PDA

Zobacz pełną wersję : Tłumaczenie - dyskusje



KLAssurbanipal
05-03-2015, 11:34
Ponownie mamy irracjonalne tłumaczenie jak po premierze RTW2. Tam po kilku patchach było już lepiej. Być może tłumacz zauważył nasze sugestie?

Kilka przykładów ode mnie:

1. Tu pojawia się dokładnie ten sam błąd co w RTW2. Ktoś nie odrobił lekcji? Znów mamy "cesarstwa wschodu", zamiast "imperia wschodu" przy wyborze głównej kampanii. Ktoś tu nawet się nie zastanowił, ponieważ w owej zakładce jest Imperium Sasanidów, a nie Cesarstwo Sasanidów. Tłumacz chyba nie rozumie, że "imperium" nie używamy zamiennie z "cesarstwo". Lepiej byłoby zamienić zakładki "imperium rzymskie" na "Cesarstwo Rzymskie", a "cesarstwa wschodu" na "imperia wschodu" i byłby git.

2. Szlachcice obwieszeni biżuterią z nowego DLC brodaczy. W tym wypadku chodzi o jednostkę, która ma brylanty na hełmie, a nie jest nią obwieszona. Wystarczyło, żeby tłumacz spojrzał na screeny jednostek wszędzie promujące owe DLC. Myślenie nie boli, a ślepe tłumaczenie kodów bez spoglądania na zawartość gry, czy materiał z oficjalnej strony sprawia, że odbieram to jako lenistwo tłumaczącego i robienie na odwal.

3. Mamy w wyborze kampanii "wielkich wędrowców" oraz "plemiona wędrowne". Czym się różni jedna zakładka od drugiej? Jedno i drugie wskazuje na to samo. Tu znów myślenie chyba nie było priorytetem dla tłumacza. Oczywiście w drugiej zakładce powinno być "plemiona stepowe" i to już jest duża różnica między pierwszą zakładką.

Smaczków jest więcej, nawet w wyborze głównej kampanii. ;)

Volomir
05-03-2015, 12:28
Akurat tłumaczenie, że wystarczyło spojrzeć na screeny jest głupie... Skąd wiesz kiedy dlc jest tłumaczone? Podejrzewam, że przed wyjściem oficjalnych obrazków. Szczególnie, że to dlc miało szansę wyjść razem z grą - więc i tak sporo przed samymi obrazkami. Tłumacz zazwyczaj dostaje jakieś teksty bez żadnej "otoczki" i musi się domyślać kontekstu.
I taki błąd z kontekstem znalazłem. Przy decyzji frakcyjnej miałem sytuacje, że jakiś chłopak porwany do niewoli dowiódł swej wartości. No i miałem 4 opcje - i ta wynagradzająca go brzmiała "postawić go przed sądem". Nie wiem jak Wy, ale mi się to jednoznacznie kojarzy :P

Shiroyasha
05-03-2015, 13:18
Najbardziej zdziwiłem się po wczorajszym zakupie DLC długobrodych. Zabójcy konni moim zdaniem powinni być piechotą z włóczniami lub ew. pikami, a tu niespodzianka proszę bardzo lekka piechota do walki w zwarciu:eek: Drugim smaczkiem są "kopalniane konie" u Longobardów, o dziwo nigdzie ich nie znalazłem, za to pojawili się "konni rębacze" --> piechota do walki w zwarciu. Wydaje mi się, że przymiotnik konni powinien określać jeźdźców a nie samą piechotę.

Chaak
05-03-2015, 13:42
Tyle, że zabójcy koni mają bardzo duże bonusy do walki z jazdą i z złożenia mają łapać ją w pułapki i wycinać, także to tłumaczenie jest ok, zwłaszcza że w oryginale jest tak samo (horse slayers).

