Massalia 279 p.n.e. ( Arwernowie- Massalia)

[Zachar]

Galijska Armia narodowowyzwoleńcza pod wodzą Druida Panoramiksa o sile 16800 dinarii wtargnęła do Massalii wprawiając w przerażenie okolicznych Greków. Szybko jednak otrząsnęli się z pierwszego szoku i zorganizowali pod murami stolicy armię obronną 6500 Dinarii wspartą garnizonem 4000 dinarii. Flota o wartości 6000 dinarii również czekała na decyzję głównego dowódcy Massalii czy stanąć do walki w polu czy schronić się za niewielkimi murami stolicy.
Ogólna siła Massalii to 16500 Dinarii.
Czekamy na decyzję naszego Avasila i władcy Galów.

Zwycięzca przesyła screen i replay z bitwy na adres kampanii.

[Avasil]

Dowództwo Masalii decyduje stawić czoło inwazji w otwartym polu!

[Zachar]

Sam Helikariusz II podejmie się obrony Polis!!!
Kiedy bezczelni Galowie zaatakujecie? Oczekujemy was w weekend!!!!

[[ChR]Michu]

W weekend mam zjazd i nie będę dostępny do grania. Może w poniedziałek albo wtorek 21:30?

[Zachar]

Helikariusz II zaprasza wszystkich wysłanników świata antycznego do obserwowania jego kunsztu wojennego z pobliskiego najwyższego wzgórza Gardea. Zapewnia im bezpieczeństwo i przyszłą wiktorię Massalii. Wyższość Greków nad Galami jest oczywista więc nie obawiajcie się iż dosięgnie was galijski miecz..
Miejsca na widowni zapewni wam nasz grecki reżyser dramatyczny HAXOR'os
Zaproszenie z dokładną lokalizacją "wzgórza" podeślemy już niebawem..

http://gaming.youtube.com/c/Haxor/live (http://gaming.youtube.com/c/Haxor/live)

Poniedziałek godz 21:30

[[ChR]Michu]

Massalczycy chełpią się przed bitwą, lecz kiedy już do niej dochodzi, ich przechwałki pryskają niczym bańka mydlana. Kiedy zobaczyli naszych wojowników widownia nie oglądała pokazu. Główną w nim rolę grali zresztą zjednoczeni Gallowie.

Druidyczna wiedza Panoramiksa nie poszła na marne. Wiedział, że jeżeli powierzy losy bitwy Bogom, Ich ręka przeważy szalę zwycięstwa. Przemówił do swych ludzi, wieszcząc im oddanie Galli ziem zagarniętych przez niecnych Hellenów. Przypomniał jak dobrze Bogowie ich traktowali przez ostatnie lata, jakim urodzajem obdarzyli ich ziemie, jak pomogli zjednoczyć Galię i jak przez druidów oznajmiali im swą wolę. Wymienił łaski, które czekają tych, którzy ją spełnią i chwałę, która spotka tych, którzy swój miecz zahartują w helleńskiej krwi.

W centrum swych wojsk wystawił ochotniczy oddział wojowników, którzy swe losy w bitwie miast pancerzowi powierzyli Bogom. Nadzy wojownicy walczyli bohatersko, nie zważając na rany, wydarli wiele krwi swoim wrogom. Kiedy w końcu padli, grobowce na ich kurhan można było usypać z hełmów zabitych greków.
Wszędzie wokół zresztą górę brali Gallowie. Nasza piechota powoli spychała przeciwnika, a elitarne oddziały Zaprzysiężonych wojowników dokonały wyrw w ich szeregach. Na lewej flance zaś nasi jeźdźcy, wyrżnąwszy szybko wroga, przedarli się na tyły nieprzyjaciela.

Słowa Panoramiksa spełniły się. Bogowie, skoro dali nam tak wielkie zwycięstwo muszą nam błogosławić. Z Ich pomocą Galia zostanie zwrócona prawowitym właścicielom.
Skoro Bogowie są z nami, któż przeciwko nam?