PDA

Zobacz pełną wersję : Gra Leśnymi Elfami (w tym również Argwylon)



Arroyo
17-11-2016, 16:32
hoiks2rQa9o

Legendarni Lordowie:
-Orion, Król Kniei - Pole Startowe: Leśne Elfy
-Durthu (magia Bestii) - Pole Startowe: Argwylon

Lordowie:
-Lord Polany
-Pani Polany
-Starożytny Drzewiec (Magia Bestii)

Bohaterowie:
-Pieśniarz Czarów (Domena Życia)
-Pieśniarz Czarów (Domena Cienia)
-Pieśniarz Czarów (Domena Bestii)
-Leśny Duch (Domena Życia)
-Leśny Łowca

Wierzchowce:
-Elficki Rumak (Lord Polany, Pani Polany, Pieśniarz Czarów)
-Wielki Orzeł (Lord Polany, Pani Polany, Pieśniarz Czarów)
-Jednorożec (Pieśniarz Czarów)
-Leśny Smok (Lord Polany, Pani Polany)

Piechota:
-Wieczna Straż
-Wieczna Straż (Tarcze)
-Tancerze Wojny
-Tancerze Wojny (Włócznie Asrai)
-Strażnicy Dzikiego Lasu

Strzelcy:
-Strażnicy Polany
-Strażnicy Polany (Strzały z Gwiezdnego Ognia)
-Strażnicy Polany (Strażnicy z Trucizną)
-Zwiadowcy Gęstego Lasu
-Zwiadowcy Gęstego Lasu (Strzały Szybkiego Dreszczu)
-Strażnicy Ścieżek

Kawaleria do walki w zwarciu:
-Dzicy Jeźdźcy
-Dzicy Jeźdźcy z tarczami

Konni Strzelcy:
-Jeźdźcy Polany
-Jeźdźcy Polany (Strzały z Gwiezdnego Ognia)
-Jeźdźcy Polany (Strzały Szybkiego Dreszczu)
-Jeźdźcy Polany (Strzały z Trucizną)
-Jeźdźcy Jastrzębi (latający)

Magiczna Jazda:
-Siostry Cierni

Istoty Leśne:
-Drzewce
-Driady
-Drzewoduchy

Monstra:
-Wielkie Orły
-Leśne Smoki

BRAKI:

LEGENDARNI LORDOWIE:
-Araloth
-Drycha
-Naestra & Arahan
-Ariel
-Naieth Prorokini
-Thalandor
-Scarloc
-Wychwethyl Dzikus
-Sceolan
-Gruarth Władca Zwierząt

LORDOWIE:
-Tkacz Czarów (8 podstawowych magii, Wysoka Magia, Mroczna Magia)

BOHATEROWIE:
-Pieśniarz Czarów (Magia Płomienia, Światła, Śmierci, Metalu, Niebios)
-Kapitan Polany
-Tancerz Cienia (Magia Cienia)

WIERZCHOWCE:
-Wielki Jeleń (Lord Polany, Pani Polany, Kapitan Polany)

Polemajos
17-11-2016, 19:33
Pozwól, że skopiuję to tłumaczenie do newsa. Poproszę tylko o źródło.

Arroyo
17-11-2016, 19:42
Częściowo własne, częściowo z VI edycji Leśnych Elfów i Podręcznika Zasad 8 edycji. Części nie udało mi się przetłumaczyć i zmienię to wraz z premierą DLC.

Asuryan
17-11-2016, 21:20
Polemajos, zmień sobie w newsie Tancerzy Ostrzy na Tancerzy Wojny, Arroyo już to zrobił :mrgreen:

Ituriel32
18-11-2016, 06:34
U mnie wybór jest raczej pewny bo zacznę od Durthu i będzie to kampania skupiona w jak największej liczbie potworów i bestii. Choć znając życie to ten nowy zasób amber będzie mi utrudniał sprawę na każdym kroku. :)
Trochę szkoda że jest tylko Orion bo akurat za nim nie przepadam, zdaje sobie sprawę że on musiał być. Ale liczyłem na 3 LL (Durthu, Orion i jakiś 3 leśny elf) I to tym ostatnim miałem robić kampanie leśnymi.

Ituriel32
09-12-2016, 09:22
Szczerze trochę się zawiodłem na głównej kampanii. Ale muszę się przestawić na elfie myślenie. Za to mini kampania jest całkiem przyjemna.

Elfy w grze trochę przypominają gobliny skarsnika, z ta różnicą że są drogie. O ile łuki są przyzwoite tak piechota już nie bardzo. Za szybko padają, co prawda mieczniczki zabiorą ze sobą kilku wrogów, ale w starciu już ze średnią piechotą zaczyna wychodzić ich słabość. O elicie czy walce z konserwami chaosu nawet nie wspominam. Jedyne co może choć trochę wytrzymać i dać nam czas te drefniaki. Boli brak artylerii, bo nie można sobie rekompensować jej braku elitą czy latajkami (orły wypadły słabo, a strzelcy potrzebują bursztynu).
Z magią życia można wygrywać i tak. Ale trzeba przetrzymać pierwsze starcie z wrogiem.
Czyli w sumie jest wszystko tak jak być powinno.

To co kuleje w głównej kampanii to ekonomia. Elfy czerpią dochód z 4 źródeł.
- 4 miasta w lesie. 9 slotów i 4+1 budynków generujących dochód plus świątynie zmniejszające koszty.
- Drzewo zmniejsza koszty utrzymania.
- Porty w miastach nadmorskich.
- Małe placówki poza lasem - surowiec lub dochód+2%. Co ważne same placówki nie dają żadnego przychodu jeśli nie postawimy odpowiedniego budynku. Praktycznie nie ma szans na obronę tego czegoś, a stawianie dodatkowego garnizonu mija się z celem (nie mamy murów, więc te kilka jednostek więcej nie zmienia nic w starciu z pełnym słupkiem, a blokuje to postawianie użytecznego budynku).
- technologie - głównie ta do portów + jeszcze jedna.
- Gold po bitwach.
- Złoto za niszczenie miast. Ale tego w dłuższej perspektywie nie chcemy robić.

Problem jest taki że na początku gospodarka jest strasznie nie efektywna. Zaś ekspansja jest bardzo trudna. Nasze jednostki są słabe i drogie, a nie mamy obrony stacjonarnej (małe garnizony bez murów).
W zasadzie powinno się na dzień dobry wybić pozostałe elfy i zjednoczyć las. Dopiero wtedy będziemy mieć pieniądze do rozmowy. Ale na samą myśl o takim rozwiązaniu odechciewa mi się grać.
Zaś w drugą stronę tez jest nie dobrze, bo inne elfy wypowiadają wojny wszystkiemu dookoła i co gorsza równają wszystko z ziemią.

Następnie podbój portowych ziemi Estalii, Tilei i bretoni. Ale tu znowu jak się zrespią zwierzaki lub przedrze się jakaś armia to pozamiatane. nawet nie chodzi tu o pieniądze (bo są akurat śmieszne) a o bursztyn i późniejszą odbudowę.

