Wydarzenia frakcyjne

[Asuryan]

Jest rok 2526
Sytuacja w górach jest ciężka. Poprzedni król zmarł bezpotomnie, władzę w Kraka Drak pełnisz Ty. Żeby zostać królem musisz zebrać przysięgi wierności od tanów pozostałych warowni. A nie będzie to łatwe zadanie, gdyż musisz posłużyć się dyplomacją zamiast siły. W dodatku podobno gdzieś w górach widziano przemykające się Skaveny, a nawet i podłych zdrajców - samych Dawi Zharr!

Cechy wybrane: uczciwy, honorowy, skąpy.

Jesteś tan Arngrim, byłeś zastępcą Króla. Przy braku potomstwa władcy, jako tan Kraka Drak, jesteś tradycyjnym kandydatem na jego miejsce. Jedyną pamiątką z czasów przed nastaniem mgły jest dwuręczny topór oraz noszona na plecach tarcza.

Twe słowo twardsze od krasnoludzkiej stali, niestety równie legendarne jest Twoje skąpstwo.


Cele indywidualne postaci
1. Zdobyć przysięgę wierności od tanów pozostałych kraka
2. Wykreślić Urazy z Księgi
3. Posiadać wszystkie twierdzę Krasnoludów co najmniej na 4lvl rozwoju

Cele frakcyjne
1. Wytropić i zniszczyć Skaveny
2. Wytropić i zniszczyć Krasnoludy Chaosu

Sytuacja ekonomiczna:
Posiadasz Twierdze o dużym potencjale ekonomicznym, z bogatymi złożami różnych rud
Kraka Drak twierdza posaidająca złoża złota i pewnie wiele więcej, nie tylko rud...
Kraka Drak: Wielka Hala 4lvl(1500); Kwatery Wojowników2lvl(+2 belki doświadczenia); mur 2lvl; kopalnia(600g + 2t złota)

Kapitał początkowy 2000g

Wojsko:
Arngrim(bez żadnych zdolności i przedmiotów)
1x Bełtomiot
3x Krasnoludzcy Wojownicy
2x Kusznicy z wielką bronią


Cechy lorda
Uczciwość- ta cecha pomoże ci w prowadzeniu rozmów w wymagających wątkach fabularnych
Honorowy - prowadzisz własny Dammaz Kron każda uraza zostaje zapisana i skreślona, także nie pozwala ci wykonywać zasadzek
Skąpy - wiele nie trzeba mówić (-5% do utrzymania jednostek, lecz gdy przekroczysz 20 JEDNOSTEK w armi koszt Arngrima utrzymania +10%)

[Asuryan]

Tura 1.

Przybiegł przed Twe oblicze jeden z górników. Ledwo złapał oddech rzucił Panie, zauważyliśmy Skavenów niedaleko żyły złota. Zanim zdążyliśmy ich pogonić jeden rzucił w skały przed sobą jakąś kulą, która się rozbiła i wydobył się z niej zielonkawy opar, zapewne trujący. Trochę czasu minie zanim chłopaki będą mogły użyć starego sposobu ochronnego przed takimi pułapkami, nie każdy potrafi się odlać na zawołanie. Czekamy na rozkazy

[Alex The Great]

Arngrim przerywa pracę przy starych zapiskach. W jego oczach widać zdenerwowanie. Łapiąc oparty o stół topór rusza w kierunku wejścia do kopali wykrzykując rozkazy.
"Nikomu poza najwyższymi urzędnikami ani słowa. Górników, którzy mieli kontakt z oparami zabrać do medyków. Nie wiadomo czy te stwory nie próbowały wywołać zarazy. Nie stać nas na ryzyko..
Podwoić patrole w mieście! Kompania wojowników do mnie! Przeklęte Thaggoraki, musimy jak najszybciej sprawdzić kopalnie i tunele pod miastem."
Tan Kraka Drak, wraz ze swym połyskującym toporem znika na schodach.

W mieście panuje poruszenie. Strażnicy dokładnie sprawdzają ulice, z koszar w kierunku kopalni wyrusza oddział wojowników. Nikt poza nielicznymi górnikami i Arngrimem nie jest jeszcze pewien co się dzieję. Jednak Tan nie może pozwolić sobie na ryzyko.

