Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Gra Jaszczuroludźmi



Arroyo
31-03-2017, 16:57
LEGENDARNI LORDOWIE:
-Lord Mazdamundi - Frakcja: Hexoatl
-Kroq'Gar - Frakcja: Ostatni Obrońcy
-Tehenhauin - Frakcja: Kult Soteka
-Tiktaq'to - Frakcja: Tlaqua
-Gor Rok - Frakcja: Itza
-Nakai Wedrowiec: Frakcja: Duch Dżungli (horda)

LORDOWIE:
-Mag-Kapłan Slannów (Wysoka Magia/ Magia Życia/Magia Ognia/Magia Światłości)
-Saurus Starej Krwi
-Wódz Skinków Czerwony Grzebień
-Starożytny Kroxigor

BOHATEROWIE:
-Saurus Weteran
-Kapłan Skinków (Magia Niebios/Magia Bestii)
-Wódz Skinków
-Lord Kroak

WIERZCHOWCE:
-Zlaaq (Starożytny Stegadon - tylko Mazdamundi)
-Zimnokrwisty (Kroq'Gar, Saurus Starej Krwi, Saurus Weteran)
-Rogaty (Kroq'Gar, Tehenhauin, Wódz Skinków Czerwony Grzebień)
-Grymloq (Karnozaur Kroq'Gara)
-Karnozaur (Saurus Starej Krwi i Saurus Weteran)
-Terradon (Kapłan Skinków i Wódz Skinków)
-Stegadon (Kapłan Skinków i Wódz Skinków)
-Prastary Stegadon (Kapłan Skinków, Wódz Skinków i Wódz Skinków Czerwony Grzebień)
-Prastary Stegdon (Boskie Urządzenie) (Kapłan Skinków i Tehenhauin)
-Pterorozpruwacz (Tehenhauin i Wódz Skinków Czerwony Grzebień)

JEDNOSTKI:
-Skinki
-Skinki (z tarczami)
-Skinki Czerwone Grzebienie
-Wojownicy Saurusów
-Wojownicy Saurusów (z tarczami)
-Włócznicy Saurusów
-Włócznicy Saurusów (z tarczami)
-Straż Świątynna
-Kroxigory
-Święte Kroxigory

STRZELCY:
-Skinki (harcownicy)
-Harcownicy Skinków (dmuchawki)
-Skinki-Kameleony (dmuchawki)

WIELKIE STWORY:
-Bastiladon (Kryształ Regeneracji)
-Bastiladon (Słoneczny Silnik)
-Bastiladon (Arka Soteka)
-Dziki Bastiladon
-Dziki Stegadon
-Dziki Karnozaur
-Prastary Stegadon (Boskie Urządzenie)
-Prastary Stegadon (Wielkie Dmuchawki)
-Stegadon (Wielkie Kusze)
-Pradawna Salamandra
-Dzikie Waranozaury
-Waranozaury (lektyka)

KAWALERIA:
-Jeźdźcy Zimnokrwistych
-Jeźdźcy Zimnokrwistych z włóczniami
-Rogate
-Dzikie Zimnokrwiste
-Wataha Polujących Salamander
-Wataha Łowczych Razordonów

JEDNOSTKI LATAJĄCE:
-Jeźdźcy Terradonów
-Jeźdźcy Terradonów (Płonące Bolasy)
-Jeźdźcy Pterorozpruwaczy

BRAKI:

-Chakax
-Oxyotl
-Tetto'Eko

LORDOWIE:
-Mag-Kapłan Slannów (Magie Ognia, Śmierci, Cienia, Bestii, Życia, Metalu)

BOHATEROWIE:
-Skink Wyrocznia

ZWIERZĘTA:
-Roje Dżungli

KAWALERIA:
-Troglodony
-Jeźdźcy Karnozaurów

Chaak
29-09-2017, 08:58
Pododawali jakiś dzikich głupot w tej armii, a mi dość mocno brakuje salamander i razordonów. Chociaż jedną z tych jednostek mogli dać, bo przydałoby mi się trochę cięższe wsparcie dystansowe. Rippedactyle też by było fajnie mieć, dobrze uzupełniałyby braki lekkiej jazdy.
A wracając do dzikich jednostek to powinny mieć wkoło siebie poganiaczy skinków, a nie biegać samemu.

