Zobacz pełną wersję : Święto Taala (PBF 18+)
Glamdring
Nie zauważyłem niczego szczególnego...Elf spojrzał na Mithrandira. Musisz być ostrożny przyjacielu. Ktoś lub coś musi wyglądać podobnie do Ciebie. Proponuję byś zrobił coś z włosami... Byłoby nieprzyjemnie gdyby straż miejska wzięła Cię za tego "wilkołaka". Jutro wyruszamy i lepiej nie zwracać na siebie uwagi.
Mithrandir
Roześmiał się
Wiesz ... mam podejrzenie co do tej śmiesznej sytuacji. I jestem pewien że nikt z nas nie jest wilkołakiem.
Założył kaptur i spoważniał
Ruszajmy do tej tawerny. No to Albertus mnie urządził
Heinrich Arberic
Albertus? Kim on jest? - rzekł do Mithlandira, po czym powiedział do Glamdringa - Ruszajmy zatem do karczmy. Nie chcę zatargów ze strażnikami o głupi żart ze strony jakichś wieśniaków.
Mithrandir
Spojrzał na weterana
Albertus,magister kolegium Cienia. Ostatnią noc spędziłem w kolegium, pomógł mi odzyskać złoto prawdopodobnie od tych "dżentelmenów. Wiem tyle że wykorzystał moją postać by dać im nauczkę, lecz nie powiedział w jaki sposób. Teraz już wiem...
Zamyślił się chwilę i spojrzał na resztę
Wina chcę mi się napić, panowie, ruszajmy
The Undertaker
09-05-2020, 22:12
Thori Bruksson
Thori brukson wstał i powiedział to nie honorowa walka 3 na 1 krasnoludy powinny być w takich sprawach honorowe poza tym czego chcecie od tego człowieka ? .
Dał jedną porcję jedzenia koledze krasnoludowi .
Fjol Khazdrin Ognioręki Thori Bruksson
Nie twój zasrany interes warknął krasnolud obracając się w waszą stronę. Zawrzyj gębę i usiądź na rzyci, albo sam cię zaraz posadzę dorzucił. Otworzyły się drzwi od karczmy za którymi widzicicie swych znajomych, dwóch elfów i dwóch ludzi. Mięśniacy obrócili się w ich stronę i zanim zdążyli przekroczyć próg jeden z nich rzucił głośno Wypad! Chwilowo zamknięte!
Mithrandir Heinrich Arberic Glamdring Talwi Frostig
Doszliście w końcu do znajomej karczmy. Gdy otworzyliście drzwi zobaczyliście w środku siedzącego przy stole Fjola w otoczeniu pustych kufli i Thoriego stojącego naprzeciwko jakiegoś rudego krasnoluda w kolczym kaftanie, z toporem za pasem, trzymającego w prawej ręce pałkę okutą żelazem. W środku jest jeszcze dwóch ludzkich mięśniaków w takich samych zbrojach, z założonymi na rękach kastetami. Ludzie obrócili się w waszą stronę i zanim zdążyliście przekroczyć próg jeden z nich rzucił głośno Wypad! Chwilowo zamknięte!
Mithrandir
Spojrzał na tych ludzi i ściągnął kaptur z głowy
Przyszedłem się napić wina tylko wina, nie szukamy zwady,
więc narazie proszę byście nas przepuścili...
Spojrzał na znajomych krasnoludów
... wolne koło was?
The Undertaker
10-05-2020, 00:28
Thori Bruksson
O ty zapchlony zdrajco odpowiedział thori zabiłem nie jednego orka w też czarnego i myślisz że się będę bał dawi zharr ? .
Zapraszam elfie do stolika jak chcesz odpowiedział thori
Heinrich Arberic
Wygląda więc na to, że macie problemy z arytmetyką. Nas już jest sześciu, a Was ledwie trzech. - rzekł Arberic do Krasnoluda, licząc, że członkowie drużyny i Fjol oraz Thori wspomogą w ewentualnej konfrontacji z bandziorami.
//Test spostrzegawczości - jak uzbrojeni są bandyci wraz z ich krasnoludzkim watażką i jakie są szanse na wygraną poza przewagą liczebną?
Fjol Khazdrin Ognioręki
Fjol, wgryzł się w otrzymany kawałek mięsa od Thoriego.
Gospodarzu, gdzie piwo?! - wykrzyknął Fjol, jedząc dalej...
Po chwili, wymachując mięsem, mówi do Thoriego.
Siadaj młody, nie nasza sprawa. (Po krasnoludzku)
Następnie skierował mięsiwo do nieznajomego krasnoluda.
W razie czego, złoto zasłoni mi oczy na całe zamieszanie... (Po krasnoludzku)
Kontynuował konsumowanie, co chwilę niecierpliwie spoglądając na karczmarza czy niesie napitki.
Alex The Great
10-05-2020, 19:41
Talwi Frostig
Cyrulik spojrzał Glamdringowi w oczy i dał mu znak, żeby ten przygotował łuk. Następnie odwrócił się w stronę bandytów. Obserwował czy ich ruchy zdradzają jakieś problemy zdrowotne, które można by wykorzystać przeciwko nim. Jednocześnie jego ręka powędrowała w kierunku miecza, gotowa w każdej chwili dobyć broni.
Nasz przyjaciel karczmarz miał wczoraj pewne problemy z agresywnymi gośćmi i musiał się trochę wykosztować. Jeśli będzie miał pieniądze na pewno ureguluje długi. Ale teraz zapraszam panów do wyjścia z karczmy. Przeszkadzają państwo innym gościom.
Glamdring
Elf zdjął łuk z ramienia i sięgnął ręką po strzałę do kołczanu. "Miałem dziś zły dzień więc przedstawię sprawę jasno... Wyjdziecie grzecznie z karczmy z rękoma w górze. Jeśli któryś z was zrobi jakikolwiek podejrzany ruch lub chociaż krzywo na mnie spojrzy to poślę mu strzałę między oczy. Zanim przyjdzie wam myśl, że jesteście w stanie się z nami równać to tylko powiem, że jest z nami adept sztuk tajemnych a człowiek po mojej prawej walczył dziś z ogrem.... Nie wyglądacie na bystrych ale wiecie jak to się skończy!
Twarz krasnoluda po nazwaniu go "Dawi Zharr" momentalnie poczerwieniała przybierając barwę jego włosów, skoczył z rykiem do przodu i wyprowadził cios pałką w czerep Thoriego. Niestety próba uniknięcia ciosu się nie powiodła, białowłosy padł jak rażony gromem. Karczmarz tylko pisnął i schował się za ladą.
Szefie! Mag, łucznik i halabardnik z jeszcze jednym człowiekiem uparli się tu wleźć! krzyknął bardziej rozmowny oprych.
Rudowłosy dawi warknął do Fjola w krasnoludzkim Nie wstawaj!, a później obrócił się przez ramię i dorzucił w staroświatowym Dobra, dajcie nam wyjść, a nikomu więcej włos z głowy nie spadnie.
Heinrich u ludzi widzi tylko kastety na dłoniach, krasnolud oprócz pałki okutej żelazem, którą właśnie powalił Thoriego, ma jeszcze topór zatknięty za pas, jak na razie go jednak nie dobył. Wszyscy mają na sobie kolcze kaftany, pod nimi pewno jeszcze skórzane. Szanse na wygraną wydają się jednak dość spore. Talwi nie dopatrzył się problemów zdrowotnych u żadnego z bandytów, twarz ich herszta wraca do normalnego koloru. Widocznie wyładował swą wściekłość w jednym ciosie.
Techniczny:
Thori - 1 Punkt Szczęścia. Niestety drugi rzut na uniki również nieudany. - 1 Punkt Przeznaczenia.
Fjol Khazdrin Ognioręki
W czasie, gdy rudowłosy krasnolud nie patrzył, Fjol rzucił za siebie resztki mięsa, następnie oparł dłonie o stół i wstał.
Rudzielec! Będziesz tak tą pałką wymachiwał jak cnotą swojej córki, czy rozwiążemy to jak mężczyźni?! - Krzyknął Fjol.
//wyzwanie na walkę wręcz.
Heinrich Arberic
Oho, będzie ciekawie - pomyślał Heinrich, próbując powstrzymać się od śmiechu po tym, co usłyszał od Fjola - Będzie mała bijatyka Krasnoludów. Co robimy, panowie? - rzekł Heinrich do Glamdringa, Talwiego i Mithlandira.
//Dwie możliwości:
1. Puszczam wolno bandziorów, choć ryzykuję z racji wiary w Sigmara
2. Gdy dojdzie do walki Mithlandira, Glamdringa lub Talwiego z oprychami, włączam się do walki. Staram się atakować tylko pomagierów Krasnoluda.
Mithrandir
Asur zbliżając się do drzwi zerknął na towarzyszy
Ja idę to obejrzeć z miejsca siedzącego nie wiem jak wy
Szedł w stronę ławki w tawernie...
//dwie opcje zależne od zachowania oprychów
1. Nie zatrzymują mnie to siadam w bezpiecznej odległości I oglądam walkę
2. Próbują mnie zatrzymać to wykonuję zaklęcie Uśpienie jeżeli to wyjdzie na pierwszy, a drugi mnie nie zaczepi to idę do ławki jak w 1. Jeżeli mnie zaczepi uderzam go kosturem celujący w kolana.
W przypadku gdy zaklęcie nie wyjdzie lub się obroni atakuje kosturem z nadzieją że ekipa pomoże
Glamdring
Glamdring przesunął się tak by móc ubezpieczać wchodzącego Mithrandira. Cały czas ma strzałę przy cięciwie by w razie potrzeby oddać strzał. "Heinrichu, jeśli coś pójdzie źle ruszaj pomóc Mithrandirowi. Jednego z nich biorę na siebie.."
//w zależności od sytuacji:
I Rudy krasnolud zignoruje Fjola i zaatakuje Mithrandira. - strzał w prawe przedramię krasnoluda.
II Mithrandir zostanie zaatakowany przez obu bandytów z kastetami. - Strzał w klono bandyty znajdującego się w większej odległości od maga.
III Bandyci pozwolą wejść elfowi. - Brak akcji, czekanie na dalszy rozwój wydarzeń.
Alex The Great
12-05-2020, 22:29
Talwi Frostig
Spokojnie dobrzy panowie. Wejdziemy do środka i obejrzymy ten krasnoludzki pojedynek. Mam nadzieję, że wasz rudowłosy przyjaciel wykaże się honorem. Nikomu z was włos z głowy nie spadnie i bez problemu opuścicie tawernę, jesli nam nie przeszkodzicie. Powiedział Talwi do oprychów i ruszył za elfem zachowując ostrożność.
//W zależności od sytuacji
1. Jeśli bandyci nie będą sprawiać problemów Talwi idzie zająć miejsce w pobliżu Mithrandira, z dobrym widokiem na walkę.
2. Jeśli oprych zaatakuje Mithrandira, Talwi wyciągnie miecz i będzie starał się odpędzić oprychów od maga, wykorzystując przewagę odległości miecza nad kastetami.
Zatem czekam na zewnątrz, tu za mało miejsca by załatwić to jak mężczyźni rzucił rudy i ruszył do wyjścia z karczmy. Przechodząc obok mięśniaków podał jednemu z nich pałkę ze słowami Chłopaki, nie wtrącać się, to sprawa między mną a tym krasnoludem.i Cała trójka wyszła na zewnątrz. Thori leży tak jak upadł, nie daje najmniejszych oznaków życia. Glamdring wraz z Heinrichem, którzy pozostali na zewnątrz karczmy, zobaczyli jak krasnolud oczekując na Fjola dobył topora.
Mithrandir
Gdy zobaczył że Rudy wyszedł z pomieszczenie spojrzał na karczmarza
Drogi Panie co Pan poleci bardziej wino wasze czy jasne piwo? Co lepsze to poproszę nalać i postawić na stole. Po przepychankach krasnoludów zapłacę
Podniósł się z ławki poszedł za ludźmi krasnoluda na dwór. Zatrzymał się przy drzwiach i oparł się by mieć wygodną pozycję do oglądania
//nadal przy sobie mam kostur w razie gdy zaczęła się, jeżeli
Walka się rozpocznie I inni dołączą się do niej Mithrandir wykonuję zaklęcie Uśpienie na najbliższym przeciwniku, w przypadku sytuacji kiedy się będzie musiał się broń, wykorzysta kostur do zasłony od pałki, lub unik przypadku ciosu kastetem
Fjol Khazdrin Ognioręki
Fjol poprawił spodnie, zakasał rękawy oraz nawilżył dłonie śliną, następnie ruszył w kierunku miejsca starcia.
Heinrich Arberic
Glamdringu, trzymaj tych sukinkotów na muszce, trzeba ostrzec Fjola. - szepnął Heinrich do Glamdringa. Po czym krzyknął - Fjol, uważaj! On ma topór. - cały czas trzymając halabardę, uważając, by jeden ze zbirów nie trafił go.
Glamdring
Elf po usłyszeniu słów Heinricha instynktownie odskoczył by mieć przewagę dystansu i napiął łuk wcześniej przygotowaną strzałą.
Fjol Khazdrin Ognioręki
Fjol, gdy już miał wychodzić, usłyszał krzyk człowieka.
"Fjol, uważaj! On ma topór."
Natychmiast dobył broni i ruszył na rudego krasnoluda.
Ty podstępny, rudy goblinie! - Krzyknął biegnąc z wyciągniętym toporem.
Gdy Fjol znajdzie się wystarczająco blisko, wykona próbę ataku celując w ręce, następnie próbę obrony, wyprowadzenie z równowagi oraz zadanie ciosu w odsłonięte części.
Alex The Great
14-05-2020, 21:19
Talwi Frostig
Talwi podszedł zobaczyć co z Thorim. Chciał ocucić krasnoluda oblewając go wodą, ale nie znalazł niczego w plecaku. Zaczął więc rozglądać się w poszukiwaniu wody. W międzyczasie dało się słyszeć krzyk Heinricha, coś o toporze. Zaraza pomyślał Talwi i ruszył do drzwi. Krasnolud musi poczekać kilka minut.
Godzina 14:15
Fjol Khazdrin Ognioręki
Podłoga karczmy zakołysała się, gdy puściłeś się stołu, ale jakimś cudem zachowałeś równowagę. Idąc w stronę wyjścia z karczmy, przechyla się to na prawo, to na lewo, jednak po dobyciu topora ruszyła ci na spotkanie. Padając nie wypuściłeś z dłoni broni i zmierzasz twardo dalej na czworaka w stronę wyjścia. To ostatnie co udało ci się zapamiętać, bo przekroczenia progu już nie kojarzysz.
Techniczny:
Fjol pogrążony w pijackim śnie.
Talwi Frostig
Białowłosy krasnolud żyje, na szczęście ma całą czaszkę. Uratował go chyba przyklapnięty teraz irokez, który zamortyzował część siły ciosu. Nie wiadomo jednak czy uchronił go przed pomieszaniem klepek*, bo guz pod włosami wymacałeś dość potężny. Ruszyłeś za drugim krasnoludem, ale daleko nie zaszedłeś. Gruby krasnolud na czworakach próbował wyjść z karczmy, jednak w połowie drogi opuściły go siły, zaległ i zaczął najzwyczajniej w świecie chrapać. Z tyłu dobiegł cię cichy jęk.
Z zewnątrz karczmy dobiegł cię głos ostatniego z krasnoludów No żesz murwa jego mać, ten opój nie ma nawet siły stać, a co dopiero walczyć. Ktoś jeszcze chce załatwić ze mną sprawę po męsku, znaczy się ostrzem, czy mogę już się oddalić ze swymi ludźmi?
*inaczej wstrząsem mózgu.
Thori Bruksson
Ocknąłeś się z ogromnym bólem głowy, aż bezwiednie wydałeś cichy jęk. Kręci Ci się w głowie, zdałeś jednak sobie sprawę, że tylko jakimś cudem uniknąłeś śmierci. Z zewnątrz karczmy dobiegł cię głos rudzielca No żesz murwa jego mać, ten opój nie ma nawet siły stać, a co dopiero walczyć. Ktoś jeszcze chce załatwić ze mną sprawę po męsku, znaczy się ostrzem, czy mogę już się oddalić ze swymi ludźmi?
Techniczny:
Thori ma obecnie 3 Punkty Żywotności. Bez opieki medycznej odzyska 1 Punkt Żywotności na dzień, ale tylko jeśli będzie odpoczywał (przy udanym teście opieki medycznej - k10 pkt na dzień.).
Mithrandir Heinrich Arberic Glamdring
Słyszycie rumor ze środka karczmy. Gdy spojrzeliście w tamtą stronę widzicie grubszego z krasnoludów, który na czworakach z toporem w dłoni próbuje dotrzeć na pojedynek. Po chwili jednak padł i zaczął chrapać. No żesz murwa jego mać, ten opój nie ma nawet siły stać, a co dopiero walczyć dobiegł was głos rudego. Ktoś jeszcze chce załatwić ze mną sprawę po męsku, znaczy się ostrzem, czy mogę już się oddalić ze swymi ludźmi?
Mithrandir
Spojrzał na grubego krasnoluda i pokręcił głową
Jak dla mnie możesz iść idź i nie wracaj Pan
Spojrzał na Rudego i dodał
Podejrzewam że grzeczna prośba byś nie nawiedzał tej karczmy nie da rezultatu?
