
Veritimus
11-02-2015, 11:42
PO nazywasz Wielką Polityką? :lol:
Dobra, ja się wypisuję z tego wątku, bo jak kiedyś Cejrowski mądrze powiedział: https://www.youtube.com/watch?v=al1t6OLOFAA
To jest przesada, naucz się szanować rozmówców albo opuść Agorę, otrzymujesz ostrzeżenie. Pampa
Pampa, polecam sprawdzić znaczenie słowa "głupek" w sjp:
http://sjp.pwn.pl/szukaj/g%C5%82upek.html
Jeżeli to jest obraźliwe określenie, to ja jestem św. Genowefa.
A ja polecam nie używania obraźliwych słów. Głupek jest słowem obraźliwym i tyle. Dyskusje publiczne z moderatorem są karalne nie wiem czy zdajesz sobie sprawę.
Gaius Julius
11-02-2015, 12:35
A kto go otacza? Ano byli działacze PZPR, WSI i UD... A teraz proszę sobie wyobrazić, co zostanie z niego, gdy zwinięty zostanie medialny parasol? A parasol może zostać zdjęty, gdy podpadnie Merkel... Przypominam, że w większości mediów głównego...ścieku, przewagę ma kapitał niemiecki:cool: Miłego głosowania obywatele:lol:
No dobrze, tylko co w związku z tym, że go tacy działacze otaczają? To, że ktoś miał przeszłość np. w PZPR nie oznacza od razu, że takiego człowieka należy skasować z polityki. Tacy też posiadają wiedzę.
Jaki parasol? Naprawdę uważasz, że Bronek jest aż tak niesamodzielny?
No nie tylko, ale przede wszystkim. Dlatego też oddam swój głos na Panią Ogórek.
Mam podobne zdanie. Nie interesuje się zbytnio polityką. O Komorowskim dużo nie słychać. Skoro prezydent ma tylko jeździć i dobrze wyglądać (bo jak pisaliście wcześniej ich obiecanki nie są niczego warte bo i tak nic zrobić nie mogą) to i ja stawiam na Panią Ogórek. Wygląd ma, do reszty obowiązków, rytuałów i tego typu rzeczy przygotuje ją sztab pracowników.
Gaius Julius
11-02-2015, 13:33
Mam podobne zdanie. Nie interesuje się zbytnio polityką. O Komorowskim dużo nie słychać. Skoro prezydent ma tylko jeździć i dobrze wyglądać (bo jak pisaliście wcześniej ich obiecanki nie są niczego warte bo i tak nic zrobić nie mogą) to i ja stawiam na Panią Ogórek. Wygląd ma, do reszty obowiązków, rytuałów i tego typu rzeczy przygotuje ją sztab pracowników.
Prezydent musi COŚ umieć wywalczyć na arenie międzynarodowej. Umieć używać dyplomacji a czy to umie p.Ogórek poza wyglądaniem? Sztab sztabem, ale sama też powinna coś umieć.
Dyktator
11-02-2015, 13:59
Mam podobne zdanie. Nie interesuje się zbytnio polityką. O Komorowskim dużo nie słychać. Skoro prezydent ma tylko jeździć i dobrze wyglądać (bo jak pisaliście wcześniej ich obiecanki nie są niczego warte bo i tak nic zrobić nie mogą) to i ja stawiam na Panią Ogórek. Wygląd ma, do reszty obowiązków, rytuałów i tego typu rzeczy przygotuje ją sztab pracowników.
I co z tą Ogórek? Coś słaby ten ich sztab, bo w ogóle jej nie widać jakoś. Nie wychyla się, nie pokazuje, żadnych przemów, wywiadów etc. Cisza i tylko ładnie się uśmiecha na zdjęciach. Byłaby jeszcze bardziej "żyrandolowym" prezydentem niż Komorowski.
Henryk5pio
11-02-2015, 15:11
Prezydent musi COŚ umieć wywalczyć na arenie międzynarodowej. Umieć używać dyplomacji a czy to umie p.Ogórek poza wyglądaniem? Sztab sztabem, ale sama też powinna coś umieć.
Oczywiście, że Prezydent musi COŚ umieć wywalczyć na arenie międzynarodowej. Jednak Prezydent powinien prowadzić politykę w porozumieniu z rządem, bo to rząd rządzi, a nie prezydent.
Natomiast popatrzmy jakich do tej pory mieliśmy w III RP prezydentów:
Lech Wałęsa - byłem za mały aby coś więcej pamiętać, ale nie bez powodu przegrał z po PZPR-owskim betonem jak Kwaśniewski - jedyne co na Wiki ciekawego znalazłem o jego prezydenturze, to to, że przez rok trzymał u siebie Jarosława Kaczyńskiego i potem się go pozbył. Natomiast został wybrany na Prezydenta, gdyż był przewodniczącym solidarności, był ówczesnym symbolem, jak się okazało, lepiej jednak wychodziła mu walka o wolność niż zarządzanie nią, gdy już ją wywalczył.
Aleksander Kwaśniewski - najbardziej chyba jest pamiętany za swojej prezydentury z pwoodu "szorstkiej przyjaźni" z Leszkiem Millerem oraz problemami alkoholowymi (wpadka z golenią na cmentarzu w Charkowie ) - taki nasz mały Jelcyn - O! Pomimo to wygrał reelekcję...
Lech Kaczyński - no cóż, to chyba pamiętamy bardzo dobrze, zwłaszcza jego meldunek bratu z wykonanego zadania po wygraniu wyborów oraz fakt, że nie radził sobie za granicą (oddanie Merkel telefonu z Jarkiem na linii, bo nie wiedział co robić...). Osobiście uważam, że gdyby nie ten nieszczęsny wypadek w Smoleńsku to byłby zapamiętany jako miernota, ale wyszło jak wyszło...
Bronisław Komorowski - przyznaję, że nie potrafię wskazać jego sukcesów w polityce, chociaż ostatnio trochę mniej oglądam TVP Info i wszelkiego rodzaju wiadomości w TVP/Polsacie/TVN. Natomiast jego plusem jest to, że po "szumnych" prezydenturach Kwaśniewskiego i Kaczyńskiego, wreszcie jest cisza i spokój - prezydent ma trwać i stabilizować Państwo Polskie z woli wyborców, a ludzie chyba najbardziej za ten spokój go cenią. A wpadki typu "bul", no cóż, wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd, ale nie ukrywajmy, ważniejsze kraje na świecie miały gorszych prezydentów, np. USA: G.W.Bush i słynne zdjęcie gdy spoglądał przez zakrytą lornetkę i inne takie.
A co do tekstów o WSI, PZPR, kim się otacza etc. - przepraszam bardzo, ale nie zamierzam zniżać się do poziomu "spiskowej teorii dziejów" etc.
A co do kandydatów typu Braun, Kowalski, Kukiz, Ogórek to uważam, że kandydatk n prezydenta powinien mieć jakikolwiek doświadczenie w rządzeniu, np. wcześniej był radnym Gminny/Powaitu/ Sejmiku Wojewódzkiego lub Posłem/Senatorem, albo pełnił inne funkcje publiczne. Tak, tak, bliskie jest memu sercu Cursus Honorum :D
@Dyktator, Ogórek, jeśli jakimś cudem oczywiście by wygrała, to na 100% będzie marionetką Millera/komitetu politycznego SLD.
No dobrze, tylko co w związku z tym, że go tacy działacze otaczają? To, że ktoś miał przeszłość np. w PZPR nie oznacza od razu, że takiego człowieka należy skasować z polityki. Tacy też posiadają wiedzę.
Jaki parasol? Naprawdę uważasz, że Bronek jest aż tak niesamodzielny?
Wiesz, to kwestia osobistych zapatrywań. PZPR, to organizacja za pomocą, której obce, wrogie mocarstwo, trzymało Polskę "za pysk". To także ekspozytura wrogiej agentury operacyjnej i...wpływu. Co sądzić o prezydencie, który wybiera sobie pomocników z takiego środowiska? Co do "parasola", to Bronek jest gwarantem nienaruszalności wszystkich "resortowych dzieci" ulokowanych w wiodących mediach i biznesie. Wystarczy przejrzeć powiązania rodzinno-towarzyskie "tuzów dziennikarstwa", szefów sondażowni, telewizji... Dlatego gafy, za które każdego innego, media by "rozjechały", są w przypadku Bronka bagatelizowane lub "zamilczane". Patrz mój link odnośnie lasów:cool:. Tak, uważam, że jest niesamodzielny...
Jeszcze jedna uwaga. Czy Prezydent, nieustannie chwalony przez obcych i nie robiący "szumu", jest dobry dla swego kraju?:rolleyes: Zakładam, że chwali się go nie z miłości, ale dlatego, że kosztem swojego państwa, umożliwia realizację cudzych interesów
chochlik20
11-02-2015, 20:20
Wiesz, to kwestia osobistych zapatrywań. PZPR, to organizacja za pomocą, której obce, wrogie mocarstwo, trzymało Polskę "za pysk". To także ekspozytura wrogiej agentury operacyjnej i...wpływu. Co sądzić o prezydencie, który wybiera sobie pomocników z takiego środowiska? Co do "parasola", to Bronek jest gwarantem nienaruszalności wszystkich "resortowych dzieci" ulokowanych w wiodących mediach i biznesie. Wystarczy przejrzeć powiązania rodzinno-towarzyskie "tuzów dziennikarstwa", szefów sondażowni, telewizji... Dlatego gafy, za które każdego innego, media by "rozjechały", są w przypadku Bronka bagatelizowane lub "zamilczane". Patrz mój link odnośnie lasów:cool:. Tak, uważam, że jest niesamodzielny...
Jesteśmy krajem postkomunistycznym, gdzie nie doszło do obalenia władzy tylko do transformacji ustrojowej. Lepiej jest, aby trzymać ich przy sobie i mieć wpływ na ludzi, których wpływy ciągle są duże niż nie mieć na nich żadnego wpływu.
Jeszcze jedna uwaga. Czy Prezydent, nieustannie chwalony przez obcych i nie robiący "szumu", jest dobry dla swego kraju?:rolleyes: Zakładam, że chwali się go nie z miłości, ale dlatego, że kosztem swojego państwa, umożliwia realizację cudzych interesów
Wychodząc z takiego założenia prezydent krytykowany za granicą jest dobry dla swojego kraju? Broni jego interesów?
Wychodząc z takiego założenia prezydent krytykowany za granicą jest dobry dla swojego kraju? Broni jego interesów?
Prezydenci Izraela i USA na przykład:P
Presidente
11-02-2015, 20:30
Jesteśmy krajem postkomunistycznym, gdzie nie doszło do obalenia władzy tylko do transformacji ustrojowej. Lepiej jest, aby trzymać ich przy sobie i mieć wpływ na ludzi, których wpływy ciągle są duże niż nie mieć na nich żadnego wpływu. Ciekawe czy Komorowski ma na nich wpływ?
chochlik20
11-02-2015, 20:32
Prezydenci Izraela i USA na przykład:P
Izrael to państwo na wskroś nacjonalistyczne tak naprawdę, zamiast rozwiązywać problemy oni je tylko podsycają. Więc tak krytyka mnie nie dziwi i jest słuszna. Putina też krytykują. I czy jego postawa jest dobra dla Rosji na arenie międzynarodowej?
Ciekawe czy Komorowski ma na nich wpływ?
Kto wie tak naprawdę. Nie można jednak zakładać od razu, że nie ma.
Nezahualcoyotl
11-02-2015, 20:43
Jesteśmy krajem postkomunistycznym, gdzie nie doszło do obalenia władzy tylko do transformacji ustrojowej. Lepiej jest, aby trzymać ich przy sobie i mieć wpływ na ludzi, których wpływy ciągle są duże niż nie mieć na nich żadnego wpływu.
Jaruzelski(ktory nawial do Sw.Piotra),Kiszczak,komunistyczni sedziowie i prokuratorzy,socjalistyczna generalicja w wojsku oraz policji czy resortowe dzieci w mediach.Jaki na nich wszystkich ma wplyw obecna wladza?Postkomuna ma sie dobrze w naszym kraju i z checia zagrzebuje kolejne afery obecnej ekipy rzadzacej w zamian za cisze i spokoj.
I co z tą Ogórek? Coś słaby ten ich sztab, bo w ogóle jej nie widać jakoś. Nie wychyla się, nie pokazuje, żadnych przemów, wywiadów etc. Cisza i tylko ładnie się uśmiecha na zdjęciach. Byłaby jeszcze bardziej "żyrandolowym" prezydentem niż Komorowski.
Przynajmniej w odróżnieniu od innych kandydatów nie gada głupot. Mowa jest srebrem, ale milczenie złotem :mrgreen:
Nezahualcoyotl
12-02-2015, 05:45
Wszystkim wyborcom dla ktorych kryterium oddania swojego glosu jest lista obiecanek skladanych przez kandydujacych na urzad prezydenta:
https://www.youtube.com/watch?v=ttPrbSl5XC8
chochlik20
12-02-2015, 11:35
Przynajmniej w odróżnieniu od innych kandydatów nie gada głupot. Mowa jest srebrem, ale milczenie złotem :mrgreen:
Podobno udziela się na fb...
Komorowski prowadzi: http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/bronislaw-komorowski-otrzymywal-1000-glosow-na-sekunde-w-internetowej-sondzie-tvp-info-video
Jaruzelski(ktory nawial do Sw.Piotra),Kiszczak,komunistyczni sedziowie i prokuratorzy,socjalistyczna generalicja w wojsku oraz policji czy resortowe dzieci w mediach.Jaki na nich wszystkich ma wplyw obecna wladza?Postkomuna ma sie dobrze w naszym kraju i z checia zagrzebuje kolejne afery obecnej ekipy rzadzacej w zamian za cisze i spokoj.
Wszyscy sędziowie, prokuratorzy są spadkobiercami postkomuny... generałowie by nimi zostać muszą mieć odsłużoną ilość lat, więc to mnie nie dziwi, resortowe dzieci kontrolują media jak rozumiem? A jedynymi obiektywnymi mediami są te prawicowe?
https://www.youtube.com/watch?v=54iKwVGUBNk&feature=youtu.be
Serio, naprawdę chcecie prezydenta, który jedyne co zrobił to zgolił wąsy? Rly? Ja oddałem głos na JKM.
Ja zamierzam zagłosować na Ogórek. Polska nie jest niepodległym państwem, więc nie ma znaczenia kto będzie wykonywał rozkazy z Waszyngtonu i Berlina. A Magdalena Ogórek ma najładniejszą twarz spośród wszystkich kandydatów, więc jak będę oglądał Wiadomości to wolę oglądać jej buzię niż jakiegoś Dudy albo Komorowskiego.
Gdybym mieszkał w Niemczech, w Stanach Zjednoczonych, w Rosji, w Chinach albo w Indiach lub innym niepodległym państwie, to wtedy podszedłbym poważnie do wyborów i wybrałbym kandydata głoszącego poglądy korzystne dla mojego narodu.
Henryk5pio
13-02-2015, 19:34
Ja zamierzam zagłosować na Ogórek. Polska nie jest niepodległym państwem, więc nie ma znaczenia kto będzie wykonywał rozkazy z Waszyngtonu i Berlina. A Magdalena Ogórek ma najładniejszą twarz spośród wszystkich kandydatów, więc jak będę oglądał Wiadomości to wolę oglądać jej buzię niż jakiegoś Dudy albo Komorowskiego.
Gdybym mieszkał w Niemczech, w Stanach Zjednoczonych, w Rosji, w Chinach albo w Indiach lub innym niepodległym państwie, to wtedy podszedłbym poważnie do wyborów i wybrałbym kandydata głoszącego poglądy korzystne dla mojego narodu.
Rozumiem, że to jakiś żart/kpina, prawda??????
chochlik20
13-02-2015, 19:35
Jak czytam wpisy ludzi, którzy piszą, że zagłosują na Ogórek tylko dla tego, że ładnie wygląda, to proponuję zmienić nazwę z wybory prezydenckie na wybory mistera lub miss Polski, bo wychodzi na to samo.
Wieści z kampanii:
- problemy męża pani Ogórek - http://polska.newsweek.pl/kolejne-doniesienie-do-prokuratury-na-meza-magdaleny-ogorek,artykuly,357032,1.html
- http://polska.newsweek.pl/uczelnia-meza-ogorek-zwrocila-sprzet-za-ponad-pol-mln-zl,artykuly,355885,1.html
- do internetu wyciekły zdjęcia, gdzie kandydat PiS-u udziela rannemu koledze pomocy - http://fakty.interia.pl/raport-wybory-prezydenckie-2015/galerie/duda-pomogl-koledze-na-stoku-zdjecie,iId,1696572,iAId,140669#1696572
Dyktator
14-02-2015, 23:31
Najnowszy spot Andrzeja Dudy: https://www.youtube.com/watch?v=rt3b3oGTRig
Gajusz Mariusz
15-02-2015, 00:52
http://ocdn.eu/images/pulscms/Zjc7MDYsMWM4LGY3OzA4LDE_/15cadaa5f510805b7f09c7f0848300d1.jpg
chochlik20
15-02-2015, 09:28
Pani profesor w końcu zabrała głos :)p ,ale jak sama oświadczyła -
- Być może nie zobaczycie mnie w telewizji w jakiejś jałowej lub agresywnej debacie publicystycznej - mówiła Ogórek. Apelowała, by wyborcy pisali do niej w kwestiach dla nich ważnych na jej stronie internetowej.
Jej słodki głosik nie pojawi się zbyt często :geek: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,17409131,Politolodzy_rozbiezni_w_ocenach_ wystapienia_Ogorek_.html?lokale=radom#BoxNewsImg
/f4h5zU5FDrA
Ja zamierzam zagłosować na Ogórek. Polska nie jest niepodległym państwem, więc nie ma znaczenia kto będzie wykonywał rozkazy z Waszyngtonu i Berlina. A Magdalena Ogórek ma najładniejszą twarz spośród wszystkich kandydatów, więc jak będę oglądał Wiadomości to wolę oglądać jej buzię niż jakiegoś Dudy albo Komorowskiego.
Gdybym mieszkał w Niemczech, w Stanach Zjednoczonych, w Rosji, w Chinach albo w Indiach lub innym niepodległym państwie, to wtedy podszedłbym poważnie do wyborów i wybrałbym kandydata głoszącego poglądy korzystne dla mojego narodu.
Z takim podejściem do tematu to lepiej zostań w domu...
Gajusz Mariusz
17-02-2015, 15:06
Teraz to już na pewno odbierze telefon.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/rosyjskie-media-i-politycy-cieplo-o-magdalenie-ogorek/wm5re
http://www.fakt.pl/m/crop/1200/0/faktonline/635595242305305738.jpg
No tak SLD,Ogórek,Putin,Kontakt,Rosja ciekawy szyfr:P. ładna,fajna ale figurantka. Po za tym reakcja Rosji na jjej kandydaturę motywuje mnie raczej do oddania głosu na Kowalskiego/Komorowskiego.
Husarz_PL
19-02-2015, 01:42
Jak dla mnie to kandydatami na których warto zagłosować są Grzegorz Braun, Paweł Kukiz i Janusz Korwin-Mikke. Reszta jest nie warta uwagi. Panowie Braun i Kukiz mogą mieć problem z zebraniem podpisów, Korwin ma solidne zaplecze, więc nie będzie miał z tym problemu. O obecnym prezydencie długo by pisać, kandydaci z lewej strony mnie nie interesują, a Kowalski i RN to nie moja bajka.
Nezahualcoyotl
21-02-2015, 04:56
Serio, naprawdę chcecie prezydenta, który jedyne co zrobił to zgolił wąsy? Rly? Ja oddałem głos na JKM.
Nie tylko bo wszak podarowal spoleczenstwu czekoladowego orla oraz rozowa flage a takze:
https://twitter.com/maskiBK
EvilDoom
21-02-2015, 11:53
Ja na pewno nie zagłosuje na Bronisława Komorowskiego. Człowiek, który posiada takie luki w pamięci powinien być specjalistycznie leczony. Jego brak kultury oraz ciągłe wpadki, nastawiają mnie do niego negatywnie. Denerwuje mnie jego bierność oraz nieporadność. Także nie lubię jego służalczości partyjnej. Będę głosował przeciwko niemu. Prawdopodobnie na Dudę, bo jako jedyny ma jakiekolwiek z nim szanse. https://www.youtube.com/watch?v=86T1rDKZLm0
Mefisto7
21-02-2015, 12:21
http://s8.postimg.org/q3q5174px/sonda.jpg Najnowszy sondaż!
(A 98,9% Polaków za Unią.)
To jak już na Dudę, bo anty-komór, to może najpierw jednak na tego, z którym się identyfikujesz? JAK dojdzie do drugiej tury, to wtedy na Dudę. (O ile nie będzie niespodzianki)
Na poprzedniej stronie coś zbyt mocno bije po oczach lekceważenie funkcji prezydenta, albo może nawet brak wiedzy o jego kompetencjach. Nawet nie będę rozwijał się o tym, jak Komorowski szarga autorytet naszego kraju w stosunkach zewnętrznych jak i wewnętrznych czy innych sprawach. Wystarczy, że skupię się na wecie. Obecnie PO+PSL(241) nie osiągają 3/5 głosów(276) w głosowaniach parlamentarnych, a taka większość jest potrzebna by weto przezwyciężyć. Choćby samo to w obecnych warunkach politycznych już chyba wystarczy. (Wniosek do TK też nie jest zawsze bezskuteczny.)
Głos na taką Ogórek, jak dla mnie, to może być jeno jaj robienie. Niestety rzeczywistość będzie wyglądać inaczej i to nad kondycją Polaków płakać przyjdzie jeszcze rzewniej, choć już do płaczu dość przesłanek. Proponuję tym, co występują ze sztandarowym "nie interesuję się" zainteresować się wreszcie lub nie brać udziału.
Nezahualcoyotl
21-02-2015, 12:54
Jednak trzeba przyznac ze po okresie wzglednej ciszy nasza belwederowska klucha stala sie ostatnio znow wielce medialna.Jest wszedzie i o kazdej porze na kazdym kanale dysponujacym programem informacyjnym.
D6VPpvtZaS4
Kulisy życia Kowalskiego.
https://www.youtube.com/watch?v=liaV4y06hEE&feature=youtu.be
(https://www.youtube.com/watch?v=liaV4y06hEE&feature=youtu.be)Cytując za Żelazną Logiką:
1. Komorowski wchodzi z butami na fotel sprawozdawcy w japońskim parlamencie i woła do swojego człowieka "chodź szogunie", który w tym momencie strzela fotkę - "wpadka, której nie było" (via gazeta.pl)
2. Kaczyński trzyma szalik na meczu do góry nogami - rany jaka kompromitacja! świat śmieje się z kurdupla...
1. Komorowski mówi do swoich krytyków, że "przydałaby im się lewatywa", podczas oficjalnych obchodów rozpoczęcia marszu po Niepodległość - nieźle ich zgasił, to się nazywa poczucie humoru!
2. Kaczyński mówi do faceta "spieprzaj pan" - skandal! oburzające! to prawie zamordyzm i faszyzm!
1. Komorowski dłubie w nosie podczas rozmowy z Obamą - hmm... a tego niusa to w ogóle nie pokażemy.
2. Kaczyński mówi do psa "Irasiad" - mujborze jaki głupek, pokażcie to we wszystkich programach!
Ta lista mogłaby mieć jeszcze ze sto punktów.
Jak to jest możliwe że facet tak nieobyty i prosty stoi na czele dużego europejskiego kraju?
Cytat znaleziony na Facebooku:
To wyglada tak jakby japonczycy zrobili wycieczke po ich miejscu pracy dla wybranego niepelnosprawnego.
Apeluję do wszystkich o chwilę refleksji 10 maja jak będziecie stali na kartą do głosowania i myśleli na kogo warto oddać wasz cenny głos. Mam nadzieje, że nie zgodzicie się na byle jakość jaką reprezentuje Bronisław Komorowski
1. No tu pełna racja, to było idiotyczne z jego strony. Zresztą jest mnóstwo podobnych przykładów - parasole, siadanie przed Merkel i Hollandem itd. A o co czepiali się Kaczyńskiego to ani nie pamiętam i nie rozumiem, połowa kibiców w ferworze trzyma szalik do góry nogami.
2. Sory, ale jak dla mnie darcie się jak katarynka podczas obchodów o ile dobrze pamiętam rocznicy wymarszu pierwszej kadrowej hańba i zdrada nie można nazwać krytyką tylko buractwem i małostkowością. Na prawdę nie rozumiem, dlaczego ludzie którzy uważają się za patriotów nie potrafią trzymać języka za zębami podczas obchodów państwowych ku czci bohaterów wojennych, z udziałem było nie było demokratycznie wybranych przedstawicieli narodu, tylko dlatego, że się z nimi nie zgadzają. I osobiście nie dziwię się że ktoś w końcu coś im powiedział.
Spieprzaj dziadu imo nie można niczym bronić i jest niedopuszczalne, żeby jakikolwiek polityk odzywał się tak do osoby, którą spotyka na ulicy.
3. To jest przykład braku kultury, podobnie jak wspomniane przeze mnie siadanie jako pierwszy gdy jest gospodarzem. Irasiad to.. no cóż, nie zabłysnął inteligencją, ale też bez przesady, w sumie rozumiem że każdy może mieć gorszy dzień czy źle usłyszeć.
Jak to jest możliwe że facet tak nieobyty i prosty
Muszę zapytać, Twoim zdaniem JKM jest niby bardziej obyty i podczas spotkań na szczycie itp. olśniewał by swoją kulturą i ogładą? Nie twierdzę że ma złe obyczaje, ale z jego nieskrępowanym językiem raczej długo nie czekalibyśmy, aż palnąłby coś zanimby pomyślał, chociażby na temat Obamy. A i jemu w nosie zdarzyło się podłubać ;)
WaregWenedyjski
28-02-2015, 23:14
[EDIT] Jak zacząłem pisać osiem stron było. Skończyłem, a tu końcówka dziesiątej o.O]
Ja tam bym głosował, jak by to za rok było, ale co tam, się wypowiem, najwyżej oplujecie.
W sumie to popieram Ituriela. KKK to obecnie jedyny sensowny wybór. Powiedzmy sobie wprost: co w Polsce robi Prezydent? Stosunkowo niewiele. Może wetować, co może obejść sejm, może proponować projekty ustaw i może stawać w butach na Japońskich fotelach. I tak naprawdę tylko to ostatnie ma naprawdę wymierny wpływ na sytuację kraju. I tak Korwin... osobiście odnoszę się do faceta z dystansem, po prostu trudno mi serio traktować człowieka, który na kilka niezłych pomysłów pali drugie tyle głupot. Ale ma gadane, wie jak z ludźmi rozmawiać i grzecznie, i z tupetem. Kowalski to z kolei człowiek tak prosty, ze nie ma szans by coś popsuł. On będzie takim Prezydentem, jakim mógłby być Kliczko na Ukrainie :) Kukiz ma ten swój pomysł z okręgami jednomandatowymi, który w 100% popieram.
A Bronek... czasem zrobi coś śmiesznego, ale to Bronek. W sumie to teraz kojarzę tylko dwie gafy z jego udziałem, wspomniany fotel japoński i przy witaniu się z jakimś oficjelem parę lat temu mamrotał pod nosem instrukcję typu ,,najpierw graba, tera uścisk, szczerzymy się do kamery...". Źle nam z nim nie będzie.
A po za tym? Plankton polityczny. I Grodzka/Bęgrowski.
Jeśli będę miał wybór między Dudą i Komorowskim, to na pewno nie oddam swego głosu na kandydata PiS-u. Ale to dopiero w drugiej turze, w pierwszej nie będę głosował na żadnego z tych dwóch kandydatów.
Pozwolę sobie przytoczyć 'osiągnięcia' PO za swojej kadencji:
Rok 2012:
- 3-krotny wzrost podatku od “użytków wieczystych“
- Likwidacja prawie wszystkich ulg podatkowych
- 2 miliony Polaków w “pętli zadłużenia“ na 30 mld. złotych. 14 mld. złotych długu na kartach kredytowych.
- Zadłużenie samorządów – 12 mld. złotych.
- Zadłużenie przedsiębiorstw – 240 mld. złotych.
- Długi polskich banków komercyjnych – 60 mld. euro = ponad 240 mld. złotych,
- Zagrożone kredyty gospodarstw domowych – 36 mld.
- Polska tonie w długach; wszyscy, od noworodków do emerytów, jesteśmy zadłużeni po 21,5 tys. zł na głowę.
- podwyżka cen energii
- drastyczny wzrost bezrobocia
- benzyna po 6 zł
- podpisanie paktu fiskalnego
- podpisanie ACTA
- pan Tusk wywalczył w Unii prawo do zasiadania raz do roku przy stole państw strefy euro, na dostawionym stołku, dodatkowo Polska ma prawo milczeć.
