PDA

Zobacz pełną wersję : Prolog 279.p.n.e.



Zachar
07-03-2018, 23:24
Zarzucam sieci i wyczekuje , słońce delikatnie grzeje moją skórę w a powietrzu czuć świeżą morską bryzę..Czy istnieje coś piękniejszego niż bezkresna wolność w objęciach Posejdona?
Moją łódź zbudował mój ojciec a ja przekażę ją mojemu synowi gdy dorośnie. Będziemy dostarczać najświeższe ryby na targ w naszym pięknym Amaseia. Ja i syn. Pontyjska pieśń rybaka.
A w oddali widać powracających naszych z patrolu lecz ich żagle wyglądają dzisiaj jakoś odrobinę inaczej…