Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Antioch 276 p.n.e. ( Pont- Seleucydzi)



Zachar
23-03-2018, 18:30
Przetrwanie osamotnionej Persji Seleucydów zawisło na najcieńszej jedwabnej nici. Wrogowie spieszyli się by zdobyć jak najwięcej z bogatego imperium dla siebie. Mitrydates zaatakował z kierunku Edesy i Samosaty. Doświadczony król prowadził potężną armię o sile 21425 Dinarii.
W Antioch wojska Seleucydów najęte do prac dostarczały władcy niezbędnych funduszy na wojnę. Słysząc o przekroczeniu przez Pontyjczyków prowincji porzucili swoje zajęcia i pospiesznie ruszyli ku swojemu przeznaczeniu..
Antioch broniło 16660 dinarii wojsk Seleucydów ( 3500 to garnizon) i 4000 wojsk najemnych z Galacji.
Bitwę należy rozegrać na Nepetocena bądź Piramidach.

Zwycięzca przesyła screen i replay z bitwy na adres kampanii.

BolesławZapomniany
23-03-2018, 20:11
Kiedy gramy? Czy Pontyjczycy wedle zwyczaju umykają?

rafjar
23-03-2018, 21:00
Mogę grać w niedzielę wieczorem. Najlepiej okolice 21.30

Zachar
23-03-2018, 21:05
Wojskami Galatów gotów dowodzić ILDUCELATUS
Duce wyraził zgodę. Wy również?

rafjar
23-03-2018, 21:20
To będzie zaszczyt dla Mitrydatesa skrzyżować miecze z najznamienitrzym z galackich wodzów. Il Ducelatusie! Niech pole bitwy spłynie krwią!

BolesławZapomniany
24-03-2018, 08:03
Dla mnie bez roznicy kto bedzie gral, byle bym mial tego kogos na steam, aby obmyslic skład armii. Co do terminu napisze dzia poznym popołudniem czy ta niedziela mi pasuje.

Il Duce
24-03-2018, 10:48
Potwierdzam,mi też niedziela pasuje jak by co. To Twoja armia Lylu więc się w pełni dostosuję do wizji jaką sobie przygotowałeś na tą bitwę ;). Na steam już się mamy dodanych,więc możesz śmiało pisać - Would You Kindly to moje konto.


To będzie zaszczyt dla Mitrydatesa skrzyżować miecze z najznamienitrzym z galackich wodzów. Il Ducelatusie! Niech pole bitwy spłynie krwią!

I oby bóg lagos nie przeszkadzał nam w tym starciu :F!

BolesławZapomniany
24-03-2018, 12:09
Masz mnie Duce na steam? Bo nie przypominam sobie żebym cie oststnio widzial. Mozesz mnie dodac?

BolesławZapomniany
24-03-2018, 20:03
#2 mozna później? Bo dla mnie im pozniej tym lepiej w niedzielę.

rafjar
24-03-2018, 21:45
Jasne. Dla mnie również - im później tym lepiej. Będę oczekiwał po 22-giej.

[ChR]Michu
25-03-2018, 19:27
Rafjar ma nieznaczną przewagę oraz mocną frakcję. Pont to jest Moc na takim budżecie.
Jednak jeżeli uzupełnimy roster Seleucydów o galackich legionistów powstaje siła z którą trzeba się liczyć.
Do tego Rafjar będzie sam, a wrogów klikać będzie dwóch.
Zapowiada się iście epickie starcie.

BolesławZapomniany
25-03-2018, 20:45
Starcie rzeczywiście zapowiada się ciekawie, ale czy Pont jest potężny na takich budżetach? Ośmielę się zaprzeczyć, jest potężny na budżetach 2000-9000, szzególnie w porównaniu z Selkami, ale na większych budżetach sądzę, że Pont to poza Kimmerią najsłabsza frakcja. Znam to nieco z autopsji :)

Pirx
25-03-2018, 21:34
Zgadzam się z lylu. Pontowi brakuje mocnej piechoty, czy to mieczowej, czy z włóczniami. Mają mocne, elitarne piki. Ale wiemy świetnie, że piki mają ograniczone zastosowanie na polu bitwy. Mają świetną kawalerię w dużych ilościach, jednak to można zrównoważyć mapą. Uważam, że na takich budżetach jak w tej bitwie to Selki prezentują się lepiej.

rafjar
25-03-2018, 21:50
Mitrydates na czele swojej armii wjeżdża do stolicy prowincji witany owacyjnie przez jej mieszkańców. Od tego roku w prowincjach Seleukidów zapanować miał długo oczekiwany pokój.

Opis bitwy wkrótce.