Następnie obserwował poczynania Rudego i jego towarzyszy
Glamdring
Glamdring widząc, że sytuacja sama się wyklarowała odłożył strzałę do kołczanu i przełożył łuk przez ramię. Następnie pewnym krokiem zbliżył się do rudego krasnoluda. "Myślę, że na dziś wystarczy nam emocji. Nie zamierzam was zatrzymywać panowie. Jednakże radzę wam na dziś odpuścić sobie tą karczmę. Przy kolejnym spotkaniu możemy rozejść się w mniej przyjaznych okolicznościach." Elf nie poczekał na odpowiedź krasnoluda. Odwrócił się na pięcie i ruszył w kierunku drzwi karczmy. Po drodze mijając Heinricha oparł dłoń na jego barku. " Nic tu po nas przyjacielu, pójdźmy napić się piwa... "
Heinrich Arberic
Miejmy nadzieję, Glamdringu. Krasnoluda bym nie ruszył, sigmaryci by mnie za to przeklęli, ale dla tych bandziorów bym nie miał litości rzekł Heinrich do Glamdringa, patrząc przy tym z jawną wrogością do oprychów, którzy mu towarzyszyli. Trzymał na wszelki wypadek halabardę, gdyby bandyci się rozmyślili, i pewnym krokiem poszedł z Glamdringiem do karczmy.
Alex The Great
17-05-2020, 21:00
Talwi Frostig
Talwi podszedł do nieprzytomnego Fjola, a po upewnieniu się czy nic mu nie jest wrócił do leżącego Thoriego.
Jesteś cały przyjacielu?
The Undertaker
18-05-2020, 22:04
Thori Bruksson
Chyba tak odpowiedział thori , po czym wstał i do barmana powiedział piwo czarne i temu tu medykowi też , podziękował za pomoc i poszedł usiąść do stolika czekając na piwo .
Talwi Frostig Thori Bruksson Heinrich Arberic Glamdring
Głowa karczmarza wyłoniła się ponad ladą, rozejrzał się szybko na boki i odparł Już pędzę, proszę, to w ramach podziękowania za pomoc po czym zaniósł zamówione czarne piwa Thoriemu i Talwiemu. Zaraz wrócił i zaniósł jedno jasne piwo do drugiego stolika.
Mithrandir
Rudy zgrzytnął zębami i odparł Podejrzewam, że tak samo jak my nie mamy co liczyć na uregulowanie długu karczmarza, półtorej korony
Techniczny:
W ramach podziękowań macie jedno darmowe piwo i darmowy nocleg we wspólnej sali. I normalne ceny, a nie świąteczne, przy innych zamówieniach (np jedzenia).
Mithrandir
Gdy krasnolud odpowiedział, asur przełożył sakwe podróżną na swój przód i wyciągnął z niej sakiewiewke z monetami
Hymmm, masz te monety, niech dług człowieka zostanie zapominamy...
Wyciągnął monety i podał je Rudemu
... a teraz pójdę się w końcu czegoś napić
Obrócił się i poszedł w stronę karczmy by dołączyć do nie typowej grupy w karczmie
//tracę 1kz 10s, zostaje mi 3kz 6s
Prowiant lepszej jakości [8 dni -imperialny tydzień]
60PD
Heinrich Arberic
To co, Glamdring? Po piwku? Mamy chyba farta, że nie doszło do walki, a z chęcią zdzieliłbym halabardą dwójkę tamtych zbirów.
Glamdring
Chętnie się napiję. Jutro czeka nas ciekawy dzień. W końcu wyjdziemy z tego miasta i być może przestaniemy wpadać na gburowatych krasnoludów... Po wypowiedzeniu słów zajął miejsce przy stole razem z Heinrichem. Mam do Ciebie prośbę przyjacielu. Dzisiejszego dnia fortuna mi nie sprzyjała, mógłbyś pożyczyć mi drobną kwotę na jakąś strawę? Ureguluję mój dług zaraz po tym jak zdobędę pieniądze.
Alex The Great
23-05-2020, 19:46
Talwi Frostig
Talwi pociągnął solidny łyk piwa i przeprosił na chwilę krasnoluda.
Wybacz, muszę się czegoś dowiedzieć. Zaraz wracam.
Podszedł do karczmarza i zapytał szeptem.
Co to były za oprychy?
Heinrich Arberic
Oczywiście, mam nadzieję, że zwrócisz. Masz tu trzy złote monety - może się przydadzą. Rzekł Heinrich do Glamdringa i wyciągnął z sakwy trzy złote monety, wręczając je Glamdringowi do elfich rąk. Zobaczymy, czy nie natrafimy na tych Krasnoludów. Dziś pokazali, że będą dość trudnymi kompanami, skoro dali się wciągnąć w tę bijatykę. Chodźmy może do karczmarza, muszę go spytać odnośnie tych bandziorów.
Wstał od stołu, po czym skierował się do Talwiego i karczmarza. Karczmarzu, wiesz może, kim byli ci zbóje?
//Stan sakiewki
5 z, 0 s, 10 m
Prowiant [4 dni]
15 PD
Glamdring
Dziękuję przyjacielu. Elf wstał i uścisnął dłoń Heinricha a następnie podążył za nim do karczmarza.
/stan sakiewki 3z 16s 4m doświadczenie +45PD
The Undertaker
24-05-2020, 09:47
Thori Bruksson
Thori podchodzi do kolegi krasnoluda i go budzi po próbie obudzenia wraca do stolika i zamawia śniadanie i czeka na Talwina jak wróci on do niego szykuje się do opowiedzenia historii karaku 8 szczytów .
Thori Bruksson
Fjol jest schlany w trupa, nie dałeś rady go obudzić. W trakcie próby budzenia w pewnym momencie coś wybełkotał, po czym na oślep machnął toporem by się od ciebie odpędzić, jak od jakiejś natrętnej muchy. Na szczęście zdążyłeś odskoczyć. Po czym położył się na drugi bok i znów zaczął chrapać.
Talwi Frostig Heinrich Arberic Glamdring
A, to banda Gerruda. Zajmują się zbieraniem haraczy w tej dzielnicy. A, dla panów którym jeszcze nie podziękowałem jasne w ramach mej wdzięczności? No i za nocleg we wspólnej sali nic nie policzę, gdybyście zdecydowali się tu zostać na noc. odparł zagadnięty.
Mithrandir
Wszedłeś do karczmy i widzisz jak ludzie z elfem rozmawiają z karczmarzem. Białowłosy krasnolud potrząsając śpiącym stara się go bezskutecznie obudzić. Nagle odskoczył przed machnięciem topora pijanego i wrócił do stolika. Gruby obrócił się na drugi bok i śpi dalej. Na jednym ze stolików jest postawiony kufel piwa, co prawda na innym niż wskazywałeś - pewno karczmarz skulony za ladą po prostu nie widział gdzie wskazujesz.
+15 PD za rozwiązanie sprawy z oprychami w sposób pokojowy i uratowanie wszystkich przed stratą PP w nocy
Techniczny:
W ramach podziękowań macie jedno darmowe piwo i darmowy nocleg we wspólnej sali. I normalne ceny, a nie świąteczne, przy innych zamówieniach (np jedzenia).
Mithrandir
Podszedł do stolika i nadpił łyk piwa. Podszedł do lady i rzekł do karczmarza
Karczmarzu proszę do tego piwa jeszcze porcję mięsa dla mnie, zapłacę jutro przed drogą.
Spojrzał na towarzyszy
To co Panowie łyk piwa i jutra z rana w drogę?
Glamdring
Karczmarzu, podaj porcję mięsiwa i bochen chleba. Mówiąc to Elf podał karczmarzowi klika monet (1s 2m) a następnie zwrócił wzrok na Mithrandira. Cieszę się, że już jutro wyjdziemy z tego zatęchłego miasta... Co do piwa to nie musisz pytać dwa razy!
Mithrandir
Więc zdrowie....
Kolejny łyk piwa zniknął
Tylko pijmy z głową rano pobudka, wcześnie...
Powiedział pod nosem, tak by tylko on i jego kompani usłyszeli
2 godziny po świcie w pierwszy dzień po święcie Taala, przed wjazdem do tunelu od strony miasta i wypytują wyjeżdżających kupców o Sigfrida Alzhannera, trzeba to zapamiętać
Spojrzał na karczmarza
...Spędzimy tu noc, może być w tej sali. Obudź nas o świcie I ważne pytania czy znasz tego lub słyszałeś o nim, o Alzhannerze?
Heinrich Arberic
Pijmy więc Odrzekł Heinrich po czym sięgnął do kufla piwa. Po chwili zastanawiając się, rzekł - Karczmarzu, podaj kawałek mięsiwa wyciągając przy tym pieniądze na zapłatę za pożywienie. Po czym rzekł do towarzyszy na tyle cicho, by tylko Talwi, Mithrandir i Glamdring usłyszeli:
Banda Gerruda... dziwne, że straż się nimi nie zajęła. Skorumpowani przez nich są czy jak? Sigfrid Alzhanner, zapamiętam. Przygotujmy się na wszelki wypadek odpowiednio. Być może już tu nie wrócimy.
Mithrandir
Narazie oni nie wrócą, narazie, a co do wyprawy. Niby mamy mieć wszystko zapewnione lecz powinniśmy się wyposażyć na wszelki wypadek.
Rzekł do karczmarza
Karczmarzu ile będzie kosztować bukłak z miarką wina,
bądź piwa tak by starczyło na kilka dni?
// na tą chwilę myślę że z moim wypowiedzi tyle czekam na odpis MG
Glamdring
Czy to rozważne Mithrandirze? Czeka nas długa droga i to jako eskorta. Musimy być czujni... Różne rzeczy mogą się nam przydarzyć nawet podróżując traktem. Dlatego wolałbym byś zachował trzeźwy umysł i nie skończył jak on. Elf wskazał palcem na śpiącego Fjola.
Mithrandir
Spojrzał poważnie na Elfa
Rozumiem Ciebie, lecz wolę pić takie trunki niż wodę, która nie musi być wcale czysta. Nie martw się i tobie też radzę wyposażyć się podobnie
Alex The Great
26-05-2020, 14:03
Talwi Frostig
Glamdring ma słuszność. Musimy być na nogach skoro świt. Darmowe piwo mi na razie wystarczy. Jedzenia też nie będę zamawiał bo mam jeszcze trochę zapasów. A sakwa nie robi się coraz cięższa. Porządnie napijemy się, gdy dotrzemy do celu!
Talwi spojrzał w kierunku Thoriego.
Musisz mieć bardzo twardy łeb, bo chyba nic Ci się nie stało. Co planujesz teraz zrobić przyjacielu, gdzie się udasz?
The Undertaker
28-05-2020, 19:10
Thori Bruksson
Miałem się udać do karaku 8 szczytów pomóc pokonać Grobi . Lecz zostałem twoim dłużnikiem krwi i idę z tobą .
Alex The Great
28-05-2020, 20:29
Talwi Frostig
Hmm, jutro z samego rana ruszamy w podróż Middenheimu jako eskorta jednej karawany. Jeśli chcesz możesz ruszyć z nami, na pewno zarobisz kilka sztuk złota ale nie masz u mnie żadnego długu i możesz udać się gdzie zechcesz.
Talwi spojrzał w kierunku leżącego Fjola.
A z nim co zrobimy? Może odepchniemy go na bok, żeby nie zagradzał przejścia. Albo chociaż zabierzmy mu topór, żeby się nie pokaleczył
The Undertaker
28-05-2020, 23:07
Thori Bruksson
Thori mówi idę z tobą ! . Poczym wstał wziął fjola powiedział do karczmarza daj no jakiś pokój żeby się wyspał . {oczywiście fjol śpi }
Mithrandir
Spojrzał jak białowłosy krasnolud próbuje podnieść drugiego i rzekł
Daje 2 miedziaki że coś się wydarzy, a wy co o tym sądzicie?
Położył na blat dwie monety
Talwi Frostig Thori Bruksson Heinrich Arberic Glamdring Mithrandir
Karczmarz otrzymawszy zapłatę podał Wam zamówienie, do Mithrandira zaś skierował następujące słowa: Nie znam żadnego Alzhannera, ani o nikim takim nie słyszałem, musi być jakiś przyjezdny. Mięsiwo podam dopiero jak zapłata będzie, srebrna moneta znaczy się. Sam bukłak pięć litrów pomieści i kosztuje osiem srebrnych monet. Pół litra wina warte jest także srebrnika. Można rozcieńczyć z wodą by moc jego zmniejszyć, ale nie więcej niż pół a pół by miało to jakiś smak. Nie wiem ile Panicz potrzebuje dziennie wypić jakiegoś napoju by na parę dni wyliczyć potrzebną ilość. Oczywiście zajmę się tym także dopiero jak oprócz dokładniejszej informacji stosowną zapłatę otrzymam, by nie zostać z bukłakiem pełnym rozcieńczonego wina. odparł karczmarz.
Za osobną izbę dziesięć srebrnych monet się należy i może spać tam aż do świtu. odparł Thoriemu.
+ 5 PD dla Mithrandira za pomysł gaszenia pragnienia nie bazujący na "czystej" miastowej wodzie.
Mithrandir
Nie widząc zainteresowania zakładem, schował miedziaki i wyciągnął kilka srebrników
Dobra to wina za 4 srebnikiI do tego litra wody
Wyłożył na stół monety
Wino niech będzie gotowe na rano. O świcie trzeba wyruszyć
//tracę 1kz 1s,
zostaje mi 2kz 5s
Prowiant lepszej jakości [8 dni -imperialny tydzień]
65PD
Heinrich Arberic
Oczywiście drogi karczmarzu, oto moneta. Dla mnie również prośba o pokój na noc. Rozumiem, że za pokój również 10 srebrnych monet? - rzekł Heinrich, po czym wyciągnął srebrną monetę z sakwy, a z zapłatą za izbę wstrzymuje się do odpowiedzi karczmarza. Po czym rzekł do Mithrandira - Zobaczmy, ale raczej uda mu się podnieść Fjola.
Glamdring
Karczmarzu, przygotuj mi na ranek jeden pełny bukłak. Rozrób wino z wodą po połowie. Tu masz 13 srebrnych monet. Teraz idę usiąść, donieś zamówioną strawę do stolika. Elf przekazał pieniądze karczmarzowi i usiadł przy stole oczekując na posiłek.
/stan sakiewki 3z 3s 4m doświadczenie +45PD
The Undertaker
02-06-2020, 19:15
Thori Bruksson
Thori przeszukuje kolegę w poszukiwaniu złota . (Jak znajdzie zapłaci karczmarzowi i zaprowadzi kolegę krasnoluda do pokoju ) po czym wyjdzie z karczmy przed wyjściem pyta się karczmarza gdzie jest jakiś fryzjer (czy coś w tym stylu ) .
Alex The Great
02-06-2020, 20:36
Talwi Frostig
Talwi leniwie sączył swoje piwo, delektując się jego smakiem.
Talwi Frostig Thori Bruksson Heinrich Arberic Glamdring Mithrandir
Thori uniósł Fjola najpierw podnosząc go do pozycji siedzącej, później zaparł nogą by ten bezwładnie się nie osunął, a następnie fachowo złapał go pod pachami. Na słowa karczmarza jednak znów go opuścił i zaczął dokładnie obszukiwać. Znalazł dwie sakiewki przy pasie pijanego, odliczył wymaganą kwotę i zapłacił. Wrócił do leżącego by go zanieść do pokoju, gdy ten nagle usiadł i puścił na wprost pawia mało nie obrzygawszy mu przy tym butów, po czym otworzył mocno przekrwione oczy.
Niestety, ale mam tylko jedną osobną izbę sypialną. odparł gospodarz Heinrichowi a już wcześniej proponowałem ją krasnoludowi. Dla reszty pozostanie podłoga we wspólnej sali, tak jak zeszłej nocy, chyba że nieprzytomny przyjmie kogoś w gościnę na noc, bo w izbie są dwa łózka. Powiedzałszy to zajął się przygotowaniem zamówionego jedzenia.
Fjol Khazdrin Ognioręki
Widzisz jak skacze ci do gardła olbrzymi czerwonoskóry ogar z kolczastą obrożą i kostnymi wypustkami na grzbiecie. Na szczęście zatrzasnął swe szczęki niżej, na skórzanym kaftanie, po czym potrząsnął łbem miotając tobą raz w prawo raz w lewo. Z całej siły walnąłeś go w bok toporem, w efekcie czego odskoczył piszcząc i wypuszczając z paszczy niedoszłą ofiarę. Nie zdążyłeś powstać, a złapały Cię jakieś szpony za barki i zaczęły unosić w powietrze. Widzisz na sobą szpetną czerwoną rogatą gębę nad którą wznoszą się gigantyczne czarne błoniaste skrzydła, postaci która w jednym łapsku dzierży olbrzymi bicz, a w drugim równie ogromny obosieczny topór. Nagle nad głową błysnął Ci rozmazany kształt potężnego dwuręcznego kilofa wykonanego z gromrilu, demon unikając ciosu wypuścił cię ze swych szponów. Błyskawicznie wyprowadził cios toporem, który zablokowała broń twego wybawcy. Przy zderzeniu ostrza z górniczym orężem rozległ się ogromny huk, liczne runy umieszczone na ostrzach kilofa rozbłysły prawie cię oślepiając, po czym wybuchły roztrzaskując broń w mnóstwo drobinek srebra, jakby wykonana była ze szkła, a nie z najtwardszego na świecie metalu. Znów próbowałeś się podnieść, gdy srebrzyste odrobiny po opadnięciu na twe ciało zmieniły się w małe zgniłozielone rogate humanoidy biegnące ku twej twarzy, tak śmierdzące, że aż zebrało ci się na wymioty. Ledwo zdążyłeś usiąść i puścić pawia znikły, zamiast nich widzisz wnętrze karczmy i podchodzącego do ciebie Thoriego, któremu prawie obrzygałeś buty. Boli cię głowa, jakby małe demony dostały się jednak do jej środka i teraz próbowały się z niej wydostać rozpychając ci czaszkę.
Glamdring
Elf z niesmakiem przyglądał się zaistniałej sytuacji. Wstał powoli i chwycił prawą dłonią kufel darmowego piwa. Następnie odwrócił się na pięcie i udał się do stolika w rogu karczmy by nie czuć wydzielin Fjola.
