PDA

Zobacz pełną wersję : Ernesto "Che" Guevara



Brave
27-01-2010, 19:08
Ostatnio zainteresowałem się postacią Che Guevary. Kult Che jest rozpowszechniany na całym świecie, poprzez zamieszczanie jego zdjęcia na koszulkach, itd... Dlaczego tak jest? Propagował reżim i terror, zakładał obozy, mordował antyrewolucjonistów, a mimo to wiele osób (w tym znane osobistości) ukazują jego wizerunek na ubraniach, ciele.

http://www.historyofcuba.com/images/che3.gif
Dla niewtajemniczonych - chodzi o tego człowieka.

Na Kubie uznawany jest za bohatera narodowego, mimo iż mordował Kubańczyków, w tym kobiety i dzieci.
Angelina Jolie prowadzi działalności charytatywne, a na ciele ma tatuaż człowieka, który swą postawą reprezentował skrajnie przeciwne poglądy. Chciałbym poznać wasze opinie. Jak myślicie, czy faktycznie był takim okrutnym człowiekiem? Czy może robił to słusznie w imię ideologi.

I na zakończenie postu, mam takie jeszcze pytanko. Czy możliwe jest, że przed śmiercią wypowiedział te słowa błagając o litość:

"Nie strzelajcie! Jestem Che! Jestem dla was więcej wart żywy niż martwy!"

Aquila
27-01-2010, 19:21
Niedouczeni idioci noszą fujarę na koszulkach, nikt normalny ze zbrodniarzem nie paraduje.

CaiusCosades
27-01-2010, 19:35
Ciekawe jaka byłaby reakcja przechodniów, może i policjantów gdybym założył koszulkę z Mussolinim. Albo pozwalamy na wszystko, albo jesteśmy konsekwentni i ścigami młodych rewolucjonistów.

Fumanchu
27-01-2010, 19:48
Duce ? Jak by kto nie zajarzył i spytał się kto to jest to Mussolini bardzo źle by się kojarzył,więc nie radziłbym koszulki z nim bo to faszysta ale na legalne koszulki z Che odpowiedzią mogłyby być koszulki z Pinochetem. Czemu nie.
P.S. Pinochet dawaj zdjęcie ;)

glaca
27-01-2010, 19:54
czy noszenie Che na ubraniach jest wyrazem kultu? chyba nie.
wlasciwie jest to chichot historii- czlowiek walczacy z imperializmem stał się jego ulubioną maskotką. i nie nalezy inaczej traktować jego podobizn na butach converse czy innych amerykanskich markach. jeżeli kapitalizm zarabia na jego mordzie to czy powinno się z nim walczyć? powinno wlasnie cieszyć, że tak skonczył- znany jedynie jako logo.

jego kult w ameryce poludniowej to już zupełnie inna bajka...

Furiusz
27-01-2010, 20:38
Glaca pozwól, ze sparafrazuje Twój post, ciekaw jestem czy takie podejście do sprawy nie będzie Cię raziło.

czy noszenie swastyki/podobizny Hitlera na ubraniach jest wyrazem kultu? chyba nie
wlasciwie jest to chichot historii- czlowiek walczacy z podludźmi stał się ich ulubioną maskotką. i nie nalezy inaczej traktować jego podobizn na butach converse czy innych amerykanskich markach. jeżeli kapitalizm zarabia na jego mordzie to czy powinno się z nim walczyć? powinno wlasnie cieszyć, że tak skonczył- znany jedynie jako logo.

Fajnie? Chyba nie. Najłatwiej coś wchodzi do głowy mimochodem, dlatego zawsze na początku studiów zapamiętuje się to co jest mało istotne, niejako mimochodem. Tak samo jest z Che - debile nosza go na koszulkach bo to nic złego, to symbol, spoko ziom, fajny koleżka etc. Potem będzie za późno by cokolwiek komukolwiek wytłumaczyć, bo tak już się utrwali, ze Che jest fajny, jest na fajnych bluzach więc musiał być zły.
No ale można i tak.

glaca
27-01-2010, 21:03
pokaż mi firmę (poza IBM ;)), która zarobila na Hitlerze? albo na jego mordzie?
wlasciwie to ostatnio zaczęło się i to też zmieniać- wspomnieć aferę z plakatem na imprezę elektro z adolfem w okularach kany'ego westa- nawiazanie do parodii Upadku. niestety okazalo się, że w tym kraju nie można obrażać Hitlera- wmieszala sie prokuratura...
rozumiem, ze niektórych to może oburzać, ale parodia i groteska to najlepszy sposób na 'walkę' z debilizmem i paranoją. lepiej coś wyśmiać, zdyskredytować w ten sposób niż odgórnie zakazywać i robic owoc zakazany.

więc co? zakazać Che? ale wlasnie chodzi o to, żeby nie traktować go poważnie- tak samo jak pozostałych zbrodniarzy, którzy jesli mają istniec to tylko w formie parodii lub jako cos niepoważnego.