Il Duce
25-03-2018, 22:01
Bitwa była bardzo fajna,trup ścielił się gęsto,dziękuję wszystkim zainteresowanym stronom za możliwość udziału i szansę wykręcenia rekordu procami ;).

PS: Nemeto i Piramidy to akurat woda na młyn dla kawalerii :P. Mam screena i repka,ale to już niech Rafjar i Lylu zadecydują czy chcą udostępniać i pokazywać swoje buildy i straty.

Pirx
25-03-2018, 22:07
Dopiero teraz doczytałem że lylu musiał brać płaską. No to całkowicie zmienia balans, bo rafjar mógł nastawić się na kawalerię. Z tego co słyszałem wyszliście mocno piechotą, nie do końca to rozumiem. Ale fajnie, że bitwa się podobała.

rafjar
25-03-2018, 23:57
- Nie lękajcie się! Zakrzyknął Mitrydates do swych generałów na chwilę przed rozpoczęciem bitwy o Antiochię. Po jego słowach, dowódcy posłusznie opuścili namiot głównodowodzącego i rozpoczęli szykowanie swych oddziałów do walki. Wiedzieli, że dzisiejszy bój zaważyć może na życiach ich oraz kolejnych pokoleń Pontyjczyków.
Łąka dzieląca wojska zdawała się być idealną płaszczyzną. Wiatr delikatnie muskał proporce Seleukidzkiej armii wspartej najemnymi wojskami galackich wojowników, którzy w sporej liczbie stawili się na placu boju. Właśnie ten widok spędzał sen z powiek Mitrydatesa od kilku tygodni. Błyszczące srebrne zbroje Seleucii, wsparte galackimi legionistami stanowiły barierę, której jego umysł nie był w stanie złamać. Z wymuszonym opanowaniem spojrzał na lewą flankę swych sił, gdzie znajdowali się pontyjscy górale wsparci szermierzami. Następnie wzrok jego skierował się przed siebie, gdzie całą siłę uderzenia miały na siebie przyjąć oddziały brązowych tarcz wspartych celtyckimi mieczami i oddziałami miotającymi. Spojrzał również na prawą stronę, gdzie generał Ariobarzanes dowodził oddziałami hoplitów, najemnych nagich mieczy wspartych nielicznymi szermierzami i jazdą kapadocką. Mitrydates w asyście dwóch oddziałów konnych szlachetnej krwi znajdował się na tyłach armii, obserwując pole bitwy i będąc gotowym do reagowania.
Wojska Pontu ruszyły do przodu. Na lewej flance dwa oddziały konnych łuczników starały się uprzykrzać życie Seleukidom. Zgodnie z wytycznymi Mitrydatesa wojska centrum zbliżyły się do nieprzyjaciela na odległość strzału, umożliwiając działanie licznym jednostkom miotaczy Pontu. W tym samym momencie flanka prawa generała Ariobarzanesa, przeprowadziła zmasowany atak na wojska Seleucydów wsparte nadbiegającymi jednostkami Galacjii. Walka na prawej flance, mimo ponawianych szarż piechoty pontyjskiej wydawała się przechylać na stronę Seleucydów. W tym momencie, Mitrydates nakazał atak w centrum. Oddziały brązowych tarcz i wojowników celtyckich wbiły się w centrum masakrując w krótkim czasie wszelaki opór. Umożliwiło to dostanie się jazdy konnych do strzelców, znajdujących się na tyłach i całkowite wyeliminowanie zagrożenia zarówno w centrum wojsk nieprzyjaciela jak i na lewej flance.
W tym samym czasie prawa flanka Pontu została złamana. Galaccy legioniści, wsparci elitami Seleucji zabijały ostatnie lekkie jednostki pontyjskie. W tym momencie na placu boju po stronie pontyjskiej pozostały jedynie dwa oddziały brązowych tarcz, szermierzy pontyjskich i kilka oddziałów miotających, wspartych przerzedzoną jazdą kapadocką i praktycznie nienaruszonym oddziałem ciężkiej jazdy Mitrydatesa. Dzięki zmasowanemu ostrzałowi, szarżom generalskim i bohaterskiej postawie lekkiej piechoty Pontu szala zwycięstwa przechyliła się na naszą korzyść. Kilka godzin później Mitrydates wraz ze swymi oddziałami wjechał do Antiochii, by po raz kolejny poczuć ten zapach i morską bryzę, która zdawałoby się była mu przeznaczona.

[ChR]Michu
26-03-2018, 16:57
Czy jest szansa na opublikowanie powtórki?
Chwała Mitrydatesa zaiste jest wielka, zasługuje w pełni na wydostanie się poza Syrię.