Fjol Khazdrin Ognioręki
Krasnolud łapie się za głowę, ból jaki odczuwał Fjol można było dostrzec gołym okiem, po wyrazie jego twarzy.
Dość niewyraźnie, ale donośnie na całą karczmę mówi.
Która godzina?
Po chwili zaczyna wokół siebie czegoś szukać, po czym wstaje opierając się i krzycząc równie niewyraźnie.
Eee, gdzie jest mój plecak!?
TECHNICZNY.
Małe podsumowanie do postu nr 130:
1. Arroyo - Heinrich Arberic
Majątek: do wyjaśnienia - prawidłowo 13 ZK, 16 SS, 2 MP
Ekwipunek:
Aktualne PS:
Dodatkowe PD:
Odgrywanie postaci: "bierzesz łyk swego ulubionego piwa, po czym dodajesz" - dziwna deklaracja jakby dotyczyła innej osoby;
Opóźnienia odpisów ponad 48 h: 0/14 + za podliczanie kasy (choć niezbyt dokładne, ale na niekorzyść postaci) /PD
2. Rancor - Mithrandir
Majątek: 5 ZK, 7 SS
Ekwipunek: Prowiant na 8 dni.
Aktualne PS:
Dodatkowe PD: 5
Odgrywanie postaci: wykorzystanie wiedzy gracza, a nie postaci: Asarii
Opóźnienia odpisów ponad 48 h: 0/14
3. The Undertaker - Thori Bruksson
Majątek: 9 ZK, 13 SS, 2 MP
Ekwipunek:
Aktualne PS:
Aktualna Żywotność:
Dodatkowe PD: 10
Odgrywanie postaci:
Opóźnienia odpisów ponad 48 h: 1/14
4. LukQu - Fjol Khazdrin Ognioręki
Majątek: 13 ZK, 7 SS, 4 MP
Ekwipunek: Prowiant na 8 dni, bukłak z wodą (5 l.).
Aktualne PS:
Dodatkowe PD:
Odgrywanie postaci:
Opóźnienia odpisów ponad 48 h: 1/14 + za prawidłowe podliczanie kasy/PD
5. Melkorn - Glamdring
Majątek: 10 ZK, 16 SS, 4 MP
Ekwipunek:
Aktualne PS:
Dodatkowe PD: 15
Odgrywanie postaci:
Opóźnienia odpisów ponad 48 h: 0/14 + za prawidłowe podliczanie kasy/PD
6. Alex The Great - Talwi Frostig
Majątek: 2 ZK 17 SS
Ekwipunek:
Aktualne PS:
Dodatkowe PD:
Odgrywanie postaci: wykorzystanie wiedzy gracza, a nie postaci: Ulthuan,
Opóźnienia odpisów ponad 48 h: 1/14
Post będzie uzupełniany w miarę mego wolnego czasu.
Mithrandir
Asur skrzywił się gdy smród dotarł do jego nosa
Masz rację Przyjacielu, ten widok zabija apetyt
Wstał i poszedł za łowca, zabierając swoje rzeczy i kufel
//zakładam że posiłek jeszcze nie podany xD
The Undertaker
04-06-2020, 18:25
Thori Bruksson
Powiedział do fjol łap tu jest zapłaciłem za twój pokój bo sam w stanie nie byłeś . A godzina około 16 mój drogi kolego , Thori zapytał Talwina opowiedz mi coś więcej o tej obronie karawanu ( czy coś w tym stylu ) .
Oczywiście plecak podaję )
Heinrich Arberic
Panowie, wygląda na to zatem, że zostaje nam podłoga - rzekł Heinrich, po czym przyłożył palec do swoich ust, pokazując Talwiemu, by nic nie mówił. Nie bardzo ufał temu Krasnoludowi. Po wskazaniu Talwiemu, że ma milczeć, rzekł do karczmarza - Przypomnij mi, ile będzie za spanie na podłodze tutaj?
//Dla MG
4 z, 19 s, 10 m
Prowiant [4 dni]
15 PD
Alex The Great
06-06-2020, 20:41
Talwi Frostig
Talwi skinął głową w kierunku Heinricha, po czym zwrócił się w kierunku krasnoluda.
Sami niewiele wiemy przyjacielu. Wiem tylko, że zmierzamy do Middenheimu. Reszty dowiemy się jutro rano.
Fjol Khazdrin Ognioręki
Wyrywa plecak z uchwytu krasnoluda.
Szybko kładąc go na ziemi i zasłaniając.
Po chwili ruchy krasnoluda się uspokoiły, widocznie w plecaku ma coś na czym mu zależy.
- Całe szczęście... - wyszeptał pod nosem, w Krasnoludzkim.
Fjol ruszył do blatu gospodarza, po drodze opierając się o stoliki i usiadł niedaleko karczmarza.
Godzina jeszcze młoda, a zarobek szybki ktoś się piszę na szybką akcję!? - wykrzyknął krasnolud, odwrócony plecami do większości.
Po chwili zwracając się do właściciela przybytku.
- Jak dotrę do Stadionu Bernabau?
Za nocleg we wspólnej sali nic nie policzę, jeno w niej uprzątnąć muszę, ale to jak w końcu pozwolicie mi przygotować zamówione jedzenie odparł karczmarz na słowa Heinricha, Fjolowi zaś odpowiedział W Talabheim nie ma takiego stadionu. Piwo na zebranie myśli i zwalczenie kocikwika? Innym już zdążyłem je postawić w ramach podziękowania za pomoc. Tylko w końcu zamówione jedzenie przygotuję i sprzątnę to co pan nabrudził.
Fjol Khazdrin Ognioręki
Talaaabhiem... - parsknął krasnolud, opluwając ździebka gospodarza.
No przecież, teraz pamiętam! - wykrzyknął po Krasnoludzku, uderzając się dłonią w głowę.
Do tego piwa, będzie jeszcze coś tłustego i sześć butelek gorzałki. - odpowiedział karczmarzowi, jednocześnie szykując miejsce na "buteleczki".
Jak trafię do mego pokoju? - zapytał, grzebiąc dalej w plecaku.
To będzie siedem srebrnych monet, a izba jest tam rzekł karczmarz wskazując drzwi naprzeciwko wejścia do karczmy. Oto i klucz do niej dodał kładąc go na ladzie. Gdy przyszło do płacenia zorientowałeś się, że w sakiewce brakuje dziesięciu srebrnych monet. Chyba Thori opłacił z niej pokój, wychodzi na to, że za połowę ceny, którą wcześniej proponował Ci właściciel. Gospodarz zawinął się na zaplecze, po kilkunastu minutach przyniósł zamówione jedzenie. Na szczęście zapach smażonego stłumił całkowicie odór wymiocin, które po chwili uprzątnął karczmarz za pomocą szmaty i wiadra wody.
The Undertaker
08-06-2020, 09:02
Thori Bruksson
Znalazł sobie spokojne miejsce w karczmie w którym uklękną a po chwili zaczyna się modlić do bogów przodków żeby mieli jutro całą kompanię w opiece i też oddał małą modlitwę po swojemu do przyjaciela krasnoludów sigmara . i Zamówił sobie coś do jedzenia po tym a jeszcze po tym poszedł spać jedzenia po tym i poprosił karczmarza żeby obudziło go rano
Mithrandir
Po spożyciu strawy Mithrandir udał się tak by nikomu nie zawadzać, wyciągnął księgę i zaczął powtarzać to czego nauczyła i czego jeszcze się nie nauczył od ognistowłosej. Tak spędził czas do samego wieczora. Przygotował posłanie na podłodze, a swoją własność położył między sobą a ścianą. Zanim się położył rzekł
Karczmarzu obudź mnie o świcie, także niech będzie gotowe wino na podróż i śniadanie.
//zapłacę przy podaniu, zakładam że śniadanie nie będzie jakoś mega drogie xD
Fjol Khazdrin Ognioręki
Krasnolud wziął duży łyk piwa, następnie przysunął misę i zanurzył kły w posiłku.
Gdy skończył jadło, zabrał swoje rzeczy i udał się na spoczynek do swojego pokoju.
Glamdring
Elf po spożyciu posiłku zajął miejsce na klepisku i udał się na spoczynek.
Heinrich Arberic
Dziękuję za jedzenie, gospodarzu - rzekł Heinrich, po czym zapłacił za posiłek. Po zjedzeniu natychmiast zajął miejsce na klepisku i zasnął.
//
4 z, 19 s, 10 m
Prowiant [4 dni]
15 PD
Alex The Great
11-06-2020, 19:49
Talwi Frostig
Dobrze odpocznijcie. Powiedział Talwi. Jutro rano czeka nas daleka droga.
Cyrulik sprawdził dokładnie swój ekwipunek i udał się na spoczynek.
//
2z 15s 0m
prowiant [4 dni]
5 pd
Fjol Khazdrin Ognioręki
Noc minęła spokojnie, porządnie się wyspałeś, na szczęście nie dręczył Cię już żaden koszmar. Co najważniejsze pozbyłeś się kaca.
Thori Bruksson
Za kolację zapłaciłeś 6 miedziaków. Po tym jak się położyłeś nagle zobaczyłeś topór pełny świecących się na czerwono run zderzający się ostrzem z drugim, bliźniaczo podobnym, różniącym się tylko jedną runą. W jednym z oręży rozpoznałeś własność Gotreka Gurnissona, drugi nie wiesz do kogo należy. Posypały się iskry, topory rozłączyły się, by ponownie zderzyć się ostrzami we wściekłym ataku. Tym razem nastąpił ogromny huk i jasność niczym słońce, która po chwili znikła pozostawiając widok na zniszczone obydwie bronie. Poderwałeś się na równe nogi by zdać sobie sprawę, że był to albo koszmar, albo wizja zesłana na ciebie przez Grimnira w odpowiedzi na wieczorną modlitwę. Jest rano, widzisz jak karczmarz budzi jednego z elfów słowami Panie, już świta. Śniadanie gotowe, należy się pół srebrnika
Mithrandir
Czary wydają się dość skomplikowane, ale wydaje Ci się, że powoli zaczynasz zgłębiać sekret ich rzucania. Na szczęście Agnethe oprócz samych słów zaklęć opisała także jakie gesty trzeba wykonać. Rano obudził Ci karczmarz słowami Panie, już świta. Śniadanie gotowe, należy się pół srebrnika W powietrzu roznosi się smakowity zapach jajecznicy, białowłosy krasnolud jest już na nogach, reszta powoli się budzi.
+10 do testu Inteligencji przy próbie wyuczenia tych 2 czarów. Oczywiście próba ta kosztuje 100 PD za każdy. +5 pkt doświadczenia za pomysł nauki w trakcie przygody
Talwi Frostig
W końcu udało się ci zasnąć, co nie było łatwe przy pustym żołądku. Obudziłeś się o świcie słysząc karczmarza należy się pół srebrniaka Otworzyłeś szerzej oczy w szoku za co masz płacić, ale okazało się że właściciel kierował te słowa do Mithrandira. Bezwiednie pociekła Ci ślina i zaburczało głośno w żołądku w reakcji na zapach jajecznicy.
Heinrich Arberic Glamdring
Noc minęła spokojnie, obudził was zapach jajecznicy.
Techniczny:
Punkty Szczęścia wracają wszystkim do poziomu Punktów Przeznaczenia. Oczywiście 0 Punktów Przeznaczenia równa się 0 Punktów Szczęścia.
Thoriemu, jako że wcześnie się położył i porządnie wyspał, wraca 1 pkt Żywotności.
Glamdring
Elf wstał i zebrał swój dobytek. Następnie skierował się do karczmarza i powiedział. "Przygotowałeś bukłak za który zapłaciłem? Idąc po niego przynieś mi też bochenek chleba." Glamdring przekazał karczmarzowi należną zapłatę (2m).
///stan sakiewki 3z 3s 2m doświadczenie +45PD
Mithrandir
Dziękuję o to zapłata
Podniósł się i odrazu zapłacił za śniadanie
Karczmarzu mam tylko jedno pytanie, ten Krasnolud jednorazowo przyszedł czy cyklicznie cię odwiedza?
Zasiadł do jajecznicy czekając na odpowiedź. W między czasie na elfa I ludzi
Wstawać bo trzebasię zbierać, oni nie będą czekać na nas
// tracę 6m
The Undertaker
14-06-2020, 19:41
Thori Bruksson
Thori wstał i szybko znalazł sobie ciche miejsce w karczmie ukucną zaczął się modlić do grimnira o to żeby pokazał mu drogę i żeby nic się nie stało Gotrekowi , po długiej modlitwie wstał i poprosił karczmarza o Śniadanie , Thori był trochę przybity i smutny .
Fjol Khazdrin Ognioręki
Fjol zabrał swoje rzeczy i zszedł na dół, usiadł przy blacie karczmarza, następnie zamówił jajecznice.
Zapłatę wyłożył na blacie i zapytał.
- Gdzie znajdę jakieś powozy, które mogłyby mnie zabrać?
Heinrich Arberic
Pora wstać. - rzekł Heinrich, po czym skierował się do karczmarza - Ci bandyci często tak napadają karczmy?
Alex The Great
16-06-2020, 20:13
Talwi Frostig
Talwi przeciągnął się ospale po czym zwrócił się do karczmarza.
Mości karczmarzu, można wiedzieć która godzina?
Nie czekając na odpowiedź wyjął prowiant który zakupił poprzedniego dnia i zaczął jeść śniadanie.
Thori Bruksson
W chwili kiedy minął cię Fjol podchodząc do karczmarza masz wrażenie, że usłyszałeś brzęczenie stada much.
+5 Punktów Doświadczenia za pomysł modlitwy
Pozostali
Tak, już wszystko przygotowałem. karczmarz wręczył zamówione i opłacone przedmioty. Jajecznice za chwilę będą gotowe, przygotowałem tylko jedną porcję, bo tylko na jedną wczoraj miałem zamówienie. Co do tych oprychów to przychodzą do mnie co miesiąc, żądając opłaty za ochronę. Dopiero co świt wstał, więc będzie nieco przed godziną szóstą, w końcu wczoraj było główne święto, które zawsze przypada w równonoc wiosenną. A powozy najbliżej stąd można znaleźć przed bramą elektorskiego zamku.
The Undertaker
17-06-2020, 14:22
Thori Bruksson
Thori poszedł za dziwnym dzwiękiem . oczywiście się ubrał i tip .
Mithrandir
Zastanowił się
Ochronę? hymmm ciekawa ochrona.
Spojrzał w stronę kompanów
Panowie trzeba się zbierać, dwie godziny po świcie wyrusza karawana, jak ktoś chce mogę połowę jajecznicy odstąpić. Jest smaczna, a nie mam zamiaru się tak opychać, gdyż nie wiadomo co nas spotka
Fjol Khazdrin Ognioręki
Fjol w spokoju dokończył posiłek, następnie sprawdził czy czegoś mu nie brakuje...
Po chwili zarzucił na siebie plecak i ruszył w kierunku bramy, pytając przechodniów o drogę.
Glamdring
Elf odebrał zamówienie od karczmarza i schował do torby podróżnej. Zostawił tylko bochenek chleba by móc zjeść go po drodze. Następnie odpowiedział Mithrandirowi: "Ja jestem gotowy, możemy wyruszać!"
Alex The Great
20-06-2020, 20:33
Talwi Frostig
A więc za godzinę musimy się stawić przy karawanie. Ile zajmie nam dojście do bramy miasta? Powiedział Talwi i zaczął dokładnie sprawdzać swoje wyposażenie. Kątem oka zauważył, że białowłosy krasnolud dziwnie się zachowuje.
Coś się stało Thori?
Heinrich Arberic
Dziękujemy za wszystko, drogi karczmarzu - rzekł Heinrich, po czym czekał na resztę towarzyszy i wyruszenie w dalszą podróż.
Fjol Khazdrin Ognioręki
Stwierdziwszy że nic nie brakuje ruszyłeś by wyjść z karczmy i wpadłeś wprost na Thoriego, który z nie wiadomo jakiego powodu czaił się tuż za twoimi plecami.
Thori Bruksson
Brzęczenie much znikło zastąpione przez długi przeciągły jęk wydobywający się wprost z plecaka Fjola. Bez wątpienia kobiecy, nie potrafisz jednak rozpoznać czy rozkoszy, czy raczej bólu. Gdy Fjol otworzył go, by sprawdzić jego zawartość, pośród brzęku buteleczek usłyszałeś stukot toczących się kości do gry wprost w przesyłce, którą Ci przelotnie pokazywał wczorajszego dnia. Ledwo zdążyłeś się uchylić, gdy go zamknął i zarzucił sobie na plecy. Nie spodziewałeś się jednak, że się odwróci i ruszy wprost na ciebie, przez co się z Tobą zderzył.
Talwi Frostig
Do bramy miasta idzie się stąd pół godziny odpowiedział karczmarz.
Heinrich Arberic
Ależ polecam się na przyszłość odparł karczmarz
Nie krasnoludy
Usłyszawszy Talwiego zwróciliście uwagę na dziwne zachowanie białowłosego krasnoluda. Mianowicie czai się za plecami drugiego z krasnoludów z przechyloną głową, jakby czegoś nasłuchiwał. Mało nie oberwał plecakiem, gdy Fjol zarzucił go sobie na plecy. Grubszy z krasnoludów odwrócił się i ruszając naprzód wpadł prosto na Thoriego, najwidoczniej całkowicie nieświadomy dotąd dziwnych poczynań białobrodego.
Techniczny:
Tym którzy nie wiedzą ile mają kasy, radzę dokładnie przeczytać cały temat i sobie podsumować wszystkie wydatki.
The Undertaker
23-06-2020, 00:57
Thori Bruksson
Fjol Nie chcę nic ci zrobić ale coś złego masz w plecaku wyczuwam to odłóż go na chwilę a nikomu nie stanie się krzywda daj mi to zbadać .