Ituriel32
05-03-2015, 14:04
Mnie bawił tekst o niezawodności z dyplomatycznego opisu nacji. Szło jakoś tak im bardziej jesteś nie zawodny, tym mniejsze szanse na sukces dyplomatyczny.
Jak do domu wrócę to obrazek wkleję.

http://cloud-4.steamusercontent.com/ugc/536264428710797207/775AE2DDDB9012C1509BD3D9DD91CDDAA7AFE65F/

KLAssurbanipal
06-03-2015, 00:10
Niby tak. Jeśli nawet Teksty mogą być opracowywane wcześniej niż wgląd na obrazki to tłumacz nie powinien ryzykować nie znając kontekstu opisu jednostki i dać np. bogata szlachta. Taka nazwa jest bardziej bezpieczna.
Co do tych cesarstw/imperiów to nic go nie usprawiedliwia. Nie trzeba być geniuszem by wpaść, że żadnch cesarstw wówczas nie było na wschodzie, co można z łatwością sprawdzić bez screenów.
W dodatku ci wielcy wędrowcy i plemiona wędrowne. Nie widzi człek, że jedno i drugie brzmi tak samo? Jak sens, zatem robić takie osobne grupy? Średnio rozgarnięty gracz domyśli się, że to chodzi o plemiona stepowe, a od tłumacza jakiegoś poziomu trzeba wymagać.
Jeśli tak wygląda profesjonalne tłumaczenie to chyba wystarczy zatrudnić gościa, który sobie poświęci kilka wieczorów na tłumaczenie gry przez google translate. ;)

Samick
06-03-2015, 11:15
Gram Sasanidami. Moi zarządcy prowincji to... gubernatorzy. Tak ciężko jest nazwać ich satrapami? Prokonsulowie w Rzymie, namiestnicy u barbarzyńców. Nie zrozumiem skąd takie chodzenie na skróty i zubożanie języka polskiego. ;/

Pampa
06-03-2015, 13:06
Ja jestem ciekawy kiedy poprawią ,,aryjskie" chrześcijaństwo na arianizm. Zwłaszcza że gdzieś jest poprawnie napisane, z tym że nie pamiętam gdzie mi to wyskoczyło, możliwe że w evencie.

Chaak
08-03-2015, 20:43
Mnie na razie najbardziej rozwalają Getowie zamiast Gotów w Skandynawii. Zwłaszcza, że angielskie nazwy tych ludów sporo się różnią (Getae i Geats), a do ich weryfikacji wystarczy użyć Wikipedii...

Asuryan
09-03-2015, 01:19
Ja jestem ciekawy kiedy poprawią ,,aryjskie" chrześcijaństwo na arianizm.
Nawet na "ariańskie" chrześcijaństwo było by poprawnie.

PioterC
09-03-2015, 07:15
dlatego wczoraj przełączyłem grę na język angielski... po części też z powodu chęci sprawdzenia moda Radiousa...

Samick
27-03-2015, 17:54
http://forum.totalwar.org.pl/showthread.php?11662-Patche&p=338896&viewfull=1#post338896

Jakieś jeszcze smaczki językowe nam zafundowano?

KLAssurbanipal
31-03-2015, 23:16
Mnie rozbawili "Najemnicy galijscy" (tłum. z Gallowglasses) w rosterze Edbanów.

Jest szansa na zmianę tłumaczenia z kolejnym patchem? To woła o pomstę do niebios.

Man_Utd
02-04-2015, 12:34
Poza tym jest też trochę literówek, np. levis amraturae zamiast armaturae i jakaś jeszcze inna jednostka rzymska. Nazwa łacińska to wszyscy myślą że tak ma być. Tak samo legion X Frentensis zamiast Fretensis.
Wiem, czepiam się pierdół. Niemniej jednak jest to błąd.

KLAssurbanipal
02-04-2015, 13:38
Partacze, brak słów. Nie dość że nie potrafią przetłumaczyć banalnych słów, to jeszcze nawet łacińskich nazw nie potrafią PRZEPISAĆ. Partactwo, a przecież za to biorą niemałą kasę.

Volomir
02-04-2015, 13:40
Borze, KLA, nie przesadzaj... Ciężko nazywać drobne błędy partactwem.

Pampa
02-04-2015, 14:13
Też uważam że partactwo to za duże słowo... ja nawet nie miałem zielonego pojęcia że są jakiekolwiek literówki...