Arroyo
29-09-2017, 09:02
Pododawali jakiś dzikich głupot w tej armii, a mi dość mocno brakuje salamander i razordonów. Chociaż jedną z tych jednostek mogli dać, bo przydałoby mi się trochę cięższe wsparcie dystansowe. Rippedactyle też by było fajnie mieć, dobrze uzupełniałyby braki lekkiej jazdy.
A wracając do dzikich jednostek to powinny mieć wkoło siebie poganiaczy skinków, a nie biegać samemu.
Brakuje też świetnej jednostki Jeźdźców Karnozaurów i wsparcia Jeźdźców Troglodonów. Jak gra zawinie do mojego domu to od razu poprawię o magie i braki w tego typu indywiduach.
Co do poganiaczy jeszcze to tejże jednostki brakuje też u Skavenów i Mrocznych Elfów...

EDIT: Ciekawi mnie, kogo wkrótce mogą dać Jaszczuroludziom jako darmowego Legendarnego Lorda - obstawiam tego jegomościa:
https://vignette.wikia.nocookie.net/warhammerfb/images/e/ee/Warhammer_Lizardmen_Tehenhauin_Art.png/revision/latest?cb=20161018024434

Ituriel32
29-09-2017, 17:12
Miałem zacząć kampanie jaszczurkami, ale pograłem kilka tur żabą i wyszło na to że wcale nie czuje tej rasy, mało tego za grosz nie umiałem sobie poradzić z tymi ich słabymi strzelcami bo zaraz byli bez amunicji.

Chaak
29-09-2017, 17:56
Lepiej tych z dmuchawkami brać, bo mogą strzelać wkoło siebie i mają dużo więcej amunicji.

Edit:
Też bym postawił na Tehenhauina, pomimo że nie pasuje do czasu gry, ale Vlad i Iza przeszli, to on też da radę. Poza nim chyba tylko Lord Kroak został, a jego raczej nie będzie, bo ma już swoją role w grze. Ewentualnie z bohaterów porobią lordów, wtedy Tetto'eko byłby spoko.

Chaak
03-10-2017, 15:36
Kolejna lipa to braki u Slannów. W ostatnim armybooku, jako najlepsi czarodzieje w świecie WH, mieli dostęp do jednej z ośmiu podstawowych domen magii lub Wysokiej Magii, a w grze są do wyboru tylko trzy, w dodatku te mało potrzebne.
Ogólnie rasa mi się bardzo podoba, ale wycinki z armii są denerwujące, zwłaszcza że dość potrzebnych rzeczy brakuje.

Arroyo
03-10-2017, 15:44
Kroaka też mogą dać, choćby do połączonej kampanii. Sęk w tym, że on już wykracza poza ramy FLC. Natomiast Tetto'Eko byłby spoko wg mnie.

Co do braków w magiach - na to samo cierpią Wysokie i Mroczne Elfy. Nie mam pojęcia, czemu, ale jakoś CA ma "fobię" wobec magii, albo po prostu - kasa, kasa, kasa.

Il Duce
03-10-2017, 15:49
Do tego Slaanowie są piekielnie słabi. Dużo mocniejszy jest lord walcząca jaszczurka i do tego skink kapłan do pomocy. Dzięki możliwości wzięcia Stegadona po prostu deklasuje tłustą żabę a magią jakoś bardzo nie odstaje. Szkoda,że Slaanowie nie mają żadnej umiejętności do zmniejszania kosztów utrzymania straży świątynnej,może mieli by większy sens a tak to tylko Mazdamundi z nich jest mocny:/

Chaak
03-10-2017, 16:05
I jeszcze straż świątynna powinna dostawać jakieś bonusy w pobliżu Slanna. Do tego, czarujące skinki mają terradrony więc mogą się fajnie pozycjonować, przez co łatwiej jest rzucać spelle tam gdzie potrzeba.
W grze jest ten problem, że zwykły kapłan może wszystkie czary ze swojej domeny poznać, podczas gdy w bitewniaku mógł 1-2 (zależnie od poziomu), w dodatku losowe dostać, więc opłacało się tam brać Slanna, który znał ich więcej (lub wszystkie jak np Mazdamundi), a część z nich mógł rzucać za pośrednictwem priesta.

Il Duce
03-10-2017, 16:11
Dokładnie tak. Nie dość że straż świątynna powinna mieć szereg bonusów w armii Slaana,to jeszcze sama żaba mogła by mieć Stegadona bo to trochę żenujące jak Skinki dosiadają potężnych bestii a żabka sobie pomyka na magicznym tronie,nie dość że 5 razy wolniej to jeszcze dużo bardziej wrażliwa na ataki. Z czarami z kolei mogli by to rozwiązać jak z niektórymi umiejętnościami w drzewkach na przykład Norskańskich lordów,czyli że niektóre czary wykluczają opcję wzięcia innego czaru tak,że suma sumarum zwykły bohater może znać max połowę danej domeny.