[Rancor]

Tura 1

Anrgrim wyruszył w raz oddziałem Wojowników. W tunelu napotkał Skavenów….

Twoje jednostki w tej bitwie:
-Arngrim(jeżeli do tego czasu paczka z bohaterami nie będzie gotowa weź lorda krasnoludów z wszystkimi umiejętnościami)
- 1x Wojownicy kraasnoludzcy

Armia skavenów

-1x Bobardzierzy kul śmierci(oddział dowodzący)
-1x Niewolnicy szczurzy

//Mapa: wybrana przez ciebie z kategorii Podziemna Bitwa w klimacie Dawi
// mody które użyjesz do rozegrania bitwy:
-Cataph`s Kraka Drak: The Norse Dwarfs 2.0
-Pick Ani Unit For Lord Battle Testing
// jeżeli chcesz zagraj z NPC lub z innym graczem twoja wola, lecz powtórka bitwy do mnie na discord trafia :D powodzenia

[Rancor]

Tura 1

awans: Wojownicy(+1belka)

Po udanym starciu jeden z wojowników rzekł:

Panie skaveny uciekły, one wrócą, co robimy z tym?

//Skaveny co jakiś czas będą wracać, ich dowódca przeżył

[Alex The Great]

Tura 1

"Arngrim wraz z doborowymi 75 wojownikami zszedł do kopalni. Cały oddział. Spodziewali się jedynie kilku zbłąkanych skavenów. Jednak napotkali całą bandę podstępnych szczuroludzi. Na oko dwie setki. Krasnoludy musiały stanąć do walki z ponad dwukrotnie liczniejszym przeciwnikiem. Z bojowymi okrzykami ruszyli do ataku, nie dając zaskoczonym skavenom czasu na przegrupowanie się. Jaskinie wypełniły okrzyki "Khazuk Khazuk Khazuk-ha!" których nie zagłuszył nawet dźwięk roztrzaskujących się kling i skaveńskich pisków.

Po krótkim acz intensywnym starciu było po wszystkim. Arngrim rozejrzał się po polu bitwy. Wszędzie było pełno szczurzych zwłok. Na oko ponad setka. Tan swym toporem osobiście powalił prawie 4 tuziny przeciwników. Co z jego wojownikami? Znowu omiótł wzrokiem pobojowisko. Krasnoludy podnosiły się z ziemi i otrzepywały się z kurzu i krwi. ..73,74,75 Tan odetchnął z ulgą. Nikt nie zginął. Dawi podliczyli i zebrali ciała skavenów na stos, który następnie podpalili. 102 szczury straciły dziś życie w kopalniach Kraka Drak.

Tan po krótkiej przemowie odesłał swych wojowników do miasta. Dziś w twierdzy czas świętowania. Krasnoludy pokonały znienawidzonego wroga nie ponosząc przy tym żadnych strat. Arngrim odprowadził wzrokiem znikających w tunelu wojowników, śpiewających stare krasnoludzkie pieśni o zwycięstwie. Jednak sam pozostał na polu bitwy, spoglądając na dogasający stos i patrząc w czarną pustkę tunelu przed sobą. Dziś pokonali ponad setkę szczurów, ale ile jeszcze może się czaić w mroku? Cztery setki? Sześć? Dziesięć? Ta myśl nie dawała mu spokoju przez całą drogę na do miasta. Po dotarciu do swej kwatery przywołał do siebie jednego z urzędników. "Ogłoście radosną nowinę. Dziś Dawi odnieśli wspaniałe zwycięstwo. Niech całe miasto świętuje w ten wieczór." Krasnolud kiwnął ze zrozumieniem głową i opuścił pomieszczenie.

Arngrim siedział przy swych notatkach gdy dobiegły go odgłosy właśnie rozpoczynającej się uczty. Do jego wszedł jeden z członków gildii kucharzy. "Czekamy tylko na ciebie Panie." "Zaraz przyjdę." Odrzekł Tan. Posłaniec zniknął zostawiając Arngrima samego ze swoimi myślami. W końcu przywódca krasnoludów podniósł się ze swego miejsca pracy i udał się do wyjścia. Przyczesując brodę i poprawiając zbroje ruszył do Wielkiej Hali by dołączyć do swych braci Dawi w ten radosny czas. Na biurku pozostały jego dokumenty w tym ostatni, nad którym pracował od czasu powrotu z kopalni. Tytuł - "Plan poprawy zabezpieczeń podziemnych części Kraka Drak."

