PDA

Zobacz pełną wersję : Skórowane żywcem - pomóżmy, petycja



KLAssurbanipal
19-01-2010, 23:05
Od razu ostrzegam osoby o słabych nerwach przed obejrzeniem filmiku. Potrafi wstrząsnąć.
Komu los tych biednych zwierząt nie jest obojętny, proszę o pomoc i poparcie petycji.
To naprawdę wstrząsające po obejrzeniu materiału.

http://www.ptroa.co.il/petitionmovie/pe ... nglish.php (http://www.ptroa.co.il/petitionmovie/petition-English.php)

Nie bądźmy obojętni.

Filmor
19-01-2010, 23:45
masakra...ostatnio się przekonałem, że dzisiaj w dobie wszechobecnego internetu takie dantejskie sceny(gorsze-bo na ludziach) są na wyciągnięcie ręki przeciętnego człowieka-i dziwić się potem, że jesteśmy znieczuleni na ból i śmierć... A jeśli do tematu to uważam, że nikt i nic nie jest w stanie powiedzieć chińczykom co mogą a czego nie-ani obrońcy praw zwierząt, ani USA, ani nawet google...

Herr Puzon
20-01-2010, 07:42
To fakt Chinom nikt nie podskoczy ale to nie tylko w kraju ryżu to się dzieje to na całym świecie ma miejsce, ja osobiśćie nie jestem obrońcą praw zwierząt ale wychodze z założenia że jezeli ktos psa czy kota bez mrugnięcia okiem zabija to po chwili pójdzie i zabije człowieka znieczulica zabija ludzkie odczucia. Niestety nic na to nie poradzimy.....

discpline83
20-01-2010, 11:16
Jezu za tego psa skorowanego zywcem mam nadzieje ze ktos dla tego chinola zrobi to samo. Nie jestem jakims wielkim obronca zwierzat ale mysle ze kazde zwierze zasluguje na odrobine humanitarnosci nawet przy zabijaniu, niepotrzebne zadawanie cierpienia to oznaka sadyzmu i psychopatologii. A co do chinczykow, oni maja calkiem inna mentalnosc i podejscie do wielu spraw dla nas oczywistych (ta azjatycka odmiennosc kulturowa eh), ale i tak nikt im nie chce podskakiwac(ekonomia). A petycje podpisalem.

glaca
20-01-2010, 11:26
co za różnica pies, świnia czy kurczak?

Filmor
20-01-2010, 11:45
Żadna-problem w tym, że kurczaki zabija się jednym machnięciem topora a świni się żywcem ze skóry nie obdziera... Nie twierdzę, że np. takie kurczaki mają lekko bo jak umierają to pal diabli ale często warunki w jakich żyją to jest masakra(mam na myśli wszechobecne "trójki"-obczajcie jajka w lodówce jaki mają numerek). Bo to nie do końca są już kurczaki...ale to już inna historia...

discpline83
20-01-2010, 12:05
co za różnica pies, świnia czy kurczak?
Wlasciwie zadna, uwielbiam mieso chociaz psiny jeszcze nie probowalem(chyba ze chodzi o slynne wojskowe konserwy na ktore tak wolalismy). Uwazam ze moga je zabijac ale z zachowaniem jakiejs przyzwoitosci, bez zbednego cierpienia bo takie obdzieranie zywcem ze skory to juz przegiecie jak dla mnie, przeciez mozna to zrobic po zabiciu zwierzaka, i nie wiem czy to jest zajebisty argument ze z zwyego lepiej i latwiej schodzi(skora rzecz jasna)

KLAssurbanipal
20-01-2010, 13:05
Między kurczakiem a psem/kotem jest różnica w inteligencji. Świnia też myśli co pokazały badania. Kolejną różnicą jest sposób zabijania - zwierzęta hodowlane zabija się bardziej ''humanitarnie'' od tego co zobaczyliśmy na filmie.
Zwierzęta są istotami żywymi, czują ból i cierpienie.

