PDA

Zobacz pełną wersję : Temat na Wasze Prace



Lord_Legionista
12-03-2020, 17:31
W tym Temacie Wrzucamy swoje prace ! W razie jakis pytan prosze kierowac do administratora konkursu Eutyches (http://forum.totalwar.org.pl/member.php?14023-Eutyches)

rockfan98
14-03-2020, 07:30
Moim pierwszym Total Warem był znany i lubiany na planecie Rome Total War Atnologia . Pamiętam jak by to było wczoraj kiedy w Empiku moim oczom ukazało się pudełko z tym ponadczasowym tytułem . Ta gra to najfajniejsze wspomnienia z dzieciństwa kiedy Mama naszykowała już kanapki a ja mogłem zanurzyć się w magię antycznego świata . Rome Total War to był początek mojej ukochanej przygody z Total Warami oraz długich wieczorów przy komputerze i magicznej atmosfery . Potem przewinęło się jeszcze kilka Total Warów przez moje rączki , lecz jako osoba lubiąca historię to czasowo jak i historycznie trafił do mnie Empire Total War . Dlaczego ? Bo był to 18 wiek i była moja ukochana Wielka Brytania , dość sporo czasu spędziłem żeby uzyskać jak najwięcej koloni i żeby stać się światową potęgą , z niecierpliwością czekałem na rok 1754 kiedy to będę mógł szykować się do Wojny Siedmioletniej a potem zdławić rewolucję Amerykańską czy kolonizować Indie ta gra to historycznie mój TOP. Lecz sentyment przypomina mi o Medivalu 2 gdzie mogę się cieszyć jak że wspaniałym modem Potop Total War i jako Sicz Zaporowska wygrać Powstanie Chmielnickiego lub jako Polska dzielnie bronić twierdzy w Kamieńcu . Dla mnie każdy Total War na swój sposób jest magiczny od Roma z jego urokliwym antycznym klimatem po nowsze części , myślę że jeśli ktoś lubi historię jak Ja na pewno odnajdzie tego swojego jedynego ulubionego Total Wara :)

Sulkovsky
30-03-2020, 23:59
3305

Ciężko mi stwierdzić, który Total kocham najbardziej... chyba każdy, praktycznie nie gram w inne gry....

Grost
31-03-2020, 14:37
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9fc5a8d135b7.jpg (https://naforum.zapodaj.net/9fc5a8d135b7.jpg.html)

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5f6f9a8d0944.jpg (https://naforum.zapodaj.net/5f6f9a8d0944.jpg.html)

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/33b82bd0b94d.jpg (https://naforum.zapodaj.net/33b82bd0b94d.jpg.html)
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
Screeny odkopane z lat 2014-2016 :)

Edit: Chyba wywaliło grafiki, wrzuciłem raz jeszcze

Dave93
06-04-2020, 12:55
Jaka gra jest najlepsza z serii i czym/kim ukradła Twój wolny czas?

Zacznę może od tego, że swoją przygodę z serią Total War rozpocząłem dość dawno (z perspektywy mojego życia), bowiem jakieś 10 lat temu, aczkolwiek patrząc na historię produkcji od CA był to okres w którym TW był już znaną marką wśród gier strategicznych. Pierwszy tytuł z serii w jaki zagrałem też może być dla wielu nietypowy, bowiem był to Napoleon. Tych, którzy mnie znają wcale to nie dziwi - od dzieciaka interesowałem się epoką napoleońską, dziś jako historyk zajmuję się nią nadal, tym razem w sposób bardziej profesjonalny. Będąc wtedy osobą, która bardzo chciała pokierować jednostkami Wielkiej Armii (zwłaszcza polskimi) pokusa była nie do pokonania. Sytuację komplikował fakt, że w momencie decyzji zakupu gry nie miałem nawet odpowiedniego komputera, więc gra musiała dumnie poczekać na półce pół roku zanim mogłem wreszcie w nią zagrać.

