PDA

Zobacz pełną wersję : Serial Wiedźmin



Piter
20-12-2019, 20:26
Powiem tak, po pierwszym odcinku. Jest dobrze :D

Eutyches
20-12-2019, 20:42
Recenzja (https://www.spidersweb.pl/rozrywka/typ/recenzje/)

:rolleyes: https://www.spidersweb.pl/rozrywka/2019/12/20/wiedzmin-recenzja-opinie-the-witcher-netflix/

Mnie to nie przeszkadza, bo twórczość Sapkowskiego (https://www.spidersweb.pl/rozrywka/tag/wiedzmin/) znam, ale stawiam rubin przeciwko pustym orzechom, że nowy widz się w tym pogubi.



https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/splay/2019/12/the-witcher-netflix-wiedzmin-gra-o-tron-korona-krolow-serial-czy-warto-1.jpg

Piter
20-12-2019, 21:36
Recenzja (https://www.spidersweb.pl/rozrywka/typ/recenzje/)

:rolleyes: https://www.spidersweb.pl/rozrywka/2019/12/20/wiedzmin-recenzja-opinie-the-witcher-netflix/



Ja może nie miałem aż takich wielkich wymagań i dlatego mi się podoba :D Książki miały dużo lepszą historię i głębie no ale cóż. Gra o tron książka też była sensowniejsza dużo, bo serial zwłaszcza pod koniec w ogóle się kupy nie trzymał.

Eutyches
21-12-2019, 09:21
Ja może nie miałem aż takich wielkich wymagań i dlatego mi się podoba :D Książki miały dużo lepszą historię i głębie no ale cóż. Gra o tron książka też była sensowniejsza dużo, bo serial zwłaszcza pod koniec w ogóle się kupy nie trzymał.
Kolejna recenzja :P i to taka gdzie sam się pod nią podpisuję, tak, tak...siedziałem w nocy przed ekranem...
https://noizz.pl/film/netflix-wiedzmin-2019-recenzja-serialu/6v0lfg6

Nie obejrzałem wszystkiego, superman z mojego DC Comics trochę mnie uwierał, aktorki grające główne role już nie, może dlatego że historia opowiadana nawiązuje do opowiadań, a nie jest jak się mogło chcieć (ja nie chciałem) nawiązaniem do gier.
Jeszcze zostało do obejrzenia odcinków, na tyle co widziałem...nie będę spoilerował... ;)

Nie dziwią mnie wysokie oceny na naszym Filmwebie, mimo niesamowitego hejtu...
Podobnie było ostro na imdb, a teraz^^

9,2/10

16 966 (https://www.imdb.com/title/tt5180504/ratings?ref_=tt_ov_rt)





Jak, to mówią, coś się kończy- coś się zaczyna :P

Książki żeby sfilmować Sapkowskiego, to musieliby mieć budżet jak w Grze o Tron, a Sapkowski nie jest taki w myśl obecnych trendów poprawny w różnych sprawach.
Wątpię, by zrobili taką kaszanę jak końcówka Gry o Tron^^...Ja miałem ubaw z zakończenia, miało się tak do charakterystyki postaci i ich możliwości jak np. przegrana Liverpoolu z 4to ligowym polskim klubem piłkarskim :P

Piter
21-12-2019, 09:45
Też mnie to zastanawiało, bo ta książka w ogóle nie jest poprawna politycznie.


Najbardziej mnie irytują jednak te wszelkie pancerze. W grze o tron czy grze wiedźmin mieliśmy po prostu średniowieczny świat + dodane siły nadprzyrodzone, ale jakby reszta opierała się no nie wiem, na jakiś w miarę odwzorowanych, nie wiem jakby to ująć, że to takie było racjonalne, tak zbroje robiono takie, a nie inne bo miały chronić właściciela, a tu jakieś zwydziwiane jak z jakieś bajeczki dla małych dzieci, kiczowate.

