PDA

Zobacz pełną wersję : Partia Razem - Nowa Lewica



Jan z Czarnolasu
06-07-2015, 19:51
Zabawna sytuacja. W opinii przedstawicieli internetowej skrajnej prawicy wszystkie partie w Polsce poza KNP i ugrupowaniem Korwina są mniej lub bardziej lewicowe. W opinii dużo mniej licznych lewicowców jest zupełnie na odwrót. Twierdzą oni, że w Polsce praktycznie nie ma liczącej się siły lewicowej - można ewentualnie spierać się, czy SLD na obecną chwilę w ogóle się liczy, ale wśród znanych mi lewicowców żaden nie traktuje tego ugrupowania jako części lewicy.

Jakiś czas temu na zachodzie zaczęły powstawać partie, które można nazwać Nową Lewicą - grecka Syriza, hiszpańskie Podemos. Jeszcze za wcześnie, aby oceniać efekty działalność tych ugrupowań, ale pewne jest to, że odcisną swoje piętno na niektórych krajach Europy. Syriza wygrała wybory, Podemos ma szanse na to, aby stać się częścią rządu po kolejnych wyborach. W Polsce powstała niedawno partia Razem, która nawiązuje do tego nurtu.

Chcę wierzyć, że są jeszcze w Polsce jacyś młodzi ludzie, którzy byliby skłonni głosować na lewicową partię. Wydaje mi się, że istnieje nisza, której skompromitowane SLD nie jest już w stanie wypełnić, bo nawet lewactwo trzyma się od tego ugrupowania daleko. Zastanawiam się, czy są tu jacyś sympatycy tego nowego ugrupowania. W przypadku przeciwników jestem ciekaw, jakie są ich główne obiekcje.

Pozwolę sobie skopiować deklarację programową z oficjalnej strony:



Deklaracja programowa
Program z 17 maja 2015

I. Państwo po stronie pracowników i pracownic
1. Wprowadzimy minimalną płacę godzinową w wysokości 15 złotych brutto dla umowy o pracę na czas
nieokreślony i 20 złotych brutto dla wszystkich innych rodzajów umów, tak,
aby firmom przestało się
opłacać wypychanie pracowników na umowy śmieciowe. W kolejnych latach płaca minimalna będzie
ustalana procentowo w stosunku do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, a nie ustalana
kwotowo.
2. Wprowadzimy obowiązkowe umowy o pracę przy realizacji zamówień publicznych, o ile umowa cywilnoprawna nie wynika ze specyfiki konkretnego zamówienia publicznego. Skończymy z zatrudnianiem przez instytucje publiczne na śmieciówkach. Wprowadzimy obowiązkowe umowy o pracę przy realizacji zamówień publicznych, o ile umowa cywilnoprawna nie wynika ze specyfiki konkretnego zamówienia publicznego. Skończymy z zatrudnianiem przez instytucje publiczne na śmieciówkach.
3. Wprowadzimy35-*‐godzinny tydzień pracy. Zlikwidujemy12-*‐miesięczny okres rozliczeniowy, dzięki któremu firmy unikają dziś płacenia pracownikom za nadgodziny. Będziemy dążyć do ujednolicenia czasu pracy w całej Unii Europejskiej.
4. Zwiększymy uprawnienia Państwowej Inspekcji Pracy: wprowadzimy prawo do przeprowadzania
niezapowiedzianych kontroli i zwiększymy kary za łamanie praw pracowniczych. W spółkach
publicznych wprowadzimy zakaz wypłacania nagród zarządom ukaranym za nieprzestrzeganie prawa
pracy.
5. Osobom pracującym na umowach cywilnoprawnych zagwarantujemy prawo do zrzeszania się
w związkach zawodowych.
6. Będziemy wspierać zwiększanie partycypacji pracowniczej. W przedsiębiorstwach, w których nie ma
związków zawodowych, zapewnimy wybieranym przez pracowników reprezentantom załogi te same
uprawnienia, które mają zakładowe organizacje związkowe.
7. Zakażemy darmowych staży. Wprowadzimy minimalne wynagrodzenie godzinowe dla stażystów.
Uregulujemy instytucję wolontariatu i ukrócimy nadużywanie jej w celach komercyjnych.
8. Zmienimy system pomocy dla absolwentów wchodzących na rynek pracy – wprowadzimy
finansowane przez budżet półroczne zatrudnienie absolwentów w instytucjach i organizacjach non
profit.
9. Będziemy dążyć do wprowadzenia jawności płac. Tylko tak możemy osiągnąć równą płacę za tę samą
pracę, skończyć z dyskryminacją ze względu na płeć lub wiek.
10. Ustawowo ograniczymy czas handlu w niedziele i święta, również w supermarketach.

II. Sprawiedliwe podatki dla wszystkich
1. Podniesiemy kwotę wolną od podatku do dwunastokrotności minimum socjalnego.
2. Wprowadzimy nową progresywną skalę podatkową, według której mniej zarabiający będą płacić
niższe, a więcej zarabiający -*‐ wyższe podatki niż dziś. Wprowadzimy stawkę podatkową „dla
prezesów” -*‐ 75% od do
chodów powyżej 500 000 złotych rocznie.
3. Będziemy renegocjować umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania z rajami podatkowymi.
Wszyscy obywatele Polski prowadzący interesy w Polsce mają obowiązek płacić podatki w kraju.
Wprowadzimy zasadę przepadku celowo nieujawnionych dochodów.
4. Zlikwidujemy przywilej płacenia podatku liniowego, z którego korzystają dziś wyłącznie najlepiej
zarabiający przedsiębiorcy. Wszyscy podatnicy powinni płacić podatki według jednej, sprawiedliwej
skali. Zmienimy zasady opodatkowania zysków kapitałowych i zysków z wynajmu.
5. Zniesiemy górną granicę dochodu, od którego odprowadzane są składki emerytalne. Uzależnimy
wysokość składek przedsiębiorców od ich dochodów, z zachowaniem minimalnej stawki
gwarantującej godziwą emeryturę.
6. Wprowadzimy progresywny podatek dla firm. Wielkie międzynarodowe korporacje powinny płacić
wyższe podatki niż małe, dopiero rozwijające się firmy.
7. Wprowadzimy dodatkowy podatek dla tych korporacji, które -*‐zamiast inwestować-*‐przetrzymują bezproduktywnie nadwyżki kapitałowe na kontach.
8. Zlikwidujemy przywileje podatkowe firm działających w Specjalnych Strefach Ekonomicznych.
Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze przeznaczymy na tworzenie stabilnych miejsc pracy w nowym
publicznym przemyśle.
9. Polska powinna poprzeć wprowadzenie przez Unię Europejską podatku od transakcji kapitałowych.
Europa jest w stanie ukrócić spekulacje poprzez opodatkowanie transakcji sektora finansowego.
10. Wprowadzimy klauzulę przeciw unikaniu opodatkowania, co da państwu realne narzędzie do walki
z procederem wyprowadzania z Polski nieopodatkowanych zysków przez międzynarodowe koncerny.
11. Uporządkujemy i ujednolicimy system interpretacji prawa podatkowego. Będziemy działać na rzecz
stabilności prawa podatkowego.