- podarowanie 7 mld EURO na ratowanie Grecji i ich 3x większych od naszych emerytur
- podwyżka VAT do 23 % na ubranka dla dzieci (Polityka prorodzinna w wykonaniu PO)
- kompromitacja rządu w.s stadionu Narodowego
- zrujnowana służba zdrowia i kompletny chaos z listą leków
- 200 mln, złotych corocznych odsetek od elastycznej linii kredytowej 30 mld, euro, podpisanej przez Tuska z której nie korzystamy. 200 milionów corocznie w błoto !!!
- rzeczywista prywatyzacja służby zdrowia w Polsce. Ubezpieczenie społeczne wynikające z zapłaconych składek ZUS praktycznie nie istnieje. Leki i usługi medyczne są de-facto odpłatne. Bezrobotni maja być pozbawieni prawa do szczątków istniejącego jeszcze ubezpieczenia zdrowotnego. Nie masz pracy i pieniędzy – umieraj!
- W perspektywie Polacy będą płacili ok. 30% drożej za prąd ze względu na podpisany przez Tuska pakiet klimatyczny.
- Podatek katastralny w wysokości 1% wartości nieruchomości juz w 2014r. 2011:
- zmniejszenie zasiłku pogrzebowego o 50%.
- podwyżka podatku VAT
- podwyżka AKCYZY
- podwyżka podatku od ciężarówek
- podwyżka opłaty klimatycznej
- podwyżka składki rentowej
- podwyżka wieku emerytalnego
- podwyżka podatku gruntowego
- podwyżka opłaty targowej
- podatek od miedzi
- akcyza na węgiel
- uchwalenie ustawy zdrowotnej ( chaos w służbie zdrowia )
- likwidacja ulg (jak na internet, rodzinne, na edukacje i kursy, przedsiębiorcze)
2010:
- wprowadzenie e-myta
- podatek pielęgnacyjny, 1 % dochodów brutto,
- podniesienie opłaty rejestracyjnej dla samochodów,
- anulowanie budów połowy autostrad (te, które wybudowano, po prostu się sypią )
- totalny chaos z pociągami
- likwidacja ulg na obowiązkowe biokomponenty do paliwa,
- umorzenie miliardowych długów Rosji za gaz (bez powodu, w ramach przyjaźni polsko radzieckiej)
- likwidacja ulg na internet,
- zamrożenie składek do OFE,
- ogołocenie Funduszu Rezerwy Demograficznej
- zatrudnienie ponad 100 tysięcy nowych, zbędnych urzędników
- "kreatywna księgowość" czyli liczenie szarej strefy (to jeszcze niepewne)
- ustawa o zabieraniu dzieci pod BYLE pozorem na wzór Szwecji
- portet prezydenta w każdej ambasadzie (ostatnio było tak za Gierka)
- spotkanie ambasadorów Polski z całego świata z Sikorskim i Ławrowem (byłe służby specjalne Rosji, obecnie sprawy zagraniczne) w celu wyznaczenia "wskazówek".
- obłożenie VATem (najwyższym) kursów kształcących i szkoleń, w tym na prawo jazdy.
- pożyczka z EBI 2 miliardów Euro. Najwyższa pożyczka, jakiej Europejski Bank Inwestycyjny udzielił od 2004 r.
- brak JAKICHKOLWIEK uzgodnień w sprawie gazociągu z Rosji do Niemiec. W efekcie polscy rybacy jako jedyni nie dostają odszkodowań (Szwedzi i Estończycy dostają równowartość 150 tys. zł każdy).
- zablokowanie możliwości wpływania do portów w CALEJ POLSCE statków o zanurzeniu większym niż 7-8m. Statki te kierowane są do Niemiec.
- umowa na gaz z Rosją, o której nawet Unia Europejska wyraziła się, że jest skrajnie niekorzystna dla Polski.
Doliczmy do tego po prostu błaznowanie prezydenta w parlamencie Japonii. Dalej chcecie głosować na PO i na ich kandydata?
Ja w przypadku drugiej tury na nikogo nie zagłosuję - ani jeden ani drugi nie byłby dla mnie dobrym prezydentem.
WaregWenedyjski
01-03-2015, 10:23
Proponuję Ci wrzucić pustą kartkę. Wyborów się bojkotuje, bo zwiększa się odsetek tych, co zagłosowaliby inaczej.
Nezahualcoyotl
01-03-2015, 12:24
Doliczmy do tego po prostu błaznowanie prezydenta w parlamencie Japonii. Dalej chcecie głosować na PO i na ich kandydata?
Ja w przypadku drugiej tury na nikogo nie zagłosuję - ani jeden ani drugi nie byłby dla mnie dobrym prezydentem.
Na TVN gajowy nigdy sie nie zawiedzie.Wersja okrojona:
https://www.youtube.com/watch?v=62mSWgww-dk
oraz ta negatywnie obciazajaca straznika menory:
https://www.youtube.com/watch?v=t_-OAPxVLTg
Ile Kompania reprezentacyjna WP czekala na jasnie wielmoznego w dniu 11 listopada 2014 zeby rozpoczac defilade?Godzine czy troche dluzej:rolleyes: ?
Ile Kompania reprezentacyjna WP czekala na jasnie wielmoznego w dniu 11 listopada 2014 zeby rozpoczac defilade?Godzine czy troche dluzej:rolleyes: ?
Ile załoga TU-154 czekała 10 kwietnia 2010r. na śp. prezydenta? Godzinę czy trochę dłużej? Z czyją flagą na samochodzie jeździł? Polski czy może Monako?
Co do wizyty w parlamencie to ekipa prezydenta trochę zawaliła, że nikt mu nie powiedział jak ma się zachowywać, no ale i tak strategiczne partnerstwo podpisaliśmy z Japonią więc tak źle nie było. Wydaje mi się, że w Polsce jak zawsze robią ludzie z igły widły. Co do tego na kogo będę głosować to waham się między Marianem Kowalskim, a Komorowskim. W pierwszej turze zagłosuję pewnie na Kowalskiego, a w drugiej jeżeli do niej dojdzie to na Komorowskiego.
https://www.youtube.com/watch?v=4FNumHa_ZKs
4FNumHa_ZKs
http://wpolityce.pl/polityka/235627-dziwne-zachowanie-komorowskiego-uczcil-ofiary-czasow-stalinowskich-ktore-byly-ofiarami-wlasnie-tych-zolnierzy-wykletych-film
http://pikio.pl/prezydent-ofiary-czasow-stalinowskich-to-ofiary-zolnierzy-wykletych/
Prezydent Bronisław Komorowski zaliczył kolejną wpadkę. Podczas przemówienia na obchodach ku czci Żołnierzy Wyklętych, z okazji święta 1 marca, powiedział, że jest jasny plan działania, będący potrzebą odbudowy narodowej pamięci o ofiarach czasów stalinowskich. „O ofiarach, które były ofiarami właśnie tych Żołnierzy Wyklętych” – podkreślił prezydent Bronisław Komorowski wprawiając Polaków w osłupienie. Gafa głowy państwa polskiego, która miała miejsce podczas wręczenia not identyfikacyjnych rodzinom ofiar terroru komunistycznego.
Co do wizyty w parlamencie to ekipa prezydenta trochę zawaliła, że nikt mu nie powiedział jak ma się zachowywać
No, wina ekipy. W końcu który prezydent mógłby wiedzieć że w obcym parlamencie nie powinno się zachowywać jak jakiś próbujący być dowcipny dzieciak? W dodatku w Japonii? Przecież wiadomo że to kraj w którym jakaś tam tradycja czy symbolika nic nie znaczy, Komorowski mógł więc sobie żartować że ma własnego shoguna.
Swoją drogą TVN okroił ale pierwszy raz widzę wersję w której "shogun" pada tak często, dotychczas myślałem że to pojedynczy żart był.
Tak się właśnie popełnia harakiri względnie seppuku polityczne! :D
http://s17.postimg.org/gy0oyyfjj/comment_Op_Pzt_Pm_Hv_Tr8_CMRYsch_Kb_O7_Y3z_H02l_Ka .jpg (http://postimage.org/)
image hosting above 5 mb (http://postimage.org/)
http://s10.postimg.org/tp5t71kmh/comment_PBRMj_Q14_Cu_ZLAc1_VC6_Mz_I7_WEUI5_VEl2_K. jpg (http://postimage.org/)
free picture hosting (http://postimage.org/)
http://bojkotwyborczy.salon24.pl/634381,dlaczego-warto-glosowac-na-kukiza
http://niezalezna.pl/64428-gimbaza-przejela-twitterowe-konto-komorowskiego-kpiny-po-wpadce-sztabowcow-prezydenta
Komor sam sobie do tego doprowadził :P
Husarz_PL
03-03-2015, 16:47
https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xaf1/v/t1.0-9/1484681_887378181313507_7399342730106140252_n.jpg? oh=4ff32f1c4241e32c977c649a4813e01d&oe=55490381&__gda__=1433883135_a52722a1cb67059da4c3679212f2ef6 1
Ponury Joe
10-03-2015, 21:29
http://wiadomosci.onet.pl/krzeslem-w-prezydenta-czyli-zamach-ktorego-nie-bylo/4p3kw
W Polsce wymyślono nową formę zamachu terrorystycznego - rzut krzesłem.:lol2: Śmiać się czy płakać? Sam nie wiem.
chochlik20
12-03-2015, 13:30
Jaki kandydat na prezydenta taki "Air Force One" :lol2:
http://fakty.interia.pl/raport-wybory-prezydenckie-2015/aktualnosci/news-samolot-air-korwin-one-bedzie-latal-nad-polska,nId,1697058
I dobrze niech latają.Przecież jest większe ryzyko katastrofy lotniczej niż autobusowej.
PaskudnyPludrak
12-03-2015, 14:35
Jaki kandydat na prezydenta taki "Air Force One" :lol2:
http://fakty.interia.pl/raport-wybory-prezydenckie-2015/aktualnosci/news-samolot-air-korwin-one-bedzie-latal-nad-polska,nId,1697058
Jak kandydat, taka ochrona,tzw "Sekcja Wp....lu" -m.in członkowie bojówki Wisła Sharks czyli zwykli bandyci(którzy w ramach odpoczynku od latania z maczetami,handlu prochami, bawią się w politykę), podobnie jak biedny Marek.M boCHater już od jakiegoś czasu ścigany listem gończym !!!!
http://i1162.photobucket.com/albums/q532/SimonCorso/11043332_1413645245605246_7152964644047386119_o_zp szdrtmfqy.jpg (http://s1162.photobucket.com/user/SimonCorso/media/11043332_1413645245605246_7152964644047386119_o_zp szdrtmfqy.jpg.html)
Serio!? Takich ograniczonych karków bierze na ochronę?Fajnie no to teraz na pewno ogół społeczeństwa będzie spokojnie podchodził do urn innych kandydatów.
Serio? Wy myślicie, że gość będzie siedzieć (Marek M.) sprawiedliwie? :lol2: Gość tylko przyniósł krzesło, to nie jego wina, że głupi prezydent pomyślał, że to zamach na jego życie. Poza tym wolę już głosować na Korwina niż na koalicję kłamców. A tym bardziej nie będę głosować na gościa, który co chwila nas (Polaków) i siebie za granicą i w kraju ośmiesza. Tym bardziej za incydent z 'Szogunem', za wchodzenie na krzesło speakera, krycie jego głupoty przez TVN, łażenie z rozpiętym rozporkiem w jednym z jego spotkań czy właśnie ten urojony wg niego zamach.
PS. Nie bronię też Korwina, bo mimo tego ma kilka punktów jego program, które mi się nie podobają. Choć zgadzam się, że wojsko polskie powinno liczyć min. 10x więcej niż teraz. Poza tym najprościej jest bronić lewicę, a jechać prawicę.
A i oczywiście jeszcze jedno. Czemu Wy kojarzycie Korwina z nazistami? Przecież on nie ma z nimi nic wspólnego. Tylko mówił, że za Hitlera były niskie podatki, tylko z tego był zadowolony. Samego gościa potępia :wall:
PaskudnyPludrak
12-03-2015, 15:34
Serio? Wy myślicie, że gość będzie siedzieć (Marek M.) sprawiedliwie? :lol2:
Tylko okazuję się, że ów Marek.M już od dłuższego czasu był poszukiwany listem gończym(pomijam już fakt jego związku z bojówką chuligańską TS WISŁA), a członkowie Korwina nawet do końca nie wiedzą o kogo chodzi,jak się nazywa,czy to on, czy jego brat :lol2:
Tym bardziej za incydent z 'Szogunem', za wchodzenie na krzesło speakera, krycie jego głupoty przez TVN,
Ciekawe, bo to właśnie w TVN ten korespondent z Japonii mówił,że Bronek jednak wszedł na to krzesło, aczkolwiek dodał jednocześnie, że w samej Japonii na nikim nie zrobiło to żadnego wrażenia,przeszło bez echa.
A chyba, że tak. No cóż, ale dalej podtrzymuję to, że za przyniesienie krzesła z zamiarem tylko podniesienia go do góry to nie powód, by wsadzać ludzi do pierdla.
Obecny prezydent ma wiele wad to prawda ale Korwin może być gorszy i najgorsze ze nie jak teraz przez głupotę jak Komorowski tylko z premedytacją rozochocony swą własną chorą ambicją.Ten tekst z podatkami Arroyo poczytaj o tym jak wyglądało zbieranie podatków oraz ich wysokość w GG oraz wspólnie zastanówmy się czy osoba która w swej demagogii wykorzystuje Hitlera po to aby zdobyć głosy wyborców a przy tym dokonuje tak potężnego naginania faktów jest warta głosu.Po za tym prawa ,,szoguna'' jest bezsensowna tam nie było krzesła tylko zwykły podest,a za taki zwykły żart do Kozieja to rzeczywiście powinniśmy przed Japończykami się kajać.:rolleyes:
Tym razem pojawiam się tutaj TYLKO I WYŁĄCZNIE po to aby zadać kłam reżimowej propagandzie, którą biorą z połykiem forumowe lemingi: Chochlik, Pludrak i Piner.
Oto filmik z zatrzymania Marka Mareckiego:
https://www.youtube.com/watch?v=vm_ywo3HT-c
Pomysł by wziąć na manifestację krzesło pojawił się spontanicznie, sam przedmiot pochodzi z klubu Wielki Kanion w Krakowie, miał on symbolizować upokorzenie na arenie międzynarodowej jakie zgotował nam prezydent (wystąpienie w Japonii), nikt nie chciał nim rzucać! Kolejnym fałszywym faktem podanym przez TVN, jest przedstawienie działacza MdPR jako pseudokibica. Marek jest kibicem Wisły Kraków, ale na mecze chodzi sporadycznie, nie dostał zakazu stadionowego itp... Celem tego było jedynie szkalowanie imienia kibiców i odpowiednie zaszufladkowanie "zamachowca" do grupy z dawna już uznanej przez reżim za wywrotową. Bo przecież każdy kto nie zgadza się z władzą jest pseudokibicem i to obowiązkowo ściganym listem gończym! A oto opis samego zdarzenia napisany przez uczestnika: Po wejściu Komorowskiego na scenę podeszliśmy bliżej, by móc lepiej się pokazać. Z tłumu wyszedł pewien niepozorny mężczyzna który próbował wyrwać Mareckiemu krzesło, był on normalnie ubrany i sprawiał wrażenie zwykłego chuligana, fanatyka platformy. Działacz MdPR wycofał się spokojnie o dwa kroki i kontynuował skandowanie haseł. Wtedy mężczyzna rzucił się na niego. Pojawiło się też dwóch innych. Razem obezwładnili Marka i zaciągnęli Go do wozu policyjnego. Jak się ostatecznie okazało byli to nie umundurowani funkcjonariusze BOR. Z pewnością gdyby mieli na sobie służbowe stroje, dostali by owe krzesło. Na tym zakończyła by się sprawa. Marka zamknięto na 48 godzin, zabrano mu telefon, nie powiadomiono o zatrzymaniu nawet rodziny. Usłyszał zarzut znieważania glowy panstwa i grozi mu 5 lat pozbawienia wolności.
Odnośnie przyznania się do próby rzutu w prezydenta jest to czysta bujda propagandowa. Odnośnie rzekomych listów gończych to kolejna bujda, aż szkoda, że Marek Marecki był tak nieuchwytny a często pojawiał się w TV np. w programie "Młodzież kontra":
764
Goebbels byłby dumny z TVN. Ale forumowe lemingi i tak wiedzą lepiej... Teraz zacznijcie pluć na te fakty bo na nic innego was nie stać. Ciekawe czy moderator tym razem da mi bana, czy również skasuje tego posta wszak jest on wyjątkowo demaskatorski i niepoprawny politycznie, jak na dłoni widać gdzie leży prawda a gdzie fałsz. Bez odbioru.
No i? Nie ten sam? Aha... bo ma czapkę... jeśli TVN mówi, że to nie on to znaczy, że oczy kłamią!
https://www.facebook.com/mareckiupr?fref=ts
A tu w młodzież kontra:
https://www.youtube.com/watch?v=6JoxsGhwxsM
Lemingi wiedzą lepiej. Jeśli fakty się nie zgadzają z realem to tym gorzej dla faktów!
PaskudnyPludrak
12-03-2015, 16:23
No i? Nie ten sam? Aha... jeśli TVN tak mówi, to znaczy, że oczy kłamią!
Nie powiem, jakieś podobieństwo dostrzegam.
Ale co powiesz na to
"Mundurowi jednak zaprzeczają, aby Marek Marecki przebywał w ich areszcie. Nie ma też takiej osoby w policyjnym systemie. Ujęli innego mężczyznę. - Zatrzymany poszukiwany jest listem gończym w celu doprowadzenia go do aresztu śledczego. Wygląda na to, że Partia Korwin nie wiedziała jak ich członek się nazywa i że był poszukiwany" :lol2:
"Ok. godz. 20 policja poinformowała nas, że... nie jest to Marecki, ale inny mężczyzna, który podawał się za brata Aleksandra M. Jest poszukiwany sześcioma nakazami do osadzenia w więzieniu. M.in. za kradzież, prowadzenie samochodu po pijanemu i groźby karalne wobec świadków w swoim procesie"
Będziecie teraz mogli swojemu koledze słać tak po kibolsku-"Pozdrowienia do więzienia" :lol2::lol2:
Gazeta krakowska to też reżimowe media ?
Czytaj więcej: http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/3780051,korwinowcy-nie-wiedzieli-ze-ich-czlowiek-byl-poszukiwany-wideo,id,t.html (http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/3780051,korwinowcy-nie-wiedzieli-ze-ich-czlowiek-byl-poszukiwany-wideo,id,t.html)
Filmik z zatrzymania był oczywiście zmontowany przez złych kuców! Tylko POlicja Obywatelska powie wam prawdę tak jak z rzekomym przyznaniem się do zamachu, byciu kibolem i byciu poszukiwanym!
PaskudnyPludrak
12-03-2015, 16:44
Filmik z zatrzymania był oczywiście zmontowany przez złych kuców! Tylko POlicja Obywatelska powie wam prawdę tak jak z rzekomym przyznaniem się do zamachu, byciu kibolem i byciu poszukiwanym!
A, że pośród tzw "Sekcji W" są członkowie Wisła Sharks(zwykłej bandyckiej bojówki, odpowiedzialnej m.in za zabójstwa i napaści z użyciem maczet) to też nieprawda ?
chochlik20
12-03-2015, 17:33
@PaskudnyPludraku - nie masz co się wysilać, bo nowy jegomość zaraz zniknie jak pojawi się Pampa :)
Serio? Wy myślicie, że gość będzie siedzieć (Marek M.) sprawiedliwie? :lol2: Gość tylko przyniósł krzesło, to nie jego wina, że głupi prezydent pomyślał, że to zamach na jego życie. Poza tym wolę już głosować na Korwina niż na koalicję kłamców. A tym bardziej nie będę głosować na gościa, który co chwila nas (Polaków) i siebie za granicą i w kraju ośmiesza. Tym bardziej za incydent z 'Szogunem', za wchodzenie na krzesło speakera, krycie jego głupoty przez TVN, łażenie z rozpiętym rozporkiem w jednym z jego spotkań czy właśnie ten urojony wg niego zamach.
Patrząc obiektywnie na wpadki obecnego prezydenta, to tak naprawdę nie jego wina. Od protokołu dyplomatycznego są odpowiednie osoby, które powinny poinstruować co i jak. Jak widać, są to osoby mocno niedouczone, leniwe albo też zwyczajnie głupie.
Patrząc na posty ,,Zaksa'' przekonuję się do słuszności o mojej teorii ślepej posłusznej sekty pana JKM. Niżej upaść nie może gdyż prawa grawitacji mu na to nie pozwolą.
Eeee... to nie jest wina obecnego prezydenta, że jak pederasta łaził podczas swojego wiecu z rozpiętym rozporkiem? Jak tak, no to gratuluję :lol2: A poza tym zachował się chamsko wobec innych ludzi, którzy woleli głosować na Korwina. Pokazuje to między innymi to, że po prostu gardzi swoim krajem.
A co do Zaksa - nie ma się co nim przejmować, bo to kolejne konto Zakapiora... a zarazem zwykły fanatyk.
Piner, najlepiej jest jechać po prawicy, a bronić lewicy, która nawet nie ma zamiaru zwiększyć wojska do min. miliona żołnierzy...
chochlik20
12-03-2015, 18:09
Eeee... to nie jest wina obecnego prezydenta, że jak pederasta łaził podczas swojego wiecu z rozpiętym rozporkiem? Jak tak, no to gratuluję :lol2: A poza tym zachował się chamsko wobec innych ludzi, którzy woleli głosować na Korwina. Pokazuje to między innymi to, że po prostu gardzi swoim krajem.
A co do Zaksa - nie ma się co nim przejmować, bo to kolejne konto Zakapiora... a zarazem zwykły fanatyk.
Piner, najlepiej jest jechać po prawicy, a bronić lewicy, która nawet nie ma zamiaru zwiększyć wojska do min. miliona żołnierzy...
Każdy człowiek, który łazi z rozpiętym rozporkiem jest pederastą? Nie przesadzasz lekko? Możesz nakreślić sytuację, kiedy to zachował się chamsko wobec wyborców Korwina? Bo ja o niczym takim nie słyszałem.
A co do jechania po prawicy - to chciałem Ci przypomnieć, że wczoraj na czacie zbytnio się nie paliłeś do pewnego pomysłu. Więc nie wybiegaj z mln. armią ;)
A tutaj coś a propo poprzednich wyborów - http://www.fakt.pl/Wyborcy-Korwin-Mikkego-zaglosowali-na-,artykuly,76379,1.html :D
_LS9aaSPYxg
Polecam słuchać, jak nasz "kochany" prezydent ma czelność pyskować do Polaków, którzy nie mają zamiaru głosować na niego. Ja do takiego prezydenta nie mam nawet szacunku. Poza tym to były komunistyczny agent - towarzysz "Litwin".
No tak... strona Fakt, tego się mogłem spodziewać...
A co do pederastów - odpowiadam - NIE, ale to, co zrobił to szkoda słów. Przed wyjściem z domu sprawdza się, czy rozporek jest zapięty, a nie wychodzi się ot tak z domu...
Innymi słowy nie mam zamiaru na Komorowskiego oddać głosu. Już mam dość jego błaznowania i nie będę dalej tego tolerować. O ile 'bul' to jeszcze jest coś śmiesznego, to jednak to, co robił w parlamencie japońskim, czy wiele innych wpadek przelało mą czarę goryczy.
chochlik20
12-03-2015, 18:48
"Pyskować" - to określenie używa się, gdy osoba młodsza kłóci się ze starsza. I nie używa się go w określeniu do osoby starszej tylko do młodszej. Komorowski zachować się źle, nie przeczę, bo riposta mu się nie udała. Faktem jednak pozostaje, że jest urzędującym prezydentem i bez względu na to kto zasiada w pałacu, to tej osobie i funkcji przez niej sprawującej należy się szacunek. A jak widzę wyborcy KORWiN-a nie mają za grosz szacunku dla nikogo. Chyba tylko dla swojego prezesa...
A propo rozporka - nikt nie sprawdza nieustannie czy ma rozporek zapięty czy też nie. Równie dobrze może szwankować w nim suwak. Rzecz niezależna od nikogo. A ta "afera rozporkowa" zaczyna urastać do rangi wielkiej tragedii narodowej.
PaskudnyPludrak
12-03-2015, 20:09
Polecam słuchać, jak nasz "kochany" prezydent ma czelność pyskować do Polaków, którzy nie mają zamiaru głosować na niego.
Słabiutko tej hołocie wygarnął, mógł znacznie ostrzej.
Polecam teraz "Pozdrowienia do więzienia" na sztandarach partii Korwin :lol2:
Henryk5pio
12-03-2015, 21:07
Panowie, ja wiem, że Agora to miejsce, gdzie leją się krew, pot i łzy, ale może byście sobie darowali te wklejki propagandowe, nieraz okraszone tylko jednym zdaniem, lub nawet i bez niego? Tutaj chyba mamy dyskutować jak najbardziej merytorycznie, więc proponuję odpuścić sobie tego typu denną propagandę.
Nie bardzo Mnie obchodzi reakcja prezydenta na prowokację, ponieważ w ogóle nie powinno być tego typu zachowań na Jego wiecu wyborczym. Co innego nie zgadzać się z kimś, ale wyjść po wiecu i zostać przy swoim zdaniu, a co innego po chamsku mu przeszkadzać. Nie wyobrażam sobie iść na wiec Dudy czy Korwina i buczeć, szumieć etc. tylko po to aby psuć krew jego zwolennikom - człowiek chyba nie powinien się zniżać poniżej pewnego poziomu...
Słusznie. Wspominałem już w kilku tematach że to ma być dyskusja a nie spam linkami. Usunąłem kilka postów, i uprzedzam że następnm razem polecą głowy. :cool:
Nezahualcoyotl
12-03-2015, 21:20
Od protokołu dyplomatycznego są odpowiednie osoby, które powinny poinstruować co i jak. Jak widać, są to osoby mocno niedouczone, leniwe albo też zwyczajnie głupie.
No tak przeciez 63 letni facet potrzebuje armii doradcow i nianiek zeby wiecznie jemu przypominaly o tym ze na krzesla sie nie wchodzi,nie siada sie przed kobieta,parasol trzeba trzymac tylko nad swoim majestatem a do ludzi nalezy wyjsc z zapietym rozporkiem.Pierwszy gajowy WSI jest wiecznie zatroskany losami swoich klakierow ze zwyczajnie zapomina o tak przyziemnych sprawach.
Zatem jak na osobe ktora reprezentuje nasz kraj dzieki piastowaniu najwyzszego panstwowego stanowiska w III RP Bredzislaw przez okres swojej kadencji calkowicie sie skompromitowal.Coz nawet szlacheckie pochodzenie nie wyeleminowalo zachowan typowych dla posiadacza slomy w butach.
Niestety lista dowodow na postepujaca demencje Straznika Menory jest dluga i jakze barwna:
http://pokazywarka.pl/komorowski/
QPUexHdwrWw
wDUaVjpPaeg
Henryk5pio
12-03-2015, 21:34
Zastanawia Mnie skąd obecnie taka moda na jeżdżenie po Prezydencie Komorowskim... I to jeszcze wycinkami wypowiedzi etc. A jak wytykano coś Kaczyńskiemu, to jakoś dziwnie na Prawicy krzyk był i słowa o szanowaniu głowy Państwa etc.
Nezahualcoyotl
12-03-2015, 21:41
Zastanawia Mnie skąd obecnie taka moda na jeżdżenie po Prezydencie Komorowskim... I to jeszcze wycinkami wypowiedzi etc. A jak wytykano coś Kaczyńskiemu, to jakoś dziwnie na Prawicy krzyk był i słowa o szanowaniu głowy Państwa etc.
Kilka postow wyzej jest jazda bez trzymanki skierowana na innego kandydata do prezydenckiego fotela zatem skad te pretensje?Jest demokracja i wolnosc wypowiedzi-to raz.Po drugie w kampanii wyborczej kazde dzialanie dzieki ktoremu moze ucierpiec wizerunek rywala jest dozwolony a wrecz wskazany.To prawo medialnej dzungli i tutaj nie ma ze boli.Zatem nie dziw sie ze im blizej dnia glosowania tym bedzie ostrzej i szybciej w walce o krzyzyk na kartce.
Henryk5pio
12-03-2015, 21:46
Kilka postow wyzej jest jazda bez trzymanki skierowana na innego kandydata do prezydenckiego fotela zatem skad te pretensje?
Pretensje, bo wobec głowy Państwa powinno się okazywać jakiś szacunek.
Po drugie w kampanii wyborczej kazde dzialanie dzieki ktoremu moze ucierpiec wizerunek rywala jest dozwolony a wrecz wskazany.To prawo medialnej dzungli i tutaj nie ma ze boli.Zatem nie dziw sie ze im blizej dnia glosowania tym bedzie ostrzej i szybciej w walce o krzyzyk na kartce.
Cóż, odnoszę wrażenie, że wyborcy niektórych stron zapominają o czymś takim jak dobre wychowanie, kultura, dobry smak i moralność...
