Yrviss
21-07-2015, 00:07
Dzień dobry/Dobry wieczór.
Zanim wszyscy osądzą mnie przed całą prowincją, chciałbym się wytłumaczyć. W przypadku nowych odsłon TW zachowuję ostrożność i przed kupnem sprawdzam każdą z nich za pomocą niezwykle podłej magii piratów :nunu:. W przypadku Roma II pozwoliło mi to przeczekać koszmarne początki z dala od gry i zakupić ją dopiero wtedy, gdy stała się przyjemna. Ale do rzeczy... W tym, bądź przyszłym tygodniu, zamierzam zakupić Attylę, gdyż po ogólnym sprawdzaniu otoczki gry, przypadła mi ona do gustu. Nie wiem co w niej siedzi, sprawdziłem tylko dwie bitwy i mapę, żeby nie psuć sobie przyszłej zabawy. Jednak... Podczas bitew wojacy odchodzili z tego świata poprzez sublimację ducha. Po prostu znikali w chwili otrzymania ostatecznego ciosu, a pozostawała po nich tylko rozmyta, przeźroczysta, tekstura. Boję się, że może to być wina mojego sprzętu, bo już na starym komputerze miałem problemy z podłożem w Romie, więc nie chciałbym kupować czegoś, co na moim sprzęcie będzie wadliwe. Wolę sobie darować. Więc... Może to być wina sprzętu i oprogramowania, czy raczej tej szatańskiej wersji i nie mam się czego obawiać? Mam nadzieje, że to drugie, bo już ręce świerzbią, by wydać oszczędności na pudełko z zarośniętym Hunem na okładce.
Wiem, wiem, że pewnie nie pomagacie piratom, ale wolę jednak zaryzykować batożenie, niż wydać pieniądze na nawiedzoną grę.
Zanim wszyscy osądzą mnie przed całą prowincją, chciałbym się wytłumaczyć. W przypadku nowych odsłon TW zachowuję ostrożność i przed kupnem sprawdzam każdą z nich za pomocą niezwykle podłej magii piratów :nunu:. W przypadku Roma II pozwoliło mi to przeczekać koszmarne początki z dala od gry i zakupić ją dopiero wtedy, gdy stała się przyjemna. Ale do rzeczy... W tym, bądź przyszłym tygodniu, zamierzam zakupić Attylę, gdyż po ogólnym sprawdzaniu otoczki gry, przypadła mi ona do gustu. Nie wiem co w niej siedzi, sprawdziłem tylko dwie bitwy i mapę, żeby nie psuć sobie przyszłej zabawy. Jednak... Podczas bitew wojacy odchodzili z tego świata poprzez sublimację ducha. Po prostu znikali w chwili otrzymania ostatecznego ciosu, a pozostawała po nich tylko rozmyta, przeźroczysta, tekstura. Boję się, że może to być wina mojego sprzętu, bo już na starym komputerze miałem problemy z podłożem w Romie, więc nie chciałbym kupować czegoś, co na moim sprzęcie będzie wadliwe. Wolę sobie darować. Więc... Może to być wina sprzętu i oprogramowania, czy raczej tej szatańskiej wersji i nie mam się czego obawiać? Mam nadzieje, że to drugie, bo już ręce świerzbią, by wydać oszczędności na pudełko z zarośniętym Hunem na okładce.
Wiem, wiem, że pewnie nie pomagacie piratom, ale wolę jednak zaryzykować batożenie, niż wydać pieniądze na nawiedzoną grę.