PDA

Zobacz pełną wersję : Gra Alanami



Pampa
17-02-2015, 14:58
Jak w temacie, miejsce rozmowy na temat gry tą frakcją.

Il Duce
24-02-2015, 19:05
Ktoś próbował gry tą frakcją? Trochę zniechęcają bezsensowne warunki zwycięstwa bo trzeba kontrolować prowincje praktycznie na dwóch krańcach mapy :/

Flavius Gregorius
25-03-2015, 10:44
Ktoś próbował gry tą frakcją? Trochę zniechęcają bezsensowne warunki zwycięstwa bo trzeba kontrolować prowincje praktycznie na dwóch krańcach mapy :/

Dobre pytanie, wydają się dość trudni. Mało jednostek na początku i do tego rozdzieleni. Atakowanie WRE z dwóch stron raczej nie ma sensu, łazić po mapie grabić to zły pomysł na dłuższy okres chyba na początek trzeba uderzyć na krymskich Gotów dwoma armiami wspartych najemnikami, i może się tam osiedlić, licząc, że Hunowie nas zignorują

Arroyo
25-03-2015, 15:02
Fakt, sposób gry nacją tą jest dość specyficzny, ale nadrabiają to jednostkami (całkiem fajną piechotę i jazdę mają). Jak już się w idealnym do tego miejscu osiedli (w moi przypadku gdzieś w Arii), to można rozpocząć na spokojnie ekspansję.

( ͡º ͜ʖ ͡º)
27-03-2015, 16:29
Brak pobitewnych ofiar wśród oddziałów jazdy, które ominęły lub wycofały się z bitwy
Ktoś wie o co chodzi z tym bonusem? Co to są ofiary pobitewne?

Arroyo
27-03-2015, 17:46
Zapewne chodzi o to, że gdy jazda ucieknie z pola bitwy, a będzie przetrzebiona to jednak będzie można potem dalej jej używać. Wiesz, gdy jest pon. 10% ludzi w oddziale, to ten oddział oznaczony jest na czerwono i zostaje zlikwidowany.

Barsa
27-03-2015, 18:42
Mi się wydaje, że chodzi o jakieś straty, który ponosi przegrana armia/oddziały po bitwie nie wynikające z działania na polu bitwy albo te, które są liczone z automatu przez kompa jak nie ganiamy uciekającej armii po mapie tylko klikamy zakończ bitwę...

Polemajos
27-03-2015, 18:45
Chyba,że jak jakaś jednostka ucieknie z pola bitwy ,to nie będą naliczane jej pobitewne straty wynikające z pogoni.

FireFighter
27-03-2015, 19:15
Ukończyłem kampanię Alanami i szczerze mówiąc sam nie doszedłem co daję ten bonus :confused:

Chaak
08-12-2015, 20:21
Całkiem fajnie wyszedł ten rework Alanów. Nie są już mieszanką większości nacji z gry (z przewagą germanów), tylko odrębną frakcją z własnym stylem gry. Całkowicie wypadli im z roostera włócznicy i piesi strzelcy została tylko piechota z mieczami. Opierają się teraz na jeździe walczącej w zwarciu i szturmowej z dodatkiem mocnych konnych strzelców. U mnie, dzięki tym zmianom, dość mocno podskoczyli w kolejce do rozegrania kampanii. Mam tylko nadzieję, że cele zwycięstwa też są zmodyfikowane, bo utrzymanie prowincji na dwóch krańcach mapy jest dość czasochłonne.

Arroyo
13-12-2015, 10:05
Alanowie po reworku podobają mi się bardzo. Jedyną wadę, jaką widzę w tej nacji aktualnie to zbyt droga jazda 1 tieru. 200 złota utrzymania ubija mi trochę gospodarkę, bo zarabiam łącznie na początku 400-450 złota.

