PDA

Zobacz pełną wersję : Dyskusja o zasadach turniejowych.



rafjar
24-08-2016, 15:26
Konni strzelcy wchodzili w limit jednostek miotajacych a nie w limit jazdy. W tej starej formule jestem jak najbardziej za zwiększeniem limitu jednostek miotajacych z 6 na 8(w tym konni strzelcy). Nacje wschodnie mogly by dzięki temu wykorzystać swój potencjał, bo przy Max 6 mieczach i ograniczeniu jedn. miotajacych ciężko bylo cos wykombinowac.

Propozycja zasad:

Max 6 takich samych jednostek (barbarzyńcy max 4)
Max 8 jednostek do walki w zwarciu (barbarzyńcy max 6)
Max 14 piechoty (włócznie, piki, topory, miecze, sierpy)
Max 1 słonie lub rydwany
Max 6 kawalerii
Max 8 jednostek miotajacych (wliczamy tu konnych strzelców - Max 4 jednostki)

Może przy takich zasadach udałoby się osłabić nacje barbarzynskie, a z pozostałych frakcji wyciągnąć to co najlepsze. Oczywiście mówimy tu o braku podziału na frakcje mocarne, silne i zrównoważone, czyli wszystkie dajemy do jednego wora. Każdy mógłby skomponować armię bardziej elastycznie pod kątem przeciwnika i według swoich upodobań taktycznych. Oczywiście można dyskutować o max 14 piechoty, czy czasem nie jest to za dużo, ale pamiętajmy, że przeciwnik może pójść w jednostki dystansowe i zrobić armię bardziej mobilną. Zresztą napiszcie co myślicie..

Seba Fallus III Wielki
25-08-2016, 00:04
Ciekawe ale max dla barbarzyńców ograniczył bym tylko dla celtów bo pozostali nie są tak op i dodał max 3 miecze powyżej 1000 co o tym myślicie ?

Pirx
25-08-2016, 10:07
Dla mnie zasady rafjara się podobają. Zastanawiam się tylko czy max 4 takie same jednostki (patrz: max 4 Zaprzysiężeni) to nie jest za dużo, czy może jednak pójść w kierunku max 3. Z drugiej strony barbarzyńcy są osłabieni max 6 jednostek do walki w zwarciu (a więc inni mogą wziąć 2 jednostki do walki w zwarciu więcej).

Il Duce
25-08-2016, 11:52
Zgadzam się z Sebą,trzeba by to jakoś zawęzić,bo tacy Galatowie też są barbarzyńcami a op zdecydowanie nie są i nie rozumiem czemu powinni podlegać podobnym obostrzeniom skoro taki Rzym z lepszymi mieczami już może wziąć ich 8...

PS: Nie piszemy posta pod postem zwłaszcza w krótkim odstępie czasu,od tego jest opcja edytuj.

Pirx
25-08-2016, 12:34
To może w takim razie zostawić max 4 takich samych dla barbarzyńców, a max 6 mieczy zrobić dla nacji z Zaprzysiężonymi?

rafjar
25-08-2016, 12:36
Zacznę od tego, że propozycja Seby z "max 3 mieczami powyżej 1000" jest bardzo ciekawa i jak najbardziej jestem za nią, tym bardziej że sam nie preferuję gry taką OP piechotą. Zastanawia mnie tylko czy rzeczywiście miało by to takie znaczenie jeśli ograniczylibyśmy barbarzyńców do max 6 mieczy i 4 takie same jednostki. Taki Rzym miałby w końcu z nimi szanse przy swoim limicie 8 mieczy. Zresztą nie wiem czy wiecie ale w Krwawych Igrzyskach 90% bitew Rzym przy max 6 mieczy dostawał wciry. Dlaczego? Ano dlatego że piechota Rzymu z włóczniami nie posiada oszczepów. W tym fakcie tkwi właśnie przewaga Galacji - tam wszystkie jednostki oprócz nagich mieczy mają oszczepy.. Robiąc na przykład pierwszą linię ze świetnych galackich włóczników wygrywamy pierwsza fazę bitwy, wjeżdżamy nimi w drugą linię blokując szarżę np takiego Rzymu (Rzym ma szarżę? ;)) i uderzamy Galackimi Legionistami + nagie miecze. Galacja jako jedyni barbarzyńcy posiada dostęp do jazdy kapadockiej i łuczników syryjskich. Posiada najlepszą jazdę dystansową ze wszystkich barbarzyńców. Więc, przy limicie max 14 piechoty i dostępie do tych jednonstek ja bym się specjalnie o Galację nie martwił.

Seba Fallus III Wielki
25-08-2016, 13:04
To może tak

Max 6 takich samych jednostek (op max 4)
Max 8 jednostek do walki w zwarciu (op max 6)
Max 14 piechoty (włócznie, piki, topory, miecze, sierpy)
Max 1 słonie lub rydwany
Max 6 kawalerii
Max 8 jednostek miotajacych (wliczamy tu konnych strzelców - Max 4 jednostki)

Op- Arwernowie, Bojowie, Tylis, Nerwiowie
lub
jednolite zasady ale max 2 Zaprzysiężonych?
Problem z tymi 4 frakcjami a zwłaszcza z Bojami i Arwernami to brak słabych stron każdy typ jednostki mają mocny do tego najlepsza piechota w grze. W 2 tygodniu września wrócę do regularnej gry i zobaczę czy trzeba osobnych zasad dla op być może większy limit strzelców pozwoli cywilizowanym frakcją po prostu ich wystrzelać procami/oszczepami.

Twój Mistrz
25-08-2016, 17:46
Z ostatniego posta Seby wywnioskowałem że nie ograniczamy zwykłym barbarzyńcom elitarnych mieczy, jeżeli jednak jest to planowane ( za czym jestem ) to ograniczyłbym też te miecze Rzymowi , można to w prosty sposób zrobić zamiast dodawać ,,max 3 miecze powyżej 1000" dać max 3 miecze powyżej 800. Gdy grałem w pierwszym sezonie ligi frakcjami barbarzyńskimi przeciw Rzymowi nie udało mi się wygrać ani razu, nie wiem jak jest z Galacją, ponieważ nią nie grałem, ale innymi barbarami może być jednak problem. Rzym tak na prawdę nie potrzebuje szarży on niszczy powoli. I bez tego Rzym może być zbyt mocny bo jeżeli porównamy statystyki zwykłych jednostek do walki w zwarciu a tych od Rzymu to różnica jest spora, ale przynajmniej trochę może to ograniczyć jego siłę.

Seba Fallus III Wielki
26-08-2016, 12:11
Piechota rzymu jest słabsza i droższa od barbarzyńskiej . Evocati przegrają w starciu z plemiennymi wojownikami czy mieczowymi poplecznikami, zawsze. Evocati ma słabą szarżę a w starciu gdzie przeciwnik nie wykona szarży barbarzyńcy użyją muru tarcz i po sprawie.
Na youtube są filmiki Maximusa które to dosadnie pokazują ;)

rafjar
26-08-2016, 18:27
Dokładnie , Seba ma rację. Zresztą jak pisałem wyżej Krwawe Igrzyska a wcześniej DMP 2V2 (final i mecz o 3 miejsce) pokazały, że Rzym przy takich samych zasadach nie może się równać z frakcjami OP. Dlatego proponuję takie zasady jak Seba w przedostatnim poście z tym, że:

Max 6 takich samych jednostek dla wszystkich frakcji
Max 8 jednostek do walki w zwarciu (OP max 6)
Max 3 miecze powyżej 1000

To powinno zniwelować przewagę frakcji OP, jednocześnie wykluczyło by spam elitarnej piechoty u "słabszych" barbarzyncow/Rzymu/Egiptu etc, oraz nie osłabiło Galacji.. Nie da się tu znaleźć złotego środka, bo co np z taką Spartą, która dalej będzie koksem.. Jakich byśmy nie wymyslili zasad, zawsze jakaś frakcja będzie OP a inna osłabiona. Dla mnie zasady muszą być łatwe i przejrzyste a im mniej ograniczeń tym większe pole manewru i mniejsza schematycznosc w budowaniu armii.

Nieznajomy
27-08-2016, 15:36
kurde rafjar ale ty sie zaczoles udzielac :D

Seba Fallus III Wielki
02-09-2016, 17:32
Skoro nikt nie ma już uwag to przyjmujemy następujące zasady:

Max 6 takich samych jednostek
Max 8 jednostek piechoty do walki w zwarciu (op max 6)
max 3 jednostki piechoty do walki w zwarciu powyżej 1000
Max 14 piechoty (włócznie, piki, topory, miecze, sierpy)
Max 1 słonie lub rydwany
Max 6 kawalerii
Max 8 jednostek miotajacych (wliczamy tu konnych strzelców - Max 4 jednostki)

Op- Arwernowie, Bojowie, Tylis, Nerwiowie

Proszę na nich grać przy każdej okazji by je wypróbować ;)

rafjar
02-09-2016, 18:36
Chciałbym jeszcze wrzucić temat doboru mapy. To intuicyjne klikanie, które miało miejsce w Krwawych Igrzyskach, często stawiało jednego z graczy w niekorzystnej sytuacji, a drugiemu dawało sporą przewagę już od początku bitwy. Proponowałbym znalezienie, do map podstawowych (nemetocenna, piramidy), dodatkowych 2-3 map , na których moglibyśmy rywalizować. Takich z którymi będzie się można wcześniej zapoznać i które będą w miarę zbalansowane. Myślę tu o mapach zróżnicowanych pod względem ukształtowania terenu i/lub roślinności. Możemy też dodać możliwość doboru pory roku.