Już wiem czego mi brakuje: Tym efektem, którego brakuje jest darwinizm który nas stworzył, czyli wszelkie kultury wyewoluowały, tak np. w grze o tron są wyspiarze itp i jakby wszystko z czegoś wynika, a tu jakieś cudaczne zbroje, co do tego doprowadziło jaki to ma sens, to jest własnie ten brak głębi. W grze tron jakaś historia się za czymś kryła, a tu jakieś elementy są wrzucone jakby na siłe,bo to fantazy, a cudaczne zbroje się z fantazy kojarzą to dorzućmy cudaczne rzeczy, bo skoro fantasy to dziwactwa to powciskajmy na siłę jakieś dziwactwa. Brakuje mi Biednej Pierdolonej Piechoty, wszyscy piękni, wymyci, w pięknych bogatych pancerzach, nie pasuje to do wiedźmina :P

Aretuza mi się np. podobała z tym zamienieniem uczennic w ryby. No tak słabsze organizacje, cywilizacje giną, nic nie może się marnować, można to jakoś uzasadnić.

Asuryan
21-12-2019, 22:57
Mi sporo rzeczy brakowało z opowiadań, jakieś to takie pourywane. Dodatkowo niesamowicie drażniło mnie wpychanie wszędzie czarnoskórych aktorów i aktorek. O ile w przypadku magów czy Zerrikanek nawet pasowało... to w przypadku Dary czy driad... tu urwę, bo się mi bardzo niecenzuralne słowa pod palce cisną. Jak dla mnie całość 1 sezonu to skromne 5/10. Może drugi, gdy już rozpocznie się saga, będzie lepszy.

Piter
22-12-2019, 00:41
Mam nadzieje, że bitwa pod Sodem jeszcze się odbędzie, a to było tylko powstrzymanie Nilfgardzkiej forpoczty, bo jak magowie sami to wygrali to to porażka takie przedstawienie tego :D


Recenzenci mówią, piszą, że za dużo dialogów, że wycięte z książki nie pasują do filmu. Co za bzdura, dialogi nie są w ogóle wycięte z książki za to są czasem infantylne, bo okrojone. Całe to zamieszanie wokół wiedźmina spowodowało, że odkryłem audio buka tej książki, świetnie nagrany z efektami dźwiękowymi i aktorami, fajnie się słucha i dlaczego słuchając audio-buka dialogi mogą być świetne do słuchania, nie czytania, a w filmie muszą być nudne, po prostu kiepsko były napisane.

Serial jednak mi się podobał.

Eutyches
22-12-2019, 08:06
Ja powiem jako fan twórczości Sapkowskiego - mam na myśli Wiedźmina, bo inne nie dałem rady :P, że miłe zaskoczenie dla mnie.

Bałem się, że zrobią z tego jak w przypadku serialu Miecz Prawdy. Cykl powieściowy mocny, dla dorosłych a zrobiono teen drame, nie mam zamiaru obrażać sympatyków tego, po prostu bardzo słaby serial.

Oczywiście, że można się przyczepić do serialu, ale w moim odczuciu serial był kierowany do tych, co nie znają Sapkowskiego i na rynek amerykański, a nie polski^^...

Różnorodność rasowa, no cóż - nie jest to do końca zgodne z moim wyobrażeniem tego uniwersum, ale ci co ściągali afro do niewolniczej pracy starają się w sposób bardzo prymitywny temu zadośćuczynić^^
Dziwne, że nie są tacy skłonni do Chińczyków, ale Trump jeden wie czemu :P

Piter
22-12-2019, 11:40
Ja powiem jako fan twórczości Sapkowskiego - mam na myśli Wiedźmina, bo inne nie dałem rady :P, że miłe zaskoczenie dla mnie.

Bałem się, że zrobią z tego jak w przypadku serialu Miecz Prawdy. Cykl powieściowy mocny, dla dorosłych a zrobiono teen drame, nie mam zamiaru obrażać sympatyków tego, po prostu bardzo słaby serial.

Oczywiście, że można się przyczepić do serialu, ale w moim odczuciu serial był kierowany do tych, co nie znają Sapkowskiego i na rynek amerykański, a nie polski^^...