Arngrim zarządza poprawę bezpieczeństwa twierdzy. Do obrony podziemi zostają oddelegowane 2 oddziały krasnoludzkich wojowników, oddział kuszników oraz bełtomiot, gotowych by w każdym momencie zareagować na atak wroga. Kopalnie i tunele zostaną dokładnie sprawdzone przez żołnierzy. Nieznane, nieużywane i podejrzane przejścia i tunele zostaną zablokowane, pozostawiając tylko główne i sprawdzone przejścia. Uszkodzone tunele naprawione. Ciemne miejsca oświetlone. Kopalnie będą patrolować również uzbrojeni wartownicy. Na poprawę obronności kopalni zostaje przeznaczone 900g.

[Rancor]

Podsumowanie Tury 1

Stary krasnolud przychodzi zdać relację:

Tanie szyby kopalniane są pogłębiane, tunele oświetlone i pilnowane, a zakład jubilerski w budowie....

//Zakład jubilerski (300g, -1t złota)
Kopalnia złota (+200g +2t złota)

Przygotowanie na atak skavenów:
-50% szans na atak
-25% szans że będzie zasadzka

jednostki wysłane do obrony kopalni proszę dać do "Garnizon-kopalnia" koszt utrzymania -50% z bazowej ceny: koszt przywrócenia do armii +10% ceny utrzymania

[Asuryan]

Tura 3

Dzięki wysokiej zapłacie Poddroga z Kraka Drak do Kraka Dorden została naprawiona, Przy okazji zapieczętowano wszelkie odnogi przy których zauważono szczurze ślady. Nadeszła również odpowiedź z owej warowni. Mianowicie list:
"Drogi Arngrimie,

Tradycja rzecz święta, jestem więc gotów złożyć Ci przysięgę wierności pod warunkiem zachowania władzy w samej Kraka Dorden, jako podległy Tobie tan.
Zaiste złe wieści mi przysłałeś, jednak lepiej jest wiedzieć co w tunelach piszczy.
Pozwalam sobie zatem przysłać Ci bardzo wymierne wsparcie w dołączonych do listu sakwach.
Z wyrazami szacunku,

Tan Kraka Dorden, Darmin Pogromca Trolli"
W sakwach znajduje się 2 000 g

/// sakwy ze wsparciem finansowym są nagrodą za dotychczasowe odgrywanie.

[Rancor]

Podsumowanie tury 2

Rekrutacja zakończona

Zdobywasz Kraka Doren
- Główny hal 2lvl
-kamienolomy [200g, 1t kamienia]
-kwatery wojowników 1lvl

Armia w Kraka Doren
-tan [bez umiejętności i przedmiotów]
- 2x wojownicy krasnoludy
- 1x kusznicy Krasnoludy

Poddroga połączenie między Kraka Drak i Doren 1 ture zajmuje przejście

[Rancor]

Tura 3

Przybiega zdyszany Górnik do strażników Tuneli

"Strażniku, widzieliśmy, są ich setki idą w stronę Drak i Doren, głównym tunelem. Zablokowaliśmy tunel boczny do Doren, więc oni mogą być bezpieczni..."

Krasnolud padł na ziemię z zmęczenia, po chwili reszta górników w biegła do tunelu..

"Skaveny będą tu za nie długo...."

//Atak skavenów w turze 4

[Rancor]

Podsumowanie tury 3

Rekrutacja zakończona, a wieści i rozkazy dostarczone

[Asuryan]

Tura 4

Dotarły wojska z Kraka Doren. Atak Skavenów nastąpi lada moment, a tu nagłe zamieszanie poza warownią. Do bram dobija się krasnoludzki goniec!

[Rancor]

Tura 4

Przybiega górnik

"Tanie, tanie... Szczury... Setki .... Tysiące.... Wielkie stwory.... Górnicy zatrzymali ich ale nie na długo... Oni tam zginął..."

Górnik padł z zmęczenia. Wszyscy czekają na rozkazy, a goniec nadal czeka...