Arroyo
03-10-2017, 16:26
No i tutaj właśnie stoją ograniczenia ze względu na zgodność z bitewniakiem co do mountów dla Slannów - w bitewniaku (bazuję na 8 edycji) nie mieli jakiegokolwiek mounta. Mazdamundi jedynie ma tego Stegadona, ale to wyjątek.

Il Duce
03-10-2017, 16:52
To żaden argument. Jakoś to im nie przeszkadzało dać Wulfrikowi mamuta a to dopiero jest lord,który powinien być pieszo!

Chaak
03-10-2017, 17:00
Ewentualnie palankin mógłby mieć jakieś ulepszenia np. zadające ciągłe obrażenia wrogom wkoło, albo coś innego, żeby znięchecic przeciwnika do dotykania Slanna.

Arroyo
03-10-2017, 17:00
Z drugiej strony to CA, oni i tak robią po swojemu. Argumentem jest teoretyczna blokada ze względu na lore. Norskę akurat zrobili po swojemu, bo GW się też na to zgodziło.

Il Duce
05-10-2017, 16:08
Bitewniak i lore jak się okazuje to tylko pewne wytyczne ale koniec końców CA i tak robi wszystko po swojemu a kluczowa powinna być grywalność. A na ten moment fakty są takie,że Slaanowie są zupełnie niegrywalni bo nie mają absolutnie nic ciekawego do zaoferowania. Jeden ze sposobów zmiany tego stanu rzeczy to właśnie danie im możliwości dosiadania stegadonów.

Ituriel32
17-10-2017, 22:40
Jak jest z tymi jednostkami pobłogosławionymi?
Czy jak nie zrobię zadania na nie to ono kiedyś się powtórzy?
Czy limit tych jednostek się odnawia z czasem?

Chaak
17-10-2017, 23:01
Ciężko powiedzieć w sumie. Na pewno wiem tylko, że limit nie odnawia się sam z siebie. Co do powtarzalności zadań, to na 90% nie miałem powtórek, ale z drugiej strony dość mało ich zrobiłem, bo znaczna część była mi bardzo nie po drodze.

Xantor
17-10-2017, 23:37
zadania się powtarzają sam ich zbyt wiele nie robiłem(przybrałem strategie zdobycia tych 2 pkt w afryce, zawieszenie podbojów i robienie tylko rytuału, w 150 tur wygrałem) ale te pokonaj ileś tam armi akurat były mi po drodze.
Ogólnie to było tak:
Zadania na zwykłe odziały piechoty można mieć zrobione i nadal będziesz je otrzymywał za to jak już wykonasz zadania na dinozaura czy kawalerie to dopóki ich nie stracisz to nie otrzymasz 2 takiego zadania z tą nagrodą(na przykład miałem steagona i dopóki go nie straciłem nie otrzymałem na niego zadania)

Ituriel32
13-12-2017, 17:43
Dopiero gra na połączonej mapie przekonała mnie do zabawy tą rasą.

Moja armie wyglądały tak: bohaterowie, straż świątynna, Saurosy, kroxigory i masa dinozaurów.

Saurosy z tarczami używałem do samego końca gry, bo w walce z nacjami o dużej sile ostrzału spisywały się lepiej niż krokodylki.
Bardzo spodobały mi się zwierzaki juczne, duża siła uderzeniowa, a dzięki ładunkowi jakieś bonusy.
Ale tak naprawdę najwięcej zabawy miałem z bohaterami, jak już usadziłem ich na najmocniejsze dinusie. Puszczanie ich samopas we wrogie oddziały - miodzio.

Całkowie zrezygnowałem ze skinków, bo te cieniasy do niczego się nie nadawały. Znaczy teoretycznie te dystansowe z zatruciem pomagają złapać przeciwnika, ale jakoś nigdy mi to nie wychodziło.
Podobnie sytuacja z latajkami, ale to głownie dlatego że na początku walczyłem przeciw elfom, a oni robili z nich sito. No i na automacie prawie zawsze szły do piachu.
Z kawalerią miałem ten problem że zwykła przegrała konkurencje z potworami, a rogate jakoś nie znalazły mojego uznania.



Grałem na modach wyłączających koszt nowych armii, bo bez tego nie wyobrażam sobie gry lizakami, bo prawie wszystkie jednostki są niesamowicie drogie. Niby ekonomia mają bardzo dobrą, zwłaszcza te bufy za wygranie bitew, ale wątpię czy dało by to radę utrzymać takie ilości wojska jakich potrzebowałem.

- - - - - - - - - - -

Z której strony pojawiają się wojska popleczników chaosu gdy gramy Krogiem w połączonej?

Chaak
13-12-2017, 18:01
Polecam sprawdzić armię złożoną z lorda na dinozaurze i dopełnić go samymi karnozaurami. Puszczamy ich na wroga i oglądamy Jurassic Park :D.