Dagorad
27-01-2010, 21:30
Na zachodzie ogólnie jest pewien kult komunizmu Che nie jest żadnym wyjątkiem ani nowością. Ludzie są tacy tępi ze założą wszystko byle ładnie wyglądało.

Furiusz
27-01-2010, 22:25
Glaca masz złe info, tej reklamówki zakazali bo niby propagowała nazizm. jestem za tym by każdy debil mógł powiedzieć co myśli, ale nie tak jak jest to teraz - Che dobrze Adolf źle. Wyśmiewanie i parodiowanie zbrodni też nie jest mim zdaniem smaczne, ale to kwestia gustu.

glaca
28-01-2010, 07:22
Glaca masz złe info, tej reklamówki zakazali bo niby propagowała nazizm.
http://img18.imageshack.us/img18/3840/mosklot20022010.jpg
propagowanie jak w mordę strzelił. wg mnie to, że nie jest tematem tabu, a żartów i pocisków, tylko dobrze świadczy o świadomości społeczeństwa, które nie dość, że nie akceptuje pewnych poglądów, to jeszcze je denuncjuje i wyśmiewa.

jestem za tym by każdy debil mógł powiedzieć co myśli, ale nie tak jak jest to teraz - Che dobrze Adolf źle.
a tak jest? wręcz przeciwnie- w sieci częsciej spotykam ludzi, którzy myślą własnie odwrotnie. niby w ten sposób buntują się przeciw politycznej poprawnosci, ale też jest to niesmaczne.

Furiusz
28-01-2010, 07:28
propagowanie jak w mordę strzelił.
Robisz z siebie głupszego niż jesteś? Tak zinterpretowała to prokuratura nie ja. ;) wydawało mi się to oczywiste


a tak jest? wręcz przeciwnie- w sieci częsciej spotykam ludzi, którzy myślą własnie odwrotnie
Może nie wchodź na strony neonazistów :D Jasne, ze jest niesmaczne

glaca
28-01-2010, 07:34
Robisz z siebie głupszego niż jesteś? Tak zinterpretowała to prokuratura nie ja. wydawało mi się to oczywiste
heh... wydawalo mi się, że popierasz to działanie.

Może nie wchodź na strony neonazistów
nazistowska strona lans.fm

;)

Grandal
29-01-2010, 20:25
Ta morda zbrodniarza jest maskotką np. alterglobalistów.
Nic nie usprawiedliwia propagowania zbrodniarza. Jeśli zaś jakaś firmy robią na tym pieniądze to tylko świadczy, że na każdym gównie można zarobić, a to już jest bardzo smutne.

Aquila
29-01-2010, 21:14
no dokładnie. gdybym zobaczył Hitlera zachęcającego do pójścia na imprezę, to na pewno bym nie poszedł. A w butach z fujarą, to nawet w gówno nie chciałbym wdepnąć.
dziwne, że nikt z tych co noszą rzeczy z jakimiś podobiznami, nie pamięta do czego ci dwaj o których jest mowa w tym temacie doprowadzili.

społeczeństwo idiocieje i tyle.
http://img502.imageshack.us/img502/9553/koszulkazche.png (http://img502.imageshack.us/i/koszulkazche.png/)

Grandal
29-01-2010, 21:35
Tak po prostu i zwyczajnie...
http://e.pardon.pl/pa486/3112714e00204dfb48ee77bb
;)

glaca
29-01-2010, 21:52
głupoty gadacie...
http://farm4.static.flickr.com/3234/3120109066_d8cd9bd048.jpg

tak samo pewnie nie wypada smiac sie z tego:
http://www.empik.com/b/o/a6/60/a6605918494ba9d24e51b1abbc75d3f9.jpg
http://foreignentertainment.com/files/2009/01/allo_allo_cast.jpg
i po polsku robiś chlew:
http://img1.wprost.pl/G/wprost_gfx/944/port6.jpg

Dagorad
30-01-2010, 11:04
Taa i to jest wszystko co o nim wiesz :roll: a mimo to nosisz jego koszulkę. Załóż też koszulkę Lenina w końcu też walczył o "lepsze życie" no i może zabił kilka osób ale antyterroryści też.

tomsn
30-01-2010, 16:11
jednak spójrzmy z innej perspektywy:

wielu założy dziś koszulki z Tamerlanem i nikt się do tego nie doczepi. Czas, czas robi swoje...
Społeczeństwo dziś znajduje się w przyspieszeniu i procesy zapominania takoż przyspieszają...