Maniek116
09-12-2016, 17:31
Jak do tej pory zaobserwowałem, że gra elfami jest za bardzo nastawiona na ekspansję. Poza innymi frakcjami elfów praktycznie nikt nie chce z nami podpisywać sojuszów obronnych, co za tym idzie jedynym sposobem na zdobywanie amberu jest ciągłe podbijanie coraz to nowych regionów. Problem w tym, że nijak nie idzie ich utrzymać, wystarczy jedna zabłąkana armia beastmenów i już mamy masakryczną dewastację tych przyczółków, bo co to jest 5 jednostek, w porywach do 10 po ulepszeniu i to bez murów. Kolejna sprawa to skopana ekonomia, inne frakcje są zrobione na zasadzie - im więcej podbijesz, tym większe zarobki. Proste. Tutaj ogranicza się to tylko do terenów Athel loren, gdyż reszta dostarcza nam tak znikome bonusy, że równie dobrze mogłoby ich w ogóle nie być. Sama frakcja mi się podoba, jednak zawiodłem się mechaniką tej kampanii, liczyłem na coś przyjemniejszego w grze. A powiem szczerze, że dużo sympatyczniej grało mi się beastmenami z pierwszego znienawidzonego przez większość graczy rasowego DLC.

Ituriel32
09-12-2016, 18:45
A podpisałeś jakiś sojusz z innymi elfami? Jeśli tak to błąd bo oni są strasznie agresywni i atakują wszystko.
Dlatego mi lepiej gra się leśnymi w mini kampanii bo tam jest koło 15 regionów w lesie gdzie możemy rozbudowywać gospodarkę. Zaś w głównej to jesteśmy skazani na małą liczbę armii. Chyba powinno się grać jak chaosem i niszczyć wszystko i dopiero po wyczyszczeniu mapy zabrać się za zbieranie bursztynu.

Maniek116
09-12-2016, 19:09
Tylko z tymi od Durthu i racja, to błąd bo przez nich wplątałem się w dwie głupie wojny przez które muszę kolejną kampanię zaczynać od nowa.

Ituriel32
10-12-2016, 08:51
Część podpowiedzi od twórców jak grać elfami.


There are 9 secret special outposts in the world at the capitals of Erengard, Marienburg, Altdorf, Black Crag, Castle Drakenhof, Couronne, Miragliano, Kislev and Karaz a Karak. Occupying them will allow you to build a hidden outpost which grants +10% factionwide income bonus each and has dragons as garrison! This means that conquering all of them will yield +90% factionwide income bonus and 18 amber which will be pretty secure ( I did mention they have dragons as garrison right?). Go out there and explore!

Quest battles grant 3 amber upon completing them. That’s 9 amber that no-one can ever take away from you, so maybe for the Wood Elves it’s a good idea to finish the quests https://forums.totalwar.com/resources/emoji/wink.png.

Tu dałem tylko te najbardziej przydatne, ale to moje zdanie.

- - - - - - - -

A ja po kilku próbach doszedłem do wniosku że trzeba po prostu podbić na dzień dobry pozostałe nacje elfów, same plusy z tego są:
+ Masz pełny potencjał ekonomiczno militarny.
+ Nie utrudniają dyplomacji, a tak właściwie to polepszają w przypadku sąsiadów.
Minusy są tylko dwa:
- Zabijamy 2-giego Ll naszej rasy...
- Ale jak to tak bić swoich?? O ile w przypadku drzewca jeszcze to przejdzie, tak u Oriona już nie. W moim przypadku chodzi o klimat.

Kipanga
10-12-2016, 10:46
Część podpowiedzi od twórców jak grać elfami.




Tu dałem tylko te najbardziej przydatne, ale to moje zdanie.

- - - - - - - -

A ja po kilku próbach doszedłem do wniosku że trzeba po prostu podbić na dzień dobry pozostałe nacje elfów, same plusy z tego są:
+ Masz pełny potencjał ekonomiczno militarny.
+ Nie utrudniają dyplomacji, a tak właściwie to polepszają w przypadku sąsiadów.
Minusy są tylko dwa:
- Zabijamy 2-giego Ll naszej rasy...
- Ale jak to tak bić swoich?? O ile w przypadku drzewca jeszcze to przejdzie, tak u Oriona już nie. W moim przypadku chodzi o klimat.

Nie ma nic złego w zabijaniu Durhthu jako Orion i odwrotnie, bo nie do końca są oni "jedną rasą" i w głębi rzeczy się nienawidzą. Jedyny powód ich "sojuszu" jest taki że bez niego obie "frakcje" zginą. W TW nie musisz się tym przejmować, bo jeśli czujesz się na siłach przetrwać samemu, to nic nie stoi ci na przeszkodzie przed "zdradą".

Jeśli chodzi o Outposty, to zasada jest prosta, nigdy nie wydawaj Amberu do 0, trzeba mieć jakiś w miarę bezpieczny zapas, i jakąś armie która będzie względnie pilnować danego regionu. Jeśli spalimy jakieś miasto do ziemi, i mając pełną armie je zrekolonizujemy, to w wielu wypadkach powinniśmy wyjść na duży + z hajsem.

Asuryan
10-12-2016, 11:11
Ewentualnie skupić się na rozwoju drzewa. 5 poziom dodaje szyszkom opcję konfederacji.

Maniek116
10-12-2016, 15:25
Dobra pograłem dłużej, jak zawsze gram na bardzo trudnym tak teraz zjechałem do poziomu trudnego i sytuacja wygląda tak, że jest już około tury 120 i mam 3 pełne armie które w miare są w stanie zapanować nad podbitymi terenami. Nie wiem czemu przy opisie rasy dali tu, że trudność normalna, ja bym tu dał raczej bardzo trudna :D Jeśli chodzi o ekonomię to sam odkryłem dzisiaj to, że niektóre miasta dają mocne bonusy, udało mi się to po podboju Estalii. Z nimi miałem mocne problemy, w sumie już myślałem, że trzeba będzie zaczynać od początku po podbili mi jakieś 4 regiony ale udało się zrobić ofensywę i zniszczyć ich ostatecznie. W sumie to to akurat jest plus, że coś się dzieje, a nie wchodzimy we wszystko jak w masło.