Hajsy thoriego
wydatki 26 s i 12 m i 2 z = 8 złota i 12 srebników
Startowa sakiewka 12
kurła jest w pyte
Fjol Khazdrin Ognioręki
Jedyne co jest złe, to twój zapach chłopcze... - warknął Fjol.
Krasnolud minął Thoriego i udał się w kierunku swojego celu.
12 zk, 12 s.
Prowiant na 8 dni, bukłak z wodą (5 l.).
Mithrandir
Nikt chętny się nie zgłosił po jajecznicę, więc skończył ją i szykował się do wyruszenia. Sprawdził swoją sakwie podróżną czy wszystko jest, gdy odebrał swoje wino od karczmarza rzekł
Ja będę czekał na zewnątrz, zbierajcie się I trzeba wyruszyć, wole się nie spóźnić
Wziął swój dobytek, spojrzał w stronę karczmarza
Dziękuję za śniadanie i szykuj się na sprzątanie bo coś się chyba będzie dziać.
Wyszedł z karczmy
// później zrobię spis całego dobytku
The Undertaker
24-06-2020, 01:19
Thori Bruksson
Ahhh każdy z nas jest tak samo uparty złapał foja i wyprowadza cios w twarz żeby ogłuszyć foja( jak się uda mówi wybacz mi) . ( jak mu się uda opowiada wszystkim historie jego modlitwy i co grungni mu w niej przekazał jak się nie uda też mówi )
Alex The Great
24-06-2020, 01:28
Talwi Frostig
Na Sigmara! Krzyknął Talwi i zerwał się z miejsca. Thori, co ty robisz?!
Fjol Khazdrin Ognioręki
Fjol, gdy tylko czuje mocne pociągnięcie plecaka odwraca się i łapie gardę.
Osłaniając się, udaje się w kierunku wyjścia.
Co ty wyprawiasz, głupcze!? - krzyknął Fjol do Thoriego.
Heinrich Arberic
Zobaczywszy, co się dzieje, rzekł do obu Krasnoludów - Na Sigmara! Co Wy wyprawiacie? Uspokójcie się w tej chwili, bo zaraz straż przyleci, znając życie.
The Undertaker
24-06-2020, 16:53
Thori Bruksson
Ten krasnolud w plecaku ma coś co może sprowadzić zło na ten świat !
Nigdzie nie idziesz wracaj tu fojo
Glamdring
"Nie mamy czasu na przepychanki krasnoludów. Ja idę do bramy miasta popytać o tego Sigfrida Alzhannera. Będę tam na was czekał." Wypowiadając te słowa elf zebrał ekwipunek i opuścił karczmę.
// bukłak ( 5l ) wina z wodą
stan sakiewki 3z 3s 2m
doświadczenie +45PD
Mithrandir
Asur gdy stał przy drzwiach usłyszał Talwiego i Heinchricha wzywajacych swego Boga. Skierował wzrok w stronę zamieszania w momencie jak Irokez próbował obezwładnić drugiego krasnoluda.
Zaczął przyglądać się całej akcji i czekał na rozwinięcie...
Glamdring
Dotarłeś do bram miasta. Strażnicy wskażą ci Sigfrida Alzhannera, gdy tylko ten się pojawi. Zostawił im wiadomość, że będą o niego pytać dwie godziny po świcie, ale to jeszcze jedna godzina została do tego czasu.
Pozostali.
Fjol sparował jedyny cios Thoriego i ciągle cofając się do tyłu wydostał się z karczmy mijając trzymającego drzwi Mithrandira.
Fjol - 2 Punkty Szczęścia na powtórki testów obrony.
The Undertaker
25-06-2020, 00:23
Thori Bruksson
Łapie uciekającego foja zaciąga go do karczmy i uderza z całej siły .
Krzyczy dawaj to od tego czegoś zależą losy świata .
Mithrandir
Spojrzał na mijacych go krasnoludów i rzekł
Nie przeszkadzam wam ?
W tym momencie wykorzystał że Irokez jest skupiony na szarapniu drugiego krasnoluda, wykonał delikatny ruch ręką w stronę Napierającego krasnoluda w celu wykonania zaklęcia "Uśpienia"
//jeżeli będzie trzeba wykorzystaj PS
Alex The Great
25-06-2020, 00:37
Talwi Frostig
Heinrich łap Fjola, ja odciągnę Thoriego! Krzyknął Talwi w kierunku drugiego człowieka.
Glamdring
Elf usiadł wygodnie na trawie w pobliżu traktu wiodącego do tunelu. Wziął głęboki oddech świeżego powietrza i westchnął. " W końcu wyszedłem z tego śmierdzącego miasta..."
Następnie zaczął obserwować przechodniów co jakiś czas spoglądając na strażników bramy.
Fjol Khazdrin Ognioręki
Fjol szybko zamknął drzwi i masą swojego ciała zaczął je blokować, rozglądając się proponuje najbliższej nieznajomej osobie przyprowadzenie straży za srebrniki.
Heinrich Arberic
Fjol, na litość imperialną, przestań! Ty również, Thori - sprawdźcie, co takiego Fjol ma w tej sakwie i wszyscy będą zadowoleni.
Wszyscy poza Glamdringiem.
Fjol chwycił za drzwi karczmy, szarpnął, lecz te tylko lekko drgnęły przytrzymywane przez Mithrandira. Chwilę później dopadł go Thori, chwycił, lecz miał problemy z wciągnięciem do speluny opierającego się temu krasnoluda. Udało się mu tylko oderwać rodaka od drzwi wejściowych, dalsza szarpanina jednak trwała krótko, białowłosy krasnolud nagle zwiotczał pod wpływem zaklęcia elfa, padł bezwładnie na progu karczmy i zaczął chrapać.
Mithrandir - 1 Punkt Szczęścia na powtórki testów magii.
Thori śpi pod wpływem czaru.
Techniczny
Glamdring jest około 25 minut do przodu z akcją, jak na razie nic się tam nie dzieje - ergo nie wymagam odpisów.
Mithrandir
Spojrzałna leżącego krasnoluda
Będzie chwila spokoju...
Spojrzał na Fjola
O co tak się rzucał do Ciebie? Co to za coś i gdzie z nitym zmierzasz? Bo my musimy się zbierać do bramy miasta.
Spojrzał na Talwiego i Heinricha
Talwi, Irokez to twój druch? Jeśli tak to radziłbym go rozbroić i jakoś go zaciągniemy do naszego celu podróży, aż się nie zbudzi.
Heinrich Arberic
Choć nie przepadam za owym Krasnoludem, nie pozwolę Wam kraść jego rzeczy. Co innego zabezpieczyć i odłożyć na ewentualnego wierzchowca. - rzekł Arberic, po czym podszedł do Fjola.
Fjol, o jaki przedmiot chodziło Thoriemu? Pokaż go, bo wtedy będziemy wiedzieć przynajmniej, przez co temu Krasnoludowi odwaliło.
Mithrandir
Spojrzał poważnie na człowieka
Rozbroić, nie okraść. Czy według Ciebie te słowa znaczą to samo?
Heinrich Arberic
Źle to zatem ująłem, Mithrandirze. Zwróćcie mu zatem broń, gdy się ocknie i przestanie wariować. Póki co ogarnijmy sprawę Fjola. - odpowiedział Arberic Mithrandirowi.
Mithrandir
Dlatego spojrzałem w waszym kierunku, krasnoludy z ludźmi mają lepsze relacje, zauważyłem. Ja wykonałem swoje zadanie, a wy zadbajcie o niego by sobie lub komuś nie zrobił krzywdy.
Przeniósł spojrzenie na Fjola i na jego plecak
Krasnoludzie co wiesz o tym co Irokez mówił , kto Ci to dał i gdzie zmierzasz z tym...
// test na wykrycie magii, nie mam PS więc heh xD o kości Asuryana xD
Alex The Great
27-06-2020, 19:50
Talwi Frostig
Talwi rzucił się do leżącego Thoriego. Co mu zrobiłeś elfie? upewniwszy sie, że nic mu nie jest zwrócił się w kierunku Fjola.
Fjol, o co chodziło Thoriemu?
Fjol Khazdrin Ognioręki
Fjol otrzepał się z brudu, po szarpaninie, następnie zwrócił się do obecnych w karczmie.
Ta wywłoka próbowała mnie okraść, zapewne za mocno oberwał w ten pusty łeb i już całkiem mu się poprzewracało.
Ten jegomość jeszcze dziś trafi pod straż, już ja tego dopilnuje...
Mithrandir
Przymknąwszy oczy dostrzegłeś szesnaście pulsujących czernią linii na plecach Fjola, nieregularnie rozbłyskującą wszystkimi ośmioma kolorami magii w przypadkowej kolejności. Po chwili zdałeś sobie jednak sprawę, że faktycznie jest to osiem linii biegnących od małego okręgu na środku, oplatających coś formatu księgi magicznej, ale o wiele cieńszego i krzyżujących się wzajemnie z tyłu tego przedmiotu. Najkrótsze są linie poziome, trochę dłuższe pionowe, a najdłuższe skośne. Na pewno zawierają jakąś silną magię, ale zupełnie ci nieznaną. Wydaje ci się, że czar który w sobie kryją nie jest w pełni aktywny, dopiero przerwanie któreś z tych linii lub naruszenie okręgu poskutkuje uruchomieniem jakiegoś potężnego zaklęcia.
Pozostali na progu karczmy
Thori leży dalej cicho pochrapując, na zewnątrz karczmy przechodzi mężczyzna z sumiastymi wąsami i ogolonym łbem oprócz wąskiego kosmyka włosów zwieszającego się z samego czubka głowy. W kolczudze, przez plecy ma przewieszony sajdak z łukiem i pełnym kołczanem strzał, u pasa nosi dwuręczny topór. Heinrich rozpoznał w nim Ungoła z Kislevu. Choć bardzo nietypowego, bo nie dość że pieszego, to jeszcze w średnim opancerzeniu, z dwuręczną bronią i bez konia. Dotąd zdarzyło się mu tylko spotkać ungolskich łuczników konnych.
Glamdring
Minęło około dziesięciu minut. Ani strażnicy nie dają żadnego znaku, ani nie widać reszty twoich towarzyszy. Nie wiesz co ich zatrzymało po drodze, nawet biorąc pod uwagę krótkie krasnoludzkie nogi, powinni się już pojawić.
Mithrandir
Po tym co ujrzał nie był pewien kogo było by lepiej uśpić.
Talwi, Heinrich podejdzie, muszę coś wam powiedzieć
Odszedł kilka kroków w głąb karczmy i czekał na ludzi
Glamdring
Elf powoli tracił cierpliwość. Miał nadzieję, że Mithrandir zapanuje nad tą hałastrą. W końcu wstał i zbliżył się do strażników bramy. "Niepokoje się o kompanów, powinni już tu być. Pójdę sprawdzić czy nie zbłądzili w drodze. Jeśli pojawi się Sigfrid zanim zdążę wrócić przekażcie mu, że eskorta zaraz się zjawi. Postarajcie się go zatrzymać gdyby postanowił wyruszyć samotnie" Glamdring sięgnął do sakiewki, wyjął dwie monety (2s) i przekazał strażnikowi mówiąc. "Wiedzcie, że szanuję wasz cenny czas!" Następnie udał się w stronę karczmy w której spędził noc.
// bukłak ( 5l ) wina z wodą
stan sakiewki 3z 1s 2m
doświadczenie +45PD
Fjol Khazdrin Ognioręki
Fjol wychodzi z karczmy i prosi napotkanego mieszkańca o przyprowadzenie straży, w zamian za pięć sztuk srebrników.
Powodem przyprowadzenia, ma być próba kradzieży przez złodzieja.
Wracając do karczmy.
Fjol popatrzył na Elfa.
- Daj mi broń Thoriego, ja już dopilnuje żeby znalazła się w bezpiecznym miejscu.
Krasnolud zabiera broń Thoriego.
Alex The Great
01-07-2020, 14:19
Talwi Frostig
Talwi wciąż klęczał przy nieprzytomnym Thorim. Chrapanie utwierdziło go w przekonaniu, że młodemu krasnoludowi nic się nie stało. Korzystając z okazji Talwi wyjął zza paska Thoriego jego topór i schował za swój pasek. Wziął również kuszę krasnoluda, którą trzymał rozładowaną w lewej ręce.
Lepiej żebym ja to wziął. Powiedział Talwi i zbliżył się do Mithrandira, nie spuszczając wzroku z Fjola.
Heinrich Arberic
Cóż się takiego stało, Mithrandirze? - rzekł Heinrich, po czym spojrzał na sumiastego Kislevczyka. Zdziwił się, że Kislevita dotarł aż do Talabheimu. Spytał wkraczającego Kislevitę - Witaj, przybyszu z północy. Co Cię przywiało do centrum Imperium?
Mithrandir
Cichym lecz poważnym tonem rzekł
Nie podoba mi się zawartość plecaka Fjola. Wiatry magii układają się w niepokojący wzór, okręgu z ośmioma liniami ...
Na dłoni wykonał ruch palcem by zobrazować owy symbol
... jestem młodym adeptem magii, ale to co odczułem.... jestem pewien że to coś nie zostało stworzone w dobrym celu. Proszę was o pomoc w zabezpieczeniu tego czegoś. To coś nie może zostać naruszone.... zaklęcie jest zbyt potężne by spodziewać co się stanie po aktywacji go...
Spojrzał na leżącego krasnoluda
Nie możemy pozwolić by on dostał to w swoje ręce, ale także nie powinniśmy pozwolić by kto kolwiek podróżował z czymś tak potężnym po Imperium. Tylko czy Fjol jest świadomy co tam nosi
Spojrzał na Heinricha
Czy w Imperium są służby godne zaufania w takich przypadkach? Słyszałem o Łowcach Czarownic...
Zakończył mówić zerkając na leżącego krasnoluda
Alex The Great
01-07-2020, 22:06
Talwi Frostig
Talwi westchnął. Ech czy w tym zaphlonym mieście nie może być choć chwili spokoju? Możesz na mnie liczyć ale jaki masz plan? Szepnął Talwi i spojrzał z niepokojem na Fjola.
Czyli Thori miał rację i coś jest nie tak. Może powinniśmy go obudzić? powiedział nie podnosząc głosu.
Mithrandir
Budzić? Nie wiem czy to dobry pomysł. Pytanie gdzie Fjol podąża? Jeżeli by była sytuacja że idziemy w tym samym kierunku możemy go przypilnować, tylko komu oddamy to coś?
Heinrich Arberic
Łowcy czarownic... Mogą robić pewne problemy, ale jeśli jesteście gotowi na to ryzyko, to powinniśmy ich poinformować. - spojrzał na Krasnoludy i rzekł do siebie - Wybaczcie, Krasnoludy, ale nie możemy ryzykować. Chaos to Chaos, a nie możemy pozwolić na jakiekolwiek rozprzestrzenianie się go w Imperium.
Zabezpieczcie przedmiot i przynieście go do tutejszych Templariuszy Sigmara. Musimy się wszak śpieszyć, czeka nas podróż do Middenheim, na dwór samego Borysa Todbringera. - rzekł Heinrich, po czym zamyślił się nad kwestią tego artefaktu - Z drugiej strony... gdyby zostawić artefakt przy Fjolu, dotrzeć wspólnie do kontaktu, który ma go odebrać i go przyłapać oraz ubić... Sigmarze, co czynić?!
Mithrandir
Problemy powiadasz? Templariusze Hymmm...
Mają może swoją siedzibę w Middenheimie?
Trzeba dowiedzieć się coś od Fjola na temat przedmiotu i czy podejmie współpracę w celu neutralizacji zagrożenia
Fjol Khazdrin Ognioręki
Schowaj swe srebro mości krasnoludzie. Pomógł bym, ale za godzinę mam spotkanie przy wjeździe do miasta. Pójście po straż i wrócenie tu z nią zajęło by mi akurat ową godzinę. odparł zagadnięty przechodzeń, rozłożył ręce i ruszył dalej.
Heinrich Arberic
Kislevita porozmawiał chwilę z Fjolem, ale nie raczył odpowiedzieć na twoje pytanie. Być może go po prostu nie usłyszał stojąc na ulicy na zewnątrz karczmy. Albo nie ma zamiaru się tłumaczyć obcemu. Rozłożył ręce i po chwili ruszył dalej.
Thori Bruksson
Otworzyłeś oczy i widzisz stojącego nieopodal Fjola. Zdałeś sobie sprawę, że leżysz na progu karczmy, ostatnie co pamiętasz, to klepnięcie w ramię przez Mithrandira.
TECHNICZNY:
zaległe +5 PD dla Mithrandira za sprawdzenie czy Fjol nie ma nic magicznego w plecaku.
+ 10 PD dla Glamdringa za pomysł z przytrzymaniem karawany przez strażników i powrót by sprawdzić przyczynę spóźnienia towarzyszy. Jednak powrót ten też zajmie trochę czasu, więc na chwilę obecną pauza.
The Undertaker
03-07-2020, 13:58
Thori Bruksson
wstaje i woła elfa na słowo o tym przedmiocie co ma fojo .
Fjol Khazdrin Ognioręki
Fjol ruszył za nieznajomym.
Udam się z wami nieznajomy, zapewne przed miastem straży nie brakuje.
Krasnolud popatrzył na człowieka, następnie zapytał.
Nie jesteście tutejsi, skąd pochodzicie jeśli można spytać?
Mithrandir
Rozejrzał się po karczmie, Fjola już nie było w niej ,a Thori obudził się
Panowie, krasnoludy zaczynają nam znikać...