Pinotchet
30-01-2010, 17:19
zgadza się tomsn, kto dziś pamięta, że Tamerlan tworzył piramidy z ludzkich głów, że Aleksander Wielki spalił Persepolis, albo że pierwszego przemysłowego ludobójstwa na masową skalę dokonano podczas rewolucji francuskiej topiąc chłopów wandejskich w specjalnych dokach itp. itd. za pare stuleci Hitler będzie przez historyków uznawany za twórcę jedego z większych imepriów w dziejach, Stalin jako twórca nowej taktyki - rzuć do boju mase mięsa armatniego i wygraj wojnę, Lenin jako mysliciel itp. itd. A Holocaust, ofiary łagrów, kolektywizacji, głodu na Ukrainie i inne będą tylko mało ważnym dodatkiem. Przykre ale zapewne tak bedzie.

Brave
30-01-2010, 19:09
Poniekąd macie rację. Gdybym nosił np. koszulkę z podobizną Aleksandra Macedońskiego nikt by sie tym nie przejął. Aleksander jest symbolem męstwa i odwagi, a pies wie co on wyprawiał w miastach które zdobywał. Jak wspomniał już Pinotchet, to jest tylko kwestia czasu.

Tylko nie rozumiem po co nosić wizerunek kogoś, wiedząc kim ta osoba była (niektórzy chodzą z twarzą Che kompletnie nie wiedząc kto to, no raczej większość :D )

Ale musimy przyznać, że za długoletnich rządów F.Castro życie ludzi na Kubie polepszyło się, nie tak jak to było za rządów Batisty.

glaca
30-01-2010, 19:23
Ale musimy przyznać, że za długoletnich rządów F.Castro życie ludzi na Kubie polepszyło się, nie tak jak to było za rządów Batisty.
pod jakim względem? wystarczy obejrzeć pierwszy lepszy dokument o życiu Kubańczyków- prawie jak lata '60 w Polsce. żaden dobrobyt, ale stagnacja i marazm.
oczywiscie możemy dyskutować czy bardziej jest to zasługa rządów Fidela czy 'opieki' ze strony USA.

Furiusz
30-01-2010, 20:15
Poniekąd macie rację.
A ja śmiem się nie zgodzić. Zdarzyło mi się w życiu coś przeczytać o antyku i nie tylko i z tego co pamiętam to w każdej pozycji wymienione są zbrodnie (o ile do takowych dochodziło) ba niektórzy tylko o tym piszą. Przykładami można sypać. To wszystko ma miejsce przy znikomej ilości źródeł! Do DWS mamy od groma wspomnień, rozkazów i innych źródeł, więc wątpię by to wszystko ot tak nagle poszło w zapomnienie ale uległo zniszczeniu, dodatkowo masę atramentu wylano już dla upamiętnienia tych zbrodni, więc wątpię by za sto, dwieście trzysta lat Hitler był znany jako twórca jednego z największych imperiów a całkowicie zapominany mu został holokaust :D

Brave
30-01-2010, 21:14
@glaca - Castro wiele pozytywnych rzeczy zrobił dla Kuby (jak i negatywnych :D ), np. rozpoczął kształcenie społeczeństwa, zreformował rolnictwo.

A tak wgle odpowiedz mi na pytanie. Lepiej na Kubie bylo za rządów Batisty, czy Fidela?

