PDA

Zobacz pełną wersję : Mongołowie czyli zmora żółtodzioba



Nezahualcoyotl
30-08-2009, 12:46
Ten dzial poswiecony jest wszelkiej pomocy raczkujacym graczom,ktorzy po wojnach ze sredniowiecznymi panstwami staja oko w oko z "biczem bozym" stworzonym na mongolskich stepach :D :twisted:

Poncz
30-08-2009, 13:50
Chyba najprostsze rozwiązanie:
Zajmować mosty, wyposażyć się w jednostki strzelające. Po rozpoczęciu bitwy jak najszybciej zająć pozycję na moście (zablokować go) jakimiś ciężkimi, odpornymi jednostkami i wystrzeliwać powoli zółtków przy użyciu wszystkiego co jest w stanie rzucać i strzelać. Ta taktyka działa dopóki obrona na moście nie zostanie przełamana :P

MateuszKL
30-08-2009, 14:18
Tak... Obstawiłem wszystkie mosty w okolicy Kijowa jedną-dwoma flagami i Mongołowie zgłupieli, zamiast mnie zaatakować zaczęli się kręcić. W tej sytuacji musiałem sam zaatakować. Zrobiłem wikipediowe podsumowanie mojej wojny.

http://img269.imageshack.us/img269/8458/mongolioaa.jpg (http://img269.imageshack.us/i/mongolioaa.jpg/)
Wynik: unicestwienie mongolskich sił inwazyjnych. :twisted:

Stworzyłem wiele, wiele flag złożonych tylko i wyłącznie z jazdy. Konni kusznicy, Szlachta Polska, kilku generałów i po 4 jednostki najemników z różnych rejonów Europy. Przykładowa armia:

http://img75.imageshack.us/img75/6742/armia.jpg (http://img75.imageshack.us/i/armia.jpg/)

Fumanchu
30-08-2009, 14:29
To się nazywa chyba rush'owska armia ale skuteczna.

Nezahualcoyotl
30-08-2009, 14:36
Zgadzam sie z przedmowca :) .Na bitwe w polu przeciwko Mongolom nalezy wyjsc tylko z jednym rodzajem wojsk:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 5b70b.html (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/d17151ac0d55b70b.html)

BlackKuma
30-08-2009, 17:45
Ja nigdy nie walczę w polu z mongołami, albo bronie się przed nimi w miastach z minimum balistami w wieżach, lub lepiej armatami, lub obstawiam mosty.
Ciężka jazda jest nieskuteczna na mongołów.

Grand Admiral Thrawn
30-08-2009, 20:50
Można także spróbować ich załatwić w sposób mniej zacny i honorowy - wysłać zabójców. Mi się tak udało ich wytępić grając Hiszpanią. Miast mi kurcze nie atakowali bo za dużo wojska w nich miałem chyba.

Mateusz18121995
30-08-2009, 20:57
Co do agentów. Można też przekupić generałów choć do niektórych z nich potrzeba dobrego polityka

OskarX
30-08-2009, 20:59
Mongołowie-"najleprza konnica na świecie" I wy walczycie z nimi konnicą, hehe. Mongołowie nie zdobędą dobrych twierdz, ani mostow. Wystarczy skolowac z 4-2 luniczkow ktorza stawiaja pale. Wbij Je przed wejsciem na most, wal z trebuszy, katapult, lukow. Mongoły przyjda to sie wbija w pale, piechota w starciu z nasza potężną opancerzoną zdezerteruje........Nie musze chyba tłumaczyc jakich jednostek uzyc? W polu tez mozna ich rozwalic, potrzeba doswiatczenia. I nie trzeba uzywac samych konnych kusznikow.....raz pokonalem cala mongolska inwazje w polu ;) Nie chce mi sie szukac mostow. Lubie sie bronic przed nimi.

Aule
31-08-2009, 15:29
Mongołowie-"najleprza konnica na świecie" I wy walczycie z nimi konnicą, hehe. Mongołowie nie zdobędą dobrych twierdz, ani mostow. Wystarczy skolowac z 4-2 luniczkow ktorza stawiaja pale. Wbij Je przed wejsciem na most, wal z trebuszy, katapult, lukow.

Innego latwiejszego sposobu dla poczatkujacych nie ma :)

Luminos
31-08-2009, 16:33
Czasem u mnie skutkowało postawienie pikinierów i kuszników na wysooooookiej górce (przy dobrym doborze map).
A tak to rzeczywiście konnica :d

Generał Scorpius
05-09-2009, 21:32
Ja grając Węgrami przejąłem wszystkie rebelianckie prowincje obok siebie i Kijów od razu stawiając na mostach i brodach po jednym legionie... Kiedy Mongołowie przyszli nie bawiłem się w zatrzymywanie ich by potem ich pobić tylko pozwalałem do końca gry krążyć im w kółko, a dzięki statkom na morzu czarnym podbiłem całe rosyjskie stepy i wkrótce cały świat. Nieszczęsnymi mongołami zająłem się kiedy już niewielu stawiało mi opór.

Nezahualcoyotl
06-09-2009, 18:22
Mowisz ze obstawiles mosty oraz brody na rzekach a Mongolowie wcale ich nie atakowali :?: :?: Dosc dziwnie to brzmi...
Jezeli chodzi o zatrzymanie mongolskiej inwazji mozna to uczynic w jeden sposob:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 2620e.html (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/1e25441a6302620e.html)

Dunkel
09-09-2009, 00:15
jako, że nie miałem okazji się zmagać z dziadowstwem skośnookim to się zapytam - takie statki zblokują przejście woja?
osobiście w jedynce to ulubioną jednostką była ciężkozbrojna kawaleria stepowa, łuki plus miecze to chyba najbardziej elastyczna jednostka, oczywiście jedyny problem to mogą być inni lotni konni, bądź dobrzy włócznicy stąd ze 3 jednostki piechoty w takiej armii załatwiało pasmo zwycięstw, na Mongoła także starczyło choć przyjemnie nie było.
A tu widzę, że kusznicy...
tych ciężkozbrojnych stepowych nie da się wyrobić w dwójce gdzieś na stepach?

MateuszKL
09-09-2009, 00:40
Tak, jeśli postawisz statek na cieśninie (zielona strzałka) to zostaje ona zablokowana i wróg nie przejdzie.

Tom McClaris
09-09-2009, 16:00
A skąd się wzięli Mongołowie koło Konstantynopola?

OskarX
09-09-2009, 16:14
Zapewne przyszli :P

roman zabawa
09-09-2009, 18:38
Wyślij stado zabójców o różnym poziomie doświadczenia. Też pomoże, ale tylko na jakiś czas.

iroon
12-09-2009, 17:21
Powiem tak. Na rasza nie ma chujasza. To jest bardzo dobra taktyka, jednak ja stosowałem również drugą armię z wieloma włócznikami, bo wiadomo że Mongołowie to głónie silna kawaleria i Jednostki strzelnicze na koniach.

Krzyzak
10-10-2009, 17:48
Ale dla początkujących najlepszy jest chyba sposób z mostami :P Można znaleźć ich jeszcze wiele. Ale to zależy czy Mongołom będzie sie chciało ruszyć tyłek czy nie :D U mnie raz atakowali mnie czyli Polske od razu jak przyszli, a innym razem do końca gry nie ruszyli się w żadną stronę - może to był bug ale tak było :roll:

nr.uno
27-10-2009, 21:48
Jakieś lamerskie sposoby tutaj podajcie. Prawdziwa frajda jest walczyć z Mongołami na gołe klaty ! Gwarantuję zażarte epickie batalie i zszargane nerwy 8-) Ale jak już damy radę to frajda niesamowita. Z żadnym państwem w Europie bitwy nie są tak wymagające jak z elitę ze stepów :) Trzeba tylko zadbać o odpowiednie rezerwy strategiczne oraz o potężną ekonomię zdolną udźwignąć utrzymanie i wystawianie wielkich armii.

Dunkel
27-10-2009, 23:58
coś w tym jest, choć ja na razie zmagałem się z Mongołami w jedynce, screeny wrzucę jak będę miał neta na starym kompiku. Sytuacja była wręcz niezwykle wymagająca fizycznie ode mnie, bo w 10h bitwy zdołałem ledwie wybić 7tys woja plus 2,5tyś jeńców na 7500, a horda liczyła 15tyś...(moja armia to nawet nie pytajcie ile miała - starczyło potem na wypowiedzenie wojny 5 frakcjom i zmiecenie ich w powierzchni ziemi...)

Misiek001
05-11-2009, 14:49
Ja jak grałem Anglią i zamierzałem podbić Hamburg, to zobaczyłem, że Mongołowie minęli Polskę Turcję i też zmierzali do Hamburga. Na szczęście byłem szybszy. Mongołowie odstąpili
i zniszczyli Polskę. Potem rzucili się na mnie. Moje armie składały się głównie z wolnych łuczników. Podczas bitwy wystawiali pale, a Mongołowie się nadziewali. Teraz oni nie mają prawie armii i przejąłem inicjatywę.

Tom McClaris
25-12-2009, 14:13
Ile jest fal mongołów w Medku?

Dunkel
25-12-2009, 15:56
no zdaje się, że się pojawiają raz i zostają póki nie wytępisz.

Tom McClaris
25-12-2009, 17:54
Niestety pojawiają się kilka razy. U mnie jest to trzeci raz i nie wiem czy ostatni.

Krzyzak
25-12-2009, 18:32
U mnie zawsze pojawiają się tylko raz. Ale wydaje Ci się, że trzeci raz bo poprsotu pewnie dopiero teraz doszła do Ciebie kolejna armia . U mnie było tak, że na początku przyszli czterema armiami, a potem dołączyła piąta . Ale oni poprostu nieraz zatrzymują swoje armię, stąd wrażenie, że są ich " fale " ;)

MateuszKL
25-12-2009, 18:37
Czasami przychodzą jednym atakiem, czasami falami. Sprawdź na toggle_fow.

To samo z Tatarami. Kiedyś zniszczyłem ich pierwszą falę i napisało, że frakcja zniszczona, a turę później przyszła kolejna część... A ja zasugerowałem się komunikatem i armię miałem rozwiązaną... :D

Krzyzak
25-12-2009, 20:44
U mnie i Tatarzy i Mongołowie przyszli tylko raz, poprostu, gdy się z nimi biłem to dochodziły jakby posiłki armii ich ;)

P.S U mnie kod toogle_fow nie działa :roll: Wie ktoś może dlaczego ? ...

OskarX
25-12-2009, 22:41
Bo musisz wpisac toggle_fow ja ten kod stosuje 100 razy dziennie:)

Argaleb
26-12-2009, 00:24
Taa, kod jest przydatny zwłaszcza w sytuacji gdy musisz szybko zobaczyć jak wygląda mapa polityczna Europy. Mongołowie pojawiają się raz, tylko nie atakują wszystkimi armiami naraz. Potem są Tatarowie z tymi swoimi słoniami:D Tak czy siak ja gram Sycylią i mi póki co ludzie stepu nie zagrażają. Chyba że ruszą na ziemię święta, w tym wypadku będę zmuszony interweniować:D

Krzyzak
26-12-2009, 08:01
Bo musisz wpisac toggle_fow ja ten kod stosuje 100 razy dziennie:)

Wiem ten kod trzeba wpisać po wciśnięciu " ~ " . Ale on i tak nie chce mi chodzić, pisze , że nieznana komenda :roll:
Co do Mongołów to widać nie jestem sam, który mówi, że Mongołowie przychodzą jeden raz :D

Dunkel
26-12-2009, 08:31
To samo z Tatarami. Kiedyś zniszczyłem ich pierwszą falę i napisało, że frakcja zniszczona, a turę później przyszła kolejna część... A ja zasugerowałem się komunikatem i armię miałem rozwiązaną... :D
dlatego ja zawsze po żółtkach ruszam na podbój świata - nieważne która część gry...


Wiem ten kod trzeba wpisać po wciśnięciu " ~ " . Ale on i tak nie chce mi chodzić, pisze , że nieznana komenda :roll:
Co do Mongołów to widać nie jestem sam, który mówi, że Mongołowie przychodzą jeden raz :D
1. sprawdź literówki. 2. co do samego kodu to...czemu go używacie? przecież wtedy traci się element zaskoczenia, realności. Co z tego, że straci się kilka prowincji skoro i tak zaraz się je odbije. Jest przynajmniej jakaś trudność w postaci zaskoczenia.