Abu Yusuf
20-01-2010, 13:47
kuźwa kla pokazuje swoje ludzkie oblicze :D
Jak dla mnie, póki sami nic nie zrobimy z humanitarnym traktowaniem zwierząt u nas, to nie ma o czym mówić w stosunku do innych państw, żyjemy w czasach, w których życie zwierzęcia jest nic nie warte, i nikogo nie obchodzi czy zginie odrazu, czy będzie zdychać pare dni, tygodni, miesięcy, liczy się żeby było szybko i tanio, nikt nie czuje jakiejś empatii do tych stworzeń, ale cóż pozostaje nadzieja że kiedyś będą miały szanse się zemścić na złych chińczykach i tyle :P

Aquila
20-01-2010, 14:01
no k*** jak już zabijają, to niech to żółtki robią humanitarnie. ale nic nie możemy zrobić, no nie ma takiej możliwości. daleko troszkę.
chyba, że widzimy na ulicy jak ktoś np. bije psa, to wtedy możemy zareagować, nawet musimy.

Fumanchu
20-01-2010, 17:30
Ten film jest skrócony jakiś i przemontowany...jak to powiedzieć ,ta scena a z lisem syberyjskim czy co to za zwierzątko było obdzieranym dla futra ze skóry,to był długi film,widziałem to kiedyś na stronie ze zdjęciem jakiejś modelki "zobacz z czego jest zrobione twoje futro".
No w skrócie chodzi o to że nie było skierowane przeciw Chinom tylko producentom futer.Nastepnie były różne futra i wyliczone ile zwierząt dla nich straciło życie.
P.S. Oglądałem nawet nie w całości tylko ile dałem radę,moja luba uciekła,nie mogła.Ale nie mam tego linka takich okrucieństw nie kolekcjonuję.

Rafa
20-01-2010, 20:37
Moralne wypaczenie... Nie zabijajmy tych zwierząt boleśnie, lepiej zrobić to szybko.... No przepraszam, ale czy to nie jest chore? Społeczeństwo jawnie przyzwala na zabijanie, ale ma pretensje co do samego procesu. Czym się różni śmierć bolesna od bezbolesnej?


co za różnica pies, świnia czy kurczak?

Teoretycznie - żadna. Praktycznie - wielka. W Polsce panują pewne "moralne" zasady wedle których jedne zwierzęta są do jedzenia a inne nie. Sam nie jadam zwierząt hodowlanych. Co to za frajda, kiedy zjesz coś co jest do tego przeznaczone? I jeszcze upolowane...no.. zarżnięte przez kogoś innego. Osobiście sam wolę ubić jakiegoś kota lub psa, którego brak odczują jacyś ludzie i takie zjeść, przynajmniej będzie własnoręcznie upolowany. Yammi :mrgreen:

Aquila
20-01-2010, 21:27
Skoro w Chinach jest taka tradycja/zwyczaj, że się je psy. To niech jedzą, na to nie wpłyniemy. Ale dlaczego mamy nie jeść świń ?
Od zawsze są to zwierzęta hodowlane, pies jest przyjacielem człowieka i jego towarzyszem.
Nigdy nie słyszałem aby w Europie jedzono psy (pomijając jakieś klęski głodowe w średniowieczu, itp.).

Rafa
20-01-2010, 21:41
Skoro w Chinach jest taka tradycja/zwyczaj, że się je psy. To niech jedzą, na to nie wpłyniemy. Ale dlaczego mamy nie jeść świń ?
Od zawsze są to zwierzęta hodowlane, pies jest przyjacielem człowieka i jego towarzyszem.
Nigdy nie słyszałem aby w Europie jedzono psy (pomijając jakieś klęski głodowe w średniowieczu, itp.).

Nie, świnie był zwierzętami dzikimi, udomowianymi dopiero w starożytności, więc nie od zawsze.

Są osoby które trzymają w domu świnie, zapewniając im warunki są to wręcz sterylnie czyste zwierzęta. A że jemy świnie a nie psy...miało to pewnie uwarunkowania w przeszłości. W końcu więcej bardziej opłaca się hodować zwierze które ma więcej mięsa.