Pinotchet
30-01-2010, 22:24
Furiuszu może o Holokauście Świat nie zapomni tak szybko jak o innych zbrodniach i to zapewne dlatego, że Żydzi tak bardzo dbają o pamięć o tym strasznym wydarzeniu. To tłumaczy dlaczego inne zbrodnie ludobójstwa nie są tak powszechnie znane - pacyfikacja Wandei - wiadomo żabojady wycinali żabojadów, wiec nie ma czynnika zewnętrznego (państwowego) który cały czas przypominałby o takiej zbrodni, przecież Francuzi nie będą się chwalili że eksterminowali swoich. Podobnie zbrodnie ZSRR - kilkadziesiąt milionów ofiar łagrów od 40 do 70 milionów. Jeszcze inny przykład - głód na Ukrainie, chodźby Ukraina stawała na głowie, zawsze jest lekceważona i dodatkowo zbrodnie tą negują w Rosji. Sprawa Holocaustu jest może troszeczkę inna, ale powiedz mi czym różni się ona tak zasadniczo od innych wcześniejszych i późniejszych??? Przecież to też ludobójstwo, takie samo jak wszystkie inne, ani największe pod względem ofiar. Czym się różni Holocaust od pogromów Tutsi organizowanych przez Hutu? Tym że to było w Afryce? to co, to nas mniej obchodzi? mniejsza zbrodnia? Zaraz pewnie zaczną mnie atakować zatwardziali katolicy; zbrodnia mniej ważna czy jak?, skoro nawet hołubiony wszędzie Jan Paweł II nie zdobył się na potępienie tej zbrodni i nagłośnienie przed światową opinią publiczną. Samo to, że odniosłeś się do mojej wypowiedzi i do przykładu Holokaustu a nie do największej zbrodni (łagry) świadczy najlepiej o tym co robi medialna propaganda żydowska uzurpująca sobie prawo do uznawania Holocaustu jako największej zbrodni w dziejach ludzkości co jest oczywistą bzdura do kwadratu. Polecam książkę "Przedsiębiorstwo Holocaust" może niektórym się trochę oczy otworzą. Jeśli sądzisz, że miałem na myśli, że Świat całkowicie zapomni o Holokauście to nie tak. Chodzi o to, że za kilkaset lat wszystko to będzie już tylko relacją z przeszłości. I np Tamerlan jest pamiętany głównie jako pogromca Bajazyda pod Ankarą ewentulanie zwycięsca w wojnie z Tochtamyszem, a nie jako ludobójca. Wystarczyły sukcesy militarne, wcale nie jakieś niezwykłe ani największe by przyćmić rozmiar zbrodni Tamerlana. Więc wcale bym nie wykluczał, że podobnie stanie się w przypadku Holokaustu i Hitlera, który swego czasu rzucił na kolana zgniłe demokracje Europy.

Furiusz
30-01-2010, 22:48
To tłumaczy dlaczego inne zbrodnie ludobójstwa nie są tak powszechnie znane
Inaczej, Holokaust wszedł do kultury popularnej, jest o nim nauczane w większości szkół świata etc, o zbrodniach typu wandea już nie. Holokaust do tego stopnia wszedł do naszej świadomości, ze dziś niewiele osób wykształconych wie co oznacza to słowo. Tu nie chodzi o samo przypominanie, a zwyczajnie o wrażenie i skalę.
To, że pamięć o zbrodniach nie zanika jest oczywistym faktem, jakie są podstawy takiego twierdzenia - choćby to, ze wiesz co się wydarzyło w Wandei, albo co Aleksander Macedoński kazał zrobić z zbuntowanymi Tebami etc etc.


Podobnie zbrodnie ZSRR - kilkadziesiąt milionów ofiar łagrów od 40 do 70 milionów. Jeszcze inny przykład - głód na Ukrainie, chodźby Ukraina stawała na głowie, zawsze jest lekceważona i dodatkowo zbrodnie tą negują w Rosji.
A jednak wiesz czym był hołomodor, fakt w tym przypadku wiele jest niejasności i braku chęci stawiania się Federacji, ale swego czasu była o tym nawet wystawa w PE.


Sprawa Holocaustu jest może troszeczkę inna, ale powiedz mi czym różni się ona tak zasadniczo od innych wcześniejszych i późniejszych??? Przecież to też ludobójstwo, takie samo jak wszystkie inne, ani największe pod względem ofiar. Czym się różni Holocaust od pogromów Tutsi organizowanych przez Hutu?
Tym, ze Holokaust wszedł do świadomości masowej a mordy Tutsi na Hutu i Hutu na Tutsi nie. Mimo to jednak info o tym jest szeroko dostępne, wystarczy wklepać parę literek w google. Wiadomości o tym nie zaginą.


Samo to, że odniosłeś się do mojej wypowiedzi i do przykładu Holocastu a nie do największej zbrodni (łagry) świadczy najlepiej o tym co robi medialna propaganda żydowska uzurpująca sobie prawo do uznawania Holocaustu jako największej zbrodni w dziejach ludzkości co jest oczywistą bzdura do kwadratu.
Bo to był najbardziej jaskrawy przykład, lepiej operować takim bo wtedy wszystko jaśniej się układa. Nie szereguje zbrodni na zasadzie ta większa ta mniejsza, zbrodnia to zbrodnia.


Polecam książkę "Przedsiębiorstwo Holocaust" może niektórym się trochę oczy otworzą.
Czytałem, średnia, ale czy to temat a w zasadzie offtop o tym?


Chodzi o to, że za kilkaset lat wszystko to będzie już tylko relacją z przeszłości
No i? W momencie w którym umierają ostatni świadkowie danego wydarzenia to wydarzenie to staje się jedynie relacją z przeszłości, naturalna kolej rzeczy.