III. Państwo, które buduje mieszkania
1. Stworzymy państwowy program budowy mieszkań pod wynajem, finansowany bezpośrednio
z budżetu centralnego. Skończymy z pośrednim dofinansowywaniem deweloperów i banków
z publicznych pieniędzy. Interwencja państwa ureguluje rynek mieszkaniowy, obniży ceny mieszkań
i zwiększy ich dostępność.
2. Wprowadzimy zasadę, że każda złotówka pozyskana ze sprzedaży lokali komunalnych musi zostać
przeznaczona na remont lub budowę nowych mieszkań komunalnych.
3. Będziemy wspomagać tworzenie spółdzielni mieszkaniowych poprzez udzielanie im wsparcia
finansowego oraz udostępnianie im gruntów należących do skarbu państwa i samorządów.
4. Wprowadzimy ustawę reprywatyzacyjną, która uniemożliwi przejmowanie roszczeń przez oszustów.
Posiadacze roszczeń reprywatyzacyjnych, których nie można zakwestionować, otrzymają
odszkodowania w formie pieniężnej, w wysokości nieprzekraczającej 10% wartości gruntu.
5. Zakażemy eksmisji na bruk i do pomieszczeń nienadających się do zamieszkania.
6. Zwiększymy dostępność dodatków mieszkaniowych.

IV. W służbie zdrowiu, a nie zyskom
1. Zlikwidujemy składkę zdrowotną —
służba zdrowia będzie finansowana bezpośrednio z budżetu
państwa.
2. Zatrzymamy komercjalizację opieki zdrowotnej. Zamiast limitów procedur placówki medyczne będą
otrzymywały finansowanie na personel i bieżące utrzymanie.
3. Będziemy przeciwdziałać zagrożeniu braku opieki pielęgniarskiej. Podniesiemy pensje pielęgniarek.
Wprowadzimy powszechne normy zatrudnienia, gwarantując zwiększenie liczby personelu
medycznego przypadającego na pacjenta.
4. Zwiększymy dostępność zawodu lekarza poprzez zwiększenie liczby miejsc na specjalizacjach.
5. Przywrócimy opiekę pielęgniarską i stomatologiczną oraz obowiązkowe szczepienia w szkołach. Każdą
wieś obejmiemy gminną opieką pielęgniarską.
6. Zapewnimy powszechny dostęp do antykoncepcji. Wprowadzimy refundację środków
antykoncepcyjnych i pełną refundację zabiegów in vitro.
7. Jesteśmy przeciwnikami rozwiązywania problemu przerywania ciąży poprzez represje karne. Prawo,
które obowiązuje w Polsce, nie działa – bez kłopotu omijają je kobiety zamożne, uderza natomiast
w kobiety biedne, znajdujące się w ciężkiej sytuacji życiowej. Niezależnie od różnic, jakie dzielą nas
w etycznej ocenie przerywania ciąży, jesteśmy przekonani, że rolą państwa nie jest stawanie w tej
sprawie po stronie jednego światopoglądu. Decyzja o macierzyństwie powinna pozostawać w rękach
kobiety.
8. Zwiększymy kontrolę izb lekarskich nad lekarzami działającymi niezgodnie z obowiązującą wiedzą
medyczną.
9. Będziemy propagować zdrowy tryb życia Polaków, przeznaczając środki celowe na wspieranie
działalności w obszarze aktywności fizycznej. Zobowiążemy organizacje sportowe, współfinansowane
ze środków publicznych, do prowadzenia programów aktywizacji sportowej skierowanych do
lokalnych społeczności.
10. Poddamy ściślejszej kontroli rynek suplementów diety i farmaceutyczny, zwłaszcza leków dostępnych
bez recepty.
11. Wprowadzimy zasadę, że decyzje o zakupie sprzętu nie będą podejmowane lokalnie, lecz
z uwzględnieniem potrzeb całych regionów. Dzięki temu sprzęt medyczny nie będzie stał
niewykorzystywany.


V. Edukacja i kultura, które łączą
1. Powiążemy nakłady na edukację z PKB. Priorytet dla edukacji musi mieć gwarancje w kształcie
budżetu państwa.
2. Wprowadzimy bezpłatne podręczniki w szkołach podstawowych i średnich. Dzieci nie będą musiały
nosić do szkoły ciężkich tornistrów – będą mogły przechowywać podręczniki w szkole.
3. Nauczycielkom i nauczycielom zapewnimy godne pensje i stabilność zatrudnienia – w zgodzie z Kartą
Nauczyciela. Zakażemy podpisywania dziewięciomiesięcznych kontraktów nauczycielskich,
zostawiających młodych pedagogów bez dochodów w czasie wakacji.
4. Zatrzymamy likwidację i prywatyzację szkół. Wykorzystamy niż demograficzny do zmniejszenia
liczebności klas. Zwiększymy subwencję oświatową, wesprzemy dodatkowymi funduszami szkoły poza
wielkimi miastami.
5. Aby wyrównywać szanse edukacyjne, zwiększymy obsadę nauczycielską w szkołach osiągających
gorsze wyniki. Będziemy dążyć do wprowadzenia na szeroką skalę instytucji asystenta nauczyciela,
wspomagającego prowadzenie zajęć.
6. Wszystkie zajęcia z dziećmi powinny być prowadzone według programu i przez kadrę z uprawnieniami
pedagogicznymi. Wprowadzimy obowiązkową i prowadzoną według jednolitego programu edukację
seksualną. Przeniesiemy ciężar finansowania nauki religii na związki wyznaniowe.
7. Upowszechnimy wsparcie socjalne dla studentów. Podniesiemy minimalny dochód uprawniający do
stypendium do poziomu 100% minimum socjalnego. Zwiększymy wsparcie dla osób pochodzących
spoza dużych miast, w tym dostępność akademików. Stołówki w budynkach uczelni muszą być
prowadzone na zasadach non profit.
8. Zmniejszymy rolę systemu grantowego w finansowaniu nauki. Wprowadzimy zasadę pełnej jawności
przebiegu konkursów na nowe stanowiska na uczelniach i w instytucjach kultury.
9. Skierujemy środki finansowe na lokalne inicjatywy i edukację kulturalną. Od instytucji kulturalnych
z dużych miast będziemy wymagać wspierania działań kulturalnych poza ich siedzibą.
10. Przywrócimy edukacyjny i kulturotwórczy charakter telewizji publicznej. Zlikwidujemy reklamy w TVP.
Zamiast abonamentu wprowadzimy system finansowania telewizji publicznej z udziału w dochodach
z reklam emitowanych przez telewizje prywatne.
11. Zmienimy programy nauczania tak, aby spełniały rolę wszechstronnego i obywatelskiego wychowania,
a nie były dyktowane przez nacisk kolejnych testów standaryzowanych.
12. Wprowadzimy zakaz dotowania prywatnych szkół z budżetu państwa.

