PDA

Zobacz pełną wersję : MG



Soplica
20-12-2015, 20:53
Skargi, wnioski, prośby, zażalenia, ogłoszenia matrymonialne.

PawełGroźny
23-12-2015, 19:32
W razie czego uprzedzam 24-27 nie będę miał dostępu do Medieval'a.

Soplica
23-12-2015, 21:21
Jako że to pierwsza tura to jeśli byłbyś w stanie to moglibyśmy zrobić jak z Rafim: wyslalbys mi zrobioną turę a ja bym ją powtórzył jeżeli poprzednicy by się szybko sprawili :) Jeżeli nie masz siły/czasu to spoko. W końcu mamy Święta, trzeba trochę odpocząć od wszystkiego ;)

PawełGroźny
23-12-2015, 21:25
Niestety już nie mam nawet możliwości, wybaczcie ;p

Soplica
23-12-2015, 21:25
Spoko. Wesołych Świąt :)

PawełGroźny
23-12-2015, 21:30
Wzajemnie :D

Mefisto7
30-12-2015, 03:12
Można by prosić o użycie kodu i zmniejszenie liczby ludzi w oddziale generała Olgierda z Litwy? Ma 100 jak zwykły oddział konnicy.

Wojtascythe
30-12-2015, 09:42
A to tak źle? :D

Il Duce
30-12-2015, 10:28
Nie wydaje mi się żeby to był błąd,Olgierd ma przy sobie po prostu inną straż przyboczną(konnica litewska).To ten sam przypadek co generał Bizancjum z Krymu ;)

Idill`a (MZ)
30-12-2015, 12:48
Kilku generałów na mapie kampanii dysponuje niewłaściwym oddziałem straży przybocznej. Jest to błąd twórców WWmwE 2.0. Powinienem to poprawić, ale mi umknęło podczas intensywnych prac.
100 jest dlatego, że to konnica litewska. Jak wypada w konkurencji z doborową strażą przyboczną? Należałoby przetestować.

Mefisto7
30-12-2015, 14:41
Aha. Nie patrzyłem co on tam ma. Myślałem, że 100 generalskich koksów.

Soplica
30-12-2015, 14:46
Mogę to zmienić ale czy się da z poziomu konsoli MG? W mojej liście komend nie widzę takiej opcji...

Mefisto7
30-12-2015, 15:27
Składam jeszcze wniosek formalny o robienie sceena mapy na kodzie toggle_fow w każdej turze papieża, cobyśmy zrobili filmik później. ;)

PawełGroźny
30-12-2015, 17:14
Już mówiłem Soplicy by tak zrobił, potem coś fajnego z tego sklecę ;)

Soplica
03-01-2016, 01:38
No okej, robię to ale ta minimapka jest bardzo mini ...

Mefisto7
03-01-2016, 02:16
Masz tylko robić zdjęcia. Ja to przerobię na normalne mapy.

Soplica
03-01-2016, 02:28
Aha no ok ale w takim układzie dopiero będę mógł Ci wysłać wszystkie mapy naraz po zakończeniu kampanii ;)

Mefisto7
03-01-2016, 03:15
Tylko zapisuj rzetelnie!

A swoją drogą: Przypominam o obowiązku wysłania wszystkich haseł naszym generalnym trzymaczom. ;)

Wojtascythe
17-01-2016, 11:55
Czy MG może mi wyjaśnić jakim cudem Hiszpania zajęła mi STOLICĘ? Teoretycznie i tak muszę zrezygnować z KO, ale nie chciałem oddawać Francji w tak idiotycznym położeniu. Hiszpanie nie mieli żadnego wojska ani machin oblężniczych w pobliżu. Jedynie dostałem info o małżeństwie miedzy członkami rodu, ale nie wydawałem na forum żadnej zgody na takie działanie polityczne. Hiszpania wypowiedziała mi wojnę w ten sposób, a zawarła oficjalnie PON z moją frakcją. Jeśli wszystkie działania polityczne muszą być akceptowane w ambasadzie na forum, to nie może Gobbler mi wyprowadzać małżeństwa politycznego i przejmować w ten sposób stolicy, jak nie wyraziłem na to zgody.

Mefisto7
17-01-2016, 12:02
Ale on to zrobił zanim podpisaliście PoNa. Tylko pogratulować mu dobrego pomysłu. ;) Nie daje się zgody na małżeństwo. Ono leży jedynie w gestii gracza posiadającego księżniczkę, która jest normalnym agentem.

Soplica
17-01-2016, 13:13
Dokładnie tak. Jakby nie patrzeć to jest Twój błąd, wynikający, jak mi siè wydaje z braku doświadczenia. Po pierwsze zostawiłeś w stolicy jako jedyną jednostkę nieżonatego generała a po drugie, podpisałeś pona w ciemno, bez znajomości sytuacji. Tak jak mówi Mefisto, pon został podpisany po wykonaniu tury.

Czemu rezygnujesz z ko jeśli można spytać? :( Czy odchodzisz z wszystkich kampanii?

Wojtascythe
17-01-2016, 13:39
Rozumiem, wybaczcie moje więc oburzenie, po prostu byłem niezorientowany w sytuacji i wynika to z braku doświadczenia.
Niestety rezygnuję ze wszystkich KO. Wynika to z faktu bardzo przykrej sytuacji, o której nie za bardzo chcę pisać, bo to ciężka sytuacja rodzinna. Będę musiał przeprowadzić się z powrotem do rodzinnego miasta i zacząć pracować.
Kanał na YT przetrwa, bo i tak kręcę serie z gigantycznym wyprzedzeniem, czasem kilku miesięcznym. Jednakże tur z KO nie będę mógł wykonywać przez przynajmniej 7 miesięcy. Dlatego uznałem, że najlepiej byłoby przygotować "grunt" do tego zamiast zostawiać Was na lodzie.
Francję już oddaję teraz, póki jest to wczesny etap gry i można jeszcze elastycznie działać.
W przypadku Węgier w MKO36 jak nie znajdzie się zastępca to będę mógł pociągnąć te frakcję do mojego wyjazdu. Czyli jak liczę ok. 2-4 tur. Jednak to zależy od dobrania terminu wyjazdu i tępa robienia kolejki.
Na szczęście, w przypadku Węgier, sprawa rozstrzygnie się w tym czasie. Albo będzie to miasto-państwo zależne od Sycylii, albo wybije się od dna, zobaczymy. może wtedy nie będzie potrzebne zastępstwo.

Wybaczcie, że to tak nagle się stało, ale o sytuacji dowiedziałem się wczoraj w nocy. Jedynie żałuję, że zwaliłem tak sprawę z Hiszpanią. Nie jest moja decyzja tym podyktowana. tak bym nie zostawiał MKO36 gdzie mam osobiste rachunki do wyrównania i Tlaxcalan, gdzie mi idzie dość dobrze.

Mam nadzieję, ze nie sprawiłem Wam zbyt dużych problemów. I życzę powodzenia moim sojusznikom.

Avasil
17-01-2016, 13:43
Jasne, rozumiemy i myślę, że każdy się podpisze pod tym, że życzymy poprawy spraw prywatnych. ;)
Problem sprawia, gdy gracz nagle znika, nie tylko nie szukając zastępców, ale nawet nie informując o tym, że sobie odchodzi, a ty robisz wszystko jak należy. :D

lama1
17-01-2016, 13:47
Czy w takiej sytuacji PON obowiązuje? Pytam bo Przejmuje Francję :P

Wojtascythe
17-01-2016, 14:04
Zależy. Możesz go zachować, jednak w obecnej sytuacji to byłoby słabe posuniecie. Możesz go wycofać już w tej turze, jednak musisz przed atakiem na Hiszpanię odczekać 2 tury.

Soplica
17-01-2016, 14:18
Macie stalowego pona którego się nie wypowiada ze względu na sankcje społeczne. Jednak w obecnej sytuacji myślę że społeczność zrozumie takie posunięcie. Decyzja zależy od Ciebie. Pamiętaj że jak wypowiesz to musisz czekać aż przeciwnik zrobi 2 tury nim go zaatakujesz.

lama1
17-01-2016, 14:56
PON stalowy jest kwestiom umowną między dwoma graczami, a ja się nie dogadywałem z Hiszpanią i zdaję się że nie muszę kontynuować polityki poprzednika (przynajmniej w tym aspekcie) :P

Soplica
17-01-2016, 15:27
Muszę się zorientować jak wygląda sprawa w momencie kiedy państwo przejmuje nowy gracz. Zapis jest niestety bardzo nieprecyzyjny w tym zakresie. Rozumiem że przez "brak kontyuacji" rozumiesz stan w którym pakt uznaje się za niebyły. No nie wiem czy jest tak pięknie ;P Napiszę kiedy otrzymam odpowiedź.

Wojtascythe
17-01-2016, 15:44
Weź jednak Soplica pod uwagę, że to ja zerwałem pon jeszcze zanim przekazałem frakcję, nie lama. To mi powinno się dostać po głowie, nie lamie, w razie czego. :P

Soplica
17-01-2016, 15:47
Nie no daj spokój, jeśli lama zerwie to raczej nie dostanie mu się zważywszy na to że to Ty zawierałeś i fakt który zaistniał. Kwestia tylko że nie wiem jak się zwykło postępować w takich przypadkach. A jeżeli oddałeś mu państwo w tej turze to on powinien decydować, nie Ty :p

lama1
17-01-2016, 15:56
Zresztą przejęcie osady drogą niedyplomatyczną powinno być traktowane jako wypowiedzenie wojny tak jak to jest naturalnie w medievalu

Avasil
17-01-2016, 16:07
Jest traktowane jak wypowiedzenie wojny, po prostu Hiszpania podpisała pokój zanim Francja w ogóle dowiedziała się o tej wojnie.
Trochę to poniżej pasa było, ale ciężko nie pogratulować Gobblerowi sprytu. :D

Wojtascythe
17-01-2016, 16:29
Niezależnie od decyzji mam nadzieję, że lamy nie czekają konsekwencje społeczne. Jeszcze raz dziękuję za wyrozumiałość i pozdrawiam ;)

lama1
17-01-2016, 16:32
d) Zerwanie paktu „niezrywalnego/stalowego” nie będzie ścigane karnie. Gracze osobiście zobowiązują się go nie zrywać, trwa on przez cały umówiony czas, ale zerwanie grozi jedynie sankcjami społecznymi.

Jak już mówiłem ja się do niczego nie zobowiązywałem

Rafi
17-01-2016, 16:34
Stalowy PON to taki sam PON jak zwykły, tylko że dżentelmeńską umową gracze zobowiązują go nie zrywać. Ja tak to rozumiem
W zaistniałej sytuacji chyba żaden gracz w tej KO nie będzie miał żadnych pretensji do Francji, jeśli nie dotrzyma tej umowy

Soplica
17-01-2016, 16:44
Jest tak jak mówicie. Jeżeli nie chcesz dotrzymywać paktu zawartego przez Wojtascythe to nie musisz. Tylko że pon jest i trzeba go wypowiedzieć.

Miałem tylko wątpliwość odnośnie paktów w przypadku zmiany gracza ale to już się wyjaśniło ;)

Gobbler
18-01-2016, 09:37
Oczywiście w tej sytuacji jaką sam umyślnie stworzyłem, nie mam żadnych pretensji o zerwanie pona.

Pamiętaj tylko, że jeszcze w następnej turze nie możesz mnie atakować.

PawełGroźny
22-01-2016, 20:40
Wybaczcie lekkie poślizgi w wykonywaniu tur, lecz są one spowodowane godzinami pracy i dopiero po powrocie jestem wstanie je wykonać ;/
Mam nadzieję, że zrozumiecie :)

Il Duce
22-01-2016, 20:48
Moim zdaniem dwie godziny to nie poślizg wymagający usprawiedliwiania i myślę że nie tylko moim więc luz ;)

Soplica
22-01-2016, 21:03
Co racja to racja. Gra ma być przecież przede wszystkim zabawą :) Generalnie do końca następnego dnia powinno się zrobić, mniejsza o godzinę. Jeżeli nie jesteśmy wstanie to poinformujmy żeby inni się nie wkurzali. No chyba że jak poprzednik wstawi nad ranem to zrozumiałe jest że można trochę jeszcze przedłużyć. ;)

Mefisto7
22-01-2016, 21:28
Co jest zrozumiałe? Jakiego następnego dnia? :d Będziesz robił tu po swojemu Soplica, ale nie demoralizuj ludzi na starcie. Jasna jest sprawa - limit 24h. Nie da się rady, to komunikat i tyle. ;) Każde opóźnienie bez komunikatu już grozi raportem hańby. Chyba, że później się to usprawiedliwi.

Soplica
22-01-2016, 21:42
Po prostu miałem na myśli że jak komuś się zdarzy minimalnie przedłużyć to nie robimy afery. Ale racja. Nawet jeżeli poprzednik wstawi przed nami o 4 to jak nie mamy czasu to informujemy że będzie następnego dnia. Może trochę przeholowałem w drugą stronę. Rygor to jest coś co robi dobrze tej kampanii (pomimo że gracze tutaj i tak są obowiązkowi ;) ).

Mefisto7
29-01-2016, 19:19
Prosimy z Planem B o przyklepanie oddania Pińska i Mińska Kijowowi. ;)

Soplica
29-01-2016, 21:28
Klepnięte!

Matisek
06-02-2016, 19:21
Cesarz nie życzy sobie obecności papieskiego kapłana na ziemiach bizantyjskich i żąda jego jak najszybszego wyjazdu.

Soplica
16-02-2016, 21:17
Jako że Kijów, nie posiadając praw przemarszu, wtargnął na ziemie Polski, ma się natychmiast wycofać na swoje terytorium. Jeżeli tego nie uczyni, przewidziane są dotkliwe kary finansowe. (5000 florenów przez 10 tur.)

Mefisto7
16-02-2016, 22:04
Nie posiadał, ale było domniemanie zgody, jako iż Kijów już dawno temu pytał się czy Polska nie ma nic przeciwko przejściu przez jej terytorium i sprzeciwu nie było, gdy kijowska armia szła przez ziemię przemyską. Do tego między nami jest sojusz. Wprawdzie w nowym regulaminie oddzieliliśmy prawa przemarszu od sojuszu (cholera) to jest to chyba jakaś okoliczność usprawiedliwiająca.

Kot
16-02-2016, 22:16
Nie istnieje coś takiego w grze jak domniemanie zgody, a brak odpowiedzi na pytanie nie równa się zaakceptowaniu tejże prośby. Poza tym prawa przemarszu nie wliczają się do sojuszu jak słusznie zauważyłeś, więc dla mnie nie ma tu żadnego usprawiedliwienia. ;)

Mefisto7
16-02-2016, 22:31
Jeżeli nie pasuje ci naruszenie twoich praw to powinieneś od razu sprawę zgłosić. Jeżeli olewasz to przez dwie tury to potem możesz mieć do siebie pretensje.
Jest tu nawet pewna analogia do przypadku zrywania paktów przez wzgląd na atak kontrasygnatariusza na naszego sojusznika. Trzeba od razu zerwać, mając z tego tytułu krótsze okresy oczekiwania. Nie można z tym czekać do momentu, kiedy nam wygodnie.