MateuszKL
26-12-2009, 10:44
dlatego ja zawsze po żółtkach ruszam na podbój świata - nieważne która część gry...

Niestety mnie ograniczyła mapa. ;) Miałem już wszystko zdobyte i nie było sensu trzymać armii. Do Hameryki szykowałem wojsko na drugim końcu świata.

Krzyzak
26-12-2009, 10:53
No nie wiem jak wy, ale ja chciałem użyć tego kodu, żeby zobaczyć jak sytuacja wygląda na drugim końcu mapy na przykład . I mam jeszcze pytanie . Czy ten kod pokazuje tylko tereny (znaczy odkrywa) czy odkrywa też jednostki, będące na danych terytoriach ? ;)

OskarX
26-12-2009, 12:11
Pokazuje wszystko, tak jak bys mial wszędzie szpiegów, źle poprostu wpisujesz.

Krzyzak
26-12-2009, 14:24
No tak, faktycznie źle wpisywałem ten kod ... :roll:

Dzigi
26-12-2009, 17:06
A z ciekawosci zapytam co robicie z Mongolskimi jeńcami ? :D

Krzyzak
26-12-2009, 17:08
Ja zawsze wybijam każdego złapanego żołnierza. Czy to z Mongołów czy z Francji na przykład. Wyjątek stanowią okupy za członków rodziny panującej ;)

Dunkel
26-12-2009, 17:28
czemu z Francji akurat?

Krzyzak
26-12-2009, 20:00
Powiedziałem NA PRZYKŁAD ;) I jak mówiłem z każdego państwa wybijam jeńców ;)

Dunkel
26-12-2009, 20:47
no już, już :) bez krzyku.
żeby nie nabijać to napisze, że lubię walczyć z ekskomubnikowanymi frakcjami, bo niemal zawsze wypuszczają jeńców...
tak a propos.

Krzyzak
26-12-2009, 21:17
No u mnie co dziwne jest tak, że jak ja np zabiję czasem nawet samego króla jednej frakcji, a potem ta frakcja złapie moich ludzi albo nawet gienka to oni go zawsze wypuszczają :roll: :D Dla mnie to trochę dziwne bo ja bym się tam zemścił na takich ludziach jakby mi zabili króla, a nie wypuszczał ich :| Dla mnie to trochę dziwne ...

OskarX
27-12-2009, 14:23
No u mnie co dziwne jest tak, że jak ja np zabiję czasem nawet samego króla jednej frakcji, a potem ta frakcja złapie moich ludzi albo nawet gienka to oni go zawsze wypuszczają :roll: :D Dla mnie to trochę dziwne bo ja bym się tam zemścił na takich ludziach jakby mi zabili króla, a nie wypuszczał ich :| Dla mnie to trochę dziwne ...
No bo oni chca miec dobrą reputację, bo za takie wybicia jeńców reputacja leci na łeb i potem problemy z reputacją i dyplomacja:-P

Krzyzak
27-12-2009, 15:19
No ale nawt jeśli chcą mieć tą reputację dobrą to ich stosunek do innych państw [ czyt. Reputacja ] zawsze jest niski :D Ale i tak mają w przeciwieństwie do mnie dobre serce :mrgreen:

SanSanus
03-02-2010, 19:21
Ja wolę zagrać mongołami.W modzie MTW2 Regnum Dei All Factions v1.8.0a Iron można pograć
papieżem czy "biczem bożym",Timurydami i Aztekami.

Klierowski
22-02-2010, 16:52
Mongołowie? dosyć łatwa sprawa ;] ja zawsze po zajęciu kilku miast na bliskim wschodzie fortyfikuje je i w większości zamieniam na fortece jeśli się da ;] i buduje 2-3 pełne armie które stoją na mostach czekając na mongołów ;].

von Bratwursten
25-02-2010, 20:19
Do tego topica dorzuce i swoje 3 grosze. Dla poczatkujacych graczy najlepsza frakcja do walki z ta nacja sa Anglicy. Unikamy walki w otwartym polu wyszukujac i atakujac slabo bronione osady. Broniac miast czy zamkow, zaraz za brama, ustawiamy naszych lucznikow i kazemy budowac im palisade. Zaden konny nie przejdzie. Jezeli dysponuja katapultami czy innym sprzetem miotajacym warto poswiecic ze dwie jednostki kawalerii aby im ten sprzecik unieruchomic. Potem musza juz wejsc razem z brama. A tam juz czeka nasza niespodzianka. Tym latwym sposobem mozna wykonczyc Mongolow przy minimalnych stratach wlasnych. No i najwazniejsze. Zawsze trzymac w miastach spiegow i zabojcow, bo gdy mongolski szpieg otworzy po cichu bramy...

Czik
25-02-2010, 21:33
Ja sobie popłynąłem na krucjatę Polakami, zdobyłem Antiochę (krucjata była przeciwko ekskomunikowanemu Milanowi, który zdobył to miasto... w poprzedniej krucjacie od sycylii, która zdobyła go w jeszcze wcześniejszej :D). Potem zrobiłem podstawowy zestaw agentów, zadomowiłem się tam na dobrę i od skomlących o pokój dyplomatów z Milanu wyciągnąłem - przy niewielkiej dopłacie - dwie prowincje. Jedna to Wenecja, z którą graniczyły moje ziemie po wojnie z HRE, a drugą Acre czy jak tam nazywa się zamek na północ od Jerozolimy. Tu jednak mam problem, bo jak się tam zadomowiłem obstawiając wszystko kupcami i w ogóle to horda Mongołów dobiła Egipt i zwróciła się przeciwko mnie. I teraz tak; mają chyba pięć pełnych armii, a ja mam jedną i to nie supersilną; starczy mi do zwycięstwa nad jedną armią mongołów, ale będzie to zwycięstwo przy ogromnych stratach. Zamek będzie zapewne oblegany przez Mongołów co turę, także moją główną siłą militarną będzie... Milicja z Antiochy. Pięknie. Najemników możliwych do wykupienia wykupiłem, podpisałem sojusz z Turkami, ale poskutkowało tylko obniżeniem relacji z Katolikami, bo tamci walczą w najlepsze z Bizancjum i mają zagrożenie ze strony mongolskiej w głębokim poważaniu. I teraz:
-Mogę się poddać w walce o tamte ziemie tymczasowo i gdy będzie się dało zwołać krucjatę na Jeruzalem, żeby połączonymi siłami Europy zniszczyć hordę
-Mogę odeprzeć jedną armię, zostawić tą twierdzę w cholerę, wycofać się na północ i bronić Antiochy
-Mogę bronić zamku za wszelką cenę czym się tylko da
-Mogę wsadzić na statki pełną armię z rdzennych ziem królestwa, ale utrzymanie kolejnej armii pochłonie mój dochód; poza tym sporo minie zanim dotrą na miejsce
-Mogę odeprzeć jedną armię mongołów i bronić się w fortach, na mostach, w górach i gdzie tylko będzie przewaga.

Co powinienem zrobić?

Nezahualcoyotl
25-02-2010, 22:03
Majac w perspektywie wciaz oblegane osady regeneracja jednostek bedzie niemozliwa a co za tym idzie kleska na Bliskim Wschodzie jest Tobie przeznaczona w...99% ;) .Podsune wiec pewien pomysl:
-zapakuj wojska na okrety i zdabadz Cypr(prawdopodobnie jest w rekach Bizancjum),to Ci da punkty u Papy i wieksze szanse na zwolanie krucjaty tam gdzie bedziesz chcial
-zburz WSZYSTKIE budowle w swych osadach po ich opuszczeniu(wpadnie ladny grosz a i Mongoly nie beda jak sie mieli reorganizowac-przynajmniej nie na razie ;) )
-osady bez garnizonow albo wpadna w rece Rebeliantow lub Mongolow
-jezeli zajdzie druga opcja zwolaj na ta osade Krucjate ;)
-siedzac bezpiecznie na Cyprze obswerwuj co sie dzieje w okolicy i uderz w odpowiednim momencie(Mongolowie maja to do siebie ze nie siedza w miastach pelnymi armiami wiec jezeli bedzie ich pelno w okolicach Antiochii rzuc okiem na Aleksandrie lub Kair i je...zdobadz i utrzymaj lub zdobadz i spladruj a ludzi w niewole a budynki wyburz :twisted: :lol: ...i z powrotem na Cypr ;) )
Powodzonka :!:

Czik
25-02-2010, 22:29
Ale mam problem. Te miasta przynoszą mi cholernie duży dochód, a przez brak całkowitej stabilizacji w Europie muszę tam trzymać armie. Pomysł z Cyprem mi się podoba, ale potraktuję to jako ostateczność - jedną bitwę i tak muszę wygrać, bo elitę armii i jedynego generała w tamtym regionie mam w oblężonej twierdzy. Kryzysu finansowego chwilowo nie mam, więc raczej pokuszę się o pozostawienie w miastach budynków - Mongołowie i tak rozwalili Egipt i w nim mają ustabilizowaną bazę wypadową.

Do tego generał jest już stary i muszę tam podesłać kogoś nowego, chociażby żeby przekazać fajną świtę jaką nazbierał przez wyprawy. A mam kryzys bo generałów mniej niż miast po ostatnich podbojach. Cóż, może spróbuję kogoś przekupić z Turcji lub Bizancjum - drogo to będzie mnie kosztować w Medku2 bez świetnego dyplomaty? Bo jeszcze tego nie robiłem.

Zastanawia mnie jeszcze opcja wyrżnięcia Mongołów zabójcami, tzn. generałów. Nie jest ich tak dużo, jak podszkolę zabójców na dyplomatach którzy się kręcą w okolicy powinienem móc ich pokonać w ten mało honorowy sposób. Najgorsze jest to, że dość potężny Egipt został rozwalony, a Mongołowie mają pięć pełnych armii ledwo tylko draśniętych w pobliżu moich granic. Strach się bać.

Aha, no i mam trzy oddziały litewskich łuczników, a w tamtym regionie nie mam chyba dobrych dróg. Czyli jak się dobrze ogarnę może uda mi się przed jakimś mostem otworzyć budkę z mongołami na patyku :D.

Yaevinn999
25-02-2010, 22:39
A ja polecę rozwiązanie które ja prawie zawsze stosuję. Jeśli armia o której mówiłeś składa się w większości z piechoty i ma 2-3 oddziały łuczników to broń nią jakiegoś miasta albo zamku na południu, mongołowie prawie zawsze atakują max. jedną armią naraz więc ze 2 powinieneś pokonać (mój rekord to chyba 5 grając danią (doskonali miecznicy i łucznicy) - ale to było z timuridami), najważniejsze jest by ustawić łuczników tak by łatwo mogli ostrzeliwać taran, jeśli rozwalą taran to wygraną masz już pewną bo zanim dojdą po 2 taran to połowa ich armii zostanie rozstrzelana a piechota wroga nie poradzi sobie na murach choćby nawet z włócznikami. W międzyczasie powinieneś zrobić w pozostałych miastach armię i umieścić ją w następnej osadzie na drodze mongołów.

Yaevinn999
25-02-2010, 22:43
Cóż, może spróbuję kogoś przekupić z Turcji lub Bizancjum - drogo to będzie mnie kosztować w Medku2 bez świetnego dyplomaty?

Przekupienie miasta jest bardzo drogie i baardzo trudne - trzeba próbować przekupywać wszystko co się da żeby dyplomata dostał bonus +10% do przekupstwa. Jak jest z generałami to nie wiem ale podróżuj dyplomatą ze szpiegiem, może jakiś generał będzie mało lojalny i tańszy.

Czik
25-02-2010, 22:54
A ja polecę rozwiązanie które ja prawie zawsze stosuję. Jeśli armia o której mówiłeś składa się w większości z piechoty i ma 2-3 oddziały łuczników to broń nią jakiegoś miasta albo zamku na południu, mongołowie prawie zawsze atakują max. jedną armią naraz więc ze 2 powinieneś pokonać (mój rekord to chyba 5 grając danią (doskonali miecznicy i łucznicy) - ale to było z timuridami), najważniejsze jest by ustawić łuczników tak by łatwo mogli ostrzeliwać taran, jeśli rozwalą taran to wygraną masz już pewną bo zanim dojdą po 2 taran to połowa ich armii zostanie rozstrzelana a piechota wroga nie poradzi sobie na murach choćby nawet z włócznikami. W międzyczasie powinieneś zrobić w pozostałych miastach armię i umieścić ją w następnej osadzie na drodze mongołów.

