Zobacz pełną wersję : Manipulację Tzeentcha
Hargroth wiedział że nie jest na tej wyspie sam, dlatego zebrał swych najlepszych szpiegów i przydzielił im odpowiednie zadania od razu po podbiciu Ołowianie Cytadeli:
- Terqwel Widzący (wojownik obdarzony trzecim, które dostrzega niedaleką przyszłość) został wysłany w okolice Tor Eldoir aby starać się przechwytywać tajne pisma Wysokich Elfów i zmieniać je krzyżując plany odwiecznych wrogów Pana Przemian,
- Hrudryl Okrutny (niedoszły ambitny bohater, którego los nagrodził wyjątkową łuskowatą skórą, zwinnym ogonem oraz parą wielkich szponiastych dłoni) został wyznaczony do strzeżenia granic Ołowianej Cytadeli i zabijanie każdego szpiega, którego napotka,
- Dawird Ambitny (wojownik który został obdarzony językiem mówiącym w każdym języku) został wysłany na misję dyplomatyczną do Nagronath, list który miał potajemnie wręczyć w ręce Tegaul z Karond Kar brzmiał:
Wielki Tegaulu, sława Twa dotarła nawet do bezkresnych pustkowi chaosu, ja Hargroth Błogosławiony, wielki Wybrany Tzeentcha, informuję że Twa obecność na tej wyspie nie mogła być dziełem przypadku, Mroczny Władca musi mieć co do Ciebie plany. Wiemy że wielkim planem Twego władcy Malekitha jest zniszczenie Wysokich Elfów i zajęcie ich obrzydliwej wyspy. Jeśli po podbiciu kuźni i zostaniu nowym Wszechwybrańcem znajdę tam coś co może to Wam umożliwić, osobiście Ci to dostarczę. Jedyną prośbą lub ostrzeżeniem od Ciebie zależy jak to odbierzesz jest abyś nie przeszkadzał mi w osiągnięciu mego celu.
Podpisano Hargroth Błogosławiony, wielki Wybrany Tzeentcha
Tura I:
Terqwel Widzący wyruszył w drogę. Tor Eldoir leży daleko, ale nie ma barier nie do pokonania dzięki sztuczkom Tzeentcha.
Informacje od szpiega otrzymane zostaną w następnej turze.
Hrudryl Okrutny, brutalny i przebiegły wojownik stworzył już niewielką siatkę antyszpiegowską. Zmniejszy to znacznie szanse na powodzenie wrogich szpiegów.
Dawird Ambitny wyruszył w drogę do Nagronath. Tylko Tzeentch jeden wie, czy wróci żywy.
Tura I:
Do namiotu Hargrotha wchodzi Dawird Ambitny z dumnym wyrazem twarz, po czym mówi:
,,Największy z Mistrzów, Tegaul przy mnie odczytał twój list i kazał przekazać Ci jego odpowiedź''.
Po czym wręczył gwardziście list zapieczętowany Glejtem Kapitana Czarnej Arki, który następnie trafia do rąk Hargrotha:
"Zgadzam się, że moja obecność na tej wyspie nie jest przypadkowa mam określony cel, który wyznaczył sam Wiedźmi Król a ja zamierzam go wypełnić w jego imieniu oraz swoim. Póki co te ziemie nie są w moim interesie jednak może się to zmienić. Wydaje mi się, że mimo wielu różnic jakie nas dzielą utrzymanie neutralnych relacji będzie korzystne dla obu stron. Inwazja na ziemie południa powinna być przeprowadzona bez zbędnych sporów, jednakże w moim interesie są "Gniazda Mantykor"(prowincja na mapie), nie interesują mnie same ziemie lecz bestie je zamieszkujące. Mam nadzieję, że Twój Pan w swoje mądrości wie dlaczego interesują mnie te majestatyczne bestie i nie będziesz próbował pozbyć się ich''.