Spojrzał na bełkoczącego Thoriego
Talwi zerknij na niego, a ja idę na zewnątrz sprawdzę czy Fjola, gdzieś jeszcze widać
Ominaja leżącego i rozgląda się za Fjolem
The Undertaker
05-07-2020, 14:08
Thori Bruksson
Po tym jak zobaczył że nie ma foja od razu zaczął się modlić do bogów przodków żeby mieli świat w opiece. (thori czuje że fojo zrobi coś złego z tym przedmiotem )
Alex The Great
09-07-2020, 02:19
Talwi Frostig
Talwi pochylił się nad Thorim. Nic ci się nie stało? Po czym dodał rozbawiony. Nie minął dzień a ty znów leżysz nieprzytomny. Ta karczma chyba przynosi ci pecha. Ah byłbym zapomniał. Talwi podał krasnoludowi jego topór i kuszę. Wziąłem to na przechowanie, kiedy zobaczyłem że zbliża się Fjol.
Cyrulik wyciągnął rękę żeby pomóc krasnoludowi wstać, w międzyczasie spoważniał i zapytał Thoriego szeptem. Co się stało? Czemu zaatakowałeś Fjola?
Heinrich Arberic
Panowie - ruszajmy do bramy. Glamdring zapewne się już niecierpliwi. Fjolem zajmiemy się w drodze.
Fjol Khazdrin Ognioręki
Gdy dogoniłeś nieznajomego, zwolnił nieco byś nie musiał truchtać. Z Kislevu, z okolic Praag. Z samego Bolgasgradu odparł kontynuując marsz.
Mithrandir
Widzisz jak Fjol dogonił przechodnia i razem zmierzają w kierunku bramy miejskiej. Jeszcze zbyt daleko nie odeszli, z łatwością możesz ich dogonić.
Thori Bruksson
Dopiero gdy Talwi oddał Ci twoją broń zdałeś sobie sprawę, że byłeś całkowicie rozbrojony. Mithrandir nie zwrócił uwagi na twe słowa.
TECHNICZNY:
Glamdring pokonał dopiero ćwierć drogi powrotnej, więc dalej pauza
The Undertaker
10-07-2020, 18:00
Thori Bruksson
Powiedział do talwina wy ludzie nie zrozumiecie . Po czym wstał i poszedł za elfem przy okazji szuka strażników .
Mithrandir
Stanął przy drzwiach i rzekł tak by kompani go usłyszeli
Ja idę za Fjolem, zbierajcie się to dogonicie mnie. Trzeba to pilnować
Spojrzał na Thoriego i ponownie rzekł do kompanów
Jeżeli Krasnolud doszedł do siebie i problemów nie będzie robił zabierzcie go ze sobą, w innym przypadku liczę że wytłumaczycie mu że nie powinien iść za nami...
Wzrok skierował glownie na Heinricha
Następnie szybszym krokiem podążył za Fjolem, w dystansie by to widzieć ale też takim by Talwi i Heinrich mogli go zauważyć
The Undertaker
11-07-2020, 14:08
Thori Bruksson
Z niechęcią mówi do elfa że niestety ale obecnie są w tej samej drużynie .
I w tym karczmie powiedział na głos że fojo będzie jeszcze dzisiaj w więzieniu krasnoludzkim .
Po czym powiedział do talwina wy ludzie nie zrozumiecie.
Po czym wstał i poszedł za elfem przy okazji szuka strażników.
( To ostatnie to kopiuj i wklej postu pierwszego po odpisie że dalej chcę to zrobić )
Mithrandir
Gdy Asur się oddalał spojrzał w stronę krasnoluda zastanowił czy może sposób mówienia to wina uderzenia w głowę, a czy może Thori używa jakiegoś innego dialektu języka Imperialnego. Dosłownie kilka sekund później ruszył dalej za Fjolem...
Alex The Great
11-07-2020, 16:46
Talwi Frostig
No to spróbuj wytłumaczyć to tak, żebyśmy zrozumieli. Powiedział Talwi do krasnoluda, poprawił plecak i wyszedł z karczmy. Mam dosyć tego miasta. Westchnął i ruszył za Mithrandirem i Thorim. Idziesz Heinrich?
The Undertaker
12-07-2020, 23:35
Thori Bruksson
Mówi do talwi chodzi to ci opowiem (jak talwin za nim pójdzie to opowiada co o tym przedmiocie wie } .
Dodaje że ani elf ani krasnolud tamten nie może tego mieć bo to własność karaz ankor .
Alex The Great
13-07-2020, 01:52
Talwi Frostig
Talwi westchnął. Tylko szybko.
The Undertaker
13-07-2020, 16:06
Thori Bruksson
Pamiętasz jak się wczoraj modliłem ? to po tym miałem wizję zesłaną mi przez Grimnira nieustraszonego w której była zagłada świata i śmierć . Poprosiłem go po tym po tym o znak a on dał mi do świadomość że to co ma fojo w plecaku uratuję karaz ankor . ale fojo zdradził się zdrady ani elf ani fojo nie mogą tego mieć .
Fjol Khazdrin Ognioręki
Na mieszczucha mi nie wyglądacie... - odparł krasnolud, po czym zapytał.
Pełnicie u kogoś warte, bądź może jesteście najemnikiem?
Heinrich Arberic
Tak, Talwi. Ruszajmy czym prędzej. Z tym upartym Krasnoludem to będzie ciężka przeprawa...
Fjol Khazdrin Ognioręki
Nie, na szczęście lata służby mam już za sobą. W tym roku nie objął mnie rejestr, ani nie szykowała się żadna chadzka, więc wyruszyłem zwiedzić ziemie naszego sojusznika. Obecnie jestem wolnym człowiekiem, ale mam zamiar nająć swój topór do ochrony wozu kupieckiego zmierzającego stąd do Middenheim. Jeśli nic cię w tym mieście nie trzyma, a topór nosisz nie tylko dla ozdoby, to za taką robotę możesz zarobić całe cztery złote monety. A do tego opłacony wikt i mijane rogatki podczas podróży.
Mithrandir
Przeczucie cię chyba nie myliło, Fjol z nieznajomym zmierzają wprost w stronę bramy miejskiej. Podążając za nimi zauważyłeś zmierzającego ku nim z naprzeciwka Glamdringa.
Heinrich Arberic Talwi Frostig Thori Bruksson
Heinrich zaczekał aż dokończycie rozmowę, następnie razem ruszyliście za Mithrandirem, który zdążył się już oddalić na odległość około pół kilometra.
Glamdring
Przebyłeś już ponad połowę drogi gdy zobaczyłeś zmierzającego w twoją stronę Fjola zajętego rozmową z nieznajomym zbrojnym człowiekiem o dziwnej fryzurze. Mianowicie ma ogoloną głowę oprócz wąskiego i długiego kosmyka włosów zwieszającego się ze środka czaszki. Zatrzymałeś się, by osłonić oczy przed blaskiem wschodzącego słońca. Gdy to uczyniłeś, dojrzałeś idącego za nimi w odległości około kilometra Mithrandira, a za nim, jakieś pół kilometra dalej, podążającą resztę - Heinricha, Talwiego i Thoriego. Trochę dziwny jest widok elfiego maga maszerującego krasnoludzkim tempem, prawdopodobnie albo śledzi pierwszą dwójkę, albo po prostu obawia się, że reszta zgubiła by drogę gdyby nie utrzymywał stałej odległości.
Techniczny:
Poproszę o pierwszą deklarację Glamdringa, bo od niej pewno zależy deklaracja innych. Nie wiem czy jego bohater ruszy dalej, czy będzie czekał na resztę w miejscu. Jeśli np zdecyduje się nie zagadać do Fjola, to ten zajęty rozmową może go nawet minąć nie zauważając.
Glamdring
"Nie wiem co się dzieje ale wolę nie pytać krasnoluda.." Elf schował się w przecznicy tak by przechodzący Fjol z nieznajomym go nie spostrzegli. Gdy minął go Mithrandir wyszedł, przyspieszył kroku i złapał elfa za ramię. Gdy zaskoczony Mithrandir się odwrócił Glamdring powiedział : "Czemu tak długo idziecie z tej nieszczęsnej karczmy? Rozumiem, że będzie to miało związek z krasnoludem którego nieudolnie śledzisz..."
Mithrandir
Lekko zaskoczony, lekko uśmiechnął się
Śledzę? Hehe,jakbym go śledził to bym nie szedł środkiem ulicy, Panie Łowco...
Uśmiech minął nastała powaga
... trzymam dystans by ludzie i Irokez widzieli gdzie idę, a jednocześnie muszę mieć na oku Fjola. Ma paczkę która jest podejrzana, bije od niej lub do niej magią, potężna magią. To są krasnoludy, są zdolne do różnych głupot. Irokez bredzi że to coś musi zabrać i zanieść w bezpieczne miejsce, za to drugi ma jakiś cel i chcę dotrzeć z tą paczką. Musze mieć pewność że twoja strzała trafi cel znaczy krasnoluda gdy będzie taka potrzeba...
Zaczął się śmiać
... ale pamiętaj krasnoludy mają nogi I będą biegać, i tu zaczynam się martwić po tym co pokazałeś na turnieju, liczę że więcej szczęścia będziesz miał wtedy....
Poklepał Glamdringa po ramieniu i wyrównał odległości pomiędzy tymi co szli za nim a tymi co przed nim
Glamdring
"Ciężko byłoby nie trafić w Fjola... Jest dwa razy większy od turniejowej tarczy!" Elf uśmiechnął się po czym dodał: "W takim razie pójdę z Tobą, przynajmniej będziemy zmierzać w dobrym kierunku... Jednakże musimy się śpieszyć, nie wiem na jak długo strażnicy zatrzymają naszego kupca."
Mithrandir
Poważnie powiedział
śpiesz się powoli...
Uśmiechał się i dodał
... ktoś tak powiedział, i chyba wiem co to znaczy. Musimy się spieszyć, lecz w tempie krasnoluda to wyjdzie powoli, gdy idziesz za krasnoludem i musisz iść przed krasnoludem to ciężko będzie przyspieszyć by iść tak by jedego nie zgubić, a drugi nas nie zgubił..
Wykonał mine zamyśloną
To chyba ma sens
Po tych słowach zaczął się śmiać
The Undertaker
21-07-2020, 15:44
Thori Bruksson
Mówi do Talwi pomóż mi przywrócić dawną dumę mojemu ludowi i zabrać mu ten przedmiot ani elf ani on nie może go mieć . (z smutkiem to powiedział )
Po czym wychodzi i szuka strażników .
Alex The Great
26-07-2020, 02:37
Talwi Frostig
Talwi zamyślił się. Niczego nie mogę Ci na razie obiecać. Przyspieszmy nieco kroku, żebyśmy ich nie zgubili. Powiedział Cyrulik i kontynuował marsz w stronę bramy miejskiej.
The Undertaker
26-07-2020, 03:13
Thori Bruksson
Thori idzie za talwi i po drodze szuka tych strażników .
Fjol Khazdrin Ognioręki
Doprawdy? - Odparł Krasnolud.
Tak się składa, że kierunek eskorty jest mi na rękę, właśnie zamierzałem udać się do tego miasta...
Czy mógłbyś mnie zaprowadzić do człowieka, który cię zwerbował?
Na prośbę MG zamykam temat na jakiś czas.
Fjol Khazdrin Ognioręki
Tak, jak tylko sam go znajdę. odparł Kislevita. Gdy doszliście do strażników przed wlotem do tunelu, zagaił jednego z nich - Gdzie znajdę Sigfrida Alzhannera?
O, kolejny który go szuka. Tamten elf się o niego pytał strażnik wskazał ręką w stronę zbliżającego się Glamdringa z Mithrandirem ale jeszcze nie przybył na spotkanie. Dam znać jak się pojawi.
Za elfami zauważyłeś idących znajomych ci ludzi wraz z Thorim.
Mithrandir Glamdring
Fjol wraz ze swym ludzkim towarzyszem dotarli do miejskiej bramy i rozmawiają ze strażnikiem, który wskazał kogoś z was ręką.
Heinrich Arberic Talwi Frostig Thori Bruksson
Elfy zwiększyły odległość od was do 750 metrów. Widzicie daleko Fjola z Kislevitą jak rozmawiają ze strażnikiem, który wskazał ręką w waszym kierunku.
Fjol Khazdrin Ognioręki
Dobrze zatem pozwolisz, że zaczekam wraz z tobą nieznajomy...
Chwilę później zwraca się do strażników.
Uważajcie na tą niską szkaradę, co zmierza w naszym kierunku..- Mówiąc stara się wskazać na Thoriego.
Same z nim problemy, jeszcze dziś rano próbował na mnie napaść w karczmie, wyobrażacie to sobie napaść na Krasnoludzkiego rzemieślnika...
Następnie zaproponował Kislevicie odejść gdzieś nieopodal i zaczekać na Sigfrida.
The Undertaker
27-07-2020, 20:52
Thori Bruksson
Thori idzie szybciej w stronę strażników . (Rozgląda się do okoła czy nie ma gdzieś bliżej strażników )
Mithrandir
Dalej idąc w stronę bramy zadał pytanie Glamdringowi
Jak to jest być elfem z lasu? Jak wasz lud nazywcie? I w jakich bogów wierzycie? Jeżeli nie chcesz nie odpowiadaj na wszystkie pytania, po prostu jestem ciekaw skąd tu elfy i jak bardzo mogą się różnić od Asurów.
Glamdring
"To proste przyjacielu. Wystarczy, że przestaniesz uważać się za wyjątkowego i odpowiedzialnego za losy świata i wszystkich jego istnień. Odrzucając swoją pychę, dumę staniesz się prawie jak byłbyś z lasu. Co do reszty to jako uczony chyba znasz naszą historię, wątpię byś przez tyle lat nie usłyszał nawet wzmianki o moim ludzie.". Elf uśmiechnął się i poklepał Mithrandira po ramieniu.
Mithrandir
Odwzajemnił uśmiech
Jestem adeptem magii, nie uczonym. Ja poznaje tajemnice magii, a nie historię ras czy ich wierzeń. Więc słucham jak to zwami jest, elfami z lasu.
Heinrich Arberic
Nie podoba mi się to, Talwi. Jak będzie trzeba, porozmawiam z tymi strażnikami. - rzekł Heinrich, przy okazji rozglądając się za Elfami.
//Do MG - jak daleko znajdują się Mithrandir i Glamdring?
Glamdring
"Ehh no dobrze... Wszystkie Leśne Elfy czczą Kurnousa oraz Ishę. Święto Kurnousa odbywało się wczoraj, aby uczcić ten dzień organizowane jest wielkie polowanie. Z tego też powodu chciałem wygrać turniej łuczniczy by móc zapolować w orszaku hrabiego ku czci Kurnousa. Jednak sam wiesz jak to się skończyło. Co do samego życia w lesie to żyjemy w nim w harmonii. Bronimy go zimą gdy drzewa są pogrążone w śnie. Las odwdzięcza się dając memu ludowi schronienie jak i pożywienie."
Mithrandir
Wskazał palcami jakiś dystans od do
Tylko tyle brakowało do celu, za rok pójdzie pewnie lepiej..
Spojrzał za siebie
...ehhh męczy mnie to już tempo chyba możemy pójść już naszym elfim krokiem...
Nagle przyspieszył krok zostawiając leśnego elfa w tyle
... Panie Łowco, czy krok adepta magii jest zbyt szybki dla Łowcy z Lasu?
// no to z kroku krasnoludów na elfów zmiana a nawet na taki szybszy krok, zaraz będziemy przy bramie xD
Glamdring
Elf zaśmiał się i pobiegł za Mithrandirem. Gdy dorównał mu kroku powiedział "Ostatni przy bramie taszczy irokeza gdy ten znowu straci przytomność!" Kończąc zdanie zaczął biec sprintem w kierunku bramy.
Mithrandir
Gdy Asur usłyszał słowa "Ostatni przy bramie..." wiedział co zaraz się wydarzy, wziął swój kostur pod pache by nie przeszkadzał mu pod czas biegu. W momencie gdy Glamdring ruszył jak strzała Mithrandir także ruszył
Śmiejąc się dodał
Hańba by zmuszać adepta magii do biegu...
// to co jakieś rzuty będą kto szybszy? XD
Alex The Great
29-07-2020, 14:34
Talwi Frostig
Talwi zwrócił się w kierunku Heinricha. Spokojnie przyjacielu. Nie zrobiliśmy nic złego. Jeśli nie zaczniemy zachowywać się podejrzanie to nie będziemy mieć problemów. Talwi spojrzał na Thoriego. To tyczy się również ciebie Thori. Jeszcze będziesz miał okazję żeby przegarbować Fjolowi skórę, ale na razie zachowuj się jak przykładny obywatel. Powiedział Talwi i przyspieszył nieco kroku.
Fjol Khazdrin Ognioręki
Elfy nagle rzuciły się do biegu w kierunku straży miejskiej. Dwóch strażników ruszyło im naprzeciw, ale ich minęli i poszli dalej. Zatrzymali się dopiero przed Thorim i znajomymi ludźmi.
Mithrandir Glamdring
W pędzie minęliście dwóch strażników, Glamdring dobiegł pierwszy do bramy. Zaszczyt noszenia nieprzytomnego Thoriego przypadł Mithrandirowi. Jesteście równie szybcy, zadziałał element zaskoczenia. Jeden z pozostałej przy brami trójki strażników rzucił - Jeszcze się nie pojawił, tamten krasnolud z Kislevitą też na niego czekają - wskazał ruchem głowy Fjola z jego ludzkim towarzyszem.
Heinrich Arberic Talwi Frostig Thori Bruksson
Nie dość, że nigdzie nie widać innych innej grupy strażników, to dwójka tych z którymi rozmawiał Fjol ruszyła w waszym kierunku dobywając pałek. Thori rozglądając się dokładnie zobaczył tylko patrole żołnierzy na zamkowych murach i fortyfikacjach wykutych w skałach nad bramą. Strażnicy minęli biegnących elfów i zatrzymali się przed Wami. Jeden z nich rzekł stając naprzeciwko Thoriego. Jesteś waść aresztowany, prosimy z nami po dobroci.
