PDA

Zobacz pełną wersję : Gra Macedonią



Maharbal
29-12-2009, 19:57
O grze Macedonią.

Ja osobiście gram teraz tą nacją kampanię na singlu. Jako pierwsze cztery nacje poszły do piachu wszystkie rzymskie 8-) A kilka tur później Seleucydzi.
Tą kampanię gram trochę bardziej niekonwencjonalnie, tj. trochę zabawy w żandarma, trochę wzmacniania nacji i pierwszoplanowa eksterminacja Rzymu. Jako że mam spore dochody to mogę ,,trząść całą parafią" ;) Uczyniłem sobie sojusze z Galią(ostatnio dostają od iberów, którzy zajęli im Narbo Martiusz), z Kartaginą(oddałem im zagrabione im wcześniej Carales i Lilybajon, a także resztę Sycylii) i z Pontem(walczą z Egiptem, Armenią i Miastami Greckimi). Niemal od początku gry wojuję z Tracją i Dacją, które to z podziwu(bądź śmiechu) godną zawziętością atakują moją Bylazorę, by za każdym razem dostać wciry 8-) . Ostatnio mam wojnę także z Egiptem, któremu usiłuję przeszkodzić w zbyt dużym rozrośnięciu się, a od jakiegoś czasu również z Miastami Greckimi.
Generalnie Macedonią można oprzeć armię tak samo na falangitach jak i na kawalerii. Osobiście preferuję typ armii, gdzie jest generał, 9 x falangici, 2 x miotacze i 8 x kawaleria. Do takiej armii biorę(jeśli mam możliwość) 7 x królewskich pikinierów, 2 x falangitów, 2 x łuczników(albo jakichś najemników), 4 x lekkozbrojnych lansjerów i 4 x hetajrów. Większość armii tego typu nie posiada jednak tych ostatnich, z uwagi na to, że mogę ich trenować na razie tylko w Patavium. Zamiast hetajrów jest więc jazda macedońska.

Szkoda tylko, że świątynie macedońskie są raczej lipne(w zasadzie buduję tylko Zeusa i Aresa; Demeter daje bonusy do przyrostu populacji, co jest wielce niepożądane a Artemida-do broni miotanej, nieczęsto używanej).

Danek944
29-12-2009, 20:19
Nie gram Macedonią,ale mam taki zamiar tylko nie umie się do tego zabrać.Nie będę się rozpisywać bo jak mówiłem nie grałem nimi,ale mam pytanie co do twojej wypowiedzi : Kampania na singlu - a jest jeszcze jakaś ? sory za takie pytanie ale staram się dowiedzieć jak najwięcej.
Do Macedonii mam jedno zastrzeżenie > Królewscy pikinierzy - nie przepadam za nimi mają krótkie dzidy,i nie są zbyt skuteczni już lepiej idzie falangitom,Królewscy pikinierzy są tak jakby podróbkami Ciężkozbrojnych hoplitów.Tego chyba nigdy nie zrozumiem,dlaczego komputer tworzy tak duże floty ?

PS: Gdy wybuduje się hutę,wiem bo wybudowałem w kampanii Grecją,może to się w Macedonii inaczej nazywa ale raczej nie tworzą się dość ulepszone jednostki,które są bardzo skuteczne.

Maharbal
29-12-2009, 20:46
Kampania na singlu - a jest jeszcze jakaś ?

Są jeszcze kampanie online, choć z tego co mi wiadomo, tryb hot-seat w Romie pozwala grać maksymalnie dwóm graczom. Ale fakt, może trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem.


Do Macedonii mam jedno zastrzeżenie > Królewscy pikinierzy - nie przepadam za nimi mają krótkie dzidy,i nie są zbyt skuteczni już lepiej idzie falangitom,Królewscy pikinierzy są tak jakby podróbkami Ciężkozbrojnych hoplitów.

To chodźmy na gs. Tam postaram się Ci zaprezentować, jak bardzo śmiercionośni mogą być KP :P


Tego chyba nigdy nie zrozumiem,dlaczego komputer tworzy tak duże floty ?