VI. Koniec podziału na Polskę A i B
1. Przeniesiemy część urzędów centralnych poza stolicę. Równomierne rozmieszczenie urzędów
wspomoże rozwój biedniejszych regionów, a rządzącym będzie łatwiej dostrzec, że Polska nie kończy
się na Warszawie.
2. Państwo przestanie się wycofywać z obszarów wiejskich. Sąd, szpital i szkoła średnia powinny
znajdować się w zasięgu szybkiego dojazdu z każdej miejscowości.
3. Odtworzymy stopniowo sieć lokalnych połączeń kolejowych i autobusowych. Zamiast wydawać
pieniądze na pokazowe projekty, takie jak Pendolino, skoncentrujemy inwestycje na przewozach
lokalnych.
4. Powstrzymamy likwidację szkolnych i lokalnych bibliotek i wprowadzimy krajowy program budowy
centrów kulturalno-*‐społecznych poza dużymi miastami.
5. Zwiększymy liczbę pracowników socjalnych na terenach dotkniętych strukturalnym bezrobociem
i ubóstwem.
6. Wprowadzimy obowiązek stworzenia w każdej gminie punktu bezpłatnych porad prawnych.

VII. Inna polityka jest możliwa
1. Ograniczymy wynagrodzenia poselskie do trzykrotności płacy minimalnej. Powiązanie wynagrodzenia
parlamentarzysty z płacą minimalną pomoże posłom pamiętać, jak wyglądają realia życia przeciętnych
Polaków.
2. Zlikwidujemy obecny system finansowania partii politycznych. Partie będą otrzymywać fundusze
celowe na wynajem biur, zatrudnienie niewielkiej liczby pracowników, publikację materiałów
informacyjnych i wyborczych oraz ekspertyzy programowe. Zakażemy płatnych billboardów
i komercyjnych spotów.
3. Chcemy demokratyzacji procesu wyborczego. Wprowadzimy system Pojedynczego Głosu
Przechodniego (tzw. STV), w którym obywatele głosują na osoby, a jednocześnie zapewniona jest
reprezentacja mniejszości.
4. Wprowadzimy zasadę, że wniosek o referendum podpisany przez 500 tysięcy obywateli nie może
zostać zignorowany przez Parlament.
5. Wprowadzimy maksymalnie dwie kadencje dla prezydentów oraz burmistrzów miast. Zasadą tą
obejmiemy także parlamentarzystów.
8.

VIII. Państwo naprawdę opiekuńcze

1. Zniesiemy kryterium uprawniające do pobierania świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego.
Przeniesiemy obowiązek ścigania osób uchylających się od płacenia alimentów na państwo.
2. Podniesiemy znacząco kryterium dochodowe uprawniające do skorzystania z zasiłków rodzinnych.
Zagwarantujemy ustawowo, że nie może być ono niższe od minimum egzystencji.
3. Wybudujemy w każdej gminie dzienny dom opieki dla osób starszych i zależnych finansowany
z budżetu państwa. Ośrodki Pomocy Społecznej będą zatrudniać opiekunów osób zależnych. Każdy
opiekujący się stale osobą zależną powinien mieć prawo do urlopu wypoczynkowego, chorobowego
oraz emerytury.
4. Uprościmy procedurę uzyskiwania zasiłku dla bezrobotnych. Przywrócimy zasiłki dla absolwentów.
Młodzi ludzie mają prawo do bezpieczeństwa ekonomicznego podczas poszukiwania pierwszej pracy.
5. Zapewnimy miejsca w przedszkolach i żłobkach dla wszystkich dzieci, które tego potrzebują.
W wybranych placówkach zapewnimy opiekę popołudniową i weekendową.
6. Zlikwidujemy ulgę podatkową na dzieci i wprowadzimy na jej miejsce powszechny zasiłek
wychowawczy. Równa pomoc powinna trafiać do wszystkich dzieci.
7. Wprowadzimy równouprawnienie rodzin niezależnie od płci partnerów – zapewnimy prawo do
dziedziczenia, zasądzanie alimentów, a także współdzielenie opieki nad dziećmi po rozpadzie związku.
8. Wprowadzimy jednolity, 480-*‐dniowy urlop rodzicielski, dzielony po równo pomiędzy rodziców.
9. Będziemy konsekwentnie realizować postanowienia Konwencji ONZ o prawach osób
niepełnosprawnych, dążąc do likwidacji barier wykluczających osoby niepełnosprawne z życia
społecznego i rynku pracy.
10. Będziemy dążyć do wprowadzenia równej dla wszystkich emerytury obywatelskiej w wysokości
wystarczającej na utrzymanie, finansowanej bezpośrednio z progresywnych podatków.


IX. Aktywne państwo, nowy przemysł
1. Stworzymy nowe miejsca pracy w przemyśle. Uruchomimy w oparciu o Bank Gospodarstwa
Krajowego państwowy fundusz celowy inwestujący w budowę nowego przemysłu i wdrażanie
technologii rozwijanych na polskich uczelniach.
2. Zamiast rozdawać pieniądze prywatnym firmom, stworzymy państwowe i samorządowe fundusze
zalążkowe, inwestujące w przedsięwzięcia w zamian za udział państwa w przyszłych zyskach.
3. Wprowadzimy zasadę, że warunkiem uzyskania środków publicznych przez firmy będzie
przestrzeganie praw pracowniczych i zapewnianie dobrych warunków pracy.
4. Wprowadzimy priorytet dla spółdzielczości. Przeniesiemy środki z dotacji służących
tworzeniu nieefektywnych mikrofirm na pomoc w organizowaniu spółdzielni. Państwo będzie wspierać budowanie sieci współpracy pomiędzy podmiotami ekonomii społecznej.
5. Zawetujemy podpisanie TTIP – niekorzystnego porozumienia handlowego miedzy Unią Europejską
a Stanami Zjednoczonymi, które stworzy groźne przywileje dla korporacji, utrudni rozwój polskiego
przemysłu i zagrozi demokracji.
6. Wprowadzimy długofalowy plan transformacji energetycznej uwzględniający interesy osób obecnie
pracujących w górnictwie, potrzeby energetyczne kraju oraz ochronę środowiska naturalnego.