Medialna dżungla - no cóż, rozumiem zajac, że wg. Ciebie powinniśmy dążyć do jak największego obniżenia standardów. Gratuluję ;)
Nezahualcoyotl
12-03-2015, 21:52
Pretensje, bo wobec głowy Państwa powinno się okazywać jakiś szacunek.
Poddawanie krytyce osobe nawet samego prezydenta jest prawem a czasem rowniez obowiazkiem kazdego obywatela ktorego ow urzednik reprezentuje o czym dosc czesto Bredzislaw zapomina.Szafowanie w tym przypadku szacunkiem jest calkowicie chybione.
Cóż, odnoszę wrażenie, że wyborcy niektórych stron zapominają o czymś takim jak dobre wychowanie, kultura, dobry smak i moralność...
Medialna dżungla - no cóż, rozumiem zajac, że wg. Ciebie powinniśmy dążyć do jak największego obniżenia standardów. Gratuluję ;)
Standarty wypowiedzi publicznych kreuja w tym kraju media.Na lamach tego Forum na szczescie i tak panuje wzgledna kultura.Wystarczy na chwile odwiedzic onet i juz jest sie w merytorycznym buszu a raczej intelektualnej kloace.
chochlik20
13-03-2015, 09:05
No tak przeciez 63 letni facet potrzebuje armii doradcow i nianiek zeby wiecznie jemu przypominaly o tym ze na krzesla sie nie wchodzi,nie siada sie przed kobieta,parasol trzeba trzymac tylko nad swoim majestatem a do ludzi nalezy wyjsc z zapietym rozporkiem.Pierwszy gajowy WSI jest wiecznie zatroskany losami swoich klakierow ze zwyczajnie zapomina o tak przyziemnych sprawach.
Można by rzecz, że prezydentem może być jedynie osoba, która do tej pory się nie skompromitowała, ma nienaganny życiorys. W takim więc przypadku większość kandydatów lub nawet wszyscy odpadają.
Poddawanie krytyce osobe nawet samego prezydenta jest prawem a czasem rowniez obowiazkiem kazdego obywatela ktorego ow urzednik reprezentuje o czym dosc czesto Bredzislaw zapomina.Szafowanie w tym przypadku szacunkiem jest calkowicie chybione.
Jest różnica pomiędzy krytyką a obrażaniem głowy państwa. Wykrzykiwanie na wiecu wyborczym w jego kierunku obraźliwych słów podpada nie tylko pod brak kultury, ale także pod obrazę głowy państwa. Krytykować trzeba umieć a nie mówić co ślina na język przyniesie.
.
Standarty wypowiedzi publicznych kreuja w tym kraju media.Na lamach tego Forum na szczescie i tak panuje wzgledna kultura.Wystarczy na chwile odwiedzic onet i juz jest sie w merytorycznym buszu a raczej intelektualnej kloace.
Gdyby człowiek był mądry i inteligenty to wiedziałby z jakich wzorców powinien czerpać przykład. Bo wychodzi na to, że przykładem dla zachowań są najbardziej skrajne przypadki.
Zresztą w Polsce na prawicy zakorzeniło się, że wpada się na różnego rodzaju spotkania grup lub osób, które nie odpowiadają ich poglądom. Ze strony lewicy jakoś takich rzeczy się nie dostrzega.
adriankowaty
13-03-2015, 10:15
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1612251,1,kampania-kandydata-pis-czyli-pieknie-bylo-ale-sie-skonczylo.read
Pan Andrzej Duda po serii sukcesów zaczyna słabnąć w tych wyborach. Kłopoty finansowe PiS, sprawa Biereckiego czy ostatnie błędy samego Dudy raczej nie wpłyną pozytywnie na wynik kampanii. Nie chcę być złośliwy, ale jako zwolennik PO i naszej obecnej głowy państwa mogę świętować, bo szanse pana prezydenta Komorowskiego wzrastają.:champagne:
chochlik20
13-03-2015, 10:32
Ja bym się tak nie cieszył sprawą Biereckiego, bo CBA ostatnio zatrzymała działacza PO - http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,17563370.html#MTstream Tyle, że w przeciwieństwie do PiS-u ten od razu wyleciał z partii. Biereckiego tylko zawieszono w prawach członka, chociaż tajemnicą poliszynela jest fakt, że SKOK-i to oczko w głowie PiS-u i nie jeden pewnie tam przekręt poszedł.
Kłopoty finansowe trapią zresztą SLD:
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/magdalena-ogorek-zada-od-sld-pieniedzy-na-kampanie-wyborcza_555787.html
http://natemat.pl/134975,sld-nie-moze-dostac-kredytu-na-kampanie-ogorek-sprawdzamy-co-banki-biora-pod-uwage-pozyczajac-pieniadze-partiom
Gajusz Mariusz
13-03-2015, 10:53
Mnie podobało się jak członkowie PiS-u nie chcieli się przyznać do wyników zamówionego przez partię sondażu sprzed kilku tygodni w którym wychodziło że wśród wyborców i sympatyków PiS-u nazwisko Duda kojarzyło się w przeważającej mierze z przewodniczącym Solidarności i ... długo, długo z nikim innym. Ja rozumiem że w Polsce przy ustroju parlamentarno-gabinetowym pierwszy obywatel to ów strażnik żyrandola, ale łapanie kandydatów którzy do momentu startu w tej galopadzie po fotel są zupełnie nieznani sympatykom danej partii jeszcze bardziej obniża w oczach wyborcy ten urząd. Szefowie partii jak jeden mąż z jednej strony usiłują wmawiać że sondaże są nieistotne, z drugiej rzucają biały ręcznik i szukają kogokolwiek by później wytłumaczyć jak można było przegrać z "kimś takim jak Bronek". PiS jest wytłumaczony choć tym, że jesienią Jarek będzie się starał o fotel premiera oraz straty z 10.04.2010 (co by nie mówić elita PiS-u, w innym przypadku spokojnie wystawiliby Putrę lub Wassermanna), ale Leszek i jego wybór to już cyrk. A w domu arena.... Jarek też mógłby wystawić choćby Kuchcińskiego, tylko jak tu wytłumaczyć społeczeństwu wesołe pobranie nagrody od pani marszałek tak na co dzień krytykowanej? Jedyna słuszna decyzja marszałka z PO to dawanie kilkadziesiąt tysięcy złotych członkowi PiS-u? :D Honor się chowa gdy idzie koperta w ruch. I mamy Dudę z kapelusza. Ogórek sami boją się zostawić z dziennikarzami. O innych planktonach szkoda gadać.
Henryk5pio
13-03-2015, 12:07
I w sumie Gajuszu, znowu aktualne są słowa Donalda Tuska, że "nie ma z kim przegrać" xD
chochlik20
14-03-2015, 09:51
Zgrabne podsumowanie dotychczasowych działań kandydatów w wyborach. Co można im zaliczyć na plus, a co na minus.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,17566080,Pierwszy_wywiad_Ogorek__bon_moty _Komorowskiego_i_Duda.html#Czolka3Img
chochlik20
16-03-2015, 09:23
Kapkę ciekawostek o Dudzie. Czyli jak chciał, aby było a jak było naprawdę - http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,17574574.html#MTstream
Ostatnio wystąpił nawet w Telewizji Tram, gdzie pod przykrywką jako "Jarosław z Warszawy" zadzwonił sam prezes i zapewniał, że Duda to katolik, że hej. Podobną opinię wystosował sam Rydzyk. który przy okazji skrytykował ustawę antyprzemocową.
Magdalena Ogórek wśród Warszawiaków - http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,17573169,Ogorek_pojawila_sie_na__spacerze __z_warszawiakami_.html#BoxVidImg tutaj akurat tego nie pokazali, a szkoda. Bo kandydatka zapętliła się zapytana o program i ciągle powtarzała o emigracji młodych.
http://pikio.pl/prezydent-zarejestrowany-przed-korwinem-podpisy-zlozyl-pozniej/
Ludzie, którzy robią takie rzeczy są gwarantem uczciwości wyborów... :)
chochlik20
19-03-2015, 15:28
Na szczęście jak Krowin dojdzie do władzy, to nie będziemy musieli się martwić uczciwością wyborów ;)
Nezahualcoyotl
20-03-2015, 09:53
Na szczęście jak Krowin dojdzie do władzy, to nie będziemy musieli się martwić uczciwością wyborów ;)
Nie rozumiem co ma piernik do wiatraka?@Bronti podal jasny i przejrzysty przyklad faworyzowania przez PKW osoby Bredzislawa pomimo ze jako drugi kandydat zlozyl podpisy zebrane pod swoja kandydature po Korwinie wlasnie.
Jezeli juz mowimy o uczciwosci niech o niej swiadczy deklaracja pierwszego gajowego Lasow Panstwowych o wstrzymaniu swojej kampanii na okres opuszczenia flag panstwowych w zwiazku z wydarzeniami w Tunisie.Pomijam juz sam fakt ze zwiniecie banerow do polowy masztow,w tym przypadku,jest bezprawne gdyz nie ma ogloszonej zaloby narodowej ktora upowarznia urzedy do takich poczynan.
Pomimo chucznych zapowiedzi obecnie nam panujacy odwiedza dzis oraz jutro Gorny Slask z okazji Dnia przyjazni polski-wegierskiej(chociaz ten przypada na 23 Marzec) a media trabia ze to nie ma nic wspolnego z kampania przedwyborcza.
No i jako jedyny kandydat Bronek nie stawia sie osobiscie na spotkania z potencjalnymi wyborcami lecz "podrozuje" po kraju jako bozyszcze pod postacia Bronkobusow ktore zawsze sa witane przez...kolektyw partyjny i grupke gapiow.Ach sie chce powiedziec:"Jaki prezydent taka kampania" :rolleyes:.Tak na marginesie kto placi za te przejazdy?
Rownie dobrze Straznik menory moglby pojsc w slady Prezesa i nagrac material video ktory bylby z uwielbieniem odtwarzany na tabletach przez lokalnych przedstawicieli partyjnych.Taniej i wieksza zdolnosc razenia propagandowego.
chochlik20
20-03-2015, 13:23
Nie rozumiem co ma piernik do wiatraka?@Bronti podal jasny i przejrzysty przyklad faworyzowania przez PKW osoby Bredzislawa pomimo ze jako drugi kandydat zlozyl podpisy zebrane pod swoja kandydature po Korwinie wlasnie.
Jezeli juz mowimy o uczciwosci niech o niej swiadczy deklaracja pierwszego gajowego Lasow Panstwowych o wstrzymaniu swojej kampanii na okres opuszczenia flag panstwowych w zwiazku z wydarzeniami w Tunisie.Pomijam juz sam fakt ze zwiniecie banerow do polowy masztow,w tym przypadku,jest bezprawne gdyz nie ma ogloszonej zaloby narodowej ktora upowarznia urzedy do takich poczynan.
Pomimo chucznych zapowiedzi obecnie nam panujacy odwiedza dzis oraz jutro Gorny Slask z okazji Dnia przyjazni polski-wegierskiej(chociaz ten przypada na 23 Marzec) a media trabia ze to nie ma nic wspolnego z kampania przedwyborcza.
No i jako jedyny kandydat Bronek nie stawia sie osobiscie na spotkania z potencjalnymi wyborcami lecz "podrozuje" po kraju jako bozyszcze pod postacia Bronkobusow ktore zawsze sa witane przez...kolektyw partyjny i grupke gapiow.Ach sie chce powiedziec:"Jaki prezydent taka kampania" :rolleyes:.Tak na marginesie kto placi za te przejazdy?
Rownie dobrze Straznik menory moglby pojsc w slady Prezesa i nagrac material video ktory bylby z uwielbieniem odtwarzany na tabletach przez lokalnych przedstawicieli partyjnych.Taniej i wieksza zdolnosc razenia propagandowego.
Straszne faworyzowanie :rolleyes: jakby się liczyło kto pierwszy złożył i komu pierwszemu zatwierdzili :rolleyes: ostatni kto złoży i komu ostatniemu zatwierdzą to będzie beksa?? Niech zgadnę, pewnie sondaże są też robione pod prezydenta i pokazują zaniżony wynik Korwina?
Leć, zawiadom prokuraturę, że z powodu zamachu w Tunezji na Belwederze i na Pałacu Prezydenckim opuszczono flagi do połowy - http://wyborcza.pl/1,75477,17593217,Zamach_w_Tunezji__Flagi_opuszczon e_do_polowy_masztow_.html Bo to takie przewinienie, że klasyfikuje się na więzienie.
I a propo obchodów na Górnym Śląsku. Para prezydencka z Węgier również postanowiła przyjechać na te obchody, by wspomóc w kampanii obecnego prezydenta? http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/3791861,prezydent-komorowski-w-katowicach-to-nie-kampania-wyborcza-a-dzien-przyjazni-polskowegierskiej,id,t.html
Korwin rozpoczął swoją kampanie przylatując do mojego miasta - http://www.cozadzien.pl/wiadomosci/wybory-2014/26396.html i ciągle snuje tą samą gatkę.
Bronti podal jasny i przejrzysty przyklad faworyzowania przez PKW osoby Bredzislawa
To już się nadaje pod osta moim zdaniem. Obecny Prezydent RP ma inaczej na imię. Jakby nie było, piszesz o obecnie urzędującej głowie państwa.
Mefisto7
20-03-2015, 15:23
Pod osta to się nadaje mówienie serio o głosie na Ogórek.
Z jakiego niby to powodu? Jest jedną z kandydatów? Jest. Mam prawo oddać swój głos na jakiegokolwiek kandydata? Mam.
Cóż nie jest to obrażanie na osta, aczkolwiek upominam żeby hamować język, po raz kolejny się sprawdza że ten temat to będzie obrzucanie się błotem. Także wnoszę o spokój, bo cały czas czuwam.
"Kandydat na prezydenta Janusz Korwin-Mikke powiedział w piątek w Gdańsku, że wyrok ogłoszony przez sąd na polskich żołnierzy oskarżonych o zbrodnię wojenną w Nangar Khel jest "szokujący". Zapowiedział, że w przypadku zwycięstwa w wyborach ułaskawi mundurowych."
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/korwin-mikke-ulaskawie-zolnierzy-skazanych-za-nangar-khel/xtzhb6
I tutaj JKM ma rację. Żołnierze Stanów Zjednoczonych mordują cywilów bronią chemiczną i biologiczną, zrzucają bomby atomowe, strzelają rakietami do cywilnych samolotów pasażerskich i później są odznaczani medalami przez prezydenta. A jak polscy żołnierze zabili przez przypadek kilku cywilów, to jest robiona z tego afera. I oczywiście cała wina spada na tych co są na samym dole, a nie na dowódców.
A więc i dla Polski honor wojskowy ma nic nie znaczyć i też ułaskawiać potencjalnych zbrodniarzy? Bo do tego sprowadzają się słowa twoje i Korwina.To chyba lepiej że my KARAMY żołnierzy którzy dopuścili się haniebnego czynu.
Gajusz Mariusz
20-03-2015, 18:51
Podejrzewam że nigdy do nikogo nie strzelaliście, ani nie słyszeliście świstu pocisków 7,62mm na 39mm wz. 43 wymierzonych w Was. Nie byłem na miejscu, nie oceniam, ale akurat znam obie wymienione przeze mnie na wstępie sytuacje. Można powiedzieć że przez jednego sympatycznego forumowicza/banitę zostałem zaliczony do najemników. Zapewniam że pierwszego razu się nie zapomina. Czy ktokolwiek rozliczy ostrzał Ługańska i Doniecka, a z drugiej strony np. Debalcewa? Nie wychodźmy pzed szereg. Nie ostrzelano wioski, bo nazwa się źle kojarzyła. Jak hańbą jest nie rozliczanie za taki ostrzał, niech zaczną ci co mają takie sytuacje liczone nie w kilku zabitych tylko w setkach lub tysiącach.
Niklot, Ty musisz być zakręcony na punkcie Stanów, bo takie rzeczy (prócz bombek ratujących połowę narodu japońskiego od śmierci) stosowali i ci po drugiej strony barykady.
chochlik20
20-03-2015, 18:56
To jest rzecz niedopuszczalna, żeby skazywać ludzi za wykonywanie rozkazów – wszystko jedno jakich. Chyba że chodziłoby o zarżnięcie z zimną krwią jeńca – wtedy musiałby być rozkaz na piśmie – powiedział Korwin-Mikke na konferencji prasowej w Porcie Lotniczym w Gdańsku.
On chyba mówi szybciej niż myśli. Bo on chyba nie zdaje sobie sprawy, że wielu zbrodniarzy wojennych broniło się właśnie tym, że wykonywało czyjś rozkaz. To mówili min.żołnierze z SS. A z jego słów wychodzi na to, że żołnierza nie można skazać bez względu na rozkaz jaki ma wykonać. W przypadku akurat tej sprawy żołnierze powinni akurat zostać uniewinnieni, bo nie znali całego obrazu sytuacji. Skazany lub skazani powinni zostać Ci, którzy ten rozkaz wydali, zwłaszcza jeżeli zdawali sobie sprawę, że dokonają ostrzału wioski pełnej cywili. Powinien on się mocno zastanowić nim coś palnie.
@Niklocie - to, że Amerykanie obwieszają medalami ludzi, którzy mają cywili na sumieniu, to nie znaczy, że Polska ma postępować tak samo.
A tutaj mamy kolejną hipokryzję w wykonaniu tego pana:
Dodał, że Bronisław Komorowski i Andrzej Duda - którzy kampanię wstrzymali - „robią sobie polityczną reklamę na trupach”.
http://wpolityce.pl/polityka/237818-korwin-mikke-znow-probuje-szokowac-zyjemy-w-kraju-rzadzonym-przez-bydlo-a-komorowski-i-duda-robia-kampanie-na-trupach
Lata już nie te, to i pamieć słaba...
Dla tych, którzy tak bardzo obawiają o uczciwość wyborów podaję do wiadomości, że PKW oficjalnie zarejestrowała Korwina - http://fakty.interia.pl/raport-wybory-prezydenckie-2015/kandydaci/news-korwin-mikke-oficjalnym-kandydatem-w-wyborach-prezydenckich,nId,1702013
Niklot, Ty musisz być zakręcony na punkcie Stanów, bo takie rzeczy (prócz bombek ratujących połowę narodu japońskiego od śmierci) stosowali i ci po drugiej strony barykady.
Nie jestem zakręcony na punkcie Stanów. Polska jest w NATO - w sojuszu w którym najważniejszą rolę odgrywają Stany Zjednoczone. Polska razem ze Stanami Zjednoczonymi napadła na Afganistan, a później na Irak. To chyba oczywiste, że porównuję polskich żołnierzy do żołnierzy amerykańskich, a nie chińskich, indyjskich, północnokoreańskich, serbskich, brazylijskich czy sudańskich? Ich wszystkich poza Amerykanami nie ma w Afganistanie i Iraku, nie są w NATO, Polska nie ma z nimi nic wspólnego i dlatego porównuję polskich żołnierzy z amerykańskimi, a nie z całą resztą.
Czy wy widzicie o czym jest ten temat? Upominam wszystkich aż do mojego poprzedniego postu.
Co do żołnierzy to akurat ich sprawę popieram całym sercem! Co do Korwina... no cóż dziwnym trafem krul jest wszędzie tam gdzie jest tłum, wszędzie tam gdzie są media. Podlizuje się wszystkim wokół robiąc z siebie błazna (zazwyczaj). Ciekaw jestem ile w tych obietnicach jest prawdy a ile upodobniania sie do naszej "elyty" politycznej;)
Co do Korwina... no cóż dziwnym trafem krul jest wszędzie tam gdzie jest tłum, wszędzie tam gdzie są media. Podlizuje się wszystkim wokół robiąc z siebie błazna (zazwyczaj).
Nie zauważyłem żeby Korwin był wszędzie tam gdzie jest tłum. Po sprawie jaką Wipler miał z policją, nie dziwi mnie, że Korwin stanął przeciwko policji w sprawie tego chłopaka, który umarł po połknięciu torebki z narkotykami. Ja osobiście w tym przypadku nie mam nic do zarzucenia policji. W sprawie skazanych żołnierzy, Korwin stanął po stronie żołnierzy i ja gdybym był prezydentem, to też ułaskawiłbym tych żołnierzy. Prezydent ma prawo łaski i Korwin jako kandydat na prezydenta może deklarować, że ich ułaskawi.
Największego błazna spośród wszystkich kandydatów robi z siebie Duda. Obiecuje gruszki na wierzbie i pokazuje w ten sposób, że nie wie jakie uprawnienia ma prezydent w Polsce. To jest czysta błazenada.
chochlik20
21-03-2015, 10:35
Prezydent ma prawo łaski i Korwin jako kandydat na prezydenta może deklarować, że ich ułaskawi.
Dostali oni wyrok w zawieszeniu, więc nie wiem czy nawet obejmowało by ich to prawo.
Największego błazna spośród wszystkich kandydatów robi z siebie Duda. Obiecuje gruszki na wierzbie i pokazuje w ten sposób, że nie wie jakie uprawnienia ma prezydent w Polsce. To jest czysta błazenada.
Jak rozumiem Korwin wie, co może prezydent a czego nie może? Prezydent w naszym kraju pełni funkcje reprezentacyjną - http://www.prezydent.pl/prezydent/kompetencje/ A z tego co czytam na oficjalne stronie - http://www.prezydentkorwin.pl/wizja/ - to obietnice Korwina niczym się nie różnią od obietnic innych kandydatów. Prezydent może sobie dużo chcieć, ale mało może zrobić, bo wszystko zależy od Sejmu i posłów.
Czas napiętnować kolejne hipokryzję Korwina:
Swoją drogą, gdyby ktoś najadł się lekarstw i zdechł, byłoby jednego idiotę mniej - puentował polityk
Hm. ten z Legionowa to jest bohaterem i ofiarą systemu czy też idiotą?
I trochę wcześniejsze dziwne porównanie:
Przekonywał, że idea "państwa opiekuńczego" to bzdura. - W powieściach Agathy Christie czytamy, jak jeszcze 80. lat temu każdy mógł wejść do apteki i kupić arszenik, żeby np. wybić szczury. Dlaczego dziś nie możemy kupić lekarstw bez recepty?
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,138764,17634690,Korwin_Mikke_w_Zielonej_Gorze__Z abiora_nasze_corki.html?lokale=lublin#BoxNewsLink
Mnie w ogóle zastanawia, czy jego wyborcy i poplecznicy zastanowili się kiedyś nad sensem tego co on mówi o UE. Dostał się tam jak i trzy inne osoby z jego partii. Biorą niemałą kasę za to, idzie dodatkowa biurokracja bo dochodzą jeszcze ich asystenci. I jeszcze na to narzeka, mówi, że UE to wróg. Jeżeli przystaję do wroga świadomie, wiem co on robi, nie robię nic by to zmienić poza pustym gadaniem, biorę od wroga kasę to czy mogę się uważać, za kogoś od niego lepszego?
Hm. ten z Legionowa to jest bohaterem i ofiarą systemu czy też idiotą?
Zdecydowanie idiotą!
Jak rozumiem Korwin wie, co może prezydent a czego nie może? Prezydent w naszym kraju pełni funkcje reprezentacyjną - http://www.prezydent.pl/prezydent/kompetencje/ A z tego co czytam na oficjalne stronie - http://www.prezydentkorwin.pl/wizja/ - to obietnice Korwina niczym się nie różnią od obietnic innych kandydatów.
Ja w obietnicach Korwina do których podałeś odnośnik, nie widzę niczego wykraczającego poza kompetencje prezydenta. Jeśli widzisz coś takiego, to oświeć nas. Podaj która z obietnic Korwina nie jest możliwa do zrealizowania przez prezydenta?
Mnie w ogóle zastanawia, czy jego wyborcy i poplecznicy zastanowili się kiedyś nad sensem tego co on mówi o UE. Dostał się tam jak i trzy inne osoby z jego partii. Biorą niemałą kasę za to, idzie dodatkowa biurokracja bo dochodzą jeszcze ich asystenci. I jeszcze na to narzeka, mówi, że UE to wróg. Jeżeli przystaję do wroga świadomie, wiem co on robi, nie robię nic by to zmienić poza pustym gadaniem, biorę od wroga kasę to czy mogę się uważać, za kogoś od niego lepszego?
Wszyscy europarlamentarzyści są w europarlamencie dla niemałej kasy. Różnica między Korwinem, a resztą jest taka, że cała reszta obiecuje czego to oni nie zrobią dla Polski i Polaków jak zostaną europarlamentarzystami. Obiecują, że zlikwidują limity dla rybaków, że zwiększą dopłaty dla rolników, że będą bronili interesów polskich przedsiębiorców. Jak już zostają europarlamentarzystami, to nie robią nic bo nawet nie mają możliwości żeby spełnić swoje obietnice, a kasę biorą.
Korwin jak startował do europarlamentu mówił wprost swoim wyborcom, że idzie tam tylko po to żeby zarobić kasę na wybory w Polsce, po to żeby zrobić zadymę w europarlamencie i żeby być częściej widocznym w mediach. I Korwin swoje obietnice wyborcze wypełnia. W odróżnieniu od oszustów z PO i PiSu jest uczciwym politykiem. Ja nie do końca zgadzam się ze wszystkim co głosi Korwin, ale szanuję go za to, że nie jest kłamcą jak inni politycy.
Henryk5pio
21-03-2015, 15:27
Widzę, że temat faktycznie schodzi na psy, dlatego proponuję abyście może przed dalszą dyskusją wzięli do rąk Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej i przeczytali Rozdział V Art.126 do Art. 145 o obowiązkach Prezydenta Rzeczypospolitej, a potem zastanowili się z Konstytucją w ręku, czy wasz kandydat nadaje się do wykonywania tych obowiązków.
I pamiętajcie, że obecnie piastujący urząd Bronisław Komorowski ma już przemawiające za nim doświadczenie...
Nie rozumiem ludzi, którzy głosują na Komorowskiego. Marionetka nie prezydent.
Jeszcze brakuje tylko zwycięstwa PO w parlamentarnych. Zresztą - myślę, że tak właśnie będzie.
edit: henryk5pio, oh - wszystkie obecne partie w sejmie także mają doświadczenie w "rządzeniu" krajem. Głosujmy wyłącznie na nie! :)
chochlik20
21-03-2015, 20:21
Ja w obietnicach Korwina do których podałeś odnośnik, nie widzę niczego wykraczającego poza kompetencje prezydenta. Jeśli widzisz coś takiego, to oświeć nas. Podaj która z obietnic Korwina nie jest możliwa do zrealizowania przez prezydenta?
Jak widzę, nie umiesz czytać ze zrozumieniem chociaż mi to zarzucasz. To co prezydent chce, a to co może to różnica. Nie może zwiększyć armii, bo to nie leży w jego kompetencjach, ani tym bardziej nie on podejmuje o tym decyzję.
Wszyscy europarlamentarzyści są w europarlamencie dla niemałej kasy. Różnica między Korwinem, a resztą jest taka, że cała reszta obiecuje czego to oni nie zrobią dla Polski i Polaków jak zostaną europarlamentarzystami. Obiecują, że zlikwidują limity dla rybaków, że zwiększą dopłaty dla rolników, że będą bronili interesów polskich przedsiębiorców. Jak już zostają europarlamentarzystami, to nie robią nic bo nawet nie mają możliwości żeby spełnić swoje obietnice, a kasę biorą.
Korwin jak startował do europarlamentu mówił wprost swoim wyborcom, że idzie tam tylko po to żeby zarobić kasę na wybory w Polsce, po to żeby zrobić zadymę w europarlamencie i żeby być częściej widocznym w mediach. I Korwin swoje obietnice wyborcze wypełnia. W odróżnieniu od oszustów z PO i PiSu jest uczciwym politykiem. Ja nie do końca zgadzam się ze wszystkim co głosi Korwin, ale szanuję go za to, że nie jest kłamcą jak inni politycy.
Uczciwość jest rzeczą względną. Sprawdź sobie program partii, gdy startował w tych wyborach. Ile wypełnili postulatów?
Husarz_PL
22-03-2015, 01:24
Uczciwość jest rzeczą względną. Sprawdź sobie program partii, gdy startował w tych wyborach. Ile wypełnili postulatów?
Program partii do wyborów parlamentarnych w Polsce =/= Program partii do wyborów unioparlamentarnych
http://s21.postimg.org/8rimfi66f/JKMvs_Komorowski.png
Analizujcie, porównujcie, wyciągajcie trafne wnioski i 10.05 mądrze oddawajcie swoje głosy.
Normalność jest na wyciągnięcie ręki :)
Nezahualcoyotl
22-03-2015, 10:38
I pamiętajcie, że obecnie piastujący urząd Bronisław Komorowski ma już przemawiające za nim doświadczenie...
Chyba alpinistyczne ;D.
To już się nadaje pod osta moim zdaniem. Obecny Prezydent RP ma inaczej na imię. Jakby nie było, piszesz o obecnie urzędującej głowie państwa.