Ale, przechodząc do konkursowego pytania, nie była to część, która podoba mi się najbardziej i w którą do teraz gram najwięcej, bowiem jest nim zdecydowanie Rome 2. Wielu, szczególnie starszych wyjadaczy, może powiedzieć - ale jak to? Wyjaśnić to mogę na dwóch płaszczyznach - po pierwsze zawsze lubiłem wojskowość antyczną, szczególnie okresu hellenistycznego, a po drugie w innych częściach zawsze coś mnie irytowało - w Napoleonie były to głupie mechaniki (np. niezwykle durny system buntów), słaba SI, a także wiele ahistoryzmów odrzucających mnie jako miłośnika epoki (np. strasznie mocne wyrzutnie rakiet), Empire nie miał dla mnie klimatu (mocna husaria w XVIII w. - really...), Shogun 2 nie wiedzieć czemu nie przyciągnął mnie choć lubię orientalne klimaty, fenomenu Medievala 2 nadal w pełni nie rozumiem, może dlatego że kupiłem go stosunkowo niedawno, a graficznie dość mocno się zestarzał, zaś w inne części nie grałem, bo albo graficznie mocno się zestarzały (jak pierwszy Rome) czy odrzucały oferowanym uniwersum (oba Warhammery).

Przechodząc do samego Roma 2 to miałem to szczęście, że ominął mnie pierwszy okres, w którym (podobno) był on niegrywalny i mogłem podejść do wersji spatchowanej. Zaraz po zakupie i szybkim przejściu samouczka jako pierwszą odpaliłem kampanię Macedonią chcąc iść śladami Aleksandra Wielkiego. Mówiąc szczerze nie poszło za dobrze (walka na dwa fronty) i dość szybko ją porzuciłem. Przerzuciłem się więc na Egipt i wciągnęło mnie - przemyślany jak dla mnie system ekonomiczny, dobre rozwiązania w zakresie powoływania armii (w tym fajny patent z regionalnymi najemnikami), a także wyższy jak dla mnie poziom trudności w porównaniu do Napoleona, w którego wcześniej grałem najwięcej (kampanie a szczególne bitwy na najtrudniejszym poziomie trudności nie były problemem, w Romie 2 raczej go nie odpalam go, zwłaszcza po najnowszych zmianach). I wreszcie creme de la creme - bitwy. Ujrzenie i kierowanie falangą macedońską albo rzymskimi legionami do dziś jest dla mnie niezwykle przyjemnym uczuciem, podobnie jak używanie słoni bojowych czy katafraktów. Do tego fajnie graficznie wyglądające miasta, które nie były tak monotonne jak w Napoleonie czy Empirerze. Wreszcie całkiem dobrze przemyślane tematyczne DLC (choć fakt - z niefabularnymi tj. płatny gore - przesadzili) - możliwość wcielenia się w Hannibala czy Cezara jest czymś niezwykle przyjemnym i z lubością oddawałem się ogrywaniu tychże dodatków nabijających na liczniku dodatkowe godziny. Wszystko to sprawia, że do dziś mam w Romie 2 rozegrane chyba więcej godzin niż w pozostałych częściach jakie ogrywałem razem wziętych (no może wyłączywszy Napoleona).

Pozdrawiam serdecznie.

longjohnson
26-04-2020, 22:59
Od zawsze dwoma głównymi obiektami moich zainteresowań były gry komputerowe oraz historia. Jest wiele serii gier strategicznych, które oddają pewne realia i epoki, ale, jak dla mnie, ciężko o gry bardziej wciągające i lepiej poukładane od tych z rodziny Total Warów. Moja przygoda z serią od CA zaczęła się wraz z Rome: Total War i, po ograniu kilku następnych tytułów z tej familii mogę śmiało stwierdzić, ze w tym wypadku pierwszy strzał był tym zdecydowanie najbardziej celnym.