Widzę to tak: gracz numer1 wybiera frakcję, następnie mapę oraz porę roku. Gracz numer2 kontruje. Druga bitwa - odwrotnie.

Wprowadziło by to dodatkowy element taktyczny do rozgrywki przy jednoczesnym braku losowosci w doborze mapy. Jak się na to zapatrujecie?

Seba Fallus III Wielki
02-09-2016, 21:14
Ja gram na mapie pod Pellą którą kiedyś przez przypadek znalazł chyba Arroyo, idealna jest ;)

Seba Fallus III Wielki
06-09-2016, 17:19
Wprowadził bym poprawkę max 8 kawalerii lub nawet brak limitu kawalerii bo max 6 strasznie zmniejsza pole do manewru przy taktykach i wydaje mi się bezcelowy

Pirx
07-09-2016, 08:41
Limit trzeba zrobić. Max 8 wydaje się być w porządku.

Niesmiertelnik
08-09-2016, 08:49
Poczytałem. Dopiero po wrzuceniu propozycji zasad na WKA. Jak ustalicie końcową wersję, to zastosujemy ją w WKA jak rozumiem? Ja się w to nie mieszam, bo na tym polu jestem noobem.

Seba Fallus III Wielki
08-09-2016, 11:24
Zasady są ustalone

Max 6 takich samych jednostek
Max 8 jednostek piechoty do walki w zwarciu (op max 6)
max 8 falangitów
max 3 jednostki piechoty do walki w zwarciu powyżej 1000
Max 14 piechoty (włócznie, piki, topory, miecze, sierpy)
Max 1 słonie lub rydwany
Max 8 kawalerii (nie wlicza się straży wodza (30 żołnierzy) Rzymu i Kartaginy)
Max 8 jednostek miotajacych (wliczamy tu konnych strzelców - Max 4 jednostki)
zakaz używania artylerii i środków obronnych

Op- Arwernowie, Bojowie, Tylis, Nerwiowie

Zagrałem kilka bitew i frakcje op wyrównały się z resztą, do tego duże limity pozwalają na dobór bardzo różnych składów i taktyk. :D

Pirx
09-09-2016, 10:03
I zakaz arty.

Pirx
17-09-2016, 20:49
Co do zasad, optuję za wyrzuceniem Nerwiów z listy nacji OP. Oni poza Zaprzysiężonymi nie mają dobrej piechoty mieczowej (Okrutne miecze są cienkie). I przy zasadach dla OP Nerwiowie są słabi.

Nieznajomy
17-09-2016, 21:25
zgadzam sie

Seba Fallus III Wielki
20-09-2016, 19:35
Też się nad tym zastanawiałem. Zrobiłem test i przy dobrym wykorzystaniu szału a potem muru tarcz okrutne miecze pokonają szermierzy wybranych Arwernów. Muszę jeszcze sprawdzić czy dadzą radę najmocniejszym czyli mieczowym poplecznikom Bojów. Nerwiowie są słabo opancerzeni i brak im ciężkich włóczni ale jednak bez tych ograniczeń mogą być mimo wszystko zbyt potężni. Jak sądzicie?

Pirx
21-09-2016, 06:55
Dla mnie są silni, porównywalni ze Swebami. Ale muszą zostać świetnie zagrani, żeby wygrać z OP nacjami. Dla mnie OP polega na tym, że przy przeciętnej grze i tak wygrywają. Tymczasem Nerwiowie muszą zostać zagrani idealnie jeżeli chodzi o wykorzystanie okrutnych mieczy, żeby wygrać. To samo Swebowie i wykorzystanie Artiowista i germańskich strzelców konnych.

Napiszę tak - jeżeli zostawimy Nerwiów w nacjach OP, to raczej grywalni nie będą.

Nieznajomy
21-09-2016, 12:38
Beda grywalni ale nie dla wszystkich...

Pirx
22-09-2016, 12:47
Dobra, zostawmy tych Nerwiów w OP.

Bo w rękach niektórych graczy Nerwiowie na zwykłych zasadach (z max 8 mieczy) mogą być śmiertelnie groźni.

Seba Fallus III Wielki
20-10-2016, 15:46
Od dłuższego czasu często zdarza się że mam już 20 oddziałów i zostały mi jeszcze fundusze spokojnie na 1-3 odziały. Granie na licznych armiach dawało by fajne możliwości wykorzystania tańszych jednostek. Ostatnio dość często brakuje mi slotów na odziały. Co wy na to ?

Cofam przy licznych armiach zmienia się budżet :(

Il Duce
20-10-2016, 20:39
Można ręcznie ustawiać fundusze więc to żaden problem ;). Osobiście popieram pomysł Seby,wniesie sporo świeżości i da większe pole do popisu przy kompozycji armii :)

Seba Fallus III Wielki
20-10-2016, 22:13
A w takim razie ponawiam wniosek ;D

Pirx
21-10-2016, 15:18
To zorganizuj Seba testowo turniej 1v1 z większą ilością jednostek w ramach Czwartków. Może być o Tytuł Prefekta.

Zobaczysz jak to wygląda w praktyce.

Nieznajomy
21-10-2016, 16:21
tylko w takim wypadku trzeba pilnowac kasy

Seba Fallus III Wielki
21-10-2016, 17:46
Nie wiem czy czwartki na tyle okrzepły po odrodzeniu ale chyba warto spróbować ;)

Nieznajomy
21-10-2016, 18:23
Osobiscie uwazam ze jest zabyt wczesnie na taki turniej... Obserwuje czwartki praktycznie co tydzien i staram sie grywac ale ilosc chetnych przeraza ostatnio. Rozkrecmy je na nowo i dopiero cos organizujcie ;) ale to tylko moje zdanie

hdshovcase
21-10-2016, 18:31
Ale wczoraj ilość chętnych była duża na początku. Moje pierwsze 4v4 od dawna.

Nieznajomy
21-10-2016, 18:35
ze stalych graczy bylem ja Ty i Seba, chlopaki chyba przypadkiem bo grali w WH i byli na naszym kanale

Andrij Marszałek
21-10-2016, 18:39
Lagi bedo. xD

Nieznajomy
21-10-2016, 18:41
Lagi to byly wczoraj :P dobrze ze Arroya nie bylo :D :D ...

Pyrrus89
12-01-2017, 22:15
Może by tak wrócić do pomysłu usunięcia Nerwiów z nacji OP? Z tego co widzę, to mało kto w ogóle bierze okrutne miecze, zwykle decydując się na tańszą piechotę, a zaoszczędzoną kasę pompując w lepszą konnicę. Wtedy pozostałyby tylko 3 nacje OP- jakoś tak lepiej to wygląda niż 4. ;)

Pirx
12-01-2017, 22:24
Ja się zgadzam z tą opinią, już dawno to sygnalizowałem. W tej chwili Nerwiowie są niegrywalni. Okrutne miecze to takie trochę lepsze celtyckie miecze, a dużo droższe. Mają mocną szarżę z bonusem szaleńczej szarży, ale potem szybko się męczą i padają jak muchy.

Pyrrus89
12-01-2017, 22:56
Sprawdziłem tak na szybko i wychodzi na to, ze również włócznie oraz średnią jazdę mają gorszą od swoich barbarzyńskich pobratymców (poza Tylis, bo ta średniej jazdy nie posiada). Ich główną słabością jest chyba stosunkowo niski pancerz, co czyni ich podatnym na wszelki ostrzał. Tak szczerze powiedziawszy, poza elitą w jeździe i piechocie, to nie bardzo jest na czym oko zawiesić. ;)

radoslawzal
12-01-2017, 23:35
no jeszcze plus jest taki, że mają germańskich zwiadowców konnych

Pirx
13-01-2017, 09:18
Nerwiowie na niegdysiejszych zasadach byli bardzo fajni, bo mieli germańskich zwiadowców konnych, jak słusznie zauważył radosław. To jest bardzo dobra jednostka, która potrafi mocno pomieszać szyki. Problemem Nerwiów jest faktycznie słaby pancerz i brak średniej piechoty dającej radę w starciu z inną średnią piechotą.

Fakty są takie, na obecnych zasadach praktycznie nikt już nie bierze Nerwiów, a jak to robi, to z reguły przegrywa.

Nieznajomy
13-01-2017, 10:02
gram ostatnio w turniejach zagranicznych gdzie sa zasady 12/6/4 bardzo milo bylo sobie przypomniec dawne granie gdzie Tylis, Bojowie, Arwernowie, Nerwiowie bylo potega ;)

Il Duce
13-01-2017, 14:08
O ile dobrze pamiętam,to było rozważane wyłączenie Nerwiów z frakcji OP ale uznano,że wtedy byli by za mocni,więc wychodzi na to,że tej nacji nie da się zbalansować ;)

Pirx
13-01-2017, 14:48
Ja uważam, że to była błędna decyzja o pozostawieniu ich wtedy w liście nacji OP. Co pokazują choćby turnieje, gdzie praktycznie ta nacja nie jest używana.