Soplica
16-02-2016, 22:45
Chwila... To co wcześniej się działo co było ignorowane przez Kota?

Sorry Mefisto, powinienem jeszcze Ciebie spytać. Mam nadzieję że uda się wyjaśnić sprawę.

Kot
16-02-2016, 22:57
Moment moment, jakie dwie tury? Zignorowałem fakt na tą jedną turę jak mi to w poprzedniej zaproponowałeś, ten przemarsz (z tych i innych powodów, bez wchodzenia w szczegóły :P), a przy tej turze zauważyłem, że nagle dwie flagi mi się pojawiły. Chyba, że mówisz o tym małym oddziale co stanął na moich ziemiach tuż za moją granicą, albo wlazłeś jakimś tam, gdzie nie miałem wież strażniczych ustawionych.

Mefisto7
16-02-2016, 23:06
Od mojego pierwszego postoju na ziemi przemyskiej minęło dwie tury. ;)

Soplica
16-02-2016, 23:20
Mefisto, dla Kota była to jedna tura, nie dwie. Zauważ że masz turę po nim.

Kot, czyli te pół flagi wcześniej nie stanowiło dla Ciebie problemu ale kiedy okazało się że jednak tych wojsk jest trochę więcej to już tak? To trochę nie fair wobec Mefa. Wiedziałeś przecież że po coś tym wojskiem tam idzie.

Kot
16-02-2016, 23:33
Moment moment, ja nie widziałem żadnej połówki u mnie. W którym ona miejscu dokładnie stała? Albo w mgle wojny była, albo to już z mojej winy jej nie zauważyłem (w co wątpie, no ale może być) :P bo wcześniej to widziałem tylko jedną jednostkę, która mi weszła na moje tereny. Uznałem, że Mefisto nie wiem, posłał ją na zwiady albo przypadkową ją tam umieścił, więc o jakiś łuczników jednych nie miałem co się kłócić. Poza tym tak czy inaczej zagrożenie jakie ze sobą niesie 0,5 flagi, a 1,5 to znaczna różnica :P

Mefisto7
16-02-2016, 23:41
No to jakieś żarty, naprawdę. ;)

http://s11.postimg.org/z5akfmo0j/prawo_przemarszy.jpg

Jak wół stoję na ziemi przemyskiej całą armią. Specjalnie tak, żeby sprawdzić reakcję Polski względem zapytania na PW i ewentualnie od razu się wycofać. Reakcji negatywnej nie było. Więc poszedłem dalej.

Soplica
16-02-2016, 23:42
Wszedłem w turę Polski i ten oddział u dołu był widoczny, ten u góry we mgle.

Soplica
17-02-2016, 00:18
Okej, a więc mój werdykt jest taki: Jako że Kot widział te pół flagi u dołu i nic nie zrobił, to możemy domniemywać że zgadzał się na jego przemarsz. Niestety nie możemy tego powiedzieć o tej pełnej fladze z góry, a więc ta musi zostać zawrócona do ojczyzny. No chyba że w świetle tej decyzji inaczej się między sobą dogadacie. Wtedy nic mi do tego.

lama1
23-02-2016, 17:25
Chciałbym aby Mg przyjrzał się sprawie zdobycia Frankfurtu przez Polskę. Zdaję się że szpiegiem nie wolno otwierać bramy a żadnych katapult w okolicy nie widzę, a Frankfurt został zdobyty w 1 turę.

Rafi
23-02-2016, 17:50
Miasta nienależące do graczy można zdobywać szpiegami

Il Duce
23-02-2016, 18:25
Akurat Frankfurt był francuski ;)

Kot
23-02-2016, 18:33
A... Kurna xD Dobra, dobra, my bad :P przyznaję się do winy

lama1
23-02-2016, 18:54
Spoko tyle że splądrowanie Frankfurtu to raz że duże straty finansowe, no i utrata prowincji przy rażącym złamaniu regulaminu.

Soplica
23-02-2016, 20:51
Ok. W takim razie chwila, zobaczę czy to się da poprawić w konsoli.

Soplica
24-02-2016, 00:55
Więc tak: Dodałem Francji kasę którą straciła w wyniku jej przejścia w polskie ręce (1224+119 dodatku). Jeżeli chodzi o zmianę przesunięcie granic z powrotem to wyślij proszę lamo dyplomatę do Polski z żądaniem przekazania Frankfurtu. Można by też nakazać polakowi zostawić Frankfurt wolny żebyś sobie zajął. Napisz od razu jaką opcję wybierasz.

Z kolei Polska ma przestawić swoje wojska na wschód od Frankfurtu. Nie może w tej turze budować fortów na terenie tej prowincji ani blokować dostępu do miasta francuzowi. Przed turą Polski na początku wezmę turę Polski i pozbawię ją kasy z nieprawnego wzbogacenia się. Nie mogę kurczę zmieniać stanu skarbca w turze kogo innego. :/ Nie wiem czemu.

Wszystko jasne?

Rafi
24-02-2016, 14:14
To jest tylko moja prywatna opinia jako uczestnika tej KO, ale wydaje mi się, że jeśli doszło do tak ewidentnego złamania regulaminu to Francja powinna otrzymać tytułem zadośćuczynienia coś więcej niż tylko wyrównanie strat finansowych.

Bo wychodzi na to, że lama z kasą wyjdzie na 0, przez 1 turę nie będzie mógł zarządzać swoim miastem, no i jak je otrzyma z powrotem to będzie w gorszym stanie niż przed tym wszystkim - bo zamiast przez tą turę się rozwijać to zostało splądrowane przez wroga.

To nic personalnego, ale myślę, że odpowiednie byłoby gdyby za to Polska musiała np. wypłacić Francji jakąś karę ze swojego skarbca.

Mefisto7
24-02-2016, 14:43
Koniec końców odzyskanie Frankfurtu drogą dyplomatyczną to straty także jeśli chodzi o replenish jednostek czy sprawy społeczne. Co z darmową milicją tam stacjonującą i brakiem tych czterech slotów w tej turze?

lama1
24-02-2016, 16:25
1. To co Rafi napisał. Od siebie jeszcze dodam że takie rozstrzygnięcie sprawy będzie zachęcało innych do świadomego łamania regulaminu i w ogóle nie czytania tego regulaminu bo po co się trudzić skoro w razie ewentualnego złamania jego zasad i tak wyjdzie się na 0. W przypadku świadomego łamania regulaminu też niczego nie ryzykuje bo jak pokrzywdzony tego nie zgłosi to oszust jest do przodu, a jeśli zgłosi to co najwyżej wyjdzie na 0. Dodam jeszcze że przez takie coś kampania stoi. Tym bardziej szkoda że to dość dynamiczna kampania.
2. To co Mefisto napisał.

Podsumowując mam duże wątpliwości to do wyroku tak więc z turą jeszcze poczekam aż MG ustosunkuje się do tego postu i tych 2 powyżej :)

Avasil
24-02-2016, 18:33
Zgadzam się z uwagami. Moja prywatna opinia jest taka, że ostatnio MG w przypadku złamania regulaminu jedyne co robią, to starają się odwrócić szkody i tyle. Moim zdaniem to jest błędne, móglbym sobie celowo złamać regulamin, licząc że nikt nie zauważy, a w razie czego to nie odnieść żadnej dotkliwej kary. Tutaj rozumiem, że gracz jest dość świeży i nie ma co robić z niego przykładu, ale jednak wypadałoby żeby na takiej sytuacji, to skorzystał poszkodowany. :P

Matisek
24-02-2016, 19:53
Co do darmowego utrzymania czterech jednostek to co jak co, ale po zdobyciu miasta Francja nie płaci za ich utrzymanie, bo ich po prostu nie ma... :P

Nad kolejnymi kwestiami warto zastanowić się w kontekście tego, czy Francja miałaby jakiekolwiek szanse na obronę miasta, gdyby Kot je oblegał, a nie zajął od razu oraz czy potencjał Francji pozwala zakładać, że miasto może zostać odbite z rąk Polaków czy wręcz odwrotnie (a właśnie coś Lama mówił o tym, że jego gra w tej ko się kończy).

Zdaje mi się, że tylko mg oraz same strony sporu posiadają takie informacje. To raz. Dwa, że w związku z powyższym nie należy wysnuwać pochopnych wniosków co do strat Francji w kontekście "społecznym", "replenishu" jednostek czy zahamowania rozwoju miasta- bo jeżeli Francja i tak tego miasta nie odbije, to cała sprawa rozchodzi się o to, że Polska zdobyła miasto o jedną turę za wcześnie. Tylko tyle i aż tyle. Dlatego rozwiązanie mg wydaje mi się logiczne.

Karanie za wszystko też nie jest wskazane, bo w naszej społeczności łatwo wyłapie się osobę, która będzie regulamin z premedytacją łamać. Jeden taki przypadek można uznać za wypadek przy pracy, myślę, że Kot nie miał złych zamiarów.

lama1
24-02-2016, 20:20
Matisek sory ale twój post jest kompletnie bezsensu bo rozgrywka nie polega na tym żeby dywagować czy miałem szanse obronić to miasto czy też nie, tylko żeby w grze się się o tym przekonać. Z twojego postu wynika że regulamin w ogóle nie jest potrzeby bo po co skoro po ewentualnym złamaniu któregoś z jego punktu Mg mógłby powiedzieć np "a kij z tym, gość miał trochę mniejszą armię to i tak by sobie nie poradził, więc można olać tą sprawę".
A co do jednostek w mieście to zwróć uwagę na fakt że akurat teraz wojsko jest mi bardzo potrzebne i strata go bynajmniej nie jest mi na rękę.

Matisek
24-02-2016, 20:50
:crazy:


Jeżeli Kot nie zdobywa miasta szpiegiem, to je oblega. Odbiłbyś oblężenie czy nie? Nie? To jak masz zamiar wyjść czterema jednostkami z obleganego miasta?
I z mojego postu nie wynika, że regulamin jest niepotrzebny. Przeczytaj go jeszcze kilka razy, to może to zrozumiesz. :rolleyes:

Soplica
24-02-2016, 21:10
Sorry z góry jeżeli będę pisał nieskładnie, ale jestem trochę zmęczony. Przemyślałem Wasze wątpliwości i postanawiam co następuje:

Nie ulega wątpliwości że to lama jest tutaj poszkodowany w wyniku rażącego naruszenia regulaminu przeciwnika dlatego należy mu to zadośćuczynić. Szczególnie biorąc pod uwagę sytuację w jakiej się znajduje. Nie chciałbym jednocześnie w jakiś nadmierny sposób karać Kota, który jest świeżym graczem i jest to jego pierwsze przewinienie, co każe nam myśleć że nie było tym premedytacji.

Dlatego też zarządzam żeby Francja wysłała w tej turze drogą dyplomatyczną żądanie przekazania, sumy 4538 florenów (plądrowanie+dochód+handel w Erfurcie), oraz Frankfurtu. Polska również zobowiązana jest w tej turze wrócić na swoje ziemie.

Jak już Francja będzie miała to miasto z powrotem, w następnej turze dodam do jego populacji liczbę ludności którą straciła w wyniku grabieży.

Dodałem również kasę którą otrzymałaby Francja z Frankfurtu, oraz handlu z sąsiednich miast, pomniejszoną o utrzymanie (1224). Wstawię nową turę do kolejki.

Odpowiadając na wątpliwość Matiska: sprawdzałem to i akurat tutaj Francja była w stanie odbić to oblężenie.

lama1
25-02-2016, 16:13
Matisek skąd wiesz że bym nie odbił? Z twojego postu wynika że chciałbyś przyzwolić na rażące łamanie regulaminu, a skoro nie trzeba go przestrzegać to jest on zbędny. Z nas 2 to ty raczej powinieneś przeczytać swój post kilka razy :P
Soplica Nowy wyrok jest już satysfakcjonujący :) Zaraz wezmę się za zrobienie tury :P

Edit: Nie znam za dobrze mechaniki gry ale czy jeśli Polska zgrabiła Frankfut to czy nie ubyło mi trochę kasy z skarbca? Jeśli tak to czy mam tą kasę z powrotem dodaną?

Mefisto7
25-02-2016, 16:24
Dodałem również kasę którą otrzymałaby Francja z Frankfurtu, oraz handlu z sąsiednich miast, pomniejszoną o utrzymanie (1224).

Przecież napisał.

lama1
25-02-2016, 16:41
To chyba wpływy wynikające z samej przynależności Frankfurtu do Polski, a mi chodzi o pieniądze które znikają z mojego skarbca i trafiają do Polskiego w momencie plądrowania miasta jeśli w ogóle coś takiego jest (tu podkreślam moją nieznajomość mechaniki gry).

Soplica
25-02-2016, 16:43
A znikają jakieś? Myślałem że nie. Jeszcze budynki które zostały zniszczone/uszkodzone natomiast na pewno naprawię.

lama1
25-02-2016, 17:07
No właśnie tu pytanie do bardziej zaznajomionych z mechaniką gry: znikają jakieś? Jeśli nie to 2 sojuszników mogło by sobie na zmianę plądrować określone prowincje zyskują kasę, a nie wiele przy tym tracąc :D

Rafi
25-02-2016, 17:20
Ze skarbca się chyba nic nie traci.
Po kilku plądrowaniach miasto się zrobi biedne, wyludnione i dochody z plądrowania bedą bardzo niskie. Taki proceder sie nie opłaca

Mefisto7
25-02-2016, 18:19
Co takiego? x) Plądruje się sumę zebraną z majątków mieszczan i samego miasta, nie skarbca państwowego. W jaki sposób miałaby być uzasadniona sytuacja o której piszecie? Niewidzialna uduchowiona ręka grabieżcy miała sięgnąć do Paryża? Jak ktoś jest na minusie to suma plądrowania miałaby wynosić zero?

Rafi
26-02-2016, 00:33
Sprawa fortu w ostatniej włoskiej prowincji na bucie - na południe o Neapolu i Tarentu.
Podczas wojny z Sycylią moje wojska stacjonowały w tym forcie, potem podpisaliśmy PON i opuściłem go aby zniknął po upływie tury. W swojej turze natomiast oddział Sycylii zajął ten fort i teraz w nim stacjonuje - wg regulaminu to jest złamanie paktu o nieagresji dlatego chciałbym, żeby po prostu Sycylia opuściła go i pozwoliła mu zniknąć, lub jeśli jest taki ważny zgodze się na rekompensate w wysokosci 500 florenow :D

Soplica
26-02-2016, 12:50
Czy Sycylia zechce wypowiedzieć się na ten temat?