Zakładasz, że będą szturmować. Dwie tury już w oblężeniu jestem, zaraz zacznę tracić żołnierzy z garnizonu jak nie zaatakują. Bitwa w polu raczej będzie długa i wyrównana, jakby szturmowali byłoby idealnie, bo zostało mi sporo dobrej piechoty (2x pieszy rycerze z krucjaty, 3x piesza polska szlachta, 2x flagellans, 3x litewscy łucznicy). Kwestia tylko taka czy trzy oddziały łuczników litewskich spalą taran.

Aha, no i co najmniej jedna z mongolskich armii ma rakiety które zrobią masakrę z moich murów... Także tego.

Yaevinn999
25-02-2010, 23:15
Te rakiety trochę zmieniają postać rzeczy ale jak masz jazdę to kłopot z głowy. Szturmować muszą, AI nigdy nie zdobywa bez szturmu. Myślę, że 3 oddziały łuczników bez problemu sobie poradzą, przy 2 oddziałach szanse wynoszą ok. 50%.
A w razie czego to przecież ustawisz jeden oddział włóczników tuż przed bramą, a 2 np. rycerzy po bokach, jak już wyprą włóczników (ale niekoniecznie złamią) to zaatakuj z boków, wtedy masz 80% szans na masową ucieczkę wroga, a jak dodatkowo zginie im genek to już po bitwie. Ustawienie to wygląda tak (do góry nogami :) ): | _ |

Nezahualcoyotl
26-02-2010, 05:06
Czik wrzuc fotke mapy z aktualna sytuacja na Bliskim Wschodzie a juz cos wymysle ;)

Czik
26-02-2010, 07:58
Ależ proszę bardzo.

Moja armia w zamku:
http://img230.imageshack.us/img230/4412/mong1.th.png (http://img230.imageshack.us/i/mong1.png/)
Garnizon Antiochy:
http://img4.imageshack.us/img4/7049/mong2.th.png (http://img4.imageshack.us/i/mong2.png/)
Armie Mongołów - w dwóch są 2x rakiety, zoom na armię, wszystkie wyglądają podobnie do armii oblegającej której szczegóły widać:
http://img7.imageshack.us/img7/5028/mong3.th.png (http://img7.imageshack.us/i/mong3.png/)

Edit: Jak teraz patrzę to 2 screeny krzywo wyszły ale muszę już lecieć i nie mam czasu poprawiać.

Edit2: Bitwę już wygrałem, jednak szturmowali. Pod bramą zacięta walka i poległa większość mojej piechoty, ale mongołów zostało trochę ponad 200 z ponad tysiąca, a mi - ponad 600 ludzi. Boję się czy nie wezmą następnym razem rakiet. Ale mimo wszystko... Teraz raczej będę starał się utrzymać za wszelką cenę, bo NADSZEDŁ CZAS ZAPŁATY! (http://img638.imageshack.us/img638/866/mong4.png)

ManUtd
26-02-2010, 11:43
Masz fortece więc sprawa jest prostsza. Ja jak mnie tam mongoły przycisnęły to zdobyli mi Antiochie atakując trzema armiami na raz (2 wyciąłem, trzecią nie) a potem broniłem się w fortecach w Akrze i Adanie (zamek na NW od Antiochi). Ja zawsze opuszczam pierwszy mur i bronie samego muru przed placem, zanim mongoły tam podejdą, to połowę wystrzelam i wystarczą 3 oddziały pancernej straży przy bramie i 4 strzelców na murach + troche jazdy na wszelki wypadek i na pogoń. Rakietami bym się za bardzo nie przejmował, można postawić ze dwie liche jaednostki na pierwszym murze i będą marnować amo na mury i wieże. A na jakim poziomie grasz?

Czik
26-02-2010, 12:50
Gram bezstresowo na h\h bo to moja pierwsza kampania :D. Z obroną w cytadeli zamku jest problem, bo cytadele są dopiero od pewnego poziomu rozbudowy, do którego tamta jeszcze nie dobrnęła. Tak więc muszę bronić zewnętrznych murów, co nie będzie łatwe przeciw rakietom. Ale pozostaje mi mieć nadzieję na to, że mój "bicz boży" - czyli krucjata na Jerozolimę - zadziała. Węgrzy już wysłali armię, a mają całkiem niedaleko :D. A jako że jestem z nimi w sojuszu to szykuje się wielka, wspaniała bitwa. W Antiochii rekrutuję ciągle milicję jaką tylko się da. Jak już rozbiję Mongołom armie to może uda mi się dokończyć dzieła zabójcami. Mam już XIV wiek więc zapewne armie Tatarów niedługo pojawią się na horyzoncie, kiedy oni przeważnie przybywają?

MateuszKL
26-02-2010, 14:20
Ciekawa kampania - dasz sava?

Nezahualcoyotl
26-02-2010, 15:30
Czik ujmujac to w najprostszy sposob to masz...przesrane :twisted: Nie mozesz uzupelnic brakow w jednostkach i wczesniej lub pozniej po heroicznej walce polegniesz z calym wojskiem na Bliskim Wschodzie.
Acra jest juz stracona ;) (kwestia czasu)a pozniej ten sam los podzieli Antiochia...i to bedzie koniec Krolestwa Polskiego w Ziemi Swietej :lol:
Zrob tak jak napisalem we wczesniejszym poscie ;) ...i podeslij mi sava bo mam pomysla :lol: ale do tego potrzebuje bazy wypadowej na Cyprze ;)

Czik
26-02-2010, 15:55
Zaczęli się bić z Turkami, przy pomocy mojej milicji z Antiochy wojska Tureckie dają sobie radę. Mam nadzieję że skoncentrują się na Turkach.

Ale mam dość przykry problem. A mianowicie zrobiłem z tamtejszej armii armię Krzyżową, stwierdzając, że to dobry pomysł bo Jerozolima za miedzą. No ale nie wiedziałem do końca jak to działa i przez to że jestem oblężony i się nie ruszam mam problemy z dezercją. Normalnie porzuciłbym krucjatę, ale tu problem - w oblężonym mieście mam generała krucjaty i w związku z tym że jest w mieście nie mam dostępu do jego pełnej karty postaci (tzn jak ją odpalam to mi wyskakuje ekran miasta z przeglądarką budowli i rekrutacji). I nie widzę nigdzie opcji porzucenia krucjaty. Jak porzucić krucjatę zza murów miasta albo zapobiec dezercji?

Nezahualcoyotl
26-02-2010, 15:59
Tego sie nie da juz naprawic...musisz sie liczyc z tym ze General utraci nawet cala armie krzyzowcow :shock: :!:
P.S.Jak ma wyjsc skoro miasto jest oblegane ;) :?:

Czik
26-02-2010, 17:49
Udało mi się dostać do Antiochy i łącząc pozostałe siły z rekrutowaną tam milicją ruszyłem na wschód, gdzie po kolei próbowały rozwalić Turków dwie mongolskie armie - połączonymi siłami udało nam się jednak je odeprzeć. Jeśli wojska tureckie dalej będą walczyć z Mongołami, powinienem w dawnej siedzibie Seleucydów dotrwać do czasu przybycia krzyżowców z Europy. Mongołowie zaczynali już budować flotę, jednak udało mi się ją zniszczyć i zablokować oba posiadane przez nich porty. Armie startowe hordy, pełne elitarnych i doświadczonych jednostek powoli topnieją, a te nowo tworzone nie są już tak potężne. Jestem ogólnie dobrej myśli :).

Fallen
28-02-2010, 21:12
daj sava :) :)

Czik
02-03-2010, 21:22
Dobra, teraz z trochę innej beczki. Jak radzić sobie z mongołami grając Egiptem?

Witold
03-03-2010, 21:18
Na mongołów trzeba dużo konnicy strzeleckiej.(Na nich to trzeba z dystansem)

Czik
03-03-2010, 22:09
Tak, ale mongołowie sami mają mnóstwo konnych łuczników, i to dobrych i doświadczonych. Jeśli ma się np. Polską konnych kuszników, to OK, ale konnymi łukami raczej z mongołami nie wygram. Są w tym lepsi.

Nezahualcoyotl
03-03-2010, 22:34
Sa dwa mosty na Eufracie oraz na Tygrysie(okolice Bagdadu).Jesli tam ich nie powstrzymasz bedzie ciezko albo i tragicznie ;)

Dunkel
03-03-2010, 23:07
a moja taktyka na mongołów będzie taka sama jak z jedynki, szarżą moją silną jazdą w kierunku gienka - jako, ze komp ma ustawioną potyczkę to nie stworzy żadnej zapory przed gienkiem. Zabicie go a następnie brak cackania się z resztą powoduje (przynajmniej na razie w jedynce), że Mongołowie są beznadziejnie słabi, ot co.

Czik
04-03-2010, 00:38
nie stworzy żadnej zapory przed gienkiem
No tu bym mógł zaprzeczyć. Mongołowie mają jazdę (mongol lancers) która bardzo dobrze walczy wręcz, i mając - jak to horda - te wszystkie bonusy z doświadczenia etc. potrafi sobie w walce wręcz poradzić przeciw prawie każdej kawalerii jaką gracz może wystawić.

Witold
04-03-2010, 07:04
Zawsze można budować kuznie i zbrojownie by polepszyć uzbrojenie twojej armii.

Dunkel
04-03-2010, 10:22
Mongołowie mają jazdę (mongol lancers) która bardzo dobrze walczy wręcz, i mając - jak to horda - te wszystkie bonusy z doświadczenia etc. potrafi sobie w walce wręcz poradzić przeciw prawie każdej kawalerii jaką gracz może wystawić.
ale tu chodzi o czas, jak tylko bitwa się zacznie to od razu szarża. Oczywistym jest, że trzeba związać te jednostki wroga, które nie będą pozorować odwrotu. Ale jak masz chorągiew to 3 jednostki doborowej jazdy pewnie starczą na gienka, kolejne 3 na uwiązanie przeciwnika plus może strzelcy czy ktoś tam i mamy granie. Jak gienek zginie to się zmieni postawa Mongołów na boisku ;)

Nezahualcoyotl
04-03-2010, 16:13
Tylko ze oprocz ciezkiej kawaleri jednostki mongolskie uzbrojone sa w luki(pisze tu o Hordzie przed zajeciem jakiejs osady ;) ).Jezeli zastosowac Twoja taktyke to cala ciezkozbrojna kawaleria zostanie zmasakrowana przez strzaly a to co uderzy w pierwsze szergi Mongolow padnie w kilka sekund :lol: .Piekna koncepcja ale dla...samobojcow :twisted: ;)

Krzyzak
05-03-2010, 09:52
No i ci łucznicy zawsze mnie wykańczają i wykańczali :D Ale na mostach walczy się prosto jak się ma artylerię :P

Dunkel
05-03-2010, 18:30
Tylko ze oprocz ciezkiej kawaleri jednostki mongolskie uzbrojone sa w luki(pisze tu o Hordzie przed zajeciem jakiejs osady ;) ).Jezeli zastosowac Twoja taktyke to cala ciezkozbrojna kawaleria zostanie zmasakrowana przez strzaly a to co uderzy w pierwsze szergi Mongolow padnie w kilka sekund :lol: .Piekna koncepcja ale dla...samobojcow :twisted: ;)
pisałem, ze chodzi mi o czas. przecież gdy przeganiam jednostki łucznicze to one nie strzelają, to jak od razu robię szarżę to może raz wystrzelą. tak czy inaczej ta piękna koncepcja dla samobójców jest najlepsza w jedynce, gdzie taką szarżą mam najmniejsze straty w bitwach z tymi wschodnimi wrogami. Gram oczywiście Polską.