Nieznajomy
16-02-2017, 10:23
Proponuje zmienić zasady turniejowe na 12/6/4 (piechota/miecze/max tych samych) od nastepnej ligi rome 2. Wszedzie w turniejach miedzynarodowych obowiazuja takie zasady, nie liczac CoN gdzie mielismy 11/5/4. Coraz wiecej naszych graczy próbuje swoich sil w turniejach zagranicznych i aby przynosilo to sukcesy proponuje zacząć od swojego podwórka, żeby pozniej nie bylo zdziwka jak w CoN

Jesli chcemy się rozwijać jako gracze i rywalizowac z czołówką światową jest to konieczne

Pyrrus89
16-02-2017, 10:59
Max 4 takie same bardzo mi się podoba, bo zmusza do tworzenia różnorodnych armii. Stracą jednak na tym frakcje, które mają stosunkową tanią elitę (np. Ardiajowie, Galacja), co dotychczas pozwalało tworzyć z niej trzon naszej armii- teraz będzie to znacznie utrudnione.

rafjar
16-02-2017, 10:59
Bardzo słuszna inicjatywa. Podpisuję się pod nią obiema rękami :D
Zdecydowanie urozmaici to dobór jednostek i umożliwi tworzenie bardziej kreatywnych składów.
Seba: Przeniosłem posty do dyskusji żeby lista zasad zachowała czytelność

Seba Fallus III Wielki
16-02-2017, 11:22
Co do zmian ja bym wolał nie zmieniać na siłę zasad jeśli nie ma z nimi problemów, zachowują balans. Dość często zmieniamy zasady i nowi gracze albo ci powracający do Romka mogą być zagubieni. W rome 1 zasady CWB rzadko ulegały zmianom i taka normalizacja zasad jest dobra ;)
Ale jak najbardziej podzielcie się wrażeniami z gry na innych zasadach ;)

radoslawzal
16-02-2017, 11:46
Proponuje zmienić zasady turniejowe na 12/6/4 (piechota/miecze/max tych samych) od nastepnej ligi rome 2. Wszedzie w turniejach miedzynarodowych obowiazuja takie zasady


A co wtedy z piechotą do walki w zwarciu powyżej 1000? Mogę wziąć 4 zapki?+ 2 celtyckie miecze i koniec, czyli w praktyce zdejmujemy podział 6/8 i każda nacja może wystawić 6 jednostek do walki w zwarciu?

Te zasady premiują działania kawalerii-i to znacznie

Pirx
16-02-2017, 12:00
Ja uważam, że mamy dużo lepsze zasady niż zagranica. Bo praktycznie każda nacja może się drugiej postawić.

A zagraniczne turnieje robią co mogą, żeby zbalansować rozgrywkę poprzez eliminowanie mocniejszych nacji na pewnych etapach rozgrywki, czy też w ogóle ustalanie wąskiej grupy nacji do gry, które mają na 12/6/4 w miarę wyrównaną siłę.

Argumenty, które mnie przekonują do 12/6/4 to fakt, że:
- granie u nas na maks 6 faktycznie zmniejsza potem szanse naszych graczy w turniejach międzynarodowych,
- maks 4 zmusza do większej inwencji.

Argument przeciw to fakt, że w ogóle trzeba będzie od początku pracować nad balansem, do którego tak długo dochodziliśmy przy maks 6 takich samych.

Nieznajomy
16-02-2017, 12:16
Tak Radziu zdejmuja ograniczenia te co mamy u nas.

Wiem że będą podzielone zdania i raczej zasady sie nie przyjmą bo wiekszosci tak jest wygodniej, walimy 14piech i wio do przodu.
Osobiscie wole byc topowym graczem i cos sie liczyc na swiecie.

Pyrrus89
16-02-2017, 12:18
To prawda, że na obecnych zasadach każda nacja jest grywalna, co jest przeciwieństwem choćby takiego Napoleona, gdzie mniejsze państwa znacząco odstają od całej reszty. Półfinały i finały BS pokazały, że nasze zasady premiują też toczenie epickich bitew i pozwalają na tworzenie mnogich strategii. Ale w sumie po to istnieje ten temat, żeby podzielić się własnymi opiniami w tym względzie. Niebawem (?) mają dojść do romka przynajmniej trzy nowe grywalne frakcje pod postacią DLC, zobaczymy jak będą zbalansowane i czy wymuszą jakieś zmiany w naszych zasadach.

rafjar
16-02-2017, 12:58
Problemem nacji Op nie są zapki tylko jednostki pomocnicze dające im asekuracje i możliwość siania takiego spustoszenia na polu bitwy. Myślę tu głównie o poborowych zaopatrzonych w oszczepy, którzy są w stanie skutecznie wyeliminować lub znacząco osłabić jazdę nieprzyjaciela. Biorąc 6 takich tanich jednostek mamy bardzo dobre zabezpieczenie od frontu, na flankach i tyłach naszej armii a do tego zostaje nam sporo funduszy na sklejenie mocnego buildu. Dodatkowo praktycznie każda z naszych 14 jednostek piechoty jest wyposażona w oszczepy co utrudnia grę kawaleria przeciwnikowi a tym samym ogranicza rolę strzelców pieszych i konnych do minimum. Przy obecnych zasadach składy nacji OP różnią się od siebie minimalnie. Pewnikiem jest wzięcie 6 jednostek najmocniejszej piechoty i wsparcie tego tanimi wlocznikami. Rzadkością z kolei jest wzięcie oddziału słoni czy rydwanow, gdyż często okazuje sie to strzałem w kolano. Te dwie dodatkowe jednostki piechoty na prawdę robią różnicę i znacznie niweluja znaczenie pozostałych segmentów naszej armii. To oczywiście moje zdanie oparte o grę w kilku turniejach o podobnych zasadach i licznych bitwach z klasowymi zawodnikami w takim właśnie formacie.
Co do balansu. Wydaje mi się że właśnie przy 12/6/4 ten balans będzie a nacje typu Seleucydzi Baktria w końcu miałyby szansę z Galacja. :)

Pyrrus89
16-02-2017, 13:27
Jednak z tego co pamiętam proponowane zasady również nie pozwoliły idealnie zbalansować (czy to w ogóle da się zrobić?) rozgrywki w CoN, bo nie bez powodu wprowadzono ten zakaz używania oszczepów dla nacji barbarzyńskich.

Edycja: Przyjrzałem się Galacjii i niestety moje obawy jeszcze wzrosły. Ta nacja ma za mały roster, żeby po wprowadzonych zmianach być nadal atrakcyjną dla gracza multi.

Pirx
16-02-2017, 13:53
W CoN nigdy nie było dobrego balansu, podobnie w tym sezonie. Taki Pont był OP zawsze w tym turnieju. I generalnie kawaleryjskie nacje były premiowane. Za to w tym roku do fazy pucharowej przeszedł raptem 1 gracz z barbarzyńską nacją. To był efekt bana na oszczepy u włóczników.

Ja jestem otwarty na zmiany, pod kątem turniejów zagranicznych, ale to trzeba najpierw przetrenować.

Nieznajomy/rafjar - rozumiem, że przy kawalerii tam jest limit maks 10, w tym maks 4 ha?

Ituriel32
16-02-2017, 14:16
Można spróbować w nowym sezonie, ba nawet wezmę w nim udział.
To jest właśnie plus ligi, że można co jakiś czas coś zmienić.

rafjar
16-02-2017, 14:43
Tak. 10 kawalerii wydaje się być rozsądnym limitem. Możemy to jeszcze sprawdzić i zobaczyć czy 8, 10 lub 12 byloby optymalnym rozwiązaniem, które pozwoli uzyskać dobry balans w trakcie gry. Temat jest rzucony w celu dyskusji i wymiany poglądów wszystkich graczy biorących udział zarowno w naszych jak i w zagranicznych rozgrywkach multi. Poprzez zmianę zasad zależaloby nam glownie na wspólnym podniesieniu umiejętności jako polskiej społeczności i dogonieniu czołówki graczy światowych, grających właśnie w takim formacie. Dlatego zachęcam do wyrażenia swojej opinii wszystkich zainteresowanych. :)

hdshovcase
16-02-2017, 15:08
Można zobaczyć jak mniej więcej to wygląda na takich zasadach

http://clancommunity.ru/showthread.php?t=5736

Edit: A i ja popieram jak najbardziej popozycję

rafjar
17-02-2017, 15:14
Dziś rozegrałem 4 bitwy na zasadach 12/6/4 10cav(4ha) 6miotającej z czego dwie wygrałem dwie przegrałem. Grało się bardzo przyjemnie a bitwy były wyrównane: przegrałem Atenami na Macedonię, Ardiajami na Kimmerię a wygrałem Epirem na Pergamon i Partią na Egipt.

Pirx
17-02-2017, 16:09
Dobra,

kiedy chcecie tę ligę? ;) Bo jest trochę napięty terminarz. Teraz jest Warhammer 1v1, jednocześnie zaraz ruszy Kampania.