Co do skinków, to w normalnych armiach miałem zawsze priesta (na stegadonie lub terradronie) i oddział terradronów do zwiadu z racji tego, że większość bitew była w lesie i nie chciałem biegać wojskiem na ślepo.

Ituriel32
14-12-2017, 17:22
Agenci się nie liczą do skinków, bo nie są to jednostki a bohaterowie i mogą jeździć na dinozaurach.

No niestety t-rexy mi się nie spodobały i odpuściłem sobie wariant pełnej ich armii.


W sumie zapomniałem napisać o tych pomarańczowych wariantach z lęgów. Szczerze to podczas gry za bardzo ich nie używałem, bo albo nie dostałem na nie misji lub warunki były bardzo głupie.

Draken
17-06-2018, 16:19
Zacząłem sobie grać jaszczurkami na ME i tutaj moje pytanie, co pierwsze ubić. Skavenów co siedzą na północy w ruinach, czy może Norskan co siedzą na wschodzie?
Inna sprawa, to jak armię robić? Jestem przyzwyczajony do HE gdzie spam sea guard + sisters of Avelorn + jakiś mag + coś na koniach załatwiało sprawę.

Sent from my SM-G930F using Tapatalk

Arroyo
17-06-2018, 16:43
Na początek to jak najszybciej ubić Skeggi - do tego wystarczą mniej więcej jednostki saurusów + wsparcie skinków harcowników.

Pingwin
07-03-2019, 10:52
Jaszczuroludzie mają ciekawy rooster. Jedynie brakuje im piechoty dystansowej ( skinki są słabe i mają krótki dystans), jedyni strzelcy jacy mają sens to kameleony jak ktoś lubi ataki z zasadzki. A tak to peichotę do walki w zwarciu mają mocną - duże obrażenia zadają nawet podstawowe Saurusy. Świątynna Straż jako elita może nie jest tak mocna jak najpotężniejsi przeciwnicy ale nie wpada w szał jak krokodyle czy Saurusy + przebicie pancerza zawsze jest argumentem. Jak chodzi o jazdę to nie najwyższych lotów, a dodatkowo wpada w szał co uniemożliwia szybkie manewry i powtarzanie szarży. Jednostki latające de facto nadają się do ostrzału tylko wtedy gdy wróg nie ma strzelców (bo słabe morale) - ja używałem ich jedynie jak lekką kawalerię - do ścigania złamanych jednostek, żeby nie wracały już do walki. Za to całe piękno armii tkwi w dinozaurach:) bardzo efektownie wyglądają i właściwie wykorzystane potrafią roznieść wszystko. Dodatkowo Stegadony są naprawdę niezłą artylerią, której nie trzeba za bardzo pilnować z uwagi na gruboskórność:D Szarża paru Karnozaurów wsparta po chwili ciężką piechotą to jest niezła jatka. Dodatkowo dinusie wzbudzają terror co dodatkowo pomaga w przełamaniu wroga. Co do bohaterów to świetny jest wódz Skinków, który z początkowo słabej postaci może dosiąść Stegadona przez co w armii mamy kolejną chodzącą fortecę z dodatkowymi bonusami od umiejętności i wyposażenia bohatera. W armii można mieć nawet więcej takich bohaterów bo Stegadaon sam w sobie jest świetną jednostką a ten dosiadany przez bohatera jest po prostu świetny. Sama rasa ma też dostęp do niezłej magii - Lord Mazdamundii ma efektowne i efektywne czary. Ale i przywoływanie Mantikory przez skinki wydaje się ciekawym pomysłem.

Ituriel32
16-07-2019, 20:37
Jaszczurki miały ostatnio dodane najwięcej zawartości dla pojedynczej nacji jaką widziałem: dlc (6 jednostek, lord i legendarny lord), flc (legendarny lord) oraz dodanie nowej mechaniki (przebudzenie Lorda Kroaka). Ale jakoś nie polepszyło to ich pozycji w moim rankingu.


Zacznę od omówienia nowej mechaniki. Po zdobycie 12 poziomu na LL mamy dostęp do ciągu zadań zakończony bitwą, wygląda to tak samo jak przy legendarnych artefaktach. Z tym że po jego skończeniu pojawia nam się legendarny heros Lord Kroak, który w zasadzie jest jaszczurczą wersją atomówki. Chodzącą (unoszącą się) śmiercią. CA udało się w elastyczny sposób dodać bardzo ciekawą i problematyczną jednostkę. Duży plus za to.