Janek
10-12-2016, 15:50
Przyznam, że nie gra się łatwo. Przez to, że nie ma murów trzeba uważać na ataki przeciwnika nawet w głównych twierdzach w samym Athel Loren. Poza nim "outposty", tracimy prawie zawsze jak ktoś zaatakuje.
Ale największym problemem dla mnie jak na razie jest nieistniejąca ekonomia (mowie o wielkiej kampanii) - jest stosunkowo duży przychód w samym Lesie, ale poza to bida straszna i trzeba się opierać na paleniu miast. Jeszcze w dodatku trzeba pilnować burtsztynu (co z kolei powoduje, że lepiej nie zawsze palić).
W dodatku przez to, że Elfy nawet bardziej niż orki i gobliny opierają się na micro w trakcie walki, autorozstrzygnięcie mocno niedoceniają naszych szans. Grałem bitwę, gdzie autobalancer dawał mi jakieś 10% szans i przegrałem co prawda, ale przeciwnikowi został już tylko bohater i jeden oddział (zaczynał z pełną armią a ja miałem 8 oddziałów). Bitwy gdzie auto daje jakieś 25%, można nawet wygrać jako "decisive victory" bez większych problemów (akurat u krasnoludów czasami miałem na odwrót, że auto wygrywał bitwy bardziej niż ja sam byłem w stanie :)).
Ciekawe jest też to, że de facto Lesne Elfy to 2 rasy w jednej :)


Pytanie:
1) W terenach poza lasem są do wyboru 4 rodzaje budynków:
a) Czy ten, który dodaje "+1% siły broni" to jest globalnie czy tylko na danym terenie? Tzn. czy jak będę miał 100 prowinicji z tym ulepszeniem to będę miał +100% siły bronii? Bo z tym co dodaje +2% do dochodu jest dla mnie jasne, ze to dla calej frakcjii i że się kumulują.
b) Czy warto budować w outpostach coś poza właśnie tym +2% albo +1%?
2) Jak rozwijać ekonomię? Czy po prostu trzeba żyć z łupienia i palenia?

Maniek116
10-12-2016, 21:55
Ekonomia opiera się na lesie, który przynajmniej ja zamiast podbijać to stopniowo sobie konfederuje (opcja dostępna po ulepszeniu drzewa do 3 stopnia), oraz technologia +400% dochodów z portów i zajmowanie prowincji nadmorskich. W sumie to nie ma co liczyć na jakieś kokosy więc łupienie i palenie są mile widzianym dodatkiem. Czasami opłaca się zburzyć miasto, za które możemy dostać przykładowo 20000 złota i w następnej turze odbudować je za 5000.

Janek
10-12-2016, 23:33
Wlasnie przegralem kampanie 2 raz... Znaczy stracilem w kilka tur tyle prowincji, ze ze wzgledu na brak bursztynu nie lecza mi sie jednostki i nie ma sensu dalej grac.
Przyznam, ze wczesniej nigdy mi sie nie zdarzylo przegrac nawet na wyzszych poziomach trudnosci, a elfami jestem masakrowany na normalu. Rzeczywiscie smieszny jest ten opis "Initial challenge: Normal", bo w porownaniu do klanu Angrund gdzie rzekomo bylo "hard" na poczatku, gra sie 10x trudniej.

Twój Mistrz
11-12-2016, 09:06
Jak dla mnie to jedna przyjemniejszych kampanii w głównej. Co do minikampanii - to już dziecinna zabawa przynajmniej na poziomie bardzo trudnym, więc nie będę o niej mówił, skończyłem ją w kilka godzin.
Możliwości ekspansji są wspaniałe. Nie zgodzę się co do piechoty liniowej - ich morale z bliskim wsparciem wodza iajkegoś bohatera są niemal nie do złamania ( nie wiem czy w statystykach, ale w bitwach utrzymywało mi czasami linię 10-15 elfów). To w czym się zakochałem po prostu w kampanii elfów, są ich jeźdźcy na jeleniach - rozstawieni na tyłach wyrzynają strzelców z prędkością światła- ich prędkość jest wspaniała co powoduje że można z łatwością biegać od jednego oddziału do drugiego, nie doznając prawie żadnych strat. a uderzenie na tyły lekkich jednostek też powoduje potworne straty( z mocniej opancerzonymi nie miałem za bardzo do czynienia, ale sądzę że rezultat byłby niewiele gorszy. W pierwszej większej bitwie nabiłem nimi 530 killi. Zdobywanie miast zwłaszcza na początku gdy walczy się z Bretką też nie jest strasznie problematyczne, gdyż armie te są głównie złożone z konnicy (+czasami strzelców), więc nasze armie, w których jest mieszanka piechoty z włóczniami + dobrzy strzelcy + trochę kawki stawia nas na uprzywilejowanej pozycji nawet w oblężeniu gdy wróg ma przewagę.
Co do tego że ekonomia jest problemem to się z tym również nie zgodzę - pod koniec kampanii miałem utrzymanie armii na poziomie ponad 30000 a w rekordowym momencie miałem - 24000 przychodów na turę ( średnio pod koniec kampanii wynosiło ono około - !3000 przychodów na turę) . Na coś takiego pozwala rabowanie prowincji, a już w tej samej turze można stworzyć tu osadę ale tu trzeba to przemyśleć ponieważ jak w każdej kampanii wyznaję zasadę zniszcz przeciwnika zanim się wyliże - idź za ciosem, więc tu musimy to przemyśleć.
Bardzo podoba mi się to, że w końcu nie muszę się uganiać za Archaonem i jego armiami zniszczenia, co pozwala na szybsze zakończenie kampanii. Ogółem kampania zajęła mi około 100 tur.
Co do porad - nie proponowałbym jak ktoś wcześniej zasugerował zdobyć pozostałe państwa elfów od razu , gdyż na początku są one dosyć silne, zwłaszcza że zwykle stosunkowo łatwo można się z nimi dogadać. Jak ktoś wcześniej powiedział najlepiej zakończyć na sojuszu obronnym nasze relacje, w późniejszym okresie, gdy któryś się wykrwawi z chęcią przyjmie konfederację. Jeżeli wróg ma sporą przewagę, można ustawiać większą armią zasadzkę, a mniejszą stawiać za i w ten sposób macie niemal pewność że wróg w nią wpadnie atakując ten ,,bezbronny'' oddziałek. Jeżeli to wróg nas zaatakował a macie chociaż jeden oddział na jeleniach, nawet przy dużej przewadze przeciwnika grajcie to bo na prawdę, to co może zrobić ukryta w lesie na tyłach jazda elfów jest po prostu piękne. Idźcie za ciosem i najlepiej całkowicie niszczcie przeciwników. Proponowałbym najpierw rozprawiać się z armiami, a dopiero później zajmować miasta jeżeli to możliwe bo dzięki temu będziemy mieli bezpieczniejszą sytuację gdy najpierw plądrujecie osady, a dopiero później je zajmujecie.
W tym poście mówię o kampanii Orionem nie wiem jak wypada ten drugi na tle tego co tutaj powiedziałem.
1914
Nie wiem na ile ten screen będzie widoczny ale pasek był 80-85 % dla przeciwników. To pokazuje tylko siłę elfów w polu. To jest ostania bitwa z tej kampanii potrzebna do jej wygrania.