Jako pelnoprawny obywatel III RP korzystam z przywileju do swobodnego wypowiadania sie na czyjkolwiek temat tak dlugo jak nie wiaze sie to z naruszeniem litery prawa i godnosci osobistej obgadywanego osobnika.W tym przypadku jasnie nam panujacego Komorowskiego naczelnego prezydenta polskich miast oraz WSI.Urzad przez niego sprawowany nie daje jemu zadnego parasola ochronnego przed ktytyka,kpina,ironia,etc...Zas na spoleczenstwie nie ciazy zaden zakaz wytykania bledow i potkniec pierwszego gajowego Lasow Panstwowych.
Zatem uwazam ze moge jechac po obecnym prezydencie ze wszelka krytyka jak po starej suce(to porownanie nie odosi sie do osoby Broneczka) i moge go wciaz darzyc malutkim szacunkiem pomimo swojej antypatii.Natomiast imie Bredzislaw idealnie odzwierciedla zdolnosci krasomowcze naszego prezydenta pozbawionego wsparcia pod postacia karteczki gdyz wowczas zwyczajnie bredzi i gledzi glupoty.
Straszne faworyzowanie :rolleyes: jakby się liczyło kto pierwszy złożył i komu pierwszemu zatwierdzili :rolleyes: ostatni kto złoży i komu ostatniemu zatwierdzą to będzie beksa?? Niech zgadnę, pewnie sondaże są też robione pod prezydenta i pokazują zaniżony wynik Korwina?
Jak widac dla sztabu wyborczego Bredzislawa to bardzo istotne czyj kandydat otrzymal oficjalna zgode na kandydowanie.Co mnie obchodza sondaze przedwyborcze?Licza sie wyniki samych wyborow.Chcesz w pelni obiektywnych sondazy to wyjdz na ulice i zadaj proste pytanie,np."Na kogo Pani(Pan) zaglosuje w zblizajacych sie wyborach prezydenckich?" dla 1 tysiaca przechodniow.
I co zes sie tak uczepil tego Korwina skoro jest jeszcze kilku innych kandydatow?Gajowy i Kulfon warci sa siebie nawzajem.Obydwaj to osobliwe muppety naszej szarej sceny politycznej.
http://s21.postimg.org/8rimfi66f/JKMvs_Komorowski.png
Analizujcie, porównujcie, wyciągajcie trafne wnioski i 10.05 mądrze oddawajcie swoje głosy.
Normalność jest na wyciągnięcie ręki :)
Nie wiem jak Ty, ale ja się pośmiałem z Korwina ;) Z Bronka w sumie też, ale te zestawienia są takie przezabawne!
http://aszdziennik.pl/114613,gdyby-kandydaci-na-prezydenta-byli-postaciami-w-baldur-s-gate-zobacz-bron-coma-kroola-magdalene-i-innych
Tutaj prawdziwsze zestawienie ;)
chochlik20
22-03-2015, 14:51
Jako pelnoprawny obywatel III RP korzystam z przywileju do swobodnego wypowiadania sie na czyjkolwiek temat tak dlugo jak nie wiaze sie to z naruszeniem litery prawa i godnosci osobistej obgadywanego osobnika.W tym przypadku jasnie nam panujacego Komorowskiego naczelnego prezydenta polskich miast oraz WSI.Urzad przez niego sprawowany nie daje jemu zadnego parasola ochronnego przed ktytyka,kpina,ironia,etc...Zas na spoleczenstwie nie ciazy zaden zakaz wytykania bledow i potkniec pierwszego gajowego Lasow Panstwowych.
Zatem uwazam ze moge jechac po obecnym prezydencie ze wszelka krytyka jak po starej suce(to porownanie nie odosi sie do osoby Broneczka) i moge go wciaz darzyc malutkim szacunkiem pomimo swojej antypatii.Natomiast imie Bredzislaw idealnie odzwierciedla zdolnosci krasomowcze naszego prezydenta pozbawionego wsparcia pod postacia karteczki gdyz wowczas zwyczajnie bredzi i gledzi glupoty.
Art.135. KK
§ 2. Kto publicznie znieważa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
http://www.arslege.pl/czynna-napasc-lub-zniewazenie-prezydenta/k1/a165/
Forum jest publiczne, a Ty pisząc choćby - Bredzisław, Gajowy, Strażnik Menory itd. dokonujesz znieważenia Prezydenta
Jak widac dla sztabu wyborczego Bredzislawa to bardzo istotne czyj kandydat otrzymal oficjalna zgode na kandydowanie.Co mnie obchodza sondaze przedwyborcze?Licza sie wyniki samych wyborow.Chcesz w pelni obiektywnych sondazy to wyjdz na ulice i zadaj proste pytanie,np."Na kogo Pani(Pan) zaglosuje w zblizajacych sie wyborach prezydenckich?" dla 1 tysiaca przechodniow.
I co zes sie tak uczepil tego Korwina skoro jest jeszcze kilku innych kandydatow?Gajowy i Kulfon warci sa siebie nawzajem.Obydwaj to osobliwe muppety naszej szarej sceny politycznej.
Nie, nie widać jest by obnosili się z tym faktem.
O dziwo, wrzucam też linki na temat pani Ogórek, Mariana Kowalskiego z RN, jak widzę tego nie zauważyłeś. A, że o Korwinie jest zawsze głośno to nie moja już wina.
Kukiz jednak wystartuje - http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,138764,17638932,Kukiz_tryumfuje__Mial_nie_zebrac _100_tys__podpisow_.html?lokale=radom#BoxNewsLink
Jak widzę, nie umiesz czytać ze zrozumieniem chociaż mi to zarzucasz. To co prezydent chce, a to co może to różnica. Nie może zwiększyć armii, bo to nie leży w jego kompetencjach, ani tym bardziej nie on podejmuje o tym decyzję.
Po pierwsze, nigdzie Ci nie zarzucałem, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem, a co najwyżej mogę Ci zarzucić, że próbujesz manipulować faktami i je przeinaczać. To zresztą można zarzucić też polskim mediom.
Po drugie, obrażasz mnie zarzucając mi, że nie umiem czytać ze zrozumieniem. Jeśli proszę Cię o dowody, to nie dlatego, że nie umiem czytać ze zrozumieniem bo to akurat umiem, ale po to żebyś nie manipulował faktami, nie przeinaczał ich i nie posługiwał się stereotypami, a faktami i prawdą.
Widzę, że się nie postarałeś odpisując na moje pytanie. Zacytuję to co powiedział Korwin: "Przysięgam że jako Prezydent Rzeczypospolitej złożę do Sejmu projekty ustaw tworzących silną armię, naprawiające polski system podatkowy.". Prezydent ma prawo złożyć do Sejmu projekt ustawy, a na to jaki będzie jego dalszy los już nie ma wpływu. I Korwin zadeklarował, że złoży takie projekty ustaw. To nie wykracza poza kompetencje prezydenta.
Moje pytanie nadal jest aktualne:
"Podaj która z obietnic Korwina nie jest możliwa do zrealizowania przez prezydenta?"
Tylko tym razem postaraj się bardziej, albo miej na tyle przyzwoitości żeby przyznać się do własnego błędu.
Uczciwość jest rzeczą względną. Sprawdź sobie program partii, gdy startował w tych wyborach. Ile wypełnili postulatów?
Sprawdziłem program KNP gdy startował w wyborach do PE. Oto on:
Rolę opozycji w PE będziemy pełnić na 5 zasadniczych sposobów:
1. Wzorem eurodeputowanych brytyjskiej partii UKIP (Nigel Farage, Godfrey Bloom i inni) - będziemy na forach unijnych instytucji głośno i odważnie wytykać absurdy UE oraz bezlitośnie krytykować szkodliwe działania Komisji Europejskiej i unijnej biurokracji,
2. Inaczej niż to robią wszyscy obecni polscy europosłowie - będziemy głosować przeciwko wszelkim aktom prawnym zwiększającym w jakikolwiek sposób lub w jakimkolwiek zakresie interwencjonizm, etatyzm lub fiskalizm superpaństwa UE,
3. Utworzymy specjalną Komisję Deregulacyjną, która - wzorem ostatnich działań rządu Australii (za jednym zamachem uchylił ok.10.500 szkodliwych ustaw) - będzie działać na rzecz usuwania z prawa UE jak największej liczby regulacji ograniczających wolność gospodarczą i swobody osobiste (jak zakaz wędzenia kiełbas, używania termometrów rtęciowych, używania klasycznych żarówek itp.) narzucanych z powodów ideologicznych,
4. Aby skończyć z całkowitą bezkarnością brukselskich polityków i urzędników - niezwłocznie po utworzeniu Prokuratury Europejskiej będziemy kierować do niej zawiadomienia i wnioski o wszczęcie postępowań karnych w związku z ogromnymi aferami- a także łamaniem prawa przez eurokratów,
5. Będziemy z Brukseli kontrolować działania rządu polskiego, wywierając na niego stanowcze naciski, aby w Radzie Europejskiej wetował wszelkie inicjatywy (jak to zrobił wetując dalsze rozszerzanie „polityki klimatycznej”!) zwiększające kompetencje Brukseli.
http://www.nowaprawicajkm.pl/info/program-wyborczy/program-wyborczy-do-pe-2014/item/program-wyborczy-do-pe-2014
Ja widzę, że większość postulatów wypełniają, więc jeśli masz odmienne zdanie, to podaj mi ilu i których postulatów nie wypełnili?
Forum jest publiczne, a Ty pisząc choćby - Bredzisław, Gajowy, Strażnik Menory itd. dokonujesz znieważenia Prezydenta
To jest temat o wyborach prezydenckich i nie ma powodu żeby jednego kandydata traktować lepiej niż pozostałych. Każdy kandydat na prezydenta powinien być traktowany tak samo. Wcześniej Volomir nazywał Korwina "krulem" i "błaznem" i jakoś Ci to nie przeszkadzało. Ustalmy, że albo używamy przezwisk w stosunku do kandydatów na prezydenta albo nie używamy i niech to dotyczy wszystkich kandydatów bez wyjątku.
Zaraz zaraz Niklot, jaką większość postulatów wypełniają skoro na 5 wypełniają dwa?
@Piner
Które dwa konkretne masz na myśli?
Mógłbyś od razu napisać o które Ci chodzi. To nie ma sensu żebyś pisał o jakichś rzekomych 3, których nie wypełniają, ale nie precyzował o które Ci chodzi i żebym ja w kolejnym poście musiał się dopytywać o które Ci chodzi. Nie wiem po co takie śmieszne gierki stosujesz?
chochlik20
23-03-2015, 09:01
Po pierwsze, nigdzie Ci nie zarzucałem, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem, a co najwyżej mogę Ci zarzucić, że próbujesz manipulować faktami i je przeinaczać. To zresztą można zarzucić też polskim mediom.
Po drugie, obrażasz mnie zarzucając mi, że nie umiem czytać ze zrozumieniem. Jeśli proszę Cię o dowody, to nie dlatego, że nie umiem czytać ze zrozumieniem bo to akurat umiem, ale po to żebyś nie manipulował faktami, nie przeinaczał ich i nie posługiwał się stereotypami, a faktami i prawdą.
Widzę, że się nie postarałeś odpisując na moje pytanie. Zacytuję to co powiedział Korwin: "Przysięgam że jako Prezydent Rzeczypospolitej złożę do Sejmu projekty ustaw tworzących silną armię, naprawiające polski system podatkowy.". Prezydent ma prawo złożyć do Sejmu projekt ustawy, a na to jaki będzie jego dalszy los już nie ma wpływu. I Korwin zadeklarował, że złoży takie projekty ustaw. To nie wykracza poza kompetencje prezydenta.
Moje pytanie nadal jest aktualne:
"Podaj która z obietnic Korwina nie jest możliwa do zrealizowania przez prezydenta?"
Tylko tym razem postaraj się bardziej, albo miej na tyle przyzwoitości żeby przyznać się do własnego błędu.
Po pierwsze - przyznaję się do błędu w Twojej sprawię i Cię przepraszam.
Po drugie - odpowiedz na Twoje pytanie brzmi następująco: Przez prezydenta nie możliwe jest dłubanie przy wymiarze sprawiedliwości, bo to nie leży w jego kwestii. On może tylko mianować sędziów Sądu Najwyższego oraz okazywać prawo łaski.
Po trzecie - zarzuciłeś, że jeden z kandydatów nie wie, co może prezydent. Natomiast Korwin doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Tu masz do porównania wypowiedzi Dudy i Ogórek:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/konwencja-wyborcza-pis-andrzej-duda-przedstawil-zalozenia-swojego-programu/pneew
http://polska.newsweek.pl/program-wyborczy-magdaleny-ogorek-ani-slowa-o-zarzutach-dla-jej-meza,artykuly,355421,1.html
Ich obietnice są bardzo podobne.
http://www.nowaprawicajkm.pl/info/program-wyborczy/program-wyborczy-do-pe-2014/item/program-wyborczy-do-pe-2014
Ja widzę, że większość postulatów wypełniają, więc jeśli masz odmienne zdanie, to podaj mi ilu i których postulatów nie wypełnili?
Dwa na pięć? I to jest większość? Wskaż mi, w jaki sposób wypełnili punkty 3,4 i 5.
To jest temat o wyborach prezydenckich i nie ma powodu żeby jednego kandydata traktować lepiej niż pozostałych. Każdy kandydat na prezydenta powinien być traktowany tak samo. Wcześniej Volomir nazywał Korwina "krulem" i "błaznem" i jakoś Ci to nie przeszkadzało. Ustalmy, że albo używamy przezwisk w stosunku do kandydatów na prezydenta albo nie używamy i niech to dotyczy wszystkich kandydatów bez wyjątku.
Korwin nie jest prezydentem, jest osobą publiczną. Gdyby, obecny prezydent byłby byłym to nie widziałbym problemu. Póki co sprawuje ten urząd, a tym samym należy mu okazać szacunek.
Ja i tak staram się się nie używać przezwisk w stosunku do kandydatów, więc mogę się podpisać pod Twoim pomysłem. Pytanie jak reszta.
Ja także mogę się pod tym podpisać. A jak Niklot chce przezwisk i równego traktowania kandydatów, to na Korwina mogę wymyślić znacznie gorsze... tylko po co?
Po drugie - odpowiedz na Twoje pytanie brzmi następująco: Przez prezydenta nie możliwe jest dłubanie przy wymiarze sprawiedliwości, bo to nie leży w jego kwestii. On może tylko mianować sędziów Sądu Najwyższego oraz okazywać prawo łaski.
No właśnie. Korwin nie mówił, że będzie dłubał przy wymiarze sprawiedliwości. On powiedział, że ułaskawi żołnierzy skazanych przez sąd i jako prezydent będzie miał do tego prawo.
Po trzecie - zarzuciłeś, że jeden z kandydatów nie wie, co może prezydent. Natomiast Korwin doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Tu masz do porównania wypowiedzi Dudy i Ogórek:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/konwencja-wyborcza-pis-andrzej-duda-przedstawil-zalozenia-swojego-programu/pneew
http://polska.newsweek.pl/program-wyborczy-magdaleny-ogorek-ani-slowa-o-zarzutach-dla-jej-meza,artykuly,355421,1.html
Ich obietnice są bardzo podobne.
No cóż. Ogórek większe bajki opowiada niż Duda. Co do Korwina, to oczywistym jest, że jako prezydent nie zreformuje armii i nie naprawi systemu podatkowego bo rząd się na to nie zgodzi. Co do wymiaru sprawiedliwości, to tak jak wcześniej stwierdziłeś - prezydent może mianować sędziów Sądu Najwyższego i ma prawo łaski. To pozwala na pewną ingerencję w wymiar sprawiedliwości.
W porównaniu do tego co głoszą Duda i Ogórek, deklaracje Korwina wydają mi się najbardziej rzeczowe i realne.
Dwa na pięć? I to jest większość? Wskaż mi, w jaki sposób wypełnili punkty 3,4 i 5.
Wydaje mi się, że 3 punktu jeszcze nie realizują. Nic mi nie wiadomo na ten temat.
Jeśli chodzi o punkt 4, to utworzenie Prokuratury Europejskiej nie jest pomysłem Korwina. To jest pomysł Komisji Europejskiej z 2013 roku. Prokuraturę Europejską planowano utworzyć 1 stycznia 2015 roku. Czy już powstała tego nie wiem. Media jakoś milczą na ten temat. Jak dowiem się, że powstała, to wtedy będę oczekiwał od Korwina realizacji 4 punktu.
5 punkt:
"5. Będziemy z Brukseli kontrolować działania rządu polskiego, wywierając na niego stanowcze naciski, aby w Radzie Europejskiej wetował wszelkie inicjatywy (jak to zrobił wetując dalsze rozszerzanie „polityki klimatycznej”!) zwiększające kompetencje Brukseli."
Jakie ostatnio były inicjatywy w Radzie Europy zwiększające kompetencje Brukseli? Ja nie słyszałem o żadnych. Poza tym wywieranie nacisków nie zawsze przynosi wymierne efektu. Wywieranie nacisków powoduje, że rząd czuje dyskomfort i o to tu chodzi.
Ja także mogę się pod tym podpisać. A jak Niklot chce przezwisk i równego traktowania kandydatów, to na Korwina mogę wymyślić znacznie gorsze... tylko po co?
Nie pisałem, że chcę przezwisk. Pisałem, że chcę równego traktowania wszystkich kandydatów.
Ponury Joe
23-03-2015, 13:54
Art.135. KK
http://www.arslege.pl/czynna-napasc-lub-zniewazenie-prezydenta/k1/a165/
Forum jest publiczne, a Ty pisząc choćby - Bredzisław, Gajowy, Strażnik Menory itd. dokonujesz znieważenia Prezydenta
Myślę, że przesadzasz. Rozróżnijmy znieważenie za pomocą słów powszechnie odbieranych za obraźliwe (czyli przeważnie zwrotów uważanych za wulgarne) od zwykłych ironicznych lub złośliwych przezwisk. Inaczej dojdziemy do jakichś absurdalnych wniosków. Przypominam, że poprzedniego prezydenta, Lecha Kaczyńskiego, nazywano "kaczorem", "mlaskaczem", "kartoflem" itp. Czy to już jest powód do sięgania po kodeks karny? Nie wydaje mi się. Polityk, jako osoba publiczna, musi liczyć się z tym, że jego działalność będzie podlegać osądom, które nie zawsze będą osądami pochlebnymi. Musi mieć zatem "grubą skórę". Pomijając już zasadność "czepiania" się o to, czy o tamto, to każdy obywatel ma prawo do wyrażania własnego zdania. Chodzi tylko o to, aby z tego przywileju korzystał w granicach prawa. Nie można jednak dopuścić do tego, aby argument prawny był używany w stosunku do każdego, kto wyrazi się niepochlebnie o prezydencie, bo to może stać się groźnym narzędziem do kneblowania opozycji. Oczywiście sposób wypowiadania się o kimś zawsze świadczy w jakiś sposób o człowieku, ale nie ma nigdzie nakazu, aby każdy obywatel był osobą kulturalną. Demokracja polega na wolności słowa, nawet jeśli czasami wydaje nam się, że wolność ta jest zbyt daleko posunięta. To prawo i sądy winny określać ostateczne granice, ale jest to sprawa dość złożona i trudna do jednoznacznej oceny. Na pewno jednak nazwanie prezydenta Gajowym nie podlega pod ww. artykuł KK.
A wracając do tematu. To, że kandydaci gotowi są obiecać wszystko i wszystkim, byle tylko zyskać w sondażach, jest rzeczą zrozumiałą. Oczywiście źle to świadczy o samych kandydatach, ale jeszcze gorzej świadczy o ich wyborcach, którzy "kupują" te obietnice. Ktoś tutaj wspomniał, aby zajrzeć do konstytucji RP i sprawdzić, jakie kompetencje ma prezydent. Bardzo słuszny argument, ale jest jedno "ale" - ilu obywateli naszego kraju przeczytało kiedykolwiek konstytucję? Ha, no właśnie. Przypuszczam, że niezbyt wielu, choć żadnych pewnych liczb podać chyba się nie da, bo raczej nie ma danych na ten temat. Jeśli wykształcenie prawne obywateli jest mizerne, to i ich jakość jako elektoratu również musi być mizerna. A to przekłada się na poziom polityków wybieranych w wyborach. Skoro państwo nie prowadzi skutecznej edukacji obywatelskiej w szkołach, to trudno mieć pretensje do ludzi, że nie mają pojęcia, co może prezydent, premier, sejm itp. O jakości demokracji zawsze świadczy poziom wykształcenia jej obywateli. Problem z młodymi demokracjami jest taki, że zawsze muszą przejść przez bolesny okres "dzieciństwa". Okres ten trwa, dopóki nie wykształci się w ramach społeczeństwa postawa sprzyjająca rozwojowi demokracji, a więc poszanowanie dla prawa, współobywatela, mienia publicznego, wspólnych obowiązków itp. Z reguły oznacza to, że po prostu musi dojść do wymiany pokoleniowej, bo trudno wymagać zmiany podejścia u dojrzałych i ukształtowanych jednostek. Demokracja ulepsza się zawsze powoli, co przeważnie irytuje ludzi, którzy nie rozumieją jej natury i pragną szybki zmian na lepsze. Stąd przeważnie wynika rozczarowanie tym systemem.
Henryk5pio
23-03-2015, 14:33
@Ponury Joe To ja wszystkim poleciłem zajrzeć do konstytucji. Inną sprawą jest ilu ludzi kiedykolwiek to zrobiło, a ilu ma konstytucję w domu. Osobiście uważam, że tak jak dobry Chrześcijanin powinien mieć w domu Pismo Święte, dobry Muzułmanin Koran, tak dobry obywatel powinien mieć w swoim domu Konstytucję, ale mniejsza o to...
Wracając do meritum, wydaje mi się, że wiem skąd ten "festiwal" obietnic kandydatów na Prezydenta RP i coraz ostrzejsza walka w mediach. Wszyscy pomijają co tak de facto ma robić prezydent i skupiają się na jednym, jedynym jego uprawnieniu - inicjatywie ustawodawczej. Mam wrażenie, że wszyscy opozycyjni kandydaci są przekonani, że dzięki temu uda im się zreformować cały kraj na swoją modłę, zapominając, że jest jeszcze coś takiego jak Sejm i Senat Rzeczypospolitej Polskiej, przez który każda taka inicjatywa musi przejść. Po drugie, partie opozycyjne chyba po cichu liczą, że uda im się powtórzyć sukces PiS-u z 2005 roku, kiedy to najpierw wygrali wybory do parlamentu, a potem kandydat tej partii wygrał wybory prezydenckie. W obecnym roku mamy odwrotną sytuację - najpierw wybory prezydenckie, potem parlamentarne, ale generalnie wiadomo o jaki mechanizm mi chodzi ;)
Niestety, ja mam inne zdanie na ten temat... Jak jeszcze Prawo i Sprawiedliwość ma jakąś tam szansę na zgarnięcie obu wygranych, tak reszta opozycji nie ma na to żadnych, choćby najmniejszych, szans.
Janusz Korwin-Mikke jeśli by nawet wygrał wybory prezydenckie, to jego partia pomimo posiadania poparcia prezydenta, raczej nie wygra wyborów parlamentarnych, bo jest za młoda, za mało znana - mało kto ze społeczeństwa kojarzy tamtych ludzi.
Paweł Kukiz, Janusz Palikot i Marian Kowalski w moim mniemaniu mogliby powtórzyć wariant, który podałem u Korwina Mikkego. Narodowcy mają za mały elektorat, a Palikot jest w fazie schyłkowej - generalnie partia, która rośnie w siłę, nie spada do rangi koła poselskiego, prawda? Ktoś coś słyszał a jakiejkolwiek partii, która popierałaby Kukiza? Bo ja nie...
Co do Pani Magdaleny Ogórek, to też jestem przekonany, że nawet gdyby wygrała wybory prezydenckie, to nie pociągnie w górę SLD, ponieważ partia ta ma tylko i wyłącznie żelazny elektorat jeszcze z czasów PZPR-owskich, a po za tym większość partii centrowych czy też prawicowych na całym świecie w sprawach gospodarczych przejęła postulaty od lewicy, więc w naszym kraju SLD nie ma za bardzo czym się obecnie wybić...
Na koniec, tak do przemyślenia zostawiam wam jedną sprawę. Naprawdę chcecie aby po raz kolejny Prezydent i Rząd byli z dwóch różnych bajek? Znowu chcecie chaosu w polityce i walki tych dwóch ośrodków władzy? Mieliśmy to już za czasów Kwaśniewskiego i Millera (szorstka przyjaźń), oraz Lecha Kaczyńskiego i Tuska. Ja osobiście bym wolał, aby prędko u nas do czegoś takiego nie doszło. A dla przypomnienia, wystarczy poszukać w internecie co się cyklicznie od blisko dekady dzieje w USA na linii Obama-Republikanie...
chochlik20
23-03-2015, 16:13
No właśnie. Korwin nie mówił, że będzie dłubał przy wymiarze sprawiedliwości. On powiedział, że ułaskawi żołnierzy skazanych przez sąd i jako prezydent będzie miał do tego prawo.
I tu się mylisz.
8.II.2015 roku - konwencja inauguracyjna, na której Korwin określił swoje priorytety - w tym ten o uczciwym wymiarze sprawiedliwości
20.III.2015 roku - ogłoszenie wyroku w sprawie Nangar Khel.
Jak rozumiem już w lutym wiedział jaki wyrok zapadnie.
Drugi argument -
Deska skrytykował sędziów, którzy jego zdaniem często orzekają "nad konstytucją, nad moralnością, rozsądkiem, logiką i prawem". Zapowiedział stworzenie wspólnie z Korwin-Mikkem "obywatelskiego sądu nad sędziami i urzędnikami" - specjalny instytut, nieskładający się z prawników.
Sam Korwin-Mikke sprecyzował, że chodzi o "monitorowanie" pracy sądów. - Chcemy, żeby powstała fundacja czy stowarzyszenie, które będzie czysto komercyjnie pomagało ludziom skrzywdzonym przez sądy – powiedział.
http://www.prezydentkorwin.pl/wizja/
To Mój Drogi pachnie dłubaniną w wymiarze sprawiedliwości. Bo Korwin chce to zrobić jako prezydent, nie jako osoba prywatna.
No cóż. Ogórek większe bajki opowiada niż Duda. Co do Korwina, to oczywistym jest, że jako prezydent nie zreformuje armii i nie naprawi systemu podatkowego bo rząd się na to nie zgodzi. Co do wymiaru sprawiedliwości, to tak jak wcześniej stwierdziłeś - prezydent może mianować sędziów Sądu Najwyższego i ma prawo łaski. To pozwala na pewną ingerencję w wymiar sprawiedliwości.
W porównaniu do tego co głoszą Duda i Ogórek, deklaracje Korwina wydają mi się najbardziej rzeczowe i realne.
Po pierwsze nie rząd, ale parlament - Sejm i Senat , a wszystko będzie zależało od rozkładu głosów. Po drugie - prezydent mianuje sędziów SN co jest tylko formalnością, ale(!) on tylko dostaję listę kandydatów przygotowaną przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego spośród, których wybiera odpowiednią według niego osobę. Prawo łaski oraz wybór sędziów jest niewielką ingerencją w wymiar sprawiedliwości. A nie zapominaj, że Korwin planuje zmienić konstytucję.
Korwin, Duda i Ogórek mówią to samo tylko posługując się innymi słowami. Nie ma tak naprawdę różnicy.
Wydaje mi się, że 3 punktu jeszcze nie realizują. Nic mi nie wiadomo na ten temat.
Jeśli chodzi o punkt 4, to utworzenie Prokuratury Europejskiej nie jest pomysłem Korwina. To jest pomysł Komisji Europejskiej z 2013 roku. Prokuraturę Europejską planowano utworzyć 1 stycznia 2015 roku. Czy już powstała tego nie wiem. Media jakoś milczą na ten temat. Jak dowiem się, że powstała, to wtedy będę oczekiwał od Korwina realizacji 4 punktu.
5 punkt:
"5. Będziemy z Brukseli kontrolować działania rządu polskiego, wywierając na niego stanowcze naciski, aby w Radzie Europejskiej wetował wszelkie inicjatywy (jak to zrobił wetując dalsze rozszerzanie „polityki klimatycznej”!) zwiększające kompetencje Brukseli."
Jakie ostatnio były inicjatywy w Radzie Europy zwiększające kompetencje Brukseli? Ja nie słyszałem o żadnych. Poza tym wywieranie nacisków nie zawsze przynosi wymierne efektu. Wywieranie nacisków powoduje, że rząd czuje dyskomfort i o to tu chodzi.
A więc - trzeciego nie realizują, czwartego spełnić nie mogą, piątego też nie realizują. Więc, nie możesz twierdzić, że spełnili większość postulatów. Po drugie - powstanie Prokuratury Europejskiej pachnie mi federalizacją Europy i zwiększeniem kompetencji Brukseli. A Korwin jako przeciwny UE zamierza kierować do niej zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa.