I np Tamerlan jest pamiętany głównie jako pogromca Bajazyda pod Ankarą ewentulanie zwycięsca w wojnie z Tochtamyszem, a nie jako ludobójca.
nie prawda, w ogóle nie jest pamiętany. Jest kojarzony wśród ludzi mających coś więcej wspólnego z historią, a ci już wiedzą tez więcej an jego temat. Inny przykład jak wolisz to Aleksander Macedoński, czytałem swego czasu sporo o chłopaku, wierz albo i nie ale każda jego zbrodnia, każde miasto które kazał wyrznąć w pień, nawet te nad dalekim Indusem są wymieniane. Powiem więcej, swego czasu wyszedł film o nim (ten nowszy nie starszy) i tam też jest wspomnienie zbrodni dokonywanych przez niego. Także nie jest tak, ze owe zbrodnie przemijają, zacierają się w pamięci. Ludzki mózg ma mimo wszystko ograniczoną pojemność i nie jest w stanie spamiętać wszystkiego, dlatego tylko niektóre rzeczy przechodzą do tzw kultury masowej.


Więc wcale bym nie wykluczał, że podobnie stanie się w przypadku Holokaustu i Hitlera, który swego czasu rzucił na kolana zgniłe demokracje Europy.
Ja nie wykluczam, ja wątpię, ze tak się stanie, czemu? Temu, że ludzki umysł wbrew temu co się mówi ma mała pojemność, więc jak coś wejdzie na stałe do kultury masowej to już w tym umyśle zostanie, a Holokaust wszedł do niej. Reszta tak jak wszystko zostanie dla specjalistów i ludzi bardziej zainteresowanych. Taka jest kolej rzeczy.

Dagorad
31-01-2010, 11:27
Afrykańczycy pamiętają o ludobójstwach na ich terenie ale "czarni" nie mają takiej siły przebicia. Czyngis-Han, który jest na pewno bardziej znany od Tamerlana (w szkole nic o nim nauczyciele nie wspominają), nie jest mówiony tylko jako dobry dowódca dużo się mówi o tym że jego armia wyrzynała ludność, że zniszczyła Bagdad. Hitlera zbrodnie nie przejdą w zapomnienie bo on robił masakry u nas w całej Europie i jest tego mnóstwo dowodów a ZSRR robił masakry u siebie i wszystko tuszował. Zresztą np. Napoleon wzbudza mieszane uczucia na Zachodzie a u nas już rzadziej.

Pinotchet
31-01-2010, 13:08
Quer gdybyś uważniej czytał mojego posta to wiedziałbyś, że pisałem dlaczego Holokaust jest tak znany a inne zbrodnie nie, w sprawie mieszkańców Afryki, chodziło mi raczej dlaczego Świat przeszedł nad tą zbrodnią do porządku dziennego, zwyczajnie olewając cąłą sprawę, dlaczego jedne ofiary są opłakiwane jeszcze grubo kilkadziesiąd lat po wojnie a los innych jest zupełnie obojętny Światu pomimo, że informacje przecież z czasem dostały się do mediów. I proszę mi nie pisać, że zbrodnie w Ugandzie nie miały znamion przemysłowego ludowbójstwa - z Chin zamówiono kilkaset tysięcy maczet, wyznaczono date do rozpoczęcia ludobójstwa itp. - ludobójstwo z premedytacją. Najlepsze jest to, że światowe rządy nie kiwnęły palcem by temu zapobiec. Odnośnie twojego przykładu - Czyngis-Hana, no i co to zmienia??? też miałem w szkole i na studiach. No i co ??? I ludzie mając świadomość że był ludowbójcą, podziwiają go jako wielkiego zdobywcę. Wcale im nie przeszkadza, że wyciął w pień Samarkandę czy Bucharę. I na to chciałem zwrócić uwagę, że ludzie nawet gdy wiedzą to nie przeszkadza im to w najmniejszym stopniu. Nawet na tym forum są osoby które uwielbiają Czyngis-Hana, bynajmniej nie z powodu jego zbrodni :lol: . Zresztą skąd możecie być pewni, że ludzie za kilka stuleci będą tak samo wszystko odbierać, postępująca znieczulica Światowa liczona jest w dziesiecioleciach a co tu dopiero mówić o kilku stuleciach. Teraz jeszcze odnośnie Holokaustu, bynajmniej nie neguję tej zbrodni jako faktu czy liczby ofiar (ok. 6 milionów). Ale proszę zwrócić uwagę, na całą masę przekłamań, bardzo często spotykanych w mediach lub prasie. Podam dwa przykłady:

1. Wszyscy zapewne znają doktora Spannera tego, który produkował mydło z ludzi, - przypadek ten przedstawili Rosjanie podczas procesu norymberskiego w 1946 roku. Był rozpatrywany jako zbrodnia przeciwko ludzkości. W wyniku tego powstał mit, że w III Rzeszy produkowano mydło z ludzkiego tłuszczu na skalę przemysłową, można je było kupić w sklepie i umyć sobie ręce. Tymczasem szczegółowe śledztwo IPN prowadzone jeszcze w latach 90 XX wieku, stwierdziło, że był to wypadek incydentalny, dodatkowo więźniów nie zabito by wyprodukować mydło tylko pozyskano je już ze zwłok wcześniej zmarłych. Czyn zapewne haniebny ale jedyny zarzut jaki mógłby usłyszeć doktor Spanner to zbeszczeszczenie zwłok.