//Bitwa:Aleks vs Rancor
Kraka Drak i Kraka Doren + górnicy vs Skaveny z podziemia
Twoje wszystkie wojska są dowodzone przez Angrima[ustalimy w czasie rozgrywki]
Wroga jednostki 5xklan bracia, 2x szczurogry [nowe] i wiele więcej
Mapa: ustalimy razem

[Alex The Great]

Tura 4

Strażnicy zanieśli nieprzytomnego górnika do medyków, a w sali obrad zapadła grobowa cisza.
Przerwały ją dopiero słowa Tana Kraka Dorden, Darmiego.

"Co teraz Arngrimie? Nie możemy ich tak zostawić."

Tan Kraka Drak zmarszczył brwi.

"Nie. Nie możemy... Tylko w którym tunelu "

Arngrim podszedł do dużego stołu, na którym leżała mapa tuneli.

"Po znakach gildii na hełmie górnika który tu przebiegł można dowiedzieć się w której części kopalni pracował. Krasnolud wodził chwilę palcem po mapie, aż zatrzymał się na symbolu dwóch skrzyżowanych kilofów, nieopodal jednego z tuneli.

Tutaj. Górnik pracował w tym tunelu. Świetnie się składa. Jeśli uda nam się tam zatrzymać skaveny miasto będzie bezpieczne."

Tan odwrócił się do swoich dowódców.

"Wyruszamy natychmiast. Pierwsze ruszą hufce z Drak, pochód zamkną oddziały z Dorden."

Pozostali w pokoju dalej spoglądali na Króla. Wydawał się być bardzo zaniepokojony i zasmucony. Arngrim jakby widząc troskę swoich podwładnych nagle zupełnie zmienił nastawienie.

"Dalej Dawi ruszać się! Mamy dzisiaj wiele szczurzej krwi do przelania!"

"Khazukan Kazakit-HA!" krzyknęli wszyscy obecni po czym wybiegli z sali obrad i zaczęli wydawać rozkazy zebranym w twierdzy oddziałom, przywracając porządek i przygotowując armie do wymarszu.

***

Goniec czekał już pod brama od dłuższego czasu. Zaczynał tracić już nadzieję na wejście do miasta.

Wtem usłyszał zgrzyt jakiegoś mechanizmu a potem wrota otworzyły się, ukazując armie krasnoludów wychodzącą z miasta.

Podbiegł do jednego z żołnierzy.

"Gdzie jest Tan Kraka Drak?"

Wojownik jednak zignorował gońca. Następny i kolejny również.

Goniec zaczął już tracić nadzieję, gdy podszedł do niego sędziwy krasnolud, z długą brązowo-siwą brodą.
Wśród członków jego świty rozpoznał Darmiego, Tana Kraka Dorden. Kim na Przodków jest ten Dawi, że nawet tan słucha się jego rozkazów? pomyślał goniec.

"Jestem Arngrim, Tan Kraka Drak." odpowiedział długobrody krasnolud, jakby czytał mu w myślach.

"Podobno mnie szukasz?"

[Asuryan]

Tak Tanie, przybywam z Kraka Ravnvake. Zaatakowały nas człeczyny, próbowały wziąć warownię z marszu, bez żadnych machin oblężniczych. Potraktowani miotaczem uraz szybko zaniechali oblężenia i ruszyli w waszym kierunku. Są już w Sjoktraken, dokładnie pomiędzy naszymi warowniami. Mój tan proponuje wspólny atak na tych barbarzyńców. Z jaką odpowiedzią mam pobiec z powrotem?

[Alex The Great]

Arngrim mruknął coś niezrozumiale i pokiwał przecząco głową, jakby kłócił się sam ze sobą.

”Mamy znacznie poważniejsze problemy niż człeczyny. Do tuneli przedostały się, jeśli wierzyć raportom, całe tysiące Skavenów. Wyruszam właśnie z oddziałami z Drak i Dorden aby zatrzymać ich jeszcze nim przedostaną się do górnych tuneli. Ale świetnie się składa, że jesteś. Miałem wysyłać gońców do Kraka Ranvake, żeby przekazali mój list Fimburowi ale skoro wracasz do twierdzy to przekażesz go swojemu Tanowi. Powiedz mu też, żeby nie atakował ludzi, przynajmniej na razie.”