W kampaniach które grałem widziałem naprawdę mało dużych flot komputera, więc trochę nie rozumiem Twojej wypowiedzi. U mnie komputer zawsze tworzy dużo flot, najczęściej po 1-2 statki. Jest to o tyle denerwujące, że żeby zatopić taki statek potrzeba z reguły około 5 bitew.

Furiusz
29-12-2009, 21:03
Do Macedonii mam jedno zastrzeżenie > Królewscy pikinierzy - nie przepadam za nimi mają krótkie dzidy,i nie są zbyt skuteczni już lepiej idzie falangitom,Królewscy pikinierzy są tak jakby podróbkami Ciężkozbrojnych hoplitów.
Hmm wcale nie maja takich krótkich sariss mają takie same jak inni falangici ale standardowo maja inna głębokość szyku i tarcze inne. chcesz możesz to w prosty sposób zmienić, swoja drogą gdy stykają się dwie falangi na podobnych statach i z podobną liczbą ludu zazwyczaj wygrywa ta szersza, no chyba, że to...

Macedonia sama w sobie jest świetna, zaraz po podbiciu świata Juliuszami, zabrałem się za nich :D Bardzo fajna falanga, szybcy i silni hetajrowie łuki słabe ale czego wymagać, za to w zasadzie od początku jest dostęp do dwóch przydatnych najemników - Kreteńczyków i najemnych hoplitów - pierwsi do armii polowej, drudzy do zagrożonych miast, podczas obrony obleganego miasta sprawdzają się idealnie jak dla mnie.
Maki sa całkiem bogate, szybki podbój Aten i pozostałych prowincji grecko-epirockich, kreta, rodos, wybrzeże azji mniejszej i potem robić co się chce. Rzym pada szybko, komp raczej nie znajduje sposobu na pełna armię złożona z lansjerów, generała, dużej liczby falangitów i łuczników. Mnie zaskoczyło jedno - zajełem Rzym a tam dupa, nie ma za wielu fajnych budynków militarnych :D

exar_kun
30-12-2009, 15:49
Myślę, że koledze raczej nie chodziło o królewskich pikinierów (falangitów), bo oni od frontu są zabójczy, być może pomyliło mu się z falagnitami z poboru bądź z militia hoplite's... Królewscy falangici z ubezpieczonymi skrzydłami przez hejtarów są nie do przejścia... czy to w singlu czy w multiplayerze (sprawdzałem na hamachi z kolegą, który jest "zakochany w rodach rzymskich - nawet kohorty nie mogły się przebić, oczywiście skróciłem linie a pogłębiłem szeregi ;) )

Ogólnie moja ulubiona nacja...

Ituriel32
30-12-2009, 17:57
Macedonia ma same atuty:
- dobra piechota (falangici)
- dobra jazda
- dostęp do jednych z najlepszych najemników
- jedna z najlepszych pozycji startowych
- 4 miasta
a jakoś nie lubię nimi grać.
Ale kiedy już gram to zajmuje Apolonie, wypieram greków z Grecji, po ciężkich walkach Włochy...
Zaczyna mi się nudzić :( :(
Jest jakoś za prosto nawet na najwyższym poziomie trudności :( :(

Andzia
30-12-2009, 18:26
No to może zrób to tak: wpisz kod na kasę i podziel się z nią wszystkimi nacjami po 200k 8-)

Chris
30-12-2009, 22:03
Witam wszystkich forumowiczów!

Mój skład armii obronno-zaczepnej w przypadku Macedonii wyglada nastepująco (dodam, że chodzi o kampanię):

1. W pierwszej linii 7 - 8 jednostek królewskich falangitów. To najlepsza jednostka falangitów w grze, jeśli chodzi o statystyki. Ich linia jest rozciągnięta w zależności od potrzeb, ogólnie chodzi o to, żeby wróg mnie nie oskrzydlił.

2. Tuż za murem falangitów - także 7 lub 8 jednostek łuczników. Mają strzelać z drugiego rzędu, wróg raczej nie ma szans im zagrozić. Owszem, czasem trafią sojusznika, ale straty są nieznaczne. U mnie pada w ten sposob najwyżej kilku falangitów. Łucznicy po ulepszeniu broni do zlota i zdobyciu doświadczenia (obie opcje dostępne w odpowiednich świątyniach) są całkiem przyzwoici.