2. Pewnie nieraz słyszeliście w telewizji że w Oświęcimiu palono 6 tyś zwłok każdego dnia. - większej bzdury w życiu nie słyszałem - zgadza zdarzały się dni, że spalono nawet 12 tyś ciał i tak dalej. Ale chodzi mi o to że jest to jechanie na opinii Holocaustu, bo zwykły człowiek - pomyśli: " ja pierniczę palili 6 tyś. ciał dziennie przez cały rok" - podświadomie jest tak przerażające, ale logicznie do tego podchodząc otrzymujemy 365 dni razy 6 tyś. ciał co daje 2,2 miliony zabitych w ciągu zaledwie roku w jednym tylko Oświecimiu. Ale na tym nie koniec, policzmy jeszcze to razy 10 (10 największych obozów koncentracyjnych: Dachau, Buchenwald, Bergen-Belsen, Flossenbürg, Mauthausen, Neuengamme, Ravensbrück, Sachsenhausen, Mittelbau-Dora, Bełżec) to daje nam już 22 milionów zabitych w ciągu roku i to tylko w 10 obozach nie mówiąc o dziesiątkach mniejszych. policzmy to to jeszcze razy 4 lata od 1941-1944 co daje już 88 milionów zamordowanych. Nie starczyłoby Zydów w Europie by zapełnili tą liczbę choćby w 1/6. Bzdura do kwadratu, ale powtarzana bo bardzo działa na wyobraźnię.
Teraz powstaje już coraz więcej publikacji które bynajmniej nie mają na celu zaprzeczyć zbrodni Holokaustu ale rewidują wiele powtarzanych przypuszczeń, które nie mają jakiegokolwiek potwierdzenia w faktach. Wszystko to może się składać na zatarcie wrażenia Holokaustu.

Furiusz
31-01-2010, 13:31
chodziło mi raczej dlaczego Świat przeszedł nad tą zbrodnią do porządku dziennego, zwyczajnie olewając cąłą sprawę, dlaczego jedne ofiary są opłakiwane jeszcze grubo kilkadziesiąd lat po wojnie a los innych jest zupełnie obojętny Światu pomimo, że informacje przecież z czasem dostały się do mediów. I proszę mi nie pisać, że zbrodnie w Ugandzie nie miały znamion przemysłowego ludowbójstwa - z Chin zamówiono kilkaset tysięcy maczet, wyznaczono date do rozpoczęcia ludobójstwa itp. - ludobójstwo z premedytacją.
Czytałeś co pisałem czy narzekasz dla narzekania? Umysł ludzki ma ograniczona pojemność, sam pewnie wiesz to najlepiej. zwyczajnie nie da się spamiętać i opłakiwać wszystkich zbrodni, bo ani pojemności umysłu ani czasu by nie starczyło, a żyć trzeba. Ot dlaczego jedne są zapamiętywane a inne nie. Olewam, bo one mają w tym wypadku mniejsze znaczenie zabiegi Żydów.


Zresztą skąd możecie być pewni, że ludzie za kilka stuleci będą tak samo wszystko odbierać, postępująca znieczulica Światowa liczona jest w dziesiecioleciach a co tu dopiero mówić o kilku stuleciach.
Dlatego pisze, że wątpię a nie, ze będzie tak i tak. Mała rzecz a cieszy.

po co drążysz temat holokaustu? chcesz się popisać swoją wiedzą na ten temat? otwórz nowy temat, bez sensu jest robić offtopa w offtopie. swoją szosa zauważyłeś, żeby ktoś negował twoją wiedzę na ten temat, żeby ktoś pisał, że nie jest tak jak jest? Fajny wybieg - jak nie wiesz jak odpowiedzieć na argumenty przeciwnika, mów o tym co wiesz dobrze i na to sprowadzaj rozmowę :D ponoć sprawdza się na egzaminach