20-01-2010, 21:55
Osobiście sam wolę ubić jakiegoś kota lub psa, którego brak odczują jacyś ludzie i takie zjeść, przynajmniej będzie własnoręcznie upolowany. Yammi :mrgreen:

A ten wypieszczony Pers sąsiadki z dołu. mm

KLAssurbanipal
20-01-2010, 22:08
Śmiejecie się. Zwierzę czuje tak samo jak człowiek. Jak uderzysz psa to zapiszczy, więc sobie wyobraźcie co musi czuć kiedy się go żywcem obdziera ze skóry... Inteligencja nie ma nic do rzeczy. Człowiek z downem będzie czuł ten sam ból co profesor zwyczajny. Bądźmy ludźmi.

buras
20-01-2010, 22:46
żyjemy w czasach, w których życie zwierzęcia jest nic nie warte

Mam rozumieć, że kiedyś bardziej liczono się z życiem zwierząt? Że kiedyś była PETA i inne organizaje broniące praw zwierząt, i że kiedyś ktokolwiek w ogóle pisał takie petycje?

nikogo nie obchodzi czy zginie odrazu, czy będzie zdychać pare dni, tygodni, miesięcy, liczy się żeby było szybko i tanio
Proszę, przeczytaj jeszcze raz to zdanie :roll:

glaca
21-01-2010, 07:20
żeby nie było, że tylko w Chinach zabija się psy:
http://www.pzlow.pl/palio/html.run?_Ins ... 1490681493 (http://www.pzlow.pl/palio/html.run?_Instance=www.pzlow.pl&_PageID=855&_RowID=1508&_CheckSum=1490681493)
nie wiem jakim prawem ta wąsata mafia robi z siebie strażników teksasu i uzurpuje sobie mozliwosc strzelania do kazdego psa w lesie...

Aquila
21-01-2010, 08:05
myśliwi to mafia. i tyle.

buras
21-01-2010, 10:56
żeby nie było, że tylko w Chinach zabija się psy:
http://www.pzlow.pl/palio/html.run?_Ins ... 1490681493 (http://www.pzlow.pl/palio/html.run?_Instance=www.pzlow.pl&_PageID=855&_RowID=1508&_CheckSum=1490681493)
nie wiem jakim prawem ta wąsata mafia robi z siebie strażników teksasu i uzurpuje sobie mozliwosc strzelania do kazdego psa w lesie...
Wyjaśnijmy sobie jedno- ta "wąsata mafia" ma także całkiem spore zasługi w dziedzinie zachowywania równowagi w ekosystemie lasu, chociażby dostarczając w zimie jedzenie do paśników albo odstrzeliwując niektóre osobniki ze zbyt rozrośnietych populacji(chociażby lisy). Ocenianie całej grupy na podstawie jednego przypadku(zresztą, co widać po dalszych postach w tamtej dyskusji, nie całkiem jasnego) jest sporym nadużyciem. A prawo faktycznie, należałoby zmienić, bo daje myśliwym zbyt duże możliwości.

myśliwi to mafia. i tyle.
Kibice piłkarscy to mafia, bo Misiek rzucił nożem w Dino Baggio. I tyle.
Dużo sensu ma takie uogólnianie :roll:

glaca
21-01-2010, 15:50
Wyjaśnijmy sobie jedno- ta "wąsata mafia" ma także całkiem spore zasługi w dziedzinie zachowywania równowagi w ekosystemie lasu, chociażby dostarczając w zimie jedzenie do paśników albo odstrzeliwując niektóre osobniki ze zbyt rozrośnietych populacji(chociażby lisy). Ocenianie całej grupy na podstawie jednego przypadku(zresztą, co widać po dalszych postach w tamtej dyskusji, nie całkiem jasnego) jest sporym nadużyciem. A prawo faktycznie, należałoby zmienić, bo daje myśliwym zbyt duże możliwości.

pozatym, get a life, jakiezaslugi? pasniki zeby przyzywyczaic zwierzeta do zerowania w tym miejscu i pozniej sobie latwiej ustrzelic "trofeum"?
poza tym mamy pierwsze slysze, zeby w polskich lasach zylo za duzo zwierzat...
dla mnie to banda s***synow, bo chyba nazywaja sie na czesc zabijania, a nie pomagania rajt? od tego sa lesniczy.
wszystkie opisywane akcje potwierdzają niezbicie tylko jedno. myśliwy lubi zabijanie, pozbawianie życia, poczucie władzy nad drugą istotą i poczucie tak zwanego sprawstwa
taki opis w książce kryminologicznej znajdował by się pewnie przy okazji definiowania psychopatycznego zabójcy

skonczyli by z ta glupia nowomowa i cala otoczka dobroczynnosci dla fauny w lesie, bo to zwykla hipokryzja. zalosni sa.