3. Pozostale miejsce w armii uzupełniam najlepsza dostępną kawalerią.


Jeśłi akurat jestesmy w obronie, wystarczy czekać aż wróg rozbije się o naszą falangę i zostanie zdziesiątkowany przez łucznikow. W decydującym momencie atakujemy flanki wroga nasza kawalerią i po zabawie.

W ataku sprawa wyglada podobnie, tyle że musimy się zbliżyć do przeciwnika, żeby znalazl się w zasięgu strzału łuczników. Zazwyczaj nie decyduje sie na frontalny atak na ścianę włóczni falangitów i możemy sobie obserwowac jak łucznicy nabijają sobie doświadczenie. Jeśli natomiast przeciwnik zdecyduje sie na atak, bitwa będzie miała bardziej gwaltowny i tragiczny dla wroga przebieg.

Oczywiście czasem zdarzają się przypadki rozerwania szyku falangitów (bardzo rzadko) lub próby obejścia naszych skrzydeł. Wtedy do akcji wkracza kawaleria.

Oczywiscie każdy gracz ma własne taktyki, dlatego nie mam zamiaru nikogo przekonywac do mojej. W moim przypadku jednak zdaje egzamin.

Argaleb
30-12-2009, 23:01
Macedonia ma całkiem niezłą piechotę:D

Osobiście polecałbym najpierw ruszyć na Grecję, tam jest duży przychód.

pete
31-12-2009, 01:06
Macedonia nieźle przepakowana jest, tym co mamy od początku możemy wykosić wszystko w pobliżu i w ciągu kilku tur mamy małe imperium:P Do tego dochodzą dobre jednostki... Skończyło się na tym że pograłem tą nacją z 15 minut - jest za prosto:)

Radowid Srogi
07-04-2010, 20:55
wiecie co nie ma sensu ustawiać falangi w szyku głębszym niż na 4 ludzi, piąty i tak walczy dopiero kiedy dojdą do pierwszego.

Gdyby mieli słonie :twisted: ..........

kuroi
07-04-2010, 22:10
wiecie co nie ma sensu ustawiać falangi w szyku głębszym niż na 4 ludzi, piąty i tak walczy dopiero kiedy dojdą do pierwszego.

Gdyby mieli słonie :twisted: ..........
Mylisz falangitów z hoplitami. Falangici mają bodajże 6 szeregów ustawionych poziomo pik.

Czik
08-04-2010, 06:11
wiecie co nie ma sensu ustawiać falangi w szyku głębszym niż na 4 ludzi, piąty i tak walczy dopiero kiedy dojdą do pierwszego.

Gdyby mieli słonie :twisted: ..........
Mylisz falangitów z hoplitami. Falangici mają bodajże 6 szeregów ustawionych poziomo pik.

Tylko czekać aż wyskoczy jakiś "mądry" i powie że hoplici walczyli totalnie inaczej i się nie znasz :D. Był już gdzieś taki.

Tak czy inaczej uważałbym na płytkie formacje, zwłaszcza przy krótkich włóczniach, bo te najpłytsze mogą być przeskoczone (!) przez kawalerię. Ale mówię tu o skrajnościach, 2-3 linie.

kopaa
18-12-2010, 15:12
Jak wam się podoba ta nacja? Moim zdaniem gra się nimi wraz z Kartaginą najciekawiej, jednostki są naprawdę silne, umiejscowienie i możliwość rozwoju bardzo dobre, szybko można zabezpieczyć swoje granice.
Właśnie gram kampanie tą nacją i jest super choć na początku było nieco ciężko, od razu wojny wypowiedzeli mi Grecy, Rzymianie, Trakowie i Dakowie. W miare szybko udało mi się opanować cały półwysep peleponeski, i zatopić kilka transportów greckich z wojskiem, rzymianie są na bałkanach już całkowicie rozbici, ale scypioni i juliusze na swoich frontach radzą sobie bardzo dobrze, udało mi się zabeczpieczyc granice obsadzając wszystkie mosty dzięki czemu nawet wielkie armię nie są w stanie sforsować rzek :)

kacpers12
18-12-2010, 16:59
Witam jestem nowy.
moim zdaniem Macedonia prawie najlepsza frakcja w grze pod względem militarnym