Michelangelo
19-12-2015, 10:43
Fakt - jest ciężko z tymi kosztami, ale można sobie poradzić. Nowy rooster bardzo mi się podoba. W sumie nie spodziewałem się, że będę miał aż tak dużo, w granicach 30-40% piechoty.

Chaak
28-01-2016, 15:35
Jednak opłacało się poczekać z zagraniem Alanami:D. Ich stary rooster skutecznie mnie odstraszał od zaczęcia kampanii, a to co dostaliśmy teraz jest, dla mnie, najlepszą armią w podstawce. Można bez problemu oprzeć armię na samej jeździe, bo mamy spory wybór średniej i ciężkiej konnicy, co było problemem u np. Hunów, którzy mają dość miękkie jednostki. Piechotę używałem w armiach, które miały zajmować miasta. Poza tym nie ma chyba lepszego widoku w tej grze niż szarża sarmackich katafraktów:D.
Sama kampania była dość uciążliwa, ale to dobrze po samogrającym się Karolku. Osiedliłem się dość szybko i pierwsze zdobycze terytorialne to było w większości zasiedlanie opuszczonych osad. Do tego, od razu po osiedleniu, zmieniłem religię na jakąś normalną (tengryzm). Ciekawiej zrobiło się po wejściu do Europy około Dacji, bo mogłem zacząć standardowo podbijać. Problematyczne były walki z hordami na moim terenie, bo, z racji wymaganych do zwycięstwa prowincji, moje państwo było dość rozciągnięte.
Z nietypowych rzeczy zaskoczyła mnie zmiana stolicy. Z dobrze rozwiniętej osady w Sarmatii przeniosła się samoczynnie do jakieś biednej dziury w Dacji. Do tego jeszcze dyplomacja była irytująca. Przez całą kampanię udało mi się zawrzeć cztery umowy handlowe i trzy PON-y.

Michelangelo
03-05-2016, 07:22
Mam dziwny problem. Rozwój technologiczny pozbawia mnie możliwości rekrutacji części jednostek. Kiedy odkryłem technologie na elitarnych katafraktów, to straciłem możliwość ich rekrutacji. Ma ktoś podobnie?

Hannibal_Kanibal
29-10-2016, 12:51
Alanowie to dobra alternatywa dla grania Hunami, z możliwością osiedlenia. A jednostki takie jak sarmacka ciężka jazda... no cóż, jak przy średniej wielkości oddziałów udało się nimi ubić szarżując od tyłu pół tysiąca przeciwników to zrobiło to na mnie wrażenie. Polecam ;)

Krwawy_Baron
28-12-2016, 23:47
Mam pytanie: jak kierować armią Alanów? Brak włóczników nie pozwala na stosowanie taktyki młota i kowadła, a Alańscy konni łucznicy ustępują swoim huńskim konkurentom. Brak włóczni utrudnia również obronę miast przed ziomkami Attyli - włóczników z psami nie liczę, jest ich za mało aby wiązać wroga. W dodatku większość jednostek, choć wygląda na dość agresywne, posiada duże bonusy do obrony - w jakim celu? Mógłby mi ktoś podpowiedzieć jak właściwie ugryźć sarmackich Alanów?

Michelangelo
03-02-2017, 10:45
Ja z Hunami nie walczyłem na tyle, żeby coś na nich wypracować. Na Rzymian sprawdzało się ok 6-8 oddziałów mieczników, reszta w jeździe (głównie do walki w zwarciu, ale min. 3 szturmowej i ze 3-4 konnych łuczników). Z rzymską piechotą miecznicy sobie radzili i długo się trzymali, konni rozciągali ich szyk, a jazdą maksymalnie szybko starałem się wyjść na tyły wroga i szarpać szarżami. Całą szturmową jazdę gromadziłem na jednym ze skrzydeł i rolowała piechotę wroga. Z barbarzyńcami też działało. Wadą takiego builda jest mało piechoty i niska siła ognia, co wymaga agresję i utrudnia np. obronę osad.