KapitanKatana
26-02-2016, 13:41
O ile pamiętam podbiłem ten fort przed podpisaniem rozejmu, a zapłacić nie mam z czego.
W sumie to jeśli ten fort jest na mojej ziemi to chyba logiczne, że powinieneś mi go oddać po wojnie ?

Mefisto7
26-02-2016, 14:49
Owszem, Katana ma rację. Pretensje o ten fort już z daleka pachną jajami. :d Opuszczone forty są niczyje, nawet jeśli w mechanice rozgrywki wciąż należą do któregoś z graczy. To ma bardzo duże znaczenie np: dla ilości dopuszczonych fortów na prowincję.

Matisek
26-02-2016, 16:47
Matisek skąd wiesz że bym nie odbił? Z twojego postu wynika że chciałbyś przyzwolić na rażące łamanie regulaminu, a skoro nie trzeba go przestrzegać to jest on zbędny. Z nas 2 to ty raczej powinieneś przeczytać swój post kilka razy :P

Nie próbuj się odgryzać za wszelką cenę, bo Ci to nie wychodzi. Nie mam zamiaru pisać drugi raz mojego postu, więc zajrzyj do niego, a zobaczysz, że w powyższych zdaniach, jak i w poprzedniej wypowiedzi piszesz takie bzdury, że aż głowa boli. Przeczytaj coś, spróbuj zrozumieć, a potem komentuj, bo wygląda to tak, jakbyś bezmyślnie uczepił się zdania, które nie popiera Twojej roszczeniowej postawy w tej sprawie i za wszelką siłę chciał wszystkim pokazać, że jest ono błędne.


Jeśli nie to 2 sojuszników mogło by sobie na zmianę plądrować określone prowincje zyskują kasę, a nie wiele przy tym tracąc :D

Nie, nie mogłoby, ale skoro już jesteś takim strażnikiem regulaminu, to pewnie wiesz dlaczego. :cool:

Il Duce
26-02-2016, 16:58
Matisek i Lama,prośba byście już skończyli tą dyskusję,zapadł wyrok,sprawa zamknięta,jeśli jednak dalej chcecie się o to spierać kieruję jak zawsze w tej sytuacji na pw.

Soplica
26-02-2016, 19:09
Rafi, myślałem że ten pusty fort był na twoim terenie, ale jeżeli jest na terenie Sycylii to nie mamy o czym rozmawiać ;)

Rafi
27-02-2016, 17:19
1. Podpisanie pokoju
2. Opuszczenie fortu przez moje wojska
3. Zajęcie de facto weneckiego fortu prze wojska Sycylii, czyli akt agresji na mapie kampanii

Jeśli się trzymamy sztywno regulaminu to takie zagranie nie powinno być dopuszczalne ;)

Mefisto7
27-02-2016, 18:47
Już powiedziane zostało, że pusty fort jest niczyj. Jakby miał być czyjś to za każdym razem, kiedy normalnie zmieniasz pozycje fortów, nie mógłbyś na tej samej prowincji stawiać innych, poprzednie zostawiając opuszczonymi, bo dalej liczyłyby się jako twoje. Pusty fort to tylko kratka na mapie. Sycylia ma zresztą pełne prawo się po swoim terytorium poruszać nieograniczenie.

Żadne prawo nie jest stosowane w 100% sztywno.

Zresztą... to w zupełności naturalne historycznie przejęcie fortyfikacji wycofujących się wojsk. ;)

PawełGroźny
02-03-2016, 16:39
Proszę o przyklepanie przekazania przez Danię miasta Kalmar Litwie.

Soplica
02-03-2016, 18:02
Przyklepuję

lama1
04-03-2016, 11:35
Napisałem że wyjeżdżam na kilka dni, wracam i widzę że mi Francję już odebraliście :( Ponadto od wstawienia poprawnego linka do mojej tury nie minęło regulaminowe 24h, a mimo to dostałem klepsydrę.
PS Nieraz bywało tak że gracze trzymali tury po kilka dni i uchodziło im to płazem a tymczasem ja nie dość że dostałem klepsydrę to zostałem pozbawiony frakcji. WTF?

Soplica
04-03-2016, 12:23
Sorry Lama, ale trzeba było napisać kiedy pojawisz się ponownie. Skąd miałem wiedzieć kiedy wrócisz? Pisałeś o zastępstwo, to zrobiłem :p Mogę Ci wysłać zrobioną przeze mnie turę, a jak nie będzie odpowiadało to zastanowimy się co dalej.


Nieraz bywało tak że gracze trzymali tury po kilka dni i uchodziło im to płazem

Sorry, nie w tej KO. Jeżeli nawet się taki wyjątek zdarzył to wcześniej pisali że im się przeciągnie i kiedy wstawią.

lama1
04-03-2016, 13:50
Mogę Ci wysłać zrobioną przeze mnie turę, a jak nie będzie odpowiadało to zastanowimy się co dalej.

To wyślij.

Matisek
12-03-2016, 11:11
Węgry oddają za darmo prowincje Kijowowi. Działanie jest kompletnie nie fair, jak dla mnie podpada to pod paragrafy o niepoddawaniu gry i o handlu osadami, choć niech mg zdecyduje, jak widzi tą sytuację.
Najpierw Mefisto oblegał może sześcioma jednostkami Szepes- Radek nie odbił, mimo że miał w pobliżu całą armię. Myślałem wtedy "okej, może woli zachować armię do jakiś tajnych celów" (chociaż wystarczyłyby pewnie 3-4 jednostki do odbicia oblężenia). Ale w poprzedniej turze Mefisto obległ stolicę Węgier- Esztegorm- dwoma (!) jednostkami i mimo posiadania w zasięgu całej armii Węgier nie odbił oblężenia. Jak to możliwe, żeby mając całą armię w pobliżu nie odbić oblężenia stolicy, szczególnie że Węgrowi zostały de facto dwa miasta- no, już jedno.

Il Duce
12-03-2016, 12:59
Mnie też to zdziwiło ze Kijów wgryzł się tak daleko w terytorium Węgier dysponując zaledwie połową flagi,to wszystko wyjaśnia....

Soplica
12-03-2016, 13:53
Szczerze mówiąc, też wydało mi się dziwnym że węgier nie odbił tego oblężenia. Wydaje mi się jednak że aby uznać jakieś ruchy za poddawanie gry, musiałyby one powodować jawną szkodę dla rządzonego przez niego państwa przy braku jakichkolwiek korzyści. W tym przypadku myślę, że chęć odgrodzenia się od najeżdżającej kraj nawały bizantyjskiej jest pewną okolicznością łagodzącą. Również pamiętajmy że w sytuacji, w jakiej znajdują się Węgry, każdy oddział jest dla nich na wagę złota.

Jakkolwiek logika która za tym stoi może być dla niektórych nieprzekonująca, to jednak pamiętajmy że nie każdy gracz jest tak samo doświadczony a dramatyczna sytuacja Węgier może uzasadniać takie ruchy.

Pytaniem pozostaje również kwestia, na ile można ingerować w niezależne wybory innych graczy. Moim zdaniem, jedyne, co mogę zrobić to upomnieć Radka bo takie zachowanie jest niehonorowe w stosunku do przeciwnika. No chyba że zobaczę że dokonuje się jakaś wymiana finansowa. Wtedy będę zmuszony potraktować to jako handel miastami.

Aha, gwoli ścisłości - zostały mu dwa miasta.

RadekGames
13-03-2016, 13:37
Cóż za absurd. W momencie kiedy Kijów mnie zaatakowała ktoś kliknął moją turę. W następnej zobaczyłem co się święci i po prostu zgarnąłem wszystko co miałem i puściłem w stronę Niemiec. Dlaczego Bizancjum i Wenecja nie płaczą, że im też puste miasta zostawiam? Staram się jedynie przetrwać. Oczywiście najlepiej by było gdybym bił się z Kijowem, a Bizancjum w 2 tury podleciało swoimi armiami i definitywnie rozbiło to co mi zostało, a przy okazji zajęło także miasta Kijowskie...

Rafi
13-03-2016, 13:58
Jak obległem Wiedeń, to tak że nie miałeś szansy odbić oblężenia.
A jak obległem tą wieś Pecs za pierwszym razem to oblężenie zostało przerwane.
I zależało Ci na tym żeby nie stracić Pecs a na stolicy Ci nie zależy?

Absurdem jest to co się stało właśnie w poprzedniej turze. Przecież nawet o wiele bardziej opłacalne byłoby zawrócić jedną jednostkę z tej Twojej pełnej armii, odbić oblężenie, ustawić ją jako garnizon w mieście, wyburzyć wszystkie budynki i generała z miasta włączyć do armii która idzie na zachód. Finansowo byś wyszedł bardzo na plus za budynki + 1 tura posiadania stolicy dłużej, a militarnie byś wcale nie stracił.
Jak Twoja gra ma polegać na oddawaniu prawie pustych miast to może nie graj więcej w KO.

Albo co skłoniło Kijów do oblegania Esztergomu akurat dwiema jednostkami? Jakby Mefisto chciał uniemożliwić Matiskowi oblężenie tego miasta to by wystarczyła tylko jedna. No ale jedna to by było pewnie za mało żeby w razie czego podbić stolicę. Ale jakim prawem ktokolwiek mógł pszypuszczać, że Radek nie odbije oblężenia? No cuda

Idill`a (MZ)
13-03-2016, 14:06
Jeżeli nie narusza swym postępowaniem regulaminu, co nie zostało dowiedzione, to może robić co chce. Podobne dywagacje są niepoważne. Jego stosunek do przyszłych okupantów może być różny, młody węgierski władca został doprawdy okrutnie potraktowany, pozbawił się wszelkich szans już na poziomie dyplomatycznym.

Rafi
13-03-2016, 14:15
Idilla
Jak ja w MKOXXXVI wypowiem Matiskowi PONa i nie stawiając żadnego oporu pozwolę podbić mu wszystkie swoje ziemie na Bałkanach i w Grecji łącznie z Konstantynopolem to to też będzie zgodne z regulaminem :) W sumie ciekawa wizja, nie?
Ale czy wtedy Ty i Remix nie czulibyście się pokrzywdzeni? To jest przykład większego kalibru, ale jak najbardziej adekwatny.
I ja sobie zdaje sprawę z tego, że to nie jest teoretycznie łamanie regulaminu, ale jeśli Mefisto i Radek zrobili to po wcześniejszym porozumieniu się, a pewne rzeczy na to wskazują, to jest to zagranie po prostu nie fair.

Idill`a (MZ)
13-03-2016, 14:34
Jak ja w MKOXXXVI wypowiem Matiskowi PONa i nie stawiając żadnego oporu pozwolę podbić mu wszystkie swoje ziemie na Bałkanach i w Grecji łącznie z Konstantynopolem to to też będzie zgodne z regulaminem :) W sumie ciekawa wizja, nie?

Mylisz się. Dlaczego a priori przyjmujesz, że Sycylia przystanie na taki wariant? Dlaczego rozpatrujesz podobne zagadnienie w oderwaniu od czynników strategicznych, politycznych, geopolitycznych i dyplomatycznych?
Gwarantuje Ci, że dyrektoriat Rewolucyjny Matiska zdaje sobie dobrze sprawę z konsekwencji afirmacji takowego potencjalnego scenariusza. ;)
Analogia do naszej kampanii jest w wielu wymiarach nieuzasadniona. Dla przykładu, określone prowincje mają zdefiniowane przeze mnie znaczenie strategiczne. Nie jest tak, że im więcej ziemi tym silniejsze państwo, tutaj ważna jest polityka administracyjna i szerzej operacyjne i strategiczne zagospodarowanie kontrolowanej osady.

RadekGames
13-03-2016, 15:08
Potem się dziwicie, że nikt z wami nie chce grać... Wyskakujesz z jakimiś głupotami i obliczasz sobie co ja mogłem, a co nie mogłem. Skąd wiesz jaka była dokładna sytuacja mojego kraju? A może masz dostęp do haxów bo wiele na to wskazuje(szach mat). Widzisz? Ja też mogę cię oskarżyć. A teraz żeby nie kontynuować tego chorego konfliktu jestem w stanie dać komuś uprawnionemu, tj każdemu, kto pełni funkcje arbitrażowe dostęp do konta i zobaczy, czy mam jakieś ciekawe rozmowy z Kijowem. Naprawdę ta dyskusja (o grę komputerową, gdzie ja w niej przegrałem) jest po prostu żałosna.

Matisek
13-03-2016, 15:45
Jeżeli nie narusza swym postępowaniem regulaminu, co nie zostało dowiedzione, to może robić co chce.

Owszem, ale każdy gracz może zgłosić do mg podejrzenie o złamanie regulaminu i od tego jest ten temat, żeby tę sprawę wyjaśnić.


Podobne dywagacje są niepoważne. Jego stosunek do przyszłych okupantów może być różny.

Z jednej strony tak, a z drugiej nie- po co wtedy przepis o nakazie aprobaty przez mg oddania drogą dyplomatyczną każdej osady, skoro zaatakowany mógłby mieć "różny stosunek do przyszłych okupantów" i oddać jednemu prowincje za darmo, żeby inny ich nie zdobył? Jeżeli doszło (nie przesądzam, że doszło, istnieją jedynie podejrzenia) do umowy między Węgrami a Kijowem o oddaniu Esztegormu, to należałoby to traktować jako zwykły handel osadami. Gdyby zapytali mg o aprobatę, to wątpię by się zgodził.


Dlaczego Bizancjum i Wenecja nie płaczą, że im też puste miasta zostawiam?

Tak jak pisał Rafi- każdą osadę oblegałem mając sto procent pewności, że nie masz szans odbić. Czym innym jest tutaj wysłanie jednej jednostki do odbicia oblężenia stolicy.


Skąd wiesz jaka była dokładna sytuacja mojego kraju?

Bo mam szpiega i turę zawsze przed Tobą- ergo- widzę Twoje armie i ich zasięg jak na dłoni. Czyli też to, że miałeś całą armię z zasięgiem do stolicy, z której to armii wystarczyło wydzielić jedną jednostkę.

Avasil
13-03-2016, 17:40
IMO dalsze dywagacje w tej chwili nie mają sensu, ciekaw jestem co mefisto powie, jak to wyglądało z jego strony

Il Duce
13-03-2016, 18:15
Dokładnie tak,i do czasu aż Mefisto się nie wypowie stop dla dyskusji.

Soplica
13-03-2016, 21:30
Ta dyskusja jest bez sensu. Ja nie mam zamiaru wnikać w niezależne ruchy innych graczy. Odnośnie umowy, może była, może nie, ale jak niby mamy to sprawdzić? Żadnego przekazu gotówki nie było więc nie ma mocnych podstaw żeby tak twierdzić. Zresztą, nawet jeśli była to co z tego? Nie jest to przekazanie miasta. Po prostu wydarzyła się pewna sytuacja którą Węgry wykorzystały. I słusznie, patrząc na to jak pieklą się ich przeciwnicy.