Nezahualcoyotl
05-03-2010, 19:48
Dziwne ze ilekroc (na poczatku gry w Medka2)probowalem przeganiac strzelcow mongolskich a i owszem dawali drapaka ale o przestaniu ostrzalu nie bylo mowy :lol: ;)

Ituriel32
06-03-2010, 07:03
W medku wszystko co jeździ i ma broń dystansową (łuki, oszczepy), to strzela podczas ruchu.
Sprawdź sobie np. na Jinetes lub Jeździe Polskiej.

Nezahualcoyotl
06-03-2010, 12:11
To jest rzecz oczywista ;) tylko Dunkel mysli ze jak bedzie ganial za konnymi strzelcami to ci przestana sypac strzalami :lol: ;)

Dzigi
06-03-2010, 14:14
Tez takie zludzenie odnosze kiedy patrze z dalszej perspektywy xDD Jakie najlepsze jednostki strzeleckie jazdy sa w BC ( nie moge sie polapac tam sa CB RB itp. ) ?

kamilios
07-03-2010, 10:40
Doszli wam kiedyś Mongołowie do Paryża? :shock: :shock: U mnie doszli. Wiele razy przeszedłem kampanię, a teraz grałem kampanię terytorialną i mam sojusz ze wszystkimi, Szkocja, Mediolan i Portugalia są wasalami, a tu nagle mi 5 pełnych hord mongolskich wyskakuje na granicy. 3 razy szturmowali na Paryż. Za pierwszym razem 3 pełne armie, a 2 następne po 2( przyszła po chwili 6, 7 i 8 pełna armia, składały się one głównie z najemników). W Paryżu miałem prawie samych konnych ponieważ szykowałem się na rozbicie kilku armii rebeliantów. Miałem też 3 oddziały tych szkockich łuczników co Francja może rekrutować i 2 oddziały milicji, a oprócz tego samych arystokratów(razem z posiłkami we wszystkich bitwach o Paryż poginęło mi 8 członków rodziny królewskiej z królem włącznie. Ale obroniłem stolice.

Czik
07-03-2010, 13:37
Że tak powiem "SCREEN OR DIDN'T HAPPEN".

kamilios
07-03-2010, 15:19
Mam screena na kompie u babci. Za jakies 2 tygodnie wkleje.

Nezahualcoyotl
07-03-2010, 19:18
Przypominam ze w tym dziale dyskutujemy o sposobach walki z Mongolami ;)
No chyba ze masz jakis pomysl zeby uzyc Babci przeciwko Nomadom to sluchamy :lol: :mrgreen:

Krzyzak
07-03-2010, 20:33
Dobra, skończcie już tą pogaduchę o babci . Macie jakiś sposób na Mongolskich łuczników konnych ? :P

Dzigi
07-03-2010, 20:39
A probowal ktos lekka jazda ich zdjac ? Tak sobie mysle zeby ich lekka jazda przytrzymac w walce wrecz a potem uderzyc w nich ciezka jazda.

Czik
08-03-2010, 00:47
Ale zanim lekka jazda do nich dobiegnie to już niewiele jej zostanie, a resztki szybko rzucą się do ucieczki. Kuszami ich, bo łucznicy jakoś wybitnie efektywni nie są. W bitwie na otwartym terenie hordy mongolskie są ogólnie niesamowicie trudne do pokonania, jedyny dobry sposób, to walka w fortach, zamkach, na mostach, może w górach jakichś.

No chyba, że ma się konnych kuszników :D.

Krzyzak
09-03-2010, 13:34
Ja właśnie, zawsze przed bitwami z Mongołami ustawiam sobie forty, ale jak nie zdąrze z tym, i mam bitwę na otwartym polu to ciężko jest z Mongolskimi konnymi łucznikami, a moja Polska Szlachta nie zawsze sobie dobrze radzi ...

Witold
09-03-2010, 14:12
Najlepiej mieć wtedy luzną formacje, a gdy wróg próbuje szarżować: szybki stop i powrót do zwarcia.

Krzyzak
09-03-2010, 14:36
Na pewno spróbuję jak tylko wóci do mnie komp z naprawy :D A czy wy też tak macie, że jak macie artylerię w swojej armii, gracie na moście i przed mostem ustawiacie palisadę, to Mongołowi w ogóle się nie ruszają tylko czekają na śmierć ? :roll: :shock: . U mnie tak jest nawet jak mam armię, tylko z 5 artylerii i 1 oddziału łuczników z palisadami :roll:

Witold
09-03-2010, 19:08
A tu nagle amunicja się kończy :lol:

Nezahualcoyotl
09-03-2010, 19:28
Wyslij jakis oddzial(kusznicy,muszkieterzy)do przodu zeby sprowokowac Mongolow do ataku ;)

Dzigi
09-03-2010, 21:34
Mongolowie byli wielcy europejczycy niepelnosprytnii. Kiedy moi strzelcy konni ( lucznicy na koniach ) wzieli w pol okrag wlocznikow krzyzowcow i wybili wszystkich w niespelna 10-20s. Jak krzyzowcom udalo sie walczyc z takim czyms :? w czasie wypraw krzyzowych ( mialem na mysli tureckich wojownikow z lukami na konniach ).

Nezahualcoyotl
09-03-2010, 22:15
Mieli Templariuszy ;) :lol:

MateuszKL
10-03-2010, 06:44
Mongolowie byli wielcy europejczycy niepelnosprytnii. Kiedy moi strzelcy konni ( lucznicy na koniach ) wzieli w pol okrag wlocznikow krzyzowcow i wybili wszystkich w niespelna 10-20s. Jak krzyzowcom udalo sie walczyc z takim czyms :? w czasie wypraw krzyzowych ( mialem na mysli tureckich wojownikow z lukami na konniach ).

Trzymając w armiach kuszników. Stali oni w miejscu i spokojnie celowali, gdy "niepokonani" konni łucznicy strzelali z tych swoich śmiesznych kręgów. Nie muszę chyba mówić, kto miał większe straty.

Jednak poważnym minusem było to, że trzeba było zatrzymać cały pochód w razie ataku nawet nielicznego wroga, by kusznicy mogli odpowiedzieć. Ale zasadniczo krzyżowcy mieli środki do odparcia wschodniego wroga - patrz np. pierwszy etap bitwy pod Hattin. :)

Witold
10-03-2010, 18:53
Mapa bitwy ma swoją granicę. Gdyby zagonić tych konnych łuczników w kąt mapy to by nie było by nim tak wesoło.

Dzigi
10-03-2010, 19:26
Witold o tym nie zapominam hehe Dlatego trzeba uwazac aby do tego nie doszlo.
Kusznicy byli napewno dobra bronia na takich konnych lucznikow. Ale wielu konnych lucznikow moglo okrazyc wroga i go wykanczac ( tylko ile tego wroga bylo bo gdy zbyt duzo to raczej ciezko bylo by okrazyc tylu ludzi ). Ja w konnych lucznikach widze ten plus ze byli bardzo mobilni. Nie pamietam o ile mongolowie czy to arabowie potrafili dziennie przebyc ale duzo wiecej niz pieszo idacy kusznicy ;p ( trzeba bylo tez w obu wspomniec o zatrzymywaniu sie w oazach od ktorych byli uzaleznieni ). Jesli gdzies popelnilem blad sprostujcie ;)

Witold
10-03-2010, 19:54
Witold o tym nie zapominam hehe Dlatego trzeba uwazac aby do tego nie doszlo.

Chyba się nie rozumiemy. To nasi powinni ich zagonić w kąt a nie oni nas.

Dzigi
10-03-2010, 20:35
Zagonic z kat ? :lol: Ja ich zabijam w pogoni jak juz xDD rzadko kiedy jest okazja zagonic ich w kat ;p ( umnie nie tylko grajac konnymi strzelcami ale tez innymi krajami europejskimi ktorzy konnych strzelcow nie maja no dobra niektorzy maja ;p )

kamilios
21-03-2010, 19:35
Że tak powiem "SCREEN OR DIDN'T HAPPEN".


Oj niedowiarku, niedowiarku... Proszę, oto screen: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9de895d7b5501ce9.html

EDIT: Jeśli nie działa macie ten: http://zapodaj.net/0aeba3357ccb.jpg.html

Arystokratów którzy zginęli zakreśliłem.

kuroi
21-03-2010, 19:40
"404 - strony nie znaleziono" :roll:
Czyli jednak didn't happen :P

kamilios
21-03-2010, 19:48
Już zedytowałem. Teraz wierzycie???

OskarX
22-03-2010, 12:10
Na jakim modzie ty grasz? Ultimate AI? Bo nie dosc ,ze frakcje maja fajne panstwa [na podstawce przez 300 tur kazde panstwo ma 1 miasto mniej albo wiecej] to jeszcze po polsku.

kamilios
24-03-2010, 13:52
Bez moda gram. Spaczowana podstawka. Rok 1488 bodajże.

PS: Turcy są wasalami Tatarów... Fajnie nie? Przysięgam, że nie ingerowałem w wielkość krai(Oprócz HRE) a wyjątkowo fajnie mi się rozłożyły.

OskarX
24-03-2010, 17:58
Jak nie grasz, po 1 nigdy nikomu tak sie państwa nie ułożyły (jeśli to czerwone to dania bez moda to ja jestem święty) no ale dobra, moze to cud po prostu. Jednak to nie zmienic faktu, ze w podstawce frakcje nie maja takich kolorów. Nie wiem co to za zielony, a taki kolor Turcji widzialem tylko na ultimate

Derwish
24-03-2010, 20:06
Ja gram na spatchowanym Medku i też mam takie kolory.. więc nie wiem o co chodzi. To czerwone od Bałkan po Polskę to Wenecja.
Turcja ma standardowy kolor, a bodajże Wiedeń posiada Mediolan

kuroi
24-03-2010, 21:10
Jak nie grasz, po 1 nigdy nikomu tak sie państwa nie ułożyły (jeśli to czerwone to dania bez moda to ja jestem święty) no ale dobra, moze to cud po prostu. Jednak to nie zmienic faktu, ze w podstawce frakcje nie maja takich kolorów. Nie wiem co to za zielony, a taki kolor Turcji widzialem tylko na ultimate
eeee lol?
Ten kolor Turcji jest Normalny. Mapa jest ok. Trochę dziw bierze, że Wenecja pojechała na północ ale oprócz tego to nic szczególnego na tej mapie nie ma...

kamilios
25-03-2010, 13:13
Ja gram na spatchowanym Medku i też mam takie kolory.. więc nie wiem o co chodzi. To czerwone od Bałkan po Polskę to Wenecja.
Turcja ma standardowy kolor, a bodajże Wiedeń posiada Mediolan


Dokładnie. Derwish ma racje. A jeśli nie wierzycie, że gram bez modów to może screena dać :roll: :roll: ?

Krang
25-03-2010, 16:43
Dla mnie też wszystko wygląda normalnie. Wow, Wenecja nieźle pojechała. :)

OskarX
26-03-2010, 17:18
Nie no spoko, pomyliło mi się z Tatarlar'ami ;) dawno nie gralem, ale nigdy nie widzialem czegosc takiego-moze dlatego ,ze rowniesz nie widzialem zeby ktos przez tylu tur nie podbil 90% europy :lol:

kamilios
27-03-2010, 06:09
a teraz grałem kampanię terytorialną i mam sojusz ze wszystkimi....