The Undertaker
29-07-2020, 18:28
Thori Bruksson
Stop puszczaj mnie jestem wysłannikiem karaz ankor i chciał bym wam przekazać o przedmiocie który jest własnością karaz ankor ten gruby krasnolud to ma .
Działam w imieniu wysokiego króla thorgrima strażnika uraz . I w jego imieniu prosił bym o zatrzymanie tamtego krasnoluda który zdradził karaz ankor . (Jak by strażnik nie wiedział co to karaz ankor to tłumaczę wieczne królestwo gór )
Glamdring
Hmm czyli nieznajomy również oczekuje na kupca. Co robimy Mithrandirze? Skoro Fjol ruszy z nami to najlepiej będzie uwolnić go od tego przedmiotu w nocy gdy smacznie zaśnie. Nie ma sensu robić burdy przy strażnikach.
Mithrandir
Narazie niech ją ma, trzeba Irokeza pilnować. Przyjdzie czas na przejęcie tego czegoś. Musimy obserwować Fjola i jego towarzysza.
Moc tego przedmiotu może zmieszać ich umysły. Co może być problematyczne, lecz najpierw trzeba się dowiedzieć komu w Imperium komu można zaufać. Może gdzieś w okolicy twoi rodacy się znajdą? Może oni by znali odpowiedź związane z zawartością paczki
Glamdring
Możliwe, że wiedzieliby co to jest. Problemem jest to, że jeśli dowiedzą się, że przedmiot pochodzi od ludzi to go nie przyjmą. Skoro był znaleziony tutaj to problem tutejszych, moi rodacy nie będą chcieli mieszać się w sprawy innych ras... Czy w miejscu do którego zmierzamy nie ma jakiegoś kolegium magów? Moglibyśmy im przekazać przedmiot. Opcjonalnie wydaje mi się, że Heinrich jest godny zaufania.
Alex The Great
01-08-2020, 00:14
Talwi Frostig
Talwi wyciągnął przed siebie obie ręce pokazując, że nie stanowi zagrożenia. -Wybaczcie, że się wtrącę dobrzy panowie ale dlaczego chcecie aresztować mojego towarzysza?
Fjol Khazdrin Ognioręki
Myślałem, że już prawo jest wyłącznie na papierze, jak dobrze widzieć je w praktyce.
Śmiejąc się, zaproponował Kislevicie dodatkową robotę, która będzie mu po drodze.
W razie zainteresowania chce przedstawić oraz omówić kilka dodatkowych spraw na osobności, w czasie oczekiwania na karawanę.
Heinrich Arberic
Podchodząc do strażników z wyciągniętymi rękoma i pokazując, że nie stanowi zagrożenia, rzekł:
Wybaczcie, ale chyba zaszło jakieś nieporozumienie. Czy istnieje jakiś powód, by aresztować tego krasnoluda? O ile wiem, do niczego raczej nie doszło, a przynajmniej, póki towarzyszyliśmy temu jegomościowi z krasnoludzkich królestw.
Heinrich Arberic Talwi Frostig Thori Bruksson
Dostaliśmy zgłoszenie o próbie napadu na tamtego krasnoludzkiego rzemieślnika, dla Ostermarczyka to może nic, dla nas taka próba to już przestępstwo. strażnik odparł ludziom wskazując pałką Fjola. Następnie spojrzał się na Thoriego i kontynuował To co rzekłeś wyjaśniało by powody tej próby, ale tu jest Talabheim, stolica Talabeclandu i panują tu prawa naszego elektora, a nie waszego króla gór. A te stanowią, że karą za ten czyn jest grzywna pięć złotych koron lub publiczna chłosta po pół setki batów. Czyżbyś miał przy sobie odpowiednią sumę by pokryć grzywnę?
Techniczny:
- 1PS dla Heinricha za powtórkę testu wiedzy o Imperium, drugi test udany, zna imię i nazwisko władcy miasta
Fjol Khazdrin Ognioręki
Dodatkowy zarobek zawsze się przyda, ale to musiał bym znać szczegóły zadania którego mam się podjąć odparł Kislevita. Skoro mamy razem podróżować, a może i walczyć ramię w ramię, to przydało by się przedstawić. Andriej Gromyłko, dla przyjaciół Grom dodał wyciągając prawicę.
Heinrich Arberic
Zaczekajcie. Rozumiem, że Helmut Feuerbarch, wielki książę Talabeclandu, przestrzega innych, ustalonych przez siebie i Imperatora praw. Niemniej musicie zrozumieć, że mimo tego, co się stało, Thori miał czyste intencje. Ten drugi krasnolud miał sprawę do załatwienia z naszym krasnoludem, ale to raczej nie winno było wychodzić poza nich. Nie ma więc sensu ingerować w ten niepotrzebny spór.
The Undertaker
05-08-2020, 16:40
Thori Bruksson
Wiesz kim jest wysoki król ? człowieku on też ma władze w imperium i kislevie . Powodem ataku było zdrada tego krasnoluda i zabranie przedmiotu który w imię wysokiego króla Thorgrima mam zarekwirować a przy okazji ja tu jestem ofiarą ten elf pokazuję palcem (na postać Mithrandira użył na mnie magii bez mojej zgody ). Wracają wy jako strażnicy miasta w imperium ludzkości macie obowiązek pomóc mi w zatrzymaniu tego krasnoluda i w imię całego Karaz Ankor proszę was o pomoc .
Alex The Great
05-08-2020, 17:10
Talwi Frostig
Mój przyjaciel Heinrich ma rację. Nikt nie został poszkodowany. Zresztą nie nazywałbym tego próbą napadu. Bardziej sprzeczką w tawernie. Może po prostu rozejdziemy się wszyscy w pokoju?
Mithrandir
Spojrzał w kierunku krasnoluda i jego dwóch towarzyszy, gdy ten wskazywał palcem w ich kierunku..
Przyjacielu czuję zamieszanie, spójrz Irokez już komplikuje sprawy. Tylko komu pytanie... szczerze mówiąc nie chcę wiedzieć chodźmy do Fjola i jego towarzysza, trzeba mieć go na oku...
Spojrzał na leśnego elfa czekając na jego zdanie
Glamdring
Dobrze więc. Pośpieszmy się zanim Fjol zjedna sobie tego człowieka. Może to utrudnić zdobycie paczki...
Fjol Khazdrin Ognioręki
Fjol, zwany również Ogniorękim.
Ściska dłoń Andrieja.
Krasnolud kładzie plecak na ziemi, następnie go rozpina, aby człowiek mógł zobaczyć paczkę.
Zadanie jest dosyć proste, musimy zadbać o tę paczuszkę i przekazać w odpowiednie ręce.
Zamyka plecak i zarzuca na plecy.
Udając się w tym samym kierunku, zarobisz dodatkowe korony...
Mithrandir Glamdring
Dotarliście do celu gdy Fjol wypowiedział Udając się w tym samym kierunku, zarobisz dodatkowe korony...
Fjol Khazdrin Ognioręki Mithrandir Glamdring
Pokaż no dokładniej tą paczkę Fjolu. Czy dobrze widziałem, że widnieje na niej pieczęć Chaosu? Czy raczej wzrok spłatał mi figla? rzekł nieco pobladły na twarzy Kislevita kładąc dłoń na stylisku topora.
Heinrich Arberic Talwi Frostig Thori Bruksson
Gdyby ten rzemieślnik nie zgłosił nam próby napadu, to faktycznie była by to sprawa tylko między tymi dwoma krasnoludami. Gdyby do czegoś poważniejszego doszło, to znaczy napad się udał, to wtedy groził by stryczek, a nie chłosta z możliwością zamiany na grzywnę. Co prawda, to może być polityczna sprawa, nie na nasze głowy. Zaraz zawołam tutaj kogoś wyższego szarżą, niech on zdecyduje. Do tego czasu krasnolud niech się stąd nie rusza. Wam dwóm radzę odejść, chyba że chcecie odpowiadać za utrudnianie zatrzymania. odparł, obrócił się na pięcie i pobiegł w kierunku reszty strażników. Przy was został drugi ze stróżów, który jak dotąd nie powiedział żadnego słowa.
Mithrandir
Stanął obok człowieka
Podejrzewam że masz rację co do pochodzenia paczki człowieku, lecz uparty krasnolud widzi w tym tylko pieniądz...
Glamdring
Elf usłyszawszy "pieczęć Chaosu" wykorzystał nieuwagę rozmówców. Stanął za plecami Fjola w odległości około 1,5m by odciąć mu drogę ucieczki.
Fjol Khazdrin Ognioręki
Głupi elf widzi tylko czubek swego nosa...
Księga została mnie powierzona, a jej cel znam wyłącznie ja! - Krzyknął Krasnolud.
Nim dobędziesz broni Kislevito pomyśl wpierw, czy Krasnolud dałby się omotać kusicielskim mocom Chaosu.
Odbierając mi księgę stracimy szansę wykrycia wroga, który jak widać już dawno zamieszkał w naszych miastach.
Nie mogę pozwolić, aby księga trafiła w ręce ludzi, tym bardziej elfów...
Położył dłoń na toporze, aby użyć go w razie konieczności obrony.
Mithrandir
Taki przywilej mojej rasy, a co do księgi...
Dał znak by podszedł Glamdring do niego i kontynuował
...jeżeli twe intencje są prawdziwe będziemy Ci towarzyszyć. By zatrzymać rozprzestrzenie się wpływów chaosu, lecz jeśli kłamiesz mój druch zrobi użytek z swoich umiejętności.
Spojrzał za siebie
Jedynym problemem jest owy Krasnolud...
Przerwał spojrzał na towarzysza Fjola
Spokojnie Nieznajomy, jestem Mithrandir, myślę że przyda się taki wojak przy tym zadaniu...
Glamdring
"Mithrandir dobrze prawi. Jeśli twoje intencje są prawdziwe to masz mój łuk..." Następnie elf odwrócił się w stronę Thoriego. "Widzę, że Irokez znów ma problemy. Nie jest zbyt bystry ale czuję, że ma jeszcze do odegrania jakąś rolę w naszej przygodzie... Chyba przydałby mu się pomoc."
Mithrandir
Słysząc słowa leśnego elfa dodał
Ważną rolę? Chyba jako tarcza lub by zajął strażników swym cielskien...
Glamdring
"Niemniej jednak nie chciałbym by rola żywej tarczy przypadła mnie." Wypowiadając te słowa Glamdring uśmiechnął się.
Alex The Great
10-08-2020, 01:28
Talwi Frostig
Ech no nic. Powodzenia Thori. Talwi zwrócił się w kierunku krasnoluda. Zostało jeszcze trochę czasu do odjazdu naszej karawany. Poczekamy tak długo jak będziemy w stanie. Jeśli jednak nie spotkasz nas tam, to będziesz miał szanse nas złapać na gościńcu w stronę Middenheimu. Powodzenia. Talwi odwrócił się i ruszył w kierunku Elfów, Fjola i Nieznajomego.
The Undertaker
11-08-2020, 14:20
Thori Bruksson
A ty strażniku umiesz mówić czy raczej nie ?.
Heinrich Arberic
Uspokój się, Thori, bo nic Ci to nie ułatwia. - rzekł Heinrich - Jeśli chcesz, radź sobie sam. Sigmarze, wybacz, ale zwariować idzie z tym uparciuchem.
Gdy to rzekł, spojrzał w stronę Talwiego i udał się za nim. Widocznie Bóg-Człowiek ma dla Heinricha inne, ważniejsze zadanie.
Fjol Khazdrin Ognioręki Mithrandir Glamdring
Minął was biegnący strażnik, wpadł do jakiegoś niskiego budynku stojącego niedaleko trzymających wartę przy bramie.
Ubijałem już takich, którzy się dali omotać, choć nie było to łatwe zadanie. Myślisz, że na kogo organizujemy swe chadzki? Niestety całego kosza trzeba by przedrzeć się przez czambuły ordy na ziemie owych krasnoludów. Mnie patrole w Praag nauczyły by niszczyć od razu to, na czym pojawi się ów znak, zanim sprawy zajdą za daleko. Jeśli to księga, najlepiej by było ją po prostu spalić. Nie mam zamiaru przebywać dłużej w pobliżu tej pieczęci niż muszę. Ech, trzeba sobie będzie darować tą robotę, a wyglądała na mało skomplikowaną i dobrze płatną. odparł Kislevita. Andrij mi na imię, ale wygląda na to, że tu nasze drogi się jednak rozchodzą. wzruszył ramionami i udał się z powrotem wgłąb miasta mijając podchodzących Talwiego z Heinrichem.
Heinrich Arberic Talwi Frostig
Dotarliście do grupki gdy nieznajomy najwidoczniej postanowił się od niej odłączyć.
Fjol Khazdrin Ognioręki Mithrandir Glamdring Heinrich Arberic Talwi Frostig
Po chwili z budynku gdzie zniknął strażnik wyłonił się z powrotem w towarzystwie krasnoluda i pięciu strażników uzbrojonych w przygotowane do strzału kusze. Mijając was krasnolud rzucił kusznikom Pilnujcie ich, dopóki nie wyjaśnimy sprawy
rzekomego złodziejstwa, a jak elf zacznie wykonywać dziwne gesty dłońmi bądź nucić w dziwnym języku - strzelać bez ostrzeżenia! Nie tracąc chwili na jakiekolwiek wyjaśnienia, wraz ze strażnikiem który po niego przybiegł, szybkim krokiem dotarł do Thoriego.
Thori Bruksson
Umiem, ale póki co nie czuję takiej potrzeby odparł zagadnięty. Po chwili z budynku gdzie zniknął biegnący strażnik wyłonił się z powrotem w towarzystwie krasnoluda i pięciu wartowników uzbrojonych w przygotowane do strzału kusze. Dawi zostawił kuszników by pilnowali grupkę twoich znajomych, sam zaś z gadatliwym strażnikiem szybkim marszem dotarł do ciebie. Przyrzekasz, że to co mówiłeś moim podwładnym, to sama prawda? spytał świdrując cię wzrokiem.
The Undertaker
11-08-2020, 22:33
Thori Bruksson
Tak. jak się zwiesz bracie ? . Po czym powiedział ten gruby krasnolud ma coś złego w tej swoim plecaku , próbowałem go zatrzymać i doprowadzi pod sąd króla thorgrima ale w tym czasie zostałem zaatakowany przez tego wysokiego elgi magią. Przedmiot który ma tamten krasnolud jest tak nie bezpieczny że tylko karaz a karak jest miastem które go może przechowywać. i ten zdradziecki elf po tym jak chciałem ogłuszyć tamtego krasnoluda by mu to zabrać i aresztować go i przynieść do was użył na mnie magii po czym nie pamiętam co się stało . z tamtej drużyny pod bramą tylko ten medyk był po mojej stronie.
Glamdring
Elf na widok grupy strażników mierzących w jego stronę z kusz podniósł ręce do góry. Wyszedł powoli przed swoich przyjaciół i spokojnym głosem odezwał się do strażników. "Chciałbym wiedzieć czemu zawdzięczamy taką gościnność? Czyżbyśmy złamali jakieś ludzkie prawo? Z tego co mi wiadomo przebywanie za murami miasta nie jest przestępstwem..."
Heinrich Arberic
Postępuje tak samo, jak Glamdring, przy czym odkłada halabardę na ziemię. Rzekł spokojnie do strażników - Czegoś tu nie rozumiem. Najpierw pozwalacie nam iść wolno, a nagle zaczynacie do nas mierzyć z kusz. Czy wydaje się Wam, że jesteśmy aż tak głupi, tym bardziej, że nic nie zrobiliśmy?
The Undertaker
11-08-2020, 22:47
Thori Bruksson
Thori stwierdził że człowiek nie może wszystkiego wiedzieć mówi powiem ci coś w naszym języku krasnoludzie ten przedmiot jak go zaraz nie przejmiemy na 100 % trafi w ręce chaosu nie chcę mówić tego w języku ludzkim ale tamten krasnolud może być dawi zharr.
Alex The Great
11-08-2020, 22:59
Talwi Frostig
Talwi powoli podniósł ręce do góry. Hej spokojnie! Niczego złego nie zrobiliśmy.
Mithrandir
Asur widząc tą sytuację zadał strażnikowi jedno pytanie
Jaki jest powód tego zatrzymania? Odpowiesz nam czy czekamy na Twojego dowódcę?
Spojrzał w stronę Irokeza
Eeeh chyba tamten Krasnolud go za mocno uderzył w głowę,
od tego momentu tylko problemy robi...
Alex The Great
12-08-2020, 04:48
Talwi Frostig
Talwi nie odwracając głowy ani nie opuszczając rąk wycedził przez zaciśnięte zęby. Lepiej się ucisz Mithrandirze. Jak na elfa jesteś dość lekkomyślny.
Fjol Khazdrin Ognioręki
To zapewne ten przygłupi, przerośnięty karzeł napuścił na nas straż - Pomyślał Fjol.
Po czym postanowił zaryzykować i uspokoić sytuacje, jednym co wpadło mu na ten moment do głowy.
Fjol mieszczący się za elfami wyciąga z plecaka alkohol...
Pijąc i oblewając się jedną z sześciu gorzałek, następnie rzuca pierwszą butelkę, w kierunku Kislevity, następnie kolejne dwie uderzają w bramę aż w końcu piątą wraz z księgą ląduję daleko za krasnoludem.
Fjol przepycha się przed elfy trzymając w ręku ostatnią z gorzałek, udając przy tym bardziej pijanego niż jest, wykrzykując przy tym.
-Wracaj tu Kislevito, nie możesz tak odejść!
The Undertaker
18-08-2020, 00:08
Thori Bruksson
Mówi do krasnoluda ten krasnolud za pewne coś knuję miejcie oczy szeroko otwarte .