Volomir
02-04-2015, 15:33
Ja również... Jedyne co mnie trochę ruszyło to te nieszczęsne jednostki "szlachciców obwieszonych biżuterią" czy coś w ten deseń z poprzedniego dlc. Tylko, że samo CA dowaliło z wymyślaniem takich nazw więc też nie można mieć do tłumaczy jakiś wielkich zażaleń;) No i nie jest to coś co uprzykrza grę. Jakby tłumaczenie było spartaczone to, przynajmniej mi, trudniej by się czytało opisy, komunikaty itd. w grze, a tak nie jest.

KLAssurbanipal
02-04-2015, 16:20
Podpiszecie umowę, zrobicie zamówienie, będziecie uczyć się z podręczników lingwistycznych itp. gdzie są literówki? Słuchajcie, płacimy za to pieniądze. Są to nazwy w grze, gdzie jakiś poziom powinien być zachowany. To wprowadza w błąd. Nie dość że nie potrafią nazwać frakcji np. Getowie zamiast Goci (co jest olbrzymim błędem bo to inne plemiona), wschodnie cesarstwa (co jest wprowadzaniem w błąd, bo na "wschodzie" wówczas żadnych cesarstw nie było), to jeszcze literówki robią. Jest to wg mnie niedbalstwo, a biorą za to pieniądze. Wg mnie tutaj nie ma co pobłażać i ich usprawiedliwiać.

voitek
02-04-2015, 16:24
To zamiast bez sensu biadolić jak zawsze tutaj na forum, zrób listę błędów i poprawek i wyślij. Tylko ty aż tak się tutaj pieklisz, więc weź się do roboty.

Samick
02-04-2015, 16:48
Popieram KLA. Tłumaczenie jest dla mnie tak samo ważnym elementem gry jak jej wydajność czy fabuła. Jeśli komuś nie przeszkadza - nie ma sprawy, jego ból. Mnie boli i nie mam zamiaru unikać słowa "partactwo". Kiedyś by zdobyć dyplom mistrzowski w jakiejś dziedzinie (czyli zostać profesjonalistą) trzeba było pracować idealnie. Pozostałych nazywano partaczami. Skoro walą takie babole to świadczy tylko o jednym: partaczą robotę.

Voitek, to bardzo dobry pomysł. Myślę, że podsuwanie tutaj tych pomyłek pomoże w stworzeniu odpowiedniej bazy.

Volomir
02-04-2015, 18:29
Nie, to nie jest partactwo;) Mamy drobne błędy, które parę osób irytują i tyle. Ok, rozumiem, że płacimy za to, że powinno być dopracowane ale bez przesady. W żaden sposób mi to nie odbiera przyjemności z gry. Dlatego nie nazwę tego partactwem!

KLAssurbanipal
02-04-2015, 19:54
To zamiast bez sensu biadolić jak zawsze tutaj na forum, zrób listę błędów i poprawek i wyślij. Tylko ty aż tak się tutaj pieklisz, więc weź się do roboty.


Nie tylko ja. Popatrz ile osób narzekało na Steamie. Zrobiłbym taką listę, ale nie mam tego czasu. Bardziej widziałbym większą zorganizowaną akcję pod którą mógłbym się podpiąć. Sprawniej by wyszło jakby każdy wklejał błędy jakie widzi na bieżąco, a potem się to podsumuje i wyśle.
Zawsze, gdy ktoś uważa, że coś należy zmienić to jest gadka "jak chcesz zmian to zrób sam". Tylko dlaczego amator ma poprawiać profesjonalistów? Chyba profesjonalni tłumacze gier są po to, zeby zrobić to porzadnie - ktoś im w końcu za to płaci. Nie rozumiem tłumaczenie, bronienia ich w stylu "popraw sam". Przez takie myślenie przyzwyczajacie tłuamczy czy CA do odwalania fuszerki. Kiedyś mody były po to żeby urozmaicic grę, a teraz mody poprawiają grę.



Nie, to nie jest partactwo;) Mamy drobne błędy, które parę osób irytują i tyle. Ok, rozumiem, że płacimy za to, że powinno być dopracowane ale bez przesady. W żaden sposób mi to nie odbiera przyjemności z gry. Dlatego nie nazwę tego partactwem!