Różnorodność rasowa, no cóż - nie jest to do końca zgodne z moim wyobrażeniem tego uniwersum, ale ci co ściągali afro do niewolniczej pracy starają się w sposób bardzo prymitywny temu zadośćuczynić^^
Dziwne, że nie są tacy skłonni do Chińczyków, ale Trump jeden wie czemu :P

Dziwne, że Niemcy Arabom muszą kolonializm wynagradzać, a nam ludobójstwa na nas robionego nie chcą :D

Presidente
22-12-2019, 21:34
Jak dla mnie dupy nie urywa, po 4 odcinkach daję 6,5/10. Cavill jako Geralt całkiem spoko. Jaskier...ech...kto mu te teksty układa w ogóle? Stregobor jako jedna z postaci w kapitule? Co jest w tym Netflixie? Kasy im na aktorów braknie? Inne postaci i ich odwzorowanie wyglądu - nie wiem czy machnąć na tą ręką. Jak na razie aktorsko się cienko raczej ratują.

Piter
23-12-2019, 09:28
Zbyt bajkowy, cukierkowy i za mało humoru.

Nijak ma się to do książki gdzie świat nie jest czarno biały tylko w rożnych odcieniach szarości.

Za wyraźne pokazanie tych dobrych i tych złych, gdzie w książce nie ma podziału na siły ciemność Nilfgard i świętą północ, wszyscy są trochę źli.

Książkowemu wiedźminowi bliżej do gry o tron niż serialowemu jednym słowem.

Ta czarna magia w nilfgardzie i atakujący samobójcy żeby podkreślić, że ten Nilfgard to ciemna strona mocy to już totalnie mi nie pasuje do tego świata. Nilgard to raczej taki Rzym, ma wspaniałą stolicę i podbija barbarzyńców zdobywając niewolników. Nie byli rzeźnikami, jak podbijali to wszystko mieli logistycznie rozplanowane. Wojny Nilfgardu to był biznes i było o tym w książce dużo opisane. Jak mieli zamiar się wycofać to brali ludzi w niewolę, kradli maszyny, stosowali taktykę spalonej ziemi. Jak mieli zostać to starali się dobrze gospodarować. A tutaj mamy zły Nilfgard niczym Ci źle "dżedaj" z gwiezdnych wojen.

Jeśli gra ma lepszy scenariusz od serialu to wiedz, że coś się dzieje :D

szwejk
24-12-2019, 16:59
Wojny Nilfgardu to był biznes i było o tym w książce dużo opisane. Jak mieli zamiar się wycofać to brali ludzi w niewolę, kradli maszyny, stosowali taktykę spalonej ziemi. :D
Dla mnie Nilfgard z książki, był wzorowany na III Rzeszy;) Można to zobaczyć w wspomnianej wspólnej defiladzie po rozbiorze zaatakowanego królestwa lub po "oficjalnym opisie walk" nilfgardzkich brygad konnych (tu chyba styl, był wzięty z Guderiana:P...)

Piter
24-12-2019, 18:36
Dla mnie Nilfgard z książki, był wzorowany na III Rzeszy;) Można to zobaczyć w wspomnianej wspólnej defiladzie po rozbiorze zaatakowanego królestwa lub po "oficjalnym opisie walk" nilfgardzkich brygad konnych (tu chyba styl, był wzięty z Guderiana:P...)

Może, nie pamiętam tak dokładnie ale fragment o kwatermistrzach armii Nilfgardu zapada w pamięć jak tam rozliczali jaka szansa kto przeżyje, jak grabież rozplanować, wszystko było zaplanowane.



Kostiumy i zdjęcia tutaj na pewno lepsze niż w netflixowym:

https://www.youtube.com/watch?v=5GLtk2cLRu4&t=1271s

Dlaczego w tym netflixowym jest tak czyściutko, bajkowo, nierealnie, a w amatorskiej produkcji to wygląda tak, że dużo lepiej można się wczuć, w filmie bez budżetu lepsze kostiumy, nie wiem lepsze kolory, takie mroczny świat pasujący do wiedźmina, a netflix zrobił taki dziecinny :D

Eutyches
25-12-2019, 09:20
Dla mnie Nilfgard z książki, był wzorowany na III Rzeszy;) Można to zobaczyć w wspomnianej wspólnej defiladzie po rozbiorze zaatakowanego królestwa lub po "oficjalnym opisie walk" nilfgardzkich brygad konnych (tu chyba styl, był wzięty z Guderiana:P...)
Ja dawno temu czytałem wszystko, co do gry jestem na bieżąco :P od zawsze^^...
Skojarzenia mam inne.
Mianowicie, że czarni ze swoim władcą i manią wyższości, szerzenia własnej recepty na cywilizację i religię, to Filip II Habsburg, a i są pozostałe jak dla mnie analogie odnośnie innych krain ;)

edit:


Zbyt bajkowy, cukierkowy i za mało humoru.