OskarX
27-03-2010, 14:40
Czyli po prostu przez godzine przewijasz tury? :P

kamilios
27-03-2010, 15:33
http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=21&t=726


Nie tylko... Często podbijam, tylko, że oddaje te ziemie innym krajom za to, że zgodzą się być moimi wasalami. Ale zaprzestańmy ten off-top ok?

pretor
31-03-2010, 18:44
....a najlepiej miec z nimi sojusz :D najpierw weszli wielka horda w moje ziemie i....poprosili o sojusz :lol: a potem zaczeli wojowac z moimi wrogami [Mediolanem]dzieki temu mam siły do walki z Wegrami ktore to,urosły do sporej potegi.... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

...ale wracajac do tematu w MEDKU 2 nie miałem okazji walczyc z barbarzyncami ale w jedynce swe armie budowałem [ po wielkich batach] jako kombinacje piechoty i jazdy.
Conajmniej 2 oddziały łucznikow kilka pieszych do walki z konnica i najmocniejszych dostepnych a reszta to była jazda - 1-3 ciezkiej i reszte lekkiej aby odganiały i atakowały ich jazde strzelajaca :) czasami nawet dodawałem jakas harmate ale nie zawsze sie przydała [zalezy od terenu walk] bo jak szybko mongołowie atakowali ,to nawet nie dała rady 2 raz strzelic ale jak powoli rozwijali swa linie ataku ,to mozna było troszke ich pokiereszowac :) oczywiscie to było lata temu wiec juz dokladnie nie pamietam....

sefko1
01-04-2010, 08:22
Trochę zawiodłem się na Mongołach. Ale to po raz kolejny potwierdza, że gra na "normalu" nie ma sensu w tej grze. Wystarczyło 7 dobrych armii, złożonych z Polskiej Szlachty i Konnicy Strzeleckiej i rozniosłem ich w polu. Choć to oni popełnili błąd i rozdzielili siły. 3 armie wylądowały pod Bagdadem a 2 pod Erewaniem. Rozbiłem je po kolei w 12 tur bez stary jednego choćby miasta. Jedynie te walki takie długie. Uganianie się za tą strzelającą konnicą to mordęga. Dobrze mieć szybką lekką jazdę.
Choć miałem trochę łatwiej. 3 głównych członów jego rodziny załatwiło moich zabójców, choć żaden nie miał większych szans niż 25%. Padali jak muchy, nawet przy 10%. Po 3-cim wycofałem zabójców bo bałem się, że ich wykończę zanim uda mi się zmierzyć z nimi w polu.

Karherop
13-06-2010, 15:49
Trochę zawiodłem się na Mongołach. Ale to po raz kolejny potwierdza, że gra na "normalu" nie ma sensu w tej grze.

nie zawiódłbyś sie gdybyś chciał grać np Egiptem i bronić twardo każdej prowincji. No i poziom normalny jest strasznie banalny ( nawet dla niedoświadczonego gracza )

Miałem tak przy pierwszym starciu z Mongołami grając Egiptem ( poziom hard ) i pięknie mnie sponiewierali . Właściwie to nie mogłem spodziewać się niczego innego , być może gdybym dał im zając bez walki 1-2 moje prowincje przeszli by dalej na zachód , a tak sprowokowni nie dali mi szans . Na domiar złego Turcja wykorzystała fakt że wyslałem wszystkie jednoski do walki z Mongołami i oczywiście też zajeła mi 3 prowincje na wschód od Konstyntanopola . Na przyszłość sprobowałbym taktyki z zajomowaniem mostów , choć okolica temu nie sprzyja .

Nazqan
26-06-2010, 14:33
A ja mam troche dziwną sytuację z Mongołami. Pojawili się koło Erewania...i nie wiedzą co robić. Jest 117 tura a oni błąkają się między Tibilisi, Erewaniem i Trabzonem (z czego dwa pierwsze miasta oblegali ale odstąpili). Miał ktoś podobną sutuację?

Nezahualcoyotl
27-06-2010, 20:47
To jeszcze malo widziales :lol:
Raz Mongoly paletaly mi sie po mapie az do przybycia Tatarow :shock: Ci drudzy centralnie walili na Antiochie a pierwsi pognali w...Gory Kaukazu :lol: ...ale pozniej wrocili jak Timudyra usieklem ;) :lol: .I nawet mnie zaatakowli... :mrgreen: :shock:
http://img190.imageshack.us/i/dwieinwazje.png/

Czynczyl
27-12-2010, 08:43
Aktualnie gram Rusią,położoną na północno-wschodnim krańcu mapy.Od początku gry do około 25 tury rozwijałem głównie gospodarkę i handel w 5 prowincjach:Nowogród,Helsinki,Ryga,Wilno i Smoleńsk.Przyjazne stosunki otrzymywałem tylko z Danią i w dalszych etapach gry tego nie zmieniłem.Około 30 tury zacząłem wielką ekspansję.Najpierw skupiłem się na podboju wschodu,a zatrzymałem się przy Kaukazie.Następnie z Kijowa wysłałem kilka garnizonów w stronę Węgier,zatrzymując się dopiero po zdobyciu Budapesztu.Kolejny najazd poprowadziłem z Wilna w stronę Polski.Wciągu 10 tur zająłem cały polski naród,a w tym najbardziej wysunięte na zachód miasto w moim państwie - Magdeburg.Około 55 tury skończyłem z podbojami,po zajęciu Polski i zająłem się rozbudową i uporządkowaniem państwa.A jak każdy wie,w końcu ze wschodu przybywa najgroźniejszy wróg - Mongołowie.W krótkim czasie zajęli większość terytorium na wschodzie i zagrozili całemu państwu.Wkrótce zajęli stolice - Nowogród oraz północne tereny państwa.Obecnie region Wilno i Kijów graniczą z Mongołami i są dość mocno obsadzone,ale nie na tyle żeby odeprzeć kolejny najazd.Zagrażają także nowej stolicy,którą utworzyłem w Kijowie.A na dodatek straciłem na budowę armii ponad 80 % skarbca i jest możliwość,abym zbankrutował,bo wojsk wciąż jest za mało.Czy ktoś mógłby objaśnić jakąś dobrą strategie,aby wyratować moje państwo z takiej sytuacji?

MateuszKL
27-12-2010, 12:07
A jak stoją Mongołowie? Jakieś straty im dotąd zadałeś?

Matisek
27-12-2010, 12:11
wstaw sejva na speedyshare to może coś pokombinujemy ;)

Czynczyl
27-12-2010, 12:43
OK,save już za niedługo wstawię ;)
Mongołowie stoją wysoko,najpotężniejsza frakcja jak na razie.

Samick
17-01-2011, 12:04
Mam pytanie? Z ilu słupków złożony jest najazd mongolski. Nie zdążyłem rozwalić pierwszych pięciu, a oni dostali kolejne. ;/

Jeśli coś to zmienia to poziom vh/vh, bez modów.

MateuszKL
17-01-2011, 13:20
zdaję mi się, że z 11-13, tak więc trochę pracy przed Tobą

rycerz
27-01-2011, 14:15
Ale z mongołami jest ciężej jak się gra Polską lub Rusią.
Na ciężkim stopniu trudności ciężko jest dać sobie z nimi radę jeśli idą od razu w stronę Kijowa.
Najlepsze z tego wszystkiego jest to że walczysz nie tylko z Mongołami, Ale z Cesarstwem i Węgrami.
A jak opanujesz sytuację, to pojawiają się Tatarzy ze śmiesznymi słoniami :P ,
nie wiem czy Tatarzy faktycznie w swoich szeregach dysponowało słoniami bojowymi.

A do tego, jeśli Tatarzy i Mongołowie zajmą przynajmniej 2 prowincje, to wysyłają masowo wojska w twoją stronę.

kuroi
27-01-2011, 15:38
A jak opanujesz sytuację, to pojawiają się Tatarzy ze śmiesznymi słoniami :P ,
nie wiem czy Tatarzy faktycznie w swoich szeregach dysponowało słoniami bojowymi.
To nie są Tatarzy... To są Timurydzi (http://pl.wikipedia.org/wiki/Timurydzi). ;)

rycerz
27-01-2011, 23:56
A no fakt :D
Z drugiej strony myślałem że to jest to samo.
Ach ta wersja anglojęzyczna ;)

Nezahualcoyotl
28-01-2011, 13:44
Ach ta wersja anglojęzyczna ;)
Nie obwiniaj swojej niekompetencji na slowniki ;) "The Timurids " na j.polski tlumaczy sie jako Timurydzi a nie Tatarzy.

kuroi
28-01-2011, 14:02
Ach ta wersja anglojęzyczna ;)
Nie obwiniaj swojej niekompetencji na slowniki ;) "The Timurids " na j.polski tlumaczy sie jako Timurydzi a nie Tatarzy.
A czy w grze czasem też nie są czasem zwani tatarami?

Sovereign21
28-01-2011, 17:27
A czy w grze czasem też nie są czasem zwani tatarami?

No właśnie w grze czasem też są NIEKIEDY zwani tatarami ;) To CAPS'em to jako lekarstwo na powtarzanie słówek.. tak na przyszłość kurojku ;)

Nezahualcoyotl
28-01-2011, 17:28
Kwestie zwiazane z nazewnictwem i tlumaczeniem Timurydow proponuje kontynuowac tutaj
viewtopic.php?f=21&t=442 (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=21&t=442)
W tym topicu dyskutujemy na temat mongolskiego problemu ;)

Sovereign21
28-01-2011, 17:45
Kwestie zwiazane z nazewnictwem i tlumaczeniem Timurydow proponuje kontynuowac tutaj
Powiedział ten, co sam w nieodpowiednim temacie wytyka niekompetencję lingwistyczną kolegom z forum. ;)

Nie obwiniaj swojej niekompetencji na slowniki "The Timurids " na j.polski tlumaczy sie jako Timurydzi a nie Tatarzy.

Najlepsze z tego wszystkiego jest to że walczysz nie tylko z Mongołami, Ale z Cesarstwem i Węgrami.

Serio?? Ja tam z Węgrami miałem sztamę ;) No ale to temat o Mongołach, więc Ci powiem.. próbowałeś kiedyś zawiązać z mongołami sojusz??

Michael_Marso
29-01-2011, 01:08
Kiedyś jak grałem Polakami to postanowiłem zdobyć Dżerusalem podczas krucjaty, potem zacząłem rozszerzać wpływy i zająłem ruskie stepy i Bałkany. Moi krzyżowcy zaś zabrali się za opanowanie Ziemi Świętej i dewastację Turków oraz Bizancjum. Wszystko szło fajnie Rosja, Węgry, Turcja, Egipt i Bizancjum zniknęły moje armie połączyły się pod Konstantynopolem, pomyślałem "No to Wenecja" tak też zrobiłem i nagle w połowie drogi przypomniałem sobie "O k***a Mongoły" full back i pod Mosul... niestety było za późno wujek czyngis ekspresowo rozmontował na prędce skleconą i niedoświadczoną aremkę pod Antiochią i zaczął mnie podbijać zmierzając w linii prostej do Konstantynopola. Co zrobiłem? Blok na cieśninie statkami oczywiście i obejście od tyłu, wiecie tam od strony ruskich, jednocześnie oczywiście próby obronienia Dżerusalem. Udało się wujek zaskoczony tyły odcięte i wielka kontrofensywa od Konstantynopola. Nigdy wcześniej ani później nie miałem takiego banana na twarzy z okazji wykiwania Mongoła. Takie proste a cieszy;)

Pzdr.
Michał

MateuszKL
29-01-2011, 12:36
Zablokowałeś cieśninę wrogowi bez floty, Napoleon normalnie.

Nie no, żartuję. :D

Nezahualcoyotl
29-01-2011, 16:07
Kiedyś jak grałem Polakami to postanowiłem zdobyć Dżerusalem podczas krucjaty, potem zacząłem rozszerzać wpływy i zająłem ruskie stepy i Bałkany. Moi krzyżowcy zaś zabrali się za opanowanie Ziemi Świętej i dewastację Turków oraz Bizancjum. Wszystko szło fajnie Rosja, Węgry, Turcja, Egipt i Bizancjum zniknęły moje armie połączyły się pod Konstantynopolem, pomyślałem "No to Wenecja" tak też zrobiłem i nagle w połowie drogi przypomniałem sobie "O k***a Mongoły" full back i pod Mosul... niestety było za późno wujek czyngis ekspresowo rozmontował na prędce skleconą i niedoświadczoną aremkę pod Antiochią i zaczął mnie podbijać zmierzając w linii prostej do Konstantynopola. Co zrobiłem? Blok na cieśninie statkami oczywiście i obejście od tyłu, wiecie tam od strony ruskich, jednocześnie oczywiście próby obronienia Dżerusalem. Udało się wujek zaskoczony tyły odcięte i wielka kontrofensywa od Konstantynopola. Nigdy wcześniej ani później nie miałem takiego banana na twarzy z okazji wykiwania Mongoła. Takie proste a cieszy;)

Pzdr.
Michał
Nie prosciej zapakowac wojsko na okrety i dokonac desantu w okolicach Antiochii,Akki lub Gazy ;) Po kiego czorta szorowac dookola M.Czarnego ktore rowniez mozna pokonac na statkach i wyladowac w okolicach Yerewania ;) ...szkoda czasu no chyba ze to Dzerusalem to jakos daleko musi byc i tylko z buta tam sie dostac mozna :mrgreen:

Czynczyl
29-01-2011, 20:08
A możliwe jest,aby wyszli na północy Morza Kaspijskiego niedaleko Bołgaru :?:

Michael_Marso
29-01-2011, 21:10
Panowie nieważne jakimi środkami, ale ważne że efektywnie.