Maniek116
11-12-2016, 12:32
Właśnie ukończyłem kampanię elfami na poziomie trudnym. Było to moje bodajże czwarte podejście, poprzednie na bardzo trudnym. Tak jak początkowo ta kampania główna leśnymi wręcz mnie irytowała, tak ostatecznie muszę powiedzieć, że przyjemnie się grało. Trzeba się przestawić na inny styl gry, bo jednak schematy z innych frakcji się tu nie sprawdzają. Ostateczna bitwa w obronie drzewka jest epicka, najlepsza cześć kampanii. Na plus też pomysł masowej inwazji zwierzaków po wykupieniu budowy ostatniego poziomu drzewka.

piotrkamyczek
12-12-2016, 12:57
Ktoś z was w ogóle przetrwał atak zwierzoludzi na drzewo bo powiem szczerze nie wiem jak nie widzę szans o ile pierwszy atak wygrałem to ture póxniej dochodza 3 nowe armie zwierzoludzi i już po kampanii troche chyba słabo to zbalansowane jest nie wiem

Ituriel32
12-12-2016, 14:32
To jest skrypt i musisz się do niego przygotować (zebrać armie, u generała szybki atak, agentami poatakować), odpala się chyba po wybudowaniu ulepszenia drzewa, więc to Ty decydujesz kiedy będzie impreza. Więcej Ci nie poradzę bo nie miałem czasu na grę.

piotrkamyczek
12-12-2016, 14:39
Miałem ulepszone drzewo i 3 armie pod tym drzewem, pokonałem pierwsza falę zwierzoludzi po to aby ture później przyjać na klate kolejne 3 amrie zwierzaków którym juz nie dałem rady bo nawet nie ma czasu aby dobudować jednostki a zwierzaki mają główny atak koło 30 lub 40 tury

Ituriel32
12-12-2016, 14:40
A piszesz o mini kampanii czy głównej?

Bo ten z mini jest trochę upierdliwy. Mi tam pomogli sojusznicy którzy podzielili zwierzaki na dwie grupy. Ważna jest też ta technologia za bursztyn co wzmacnia podczas walk z zwierzakami.

piotrkamyczek
12-12-2016, 14:42
o mini kampanii

Ituriel32
12-12-2016, 14:49
Orion czy Drzewiec? Drewno ma trudniej bo dalej ma swoją stolicę.

Ja miałem tylko 1,5 słupka (i to jeszcze na normalnym poziomie trudności), a komp tylko 4 armie.

Elfy mają świetną regeneracje w bitwach (magia życia), i na mapie kampanii (umiejka z którą można już mieć na 3 poziomie).

piotrkamyczek
12-12-2016, 14:50
póki co dostałem lupnia po 3 razy każdym z tych lordów

Ituriel32
12-12-2016, 15:03
Mogę Ci tylko powiedzieć jak ja gram Orionem, ale zaznaczam że nie jest dobry w te klocki.
- W mieście stawiam budynek od czarodziejek. Werbuję tą od magii życia.
- Odbudowuje osadę obok drzewa. A następnie po uzupełnieniu słupka wdaje się w walkę z elfami w samym rogu mapy. Następnie odbudowuje osadę na prawo od drzewa. Budynki pod kasę.
- Sojusze, pony i handel z elfami pod drzewem i koło bretki.
- technologie: Morai-Heg, Ellinill pan zniszczenia i Anath Raema to absolutne minimum.
- Pamiętaj że Orion się nie łamię.

Maniek116
12-12-2016, 16:21
Pisałem o tym 2 posty wyżej xD Ten event odpala się po wykupieniu ostatniego poziomu drzewka, wtedy spawnują się 3 armie zwierzaków. Ja tam bez problemu się z tym uporałem bo miałem akurat w Athel Loren 3 pełne armie, a jedna pełna armia zwierzaków nie ma szans z pełną armią leśnych nawet wg. szans obliczanych przez komputer w przypadku auto rozstrzygnięcia.

Asuryan
14-12-2016, 03:38
Mnie jak na razie najbardziej boli brak dodatkowego legendarnego lorda u leśnych elfów. Skoro mamy do wyboru króla Oriona, to powinna być także możliwość rekrutacji królowej Ariel. Inaczej to tak, jak by dać samego Felixa bez Gotreka...

Ituriel32
14-12-2016, 07:10
Nie tylko Ty jesteś tym faktem zawiedziony. Liczę że przy następnym dlc dostaną doładowanie takie jak zwierzaki. Choć bardziej prawdopodobna? byłaby Drycha niż Ariel. A po prawdzie chciałbym obie...

Arroyo
14-12-2016, 09:02
Z tym, że Ariel jedynie w IV Edycji się pojawiła. Drycha jest do teraz grywalna w bitewniaku. Żeby ją dodali do grywalnych, musiałby istnieć jakiś dodatek do 6-8 edycji, który uwzględnia ją... chociaż skoro dodali Red Duke'a, który miał swój debiut w V edycji w rozszerzeniu "The Perilous Quest"... wszystko jest możliwe.

Kipanga
14-12-2016, 09:13
Tym bardziej że praktycznie co drugi okrzyk żołnierzy dotyczy Ariel. + kto by nie chciał zobaczyć wielkiej latającej ćmy śmierci która czaruje na lewo i prawo.
Jakiś LL na pewno prędzej czy później dojdzie tu raczej nie ma wątpliwości.

Janek
14-12-2016, 22:56
WE dorobiły się hotfixa buffującego większość jednostek: https://forums.totalwar.com/discussion/189029/wood-elves-hotfix-now-live

Najważniejsze info (reszta w linku powyżej):

Waywatcher is costed too high/underpowered.
We’d agree, and in the hotfix we have reduced the unit by 100 gold to a new price of: 1100. The unit has also been given: +20 missile range and +4 Armour Piercing Missile Damage.

Wildwood Rangers don’t stack up against other units too well.
Again, we’d agree, and the unit has been rebalanced with the following stat changes: +2 Melee Attack, +7 Melee Defence, +5 Armour Piercing Damage. With these changes the unit is much more formidable in battle and can now defeat Empire Greatswords one-on-one.

Forest Dragons are too weak.
We’d disagree here; Forest Dragons are the hammer of the Wood Elf army, compared to the anvil that is the Treemen or Treekin. It’s best use is in more of an overwatch supporting role, where you can pick off enemy stragglers or crash into a combat where the Treemen/Treekin are acting as an anvil and holding down the fight.



Glade Lord (Includes mounted variants)
+ 20m Range

Glade Guard
+ 4 Missile Damage
+ 20m Range

Glade Guard (Hagbane tips)
+ 4 Missile Damage
+ 20m Range

Glade Guard (Starfire Shafts)
+ 20m Range

Glade Riders
+ 4 Missile Damage

Glade Riders (Hagbane Tips)
+ 4 Missile Damage

Deepwood Scouts
+ 4 Missile Damage
+ 20m Range

Deepwood Scouts (Swift Shiver Shards)
+ 20m Range

Waywatchers
+ 20m Range
+ 4 Armour-Piercing Missile Damage
-100 Cost Reduction [1100] (Custom battle & campaign)

Waystalker
+ 20m Range

Eternal Guard
- 50 Recruitment Cost (Custom battle & campaign)

Eternal Guard (Shields)
- 50 Recruitment Cost (Custom battle & campaign)

Wildwood Rangers
+ 2 Melee Attack
+ 7 Melee Defence
+ 5 Armour Piercing Weapon Damage

Wild Riders
+ 5 Charge Bonus

Asuryan
14-12-2016, 23:33
Z tym że na razie jest to beta, po testach może się jeszcze coś zmienić.