Jako całość nie wygląda to źle, ale wiele postulatów wyciągniętych z kosmosu, co zresztą jest wspólne dla wszystkich tego rodzaju dokumentów przedwyborczych. Np. jak tu wprowadzać 35-godzinny tydzień pracy skoro mamy problem z egzekwowaniem tych przepisów Prawa pracy, jakie już są uchwalone - łącznie z najbardziej podstawowym, a mianowicie kamuflowaniem stosunku pracy przez umowy cywilnoprawne? Poza tym Polacy nie zarabiają jeszcze na tyle dużo, aby bardziej cenić godzinę wolnego czasu niż te dodatkowe pieniądze. Bardziej sensowne byłoby np. dodanie dodatkowego 1-2 dni urlopu albo ustanowienie jakiegoś święta (najlepiej w lipcu - bo nic nie ma) przypadającego w lipcu :) Najlepiej takiego wypadającego w poniedziałek, aby był długi weekend.

Kwota wolna od podatku. Kolejny typowy postulat pod publikę. Lewicowa partia winna wprowadzać udogodnienia dla biedniejszych podatników przy pomocy progów podatkowych, a nie kwoty wolnej od podatku. No, ale rozumiem polityczny wymiar tego postulatu.

Dla mnie jednak najważniejsze są pkt IV - 1-4. To coś co jest głównym problemem Polski. Dzisiaj rządy udają przed społeczeństwem, że walczą z problemem braku mieszkań wprowadzając jakieś durne dopłaty, które dyskryminują ludzi, którzy chcieliby założyć spółdzielnie, ciułaczy kupujących w dużej mierze za gotówkę, ludzi mieszkających poza dużymi miastami i tymi, którzy kupują na rynku wtórnym. Programy dopłat do kredytów są skrojone pod deweloperów i banki - wszyscy o tym wiedzą, a politycy śmieją nam się w twarz, zamiast rozwiązać problem tak jak zrobił to szereg innych krajów przed nami, łącznie z podziwianym przez liberałów Singapurem. No, ale to byłaby katastrofa dla deweloperów i duży cios dla sektora bankowego. Już choćby dla tych punktów warto zagłosować za tym ugrupowaniem. Rozwiązanie problemu mieszkań leży w budownictwie komunalnym i spółdzielczości.

Kolejny pkt VII - bardzo sensowny poza pkt 1 skonstruowanym typowo pod publiczkę. Poparłbym postulat 4x średnia pensja. Zwłaszcza pkt 3 jest fajny. Systemu wyborczego opartego na STV potrzebujemy, a nie jakiegoś populistycznego JOW rodowodem z czasów średniowiecza, gdy możliwości techniczne nie pozwalały na nic bardziej sensownego.

Punkt VIII ppkt 10 - emerytura obywatelska. Bardzo się zgadzam.

Sam Fisher
06-07-2015, 20:06
Od razu na wstępię mówię, że sympatyzuję z prawicą.
Jak na lewicę to jeszcze nie ma takiej tragedii. Są tu pomysły, które bardzo mi się podobają i takie, które po prostu się podobają :P Ale mam wrażenie, że chcą zwiększyć socjal :O

Jan z Czarnolasu
06-07-2015, 20:16
Od razu na wstępię mówię, że sympatyzuję z prawicą.
Jak na lewicę to jeszcze nie ma takiej tragedii. Są tu pomysły, które bardzo mi się podobają i takie, które po prostu się podobają :P Ale mam wrażenie, że chcą zwiększyć socjal :O

Zwiększenie socjalu to część bycia lewicą.

Dagorad
06-07-2015, 20:18
Przejrzałem wyrywkowo kilka punktów i jest śmiesznie:


1. Przeniesiemy część urzędów centralnych poza stolicę. Równomierne rozmieszczenie urzędów
wspomoże rozwój biedniejszych regionów, a rządzącym będzie łatwiej dostrzec, że Polska nie kończy
się na Warszawie.

Część znaczy jakich? I jak to ma niby pomóc? "Równomierne rozmieszczenie urzędów" - kto mógł wymyślić tak głupi pomysł? Wpychanie lewicowego postrzegania sprawiedliwości gdzie się da?


2. Państwo przestanie się wycofywać z obszarów wiejskich. Sąd, szpital i szkoła średnia powinny
znajdować się w zasięgu szybkiego dojazdu z każdej miejscowości.

Studnia finansowa bez dna... Już nie mówiąc o tym, że zabrakłoby zapewne specjalistów więc ogólna jakość takich instytucji by jeszcze podupadła.


3. Odtworzymy stopniowo sieć lokalnych połączeń kolejowych i autobusowych. Zamiast wydawać
pieniądze na pokazowe projekty, takie jak Pendolino, skoncentrujemy inwestycje na przewozach
lokalnych.

Tylko że te sieci nie upadły/zostały zlikwidowane bez powodu. Poza tym pociągi i autobusy chyba dojeżdżają do wsi, coś mi mówi, że po ujrzeniu proponowanej sieci połączeń niejeden złapałby się za głowę widząc perspektywę niemal pustych autobusów.


4. Powstrzymamy likwidację szkolnych i lokalnych bibliotek i wprowadzimy krajowy program budowy
centrów kulturalno-*‐społecznych poza dużymi miastami.

Rzucanie pieniędzy w kulturę bo bibiloteki upadają nie z powodu braku zainteresowania tylko z braku pieniędzy co nie?


5. Zwiększymy liczbę pracowników socjalnych na terenach dotkniętych strukturalnym bezrobociem
i ubóstwem.

Kolejny ogólnik o którym można powiedzieć tylko jedno - będzie kosztowało.


6. Wprowadzimy obowiązek stworzenia w każdej gminie punktu bezpłatnych porad prawnych.

"Obowiązek" wyrzucania przez gminy kasy na coś co może być całkowicie nieprzydatne i rzadko "używane".

A to tylko jedna część która pozwala wyciągnąć wnioski z programu że ma być: drogo i "sprawiedliwie na siłę". W wielu miejscach to same ogólniki, w innych jest jednak jeszcze gorzej, zamiast ogólników jest zasada "wszędzie", nieważne że jedna gmina może danej instytucji potrzebować a inna nie.

Sam Fisher
06-07-2015, 20:31
Zwiększenie socjalu to część bycia lewicą.
Kolana się uginają, ale to nic. Dołóżmy jeszcze 20kg na plecy. Polska jest taka bogata! No to już wiemy jak przyciągnąć imigrantów. Głosować na Nową Lewicę. Nope. Sory. Socjal. Nope.

Volomir
06-07-2015, 20:36
1. Zlikwidujemy składkę zdrowotną —
służba zdrowia będzie finansowana bezpośrednio z budżetu
państwa.
2. Zatrzymamy komercjalizację opieki zdrowotnej. Zamiast limitów procedur placówki medyczne będą
otrzymywały finansowanie na personel i bieżące utrzymanie.
3. Będziemy przeciwdziałać zagrożeniu braku opieki pielęgniarskiej. Podniesiemy pensje pielęgniarek.
Wprowadzimy powszechne normy zatrudnienia, gwarantując zwiększenie liczby personelu
medycznego przypadającego na pacjenta.