Wg Ciebie są drobne, wg mnie nie. Jak wejdę w główne menu, w wybór kampanii to zawsze widzę choćby "Cesarstwa wschodu" nie grając Sasanidami. Dobra tłumaczenie to takie gdzie nikt nie zwraca na to uwagi. Na błędy w Attyli zwróciła uwagę już nie jedna osoba, więc to wg mnie partactwo.
Na przykład "galijscy wojownicy" to przykład takiego partactwa. Tłumacz jak mniemam wszedł w wikipedię. Zobaczył że pod tym hasłem są wojska spoza granic i występują tam zwroty typu Gaelic. Stwierdził, ze to Galowie, bez klikania w hasło. Gaelic nie wychodziło poza wyspy brytyjskie. Ktoś tu nie zauważył różnicy między Gallic. Jak taką osobę nazwać skoro robi to profesjonalnie? Partacz. ;)

Il Duce
02-04-2015, 20:27
Dlatego z założenia gram na angielskiej wersji, szkoda nerwów na coś takiego.

smooqu
02-04-2015, 21:54
Kiedyś by zdobyć dyplom mistrzowski w jakiejś dziedzinie (czyli zostać profesjonalistą) trzeba było pracować idealnie. Pozostałych nazywano partaczami.

Abstrahując kompletnie od tematu Attyli to jeżeli powyższe zdanie jest prawdziwe to nigdy w historii na świecie nie było ani jednego profesjonalisty, a wszyscy są partaczami bo każdy popełnia błędy ;) W książkach dobrych profesorów i specjalistów można znaleźć dziesiątki błędów, źle rozwiązanych zadań i literówek. Czy to znaczy, że są to partacze? Jeżeli w moim podręczniku od analizy matematycznej na grubo ponad tysiąc zadań jest mniej niż 1% źle to znaczy, że osoba którą ją napisała jest nieukiem i amatorem?

Wracając do tematu Attyli to nie chcę bronić diabła (CA) bo Attyla to nie jest produkt idealny, nie jest nawet do ideału zbliżony, ale jego największymi wadami są zupełnie inne rzeczy niż drobne literówki i pomyłki w tłumaczeniu. Po prostu nie podoba mi się bicie w CA jak w dzwon, za każdym razem gdy powinie im się noga w najmniejszym stopniu.

Tłumaczenie oczywiście nie jest perfekcyjne, sam parę razy napotkałem się na jakieś braki w tłumaczeniu z angielskiego na polski, jest parę dużych pomyłek (np. aryjskie chrześcijaństwo), ale biorąc pod uwagę skalę gry i ilość różnych tekstów w niej to jakość tłumaczenia można określić jako dobrą. A słowo partactwo sugeruje kompletną degrengoladę językową i ortografię rodem z cygańskiego taboru.

Apeluję po prostu o jakiś umiar. Przecież zawsze można napisać do nich maila/posta na forum technicznym z listą błędów i prośba o poprawę tego, zamiast robienia burzy w szklance wody na tym forum.

KLAssurbanipal
02-04-2015, 23:05
Błąd każdemu się zdarzy, jednak tłumaczenie w Attyli roi się od błędów zaczynając od samego menu, a kończąc na nazwach jednostek. Tłumacz odwalił fuszerkę. Z automatu przetłumaczył sens wypowiedzi i tyle. Nie zadał sobie trudu, aby nazwy własne przetłumaczyć zgodnie z ich zastosowaniem. Widać, ze nawet bolało wygoglować. Nie byłoby takich smaczków jak galijscy najemnicy, czy literówek w łacińskich nazwach. Czy jak pójdę na rozprawę, przedłożę sędziemu pismo, gdzie przekręcona jest nazwa spółki, zagraniczne zwroty z literówkami to popełnię małe błędy? Błędy mogą zdarzać się zawsze, nigdy nie wykluczymy ich całkowicie, jednak trzeba się starać, aby robić ich najmniej. W Attyli wg mnie robi się od błędów. Ja ich na siłę nie wyszukiwałem. Po pierwszym włączeniu gry po ok. godzinie zauważyłem ich kilkanaście, to w takim razie ile musi być ich w całej grze? Ludzie się starają przy robieniu polskich wersji modów - w spolszczeniach robionych hobbistycznie przez modderów jest mniej błędów niż w tłumaczeniu oficjalnej gry przez profesjonalistów za wynagrodzeniem.
Trochę nie rozumiem niektórych forumowiczów. Najlepiej powiedzieć "nie podoba się to sam popraw". Przez taką bierność potem mamy niekompletne produkty. Dla mnie nie ma znaczenia czy jest to samochód, mikser, czy gra komputerowa. Jeśli płacę za to pieniądze, czytam hasła marketingowe zachwalające produkt to mam prawo troche wymagać więcej.
powtórzę się "Modderzy są od urozmaicania, nie od naprawiania".