Janek
25-12-2016, 20:45
Udalo mi się podbić całą mapę elfami (swoja droga mozna wtedy grac dalej, pomimo ze nie ma juz przeciwnikow).
Poczatki byly trudne (głównie ze względu* a brak kasy) i nawet bylem blisko porazki ze 2 razy jak mi sie pojawily armie beastmenow gdy bylem zaangazowany na innym froncie.
Kilka porad (dotyczy gry Orionem):
1. Nawet jak pasek sił jest zdecydowanie na nasza niekorzysc warto walczyc - jednostki elfow jak sie dobrze pomanewruje potrafia zdac ogromne straty przeciwnikowi, nawet jesli ostatecznie przegramy.
2. Najtrudniej jest walczyc z krasnoludami i chaosem, bo maja silnie opancerzone jednostki, którym lucznicy niestraszni. W tym przypadku dobrze sie sprawdzaja waystalkers i waywatchers, ktorzy moga sie poruszac w ukryciu i maja "vanguard deployment". Czekamy az zacznie sie walka wrecz i wtedy strzelamy w plecy walczacych (waystalkersi maja dodatkowa umiejetnosc, ze jezeli w promieniu 70m nie ma przeciwnika to o 25% wzrasta przebicie pancerza). Nawet wojownicy chaosu sie wtedy lamia.
3. Chyba najlepsza jednostka elfow sa jezdzcy na jeleniach - to jedna z najszybszych jednostek w grze, z wysoka szarza. Nie jest tak mocna jak opancerzeni rycerze Imperium we frontalnych atakach za to ze wzgledu na szybkosc mozna okrazyc i wbic sie w tyl albo zmasakrowac lucznikow. Doskonale nadaje sie takze do dobijania uciekajacych oddzialow. A jesli probuje nas dopasc ktos mocniejszy zawsze mozna uciec.
4. Orion i Sisters of the Thorn (swoja droga tej jednostki prawie nie uzywalem) maja umiejetnosc, ktora dziala jak siec u czarodzieja imperium - unieruchamiaja przeciwnika na dluzszy czas. Dzieki temu lucznicy maja czas rozstrzelac nawet najmocniejsze jednostki (dobre zwlaszcza na potwory i bohaterow).
5. Na slabiej opancerzonych przeciwnikow tkich jak gobliny czy zwierzoludzie wystarcza sami lucznicy. Jesli armia przeciwnika miala np glownie gobliny (Skrasnik) to nawet lucznikow wystawialem do 1 szeregu, bo i tak wrogowie sie lamali zanim dobiegli do moich linii.
6. Z budynkow poza Athel Loren warto budowac tylko ten ktory dodaje 1% sily broni oraz ten ktory zwieksza przychod o 2%(efekt obu sie kumuluje) oraz w tych prowincjach gdzie mozna to zrobic - kopalnie zlota. Pozostale budynki sa raczej bez sensu (zwlasza ten ktory dodaje wiecej obroncow - i tak jest to za malo zeby pokonac wieksza armie).
7. Jesli dany lord ma do wyboru rozwijanie lucznictwa i walki wrecz to lepiej isc w walke wrecz. Wynika to z faktu, ze o ile nie bedziemy w stanie recznie zmieniac celow to szybko stracimy amunicje na ostrzeliwanie zwyklych jednostek (wtedy kazdy strzal o ile trafi to duzy overkill a amunicja szybko schodzi). Za to wazne jest inwestowanie w globalne zwiekszenie ilosci amunicji w calej armii.
8. Z magow warto brac tylko magie zycia (zwlaszcza jak sie juz ma treekiny, treemenow i smoki). Wynika to z faktu, ze elfy sa frakcja ktora wymaga bardzo duzo micro i o ile nie uzywa sie pauzy to trudno znalezc czas na to zeby efektywnie uzywac jeszcze magow.
9. Do końca gry używałem Eternal Guards (z tarcza, bo ci bez gina jak wrog na nich spojrzy). Sa slabi w walce zwlaszcza z piechota, ale w porownaniu do innych jednostek elfow sa wytrzymalsi (przez pancerz), maja dobre morale i sa bardzo tani w utrzymaniu. W dodatku jako ze maja wlocznie to calkiem dobrze radza sobie z kawaleria i potworami. Pozostalych jednostek uzywalem do atakow od boku/tylu (tutaj trzeba uwazac, bo sa wrazliwi na ostrzal).
10. Jak sie juz dociagnie do treemenow, treekinow to wtedy ich mozna wystawiac do przyjmowania szarzy (obie jednostki bardzo trudno zabic jak sie uzywa magii zycia). Niby szybko padaja od ognia, ale niezmiernie rzadko sie zdarza zeby jakas jednostka komputera uzywala ognistej bronii.
11. Z technologii najwazniejsze sa: skrocenie czasu oblezenia (jako ze jednostki latwo gina i nie mamy machin oblezniczych szturmy na miasto czesto nie sa dobrym pomyslem), bonus do walki z beastmenami (wtedy mozna trzymac duzo mniejsza armie na zapleczu),+20% do uzupelnienia oddzialow, +400% przychodu z portow oraz chyba najlepsza - brak strat od attrition. (Duruthu ma tez taka umiejetnosc).
12. Zwlaszcza na poczatku kasa jest glownie z lupienia. W wiekszosci przypadkow mozna miasto spalic za duzo wiecej niz kosztuje jego odbudowa (zazwyczaj mialem druga armie z kilkoma jednostkami do zajmowania spalonych osad, a glowna armia szedlem dalej - mala armia powoduje wyzsze koszty odbudowy, ale i tak sie to oplaca). Warto tez podbijać miasta nadmorskie, bo porty daja 400 przychodu (z technologia x4) a jak na elfy to kupa kasy.

Generalnie jedna z ciekawszych kampanii :-)

Szymblok
07-01-2017, 08:41
Mam pytanie co do gry w minikampani : Kim łatwiej zagrać? Orinem czy Duruthem i dlaczego?:)

( ͡º ͜ʖ ͡º)
07-01-2017, 13:07
Durthu łatwiej, bo nie potrzebujesz bursztynu do rekrutacji najmocniejszych jednostek.

Szymblok
07-01-2017, 13:57
wiem, tylko czy on nie ma za daleko do dębu?

Kipanga
07-01-2017, 14:49
Durthu łatwiej, bo nie potrzebujesz bursztynu do rekrutacji najmocniejszych jednostek.

