PDA

Zobacz pełną wersję : Flotylla Dyplomatyczna



Toto
14-05-2019, 16:08
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/02/Drakkar_%28Larousse_-_detail_-_complete_ship%29_A_Brun.jpg/1280px-Drakkar_%28Larousse_-_detail_-_complete_ship%29_A_Brun.jpg


Flotylla norskańskich statków, niegdyś służąca wymianie jeńców i towarów, dziś już ma bliżej modły kontynentalnej. Zmiana doceniana przez każdego podróżującego, a zwłaszcza namaszczonych przez wierchuszkę plemienną emisariuszy, choć przyprawiająca o ból głowy konserwatywnych i prostolinijnych norskanów. Cała flotylla, choć może wydawać się imponująca lądolubnym rasom imponująca, jest po prawdzie grupą świeżych drakkarów, knarów i sneków ciętych z jednego lasu, na jedną modłę. Prosto, schudnie i z łbem mroźnego wilka na dziobnicy. Każden z żaglem z barwami Bjornlingów, z daleka ostrzegający o patronacie nade statkami. W całej flotylli wyróżnia się jedynie flagowy statek, drakkar rozmiarów tak sporych, że wedle przechwałek grasantów może i mamuta pomieścić. Na szczycie masztu ma miejsce na latarnię, a przy dziobnicy zaś bogato kute ciosy mamuta, potrafiące dźwiękiem przedrzeć się nawet i wgłąb lądu.

Flota podróżuje stale wokół Albionu, wyruszając z Fylkirfold na południe i od północy doń witając. Po drodze zbiera paczki, przesyłki, wszelakie listy, jak i audiencje od wszelakich petentów, w tym lokalnych władców. Każden pragnący pomówić z ambasadorem plemienia, jest sowicie witany na pokładzie okrętu flagowego, gdzie wokół masztu tworzy się namiot. Namiot pełen futer, kufrów, beczek i stołów, z siedliskami godnymi zaprawionych łupieżców. Mimo surowego trybu życia świty ambasadora, luksusów i dóbr z wszelakich portów tu nie brak. Materiały, ozdoby, jak i jadło z trunkami mają prezentować bogactwo Bjornlingów. Wszak tutaj podpisuje się umowy z norskańskimi wojownikami, które potem trafiają do głównej siedziby Wodza.



Umowy, na których widnieje pieczęć Bjornglinów:
-HANDEL Z DRUCHII
-HANDEL Z WAMPIRAMI

The Undertaker
14-05-2019, 23:23
witaj jestem gurni wysłał mnie Hargrim Grundadrakk, Król Karak Debgrung, nowej krasnoludzkiej twierdzy po to żeby postarać się o Pakt o nieagresji

Rejzel
15-05-2019, 17:24
Na potężny okręt Einar Lodinson, którego sława nie mogła zastać pominięta przez Hargrotha Błogosławionego, przybył wódz plemienia zamieszkującego Lodowy Sopel.
Ambasador wysłany przez Lorda Chaosu złożył dar w postaci skór, mięsa i oręża pod wielkim masztem okrętu.
- Mój Pan, Wielki Wybraniec Tzeentcha przesyła wiadomość do Wielkiego Wodza Einar - powiedział, po czym wyciągnął list.
- Twoje oddanie dla Mrocznych Potęg, jest godne pochwały, gdyby wszyscy wodzowie byli tacy jak Ty to Imperium już dawno przestałoby istnieć. Wiem że mamy wspólnego wroga na tej wsypie i oczekuję że razem damy radę pokonać uzurpatora, który zadomowił się na tej wyspie. - to były jedyne słowa widniejące na liście, mimo że sam papier pomieściłby znacznie więcej.
Wódz Lodowych Sopli wręczył list ambasadorowi ze słowami - Więcej dowiesz się we właściwym czasie - po czym nie czekając na odpowiedź opuścił pomieszczenie.