Nie wiem, czy będziecie mieli ochotę robić Kampanię i Ligi jednocześnie.

rafjar
17-02-2017, 16:23
Ja bym proponował start Ligi po Świętach, czyli druga połowa kwietnia. Początkowa faza Kampanii zaabsorbuje nas z pewnością na tyle, że nie będzie czasu ani specjalnej ochoty na Ligę. Ale jak będzie wcześniej to oczywiście wezmę udział ;)

Pyrrus89
21-02-2017, 14:17
Chciałbym zaproponować zmianę zasad, które jednak nie będą tak znacznie odbiegały od poprzednich jak proponowane wyżej, lecz z drugiej strony pomogą graczom startującym w zagranicznych turniejach na łatwiejsze dostosowanie do ichniejszych reguł. Cała kosmetyka ograniczyłaby się tylko do zmiany tych samych jednostek do maks 5 (przy obecnych 6), a piechoty do walki w zwarciu na maks 13 (przy obecnie obowiązujących 14, a propozycją Rafjara zbicia do 12). Nie jest to fundamentalna zmiana i nie powinna zachwiać dotychczasowymi składami armii, niemniej jednak powinna troszkę urozmaicić (ale nie zrewolucjonizować) rozgrywkę. Oczywiście jest to pewien rodzaj kompromisu, który pewnie nikogo nie zadowoli, ale taka już jego rola. ;) W każdym razie uważam dalszą dyskusję na ten temat za mocno wskazaną. Zdecydowanie sprzeciwiam się głupotom typu: zakaz rzucania włóczni przez barbarzyńców, brak Ariowista u Germanów, czy ban na hoplitów dla Pontu. Wszystko co podchodzi pod brutalne "okrajanie" gry, uważam za mocny problem sceny zagranicznej, która chyba się już w tym wszystkim trochę pogubiła. I choć nie gram i nie zamierzam grać w zagranicznych turniejach, to obserwuję sporo kanałów lepszych graczy i trochę widzę te ich różne dziwactwa i sztuczne ograniczenia, a wszak Polacy nie gęsi. ;)

Nieznajomy
21-02-2017, 14:32
Nikt nie ma zamiaru ograniczac nacji ;) . Twoja propozycja zbyt wiele nie zmieni. Wczoraj gralem tylisem 12jednostkami piechoty i bardzo dobrze mi to wyszlo

Pirx
21-02-2017, 14:39
Testowałem zasady 12/6/4 z Tuffem. Grało się dobrze.

Ja jestem za wypróbowaniem tych zasad w najbliższej lidze.

Pyrrus89
21-02-2017, 15:05
No to w sumie można spróbować, bo też chcę wystartować. :P Czyli przechodzimy teraz na system:
-maksymalnie 12 jednostek do walki w zwarciu (miecze,topory,sierpy, włócznicy)
-maksymalnie 6 mieczy, toporów i sierpowych dla każdej nacji.
-maksymalnie 4 takie same jednostki.

Pytania:
-jaka będzie maksymalna ilość oddziałów miotających?
-czy nadal będzie obowiązywał limit na oddziały mieczy oraz sierpowych, które przekroczą magiczną sumę 1000?
-czy testował to ktoś na słabsze nacje (Pergamon,Seleucydów, Kimmerię, czy Egipt) i może potwierdzić, że są choćby troszkę mocniejsi względem barbarzyńców, niż to miało miejsce na poprzednich zasadach?

Sporadycznie przekraczam 12 oddziałów do walki w zwarciu i 4 takie same jednostki. Nie powinno być wiec tak źle, pozostaje zmodyfikowac tylko kilka składów i do boju. :P

Edit: Już widzę jeden plus nowych zasad, ograniczenie spamu poborowych sług. ;)

Pirx
21-02-2017, 15:18
Nie myl oddziałów do walki w zwarciu (miecze, topory, sierpy) z oddziałami piechoty.

Nie byłoby ograniczeń na OP-miecze. Tutaj po prostu zwiększyłaby się ilość o 1, z 3 do 4.

Limit na jazdę to chyba 10 jednostek (w tym 4 konni łucznicy).

Limit na strzelców to 6 albo 8, w zależności od turnieju. Ja bym dał 8, żeby nacje wschodnie mogły wystawić armie kawaleryjsko-strzeleckie i załatwić tak barbarzyńców.

Słabsze nacje należałoby potestować. Te zasady na pewno wzmacniają nacje kawaleryjskie. Nacje barbarzyńskie też pewnie jakoś sobie poradzą. Pytanie co z nacjami greckimi i słabszymi.

Pyrrus89
21-02-2017, 15:26
No właśnie, sens wprowadzenia nowych zasad upatruję głównie we wzmocnieniu słabszych nacji. Dokoksowanie takiej Armenii czy Kolchidy, które i obecnie są już mocne, nie jest chyba głównym celem, bo jeśli nowe reguły nie mają w jakimś stopniu równoważyć rozgrywki, to kolejne kłody pod nogi dla Greków są pozbawione racjonalnych przesłanek (oczywiście poza faworyzowaniem miłośników konnicy;) ). Dlatego uważam, że warto mocno te zmiany sprawdzić pod każdym kątem, zanim staną się obowiązującymi.

Edycja:
- konni łucznicy liczą się do limitów konnicy czy oddziałów miotających? Jeśli to drugie, to powinniśmy zostać przy maks 8, natomiast przy pierwszej możliwości 6 to aż za dużo.

rafjar
21-02-2017, 15:52
Te zasady prezentują się następująco:

-maksymalnie 12 jednostek piechoty
-maksymalnie 6 jednostek do walki w zwarciu
-maksymalnie 4 takie same jednostki
-maksymalnie 10 konnicy (w tym 4 konni strzelcy)
-maksymalnie 8 jednostek miotających
-maksymalnie 1 rydwan/słoń

zakazy na boxy-redliny-push takie same.

Ateny/Syrakuzy na tych zasadach są bardzo mocne Epir/Macedonia + Sparta również. Ardiajami trzeba kombinować ale w Winter Cup radzą sobie najlepiej ze wszystkich nacji ogółem. Nie ma słabeuszy na 12/6/4 - wiadomo odpowiednio skontrowana nacja ma mniejsze szanse ale tak było zawsze.

Seba Fallus III Wielki
21-02-2017, 18:53
Ciekawe można wypróbować. A jak wyglądają frakcje OP na tych zasadach? Jak sobie z nimi radzą frakcje greckie,hellenistyczne,wschodnie ?
I jeszcze jakie macie uwagi do obecnych zasad ? Co z nimi jest nie tak że chcecie je zmieniać ?

radoslawzal
21-02-2017, 18:59
czyli można wziąć powiedzmy 4 procarzy ze wschodu i 4 łuczników ze wschodu? a obecny limit na strzelców to w sumie ile?

te zasady mi się podobają, ogólnie bardziej balansują nacje
np dużo zyska taki egipt z teraz już czterema galackimi strażami królewskimi


@Seba

nic nie jest z nimi nie tak, ale padła propozycja ustandaryzowania naszych forumowych zasad do zasad światowych(cokolwiek by to znaczyło- bo w sumie to oprócz tego winter cup i cup of nations nie słyszałem o innych międzynarodowych rozgrywkach, jakiś ligach, ktoś mógłby przybliżyć?)
ja tam uważam, że dobry gracz to gracz elastyczny potrafiący dostosować skład armii pod zasady/to czym lubi grać- a nie przyspawany do jednego typu zasad

Pirx
21-02-2017, 23:24
Potestowaliśmy trochę z rafjarem i ... Egipt i Selki są bardzo groźne na nowych zasadach. Egipt to barbarki tłucze wręcz..

2009

2010

2011

Pyrrus89
21-02-2017, 23:27
Również pograliśmy trochę z Hd na nowych zasadach i wrażenia jak najbardziej pozytywne. To jest to, Panowie. ;)

Edycja:
Ruszajmy już z tą ligą, bo ciekaw jestem swojej dyspozycji i tych zasad strasznie. :P

Seba Fallus III Wielki
22-02-2017, 13:01
Trochę nie rozumiem waszych działań. Niecałe pół roku temu zmienialiśmy zasady i powiększyliśmy limity chcąc dać większą swobodę w doborze armii , słusznie wzorując się na zagranicy. Teraz chcecie wykonać krok do tyłu i z powrotem zacieśniać limity, zmniejszać dowolność w doborze armii. Ledwo wprowadziliśmy nowe zasady, jeszcze nie zdążyliśmy na nich za wiele pograć a już wprowadzamy nowe, bez powodu żeby dopasować się do zagranicy. Pamiętam że chyba pirx nawet wspominał że nasze zasady są lepiej zbalansowane i na zagranicznych turniejach widzimy często te same frakcje. Zamiast na siłę zmieniać zasady i tym samym wprowadzać chaos (bo i nowi i starzy gracze którzy chcą wrócić do gry mogą sie pogubić przy ciągłym zmienianiu zasad) dopasowywać się do kogoś możemy poczekać w wakacje zorganizować 2 edycję Krwawych Igrzysk na które ponownie zaprosimy graczy z poza polski. Może się okaże że nasze zasady okażą się lepsze i przyjmą się też za granicą.

Pirx
22-02-2017, 14:05
Mnie się fajnie gra na tych nowych zasadach. Tyle Seba. Nasze też są w porządku. Ale przyznam, że jak wczoraj przetestowałem siłę Egiptu, czy Seleucydów, to aż się miło na serduchu zrobiło. Bo na poprzednich zasadach nigdy tych nacji nie używałem, a wczoraj się nimi świetnie grało.