To w sumie trochę śmieszne, bo Rome:Total War dostałem swego czasu na Steamie jako nagrodę bodajże za event węgielkowy (chyba rok 2011). Już wtedy ta produkcja była wiekowa - siedem lat na karku zrobiły swoje zarówno w kwestii grafiki, jak i gameplayu. Ja jednak, jako całkowity świeżak w świecie TW, brałem wszystko bez marudzenia. Lekko zirytowała mnie konieczność poprzedniego podbicia frakcji, aby móc potem nią grać w kampanii - jako wielki fan kultury greckiej oraz ich mitologii chciałem od razu wskoczyć do rozgrywki właśnie za sterami tej nacji. Muszę jednak przyznać, że rozgrywka jako wódz jednego z rzymskich rodów dała mi masę frajdy - od podbijania całej Italii, przez zajęcie wspomnianych wcześniej greckich miast, aż po wojny z Kartaginą i Egiptem kochałem każdy etap tej przygody. Żadna gra ani wcześniej, ani później nie dała mi takiej satysfakcji z zajmowania kolejnych ziem i ustanawiania na nich swojego prawa. Późniejsze podbijanie basenu Morza Śródziemnego w barwach helleńskich tylko przypieczętowało moje zamiłowanie do tej gry. Do dziś pamiętam bitwę z Kartagińczykami gdzieś w delcie Nilu, po której otworem stała dla mnie cała północna Afryka.

Grałem w Medievala II, w Shoguna 2, w Empire. I choć miałem ogromny fun głównie z potyczek na średniowiecznych polach bitew, muszę powiedzieć wprost, że nic nie przebiło Rome. Kto wie, może to przez sentyment do czasów starożytnych? A może po prostu ten tytuł jest tak dobry, że chce się do niego wracać i wracać? Tego nie wiem. Nie miałem jeszcze niestety okazji ograć Rome 2, ale być może zmieni się to w niedalekiej przyszłości. Jedno wiem na pewno - kiedy inni zachwycali się blockbusterowymi grami z ogromnymi budżetami, najnowszą technologią i rewelacyjną grafiką, ja poświęcałem swój czas grze, która teoretycznie pod każdym już względem im ustępowała. Dla mnie jednak biła je na głowę tak bardzo, że zajęła mi wiele wieczorów i nocy. Wspomnienia z potyczek na pustyniach i wzgórzach, nad Nilem i nad Dunajem, nad zimnymi wodami La Manche i na plażach Morza Śródziemnego, pozostaną w mej pamięci na zawsze.

Seba Fallus III Wielki
29-04-2020, 13:33
Jaka gra jest najlepsza z serii i czym/kim ukradła mój wolny czas?

Kandydatów mam dwóch Rome i Rome 2 (wiem strasznie monotematycznie) ale może od początku.