Myślę, że przesadzasz. Rozróżnijmy znieważenie za pomocą słów powszechnie odbieranych za obraźliwe (czyli przeważnie zwrotów uważanych za wulgarne) od zwykłych ironicznych lub złośliwych przezwisk. Inaczej dojdziemy do jakichś absurdalnych wniosków. Przypominam, że poprzedniego prezydenta, Lecha Kaczyńskiego, nazywano "kaczorem", "mlaskaczem", "kartoflem" itp. Czy to już jest powód do sięgania po kodeks karny? Nie wydaje mi się. Polityk, jako osoba publiczna, musi liczyć się z tym, że jego działalność będzie podlegać osądom, które nie zawsze będą osądami pochlebnymi. Musi mieć zatem "grubą skórę". Pomijając już zasadność "czepiania" się o to, czy o tamto, to każdy obywatel ma prawo do wyrażania własnego zdania. Chodzi tylko o to, aby z tego przywileju korzystał w granicach prawa. Nie można jednak dopuścić do tego, aby argument prawny był używany w stosunku do każdego, kto wyrazi się niepochlebnie o prezydencie, bo to może stać się groźnym narzędziem do kneblowania opozycji. Oczywiście sposób wypowiadania się o kimś zawsze świadczy w jakiś sposób o człowieku, ale nie ma nigdzie nakazu, aby każdy obywatel był osobą kulturalną. Demokracja polega na wolności słowa, nawet jeśli czasami wydaje nam się, że wolność ta jest zbyt daleko posunięta. To prawo i sądy winny określać ostateczne granice, ale jest to sprawa dość złożona i trudna do jednoznacznej oceny. Na pewno jednak nazwanie prezydenta Gajowym nie podlega pod ww. artykuł KK.
Nie zgodzę się z Tobą. Weźmy przykład z forum i jego regulaminu, który mówi o obrażaniu innych użytkowników. Mogę określać na różne sposoby innych, ale tylko od moderatora zależy czy zostanie mi wlepione ostrzeżenie. Ja mogę twierdzić, że są one ironiczne bądź złośliwe, ale moderator może to potraktować inaczej. Podobnie jest w tym przypadku, tylko zmieniłby się podmiot decydujący.
Spot wyborczy obecnego prezydenta - http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,143907,17643022,Wybory_prezydenckie_2015__Komoro wski_o_podziale_na.html?lokale=radom#BoxNewsLink
By nie tworzyć nowego postu, daję w tym.
Konieczna jest głęboka reforma wymiaru sprawiedliwości polegająca na przywróceniu społecznej kontroli nad sądami i prokuraturą.
Jak sobie Kukiz wyobraża społeczną kontrolę nad sądami i prokuraturą... ogół społeczeństwa ma się zebrać i decydować, czy wyrok był sprawiedliwy...
http://kukiz.org/
A w tle kampanii wyborczej Kukiza konflikt z Sony Music i oskarżenia, że to system, chce go zniszczyć.
Andrij Marszałek
23-03-2015, 17:05
Fragment o Polsce Radykalnej i krzesło w tle...
Jakiekolwiek propozycje kontroli wymiaru sprawiedliwości przez kandydatów na Prezydenta to tylko dowód na ich porażającą nieznajomość Konstytucji i fundamentalnych zasad trójpodziału władzy (które Korwin akurat powinien pochwalać). Czyli - wyśmiać, nie komentować, szkoda czasu.
Nezahualcoyotl
23-03-2015, 20:02
Forum jest publiczne, a Ty pisząc choćby - Bredzisław, Gajowy, Strażnik Menory itd. dokonujesz znieważenia Prezydenta
Wprost przeciwnie.Jade po osobie Komorowskiego a nie po urzedzie prezydenckim a to zasadnicza roznica.Zawiadom najblizsza prokurature bedziemy miec niezly ubaw.Tak na marginesie pol narodu pojdzie za kratki za wszelkiej masci fotki,komentarze,filmiki,przezwiska a na dowcipach konczac.Widze ze kult jednostki pomiedzy lemingami zaczyna przybierac na sile i wszelka negatywna opinia ich bostwa jest z miejsca napietnowana jako myslozbrodnia:
aZDaaTBpd9M
Spot wyborczy obecnego prezydenta - http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,143907,17643022,Wybory_prezydenckie_2015__Komoro wski_o_podziale_na.html?lokale=radom#BoxNewsLink
Gruszki na wierzbie,glupoty i pompatyczne teksty godne imienia Bredzislawa.Zero konkretow i samo pustoslowie.Zreszta w podobnym tonie dzis przemawial na Podlasiu:
http://wiadomosci.onet.pl/bialystok/bronislaw-komorowski-z-wizyta-na-podlasiu-polska-moze-i-powinna-byc-ojczyzna/phmbm5
"Prezydent powiedział, że ten dąb kojarzy mu się z dębami wolności, których kilkaset posadził w różnych zakątkach kraju w 2014 r. z okazji 25-lecia wolności w Polsce."
Chyba dopisze kolejny przydomek dla naszego Broneczka ;)
Jak sobie Kukiz wyobraża społeczną kontrolę nad sądami i prokuraturą... ogół społeczeństwa ma się zebrać i decydować, czy wyrok był sprawiedliwy...
Kontrola wymiaru sprawiedliwosci to raz a osadzanie wyrokow sadowych to dwa.Wiec nie rozumiem dlaczego laczysz te dwa rozne zagadnienia.Na szczescie obydwa projekty pozostana w sferze marzen przedwyborczych kandydata.
http://i61.tinypic.com/25plm4k.jpg
O przepraszam, ale GMO to akurat dobre jest!
Nezahualcoyotl
23-03-2015, 20:22
Taaak... Nie ma nic lepszego jak cwierc kurczaka w rozmiarze calego kurczaka ;)
Nie przesadzaj;) GMO to spoko sprawa i jedyny sposób na walkę z głodem na świecie. Ale to temat na inną debatę.
Co do samych wyborów to trochę mnie przeraża, że nie mam totalnie nikogo na kogo mógłbym głosować... pomijając bekowe głosy na Ogórek - bo ładny prezydent, albo Kukiza - żeby już nigdy nic nie nagrał. To kto mi zostaje? Bronek - wiadomo, żenua, Krul - jeszcze większa żenua zakompleksionego pana, Duda - błagam, Pudzian - na siłkę niech idzie itd. Tutaj nawet nie ma porządnego, inteligentnego kandydata :P
Z RN powinien startować Bosak. Nawet mimo tego, iż bliżej mi poglądami do KORWiNa, to chyba byłby najrozsądniejszy kandydat.
Wracając do meritum, wydaje mi się, że wiem skąd ten "festiwal" obietnic kandydatów na Prezydenta RP i coraz ostrzejsza walka w mediach. Wszyscy pomijają co tak de facto ma robić prezydent i skupiają się na jednym, jedynym jego uprawnieniu - inicjatywie ustawodawczej. Mam wrażenie, że wszyscy opozycyjni kandydaci są przekonani, że dzięki temu uda im się zreformować cały kraj na swoją modłę, zapominając, że jest jeszcze coś takiego jak Sejm i Senat Rzeczypospolitej Polskiej, przez który każda taka inicjatywa musi przejść. Po drugie, partie opozycyjne chyba po cichu liczą, że uda im się powtórzyć sukces PiS-u z 2005 roku, kiedy to najpierw wygrali wybory do parlamentu, a potem kandydat tej partii wygrał wybory prezydenckie. W obecnym roku mamy odwrotną sytuację - najpierw wybory prezydenckie, potem parlamentarne, ale generalnie wiadomo o jaki mechanizm mi chodzi ;)
Niestety, ja mam inne zdanie na ten temat... Jak jeszcze Prawo i Sprawiedliwość ma jakąś tam szansę na zgarnięcie obu wygranych, tak reszta opozycji nie ma na to żadnych, choćby najmniejszych, szans.
Janusz Korwin-Mikke jeśli by nawet wygrał wybory prezydenckie, to jego partia pomimo posiadania poparcia prezydenta, raczej nie wygra wyborów parlamentarnych, bo jest za młoda, za mało znana - mało kto ze społeczeństwa kojarzy tamtych ludzi.
Paweł Kukiz, Janusz Palikot i Marian Kowalski w moim mniemaniu mogliby powtórzyć wariant, który podałem u Korwina Mikkego. Narodowcy mają za mały elektorat, a Palikot jest w fazie schyłkowej - generalnie partia, która rośnie w siłę, nie spada do rangi koła poselskiego, prawda? Ktoś coś słyszał a jakiejkolwiek partii, która popierałaby Kukiza? Bo ja nie...
Co do Pani Magdaleny Ogórek, to też jestem przekonany, że nawet gdyby wygrała wybory prezydenckie, to nie pociągnie w górę SLD, ponieważ partia ta ma tylko i wyłącznie żelazny elektorat jeszcze z czasów PZPR-owskich, a po za tym większość partii centrowych czy też prawicowych na całym świecie w sprawach gospodarczych przejęła postulaty od lewicy, więc w naszym kraju SLD nie ma za bardzo czym się obecnie wybić...
Mylisz się. Patrzysz pod kątem "dziel i rządź". Sęk w tym, że jeśli któremuś z kandydatów z opozycji uda się wygrać, to wygra CAŁA OPOZYCJA, a raczej- ludzie którzy chcą zmian. Tak jak pisał szwejk w innym temacie- ludzie głosują na Komorowskiego, bo "inaczej wygra olaboga(!) pis i co wtedy? A POWSZECHNIE WIADOMO, że inne partie nie mają szans."
Dlatego jeśli chodzi o obietnice kandydatów z opozycji, może i to są gruszki na wierzbie w niektórych momentach, wydaje mi się jednak (a myślę, że patrzę pod dobrym kątem), że większość z kandydatów spoza sejmu ogłasza po prostu, że należy zniszczyć stary układ. A objęcie funkcji głowy państwa będzie wyraźnym sygnałem, wręcz nie do odparcia, że zmiany są możliwe.
Mnóstwo ludzi głosuje na Komorowskiego, bo "i tak się nic nie zmieni". Dlatego sukces któregokolwiek z opozycjonistów będzie sukcesem całej opozycji, a nie tylko konkretnej osoby bądź partii.
A za Kukizem nie stoi żadna partia nie dlatego, że nie ma poparcia, a dlatego, że nie chce być z żadną utożsamiany.
Na koniec, tak do przemyślenia zostawiam wam jedną sprawę. Naprawdę chcecie aby po raz kolejny Prezydent i Rząd byli z dwóch różnych bajek? Znowu chcecie chaosu w polityce i walki tych dwóch ośrodków władzy? Mieliśmy to już za czasów Kwaśniewskiego i Millera (szorstka przyjaźń), oraz Lecha Kaczyńskiego i Tuska. Ja osobiście bym wolał, aby prędko u nas do czegoś takiego nie doszło. A dla przypomnienia, wystarczy poszukać w internecie co się cyklicznie od blisko dekady dzieje w USA na linii Obama-Republikanie...
Tyle wylanych słów i łez o demokracji w tym temacie, ależ czy nie polega ona właśnie na konfrontacji? Na zestawianiu ze sobą różnych poglądów, postaw; dążeniu do kompromisu; odrzuceniu jednej i właściwej drogi "większości", na rzecz "poszanowania praw mniejszości"? Istotą demokracji są dyskusje, sprzeczki, obrzucanie się argumentami i błotem.
Sytuacja przeciwna to proces, w którym nie ma żadnej przeciwwagi dla rządzących, proces jednej myśli politycznej, której nikt nie hamuje i która może przerodzić się w rządy autorytarne.
Mylę się?
Tyle wylanych słów i łez o demokracji w tym temacie, ależ czy nie polega ona właśnie na konfrontacji? Na zestawianiu ze sobą różnych poglądów, postaw; dążeniu do kompromisu; odrzuceniu jednej i właściwej drogi "większości", na rzecz "poszanowania praw mniejszości"? Istotą demokracji są dyskusje, sprzeczki, obrzucanie się argumentami i błotem.
Sytuacja przeciwna to proces, w którym nie ma żadnej przeciwwagi dla rządzących, proces jednej myśli politycznej, której nikt nie hamuje i która może przerodzić się w rządy autorytarne.
Mylę się?
Daj spokój. Rząd i prezydent stojący po tej samej stronie = dobrobyt i szybki rozwój państwa.
Mamy świetny przykład - Komorowski i PO.
Naprawdę chcecie aby po raz kolejny Prezydent i Rząd byli z dwóch różnych bajek? Znowu chcecie chaosu w polityce i walki tych dwóch ośrodków władzy?
Nie, nie chcemy. W maju tego roku po prostu trzeba zmienić Prezydenta, by na jesieni był sens zmieniania obecnego Rządu.
Nezahualcoyotl
24-03-2015, 05:57
Weźmy przykład z forum i jego regulaminu, który mówi o obrażaniu innych użytkowników. Mogę określać na różne sposoby innych, ale tylko od moderatora zależy czy zostanie mi wlepione ostrzeżenie. Ja mogę twierdzić, że są one ironiczne bądź złośliwe, ale moderator może to potraktować inaczej. Podobnie jest w tym przypadku, tylko zmieniłby się podmiot decydujący.
Moderator moze kierowac sie wytycznymi zapisanymi w Regulaminie Forum oraz swoim calkowicie subiektywnym osadem w przeciwienstwie do wymiaru sprawiedliwosci postepujacym wedlug sztywnych regul zebranych w Kodeksie Karnym.Zatem przyklad calkowicie chybiony.
chochlik20
24-03-2015, 08:20
Wprost przeciwnie.Jade po osobie Komorowskiego a nie po urzedzie prezydenckim a to zasadnicza roznica.Zawiadom najblizsza prokurature bedziemy miec niezly ubaw.Tak na marginesie pol narodu pojdzie za kratki za wszelkiej masci fotki,komentarze,filmiki,przezwiska a na dowcipach konczac.Widze ze kult jednostki pomiedzy lemingami zaczyna przybierac na sile i wszelka negatywna opinia ich bostwa jest z miejsca napietnowana jako myslozbrodnia:
Widzę, że wraca stary zajac, a nie ten, który apelował by nie robić z agory onetu.
Jak widzę znasz granicę sam sobie ustaliłeś granicę, kiedy to obrażasz Komorowskiego jako osobę publiczną, a nie jako osobę pełniącą funkcje prezydenta. Liczę, że dasz jakieś wytyczne.
Moderator moze kierowac sie wytycznymi zapisanymi w Regulaminie Forum oraz swoim calkowicie subiektywnym osadem w przeciwienstwie do wymiaru sprawiedliwosci postepujacym wedlug sztywnych regul zebranych w Kodeksie Karnym.Zatem przyklad calkowicie chybiony.
Wskaż mi więc w tym przypadku sztywne reguły określające, kiedy znieważona jest osoba prezydenta.
Kontrola wymiaru sprawiedliwosci to raz a osadzanie wyrokow sadowych to dwa.Wiec nie rozumiem dlaczego laczysz te dwa rozne zagadnienia.Na szczescie obydwa projekty pozostana w sferze marzen przedwyborczych kandydata.
Połączyłem używając trzech kropek :rolleyes:
Z RN powinien startować Bosak. Nawet mimo tego, iż bliżej mi poglądami do KORWiNa, to chyba byłby najrozsądniejszy kandydat.
Kłania się WOS :rolleyes:
Gaius Julius
24-03-2015, 11:31
Nie, nie chcemy. W maju tego roku po prostu trzeba zmienić Prezydenta, by na jesieni był sens zmieniania obecnego Rządu.
Na kogo chcesz zamienić? Kto wg Ciebie ma wystarczające poparcie i zdolność koalicyjną by utworzyć rząd zdolny do pełnienia władzy?
Jade po osobie Komorowskiego
Który jest prezydentem. Dla mnie to jest proste, jedziesz po Komorowskim = jedziesz po prezydencie. Bo jego osoba na ten moment jest związana z urzędem.
Uwielbiam jak ktoś wkleja sobie obrazki nie popierając tego odpowiednimi danymi. :rolleyes:
Ponury Joe
24-03-2015, 14:13
@Ponury Joe To ja wszystkim poleciłem zajrzeć do konstytucji. Inną sprawą jest ilu ludzi kiedykolwiek to zrobiło, a ilu ma konstytucję w domu. Osobiście uważam, że tak jak dobry Chrześcijanin powinien mieć w domu Pismo Święte, dobry Muzułmanin Koran, tak dobry obywatel powinien mieć w swoim domu Konstytucję, ale mniejsza o to...
Wiesz, można mieć w domu różne rzeczy. Tutaj bardziej chodzi o to, aby obywatel znał konstytucję, a przynajmniej orientował się w co ważniejszych jej zapisach. Oczywiście pozostaje kwestia realności takiego postulatu. Myślę że i w starych demokracjach odsetek ludzi znających główne zapisy ustawy zasadniczej nie jest zbyt duży. Tu jest kolejna dziura do wypełnienia przez badania socjologiczne, bo myślę, że porównanie wiedzy konstytucyjnej w różnych krajach mogłoby wiele nam powiedzieć o stanie demokracji w ogóle, a w Polsce w szczególności.
Niestety, ja mam inne zdanie na ten temat... Jak jeszcze Prawo i Sprawiedliwość ma jakąś tam szansę na zgarnięcie obu wygranych, tak reszta opozycji nie ma na to żadnych, choćby najmniejszych, szans.
Reszta kandydatów nie ma najmniejszych szans na wejście do drugiej tury, a co dopiero mówić o wygraniu dwóch kolejnych wyborów. Bez odpowiedniego zaplecza, bez dużych źródeł finansowania jest to pewnego rodzaju mission impossible.:P Sondaże czasami się mylą, ale rzadko mylą się aż tak bardzo, żeby kandydat z poparciem oscylującym wokół 5% nagle wygrał wybory.
Na koniec, tak do przemyślenia zostawiam wam jedną sprawę. Naprawdę chcecie aby po raz kolejny Prezydent i Rząd byli z dwóch różnych bajek? Znowu chcecie chaosu w polityce i walki tych dwóch ośrodków władzy? Mieliśmy to już za czasów Kwaśniewskiego i Millera (szorstka przyjaźń), oraz Lecha Kaczyńskiego i Tuska. Ja osobiście bym wolał, aby prędko u nas do czegoś takiego nie doszło. A dla przypomnienia, wystarczy poszukać w internecie co się cyklicznie od blisko dekady dzieje w USA na linii Obama-Republikanie...
Czyli co? Kochajmy się? Nie dajmy sobie wmówić, że prezydent z jednego, a premier z innego obozu politycznego, to coś złego. Nie, jest to zwykły przejaw demokracji. Koabitacja jest normalnym przejawem ustroju demokratycznego i każdorazowo od "jakości" polityków i ich poczucia obowiązku zależeć będzie, jak ten okres będzie przebiegał. Spór nie jest rzeczą złą, o ile nie paraliżuje działalności państwa. A na razie żaden z okresów koabitacji w III RP do tego nie doprowadził. Myślę, że w Polakach wytworzył się pewien złudny obraz koabitacji, który kojarzony jest właśnie z chaosem i przepychankami. Tyle, że jest to nierozerwalna część demokracji. Ba, koabitacja jest jednym z mechanizmów ustroju demokratycznego, który ma zapewnić pluralizm polityczny. Premier i prezydent ze wspólnego obozu politycznego, przy zgodnej współpracy, mają naprawdę ogromne możliwości transformacji ustroju państwowego. Taki stan rzeczy na dłuższą metę może okazać się groźny dla demokracji. Koabitacji ma za zadanie temu przeciwdziałać. Jeśli partia rządząca zaczyna tracić poparcie społeczeństwa, dochodzi do naturalnego procesu utraty części władzy, którą społeczeństwo powierza komuś innemu. Jest to z jednej strony sygnał ostrzegawczy dla obozu rządzącego, a z drugiej strony szansa dla opozycji na przejęcie pełni władzy i możliwość realizacji własnych postulatów. Jest to ciągle powtarzający się w demokracji cykl zmiany władzy, bo na tym demokracja głównie polega - na zmienności władzy, która uniemożliwia "zwinięcie demokracji". Przynajmniej teoretycznie.
Zresztą obecna koalicja rządząca przez ostatnie 5 lat miała większość sejmową oraz prezydenta i przez ten czas przeprowadzili ledwie jedną znaczącą reformę, czyli wydłużyli wiek emerytalny. Z przymusu. Cała reszta pozostała nietknięta (służba zdrowia, sądownictwo, system penitencjarny, przywileje emerytalne, rolnictwo itd.). Ale przynajmniej się nie kłócą, więc Polacy są zadowoleni. Może się jednak okazać, że lata rządów PO-PSL, a wcześniej PiSu, były okresem, w którym trzeba było się kłócić, i to nie raz ostro, ale równocześnie działać i zmieniać państwo. Drugi taki okres, gdy państwo polskie będzie pod "kroplówką finansową" z zagranicy, może się już nie powtórzyć. Dlatego, gdy gospodarka dobrze się miała, trzeba było działać, a nie mówić "zgoda buduje". Proszę pamiętać te hasła za kilka lat, gdy skończy się pompowanie milionów euro w polską gospodarkę i przyjdzie stanąć na własnych "nóżkach". Może się okazać, że dobra koniunktura została po prostu przespana.
Nie zgodzę się z Tobą. Weźmy przykład z forum i jego regulaminu, który mówi o obrażaniu innych użytkowników. Mogę określać na różne sposoby innych, ale tylko od moderatora zależy czy zostanie mi wlepione ostrzeżenie. Ja mogę twierdzić, że są one ironiczne bądź złośliwe, ale moderator może to potraktować inaczej. Podobnie jest w tym przypadku, tylko zmieniłby się podmiot decydujący.
Wszystko fajnie, ale nadal pozostaje kwestia, co jest, a co nie jest, obrazą prezydenta.
Wskaż mi więc w tym przypadku sztywne reguły określające, kiedy znieważona jest osoba prezydenta.
Problem jest taki, że takich sztywnych reguł nie ma i być nie może. Jeśli nie dochodzi do celowego znieważenia osoby prezydenta za pomocą słów powszechnie uważanych za obraźliwe, to bardzo trudno jest skazać kogoś z tego artykułu. Zbyt wiele zależy tutaj do osobistej interpretacji sądu, bo zapis ten leży na pograniczy praw obywatelskich i wolności słowa, która jest w demokracji sprawą fundamentalną. Dlatego też jest tak ciężki do rozstrzygnięcia. A skoro wiele zależy do interpretacji, to sam zapis nie jest dobry, bo daje pole do nadużyć. Nie mówię tutaj o celowych nadużyciach, ale o sytuacjach, gdy od sędziego każdorazowo należy określenie granicy, której przekroczenie oznacza obrazę głowy państwa.
Osobiście jestem zdania, że należałoby zlikwidować ten niepotrzebny w sumie przepis i bazować jedynie na mocy art. 226 KK, mówiący o znieważeniu funkcjonariusza państwowego podczas pełnienia przez niego obowiązków służbowych. To pozwoliłoby oddzielić prezydenta jako funkcjonariusza państwowego, od prezydenta jako aktywnego polityka. No i jest przecież artykuł 216, który mówi o znieważeniu osoby. Gdyby prezydent poczuł się dotknięty lub obrażony, zawsze może wystąpić z powództwem prywatnym.
A tak na koniec pozostaje jeszcze kwestia czysto racjonalnego podejścia. Obawiam się, że w Polsce za znieważenie prezydenta można by skazać setki tysięcy obywateli, którzy codziennie przeklinają, wyzywają i pomstują na jego osobę. Nikt jednak nie zamyka ich do więzień, choć posługują się przy tym słowami uważanymi powszechnie za obraźliwe. Przykładajmy odpowiednią miarę od skali problemu, bo inaczej dojdziemy do absurdalnych wniosków.;)
Henryk5pio
24-03-2015, 15:19
@ Ponury Joe, ja wiem, że koabitacja to norma w demokracjach, ale zauważ, że w naszym kraju nie mamy normalnych polityków i wielu woli rozdzierać szaty jak Rejtan i krzyczeć, że po ich trupie, niż pójść na jakikolwiek kompromis... Zresztą nie bez powodu mówi się o zgniłym kompromisie... Naszej klasie politycznej bliżej do Ukrainy, Rosji, czy Japonii i Korei Południowej w kwestii zachowywania się polityków, niż standardów np. anglosaskich.
A co do przepisu o znieważeniu osoby prezydenta - jak ludzie będą bardziej kulturalni to i przepis będzie martwy, bo nie będzie nagannych zachowań...
Piszę post pod postem, za co przepraszam, ale chcę aby to zostało zauważone.
PiS chce powołać Korpus Ochrony Wyborów. To co, według Prezesa wcześniejsi mężowie zaufania, których tylu nasyłali, źle działali? I jak to ma wyglądać pod względem prawnym? Bo ja sądzę, że to będą mężowie zaufania, z odpowiednimi papierami, a nie wejdzie do lokalu na dziko jakaś grupka, powie, że jest z Korpusu Ochrony Wyborów i cała komisja ma przed nimi pokłony bić, bo inaczej będzie źle??
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,138764,17647432,PiS_chce_kontrolowac_wybory__Kac zynski__Stawka_jest.html?lokale=local#BoxNewsImg
Jak dla Mnie to śmieszne jest...
chochlik20
24-03-2015, 17:59
PiS chce powołać Korpus Ochrony Wyborów. To co, według Prezesa wcześniejsi mężowie zaufania, których tylu nasyłali, źle działali? I jak to ma wyglądać pod względem prawnym? Bo ja sądzę, że to będą mężowie zaufania, z odpowiednimi papierami, a nie wejdzie do lokalu na dziko jakaś grupka, powie, że jest z Korpusu Ochrony Wyborów i cała komisja ma przed nimi pokłony bić, bo inaczej będzie źle??
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,138764,17647432,PiS_chce_kontrolowac_wybory__Kac zynski__Stawka_jest.html?lokale=local#BoxNewsImg
Jak dla Mnie to śmieszne jest...
Korpus Ochrony Wyborów - brzmi to jak nazwa jakiejś jednostki paramilitarnej :D będą stali i przy każdej urnie i bacznie patrzyli czy, aby ktoś nie fałszuje kart?? Najciekawiej zapowiadają się kandydaci do nich -
Gdzie znaleźć chętnych do KOW? Podpowiada sam prezes Kaczyński w liście do członków PiS. Doradza „odwołanie się do innych środowisk, do biur Radia Maryja, Klubów » Gazety Polskiej «, Ruchu Społecznego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, patriotycznych organizacji młodzieżowych, lokalnych organizacji patriotycznych różnego typu, np. grup rekonstrukcyjnych”.
Teraz w odpowiedzi na propozycję PiS-u reszta komitetów powinna powołać swoje grupy. PiS będzie kontrolował resztę, ale kto będzie kontrolował PiS??
Organizowane są też tzw. lotne patrole - grupy osób, które będą przyglądały się głosowaniom z zewnątrz, m.in. w okolicy lokali wyborczych – np. temu, czy nie dochodzi do prób kupienia głosów. - Obserwacja ludzi z aparatami fotograficznymi nieraz doprowadzi do tego, że wystraszy się osoby o „niecnych” zamiarach i cel jest osiągnięty - wybory będą uczciwe (...) Nie będziemy musieli martwić się tym, że po raz kolejny mamy bardzo dużą liczbę głosów nieważnych - mówił Pruś.
Pruś podkreślił, że korpus nie jest próbą budowania „policyjnego systemu wyborczego, ale próbą autentycznego budowania społeczeństwa obywatelskiego”. - Chcemy pomóc w bardzo skrupulatnym przeszkadzaniu tym, którzy chcą wyniki głosowania ustalać w inny sposób, niż przewiduje to kodeks wyborczy - tłumaczył sekretarz.
http://niezalezna.pl/53037-pis-tworzy-korpus-ochrony-wyborow
adriankowaty
24-03-2015, 18:10
Takie pytanie: PiS nie pomylił przypadkiem krajów? Może jeszcze mamy uznać wszystkie głosy na kandydatów spoza tej partii za sfałszowane z automatu??:crazy:
chochlik20
24-03-2015, 18:26
Takie pytanie: PiS nie pomylił przypadkiem krajów? Może jeszcze mamy uznać wszystkie głosy na kandydatów spoza tej partii za sfałszowane z automatu??:crazy:
Nie, ale należy je sprawdzić trzy razy, zapytać się następnie głosującego czy aby na pewno głosował na tą osobę :D
adriankowaty
24-03-2015, 19:30
Hm... populiści i radykałowie niczym mnie już nie zdziwią. Tymczasem w "Polityce" ciekawa analiza sytuacji przed wyborami:
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1613281,1,kampania-komorowskiego-na-ile-starczy-zgody.read
A tymczasem SLD zamienia się w populistów:
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1613583,1,leszek-miller-chce-odszkodowan-dla-ofiar-planu-balcerowicza.read
Nezahualcoyotl
24-03-2015, 21:39
Jak widzę znasz granicę sam sobie ustaliłeś granicę, kiedy to obrażasz Komorowskiego jako osobę publiczną, a nie jako osobę pełniącą funkcje prezydenta. Liczę, że dasz jakieś wytyczne.