Odnośnie tej waszej sprzeczki: jeśli chcecie się wyżywać na Radku, możecie otworzyć sobie w tym celu wątek i tam do woli to uskuteczniać.Tutaj jest dział MG i będę wysłuchiwał tylko poważnych argumentów. A do takich ta hiperbolizacja sytuacji dokonana przez Rafiego na pewno się nie zalicza.

Ja jasno wyraziłem swój werdykt i nikt się do niego nie odniósł. Wnioskuję więc że nie ma do moich argumentów zastrzeżeń. Jeżeli tak, to na tym kończę sprawę.

Rafi
13-03-2016, 21:54
Tak jasno wyraziłeś werdykt, że jeszcze niedawno pisałeś że żądasz tutaj wyjaśnień od Mefista, który to zignorował więc wyedytowałeś post i koniec sprawy. Niech już tak będzie.

Moje pytanie do MG.
Hipotetycznie gdybym wypowiedział oficjalnie na forum sojusznikowi wojnę, omyłkowo zostawił bez garnizonu jakieś miasto lub kilka (takie rzeczy się zdarzają, np. w MKO36 zostawiłem tak kiedyś Korynt który mój wróg zajął i cały wyburzył), następnie straciłbym te miasta na jego rzecz, a na koniec podpisalibyśmy pokój i sojusz na takich warunkach, że wypłaca mi jako odszkodowanie dużą sumę pieniędzy to czy to byłoby w jakikolwiek sposób niezgodne z regulaminem?
1. Spór między sojusznikami
2. Wojna
3. Pokój i odszkodowanie wojenne
Jeśli tak to jakie punkty regulaminu by to naruszało? A jeśli nie no to mamy ogromne pole do robienia wszelkiego rodzaju wałków z wymianą miast w tle ;)

Bo jeśli regulamin tego nie zabrania, a nie wydaje mi się żeby zabraniał, to w tej kampanii będzie taki wałek, I ja w tym wałku będę brał udział, ale mówię wam to tylko dlatego, że mi tego nie udowodnicie :D

P.S.

Po prostu wydarzyła się pewna sytuacja którą Węgry wykorzystały. I słusznie
Sorry ale jeszcze to jest śmieszne xd Węgry wykorzystały :D tak wykorzystały że straciły stolice którą została zajęta przez bande jakichś kijowskich pachołków, wroga Węgrów tak samo jak ja i Bizancjum :D

Rafi
14-03-2016, 14:41
I jeszcze jedno ważne pytanie do MG.
Radek napisał, że w momencie kiedy Kijów zaatakował jego Szepes ktoś kliknął jego turę. To była zdaje się ta tura, którą właśnie Ty Soplico wykonywałeś. I Węgry miały oblężone osady Szepes - przez wojska Kijowskie i Pecs - przez moje wojsko Weneckie.
I ja tego nie widziałem podczas swojej tury, ale Matisek w tym temacie pisał, że oblęznie Szepes było na spokojnie do zdjęcia (pełna flaga w zasięgu).
Więc przechodzac do sedna, jak to jest możliwe, że bezstronny Mistrz Gry wykonując turę za nieaktywnego gracza jedne oblężenia odbija, a innych nie? Mój atak został odparty, a Kijowowi pozwoliłeś na kontynuację oblężenia i w konsekwencji zajęcie Szepes i otworzenie Mefistowi drogi do Esztergomu, mimo że to było jawne działanie na szkodę Węgier a faworyzujące Kijów.
Proszę mi to wytłumaczyć

Soplica
14-03-2016, 15:00
Tłumaczę to w ten sposób, iż to nie ja robyłem wtedy turę, tylko Radek. Ja robiłem turę wcześniej i odbiłem pecs, który obległeś jedną jednostką, najwyraźniej spodziewając się że to nie zostanie odbite. I jakbym nie robił zastępstwa to możliwe że tak by było. ;)

Odnośnie tej machlojki, którą chcecie dokonać: śmierdzi to na kilometr o czym sam wspomniałeś. Nie chciałbym żeby takie sytuacje miały miejsce, dlatego też myślę że pierwszą część tego manewru można by było podciągnąć pod poddawanie gry przez zostawianie pustych miast. Jako że często rozstrzygamy tutaj spory opierając się na precedensach, prosiłbym starszych ode mnie graczy żeby wypowiedzieli się, czy taka sytuacja miała miejsce w przeszłości, i jaki był werdykt.

Rafi
14-03-2016, 15:21
Ok. Tak czy siak Radek napisał "W momencie kiedy Kijów mnie zaatakowała ktoś kliknął moją turę." co wskazywało na to, że Ty robiłeś turę zamiast Węgra w momencie ataku Kijowa na Szepes. To mnie wprowadziło w błąd.
Pecs obległem bo miał tam tylko 1 oddziałów łuczników i wydawało mi się, że nie będzie w stanie podciągnąć tam żadnej dodatkowej jednostki.


Oczywiście, że to co opisałem wyżej śmierdzi na kilometr. Ale zostawienie jednego czy 2 pustych miast to nie jest poddawanie gry, bo ja nie miałbym zamiaru kończyć udziału w tej ko. A poddawanie gry to jest dążenie do własnej porażki.
A nawet jeśli zostawienie pustych to byłaby przesada, to wystarczyłoby tylko wstawić tam po 1 oddziale chłopów, co jedynie wydlużyłoby proceder o jedną ture. Wtedy to już absolutnie do niczego nie można by się było przyczepić.
Zresztą jak wcześniej wspominałem mi się zdarzyło nawet omyłkowo zostawić w 36 pusty zamek, który momenlatnie podbił Matisek i jakoś nikt mnie wtedy nie chciał ścigać za poddawanie gry :D

Idill`a (MZ)
14-03-2016, 15:39
Dotykasz istoty niedoskonałości regulacyj.
W moje ocenie zapis "Zakazuje się poddawania gry, poprzez zostawianie pustych miast, bądź oddawanie ich innemu graczowi." mógłby zostać usunięty.
Może być nieegzekwowalny jak słusznie wykazuje Rafi, ponadto bezzasadny. Nie widzę zasadniczych podstaw, dlaczego gracz ma mieć ograniczoną swobodę w tym zakresie.
Jeżeli wojna ma wymiar totalny, wówczas pojawiająca się często osobista niechęć do oponenta, może skłaniać do poświęcenia się na rzecz wroga mojego wroga, albo sąsiada czy przyjaciela. Dlatego też likwidacja tej zasady, mogłaby uczynić konflikty krótszymi i bardziej epizodycznymi. Gdyby Matisek nie machał szabelką wobec Rusi Kijowskiej, mógłby przyjąć z nim jakiś tajny protokół sankcjonujący podział stref wpływów. To błędy dyplomatyczne Konstantynopola skłoniły Kijów do wejścia na Węgry za wszelką cenę. Tego należało się spodziewać i można było tego uniknąć.

Soplica
14-03-2016, 16:52
Macie rację, regulamin w wielu punktach jest niedoskonały, nad czym ja też boleję. MG ma, jak na moje oko, zbyt duże pole do interpretacji. A jak wiadomo, interpretacje są zawsze w jakimś stopniu subiektywne.

No i w związku z tym, po namyśle zajmuję następujące stanowisko: Manewr, o którym pisał Rafi jest ewidentną próbą obejścia posiadania zgody MG na wymianę miast. Dlatego też, stosując wykładnię celowościową do przepisu o handlu miastami, w takiej sytuacji, niezbędna będzie zgoda mg na wymianę. Bez zgody, nie będzie mógł zajść przekaz gotówki, a co za tym idzie, ruch ten nie będzie miał sensu.

Problem jest natomiast w tym, że regulamin nie precyzuje ściśle, w jakich warunkach mg ma udzielać, a w jakich nie udzielać zgody.

Co się natomiast tyczy przepisu o poddawaniu miast: tutaj również wychodzi nieprezycyjność regulaminu. Możemy tylko arbitralnie przyjąć że np. jedno puste miasto nie będzie uznane za poddawanie gry, natomiast już może dwa a na pewno trzy puste miasta powinny skłaniać mg do podejrzeń. Po przeanalizowaniu takiej sytuacji, mg zdecyduje co zrobić. Tutaj trzeba też zwrócić uwagę na to czy taki ruch przynosi jakąś korzyść oddającemu. W przypadku Radka wytłuściłem że przynajmniej mogło mu się tak wydawać.

Ja, w odróżnieniu od Idilli, uważam że zapis o poddawaniu nie jest bezzasadny. Wszak może się wydarzyć sytuacja że jeden z graczy oszaleje, i tak jak pisał wcześniej Rafi, zapragnie oddać połowę swoich miast jednemu z przeciwników, niszcząc w ten sposób innym grę. W tym przypadku zapis ten może uratować całą rozgrywkę.

Jeżeli macie jakieś zastrzeżenia do mojego stanowiska, śmiało piszcie :)

Idill`a (MZ)
14-03-2016, 17:14
Niewątpliwie tak bywa, jak piszesz Soplica. Stawiam tezę, że wynika to najczęściej ze sprowadzenia gry tylko i wyłącznie do brutalnej siły, ze zlekceważenia dyplomacji.
Gdyby brać poprawkę, na ryzyko zaistnienia takiej roszady politycznej, wówczas rozgrywka staje się bardziej złożona.
W rzeczywistości politycznej standardem są podobne postawy, gdzie strony zrzekają się własnej suwerenności, a nawet statusu autonomii w związku z określonymi okolicznościami. Pruscy mieszczanie mogli chcieć być poddanymi Korony, aniżeli władz Zakonu.
Złożenie hołdu lennego, przekazanie atrybutów władzy, oddanie części terytorium w historii wielokrotnie odbywało się zgodnie z partykularnym interesem (w specyficznych okolicznościach) strony podrzędnej w podobnych aktach politycznych.

Sytuacje, które tak destabilizują rozgrywkę w mojej ocenie powinny leżeć w gestii dobrowolnego porozumienia graczy, czy też w uniesieniu przestrzegania przez MG, pewnych szerokich ram zdrowego rozsądku.

Soplica
14-03-2016, 17:22
Idilla, myślę że to co piszesz, zostało u mnie przestawione tutaj:



Co się natomiast tyczy przepisu o poddawaniu miast: tutaj również wychodzi nieprezycyjność regulaminu. Możemy tylko arbitralnie przyjąć że np. jedno puste miasto nie będzie uznane za poddawanie gry, natomiast już może dwa a na pewno trzy puste miasta powinny skłaniać mg do podejrzeń. Po przeanalizowaniu takiej sytuacji, mg zdecyduje co zrobić. Tutaj trzeba też zwrócić uwagę na to czy taki ruch przynosi jakąś korzyść oddającemu. W przypadku Radka wytłuściłem że przynajmniej mogło mu się tak wydawać.

Niemniej dzięki za rzeczowy wkład w dyskusję.

Matisek
14-03-2016, 18:29
Gdyby Matisek nie machał szabelką wobec Rusi Kijowskiej, mógłby przyjąć z nim jakiś tajny protokół sankcjonujący podział stref wpływów.

ekhm, z zasady nie dzielę się strefami wpływu z kimś, kogo wkład w jakiekolwiek działania w danej strefie był zerowy. Nie ma nic za darmo. Kijów chciał mieć coś za darmo i o włos udało mu się to osiągnąć.* Cóż. Jednak gdybym był drugi raz w takiej samej sytuacji, ponownie nie dogadywałbym się z Kijowem. To zasada suwerenności i niezależności mojego państwa. Tak sobie postanowiłem, a nazywanie to "machaniem szabelką" to Twoja subiektywna ocena wydana przez pryzmat Twoich jedynie zasad i podglądów na grę.


To błędy dyplomatyczne Konstantynopola skłoniły Kijów do wejścia na Węgry za wszelką cenę. Tego należało się spodziewać i można było tego uniknąć.

To czy coś jest błędem to również Twoja subiektywna ocena. Ja nie uważam tego, o czym pisałeś, za błąd.

Rzecz jednak w tym, że każdy ma swój pogląd na grę i na to, żeby jego państwo było takie, a nie inne. Zasady mają pozwolić każdemu na dowolność w tej kwestii, a nie sprowadzać rozgrywkę jedynie do zabawy w to, kto jest bardziej cwany, kto kogo mniej lub bardziej lubi (jak sam napisałeś) i lepiej drugiego oszuka, jak mnie oszukał Mefisto na pw. ;)


*o włos prawda? Bo uznaliśmy to w końcu wszyscy za przypadek a nie celowe działanie, nie? :cool:

Soplica
14-03-2016, 18:55
*o włos prawda? Bo uznaliśmy to w końcu wszyscy za przypadek a nie celowe działanie, nie? :cool:

Przypadek dla Mefista. Swoje argumenty w tej sprawie zawarłem we wcześniejszych postach. Nikt ich nawet nie próbował podważać, więc skończmy już z tymi insynuacjami.

Rafi
14-03-2016, 23:38
Każdy kto ma jakiekolwiek pojęcie o KO wie że to prawdopodbnie nie był przypadek, ale oczywiście nie da się tego udowodnić, więc trzeba to zostawić tak jak jest.
Żeby bronić Brna przed moim wojskiem to Radek potrafi forty stawiać, mimo że to dziura zabite dechami, ale żeby bronić Szepesu albo Esztergomu przed Kijowem to już nie robi nic.

Tak czy siak dla mnie sprawa może zostać zakończona, konsekwencje zostaną wyciągnięte na mapie kampanii

Soplica
14-03-2016, 23:44
To ja postawiłem te forty :F

Rafi
14-03-2016, 23:46
To już mi brak słów

Soplica
14-03-2016, 23:54
Czemu? Robiłem wtedy turę w zastępstwie. Miałem zostawić Ci wolne przejście? ;) Zarekrutowałem też jednostki w Szepes.

Rafi
15-03-2016, 00:00
Z tego powodu że Węgier chyba nie robi kompletnie nic żeby się bronić. Myślałem że chociaż te forty postawił.

Avasil
15-03-2016, 08:42
Problem jest taki, że wielu nowych graczy jeszcze nie umie za dobrze grać i ciężko ocenić, czy zrobiło się coś celowo. np. KapitanKatana w mko35 zostawił Wiedeń pusty w pierwszej turze. Nie mając pona z Węgrami...

KapitanKatana
15-03-2016, 14:11
Tak wgl to już mieliśmy z nim ustalone warunki sojuszu więc miałem do tego prawo.

Rafi
24-03-2016, 00:23
Wenecja prosi o zgodę przekazanie miasta Kairouan Sycylii

PawełGroźny
24-03-2016, 18:59
Wyjeżdżam na święta i niestety nie będę miał dostępu do gry. We wtorek już będę.