Pyrrus89
22-02-2017, 14:38
Wbrew pozorom te zasady wcale tak mocno nie ograniczają, no chyba, że preferuje się styl gry samą piechotą, no ale nawet te 12 oddziałów pieszych to naprawdę nadal bardzo dużo. I pisze to gracz, który najlepiej czuje się grając solidnymi greckimi hoplitami. ;) Natomiast z tego co rzuca się na pierwszy rzut oka, to nagle porobiło się na polu bitwy bardziej różnorodnie, co spowodowane jest limitem max 4 takich samych oddziałów. Seba, stocz kilka bitew na tych zasadach i całkiem możliwe, że i Tobie przypadną do gustu.

PS Pirxie, mógłbyś przetestować jeszcze Pergamon oraz Kimmerię? Zależy mi na opinii bardzo dobrego gracza, szczególnie co do tej pierwszej nacji, bo teraz możemy skorzystać tylko z 4 oddziałów Agemy.

Pyrrus89
04-03-2017, 12:58
Na początek przepraszam, że piszę post pod postem, ale liczę, że moderatorzy łaskawie przymkną w tym wypadku oko na moje niezbyt regulaminowe działanie. ;)
Przypominam się tutaj, bo doszły mnie słuchy, że większości proponowane zasady nie przypadły do gustu, a nie ukrywam, że ja jestem "kupiony" tą nową wizją. Trenowałem trochę z graczami z wyższej półki (Nieznajomy, Bachus) i stoczyliśmy naprawdę kilka świetnych bitew. Niech jako przykład posłużą wcześniejsze armie barbarzyńców z zapkami, gdzie praktycznie każdy grał tym samym schematem: 3x zapki, 3x średnia piechota, spam poborowych, konnica wedle uznania. Teraz już nie pospamujemy jedną jednostką, a musimy wysilić się na wykorzystanie różnorodności, jaką gra nam oferuje. Można zagrać na 4 zapki, ale mieć trzeba świadomość, że reszta naszej armii będzie osłabiona i musimy maksymalnie wykorzystać ich umiejętności. Przy max 12 piechoty znacznie trudniej robić boxy (2 jednostki robią naprawdę sporą różnicę), a nadal nacjami opartymi o hoplitów gra mi się wyśmienicie, choć i tak zawsze starałem się grać w miarę możliwości aktywnie. Dla tych co planują toczyć boje w jakichś zagranicznych turniejach będzie to natomiast spore ułatwienie, bo podobno wspomniane zasady to u nich standard (z drobnymi modyfikacjami). Jedyne ograniczenie jakie dostrzegam, to dla graczy preferujących tylko i wyłącznie korzystanie z piechoty, a takich jest chyba niewielu- dla reszty limit 12 i tak powinien być zdecydowanie wystarczający, Zapraszam do dyskusji, bo chciałbym poznać wasze zdanie, szczególnie tych, co grali w ostatnim prefekcie.

Pirx
04-03-2017, 13:32
Ja po tym Prefekcie odniosłem wrażenie, że najbardziej opłaca się grać barbarami na 4 elitarne miecze. Więc w sumie wszystko pozostaje po staremu. Natomiast nowe zasady dają ciekawe możliwości dla kilku nacji, które na starych były niegrywalne, np. Egiptowi, Selkom.

Pyrrus89
04-03-2017, 13:36
Więc jak Pirxie, jesteś za, ale przeciw? ;)

Il Duce
04-03-2017, 16:30
Ja bym dał szansę nowym zasadom choćby dlatego że to powiew świeżości. Najwyżej jak się nie sprawdzą to wrócimy do starych.

Nieznajomy
04-03-2017, 18:07
Ja po tym Prefekcie odniosłem wrażenie, że najbardziej opłaca się grać barbarami na 4 elitarne miecze. Więc w sumie wszystko pozostaje po staremu. Natomiast nowe zasady dają ciekawe możliwości dla kilku nacji, które na starych były niegrywalne, np. Egiptowi, Selkom.


a tu sie mylisz Pirxie ;)

2023


jak dla mnie te zasady przyniosly swiezosc, inne spojrzenie na gre i troche kombinacji. W prefekcie nie uzylem zadnej nacji barbarzynskiej a moglem bo nimi gram dosyc dobrze a i tak doszedlem do finalu

Pirx
04-03-2017, 22:06
Musiała być świetna bitwa. Jak macie powtórkę to podrzućcie Tuffowi.

Ja jestem za nowymi zasadami. Wiele nacji zrobiło się grywalnych i jak widać, mogą z powodzeniem walczyć z barbarzyńcami. Wyobraźcie sobie Macedonię potykającą się ze Swebami na starych zasadach... Macedonia zostałaby zmasakrowana.

Nieznajomy
04-03-2017, 23:05
dokladnie :)

mam powtorke

Curse11
09-03-2017, 17:37
Tak żeby się upewnić, te nowe zasady to poniższe?

Te zasady prezentują się następująco:

-maksymalnie 12 jednostek piechoty
-maksymalnie 6 jednostek do walki w zwarciu
-maksymalnie 4 takie same jednostki
-maksymalnie 10 konnicy (w tym 4 konni strzelcy)
-maksymalnie 8 jednostek miotających
-maksymalnie 1 rydwan/słoń

zakazy na boxy-redliny-push takie same.

Pyrrus89
09-03-2017, 18:43
Tak. Możesz już trenować na tych zasadach. ;)

Curse11
09-03-2017, 21:46
Super, dzięki. Jak tylko przejdę drugi raz wiedźmina i nie zdążę kupić 3 części to poćwiczę. Nie mogę się doczekać ligi :)

Pyrrus89
13-03-2018, 11:00
Tutaj możemy prowadzić dyskusję o jednostkach, taktykach właściwych dla nowych nacji pustynnych dostępnych w ramach DLC Desert Kingdoms.

Ja grałem raptem 5-6 bitew na razie. I jestem zadowolony z tego DLC. Dodało sporo świeżości multi. Zresztą, paru starych wyjadaczy wróciło na scenkę, żeby się wspólnie pobawić. To cieszy.

Ja jestem szczególnie zadowolony z rydwanów pustynnych, które są stosunkowo tanie (860) a nadal potrafią coś tam powyczyniać. Może szału nie ma, ale też można ich brać bo nawet ich szybka utrata nie oznacza automatycznej porażki. 860 denarii to jest jeszcze strata do nadrobienia.

A ja UWIELBIAŁEM kiedyś rydwany. :)

Uważam również, że aby nacieszyć się tymi nacjami nie można grać na dużych limitach piechoty. Max 12. Bo tam jest taka różnorodność jednostek, że nie warto znowu walić w spam piechoty (który nadal najbardziej się opłaca). Coraz bardziej mi się podoba max 11 CoN-owe.

Ogólnie to ciekawe zasady mają Rosjanie. Jak pokazał przykład Nikczemnika, barbary wcale nie są na straconej pozycji, a przynajmniej nie niszczą gry źle zbalansowanymi mieczami. Podobają mi się również dodatkowe reguły dla poszczególnych frakcji, szczególnie delikatne wzmocnienie tych najsłabszych(np. Pergamon,Kimmeria,Seleucydzi) jest interesującym rozwiązaniem. Ponadto grając na międzynarodowych zasadach, będzie Wam znacznie łatwiej przygotowywać się do kolejnych turniejów organizowanych przynajmniej przez Rosja, a obecnie to chyba oni dominują scenę w romka.

Jest tylko jeden problem, trzeba zapobiec sytuacji, jak wspominał Nikczemnik, że ktoś bierze jazdę i samych strzelców.

Seba Fallus III Wielki
13-03-2018, 12:42
Nad osobnymi limitami dla pojedynczych frakcji warto się zastanowić, ale nie rozumiem w jaki sposób ograniczenie liczby piechoty ma zwiększyć różnorodność. Teraz można zagrać opierając się na piechocie do walki w zwarciu, hoplitach, jeździe i strzelcach czy kombinować z pikami lub słoniami. Nic cię nie ogranicza, a przy bardziej restrykcyjnych limitach zacznie się grać schematycznie, dlatego przeszliśmy z max 12 piechoty na 14 . Ograniczenie tych samych jednostek dodatkowo promuje frakcje z różnorodnymi szermierzami (Celtowie) co po raz kolejny sprawia że bardziej opłacalne jest granie na kawalerie. Limit max 6 szermierzy tak samo ogranicza wykorzystanie piechoty i po raz kolejny wbija w schemat grania kawaleria. Takie odnoszę wrażenie za każdym razem jak grałem na zasadach max 6 do walki w zwarciu i max 4 piechoty to czułem że opłacalne jest granie pod kawalerie (jakiś czas mieliśmy takie zasady i po pewnym czasie odpuściłem sobie romka bo się znudziłem schematycznością).
Jednak widzę że wy macie pozytywne odczucia ;)

Pyrrus89
13-03-2018, 13:06
To prawda, ale na tych zasadach CoN barbary (i pewnie Kusz również) dostają po tyłku, bo włócznicy poniżej 500 golda nie są już OP(brak możliwości rzucania). Widziałem większość bitew Nikczemnika, trochę innych na kanale Tomato i jeszcze nie spotkałem się z sytuacją, aby ktoś spamował jazdą, a teoretycznie mogliby to robić. Jak widać pewnie się to nie opłaca. No i nie bez znaczenia jest również fakt, że nasi gracze świetnie się zaadaptowali do tych zasad, więc może coś w tym jest. Przy 11-12 oddziałach piechoty nadal można grać mocno na piechotę, co chyba potwierdzi Zachar, który mierzył się z Ardiajami, bo nie sądzę, aby to ich jazdą został pokonany. ;)

Pirx
13-03-2018, 13:12
Ale Seba, właśnie o to chodzi, żeby uczynić granie kawalerią opłacalnym. A nie grać wciąż według zasady: przede wszystkim piechota, a kawaleria i strzelcy jako dodatek.