Rzuciłem okiem na losowo wybraną część programu. I już mi się humor poprawił! Jak można takie rzeczy pisać? Rozumiem, że społeczeństwo jest głupie ale bez przesady! Skąd na to kasa? Jedynie obowiązkowe szczepienia mi się podobają :P

Wonsz
06-07-2015, 20:41
Szczepienia to chyba jedyny rozsądny punkt tej partii :D



"2. Wprowadzimy nową progresywną skalę podatkową, według której mniej zarabiający będą płacić
niższe, a więcej zarabiający -*‐ wyższe podatki niż dziś. Wprowadzimy stawkę podatkową „dla
prezesów” -*‐ 75% od do
chodów powyżej 500 000 złotych rocznie." - Czyli jak zamordować marzenia o zostaniu miliarderem...

Jan z Czarnolasu
06-07-2015, 20:47
Część znaczy jakich? I jak to ma niby pomóc? "Równomierne rozmieszczenie urzędów" - kto mógł wymyślić tak głupi pomysł? Wpychanie lewicowego postrzegania sprawiedliwości gdzie się da?

Oczekujesz, ze w deklaracji programowej (która nie jest nawet programem) będziesz miał listę instytucji i urzędów wraz z miastami, do których zostaną przeniesione? Tego nie dałoby się przeczytać. Kto mógłby wymyślić tak głupi pomysł? Hmm. Niemcy, w których Sąd Najwyższy i Trybunał Konstytucyjny mają siedzibę w Karlsuhe, Niemiecki Bank Federalny we Frankfrucie nad Menem. Niemieckie urzędy i instytucje federalne są porozrzucane po całych Niemczech. Polsce też by to źle nie zrobiło. Byłoby bardziej sprawiedliwą sytuacją, gdyby urzędy które utrzymują wszyscy obywatele były rozproszone po całej Polsce. Nie widzę przeszkód dla których np. Sąd Najwyższy miałby mieć siedzibę w Krakowie, a np. NBP w Poznaniu. Oczywiście wszystko z rozsądkiem bo nie ma sensu przenosić tych instytucji, którym wybudowano nowe siedziby jak np. SN.


Tylko że te sieci nie upadły/zostały zlikwidowane bez powodu. Poza tym pociągi i autobusy chyba dojeżdżają do wsi, coś mi mówi, że po ujrzeniu proponowanej sieci połączeń niejeden złapałby się za głowę widząc perspektywę niemal pustych autobusów.

W Niemczech DB buduje ostatnio na potęgę stacje i przystanki w mniejszych miejscowościach. W Poznaniu samorząd intensywnie myśli o tym jak efektywnie skomunikować Poznań z okolicznymi miejscowościami tworzącymi aglomerację. W Polsce zakup Pendolino został obliczony stricte pod publiczkę, podobnie jak wielkie plany sieci Y. Posunięcie medialne - Polska się modernizuje. Polsce potrzebne jest zwiększenie jakości połączeń, którymi codziennie podróżują setki tysięcy Polaków - jak choćby tragicznego połączenia Warszawa-Łódź.

http://wolnemedia.net/gospodarka/skad-sie-biora-pasazerowie/ - o inwestycjach DB.

Kiedyś śmiałem się z Włoszczowy i krytykowałem ś.p. Gosiewskiego za tą, w moim mniemaniu prywatę, jaką było wybudowanie stacji we Włoszczowie i zrobienie tam przystanku pociągów dalekobieżnych. Bo przecież to nierentowne, nie ma pasażerów.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,11522712,_Stacja_Gosiewskiego__we_Wloszcz owej_okazala_sie_hitem_.html

Teraz mi głupio. 22 pociągi na dobę, 4000 biletów dziennie. PKP otwarło 3 lata temu kolejny przystanek na CMK w miejscowości o podobnej wielkości.

Nic nie dzieje się bez powodu. Część połączeń oczywiście była, jest i będzie nierentowna. Ale w przypadku innych tym powodem upadku nie było wcale to, ze połączenia te z zasady są nieopłacalne i nie ma pasażerów. W komunikacji ważna jest regularność i częstotliwość połączeń. Np. eksperyment myślowy - gdyby konkretny autobus danej linii jeździł po mieście raz na dzień to prawdopodobnie nie miałby prawie wcale pasażerów. ten sam autobus puszczony co 10 minut może jeździć w godzinach szczytu wypełniony jak puszka sardynek. Aby wykreować popyt trzeba zbudować infrastrukturę i zaoferować regularne połączenia z przyzwoitą częstotliwością. Tego zdekapitalizowane, niedoinwestowane, nieudolnie zarządzone i olane przez państwo PKP nie potrafiło zrobić w latach 90'.



Rzucanie pieniędzy w kulturę bo bibiloteki upadają nie z powodu braku zainteresowania tylko z braku pieniędzy co nie?

Mam wrażenie, że niektórzy są tak obezwładnieni religią wolnego rynku, że nie rozumieją, że w społeczeństwie mogą i powinny działać także instytucje nie nastawione na materialny zysk w formie pieniężnej. Biblioteki nie przynoszą i nie mają przynosić zysku. One zawsze będą przynosić straty. Im większe zainteresowanie tym większa strata finansowa bo tym większe nakłady na pracowników i książki. Zyskiem bibliotek jest światłe społeczeństwo. Dzięki bibliotekom czytam rocznie jakieś 25 książek - drugie tyle kupuje (i oczywiście czytam). Jednak tak naprawdę niewielu Polaków stać na wydanie tych 100 zł miesięcznie na książki. Przy obecnym poziomie czytelnictwa poziom intelektualny społeczeństwa będzie się staczał w przepaść i prawica będzie miała coraz więcej wyborców. Czy możemy sobie na to pozwolić? Na tle innych krajów Europy wypadamy tragicznie: http://www.ksiazka.net.pl/index.php?id=4&tx_ttnews[keyword]=spadek%20czytelnictwa&tx_ttnews[tt_news]=13454&tx_ttnews[backPid]=100&cHash=c66e9098e0


Kolejny ogólnik o którym można powiedzieć tylko jedno - będzie kosztowało.

Zgadzam się.


"Obowiązek" wyrzucania przez gminy kasy na coś co może być całkowicie nieprzydatne i rzadko "używane".

Od 5 lat pracuję w Kancelarii prawnej, znam branżę i mogę powiedzieć, że ludzie potrzebują pomocy prawnej, ale niestety często ich na nią nie stać. Prowadzi to do dramatów, bo prości ludzie nie dopełnią jakiejś formalności i powstaje wielki problem, którego nijak nie idzie rozwiązać (ot choćby niewniesienie sprzeciwu od nakazu zapłaty). Państwo powinno takie punkty utworzyć albowiem nie może wymagać od obywateli umiejętności wykładni prawa, które tworzy (zwłaszcza, że czasem jest ono niezrozumiałe nawet dla prawników).