Kałach
28-03-2016, 16:33
takie pytanko mam. Czym grozi zerwanie stalowego ponu ? badz paktu

Soplica
28-03-2016, 17:20
Tym że każdy widzi, że jesteś przyjemniaczkiem, który zrywa stalowe pakty i nie warto Ci ufać?
Do tego momentu nie spotkałem się żeby ktoś to czynił. Chyba że Panzer, ale on to z ignorancji.
Teraz natomiast z pełną świadomością zrobił to Matisek w stosunku do Kijowa.

Kałach
28-03-2016, 17:23
rozumiem. nic zrywac nie bede tak z ciekawosci chcialem zapytac

PlanB
28-03-2016, 17:49
Stalowe pony nie są uwzględnione w regulaminie Kałach jakby co.
Swoją drogą stalowe pony kompletnie niszczą wartość zwykłych.
Oferowanie zwykłego pona komuś to często brzmi dosłownie jak "Chce z Tobą wojny ale potrzebuje paru tur żeby troche ogarnąć" ;D

No ale sam korzystam z tej dobroci w budowaniu dyplomacji, żeby nie było nie krytykuje :D Tylko taki wniosek z mojej strony.

Avasil
28-03-2016, 18:02
Swoją drogą stalowe pony kompletnie niszczą wartość zwykłych.
Oferowanie zwykłego pona komuś to często brzmi dosłownie jak "Chce z Tobą wojny ale potrzebuje paru tur żeby troche ogarnąć" ;D
To zależy, ja np. nie podpisuję stalowych ponów i już. :P

Soplica
28-03-2016, 18:22
Stalowe pony nie są uwzględnione w regulaminie Kałach jakby co.

Proponuję (jeszcze raz?) przeczytać regulamin. Co do obniżania wartości zwykłych ponów - coś w tym jest :)

Stalowy pon to świetna rzecz. Sprawdza się bardzo dobrze np. przy negocjacjach pokojowych. Jeżeli to by ode mnie zależało, wprowadziłbym kary za złamanie. W obecnej sytuacji, jeżeli kilka osób więcej zrobi to, co Matisek, to ranga tego paktu spadnie do zera, co w istotny sposób zuboży rozgrywkę.

PlanB
28-03-2016, 18:39
Pisząc że nie jest uwzględniony mam na myśli, że nie ma sankcji.
W sumie tak myślałem, że ktoś może się czepnąć, mogłem od razu zaznaczyć ;d

Broń boże w regulaminie, dyplomacja kompletnie straciłaby nieprzewidywalność.

Soplica
28-03-2016, 18:45
Broń boże w regulaminie, dyplomacja kompletnie straciłaby nieprzewidywalność.

Tak, a wprowadzenie powtórek do piłki nożnej zabije magię tego sportu ;)

PlanB
29-03-2016, 09:29
Widzisz w obu sytuacjach jakieś podobieństwo? Bo ja żadnego.
Odrobina niepewności (bo to jest odrobina, umówmy się, mefisto i avasil grają tu już długo i pewnie mogli by powiedzieć ile przypadków złamania stalowego pona pamiętają) jest jak dla mnie na plus.

Il Duce
29-03-2016, 13:23
Prośba do MG o przyklepanie Oslo,Hamburga i Kolonii dla Anglii ;)

Soplica
29-03-2016, 22:48
Przyklepuję :)

Rafi
29-03-2016, 23:29
A Kairouan Sycylii mogę dac?

Soplica
29-03-2016, 23:46
A po co? :D

Rafi
29-03-2016, 23:52
Żeby KapitanKatana też miał coś z życia :D

Soplica
30-03-2016, 00:12
No widzisz. Trzeba było go tak bić? :p Ja nie widziałbym żadnych przeciwwskazań, aczkolwiek jeżeli ktoś ma jakieś obiekcje, to może zgłosić do czasu tury Wenecji.



Widzisz w obu sytuacjach jakieś podobieństwo? Bo ja żadnego.

Może różnie podchodzimy do kwestii dotrzymywania stalowego pona http://forum.totalwar.org.pl/images/smilies/icon_wink.gif


Odrobina niepewności (bo to jest odrobina, umówmy się, mefisto i avasil grają tu już długo i pewnie mogli by powiedzieć ile przypadków złamania stalowego pona pamiętają) jest jak dla mnie na plus.

No Mefisto mówił mi że nie pamięta żadnego. I mu wierzę :p

Rafi
01-05-2016, 10:31
Czy ktoś może wie czemu nie jestem w stanie zaproponować Sycylii sojuszu na mapie kampanii? Nie mam sytuacji że mój wróg jest jego sojusznikiem albo odwrotne

Avasil
01-05-2016, 10:37
Prowadziliście jakąś wojnę, czy coś? Czasami tak bywa, że trzeba odczekać, alternatywnie możecie podpisać wasalstwo, mechanicznie chyba nic nie oznacza, a działa jak sojusz? Ale niech ktoś potwierdzi

Rafi
01-05-2016, 10:50
Była wojna najpierw między niami, potem między mną a jego sojusznikiem, więc to może przez to

Soplica
01-05-2016, 12:52
Pewnie tak ;)

Mefisto7
02-05-2016, 00:31
No jasne, że przez to. Gra nie dozwala na sojusz niedawnych(względne) wrogów. Teraz można już tylko przez wasalizację.(Musisz zaatakować Sycylię i wtedy zaproponować, lub odwrotnie)

KapitanKatana
02-05-2016, 15:38
Moja armia została zniszczona na statku, a ziemie najechane przez Kastylię bez wypowiedzenia wojny na forum.

Il Duce
02-05-2016, 16:27
Haha :D,mam nadzieję że ta uwaga to żart :D

Matisek
07-05-2016, 11:55
Mam misję odkupienia od Gruzji Tebizondu. Gruzja jest moim sojusznikiem. Czy mg zgodzi się na to, by Gruzja przekazała mi osadę na 1 turę (początek tury- akceptuję propozycję, koniec- wysyłam propozycję oddania)? W sumie to to nie jest nawet handel osadami, ale wolę się upewnić.

PlanB
07-05-2016, 15:46
Umowa polsko litewska panie MG ;d Juz z gory zglaszam zanim dania przyklepie

Soplica
08-05-2016, 00:38
Na prośbę Matiska jest zgoda.

W sprawie porozumienia Litwy, Polski i Danii również wyrażam zgodę.

Avasil
20-05-2016, 07:00
Chcę zgłosić próbę nielegalnej wymiany prowincji (bez zgody MG) przez Rafiego (Wenecja) i Matiska ( Bizancjum ), który oblega niebronioną Kretę, żebym ja nie mógł jej zdobyć. :>

Rafi
20-05-2016, 08:20
1. Kreta nie jest niebroniona, bo stacjonuje tam stała ilość wojska od wielu tur. Niezależnie od tego kto by ją zaatakował to oddziałów by tam było tyle samo.
2. Nie łączy mnie z Matiskiem żaden sojusz ani PON więc ma prawo mnie zaatakować.
3. Nie ustalałem z tego, że przejmie mi teraz to miasto. W tej chwili dowiaduje się o tym, że mi je obległ. Jeśli będę miał możliwość odbije oblężenie. Jeśli nie będę miał możliwości, to co to za dobrowolne oddanie prowincji skoro ja nie mam nic do powiedzenia
4. Podobna sytuacja miała już miejsce w tej kampanii, kiedy to Węgry mimo wystarczających wojsk nie broniły się kompletnie przed Kijowem, który miał stalowy PON z Bizancjum i przez to Bizancjum nie mogło zaatakować miast, które normalnie by podbiło. Skoro wtedy nie doszło do złamania regulaminu to nie wiem na jakiej podstawie teraz miałoby do tego dojść.

Avasil
20-05-2016, 09:20
Po prostu zapytam tak:
Zaprzeczacie, że wasza wojna jest na pokaz i teraz po prostu wykorzystujecie to żeby blokować zdobywanie prowincji swoim wrogom?

Matisek
20-05-2016, 12:26
Moment moment. Wypowiedziałes wojnę Wenecji w mojej obronie, czyż nie? Powinienes się cieszyć, że zdobędziemy Iraklion.
Nie złamałem regulaminu. Jeżeli nie podoba Ci się moje posunięcie, to zamiast przejmować moich kupców i blokować mi dyplomację (nie mogę podpisać z Wenecją sojuszu, bo wypowiedziałes jej wojnę), zerwij ze mną sojusz.
Chcesz mieć ciastko i zjesc ciastko, a tak się nie da.

Soplica
20-05-2016, 15:45
Okej, to może zacznijmy od początku. Może mi ktoś wyjaśnić, w jakim celu kilka tur wstecz, Wenecja wypowiedziała Bizancjum wojnę?


Moment moment. Wypowiedziałes wojnę Wenecji w mojej obronie, czyż nie? Powinienes się cieszyć, że zdobędziemy Iraklion.
Nie złamałem regulaminu. Jeżeli nie podoba Ci się moje posunięcie, to zamiast przejmować moich kupców i blokować mi dyplomację (nie mogę podpisać z Wenecją sojuszu, bo wypowiedziałes jej wojnę), zerwij ze mną sojusz.
Chcesz mieć ciastko i zjesc ciastko, a tak się nie da.

To jest kłamstwo w żywe oczy. Sam kombinujesz z Matiskiem, a potem zwalasz winę na Avasila. Złamaliście regulamin wymieniając się prowincjami bez pytania mnie o zgodę.



4. Podobna sytuacja miała już miejsce w tej kampanii, kiedy to Węgry mimo wystarczających wojsk nie broniły się kompletnie przed Kijowem, który miał stalowy PON z Bizancjum i przez to Bizancjum nie mogło zaatakować miast, które normalnie by podbiło. Skoro wtedy nie doszło do złamania regulaminu to nie wiem na jakiej podstawie teraz miałoby do tego dojść.

Okej, czyli rozumiem, że możemy spodziewać się wojny z prawdziwego zdarzenia między Bizancjum a Wenecją? Kijów w tej turze oblega jedno z ostatnich miast Węgier.

Matisek
20-05-2016, 16:40
Jakie klamstwo? Wypraszam sobie!
Jaka wymiana prowincjami?
Cel wypowiedzenia mi wojny przez Rafiego to jego sprawa.
Mam wojne z Wenecja, wiec atakuje jej Iraklion. Tutaj temat powinien sie zakonczyc. Spodziewajcie sie czego chcecie, ja sie ze swoich planow spowiadac nie musze.

Avasil
20-05-2016, 20:35
Mam więcej niż trzeba dowodów, że sobie tę wojnę na pokaz zaplanowaliście i nie jest na serio. Rozumiem kombinowanie, manipulację, drwiny itd. to wszystko są elementy rozgrywki i własnie to jest duża część powodów, dla których tyle gram w te KO.

Ale w tej chwili próbujecie robić ze mnie, i z całej reszty graczy idiotów i ja nie będę sobie na to pozwalał. Wszyscy gramy w tę grę dla przyjemności, większość z nas ma trochę więcej niż kilkanaście lat, to może i siebie szanujmy?

Rafi
20-05-2016, 20:44
No ale czego oczekujesz w tej sytuacji? Nie łączy mnie z Matiskiem PON ani sojusz, on ma zasięg żeby zaatakować Iraklion, a ja nie mam fizycznej możliwości obrony tego miasta bo mam tam tylko 1 oddział i żadnego wojska w okolicy. I jakim prawem Wy chcecie mu tego zabronić? Zrozumiałbym te zarzuty gdybym mógł się obronić, ale rozmyślnie tego nie zrobił, ale co to za handel osadami w sytuacji kiedy ktoś mnie atakuje a ja nic nie mogę na to poradzić?

Soplica
20-05-2016, 21:19
Mam wojne z Wenecja, wiec atakuje jej Iraklion.

Taką masz wojnę, że po jego zajęciu Esztergomu podpisaliście pokój na mocy którego dałeś mu 1100 florenów, a teraz atakujesz go ponownie? ;)

Nie wiem też co oznaczają słowa, że zawarłbyś sojusz z Wenecją, tylko Avasil Ci przeszkodził. To chcesz w końcu wojny, czy sojusz z Wenecją? Myślałem że jesteś zdecydowanym graczem. Cóż, chyba trochę się pomyliłem :)

Poza tym, nic w zdaniu, że Avasil wypowiedział wojnę Wenecji i przez to nie możesz z nią zawrzeć sojuszu, nie jest prawdą.

Edit: Za to całe kombinatorstwo z potajemną wymianą prowincji i mówienie nieprawdy, przesunąłem wojsko Bizancjum na Rodos.

Jak chcesz Avasil, możesz skorzystać z tego sejwu:

http://www82.zippyshare.com/v/7TObJKZ4/file.html

Rafi
21-05-2016, 01:03
Poza tym, nic w zdaniu, że Avasil wypowiedział wojnę Wenecji i przez to nie możesz z nią zawrzeć sojuszu, nie jest prawdą.
To chyba wynikło z tego, że Matisek po prostu myślał, że Egipt wypowiedział mi już wojnę, a nie zaledwie PONa i raczej Matisek nie chciał kłamać. Kwestia niedoinformowania.

To, że dał mi 1100 florenów nie miało żadnego związku z wcześniejszym zajęciem Esztergomu, to by była naprawdę śmieszna cena za miasto które w 1 ture generuje więcej pieniędzy. To raczej pożyczka pieniędzy których potrzebowałem na bieżące wydatki. I o ile ta sprawa może wyglądać nieco podejrzanie, choć handel Esztergom w zamian za 1100 florenów to byłby śmiech na sali, to ta sytuacja nie ma absolutnie ŻADNEGO związku z tym co się dzieje obecnie na Krecie.

Fakty są takie, że nie łączy mnie i Matiska żadne oficjalne porozumienie, nie wiedziałem, że oblegnie mi Iraklion, to była jego autonomiczna decyzja i moim zdaniem miał prawo tak zrobić. I to nie jest ani handel, ani wymiana, bo z definicji żeby doszło do czegoś takiego muszą się na to zgodzić obie strony i obie odnieść jakieś korzyści, a ja w tym przypadku ani nic nie mam do powiedzenia ani nic w zamian za stratę tego miasta nie dostanę. I być moze to wygląda niektorym na jakieś kombinatorstwo, ale wszystko jest z ramach regulaminu kampanii online. Jeśli Matisek się z Tobą zgodzi no to dla mnie nie ma problemu, ale do mnie po prostu nie przemawia taka retoryka.
Szczególnie, że właśnie w tej kampanii była bardzo podobna sytuacja o której już wspominałem, gdzie Węgry kompletnie za darmo oddawały Kijowowi swoje ziemie, mimo że bez problemu mogły się bronić (a ja możliwości obrony Krety nie mam żadnej). Wtedy Bizancjum było ewidentnie poszkodowane, bo nie mogło zaatakować prowincji w których posiadanie weszłoby, gdyby Węgier grał zgodnie z duchem gry - stalowy pon z Kijowem. I wtedy jakoś nie doszukałeś się żadnych nieprawidłowości
A sprawiedliwosć polega na tym, żeby podobne przypadki traktować w podobny sposób. Te 2 sytuacje natomiast zinterpretowałes o 180 stopni inaczej

Matisek
21-05-2016, 13:18
To chyba wynikło z tego, że Matisek po prostu myślał, że Egipt wypowiedział mi już wojnę, a nie zaledwie PONa i raczej Matisek nie chciał kłamać. Kwestia niedoinformowania.

