313P.N.E. Illyria Apollonia (Galacja – Ardiajowie)

[Niesmiertelnik]

Galaci kontynuowali swoją politykę uzyskania kontroli nad brzegami Adriatyku, chcąc rozprawić się z piratami nękającymi handlarzy.
Na tereny Apollonii weszła armia galacka by skonfrontować się z zagradzającą im drogę do stolicy prowincji armią Ardiajów


Obrońca Ardiajowie
Zwycięzca przesyła obligatoryjnie screen na adres kampanii, oraz replay – jeśli łaska.

[Seba Fallus III Wielki]

Zwycięski marsz Galatów trwa ! Ilirowie po raz kolejny tchórzliwie chowali się w lasach lecz to pozwoliło ich wymanewrować i stanąć do bitwy z wyższej pozycji (Remix ma pecha zawsze wybiera mapę zalesioną na której ja jestem wyżej :D)

[Pirx]

Luźna uwaga:

była swego czasu dyskusja o "wyluzowanym" podejściu do gry w kontekście utrat prowincji bez walki czy też niespójnej dyplomacji. No to dla mnie kolejnym przejawem "wyluzowanego" podejścia do gry jest 3 razy z rzędu wybranie mapy przez Ardiajów, na której mają pod górkę, grając przeciwko najmocniejszej, obok Swebów, nacji w tej grze. Bitwa tak naprawdę przegrana na etapie wczytywania gry.

[Andrij Marszałek]

W 70%
Da się jeszcze wymanewrować przeciwnika :)

[rafjar]

Luźna uwaga:

była swego czasu dyskusja o "wyluzowanym" podejściu do gry w kontekście utrat prowincji bez walki czy też niespójnej dyplomacji. No to dla mnie kolejnym przejawem "wyluzowanego" podejścia do gry jest 3 razy z rzędu wybranie mapy przez Ardiajów, na której mają pod górkę, grając przeciwko najmocniejszej, obok Swebów, nacji w tej grze. Bitwa tak naprawdę przegrana na etapie wczytywania gry.

Czasem trzeba przegrać bitwę czy dwie aby wygrać wojnę. Może w tym też jest jakaś głębsza taktyka np mająca na celu wciągnąć przeciwnika w głąb półwyspu i tam osaczyć. :)