Jan z Czarnolasu
06-07-2015, 21:12
Rzuciłem okiem na losowo wybraną część programu. I już mi się humor poprawił! Jak można takie rzeczy pisać? Rozumiem, że społeczeństwo jest głupie ale bez przesady! Skąd na to kasa? Jedynie obowiązkowe szczepienia mi się podobają :P

Możemy się zastanawiać skąd na to kasa. Polskie społeczeństwo się starzeje, a zatem pacjentów w szpitalach będzie coraz więcej. Gdy byłem ostatni raz w szpitalu większość studentek pielęgniarstwa, z którymi rozmawiałem deklarowała chęć wyjazdu. Nie dziwie się im bo pracę mają ciężką, odpowiedzialną i wymagającą. We wszystkich krajach starej UE jest zapotrzebowanie na specjalistów z zakresu medycyny. Średni wiek pielęgniarki w Polsce to około 47 lat - wiek ten będzie wzrastał. Liczba pielęgniarek w Polsce jest niewystarczająca i ciągle maleje. Polska jest na ostatnim miejscu w Unii pod względem liczby pielęgniarek przypadających na tysiąc mieszkańców – jest ich zaledwie 5,4. W Szwajcarii ten wskaźnik wynosi 16, a w Czechach – 8,1.

Możesz do woli udowadniać swoją ignorancję, ale fakty są takie, że albo żałosne pensje pielęgniarek wzrosną albo w ogóle nie będziemy na nie wydawać pieniędzy bo ich nie będzie. Lepiej zapobiegać niż leczyć - przenosząc to na aktualną sytuację. Lepiej już dzisiaj zatrzymać w kraju chociaż część pielęgniarek, które uciekają szerokim strumieniem na zachód niż potem zastanawiać się co począć, gdy sytuacja będzie już katastrofalna.

Skąd kasa? Trzeba podnieść odsetek PKB wydawany na służbę zdrowia. Jej tragiczna jakość na tle sąsiadów, w tym w szczególności sąsiadów, których społeczeństwa cechuje podobna zamożność, wynika z tego, że wydajemy na nią mały odsetek PKB. Widocznie na coś wydajemy więcej niż oni. Różnice te są drastyczne. Mam na dysku zewnętrznym bardzo dużo danych na ten temat, ale ograniczę się wygodnie do wklejenia dwóch pierwszych linków z google:

http://forsal.pl/artykuly/796771,wydatki-na-sluzbe-zdrowia-w-panstwach-oecd-wykres-dnia.html#wykres
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Na-ochrone-zdrowia-wydajemy-ponad-100-mld-zl-rocznie-7216449.html

Najzabawniejsze jest to, ze kraje Europy Zachodniej wydające znacznie mniej kasy na służbę zdrowia niż USA osiągają lepsze efekty od niej (pod względem wyleczalności, średniej długości życia, śmiertelności niemowląt). A podobno prywatne takie dobre.


Nie pisz postów pod postem. Pampa

HellVard
06-07-2015, 21:12
Przy obecnym poziomie czytelnictwa poziom intelektualny społeczeństwa będzie się staczał w przepaść i prawica będzie miała coraz więcej wyborców.
A cóż to za insynuacje? Próbujesz nam tu zasugerować, że na prawicę głosują tylko, bądź głównie jacyś wtórni analfabeci? Prawica prawicy nie równa, a osobiście znam co najmniej kilku "geniuszy", którzy od czasów elementarza książki w ręku nie mieli, a od lat głosują na lewicę :)

Volomir
06-07-2015, 21:19
Możesz do woli udowadniać swoją ignorancję, ale fakty są takie, że albo żałosne pensje pielęgniarek wzrosną albo w ogóle nie będziemy na nie wydawać pieniędzy bo ich nie będzie. Lepiej zapobiegać niż leczyć - przenosząc to na aktualną sytuację. Lepiej już dzisiaj zatrzymać w kraju chociaż część pielęgniarek, które uciekają szerokim strumieniem na zachód niż potem zastanawiać się co począć, gdy sytuacja będzie już katastrofalna.

Ignorancję to pokazałeś Ty :) W sprawie tego socjału sprawa wygląda tak: jak chcesz komuś dać, to musisz komuś innemu zabrać. Polski nie stać na podnoszenie płac, brakuje nam logicznych reform gospodarczych, a nie podnoszenia płac. To do niczego nie prowadzi. Podniesiemy pielęgniarkom to będziemy musieli podnieść górnikom. Podniesiemy górnikom, to trzeba będzie podnieść nauczycielom itd. Cały ten program to bajka i taki sam populizm jak to co mieliśmy podczas wyborów prezydenckich. Wszystkim, wszystko damy i będzie lepiej. Niestety! To skuteczny program bo ignoranci jak Ty się na niego łapią.

Dagorad
06-07-2015, 21:28
Oczekujesz, ze w deklaracji programowej (która nie jest nawet programem) będziesz miał listę instytucji i urzędów wraz z miastami, do których zostaną przeniesione?

A skąd mam wiedzieć o jakie urzędy im chodzi? Śmieszą mnie takie deklaracje programowe w których ktoś rzuci jakieś hasło które można przeróżnie interpretować.


Kto mógłby wymyślić tak głupi pomysł?

Bardziej chodziło mi o zwrot "równomierne".

Zresztą to jak jest w Niemczech jest powiązane z ich ustrojem. No i koniec końców wydaje mi się że byłoby z tym więcej roboty teraz niż korzyści, choćby wyrzucanie masy kasy na nowe budynki itd. No i przydałyby się jakieś dane, że takie rozrzucenie urzędów daje jakieś realne korzyści, no bo "rządzącym będzie łatwiej dostrzec, że Polska nie kończy się na Warszawie" traktuję raczej jako żart.


W Niemczech DB buduje ostatnio na potęgę stacje i przystanki w mniejszych miejscowościach. W Poznaniu samorząd intensywnie myśli o tym jak efektywnie skomunikować Poznań z okolicznymi miejscowościami tworzącymi aglomerację. W Polsce zakup Pendolino został obliczony stricte pod publiczkę, podobnie jak wielkie plany sieci Y. Posunięcie medialne - Polska się modernizuje. Polsce potrzebne jest zwiększenie jakości połączeń, którymi codziennie podróżują setki tysięcy Polaków - jak choćby tragicznego połączenia Warszawa-Łódź.

Tak samo medialnym posunięciem jest mówienie ogólnie o zwiększeniu "połączeń lokalnych". Skoro Niemcy dopiero budują to chyba jeszcze nie mamy jakichś wiarygodnych długoterminowych danych o skutkach? No i Niemcy są gęściej zaludnione, bogatsze itd. No ale możliwe że błędnie oceniam pomysły tej Nowej Lewicy z perspektywy realiów panujących w polskiej polityce.

Dałeś przykład Poznania i połączenia Warszawa-Łódź, jeżeli połączenia "którymi codziennie podróżują setki tysięcy Polaków" łapią się do połączeń lokalnych to widać czegoś nie zrozumiałem.