Nijak ma się to do książki gdzie świat nie jest czarno biały tylko w rożnych odcieniach szarości.

Za wyraźne pokazanie tych dobrych i tych złych, gdzie w książce nie ma podziału na siły ciemność Nilfgard i świętą północ, wszyscy są trochę źli.

Książkowemu wiedźminowi bliżej do gry o tron niż serialowemu jednym słowem.

Ta czarna magia w nilfgardzie i atakujący samobójcy żeby podkreślić, że ten Nilfgard to ciemna strona mocy to już totalnie mi nie pasuje do tego świata. Nilgard to raczej taki Rzym, ma wspaniałą stolicę i podbija barbarzyńców zdobywając niewolników. Nie byli rzeźnikami, jak podbijali to wszystko mieli logistycznie rozplanowane. Wojny Nilfgardu to był biznes i było o tym w książce dużo opisane. Jak mieli zamiar się wycofać to brali ludzi w niewolę, kradli maszyny, stosowali taktykę spalonej ziemi. Jak mieli zostać to starali się dobrze gospodarować. A tutaj mamy zły Nilfgard niczym Ci źle "dżedaj" z gwiezdnych wojen.

Jeśli gra ma lepszy scenariusz od serialu to wiedz, że coś się dzieje :D
Nigdy proza nie zostanie dokładnie przeniesiona, czy też nawiązująca do wizji redsów, bo żyjemy w takich a nie innych czasach.
Paradoksalne co napiszę, ale adaptacje produkcji rosyjskiej z fantastyki, co widziałem są dużo lepsze, mają oni jak to mówi Zoltan - w rzyci pewne sprawy.
Np.
kliknij Volkodav: Ostatni z rodu Szarych Psów (https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=3&cad=rja&uact=8&ved=2ahUKEwin553Ex9DmAhWnAxAIHeV4AjwQFjACegQIBRAB&url=https%3A%2F%2Fwww.teleman.pl%2Ftv%2FVolkodav-Ostatni-z-Rodu-Szarych-Psow-1513616&usg=AOvVaw3zxulpfR8c-JGv2pSqiJsR)

Chaak
25-12-2019, 12:14
Obejrzałem i jest raczej słabo. Z minusów to niepotrzebnie porozciągane zbędne wątki, spłycone i pocięte te z książek, dobór sporej części aktorów, biedne efekty, słabe walki i bitwy, "sztuczne" kostiumy i zbroje, karły jako krasnoludy.
Na plus gra Supermana, Jaskier, dubbing PL.

Eutyches
25-12-2019, 13:48
Właśnie się od-murzynian i od-poprawnościowuje społecznie i politycznie, odpaliłem Wiedźmina 1, 2 i 3. W trójce z początku na próbę grałem zmienionymi facjatami Geralta i Yen, tymi z Netflixa, ale growe buźki są klasą samą w sobie.

Wiem, ze zabrzmi to cokolwiek dziwnie, ale myślę, ze nikt odpowiedzialny za serial nie znał gier opartych, jakby nie mówić na dorobku Sapka.

Smutne, że ktoś taki jak Bagiński poszedł na te wszystkie ustępstwa.
Jednak coś w sobie serial ma i jestem mimo wszystko spokojny o 2 sezon. Jako serial z fantasy daje rady, zastanawiałem się nad ocenami i wpadłem na coś takiego, jakiem zmiennokształtny^^
Jako serial fantasy kreujący jakąś rzeczywistość itp... to dam od 6.5 do 7/10...Za obstawę złotego smoka, to twórcy serialu powinni za karę polować na utopce z zawiązanymi oczami :P

Jako adaptacja Wiedźmina literackiego, to 5/10. Przesłanie Sapka, a twórców moim zdaniem jest całkiem inne...