Sovereign21
29-01-2011, 22:59
Zgadzam się z zającem. Desantowa efektywność jest nieco wyższa niż efektywność szurania z buta. A nie daj boże trafisz na kogoś mocniejszego od Ciebie po drodze. A tak szybciutko zajmujesz Antochię, a jak wszyscy wiedzą, Mongołów łatwiej gnębić zza murów niż w otwartym polu. No chyba, że - jako, że grasz polakami - stworzysz specjalnie na Mongoła pełną flagę konnych kuszników.. Wtedy to hulaj dusza :twisted:

Michael_Marso
29-01-2011, 23:15
Szczerze to jeszcze rok temu prawie wcale nie używałem floty, może przez to że zawsze tworzyłem mało statków i często mi armie topili. Flotę doceniłem całkiem niedawno i teraz to o wiele częściej ją używam. Wtedy to nawet mi to nie przyszło do głowy żeby chłopaków zdesantować. Zresztą tamte ziemie były moje i jedyne co tam mogłem spotkać to mongoła, a Polska to akurat ma parę świetnych jednostek o zastosowaniu mongoł-grób. :twisted:

Otto
18-02-2011, 10:20
Jakoś mnie to nie przekonuje, moje armie konne sobie z mongołami radzą. Zwykle stosunek sił do pokonania sięga do 1.5 amii, dwóch armii jedną nie jestem w stanie pokonać, bo po 30% strat w starciu z pierwszą nie pozwala na wygraną....

Oczywiście bitwa armią konna jest dość dzika, bo cały czas trzeba manewrować, ale mongołowie stoją w szyku rozproszonym, tak że udaje się zwykle na początku tak poustawiać, aby przynajmniej trzy jednostki atakowały jedna i najlepiej żeby ja osaczyły. Zwykle po początkowym etapie tumult się robi taki, e niewiele widać, ale zwykle już na tym etapie "przeciwnik stracił połowę armii"....

Oczywiście nie ma mowy o szykach, trzeba ustawić rycerstwo (im mniej opancerzone tym lepsze) w stylu Napoleońskim, gdzieś z boku, na flance, przed przód wysłać pozorantów i rolować od skrzydła opędzając się od konnych łuczników.

Oderwałem się od Empire i Napoleona i teraz po pokonaniu Bizancjum nachodzą mnie we zahodniej Anatolii. Ustabilizowało się, z jednej strony ogromny trójkąt i natłok mongolskich armii (jedna koło drugiej), w tym kilka pełnych, z drugiej trzy moje, Nicea i uzupełniam. Na razie impas. AI niema pomysłu, a ja nie mogę podejść jak w Empire kilkoma armiami na raz. Chyba po ustawieniu odpowiedniej zapory spróbuję jakiś desant na ich tyły...... Jedna armia mongolska utknęła pod Konstantynopolem ale tu i załoga mocna i wieże z armatami więc impas trwa......

Nezahualcoyotl
19-02-2011, 09:46
Oczywiście bitwa armią konna jest dość dzika, bo cały czas trzeba manewrować, ale mongołowie stoją w szyku rozproszonym, tak że udaje się zwykle na początku tak poustawiać, aby przynajmniej trzy jednostki atakowały jedna i najlepiej żeby ja osaczyły. Zwykle po początkowym etapie tumult się robi taki, e niewiele widać, ale zwykle już na tym etapie "przeciwnik stracił połowę armii"....

Oczywiście nie ma mowy o szykach, trzeba ustawić rycerstwo (im mniej opancerzone tym lepsze) w stylu Napoleońskim, gdzieś z boku, na flance, przed przód wysłać pozorantów i rolować od skrzydła opędzając się od konnych łuczników.


Konna armie zlozona np.z polskich strzelcow grupuje w 3-5 korpusy po 4-6 jednostek kazdy,ustawiam opcje "fire & will" oraz "keeping distance" po czym ruszam cala armia na Mongolow(frontalny atak,uderzenie na flanki oraz wydzielona grupa do likwidacji artylerii od tylu).Nieprzerwany ostrzal z wszystkich stron powoduje ze po kilku minutach skosnookie spieprzaja ku wlasnej zagladzie :evil: :lol: ;)
P.S.Najwazniejsze zapomnijcie o uzywaniu "circle" podczas ostrzalu przez wlasna kawalerie.Choragiew zgrupowana w kilku liniach daje znacznie skuteczniejszy efekt strzelecki od debilnego jezdzenia wkolko :lol: ;)

Dunkel
22-02-2011, 09:15
ta... a macie coś takiego, że nie możecie mieć posiłków w bitwie, a im na pole bitwy wjeżdżają po kolei 3 armie?
no ale teraz w tej rundzie popróbuję samą konnicą ich rozruszać, zobaczymy.

Czynczyl
24-02-2011, 14:58
Ostatnio jak grałem to Mongołowie ostro zaszaleli :!:
Niespełna 30 tur po tym jak się pojawili zaszli pod Mediolan :evil:

Otto
01-03-2011, 09:09
W każdym bądź razie są ciekawsi od "tatarów" czyli tak na prawdę Seldżuków, bo na tamtych wystarczy odpowiednia ilość artylerii i konnica (zwykle pół na pół rycerze/ strzelcy....)

Krzyzak
01-03-2011, 11:19
mósisz
Piszemy w naszym ojczystym języku ;)

Co do Twoich sposobów to są one śmieszne. Dlaczego mamy mieszać w plikach gry, skoro psuje to całą zabawę ? Po coś ta inwazja jest, a zmniejszenie im sakiewki to nie żaden wyczyn...
W sprawie konnych łuczników. Wróg ma ich 10 jednostek, czyli my mamy mieć 40 ? :lol: . To chyba jakieś nieporozumienie.

Samick
01-03-2011, 13:35
Czym się im przeciwstawisz? Możesz tylko ilością bo nie jakością bo nie masz takiego woja wypasionego.

Hmm, czyżby? Grając Bizancjum udawało mi się wystawić całkiem przyzwoicie wyszkolony pasek jeźdźców same srebrne i kilka złotych gwiazdek. Wszystko dzięki intensywnemu podbojowi w kierunku zachodnim i północnym. Więc wiem, że da radę jakością ich załatwić, szczególnie, że nie rzucam takiej armii na 5 słupków przeciwnika.

Mongołowie cierpią na brak dużej ilości piechoty, więc wystarczy skoncentrować się na wybijaniu nieprzyjacielskiej piechoty i miasta będą brać przez głód, a to już daje szanse na odsiecz.

Poza tym teren sprzyja obronie przed takim przeciwnikiem jak Mongołowie. Góry, rzeki z brodami. Pole do popisu szerokie.

MasterPL
01-03-2011, 14:30
E tam. Turkami czy egiptem da się wygrać z mongołami. Trzeba przygotować około 5 silnych armii z samą konnicą (przewaga strzeleckiej) i wysłać między Bagdad i Erewań. Na h/h bez problemów można ich wykończyć. Stracisz powiedzmy połowę armii to szykuj następne, bo będą następni mongołowie. Nie wiem ile tych najazdów jest, bo powstrzymałem 2-gi i szykuję teraz armię na następny. Jak by był ktoś łaskaw to powiedzcie ile ich jest :D

Araven
01-03-2011, 14:36
E tam. Turkami czy egiptem da się wygrać z mongołami. Trzeba przygotować około 5 silnych armii z samą konnicą (przewaga strzeleckiej) i wysłać między Bagdad i Erewań. Na h/h bez problemów można ich wykończyć. Stracisz powiedzmy połowę armii to szykuj następne, bo będą następni mongołowie. Nie wiem ile tych najazdów jest, bo powstrzymałem 2-gi i szykuję teraz armię na następny. Jak by był ktoś łaskaw to powiedzcie ile ich jest :D
Mongołów powinno być 3 fale po około 4 czambuły każdy. ;) Została Ci ostatnia fala. :mrgreen:

tito17
05-03-2011, 22:20
Tak sobie czytam to wszystko... no coz osobiscie uwazam ze Mongolowie sa latwiejszym przeciwnikiem od Tatarow... wymienie najwazniejsze sprawy moim zdaniem.... w kilku punktach, kolejnosc przypadkowa.... 1 zeby skutecznie walczyc z wrogiem lub nie wpasc w pulapke potrzebny jest dobry wywiad... nie mowie tu tylko o odpowiedniej ilosci dobrze wyszkolonych szpiegow ale takze o wiezach obserwacyjnych umieszzonych w odpowiednich odlegloscaich od siebie w naszym panstwie tak abysmy caly czas widzieli ruchy wroga... nie powinno byc czarnych plam ktorych nie widzimy... 2 chyba najwazniejsze to sprawa ekonomii jezeli jestes bogaty to bez problemu mozesz najc najemnikow w razie potrzeby ale osobiscie uwazam... ze wlasne wojska sa najlepsze najemnicy to ostatecznosc jesli nie jestescie w satanie wystawic natychmiast odpowiedniej armii z wlasnych garnizonow... 3 trzymac w miastach tylko tyle jednostek ile jest utrzymywanych za darmo np. 6 oddzialow milicji saracenskiej w miescie na najwyzszym poziomie rozwoju... 6 takich jednostek wloczikow to w miescie jest naprawed pokazna sila... 4 przejde juz do samych walk.... najlatwiej pokonac ww nacje grajac Turkami lub Bizancjum.... Egipt rowniez... wszystkie nacje ktore maja konnych lucznikow oraz inne ciekawe jednostki miotajace... jezeli jestescie dostatecznie przygotowani to w okolicach 66tury jezeli pojawia sie pod Bagdadem mozna ich zamknac miedzy Eufratem i Tygrysem... armia powinna byc jak najbardziej roznorodna... proponuje jednego dowodce ze straza generalska najlepiej jesli nie bedzie to wybitny gosc bo w przypadku walki z takim wrogiem istnieje duze ryzyko ze dowodca moze zginac... chodzi o kogos kto po prostu bedzie na polu bitwy... oczywiscie nie moze to byc jakis gosc ktory obniza morale bo armia w mgnieniu oka pojdzie w rozsypke... sklad armii 8 pieszych lucznikow najlepszych dostepnych z najlepszym ulepszeniem zbroii np. bizantyjscy lucznicy gwardii... naprawde swietne oddzialy... nastepnie wlocznicy z 4 odzialy w bizancjum jest to problem... maja najslabsza milicje wlocznia w calej grze... to jest prawdziwa bolaczka tej nacji... z dwojga zlego lepiej miec bizantyjskich wlocznikow niz ich milicje wlocznia... jesli chodzi o ciezka piechote to uwazam ze jest zbedna w starciu z takim przeciwnikiem poz tym ww lucznikow gwardii mozan potraktowac jak sredni ciezka piechote po wyczerpaniu strzal... nastepnie 3 odzialy Katafraktow... lub innej ciezkiej konnicy bo 66 turze moze byc problem z rekrutacja tych jednostek...na koniec 4 odzialy Vardariotai...moim zdaniem najlepszych strzelcow konnych w grze... Nie oszukujmy sie pokonanie w jednej bitwie 4 armii mongolskich graniczy z cudem... trzeba przyjac strategiie obronna i wyczerpywac ich sily... to ekonaomia wygrywa ta wojne... na poczatku moga lupic miasta ale jesli dacie im zdobyc Antiochie... to sie tam pewnie osiedla... mozna ich wykrwawiac poswiecajac Bagdad Edesse czy inne miasta... ale Antiochia musi sie obronic... wiec nalezy ich zmusic do regularnej bitwy nim podejda pod to miasto... w tym rejonie musza byc juz powaznie oslabieni... w pzrypadku gdy sie tam osiedla to odbicie spowoduje ze bedzie mieli kolejne 4 hordy przeciwnikow... wybrzeze fenickie jest sercem panstwa wschodu ono musi byc nietkniete....kropka

