PDA

Zobacz pełną wersję : ,,Niezwyciężeni" - polski heroizm i walka o wolność w cztery minuty



KLAssurbanipal
15-09-2017, 19:17
Świetna animacja streszczająca losy Polski w II wojnie światowej.

Sean Bean narratorem w wersji angielskiej.
https://www.youtube.com/watch?v=Q88AkN1hNYM&t=0s


Zbrojewicz w polskiej wersji
https://www.youtube.com/watch?v=M7MSG4Q-4as

Shay Ruan
15-09-2017, 21:05
Musze zobaczyć! Wiadomym jest iż wszystko czego dotknie się Sean jest doskonałością w każdym calu!

Asuryan
15-09-2017, 21:41
Animacja jest niezła, ale świetną bym jej nie nazwał. W końcu to dzieło IPN, więc brak w nim chociażby szlaku bojowego 1 i 2 AWP.

KLAssurbanipal
15-09-2017, 22:53
Film zrobiony przede wszystkim pod widza zagranicznego w celu naprostowania fałszu tj. "polskie obozy śmierci", "naziści z kosmosu". Zdobycie Berlina itp. mogłoby zakłócić odbiór przez laika z UE, który niewiele wie o historii Polski, a sojusz ze Stalinem to kwestia złożona i zaburzyłaby rozumienie filmu przez zachodniego widza.
Sama animacja jest znakomicie i pomysłowo zrobiona.

Samick
16-09-2017, 11:33
Animacja jest niezła, ale świetną bym jej nie nazwał. W końcu to dzieło IPN, więc brak w nim chociażby szlaku bojowego 1 i 2 AWP.

Fakt, brak tych współczesnych żołnierzy wyklętych. Chociaż widać na mapie z większymi bitwami... Lenino. Drobny akcent, ale fakt - nic powiedziane nie jest.

I prócz wymiaru propagandowego, to faktycznie biorąc pod uwagę odbiorcę - zachodni widz - Lenino nic nie mówi. Anglia, Arhnem, Monte Cassino, Falaise o wiele więcej.

Piter
17-09-2017, 07:04
Fakt, brak tych współczesnych żołnierzy wyklętych.


Wyklętych? Czy ktoś robi z nich bandytów i odbiera im szacunek?

Nezahualcoyotl
17-09-2017, 09:51
Liczy się przede wszystkim przekaz historyczny tego materiału zrobionego tak żeby przeciętny zachodnioeuropejski zjadacz chleba załapał z grubsza polski punkt widzenia ukazanych wydarzeń.Jeśli odczuje potrzebę pogłębienia swojej wiedzy to kolejny sukces tego video.To ma być swego rodzaju reklama historyczna a nie wykład i stąd jej skrótowa (teledyskowa) forma.

Asuryan
17-09-2017, 11:09
Wyklętych? Czy ktoś robi z nich bandytów i odbiera im szacunek?
Tylko "zapomina" się o nich wspominać, tak jakby w ogóle nie istnieli, nie walczyli o Polskę, etc. Przemilczanie to też rodzaj propagandy i fałszowania historii.

Samick
17-09-2017, 11:27
Tylko "zapomina" się o nich wspominać, tak jakby w ogóle nie istnieli, nie walczyli o Polskę, etc. Przemilczanie to też rodzaj propagandy i fałszowania historii.

Zgadzam się z Asuryanem. Jak patrzę na politykę historyczną to widzę to co było w PRLu. Zmieniono miejscami wartości. Nic więcej. Ze skrajności w skrajność.



Liczy się przede wszystkim przekaz historyczny tego materiału zrobionego tak żeby przeciętny zachodnioeuropejski zjadacz chleba załapał z grubsza polski punkt widzenia ukazanych wydarzeń.Jeśli odczuje potrzebę pogłębienia swojej wiedzy to kolejny sukces tego video.To ma być swego rodzaju reklama historyczna a nie wykład i stąd jej skrótowa (teledyskowa) forma.

Mam nadzieję, że to początek kampanii. Prawdziwej kampanii. Czyli ofensywy połączonej z dobrymi jakościowo, ładnie napisanymi i zgrabnie przetłumaczonymi pracami. Coś co u nas kuleje od wielu lat, o czym przy takich okazjach zawsze wspominam. Głupio się robi, gdy widzi się ogromną księgarnie, a półka z polskimi autorami to raptem pół metra, gdy obok Czesi mają dwie półki i to nie tylko poezji.

KLAssurbanipal
17-09-2017, 19:51
Nie porównałbym tego, a żołnierzy AWP nazwanie "wyklętymi" jest krzywdzące dla prawdziwych wyklętych, którzy byli zabijani/torturowani/głodzeni/więzieni, czy wykańczani psychicznie/finansowo. Żołnierzy AWP żadna krzywda nie spotkała, a to że obecnie się o nich milczy nie może być porównywane do męk jakie znieśli żołnierze wyklęci. Mówienie, że role się odwróciły jest dużym nadużyciem.

Samick
17-09-2017, 21:46
Nie porównałbym tego, a żołnierzy AWP nazwanie "wyklętymi" jest krzywdzące dla prawdziwych wyklętych, którzy byli zabijani/torturowani/głodzeni/więzieni, czy wykańczani psychicznie/finansowo. Żołnierzy AWP żadna krzywda nie spotkała, a to że obecnie się o nich milczy nie może być porównywane do męk jakie znieśli żołnierze wyklęci. Mówienie, że role się odwróciły jest dużym nadużyciem.