The Undertaker
16-05-2019, 15:49
mój pan odwołuje swoje słowa

Toto
16-05-2019, 16:14
Nim krasnoludy były w stanie odwołać się od swych słów.. Cóż, nie byli. Bowiem krnąbrne założenie, że ktokolwiek chciałby współpracować z chciwą nacją, która nieproszona wdarła się w ziemie Albionu, prawowite dziedzictwo Bjornlingów, grupa grasantów zaśmiała się i na skinięcie swego Wodza, Einara, chyżo pochwyciła całą gromadkę krasnoludów i związała cierniami. Nawet jakiekolwiek stawianie oporu nie dałoby większego rezultatu, bowiem rogi zadęły i do miejsca całej hecy zaczęły się zlatywać całe oddziały czekające na wypłynięcie. Nawet zawyły lodowe wilki, a mantykora wesoło obnażyła kły.
-Drodzy bracia i siostry! Dzisiaj, nasi wspaniali przyjaciele z Karak Debgrung, wysłali nam prezent w postaci ofiary dla jednego z naszych Panów! Slaanesha!
I zaczęła się zabawa. Rozpalono ognie, ustawiono krasnoludy, obcięto im brody i.. Najprościej ujmując, wilki przed wyruszeniem w wyprawę sobie ulżyły, mantykora wesoło ganiała za kiełbaskami, a finalnie brody użyto jako lonty wystające z krasnoludów.. Którzy zamienili się późną godziną w bardzo nieelegancki pokaz fajerwerków. Prawdziwa kwintesencja norskańskiej zabawy. Pozostawiono sobie tylko głowy krasnoludów, które rozesłano jako akt dobrej woli wszelakim frakcjom na Albionie.

https://vignette.wikia.nocookie.net/warhammerfb/images/d/d8/MarkofSlaanesh2-0.png/revision/latest/scale-to-width-down/250?cb=20151030071802


Post napisany po łepkach, bo całość jest +18 ^^"

The Undertaker
16-05-2019, 16:48
niestety popełniłeś wielki błąd norsmenie to oznacza wojnę

Toto
16-05-2019, 17:42
https://vignette.wikia.nocookie.net/warhammerfb/images/e/ef/Nurgle.png/revision/latest/scale-to-width-down/280?cb=20151026055902

Roześmiani do puku Norsmeni spoglądali na kolejnych wysłanników krasnoludów. Ustawiali się w coraz to szerszym i gęstszym kręgu wokół gości, w kpiący sposób przyprowadzając Wodza Einara na krześle. Nieśli go wysoko, na najzwyklejszym taborecie, na taką samą modłę jak brodate karły. Nie wiedzieli, która z nacji przekazała brodaczom o ich festiwalu Slaanesha, ale to nie było ważne. Co było ważne, to to, że krasnoludy były na tyle głupie w swej tak zwanej odwadze, że przekazali im kolejną ofiarę!
-Bracia i siostry! Moi drodzy Norsmeni! Krasnoludy które przybyły na Albion, muszą być zaprawdę niesławnymi Krasnoludami Chaosu! Zaprawdę, nie przypominam sobie czasów, kiedy ktoś ofiarowałby tyle darów naszym Bogom! Radujcie się, bowiem Bóg, który nie jest wśród nas nazbyt słynny, lecz którego ja sobie bardzo cenię, przewidział to i wysłał nam swego kapłana! Racibor, niegdyś kislevski kapłan Sigmara, a pfu!, dzisiaj kapłan Nurgle!
Zamaszystym ruchem ze swego taboretu, jedną dłonią wskazał na całkowicie schowanego w szaty osobnika, a drugą zaś pogładził się po brodzie niczym krasnolud. Wojownicy, którzy mieli zajmować się tymczasowym usługiwaniem kapłanowi, doskoczyli do krasnoludów i pojmali ich w kajdany. Bez ceregieli zostali poprowadzeni przy szydzący i opluwający je lud do oberży, w której już przygotowywano stoły i narzędzia dla kapłana.
-Dzisiaj, w przeddzień naszej wyprawy, czynimy festiwal dla Nurgle! Kapłan sprowadzi najgorsze choroby na tych śmiałków, aby pokazać, że nawet krasnolud ugnie się przed sługami Pana Plagi i Much! Pijcie potem wszyscy ich krew, czyńcie to ku chwale Nurgle! Niechaj nasz Pan, który traktuje nas wszystkich równo i który jako jedyny może pokonać każdego, ochroni nas przed swymi dziećmi Plagi i Rozkładu, a pomoże zanieść je wrogom.
Einar zakołysał się na taborecie, obserwując odejście krasnoludów, po czym udał się pomóc kapłanowi odprawić modły. Przy oberży postawiono prowizoryczny, acz pełen czci i szacunku ołtarz dla Nurgle, a w przeciwieństwie do orgii z festiwalu Slaanesha, tym razem zaplanowano wielkie pijaństwo z domieszką krwi krasnoludów. Einar głęboko wierzył, że bóg ochroni jego lud od chorób, gdy on wyruszy na wyprawę. Trochę go trapiło, czy ten pomysł, wraz z zachowaniem trupów na kolejny prezent, nie obrazi boga.. Ale wierzył, że Nurgle rozumie, co kierowało Einar. Dbanie o życie, o to, że pierwszy dający do myślenia festiwal też pośrednio był ku jego czci, wszak finalnie zabili osobników, nakarmili nimi zwierzęta, zaś głowy posłużą do odstraszenia tych, co mogą za wcześnie zakończyć życie jego poddanych. Z głęboką kontemplacją zaczął poprawiać symbole przy ołtarzu, oczekując festiwalu...

