Religia w pradziejach

[Furiusz]

W innej dyskusji, wyszedł temat religii, jej powstania i oddziaływania w pradziejach etc. Ciekaw jestem waszych opinii na ten temat. kiedy taki twór jak religia miałby powstać etc? zapraszam do dyskusji.

[Salino]

Religia nie powstała nagle - ludzie tłumaczyli sobie nienormalne wtedy dla nich zjawiska obecnością jakiejś siły, później przypisywali je wymyślonym (miejmy nadzieję :D) postaciom i tak mamy np. pogańskich bogów. Wydaje mi się, że w ten sposób to funkcjonowało. Zresztą zależy co określamy jako pradzieje - 2000 czy 6000 lat temu ;).

[Rapsod]

Aby badać cokolwiek należy zacząć od korzeni. Ciekawe czy Emil Durkheim miał rację i dzięki temu stworzył uniwersalny model powstania religii?

Elementarne formy życia religijnego. System totemiczny w Australii, przeł. Anna Zadrożyńska, wstęp i red. nauk. Elżbieta Tarkowska, Warszawa 1990, PWN, (Les Formes élémentaires de la vie religieuse 1912)

[tomsn]

nota bene: Pradzieje to w uproszczeniu czasy przed historią - przed wynalezieniem pisma.


nie jest prawdą pogląd, że ludzie chcieli wyjaśnić zjawiska "niewyjaśnione". Właśnie owo pierwotne wyjaśnienie leży u podstaw religii.
Istniał pewien pogląd, jakoby instytucje mezolityczne (takie, w których mężczyzna naśladuje zachowanie drapieżników) pochodziły z początków człowieczeństwa. Jednak zdaje się, że myśliwstwo to zachowanie wtórne, nabyte, stąd np. przesłanka ku pokojowej formacji religijnej w paleolicie.

Neolit to oczywiście przesunięcie centrum religijnego ku "tajemnicom kobiecości" - jak wyraża się Eliade. Wszelkie cykle życia ziemskiej kobiety przyrównywane są do cyklów rolniczych. To kult także oczywiście pokojowy.

Czyli mielibyśmy - paleolit - rel. pokojowa (żeńska, aseksualna)
mezolit - rel. myśliwska, drapieżna (męska)
neolit - rel. pokojowa, rolnicza, żeńska ale w znaczeniu seksualnym

???


Oto zagwozdka: w centrach kultów neolitycznych znajdujemy posążki Wenus o paleolitycznym rodowodzie. Mogłoby to wskazywać na absorbcje dawnych kultów Wielkiej Matki i "zaprzężeniu" tego wyobrażenia do nowego charakteru religii (bogini-kobiety, ale już z atrybutami ziemskimi)
Co z okresem mezolitu?

Marija Gimbutas stoi na stanowisku, że pokojowa matrylokalna kultura (i religia) utrzymywała się przez 20 tys lat, od paleolitu po chalkolit. Dopiero najazd Indoeuropejczyków (agresywnych pasterzy) zburzył ten system i niejako nawrócił ludzi na religię męską, agresywną.

a więc co z tym mezolitem? A może dwa typy religijne istniały obok siebie?

[Furiusz]

Tomsn, Tomsn :D


Istniał pewien pogląd, jakoby instytucje mezolityczne (takie, w których mężczyzna naśladuje zachowanie drapieżników) pochodziły z początków człowieczeństwa.
Na pewno jest starsze niż mowa w wykonaniu ludzi czy też religia, znaczy myslistwo :D


Jednak zdaje się, że myśliwstwo to zachowanie wtórne, nabyte, stąd np. przesłanka ku pokojowej formacji religijnej w paleolicie.
Łowiectwo było wykorzystywane w paleolicie, różne formy homo wykorzystywały je przed nastaniem Homo sapiens czy antecessor. religia jest późniejsza niż łowiectwo. Co wedle Ciebie oznacza zwrot pokojowa formacja religijna?


Neolit to oczywiście przesunięcie centrum religijnego ku "tajemnicom kobiecości" - jak wyraża się Eliade. Wszelkie cykle życia ziemskiej kobiety przyrównywane są do cyklów rolniczych. To kult także oczywiście pokojowy.
Neolit jest jednostka skomplikowaną, trwał całkiem sporo i wykształcił religie które już dawno zapomniały o Wielkiej Matce :d


Czyli mielibyśmy - paleolit - rel. pokojowa (żeńska, aseksualna)
zwłaszcza druga częśc jest baaaardzo wątpliwa vide inna dyskusja :D


Oto zagwozdka: w centrach kultów neolitycznych znajdujemy posążki Wenus o paleolitycznym rodowodzie.
Pytanie o to skąd twa pewnośc ich paleolitycznego rodowodu?