Samick
18-12-2010, 20:18
Ta nacja jest jedną z cięższych jakie prowadziłem. Swoją ekspansję zacząłem od południa. Wyeliminowanie miast greckich, rozpoczęcie handlu ze wschodem oraz Kartaginą daje dwie pieczenie na jednym ogniu: nie najgorsze zyski i jednego wroga mniej. Kolejna sprawa to utrzymanie z dala od siebie wszelkich Rzymian, tak by nie mieli gdzie werbować na Bałkanach armii, a Trakowie i inni nie są już wyzwaniem.

kopaa
19-12-2010, 08:20
Ja mam teraz ogromny problem ze Scytami, zdobyli już 2 moje miasta i ciągle nacierają, co prawda jakoś ich wykrwawiam ale mają jeszcze prawie 3 pełne armie których pobicie będzie wymagało niezliczonej liczby ofiar, pojęcia nie mam jak sobie z nimi radzić, kawalerii nie mam za dużo a falanga jest zbyt nieruchawa i mało mobilna.

kacpers12
19-12-2010, 12:40
To zrób dużo lekkiej jazdy i nękaj ich ta walka podjazdowa

Krang
25-12-2010, 00:13
Podjazdowa walka ze Scytami niewiele pomoże, bo ich konni łucznicy z lekka miażdżą. Jeśli masz mniej wojska od nich, to ja na twoim miejscu zbudowałbym fort w kluczowym miejscu i wybiłbym ich falangą. Nie znam też dokładnie sytuacji w której jesteś, więc ciężko powiedzieć coś więcej, a są też i mądrzejsi ode mnie. :P

Ituriel32
25-12-2010, 11:52
Na Scytów jest w zasadzie jedna metoda:
- Oddziały z piechoty + łuki i atak na miasta. Należy unikać bitew na otwartym polu.

sefko1
27-12-2010, 09:09
Jedna z najprostszych kampanii w Rome. Świetne jednostki, dobrze zbalansowane. Bogate prowincje, bliskość Rzymu (dużo łatwiej ich pokonać na początku rozgrywki) i szybki dostęp do większości "cudów świata". A taktyka nie wymaga wielkiej wirtuozerii (oczywiście mówię o singlu). Falanga, trochę kawalerii na skrzydłach, łucznicy z Krety i nikt nie oprze się walcowi.
A na Scytów są 2 sposoby:
1) bronić się w miastach
2) stworzyć konarmie z lekkich szybkich jednostek (może nie wykończymy ich od razu, ale mając przewagę gospodarczą w końcu damy im rade).

wompierz
17-03-2011, 00:58
Niedawno rozpocząłem grę tą nacją. Rzeczywiście- nic trudnego. Jedynie początek nie był łatwy bo niemal od pierwszej tury zostałem zaatakowany przez Trację, Dację oraz Greków. Szybkie przerzuty wojsk pozwoliły na końcowy sukces. Aktualnie pod moim panowaniem są ziemie Grecji właściwej, Kreta, Rodos, Tracja, prawie cała Dacja, Halikarnas, jedno miasto zabrane Scytom, Tarent oraz Kroton. Brutusi już nie istnieją, bo w kolejnych bitwach stracili wszystkich członków swojego rodu. Ostatnio zaatakowała mnie Galia ale nie jest w stanie specjalnie mi zagrozić.
Jedynym zmartwieniem są Scytowie. Ich łucznicy to potęga... Wydałem im jedną walną bitwę w której broniłem przeprawy przez most a i tak moje straty były spore... :( Jednak gdy tylko rozprawię się do końca z Dacją wyślę przeciwko diabłom ze wschodu kolejną armię i wtedy zobaczymy, kto mocniejszy :D

Aleksander_Wielki
06-11-2012, 17:49
Macedonią gra się bardzo łatwo w 15 tur podbiłem Grecję. potem zająłem się Rzymem i zająłem im Apollonię czy Apollonę nie wiem jak to się piszę zająłem też Sardas i szykuję się na Antiochię i resztę Monarchii Seleucydów :twisted: . Po podbiciu Seleucydów zaatakuję Partię a potem Pont :mrgreen:

Lwie Serce
06-11-2012, 18:22
Z taką kawalerią jak Macedonia to cały świat można zawojować, naprawdę jazda jest doskonała, godna towarzyszy Aleksandra.