discpline83
21-01-2010, 16:41
Myslistwo jest o tyle usprawiedliwione o ile sluzy przetrwaniu czy tez jakims celom majacym na uwadze dobro ogolu ludzkiego. Ale dla sportu to "troche" niepowazne, kiedys bylem na polowaniu z moim wujkiem lesnikiem i powiem wam ze calosc to tylko pretekst do picia wody i obzerania sie dziczyzna.
A co do meritum sprawy, zwierzeta sa po to zeby je zjadac(takimi sie wyksztalcilismy), ale naprawde mozna je zabijac w sposob szybki i bezbolesny, jak pisalem wczesniej zbedne okrucienstwo i sadyzm to oznaki psychopatologii, pozatym wyobrazcie sobie co takie zabijanie czyni z czlowiekiem pracujacym przy tym parenascie lat? Z cala pewnoscia psychika takiego czlowieka ulega wypaczeniu. Niepotrzebne okrucienstwo nie moze byc usprawiedliwiane, bo nie moze bycuzasadniane w zaden inny sposob nizli jakims chorym pragnieniem dominacjii nad innym organizmem. A czym sie takie ambicje i pragnienia oraz predyspozycje moga skonczyc kazdy chyba doskonale zdaje sobie sprawe, i nie trudno sie domyslic z jakim czlowiekiem mozna miec w koncu do czynienia.
Tak wiec starajmy sie byc higieniczni w stosunku do zadawania smierci, a napewno tez i nasza psychika stanie sie w ten sposob mniej narazona na wplywy elementow wypaczajacych. Jednym zdaniem, czynmy w tym wzgledzie to co jest niezbednym minimum w kwestii naszych potrzeb a swait bedzie napewno lepszy. No ale to utopia, bo czlowiek to czlowiek (zwierze z umyslem), jednak pamietajmy "chcesz zmieniac swiat, zacznij te zmiany od siebie"

buras
21-01-2010, 23:24
pasniki zeby przyzywyczaic zwierzeta do zerowania w tym miejscu i pozniej sobie latwiej ustrzelic "trofeum"?
Znacznie wiecej zwierząt korzysta z paśników, niż jest odstrzeliwanych.


poza tym mamy pierwsze slysze, zeby w polskich lasach zylo za duzo zwierzat...
Nie za dużo zwierząt, tylko na skutek działalności człowieka(bynajmniej nie myśliwych, tylko urzędasów z MOŚ)
populacja np. lisów gwałtownie wzrosła, co powoduje spadek liczb np. zająców, a na dłuższą metę szukanie przez dzikie zwierzęta pożywienia na przedmieściach. W tej konkretnej sprawie jakiś madry pan sobie wymyślił, że ześlemy lisom szczepionkę przeciw wściekliźnie, bodajże w formie kapsułek zrzucanych z samolotów. Tyle tylko, że wścieklizna od zawsze w
naturalny sposób regulowała liczbę tych drapieżników, utrzymując równowagę w ekosystemie. Równowaga została zaburzona, więc część lisów trzeba odstrzelić.

dla mnie to banda s***synow, bo chyba nazywaja sie na czesc zabijania, a nie pomagania rajt? od tego sa lesniczy.
Zeby mieć co upolować(lub jak wolisz- "zabić") to na dłuższą metę trzeba też jakoś pomóc. Jak myślisz, np. okresy ochronne, za których nieprzestrzeganie grożą b.surowe kary, to tak dla zwały sobie wymyślono :roll: A co do leśniczych, ich jest mało, a lasy są duże. Wystarczy?