Racja; myslalem, ze nastapilo wypowiedzenie wojny. Pomylka, a nie klamstwo w zywe oczy.

Nie zgadzam sie z Twoja decyzja Soplica. Jestes mg, wiec powinienes bronic regulaminu. Zamiast tego sa jakies Twoje subiektywne odczucia i bezpodstawna ingerencja w gre.

Zapytam wprost: za co zostalem "skazany"? Gdzie zlamalem regulamin?


Za to całe kombinatorstwo z potajemną wymianą prowincji i mówienie nieprawdy, przesunąłem wojsko Bizancjum na Rodos.

Nie doszlo do zadnej "potajemnej wymiany prowincji"!
Karanie za pozostale, czyli kombinatorstwo i mowienie nieprawdy to najzwyklejsze naduzywanie wladzy mg i bezpodstawna ingerencja w gre.

Jezeli Avasil zrobil z nowej tury, to zglaszam sprawe do Kolegium.
Nie zycze sobie przesuwania moich wojsk, karania za to, kogo i dlaczego kogos atakuje.

lama1
21-05-2016, 19:38
Podczas sprawy Kijów-Węgry pisałeś że nawet jeśli było kombinatorstwo to nie jest to niezgodne z regulaminem, a teraz przy podobnej sytuacji karzesz za kombinatorstwo? Cóż nie dziwię się że Matisek czuje się pokrzywdzony.

Soplica
21-05-2016, 19:46
Wstawiłem tą turę po tym, jak Avasil zrobił swoją więc (niestety!) nie masz o co drzeć szat.

W każdym razie chcę, żeby to była nauczka dla Was, żebyście grali czysto i nie próbowali ciągle w ten sposób naginać zasad. Dzięki temu nam wszystkim będzie się grało lepiej. Mam też nadzieję, że za parę tur jakieś nieobronione lub prawie nieobronione miasto Bizancjum nie wpadnie w ręce Wenecji, po czym zawrzecie pona lub sojusz. Może fajnie sobie nagiąć czasami zasady, ale pamiętajmy o współgraczach.


Nie doszlo do zadnej "potajemnej wymiany prowincji"!

Nie? W takim razie oczekuję odpowiedzi na pytanie: Po co Rafi wypowiedział Ci wojnę jakieś 3-4 tury temu? I dlaczego następnie podpisaliście pokój i jeden z graczy wzbogacił się o Esztergom, a drugi o 1100 florenów?

Zrobiliście to pomimo tego, że o tych planach informował wcześniej Rafi w tym wątku i mówiłem, że musi być zgoda MG.

Rafi
21-05-2016, 20:02
Ja się zgadzam z tym, że spawa Esztegromu i tych 1100 florenów może zostać zakwalifikowana jako złamanie regulaminu. Wtedy raczej jednak żaden postronny gracz nie miał prawa się czuć pokrzywdzony (nikt nie był w stanie zdobyć tego miasta) i wiem ze doprowadzenie do tej sytuacji bylo błędem.

Natomiast oblężenie przez Bizancjum Irakliou nie nosi żadnych znamion handlu prowincjami i ta sprawa nie powinna być łączona z poprzednią.

Zachar
22-05-2016, 17:42
proszę o zgodę na kupno miasta Tunis od Sycylii

Soplica
23-05-2016, 19:52
Zachar, a co to Sycylia? :o To takie państwo w ogóle istnieje?? Na pewno chodzi o nieodżałowaną Sycylię? ;)

Rafi i Matisek, może faktycznie trochę przeholowałem. Z jednej strony zrobiliście ewidentnie wbrew mojej decyzji. Z drugiej jednak decyzja którą podjąłem wprowadza niepotrzebny zamordyzm na przyszłość. A przecież w tej grze nie o to chodzi.

To że przyznałem swoją częściową winę nie znaczy oczywiście, że nie uważam, że zachowujecie się trochę nie fair wobec innych graczy. Tutaj jednak regulaminu nie złamaliście, więc kajam się.

Zachar
23-05-2016, 19:57
:O:O:o

przepraszam prośba o zgodę na Kupno Tunisu od Kastylii

Soplica
23-05-2016, 20:16
A, jak od Kastylii to spoko.

Kałach
23-05-2016, 20:24
Soplica skrzynke masz pelna

Soplica
25-05-2016, 09:16
Już nie ;)

Rafi
02-06-2016, 21:17
Czy jako sojusznik Francji która straciła gracza mogę przejąc tą frakcję do końca gry?

Soplica
03-06-2016, 19:31
Jeśli ktoś ma coś przeciw temu, niech przemówi teraz, lub zamilknie na wieki.

Zachar
03-06-2016, 19:52
Niech robi dopóki nie znajdzie się zastępca ( małe prawdopodobieństwo ) jednak nie rezygnujmy z szukania . Mimo wszystko Francja dysponuje jeszcze jakąś siłą

Soplica
03-06-2016, 22:15
No to dobra, niech tak będzie.

Mefisto7
08-06-2016, 00:54
Kot ruszył się pokonaną armią z fortu.

Soplica
08-06-2016, 01:09
Kocie, powtorz ture jeśli możesz. Jesteś zaraz przed Mefistem.

Kot
08-06-2016, 14:59
Już się robi. :P

PawełGroźny
21-06-2016, 07:53
Kijów nie ma czasem za dużo fortów w Krakowie?

Mefisto7
22-06-2016, 01:27
Zdecydowanie za dużo. W ogóle mi się nie rzuciło w oczy. Na szczęście nikomu nie mogło przeszkadzać. :d Przepraszam.

Gobbler
02-07-2016, 21:41
Niech MG sprawdzi czy przypadkiem w zdobyciu Reggio przez Bizancjum nie maczała palców Wenecja. Z Wenecją mam pona i nie dawałem jej praw przemarszu, więc nie mogła podejść pod miasto by wspomóc szturm Bizantyjczyków. Ale coś mi tu śmierdzi.

Proszę o sprawdzenie w jaki sposób Bizancjum udało się zdobyć Reggio.

Rafi
02-07-2016, 21:43
Nie brałem żadnego udziału. Zresztą nawet nie mam formalnego sojuszu z Bizancjum więc nasze wojska nie mogą ze sobą współpracować

Gobbler
02-07-2016, 21:51
Dobra, przepraszam za bezpodstawne oskarżenie.

Już wiem w czym problem - tam dalej płynęła druga armia Bizancjum i też miała zasięg żeby wziąć udział w ataku. Ja widziałem tylko jedną jak robiłem turę, tej drugiej nie zauważyłem. Ta pierwsza by raczej sama nie dała rady zdobyć, ale obie spokojnie.

Rafi
02-07-2016, 21:53
Tak właśnie było :P

Gobbler
02-07-2016, 21:59
Tak właśnie było :P

Potwierdzam (jeszcze raz zajrzałem do swojej tury i teraz zauważyłem obie floty):


https://www.youtube.com/watch?v=fL7S7KfV3KQ

Mefisto7
02-07-2016, 22:18
Ale sojusz, o którym mówi Rafi to FAKTYCZNY. FORMALNY to występuje na forum. Gwoli ścisłości językowej. :d

Rafi
02-07-2016, 22:24
To wtedy mieliśmy tylko nieformalny :D

PawełGroźny
25-07-2016, 10:49
Jak wygląda sytuacja kiedy państwo seniora zmieniło gracza, mogę wypowiedzieć wasalstwo w trybie natychmiastowym czy muszę czekać umówioną ilość tur?

Soplica
25-07-2016, 12:47
Nie no, jak w analogicznej sytuacji jest pon albo sojusz, gracz który przejmuje, musi zerwać na normalnych zasadach. Dlaczego w tej sytuacji miałoby być inaczej?

PawełGroźny
09-08-2016, 20:20
Nie będzie mnie do 15.08, jeśli dojdzie do mnie tura to upoważniam Zachara do zrobienia tury (ma hasło już)

Matisek
10-08-2016, 21:00
Za wszystkich robi Zachar, czyżby nikomu więcej nie chciało się kogoś zastąpić? Dziwna sytuacja. Trochę samodzielności ludzie, bo jeden gracz zna od środka sytuację kilku państw (na ich własne życzenie).

Nikczemnik
13-08-2016, 21:14
Wróciłem z wyjazdu, zaczynam robić tury.

Matisek
15-08-2016, 13:24
Zanim zrobię turę, chcę wyjaśnić sprawę, która mnie nurtuje.

Czy mogę wypłynąć z portu, który blokują jednostki lądowe?
Chodzi o Nikozję.

Patrząc na to, że w zasięgu moich statków jest egipski statek z katapultami, wydaje się, że Avasil albo uważa, że nie mogę wypłynąć z portu albo chce sprytnie zagrać na mojej potencjalnej niewiedzy.

Sprawa mnie bulwersuje, ponieważ dawno dawno temu, gdy grałem jeszcze w wko34 i walczyłem właśnie z Avasilem (i Mefistem), to uznano na moją niekorzyść, że wolno wypływać z takich portów. Gdyby teraz uznano odwrotnie, kiedy to mi zależy na wypłynięciu, poczułbym się mocno wyrolowany przez twórców regulaminów i "władze" tego działu.
Tym razem regulamin nie brzmi "zakaz wypływania z zablokowanych portów" jak wtedy, a "zakaz wypływania z portów objętych blokadą morską". Jeżeli więc wtedy port nie był zablokowany przez jednostki lądowe, to co dopiero teraz nie jest on objęty blokadą morską.

Czekam na wypowiedź mg i Avasila zanim zrobię turę, bo nie chcę potem wszystkiego zmieniać albo kłócić się po fakcie.

Soplica
15-08-2016, 14:52
Ja nie znam tamtego przypadku, ale dla mnie sytuacja jest jasna - ja widzę tylko zapis o blokadzie morskiej. Dlaczego miałoby to znaczyć coś więcej?

Dajmy się jednak wypowiedzieć Avasilowi. Mefisto niejednokrotnie tłumaczył mi o co chodziło autorowi przy niektórych zapisach regulaminu, więc jego też zapytam.

Zachar
15-08-2016, 15:18
temat ten był jednym z pierwszych jakie były poruszane w gronie Kolegium ( pierszym składzie)
zdecydowaną większością 4:1 opowiedzieliśmy się , że blokowanie takiego portu armią lądową niczym się nie różni od blokowania statkiem
i statki blokowane nie mogą z niego wypływać

Matisek
15-08-2016, 15:24
Jak to się ma więc do tej ko? Regulamin moim zdaniem przeszedł bardziej w stronę możliwości wypływania i wychodzi na to, że zwykły gracz- czyli ja- znowu zostałem zrobiony w bambuko. Wtedy zwyciężył "zwyczaj", a teraz okaże się, że tajne głosowanie kolegium...

Soplica
15-08-2016, 16:00
temat ten był jednym z pierwszych jakie były poruszane w gronie Kolegium ( pierszym składzie)
zdecydowaną większością 4:1 opowiedzieliśmy się , że blokowanie takiego portu armią lądową niczym się nie różni od blokowania statkiem
i statki blokowane nie mogą z niego wypływać

Okej, w takim razie dlaczego zapis w regulaminie mówi tylko o blokadzie morskiej? Nie można było zostawić tego fragmentu w starym, ogólniejszym brzmieniu? Dziwne.

Jeśli zapis jest zły, to chyba się powinmo go zmienić, a przynajmniej dać obowiązującą interpretację w wątku regulaminu. To by było fair wobec graczy, z trochę mniejszyn stażem, czyź nie?

Poza tym: jeżeli faktycznie kolegium tak stwierdziło, to chciałbym usłyszeć argumenty na poparcie tej decyzji. Nie chcę dawać werdyktów na podstawie: bo ktoś tak kiedyś powiedział i tak ma być.

Avasil
15-08-2016, 18:44
Zrobiłem turę z wiedzą, że blokada armią uniemożliwia wypłynięcie z portu.


Sprawa mnie bulwersuje, ponieważ dawno dawno temu, gdy grałem jeszcze w wko34 i walczyłem właśnie z Avasilem (i Mefistem), to uznano na moją niekorzyść, że wolno wypływać z takich portów. Gdyby teraz uznano odwrotnie, kiedy to mi zależy na wypłynięciu, poczułbym się mocno wyrolowany przez twórców regulaminów i "władze" tego działu.
Nie pamiętam tej sytuacji, jesteś w stanie podlinkować posty o tym albo opowiedzieć więcej? Szczególnie, że jak teraz patrzę, to rozmowa o tym w Kolegium była przed startem wko34, to wydaje mi się to dziwne. ;)


Poza tym: jeżeli faktycznie kolegium tak stwierdziło, to chciałbym usłyszeć argumenty na poparcie tej decyzji. Nie chcę dawać werdyktów na podstawie: bo ktoś tak kiedyś powiedział i tak ma być.


Skoro armią lądową da się port zablokować, to działa to tak samo jak z flotą blokującą port.

Uważam, że więzienie floty w porcie za pomocą armii nie jest zbyt realistyczne, ale ciekawe strategicznie. Jestem więc za.

Matisek
15-08-2016, 19:54
Z Mefistem znalazłem już dwie kłótnie, ale to nie te. :D
Ta była chyba głównie z Maryniaszem, czyli może dotyczyła innej ko. Blackhand był mg wtedy.
Tutaj już końcówka kłótni
http://forum.totalwar.org.pl/showthread.php?8573-Blokada-portu

Proszę bardzo.
Mogę cytować argumenty Maryniasza przeciwko mnie, Mefista o regulaminie, który wtedy nawet bardziej powodował, że można go było odczytać w taki, a nie inny sposób niż teraz.
Radzę spojrzeć też na głosowanie. Wszyscy za możliwością wypłynięcia.

Avasil, Ty robiłeś turę myśląc, że nie wypłynę. Pomyśl, że ja też robiłem swoje ostatnie tury mając pewność, że nie zablokujesz mi tak bezsensownie portu. Z jakiej racji mam teraz stracić wiele statków, miasto, generała i agentów?

Regulamin się zmienił i teraz bardziej wskazuje na aspekt blokady jako "morską" niż poprzednio.
Głosowanie może się odbyło, ale kto o nim wiedział? Czy tak się wprowadza nowe przepisy?
W dopisku zmian do regulaminu nie ma ani słowa o zmianie postępowania przy blokadzie z lądu. Skoro zmieniło się prawo, to powinno być to jasno i wyraźnie napisane.

Soplica
15-08-2016, 20:12
Chwila, przecież ten link, który wkleiłeś, wskazuje, że statki mogą wypłynąć. Gdzie jest więc to głosowanie, w którym wyszło odwrotnie?