Według mnie jest dokładnie odwrotnie... Durthu nie potrzebuje bursztynu do rekrutacji potworów, ale potrzebuje go do rekrutacji jakiejkolwiek sensownej piechoty, z samych potworów nie złożysz trzonu armii. Przez to początek jest troszkę łatwiejszy, bo możesz mieć sporo Tree Kinów, ale im dalej w las (pun intended) tym gorzej, bo Tree Kiny stają się zbyt słabe. Grając jako Orion możesz oprzeć armie na najsilniejszej piechocie jaką posiadają elfy, i dorzucić kilka potworów za bursztyn.

Co do Dębu to jest to lekkie utrudnienie, aczkolwiek sama mini kampania jest na tyle prosta, że ostatecznie nie ma to wielkiego znaczenia :]

( ͡º ͜ʖ ͡º)
07-01-2017, 15:59
Według mnie jest dokładnie odwrotnie... Durthu nie potrzebuje bursztynu do rekrutacji potworów, ale potrzebuje go do rekrutacji jakiejkolwiek sensownej piechoty, z samych potworów nie złożysz trzonu armii.
Najsensowniejszą piechotą u elfów jest wieczna straż z tarczami. Strażnicy dzikiego lasu są za drodzy, a tancerze wojny zbyt ofensywni. Drzewne bractwo ze wsparciem wiecznej straży, w większości przypadków poradzi sobie lepiej niż strażnicy dzikiego lasu.

Kipanga
07-01-2017, 20:07
Najsensowniejszą piechotą u elfów jest wieczna straż z tarczami. Strażnicy dzikiego lasu są za drodzy, a tancerze wojny zbyt ofensywni. Drzewne bractwo ze wsparciem wiecznej straży, w większości przypadków poradzi sobie lepiej niż strażnicy dzikiego lasu.

Tyle że zarówno Treekiny jak i Eternal Guard to jednostki defensywne. Do tego jeśli trzon naszej armii to Eternal Guard to każdą bitwę trzeba grać ręcznie, bo automat nie daje szans ze względu na słabą jakość wojska, i o ile ręcznie możemy wygrać bitwę murując się i zasypując wroga strzałami, to nie każdy lubi grać wszystkie bitwy ręcznie.

W mini kampanii ta różnica nie jest tak duża, ze względu na to, że kończy się ona zanim dojdziemy do "late game'u", ale w kampanii głównej w "late" jest trochę trudno grając jako Durthu, bo taką np armie Chaosu złożoną z samych Chosenów (a tak wyglądają armie Chaosu w late) możemy sobie co najwyżej podrapać po brzuszku...

Uthar
08-01-2017, 18:31
Generalnie wydaje mi się, że te zmiany mocno wykosiły elfów. Nie wiedzieć czemu podczas kilku kampanii co rozegrałem Elfy zawsze są 2 siła warhammera.

Anarion
14-01-2017, 12:36
Witam.
Mam taki problem, że zaczynam normalną kampanię, wybieram leśne elfy, gdzie jest Orion, niby wszystko jest okej. Natomiast potem w samej kampanii, wszystko trwa jedną turę, każda technologia, werbowanie każdej jednostki zabiera tylko jedną turę, ale nie dzieje się tak kiedy wybieram tą drugą frakcję elfów. Teraz moje pytanie, czy to jest jakiś bug, czy to rzeczywiście ma tak wyglądać? Ponadto to jeśli chodzi o zadania, to pojawiają się tylko dwa: ulepszyć drzewo, a potem zaraz stoczyć bitwę w jego obronie, i to tyle. W efekcie tego jestem w stanie wygrać tą bitwę po jakichś 10 turach i wtedy kończy się kampania... Czy naprawdę kampania elfów Oriona, ma tylko ten jeden cel do zrealizowania, czy to u mnie jest coś nie tak?

Ituriel32
14-01-2017, 12:42
Coś poszło nie tak.
Bo normalnie bitwa powinna odblokować się dopiero po ulepszeniu drzewa na 5 paziom. Co wymaga czasu i bursztynu (zwłaszcza bursztynu).

Gra powinna działać tak jak przy kampanii drzewcem.

Anarion
14-01-2017, 12:55
No właśnie ja nawet nie wiem o co biega z tym bursztynem, gdzie się wyświetla to ile go mamy? Bo nie byłem w stanie tego znaleźć, wszystkie jednostki wymagają tylko pieniędzy, a drzewo mogę sobie ulepszać co turę, w efekcie po 5 turach mam je na najwyższym poziomie.

Edit.

Okej, za którymś włączeniem kampanii już wszystko działa tak jak powinno. Z jakiegoś powodu Orion miał u mnie taki bonus, że przyspieszał wszystko o 1100%, ale teraz po prostu to zniknęło, mam nadzieję, że już nie wróci.

Kipanga
14-01-2017, 13:03
Ilość bursztynu widać na górze na pasku, tam gdzie masz złoto i przychód. Co do problemu to na pewno grasz na czystej wersji gry? Może masz jakiś mod włączony który coś miesza. Jeśli nie masz jakichkolwiek modów i błąd dalej występuje to spróbuj sprawdzić spójność plików gry. (Prawym przyciskiem myszy na Warhammera w bibliotece Steam - > właściwości -> pliki lokalne - > sprawdź spójność plików gry)

Ituriel32
14-01-2017, 13:07
http://cdn.akamai.steamstatic.com/steam/apps/534331/ss_2d4f6bcfbc74a1eb59382c05b5a4ec0074e97942.600x33 8.jpg?t=1482232653
Między herbem nacji a kasą masz bursztyn takie jajko ze złota.

Spróbuj spójności plików, a jeśli to nie pomoże to na razie graj drzewcem. Lub napisz w dziale suportu.

Janek
27-01-2017, 08:31
Tyle że zarówno Treekiny jak i Eternal Guard to jednostki defensywne. Do tego jeśli trzon naszej armii to Eternal Guard to każdą bitwę trzeba grać ręcznie, bo automat nie daje szans ze względu na słabą jakość wojska, i o ile ręcznie możemy wygrać bitwę murując się i zasypując wroga strzałami, to nie każdy lubi grać wszystkie bitwy ręcznie.

W mini kampanii ta różnica nie jest tak duża, ze względu na to, że kończy się ona zanim dojdziemy do "late game'u", ale w kampanii głównej w "late" jest trochę trudno grając jako Durthu, bo taką np armie Chaosu złożoną z samych Chosenów (a tak wyglądają armie Chaosu w late) możemy sobie co najwyżej podrapać po brzuszku...