Mam wrażenie, że niektórzy są tak obezwładnieni religią wolnego rynku, że nie rozumieją, że w społeczeństwie mogą i powinny działać także instytucje nie nastawione na materialny zysk w formie pieniężnej. Biblioteki nie przynoszą i nie mają przynosić zysku. One zawsze będą przynosić straty. Im większe zainteresowanie tym większa strata finansowa bo tym większe nakłady na pracowników i książki.

A jest choćby to zapotrzebowanie? Czy wybuduje się biblioteki itd. a później ludzie ponoć sami przyjdą?


Zyskiem bibliotek jest światłe społeczeństwo.

To naiwne podejście. Ja bym zaryzykował raczej, że to światłe społeczeństwo potrzebuje bibliotek, a nie one je tworzą. Jeżeli ludzie będą chcieli bibliotek to to powiedzą i się je wybuduje. Uszczęśliwianie czy "oświecanie" kogoś na siłę nie wygląda zbyt dobrze.


Przy obecnym poziomie czytelnictwa poziom intelektualny społeczeństwa będzie się staczał w przepaść i prawica będzie miała coraz więcej wyborców.

To z Marksa? Bądźmy poważni, równie dobrze mogę powiedzieć że bieda intelektualna zwiększa ilość wyborców lewicy/centrum.

No i nawet jeżeli uznać pomysł za dobry i potrzebny może spojrzeć by z innej perspektywy? Nie lepiej byłoby zainwestować w jakąś akcję "czytaj przez internet"? Coraz więcej ludzi ma do niego dostęp, wielu też preferuje "czytanie na ekranie". Wielu pozycji nie obowiązują już chyba prawa autorskie. Na wiele publikacji państwo się dokłada itd. Można by więc stworzyć jakąś instytucję która zbierałaby takie pozycje "wirtualnie" i udostępniała Polakom. Byłoby dużo mniej roboty, zapewne taniej, a i taki zbiór z łatwością przebiłby pewnie ten z lokalnych bibliotek. Jeżeli ktoś chciałby mimo to wersję papierową to już byłby jego problem, mimo iż sam preferuję taką formę to jednak można ją nazwać swego rodzaju "luksusem". Nie trzeba chyba mieć papieru w rękach żeby treść przyniosła te zbawienne skutki w postaci światłego społeczeństwa niegłosującego na prawicę :P ? Oczywiście jest kwestia pozycji nowych, licencje do nich byłyby drogie, ale jeżeli zakładamy, że mimo to trzeba by je kupić (ja jestem temu przeciwny ale próbuję tu jednak znaleźć jakieś lepsze rozwiązanie nie mojego pomysłu) to może i tak taka licencja byłaby tańsza niż kupowanie formy papierowej do każdej biblioteki.


Państwo powinno takie punkty utworzyć albowiem nie może wymagać od obywateli umiejętności wykładni prawa, które tworzy, często nie do końca zrozumiałego dla samych prawników.

Nawet jeżeli założymy że powinno to czemu od razu w każdej gminie i obowiązkowo? Co jaki czas przeciętny Kowalski chciałby z niej skorzystać? Nie lepiej utworzyć je w miastach, a za to wydać mniej kasy i więcej jej zainwestować w to żeby oferowały one porządną usługę?

Jan z Czarnolasu
06-07-2015, 21:34
Ignorancję to pokazałeś Ty :) W sprawie tego socjału sprawa wygląda tak: jak chcesz komuś dać, to musisz komuś innemu zabrać. Polski nie stać na podnoszenie płac, brakuje nam logicznych reform gospodarczych, a nie podnoszenia płac. To do niczego nie prowadzi. Podniesiemy pielęgniarkom to będziemy musieli podnieść górnikom. Podniesiemy górnikom, to trzeba będzie podnieść nauczycielom itd. Cały ten program to bajka i taki sam populizm jak to co mieliśmy podczas wyborów prezydenckich. Wszystkim, wszystko damy i będzie lepiej. Niestety! To skuteczny program bo ignoranci jak Ty się na niego łapią.

Ja pokazałem ignorancję? W którym miejscu?

To Ty ją po raz kolejny pokazujesz, utrzymując, że to 2800 jakie średnio licząc dostają na rękę pielęgniarki w Polsce (średnia wieku 47 lat - więc to pensja po około 27 latach pracy) to socjal. Od kiedy pensja za uczciwie wykonaną pracę to "socjal"? Żołd żołnierzy to też socjal? Pensje sędziów, prokuratorów, policjantów i lekarzy to też socjal? No to już przestaje mnie dziwić, dlaczego szerokie rzesze młodych uważają, że Polska to państwo socjalne.

Skoro tak dalece różnimy się co do rozumienia podstawowych pojęć to myślę, że nie mamy o czym dyskutować.

Nie rozumiem też tego, ze jeśli podniesiemy jednym to musimy podnieść drugim. To tak nie działa.

Sam Fisher
06-07-2015, 21:42
Przy obecnym poziomie czytelnictwa poziom intelektualny społeczeństwa będzie się staczał w przepaść i prawica będzie miała coraz więcej wyborców.




http://www.blogcdn.com/massively.joystiq.com/media/2011/10/facepalm.jpg

Z niedoboru intelektualnego można skręcić zarówno w lewo jak i w prawo.


Jak rozpoznać komunistę? Cóż, jest to ktoś, kto czyta Marksa i Lenina. A jak rozpoznać antykomunistę? To ktoś, kto rozumie Marksa i Lenina.


Od kiedy pensja za uczciwie wykonaną pracę to "socjal"? Żołd żołnierzy to też socjal? Pensje sędziów, prokuratorów, policjantów i lekarzy to też socjal? No to już przestaje mnie dziwić, dlaczego szerokie rzesze młodych uważają, że Polska to państwo socjalne.
Należałoby najpierw oddzielić sektor prywatny od państwowego. To o czym mówisz dotyczy wydatków państwa, a więc mówimy o kasie podatników. Podnoszenie socjalu wiąże się z wydawaniem kasy podatników. Nie wiem czy podnoszenie płac w sektorze państwowym można nazwać socjalem, ale przynajmniej Volomir wie gdzie jest prywata, a gdzie państwo.

HellVard
06-07-2015, 21:50
Za te wszystkie pensje ktoś musi zapłacić. Politycy nie wysupłają tych pieniędzy z własnej kieszeni, żeby pokryć te wydatki podniosą podatki, które będą płacić także rzeczone pielęgniarki. I owszem, Polska to państwo socjalne. Napatrzyłem się już na wystarczająco dużą zgraję nierobów sączących od rana piwka i za przeproszeniem, płodzących dziecko za dzieckiem jak króliki i wyciągających co chwila łapy po zasiłki, po becikowe, po zapomogi i tym podobne. Widziałem dość "pracusiów" kręcących nosem, gdy ktoś oferuje im w pracy mniej niż 2000zł, bo przecież należy im się co najmniej 2,5 kafla, chociaż wykształcenia zero. Bo po co mieć te przykładowe 1800zł i pracować, skoro można nic nie robić i latać po zasiłek, bo przecież im się wszystko należy. To nie są jakieś przykłady z kosmosu, wymyślone na jakimś "fanpejdżu" Korwina, wszystko to przykłady z życia, opisy zachowań osób, które znam osobiście, z mojej miejscowości i kilku innych w okolicy. W Polsce panuje ogromne rozdawnictwo pieniędzy, niestety tylko część z nich dociera do osób, które faktycznie tego potrzebują.