Matisek
15-08-2016, 20:44
No Zachar napisał o jakimś głosowaniu w Kolegium w którym wyszło odwrotnie, nie? Właśnie wrzucam link z głosowaniem wielu graczy, gdzie sam Zachar był za wypływaniem z portów, aby pokazać, że sprawa powinna wyjść teraz na moją korzyść, a o głosowaniu Zachara nic nikomu nie wiadomo (poza Kolegium).

Zachar
15-08-2016, 20:53
w głosowaniu Kolegium byłem jedynym który się był za wypłynięciem ;)
ale to nie zmienia stanowiska Kolegium
Zdaje mi się ze było to takie wewnętrzne głosowanie w razie wynikających problemów w przyszłości choć moze dotyczyło jakiejś konkretnej sprawy w kampanii. Nie pamiętam
wynik głosowania tylko potwierdził jasność interpretacji Regulaminu
wiec blokowany to blokowany i tyle ;)

Avasil
15-08-2016, 21:00
Chyba każdy teraz widzi tematy Kolegium, tutaj od 6 postu jest "dyskusja" na ten temat:
http://forum.totalwar.org.pl/showthread.php?5375-Sprawy-ogolne

I właśnie starym już ustaleniem oraz konsultacją z Zacharem się kierowałem.

Mefisto7
15-08-2016, 21:17
Nie nie nie.
Sorry Avasil, ale zawaliłeś sprawę. ;)
Właśnie od tego była ta zmiana. Mamy nowy regulamin i obowiązuje już wersja bez terenu do nadinterpretacji. A ta mówi jasno - tylko blokada morska uniemożliwia wypłynięcie. Zabawne, bo przecież właśnie my obaj ten nowy tworzyliśmy. I to był jeden z omawianych punktów.

A głosowanie jest z roku 2011tego, z czasów starego regulaminu. Jego postanowień się nie stosuje. :P

Matisek
15-08-2016, 21:42
Czyli wychodzi na to, że Wasze głosowanie miało mieć zastosowanie do razu poprzedniego, kiedy to przyznano rację Maryniaszowi. :D Wiedziałem, że wtedy to ja ją miałem!

Proponuję, żeby mg przeniósł statek z katapultami na wskazane przez Avasila miejsce (oczywiście w zasięgu z poprzedniej tury) i chyba wszystko będzie w porządku? Chyba że chcesz Avasil coś jeszcze zmienić?
To moim zdaniem najrozsądniejsze wyjście, o ile sam przyznasz mi rację, że mogę z portu wypłynąć.

Avasil
15-08-2016, 21:55
No nie bardzo bez nadinterpretacji, bo "blokada morska" równie dobrze może oznaczać okreslenie z gry. :P I w moich oczach blokada, to blokada.

Nie pamiętam wszystkiego co omawialiśmy lub nie półtorej roku temu, być może faktycznie rozmawialiśmy też o tym konkretnie i poszedłem na rękę, ale w takim razie przypomnisz mi jakieś argumenty za tym? Bo mi to wydaje się bez sensu, wtedy ten element mechaniki gry nie ma żadnego praktycznego zastosowania, kiedy w walce na morzu przy wielkości zasięgu okrętów trzeba czegokolwiek.

edit

To moim zdaniem najrozsądniejsze wyjście, o ile sam przyznasz mi rację, że mogę z portu wypłynąć.
Ja będę bronił każdej nietoksycznej możliwości zagrywki, do której coś takiego zaliczam, więc wątpię żebym ci rację przyznał. :D Tylko jeśli nikt nie będzie się ze mną zgadzał, to nie będę miał innego wyjścia, jak to zaakceptować

Matisek
15-08-2016, 22:17
Możesz bronić zagrywki samej w sobie, jednak sama zagrywka i to, czy mogę tu i teraz wypłynąć z portu na podstawie przepisów tej ko, to są dwie zupełnie odmienne rzeczy.

Poza tym z propozycją idę Ci na rękę, mogę zrobić turę i potem będziemy się kłócić czy mogłem zatopić katapulty czy nie. ;)

Soplica
15-08-2016, 22:53
No nie bardzo bez nadinterpretacji, bo "blokada morska" równie dobrze może oznaczać okreslenie z gry. :P I w moich oczach blokada, to blokada.

Już Arystoteles mówił, że nic na tym świecie nie dzieje się bez przyczyny. Zmiana nazwy "blokada" na "blokada morska" również musiała mieć swoją przyczynę, a wątpliwe jest, żeby to był kaprys autora regulaminu (czyli m.in. Twój). Jeszcze trudniej jest uwierzyć, że taka zmiana miałaby miejsce w sytuacji, gdy przyjmie się Twoje Avasil stanowisko. To się nie dodaje, jak mówi nasza gwiazda dziennikarstwa zza oceanu.


Zgadzam się więc z Mefem. Pochwalam też Matiska za tą ofertę pójścia Ci na rękę, bo równie dobrze moglibyśmy uznać tą sytuację za Twój błąd z nieznajomości regulaminu i puścić turę dalej. Teraz decyzja należy do Ciebie.

Mefisto7
15-08-2016, 23:25
O przepraszam. Ja nawet nie pamiętam tego wyroku. To 2011r. Regulamin był wielokrotnie nowelizowany od tamtej pory i dajmy sobie spokój. ;) Pragnąłbym wyprosić sobie zarzut niestosowności decyzji z wko34.

Myśl, że armia lądowa mogłaby zablokować statki przed wypłynięciem od samego się pojawienia razi bezsensem. Oczywistym jest, z logicznego punktu widzenia - że od samego początku chodzi tylko o blokowanie statkami.

Avasil
16-08-2016, 07:31
Nie taki oczywiste, ani dla mnie, ani dla Zachara. Cóż, w takim razie zrobię tam dopisek, żeby uniknąć takich nieporozumień na przyszłość.
Nie mam dzisiaj dostępu do Medievala, ale z tego co pamiętam, to zabezpieczyłem Antiochię na taką sytuację, więc nie mam potrzeby nic zmieniać ponad to że nie chciałbym tracić żadnych okrętów, więc prosiłbym albo o przesunięcie tego do portu na wschód albo umówimy się, że matisek go nie ruszy, a ja nie zajmę nim Nikozji jeżeli byłbym poza zasięgiem

Matisek
16-08-2016, 20:32
To statek z katapultą mg wycofa do najbliższego portu na południe, gdy już zrobię turę, a ten koło Nikozji pokonam, bo stoi mi na drodze, a na nim nic nie ma. Może tak być?

Mefisto7
16-08-2016, 22:06
Wyobraźmy sobie, że jednostka pięciu chłopów blokuje flotę przed wypłynięciem z portu.

... I chyba wszystko jasne.

Rafi
18-08-2016, 00:25
Akurat z realistycznego punktu widzenia armia lądowa jak najbardizej powinna blokować flotę w porcie. Jak flota stoi w porcie, to marynarze przecież nie mieszkaja na statkach, tylko schodzą na ląd, a w momencie kiedy port zostaje zajęty przez wrogie wojsko, nie mają możliwsci powrotu na okręty.
A czy 1 chłop czy cała chorągiew wojska - w tej grze to jedno i to samo

Mefisto7
18-08-2016, 00:59
No chyba żartujesz. A załogi oczywiście zaskakiwane są tym wojskiem lądowym podczas snu. Nie mają czasu udać się na okręty i odpłynąć? Skoro taki ma być twój argument, to w takim razie powinniśmy kasować statki stacjonujące w tak zablokowanym porcie. Przecież załoga stała się jeńcami.
Poza tym bezproblemowo mieszkali i mieszkają na statkach. To chyba nie jest niczym nowym.

Do tego argument, jakoby ilość nie miała znaczenia... to ja już nie wiem jak mam skomentować. Po pierwsze realizm, po drugie nadużycia.

Rafi
18-08-2016, 08:08
No tak, bo jak statek po długiej podróży przybił do jakiegoś portu, to załoga nie rozbijała się wcale po burdelach i knajpach tylko grzecznie mieszkała na okręcie ;)

"Do tego argument, jakoby ilość nie miała znaczenia... to ja już nie wiem jak mam skomentować. Po pierwsze realizm, po drugie nadużycia."
A jaka jest różnica na między jednym chłopem a 2 tysiącami zbrojnych na mapie kampanii? Zresztą ta gra ma ogólnie mało wspólnego z realizmem i dużo bardziej niedorzeczne rzeczy w niej widziałem, niż ta sytuacja, którą przedstawiłeś wyżej

Avasil
18-08-2016, 08:50
Jak ktoś postawi jedną jednostkę, to łatwo się jej pozbyć, a w takiej sytuacji trzeba też mieć na uwadze, żeby nie pozostawiać portu łatwym łupem, a te zazwyczaj są w zasięgu garnizonu miasta, bardzo rzadko jest sytuacja, kiedy można na tym skorzystać, a wystawianie całej armii na otwartym polu też jest ryzykowne. Dla mnie to jest fajne, bo to jakieś dodatkowe możliwe zagranie, które trzeba mieć na uwadze wykonując ruch.


Do tego argument, jakoby ilość nie miała znaczenia... to ja już nie wiem jak mam skomentować. Po pierwsze realizm, po drugie nadużycia.
Tak samo jedna jednostka chłopów może zablokować w mieście pokonane 2000 żołnierzy :P

Matisek
27-08-2016, 18:28
Proszę mg o pozwolenie na wymianę miast pomiędzy Bizancjum a Bułgarią. Bizancjum odda Wchodnię (na wschód od Teodozji), Bułgaria Mokszę. Wymiana jest korzystna dla obu państw.

Zdaje się też, że Kijów przejął bułgarskiego kupca w Estonii pomimo porozumienia kupieckiego pomiędzy tymi państwami. Co na to Mefisto i mg?

Zachar
27-08-2016, 19:44
a ja wyrażam swój sprzeciw.
Jeżeli po drugiej stronie byłby drugi żywy gracz to ok..ale ta manipulacja ma wyłącznie na celu transport agentów zapewne

Matisek
27-08-2016, 20:06
Port na Morzu Czarnym to okno na świat dla oddzielonej od reszty państw Bułgarii. Wzrośnie handel, ale i jej potencjał militarny. Jest to wielka szansa dla tego państwa. Nie zamierzam robić nic, co byłoby niezgodne z jego interesem. Nie wyślę wszystkich agentów na drugi koniec Europy, ponieważ priorytetem jest kontrola terenów przy granicach Bułgarii.

Uniemożliwienie dokonania wymiany prowincji byłoby ogromnym ograniczeniem dla Bułgarii, która pozostanie państwem na marginesie gry.

Ja, jako senior również będę niezmiernie poszkodowany nie mogąc prowadzić polityki państwa, którym steruję tak, jak chcę i wykorzystywać go do pomocy Bizancjum (nie tylko pomocy w ofensywie, ale i w ewentualnej defensywie).

Soplica
27-08-2016, 20:24
Zdaje się też, że Kijów przejął bułgarskiego kupca w Estonii pomimo porozumienia kupieckiego pomiędzy tymi państwami. Co na to Mefisto i mg?

Cóż, zdaje się, że takie zdarzenie faktycznie miało miejsce. W zaistniałej sytuacji, pakt handlowy między tymi państwami od razu uznaje się za nieważny.


Proszę mg o pozwolenie na wymianę miast pomiędzy Bizancjum a Bułgarią. Bizancjum odda Wchodnię (na wschód od Teodozji), Bułgaria Mokszę. Wymiana jest korzystna dla obu państw.

Jako, że sprawa ta dotyczy również Kijowa, jako państwa graniczącego, chciałbym jeszcze usłyszeć stanowisko Mefa w tej sprawie.

Matisek
27-08-2016, 20:30
Ale jak to? Bez żadnych konsekwencji? Po co w takim razie taki pakt (+jednoturowy okres wypowiedzenia)? Jakby Mefisto przejął wszystkich kupców, to co wtedy?

Soplica
27-08-2016, 20:46
Ale jak to? Bez żadnych konsekwencji? Po co w takim razie taki pakt (+jednoturowy okres wypowiedzenia)? Jakby Mefisto przejął wszystkich kupców, to co wtedy?

Problemem w tej umowie jest to, że jego twórca (Bułgar) nie zaproponował sankcji. W tej sytuacji niejako zdał decyzję o niej na barki mg, czyli moje. Ja nie chciałem za bardzo ingerować w grę, ale po namyśle przychylam się do tych wątpliwości. Będziemy więc mieć asymetryczne konsekwencje: Kijów jeszcze przez turę nie będzie mógł ruszyć Bułgarskich kupców, ale kupcy Kijowa nie będą już chronieni. Ponadto zobowiązuje Kijów do wypłacenia Bułgarii 550 florenów zadośćuczynienia.

Mefisto7
27-08-2016, 22:00
Idilla sobie odszedł, więc nie uznałem się dłużej zobowiązanym do utrzymywania nieagresji kupieckiej z farmą bez gospodarza.

A co ja mam do tej wymiany? Wszystko mi jedno.

Soplica
27-08-2016, 22:05
Pony obowiązują państwa, nie graczy. Podobnie jest z tą umową, jak mi się wydaje.

Odnośnie wymiany: Nie wiem, jakie tam teraz macie stosunki. Myślałem, że możesz czuć się zagrożony. ;)

W takim razie, skoro nie masz żadnych "ale", zezwalam na wymianę.

Matisek
27-08-2016, 22:27
Nie zależy mi Mefisto na anulowaniu porozumienia kupieckiego, dlatego proponuję abyś zezwolił na przejęcie tego jednego Twojego kupca w Estonii (albo jak nie będzie się dało, to innego kupca), a porozumienie zostanie jak było. Może tak być?

Zachar
27-08-2016, 22:35
W jaki sposób Matisek chcesz wykorzystywać Bułgarię w celach ofensywnych?
Faktycznie jesteś tylko zastępującym a nie właścicielem tej nacji i nie możesz wypowiadać nowych wojen.
Na dłuższą metę Bułgaria to za duże i bogate państwo by pozostawało w roli farmy Bizajcum dlatego dam ogłoszenie jako nacji do wzięcia

Avasil
27-08-2016, 23:58
Ja bym nie chciał widzieć sytuacji, że za parę tur bułgarskie jednostki będą blokować mi drogę na ziemiach Bizancjum :P

Soplica
28-08-2016, 00:07
Jak będą, to je przestawię :) Jest to oficjalny komunikat. Podobnie, gdy bułgarskie armie będą stały koło bizantyjskich.

Aha, jeszcze jedno: jeżeli ewentualny nowy gracz będzie chciał cofnąć tą wymianę, Matisek obowiązany jest się na to zgodzić.

Mefisto7
28-08-2016, 00:35
Nie zależy mi Mefisto na anulowaniu porozumienia kupieckiego, dlatego proponuję abyś zezwolił na przejęcie tego jednego Twojego kupca w Estonii (albo jak nie będzie się dało, to innego kupca), a porozumienie zostanie jak było. Może tak być?