Trzeba uszanować wolę twórcę Wiedźmina, że za kasę sprzedał markę pewną; jego dziecko niby, ale zapomniał ,że to już któreś pokolenie wychowało się na losach Temerii i Wyzimy i tacy jak ja zawsze będę marudzić :)

Janek
27-12-2019, 14:52
Jako i ja oglądnąłem. Myślę, że serial ma jedną główną wadę - Gra o Tron to nie jest jeśli chodzi o jakość wykonania. Abstrahując od sporó czy ostatni sezon GoT był beznadziejny czy nie, serial wyznaczył nowe kanony seriali fantasy i Wiedźmin IMO plasuje się poniżej. Jakby powstał przed GoT to byłby "wspaniały", ale teraz to jest co najwyżej dobry (oglądam właśnie 2 sezon Knightfall i dla mnie Wiedźmin konkuruje raczej z takim Knightfall niż GoT).
Druga wada jest taka, że pierwsze 2-3 odcinki są dla mnie najsłabsze (z wyjątkiem kilku scen walki) - przegadane i nudne miejscami. Bardzo słabo też wypada początkowa walka z kikimorą, która wygląda strasznie plastikowo. Przez to pewnie część osób się od serialu szybko odbije. Generalnie to serial by zyskał gdyby każdy odcinek trwał z 10-15 minut krócej a był bardziej skondensowany.
Dodam, że zupełnie nie przeszkadza mi przerabianie fabuły Sapkowskiego - jak sam AS stwierdził, to w końcu inne medium i rządzi się swoimi prawami. CO więcej, jakby wycięli parę dodatkowych rzeczy to serial miałby więcej sensu - przykładowo Ciri w Brokilonie. Nie znajać fabuły z książek nie sposób się w ogóle zorientować co to za laski siedzące w krzakach Ciri przyjęły i po co dają jej do picia wodę z Brokilionu. Taka zapchajdziura scenariuszowa. Triss Merigold go kolejny przykład. Nie wiadomo po co w ogóle ją dali. Ma może z 5 minut czasu ekranowego i jest zupełnie niepotrzebna dla scenariusza. Zakładam, że w kolejnym sezonie bedzie bardziej eksploatowana, ale to już lepiej byłoby jej jakieś osobne wprowadzenie zrobić.
Co mi się jeszcze nie podobało to pokazanie seksu (scena orgii jest tak zrobiona, jakby się ktoś nie mógł zdecydować czy to scena +18 czy +14 - więc niby jest seks, ale tak pokazany że w sumie nie ma seksu). Gra o tron podchodziła do tego tematu nie tyle że odważniej, ale w bardziej dorosły sposób.
Nie podobało mi się też pokazanie Nilfgarduu jako sił "zła" - znowu w GoT nie od początku jest takie oczywiste kto jest zły a tutaj mamy siły dobra vs. Nekromanci - jakbym w HoMM grał.
Plus jak już wspominałem, nie podobało mi się przegadanie niektórych odcinków - mało się dzieje, mało z tego wynika.
Geralt aktorsko się broni, Ciri też, Yeneffer dopiero pod koniec serii. Większość show kradnie zdecydowanie MyAnna Buring jako Tissaia, która moim zdaniem jest najlepszą aktorką w serialu.

Gdybym miał oceniać to dałbym z 7/10, tylko że w świecie gdzie pełno seriali mających 8 albo 9 to nie jest wystarczająco dobra ocena. Mam nadzieję, że się jakoś rozkręci w drugim sezonie, bo inaczej to z zapowiedzainymi 6 czy 7 sezonami może być ciężko, zwlaszcza że Netflix jest znany z tego, że szybko "zabija" nieudane seriale.

PS. Na Dubbingu wytrwałem może z 15 minut - nie jest może jakiś bardzo zły, ale do oryginału nie ma startu. Nie mogę za to zrozumieć, dlaczego Jaskier nie jest tłumaczony na ENG - nie ułątwiaja życia anglojęzycznej publice.

Piter
28-12-2019, 07:10
Tylko Knightfall to dla mnie serial którego nie jestem w stanie oglądac, tak mi się nie podoba :D To oby to nie był ten poziom. Zresztą umówmy się po wkręceniu się w książki i gry każda rzecz związana z tym światem dostaje parę punktów do atrakcyjności w związku z tym, że po prostu to jest część tego świata wiedźmina z którą ma się miłe wspomnienia związane z czytaniem czy graniem.