Sam Fisher
06-07-2015, 21:53
Za te wszystkie pensje ktoś musi zapłacić. Politycy nie wysupłają tych pieniędzy z własnej kieszeni, żeby pokryć te wydatki podniosą podatki, które będą płacić także rzeczone pielęgniarki. I owszem, Polska to państwo socjalne. Napatrzyłem się już na wystarczająco dużą zgraję nierobów sączących od rana piwka i za przeproszeniem, płodzących dziecko za dzieckiem jak króliki i wyciągających co chwila łapy po zasiłki, po becikowe, po zapomogi i tym podobne. Widziałem dość "pracusiów" kręcących nosem, gdy ktoś oferuje im w pracy mniej niż 2000zł, bo przecież należy im się co najmniej 2,5 kafla, chociaż wykształcenia zero. Bo po co mieć te przykładowe 1800zł i pracować, skoro można nic nie robić i latać po zasiłek, bo przecież im się wszystko należy. To nie są jakieś przykłady z kosmosu, wymyślone na jakimś "fanpejdżu" Korwina, wszystko to przykłady z życia, opisy zachowań osób, które znam osobiście, z mojej miejscowości i kilku innych w okolicy. W Polsce panuje ogromne rozdawnictwo pieniędzy, niestety tylko część z nich dociera do osób, które faktycznie tego potrzebują.

Albo tak jak w Niemczech (przynajmniej kilka lat temu kiedy byłem trochę bardziej zorientowany). Muzułmanie trzaskali dzieci jak króliki, bo za każdego dostawali kasę.

(lol, tak naprawdę nie przeczytałem całego twojego posta tylko zrozumiałem jego generalne przesłanie i zbieżność naszych określeń 'jak króliki" jest zupełnie przypadkowa) :O

Volomir
06-07-2015, 22:28
Nie rozumiem też tego, ze jeśli podniesiemy jednym to musimy podnieść drugim. To tak nie działa.

To zrozum, bo w obecnej chwili to co mówisz to głupota albo świadomy populizm.

Jak mówiłem, możemy podnosić płacę za "dobrą pracę" tylko kto na to da? Państwo, tylko z czego? PiS to chociaż tupolewa ze skarbami króla Kaczyńskiego sprowadzi ale lewica?

Poza tym, już mniejsza z tymi płacami, ale na przykład ta darmowa opieka zdrowotna czy też z budżetu państwa... Ja bym chciał wreszcie dostać program, gdzie będą KONKRETNE pomysły na inwestycje, która sprawią, że w Polsce tych pieniedzy będzie więcej. Wciąż tylko damy, podwyższymy albo sfinansujemy.

Barsa
07-07-2015, 10:12
Słuchałem tych ludzi kiedyś w radiu, był to taki "idealistyczny naukowy bełkot", ale ja mam inne poglądy (przynajmniej gospodarcze), wiec dla mnie to był bełkot, ale dla takiego "wyborcy lewicowego" mogło by to brzmieć fajnie.... lecz jak teraz czytam ten temat to jednak to jest tylko bełkot, w oderwaniu od rzeczywistości i może dobrze, ludzie aż tak głupi nie są. To już wole SLD, Palikota czy co tam niż taką "nową lewicę"...

HellVard
07-07-2015, 11:29
Niby Nowa Lewica, a w rzeczywistości wszystko po staremu ;)

Wonsz
07-07-2015, 11:35
Fajnie tylko że za te wszystkie podwyżki dla nauczycieli, lekarzy itd... my zapłacimy wyższymi cenami produktów, bo oczywiście, rząd podwyższy takim pielęgniarkom pensje, jednocześnie zwiększając podatki. A taki sprzedawca podwyższy ceny, żeby nie wyjść na straty. Koniec końców, pielęgniarki nie odczują żadnej poprawy, a reszta społeczeństwa będzie cierpieć.

Ituriel32
07-07-2015, 12:15
Nie chce mi się cytować więc wyjdzie bełkot ale co tam.
I.1. Minimalna stawka 15zł brutto z czego państwo weźmie większe pół pod postacią rożnych podatków. Nie widzę tu polepszenia stanu gospodarki, raczej pogorszenia bo wzrosną koszty pracodawcy, a zwykły pracownik jakoś więcej nie otrzyma.
I.3. 35 godzinny tydzień pracy... to mrzonka. Przeciętny obywatel zarabia za mało na godzinę aby utrzymać rodzinę.

II.8. Tu jest ten problem że jak się zlikwiduje strefy (przywileje z nich wynikające) ekonomiczne to większe firmy się z nich wyniosą.
II. Ogólnie sprawa podatkowa. Chcę zwiększenia ich dla firm/banków "zagranicznych", tylko oni przerzucą ten ciężar na swoich pracowników i klientów lub się wycofają. Tu powinny iść ułatwienia (mniej papierków i biurokracji) dla tych małych naszych.

III. Jakoś dziwnie mi to wygląda. Jak dla mnie powinni bardziej zająć się rynkiem wtórnym z jak największym pominięciem banków.

IV. Program nie istnieje. Ja w sumie leczę się prywatnie bo przez kasę chorych nie ma sensu (jakoś świadczeń i czas oczekiwania).

V.2. Podręczniki nie powinny się zmieniać co roku. Komputery w szkołach i internet.

VI.1. Będzie "kasa" do przekręcenia, bo za coś trzeba wybudować te nowe placówki.
VI.2. Wolę jeden duży i dobrze wyposażony szpital w regionie niż kilka do niczego. Ostatnio jak mi szynę zakładali to po nożyczki musieli iść do karetki, bo na sali brakło... Tak samo z urzędami, jak już mam brać wolny dzień to tak by załatwić wszystko jednego dnia.
VI.3. Projektom pokazowym mówię nie.

VIII. Zacznijmy od tego że niestety duża część tych pieniędzy nie trafia do osób naprawdę ich potrzebujących. Spora ich ilość jest marnowana na pasożyty społeczne i cwaniaków. W moim mieście jest duża grupa osób korzystająca z tych świadczeń która nie szuka pracy bo po co. Do tego bzdurne warunki i tabuny urzędników. Do tego to wszystko jest drogie dla państwa czyli nas. Problem jest taki że większość tych programów jest nie skuteczna i nie chodzi nawet o małe środki finansowe.

IX To dla mnie nieporozumienie.