Z częścią dlc jest już jednak trochę gorzej.
- Prastary stegadon (boskie urządzenie) i Bastilodon (arka Soteka) to stare jednostki z nowymi urządzeniami anty masowymi raczej dla kampanii. Ciekawe, ale jakoś u mnie ważniejsze są warianty artyleryjski oraz ten z kryształem regenerującym.
- Skinki czerwonego grzebienia. Czyli skinki które w końcu mogą coś zabić, ale same przy tym też znikają w zastraszającym tempie.
Tu zaczynamy działające nowości.
- Jeźdźcy Pterorozpruwaczy - Latajki dobre w walce w zwarciu. Nie pokona ona 1 na 1 smoków czy maszkaronów, ale może powalczyć ze podstawowymi i średnimi w mocy latajkami. Problemem jaszczurek było to że wcześniej oddawali bez walki niebo innym frakcjom. A teraz mogą powalczyć.
- Wataha polujących salamander i prastara salamandra. Czyli to co najfajniejsze u jaszczurek. W końcu przyzwoita jednostki dystansowe, duży atak i dobra mobilność, ale tylko średnio mały zasięg.

Nowy lord skinków czerwonego grzebienia. Dla mnie ten lord jest popsuty. On bije mocniej niż lord saurusów co jest nie porozumieniem. Ale możliwe jest teraz wystawianie armii pełnej skinków (lord, bohaterowie plus jednostki), która może coś powalczyć. I tu wychodzimy lepiej niż dzikie orki.

Na koniec został sam Tehenhauin, czyli prorok Soteka. Jest to standardowa hybryda maga wojownika. Ma jeden z najfajniejszych głosów, ale to koniec jego plusów. Nie jest to zły LL, chodzi o to że jest przeciętny, a raczej taki jaki miał być. Ale przez to że jest w paczce z kozakiem Ikitem Szponem, to wypada przez to blado. Dodatkowym minusem u mnie jest magia bestii której nie lubię.
Co do bonusów frakcji to są raczej słabe. Znaczy obrzęd Soteka wygląda dobrze ale działa za słabo. Wyższy koszt utrzymania saurusów szybko znika. Więc tak naprawdę zostają tylko ofiary dla Soteka i jest to ok, ale jak wyżej, przez porównanie do warsztatu klanu Skryre (który z wzmacnia jeszcze bardziej jednostki które są już i tak op) wypada mizernie. W sumie zapomniałem że jak zrobimy 2 poziom przepowiedni Soteka to rozpoczynamy globalną wojnę przeciw szczurom.
Ostanie co zostało to miejsce startu. to w kampanii wiru jest paskudne i dodatkowo bardzo trudne. Natomiast to w imperiach śmiertelnych bardzo mi się podoba. W końcu mam jaszczurki startujące w Lustrii. Ta pozycja jest trudna, powody są dwa. Pierwszy jest taki że klan szczurów z którymi walczymy na początku ma porozrzucane osady po całej Lustrii (co już samo w sobie jest upierdliwe), ale bardziej irytujące jest to że te szczury wciągają w wojnę przeciwko nam wszystkich sąsiadów. Drugi klops to konfederacja. Jaszczuroludzie są rasą która nie chce słyszeć o konfederacji. A za sąsiadów mamy Itzę (miasto które chcemy bardzo bardzo) i jeszcze 2 mniejsze frakcje jaszczurek. Ja jako strona dobra nie chcę walczyć ze swoimi.
Kult soteka dzięki bufom z piramidy to jedyna frakcja jaszczurek która może wystawiać armie skinków i one będą walczyć znośnie.

Tiktaq'to czyli lord flc. Na początku byłem mocno rozczarowany tym LL. Ale okazało się że w graniu jest całkiem zacny. Przez to że lata cały czas (on ma tylko model na latajce którego nie da się usunąć) wyrwał mnie z mojej strefy Saurusowego komfortu. A następnie pokazał że latajki jaszczurek są fajne. W czym bardzo pomogła jego unikalna zdolność bitewna zrzutu bombek. Bardzo fajny obrzęd zwiększający zasięg ruchu. Bardzo ładny pomarańczowy kolor.
Co do miejsca startu to to z wiru jest przyjemne i jest to jeden z nielicznych przypadków gdzie to właśnie na mniejszej mapie ogrywam lorda. A jest to spowodowane tym że jego miejsców w Imperiach śmiertelnych jest paskudna. Zaraz po premierze aż chciało się wyłupić sobie oczy. Bo CA bezczelnie wycięło spory kawałek Arabii i wkleiła tam pseudo dżunglę. Na szczęście później zmienili chociaż nazwy na te kojarzone z Arabią.
Największym minusem tego flc jest to że właściwie musisz kupić dlc, a to dlatego że bez niego masz tylko 2 (plus 1 błogosławiona) latające jednostki, a co gorsza obie strzelające. A tu musisz bronić Tiktaka w powietrzu, przed agresją wrogich latających potworów.