Zresztą ta scena z Yennyfer gdzie zaczarowała mieszkańców i robili oni orgię, po czym się nagle ocknęli o i nie wiedzieli co się dzieje, to też dziwaczna, infantylna taka trochę. Aktorka sama mi akurat nie przeszkadza.

Eutyches
28-12-2019, 10:17
Nie ma co się oszukiwać, serial pod względem budżetu widać że bieda piszczy. Porównywanie do GoT można cykl powieściowy, co Sapek wykreował świat z pewnymi "fantastycznymi bolączkami", choć nie jedyny; bo w tym samym czasie inni też przerabiali pewne sprawy. Choć wizja Sapka wzorowana na słowiańszczyźnie okraszonej celtyckim sosem jest unikatowa...Moim zdaniem :).

Jak nie dadzą więcej pieniędzy na 2 sezon, to nawet obsadzenie wszystkich pozostałych ról Afroamerykanami nie pomoże, ma póki co bardzo wysokie oceny, to fajnie bo zawsze Polak ma jakiś splendor.

Casting no cóż, ratują się - Wiedźmin, Jaskier i Renfi - Emma Appleton, aż żal że taką aktorkę posłali już do piachu, szybciej ją bym widział jak Yen, niż panią hinduskę :P.
Ja swego czasu na Geralta widziałem jednego z braci Mikkelsenów, ale jak to mówią - kasa, kasa i superman co lubi Sapka, to był dla nich prezent na gwiazdkę :P.
Ehhh mógłbym tak długo :).

Presidente
28-12-2019, 14:30
Ale jaka słowiańszczyzna, przecież w Wieśku aż tak dużo tego nie ma wbrew powszechnej opinii. Wincyj raczej celtyckich mitów. A ogólnie to raczej taka typowa średniowieczna Europa z mitami ze wszystkich stron świata.

Ja do tej pory nie rozumiem dlaczego w Renfri będąca rzeczywiście tylko w jednym odcinku zajmuje potem tyle myśli wiedźminowych.

Eutyches
28-12-2019, 15:20
Ale jaka słowiańszczyzna, przecież w Wieśku aż tak dużo tego nie ma wbrew powszechnej opinii. Wincyj raczej celtyckich mitów. A ogólnie to raczej taka typowa średniowieczna Europa z mitami ze wszystkich stron świata.

.

Poniekąd masz rację, jakoś świat gry i prozy Sapka z deka mi się teguje, chyba czas najwyższy po tylu latach sięgnąć do Wiedźmina pisanego.:P
btw
Sezon burz, już mu nie wyszedł niestety, moim zdaniem.

Piter
28-12-2019, 16:06
Ale jaka słowiańszczyzna, przecież w Wieśku aż tak dużo tego nie ma wbrew powszechnej opinii. Wincyj raczej celtyckich mitów. A ogólnie to raczej taka typowa średniowieczna Europa z mitami ze wszystkich stron świata.

Ja do tej pory nie rozumiem dlaczego w Renfri będąca rzeczywiście tylko w jednym odcinku zajmuje potem tyle myśli wiedźminowych.

Z tą słowiańszyczyzną o której tak wszyscy gadają chyba wzięło się to stąd, że książkę pisał po prostu Polak i dlatego się taka swojska wydaje. Jeśli książka jest tłumaczona z obcego języka na polski to to tłumaczenie jest takie nie wiem, oficjalne, bez polotu, a tu masz książkę fantazy pisaną oryginalnie po polsku i to dobrze napisaną, bo żadnej słowiańszczyzny tam nie ma. Co to w ogóle jest słowiańszczyzna? To czasy o których mało wiemy, bo potem to już normalny katolicyzm i feudalizm, tam jakieś obrzędy dziadów i parę innych drobnostek to co to jest za słowiańszczyzna jak my byliśmy typowym feudalnym, katolickim krajem w średniowieczu.

Nezahualcoyotl
28-12-2019, 16:28
Odnośnie słowiańskiej mitologii w prozie Sapkowskiego:

http://www.ifp.uni.wroc.pl/data/files/pub-9657.pdf

Janek
28-12-2019, 17:48
Tylko Knightfall to dla mnie serial którego nie jestem w stanie oglądac, tak mi się nie podoba :D To oby to nie był ten poziom.