Mogłoby to wskazywać na absorbcje dawnych kultów Wielkiej Matki i "zaprzężeniu" tego wyobrażenia do nowego charakteru religii (bogini-kobiety, ale już z atrybutami ziemskimi)
Bardziej prawdopodobne, ze nawet jeśli jest to zapożyczenie z paleolitu, to raczej ludność neolityczna zapomniała o jej pierwotnym znaczeniu i dodała im nowe, własne, nie mające nic wspólnego z paleolitem.


Marija Gimbutas stoi na stanowisku, że pokojowa matrylokalna kultura (i religia) utrzymywała się przez 20 tys lat, od paleolitu po chalkolit.
moja ulubiona autorka, tylko czy ona nie pisze we wstępie do swych książek, że jest wojująca feministka?


Dopiero najazd Indoeuropejczyków (agresywnych pasterzy) zburzył ten system i niejako nawrócił ludzi na religię męską, agresywną.
Coś w tym jest vide megalityzm, inna sprawa, ze jeśli założysz, ze religia mezolityczna była męska agresywna to czy okoliczne ludy nie prowadziły jej recepcji na swój grunt/ zapewne tak, mamy dowody przejmowania np zwyczajów grzebalnych. Mezolit nie skończył się wraz z nadejściem neolitu, nawet indoeuropejczycy go nie wyparli.


a więc co z tym mezolitem? A może dwa typy religijne istniały obok siebie?
Na pewno, ba w okolicach niektórych tworów megalitycnych w Niemczech odkryto ślady rytuałów polegających na mordowaniu przez ludność neolityczna ludności mezolitycznej (cholera z terenów zapewne dzisiejszej Polski :D) - upada chyba mit pokojowej religii neolitycznej?

[Czynczyl]

Bardzo ciekawa jest religia,w którą wierzyli Majowie.Bowiem ludzie sądzili,że świat parokrotnie został stworzony i niszczony przez siły natury.W tym, w którym żyli i który nadal trwa jest piątym z kolei,który ma się zakończyć w 2012 roku.Aby spłacić "dług boży" Majowie składali często krwawe ofiary z ludzi,aby świat nie pogrążył się w mroku.

[Flesz]

Majowie co biegali z gołymi pupami raczej zbyt inteligentni nie byli. Ich "prorocze" wizje są śmiechu warte...

[glaca]

aha. wystarczy poczytać na temat ich znajomości astronomii czy też matematyki... czy chociażby na bardziej przyziemną architekturę (związaną z wymienionymi dziedzinami)

swoją drogą zastanawia mnie skąd takie zamiłowanie u ludów starożytnych do tych dziedzin nauki, a olanie zupełnie podstawowych odkryć jak np. koło (dysk z Nebry, megalityczna budowla z Newgrange wtf? :D )

[Idill`a (MZ)]

Majowie co biegali z gołymi pupami raczej zbyt inteligentni nie byli. Ich "prorocze" wizje są śmiechu warte...

Mam nadzieje, że wiek to usprawiedliwia. :D :lol:


aha. wystarczy poczytać na temat ich znajomości astronomii czy też matematyki... czy chociażby na bardziej przyziemną architekturę (związaną z wymienionymi dziedzinami)

Pełna zgoda. W astronomii wyprzedzali nawet europejczyków w swoim okresie( pod wieloma względami).

[Flesz]

aha. wystarczy poczytać na temat ich znajomości astronomii czy też matematyki

Mam nadzieje, że wiek to usprawiedliwia. :D :lol:

Mnie w żadnym stopniu nie powala ich wiedza matematyczna. Nie posiadali jakiejś wielkiej wiedzy, którą można by się zachwycać. W różnych rejonach świata od Mezopotamii, Indii czy Chin posiadali podobną. Egipcjanie mieli ją tysiące lat przed tymi dzikusami i biją ich na głowę. W dziedzinie architektury tym bardziej. Arytmetyka w Egipcie jest znana przynajmniej od prawie 7tys. lat. Zaawansowany kalendarz ponad 6tys. lat. Nie wspominając o wielkich dokonaniach Greków...

Największym dziełem tych kanibalów jest śmieszna data końca świata :D