Moją pierwszą grą na zakupionym za pieniądze z komunii komputerze (po latach się dowiedziałem że tych pieniędzy było więcej i zostały przeznaczone nie tylko na komputer :D) było demo Rome TW na płycie z CD Action. Już mając osiem lat interesowałem się historią i militariami (oczywiście w tym wieku poprzez zabawę w wojnę lub rycerzy dopiero później pojawiły się programy popularnonaukowe na Discovery Civilization ,a potem książki ;) ) ale to właśnie Rome skierował mnie na fascynacje starożytnością. Gra robiła gigantyczne wrażenie wyglądała niemal jak symulacja antycznego pola bitwy, a poznane później RTS izometryczne np. Age of Empires nie miały do Rome podejścia. Bitwę nad Trebią rozegrałem kilkadziesiąt razy na każdym poziomie trudności , uskuteczniając różne taktyki. Pamiętam że z kolegami bawiliśmy się odtwarzając szkoleniową misje z demka (bodajże bitwa pod Telamonem) gdzie przed głównym starciem obrzucaliśmy się "oszczepami" w postaci drewnianych listew :D. Gdy w wieku dwunastu lat (już na dobre zafascynowany historią) wybłagałem od rodziców za dobre oceny kupno Antologii Rome TW to gra wciągnęła mnie na setki a pewnie tysiące godzin ( czasy sprzed ery steama nie sposób sprawdzić liczby godzin). Kampania ukończona każdą frakcją w każdym dodatku po kilka razy, niezliczone bitwy multiplayer (i wkurzeni kumple próbujący mnie wyciągnąć na dwór gdy ja wolałem grać xD) potem Wielkie Igrzyska na ORGu, multiplayer na modzie Europa Barbarorum i na koniec turniej z okazji premiery Rome 2 TW na którym w ramach nagrody pocieszenia otrzymałem między innymi Rome 2 (btw turniej LAN w Warszawie.. genialna sprawa piękne wspomnienia polecam).
W Rome 2 zacząłem grać w październiku 2014 roku gdy zakupiony na studia laptop pozwolił mi na uruchomienie gry. Jako weteran multiplayera od razu zacząłem od rozgrywek z żywym przeciwnikiem i bardzo szybko trafiłem na Arroyo który po kilku bitwach zaprosił mnie do klanu. A że już byłem aktywnym członkiem forum to szybko stałem się częścią multiplayerowej społeczności Rome 2. I po raz kolejny setki godzin kampanii, niezliczone bitwy MP, turnieje i wisienka na torcie Czwartki z Antykiem. Genialny klimat, piękne wspomnienia, pierwsze trzy lata studiów to oprócz oczywiście intensywnej nauki ;) , bezalkoholowe imprezy i zagrywanie się w Rome 2.
A więc (wiem nie zaczyna się zdania od więc :D ) pora na ostateczny werdykt. Akcja obu gier to okres rzymski z tym że Rome 2 lepiej odwzorowuje realia (ach ten Egipt epoki brązu z Rome 1 i epicko wyglądający kartagiński Święty Zastęp jak by żywcem wyjęty z jakiegoś komiksu). W obu spędziłem niezliczone godziny w singli ,a przede wszystkim w multi. Z oboma tytułami związana jest nostalgia choć za Rome 1 silniejsza w końcu to okres dzieciństwa. Za Rome 2 przemawia bogatsza zawartość i (moim zdaniem) lepszy balans i mechanika rozgrywki niż w Rome 1, aczkolwiek w Rome 1 ostatnio grałem siedem lat temu więc pogląd ten może nie być do końca trafny (btw skoro odświeżamy Rome 2 to może potem czas na turniej w Rome 1 ;) ). Dodatkowo za Rome 2 przemawia fantastyczna społeczność tego forum i ludzie z którymi przegrałem łącznie tysiące godzin nie tylko w gry z serii TW.
Decyzja jest naprawdę trudna i dlatego za najlepszą grę z serii uznaję ex aequo Rome i Rome 2. Niby Rome 2 ma w moim zestawieniu więcej pozytywnych cech ale nostalgia związana z pierwszą grą jest zbyt silna ;)
Na koniec bonus zdjęcie ze wspomnianego wyżej turnieju z okazji premiery Rome 2. Moja mina z cyklu gdy próbujesz wyjść fajnie ale ci nie wychodzi. 3406
PS. Pisząc ten post siedze w koszulce z Rome 2 TW którą otrzymałem na turnieju w Rome 1 TW popijając wodę z ORGowego kubka. To chyba najlepsze podsumowanie moich wypocin :P

Gajusz Mariusz
29-04-2020, 14:30
Jeżeli to możliwe, kto jest kim na fotce, prócz Ciebie rzecz jasna?

Seba Fallus III Wielki
29-04-2020, 21:40
Niestety nie wszystkich pamiętam a nie chce też kogoś pomylić. Na pewno Spokojna Woda (nie wiem czy na forum nie miał innego nicku) siedzi na swoim tronie w zwycięskiej pozie dominacji (po prostu zamiótł, miał nawet zeszyt z rozpisanymi najlepszymi rosterami chyba na każdą sytuacje :D ), po mojej lewej Dionyzos od którego w ćwierćfinale obskoczyłem srogi <tu wstaw adekwatny według Ciebie wyraz> 3:0, po mojej prawej chyba Obi Wan. Na zdjęciu na pewno brakuje Pirxa.