Apeluję po prostu o jakiś umiar. Przecież zawsze można napisać do nich maila/posta na forum technicznym z listą błędów i prośba o poprawę tego, zamiast robienia burzy w szklance wody na tym forum.

Od tego jest forum, żeby też krytykować. Żeby coś takiego napisać to najpierw trzeba przedyskutować, pomyśleć ocenić. Chyba lepiej zrobić jedną dużą listę, a nie w ten sposób, że każdy w izolacji będzie wysyłał wiele pomniejszych list do CA co nie przyniesie raczej żadnego skutku.

Viriatus1
04-04-2015, 17:08
Przy objaśnianiu frakcji Ostrogotów, Alanów i Wandalów do opisu religii tych ludów mylnie wprowadzono termin „aryjskie chrześcijaństwo”. Prawidłowo powinno brzmieć „ARIAŃSKIE CHRZEŚCIJAŃSTWO”, co jest zgodne z prawdą historyczną, gdyż ludy te przyjęły wiarę chrześcijańska w wersji ariańskiej. To poprawne sformułowanie, zresztą, znajduje się prawidłowo w opisie: Encyklopedii-budynki-kultura barbarzyńska–religia-siedziba pentarchii. Jest to bardzo poważny błąd, wprowadzający zamęt terminologiczny i wymaga zdecydowanej i pilnej poprawki np. w następnym up-date. Termin „aryjskie chrześcijaństwo” jest zdecydowanie germanocentryczny i był próbą syntezy chrześcijaństwa i rasistowskiego nacjonalizmu w polemikach XIX i XX wiecznych autorów niemieckich, a później tzw. Niemieckiego Kościoła Narodowego.

Przeniosłem, na przyszłość proszę nie tworzyć nowych wątków na istniejący już temat
Sadam86

Arroyo
04-04-2015, 19:56
Już tam kij z błędami w tłumaczeniu, bo samo tłumaczenie jest niedopracowane, ot np. raz zdarzyło się, że przy farbach mających na celu kompanowi z drużyny np. w grze multiplayer/kampanii multi można znaleźć angielską nazwę zamiast polskiej (farba oznaczająca obronę (zielona) i oznaczająca coś ważnego, co się dzieje na polu bitwy (niebieska)). To chyba wersja polsko - angielska... Nie wiem, czy jest więcej takich bubli, ale ten jeden jest.

Samick
05-04-2015, 08:23
Nie, to nie jest partactwo;) Mamy drobne błędy, które parę osób irytują i tyle. Ok, rozumiem, że płacimy za to, że powinno być dopracowane ale bez przesady. W żaden sposób mi to nie odbiera przyjemności z gry. Dlatego nie nazwę tego partactwem!

Tak samo tłumaczyłbyś błędy w swojej pracy dyplomowej? ;)

Barsa
05-04-2015, 08:44
Według mnie praca dyplomowa to jednak "deko niżej" niż praca przy takim projekcie.... dajcie spokój, już samo aryjskie chrześcijaństwo świadczy o wielkim partactwie i niewyedukowaniu tłumacza/y.... korekty to tam chyba nie było.

Volomir
05-04-2015, 08:59
Tak samo tłumaczyłbyś błędy w swojej pracy dyplomowej? ;)

Phi! Prac dyplomowych i tak nikt nie czyta, więc tam błędy to inna sprawa :P

Barsa
05-04-2015, 09:15
Nie wiem na jaką uczelnie chodziłeś, ale u mnie po moim stylu pisania (a raczej powtarzalności błędów) powiedzieli nawet skąd pochodzę ;)

Sorry balans można wybaczyć, pewne niedopatrzenia też, ale żeby w tłumaczeniu były takie babole... rybka z tym obwieszeniem biżuterią, bo to CA nadaje śmieszne nazwy, ale dużo innych rzeczy to porażka....