wszystkie opisywane akcje potwierdzają niezbicie tylko jedno. myśliwy lubi zabijanie, pozbawianie życia, poczucie władzy nad drugą istotą i poczucie tak zwanego sprawstwa
taki opis w książce kryminologicznej znajdował by się pewnie przy okazji definiowania psychopatycznego zabójcy
Proszę Cię bardzo, skończ się bawić w domorosłego psychologa, w dodatku opierającego swoją opinię nt. CAŁEJ GRUPY na podstawie kilku przypadków o niepotwierdzonej autentyczności. W każdej grupie są ludzie mądrzy i głupi, odpowiedzialni i bezmyślni itd., więc twoje uogólnianie jest conajwyżej zabawne. Równie dobrze można przyjąc, że myśliwi to ludzie lubiacy rywalizację i sprawdzanie własnych możliwości, cierpliwi, ceniący przebywanie na łonie natury. Ta teza niczym się od twojej nie różni(czyt. tak samo nie ma solidnego oparcia)
Nie neguję, że wśród myśliwych na pewno są psychole, którzy lubia sobie dla zabawy postrzelać do psów, widząc ich właścicieli, ale stanowią oni margines. I naprawdę nie rozumiem, co się tak coniektórzy uczepili polowania. Całkiem atawistyczna przyjemność

Fumanchu
22-01-2010, 20:41
Jak w Skandynawii w tym roku zgodzono się na odstrzał bodajże 40 wilków po raz pierwszy od lat to zgłosiło się kilkanaście tysięcy tzw. myśliwych.Na kilka milionów Szwedów czy Norwegów to dużo.W Polsce jest zarejestrowanych jest ze 100 tys. ludzi w tych wszystkich kółkach łowieckich,myśliwskich itp.Jakby każdy chciał sobie postrzelać to... do lasu na grzyby nie idę,heh.Więc albo chęć posiadania broni skupia taką masę ludzi,choćby dubeltówki czy sztucera bo przecież nie uzi.Albo te wyjazdy na wódzię i pieczonego świniaka. Przeca nikt tym chudym zającem się nie naje.

Adamsky
23-01-2010, 09:10
Dlatego myśliwymi powinni być ludzie po specjalistycznych studiach z dziedziny właśnie leśnictwa bądź ekologii czy biologii i działać tylko i wyłącznie w sytuacjach kryzysowych jak choroby wśród zwierzyny albo nieuleczalne rany.
Niestety, kiedy nadchodzi sezon polowania nie życzy się sobie, by ustrzelić najsłabsze, najbardziej chorowite zwierzęta, by cała populacja na tym zyskała, ale te najbardziej okazałe, z najpiękniejszymi rogami, żeby ładnie komponowały się nad kominkiem.
Poza tym to bzdura, że lasy są przepełnione zwierzyną, a ich sztuczny coroczny odstrzał tylko potwierdza tezę o bezsilności ludzi. Lepiej już nie dokarmiać zwierzyny zimą, a wstrzymać polowania. Co za oszczędność pieniędzy i środków! Ale jak wszystko w tym kraju musi być drogie i nieekonomiczne tyko po to, by część społeczeństwa mogłaby sobie postrzelać do zwierząt. Gdyby chociaż szli na nie z łukami czy oszczepami, to bym zrozumiał taki trening - masa biegania, małe szanse na sukces. Ale wjazd terenówkami, psami, niezłej jakości bronią strzelecką i chwalenie się jakoby człowiek przebywał na łonie natury i dbał o środowisko jest niczym innym jak pomysłami z rodu głębokiego komunizmu, by wszystko kontrolować, na wszystko wpływać, a najlepiej jak płaci za to podatnik, bo bez tych działań, to na kraj spadłoby nieszczęście. Te bandy zapijaczonych zasrańców niewiele różnią się od ekoterrorystów, tyle że działają w majestacie prawa jak wielu im podobnym. Tych wszystkich gnojków zapędziłbym do sadzenia kolejnych hektarów lasu, gdyby nie to, że jestem liberałem i nie chciałbym stać się jednym z kolejnych kolesiów o totalitarnych poglądach.
Rozbawił mnie jeden z komentarzy kilka lat temu, jak w całych Bieszczadach grasowało "aż" 100 wilków i myśliwi żądali ich odstrzelenia. 100 wilków na całe Bieszczady! Tyle ludzi to mieszka w niemal każdej zapadłej wiosce. Nie mówiąc o tym, że wilki występują jedynie w niektórych partiach gór i w Białowieży, bo nie daj Boże gdzieś na nizinach - jeszcze by zapolowały na jelenia, a na nie wyłączność mają pewni odszczepieńcy.