// EDIT: Od MG: Proszę o zachowanie fabularnego stylu w wypowiedziach dyplomatycznych. Ostatnią linijkę off-topową poniżej usunąłem.
Hadvar

Rancor
17-05-2019, 01:10
"Norskmenie jesli chcesz swych posłańców odzyskać którzy obrazili mego Pana zapłać niewielki podarek 800 złotych monet lub 5 szukaj klaczy i koni najlepszych zdaniem waszego wodza. Zwierzęta muszą być czyste rasowo" pergamin z pieczęcią Wysokich Elfów dostarczone sokoła

Wilamos
20-05-2019, 20:50
*Na jedną z sal biesiadnych na statku norskan weszła blada, chuda osoba ubrana w szaty z czerwonego askamitu. Jego oczy świeciły złowrogo swoim blaskiem nie śmierci. Widać było że jego maniery różnią się od dzikich i beztrosko biesiadujcych ludzi północy. Postać swoim krokiem przypominała raczej balet niż zwykły chód. w końcu przystanął przy wodzu*

Szanowany wodzu Einarze Lodinsonie, Zgubo dawi jak i władco mórz. Zapewne zauważyłeś już pewne niepokojące zjawisko, które zawiązało sie na południu albionu. Rzekomy pokaz siły, który tak naprawdę jest pokazaniem słabości. ukazaniem niepewności oraz braku autorytetu samozwańczych władców. konfederacja która pokazuje, że słabe narody nie przetrwałyby same, myśląc że dzięki liczebności parze szczurów uda się upolować psa. chciałbym tylko powiedzieć że potępiam słabość tych nacji i pokazać je jako sępy. Sępy szybujące wysoko nad polem bitwy w oczekiwaniu na padline.

Chciałbym oznajmić że taka słabość nie jest uznawana przez nas, szlachetnie urodzonych synów Sylvanii. Dlatego kierując się dobrem rodu Herkenhoff, oraz mieszkańców pod ich protektoratem uznaliśmy że najlepiej wprowadzić w życie decyzję o zamrożeniu stosunków dyplomatycznych z samozwańczą koalicją. Co również doradzam wam, potężnym wojom.

*Oświadczając to, wysłannik zachowywał narzucony przez etykietę kontakt wzrokowy, a po wypowiedzi skłonił się uroczyście, opuścił wzrok oczekując jakiejkolwiek reakcji lub odpowiedzi ze strony barczystego wodza*

Rejzel
01-06-2019, 17:30
Na okręt flagowy Einara przybywa Stokqel Widzący, trójoki dyplomata Hargrotha.
- Mój Pan pragnie nawiązać stosunki handlowe z Waszą Nacją - Mówi składając skóry Białych Wilków zamieszkujących lasy Lodowego Sopla, oraz wielkie kawały mięsa z Dzików.
- Mamy nadzieję że nasza współpraca będzie końcem dla przeciwników Mrocznych Potęg - powiedział zamykając dwoje swych normalnych oczu, na ambasadora plemienia spoglądało tylko trzecie, środkowe niebieskie oko.