Tan Kraka Dorden przeszukał szybko swe sakwy i już po chwili wyjął z jednej niewielką kopertę zapieczętowaną przy użyciu pieczęci Tana Kraka Drak.

"Proszę, oto list. Dostarcz go Fimburowi. Oraz to... Mapmistrzu!"

Ze świty Tana wyszedł starszy krasnolud, obładowany starymi mapami i innymi zapiskami. Ze swej nieco rozsypującej się już torby wyjął mapę i podał ją Arngrimowi.

"Dziękuję Ranharze.” Ranhar Żelazna Pięść, nadworny kartograf Kraka Drak skinął głową i odszedł.

"To jest mapa kopalni i tuneli Kraka Drak. Dostarczysz ją Fimburowi. Jest na niej zaznaczony tunel w którym spróbujemy zatrzymać Skaveny. Przekaz mu, że jeśli nie będzie ryzykował obronnością Kraka Ravnvake niech spróbuje odciąć szczury z drugiej strony. Być może uda nam się je zamknąć w tym tunelu. To chyba wszystko. Ruszaj posłańcze. Niech Przodkowie sprzyjają ci w drodze powrotnej.”

***

Treść listu Arngrima do Fimbura

"Witaj Fimburze Tanie Kraka Ravnvake!

Wybacz, że przekazuje ci tak wiele, tak złych wiadomości, lecz nie mam wyboru gdy stawką jest bezpieczeństwo wszystkich Krasnoludów.

Nadeszły ciężkie czasy dla Dawi z gór Norski. Mgła, niesprzyjająca pogoda i Norsowie to tylko czubek góry lodowej naszych problemów Fimburze. Zapewne dotarły do ciebie już wieści o bezpotomnej śmieci Najwyższego Króla. W tych ciężkich czasach Dawi muszą być zjednoczeni by przetrwać. Jako Tan Kraka Drak, w zgodzie z prawem przejąłem obowiązki króla i zgodnie z tradycją potrzebuje twojej przysięgi wierności.

Jednak śmierć króla i mgła to nie koniec złych wieści Fimburze. Bezpieczeństwo Kraka Drak i pozostałych twierdz jest zagrożone. W naszym kierunku zmierza ogromna horda szczuroludzi, według moich raportów liczona co najmniej w setkach, jeśli nie tysiącach szczurów.

Dzieki naszym górnikom wiemy, że ich celem jest Kraka Drak, więc wspólnie z Darmim Pogromcą Trolli i jego armią z Kraka Dorden ruszyliśmy im naprzeciw.
Zablokujemy ich w najwęższym miejscu w tunelu prowadzącym z dolnych kopalń i zatrzymamy nim dotrą do Kraka Drak.

Oprócz Skavenów mam też doniesienia o jeszcze podlejszym wrogu. Odnaleźliśmy ślady największych ze zdrajców, Dawi Zharr.

Będę Cię informował na bieżąco.

Jeśli w ciągu kilku najbliższych dni po bitwie nie zjawi się mój goniec spodziewaj się najgorszego. Ufortyfikuj twierdzę, wzmocnij straże i niech Przodkowie ci sprzyjają.

Bądź Pozdrowiony.

Arngrim, Tan Kraka Drak”


(Poza growo)
Mam nadzieję, że nie ma problemu z tym, że wymyslam imiona i przydomki wszystkim ważniejszym krasnoludom z którymi rozmawiam?

[Rancor]

Tura 4

Bitwa w tunelu była krwawa, lecz Dawi zwyciężyli..

wynik: zwycięstwo
nagrody:
cała armia +1belka doświadczenia
tan- przedmiot Srebny Róg Zemsty
Arngrim- Ogień kuźni
zgineli: 4x wojownicy
ranni 2x Kusznicy(koszt leczenia 10% ceny rekrutacji) 4xWojownicy(15% ceny rekrutacji)

[Asuryan]

Tura 5

Pod bramy warowni wrócił dość szybko goniec mający zanieść odpowiedź do Kraka Ravnvake Na granicy z Sjoktraken czeka przedstawiciel człeczyn by pogadać, a teraz biegnę zanieść w końcu odpowiedź tanowi Fimburowi! wrzasnął i pobiegł z powrotem.