Podpisano Tegual
Tura I:
Hargroth Błogosławiony uważnie śledził informację dyplomatyczne docierające do jego uszu, a ostatnia wizyta krasnoludzkiego dyplomaty pozwoliła mu dostrzec kierunek w jakim powinien skierować swe wysiłki dyplomatyczne, dobrze wiedział że zjednoczone armie krasnali, elfów, ludzi i lizardmenów były by zbyt trudnym przeciwnikiem nawet dla jego wielkiej armii, dlatego przygotował dwa kolejne listy które polecił przekazać swemu wiernemu słudze do przekazanie.
List do Sibenhai Herkenhoff
" Sibenhu Herkenhoff wielki księciu Nekrarchów, Twa ambicja została dostrzeżona przez Kruczego Pana, chęć pokonania Vlada von Carstein'a oraz zasiądnięcie na jego tronie jest czynem niezwykle zuchwałym. Twe przyszłe ścieżki mogą Cię zaprowadzić również na tron Imperium, pomyśl tylko o tym. Wieść o tym że w Kuźni Starożytnych może znajdować się artefakt, który może Ci to umożliwić jest niezwykłym zbiegiem okoliczności. Moim celem jest tylko pokonanie uzurpatora który zasiadł w tej Twierdzy, a artefakty które się w niej znajdują w ogóle mnie nie obchodzą ( chyba że należą do mrocznych bogów - pomyślał Hargroth, ale zapomniał o tym wspomnieć w liście). Jeśli myślisz że zawarcie porozumienia z istotami tak przebiegłymi jak jaszczurki lub elfy wyjdzie Ci na dobre lepiej dwa razy się zastanów, może na chwilę zawrą z Tobą porozumienie, ale nigdy nie pozwolą Ci zdobyć tego artefaktu."
Podpisano Hargroth Błogosławiony, Wybrany Pana Losu
drugim z listów, które miał dostarczyć Dawird Ambitny, był list do herszt Gorgutz Wyrombywacz
" Małe kurduple, które zagnieździły się w Szczytach Bestii, stanowią zagrożenie zarówno dla nas jak i Twego klanu. Orkowie nigdy nie odmawiają dobrej bitki dlatego proponujemy pomoc."
Podpisano Hargroth Błogosławiony, Wybrany Pana Losu
Hargroth Błogosławiony wiedział że usunięcie krasnoludów i oddanie gór oraz przełęczy dam mu trochę czasu, armie ludzi i elfów nie będą tam mile widziane.
Tura I:
Hargroth Błogosławiony pisząc list do Wodza Norski, użył jednej z wielu szczutek, które pokazał mu jego Mroczny Patron. Druga część listu miała ukazać się we właściwym czasie i móc zostać rozczytana tylko przez Einara.
"Twoje oddanie dla Mrocznych Potęg, jest godne pochwały, gdyby wszyscy wodzowie byli tacy jak Ty to Imperium już dawno przestałoby istnieć. Wiem że mamy wspólnego wroga na tej wsypie i oczekuję że razem damy radę pokonać uzurpatora, który zadomowił się na tej wyspie."
"Moim celem jest pokonanie Algirion Sheer'Ghaar i oddanie wyspy w ręce prawowitych władców - Twe ręce Einarze i Twojego plemienia. Dlatego proponujemy sojusz przeciwko przeciwnikom Mrocznych Potęg, umowę handlową, niestety nasz port w Ołowianej Cytadeli został zniszczony przez rozszalałe trole, które podczas przejmowania twierdzy wyczuły dziwny zapach z kuchni, a jako że nie mogły tam wpaść to wpadły w szał. Po pokonaniu Algirion Sheer'Ghaar, opuścimy wyspę, a wszystkie prowincję które posiadaliśmy oddamy w Twe ręce, abyś strzegł tej wyspy dla Mrocznej Czwórki."