Aleksander_Wielki
06-11-2012, 19:58
masz rację Hetajrowie rządzą a jeśli chodzi o piechotę to Królewscy pikinierzy to najlepsi pikinierzy w rome total war

McAbra
07-11-2012, 06:31
jeśli chodzi o piechotę to Królewscy pikinierzy to najlepsi pikinierzy w rome total war

Nie zapominaj o Spartiatach... :)

MajkelloKróllo
07-11-2012, 08:58
Na Scytów jest w zasadzie jedna metoda:
- Oddziały z piechoty + łuki i atak na miasta. Należy unikać bitew na otwartym polu.

Jeśli chodzi o ataki na Scytów to osobiście wolał bym zostawić 1-2 prowincje traków od strony pomarańczowych i niech się leja nawzajem .Utrzymać traków na miejscu to nie problem ,a w miedzy czasie w 1 strone na Rzym , a w 2 strone na Pont .

Aleksander_Wielki
07-11-2012, 09:26
jeśli chodzi o piechotę to Królewscy pikinierzy to najlepsi pikinierzy w rome total war

Nie zapominaj o Spartiatach... :)

to też

Lwie Serce
07-11-2012, 14:18
Ale jedna sprawa, spartiaci mają słabe pancerze przez co wystarczy chwilę pomanewrować kawalerią aby podnieśli włócznie a wtedy można łatwo zaatakować ze wszystkich stron, zazwyczaj panikują na normal, na easy na pewno, na very hard niekoniecznie, mogą się chwilę potrzymać ale też często uciekają.

Edhardo
03-04-2013, 16:02
Witam wszystkich na forum.Lubię grać Macedonią najlepiej ustawić żołnierzy z falangą w sześcioboku lub o większej liczbie boków w środek łuczników albo harcowników,ciężką kawalerię pod bokach.Dobrze się sprawdza:małe straty,generałowie rzadko giną.Wiadomo jak trafi się na konnych łuczników czy słonie to lepiej sobie odpuścić.

dzonyW
04-04-2013, 17:19
Na początku nie jest łatwo z każdej strony atakują ale potem jak już mamy ciężką jazdę i królewskich pikinierów można robić rzez.

Kurtz
17-06-2013, 21:04
Witam, pozwolę sobie też coś dorzucić do dyskusji :) Właśnie 2 raz gram Macedonią. Właściwie jedyną słabą stroną Macedonii jest podatność jednostek (zwłaszcza tych z niższych poziomów) na ostrzał. Greckie jednostki wypadają pod tym względem znacznie lepiej.

Poza tym Królewscy Pikinierzy nie są aż tak mocni, jak to się niektórym wydaje. Wystarczy sprawdzić w descr_unit - to jest praktycznie ta sama jednostka co Srebrne Tarcze. Różnica polega na tym, że Królewscy mają wyższą wartość tarczy (5), Srebrne mają 2. No i Srebrne Tarcze trochę wolniej męczą się w ciepłych krajach :) Ogólnie Królewscy Pikinierzy są trochę lepsi, ale tylko trochę.

Dla porównania greccy Armoured Hoplites mają o 1 niższy atak podstawowy (atak mieczem taki sam), natomiast prawie dwa razy lepszy pancerz (11 do 6)! Czyli na korzyść Królewskich Pikinierów przemawia jedynie stosowanie saris. Ale nawet gdyby się okazało, że w bezpośredniej walce Królewscy Pikinierzy są lepsi niż Ciężcy Hoplici (chyba tak to jest przetłumaczone w polskiej wersji), to z taktycznego punktu widzenia i tak wolę hoplitów, są mniej podatni na ataki z dystansu, czyli w walce z legionistami też będą lepsi. Do tego koszty: 640, 210, a Królewscy: 740, 360, dwie tury.