Sneaky
04-06-2019, 10:45
"Njor Erling, norskański przedstawiciel Einara otrzymawszy ofertę od mrocznego wysłannika, zadumał widząc w myślach wiele korzyści współpracy. Po krótkiej, lecz niezręcznej ciszy rzekł:"
-Cieszy mnie, że Horda pofatygowała do nas swojego dyplomatę. To wiele dla nas znaczy - dla nas i Was. Chociaż mocno się różnimy, tak naprawdę mamy wspólne cele w tym sługa bogom. Przyjmujemy podarki, skórami dziś się ogrzeję, a mięsem najem.
-Znajdźcie namiot dla niego "Mówi do dwóch norsmenów siedzących przy stole"
-Późno już, a te lasy potrafią być niebezpieczne nawet dla wysłanników Chaosu. Propozycję oczywiście przyjmujemy. To wszystko "Po tych słowach skinął na wojów, aby odprowadzili dyplomatę"

Sneaky
26-07-2019, 21:30
https://i.imgur.com/WdSVTxV.jpg

"Ze względu na okoliczności, niesprzyjające warunki oraz sposoby, którymi posługują się Druchii - My, Bjornlingowie, z woli oraz rozkazu Einara,
zrywamy wszelkie porozumienia, które dotychczas zostały zawarte pomiędzy nami a Mrocznymi Elfami."

Rancor
28-07-2019, 12:00
Przybył posłaniec z Tor Eldoir z listem

"Einarze widząc co się ostatnio dzieje na wyspie i zawarcie rozejmu z moim przyjacielem, chcę ci zaproponować umowę handlową na czas kilku tygodni na początku (5 TUR). Jeśli jesteś zainteresowany wymianą morską przekaż wieści mojemu posłańcowi a on przekaże mi wszystko.
Torendil z Caledoru"

Turek
15-08-2019, 10:01
Tura XIV
Wojska Bjornlingów w Kuźni zostały przywitane przez odział zwiadowców konnych, którzy monitorowali pobliskie tereny. Przywódca małego oddziału rzekł do Norsmenów:


Czego szukacie Norsmeni tak daleko na zachodzie? Co robisz tutaj Einarze Lodinson z tak wielką armią? Czyż nie wiesz, że Twoja obecność tutaj ze swoimi ludźmi to pogwałcenie Rozejmu spod Kuźni? Odejdź z powrotem na swe ziemie, bo narażasz się na gniew Księcia Elektora.

Sneaky
15-08-2019, 10:45
Tura XIV

"Pogwałcenie rozejmu? To dlaczego wy się tutaj znajdujecie?" - Rzekł Einar

Turek
15-08-2019, 10:59
Tura XIV

Jesteśmy grupą pięciorga zwiadowców, którzy przeczesują tutejsze rejony i pilnują postanowień traktatu. Na nasze oko to jesteśmy tylko ziarenkiem piasku w burzy piaskowej, którą tutaj przyprowadziłeś. Powtarzam jeszcze raz, odejdź stąd gdyż Książę wie, że tu jesteś.

Sneaky
15-08-2019, 11:06
Tura XIV

"Skoro Książę wie, że tu jesteśmy, to nie musicie mu żadnej wiadomości przekazywać. Brać ich" - Rzekł Einar

Turek
15-08-2019, 11:15
Tura XIV
- Więc wybrałeś śmierć Einarze! - krzyczy przed odjazdem dowódca.

Zwiadowcy odjeżdżają.

Mist
17-08-2019, 19:14
Witajcie wojownicy, skoro wasza umowa z Księciem dobiegła końca czy jesteście skłonni odnowić umowę o handel, nasze ludy na pewno skorzystają z tej wymiany.

Sneaky
17-08-2019, 19:27
Umowa podpisana

Sneaky
15-09-2019, 15:16
https://i.imgur.com/RmOAlhe.jpg

Marszałek Gilbert Kesselring bestialsko zamordowany i wystawiony ku przestrodze dla zbliżających się do Fortu Khorn'a

Tura XVIII

"Gdy bitwa się skończyła, a wojska Neulandu w pośpiechu i strachu wycofały się w stronę stolicy, wojowie Einara przeczesywali pole bitwy w celu dobicia i ograbienia ciał, ale na ziemi leżał nie szeregowy żołnierz... Gilbert Kesselring - Marszałek Księstwa, wciąż żyjący i pozostawiony na śmierć przez własnych ludzi, którzy byli w błędzie co do jego śmierci.
Złowieszczo uśmiechający się wojownik rzekł do Marszałka:
-Ty nie umrzesz teraz... i nie tak jak reszta.
Marszałek zaczął żałować, że jego rana nie była śmiertelna..."