Volomir
05-04-2015, 09:28
Nie wiem na jaką uczelnie chodziłeś, ale u mnie po moim stylu pisania (a raczej powtarzalności błędów) powiedzieli nawet skąd pochodzę ;)


Mi powiedzieli, że książki powinienem pisać :P poza tym to była ironia.

Etam, ja nadal się z wami nie zgadzam! Tak na prawdę poza Getami i tym ariańskim chrześcijaństwem nie widzę jakiejś tragedii. Może i powinni ustrzec się takich błedów, ale mi one nie przeszkadzają szczególnie mocno. Do partactwa im daleko.

Ituriel32
05-04-2015, 09:48
Dla mnie TW są jak mój ulubiony obiad a takie tłumaczenie to przyprawy. Denerwują mnie głupie błędy, które powinna wyłapać korekta. Bo to tak jakby kucharzowi pomyliła się sól z cukrem, w końcu oba białe i sypkie.

Samick
05-04-2015, 10:58
Abstrahując kompletnie od tematu Attyli to jeżeli powyższe zdanie jest prawdziwe to nigdy w historii na świecie nie było ani jednego profesjonalisty, a wszyscy są partaczami bo każdy popełnia błędy ;) W książkach dobrych profesorów i specjalistów można znaleźć dziesiątki błędów, źle rozwiązanych zadań i literówek. Czy to znaczy, że są to partacze? Jeżeli w moim podręczniku od analizy matematycznej na grubo ponad tysiąc zadań jest mniej niż 1% źle to znaczy, że osoba którą ją napisała jest nieukiem i amatorem?

Wracając do tematu Attyli to nie chcę bronić diabła (CA) bo Attyla to nie jest produkt idealny, nie jest nawet do ideału zbliżony, ale jego największymi wadami są zupełnie inne rzeczy niż drobne literówki i pomyłki w tłumaczeniu. Po prostu nie podoba mi się bicie w CA jak w dzwon, za każdym razem gdy powinie im się noga w najmniejszym stopniu.

Tłumaczenie oczywiście nie jest perfekcyjne, sam parę razy napotkałem się na jakieś braki w tłumaczeniu z angielskiego na polski, jest parę dużych pomyłek (np. aryjskie chrześcijaństwo), ale biorąc pod uwagę skalę gry i ilość różnych tekstów w niej to jakość tłumaczenia można określić jako dobrą. A słowo partactwo sugeruje kompletną degrengoladę językową i ortografię rodem z cygańskiego taboru.

Apeluję po prostu o jakiś umiar. Przecież zawsze można napisać do nich maila/posta na forum technicznym z listą błędów i prośba o poprawę tego, zamiast robienia burzy w szklance wody na tym forum.

Jasne, nie ma nieomylnych, tylko ilość pomyłek i błędów wynikających z lenistwa (bo rozumiem, że nie da się wiedzieć wszystkiego), bo nie chce się komuś czegoś sprawdzić albo tłumaczy dosłownie bo tak jest prościej, świadczy o partaczeniu roboty. I sam potwierdzasz (tak jak Arroyo), że są elementy kompletnie nieprzetłumaczone.