Zgoda.

Matisek
28-08-2016, 08:52
W jaki sposób Matisek chcesz wykorzystywać Bułgarię w celach ofensywnych?
Faktycznie jesteś tylko zastępującym a nie właścicielem tej nacji i nie możesz wypowiadać nowych wojen.

Nie mogę wypowiadać nowych wojen, ale mogę sprowokować wojnę. To chyba nie jest zabronione? Tak samo nie rozumiem dlaczego nie mógłbym stawiać jednostek Bułgarii koło Bizantyjskich.


Na dłuższą metę Bułgaria to za duże i bogate państwo by pozostawało w roli farmy Bizajcum dlatego dam ogłoszenie jako nacji do wzięcia

Jaka farma?
Zachar może wyjaśnisz dokładnie? Zero konkretów, a mnóstwo wniosków.
Bułgaria miała zostać zniszczona, ale Idilla wynegocjował ze mną, że wejdzie pod mój protektorat do końca gry, a w zamian ja go nie zniszczę.
Może dotarłeś do faktów, że przesyłam sobie cały skarbiec mojej "farmy"? Albo rzucam wszystkich agentów i armie przez morze?

A może uwiera Cię to, że mam państwo pod protekcją i chcę je wykorzystać przeciwko Tobie?

Nie przesyłam pieniędzy między państwami. Nie rzucę wszystkiego do walki przeciwko "bizantyjskim" wrogom.
Bułgaria to za duże i bogate państwo, aby pozostawała na uboczu gry. Ma potencjał militarny. Jest wiecznym wasalem Bizancjum. Co z tego wynika?

Bizancjum i Bułgaria mają wspólnych wrogów. Jeżeli Bułgaria ma wygrać w tej ko, to pokonując wspólnie z Bizancjum Maury, Egipt i kogo tam jeszcze. To fakt.

Faktem jest też to, że staracie się mnie jak najbardziej ograniczyć ze względu na swój interes.

Avasil by nie chciał widzieć takiej sytuacji, a ja nie chcę myśleć o sytuacji, kiedy armie Bułgarii stoją bezczynnie, choć mogą włączyć się do wspólnej wojny. Albo kiedy Konstantynopol upada, a Bułgaria nabija kolejne tysiące w skarbcu, bo nie może pomóc.

Blokowanie ruchu jednostkom Bułgarii to absurd, zarówno dla mnie jako seniora, który w przypadku, gdyby nację prowadził inny gracz, wykorzystałby choć część potencjału przeciwko Wam, ale także dla samej Bułgarii, która nie może wesprzeć sojusznika, choć w interesie tego kraju jest prowadzenie wojen przeciwko wspólnym wrogom, a nie kiszenie się na tyłach kampanii.

Możecie szukać gracza (ciekawe kto to weźmie...), jednak nowy gracz nie może wyjść spod mojego senioratu, bo umowa jest do końca gry.


Jak będą, to je przestawię :) Jest to oficjalny komunikat. Podobnie, gdy bułgarskie armie będą stały koło bizantyjskich.

Protestuję. Nie wypowiem wojny nikomu, ale dlaczego miałbym nie stawiać tak jednostek?

"g) Po rezygnacji gracza, jego zastępca, grający też innym państwem, do czasu znalezienia nowego gracza może podpisywać i zrywać sojusze/PONy oraz kontynuować dotychczasowe wojny, nie może jednak wypowiadać nowych wojen (oczywiście może się bronić i kontratakować, gdy to jego zaatakują), chyba że MG uzna że wstrzymanie się od prowadzenia wojny mogłoby znacząco zmienić przebieg gry. "

Gdzie przepis o zakazie stawiania armii koło armii sojusznika?

Jaki jest interes Bułgarii?
Powiedz mi Soplica zanim podtrzymasz taki zakaz.

Żeby siedzieć na zadupiu czy żeby wspólnie wygrać ko z seniorem?
Załóżmy, że Bułgaria ma potencjał posiadania 10 armii, dlaczego zakazuje mi się wysłać 3 z nich do pomocy w wojnie, która również o losach Bułgarii zadecyduje?


Aha, jeszcze jedno: jeżeli ewentualny nowy gracz będzie chciał cofnąć tą wymianę, Matisek obowiązany jest się na to zgodzić.

Dochodzi do absurdalnej sytuacji, kiedy chcę wesprzeć Bułgarię, a traktuje się mnie jak pijawkę. Ciekawe kto by miał cofać wymianę, która dała jego państwu okno na świat, możliwość handlu, włączenia się do gry...

Avasil
28-08-2016, 11:49
Powiem tak, to nie jest ani w porządku ani fajne, żeby jeden gracz prowadził sobie dwie frakcje i robił z nimi co chce jednym głosem. ;) Trzeba znaleźć gracza i wtedy nie będzie problemu.

Domen
28-08-2016, 12:35
Mogę na razie przejąć Bułgarię ale nie gwarantuję, że zostanę na długo. :P

Zobaczę sobie jak się gra na tym nowym patchu. ;)

Mefisto7
28-08-2016, 12:41
Ogólnie zgadzam się z Matiskiem poza jednym punktem - mianowicie z tym wiecznym wasalem. Nie ma takiego prawa, które by zmusiło nowego gracza do utrzymania NIEZRYWALNEGO sojuszu i poddaństwa wobec innego państwa. Tutaj występowało to na zasadzie stalowego PoNa. Idilla się zobowiązał honorowo. Nikogo innego wieczystość traktatu nie obowiązuje.

Soplica
28-08-2016, 14:50
Ogólnie zgadzam się z Matiskiem poza jednym punktem - mianowicie z tym wiecznym wasalem. Nie ma takiego prawa, które by zmusiło nowego gracza do utrzymania NIEZRYWALNEGO sojuszu i poddaństwa wobec innego państwa. Tutaj występowało to na zasadzie stalowego PoNa. Idilla się zobowiązał honorowo. Nikogo innego wieczystość traktatu nie obowiązuje.

Tutaj przyznaję rację, zwłaszcza, że jest zapis, który zakłada coś dokładnie odwrotnego


f) W wypadku rezygnacji któregoś gracza, nowy przejmujący państwo może grać w dowolny sposób. Nie musi on kontynuować polityki poprzednika.

Jeżeli chodzi o regulaminowy odpowiednik tego układu, bardziej skłaniałbym się ku sojuszowi, z uwagi na rangę tego paktu. Uznanie go za stalowego pona, dopuszczałoby w tym przypadku 2-turowy okres wypowiedzenia, który w mojej opinii byłby tu mniej adekwatny.



Gdzie przepis o zakazie stawiania armii koło armii sojusznika?

Jaki jest interes Bułgarii?
Powiedz mi Soplica zanim podtrzymasz taki zakaz.

Żeby siedzieć na zadupiu czy żeby wspólnie wygrać ko z seniorem?
Załóżmy, że Bułgaria ma potencjał posiadania 10 armii, dlaczego zakazuje mi się wysłać 3 z nich do pomocy w wojnie, która również o losach Bułgarii zadecyduje?

Generalnie rozumiałem taką sytuację, jako próbę ominięcia zakazu wypowiadania wojen, ale faktycznie, skoro jest pod Twoim protektoratem, w jej interesie jest, aby Ciebie bronić. Więc mógłbym się z tym zgodzić. Twoja argumentacja jest jednak trochę osłabiona przez niesłuszność tezy o wieczystości waszego paktu - wszak, jak jest wyżej, nowy gracz nie ma obowiązku kontynuacji polityki poprzednika. Tutaj, myślę, sytuacja się rozbija o to, że Bułgaria jest nieco zbyt dużym państwem, żeby mogła do końca gry być sterowana przez inne państwo. Taka sytuacja generalnie powinna być awaryjna i tymczasowa, a w tym przypadku szczególnie.

Na szczęście nie ma tego problemu, gdyż znalazł się (zapewne z małą pomocą naszej społeczności) nowy gracz! :D Patch piątka po dwójce w miejsce zera, to najlepsze, co mogło spotkać tego moda! Uzdatnienie konnicy oraz zlikwidowanie zarazy (!), to rzeczy, które powinny być zrobione dużo wcześniej.

Matisek
28-08-2016, 17:31
Rzecz w tym, że nierozerwalność tego paktu to był główny jego podpunkt (wyeksponowany na pierwszym miejscu).
Jak wspomniałeś Soplica Bułgaria jest dużym państwem. Cały mój atak na nią był ruchem zabezpieczającym moje tyły przed ofensywą na Maury i Egipt. Miałem zamiar zniszczyć to państwo i nie chciałem słuchać żadnych propozycji Idilli, ponieważ wiedziałem, że Bułgaria może urosnąć i stać się potęgą, szczególnie prowadzona przez dobrego gracza. Dopiero gdy Idilla zgodził się na pakt wieczysty, ja przystałem na to obawiając się, że każdy inny pakt spowoduje to, że będzie istniało ryzyko, że ktoś wjedzie mi na tyły. Trybut był sprawą drugorzędną.

Chcę zapytać, gdzie podziały się podpunkty o wasalizacji w regulaminie? Te podpunkty stawiałyby mnie teraz w zupełnie innej sytuacji. Rozumiem, że nastąpił zwrot o 180 stopni i nagle wasalizację traktuje się jako zwykły sojusz? o.O

Powołuję się na podpunkt:
m) Umowy nieprzewidziane regulaminem, na które zgadzają się wszystkie zainteresowane strony, uznane zostają jako obowiązujące.

Moja umowa z Idillą miała mnie chronić do końca gry i to było jej główne założenie. Tylko z tego powodu nie zniszczyłem Bułgarii, kiedy mogłem to zrobić. Nie wyobrażam sobie teraz sytuacji w której Domen zrywa umowę i jedyną konsekwencją jest dla niego wstrzymanie się 4 tur z atakiem.

Soplica
28-08-2016, 19:09
Rozumiem Twoje rozżalenie Matisku, ale nic nie mogę zrobić. Ja tylko stoję na straży regulaminu. Nie mogę odpowiadać za decyzje graczy, ani za pakty, jakie między sobą podpisali. Kiedy się decydowaliście na taki układ, trzeba było się najpierw zastanowić, czy jego zasady są wykonalne w takich sytuacjach, jak np. ta. A tutaj nie są. Nie jestem prawnikiem, ale ogólnie przyjętą regułą jest, że norma wyższa uchyla normę niższą. A tutaj wyższa brzmi:

"f) W wypadku rezygnacji któregoś gracza, nowy przejmujący państwo może grać w dowolny sposób. Nie musi on kontynuować polityki poprzednika. Kropka. Nie ma żadnego doprecyzowania, że "chyba, że gracze ustalą inaczej" etc.

Może pretensje powinieneś mieć do Idilli, że nie zadbał o znalezienie następcy, który by to zobowiązanie wypełnił. Ale nie wiem, nie mnie oceniać.

Ewentualnie mogę zaproponować nie 4-turowy okres wypowiedzenia dla Bułgarii, lecz 6, tak jak czasami w niektórych wasalstwach ma miejsce. No ale tu potrzebna by była dobra wola pozostałych graczy. No i może spróbuj pogadać z Domenem, może uda wam się jednak porozumieć i wszystko skończy się dobrze (czyt: po Twojej myśli) ;)

Mefisto7
28-08-2016, 20:31
Jeżeli chodzi o regulaminowy odpowiednik tego układu, bardziej skłaniałbym się ku sojuszowi, z uwagi na rangę tego paktu. Uznanie go za stalowego pona, dopuszczałoby w tym przypadku 2-turowy okres wypowiedzenia, który w mojej opinii byłby tu mniej adekwatny.

Chodziło mi nie o PoNa, tylko o jego stalowość, która jest honorowym uzgodnieniem konkretnych graczy i nie obowiązuje ewentualnych zmienników.

Soplica
28-08-2016, 20:55
Tak myślałem, ale wybiegłem do przodu na wszelki wypadek :) Myślę że można się zastanowić nad tym 6-turowym okresem wypowiedzenia dla Bułgarii, w końcu jest wasalem... Ale jak to zmienić? Czy mogę podejmować takie decyzje? Fajnie, jakby dodać instytucję wasalstwa do regulaminu. W sumie dlaczego nie.

Edit: Hehe tak sobie myślę, że mogliście zawrzeć pakt np. ze 100-turowym okresem wypowiedzenia. Wtedy chyba nie byłoby problemu :D Albo zrobić pakt na "nieograniczoną liczbę tur". Ale tutaj jest to bardziej ujęte jako taki "tytanowy" pon

Avasil
29-08-2016, 07:20
edit: Hehe tak sobie myślę, że mogliście zawrzeć pakt np. ze 100-turowym okresem wypowiedzenia. Wtedy chyba nie byłoby problemu :D Albo zrobić pakt na "nieograniczoną liczbę tur". Ale tutaj jest to bardziej ujęte jako taki "tytanowy" pon
Mam nadzieję, że żaden MG na nic takiego by się nie zgodził :P

Soplica
29-08-2016, 09:58
A np na 50 tur, albo 60 można? ;)

Avasil
29-08-2016, 12:23
Mówię o znacznej ingerencji w okresy wypowiedzenia :D

Soplica
29-08-2016, 13:32
Znaczna, czyli? Gdzie przebiega granica? :) 50 to już za dużo?

Avasil
29-08-2016, 18:02
Cokolwiek ponad regulaminowe bez dobrego uzasadnienia

Matisek
29-08-2016, 18:14
Dlaczego usunięto przepisy o wasalizacji z regulaminu?

Soplica
29-08-2016, 19:35
Cokolwiek ponad regulaminowe bez dobrego uzasadnienia

No, to już ma jakiś sens, ale nadal nie ma tego w regulaminie.



Dlaczego usunięto przepisy o wasalizacji z regulaminu?

No właśnie?

Avasil
29-08-2016, 20:43
Dlaczego usunięto przepisy o wasalizacji z regulaminu?
Nigdy nie udało się dogadać jakiejś oficjalnej wersji wasalizacji i gracze zawsze sami sobie ustalali warunki jeśli już występowała jakaś wasalizacja. Nie pamiętam dokładnej argumentacji za usunięciem wzmianek o wasalizacji z regulaminu

Domen
31-08-2016, 15:35
Czyli wasalizacja przechodzi automatycznie w sojusz?

PawełGroźny
21-11-2016, 18:11
Mefisto znowu ma 3 forty w regionie, tym razem przy mieście pod Lubeką. ;/

Mefisto7
21-11-2016, 18:39
Bzdura. Są tylko dwa.

PawełGroźny
23-11-2016, 14:18
b) Zabrania się posiadania więcej niż dwóch fortów w prowincji na jednego gracza (nie wolno łączyć limitów np. w jednej prowincji cztery forty, w innej zero). Forty opuszczone się nie liczą.
Przepraszam Mefisto, ubzdurało mi się, że ogólnie a nie na gracza.
Wybacz :o