Komorowski pelniac funkcje prezydenta jest de facto osoba publiczna.Popraw sie i sprecyzuj pytanie.
Wskaż mi więc w tym przypadku sztywne reguły określające, kiedy znieważona jest osoba prezydenta.
W swoim odczuciu nie dopuscilem sie ani jednego czynu naruszajecego godnosc oraz urzad osoby obecnego prezydenta.To Ty rwiesz koszule z powodu domniemanego zniewazania gajowego przez moja skromna osobe dzieki najrozniejszym przezwiskom powstalym na bazie autentycznych wydarzen,zachowan oraz wypowiedzi jasnie nam panujacego Bredzislawa.Zatem raczej to ja powinieniem oczekiwac takowych regul spisanych przez Ciebie.
Przede wszystkim zapoznaj sie z definicja zniewagi w czym wielce pomocny moze okazac sie byc posel Niesiolowski.
Połączyłem używając trzech kropek :rolleyes:
Masz zatem jeszcze do wykorzystania kilka spojnikow oraz znakow interpukcyjnych ktore i tak nie zmienia faktu ze polaczyles w swojej wczesniejszej wypowiedzi dwa odrebne zagadnienia pomimo ze maja wspolna plaszczyzne podmiotowa.
Na kogo chcesz zamienić? Kto wg Ciebie ma wystarczające poparcie i zdolność koalicyjną by utworzyć rząd zdolny do pełnienia władzy?
Tak po prawdzie nie ma zbyt wielkiego znaczenia kto wygra lub utrzyma stery wladzy w III RP(no moze z wyjatkiem okresu tuz po wyborach w obozie przegranych) lecz czy zwycieski oboz okaze sie byc na tyle dojrzaly zeby odroznic pelnienie wladzy dla zaspokojenia wladzy na rzecz sprawowania wladzy w imieniu i dla dobra spoleczenstwa ktore jej dalo swoj kredyt zaufania.
Uwielbiam jak ktoś wkleja sobie obrazki nie popierając tego odpowiednimi danymi. :rolleyes:
Czasem pojedyncze zdjecie lub cytat sa wiecej warte od litani linkow za ktorymi kryja sie szergi odpowiednich danych.Omawiany przez Ciebie obrazek nie jest paszkwilem,falszerstwem lub manipulacja a tylko i wylacznie wizualnym zbiorem wnioskow wyciagnietych na podstawie dokonan Komorowskiego jako glowy panstwa.
Mozesz je w latwy i szybki sposob osobiscie zweryfikowac i albo sie z nimi zgodzic lub nie.Natomiast jezeli ich tresc jest klamliwa mozesz(nawet powinnienes) rownie dobrze zglosic do odpowiednich urzedow sprawe o pomowienie i szkalowanie dobrego imienia osoby pod ktorej adresem zostaly napisane.
http://i58.tinypic.com/mrwbo4.jpg
@Ponury Joe twierdzisz, że Polska żyje z dotacji?
Tak po prawdzie nie ma zbyt wielkiego znaczenia kto wygra lub utrzyma stery wladzy w III RP(no moze z wyjatkiem okresu tuz po wyborach w obozie przegranych) lecz czy zwycieski oboz okaze sie byc na tyle dojrzaly zeby odroznic pelnienie wladzy dla zaspokojenia wladzy na rzecz sprawowania wladzy w imieniu i dla dobra spoleczenstwa ktore jej dalo swoj kredyt zaufania.
Jak ktoś 7 lat ma w dupie społeczeństwo, to na pewno za następnej kadencji nie zmieni swojego podejścia.
W normalnym państwie powinna być wymienność partii zasiadających w sejmie.
https://www.youtube.com/watch?v=p4B9LwNYGsI
Jeśli obywatele buczą i drwią z prezydenta, buczą i drwią z premiera, i partii rządzącej to znaczy, że czas na zmiany.
Szkoda tylko, że ludzie 50< pójdą czym prędzej i zagłosują na tą samą czwórkę. Śmiech przez łzy.
https://www.youtube.com/watch?v=NRr3862922w
Jak Wipler niedawno wystąpił kontrowersyjnie i był napominany kilkakrotnie, to mimo wszystko mikrofonu mu nie wyłączyli. Tutaj chyba były wypowiedziane niewygodne fakty, bo mikrofon wyłączyli po kilku pierwszych zdaniach. Tfu na taki sejm!
Nie rozumiem też tej gównoburzy o rzekomą obrazę prezydenta. W takim przypadku policja musiałaby "aresztować" 90% internetów.
Zauważyłem, że prorządowe nastroje tutaj przeważają. Smutne.
Nezahualcoyotl
24-03-2015, 22:36
Nie rozumiem też tej gównoburzy o rzekomą obrazę prezydenta. W takim przypadku policja musiałaby "aresztować" 90% internetów.
Zauważyłem, że prorządowe nastroje tutaj przeważają. Smutne.
Wizerunek wodza musi zawsze byc nieskalany i swiety.Wszelkie proby obalenia tego stanu rzeczy jego klakierzy definiuja jako obraze majestatu i atak na najwyzszy urzad w Polsce.Lecz kto by sie nimi przejmowal...
Henryk5pio
24-03-2015, 23:09
W normalnym państwie powinna być wymienność partii zasiadających w sejmie.
https://www.youtube.com/watch?v=p4B9LwNYGsI
Jeśli obywatele buczą i drwią z prezydenta, buczą i drwią z premiera, i partii rządzącej to znaczy, że czas na zmiany.
Szkoda tylko, że ludzie 50< pójdą czym prędzej i zagłosują na tą samą czwórkę. Śmiech przez łzy.
@NexaT Nie kojarzę kraju, w którym byłaby co kadencję/ dwie wymienialność partii w parlamencie. Spójrz na USA, UK, Francję czy Niemcy. Tam jest o wiele stabilniejszy parlament. Zgadzam się z opinią, którą kiedyś czytałem, że młode i słabe (czy tam niedojrzałe) demokracje charakteryzują się częstymi zmianami na scenie politycznej. Po za tym sorry, ale zmienianie szyldów, gdy w większości są te same gęby, jest według Mnie nie poważne.
Po drugie, w każdym kraju demokratycznym znajdziesz ludzi, którzy na rządzących będą buczeli i gwizdali. Chyba wszyscy pamiętamy co się działo w UK po śmierci Margaret Thatcher. To jest trochę na zasadzie, wskaż mi człowieka, a ja znajdę na niego paragraf. Zresztą nasi politycy doskonale opanowali sztukę zwoływania w wybrane miejsca swoich zwolenników, tak z prawa jak i z lewa, chociaż z prawa bardziej ;D
Na kogo chcesz zamienić? Kto wg Ciebie ma wystarczające poparcie i zdolność koalicyjną by utworzyć rząd zdolny do pełnienia władzy?
I tu jest pies pogrzebany. Wiem na kogo nie chcę zmienić, a inni nie mają wystarczającego poparcia. Co prawda jest taki wynalazek jak Rząd Mniejszościowy, ale ma związane ręce przez opozycję.
Ponury Joe
25-03-2015, 00:01
@Ponury Joe twierdzisz, że Polska żyje z dotacji?
Nie tyle żyje z dotacji, co korzysta na funduszach europejskich, które działają niczym kroplówka na słabego pacjenta. Wzmacnia go, ale jeśli pacjent w tym samym czasie nie będzie skutecznie leczony, to po jej odłączeniu nadal pozostanie chory. Tak samo jest teraz z Polską. Fundusze europejskie, w których wykorzystywaniu jesteśmy podobno tak dobrzy, są właśnie tą kroplówką, która wtłacza do naszej gospodarki miliony euro, które następnie wykorzystywane są na różne cele. Gdyby nie te fundusze, znaczna część naszych inwestycji nie miałaby po prostu miejsca, bo nie mielibyśmy na tyle własnych środków, aby je w pełni sfinansować. Skoro Bruksela dokłada do każdego przedsięwzięcia, to oznacza, że my sami możemy budować więcej, produkować więcej i zatrudniać więcej. Ludzi na więcej stać, więc mogą wydawać pieniądze na rynku i tym samym podtrzymywać koniunkturę. Oczywiście, że na funduszach europejskich wzrasta też i potencjał naszej gospodarki, bo przecież boom inwestycyjny wymaga odpowiedniego zaplecza (choć trzeba pamiętać o wymogu konkurencji w ramach UE, co nieraz powoduje, że te miliony euro przyznane nam z Brukseli i tak trafiają z powrotem na Zachód, gdy przetarg na jakąś inwestycje w Polsce wygrywa przedstawiciel obcego kapitału). Nie można jednak zapominać o źródle sukcesu. Mamy teraz dziejową szansę, ale "skuteczne wykorzystywanie funduszy europejskich" to jeszcze nie wszystko. Zbliża się czas prawdziwego egzaminu siły naszej gospodarki, gdy kolejne budżety UE nie będą już tak hojne dla naszego kraju. Proszę spojrzeć na charakter większości inwestycji wspieranych przez UE. To jest inwestycja w infrastrukturę - drogi, koleje, dworce, lotniska oraz wsparcie dla instytucji kulturalnych. Ale przecież to są działy gospodarki, które nie będą stanowiły o jej sile. To są tylko ułatwienia, które będą niwelować zapóźnienie naszego kraju pod względem infrastruktury czy też dostępu do kultury. Pamiętajmy jednak, że te autostrady, dworce i lotniska będą wymagały bieżącego utrzymania. Teraz jest na przykład moda w Polsce na budowę lotnisk, ale czy odbywa się to w ramach jakiegoś ogólnego planu? Jakiejś strategii rządowej? Skąd. Każde województwo gra tutaj na własną ręką. A każdy błąd będzie kosztował w przyszłości, gdy nierentowne lotnisko zacznie obciążać nasz budżet. I o takie szczegóły właśnie chodzi. Nie sztuką jest wydać, gdy dają. Sztuką jest tak wydać, aby zapewnić sobie dobrą przyszłość.
Polska miała być drugą Japonią, drugą Irlandią, Budapesztem nad Wisłą, ale obawiam się, że w ostateczności możemy skończyć jako druga Hiszpania. Tam też infrastruktura jest wspaniała, ale ludzie nie mają pracy, bo po zbudowaniu "wszystkiego" (dróg, mostów, lotnisk, torów) gospodarka padła, bo okazała się, że w całości nastawiona była na wykorzystywanie funduszy europejskich. Podporządkowanie całej gospodarki pod kątem ich wykorzystania musi po ich ograniczeniu doprowadzić do kryzysu, bo dosłownie z dnia na dzień cała gospodarka kręcąca się wokół unijnych dotacji zostaje gwałtownie zahamowana. Rząd i samorządy ograniczą inwestycje infrastrukturalne, bo nie będą w stanie zapełnić luki po funduszach płynących z Brukseli, a to przełoży się na wszystkie firmy, które z tego żyły. Jeśli nie znajdą nowych rynków, padną. Co będzie dalej, chyba nie muszę mówić. Wzrost bezrobocia, zmniejszone wpływy do budżetu, rosnąca dziura budżetowa, cięcia, zwolnienia w administracji, strajki, czyli właściwie powtórka z tego, co obserwujemy na południu Europy. Oczywiście jest to najczarniejszy scenariusz i nie jest powiedziane, że w Polsce musi się tak stać. Osobiście dostrzegam jednak pewne światełka w tunelu, które odróżniają nas od południa Europy. Choćby bardzo mocne powiązanie naszej gospodarki z gospodarką niemiecką. Własna waluta też daje nam pewne pole do manewru i może stanowić zaletę na trudne czasy. Na pewno jednak po 2020 roku czeka nas trudny sprawdzian. Zobaczymy, czy nasi kochani politycy dobrze nas do niego przygotują.
Wizerunek wodza musi zawsze byc nieskalany i swiety.Wszelkie proby obalenia tego stanu rzeczy jego klakierzy definiuja jako obraze majestatu i atak na najwyzszy urzad w Polsce.Lecz kto by sie nimi przejmowal...
Raczej chodzi tutaj o to, że polityk zawsze uosabia dla ludzi władzę, więc musi jako tako się prezentować. Można być tyranem, złodziejem, osobą niekompetentną i wyborcy to wybaczą, ale nigdy nie wybaczają, gdy polityk przeistoczy się w błazna. To po prostu nie licuje z ich wyobrażeniami o naturze osoby sprawującej władzę. Na tym właśnie przejechał się p. Janusz Palikot, który robił z siebie błazna ku uciesze PO, a teraz próbuje pozować na męża stanu. 1% w sondażach dobitnie pokazuje, że co jak co, ale błazeństwo w polityce nigdy nie popłaca.
Gaius Julius
25-03-2015, 00:02
Jeśli obywatele buczą i drwią z prezydenta, buczą i drwią z premiera, i partii rządzącej to znaczy, że czas na zmiany.
Szkoda tylko, że ludzie 50< pójdą czym prędzej i zagłosują na tą samą czwórkę. Śmiech przez łzy.
Wybacz, ale argument jest kompletnie nietrafiony. Jak już Henryk5pio wspomniał, zawsze się znajdą niezadowoleni. Przyjdą zabuczą i gwizdną (przy okazji pokazując elementarny brak kultury osobistej - więc kolejny powód by z tym nawet nie ma co rozmawiać) i wg Ciebie mamy już zmieniać rząd?
Wizerunek wodza musi zawsze byc nieskalany i swiety.Wszelkie proby obalenia tego stanu rzeczy jego klakierzy definiuja jako obraze majestatu i atak na najwyzszy urzad w Polsce.Lecz kto by sie nimi przejmowal...
:doubt: Już kiedyś było to omawiane tysiące razy.
Spójrz prawdzie w oczy, zwymyślasz na kogoś, wymyślasz epitety = obrażanie; w wypadku obrażania funkcjonariusza publicznego podpada to pod paragraf(nie twierdzę, że tutaj ktokolwiek rzucał jakimiś określeniami - to jest po prostu stwierdzenie aktualnego stanu rzeczy). Proste jak budowa cepa i nie ma co sobie wyciągać argumentu, że "obraza majestatu". Założę się, że w drugą stronę jakby to zadziałało to w drugą stronę to podniosłaby się wielka afera.
Jak Wipler niedawno wystąpił kontrowersyjnie i był napominany kilkakrotnie, to mimo wszystko mikrofonu mu nie wyłączyli. Tutaj chyba były wypowiedziane niewygodne fakty, bo mikrofon wyłączyli po kilku pierwszych zdaniach. Tfu na taki sejm!
Sejm to nie miejsce na wylewanie pomyj i obrzucanie kogoś niepotwierdzonymi informacjami.
Poza tym skoro ktoś nie wie jak się należy tam zachować...
chochlik20
25-03-2015, 09:18
Komorowski pelniac funkcje prezydenta jest de facto osoba publiczna.Popraw sie i sprecyzuj pytanie.
Jest osobą publiczną, ale pełni najwyższy urząd w państwie.
W swoim odczuciu nie dopuscilem sie ani jednego czynu naruszajecego godnosc oraz urzad osoby obecnego prezydenta.To Ty rwiesz koszule z powodu domniemanego zniewazania gajowego przez moja skromna osobe dzieki najrozniejszym przezwiskom powstalym na bazie autentycznych wydarzen,zachowan oraz wypowiedzi jasnie nam panujacego Bredzislawa.Zatem raczej to ja powinieniem oczekiwac takowych regul spisanych przez Ciebie.
Przede wszystkim zapoznaj sie z definicja zniewagi w czym wielce pomocny moze okazac sie byc posel Niesiolowski.
Nie muszę jednak precyzować pytania, bo mi już na nie odpowiedziałeś. Twoje słownictwo jest skutkiem wpadek urzędującego prezydenta.
Masz zatem jeszcze do wykorzystania kilka spojnikow oraz znakow interpukcyjnych ktore i tak nie zmienia faktu ze polaczyles w swojej wczesniejszej wypowiedzi dwa odrebne zagadnienia pomimo ze maja wspolna plaszczyzne podmiotowa.
Następnym razem dam dwa odrębne posty, jeden pod drugim :rolleyes:
Wizerunek wodza musi zawsze byc nieskalany i swiety.Wszelkie proby obalenia tego stanu rzeczy jego klakierzy definiuja jako obraze majestatu i atak na najwyzszy urzad w Polsce.Lecz kto by sie nimi przejmowal...
Jeżeli nie potrafisz inaczej skrytykować danej osoby, a w tym przypadku prezydenta to świadczy to tylko o Twojej kulturze, jak to ujął zgrabnie Ponury Joe.
Euro, SKOK Wołomin - http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,17654090.html#MTstream
1,5 mln podpisów - http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,17650189,PiS_zebralo_1_5_miliona_podpisow _dla_Dudy__Podczas.html?lokale=lublin#BoxNewsLink - jakoś się nie dziwie skoro pewna instytucja włączyła się w ich zbieranie
To ja tylko na szybko wtrącę się do dyskusji o znieważaniu Prezydenta. Zgodnie z komentarzem do odpowiedniego artykułu kk:
Wedle ujęcia słownikowego znieważenie to "ubliżanie komuś lub czemuś słowem lub czynem, obrażanie kogoś lub czegoś" (por. Słownik współczesnego..., s. 1371). Znieważanie oznacza więc zachowanie mające obelżywy, obraźliwy charakter, polegające na uczynieniu sobie (...) pośmiewiska, okazywaniu pogardy czy uwłaczaniu szacunkowi oraz czci (...). Istotą znamienia "znieważa" jest niemożliwość dokonania oceny takiego zachowania w kategoriach wartości logicznej prawdy lub fałszu. Znieważanie ma bowiem charakter niezracjonalizowany, przejawiający się w zmierzaniu sprawcy do zdyskredytowania określonych wartości, przeciwko którym jest skierowane w oderwaniu od faktów (por. W. Kulesza (w:) System prawa karnego..., t. IV, cz. 2, s. 731).
19. Pojęcie "znieważa" należy do kategorii terminów ocennych, których treść i znaczenie nie ma jednoznacznego, raz na zawsze ustalonego zakresu. Z uwagi na charakter znamienia "znieważa" ma ono dużą pojemność znaczeniową, pozostawiającą szerokie pole dla wykładni, której nie należy jednak dokonywać w sposób maksymalnie rozciągający zakres tego terminu (por. L. Gardocki, Typowe zakłócenia funkcji zasady nullum crimen sine lege, SI 1982, t. 10, s. 54 i n.). W literaturze powszechnie przyjmuje się, że jego interpretacja powinna być dokonywana w oparciu o kryteria maksymalnie zobiektywizowane. Znieważenie oznacza takie zachowanie, które według zdeterminowanych kulturowo i powszechnie przyjętych ocen społecznych stanowi wyraz pogardy, ośmieszenia czy uwłaczania(...).
Tak więc określenie "Bredzisław" pod znieważanie jak najbardziej według mnie podlega, pozostaje kwestia społecznej szkodliwości takiego czynu i tego, że nikt nie będzie przecież zgłaszał tysięcy pojawiających się w internecie zniewag do prokuratury. Co innego, gdyby pojawiło się to np. w ogólnopolskich, popularnych mediach. Fakt popełnienia czynu zabronionego jednak wciąż nim pozostaje.
Ależ to jest oczywiste dla każdego oprócz tych, którzy krzycząc o wolności, mają na myśli anarchię.
Nezahualcoyotl
25-03-2015, 23:06
Jest osobą publiczną, ale pełni najwyższy urząd w państwie.
Komorowski pelniac funkcje prezydenta jest de facto osoba publiczna.Przeczytaj,przeanalizuj i powtorz czynnosci az do skutku,czyli do zrozumienia omawianego zdania.
Twoje słownictwo jest skutkiem wpadek urzędującego prezydenta.
Skutkiem wpadek urzedujacego prezydenta jest tylko i wylacznie oslabienie i tak juz mizernego wizerunku glowy panstwa.Moj dobor odpowiednich slow jest forma uwypuklajaca niekompetencje gajowego calkowicie niezalezna od jego lazenia po krzeslach i gledzenia andronow na kazdym kroku o bezpiecznej zgodzie i zgodnym bezpieczenstwie.
Nie muszę jednak precyzować pytania, bo mi już na nie odpowiedziałeś.
Lecz ja jednak nalegam gdyz chetnie sie zapoznam z Twoja definicja zniewazania i krytykowania naszego prezydenta.Wskaz mi ta cienka linie lezaca pomiedzy obraza a satyra.
Następnym razem dam dwa odrębne posty, jeden pod drugim :rolleyes:
Wciaz jestes w lesie...Tutaj nie rozchodzi sie o stylistyke lecz merytoryke.Zebys wiedzial gdzie szukac:
Jak sobie Kukiz wyobraża społeczną kontrolę nad sądami i prokuraturą... ogół społeczeństwa ma się zebrać i decydować, czy wyrok był sprawiedliwy...
Jeżeli nie potrafisz inaczej skrytykować danej osoby, a w tym przypadku prezydenta to świadczy to tylko o Twojej kulturze, jak to ujął zgrabnie Ponury Joe.
Alez ja go krytykuje i to tak skutecznie ze moi adwersarze skupili sie na formie a nie na tresci mojej krytyki.
http://i57.tinypic.com/2rf7sbo.jpg
http://i61.tinypic.com/r1g9wi.jpg
-ADsFWhDspo
U3Roj4ypIkw
chochlik20
26-03-2015, 09:02
Komorowski pelniac funkcje prezydenta jest de facto osoba publiczna.Przeczytaj,przeanalizuj i powtorz czynnosci az do skutku,czyli do zrozumienia omawianego zdania.
Nie, muszę niczego analizować. Bo napisałem w tym zdaniu prawdę, Tam źle sformowałem pytanie, ale w kolejnym Twoim poście znalazłem to co chciałem.
Skutkiem wpadek urzedujacego prezydenta jest tylko i wylacznie oslabienie i tak juz mizernego wizerunku glowy panstwa.Moj dobor odpowiednich slow jest forma uwypuklajaca niekompetencje gajowego calkowicie niezalezna od jego lazenia po krzeslach i gledzenia andronow na kazdym kroku o bezpiecznej zgodzie i zgodnym bezpieczenstwie.
Twój dobór "odpowiedniego" słownictwa występuje w każdym temacie, w którym miałeś okazję coś napisać a podyktowany jest niechęcią do danej osoby, narody czy też kraju.
Twój kandydat na prezydenta, na którego stwierdziłeś, że oddasz głos również jakoś się nie popisał, a jakoś Ci to nie przeszkadza.
Lecz ja jednak nalegam gdyz chetnie sie zapoznam z Twoja definicja zniewazania i krytykowania naszego prezydenta.Wskaz mi ta cienka linie lezaca pomiedzy obraza a satyra.
Hola, hola. Ja mam Ci coś wskazać? Znów rodzi się sytuacja, kiedy to ja o coś proszę, a Ty chcesz się mną wyręczyć.
Wciaz jestes w lesie...Tutaj nie rozchodzi sie o stylistyke lecz merytoryke.Zebys wiedzial gdzie szukac:
Sens tego zdania, był taki, że nie wiedziałem i nadal nie wiem, jak Kukiz sobie to wyobraża. Zgadywałem tam.
Alez ja go krytykuje i to tak skutecznie ze moi adwersarze skupili sie na formie a nie na tresci mojej krytyki.
Krytyką można nazwać to co wrzucasz w formie zdjęć, a nie określenia jakimi się posługujesz.
Zadziwiający jest fakt, że utrzymanie naszej głowy państwa porównywalne jest do utrzymania dworu królowej brytyjskiej. Jak to się ma do innych państw?
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20150325/REGION/150329585
Ogórek złożyła podpisy - http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,143907,17661607,Wybory_prezydenckie_2015__Ogorek _zlozyla_podpisy_pod.html?lokale=lublin#BoxNewsLin k a tymczasem w SLD wrze - http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,17659900,Napieralski___Pozywam_Millera_za _zlamanie_statutu.html?lokale=lublin#BoxNewsImg co pewnie odbije się na jej i tak słabych wynikach.
Krytyką można nazwać to co wrzucasz w formie zdjęć, a nie określenia jakimi się posługujesz.
Dokładnie. To tak jakby inicjały JKM pisać w formie Jedynie Kuców Mistrz, czy Jego Kulfońska Mość. Niby można, tylko po co?
Sądzę że te wszystkie ,, hejty'' na Komorowskiego to tylko sposób zogniskowania niechęci wszystkich do PO.W większości te jego pomyłki są nic nie znaczące i wyolbrzymiane przez ,,patriotycznie uosabionych ludzi''.
Wielokrotnie w tym temacie zwolennicy Komorowskiego uzasadniali swoje dlań poparcie m. in. tym, że nie ma on realnego wpływu na władzę, tzn. jest osobą reprezentującą państwo.
Jeżeli tak jest, to wszystkie wpadki prezydenta są znaczące, bo jedyna jego praca polega na reprezentowaniu państwa, a każda kolejna wpadka pokazuje tylko do BULU, jak bardzo się do tego nie nadaje. Wrzucanie wpadek ma na celu ukazanie, że Komorowski źle wykonuje swoją pracę.
Bo potknięcie się biegacza w biegu też przecież jest "nic nie znaczące" na dłuższą metę, jednakże gdy owe potknięcia zdarzają się zbyt często, to znaczy, że nadszedł czas na zatrudnienie kogoś innego do reprezentacji.
Jeżeli jednak uznamy, że wpadki nic nie znaczą, to musimy przyznać, że w urzędzie prezydenta jest coś więcej niż tylko reprezentowanie państwa. Tym czymś więcej oczywiście nie może być nic innego jak tylko działania polityczne. Przy takim założeniu nie dziwota, że prezydent jest oceniany przez politykę PO, której przyklaskuje, którą popiera i wprowadza.
chochlik20
27-03-2015, 10:05
Wielokrotnie w tym temacie zwolennicy Komorowskiego uzasadniali swoje dlań poparcie m. in. tym, że nie ma on realnego wpływu na władzę, tzn. jest osobą reprezentującą państwo.
Jeżeli tak jest, to wszystkie wpadki prezydenta są znaczące, bo jedyna jego praca polega na reprezentowaniu państwa, a każda kolejna wpadka pokazuje tylko do BULU, jak bardzo się do tego nie nadaje. Wrzucanie wpadek ma na celu ukazanie, że Komorowski źle wykonuje swoją pracę.
Bo potknięcie się biegacza w biegu też przecież jest "nic nie znaczące" na dłuższą metę, jednakże gdy owe potknięcia zdarzają się zbyt często, to znaczy, że nadszedł czas na zatrudnienie kogoś innego do reprezentacji.
Jeżeli jednak uznamy, że wpadki nic nie znaczą, to musimy przyznać, że w urzędzie prezydenta jest coś więcej niż tylko reprezentowanie państwa. Tym czymś więcej oczywiście nie może być nic innego jak tylko działania polityczne. Przy takim założeniu nie dziwota, że prezydent jest oceniany przez politykę PO, której przyklaskuje, którą popiera i wprowadza.
Wskaż mi głowę państwa, która nie zaliczyła wpadek - słownych czy też sytuacyjnych. Jest taka? Nie ma, bo rzeczą ludzką jest się mylić i popełniać błędy. Gdybyśmy mieli wyrzucać każdą osobę za popełnianie gaf to wkrótce skończyliby się kandydaci.
Zresztą na kogo mielibyśmy zmienić obecnego prezydenta? Na Dudę? Który kampanie zaczął nawet miło i apelował o czystą kampanię, a jak przyszło co do czego to sam rozpoczął taplać się w błocie. Pomogła pewnie przy tym karząca ręka prezesa. Na panią Ogórek? Kandydatkę z znikąd? Kandydatkę, którą zatwierdził Miller, a nie cała partia? Jarubas z PSL-u? Również osoba nie znana szerszej grupie. Korwin - nawet nie komentuję, Kukiz? Który wszędzie dopatruje się działania reżimu, zwłaszcza po tym jak Sony zerwała z nim kontrakt. Na Mariana Kowalskiego? Palikot? Reszty nawet nie wymieniał, bo to płotki.
Oficjalna lista kandydatów na prezydenta - http://pkw.gov.pl/g2/oryginal/2015_03/a32a89ae0f45e4ca7852cdeb8f78d679.pdf
Henryk5pio
27-03-2015, 12:54
@chochlik20 Dokładnie tak, najbliższa kampania prezydencka będzie miała bardzo partyjny wygląd, de facto na każdego z kandydatów będą głosowali (prawdopodobnie) wyłącznie Ci, co są zwolennikami partii, która danego kandydata popiera. Kandydaci niezrzeszeni, jak np. Paweł Kukiz pomimo zebrania tylu podpisów, nie ma szans na wygraną, to przecież oczywista oczywistość. Natomiast martwi Mnie, że nasze kampanie wyborcze idą śladem USA, czyli zamiast być pozytywne, gdzie kandydaci zachwalają swoje osoby i kompetencje, są negatywne, czyli polegają na tym, aby tylko dowalić przeciwnikom i nic więcej... De facto, widać to nawet po naszym forum... Z jednej strony ludzie narzekają na prawo, nadużycia etc., a z drugiej sami je łamią/naginają. Nie można zjeść ciastka i mieć ciastko. Albo najpierw sami od siebie wymagamy, a potem od innych, albo w tym kraju będzie tak jak jest i nic się nie zmieni...