Gdy coś tworzysz (także tłumaczysz) dokonywana jest tzw. korekta. W teorii korektę wykonuje osoba z wiedzą z dziedziny, w praktyce robi to chyba ktokolwiek, kto jest pod ręką. Sam widziałem oryginały prac historycznych i wersje po korekcie, a osoba od korekty potrafiła tak pozmieniać sens zdań, że głowa mała. Podobnie z pojedynczymi wyrazami. Przykłady? Tytuł: "(...) Rzeczypospolitej". W tekście zaś wszystkie "Rzeczypospolite" pozamieniane na "Rzeczpospolite" (nieznaczna niekonsekwencja, która w przypadku pracy naukowej jest błędem), zaś "Rzpltej" na "RP" (sic!). "Kultura ruska" na "Kultura rosyjska". Dla 99% społeczeństwa to wszystko jedno, bo i tak kupowali od Ruskich spirytus i benzynę, ale "Rusin" i "Rosjanin" to dwa różne terminy. Jeszcze gorzej się to dzieje w książkach tłumaczonych z języków obcych. I tak miast "wojewodów" mamy "gubernatorów", zamiast "senatu" "rząd". Dla średniowiecza "szwadrony" zamiast "chorągwi" (pod to podciągamy jeszcze powyższy powyższy przykład z Rusinami i Rosjanami). Drobne pomyłki? Nie. Lenistwo, niekompetencja, ignorancja, niewiedza, chęć tylko odwalenia roboty i wzięcia pieniędzy. Podsumowując: partactwo.
Niegdyś korekta była dokładniejsza, weźcie książki sprzed 20 lat i zobaczycie w każdej luźną kartkę z erratą. Przed oddaniem książki ją sprawdzano i po wydrukowaniu także, żeby wyłapywać błędy drukarskie (bo wiele dzisiejszych literówek z nich wynika).

Skala gry nie ma tutaj nic do rzeczy smooqu. Mamy w historii gry takie jest seria Baldurs Gate, Planescape: Torment (gdzie był tylko jeden źle przetłumaczony wyraz w 2-3 tysiącach stron tekstu! Żaden TW nie ma tyle), Icewindy, serie Fallout, The Elder Scroll (Morrowind miał bodaj 5 tysięcy stron tekstu do przetłumaczenia) i wiele innych gier cRPG ma ogrom tekstu, a pomyłek i błędów mniej. Wyrażenie "skala gry" jest tu gwoździem (nota bene słowo "nail" błędnie przetłumaczono w Planescapie) do trumny dla CA, bo widocznie cięli koszty na korekcie.

Umiar? Uważasz, że te niemal 40 postów postów krytykujących tłumaczenie gry to dużo? Przepraszam, nawet nie niemal 40, bo większość to polemika do tych kilku. Bronię Attilę (spójrz na R2 i jaki zalew narzekań) na innych płaszczyznach (rozbudowa prowincji, zarządzanie itd.), uważam że mam dystans do wielu rzeczy i dlatego bronię gry w jednym, w innym krytykuję. Bo to wbrew logice by z każdą kolejną odsłoną tłumaczenie było gorsze i gorsze.

KLAssurbanipal
05-04-2015, 13:16
Mi powiedzieli, że książki powinienem pisać :P poza tym to była ironia.

Etam, ja nadal się z wami nie zgadzam! Tak na prawdę poza Getami i tym ariańskim chrześcijaństwem nie widzę jakiejś tragedii. Może i powinni ustrzec się takich błedów, ale mi one nie przeszkadzają szczególnie mocno. Do partactwa im daleko.

A "Cesarstwa wschodu" w kampanii (kiedy tam naprawdę żadnych cesarstw nie ma), albo "galijscy najemnicy" w rosterze Edbanów (którzy z Galią mieli tyle samo wspólnego co Słowianie). DLa mnie to jest taka sama kategoria błędu, jak te które wymieniłeś, a jest ich więcej.

smooqu
05-04-2015, 21:43
To zabawne, że podałeś akurat przykład chociażby Baldurow bo niedawno czytałem wywiad z autorem polonizacji tej gry i pozwolę sobie go zacytować " Wydaje mi się, że przygotowanie odpowiedniego nazewnictwa, dopilnowanie jego stosowania i ogólnie trzymanie tłumaczy w ryzach. Przy tak dużych projektach i wielu osobach przekładających tekst zawsze jest sporo problemów z nadaniem ostatecznego stylu i szlifu. W przypadku BG2 udało się to zrobić jakiś czas po premierze, kiedy z Maćkiem Marcem, fantastycznym programistą, który składał wówczas polskie wersje, przygotowaliśmy aktualizację poprawiającą setki baboli językowych."

" Nie zgodzę się, że BG1 uchodzi za najlepszą polską lokalizację. To raczej część druga zapisała się w ogólnej pamięci jako taka, zresztą moim zdaniem całkowicie niesłusznie. Patrząc z perspektywy lat, polskie BG2 jest mocno średnie, choć to w dużej mierze moje dziecko, bo nadzorowałem cały projekt i współreżyserowałem nagrania."