Właśnie kończę kampanię Duruthu i moim zdaniem jest nawet prościej niż Orionem. Początek i mid game jest prostszy, bo Durthu jest dużo lepszym LL niż Orion (zwłaszcza jak zdobędzie swój legendarny przedmiot który dodaje mu cechę umożliwiającą atak obszarowy przez co dobrze walczy z normalnymi jednostkami). A w late game trzeba tworzyć armię które składają się głównie z Tree Kinów, które wsparte magiem życia mogą bardzo długo utrzymywać linie a ofensywnie używać smoków i łuczników. Moja "standardowa" armia w late game składa się z generała, maga życia, drzewca-bohatera, łucznika-bohatera, 6 treekinów, 6 łuczników (4 standardowych i 2 ze zdolnością vanguard deployment) , 2 smoków (albo smoka i drzewca), łuczników na orłach i jeźdźców na jeleniach (z tarczą). Ciężko jest wygrać tylko z armiami które mają dużo kawalerii wysokiego poziomu, bo łucznikami trudno taką kawalerię ustrzelić a Tree Kiny są za wolne, więc trzeba kombinować ze smokiem który średnio się w tej roli sprawdza (ale jak się uda przyszpilić kawalerię smokiem tak żeby go wspomogli łucznicy to jesteśmy w domu).
Piechoty faktycznie trochę brakuje, ale to kwestia przyzwyczajenia do sposobu gry, co początkowo rzeczywiście jest problematyczne.

Ituriel32
13-02-2017, 08:31
Jestem w trakcie walki Oriona w głównej kampanii.
I jak na razie jest trochę upierdliwie.

Początek standardowo słaby, kasy mało. Wojsko słabe i nie liczne. A tu ciągle goście przychodzą: ludzie, zwierzaki, gobliny, orki i krasnoludy...
Na szczęście Belegar podbił co nieco i dzięki temu ulepszyłem drzewo. Dopiero możliwość konfederacji dała kopa mojej grze. Bo bez problemu przyłączyłem resztę elfów. Jest to o tyle śmieszne że ich miasta były w pełni rozbudowane, a moja stolica była zadupiem na 3 poziomie :).

Mam podbite tereny Estalii, Bretonii i cześć okolicznych gór. Miałem też Tileę i cześć księstw granicznych, ale zbłąkana armia chaosu spaliła wszystko.
Właściwie od 100+ tur mam nie kończący się cykl najazdu chaosu. Powoli zastanawiam się czy się to nie zabugowało. Bo odsyłam z kwitkiem Archaona i spółkę już 4 raz. Jest to o tyle irytujące że elfami musimy łapać armie chaosu i Norski. Problem jest taki że zanim się uporam z taką falą to zawsze spalą mi 5-6 miast.

Tak jak gdzieś wcześniej pisałem elfy mają strasznie słabo zrobione niebieskie drzewko. Bo umiejętność nagłego ataku (czyli przeciwnik jest bez wsparcia) jest na samym końcu.
Dodatkowo nasze miasta nie mają żadnej obrony i przyjście jakiejkolwiek armii oznacza jego spalenie. A niestety sami Skelingowie wystawiają przeciw mnie 7 pełnych armii, a nie są to moi jedyni wrogowie.

Właściwie to brakuje mi cały czas bursztynu do rozbudowy drzewa.
W sumie czekam aż sytuacja się wyjaśni. Znaczy chaos zostanie ostatecznie odparty, i wtedy przerzucę większość armii do Norski.

Drzewcem gra się lepiej niż Orionem (tak jeśli chodzi o bitwy jak ogólnie kampanię). Na szczęście po konfederacji mam ich obu.

Arroyo
02-04-2017, 22:38
Zaktualizowano braki w rosterach (Poza Legendarnymi Lordami).

Gobbla
15-04-2017, 03:15
Możecie mi poradzić jak przejść kampanię "Pora objawień"? Zacząłem grę Durthu. Praktycznie już na dzień dobry, po paru turach wojnę wypowiedziało mi 50% elfich frakcji (nie ma to jak walczyć między sobą w obliczu zagrożenia...). W momencie gdy zdążę podnieść drzewo o poziom, maksymalnie dwa, pojawia się Morghur z full armią i 3-4 pełne stada razem z nim. Jak odeprzeć atak zwierzoludzi i umocnić się w Athel Loren?

Turek
17-04-2017, 11:37
Jak masz problemy to zmniejsz poziom trudności :) Przede wszystkim wojnę Tobie powinny wypowiadać inne elfy, a nie Ty im. Wypatruj kiedy nieprzyjaciel ma puste osady. Zakładaj zasadzki - Kiedy przeciwnik nie bedzie widzial Twojej armii i zobaczy pustą osadę to pójdzie na Twoją osadę i wpanie w pułapkę.

Walcząc ze zwierzoludźmi staraj się jak najszybciej eliminować lorda i bohaterów. Bez bonusu morale zwierzaki szybko uciekną i wtedy ich tylko dobijasz i expisz. Tymbardziej, że Durthu budzi strach i terror.

Tomason
15-08-2017, 08:59
Jestem w trakcie walki Oriona w głównej kampanii.
I jak na razie jest trochę upierdliwie.

Początek standardowo słaby, kasy mało. Wojsko słabe i nie liczne. A tu ciągle goście przychodzą: ludzie, zwierzaki, gobliny, orki i krasnoludy...
Na szczęście Belegar podbił co nieco i dzięki temu ulepszyłem drzewo. Dopiero możliwość konfederacji dała kopa mojej grze. Bo bez problemu przyłączyłem resztę elfów. Jest to o tyle śmieszne że ich miasta były w pełni rozbudowane, a moja stolica była zadupiem na 3 poziomie :).

Mam podbite tereny Estalii, Bretonii i cześć okolicznych gór. Miałem też Tileę i cześć księstw granicznych, ale zbłąkana armia chaosu spaliła wszystko.
Właściwie od 100+ tur mam nie kończący się cykl najazdu chaosu. Powoli zastanawiam się czy się to nie zabugowało. Bo odsyłam z kwitkiem Archaona i spółkę już 4 raz. Jest to o tyle irytujące że elfami musimy łapać armie chaosu i Norski. Problem jest taki że zanim się uporam z taką falą to zawsze spalą mi 5-6 miast.

Tak jak gdzieś wcześniej pisałem elfy mają strasznie słabo zrobione niebieskie drzewko. Bo umiejętność nagłego ataku (czyli przeciwnik jest bez wsparcia) jest na samym końcu.
Dodatkowo nasze miasta nie mają żadnej obrony i przyjście jakiejkolwiek armii oznacza jego spalenie. A niestety sami Skelingowie wystawiają przeciw mnie 7 pełnych armii, a nie są to moi jedyni wrogowie.

Właściwie to brakuje mi cały czas bursztynu do rozbudowy drzewa.
W sumie czekam aż sytuacja się wyjaśni. Znaczy chaos zostanie ostatecznie odparty, i wtedy przerzucę większość armii do Norski.

Drzewcem gra się lepiej niż Orionem (tak jeśli chodzi o bitwy jak ogólnie kampanię). Na szczęście po konfederacji mam ich obu.

Na trzecim poziomie drzewa moglem konfederowac tylko tych elfow z mieczem w herbie. Kiedy moge konfederowac Oriona ? 4, 5 poziom ?