Pinotchet
31-01-2010, 14:00
Furiuszu nie bądź arogancki, sam ustosunkuj się do mojego wcześniejszego posta a nie pisz mi bzdur w stylu że nie mam argumentów bo sam bardzo licho odpowiedziałeś na moją argumentację w moim pierwszym poście, między innymi mydląc oczy tym, że Holokaust wszedł do świadomości masowej, stał się częścią kultury masowej. No i co z tego? Kultura masowa i świadomość masowa przemija, najprostrzy przykład style w architekturze czy sztuce : secesja, art déco czy idee Bauhausu :ugeek: . Rozumiem, że zrobił się spory offtop, ale to nie jest powód do twoich conajmniej infantylnych uwag na temat jakoby zdawania przeze mnie egzminów w taki sposób jaki opisałeś. Kończe offtop, jak widać Furiusz nie widzi jakiegokolwiek większego związku z tematem, tylko pozazdrościć takiej krótkowroczności. Dla mnie wiążące w tym temacie są słowa tomsna, pod którymi się podpisuję. Pozdrowienia dla furiata tfu... Furiusza prawdziwej alfa i omegi i jedynej słusznej wyroczni forum, :lol:

glaca
31-01-2010, 14:04
a temat jaki jest każdy widzi.

Furiusz
31-01-2010, 15:59
Furiuszu nie bądź arogancki
Nie jestem, stwierdzam, źle to widać odczytujesz.


między innymi mydląc oczy tym, że Holokaust wszedł do świadomości masowej
A nie wszedł?


, stał się częścią kultury masowej. No i co z tego? Kultura masowa i świadomość masowa przemija,
Raz
-to z tego, że weszło to również do świadomości powszechnej i powszechnej wiedzy. jak krucjaty, jak Termopile i jeszcze parę innych.
-czego idealnym exemplum Termopile, Spartanie, Rzym i republika, krucjaty i parę innych? sorki, to tak łatwo jak twierdzisz nie przemija, coś co jest wkładane przez sto dwieście lat do głów pozostaje w nich na dłużej ;) na razie żydzi starają się by Holokaust poszedł w te ślady i to im wychodzi.


najprostrzy przykład style w architekturze czy sztuce
To nie to samo, style, sztuka etc nigdy nie były dla mas ludowych, nie były masowe, przeznaczone zaś były elitom a te są już zmienne, bo mają szerszy horyzont.


ale to nie jest powód do twoich conajmniej infantylnych uwag na temat jakoby zdawania przeze mnie egzminów w taki sposób jaki opisałeś
Czy słowa ponoć sprawdza się na egzaminach odnosza się do Ciebie? szczerze wątpię, zejdź z swoją manią wielkości nie wszystko tyczy się Ciebie ;) bynajmniej nie miał być to przytyk ku Twej personie ale jak wolisz taki sposób...


Pozdrowienia dla furiata tfu... Furiusza prawdziwej alfa i omegi i jedynej słusznej wyroczni forum, :lol:
dziękuje mistrzu tylko zwróć uwagę na jedno, nie ja stawiam się w pozycji osoby wiedzącej wszystko a Ty. jakbyś nie zauważył, ja wysuwam przypuszczenia oparte na pewnych prostych obserwacjach, wątpię czy coś pójdzie w ten a ten sposób i przedstawiam kontrpropozycje. ty mój drogi, stawiasz wszystko tak jakbyś wiedział, piszesz, że za sto dwieście lat Hitler będzie tym a tym. Sorry ale twoje przewidywania są równie prawdziwe co moje, tyle, dwa uwagi natury ogólnej (poza jedna ad personam) bierzesz od razu do siebie, wszelka krytyka twoich poglądów jest zła i z góry oznacza, ze osoba je kontestująca będzie bucem, chamem (tu się akurat zgadza) no i oczywiście płytka intelektualnie, krótkowzroczna etc wybacz ale to raczej Ty stawiasz się w pozycji Alfy i omegi w dodatku cierpiącego za wszelkie zło.


Pozdrowienia dla furiata tfu..
Śmieszna przeróbka, chcesz wiedzieć jak przerobiłem twój nick?

Pinotchet
31-01-2010, 18:05
chcesz wiedzieć jak przerobiłem twój nick?
prawde mówiąc mało mnie to obchodzi jak 8-) Alfo i Omego. :lol:


zejdź z swoją manią wielkości

nie ja stawiam się w pozycji osoby wiedzącej wszystko a Ty
bynajmniej nigdy nie aspirowalem do miana osoby wszechwiedzącej tak jak Ty :shock:


krytyka twoich poglądów jest zła i z góry oznacza, ze osoba je kontestująca będzie bucem, chamem
A to bardzo ciekawe, bo nigdzie tak nie napisałem i nigdy nikogo nie obrażam w ten sposób. Widze, że Ty masz jakiś problem, każdy kto myśli zupełnie inaczej lub stara się wyciagać zupełnie inne daleko idące wnioski ma manię wielkości.

mam nadzieję, że się bardzo nie obrazisz jesli będę Cię nazywał Alfą i Omegą

Furiusz
31-01-2010, 18:10
bynajmniej nigdy nie aspirowalem do miana osoby wszechwiedzącej tak jak Ty :shock:
Powalająca argumentacja, a jeszcze chwile temu sapałeś się, ze nie odnoszę się do twoich argumentów, jak widać nie masz ich.