/// za wysłanie posła na granicę swojej krainy z Sjoktraken by ewentualnie pogadać z posłem barbarzyńców nie ponosisz opłaty.
nie ma żadnego problemu, oszczędzasz nam tym pracę

[Asuryan]

Tura 5

Poseł wysłany na spotkanie z dyplomatą Norsmenów nawiązał kontakt.


/// masz dostęp do ambasady Bearsolingów, a władca Bearsolingów do Twojej.

[Rancor]

Podsumowanie tury 5

Rozbudowa

Kraka Drak
Zakład jubilerski (dodaj 100g)

Kraka Dorden
Mur 1lvl(1 z 2 tur)
Wielka Hala 3lvl (1100g)

[Asuryan]

Tura 7

Wrócił poseł z odpowiedzią z Kraka Ravnvake. Treść listu brzmi następująco:

"Bądź pozdrowiony królu Kraka Drak, niniejszym składam Ci przysięgę wierności.
Wybacz, że nie zrobię tego osobiście, ale jak sam zauważyłeś czasy niespokojne.
Niech Twoja broda rośnie jak Twa wyrozumiałość, że nie może być jednak między nami mowy o pełnym zjednoczeniu.
Oczywiście jako Twój wasal będę wspomagał Cię daniną oraz wojskiem.

Finubar, Tan Kraka Ravnvake"

/// + 250 do dochodu od 9 tury za daninę (wysyłana od 7-ej + 2 tury na dotarcie).

[Rancor]

Podsumowanie tury 6

Kraka Drak

Przybył przedstawiciel cechu rzemiosł

"Panie prosimy cię, podobno tyle złota mamy, a tak skąpisz. Ledwo starczy na opłacenie pracowników..."

Zakład jubilerski [+25g]
Kopalnia żelaza [125g, 1t żelaza]
Fundamenty Kuźni [jeszcze raz tyle]

//Mamy już turę 7 a tu nadal koszt po 100g? Ale ty skąpy ;p. Niskie koszta przeznaczone na budowle mogą objawić się negatywnymi skutkami...

[Asuryan]

Tura 7

Przybył Hriogrn z nastepującymi wieściami. Tanie, runy przy kontakcie z mgłą gasną. Niestety mgła razem z powietrzem dostaje się wszędzie, ale najgorsza sytuacja jest na powierzchni. Niestety za mało finansów otrzymałem by prowadzić dokładniejsze badania, jeśli mam je kontynuować potrzebuję przynajmniej jeszcze 600 sztuk złota. Żeby jednak były one naprawdę kompletne, potrzebował bym jeszcze dodatkowy tysiąc oprócz tych sześciu setek i pozwolenia na zatrudnienie do nich każdego, który mógłby mi w nich w jakiś sposób pomóc.

[Rancor]

Podsumowanie tury 7
Zakończona budowa

- kuźnia [ możliwość obróbki żelaza i innych rud na wyposażenie militarne i nie tylko]

[Asuryan]

Tura 8

Przybył Hirgon z pełniejszym raportem. Wielkie runy nadal działają, ale po kontakcie z mgłą ich moc słabnie do zwykłych run. Kapłanka Valayi stwierdziła, że ta mgła działa na wszelką magię jak chleb na piwo - to znaczy nasiąka nią. Jednak według wielebnej, ktoś musi tym kierować i odzyskiwać moc ze mgły, albo wręcz ta mgła przekazuje zebraną moc swemu twórcy. Tak jak chleb - jak ktoś z napęczniałego nie wyciśnie piwa, to więcej tego piwa pieczywo w siebie nie przyjmie. Legendy twierdzą, że mgłę potrafią przywoływać trójokie istoty Chaosu zwane fimirami. Jednak by rzucić aż tak potężny czar, musieliby by zrobić rytuał siłami wszystkich swoich szamanów. Kapłanka podejrzewa, iż za rzuceniem tak potężnego czaru stoi raczej jakaś istota o prawie boskiej mocy, a zbadawszy jego naturę gotowa się założyć, że to sługa Potęgi Chaosu odpowiedzialnej za najbardziej podstępne działania i wręcz uwielbiającej działania w jak największym ukryciu. Ja tam bym się tanie nie zakładał ze Strażniczką Pamięci.