Tylko znów abstrahując od tego czy KF się komuś poodba czy nie, jakością wykonania jest zbliżony do Wiedźmina. A GoT to inna liga.


Sezon burz, już mu nie wyszedł niestety, moim zdaniem.

Sezon Burz ma ten problem, że wyszedł 14 lat po oryginalnym cyklu a czytelnicy z jednej strony chcieli tego samego a z drugiej czegoś innego :-) Nie da się 2 razy wejść do tej samej rzeki.

EDIT:
Z ciekawości poczytałem negatywne opinie użytkowników na metacriticu - większość to "hur, dur czarni wystempujom a to słowiańskie fantasy - dajem zero".

Piter
29-12-2019, 17:31
Też Elfy w opowiadaniu na krańcu świata chciały zamordować Geralta i Jaskra, a tu jakiś świętych, których mordują z nich robią. Jak dla mnie to cały sens wiedxmina przepadł, bo to nie była książka o tym, że są źli rasiści i biedne ofiary tylko wszystko było niejednoznaczne, to tak pod poprawność polityczną może podchodzi właśnie, dobro i zło :D Biedne elfy niczym nie wiem biedni prześladowani czarnoskórzy i podli biali- tu ludzie. W książce elfy były równie okrutne tylko przegrali.

Gajusz Mariusz
24-01-2020, 10:11
Nie czytałem, nie grałem, serial z Żebrowskim przestałem oglądać gdy naga Sitek wyszła z jeziora. Na necie jeszcze oczywiście zaliczyłem sławnego smoka. Tak więc nie mając wielkich oczekiwań obejrzałem ów nowy, głośny serial. Główna postać się broni, choć te pochrząkiwania w kilku scenach były cokolwiek dziwne. Kasy na efekty było żałośnie mało i np smoki choć nieporównywalne z "naszym", to jednak bieda piszczy. Zresztą jeden z odcinków zaczyna się gdy prawie ukradli Płotkę - Geralt rzuca jakąś głową "bestii". To była chyba jakaś przerośnięta gumowa maska z halloween... No i otwierająca scena walki z tą pokraką na bagnach. Odpuśćmy kasę, ale jak ta maszkara trzymając ofiarę dociśniętą do dna przez minutę nie może trafić, to już w 2 minucie serialu wiemy, że i kolejne "potwory" to będą tylko obowiązkowe punkty do odhaczenia. Nie żebym oczekiwał śmierci głównej postaci co odcinek, lecz choć jakieś emocje. A wyszło kino familijne przy niedzielnym obiedzie. Yennefer. Będę oryginalny i dziewucha, omijając elementy rodem z brzyduli była dla mnie całkiem spoko od początku, po przemianie to kolejna laska której po klepnięciu w plecy odpada twarz. Ogólnie, nie miałem wiele oczekiwań i dokładnie tyle otrzymałem. Coś tam było na plus, coś na minus. Spokojnie mogłem zasnąć bo i tak w końcu to baśń, bajka czy fantasy - wszystkie mają wspólny mianownik.
Pytanie o tą przemianę w ryby - nie zrozumiałem. Coś jak przypowieść o synu marnotrawnym? Jak będziesz do ramy przyłóż to koniec końców i tak będziesz odsunięty przez ukochanego kolorowego ptaka-czarną owcę?

Eutyches
24-01-2020, 15:29
Pytanie o tą przemianę w ryby - nie zrozumiałem. Coś jak przypowieść o synu marnotrawnym? Jak będziesz do ramy przyłóż to koniec końców i tak będziesz odsunięty przez ukochanego kolorowego ptaka-czarną owcę?

Jeden z debilizmów serialu, panie co miały moc magiczną, ale nie pasowały, nie nadawały się na czarodziejki po przemianie w ryby, coś tam, zasilały swoją mocą magiczną w tym zlewie, zbiorniku całą akademię szkołę czarodziejek, bo widać musiała być zasilana...

Piter
24-01-2020, 17:29
Właśnie fantasy to jest próba przeniesienia do rzeczywistego świata jakiś nadprzyrodzonych motywów, a serial ta taka baśń, bajeczka, zbyt cukierkowa.

Wespazjan
05-01-2022, 19:48
Przebrnąłem przez 2 sezon. Dobry Cavill, trzyma ten serial. Ogółem 5/10