MasterPL
05-03-2011, 22:35
Tak sobie czytam to wszystko... no coz osobiscie uwazam ze Mongolowie sa latwiejszym przeciwnikiem od Tatarow... wymienie najwazniejsze sprawy moim zdaniem.... w kilku punktach, kolejnosc przypadkowa.... 1 zeby skutecznie walczyc z wrogiem lub nie wpasc w pulapke potrzebny jest dobry wywiad... nie mowie tu tylko o odpowiedniej ilosci dobrze wyszkolonych szpiegow ale takze o wiezach obserwacyjnych umieszzonych w odpowiednich odlegloscaich od siebie w naszym panstwie tak abysmy caly czas widzieli ruchy wroga... nie powinno byc czarnych plam ktorych nie widzimy... 2 chyba najwazniejsze to sprawa ekonomii jezeli jestes bogaty to bez problemu mozesz najc najemnikow w razie potrzeby ale osobiscie uwazam... ze wlasne wojska sa najlepsze najemnicy to ostatecznosc jesli nie jestescie w satanie wystawic natychmiast odpowiedniej armii z wlasnych garnizonow... 3 trzymac w miastach tylko tyle jednostek ile jest utrzymywanych za darmo np. 6 oddzialow milicji saracenskiej w miescie na najwyzszym poziomie rozwoju... 6 takich jednostek wloczikow to w miescie jest naprawed pokazna sila... 4 przejde juz do samych walk.... najlatwiej pokonac ww nacje grajac Turkami lub Bizancjum.... Egipt rowniez... wszystkie nacje ktore maja konnych lucznikow oraz inne ciekawe jednostki miotajace... jezeli jestescie dostatecznie przygotowani to w okolicach 66tury jezeli pojawia sie pod Bagdadem mozna ich zamknac miedzy Eufratem i Tygrysem... armia powinna byc jak najbardziej roznorodna... proponuje jednego dowodce ze straza generalska najlepiej jesli nie bedzie to wybitny gosc bo w przypadku walki z takim wrogiem istnieje duze ryzyko ze dowodca moze zginac... chodzi o kogos kto po prostu bedzie na polu bitwy... oczywiscie nie moze to byc jakis gosc ktory obniza morale bo armia w mgnieniu oka pojdzie w rozsypke... sklad armii 8 pieszych lucznikow najlepszych dostepnych z najlepszym ulepszeniem zbroii np. bizantyjscy lucznicy gwardii... naprawde swietne oddzialy... nastepnie wlocznicy z 4 odzialy w bizancjum jest to problem... maja najslabsza milicje wlocznia w calej grze... to jest prawdziwa bolaczka tej nacji... z dwojga zlego lepiej miec bizantyjskich wlocznikow niz ich milicje wlocznia... jesli chodzi o ciezka piechote to uwazam ze jest zbedna w starciu z takim przeciwnikiem poz tym ww lucznikow gwardii mozan potraktowac jak sredni ciezka piechote po wyczerpaniu strzal... nastepnie 3 odzialy Katafraktow... lub innej ciezkiej konnicy bo 66 turze moze byc problem z rekrutacja tych jednostek...na koniec 4 odzialy Vardariotai...moim zdaniem najlepszych strzelcow konnych w grze... Nie oszukujmy sie pokonanie w jednej bitwie 4 armii mongolskich graniczy z cudem... trzeba przyjac strategiie obronna i wyczerpywac ich sily... to ekonaomia wygrywa ta wojne... na poczatku moga lupic miasta ale jesli dacie im zdobyc Antiochie... to sie tam pewnie osiedla... mozna ich wykrwawiac poswiecajac Bagdad Edesse czy inne miasta... ale Antiochia musi sie obronic... wiec nalezy ich zmusic do regularnej bitwy nim podejda pod to miasto... w tym rejonie musza byc juz powaznie oslabieni... w pzrypadku gdy sie tam osiedla to odbicie spowoduje ze bedzie mieli kolejne 4 hordy przeciwnikow... wybrzeze fenickie jest sercem panstwa wschodu ono musi byc nietkniete....kropka



Nie nauczyli Cię w szkole, że na końcu zdania stawia się TYLKO jedną kropkę ?

Przejdźmy do rzeczy. Z tą Antiochią to masz rację. Świetne miasto i chyba największe dochody gdyby tak wziąć pod uwagę wszystko od Dongoli i Jeddy do Konstantynopola i szkoda, żeby takie mongoły ludność wyrżnęły. Druga sprawa. Jak dla mnie czas, który dzielił kolejne najazdy mongołów wystarczył, aby ich pokonać. 4 armie to nie jest tak dużo. Jeszcze z Tatarami się nie spotkałem, ale muszę przyznać, że Mongołowie to najbardziej wymagający przeciwnik ze wszystkich frakcji

tito17
05-03-2011, 23:29
chyba zle trafiles... to nie jest forum polnistyczne... a jezeli sprawia Ci trudnosc zrozumienie w takiej formie jak zostalo napisane to faktczynie bardzo zle trafiles...

upsajd
06-03-2011, 01:22
chyba zle trafiles... to nie jest forum polnistyczne... a jezeli sprawia Ci trudnosc zrozumienie w takiej formie jak zostalo napisane to faktczynie bardzo zle trafiles...
fakt że nie jest to forum polonistyczne nie zwalnia Cie od tego żeby pisać w normalny sposób, używając normalnych polskich zasad interpunkcji.

Krzyzak
06-03-2011, 08:20
A Wy macie pisać na temat, więc koniec offtopu.
Tito jeśli byłbyś tak miły, pisz normalnie.

tito17
06-03-2011, 14:53
Ok bede. Widze,ze niektorych nie interesuje wiedza na dany temat. Intersuja ich kropki. Nie bede tego wiecej kometnowal.

kuroi
06-03-2011, 15:09
Tak sobie czytam to wszystko... no coz osobiscie uwazam ze Mongolowie sa latwiejszym przeciwnikiem od Tatarow... wymienie najwazniejsze sprawy moim zdaniem.... w kilku punktach, kolejnosc przypadkowa.... 1 zeby skutecznie walczyc z wrogiem lub nie wpasc w pulapke potrzebny jest dobry wywiad... nie mowie tu tylko o odpowiedniej ilosci dobrze wyszkolonych szpiegow ale takze o wiezach obserwacyjnych umieszzonych w odpowiednich odlegloscaich od siebie w naszym panstwie tak abysmy caly czas widzieli ruchy wroga... nie powinno byc czarnych plam ktorych nie widzimy... 2 chyba najwazniejsze to sprawa ekonomii jezeli jestes bogaty to bez problemu mozesz najc najemnikow w razie potrzeby ale osobiscie uwazam... ze wlasne wojska sa najlepsze najemnicy to ostatecznosc jesli nie jestescie w satanie wystawic natychmiast odpowiedniej armii z wlasnych garnizonow... 3 trzymac w miastach tylko tyle jednostek ile jest utrzymywanych za darmo np. 6 oddzialow milicji saracenskiej w miescie na najwyzszym poziomie rozwoju... 6 takich jednostek wloczikow to w miescie jest naprawed pokazna sila... 4 przejde juz do samych walk.... najlatwiej pokonac ww nacje grajac Turkami lub Bizancjum.... Egipt rowniez... wszystkie nacje ktore maja konnych lucznikow oraz inne ciekawe jednostki miotajace... jezeli jestescie dostatecznie przygotowani to w okolicach 66tury jezeli pojawia sie pod Bagdadem mozna ich zamknac miedzy Eufratem i Tygrysem... armia powinna byc jak najbardziej roznorodna... proponuje jednego dowodce ze straza generalska najlepiej jesli nie bedzie to wybitny gosc bo w przypadku walki z takim wrogiem istnieje duze ryzyko ze dowodca moze zginac... chodzi o kogos kto po prostu bedzie na polu bitwy... oczywiscie nie moze to byc jakis gosc ktory obniza morale bo armia w mgnieniu oka pojdzie w rozsypke... sklad armii 8 pieszych lucznikow najlepszych dostepnych z najlepszym ulepszeniem zbroii np. bizantyjscy lucznicy gwardii... naprawde swietne oddzialy... nastepnie wlocznicy z 4 odzialy w bizancjum jest to problem... maja najslabsza milicje wlocznia w calej grze... to jest prawdziwa bolaczka tej nacji... z dwojga zlego lepiej miec bizantyjskich wlocznikow niz ich milicje wlocznia... jesli chodzi o ciezka piechote to uwazam ze jest zbedna w starciu z takim przeciwnikiem poz tym ww lucznikow gwardii mozan potraktowac jak sredni ciezka piechote po wyczerpaniu strzal... nastepnie 3 odzialy Katafraktow... lub innej ciezkiej konnicy bo 66 turze moze byc problem z rekrutacja tych jednostek...na koniec 4 odzialy Vardariotai...moim zdaniem najlepszych strzelcow konnych w grze... Nie oszukujmy sie pokonanie w jednej bitwie 4 armii mongolskich graniczy z cudem... trzeba przyjac strategiie obronna i wyczerpywac ich sily... to ekonaomia wygrywa ta wojne... na poczatku moga lupic miasta ale jesli dacie im zdobyc Antiochie... to sie tam pewnie osiedla... mozna ich wykrwawiac poswiecajac Bagdad Edesse czy inne miasta... ale Antiochia musi sie obronic... wiec nalezy ich zmusic do regularnej bitwy nim podejda pod to miasto... w tym rejonie musza byc juz powaznie oslabieni... w pzrypadku gdy sie tam osiedla to odbicie spowoduje ze bedzie mieli kolejne 4 hordy przeciwnikow... wybrzeze fenickie jest sercem panstwa wschodu ono musi byc nietkniete....kropka



Nie nauczyli Cię w szkole, że na końcu zdania stawia się TYLKO jedną kropkę ?

Powyższy statut jest błędny, ponieważ istnieje coś zwanego... wielokropkiem (http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielokropek).
Ale mimo to, miło byłoby widzieć posty napisane zgodnie z gramatyka oraz ortografią... Na to drugie polecam firefoxa z automatycznym podkreślaniem błędów w word-owskim stylu.

Co do Mongołów.
Ja, gdy gram Bizancjum i wiem, że niedługo nadejdą, to kończę aktualne konflikty i wszystko poza garnizonami przenoszę na wschód, gdzie tworzę samobójcze oddziały "opóźniaczy", które mają za zadanie spowolnić ruch mongołów. Stawiam forty w każdym przejściu i na każdej drodze.
Jako, że nigdy nie wychodzę poza Azję mniejszą, i brzeg morza śródziemnego oraz Egipt (symuluje faktyczne granice Cesarstwa) to pierwszym "przystankiem" dla Mongołów są Turkowie, których nigdy nie dobijam.