Tura II:
Do sali wchodzi niewielkich rozmiarów Gobas. Na sam widok Wybrańca i jego świty, oczy rozszerzają mu się z przerażenia. Podchodzi do Hargrotha, po czym mówi:
Gorgutz Wyrombywacz, najwięksiejszy orkowy szef ma dla Ciebie wiadomość. Jako że nie potrafi on pisać, ja mam ją przekazać ustnie:
,,Jusz dugo tu siedzi swój czas pryku marnuje zamiast maserować ze swoimi do walki. Nasza gadka będzie muwiona bo nase łupy psetapiamy na broń nie na piuro, wiec dobze zapamientaj słowa i pzekaz je temu Hargrothowi.
" Bogosławiony czy nie - RUSAJ DO BOJU ZWYNIENZAĆ".
Tura II:
Do namiotu Wybrańca przychodzi Norsmen, ubrany w futra. Podaje zwój papieru jednemu z Gwardzistów, a ten następnie przekazuje go Hargrothowi:
,,Mistrzu, zgodnie z wolą Twoją i Wielkiego Tzeentcha, badam sytuację na południu. Elfy na razie nie zbroją się wyjątkowo, zdecydowanie zajmują się infrastrukturą. Ich celem w przyszłości prawdopodobnie będą orkowie, gdyż a tamtym kierunku wyruszają ich siły. Udało mi się wyciągnąć również trochę informacji o armii nieprzyjaciela. Znajdują się tam łucznicy, włócznicy, wyszkoleni wojownicy w białych, lwich futrach, oraz ciężkozbrojna kawaleria szturmowa, której wizerunkiem jest smok. Następne informacje pojawią się za tydzień, mój Panie''.
Treqwel Widzący
// Agent nie został wykryty. W każdej turze odbywa się rzut na wykrycie agentów (wynik 1 na K6 oznacza wykrycie).
Tura VI:
Ostatnie działania trochę odciągnęły uwagę Hargotha od gry politycznej jaka dzieję się na wyspie. Wybrany był zajęty utworzeniem odpowiedniego zaplecza które pozwoli mu na zniszczenie wszystkich wrogów Pana Przemian i przemienienie całej wyspy w wielki ołtarz ku czci Mrocznego Boga. Jako że pierwsza część wielkiego planu została zrealizowana, a jego wrogowie jeszcze się sami nie wybili Hargoth postanowił się włączyć do wielkiej gry, czyż wygranie potyczki z takimi przeciwnikami nie będzie największym darem dla jego Pana ?
Pierwszym z wielu kolejnych dekretów Hargotha było priorytetowe wysłanie listu do Tegaula, który może być dobrym sojusznikiem. Oczywiście do czasu aż będzie przydatny, potem zostanie odpowiednio pobłogosławiony darami Tzeentcha.
"Wielki Tegaula, Mój Pan raduje się że nie zwróciłeś swego zdradzieckiego ostrza przeciwko nam, ale niestety czasy pokoju się skończyły. Nie możemy stać bezczynnie gdy na wyspie toczy się Wielka Gra, którą ten pomiot jakim jest Konfederacja Ładu myśli że już wygrała. Jak oni śmią by rozkazywać córka i synom Wielkiej Czarodzieki z Ghrond. Jaszczurki i plugawe elfy z Wyspy nigdy nie będą godni aby posiadać Albion na właśność.
Dlatego najwyższy czas aby największe z sił włączyły się do Gry i pokazały wszystkim gdzie ich miejsce. Wyeliminowywanie pokurczy niech będzie pierwszym z ciosów zadanym Konfederacji, bez bariery jaką stanowią Krasnale, atak na południe będzie tylko formalnością. Wy zdobędziecie wielu wartościowych niewolników, a my wielką łaskę naszego Pana.
Oczekujemy waszej armii w prowincji Północne Szyty Bestii za dwa tygodnie.
Niech Konfederacja spłonie, a głowy krasnali ozdobią góry!
Podpisano Hargroth Błogosławiony, wybraniec Tzeentcha"
Treqwel Widzący otrzymał list i wyruszył bez zbędnej zwłoki.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski support vBulletin©