Spartanie to zupełnie inna liga. Ktoś niżej napisał, że mają niski pancerz więc są podatni na atak kawalerii. W tej grze to nie tak działa :) Spartanie mają niski pancerz (3), ale za to wysoką zdolność obrony (9) i tarczę (5). Królewscy Pikinierzy mają 6, 6, 5, czyli w walce z kawalerią mają dokładnie identyczną obronę co Spartanie :) Natomiast Spartanie mają o 3 niższą obronę przy atakach dystansowych, ale biorąc pod uwagę ich 2 punkty życia, to i tak zginie ich mniej niż Królewskich.
Co do przejścia do walki na mieczy, to Spartanie mają atak mieczem 12, czyli wyższy niż Królewscy piką :) Cóż, nie okłamujmy się, w tej grze, odwrotnie niż to było w rzeczywistości, falanga grecka jest o wiele lepsza niż falanga macedońska.

Za to kawalerię Macedonia ma w grze świetną. Lekkozbrojni Lansjerzy są naprawdę nieźli mimo prawie zerowej obrony, dobry atak i szarża. Jazda Grecka wypada przy nich bardzo słabo. A Hetajrowie, to wiadomo, pewnie najlepsza jazda w grze. Powolni Katafrakci nie mają startu :) Właściwie większość bitew wygrywałem konnicą, nawet zastanawiałem się, czy nie zrezygnować z falangi i brać tylko konnicę, ale jednak przy zbyt dużej ilości oddziałów ciężko się manewruje.

Kobrax
14-02-2014, 19:54
Gram sobie na Dm Macedonią i mam ochotę się rozpłakać. Wszystko jest fajnie(na moim sejwie z gry Scypionami nie ma Macedonii bo ją grecy z trakami zniszczyli) ale po jednej z bitew gra mi się krzaczy ciągle. Spróbuję rozegrać po raz trzeci bitwę i nie plądrować wioski albo zapisać grę. Jeżeli ktoś chce grać w podstawkę(czy ktoś oprócz mnie gra w Rome ?) bez modów to niech pobierze DarthModa. Wtedy ta gra jest taka jaka powinna być bez większych rewolucji.

McAbra
14-02-2014, 20:38
Grają w Rome, grają. :)
Zaskoczę Cię, ale mi Darthmod nie przypadł do gustu. Ale mi w ogóle nie podchodzą mody, które starają się ulepszać podstawkę, wolę 'overhaule' :)

Gajusz Mariusz
14-02-2014, 21:42
Gramy, gramy :D . Może w tej chwili w dwójkę, ale po ochłonięciu wraca się do dobrego :mrgreen:

Kobrax
15-02-2014, 10:45
Ja się nie mogę doczekać aż kupię lapka i będę mógł sobie kupić Rome 2 i pograć w niego. Ale na razie pykam w Rome 1. Problem rozwiązałem tym, że się wycofałem znowu zacząłem oblegać, a jak mnie zaatakowali to zostawiłem im 200 ludzi i się nic nie popsuło. W tej chwili znudziło mi się bronienie przed Dacją i armią z obrony do ataku przeszedłem. Tracja już nic poważnego nie ma chyba i mała armia ruszyła dobić konającego. Oblegam Grekom Kretę i Rodos. A armia, która zajęła te nieszczęsne miasto Tracji z nowym generałem ruszyła na wybrzeże odbierać Brutusom to co należy się Macedonii. Uzupełnienia czekają też już w Atenach na powrót armii z Krety (Rodos zajmuje Przywódca frakcji z najemnikami) by udać się z nią na Sycylię. Do Azji mniejszej na razie się nie pcham.

Kot
15-02-2014, 12:12
Do Azji to szczerze to nie ma sensu się pchać. Ogromne prowincję z jednym miastem :P na upartego możesz tam lecieć ale troche bieganie tam i zajmowanie zajmi.

Gajusz Mariusz
15-02-2014, 14:42
Ach z łezką w oku ;) wspominam to uganianie się za ostatnimi łucznikami konnymi na mapie w co drugiej bitwie na wschodzie :evil: . Od tego czasu ZAWSZE stosuje ogranicznik czasu bitwy :lol: