PDA

Zobacz pełną wersję : Gra Bretonnią (w tym również Bordeleaux i Carcassonne)



Arroyo
14-07-2016, 16:11
Legendarni Lordowie:
- Król Louen Lwie Serce - frakcja: Couronne
- Morgiana Le Fay (mistrzyni magii życia) - frakcja: Carcassonne
- Alberyk z Bordeleaux - frakcja: Bordeleaux
- Repanse de Lyonesse - frakcja: Rycerze Lyonesse

Lordowie:
-Lord
-Prorokini (Domena Bestii)
-Prorokini (Domena Niebios)
-Prorokini (Domena Życia)
Bohaterowie:
-Paladyn
-Służka Pani (Domena Niebios)
-Służka Pani (Domena Życia)
-Służka Pani (Domena Bestii)
-Zielony Rycerz (przy posiadaniu II poziomu paska Rycerskości)
Piechota:
-Chłopi
-Zbrojni
-Zbrojni włócznicy
-Zbrojni z tarczami
-Zbrojni włócznicy z tarczami
-Zbrojni z halabardami
-Bitewni Pielgrzymi
-Piesi Giermkowie
Piechota dystansowa:
-Chłopscy łucznicy
-Chłopscy łucznicy (płonące strzały)
-Chłopscy łucznicy (trujące strzały)
Jazda:
-Yeomani na koniach
-Błędni Rycerze
-Rycerze Królestwa
-Rycerze Próby
-Rycerze Graala
-Strażnicy Graala
Konni Strzelcy:
-Konni Yeomani z łukami
Jednostki latające:
-Rycerze Pegaza
-Rycerze Królewskich Pegazów
-Rycerze Królewskich Hipogryfów
Artyleria:
-Trebusz polowy
-Błogosławiony trebusz polowy
Ołtarze etc.:
-Relikwia Graala

Ituriel32
19-02-2017, 20:10
Są chłopi i mają widły :)

Cytując pewnego klasyka:
My son chłopska mylicja..

Poczwaros
19-02-2017, 21:52
Nigdzie info nie mogę znaleźć. Od którego lutego ??

Arroyo
19-02-2017, 21:57
28 Luty.

Memnon[pl]
19-02-2017, 23:41
Male sprostowanie-razem z Bretonia bedzie mozna zagrac jeszcze 2 nacjami "Bretonskimi"
-Morgiana Le Fay -bedzie lordem dla Carcassone.Bedzie to osobna nacja.
-Alberyk z Bordeleaux-bedzie dla Bordeleux-tez bedzie osobna nacja.
Prawie to samo -ale na upartego jednak inne;)...

Ituriel32
20-02-2017, 06:28
To co na plus dla Leosia to:
- Zaczynany normalnie z całą prowincją. Czyli 2 regiony i stolicą (czyli mury) jest od tej bardziej zagrożonej strony.
- Leoś zaczyna ze sporą armią - 13 albo 14 jednostek. Ale wcale się nie dziwię bo ma wojnę z wolnym miastem i zielonymi na dzień dobry. Ciekawe czy pozostali władcy też mają takie armie?
- Leoś zaczyna na 4 poziomie. - I ma już wybrane jakieś unikalne coś, niestety za bardzo nie wychwyciłem co to daje.

Arroyo
20-02-2017, 06:43
;430976']Male sprostowanie-razem z Bretonia bedzie mozna zagrac jeszcze 2 nacjami "Bretonskimi"
-Morgiana Le Fay -bedzie lordem dla Carcassone.Bedzie to osobna nacja.
-Alberyk z Bordeleaux-bedzie dla Bordeleux-tez bedzie osobna nacja.
Prawie to samo -ale na upartego jednak inne;)...
To się dopisze wraz z premierą do tematu w myśl tego, jak jest z innymi tego typu tematami ;)

Ituriel32
20-02-2017, 08:41
Bretonia ma mieć kilka unikalnych mechaników.
- Aby wygrać nie potrzeba podbić całej mapy, liczą się chwała (4 progi). A na koniec bitwa zadaniowa.
- Za walkę ze swoimi chwałę raczej stracimy, i to dlatego zaczynamy bez rebelii.
- Zielony rycerz może być przyzwany do armii.
- Chłopi wpływają na budżet.
- Konfederacja konkretnych nacji związana z technologią.

- - - - - - - - - - - - -

Co do pozostałych miejscówek.
- Carcassone - Jeśli zostanie wojna z elfami to automatycznie będzie to najcięższa miejscówka do gry. Ale z drugiej strony mając mury miejskie to elfy nie powinny być aż tak groźne.
Bardziej uciążliwe mogą być zwierzaki które będą przechodzić przez nasze ziemie. Zaś Estalia może być ciężkim przeciwnikiem, ale jak już ją pokonamy to mamy spoko bazą ekonomiczną.
- Bordeleux - Tu zależy wszystko jak zamierzają zrobić relacje pomiędzy Bretończykami i jak bardzo uciążliwe w chwale będą wojny domowe.

Arroyo
22-02-2017, 15:24
https://www.twitch.tv/totalwarofficial
Live z gry Bretonnią.

Ituriel32
23-02-2017, 07:25
Z rzeczy unikalnych. Mała osada dostała mury miejskie za 3 poziom miasta (ale chyba garnizon nie zwiększa się za bardzo), chodzi o tą ikonkę z pofalowaną nazwą miasta. Za to stolica ma umocnienia takie jak imperium w małych osadach, znaczy 2 stopniowe.

- - - - - - - - - -

Ciężko będzie balansować z tym podziałem na rycerzy i gmin. Ponieważ w zasadzie większość piechoty, strzelców i trebuszy zalicza się do gminu.

Za to nawet nawet wyglądały budynki ekonomiczno - kulturowe.


Może mi ktoś wytłumaczyć o co chodziło z tymi spamiącymi się armiami zielonych?

Kipanga
23-02-2017, 12:48
Z rzeczy unikalnych. Mała osada dostała mury miejskie za 3 poziom miasta (ale chyba garnizon nie zwiększa się za bardzo), chodzi o tą ikonkę z pofalowaną nazwą miasta. Za to stolica ma umocnienia takie jak imperium w małych osadach, znaczy 2 stopniowe.

- - - - - - - - - -

Ciężko będzie balansować z tym podziałem na rycerzy i gmin. Ponieważ w zasadzie większość piechoty, strzelców i trebuszy zalicza się do gminu.

Za to nawet nawet wyglądały budynki ekonomiczno - kulturowe.


Może mi ktoś wytłumaczyć o co chodziło z tymi spamiącymi się armiami zielonych?

Przez 20 pierwszych tur masz -20 do porządku publicznego, więc jak dobijesz -100, to tak jak zwykle spawnią się rebelie. Różnica jest taka że te rebelie są zawsze Greenskinowe.

Ituriel32
25-02-2017, 07:50
Prawdę mówiąc trochę się zawiodłem po tych ich prezentacjach. Ogólnie tymi trzema frakcjami gra się podobnie. Wszystkie trzy zaczynają z całą dwu legionową prowincją, tylko że u Carcassone mapka początkowa nie pokazuje tej małej osady. Bonusy sugerują tak: Leoś to wyrównana kompozycja, Alberyk to rycerstwo, a Fay to chłopi.

Nacje do gry wybierasz logicznie, na zasadzie z kim chcesz walczyć.

Fay dostała jakiś unikalny budynek w Carcassone, ale prezentacja była tak nudna że odnotowałem tylko fakt jego istnienia.

Asuryan
25-02-2017, 13:56
Carcassone zaczyna w stanie wojny z leśnymi elfami? Serio, najwyższa kapłanka Pani Jeziora łamiąca jedno z najważniejszych przykazań swej wiary? Totalna porażka.

Arroyo
25-02-2017, 14:05
Z tym, że to formalnie i tak prędzej, czy później, byłoby możliwe. W sensie ta wojna z WE. Wg mnie żeby sobie nie zepsuć przyjemności takowej wystarczy po prostu raz wrąbać Leśnym Elfom i od razu pokój z nimi zawrzeć ;) Pamiętajmy zresztą, że to tylko gra i nie mamy jako tako wpływu na to, co AI postanowi zrobić. Z drugiej strony boli mnie to, że Morgiana zastępuje diuka Carcassonne, ale no cóż... CA zrąbała już przy tworzeniu frakcji bretońskich, łącząc dwie w jedną...

Asuryan
25-02-2017, 14:10
Wiesz Arroyo, zmiana lore czy historii przez gracza to jednak co innego niż psucie jej na samym starcie przez twórców. O wiele lepszym pomysłem była by startowa wojna z Tileą czy ewentualnie z Estalią. O błogosławionych trebuszach czy strzałach z ospą już nie będę pisał, bo się mi same niecenzuralne słowa pod palce cisną.

Arroyo
25-02-2017, 14:16
Wiesz, podobno te jednostki i tak Games Workshop przypięła, więc o tyle się cieszę - o ile jeszcze zrozumiem rzucanie zaklęć na trebusze, by mogły miotać lepszymi pociskami czy coś, tak podzielam Twoje zdanie co do łuczników z trującymi strzałami.
Na szczęście uniknęliśmy bzdur od Eliassona -> Duchów Fey, Templariuszy, Kapłanek Shallyi, chmar psów etc.


EDIT: Po przejrzeniu rosteru Bretki aktualnego jestem już niemal całkowicie pewien, czym konkretnie zagram. I na pewno w mojej armii nie znajdą się chłopscy łucznicy z trującymi strzałami (te jedynie w awaryjnej sytuacji dojdą).

Asuryan
25-02-2017, 14:26
Tak ściśle biorąc to nie są zatrute strzały (poison), tylko z zarazkami ospy (pox) - czyli domena Skavenów.

Arroyo
25-02-2017, 14:28
To i tak nie brzmi lepiej :C Ale cóż, zobaczymy, jaka będzie przydatność na polu bitwy. Na razie przekonują mnie:
piechota
jazda
artyleria
Odrzucają jedynie ci strzelcy z tymi zarazkami ospy ;)

Krwawy_Baron
28-02-2017, 06:39
W ramach preorderu zagrałem wczoraj tuzin tur i muszę powiedzieć, że Bretonnia prezentuje się całkiem przyzwoicie: i pod względem kampanii i wyboru jednostek. Tak więc swoją przygodę zacząłem od wyboru Louena Lwie Serce i plusem są na pewno dość spore możliwości budowlane - żadna darmowa nacja nie ma aż tylu możliwych opcji do wybudowania (nie licząc budynków unikatowych). O sile jazdy mówić chyba nie muszę, ale te siły powietrzne... Nawet wampiry nie mają chyba aż takich dobrych jednostek latających.

Co zaś do startu: zaczynamy wojnę z Marienburgiem i lokalnymi Zielonoskórymi. Tak więc ja postanowiłem rozprawić się z Marienburgiem zanim ten urośnie w siłę (a zaczynamy z armią posiadającą 16 jednostek, a nasz legendarny lord ma już odblokowaną cechę zezwalającą na rekrutację rycerzy), jednak moją armię przecwycili zieloni i niestety niskotierowe chłopstwo nie zdołało utrzymać szeregów na tyle, aby moja jazda uderzyła na orków z tyłu :( Dzisiaj podchodzę do Bretonni jeszcze raz.

Ituriel32
28-02-2017, 08:05
Na bardo trudnym ci biali orkowie atakują tą mniejszą osadę jak tylko mogą czyli koło 5-6 tury. Pokonać ich można już w 2-giej (pamiętamy rozwiązać tych 2 najsłabszej chłopów z widłami, a na ich miejsce dobrać 4 inne jednostki). Niestety jeśli to zrobimy to nie odpali się ten ewent z atakującymi zielonymi. Co w konsekwencji opóźni nasz rozwój...

GRUHA
01-03-2017, 09:28
co jaki event z zielonymi ?XD ja nie mialem bo ich rozwalilem w tej 2-4 turze xd

Arroyo
01-03-2017, 09:34
Przez 20 tur pojawiają się hordy Zielonoskórych po zapełnieniu paska kontroli nad prowincją. W sensie na -100.

Ituriel32
02-03-2017, 10:49
Prawdę mówiąc trochę się zawiodłem na tej Bretce. O ile sąsiedzi nie rzucą się na gracza w pierwszych turach to jest strasznie nudna.
- Przez 20 tur bunty zielonych.
- następne 40 to opracowywanie technologi i konfederacje.
- Następne 40+ tur to czekanie na chaos.

Dopiero teraz zauważyłem że miasta bretki nie dają żadnego dochodu. :eek:

Ale największy zawód to te cechy za zabicie konkretnych LL. Wszystko ładnie pięknie, ale wygląda na to że mamy ograniczone miejsce na nie (6 lub 8 miejsc). Niby dużo ale cechy dostajemy prawie za wszystko, nawet negatywne za siedzenie w mieście.

Ja dopadłem, Gelta, Oriona, Drzewca i Skarsnika. Ale nie dostałem żadnej cechy bo miałem już pełną tablicę...

Chaak
02-03-2017, 19:34
Ile etapów ma ten event z Błędną Wojną?

Il Duce
02-03-2017, 19:55
Jeden i ostatni polegający na bitwie wieńczącej kampanię,można wybrać pomiędzy starciem z chaosem lub zielonymi.

Chaak
02-03-2017, 19:59
Myślałem, że będzie to seria bitew z coraz silniejszymi przeciwnikami.

PS
Ten Green Knight to straszna kupa, albo nie ogarniam użycia go. Da się go przyzwać do innej armii niż ta przywódcy frakcji? Potrzebowałem go do bitwy questowej, a on cały czas pojawiał się przy Louenie.

Ituriel32
02-03-2017, 21:42
Polecam wybrać zielonych, bo chaos jest daleko w prawym górnym rogu mapy, a teleportacja tam nie działa.

Za to wiem już jak działają te cechy za LL. Tu chodzi tylko o przywódców ras. Czyli imperator, Grimgor itd.

Zielony pojawia się przy głowie twojej frakcji, u mnie pojawił się przy czarodziejce, a potrzebował go Leoś :)

Kijkowaty
02-03-2017, 23:57
Jak rozwalisz fort zielonoskórych w górach obok to event z zielonymi i minusem do ładu znika.

Turek
03-03-2017, 08:34
Wczoraj zakończyłem kampanie Bretonią, a konkretniej Louenem (Bardzo trudny). Kampania moim zdaniem bardzo na plus, postaram się ją opisać.

Problemów z zielonoskórymi nie miałem w ogóle. W pierwszej turze ruszyłem się na południe i zwerbowałem maksymalną ilość zbrojnych. W drugiej zaatakowałem już orków w Grung Zint (Czy jakoś tak) i od razu ich zniszczyłem tak że nie mieli czasu zakorzenić się w Bretonii. Następnie jakoś wymanewrowałem Marienburg i po kilku ciężkich bitwach udało mi się go zająć. Walka z Marienburgiem jest bardzo ciężka z racji, że dysponują oni szermierzami w dużej ilości, które to jednostki niszczą wprost naszą piechotę.
Następnie dość typowo, prowadziłem konfederacje na spokojnie, zniszczyłem Mousillon, prowadziłem jakieś wojny z Elfami (nie zniszczyłem ich do końca) aż dość szybko zjednoczyłem Bretonie. Następnie zacząłem się umacniać przed przyjściem Skaelingów i Chaosu. Zrobiłem sobie tak jakby linie oporu w Marienburgu - Jest to bardzo ważne miasto, bo właśnie tamtędy najczęściej wpływają hordy skaelingów i to tam przewidywałem, że Chaos przeprowadzi uderzenie. I tak to leciało, czas zleciał na obronie przed Skaelingami, Chaosem, jakiś wojnach z elfami i ciągle buszującymi mi po państwie hordami zwierzoludzi. Zwierzoludzie byli o tyle spoko, że nie wypowiadali wojny tylko plądrowali, więc nie byli aż tak wielkim zagrożeniem.

Szybciutko wbiłem 1000 rycerstwa i pojawił mi się quest Błędnej Wojny. Ja, będąc głupim, wybrałem wyprawę na pustkowia Chaosu celem wyeliminowania wojsk Archaona. I będąc przy ok. 1400 rycerstwa, skompletowałem Louenowi armie i wysłałem go z buta przez całą mapę. Po drodze mijałem prawie same ruiny i kilka rabujących armii Vargów i Zbrojnych Stad Zwierzoludzi. Dotarłem tak aż do Kislevu gdzie postanowiłem odpocząć, zregenerować siły Louenowi i porekrutować braki. Odbudowałem Kislev i posiedziałem tam dość długo, przy okazji odpierając kilka gangbangów Vargów. Następnie zaatakował mnie sam Kholek, a bitwa była tak zażarta, że chyba dopiero za trzecim razem ją wygrałem (szybki zapis najlepszym przyjacielem bardzo trudnego poziomu). Tutaj jeszcze mój roster wymienie jaki miałem Louenem: 3xPiesi Giermkowie, 3xŁucznicy, 3xRycerze Graala, 1xStrażnicy Graala, 3xTa konnica z dwuręcznymi mieczami, 3xRycerze Królestwa, 1xHipogryfy, 1xKrólewskie pegazy, 1xTrebusz, wszystko miało poziomy 6-9. Już miałem się szykować żeby iść w kierunku przeznaczenia, a tu Archaon się pojawił z armią. Mój paladyn go zasztyletował, a armie bez generała łatwo udało mi się ubić. Postanowiłem ruszyć, (Kislev zdążył się rozrosnąć do 3 poziomu xD) i dotarłem na krawędź gdzie zaczynały się Pustkowia. Tutaj po samym wejściu zauważyłem, że armia dostaje obrażenia, za same chodzenie po Pustkowiach, a nie tylko w powodu wyczerpania. Doszło do mnie, że zejdzie mi strasznie dużo czasu z tym, bo musiałbym z 15 razy iść po pół ruchu, a potem w obóz i regenerować się 3 tury. Więc niedaleko obozu Bearnolingów zszedłem do wody i po prostu dopłynąłem do miejsca bitwy XD. To był największy fail tej kampanii, bo doszło do mnie, że zamiast przedzierać się przez pół kampanii przez całą mapę, mogłem spokojnie wypłynąć z Couronne, opłynąć Norskę i dopłynąć prawie pod samą bitwę, co też polecam każdemu kto też będzie tak głupi żeby wybrać krucjatę na Chaos.

Sama bitwa była naprawdę epicka. Startujemy z przyjacielską armią przeciwko armii Archaona i Sigvalda. W międzyczasie dostajemy posiłki od pielgrzymów, a przeciwnicy dostają wsparcie od Kholeka (z 5 odc. smoczych orgów i shagothem) oraz od tego ptaka (nie pamietam jak sie nazywa) Po wygranej bitwie następuje koniec kampanii.

Kampania mi się bardzo podobała, ciekawa, interesująca, wciągająca i... za darmo :D Zamierzam teraz odpocząć na dłuższy czas od Bretonii, a kiedyś jeszcze zagrać jako Fay, zjednoczyć Bretonie, podbić Estalię i Tileę i wyruszyć na Złe Ziemie by skończyć z zielonoskórymi.

A i macie tu jeszcze screen z zakończenia. Chciałbym zauważyć, że wraz z nowym patchem całkiem ustabilizowała się sytuacja na Złych Ziemiach, tak że nie ma jednego zwycięzcy, a są one podzielone w stosunku 1/4 krasie, 1/4 zniszczona i 1/2 Dzikusy (tak, też byłem zdziwiony)

http://qs.lc/29g4n

SaperHeart
03-03-2017, 08:39
Prawdę mówiąc trochę się zawiodłem na tej Bretce. O ile sąsiedzi nie rzucą się na gracza w pierwszych turach to jest strasznie nudna.
- Przez 20 tur bunty zielonych.
- następne 40 to opracowywanie technologi i konfederacje.
- Następne 40+ tur to czekanie na chaos.

Dopiero teraz zauważyłem że miasta bretki nie dają żadnego dochodu. :eek:

Ale największy zawód to te cechy za zabicie konkretnych LL. Wszystko ładnie pięknie, ale wygląda na to że mamy ograniczone miejsce na nie (6 lub 8 miejsc). Niby dużo ale cechy dostajemy prawie za wszystko, nawet negatywne za siedzenie w mieście.

Ja dopadłem, Gelta, Oriona, Drzewca i Skarsnika. Ale nie dostałem żadnej cechy bo miałem już pełną tablicę...

Zgadam się przedmówcom. Niestety gra Bretonią jest nudna. Jedyne zagrożenie jakie miałem to atak Tilei oraz WE, a Zielonych i Bestii to prawie w ogóle nie widziałem. Dodatkowo, irytującą rzeczą była ciągła walka z Red Diukiem, który wciągu 4-5 tur miał dwie pełne armie i nie wiadomo dlaczego zawsze leciał walczyć ze mną. I jeszcze te konfederacje z innymi Bretońskimi herbami są zbyt proste, ponieważ już w 30 turze mogłem zjednoczyć całą Bretonie.

Ogólnie:
"+" za nowe jednostki w szeregach Bretonii (już widzę Funnowski AB do 9ed dopuszczony na mistrzostwach) i kreatywne rozwiązania ze strony CA
"-" słabe drzewko rozwoju bohaterów
"-" za nudę podczas rozgrywki

Ituriel32
03-03-2017, 09:11
zszedłem do wody i po prostu dopłynąłem do miejsca bitwy XD. To był największy fail tej kampanii, bo doszło do mnie, że zamiast przedzierać się przez pół kampanii przez całą mapę, mogłem spokojnie wypłynąć z Couronne, opłynąć Norskę i dopłynąć prawie pod samą bitwę, co też polecam każdemu kto też będzie tak głupi żeby wybrać krucjatę na Chaos.
Dobrze wiedzieć bo też głupio kliknąłem wojnę z chaosem.

Mi została już tylko ta bitwy by wygrać czarodziejką. To co ciekawe to to że
- Imperium samo odparło Chaos, ja pomogłem tylko w jednej bitwie.
- Wampiry standardowo całą grę nie zrobiły nic. Padły przed potęgą czarodziejki, kiedy 6 pełnymi armiami poszły niszczyć Belegara.
- Orkowie standardowo dostali od brodaczy. Pokurcze są standardowo najsilniejszą rasą w kampanii.
- Elfy mają chyba teraz zablokowaną konfederacje aż do inwazji chaosu, i aż ona nie nastąpiła to w zasadzie nie ruszyli się ze swojego lasu. Wyszli chyba tylko 2 razy ale czarodziejka powróciła by bronić swojego miasta.

Technologie słabe jednak są u bretki.

I najlepiej wybierać wojnę przeciwko orkom.


To co jest irytujące w grze brętką to tryby ruchu: za zasadzkę czy plądrowanie dostaje się karę do rycerskość. Problem jest tu to że chcąc poruszać się po spaczonych terenach trzeba bawić się w stawianie tych głupich obozów...

Ituriel32
03-03-2017, 09:20
I ten system z cechami nie jest tak zły jak myślałem.
- Ma więcej slotów.
- Cechy za pokonanie w bitwie LL, są tylko za przywódców nacji.
http://images.akamai.steamusercontent.com/ugc/93852096648953234/3F0720874624A5A3EB7D96F4ED412F0959EC81A9/
http://images.akamai.steamusercontent.com/ugc/93852096649143534/F21A86D81C9748AC9DB452DFC933F8CF3229E26C/

Za zwierzaka jest strach.
teraz muszę dopaść jeszcze tylko Archaona, Brodacza, imperatora, Leosia i elfa.
- Są różne kategorie w których dostajemy cechy: ogólne, za zarządzenie, za walkę z konkretnymi rasa.

Chaak
03-03-2017, 11:48
A przywódcy sub-frakcji (Wurrzag, Vlad itp.) nie dodają tych cech?

Ituriel32
03-03-2017, 11:56
Z tego co widziałem to nie. A dopadłem już:
- Durthu (Oriona w sumie też, ale generała sprzątnęli mi zaraz agentami i nie zrobiłem obrazka co dawała ta cecha), Malagor Mroczny Omen, Morghur, Gelta, Kholeka i prasiora, Vlada i Izkę, Kemmlera i Ghorsta,Skarsnika i Wurrzaga, Azhaga w sumie też.
Przy nich nic nie wyskoczyło.
W sumie to dopadłem kogo mogłem. Co ciekawe nie trzeba rozgrywać bitwy ręcznie, wystarczy automat. Chyba że to przez to nic nie wyskoczyło, ale Gelta, drzewca czy Vlada to normalnie ręcznie bitwy grałem i zabijałem ich (czarodziejka i oddział jazdy co by nie uciekli)

Janek
04-03-2017, 16:45
Czy też macie tak, że autorozstrzygnięcie jest jakieś mocno niedowartosciowany dla Bretonni?
Musze przez to grac nawet bitwy, gdzie masakruje przeciwnika, ale bilans jest taki, ze mam z 20% szans na zwycięstwo... To już elfami było lepiej pod tym względem.

piotrkamyczek
09-03-2017, 21:43
Ma ktoś pomysł jak wygrać ostatnią bitwę jakie mieć jednostki bo ja nie daje rady nawet na prostym poziomie ??

Chaak
09-03-2017, 22:04
A z kim masz ją wygrać? Ja na Zielonych się biłem i miałem coś około 8 rycerzy, 3-4 pegazów, czarodziejkę natury, lorda do walki wręcz, trebusz, a reszta to piechota z halabardami i łucznicy. Ogólnie żadne z tych jednostek nie były z najwyższego tieru, a trebusza nie mogłem raczej użyć więc stał niepotrzebny. Poradziłem sobie i, mimo dość dużych strat, cały czas miałem przebieg bitwy pod kontrolą. Starałem się rozbić wroga zanim jego posiłki dotarły i mogły się z nim połączyć.

piotrkamyczek
09-03-2017, 22:09
Konnice miałeś?

Chaak
09-03-2017, 22:12
Tak, 8 oddziałów. O ile dobrze pamiętam to po cztery oddziały rycerzy królestwa i rycerzy powołanych. Poza tym najwięcej mi pomogła czarodziejka, bo leczenie było praktycznie niezbędne.

Maurox
15-03-2017, 09:53
Cześć wszystkim!

póki co jak dla mnie Bretonnia na plus. Duże zróżnicowanie jednostek, w mojej kampanii dzieje się dośc sporo póki co, jest się z kim bić, ale to dopiero sam początek. Oczywiście trzonem jest kawaleria - zgodnie z WFB.

Moje zmagania możecie zresztą śledzić w dziale "Dzieła obywateli", lub po prostu wchodząc tutaj: https://www.youtube.com/playlist?list=PLZvDSDLcmX2R9BYqZWji4pB_MKlcCL2Tc -> gram zupełnie w ciemno, to moja pierwsza kampania tą rasą, więc na pewno sporo będzie różnego rodzaju faili. W przyszłości zamierzam wrzucać więcej materiałów na temat Warhammera na ten kanał.

Pozdrawiam!

Ituriel32
18-03-2017, 09:13
Czas na podsumowanie.
W zasadzie pozycje startowe prawie nic nie zmieniają, bo niestety pierwsze 100 tur jest bardzo podobne i nudne dla każdej lokalizacji. To jest chyba największy minus jaki widzę.
Najsilniejszym LL jest Leoś (co chyba nikogo nie dziwi) bo ma mnóstwo unikalnych umiejętności (chodzi o te na samej górze). Co ciekawe to to że czarodziejka sprawuje się rewelacyjnie. Magia życia i jest bardzo przyzwoita w walce, jedyny jej minus to to że nie lata. Alberyk wypada tak sobie.

bardzo mi się podoba to że zwycięstwo jest za wygranie bitwy, a nie za eliminacje konkretnych nacji. Polecam zawsze wybierać zielonych. Powody są dwa, pierwszy to to że dużo łatwiej tam (na miejsce bitwy) dotrzeć (dopłynąć, choć i droga lądowa jest sporo łatwiejsza). A drugi powód to to że zieloni są łatwiejsi do pokonania niż chaos. Minus jest taki że obie bitwy mają ten sam schemat, walczysz kolejno (po jakimś czasie dochodzą posiłki) z nowymi LL wrogich ras.

Rozbudowa trochę przekombinowana, ale wole taką niż to co mamy u zwykłych ras.
Mechanika rycerstwa i chłopska gospodarka to chyba największe plusy tej nacji. W sposób prosty wpływają na wygląd/skład armii i są bardzo dobrym sposobem na urozmaicenie kampanii.

Armia wypada dobrze i czułem przyjemność z gry nimi.

Pyrrus89
06-04-2017, 15:29
Panowie, co budować, żeby mieć lepszą "kontrolę"? Za głupie wydarzenie z Orkami miałem -20 co turę, a choć zdążyłem ich zniszczyć, to i tak jestem mocno na minusie.

Il Duce
06-04-2017, 15:47
Przy grze Bretonnią kontrolę podbijają :

- paladyni jeżeli rozmieścimy ich w prowincji
- drzewko rozwoju tawerny
- odpowiedni edykt
- niektóre technologie

I oczywiście standardowo obecność militarna w danym regionie.Na poziomie trudnym nie miałem problemów z porządkiem publicznym poza pierwszymi 20 turami kiedy miałem wydarzenie o orkach.

Pyrrus89
06-04-2017, 16:14
Właśnie jestem na początku i trochę mnie to przybiło, a tu ta kopia Imperium (Marienburg bodajże?) mnie atakuje. ;) Ale gra się super.

Ribald
06-04-2017, 22:15
Ten event z orkami jest zresztą błogosławieństwem na początek, bo w prosty sposób można nabić doświadczenie bohaterów i jednostek w armii (plus trochę pieniędzy i przedmiotów). Gdy event ma się ku końcowi (najlepiej żeby ostatni bunt wybuchł w jego ostatniej turze obowiązywania), warto wstrzymać się z niszczeniem wrogów od razu, tylko dać im urosnąć w siłę (oczywiście jeśli sami mamy armię, która da radę pełnej orczej) - wówczas mimo ich obecności dostajemy co turę +20 do ładu, a po spacyfikowaniu jeszcze bonus za represje wojskowe - wychodzimy wtedy na przyzwoity poziom jeśli chodzi o ten współczynnik.
Kiedy zalew zielonoskórych się skończy to właściwie trzeba jeszcze tylko uważać, żeby się nie przejechać na spaczeniu. Bretonnia ma wprawdzie gorsze (z tego co pamiętam) od imperialnych budynki podnoszące ład, ale to to znakomity edykt, który dodatkowo zmniejsza spaczenie właśnie.

Ituriel32
07-04-2017, 06:25
Bretonia na ład i spaczenie działa tak jak wampiry, czyli stawiamy budynek które podnoszą nam te współczynniki tak w prowincji w której je wznieśliśmy jak i w sąsiednich.

Ribald
24-04-2017, 19:22
Czy jakiś patch zmienił Bretonnii działanie budynków przemysłowych i farm? Może pamięć płata mi figle, ale wcześniej nie kojarzę żeby zbudowanie pól lub przędzalni na III poziomie powodowało, że w danej prowincji tracimy 100% dochodów z, odpowiednio, przemysłu i rolnictwa?

Zagrałem po dłuższej przerwie Lounem i pierwsze kilkadziesiąt tur było bardzo ciekawe. Długi czas nikt nie chciał się skonfederować, więc trzeba było się opierać na jednej, pierwotnej armii. W Couronne gościli z pełnymi armiami Marienburczycy, Czaszkołupy, a do tego pojawiające się eventowe orki. Po opanowaniu sytuacji, zdobyciu Marienburga i wycięciu całej zielonej hołoty ku mojemu sporemu zdziwieniu nadpłynęły cztery pełne słupki Norski. Szczęśliwie w tym samym momencie udało mi się skonfederować trzy nacje i wasale przybyli na odsiecz swojemu monarsze - dosłownie w ostatniej chwili, a i tak z najeźdźcami trzeba się było sporo namęczyć w bitwie.

Król ma ciekawą początkową armię, ale mimo wszystko najlepiej gra mi się Czarodziejką, zwłaszcza pod kątem przydatności jej podstawowego czaru - szczególnie w połączeniu z bardzo wydajnym trebuszem. Grając Fey inwestujecie w ulepszenia dla zbrojnych pielgrzymów i z nich robicie podstawową piechotę, czy i tak lepiej wziąć giermków? Czarodziejka ma chyba jeszcze bonusy do relikwiarzy Graala, ale tego nigdy jakoś nie użyłem - ktoś miał okazję?
U Alberica (mimo, że ma najsensowniejszy budynek specjalny) irytuje mnie brak postaci czarującej na początku - zmaganie z Mousillionem też są dość nużące.

Szymblok
24-04-2017, 20:07
Relikwiarz Graala działa trochę jak Ścierwowozy u Wampirów;)

Ituriel32
24-04-2017, 20:54
Bo czarodziejka jest przekokszona, ale Lucek ustępuje jej tylko troszeczkę (technicznie jest silniejszy, ale to szczegół).

Mi też najlepiej gra się Fey, tym bardziej że na dzień dobry wyłapiemy cechę za jednookiego dającą strach. A i czasem się Orion nawinie.

Też to zauważyłem ostatnio z tym że 3 poziom blokuje całkowicie dochód z drugiej gałęzi. Ale o dziwo to nawet lepiej, bo zrezygnowałem z farm (poza jedną prowincją w której werbuje łuki i trebusze) i stawiam na przemysł, a na wolnym albo garnizon, albo ład, albo surowiec.

Ribald
25-04-2017, 21:39
Nie grałem wampirami, więc informacja o ścierwowozach średnio coś mi to mówi ;)

Arroyo
25-04-2017, 21:43
Chodzi o to, że wzmacnia jednostki w swoim pobliżu.

MisioKororowy
28-04-2017, 00:14
Panowie macie jakieś porady jakiej taktyki/jednostek użyć do walki z krasnalami? Mając po ok 8 jednostek najlepszej piechoty (chyba pielgrzymi się nazywają?) 8 jednostek najlepsej jazdy (graalowi, powołani) i co najmniej dwa trebusze w najlepszym razie przy odpowiedniej dla konnicy mapie wygram o włos. W większości bitew dostaję jednak srogie ciry :(

Taki skład armi pozwolił mi zagarnąć pół mapy i pokonać chaos, ale podczas bitwy z karłamo czuję się jak bym wystawiał armię chłopów z widłami :|

Arroyo
28-04-2017, 06:59
Zmień pielgrzymów na pieszych giermków - zdecydowanie lepsza jednostka.

Ituriel32
20-06-2017, 08:25
Którzy średni rycerze najlepiej spisują sie na jednostki zwierzaków typu Minotaury i Cygory?

Bo niestety nie mogę sobie poradzić na modach z armiami zwierzaków. Znaczy nie ma szans na 5 poziom osady, czyli w grę wchodzą tylko jednostki z poziomów 1-3 max 1-4.

( ͡º ͜ʖ ͡º)
20-06-2017, 09:48
Na minotaury i cygory najlepsi będą rycerze graala, ale żeby wykorzystać ich potencjał, musisz jak najczęściej ich wycofywać i ponawiać szarżę. Rycerze królestwa też będą dobrą opcją, chociaż słabsi od rycerzy graala, są zdecydowanie tańsi i łatwiej dostępni, więc wystawisz ich dużo więcej.

Arroyo
23-06-2017, 23:05
Ktoś mi powie, jakie są wymagania, by odpalił się quest u Alberyka związany z trójzębem Manaana? Bo mam już 9 poziom i nic.

Ituriel32
24-06-2017, 06:06
A to zadanie nie powinno odpalić się na 1 albo 4 poziomie? To z tego co pamiętam (a ostatnio grałem tym rycerzem, bo czarodziejką nie dawałem rady na modach) najszybsze zadanie.

Pierwszy etap to było przejęcie miasta czerwonego diuk, drugi to wysłanie paladyn do miasta z murami z tej samej prowincji.

Arroyo
24-06-2017, 08:00
No ja mam 10 poziom, nie uruchomiło się zadanie, dodatkowo Mousillon mam już dawno zajęte.

Ituriel32
05-05-2018, 18:46
Gra Alberykiem w moim wykonaniu to jakaś porażka.

Z niewiadomych przyczyn wojnę wypowiada mi Tyrion. A wczesne walki Bretka vs wysokie...

W sumie najbardziej kłopotliwą rzeczą jest uzupełnianie strat bo ani LL, ani bohaterowie nie mają perka do tego... Tak więc wybór czarodziejki daje najbardziej przydatne wzmocnienie w kampanii.

Ituriel32
13-03-2019, 20:29
Teraz będzie niespodziany rewrok bretki. W pierwszej sekundzie się zdziwiłem, bo dla mnie ta rasa jest ok, a są inne które mają bardziej paskudnie, znaczy rozpaczliwie potrzebują pomocy (reworka znaczy się). Ale tak usiadłem sobie i zastanowiłem się co Bretoni może dolegać i jak zacząłem liczyć to jednak parę rzeczy się znalazło.

1. Bretonia (jako kraina) jest mała, i cierpi na to samo co Imperium. Czyli małe dwu miastowe prowincje, co w połączeniu z budynkami łączonymi robi sieczkę dla gracza i si.
2. Wrogowie u bram. Niestety dodanie zombi piratów mocno Bretkę pognębiło. Jak zacząłem liczyć to ilość wrogów na dzień dobry jest kolosalna: 2 miejsca powstawania hord (jedno w Estalii), 2 frakcje nieumarłych, Norska na północy, Krasnoludy i gobliny na wschodzie (choć brodacze teraz mocno osłabieni), zombi piraci Noctiliusa razem ze szczurami wbijają od południa i na koniec Leśne elfy. A zapomniałem o początkowym wydarzeniu które uziemia gracza na 20 tur. Nawet imperium nie ma tak przechlapane.
3. Tragiczne początkowe jednostki i bezużyteczne garnizony (gorsze ma tylko chaos i zwierzaki, a to dlatego że nie mają ich wcale).
4. Warunki zwycięstwa i dużo mniej efektywny zielony rycerz.
5. Chłopska mechanika powoduje że armie bretonii stają się bardzo podobne.
6. Alberyk jako całość.
7, Uzupełnianie wojsk.

Co można by zmienić.
- Jak dla mnie wywalenie wydarzenia poruszenia orków.
- Powtarzalne misje na śluby rycerskie.
- Dodanie mechaniki krucjat.
- Wzmocnienie armii startowych i całkowita przebudowa garnizonów.
- Możliwość spieszenia rycerzy.
- Rozbicie (wydzielenie) Mousillon i Lyonesse jako osobnych prowincji.
- Dodanie technologii wspierającej uzupełnianie.

Hadvar
14-03-2019, 18:54
Teraz będzie niespodziany rewrok bretki. W pierwszej sekundzie się zdziwiłem, bo dla mnie ta rasa jest ok, a są inne które mają bardziej paskudnie, znaczy rozpaczliwie potrzebują pomocy (reworka znaczy się). Ale tak usiadłem sobie i zastanowiłem się co Bretoni może dolegać i jak zacząłem liczyć to jednak parę rzeczy się znalazło.

1. Bretonia (jako kraina) jest mała, i cierpi na to samo co Imperium. Czyli małe dwu miastowe prowincje, co w połączeniu z budynkami łączonymi robi sieczkę dla gracza i si.
2. Wrogowie u bram. Niestety dodanie zombi piratów mocno Bretkę pognębiło. Jak zacząłem liczyć to ilość wrogów na dzień dobry jest kolosalna: 2 miejsca powstawania hord (jedno w Estalii), 2 frakcje nieumarłych, Norska na północy, Krasnoludy i gobliny na wschodzie (choć brodacze teraz mocno osłabieni), zombi piraci Noctiliusa razem ze szczurami wbijają od południa i na koniec Leśne elfy. A zapomniałem o początkowym wydarzeniu które uziemia gracza na 20 tur. Nawet imperium nie ma tak przechlapane.
3. Tragiczne początkowe jednostki i bezużyteczne garnizony (gorsze ma tylko chaos i zwierzaki, a to dlatego że nie mają ich wcale).
4. Warunki zwycięstwa i dużo mniej efektywny zielony rycerz.
5. Chłopska mechanika powoduje że armie bretonii stają się bardzo podobne.
6. Alberyk jako całość.
7, Uzupełnianie wojsk.

Co można by zmienić.
- Jak dla mnie wywalenie wydarzenia poruszenia orków.
- Powtarzalne misje na śluby rycerskie.
- Dodanie mechaniki krucjat.
- Wzmocnienie armii startowych i całkowita przebudowa garnizonów.
- Możliwość spieszenia rycerzy.
- Rozbicie (wydzielenie) Mousillon i Lyonesse jako osobnych prowincji.
- Dodanie technologii wspierającej uzupełnianie.

Nie zgadzam się z kilkoma kwestiami:
Brodacze i Gobliny nie są zagrożeniem. Krasie prawie nigdy nie wypowiedzą Ci wojny gdyż mają cechę ,,defensywny'', poza tym Bretka ma za dużo mechanik wzmacniających relacje z dobrymi frakcjami i za dużo wspólnych wrogów by relacje zrobiły się złe. Gobliny za to to jedna z najsłabszych frakcji w grze która zazwyczaj w 10 turze już nie istnieje, a nawet jak istnieje to za dużo ma wrogów w okolicy bardziej skupia się na obronie niż ataku.

Leśne elfy również da się udobruchać na tyle długo, by zdążyć pobudować wokół nich mury do osad. Kiedy już to zrobimy, zagrożenie praktycznie przestaje istnieć.

Wampiraty potrzebują bardzo dużo czasu by stać się realnym zagrożeniem dla Bretonni. Zazwyczaj bitwy są toczone o południowe krainy, a jak już dojdzie do Bretonni to zazwyczaj kończy się na 1-2 osadach.

Nie rozumiem problemu z 20 turami, skoro w 2 tury na spokojnie da się zdobyć Grung Zindt i zlikwidować kryzys.

Same ziemie Bretonni nie potrzebują reworku. Są dobrze odzwierciedlone lore'owo, jako małe i słabe księstewka, skłócone między sobą. Imperium za to potrzebuje reworku, bo w przeciwieństwie do Bretonni każda prowincja powinna być wypchana maksymalną ilością osad, wtedy dobrze odzwierciedlone było by jak potężne jest Imperium, a jak słaba przy nim Bretonnia.

Ituriel32
14-03-2019, 20:30
To zależy którą nacja grasz.
Bo jak gram Leosiem to zazwyczaj Fay jest martwa. Noctilus do spółki z elfami wypruwa jej flaki.

Dlatego też najczęściej gram Czarodziejką z 2 powodów: bonus do uzupełnienia i zachowanie południa.
Z perspektywy Alberika i czarodziejki nie da się od tak iść sobie i zniszczyć osady orków i to oni są unieruchomieni.
I może to dziwnie zabrzmi ale wtedy Leoś nie może poradzić sobie z Norską/truposzami... Co prawda stolicy nie traci, ale inne miasta idą w piach lub ręce Norski/truposzy.

Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale u mnie komp często robi yolo na moje ziemie, na zasadzie zginę, ale spalę graczowi 1-2 osady.

Co do goblinów i brodaczy to się zgodzę. Po przeniesieniu Kemmlera to on stał się głównym zagrożeniem w tamtej części.


Ja wcale nie mówię że nie wolałbym reworku Imperium. Zwłaszcza dodaniu 3-5 miast na całości.

Natomiast nie zgodzę się z twierdzeniem że Bretonia była super słaba w porównaniu do Imperium. Bretka jako całość jest drugą nacją ludzi.

Hadvar
15-03-2019, 16:49
Tak, Bretka jest drugą największą frakcją ludzi, co nie zmienia faktu że jej potęga militarna porównana z imperialną jest śmiesznie mała. Gospodarczo są całkowicie zdeklasowani przez Imperium.

Wysyłam Wielką Mapę Warhammer Fantasy, sporządzoną na podstawie wielu Armybooków i książek do WFRP. Możesz porównać sobie zagęszczenie miejscowości w takim przykładowym Hochlandzie i w takim przykładowym Bordeleaux.
http://www.gitzmansgallery.com/shdmotwow-full.html

Ituriel32
16-03-2019, 08:17
Zgodzie się. Imperium jest większe, silniejsze militarnie i gospodarczo. Bretonia jest ciut lepiej odwzorowana graficznie i ekonomicznie, ale jest jedno ale.
Zarówno Imprerium, jak i Bretonia (jako całość) powinni działać lepiej. A nie być wymazywane z mapy, poza dogorywającym Couronne.

Co do ilości wrogów, to gracz sobie poradzi, ale SI które werbuje hołotę (której nie może rozwiązać) dostaje wciry, raz za razem. Zgodzę się z tym że gobliny, krasnoludy i elfy trochę mniej naciskają na Bretkę, ale to wystarczy by razem z truposzami wymazać większość jej prowincji z mapy.

Zamknijmy w tym miejscu sprawę terytorialną.

- - - - - - -

Dodanie mechaniki krucjat. Mogłoby bardzo pomóc koordynować siły Bretki. Tu jednak bardziej chodzi mi o to by SI korzystała z tego usprawnienia. Tak by wybierani byli wrogowie całej krainy, w pierwszej kolejności ci źli: orkowie i gobliny, nieumarli, zwierzaki, norska, chaos, szczury.
Lub wariant drugi defensywny. Czyli jakby upadła osada z rdzenia tej rasy to automatycznie powstawałaby wezwanie do krucjaty. Dające bufy do ekonomi, morale i nagrodę po zdobyciu (odbiciu) osady.

- - - - - - -

Dodanie opcji spieszenia rycerzy mogłaby pomóc garnizonom bretonii.

- - - - - - -

Śluby rycerskie, przysięga błędnego rycerza, przysięga Graala. Ja zrobiłbym z tego powtarzalne bitwy/zadania (coś jak te od artefaktów u LL). Lub pojawianie się specjalnej armii potworów to upolowania. Najlepiej by było 3-5 wariantów/kompozycji na jeden ślub (oczywiście rosnący poziom trudności).

- - - - - - - -

Zmian wymaga też wydarzenie poruszenia orków. Dla leosia to nie jest problem, on może sobie z tym poradzić w 2-3 tury. Ale Czarodziejka i Alberik mają z tym już jednak trochę ciężej. W ich przypadku powinna być konkretna ruchoma armia orków.

- - - - - - - - -

Rycerskość. Ja bym ją przerobił na unikalny zasób bretonii. I to nim płaciłoby się za odpalanie powtarzanego zadania rycerskiego. Czy zwołanie krucjaty.

Turek
16-03-2019, 12:57
A może dadzą nam coś powiązanego z tymi Zakonami co są w Mortal Empires na Southlands? Jakaś mechanika krucjat albo technologie pozwalające nam wasalować te frakcje?

Ituriel32
17-03-2019, 16:45
Taka technologia już jest, znaczy by konfederować tamte tereny. Problemem jest to że po pierwsze jest na końcu technologii od konfederacji, a po drugie tamci rycerze po prostu giną.

Hadvar
18-03-2019, 15:38
Rycerze Bretońscy nie walczyli pieszo. Chyba że zmarł im wierzchowiec podczas bitwy, ale wtedy najczęściej pojawiał się giermek z następnym wierzchowcem.

Ituriel32
07-05-2019, 21:53
Zagrałem sobie 2 kampanie królestwami Bretonii i wychodzi na to że chłopaki z CA po prostu przedobrzyli. Patrząc na przestrzeni 10 kampanii to w 7 z nich Bretka stawała się potęgą.

Na początku podpowiedz. Wszystkie grywalne księstwa Bretki zaczynają z agentem, portem i surowcem. Więc najlepiej wysłać tego agenta w rejs do Ulthuan, Arabii i Lustrii, by podpisywać umowy handlowe (dobre jest to że skasowali wojny z wysokimi elfami). W ten sposób bardzo szybko napełnimy kasę.
W zasadzie po podkręceniu dochodów z rolnictwa spokojnie przebijamy teraz inne rasy w produkcji mamony... Chciałem lekkiego podkręcenia tak o 100 maks, a chłopaki z ca w zasadzie je podwoili, liczę to dla pojedynczej osady, a w skali całego królestwa to kosmos.

Nowe ułożenie technologii (konfederacyjnych, dekretów wojennych i nowych dekretów przyjaźni) jest bardzo wygodne. Wreszcie można skonfederować krzyżowców z Arabii. A teraz przez zlikwidowanie bonusu do auto rozstrzygnięcia dla nacji z LL, te za morskie krainy dają dużo terenu i mocy. No i w zasadzie można też od razu przenieść się tam. No i osłabienie Kemmlera i Czerwonego (był wcześniej liczony jako LL podczas auto walki) zmniejsza początkowy poziom trudności. Zawiodłem się natomiast na nowej prowincji. Znaczy spełnia ona swoje zadanie, czyli Alberykiem i Czarodziejką możemy teraz sami zakończyć początkowy event z inwazją orków i to tak samo jak Leosiem już 2 turze... Problem z tym jest tylko taki że sami orkowie nic nie robią, jak byli chłopcami do bicia tak nimi pozostali dalej.

Zrezygnowanie z połączonych budynków podczas rekrutacji pozwala teraz poszaleć (głównie SI).

Najbardziej przegięta jest teraz kuźnia, ten sumujący się bonus do pancerza jest straszny. Niby tylko plus 2 do pancerza, ale już w samej Bretońskiej krainie mamy 8 osad gdzie tą kuźnie można postawić, i z tak małego terenu daje to nam plus 16 pancerza...
W zasadzie wszystkie nasze jednostki stają się straszne wtedy.

Bardzo spodobały mi te obowiązkowe koniki dla każdego lorda i paladyna, jest tak jakoś bardziej klimatycznie.