Ah ten sentyment co? [emoji6]
Jednemu bardziej przeszkadzają błędy w tłumaczeniu bardziej, a drugiemu mniej. Ja
zaliczam się do tych drugich, aczkolwiek oczywiście wolałbym żeby ich nie było.

Ja w Attyli widziałem o wiele bardziej irytujące mnie problemy (które opisałem na forum zresztą) i na ich tle te parę błędów w tłumaczeniu to "meh".

Chaak
05-04-2015, 22:02
Dla mnie w tych błędach nie jest najgorsze to że się pojawiły, bo zajmują się tym tylko ludzie i każdemu może zdarzyć się wpadka (nawet skrajnie głupia, Getowie pozdrawiają), tylko brak jakiejkolwiek ich poprawy, pomimo dość długiego czasu od premiery. I właśnie taka postawa jest partactwem według mnie.
Pamiętam, że w Romku szybko poprawili największe głupoty, które wypisaliśmy na forum krótko po wyjściu gry.

Nezahualcoyotl
07-04-2015, 17:19
Z czystej ciekawosci kto wie co oznacza slowo "bgonisz"?

http://i57.tinypic.com/ea0aqo.jpg

KLAssurbanipal
09-09-2015, 00:21
Jak nie było zmian tak nie ma dalej. W przypadku Rome 2 lepiej nad tym się starali i poprawki były z patchami. Teraz olali sprawę.

Arroyo
09-09-2015, 07:44
No cóż, taki urok tłumaczenia. Myślę, że petycja mogłaby załatwić sprawę, ale wątpię w ilość podpisów.

Chaak
09-09-2015, 07:49
Z tłumaczeniem Romka później też było słabo. Procarze w WoS zostali peltastami, któraś z jednostek piechoty miała dopisek konna, a to i tak nie przebija największego hitu - peltastów z pikami, których przemieniono na doborowych procarzy:confused:

KLAssurbanipal
09-09-2015, 09:59
Hehehe, ale poprawili te byki w WoS? Grałem w ten DLC tylko chwilę odkładajac na bardziej wolny czas. :)

wino
11-11-2019, 21:17
Ech, 43 posty spłodzili, ponarzekali, ale zero konstruktywności :) Przecież mogli wysłać do twórców tłumaczenia swoje uwagi, też tego nie zrobili. Ot naród polski - w sytuacji kryzysowej za szablę chwycą, a w sytuacji niekryzysowej to tylko pobiadolić potrafią ;)

Jednak dziś, w ten dzień szczególny, po 101 latach od odzyskania niepodległości, dzięki której język polski nadal istnieje, możecie udoskonaloną wersję spolszczenia sobie pobrać! :)

Poprawiłem wszystkie wyartykułowane w tym wątku błędy oraz trochę udoskonaliłem niektóre opisy (głownie te pojawiające się w bitwach). Oczywiście będę nadal to dopracowywał, bo po latach grania w Medievala II czas na Attylę :) No a że Medieval drugi mi się trochę znudził, a na horyzoncie Medieval Kingdoms to nieuchronnie ten dzień, kiedy zacznę męczyć Attylę, musiał nadejść :)

Zapraszam do wątku ze spolszczeniem. (https://forum.totalwar.org.pl/showthread.php?17941-Ulepszone-spolszczenie&p=475594#post475594)

Eutyches
13-05-2020, 21:22
Pobrałem, odpaliłem sobie na starych zapisach i ładnie działa, np. zobaczyć Gotów, to bezcenne^^
Fajna sprawa, bo poprawia komfort gry.

wino
13-05-2020, 21:46
Informacje z encyklopedii niestety są pobierane z internetu, więc wiele informacji w niej zawartych jest nieaktualnych, szczególnie nazwy wielu jednostek, bo trochę je usystematyzowałem, na co niestety nie mamy wpływu.

Kingdom
02-10-2022, 09:22
Witam mam prośbę mógłby ktoś mi przesłać sam plik local_pl.pack
nord1989@op.pl Dziękuję.