Na zasadach CoN-owych, czyli max 11 piechoty, max 5 mieczy + sporo wyjątków:
- piechota dla nacji kawaleryjskich jest uzupełnieniem,
- z kolei dla nacji barbarzyńskich piechota jest nadal trzonem armii, a jazda uzupełnieniem.

Czyli mamy różnorodność.

Jak graliśmy szereg turniejów na max 14 piechoty, to zawsze piechota rządziła na polu walki. Może zawodzi mnie pamięć, ale nie kojarzę, żeby kawaleria tam miała decydujące znaczenie. Zasadniczo była uzupełnieniem, istotnym w późniejszej fazie bitwy (przy wjazdach na tyły), ale nie rozstrzygającym o losach bitwy.

Nie mam też nic przeciwko żeby bawić się tylko kawalerią + łukami, jeżeli jakaś nacja może tak skutecznie grać (a takich jest niewiele). To byłoby dodatkowe uatrakcyjnienie rozgrywki.

Pyrrus89
13-03-2018, 13:26
Dokładnie. Granie na piechotę taką Partią to jest dramat po prostu, a Pirx w którejś edycji CoN ją wylosował i sobie chwalił z tego co pamiętam. Poza tym mnie w romku odpychało, że praktycznie każda bitwa wyglądała tak samo. Czołowe starcie piechoty, co lepsi gracze wycofywali włócznie i szarżowali mieczami/toporami, a potem już oczekiwanie na wynik tego starcia, z mniej istotnymi działaniami jazdy w tle. U Rosjan jest dużo różnorodności, słabe frakcje we wprawnych rękach są całkiem grywalne, a te mocne, nie aż tak jak barbary na naszych starych zasadach. Nikczemnik bez kompleksów pokonuje dobrych graczy z rzekomo OP nacjami, więc jak widać da się nawet przy wyrównanym poziomie. Poza tym podoba mi się, że ludzie grają z wykorzystaniem falangi, słoni czy rydwanów, które były narażone choćby na atak poborowych włóczni, a teraz mogą coś powalczyć. No i to jak często pojawiają się peltaści na placu boju jest dla mnie pozytywnym zaskoczeniem.

Seba Fallus III Wielki
13-03-2018, 13:33
Ale Seba, właśnie o to chodzi, żeby uczynić granie kawalerią opłacalnym. A nie grać wciąż według zasady: przede wszystkim piechota, a kawaleria i strzelcy jako dodatek.

Na zasadach CoN-owych, czyli max 11 piechoty, max 5 mieczy + sporo wyjątków:
- piechota dla nacji kawaleryjskich jest uzupełnieniem,
- z kolei dla nacji barbarzyńskich piechota jest nadal trzonem armii, a jazda uzupełnieniem.

Czyli mamy różnorodność.

Jak graliśmy szereg turniejów na max 14 piechoty, to zawsze piechota rządziła na polu walki. Może zawodzi mnie pamięć, ale nie kojarzę, żeby kawaleria tam miała decydujące znaczenie. Zasadniczo była uzupełnieniem, istotnym w późniejszej fazie bitwy (przy wjazdach na tyły), ale nie rozstrzygającym o losach bitwy.

Nie mam też nic przeciwko żeby bawić się tylko kawalerią + łukami, jeżeli jakaś nacja może tak skutecznie grać (a takich jest niewiele). To byłoby dodatkowe uatrakcyjnienie rozgrywki.

Z tego wynika że występuje różnorodność między rodzajami frakcji, a daną frakcją opłaca się grać tylko w jeden sposób. Na luźniejszych zasadach każdą frakcją masz więcej możliwości. Z resztą często to kawaleria jest decydująca, sam często grałeś z wykorzystaniem dużej ilości jazdy tesalskiej ;) Oczywiście nie chodzi mi o sytuacje kiedy jazda sama rozbija piechotę tylko szarżując rozbija piechotę już związaną walką.

Pirx
13-03-2018, 13:43
Seba, ja nie wiem czy Ty czy ja, ale ktoś tutaj ewidentnie złapał stan amnezji.

Ja pamiętam z tych naszych bitew w turniejach, że liczyły się tylko nacje barbarzyńskie, a cała reszta mogła im naskoczyć. Że nikt nie grał na 7-8 kawalerii, bo to było samobójstwo przy tej ilości piechoty i jednostek rzucających pillum. Że jak ktoś brał Partię, Baktrię, Pergamon, Kimmerię, to miał z marszu pojechane. Choćby nie wiem jakim był wymiataczem. A w CoN te nacje radzą sobie świetnie.

Zresztą, nawet w ostatniej Lidze Rome 2, gdzie było max 12 piechoty i max 6 mieczy nacje barbarzyńskie i tak rządziły. Bo mają te taniutkie włócznie rzucające pillum, które w praktyce uniemożliwiają skuteczne granie kawalerią (przy wyrównanym poziomie graczy). Ja i Bachus wykorzystaliśmy w SL praktycznie wszystkie nacje barbarzyńskie, reszta to były dodatki wymuszone ilością meczyków. W meczu z Bachusem decydującym o 1. miejscu wygrałem tylko dlatego, że zostawiłem sobie na koniec Arwernów i Bojów, gdzie Bachus miał tylko jedną nację OP.

Zarzucę skuteczność nacji na zasadach CoN w 1 rundzie:

https://media.discordapp.net/attachments/320634416021897219/422004816173203456/unknown.png?width=271&height=677

Mnie tam się podoba taka odmiana. Chociaż też trochę zbalansowałbym to dając max 12 piechoty.

Nikczemnik
13-03-2018, 14:57
Zostałem tyle razy wymieniony przez Pyrrusa, że nie jako czuję się wywołany do tablicy :drunk: . Zanim zacznę, chciałbym prosić o przeniesienie postów, bo z uwag o Arabach zrobiła nam się dyskusja o zasadach :) .

Zaczynając od zasad, uważam że te CoNowe są naprawdę przyjemne, gdyż dają bardzo duże pole do manewru zarówno dla frakcji konnych, greckich, jak i barbarzyńskich. Właściwie żadne państwo nie jest w ten, lub inny sposób upośledzone/pokrzywdzone. Wystarczy dobry build, porządna gra i dobre chęci :ok: . Natomiast odrzucające w zasadach CoN jest możliwość pushowania oraz jeden mały szczegół u Icenów, który zwie się gromada włóczników. A ni to dobre nie jest, ani rzucać nie może, nawet taktyki na konie nie ma, a kosztuje 320 :cry: . Świetną sprawą są natomiast bonusy frakcji np : więcej konnych harcowników dla Kimmeri itp... Nie licząc Macedonii, która powinna mieć limit 4/5 tesalskiej :D .

co chyba potwierdzi Zachar, który mierzył się z Ardiajami, bo nie sądzę, aby to ich jazdą został pokonany. - No eee.. jakby tu powiedzieć Zachar mi mówił, że go tarnecka strasznie podkopała :drunk: , choć główna zasługa to faktycznie piechoty.

No i to jak często pojawiają się peltaści na placu boju jest dla mnie pozytywnym zaskoczeniem. Mi tam się wydawało, że zawsze używaliśmy peltastów.

Seba Fallus III Wielki
13-03-2018, 17:51
Oj i kto tu ma amnezje :D

Wykorzystane nacje:

Pirx:
Kolchida,Pont,Baktria,Rzym,Massalia,Bojowie,Króle stwo Odrysów,Armenia,Swebowie,Ardiajowie,Sparta,Galacj a

To było w czasach gdy rozdzieliliśmy frakcje na OP, silne i zrównoważone. Słaby przykład ale musiałem się jakoś odgryźć :P



Zresztą, nawet w ostatniej Lidze Rome 2, gdzie było max 12 piechoty i max 6 mieczy nacje barbarzyńskie i tak rządziły. Bo mają te taniutkie włócznie rzucające pillum, które w praktyce uniemożliwiają skuteczne granie kawalerią (przy wyrównanym poziomie graczy). Ja i Bachus wykorzystaliśmy w SL praktycznie wszystkie nacje barbarzyńskie, reszta to były dodatki wymuszone ilością meczyków. W meczu z Bachusem decydującym o 1. miejscu wygrałem tylko dlatego, że zostawiłem sobie na koniec Arwernów i Bojów, gdzie Bachus miał tylko jedną nację OP.


Dokładnie i to było gdy postanowiliście z nieznanych przyczyn zmienić zasady na max 4 takie same i max 6 mieczy. Od początku mówiłem że tak będzie ale większość zadecydowała. Na zasadach które dalej wiszą na forum http://forum.totalwar.org.pl/showthread.php?14185-Rome-2-zasady-turniejowe-Rome-2-tournament-rules mało kto używał celtów ;). Mi się wydaje że ty cały czas wspominasz ostatnią ligę gdy przeszliście na 4 takie same i 6 mieczy, a ja zasady 6 takich samych i 8 mieczy (6 dla OP).