Tu jest właśnie cały sęk pobrzebany, cała ta nowa zawartość jest dobra, ale zawsze jest jakieś poważne ale...




No i z niewyjaśnionych powodów koszary skinków (Kroxigory) i wylęgarnia teradonów (pretorozpruwacze) zostały przesunięte na 4 poziom, przez co nie ma sensu budować ich w małej osadzie. W ten sposób Jaszczuroludzie mają najwięcej budynków wysokopoziomowych (plus dodatkowy ulepszający sieć geomantyczną).
Teraz zamiast być łatwiej jest ciężej się rozbudowywać.

Ja jednak jestem zadowolony, ponieważ dostałem więcej opcji, np. na skład latający, na ekipę skinków, salamandy (których barak bolał bardzo).

Asuryan
07-10-2019, 19:38
Następne DLC dodało nowego LL dla Jaszczuroludzi (Nakaia Wędrowcę z hordą), a FLC kolejnego - startującego w Itzie - Gor-Roka. Teraz jest to frakcja z największą ilością LL, w dodatku każdy ze swoją własną pozycją startową.

Ituriel32
07-10-2019, 20:05
Minęło 4-5 miesięcy i lizaki dostały nowe dlc i flc.

Zacznę może od przeróbki Slanów. Według lore, przerośnięte żaby powinny być numerem 1. Niestety w warunkach gry były tragiczne. Jedne z najgorszych umiejętności do wyboru, marne statystyki postaci i średni wybór wierzchowców. Ich marność była tak wielka że magowie skinków byli dużo lepszym i stabilniejszym wyborem na magię w armii. Bardzo długi czas werbunku, znaczy pierw trzeba było postawić konkretny budynek by odblokować obrzęd, następnie przeprowadzić obrzęd i dopiero wtedy mieliśmy dostęp do 1 slana.

Długo czekałem na ten rework i w zasadzie nie jestem z niego zadowolony.
Został przyśpieszony obieg. Budynek wymagany do obrzędu został przesunięty na 3 poziom.
Teraz po odprawienie obrzędu mamy wybór jednej 4 opcji magii którą będzie władać nasz slan. Do wyboru mamy magię wysoką, światła, nową życia i nową ognia. Za to skasowali nam wybór jednej magii u skinków tak że u nich zostało tylko
magia nieba i bestii.
W zasadzie magia życia sprowadza się u jaszczurek świetnie i jest to spore wzmocnienie.

Natomiast ogień, tu nie jestem pewien. Jak dla mnie jest całkowicie porównywalna z magią nieba jeśli chodzi o obrażenia. W zasadzie jedyną przewagą jest jeśli walczymy z trupami (a trochę ich jest) lub jednostkami z regeneracją.



Z dlc dostaliśmy nowy typ lorda Kroxigora. No i stoi mi on w gardle bardzo mocno. Ponieważ Kroxigory nie są zbyt bystre. W zasadzie jest to odpowiednik zwierząt gospodarskich typu krowa, wół, koń. No i w lore nie było kroxigora który byłby generałem.
Bo w zasadzie nie ma żadnego który byłby jakoś bardziej inteligentny.
Jedyny wyjątek to Nakai wędrowiec, ale on jest specyficzny bo wydaje się że miał on jakby specjalny zmysł który powodował to że zawsze pojawiał się tam gdzie jaszczurki go potrzebowały. No i nigdy nie dowodził żadnym wojskiem, tak zwane solo na yolo.

Tak dla potwierdzenia lord Kroxigor wyszedł CA całkiem nie źle, ale ja wolałbym go jednak jako nowy typ bohatera niż lorda.



Jednostki dostaliśmy 3: Łowcza wataha Razordonów, Święte Kroxigory i Waranozaur.
- Święte Kroxigory podobają mi się najbardziej bo są bardzo blisko przedstawienie krokodyli w lore, czyli tępe stwory opierające się tylko na instynkcie. Broń musi być przymocowana na stałe do łap bo inaczej zapomniałyby z niej korzystać.
- Wataha Razordonów. Nie podoba mi się to że CA zrezygnowało z poganiaczy? opiekunów? A tak po za tym to jakoś kolczatki nie robią szału w bitwie. Ca dało im normalne statystyki.
- Waranozaur plus warianty. Ten potwór wygląda niesamowicie. Jest bardzo potężny ale ma jedną wadę jest za duży i jest to jego krytyczna wada. Każdy rodzaj strzelców i artylerii prawie zawsze w niego trafia, przez co bardzo często patrzymy jak jego hpeki po prostu spływają. To co gorsze to to że w walce w zwarciu jego rozmiar też nie pomaga. Tak zadaje on duże obrażenia ale sam też dużo dostaje. Po prostu liczba wrogich jednostek która może go atakować jest największa w grze. Chodzi o to że jak wpadnie w środek wrogiego oddziału to od razu jest otoczony całą masą.
Dodatkowo nie pomagają mu zmiany belek doświadczenia w tym paczu. Po podbijają one głownie atak a nie obronę. Tak że słabe a liczne oddziały mają większe szanse trafienia go, przez co jego punkty życia spadają jeszcze szybciej.