Wskaż mi głowę państwa, która nie zaliczyła wpadek - słownych czy też sytuacyjnych. Jest taka? Nie ma
Po co się mnie pytasz, jeżeli sam sobie odpowiadasz?
bo rzeczą ludzką jest się mylić i popełniać błędy.
Tak jak rzeczą ludzką jest upadać, a mimo to od biegacza wymaga się, by tego nie robił.
Jak ktoś nie potrafi mówić "r" to nie jest wcale gorszym człowiekiem, ale mimo to marny będzie z niego lektor. Po prostu nie nadaje się do tej konkretnej pracy. Jak nie znasz angielskiego, to nie będziesz dobrym tłumaczem itd. itd. itd.
Rozliczmy osoby z tego, czego się od nich wymaga na danym stanowisku.
Gdybyśmy mieli wyrzucać każdą osobę za popełnianie gaf to wkrótce skończyliby się kandydaci.
Nie chodzi o samo popełnianie gaf przez Komorowskiego, tylko o ich ilość i jakość. Od początku kadencji zrobił tyle głupich rzeczy, że nie możemy mówić tutaj o "pojedynczych wpadkach". Tak jak pisałem, jak biegacz raz upadnie, to można mu wybaczyć, jak upada cały czas to należy powołać kogoś innego do kadry. Komorowski upada cały czas.
Zresztą na kogo mielibyśmy zmienić obecnego prezydenta? Na Dudę? Który kampanie zaczął nawet miło i apelował o czystą kampanię, a jak przyszło co do czego to sam rozpoczął taplać się w błocie. Pomogła pewnie przy tym karząca ręka prezesa. Na panią Ogórek? Kandydatkę z znikąd? Kandydatkę, którą zatwierdził Miller, a nie cała partia? Jarubas z PSL-u? Również osoba nie znana szerszej grupie. Korwin - nawet nie komentuję, Kukiz? Który wszędzie dopatruje się działania reżimu, zwłaszcza po tym jak Sony zerwała z nim kontrakt. Na Mariana Kowalskiego? Palikot? Reszty nawet nie wymieniał, bo to płotki.
A to już nie moja sprawa, bo nie chcę się wdawać w polemikę o innych kandydatach. Ja w swoim poście zawarłem wyjaśnienie dlaczego nie głosować na Komorowskiego oraz dlaczego jego przeciwnicy odwołują się zarówno do jego gaf, jak i do jego przynależności politycznej oraz działań politycznych.
Paweł Kukiz pomimo zebrania tylu podpisów, nie ma szans na wygraną, to przecież oczywista oczywistość.
Ta oczywista oczywistość wynika z sondaży jak rozumiem?
Natomiast martwi Mnie, że nasze kampanie wyborcze [...] zamiast być pozytywne, gdzie kandydaci zachwalają swoje osoby i kompetencje, są negatywne, czyli polegają na tym, aby tylko dowalić przeciwnikom i nic więcej...
Komorowski za to mówi nieustanie o zgodzie i nic poza tym, więc jest lepszy? Prawdziwa kampania ma polegać na dyskusji i wymianie poglądów, zatem czy naprawdę lepsze jest mówienie "bądźmy zgodni" niż polemika przez np. wzięcie udziału w debacie? Dlaczego Komorowski nie weźmie udziału w żadnej debacie?
nic się nie zmieni...
Jeżeli będzie rządzić wciąż ta sama partia, to owszem.
Ponury Joe
27-03-2015, 14:41
Najlepsze jest to, że jeszcze kilka lat temu p. Janusz Palikot insynuował chorobę alkoholową prezydenta Kaczyńskiego, że był zamaskowanym marksistą, domagał się upublicznienia wyników jego badań lekarskich, wreszcie twierdził, że to Kaczyński spowodował katastrofę w Smoleńsku (słynne stwierdzenie, że Kaczyński ma "krew na rękach"). Dalej, jak niemiecka prasa porównała urzędującego prezydenta Polski do kartofla, jadowitego karła to jakoś ze strony obozu PO nie padały głosy oburzenia. Ba, były natomiast wypowiedzi, że tak naprawdę nic się nie stało, że to kwestia wolności prasy, nie warto się obrażać itp. Nikt nie podnosił argumentu, że doszło do znieważenia prezydenta RP. To wszystko można sobie wklepać w google i wyskoczą odpowiednie linki. Ja tam dobrze pamiętam, jakie treści przewalały się przez internet w czasie sprawowanie funkcji przez poprzedniego prezydenta. Przy nich określenia "gajowych", "strażnik żyrandola" czy "Bredzisław" są stosunkowo kulturalne i wręcz niewinne. PO nie zrobiło nic dla ograniczenia nagonki na prezydenta z innego obozu politycznego, więc niby czemu teraz tej samej broni nie miałaby użyć opozycja? Adekwatnym jest tutaj przysłowie, że kto sieje wiatr, zbiera burzę. Na razie jest to zefirek, ale myślę, że im bliżej wyborów, tym mocniej powieje. Czyż to nie sam ówczesny marszałek sejmu Bronisław Komorowski lekceważąco stwierdził, że "jaki prezydent, taki zamach"? Można by to powtórzyć przy okazji historii z krzesłem. Ale nie, ciiii, nie wolno, bo to jest w końcu PREZYDENT. Nie wolno go obrażać, naśmiewać się i wymyślać mu przezwisk. ABW czuwa (patrz casus antykomor.pl). Ale z Kaczyńskiego wolno było naśmiewać się, wymyślać przezwiska, insynuować i czasami wręcz obrażać. A gdyby ABW wtedy spróbowało zamknąć stronę typu antykaczor.pl, podejrzewam powstanie ogromnego medialnego jazgotu o państwie policyjnym, prześladowaniu opozycji, ograniczaniu wolności wypowiedzi, o "małym dyktatorze" itp. Żeby było jasne, nie rozpatruję tutaj tego, czy Kaczyński faktycznie był dobrym prezydentem czy też nie. Po prostu pamiętam, że skala krytyki i jej forma była nieadekwatna do jego działalności i nikt nie zwracał wtedy na to uwagi. Dlatego też obecne święte oburzenie na próby kompromitowania obecnego prezydenta kwituje lekkim uśmieszkiem.
chochlik20
27-03-2015, 15:17
@Ponury Joe - ja odniosę się tylko do jednej kwestii o ,której wspomniałeś. A mianowicie o słowach, gdy Komorowski był marszałkiem sejmu. Nie powiedział on - "jaki prezydent taki zamach" tylko - "jaka wizyta taki zamach" - http://wpolityce.pl/polityka/113065-autor-slow-jaki-prezydent-taki-zamach-i-frazy-o-slepym-snajperze-apeluje-o-szacunek-do-panstwa-i-jego-symboli - a jego słowa tam były trafne. Bo nie wiem, jakim trzeba być kretynem i idiotą, by jako głowa państwa pchać się na linię frontu.
Od siebie dodam tylko, że jestem zmęczony ciągłymi kłótniami politycznymi, obrzucaniem się błotem, bo nie jest to walka na merytoryczne argumenty tylko wyciąganie kolejnych rzeczy.
@Matisek - od prezydenta to ja wymagam by reprezentował nasz kraj, jeździł w delegacje, spotykał się z głowami innym państw. A fakt, że popełnia on gafy to w głównej mierze wynik ludzi od protokołu dyplomatycznego, którzy są najwidoczniej niedouczeni. Każdy będzie popełniał gafy i wpadki, ale nie ma żadnego dobrego kandydata, którym można zastąpić obecną głowę państwa. Dziwisz się, że Komorowski popiera politykę PO, jakby wystawił go PiS będzie popierał politykę tej partii. Duda, gdyby wygrał będzie popierał PiS i Kaczyńskiego, Ogórek SLD i Millera itd.
Powiedz mi ile mieliśmy debat przed pierwszą turą wyborów prezydenckich w Polsce? Ja jakoś nie mogę sobie żadnej przypomnieć. Zresztą na czym ta dyskusja miałaby polegać? Na wymianie oskarżeń na temat partii, która wystawiła kandydata? Uprawnienia prezydenta w Polsce nie są aż tak duże, by prowadzić wielka debatę polityczną. Zresztą wolę kandydata, który mówi o zgodzie niż kandydatów, którzy obiecują większą armię, mniejsze podatki czy też grzebanie w wymiarze sprawiedliwości.
Ponury Joe
27-03-2015, 16:19
@Chochlik20
Pewnie, można się spierać o przebieg i winnych incydentu w Gruzji, ale nie w tym rzecz. Jeśli ktoś pamięta narrację poprzedniej prezydentury i porównuje ją z oceną obecnej, to naprawdę trudno nie odnieść wrażenia, że mamy do czynienia z jakimś rozdwojeniem jaźni. Gdyby Kaczyński popełniał takie gafy jak Komorowski, to w mediach trwałaby nieustanna debata nad tym, jak to "Kaczor" za każdym razem ośmiesza urząd prezydenta i wszystkich Polaków. Tymczasem "bul" przeszedł bez echa, a kolejne makaronizmy o zgodnej zgodzie, nieustannym budowaniu oraz bezpieczeństwie łykane są jak ciepłe bułeczki. Naprawdę, trudno oprzeć się wrażeniu, że jednego prezydenta można krytykować bardziej, a drugiego mniej. Polacy popierają Komorowskiego dlatego, że sprawuje urząd wraz ze swoim zapleczem politycznym. Gdyby do władzy doszedł PiS, gwarantuję, że spokojny i jowialny Komorowski, stałby się takim samym utrapieniem dla Jarosław Kaczyńskiego, jakim Lech Kaczyński był dla Donalda Tuska. I sondaże zaufania publicznego oraz ocena prezydentury od razu poleciałaby na łeb, na szyję. Tak to wygląda, a dowodem na to jest fakt, że wystarczy lekko potrząsnąć fotelem prezydenta, zmusić go do jakiejś aktywności i okazuje się, że robi podobne błędy jak jego poprzednik. Tylko, że tego pierwszego odsądzano od czci i wiary, a tego maskuje się i tłumaczy. Nie piszę tego jako zwolennik tego lub tamtego prezydenta, ale jako obserwator, który dostrzega rażące rozbieżności w tym, co wolno, a czego nie wolno, w stosunku do osoby prezydenta, w zależności od tego, kim ta osoba jest, i z jakiego ugrupowania pochodzi.
Każdy jest zmęczony kłótniami, ale demokracja na tym właśnie polega. Na kłótniach i sporach. Ich jakość zawsze zależy od jakości wyborców i reprezentujących ich polityków, ale natura ustroju pozostaje niezmienna. Alternatywą dla obrzucania się błotem jest sztylet i trucizna w dawnych czasach a w obecnych obozy dla przeciwników politycznych i zabójstwa polityczne.
PaskudnyPludrak
27-03-2015, 16:55
. Tylko, że tego pierwszego odsądzano od czci i wiary, a tego maskuje się i tłumaczy.
Mógłbyś wskazać jakieś przykłady maskowania i tłumaczenia Komorowskiego ? bo ja takich nie dostrzegam, wręcz przeciwnie, wszystkie jego gafy są wytykane(mowa oczywiście o mediach głównego nurtu, bo o takich gdzie nazywa się go gajowym,bulem,komuruskim...... nawet nie wspominam) Weźmy choćby przykład słynnego krzesła, sam widziałem w TVN jak jakiś korespondent z Japonii jasno i wyraźnie powiedział, że Komorowski wszedł na to krzesło a nie na żaden podest, dobrze pamiętam również sprawę wpisu w księdze kondolencyjnej po trzęsieniu ziemi w Japonii, wszystkie media o tym trąbiły i miały z tego niesamowitą radochę, tak samo oburzano się jego zachowaniem np z wizyty u Obamy.......... pamiętam również jak jego żonie sugerowano w mediach, że powinna przejść na dietę.
Owszem jak wypowiada się gdzieś np Nałęcz, czy ktokolwiek związany z Bronkiem, to próbują go tłumaczyć,usprawiedliwiać, ale to chyba nic nadzwyczajnego, tak samo było z śp Lechem.
chochlik20
27-03-2015, 18:45
@Ponury Joe - Jestem podobnego zdania jak PaskudnyPludrak, nie dostrzegam, aby media tuszowały wpadki lub zmniejszały ich wagę. Jeżeli mielibyśmy porównywać wpadki obecnego prezydenta, do wpadek swojego poprzednika - http://wyborcza.pl/magazyn/1,133483,4955700.html - to jest niebo a ziemie. Ten pierwszy robi wpadki, z których można się śmiać, ten drugi zaś wikłał się w różnego rodzaju skandale dyplomatyczne. Gdy Rydzyk nazwał jego żonę czarownicą i jakoś nie kwapił się przeprosić i pokajać, praktycznie nie było reakcji ze względu na wyborców związanych z Radiem Maryja. Nie dziwmy się więc, że masz takie odczucia a propo porównania tych dwóch prezydentur. Skoro ktoś obraża jego żonę, pierwszą damę i nie ma reakcji to nie dziwmy się późniejszym reakcjom mediów, kiedy poczuły, że mogą więcej.
Ponury Joe
27-03-2015, 21:50
Czym innym jest informować, pokazywać czy naigrawać się, a czym innym tworzyć narrację. Narracja wokół obu tych postaci była diametralnie różna. Weźmy dla przykładu wpadkę z błędem ortograficznym. Relacjonując to zdarzenie możemy zbudować różne narracje. Narracja pierwsza może być narracją lekko ironiczną, wytykającą błąd, ale utrzymaną w klimacie ciekawostki, błahostki, wydarzenia które co prawda nie powinno mieć miejsca, ale "kto nigdy nie popełnił błędu ortograficznego, niech pierwszy rzuci kamień". Całość zatem ma wymiar informujący, krytyczny, ale jednak umiarkowany, przykładający odpowiednią miarę do zdarzenia. Można też zbudować inną narrację, którą wpiszemy w pewien ciąg. Na przykład po informacji o błędzie ortograficznym zamieścimy komentarz, że to nie pierwsza kompromitująca wpadka prezydenta i puścimy zlepek nagrań z przeszłości, które mają ukazać inne kompromitujące zachowania i wpadki. W ten sposób tworzymy narrację zupełnie inną, bo ukazujemy wpadkę z błędem nie jako wydarzenie błahe i ludzkie, ale jako kolejny już przypadek niekompetencji danej osoby. Na tym właśnie polega budowanie narracji, w której informujemy o fakcie, ale faktowi temu nadajemy różny ciężar gatunkowy, stosując w tym celu odpowiednie środki (fotomontaże, tonację głosu, podkład muzyczny, wypowiedzi ekspertów przychylne i usprawiedliwiające/nieprzychylne i potępiające itp). Sam ten fakt można uczynić osobnym aktem w dyskusji i pytać o niego każdego zaproszonego do studia polityka, dziennikarza czy naukowca przez okres tygodnia, a można ledwie zdawkowo zapytać przez dwa dni gości o określonych sympatiach politycznych i po uzyskaniu równie zdawkowej odpowiedzi, przejść do innych tematów. Wszystko rozbija się o szczegóły i zastosowane środki socjotechniczne. Proszę sobie przypomnieć wizytę p. premier Kopacz w Berlinie, gdzie kanclerz Merkel musiała niemal za rękę ją prowadzić po dywanie. Czy były głosy o kompromitacji państwa? Oczywiście, że były, ale chodzi o skalę. Jeśli wszystkie media głównego nurtu pominęły ten incydent lub ukazały go fragmentarycznie i w złagodzonej wersji, to mamy do czynienia z procesem tworzenia narracji. Porównajmy nagrania z oficjalnych relacji tego wydarzenia puszczanych w TV z relacją zaprezentowaną przez MaxTV. A teraz proszę sobie odpowiedzieć na pytanie, jaka byłaby narracja, gdyby zamiast osoby pani premier wstawić osobę Lecha Kaczyńskiego? Jaka byłaby reakcja niemieckich mediów? Itd.
Chciałbym zostać dobrze zrozumianym. Logicznym jest, że narracja w stosunku do Lecha Kaczyńskiego i Bronisława Komorowskiego musi być inna ze względu na osobowość obu polityków, ich dokonania oraz styl uprawiania polityki. Musi taką być również z powodów, o których psiałem wyżej (koabitacja, która z natury zmusza prezydenta do zaktywizowania się i "tworzenia" konfliktów). To jest oczywiste. To, co chcę tutaj zaakcentować, to problem podejścia do tych dwóch postaci jako osób pełniących przecież funkcję prezydenta RP. Funkcję, której dobre imię jest prawnie chronione. Przecież o to tutaj toczy się dyskusja - co należy uznać za obrazę prezydenta i jak wytoczyć cienką granicę między obrazą a ironią, satyrą, walką polityczną itd. Przez porównanie podejścia mediów i polityków do obu prezydentów chciałem pokazać, jak pewne standardy krytyki osoby piastującej funkcję prezydenta, które przecież powinny być dokładnie takie same, niezależnie od tego czy kandydat jest z partii X, Y czy Z, czy ma 150 w kapeluszu i sepleni, albo ma widoczną nadwagę i ledwo się porusza, ma żonę młodą i ładną, lub też niewiastę niegrzeszącą urodą itp., takimi nie są. A powinny być, jeśli zapis w kk ma być czymś więcej niż pustą wydmuszką. Po prostu święte oburzenie z powodu ataków satyrycznych i pastwienia się nad frazeologią obecnie panującego prezydenta muszą wywoływać u osób starających się obiektywnie spoglądać na polską scenę polityczną niemiłe skojarzenia z tym, czego pod szyldem PO dopuszczał się wobec Lecha Kaczyńskiego Janusz Palikot i bagatelizujących sprawę komentarzy czołowych polityków tejże partii.
Gdy Rydzyk nazwał jego żonę czarownicą i jakoś nie kwapił się przeprosić i pokajać, praktycznie nie było reakcji ze względu na wyborców związanych z Radiem Maryja. Nie dziwmy się więc, że masz takie odczucia a propo porównania tych dwóch prezydentur. Skoro ktoś obraża jego żonę, pierwszą damę i nie ma reakcji to nie dziwmy się późniejszym reakcjom mediów, kiedy poczuły, że mogą więcej.
Czy fakt, że jakiś żul na ulicy zacznie obrażać czyjaś żonę i ta osoba w żaden sposób nie zareaguje, upoważnia od razu innych do tego, aby i oni zaczęli obrażać jego i jego małżonkę? To jest jakieś dziwne podejście.:P
od prezydenta to ja wymagam by reprezentował nasz kraj [...] A fakt, że popełnia on gafy to w głównej mierze wynik ludzi od protokołu dyplomatycznego, którzy są najwidoczniej niedouczeni.
To może zamiast wyborów na prezydenta lepiej rozpisać wybory na ludzi od protokołu dyplomatycznego? :P
W normalnej firmie gdyby ktoś wystawił swojego szefa na pośmiewisko, przez niedopilnowanie np. zapięcia rozporka, to już dawno zostałby zwolniony. To szef zarządza firmą i dobiera sobie ludzi. Gdy oni nie spełniają swoich zadań, to ma prawo dobrać sobie innych. Dlatego szef jest odpowiedzialny niezależnie od tego, jak wiele obowiązków nałoży na pracowników. Gdy drużyna gra źle, to wymienia się trenera, nie tylko zawodników.
To tak gwoli zrzucania winy na "ludzi od protokołu".
każdy będzie popełniał gafy i wpadki, ale nie ma żadnego dobrego kandydata, którym można zastąpić obecną głowę państwa.
Cóż, jeśli uważasz, że to tylko funkcja reprezentacyjna, to dlaczego by nie dać szansy np. Ogórek? Ładna jest, młoda, powinna dobrze reprezentować kraj. Jak stanie koło takiej Merkel, to przyniesie chlubę
narodowi.
Dziwisz się, że Komorowski popiera politykę PO, jakby wystawił go PiS będzie popierał politykę tej partii. Duda, gdyby wygrał będzie popierał PiS i Kaczyńskiego, Ogórek SLD i Millera itd.
Ależ skąd. Nie dziwię się, wręcz przeciwnie. W poprzednich postach uzasadniam, dlaczego można oceniać prezydenta przez pryzmat polityki PO.
Powiedz mi ile mieliśmy debat przed pierwszą turą wyborów prezydenckich w Polsce? Ja jakoś nie mogę sobie żadnej przypomnieć. Zresztą na czym ta dyskusja miałaby polegać? Na wymianie oskarżeń na temat partii, która wystawiła kandydata? Uprawnienia prezydenta w Polsce nie są aż tak duże, by prowadzić wielka debatę polityczną. Zresztą wolę kandydata, który mówi o zgodzie niż kandydatów, którzy obiecują większą armię, mniejsze podatki czy też grzebanie w wymiarze sprawiedliwości.
Chodzi mi raczej o wyższość jaką emanuje Komorowski wobec innych kandydatów. I tak wygra, to po co debata... A odnosiłem się do wypowiedzi Henryka, że kampania idzie w złą stronę. Jak ma nie iść, jak główny kandydat nie chce nawet dyskutować?
Sama debata mogłaby polegać na czymkolwiek- począwszy od wielkiej polityki i walki partii do samej reprezentacji kraju- czy ktoś zrobi to lepiej, czy nie. Sam stosunek Komorowskiego do jakiejkolwiek debaty nie skłania jego kontrkandydatów do "zgody".
chochlik20
28-03-2015, 09:03
Czy fakt, że jakiś żul na ulicy zacznie obrażać czyjaś żonę i ta osoba w żaden sposób nie zareaguje, upoważnia od razu innych do tego, aby i oni zaczęli obrażać jego i jego małżonkę? To jest jakieś dziwne podejście.:P
To jest dziwne podejście, ale w pewnym sensie normalne. Nie reagujesz na zaczepki, więc się boisz. A skoro się boisz to znaczy, że jesteś słaby. Drapieżniki poczuły krew i teraz korzystają z sytuacji.
Gdy niemiecki tygodnik obraził jego brata i matkę, ten uniósł się honorem i nie pojechał na szczyt, gdy Rydzyk obraża jego żonę ten nie reaguje. Mamy dwie podobne sytuacje, ale dwa różne ich zakończenia. Media zauważyły, że prezydenta nie obchodzi to co o nim się mówi i o jego małżonce, ale unosi się honorem, gdy atakuje się resztę jego familii. Więc potem wykorzystywały sytuację i się dostosowały do realiów.
To może zamiast wyborów na prezydenta lepiej rozpisać wybory na ludzi od protokołu dyplomatycznego? :P
W normalnej firmie gdyby ktoś wystawił swojego szefa na pośmiewisko, przez niedopilnowanie np. zapięcia rozporka, to już dawno zostałby zwolniony. To szef zarządza firmą i dobiera sobie ludzi. Gdy oni nie spełniają swoich zadań, to ma prawo dobrać sobie innych. Dlatego szef jest odpowiedzialny niezależnie od tego, jak wiele obowiązków nałoży na pracowników. Gdy drużyna gra źle, to wymienia się trenera, nie tylko zawodników.
To tak gwoli zrzucania winy na "ludzi od protokołu".
To nie prezydent dobiera ludzi od protokoły tylko zapewne jego doradcy. Nawet jeżeli 100% winny ponosi Komorowski to nie widzę innego kandydata, na którego chciałbym go wymienić.
Cóż, jeśli uważasz, że to tylko funkcja reprezentacyjna, to dlaczego by nie dać szansy np. Ogórek? Ładna jest, młoda, powinna dobrze reprezentować kraj. Jak stanie koło takiej Merkel, to przyniesie chlubę narodowi.
Polityka to nie ładna buźka, tylko skuteczność i orientowanie się w jej zakamarkach. Równie dobrze cała Polska powinna iść głosować na Mariana Kowalskiego, bo jak ten stanie przy Putinie, to przyniesie narodowi chlubę.
Ależ skąd. Nie dziwię się, wręcz przeciwnie. W poprzednich postach uzasadniam, dlaczego można oceniać prezydenta przez pryzmat polityki PO.
Jeżeli patrzymy przez pryzmat partii, to chyba tylko Kukiz lub jakaś drobnica powinna wygrać.
Chodzi mi raczej o wyższość jaką emanuje Komorowski wobec innych kandydatów. I tak wygra, to po co debata... A odnosiłem się do wypowiedzi Henryka, że kampania idzie w złą stronę. Jak ma nie iść, jak główny kandydat nie chce nawet dyskutować?
Sama debata mogłaby polegać na czymkolwiek- począwszy od wielkiej polityki i walki partii do samej reprezentacji kraju- czy ktoś zrobi to lepiej, czy nie. Sam stosunek Komorowskiego do jakiejkolwiek debaty nie skłania jego kontrkandydatów do "zgody".
Jak do tej pory żaden z kandydatów nawet nie odniósł się do wielkiej polityki i reprezentowania kraju tylko do naprawy Polski według ich "widzimisie". Więc pod tym względem słabo widzę tą dyskusję. Zresztą Komorowski zapowiedział, że stanie do debaty w 2 turze wyborów.
Henryk5pio
28-03-2015, 12:12
Jak do tej pory żaden z kandydatów nawet nie odniósł się do wielkiej polityki i reprezentowania kraju tylko do naprawy Polski według ich "widzimisie". Więc pod tym względem słabo widzę tą dyskusję.
Dokładnie, dzisiaj w TVP Info słyszałem Dudę, który mówił, że będą ustawy chroniące rodzinę etc. Zacząłem się zastanawiać skąd on się urwał... I teraz pomyślmy, że Duda wygrywa wybory prezydenckie, a parlamentarne Platforma - na 100% będą problemy w polityce wewnętrznej. Dlaczego? Bo u nas (jak i zazwyczaj w polityce) nie ma czegoś takiego jak prawdziwa współpracy i prawdziwe kompromisy - każdy każdego próbuje wyrolować (mówiąc łagodnie), a jak tylko może, to robi i tak po swojemu, zamiast honorować wcześniejsze uzgodnienia.
Większość z kandydatów po prostu nie zna uprawnień prezydenta. Dlatego od razu widać, że obiecuje gruszki na wietrze.
Henryk5pio
28-03-2015, 13:18
Gruszki na wierzbie ;) Ale tak, zgadza się, wolą nie pamiętać o tym, że ustawa prezydencka też musi przejść przez parlament, jak sejm lub senat powie nie, to finito. No ale wiadomo, wtedy taki prezydent "reformator" może wystroić się w piórka obrońcy ludu i wskazać na złych posłów/senatorów, przez których ponosi porażki... Mówię stanowcze NIE wszelkim kandydatom na prezydenta, którzy mogą ponownie w ten sposób rozchwiać łajbą o nazwie III RP.
Faktycznie, myślałem o wierzbie, a napisałem co innego... :o Jak już ktoś wcześniej zauważył funkcja reprezentacyjna kraju to nie tylko wygląd. Poza tym ustawy prezydenckie, możliwość opóźnień ustaw rządu, w najgorszym przypadku ich blokowania. Do tego trzeba dodać prawo łaski i zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi kraju.
Mówię stanowcze NIE wszelkim kandydatom na prezydenta, którzy mogą ponownie w ten sposób rozchwiać łajbą o nazwie III RP.
Zwłaszcza, że przy tym rozchwianiu mogą zapaść na "chorobę morską": lemingi, resortowe dzieci, urzędnicy z PO - nadania, chłopcy i dziewczęta z WSI, "bardzo obiektywni" dziennikarze, lewacy...:)
Czyżbyś za obiektywnych dziennikarzy miał tzw "niezależnych"?!
Henryk5pio
28-03-2015, 14:42
Ale prawo łaski można stosować tylko wtedy, gdy ktoś o to poprosi. A zwierzchność nad siłami zbrojnymi od 1945r. się prezydentowi nie przydała i oby tak pozostało. Chociaż przyznam, że gdyby był kandydat, o którym wiem, że faktycznie zna sprawy zw. z wojskiem, umie podejmować odpowiednie decyzje z tym związane, to bym oddał na niego głos. Prezydent Komorowski był przynajmniej szefem MON-u, więc zawsze coś. Reszta kandydatów nie ma nawet takiego "otrzaskania się"...
Dla mnie każdy dziennikarz, który nie zapewnia władzy "cieplarnianych warunków" przynajmniej aspiruje do obiektywizmu...;)
Henryk5pio
28-03-2015, 14:54
A co według Ciebie szwejku znaczy zwrot "cieplarniane warunki"? Nie wiem czy pamiętacie, ale za czasów PiS była w wiadomościach taka blond dziennikarka, chyba nadal jest jako korespondentka z sejmu(?). Nie pamiętam nazwiska, ale ile razy ją widzę jak rozmawia z politykami, to zawsze jest strasznie "tiu tiu tiu" wobec opozycji i odwrotnie wobec rządu. Jeśli tak ma wyglądać odwrotność "cieplarnianych warunków" to chyba żyjemy w jakimś wielkim psychiatryku...