A to mi nowość. Jeszcze nie widziałem armii, która by nie głodowała, nie byłą męczona. A sowiecka to kurczę żołnierze wolności, idea ich karmiła. Krwawe rozpoznania bojem, pojenie spirytusem przed walką na siłę i strach by NKWD miało dobry humor. A to może zwrócimy tym Moskalom uwagę, że nie wypada tak się zachowywać wobec Polaków-sojuszników? Kula od sojusznika albo po "uczciwym" procesie. Karcer i wybite zęby w najlepszym wypadku. Już nie wspominając o tym, że w obu armiach na wschodzie to ochotnikami wielu nie było. Wcielali siłą. I co do wykańczania psychicznie to opiszę historię mojego pradziadka. Wojsko odsłużył w międzywojniu, kampanię wrześniową przeżył, mimo że trafił w sowieckie ręce, a mieszkał z rodziną niedaleko Baranowicz. Wrócił i przesiedział prawie całą wojnę w jako takim spokoju. Jak Sowieci wracali, siłą wcielili go do armii. Szlak aż do Niemiec. Nie zwolnili go od razu, stwierdzono że jego międzywojenne dwa lata w zasadniczej nie liczy się i zamiast wyjść do cywila, przesiedział z polskim-sowieckim dowódcą prawie dwa lata. Dowódca ponoć znał dużo słów po polsku, o ile występowały w języku rosyjskim. Wyszedł wcześniej bo zmieniały się granice. Przeleciał cały kraj do domu, by spakować rodzinę w jeden dzień i z dobytkiem ruszyć w dalszą drogę. Wylądowali pod Wałczem, tam dostał jako osadnik wojskowy (tylko w ten sposób mógł ziemie pod uprawę i dom, bo na miasta nie miał co liczyć, sam to widział, poza tym na roli łatwiej wyżyć) kawałek ziemi, fragment poniemieckiej gospodarki. Trzy lata później, zaraz po zbiorach, był tak poważany przez otoczenie i władzę, że jego gospodarstwo splądrowano grożąc użyciem broni. Go okrzyknięto kułakiem, a podobizny z twarzami rodziny miały (ponoć) wisieć w każdej wiosce w okolicy. Jako przykład, że kułactwo (czyt. zaradność i ciężka praca) nie popłaca. Panowie w różnych mundurach i spod różnych barw musieli popisać się przed przełożonymi.

Żeby było lepiej! To w chwili kiedy pradziadek patrzył na wojnę z bliska, do drzwi jego domu zapukali... partyzanci. Wzięli co chcieli do jedzenia i poszli. Gdyby nie rodzina i sąsiedzi, to pewnie pradziadek mógłby co najwyżej na groby kwiaty kłaść, bo takich rzeczy w zimę się nie robi samotnej matce z trójką dzieci.

To tyle przy okazji krzywd i spotykania.


W tym całym burdelu i politycznej gadaninie, przesiąkniętej propagandą godną poprzedniego ustroju najwięcej cierpią ludzie. Wszyscy ludzie.

PaskudnyPludrak
18-09-2017, 16:32
Coś mi się tu nie zgadza, to w końcu obaliliśmy ten komunizm(i co za tym idzie, runęła żelazna kurtyna) ? bo w prawdziwie polskich mediach,publikacjach... jest zupełnie inny przekaz-łżeelity i różni TW dogadali się z komuchami w Magdalence i przy okrągłym stole i powstała postkomusza IIIrp UBkistan itp itd i w gruncie rzeczy z komunistami dopiero teraz rozprawia się dobra zmiana :hmm:

Asuryan
18-09-2017, 18:12
Jak widać "dobra zmiana" sama już się gubi w swoich kłamstwach :mrgreen:

Piter
18-09-2017, 20:54
W czym się pomija tych żołnierzy? Każdy by się zaciągną żeby uciec z Syberii pisząc tak ogólnikowo, kolokwialnie, a bitwa pod Lenino to rzeź naszych. Przecież nawet dochodziło do strzelanin polskich jednostek z sowieckimi, gdy te wywoziły polskie mienie, choć sporadycznie.

Samick
18-09-2017, 23:36
Ty tak na poważnie?

Piter
19-09-2017, 16:23
Ty tak na poważnie?

Nie na niepoważnie.

Arroyo
19-09-2017, 16:46
Odsyłam choćby do tego:
http://www.nowastrategia.org.pl/bitwa-pod-lenino/
https://superhistoria.pl/druga-wojna-swiatowa/39171/Rzeznia-pod-Lenino.html
W dzisiejszych czasach nie zostawia się suchej nitki o tejże bitwie.

Samick
19-09-2017, 17:48
Nie na niepoważnie.

Rozwiń, zaintrygowałeś mnie, a nie ukrywam że chyba użyłeś jakiś skrótów myślowych, bo mam wrażenie sprzeczności.

Piter
20-09-2017, 04:30
Rozwiń, zaintrygowałeś mnie, a nie ukrywam że chyba użyłeś jakiś skrótów myślowych, bo mam wrażenie sprzeczności.


Mój dziadek był w Auschwitz, babcia zbierała odrzucone ziemniaki i resztki po zbiorach zboża żeby przeżyć, bo już przed wojną nie była bogata. Dziadka od drugiej strony wysłali do rodziny do Czech, a babcie na przymusowe roboty do Niemiec. Lenino to rzeź, a żołnierzy walczących na froncie wschodnim nikt nie wyklął. Czerwoni szli bez porządku, kradli i gwałcili, a z zachodu na wschód leciały wielke stada bydła i wagony pełne maszyn, wszystkiego co się dało i warto było wywieźć. Pradziadka uważali za kułaka choć wcale wiele nie miał.