Ogólnie jednostki oceniam tylko na okej (zadowalające). Ale bez szału czy efektu WOW.


Teraz nowi lordowie Nakai Wędrowiec i Gor-Rak Wielki Biały Jaszczur.
* Gor-Rak - Startuje w mieście Itza razem z Lordem Kroakiem. Od razu trzeba napisać że jest to w zasadzie najsilniejszy zestaw początkowy i tylko Kroq-Gar przez bonusy i położenie na mapie może być porównywamy z łatwości grania. największa wada to to że gra nim się w zasadzie tak samo jak resztą lizaków.

* Z Nakaiem sprawa jest trudniejsza.
CA postanowiła z niego zrobić hordę, co samo w sobie jest pomysłem dobrym i ciekawym, ale hordy w młocie po prostu są tragiczne. Zmiany jakie zostały wprowadzone aby to naprawić, nie wystarczyły, tak po prostu.
Ale dalej będę się upierać w myśli że danie mu wasala zamiast niszczenia osad to rozwiązanie pawie genialne, ale wykonanie.
+ Wasal ów daje nam kasę, pozwala się regenerować na jego ziemiach, oraz daje możliwość podparcia się jego garnizonem, czyli rzeczy o których chaos czy zwierzaki mogą tylko marzyć. Dodatkowo dodaje nam specjalny surowiec i odblokowuje pewne bufy.
- Niestety kasy z trybuty jest za mało (dodatkowo wydaje mi się że mało kasy jest też w monecie przejmowania osady). Dodatkowo Sauosy i inne dinozaury są po prostu kosmicznie drogie, zaś opcja pójścia na początku w tanie skinki to samobójstwo.
- Przez wadliwą dyplomacje wszyscy dosłownie wszyscy wypowiadają wojnę naszemu wasalowi.
- Zaś jego obrona jest nie wystarczająca. Plus kretyńskie SI które morduje szybkim marszem naszą armie z rytuału. Przez co często zgrzytamy zębami podczas gry.

Jedna horda odpowiedzialna za werbowanie to krok do przodu, ale to i tak za mało bo nie mamy jak eksperymentować.

Na plus na pewno unikalne drzewko technologiczne. Ciekawy kształt oraz użycie oprócz czasu jeszcze unikalnego surowca tej rasy.



Teraz Jaszczurki mają 6 legendarnych lordów, czyli najwięcej w grze, dzięki temu jest z czego wybierać. U mnie jest to taka kolejność.
6. Tehenhauin - Frakcja: Kult Soteka. Dla mnie najgorsza jaszczurka do zabawy. hybryda maga i wojownika. Niestety jego czary pochodzą z domeny bestii której nie lubię. Tak naprawdę jednak największy problem mam z tym że ten lord miał zrobić to co Skarsnik dał goblinom, czyli realną możliwość prowadzenia ich do boju. Niestety bonusy jego frakcji są po prostu słabe, a unikalna mechanika piramidy nie wystarcza. Na plus można zaliczyć to że jest to wymagająca kampania
4-5. Gor-Rak (Itza) i Kroq-Gar (Ostatni Obrońcy). Oni są bardzo podobni. Obie postaci są fizycznymi wojownikami, prostymi Saurosami rozgniatających swoich wrogów z najbliższej odległości. Bonusy frakcji nakierowane na Saurosu. Obie nacje bardzo łatwe. Kroq-Gar ma pozycje wrogu mapy, zaś Gor-Rak potężne miasto startowe Itza oraz Lorda Kroaka na dzień dobry.
3. Nakai Wędrowiec. Nie jest to dobra frakcja, ani wdzięczna. Ale na standardy młota 2 unikalna. Pierwsza horda jaszczurek, pierwsza horda dodana w 2 części. Z unikalnym drzewkiem technologii. Tym po prostu trzeba zagrać by spróbować innego typu rozgrywki.
2. Tiktaq'to - Frakcja: Tlaqua. Tylko tutaj mapa wiru, bo ta z me wypala oczy i powoduje wymioty. To jest niespodzianka, bo sam lord jest dla mnie bardzo marginalny, ale jako frakcja wypchnęła mnie ze strefy komfortu (Saurusy). Wszystko jest to spowodowane tym że Tik tak lata i nie da się go uziemić, przez co trzeba go w tym powietrzu bronić. Dodatkowo specjalna umiejętność dla latających jednostek w jego armii naprawdę rozruszało mi bitwy.
1. Lord Mazdamundi - Frakcja: Hexoatl. Mój wielki pepe. Żaba wszystkich żab. Z specjalną zdolnością robienia "Muuuuu". To moja ulubiona jaszczurka. Dość trudna pozycja startu, z irytującymi sąsiadami. W sumie największą trudnością jest to że Mazda wolno się rozpędza. Jest to jeden z najsilniejszych wysoko poziomowych magów w grze, ale na niskich jest po prostu cieniasem.