Pirx
13-03-2018, 18:27
Oczywiście że pisałem o ostatniej odsłonie Ligi. ;)

Za czasów tych grup nacji (OP, silne, zrównoważone) faktycznie było spoko, ale grało się jednak w grupach nacji. Grając zrównoważoną miałeś przeciętne szanse wygrania z silną, grając silną miałeś przeciętne szanse wygrania z OP. Więc oczywiście walczyło się Baktria vs powiedzmy Armenia. Ale już nie Baktria vs Rzym.

A chodzi o takie zasady, żeby Pergamon mógł pojechać Arwernów, czy Macedonia mogła zajechać Tylis.

Seba Fallus III Wielki
13-03-2018, 18:55
Ale ja cały czas mówię o tych zasadach :
http://forum.totalwar.org.pl/showthread.php?14185-Rome-2-zasady-turniejowe-Rome-2-tournament-rules

Pirx
13-03-2018, 19:59
To po co poruszasz kwestię OP / Silnych / Zrównoważonych?

Te zasady które cytujesz to supremacja piechoty.

rafjar
13-03-2018, 22:05
Obecne zasady (max4), które obowiązywały m. innymi w ostatniej lidze, są bardzo zbliżone do zasad CoN-u(gramy na nich już chyba około roku) co jak widać przyniosło efekty w postaci dobrej postawy naszych graczy w tegorocznych rozgrywkach tego turnieju.
To już chyba samo przez siebie przemawia za sensownością ich wprowadzenia jakiś czas temu, bo jednak trening na konkretnych zasadach bardzo dużo daje. Osobiście jestem też zdania, że zasady i tak trzeba zmieniać co jakiś czas bo:
- dodaje to świeżości samej rozgrywce (patrz np. WKA), łamiąc nasze standardowe/oklepane buildy dla poszczególnych nacji,
- pozwala rozwijać się nam, graczom poprzez szukanie nowych rozwiązań, taktyk etc
- zmienia balans poszczególnych formacji w armii np. piechota/kawaleria/jedn. miotające umożliwiając większe z nich korzystanie a co za tym idzie lepsze ich przetrenowywanie

Dlatego może dobrze by było wprowadzić jeszcze jakieś korekty po zakończeniu turnieju CoN np. bazując na przemyśleniach graczy biorących w nim udział oraz po bliższym zapoznaniu się z nacjami pustynnymi(multi). Dla urozmaicenia można przecież wprowadzić artylerię, czy zwiększyć limity dla słoni lub rydwanów - wszystko dla ludzi ;) byle gra nas cieszyła.

Zresztą, jakie by nie były ustalane zasady, takie czy inne nacje/formacje w naszej armii mogą być poszkodowane wobec innych. Oczywiście do tego wszystkiego dochodzi jeszcze odpowiedni build armii, skill, dyspozycja dnia, mapa etc.
Nie wydaje mi się też, że na maks-4 szły jakieś schematyczne buidy i z tego co pamiętam był spora różnorodność w doborze jednostek (przynajmniej w SL). Na poprzednich zasadach(maks-6takich samych) trzon składu Galacji, czy nacji OP był praktycznie taki sam. Różnił się niewielkimi detalami jak liczba procarzy czy poborowych i wyglądał jak starcie mas gdzie przede wszystkim statystyki jednostek i mocny build decydowały o wygranej a w mniejszym stopniu już umiejętności.
Oto moje nacje z poprzedniego sezonu SL(bez podziału na OP,silne,słabe): Getowie, Pont, Epir, Ateny, Tylis, Odrysowie, Seleucydzi, Galacja, Luzytanie, Swebowie, Egipt, Ardiajowie. Różnorodność chyba jest tu zachowana ;) a grało mi się naprawdę super!

Seba Fallus III Wielki
13-03-2018, 22:09
Seba, ja nie wiem czy Ty czy ja, ale ktoś tutaj ewidentnie złapał stan amnezji.




Oj i kto tu ma amnezje :D
To było w czasach gdy rozdzieliliśmy frakcje na OP, silne i zrównoważone. Słaby przykład ale musiałem się jakoś odgryźć :P

To była żartobliwa odpowiedź na zarzut amnezji ;)

Tak supremacja piechoty, a jakoś jak weszła propozycja zmian żeby, cytuję: "dopasować się do zasad rosyjskich" gdy zapytałem się dlaczego zmieniamy zasady skoro się sprawdzają, to usłyszałem : "żeby wprowadzić coś nowego". Nie było mowy o supremacji piechoty (bo nic nie ogranicza ci grania pod kawalerie czy strzelców) ani o braku balansu, zmian dokonano bo tak, bo pora na zmiany, a potem narzekanie że w lidze szok, znowu celtowie dominują :rolleyes: .

Zasady max 4 takich samych i 6 do walki w zwarciu wbijają każdą frakcję (poza celtami) w schemat grania na silną kawalerie i strzelców bo po prostu nie da się niczego innego ułożyć. Wzrost różnorodności to złudzenie, bo armie wyglądają inaczej niż wyglądały u nas.

Nikczemnik
13-03-2018, 22:29
Zasady max 4 takich samych i 6 do walki w zwarciu wbijają każdą frakcję (poza celtami) w schemat grania na silną kawalerie i strzelców bo po prostu nie da się niczego innego ułożyć. Wzrost różnorodności to złudzenie, bo armie wyglądają inaczej niż wyglądały u nas.

http://www120.zippyshare.com/scaled/Tak939AN/file.html



schemat grania na silną kawalerie i strzelców bo po prostu nie da się niczego innego ułożyć.



silną kawalerie .


Już widzę tę turbociężką jazdę Ardiajów :) . Syrakuzy też nie mają mocnej jazdy.

Pirx
13-03-2018, 22:38
Jakby gadał ślepy z głuchym hehe

Pogramy sobie Seba na różnych zasadach i porównamy przyjemność z gry.

Seba Fallus III Wielki
13-03-2018, 22:52
Ok powinienem obok Celtów wymienić Ardiajów, Spartę, Ateny i inne frakcje które nie mają silnej jazdy, a maja bardzo silna piechotę, pisząc pozostałe frakcje miałem na myśli np. Armenię, Luzytan, Arewaków, Kolchidę które mogą pójść pod piechotę ale na tych zasadach nie mogą i muszą pójść w jazdę i strzelców. Tak samo bardzo mocno jest ograniczone wykorzystanie pik (które i tak rzadką są używane ze względu na podatność na ostrzał i oflankowanie). Po co na siłę ograniczać zagrania graczy. Na nieco luźniejszych zasadach (z ograniczeniem OP) można dobierać rożne składy i nie ma supremacji piechoty bo silna jazda jest w stanie przeważyć szale bitwy. Rozumiem ograniczenie piechoty do 12 ale ograniczenie mieczy do 6 i takich samych jednostek do 4 zamyka wiele frakcji w graniu pod przewagę w kawalerii (a rozbicie masy Spartańskich czy Ardiajskich hoplitów jazdą bez wsparcia piechoty która chociaż zwiąże ich walką jest mało prawdopodobne).

Pyrrus89
14-03-2018, 01:36
Przykład Luzytan na tych zasadach w wykonaniu Nieznajomego(00:49). 11 oddziałów pieszych, 4 jazdy oraz 4 harcowników.


https://www.youtube.com/watch?v=Ocq38p6UW_c

Nikczemnik
14-03-2018, 05:47
I Asserora, który zabrał piki...

Pirx
14-03-2018, 06:42
Na zasadach CoN grając Macedonią biorę piki w każdej bitwie. Kiedyś zdarzało mi się to bardzo rzadko i jak już to grając Pontem.

Wiem Seba że kiedyś lubiłeś grać pikami i wyczyniałeś cuda. Ale jednak koniec końców np. w naszych bitwach z reguły udawało mi się te piki rozjechać korzystając z ilości piechoty na polu bitwy. Przy 11 jednostkach piechoty rozjechanie pików jest dużo trudniejsze niż przy 14. Bo jest mniejsza ilość manewrującej piechoty.

Seba Fallus III Wielki
14-03-2018, 07:54
Hmm no dobra zaczynam się przekonywać :D Chyba nie lubię zmian w zasadach bo pamiętam że na początku byłem przeciwny zasadom których teraz bronie :D. Uważałem że max 14 piechoty to pewna dominacja piechoty ale przekonałem się że tak nie jest, po prostu piechota jest podstawą armii ale inne odziały mają bardzo duże znaczenie i silną jazdą lub strzelcami można przeważyć los bitwy.