Z mojej strony to tyle, chcesz pisz dalej w tym stylu.

Pozdrawiam

Pinotchet
31-01-2010, 18:20
Z mojej strony to tyle
Nie mam ochoty prowadzić już tej jałowej dyskusji. A tym co napisałeś w prywatnej wiadomości tylko dowodzisz braku kultury :shock: Bez komentarza.

glaca
31-01-2010, 18:32
chłopacy... nie macie gg?

Brave
31-01-2010, 19:41
I pogadaliśmy o Guevarze :?

Aquila
31-01-2010, 21:14
zbrodniarz, ktoś kim nie powinniśmy się zachwycać. co tu dużo gadać.

tomsn
31-01-2010, 21:51
To nie to samo, style, sztuka etc nigdy nie były dla mas ludowych, nie były masowe

moim zdaniem sztuka jest właśnie przeznaczona dla mas - zważcie na ołtarze, pomniki, katedry, zamki, krużganki, fasady kamienic... i tutaj, o dziwo! dochodzimy do Che Guevary: a raczej jego wizerunku:

moim zdaniem "żyje" on w oderwaniu od samej persony. Podobnie jak np. symbol Yankesów - na czapkach, flaga konfederacji, Uncle Sam... Podobizna (fotografia) Che stanowi sam w sobie tak znakomity znak graficzny, ze po prostu się przyjął się jako element dekoracyjny...

co nie zmienia faktu, że świadomość i pamięć ludzka woli zachowywać dobre wspomnienia o minionych czasach. W tym wypadku z Che pozostał idealizm i romantyzm, a np. z komuny - fajne pochody pierwszomajowe, czyny społeczne, zabawy-prywatki. Sprawy przykre są pewnie jakoś wypierane ze świadomości...

Baal-Melkart
01-02-2010, 18:37
moim zdaniem sztuka jest właśnie przeznaczona dla mas - zważcie na ołtarze, pomniki, katedry, zamki, krużganki, fasady kamienic... i tutaj, o dziwo! dochodzimy do Che Guevary: a raczej jego wizerunku:

Dodajmy, że ten wizerunek w dużej mierze został wykreowany przez Andy Warhola. Jest to zresztą jedna z najlepszych jego grafik. Samo słynne zdjęcie Alberto Kordy też jest świetne.

discpline83
02-02-2010, 12:39
A mi się wydaje że odpowiedź jest jebitnie prosta, niech se każdy nosi co mu się podoba i co jest zgodne z jego sumieniem. Czepiacie się koszulek z tym komuchem, a co powiecie na koszulki z sierpem i młotem oraz napisem CCP? Z jednej strony wkurza mnie to że wszyscy wpatrują się w tego Che jak w obrazek(może jednak nie wszyscy), teraz czekam na koszulki z Osamą, albo Pol potem, tudzież jakimś Dzong Illem. Sztuka nie tłumaczy wszystkiego, dla mnie osobiście sztuka może być albo użytkowa albo estetyczna, a takie rzeczy jak jakieś koszulki i symbole trzeba traktować z dystansem i przymrużeniem oka. Jak coś się nie podoba to lepiej z tego się śmiać niż wpadać w złość i podbijać sobie ciśnienie.
Co do kłótni pomiędzy Furiuszem a pinotchetem, cóż Holocaust to troche inny temat. Ale zauwżyłem że dla Furiusza wszystko musi być wypisane z bibliografią, źródłami i komentarzami jakichś profesorów, bo on jest historykiem i to nie zkoziej wólki ale takim który jest najlepszy i hohoho. Nie każdy musi się tak orientowac w tym temacie. Kiedyś sam wiedziałem więcej i orientowałem się znacznie lepeij w historii niż teraz ale życie wymogło na mnie ograniczenie tego zainteresowania, i często tylko pamięć mi została. Tak więc trochę pokory, to forum dla ludzi ktorzy są fanami gier i pośrednio czsem, nie zawsze ,Historii. Jak chcesz dyskusjii merytorycznych to pisz na forach historycznych. Sam twój podpis sugeruje że twe studia są dla ciebie wyznacznikiem prestiżu, i oceniasz ludzi na podstawie swojej wiedzy, a to błąd. Nie denerwuj się, porostu wrzuć czasem na luz.