Ponury Joe
28-03-2015, 15:02
To jest dziwne podejście, ale w pewnym sensie normalne. Nie reagujesz na zaczepki, więc się boisz. A skoro się boisz to znaczy, że jesteś słaby. Drapieżniki poczuły krew i teraz korzystają z sytuacji.
Gdy niemiecki tygodnik obraził jego brata i matkę, ten uniósł się honorem i nie pojechał na szczyt, gdy Rydzyk obraża jego żonę ten nie reaguje. Mamy dwie podobne sytuacje, ale dwa różne ich zakończenia. Media zauważyły, że prezydenta nie obchodzi to co o nim się mówi i o jego małżonce, ale unosi się honorem, gdy atakuje się resztę jego familii. Więc potem wykorzystywały sytuację i się dostosowały do realiów.
Chwila, chwila, najpierw piszesz, że "jesteś zmęczony ciągłym obrzucaniem się błotem", a teraz dokonujesz pewnej próby usprawiedliwienia tego zjawiska.:P No to w końcu jak to jest? To, że ktoś werbalnie, lub w jakikolwiek inny sposób, nie sprzeciwia się obrażaniu osoby własnej lub kogokolwiek innego, wcale nie oznacz, że tego typu zachowanie, tj. obrażanie, jest usprawiedliwione. To co? Wolno obrażać słabszych? No bo przecież jest tak, jak piszesz - słaby nie zaprotestuje wobec silnego, bo się boi. Czyżby silnemu wszystko wolno? To mi pachnie jakimś darwinizmem społecznym. Albo stoimy na stanowisku, że siła i wpływy jednostki nie mogą w żaden sposób być uznane za czynniki usprawiedliwiając jej aspołeczne lub szkodliwe zachowania, a zatem prawo jest równe wobec wszystkich, albo brniemy w bardzo niebezpieczne rejony. A może po prostu dana osoba wychodzi z założenia, że po co ma się kopać się z koniem, hmm? Ba, może jest niczym drugi Katon, który kopnięty pewnego razu w senacie rzymskim przez przeciwnika politycznego całkowicie zignorował to zajście, a zapytany o to, czy chce pomścić swą krzywdę, zaprzeczył, aby jakiejkolwiek doznał. W myśl Twojego wywodu, skoro Katon nie zareagował na kopnięcie go w zadek, to oprawca miał prawo kopnąć go ponownie...
Ogólnie odbieram ten wywód jako nieco pokrętne tłumaczenia mające wskazać, że prezydenta sam był sobie winny. Ok, może był, ale w końcu był prezydentem. Ktoś go na tę funkcję wybrał, kogoś reprezentował i z jakichś powodów wyborcy powołali na to stanowisko właśnie jego. Skoro chcemy dyskutować tutaj o prawnej ochronie osoby prezydenta, to trzeba pamiętać, jak ta "prawna ochrona" wyglądała jeszcze kilka lat temu, gdy rządził prezydent z innej opcji politycznej. I mam silne wrażenie, graniczące wręcz z pewnością, że wtedy wobec prezydenta można było więcej i nie przekonują mnie tutaj hasła typ: "bo sobie zasłużył". Z reguły argumentem "bo zasłużył" posługiwali się chłopcy na podwórku, gdy zdarzyło się im kogoś popchnąć czy szturchnąć. Jeśli chcemy poprawy jakości naszego życia politycznego, tego typu argumenty są po prostu nie do przyjęcia.
A co według Ciebie szwejku znaczy zwrot "cieplarniane warunki"? Nie wiem czy pamiętacie, ale za czasów PiS była w wiadomościach taka blond dziennikarka, chyba nadal jest jako korespondentka z sejmu(?). Nie pamiętam nazwiska, ale ile razy ją widzę jak rozmawia z politykami, to zawsze jest strasznie "tiu tiu tiu" wobec opozycji i odwrotnie wobec rządu. Jeśli tak ma wyglądać odwrotność "cieplarnianych warunków" to chyba żyjemy w jakimś wielkim psychiatryku...
Ciągnąc to zagadnienie, zaraz przejdziemy do pytania w stylu Piłata: "cóż to jest obiektywizm?":P A cieplarniane warunki? Jak lubisz blond dziennikarki, to obejrzyj sobie programy z Moniką Olejnik. Fajne też są programy Tomasza Lisa, Elizy Michalik (do tej mam sentyment z czasów, gdy była jeszcze arcyprawicowa:cool:) artykuły innych w "Polityce", "Newsweeku", "Przeglądzie", "Wyborczej", ... Słowem, w środowisku wzajemnej adoracji... politpoprawno - lewackiej. Zabacz i porównaj jak tam wyglądają rozmowy i wywiady ze swoimi i nie swoimi...
Trochę dyskusja popłynęła.
To nie prezydent dobiera ludzi od protokoły tylko zapewne jego doradcy.
A kto jest szefem tych doradców? Kto stoi na górze? Bo jeśli prezydent, to oznacza, że jest on odpowiedzialny za swoich podwładnych i to on w głównej mierze ponosi winę za wpadki. A jeśli nie prezydent? Hmm to jeśli nie, to możesz mnie nakierować kto odpowiada za zachowanie Głowy Państwa. Tylko to by oznaczało, że prezydent to zwykła marionetka w czyichś rękach... :eek:
Nie zrozum mnie źle. Nie naśmiewam się ani nic. Właściwie to próbuję tylko logicznie udowodnić, że za zachowanie prezydenta odpowiada on sam i dlatego można zarzucać właśnie jemu wszystkie te gafy. Jako szef- po jednej gafie powinien zmienić skład. Nie zmienił? Na własną odpowiedzialność.
Polityka to nie ładna buźka, tylko skuteczność i orientowanie się w jej zakamarkach. Równie dobrze cała Polska powinna iść głosować na Mariana Kowalskiego, bo jak ten stanie przy Putinie, to przyniesie narodowi chlubę.
Czekaj, czekaj, przecież od początku tematu Ty, Henryk i Asuryan piszecie, że prezydent pełni funkcję reprezentacyjną. Teraz dochodzi jakaś skuteczność i orientowanie się w zakamarkach.
Czyli przyznajesz, że posada prezydenta nie pełni tylko funkcji reprezentatywnej?
W czym ma być ta skuteczność?
O jakie zakamarki chodzi?
Gdzie nasz prezydent wykazał się ową skutecznością i orientacją w zakamarkach?
Jeżeli patrzymy przez pryzmat partii, to chyba tylko Kukiz lub jakaś drobnica powinna wygrać.
No nie wiem, to zależy kto kogo popiera i które działania uznaje za słuszne.
Jeśli uznajesz za słuszną politykę PO za czasów Komorowskiego, to masz do tego prawo. Powtarzam, że piszę tylko o tym, iż można oceniać Komorowskiego przez pryzmat PO i jej działań w czasie jego kadencji.
Jak do tej pory żaden z kandydatów nawet nie odniósł się do wielkiej polityki i reprezentowania kraju tylko do naprawy Polski według ich "widzimisie". Więc pod tym względem słabo widzę tą dyskusję. Zresztą Komorowski zapowiedział, że stanie do debaty w 2 turze wyborów.
Czy Korwin czasem nie mówi dość często o Rosji, Ukrainie i UE? Wydaje mi się, że RN też ma określone na tym polu poglądy. A naprawa Polski to nie jest zły argument, gdy ktoś nie zgadza się z dzisiejszą polityką PO, nie zapominajmy, że w tym roku są też drugie wybory.
Henryk, kolejny raz piszesz bzdury, rozumiem, że nie zauważasz moich postów i dlatego pozostawiasz je bez odpowiedzi?
Dokładnie, dzisiaj w TVP Info słyszałem Dudę, który mówił, że będą ustawy chroniące rodzinę etc. Zacząłem się zastanawiać skąd on się urwał... I teraz pomyślmy, że Duda wygrywa wybory prezydenckie, a parlamentarne Platforma - na 100% będą problemy w polityce wewnętrznej.
A pomyślmy, że wybory wygrywa Komorowski, a parlamentarne PiS i co teraz?! Cały argument szlag trafił. :rolleyes:
Dlaczego? Bo u nas (jak i zazwyczaj w polityce) nie ma czegoś takiego jak prawdziwa współpracy i prawdziwe kompromisy - każdy każdego próbuje wyrolować (mówiąc łagodnie), a jak tylko może, to robi i tak po swojemu, zamiast honorować wcześniejsze uzgodnienia.
To może czas na zmianę polityków?
Mówisz wciąż o tym, jak źle jest w polskiej polityce, ale zagłosujesz na te same twarze. Gdzie tu logika?
Ale tak, zgadza się, wolą nie pamiętać o tym, że ustawa prezydencka też musi przejść przez parlament, jak sejm lub senat powie nie, to finito.
1. Nie wiesz, kto wygra wybory parlamentarne.
2. Nie finito, bowiem jest coś takiego jak dyskusja społeczna, społeczeństwo itd. Jak ktoś będzie chciał naprawić kraj, ale parlament mu na to nie pozwoli- a będzie to sprawa arcysłuszna- to uwierz mi, że partia rządząca straci bardzo dużo w oczach społeczeństwa.
[quote]Mówię stanowcze NIE wszelkim kandydatom na prezydenta, którzy mogą ponownie w ten sposób rozchwiać łajbą o nazwie III RP.
Łajba? Człowieku, uważasz, że ta łajba płynie w dobrym kierunku? :eek:
[quote]Jak już ktoś wcześniej zauważył funkcja reprezentacyjna kraju to nie tylko wygląd. Poza tym ustawy prezydenckie, możliwość opóźnień ustaw rządu, w najgorszym przypadku ich blokowania. Do tego trzeba dodać prawo łaski i zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi kraju.
Czyli ma duże uprawnienia czy małe? Nie wiem, jak Ty Asuryan, ale Henryk i Chochlik- zdaje mi się- często pisali o niewielkich uprawnieniach prezydenta, jako argument, żeby nie wybierać nowego.
PaskudnyPludrak
28-03-2015, 17:28
Ciągnąc to zagadnienie, zaraz przejdziemy do pytania w stylu Piłata: "cóż to jest obiektywizm?":P A cieplarniane warunki? Jak lubisz blond dziennikarki, to obejrzyj sobie programy z Moniką Olejnik. Fajne też są programy Tomasza Lisa, Elizy Michalik (do tej mam sentyment z czasów, gdy była jeszcze arcyprawicowa:cool:) artykuły innych w "Polityce", "Newsweeku", "Przeglądzie", "Wyborczej", ... Słowem, w środowisku wzajemnej adoracji... politpoprawno - lewackiej. Zabacz i porównaj jak tam wyglądają rozmowy i wywiady ze swoimi i nie swoimi...
Za to w tzw 'niezależnych' mediach' są rozmowy tylko ze swoimi, i nie mają tam takich problemów :lol2:
Co do Olejnik, nie przesadzałbym z tą jej stronniczością, oczywiście nie jest to styl 'partyzantów prawdy' itp Golonek(handlujących chińskimi podróbkami perskich dywanów) z tzw mediów 'niezależnych', ale często lansuję się na wielce oburzoną obecną władzą(jedynie dla SLD jest zawsze milutka i grzeczniutka),do Lisa przynajmniej zapraszani są przedstawiciele różnych opcji(to samo w niemal każdym programie w tych złych 'reżimowych mediach'), w mediach 'niezależnych' przedstawicieli strony rządowej ze świeczką szukać :hmm:, innych wymienionych nie czytam,nie oglądam więc się nie wypowiadam.Oczywiście pomijam "fakt" że w Polsce nie ma wolności słowa, i reżim tępi wszelakie przejawy oporu ;)
Czym innym jest informować, pokazywać czy naigrawać się, a czym innym tworzyć narrację. Narracja wokół obu tych postaci była diametralnie różna. Weźmy dla przykładu wpadkę z błędem ortograficznym. Relacjonując to zdarzenie możemy zbudować różne narracje. Narracja pierwsza może być narracją lekko ironiczną, wytykającą błąd, ale utrzymaną w klimacie ciekawostki, błahostki, wydarzenia które co prawda nie powinno mieć miejsca, ale "kto nigdy nie popełnił błędu ortograficznego, niech pierwszy rzuci kamień". Całość zatem ma wymiar informujący, krytyczny, ale jednak umiarkowany, przykładający odpowiednią miarę do zdarzenia. Można też zbudować inną narrację, którą wpiszemy w pewien ciąg. Na przykład po informacji o błędzie ortograficznym zamieścimy komentarz, że to nie pierwsza kompromitująca wpadka prezydenta i puścimy zlepek nagrań z przeszłości, które mają ukazać inne kompromitujące zachowania i wpadki. W ten sposób tworzymy narrację zupełnie inną, bo ukazujemy wpadkę z błędem nie jako wydarzenie błahe i ludzkie, ale jako kolejny już przypadek niekompetencji danej osoby. Na tym właśnie polega budowanie narracji, w której informujemy o fakcie, ale faktowi temu nadajemy różny ciężar gatunkowy, stosując w tym celu odpowiednie środki (fotomontaże, tonację głosu, podkład muzyczny, wypowiedzi ekspertów przychylne i usprawiedliwiające/nieprzychylne i potępiające itp). Sam ten fakt można uczynić osobnym aktem w dyskusji i pytać o niego każdego zaproszonego do studia polityka, dziennikarza czy naukowca przez okres tygodnia, a można ledwie zdawkowo zapytać przez dwa dni gości o określonych sympatiach politycznych i po uzyskaniu równie zdawkowej odpowiedzi, przejść do innych tematów. Wszystko rozbija się o szczegóły i zastosowane środki socjotechniczne. Proszę sobie przypomnieć wizytę p. premier Kopacz w Berlinie, gdzie kanclerz Merkel musiała niemal za rękę ją prowadzić po dywanie. Czy były głosy o kompromitacji państwa? Oczywiście, że były, ale chodzi o skalę. Jeśli wszystkie media głównego nurtu pominęły ten incydent lub ukazały go fragmentarycznie i w złagodzonej wersji, to mamy do czynienia z procesem tworzenia narracji. Porównajmy nagrania z oficjalnych relacji tego wydarzenia puszczanych w TV z relacją zaprezentowaną przez MaxTV. A teraz proszę sobie odpowiedzieć na pytanie, jaka byłaby narracja, gdyby zamiast osoby pani premier wstawić osobę Lecha Kaczyńskiego? Jaka byłaby reakcja niemieckich mediów? Itd.
Wybacz, ale lejesz wodę, Twoja obiektywność równa się mniej więcej "obiektywności" np takiego Ziemkiewicza(który to też uważa się za turbo obiektywnego ),czyli jest równa zeru-0.Narracja po gafie ortograficznej Bronka była przede wszystkim taka, że głowie państwa tak nie przystoi,począwszy od TVN na Polsacie kończywszy,zatem daruj sobie odwracanie kota ogonem.
Henryk5pio
28-03-2015, 17:31
@Matisek Prezydent od czegoś jednak ma swoją kancelarię i jej szefa, m.in. od zatrudniania ludzi, sorry, ale według Mnie byłoby niepoważne, aby prezydent zajmował się każdą pierdołą. W naszych realiach powinien zajmować się swoimi obowiązkami a nie sprawdzać, czy flagi stoją równo etc. Faktem natomiast jest, że wszystkie błędy jego ludzi odbijają się na nim -> patrz sprawa z małpkami, którą Palikot Kaczyńskiemu wyciągnął. Osobiście uznałem, że ktoś wykorzystywał możliwości i sobie zamawiał, a nie, że sam prezydent je ciągle spożywał.
Prezydent pełni głównie funkcje reprezentacyjne, ale musi też orientować się w polityce międzynarodowej, aby skutecznie wspierać rząd i reprezentować swój kraj. Obecni kontrkandydaci prezydenta Komorowskiego nie zająknęli się o tym ani słowem.
Cóż, jeśli wygra Komorowski a parlamentarne PiS to zobaczymy, jak aktualny prezydent będzie współpracować z takim rządem. Osobiście nie wydaje mi się, aby prezydent był w takiej sytuacji obstrukcjonistą "dla zasady".
A co do polityków i łąjby - nie, nie uważam, żeby wszystko w tym kraju szło w odpowiednim kierunku, ale pamiętam rządy SLD, PiSu i obecne Platformy. Było nie było, to PO rządziło w czasie kryzysu i jakoś najmniej ucierpieliśmy - recesji ani jej groźby nad nami nie było... Ja wiem, jak bardzo anty-PO lubią nadużywać powstałego wtedy terminu "zielona wyspa" i z niego szydzić, ale w momencie jego użycia przez premiera Tuska, był to fakt. Też chciałbym wielu zmian w naszej polityce wewnętrznej, w przepisach etc., ale najbardziej według Mnie potrzebna jest jednak stabilność, bo kurs łajby można powoli korygować i zmieniać, ale jak podczas tego zacznie się ta łódka chwiać, to możemy bardzo źle skończyć...
PS
Sorry Matisek, że nie odpowiadałem na twoje wcześniejsze posty, czasem albo odpisuję tylko na najbardziej aktualne, albo po prostu nie chce mi się w danym momencie dalej dyskutować. Bynajmniej z mojej strony nie był to przejaw ostracyzmu wobec Ciebie i jeśli tak to odebrałeś, to przepraszam.
Jeśli sądzisz, że przy takich rządach Polska nadal będzie funkcjonowała tak jak dzisiaj, to się trochę zdziwisz.
Mamy niż demograficzny i cały czas zwyżkującą falę emigracji. Nie trzeba się długo namyślać nad tym, w jaki sposób nasz rząd będzie próbował ratować sytuacje. (żeby coraz mniejsza liczba pracujących utrzymywała coraz większą liczbę emerytów)
Widzę, że wyznajesz złotą zasada nieprzejmowania się przyszłością, bo w końcu co cię to obchodzi - za 50-60 lat możesz już nie żyć.
Czekaj, czekaj, przecież od początku tematu Ty, Henryk i Asuryan piszecie, że prezydent pełni funkcję reprezentacyjną.
Przed wszystkim nie znaczy tylko. A funkcja reprezentacyjna to o wiele więcej niż ładny wygląd.
Gdzie nasz prezydent wykazał się ową skutecznością i orientacją w zakamarkach?
Gdzie twierdziłem, że taką się wykazał?
Czy Korwin czasem nie mówi dość często o Rosji, Ukrainie i UE?
Korwin, serio? A co stanie się jak wywoła kryzys dyplomatyczny uderzając innego prezydenta w twarz, bo tak nakazał mu honor? Albo w imieniu RP nadal będzie chrzanił głupoty o **pokracji, czerwonej hołocie, etc...
Czyli ma duże uprawnienia czy małe? Nie wiem, jak Ty Asuryan, ale Henryk i Chochlik- zdaje mi się- często pisali o niewielkich uprawnieniach prezydenta, jako argument, żeby nie wybierać nowego.
Bo faktycznie nie są aż tak wielkie. Dla mnie jest to argument przemawiający jednak za zmianą.
Henryk5pio
28-03-2015, 18:31
Jeśli sądzisz, że przy takich rządach Polska nadal będzie funkcjonowała tak jak dzisiaj, to się trochę zdziwisz.
Mamy niż demograficzny i cały czas zwyżkującą falę emigracji. Nie trzeba się długo namyślać nad tym, w jaki sposób nasz rząd będzie próbował ratować sytuacje. (żeby coraz mniejsza liczba pracujących utrzymywała coraz większą liczbę emerytów.
Widzę, że jesteś jasnowidzem, a nie pomyślałeś może, że przy kurczącej się sile roboczej będą konieczne albo podwyżki pensji przez pracodawców, albo przyjmowanie emigrantów z Białorusi i Ukrainy? Muzułmanie a'la Wielka Brytania przy obecnej polityce socjalnej nam nie grożą.
Widzę, że wyznajesz złotą zasada nieprzejmowania się przyszłością, bo w końcu co cię to obchodzi - za 50-60 lat możesz już nie żyć.
Wypraszam sobie tego typu insynuacje . . .
chochlik20
28-03-2015, 20:02
Chwila, chwila, najpierw piszesz, że "jesteś zmęczony ciągłym obrzucaniem się błotem", a teraz dokonujesz pewnej próby usprawiedliwienia tego zjawiska.:P No to w końcu jak to jest? To, że ktoś werbalnie, lub w jakikolwiek inny sposób, nie sprzeciwia się obrażaniu osoby własnej lub kogokolwiek innego, wcale nie oznacz, że tego typu zachowanie, tj. obrażanie, jest usprawiedliwione. To co? Wolno obrażać słabszych? No bo przecież jest tak, jak piszesz - słaby nie zaprotestuje wobec silnego, bo się boi. Czyżby silnemu wszystko wolno? To mi pachnie jakimś darwinizmem społecznym. Albo stoimy na stanowisku, że siła i wpływy jednostki nie mogą w żaden sposób być uznane za czynniki usprawiedliwiając jej aspołeczne lub szkodliwe zachowania, a zatem prawo jest równe wobec wszystkich, albo brniemy w bardzo niebezpieczne rejony. A może po prostu dana osoba wychodzi z założenia, że po co ma się kopać się z koniem, hmm? Ba, może jest niczym drugi Katon, który kopnięty pewnego razu w senacie rzymskim przez przeciwnika politycznego całkowicie zignorował to zajście, a zapytany o to, czy chce pomścić swą krzywdę, zaprzeczył, aby jakiejkolwiek doznał. W myśl Twojego wywodu, skoro Katon nie zareagował na kopnięcie go w zadek, to oprawca miał prawo kopnąć go ponownie...
Ogólnie odbieram ten wywód jako nieco pokrętne tłumaczenia mające wskazać, że prezydenta sam był sobie winny. Ok, może był, ale w końcu był prezydentem. Ktoś go na tę funkcję wybrał, kogoś reprezentował i z jakichś powodów wyborcy powołali na to stanowisko właśnie jego. Skoro chcemy dyskutować tutaj o prawnej ochronie osoby prezydenta, to trzeba pamiętać, jak ta "prawna ochrona" wyglądała jeszcze kilka lat temu, gdy rządził prezydent z innej opcji politycznej. I mam silne wrażenie, graniczące wręcz z pewnością, że wtedy wobec prezydenta można było więcej i nie przekonują mnie tutaj hasła typ: "bo sobie zasłużył". Z reguły argumentem "bo zasłużył" posługiwali się chłopcy na podwórku, gdy zdarzyło się im kogoś popchnąć czy szturchnąć. Jeśli chcemy poprawy jakości naszego życia politycznego, tego typu argumenty są po prostu nie do przyjęcia.
Nie usprawiedliwiam tego zjawiska. Pokazuję na jakiej zasadzie ono funkcjonuje, a to zasadnicza różnica.
Przedstawiony przez Ciebie przykład z Katonem pokazuje, że można bardzo inteligentnie odeprzeć czyjś atak. Nie użył on siły, nie oddał przeciwnikowi, tylko go zignorował i ośmieszył - stwierdzając, że nie doznał żadnej krzywdy.
Ochronna prawna prezydenta się nie zmieniła, artykuły pozostały te same, choć mogę się mylić. Jeżeli chcemy poprawy jakość życia politycznego to nie należy obsadzać poważnych stanowisk ludźmi słabymi, którzy nie radzą sobie z nagonką. Więc, albo będziemy mieli ludzi pokroju Katona, którzy w inteligenty sposób odpowiedzą na zaczepki, albo też ludzi słabych, którzy pozwolą się lżyć.
A kto jest szefem tych doradców? Kto stoi na górze? Bo jeśli prezydent, to oznacza, że jest on odpowiedzialny za swoich podwładnych i to on w głównej mierze ponosi winę za wpadki. A jeśli nie prezydent? Hmm to jeśli nie, to możesz mnie nakierować kto odpowiada za zachowanie Głowy Państwa. Tylko to by oznaczało, że prezydent to zwykła marionetka w czyichś rękach... :eek:
Nie zrozum mnie źle. Nie naśmiewam się ani nic. Właściwie to próbuję tylko logicznie udowodnić, że za zachowanie prezydenta odpowiada on sam i dlatego można zarzucać właśnie jemu wszystkie te gafy. Jako szef- po jednej gafie powinien zmienić skład. Nie zmienił? Na własną odpowiedzialność.
Prezydent dobiera ludzi od protokołu, czy też osoba za to odpowiedzialna? W wielkiej korporacji szef nie wybiera każdego pracownika, tylko ma od tego ludzi. Jeżeli ludzie się nie sprawdzają należy ich wyrzucić i tyle.
Czekaj, czekaj, przecież od początku tematu Ty, Henryk i Asuryan piszecie, że prezydent pełni funkcję reprezentacyjną. Teraz dochodzi jakaś skuteczność i orientowanie się w zakamarkach.
Czyli przyznajesz, że posada prezydenta nie pełni tylko funkcji reprezentatywnej?
W czym ma być ta skuteczność?
O jakie zakamarki chodzi?
Gdzie nasz prezydent wykazał się ową skutecznością i orientacją w zakamarkach?
Funkcja reprezentacyjna polega min. na wyjazdach zagranicznych do innych krajów, spotkanie się z głowami państw, negocjowanie różnych zagadnień politycznych.
Czy Korwin czasem nie mówi dość często o Rosji, Ukrainie i UE? Wydaje mi się, że RN też ma określone na tym polu poglądy. A naprawa Polski to nie jest zły argument, gdy ktoś nie zgadza się z dzisiejszą polityką PO, nie zapominajmy, że w tym roku są też drugie wybory.
Co partia to ma inne spojrzenie na politykę zagraniczną. Kto jednak kreuje ją? Prezydent? Czy też premier i minister spraw zagranicznych? Prezydent może jeździć i robić ładne miny, reprezentować nasz kraj na arenie międzynarodowej, ale decyzja nie należy do niego.
Ciągnąc to zagadnienie, zaraz przejdziemy do pytania w stylu Piłata: "cóż to jest obiektywizm?":P A cieplarniane warunki? Jak lubisz blond dziennikarki, to obejrzyj sobie programy z Moniką Olejnik. Fajne też są programy Tomasza Lisa, Elizy Michalik (do tej mam sentyment z czasów, gdy była jeszcze arcyprawicowa:cool:) artykuły innych w "Polityce", "Newsweeku", "Przeglądzie", "Wyborczej", ... Słowem, w środowisku wzajemnej adoracji... politpoprawno - lewackiej. Zabacz i porównaj jak tam wyglądają rozmowy i wywiady ze swoimi i nie swoimi...
Ale, się zagalopowałeś w tych oskarżeniach. Z tego można wysnuć tylko jeden wniosek, że środowiska prawicowe wolne są od wzajemnej adoracji :cool:
790
Następna ustawa - zniesienie bezrobocia i ubóstwa... Ten sam poziom logiki co Szumilewicz...
Henryk5pio
30-03-2015, 13:21
Hurra! Prezydent Palikot da mi pracę! Wyciągnie z bezrobocia! Hurra!
W takim razie informuję Pana Prezydenta Palikota, że:
1) Chcę zarabiać minimum średnią krajową netto.
2) Praca ma być lekka, łatwa i przyjemna.
3) Najlepiej w Kancelarii Pana Prezydenta Palikota w charakterze doradcy ds. stosunków Polsko-Somalilandzkich, ewentualnie Polsko-Lichtensteinskich (mam maturę z niemieckiego Panie Prezydencie!).
http://images70.fotosik.pl/748/fcf0342f707ed99bmed.jpg
:lol:
Co to wnosi do dyskusji ? I czy to nie powinno iść do innego działu?
chochlik20
30-03-2015, 16:11
Jedno trzeba przyznać Palikotowi, że jako jedyny z kandydatów stwierdził, że złoży ustawę. Do tej pory pojawiały się zapewnienia i złudzenia, że prezydent ma magiczną moc i może robić co chce. A oprócz tego http://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiech.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)
Co to wnosi do dyskusji ?
Jak to co? Humor.
To co opowiada Komorowski o Polsce radykalnej i racjonalnej to są puste frazesy. Problem jest taki, że PO nie ma konstruktywnego programu wyborczego. Program wyborczy PO jest taki: "wybierzcie nas bo jak nie to wygra PiS i wtedy będzie źle". Kilka razy wyborcy dali się nabrać na straszenie PiSem, ale ile można tak robić durniów z wyborców? W końcu każdy przejrzy na oczy i zobaczy, że PiS wcale nie jest taki straszny, a PO nie ma nic do zaproponowania poza straszeniem PiSem.
Nie jestem zwolennikiem PiSu, ale nie podoba mi się, że ciągle dwie partie mają większość głosów, w tym jedna która straszy wyborców drugą partią.
Komorowski nie ma nic do zaproponowania, więc można się pośmiać z jego pustych frazesów.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski support vBulletin©