Fjol Khazdrin Ognioręki Mithrandir Glamdring Heinrich Arberic Talwi Frostig
Taki rozkaz odparł jeden ze strażników. Andrij zatrzymał się, odwrócił, rozejrzał bacznie dookoła oceniając sytuację. Podniósł metalową flaszkę, odkręcił, powąchał i pociągnął solidnego łyka. Po czym wrócił. Drugi strażnik dorzucił Chodzi o użycie magii na tamtym krasnoludzie wbrew jego woli i kradzież z jakiegoś Karaz Ankor, ale przyjdzie kapitan to wyjaśni bardziej. Jakby coś ukradli z Krainy Gór, to nie próbowali by mnie posłać po strażników do karczmy w której przebywali wtrącił Kislevita.
Thori Bruksson
Derek Snorrison odparł dowódca strażników. Po wszystkim rzekł Z tego co usłyszałem, to Ty mi coś tu kręcisz, okaż no glejt bratku, bo plątasz się w tym co mi powiedziałeś, a tym co powiedziałeś mym ludziom. A przy tak wielkich zarzutach, sama przysięga jednak nie wystarczy.
Heinrich Arberic
Skoro taki macie rozkaz... - odrzekł Heinrich, po czym zerknął w stronę Thoriego - Oj, Thori, wygląda na to, że ktoś tu wpadł w niezłe bagno. Tu Sigmar chyba władzy nie ma... - pomyślał.
Mithrandir
Rozumiem strażniku, więc z wyjaśnieniami zaczekam na kapitana
Zdzwonimy zachowaniem Fjola rozejrzał się wokoło, możliwe że coś ujrzy więcej niż inni...
//test na spostrzegawczość, bez przerzutu
Alex The Great
20-08-2020, 02:22
Talwi Frostig
Nie mając nic innego do roboty Talwi, nie opuszczając rąk przyglądał się temu co robi Fjol. Czy krasnolud oszalał? Talwi rozejrzał się w co i czym rzuca Fjol.
//Test na spostrzegawczość. Użyć PS jeśli trzeba.
Glamdring
Elf splótł ręce i powiedział : "W takim razie czekajmy na tego kapitana..."
The Undertaker
25-08-2020, 15:27
Thori Bruksson
Bracie: widzę że mi nie ufasz masz powody lecz zawołaj tu tego kislevite który znikną mi teraz gdzieś z oczów i tego medyka ( Talwi Frostig ) oni ci ułatwią zrozumienie tej sprawy proszę.
Thori Bruksson
Nie trzeba ich wołać, możemy do nich podejść, prowadź odpowiedział Derek, zakładając ręce za swoimi plecami. Po czym obrócił się bokiem by cię przepuścić.
Mithrandir
Widzisz, że hałas rzucanych butelek prze Fjola zaalarmował żołnierzy - zarówno na murach zamku jak i na fortyfikacjach nad bramą. Zatrzymali się i nałożyli strzały na cięciwy łuków bacznie obserwując rozwój wydarzeń. Daleko, za plecami Thoriego, widzisz zbliżający się kryty wóz zaprzężony w dwa konie.
Talwi Frostig
Wiesz dokładnie gdzie poleciały butelki, zauważyłeś również gdzie wylądował pakunek z plecaka Fjola. Co więcej, widzisz też, że Kislevita jest również tego świadomy, gdyż zerka tam kątem oka. Dostrzegłeś również zaalarmowanych hałasem łuczników na murach, gotowych do strzału, gdyby zaszła taka potrzeba.
Techniczny:
- 1 Punkt Szczęścia, został jeszcze jeden do następnego ranka
Mithrandir Talwi Frostig Glamdring Heinrich Arberic
Myślałem że zmądrzał i posłuchał mej rady, a ten się po prostu schlał stwierdził Kislevita. Trza by jednak dokończyć to co zaczął, gdy tylko będzie ku temu możliwość dodał nie wdając się w szczegóły.
Panowie, ale o sjo chlodzi spytał nie wiadomo kogo bełkocząc Fjol.
Widzicie że kapitan strażników przepuścił Thoriego, więc pewno za chwilę do was podejdą. Ledwo jednak ten minął strażników został zdzielony przez jednego z nich z tyłu pałką. Padł, nie wiadomo czy martwy, czy tylko nieprzytomny.
Techniczny:
LukQu, dzięki za wzięcie udziału w przygodzie. Niestety przekroczyłeś maksymalny czas na odpis, więc odpadasz z dalszej zabawy, przejmuję Twoją postać jako NPC-a.
The Undertaker
25-08-2020, 18:57
Thori Bruksson
Dziękuje. thori idzie przodem czekając na jakieś zapytania i tego typu rzeczy.
Thori Bruksson
Niestety zamiast pytań doczekałeś się nagłego bólu głowy po którym spowiła Cię ciemność.
Techniczny:
Postać nieprzytomna
Mithrandir
Na widok gotowych strażników powoli uniósł ręce by widzieli je i powoli obrócił się w stronę strażnika
Panie i co teraz? Jeden krasnolud leży,drugi napruty my jesteśmy tu.
Czekamy na dowódcę czy możemy odejść? Gdyż widzę wóz który prawdopodobnie będziemy eskortować.
Alex The Great
28-08-2020, 16:07
Talwi Frostig
Talwi bardzo powoli zbliża się do paczki Fjola, nie spuszczając wzroku z Kislevity i strażników -Długo jeszcze będziemy czekać na waszego dowódcę? Powiedział Talwi nie opuszczając rąk.
Heinrich Arberic
Na Sigmara, trafili Thoriego! - rzekł Heinrich - Panowie, możemy porozmawiać z Waszym dowódcą? Zaszło pewne nieporozumienie i chciałbym spróbować to wyjaśnić.
Glamdring
Widok upadającego, nieprzytomnego krasnoluda nie zrobił na Glamdringu wrażenia. Elf głośno wzdychnął i powiedział: "Znowu to samo..." Następnie spojrzał w kierunku elfiego czarodzieja. "Mithrandirze, z tego co kojarzę to Ty teraz będziesz taszczył Thoriego!" Po czym uśmiechnął się pod nosem.
Mithrandir Glamdring Heinrich Arberic Talwi Frostig
Niezła próba elfie, ja tam żadnego wozu nie widzę. Nie darmo kapitan nam wbijał do głów, że elfom nie można ufać. Jeśli jednak chcesz mieć bełt w rzyci, to droga wolna odparł jeden z kuszników.
Fjol tylko czknął, a później potężnie beknął.
Dowódca już tu zmierza - odparł kolejny strzelec na słowa ludzi. Faktycznie krasnolud już idzie w waszym kierunku, razem ze strażnikiem który po niego pobiegł. Dwaj pozostali przytroczyli pałki do swych pasów za pomocą sznurów przy ich rękojeściach, podnieśli bezwładnego Thoriego - jeden za ręce, drugi za nogi - i niosą go także w waszym kierunku. Nie wiadomo czy tylko go ogłuszyli, czy raczej sprzątają trupa z widoku.
Kislevita, zobaczywszy co robi Talwi, także powoli zaczął się przemieszczać w stronę pakunku, trzymając w jednej ręce cały czas flaszkę, którą rzucił w jego kierunku Fjol, a drugą z dala od rękojeści swego dwuręcznego topora. Zdążyliście się oddalić od grupy o pięć metrów, do pakunku zostało wam jeszcze dwa razy tyle, gdy jeden z kuszników rzucił Jeszcze jeden krok i strzelam!
Mithrandir
Spokojnie strażniku, wszystko w swoim czasie, przyjdzie czas na wóz, a na bełty nie musi...
Urwał słowo i spojrzał na Glamdringa
... jako że jesteś leśnym elfem a ja Asurem to pozwoliłem Ci wygrać, nie jestem u siebie przecież...
Spojrzał ponownie w stronę wozu
//test spostrzegawczości, co to za wóz i czy jedzie dalej w ich kierunku
Glamdring
Elf ze stoickim spokojem rozejrzał się dookoła. Zawiesił swój wzrok w kierunku w którym zmierzał Talwi. Starał się wypatrzeć co mogło być celem poczynań człowieka.
// test na spostrzegawczość
Alex The Great
30-08-2020, 00:33
Talwi Frostig
Nie ruszam się! Nie ruszam się! Krzyknął Talwi i zastygł w bezruchu. Jednocześnie półgłosem zwrócił się do Kislevity. Nie zrób niczego głupiego. Chciałbym przeżyć jeszcze ten dzień.
Heinrich Arberic
Czeka zatem na Krasnoluda, mając nadzieję na przekonanie go do puszczenia grupy wolno.
Mithrandir
Wóz jest kryty i zmierza cały czas w waszym kierunku, ale powoli, w tempie maszerującego człowieka. Prawdopodobnie woźnica po prostu nie chce zmęczyć koni. Na koźle siedzi powożąc dwójką koni jakiś mężczyzna o długich, sumiastych wąsach. Więcej szczegółów zasłaniają ci strażnicy niosący Thoriego.
Glamdring
Dostrzegłeś długą na 31, szeroką na 22 i grubą na niecały centymetr paczkę z brązowej skóry obwiązaną wzdłuż, wszerz i po dwóch skosach czerwonym sznurem tak, że wiązanie układa się w cztery przecinające się na środku linie. Wydaje się ci, że pakunek jest zbyt cienki by zawierać księgę. Nie wiadomo czy Kislevita również zmierzał do tej paczki, czy raczej do lezącej niedaleko metalowej flaszki rzuconej przez Fjola. Obydwa przedmioty są oddalone od ciebie o 15 metrów, a od Talwiego i towarzysza Fjola o 10. Zauważyłeś, że w oddalonej od was o sto metrów bramie zamków otworzyła się furta i wyszły z niej dwie znajome postacie z turnieju łuczniczego. Starzec w szarych szatach wraz z potężnie zbudowanym brodatymi mężczyzną w szatach szarobrązowych z założoną na głowę czaszką jelenia. Gdyby nie potężna sylwetka i broda mógłbyś go wziąć za kapłana Kurnousa, no ale to człowiek, a nie elf. Obydwaj dzierżą w dłoniach kostury. Dostrzegłeś również, że żołnierze na murach zamku widząc, iż sytuacja się uspokoiła, zdjęli strzały z cięciw łuków i wrócili do dalszego patrolowania. Nie wiesz jednak czy na umocnieniach za twoimi plecami uczynili to samo.
Talwi Frostig
Kislevita również zastygł bez ruchu.
Wszyscy:
Racja, wóz nie zając, nie ucieknie. Jeśli jakiś tu zmierza i naprawdę macie go eskortować poza nasze miasto to i tak musi tędy przejechać odparł na słowa Mithrandira kusznik.
Ja też?! Rozkaz chyba mnie nie dotyczy, nie byłem przy nich, kiedy krasnolud kazał wam ich pilnować. rzucił głośno Kislevita.
Fakt, ty jedyny możesz odejść odparł drugi z kuszników.
Kozak zdążył się odwrócić i zrobić jeden krok gdy zatrzymały go w miejscu słowa kapitana straży Kislevito i Talwi Frostigu, ten krzywoprzysiężca wskazał ręką na niesionego Thoriego podszywał się pod wysłannika króla. Oskarżył tego tu krasnoluda o kradzież przedmiotu należącego do Karaz Ankor. Podobno bardzo potężnego i złego. Poproszony jednak o okazanie glejtu próbował się wykręcić stwierdzając bym z porozmawiam z Wami, gdyż ułatwicie mi zrozumienie tej sprawy. Zatem słucham co macie mi do powiedzenia.
To khamca, nie fesdem zodziejem! wykrzyknął Fjol.
I a-of nai nu rik, a-of nai nu goro ai dammaz dawi ha odparł mu krzywiąc się na to kapitan.
Fjol zbladł, po czym poczerwieniał i wykrzyknął Dammaz?! Kaz umgi af gorak dammaz. Af dongliz alz khazhunki
Dowódca straży ciężko westchnął i odparł Gorogs ha wanrak doki
Doh dawi odburknął na to Fjol, ale tak cicho, że dowódca straży mógł go nie usłyszeć.
Thori Bruksson
Techniczny:
Postać co prawda nadal nie przytomna, ale masz +25 PD za pomoc i przełożenie mi tych kilku zdań na khazalid. Teraz się tylko módl by reszta drużyny Ci ją uratowała przed katem.
Mithrandir
Po wymianie zdań krasnoludów, Asur dodał
Dowódco jeżeli można, tak byśmy też zrozumieli, jeżeli to tyczy się tego zatrzymania.
Alex The Great
01-09-2020, 17:05
Talwi Frostig
Talwi zwrócił się w kierunku dowódcy straży. -Jestem pewien, że Thori mówi prawdę a jego intencje są szczere. Wczoraj ryzykując własnym życiem obronił karczmarza w Karczmie pod Świńskim łbem gdy przyszło do niego trzech bandytów. Reszta naszej drużyny przybyła nieco później i udało nam się ich przepędzić, ale Thori został ogłuszony przez ich herszta. Może wtedy zabrali mu glejt? Zna waszmość przecie typowego zbója. Tępy osiłek albo podobna mu przybłęda. Pewnie zobaczył jakiś dokument i niewiele myśląc zabrał go ze sobą. (Próba przekonania) A odnośnie bardzo potężnego i złego przedmiotu to leży o tam. Talwi skinął głową na pakunek Fjola.
Glamdring
Elf po wysłuchaniu Talwiego dodał do dowódcy. "Skoro Irokez był w mieście oznacza, że kupił glejt od strażników bądź był na tyle cwany, że udało mu się dostać w inny sposób. Jak pewnie zauważyłeś ten krasnolud nie jest zbyt bystry... Logicznie myśląc musiał dostać się tu w legalny sposób... Albo strażnicy pod Twoją komendą są tak niekompetentni, że przegapili półgłówka wchodzącego na gapę..."
Heinrich Arberic
Mości krasnoludzie, zwą mnie Heinrich. Heinrich Arberic. Ośmielę się spytać, dlaczego to Wasi ludzie celują do nas z kusz? Zdaje się, iż zaszła pewna pomyłka. Zostaliśmy wrobieni w dość dziwną i zawiłą grę owego krasnoluda, Thoriego. Sigmar mi świadkiem, iż jest to prawdopodobnie kolejna dziwna zagrywka owego krasnoluda. Na sojusz naszych pradawnych ras, pragnę zwrócić uwagę na to, jak ów osobnik się dostał do miasta.
Mam szczerą nadzieję, iż sytuacja ta będzie możliwa do rozwiązania w sposób bezsporny. - rzekł Heinrich do dowódcy straży. Ma nadzieję na uspokojenie sytuacji i puszczenie wolno.
Nie tyczy się warknął w odpowiedzi kapitan na słowa Mithrandira.
Nie znam niesionego przez twych ludzi krasnoluda. Ich wszystkich zresztą też nie znam oprócz pijanego. A ów przedmiot trzeba jak najszybciej zniszczyć, widnieje na nim pieczęć Mrocznych Potęg odparł Kislevita wskazując palcem na pakunek.
Więc zniszcz go jak najszybciej, jak masz w tym doświadczenie. - po tych słowach Kislevita ruszył w stronę pakunku.
By wejść do miasta wystarczy zapłacić myto, nie trzeba do tego żadnego glejtu. A myto może zapłacić nawet półgłówek. Choć winien siedzieć w przytułku Shayli, zamiast się kręcić po świecie - wyjaśnił dowódca straży.
Wchodząc nie podawał się za królewskiego wysłannika. Co więcej oprócz Kislevity oni wszyscy przybyli do miasta razem rzucił jeden z kuszników.
Niestety medyku wychodzi na to, że Thori częściowo kłamał, choć może i w słusznej w jego mniemaniu sprawie. Przedmiot na którym widać pieczęć Mrocznych Potęg na pewno nie jest własnością Karaz Ankor. A przysięgał, że mówi prawdę. Tu już grzywna nie wystarczy. Karą za krzywoprzysięstwo jest wyrwanie języka, nawet dla królewskiego wysłannika. Sprawdzimy jednak czy rzeczywiście nim nie jest przed wykonaniem kary. Jeśli się nim okaże, odeślemy nietkniętego Thorgrimowi Strażnikowi Uraz w ramach sojuszu. Jeśli jednak nie, to czeka go jeszcze dodatkowo łamanie kołem - odparł krasnolud Talwiemu.
Derek Snorrison jestem, Heinrichu Arbericu, rozkazałem przypilnować was moim kusznikom, byście zostali na miejscu zanim z wami porozmawiam. W dodatku jeden z was był oskarżony o użycie magii na mym rodaku, wbrew jego woli. Jesteście już wolni. Zmiana odpoczywająca, możecie wrócić do wartowni! Kusznicy po tych słowach zdjęli bełty z łożysk kusz i zwolnili cięciwy. Następnie zrobili w tył zwrot i udali się w kierunku budynku z którego przybyli. Kislevita w tym czasie dotarł do pakunku, oblał go zawartością trzymanej flaszki, odrzucił pustą butelkę i przykucnął wyciągając hubkę z krzesiwem nad oblaną wódką paczkę. Dotarli do was strażnicy niosący Thoriego, zmierzają dalej w stronę wartowni. Widać też już wyraźnie nadjeżdżający kryty wóz. Strażnik, który towarzyszył niosącym nieprzytomnego irokeza zatrzymał się przed Glamdringiem i stwierdził a oto i za mymi plecami nadjeżdża Sigfrid Alzhanner, o którego pytałeś elfie
Fjol usłyszawszy to ruszył od razu naprzód, gdy w miejscu osadził go okrzyk Dereka - A Ty gdzie?!! Nazwałeś mnie głupim krasnoludem, pora byś udowodnił resztę swych słów! - po których uniósł ręce z zaciśniętymi pięściami przed swoją twarzą. Nie wtrącać się, to sprawa między mną i tym krasnoludem. Jeśli wygra, puścić wolno!