Eutyches
06-10-2019, 07:02
Teraz po tych wszystkich paczach i dodatkach, to granie Leśnymi Elfami, ma sens ;) Ja sugeruję jednak dodać modyfikacje, by rozgrywkę sobie uprzyjemnić, pewne procesy przyspieszyć i poziom trudności minimum średni bitew i kampanii...

VanitasVanitatum
06-06-2020, 08:26
Cześć,

chciałbym rozpocząć temat związany z kampanią leśnych elfów. Uważam, że frakcja ma świetny roster jednostek, trzymający w napięciu lore (ciągła walka ze zwierzoludźmi), pociąga mnie też motyw hasających po lesie elfich łuczników i magów, ale... mam wrażenie, że całkiem skopano mechanikę kampanii, co uniemożliwia grę. Jest ona po prostu nudna!

1. Nie ma sensu podbijać lokacji, ponieważ nie można nic sensownego w nich zbudować. Czatownia dodająca jakieś resztki do całej frakcji to nic, do tego słabo broniona.

2. Gram na najnowszym buildzie 1.9, mam wszystkie DLC i mapa wokół jest niezwykle bogata. Wszędzie legendarni lordowie (Czarodziejka Fay, Skarsnik, Skavenblight, Klan Angrund etc.), przy maksymalnym dochodzie wybudowanym na początku jestem w stanie zebrać 15-16 jednostek, w tym czasie zwykły klan Spittel ma już armię 20 jednostek (wcale nie niewolników szczurów) i cały garnizon miasta. Gdzie się nie obrócę jestem underpowered.

3. A propos klanu spittel, nie wiem czy to jego kwestia, czy Skavenblight, ale w 10 turze mam już 40% spaczenia i permanentny spadek public order. Tak naprawdę każda interwencja poza moim miastem powoduje, ze porządek publiczny spada o ok. 10 punktów.

4. Po pokonaniu na początku Kazraka, który kieruje się na Dąb Wieków, uwzględniając powyższe, nie ma kompletnie co robić innego jak tylko oddawać turę i czekać aż AI coś wykombinuje, w co wątpię, bo grając kampanię Eltharionem nikt mnie nie zaczepił przez całą grę i pokonałem Bebzola po 90 turach, a to i tak dlatego, że bawiłem się w podboje na złych ziemiach.

Czy tylko ja mam wrażenie, że ta świetna frakcja ma nudny i nie do grania gameplay?

Eutyches
06-06-2020, 10:30
Zapraszam tutaj :P
https://forum.totalwar.org.pl/showthread.php?14550-Gra-Le%C5%9Bnymi-Elfami-(w-tym-r%C3%B3wnie%C5%BC-Argwylon)

Ituriel32
06-06-2020, 14:51
Cześć,

chciałbym rozpocząć temat związany z kampanią leśnych elfów. Uważam, że frakcja ma świetny roster jednostek, trzymający w napięciu lore (ciągła walka ze zwierzoludźmi), pociąga mnie też motyw hasających po lesie elfich łuczników i magów, ale... mam wrażenie, że całkiem skopano mechanikę kampanii, co uniemożliwia grę. Jest ona po prostu nudna!

1. Nie ma sensu podbijać lokacji, ponieważ nie można nic sensownego w nich zbudować. Czatownia dodająca jakieś resztki do całej frakcji to nic, do tego słabo broniona.

2. Gram na najnowszym buildzie 1.9, mam wszystkie DLC i mapa wokół jest niezwykle bogata. Wszędzie legendarni lordowie (Czarodziejka Fay, Skarsnik, Skavenblight, Klan Angrund etc.), przy maksymalnym dochodzie wybudowanym na początku jestem w stanie zebrać 15-16 jednostek, w tym czasie zwykły klan Spittel ma już armię 20 jednostek (wcale nie niewolników szczurów) i cały garnizon miasta. Gdzie się nie obrócę jestem underpowered.

3. A propos klanu spittel, nie wiem czy to jego kwestia, czy Skavenblight, ale w 10 turze mam już 40% spaczenia i permanentny spadek public order. Tak naprawdę każda interwencja poza moim miastem powoduje, ze porządek publiczny spada o ok. 10 punktów.

4. Po pokonaniu na początku Kazraka, który kieruje się na Dąb Wieków, uwzględniając powyższe, nie ma kompletnie co robić innego jak tylko oddawać turę i czekać aż AI coś wykombinuje, w co wątpię, bo grając kampanię Eltharionem nikt mnie nie zaczepił przez całą grę i pokonałem Bebzola po 90 turach, a to i tak dlatego, że bawiłem się w podboje na złych ziemiach.

Czy tylko ja mam wrażenie, że ta świetna frakcja ma nudny i nie do grania gameplay?

Problem leśnych elfów jest taki że zostały one tylko przeniesiona pomiędzy częściami, i w zasadzie nic więcej z nimi nie zrobiono. Leśniaki były okej w młocie1, ale przy bardzo wysokich standardów dwójki (gdzie stare nacje powoli są dostosowywane do tego poziomu) wygląda to bardzo źle.
1. Właśnie ta mechanika dostała najmocniej na transferze. Ponieważ w młocie1 leśne elfy były jedyną rasą mogącą osiedlić się wszędzie. Ale teraz kiedy ograniczenia innych ras są zniesione, posterunki leśnych elfów nie są żadną zaletą.

2. Niestety leśne elfy mają tragiczną ekonomię, w zasadzie jedną z najgorszych. Jeśli dobrze pamiętam to na mapie jest tylko 8 pełnoprawnych osad. Przez co jesteśmy zmuszeni do gry jako pół horda, czyli zdobywać pieniążki plądrowanie innych. Trochę drobnych można dorzucić z handlu, ale by to zrobić powinno się połączyć drogą lądową stolicę z jakimś portem i obsadzić konkretne stanowisko w radzie.

3. Tutaj wydaje mi się że to jest nindża zmiana. Ponieważ na najnowszym bulidzie 1.9 zacząłem mieć problemy na linii korupcja/ład rasami/frakcjami gdzie wcześniej w ogóle nie musiałem się tym przejmować. Ale wbrew pozorom nie musi być to minus w przypadku leśnych elfów, ponieważ możesz na tych buntownikach trochę pofarmić.

4. Ja zazwyczaj udaje się do Norski lub by zjeść donata, ale to drugie jest dużo trudniejsze.


Niestety tu musimy poczekać aż CA zdecyduje co i jak zamierza zrobić z dlc do pierwszej części warhammera, ponieważ to nie tylko leśne elfy się tak paskudnie zestarzały.

( ͡º ͜ʖ ͡º)
11-06-2020, 09:32
Najefektywniejszą strategią w kampanii leśnych elfów jest zajmowanie osad nadmorskich. W połączeniu z technologią zwiększającą dochody z portów o kilkaset procent, taka osada daje z tego co pamiętam coś ok. 500 dochodu, czyli całkiem sporo.