- - - - - - - - - - - - -
Jak patrzeć tylko na drugą część to jaszczurki zajmują u mnie 3 miejsce na podium za wysokimi elfami i ukochanymi królami grobowców. Te dwa ostanie dlc i flc i reworki teoretycznie zmieniły i dodały masę rzeczy, ale jakoś te jaszczurki nie zmieniły się za bardzo. I niestety dalej mam wrażenie że czegoś im brakuje.

Presidente
08-10-2019, 09:03
+ Wasal ów daje nam kasę, pozwala się regenerować na jego ziemiach, oraz daje możliwość podparcia się jego garnizonem, czyli rzeczy o których chaos czy zwierzaki mogą tylko marzyć. Dodatkowo dodaje nam specjalny surowiec i odblokowuje pewne bufy.
Nie no, akurat uzupełnianie u Chaosu jest potężne - nawet na ziemiach niespaczonych Chaosem. Jedynie ziemie wampirków szkodzą

Ituriel32
08-10-2019, 15:50
Tak, ale najpierw trzeba opracować parę technologii i przetrwać początek gry.
Natomiast u zwierzaków jest tu zdecydowanie najgorzej. Bo trzeba jeszcze wziąć pod uwagę to że ich jednostki mają paskudne statystyki obronne, przez co ponoszą duże straty.

Siilion
09-03-2020, 23:35
Kroq-Gar ma łatwo? To propnuje zagrać na legendarnym bez ułatwiających modów. Po pokonaniu pierwszej armii wroga i zajęciu pierwszego miasta przy drugim czekają 3 wrogie armie z 12 -14 odziałami ( fakt ze nie za silne)
Gor-Rak ma przy ostatnim miescie 2 full armie middgamowe do pokonania.

Ituriel32
10-03-2020, 17:08
Legendarny poziom trudności z definicji ma być trudny i tylko dla naprawdę zapalonych graczy (zwykły się po prostu odbije). Na niższych poziomach niż ten najwyższy w zasadzie nie ma problemów.
Ludzie grający na legendarnym poziomie trudności to rzadkość.

Dodatkowo jest też coś takiego jak losowość działania SI, gdzie te same zdarzenia nie muszą występować zawsze.

Trzecie to to jak gra dany gracz, i jak on reaguje na grę.

- - - - - - - - - - - - - - -

Co do samych jaszczuroludzi to Kroq-Gar i Gar-Rok są naprawdę najłatwiejsi z opcji jakie ma ta rasa, mogę nawet założyć że są w pierwszej 15 najłatwiejszych (napisałbym 10, ale tych legendarnych lordów trochę już jest).
Dzieje się to dzięki temu że:
- Same saurosy które są jednostką prze mocarną na poziomie 1-3. A ci LL mają bonusy na koszta do nich i jeszcze dodatkowo je wzmacniają.
- Obaj LL są silni już na starcie w przeciwieństwie do reszty LL jaszczurek. A z poziomami ich siła tylko rośnie.

Dodatkowe plusy Krog-Gara to
- 10% utrzymania wszystkiego mniej.
- lokacja w rogu mapy. Po dodaniu nowych terenów otworzył się nowy kierunek z którego może przybyć przeciwnik, ale dalej są to tylko 2...
I w zasadzie można bardzo łatwo go zabezpieczyć.

Gar-Rok ma takie asy jak:
- Lord Kroak. To jest maszyna zagłady dla licznych jednostek piechoty. Mój osobisty rekord to ponad 1200 padłych szczurów i to na wyższym poziomie trudności, ponieważ na niższych uciekają zamiast walczyć i ginąć.
- Miasto Itza. Najlepsze miasto Lustrii. Na poziomie 3 właściwie nie do stracenia przez 1 zwykłą armie.


Pozostali legendarni lordowie jaszczurek nie mają żadnego podjazdu do tamtych dwóch Saurosów.