- Wy także się nie wtrącajcie warknął Fjol, o dziwo tym razem przy tym nie bełkocząc i przyjmując podobną postawę jak Snorrison.
Mithrandir
Asur widząc zachowanie kislevity ruszył w jego kierunku zatrzymując się na dystans długości kostura który miał w ręku
Człowieku zaprzestań, zawartość paczki jest zapieczętowana, naruszenie bądź próba zniszczenia może tylko aktywować zaklęcie...
Spojrzał na dowódcę ignorując zachowanie Fjola
Panie tu potrzeba Magistrów, którzy byli by wstanie złamać pieczęć, ogień tu może tylko zaszkodzić. Nie mam zamiaru narażać się i niewinnych na katastrofę.
Po tych słowach warknał w stronę Fjola
Głupcze kto Ci to dał i co miałeś z tym zrobić odpowiadaj....
// jeżeli kislevita nie zaprzestanie próby podpalenia wykonuję cios w jego.... zależnie jak mnie MG ustawi
- w ręce
- bark
- pchnięcie w korpus
Alex The Great
01-09-2020, 23:34
Talwi Frostig
-Zaczekaj kapitanie! Thori jest moim dłużnikiem krwi! Poprzysiągł, że pomoże mi w mojej wyprawie na północ. Musisz pozwolić mu wypełnić jego przysięgę. A północne rubieże Imperium są teraz bardzo niebezpieczne, śmierć pewnie spotka go tak czy inaczej, a publiczna egzekucja i niedotrzymanie obietnicy przyniesie jego całemu klanowi hańbę. Daj mu zginąć z bronią w ręku a nie z ręki kata ku uciesze gawiedzi. (Próba przekonania, użyć punktu szczęścia)
Glamdring
Elf ruszył za Mithrandirem. Gdy go dogonił chwycił za ramię i wskazał dłonią w kierunku bramy zamkowej gdzie widoczne były dwie postacie z kosturami. "Mithrandirze, czy to nie w towarzystwie tych starców pojawiłeś się na turnieju? Być może oni będą mogli bezpiecznie pozbyć się tego przedmiotu. Zawołaj ich prędko a ja przypilnuje tego człowieka by nie zrobił nic głupiego..." Kończąc wypowiedź elf zwrócił się do kislevity zachowując bezpieczny dystans. "Posłuchaj się tego elfa bo mądrze prawi. Nie znamy się na zaklętych przedmiotach i nie wiemy czym może grozić naruszenie pieczęci. Jeśli choć trochę zależy Ci na bezpieczeństwie to zostawisz tą paczkę w spokoju dopóki Mithrandir nie powróci."
Heinrich Arberic
Czyżby bój o honor? - pomyślał Heinrich, patrząc na obydwu Krasnoludów. Skoro się nie ma mieszać do walki, pragnie więc zostawić ich w spokoju.
Panowie - to chyba nasz czas. Ruszamy wreszcie do Middenheimu?
Mithrandir Glamdring
Kislevita już miał skrzesać pierwszą iskrę, gdy nagle zastygł nieruchomo po słowach Mithrandira i warknął Job twoju mać Po słowach Glamdringa odskoczył do tyłu jak oparzony wpadając przy tym na maga. Całkowicie zaskoczył tym ruchem Asura, który pod wpływem uderzenia ludzkim ciałem przewrócił się na ziemię. Kozak obrócił się przodem do elfów, wzruszył ramionami i wyciągnął do leżącego swą dłoń stwierdzając Przepraszam, ale było się nie czaić za moimi plecami i straszyć mnie takimi słowami, aaa?!
Mithrandir Glamdring Talwi Frostig Heinrich Arberic
Dowódca straży otworzył jedną z pięści pokazując Fjolowi otwartą dłoń, by ten się wstrzymał z pojedynkiem i krzyknął Przynieście tu tego gagatka, jednak nie zakuwamy go w kajdany! Następnie wydarł się jeszcze głośniej - Zmiana odpoczywająca do mnie!!! Z naładowanymi kuszami!!! W dyrdy lenie!!! Ostatni czyści latryny!!! Strażnicy niosący Thoriego byli o wiele bliżej, szybciej więc dotarli do kapitana i położyli przy nim nieprzytomnego, mimo że kusznicy po ostatnich słowach swego dowódcy ruszyli biegiem ścigając się nawzajem.
Thori Bruksson
Odzyskałeś przytomność leżąc na ziemi niedaleko stojącego obok Dereka.
Wszyscy
Dług krwi to święta rzecz, trzeba go spłacić. Teraz jeszcze w dodatku został Twym dłużnikiem życia, oby więc tej przysięgi również nie złamał. Odpowiadasz jednak za jego dalsze zachowanie w tym mieście własną głową odparł Talwiemu Derek.
Nie widziałem zleceniodawcy, tylko go słyszałem. Dostałem ten pakunek od jego sługi w tym mieście w domu na Rzeźniczej dziesięć. Przysięgam na swą brodę, że nie jestem aż tak głupi by wydać wam komu miałem go dostarczyć w Middenheim. Wtedy już nie będę wam do niczego potrzebny, a nadal chcę dopaść i wyrżnąć kultystów, którzy mieli go ode mnie odebrać. wycedził przez zęby Fjol.
Techniczny:
Powyższy post Rancora zostanie przez mnie skasowany jutro, gdyż pośpieszył się z reakcją znów nie dając zareagować NPC'om.
Rancor +20 PD (10 za Kislevitę i 10 za Fjola).
Glamdring +5 PD
Talwi Frostig +15 PD za uratowanie życia Thoriemu najlepszym argumentem z możliwych. PS zostało, test wyszedł za pierwszym razem.
Mithrandir
Asur skorzystał z pomocy człowieka
Rozumiem, ale nie znam jeszcze ludzi zbyt dobrze więc,
wiesz gdybyś spróbował.... było by tylko jedno wyjście ....
Gdy się wyprostował uderzył dwa razy kosturem w ziemię z odpowiednim przesłaniem
No dobra idę do tych magów może oni mają wystarczająco wiedzy zaradzić temu...
Urwał i ruszył szybkim tempem, gdy był na odległość 10 łokci rozpoznał znajome postacie
Mistrzu Theodorusie, będzie potrzebna twa pomoc. Wytłumaczę pod czas drogi...
Heinrich Arberic
Pozwól więc sobie pomóc, Fjolu. Skoro maczać w tym palce mają śmiecie Chaosu, trzeba ich zatem powybijać. Zresztą w grupie raźniej. - rzekł Heinrich do Fjola. Spojrzał w stronę Elfów i Kislevity
Trzeba zabezpieczyć ten dziwny przedmiot w taki sposób, byśmy nie mieli z nim problemów. Kto wie, co może spowodować ta dziwna rzecz. Podróż do Middenheimu może poczekać póki co. Jeśli to coś trafi w niepowołane ręce... o Sigmarze, wolałbym nie wiedzieć, co się zdarzy.
Po tym przygląda się dziwnemu artefaktowi.
//Test spostrzegawczości na sprawdzenie, czy jest coś unikatowego w tym artefakcie poza tym, że to artefakt Chaosu, wydaję 1 PS.
Mithrandir
Pomyliłeś mnie chyba z mistrzem Kolegium Bursztynu. Nie jestem żadnym magistrem odparł zagadnięty mężczyzna podnosząc w zdziwieniu swe krzaczaste brwi.
Mithrandirze, piłeś coś?! Czy naprawdę masz aż tak króciutką pamięć? - spytała się druga osoba w której rozpoznałeś mistrza Kolegium Cienia, Albertusa.
Pierwszy mężczyzna roześmiał się tubalnie po tych słowach.
Mithrandir
Lekko się uśmiechnął na słowa Albertusa i zaczął mu się dokładnie przyglądać
Witaj mistrzu, jesteś w swojej postaci czy zmieniłeś się w biednego przypadkowego staruszka bo cię wcale nie poznałem...
Skłonił się z szerokim uśmiechem, następnie spojrzał na towarzysza magistra
Przepraszam za tą pomyłkę, potrzebuję wsparcia potężnego magistra, a przyjaciel wspomniał że widział jak idą i stąd ta pomyłka
Alex The Great
05-09-2020, 02:31
Talwi Frostig
-Dziękuje, nie będziemy już sprawiać problemów. powiedział Talwi i podszedł do zdezorientowanego Thoriego. -Chyba uratowałem ci życie Thori. Wszystko wyjaśnię ci później, ale z dobrych wieści to zajęliśmy się paczką Fjola a Kapitan chyba zaraz wygarbuje mu skórę.
Glamdring
Elf czekał cierpliwie na powrót Mithrandira jednak gdy zobaczył, że wóz jest coraz bliżej odezwał się do kislevity. "Wydaje mi się, że mogę Ci zaufać. Przypilnuj tej kłopotliwej paczki a ja pójdę porozmawiać z Sigfridem by wiedział, że będziemy go eskortować." Kończąc zdanie Glamdring ruszył w kierunku nadjeżdżającego wozu.
The Undertaker
05-09-2020, 19:25
Thori Bruksson
Grungni czy to ty? thori bełkocze coś pod nosem po czym widzi talwina i tak jak powiedział talwin tak thori wstaję i idzie za nim.
Mithrandir
Nie dziwi mnie to, to cena którą ludzie płacą za używanie wiatru Ulgu. Ale osobę, którą miałeś powiadomić o przypadku użycia magii na turnieju, powinieneś zapamiętać, szczególnie po swej wpadce. W co się znów wpakowałeś Mithrandirze? odparł Albertus.
Mogę obudzić mistrza Theoderusa. Chyba wciąż śpi pod stołem w wielkiej sali zamku. Obawiam się jednak, że w obecnym stanie za bardzo Ci nie pomoże odparł drugi mężczyzna, gdy w końcu przestał się śmiać.
Glamdring
Dotarłeś do wozu zanim ten zdążył dojechać do waszej grupy. Powożący końmi mężczyzna, widząc że do niego zmierzasz, ściągnął wodze z komendą prrr, dzięki czemu zatrzymał pojazd. Zauważyłeś u woźnicy miecz w pochwie i krótką metalową rurkę za pasem. Rurka rozszerza się w lejek na jednym końcu, a na drugim ma drewnianą rękojeść
Heinrich Arberic
Przedmiot niestety jest zawinięty w garbowaną skórę i zabezpieczony wiązaniem z czerwonego sznura. Wiązanie tworzy charakterystyczny wzór ośmiu linii spotykających się na środku. Widziałeś kiedyś taki symbol na totemie zwierzoludzi z którymi walczyłeś podczas jednej z bitew na granicy Ostermarku.
Techniczny:
- 1 Punkt Szczęścia, drugi test udany.
Talwi Frostig Heinrich Arberic Thori Bruksson
Przybiegli zziajani kusznicy, ostatni z bardzo skwaszoną miną. Zastrzelić każdego poza magistrami kolegiów, który choćby spróbuje dotknąć tej paczki! - kapitan po wydaniu rozkazu spojrzał się na Fjola A teraz w końcu możemy rozpocząć nasz pojedynek. Fjol ruszył naprzód próbując powalić przeciwnika jednym celnym ciosem, który go jednak sparował i sam złapał go za barki. Krasnoludy chwilę siłowały się stojąc w miejscu, po czym Derek odchylił gwałtownie głowę i uderzył z impetem swoją głową prosto w nos rzemieślnika. Trysnęła krew, Fjol klapnął na tyłek trzymając się dłońmi za twarz. Murwa, złamałeś mi nos wyjęczał.
Glamdring
Gdy wóz się zatrzymał elf zwrócił się do woźnicy: "Witaj! Rozumiem, że z Panem Sigfridem Alzhannerem mam przyjemność. Nazywam się Glamdring i wraz z przyjaciółmi zamierzamy eskortować transport. Pośród naszej gromadki znajdziesz cyrulika, dwójkę wojów a nawet adepta sztuk magicznych. Ja sam jestem utalentowanym zwiadowcą. Lepszych nie znajdziesz! Liczę, że jako zorganizowana grupa profesjonalistów możemy liczyć na nieco większy zarobek niż w ogłoszeniu." Kończąc zachwalać "drużynę" Glamdring uśmiechnął się życzliwie do Sigfrida.
Mithrandir
Mistrzu , w skrócie jeden z krasnoludów poznanych nie dawno jest-był w posiadaniu pewnej paczki. Wyczułem potężne zaklęcie,
a dar widzenia wiatrów magii ukazał okrąg z ośmioma ramionami na środku paczki. Jak szedłem waszą stronę to mój przyjaciel pilnował człowieka który chciał spalić pakunek. Teraz nie wiem co się z nią dzieje...
Spojrzał na towarzysza Albertusa
Jeśli Mistrz Theoderus jest w tak dobrej kontycji jak mówisz, to proponuję by najpierw Mistrz Alberstus przyjrzał się temu czemuś i zdecydował co dalej uczynić.
The Undertaker
08-09-2020, 21:27
Thori Bruksson
Thori czeka na kolejny ruch swojego ludzkiego kolegi i idzie za nim.
Alex The Great
09-09-2020, 01:19
Talwi Frostig
Talwi powoli oddalił się w kierunku wozu, w międzyczasie tłumacząc Thoriemu co zaszło. Starał się jednak zerkać co jakiś czas na to co robi kislevita i magowie.
-W dużym skrócie to kapitan straży za brak glejtu i krzywoprzysięstwo chciał już cię stracić. Ale udało mi się przekonać go żeby cie oszczędził. Paczką Fjola też już najwidoczniej nie musimy się martwić. Powiedział Talwi wskazując ręką na Mithrandira i jego dziwnych towarzyszy. -Swoją drogą chyba przyjechał wóz który mamy eskortować. Zaczekamy chwilę na Mithrandira i zapewne będziemy ruszać.
Heinrich Arberic
Zaczekajcie! - rzekł Heinrich do swoich towarzyszy - Widziałem już symbol, który stworzony jest tutaj z tych wiązań. W trakcie jednej z bitew na wschodniej granicy Ostermarku widziałem podobny symbol u Zwierzoludzi. To musi być artefakt tych suczych synów Chaosu. Musimy przypilnować tego artefaktu, póki nie przybędą czarodzieje z Kolegium Magii - będą dobrze wiedzieli, co z nim zrobić. Tylko nie zbliżajmy się do niego, kto wie, co może się stać, pomijając obecność straży.
Mithrandir
Ten symbol zwany jest Gwiazdą Chaosu jęknął Albertus. Nie spotkałem się jednak z żadną wzmianką o jakimkolwiek zaklęciu wykorzystującym ten przeklęty wzór. Co gorsza, może on oznaczać każdą z czterech Potęg, jak i równie dobrze je wszystkie razem.
Ruszajmy zatem rychło, nie ma czasu do stracenia dorzucił towarzysz Mistrza Kolegium Cienia. Przyśpieszyli, Albertus idzie nawet dość żwawo jak na swój podeszły wiek. Z drugiej strony jego wygląd może nie odzwierciedlać jego prawdziwego wieku.
Glamdring
Dobrze rozumiesz, jestem Sigfrid Alzhanner, ale raczej źle liczysz. Piątka to raczej nieliczna gromada, przydał by się jeszcze co najmniej jeden chętny, by móc wystawiać podwójne warty w nocy i być na tyle przytomnym, by za dnia kontynuować podróż. Wydaje się mi, że oferta dla ciebie, cyrulika oraz adepta magii jest więcej niż przyzwoita. Niestety nie mogę zaoferować wyższej zapłaty by ta podróż się mi opłaciła. odparł woźnica.
Talwi Frostig Thori Bruksson
Ruszyliście w kierunku stojącego wozu, którego woźnica rozmawia z Glamdringiem, gdy dobiegł was okrzyk Heinricha.
Talwi Frostig
Kislevita splunął w bok, zauważył leżącą niedaleko drugą flaszkę rzuconą przez Fjola, podniósł ją i najwyraźniej czeka spokojnie na zbliżających się szybko magów. Choć masz dziwne wrażenie, że jeden z nich może nie być magiem, a kapłanem jednego z braci Ulryka, Taala. Co w sumie nie jest takie dziwne, skoro znajdujecie się w miejscu jego głównego kultu. Wydaje Ci się, że gdzieś go już w tym mieście widziałeś. Nagle przypomniałeś sobie, że był głównym sędzią turnieju łuczniczego ku czci jego Pana. A to oznacza, że nie jest to zwykły kapłan, a arcykapłan - jedna z najpotężniejszych osób nie tylko w samym Talabheim, ale w całej prowincji. Być może nawet mająca najwięcej władzy.
Heinrich Arberic
Fjol nadal siedzi na tyłku trzymając się rękoma za twarz. Na jego szczęście przestała mu już płynąć krew spomiędzy palców. Chyba już sobie wszystko wyjaśniliśmy? rzucił do niego Derek gotowy najwyraźniej powtórzyć walkę, gdyby jego argumenty okazały się za słabe dla Fjola. Rzemieślnik ze wzrokiem wbitym w kapitana straży skinął jednak głową. Ale gdyby wzrok mógł zabijać, to mielibyście tu już pierwszego trupa.
Mithrandir
Kiwnał głowa i ruszył tak szybko by obaj mogli nadążyć za nim, gdy byli już tylko kilka stóp od paczki zawołał
Zrobić miejsce, szybko...
Po dotarciu na miejsce dodał
O to paczka, zróbcie z nią co trzeba
Glamdring
" Rozumiem, zatem kwestia wynagrodzenia jest wyjaśniona .. Miałbym jeszcze kilka pytań odnośnie drogi, ale to może poczekać do czasu aż zbierze się cała eskorta. "
Alex The Great
12-09-2020, 15:14
Talwi Frostig
-Eh dobra chodź Thori idziemy. Powiedział Talwi i ruszył w stronę Heinricha.
The Undertaker
13-09-2020, 23:31
Thori Bruksson
Thori mówi do talwina dobrze. I idzie za nim.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski support vBulletin©