Edit: Teraz też pomyślałem nad wprowadzeniem limitu 11-12 na piechotę 6 na miecze ale zostawienie 6 takich samych jednostek. Sześciu szermierzy ograniczy siłę piechoty celtów ,a jednocześnie pozwoli frakcją które nie mają silnych włóczni pójście w nieco silniejszą piechotę np. (6 kartiliów). A na koniec dodam że nie jestem piechociażem :D lubie frakcje typu Kolchida, Armenia, Nabatea które są wszechstronne mają solidną piechotę, strzelców i silną jazdę. Dlatego polubiłem Nabatee, ciezcy hoplici sa wstanie powstrzymać silniejsze oddziały szermierzy by peltasci lub jazda przeważyła szale bitwy :D

Il Duce
14-03-2018, 09:00
Kontynuując wątek z działu o pustynnych królestwach...Pomysł Seby wcale nie ograniczy siły Celtów...Bardzo ciekawe zasady były w ostatniej lidze i ja bym szedł w tym kierunku. Z tego co widzę tylko Seba broni starego porządku z wielką zaciekłością więc może po prostu zróbmy głosowanie i tyle ;). Ja osobiście chętnie bym zagrał na lekko zmodyfikowanych zasadach z CON,jeżeli ktoś może sporo ugrać Pergamonem,Kimmerią czy Syrakuzami to samo w sobie świadczy,że jest w tym coś ciekawego. Jeżeli chodzi o turnieje, dla których byłbym skłonny powrócić do Rome 2 to byłyby to :

- Polska edycja CON, 1v1 z losowaniem nacji, można pomyśleć o zasadach specjalnych dla poszczególnych nacji ale dałbym możliwość rzutu oszczepami barbarzyńskim włóczniom i wykluczył pull through
- Nowa edycja krwawych igrzysk, czysty fun z dopuszczeniem nomadów

Pirx
14-03-2018, 09:47
Ja po latach startów turniejowych dochodzę do wniosku, że granie na jednych zasadach dla wszystkich nacji odbiera sporo przyjemności. Niestety, CA tak ułożyło statystyki, że piechota, jeżeli tylko jej pozwolić, dzieli i rządzi. Ile można grać opierając buildy o piechotę...

Startowałem w CoN 3 czy 4 razy i zawsze było niesamowicie emocjonująco, aczkolwiek nie podobały mi się do końca ich zasady: dozwolone push thru, premiowanie Pontu jako nacji.

Tegoroczne zasady moim zdaniem są najlepszymi turniejowymi zasadami, na których grałem. Typ grający Syrakuzami wycina konkurencję.. Inny grający Kimmerią w kilkunastu bitwach przegrał raptem jedną. Barbary faktycznie są trochę poszkodowane, ale ... o to w sumie powinno chodzić po całych już latach ich supremacji. A przecież i tak Nikczemnik wyczynia cuda Icenami. Zachar i Bachus radzą sobie świetnie Galatami.

Jestem całym sercem za polską edycją CoN. Krwawe Igrzyska wymagają z kolei niesamowitej dyscypliny sędziów w uzupełnianiu na bieżąco wykorzystanych nacji. Nie widzę obecnie zestawu sędziowskiego na naszej scenie, który by temu podołał.

Zachar
14-03-2018, 10:17
Polska edycja CoN wydaje się bardzo interesująca tylko martwię się czy uzbieramy wystarczającą ilość uczestników by miało to choćby połowie taki rozmach jak w rosyjskiej edycji.
Ja bym był za równoległymi 2 turniejami.
pozostawił 2 na 2 bo bardzo wiele osób chcę w ten format zagrać
i dodatkowo turniej na nowych zasadach taki polski CoN

Pyrrus89
14-03-2018, 11:59
Ja się martwię, czy będzie wystarczająca liczba uczestników 2vs2, bo 1vs1, w mojej opinii, zawsze jest atrakcyjniejsze. Będzie dobrze, jak wyrównamy ilość uczestników z ostatniego Bursztynowego Szlaku. ;)

Co do zasad, myślę, że Rosjanom po latach grania udało się znaleźć złoty środek, bo skoro Pergamon, Baktria czy Syrakuzy świetnie sobie radzą, to coś jest na rzeczy. Inna sprawa, że kluczowym dla przewagi barbarów są OP poborowi włócznicy za 200 golda oraz niewspółmiernie silne miecze względem reszty frakcji. Dlatego wydaje mi się koniecznym utrzymać ten ich zakaz, bo inaczej nikt sobie nie pojeździ słoniami czy rydwanami, skoro jakaś banda potargańców może zniszczyć naszą elitarną, a co za tym idzie drogą jednostkę. Bardzo chciałbym zagrać taki nasz CoN, dopóki jest jeszcze zainteresowanie grą, ale z drugiej strony dublowanie się turniejów to chyba zły pomysł.

Edit: Nigdy nie dorównamy Rosjanom pod względem rozmachu choćby z tego powodu, że u nas sceną romka nikt się już nie interesuje, a przynajmniej nic nie robi w tym kierunku, aby zmienić ten stan rzeczy. To już Golderox reaktywując "soboty" zrobił znacznie więcej dla dziadka Napoleona, niż ktokolwiek w ostatnich miesiącach dla Rome II.

Seba Fallus III Wielki
14-03-2018, 12:48
Tak wyłącznie oszczepów u poborowych to świetny pomysł. A jak oceniacie indywidualne zasady dla poszczególnych frakcji bo to też ciekawy pomysł ?

Pirx
14-03-2018, 13:06
Edit: Nigdy nie dorównamy Rosjanom pod względem rozmachu choćby z tego powodu, że u nas sceną romka nikt się już nie interesuje, a przynajmniej nic nie robi w tym kierunku, aby zmienić ten stan rzeczy. To już Golderox reaktywując "soboty" zrobił znacznie więcej dla dziadka Napoleona, niż ktokolwiek w ostatnich miesiącach dla Rome II.

Całkowicie się nie zgadzam Pyrrus. U nas nie trzeba reaktywować sceny, bo ona wciąż żyje dzięki kolejnym kampaniom robionym krwawicą Niesa i Zachara. Co najwyżej nie ma u nas tylu turniejów co wcześniej, ale przecież mamy coś czego nie ma nikt inny na świecie - Kampanie Multiplayer z prawdziwego zdarzenia.

Dlatego też nie ma takiego ciśnienia na turnieje.

Osobna kwestia to fakt, że nie ma u nas już osób skupionych na stymulowaniu sceny Romkowej. Ale i tak przy braku takich osób radzimy sobie nieźle.


Co do reszty, zgadzam się że utrzymanie zakazu rzucania oszczepów do ceny 500 denarii jest kluczowe przy barbarach. To połowa ich sukcesu.

Pyrrus89
14-03-2018, 13:29
A ja się pozwolę nie zgodzić z Pirxem: projekty Nieśmiertelnika oraz Zachara to całkiem inna para kaloszy, będąca raczej hołdem dla singla, tylko z żywymi przeciwnikami, a starcia taktyczne to tylko uzupełnienie szerzej nakreślonej strategii polityczno-ekonomiczno-militarnej. Granie bitew turniejowych to jednak całkiem inne założenia.

Cokolwiek ustalicie, proszę zróbcie to w miarę sprawnie, żeby ludzie wiedzieli na jakich zasadach mają grać. Ciągle jest trochę aktywnych graczy, również na scenie międzynarodowej, więc powinniście to jakoś dogadać.
Wiem, często piszę niezbyt przyjemne rzeczy, ale myślę, że nie czas na klepanie się po plecach, to dopiero po dobrze zorganizowanym turnieju. Jeśli nic nie ruszy, to będzie to wyglądało jak dotychczas, czyli brakiem zainteresowania jakimkolwiek turniejem, bo w odpowiednim wątku powoli już pająki zaczynały pleść swoją pajęczynę, a niebawem to i nietoperze by tam zamieszkały. ;)

Pirx
14-03-2018, 13:32
W sumie masz trochę racji. ;)

Tak więc podstawowe pytanie brzmi kto chciałby wskoczyć w buty naczelnego organizatora. :) Ja podziękuję, ma nawalone w pracy i generalnie już mi się nie chce organizować. Ale pogram z chęcią. :D

Ingvar77
14-03-2018, 14:34
Nadmienie tylko do postu Pyrrusa, że dla graczy "z doskoku" niechcących spędzać masy czasu na kampanii, a chcących po prostu pograć z ludźmi zbalansowane bitwy multi, to polska scena od roku nie oferuje praktycznie niczego. Na początek nawet powrót do regularnych czwartków byłby dużym sukcesem.

Seba Fallus III Wielki
14-03-2018, 16:42
Jak to martwa scena jak od wyjścia dlc nie mam problemu ze znalezieniem kogoś do gry i gram po kilka bitew dziennie w doborowym towarzystwie :D
A co do zasad to te z CoN będziemy sprawdzać (same pozytywne opinie), a jeżeli są dla kogoś zbyt skomplikowane to bez dodatkowych zasad dla pewnych frakcji (chociaż są one ciekawe) ;)

Nikczemnik
14-03-2018, 16:57
A co do zasad to te z CoN będziemy sprawdzać (same pozytywne opinie), a jeżeli są dla kogoś zbyt skomplikowane to bez dodatkowych zasad dla pewnych frakcji (chociaż są one ciekawe) ;)

Jak Ruscy grali bez tych uzupełnień, to Pont, Getowie, Partia i Epir były przekozaczone. Dlatego lepiej zgapić od Rosjan, niż grać bez nich ( uzupełnień dla frakcji, nie Rosjan :D. ).

Pyrrus89
14-03-2018, 16:59
Jak to martwa scena jak od wyjścia dlc nie mam problemu ze znalezieniem kogoś do gry i gram po kilka bitew dziennie w doborowym towarzystwie :D
A co do zasad to te z CoN będziemy sprawdzać (same pozytywne opinie), a jeżeli są dla kogoś zbyt skomplikowane to bez dodatkowych zasad dla pewnych frakcji (chociaż są one ciekawe) ;)

I zapewne zawsze z tymi samymi osobami, które znasz od lat. ;)

Seba Fallus III Wielki
14-03-2018, 17:16
Tak brak nowych osób ale to nie oznacza że scena jest martwa. Nowych osób brakuje bo nie organizujemy turniejów, lig i czwartków z antykiem.