Gdy gram Polską, to nigdy nie wychodzę dalej jak do Krymu(również symuluje realne granice RP) ale za to wojska wysyłam dalej, wgłąb rusi by opóźniać pochód skośnookich od samego początku.

tito17
06-03-2011, 15:29
Jest jeszcze jedna mozliwosc. Nie mam co do tego pewnosci, ale jesli podbijemy Turkow w taki sposob zeby ich wschodnie prowincje staly sie rebalianckie tzn. trzeba ubic sultana i jego nastepce, mozna tego dokonac bardzo latwo nawet do 10tury wszystko na VH rzecz jasna. Gdy zostawimy prowicje wschodnie w spokoju jako rebelianckie do najazdu Mongolow to zauazaylem ze pojawiaja sie oni w rejonie Sarkel nie Bagdad. Wtedy zazwyczaj problem spada na barki Polski lub Rusi.

tito17
06-03-2011, 15:40
Mam pytanie. Jak konczysz wszystkie konflikty gdy nadchodza Mongolowie? Cesarstwo nie jest lubiane przez sasiadow. Grajac na VH fundujemy sobie wojne z Wegrami, Sycylia, Wenecja za zachodzie.Sycylia prowadzi agresywna polityke w basenie Morza Srodziemnego. Atak nastepuje zazwyczaj do 10tury. Wojy z Wegrami i Wenecja trwaja latami. Bez mozliwosci pokojowych raczej. Zapomnialbym dodac ze dochodzi do tego Panstwo Papieskie ktore tez lubi zaatakowac Korynt.

kuroi
06-03-2011, 15:58
Mam pytanie. Jak konczysz wszystkie konflikty gdy nadchodza Mongolowie? Cesarstwo nie jest lubiane przez sasiadow. Grajac na VH fundujemy sobie wojne z Wegrami, Sycylia, Wenecja za zachodzie.Sycylia prowadzi agresywna polityke w basenie Morza Srodziemnego. Atak nastepuje zazwyczaj do 10tury. Wojy z Wegrami i Wenecja trwaja latami. Bez mozliwosci pokojowych raczej. Zapomnialbym dodac ze dochodzi do tego Panstwo Papieskie ktore tez lubi zaatakowac Korynt.
Gram na tuningowanym modzie WWmwE, gdzie polityka "istnieje" i zdrady(tudzież szybkie ataki) są raczej rzadkie.
Bo szczerze mówiąc, podstawka ssie baardzo mocno...

tito17
06-03-2011, 16:20
Ok juz wszystko jasne, w sumie tak myslaem ze to musi byc mod:)

Jakub Poliorketes
13-06-2011, 11:12
Natomiast ja zabiłem asasynem ichniego Chana, i już rundę później pojawiła się następna "fala" - 5 PEŁNYCH armii (a ja biedny LEDWO nadgryzłem poprzedni najazd :| ). Ile może być tych "fal"? Czy nie może być tak, że będą się pojawiać do końca gry? Ach i gram na podstawce, Egiptem!

kuroi
13-06-2011, 11:39
Natomiast ja zabiłem asasynem ichniego Chana, i już rundę później pojawiła się następna "fala" - 5 PEŁNYCH armii (a ja biedny LEDWO nadgryzłem poprzedni najazd :| ). Ile może być tych "fal"? Czy nie może być tak, że będą się pojawiać do końca gry? Ach i gram na podstawce, Egiptem!
Fal jest około trzech, może czterech. ;)

Nezahualcoyotl
13-06-2011, 17:03
U mnie zoltki wysypuja sie za jednym rzutem(13-15 flag :twisted: ) i dopiero pozniej rozdzielaja sie na 3-4 korpusy ktore po jakims czasie znow sie lacza w jedna armie ;)
Chociaz pare razy zdarzylo mi sie ze pojawiali sie falami niemniej wole jak ida cala horda co daje wieksza satysfakcje z ich eksterminacji :evil: ;)

c.s.n.r.d.i.
28-06-2011, 09:28
Co wiemy o hordach M(ongołó) i T(imurydów)?
Pojawiają się 2-3 falami po 4-5 kolumn napakowanych podrasowanymi wojakami z wodzami 10* z walką po nocach , skład kolumn jest mieszany (często z artylerią) = wolno się poruszają, nie licząc Kaukazu szwendają się po płaskich terenach i kierują się w stronę Kijowa lub Antiochii.
Zatem należy ustalić kierunek najazdu hord i dobrać metodę ich zwalczania odpowiednio do dostępnych jednostek. Nie wolno na nich zastawiać zasadzek bo jeszcze w nie wpadną a potem resztą hordy wybiją twoją armię zasadzkową. Twoi szpiedzy powinni cały czas towarzyszyć wszystkim falom hordy a nie bazować lamersko no kodzie toggle_fow ;) , zabójcy powinni starać się ubijać wodzów z walką nocną, dyplomata może czasem od nich wyciągnąć kupę kasy za rozejm (zawsze miło jak wróg sponsoruje akcję zwalaczania siebie samego..)
Dążysz do zwarcia z tylko JEDNĄ kolumna wroga na raz. Na mapie kampania rozpraszasz kolumny wroga odpowiednio budując forty tymczasowe obsadzane byle czym, a najlepiej lokalnymi najemnikami, w wolnych chwilach mordujesz wodzów z walką po nocach. Atakujesz wybrane kolumny po kolei, schemat walki jest prosty: Ty atakujesz to komp się broni, zatem siedzi na D i czeka aż go wybijesz bo Ty masz inicjatywę.
Rundy AI spędzasz na pozycjach defensywnych tj. przełęcze górskie, mosty lub fortach tymczasowych (co to jest 500$ za bezpieczeństwo całej armii?)

Wiedząc powyższe stosuję 2 sprawdzone metody zwalczania hord M i T.

metoda 1: Ofensywna.
Np. hordy idą na Kijów przez ziemie braci Rusinów to jako doby kolega wysyłasz Nowogrodzianom wsparcie w sile:
dwie armie konne: pierwsza bojowa a druga na uzupełnianie stanu 1-ej. W każdej armii po 15j kuszników konnych reszta to szef i jakaś ciężka jazda do szarżowania piechoty, najlepiej gwardia generałów bo w trakcie kampanii z dala od własnych baz sami się "regenerują", wodzowie obu armii z umiejętnością walki nocnej, wspierani przez 2-3 szpiegów, bandę wypasionych killerów 10/10 i dyplomatę
Armia tylko konna jest szybsza od mieszanej armii hord i może ich wymanewrować albo od nich odskoczyć jak się zrobi słabo, nie musi szukać korzystnego terenu na równinach. Pewnie, że gorzej broni mostów, ale generalnie w metodzie ofensywnej to Ty atakujesz kolumny hordy w swojej rundzie, rundę AI spędzasz "bezpiecznie". Jak dobrze rozegrasz bitwę atakując to stracisz do 15 % ludzi czyli Twoja armia rezerwowa spokojnie uzupełni straty po 6 bitwach zatem przynajmniej 7 razy walczysz z pełny składem armii bojowej. Zakładając, że na bieżąco odsyłasz do zamków „ogryzki” z armii rezerwowej czyli jednostki po 1-3 ludzi to po jakimś czasie one wracają i masz dość sił na całą hordę.

metoda 2: Defensywna.
Bronisz mostów i twierdz wspierając się siecią fortów tymczasowych, 2-3 armiami mieszanymi z dużą(tj max 5 sztuk) ilością artylerii, 2x balisty/serpentyny dla precyzyjnych ataków na zabaweczki/słonie wroga i 1-3 sztuk z atakiem obszarowym, wystarczą trebuszety/zwykłe bombardy. Reszta armii to szef i 4-6 włóczników (za wyjątkiem gry Szkocją olewam pikinierów) a reszta czyli 10J to strzelcy piesi, najlepiej z palisadami, jak nie ma to kusznicy lub łucznicy dalekiego zasięgu. Na max eksploatujesz mosty, kratując je palisadami jeśli możesz. Super jest robić wypady z twierdzy/miasta posiadającego mury z artylerią. Jeśli otoczysz hordę tymczasowymi fortami o symbolicznej załodze to w kocu zaczną je oblegać, i tu ich masz robiąc wypady.
Timurydzi oblegli mi Aleppo(cytadela z armatami) 1 armią a 3 stały obok miasta, zostali do tego niejako zmuszeni bo otoczyłem ich fortami. Zrobiłem wypad, był „nominalny remis”, stracili 3 z 4 wodzów i ponad 60% stanu z 4 pełnych kolumn ja straciłem mniej niż 25% garnizonu, grałem Szkocją i miałem z tego kupę radości.

P.S.

znajdowanie swoich własnych "patentów" jest tym co nas w tej grze tak naprawdę kręci, więc jak ktoś ma kompa wytrzymująćego epickie bitwy 9 pełnych kolumn (180J na polu walki) to pewnie będzie miał inne pomysły.

maciuskooo
16-07-2011, 03:23
Dobrą taktyką też jest obstawienie fortami danych regionów np ja obstawiłem regiony w pobliżu Konstantynopola i na Granicy na tyłach kijowa ;) Mongołowie wdarli się aż pod same forty ale nie zaatakowali z pewnością bali się :D Ale jest to bardzo kosztowne obstawiać całe granice dużą ilością fortów więc to raczej taktyka dla graczy bardziej zaawansowanych lub ze smykałka do Handlu ;) Ostanio znów gram w Medievala więc jak zrobię coś takiego znów to podeślę screena :) Chociaż raczej będę musiał czekać na Tatarów bo Mongołowie już zniszczeni xDD

Nezahualcoyotl
16-07-2011, 14:34
Dobrą taktyką też jest obstawienie fortami danych regionów np ja obstawiłem regiony w pobliżu Konstantynopola i na Granicy na tyłach kijowa ;) Mongołowie wdarli się aż pod same forty ale nie zaatakowali z pewnością bali się :D Ale jest to bardzo kosztowne obstawiać całe granice dużą ilością fortów więc to raczej taktyka dla graczy bardziej zaawansowanych lub ze smykałka do Handlu ;)
AI w Medku jest debilne lecz nie az na tyle zeby marnowac czas i sily na zdobywanie fortow z ktorych nie ma zadnych profitow.Po drugie jak juz sie bronic to lepiej za murami miasta lub zamku a nie za drewnianym plotem ;)
Zbita w forcie w jedna mase nawet najlepiej wypasiona masa rycerstwa jest idealnym celem dla zoltych lucznikow :lol:

maciuskooo
16-07-2011, 17:34
Dobrą taktyką też jest obstawienie fortami danych regionów np ja obstawiłem regiony w pobliżu Konstantynopola i na Granicy na tyłach kijowa ;) Mongołowie wdarli się aż pod same forty ale nie zaatakowali z pewnością bali się :D Ale jest to bardzo kosztowne obstawiać całe granice dużą ilością fortów więc to raczej taktyka dla graczy bardziej zaawansowanych lub ze smykałka do Handlu ;)
AI w Medku jest debilne lecz nie az na tyle zeby marnowac czas i sily na zdobywanie fortow z ktorych nie ma zadnych profitow.Po drugie jak juz sie bronic to lepiej za murami miasta lub zamku a nie za drewnianym plotem ;)
Zbita w forcie w jedna mase nawet najlepiej wypasiona masa rycerstwa jest idealnym celem dla zoltych lucznikow :lol:
Wiesz ja dałem tylko przykład jak z nimi raz walczyłem ;) Ważne chyba, że działa nie ? :D A nie miałem wtedy ochoty na konfrontacje z żołtkami bo wiem, że bym poległ ;DD

17-07-2011, 09:26
Oblezyli mi Gaze :/ Szybsi byli odemnie. W Gazie mam duzo kuszników i piechoty. Obstawiac mury kusznikami? Moi szpiedzy donosza ze ich armia sklada sie z samych jednostek konnych (lucznicy itp) i artylerii. Gre mam dopiero 3 dni, wiec jestem poczatkujacym graczem. Raz ich roznioslem w polu kusznikami i ciezka piechota ;) Jezdzili w koło i stracilem tylko 60 ludzi. Za duzo ich jest. 10 pelnych armi maszeruje mi na Gaze ;o

Nezahualcoyotl
17-07-2011, 09:48
Oblezyli mi Gaze :/ Szybsi byli odemnie. W Gazie mam duzo kuszników i piechoty. Obstawiac mury kusznikami? Moi szpiedzy donosza ze ich armia sklada sie z samych jednostek konnych (lucznicy itp) i artylerii. Gre mam dopiero 3 dni, wiec jestem poczatkujacym graczem. Raz ich roznioslem w polu kusznikami i ciezka piechota ;) Jezdzili w koło i stracilem tylko 60 ludzi. Za duzo ich jest. 10 pelnych armi maszeruje mi na Gaze ;o
Ustaw 2-4 oddzialy kusznikow na murach tuz przy bramie,wyjdz 2-3 jednostkami kusznikow przed brame(kusznicy z murow beda ich oslaniac)i sprowokuj AI do ich zaatakowania.Piechote trzymaj w pogotowiu za murami.Dobrze by bylo gdybys mial do dyspozycji katapulty lub trebeusze a jezeli juz bedzie dostepna bron palna to produkuj bombardy i ich ulepszenia ;)
Jezeli zoltki zaczna oblegac ktoras z Twoich osad nie czekaj na ich atak bo wtedy z pomoca nadciagna kolejne hordy.Przerwij oblezenie i podejmuj walke korzystajac z oslony jednostek strzelniczych ustawionych na murach ;)
Zastosuj taktyke bitwy obronnej ktora troche zajmuje czasu i wymaga krztyny cierpliwosci ale jest wielce prawdopodobne ze zakonczysz ja zwyciestwem ;)
Ponizej przyklad jednej z takich potyczek
http://img824.imageshack.us/img824/8299/0017n.png

17-07-2011, 10:01
Mam katapulte i trebusza. Rok juz prawie 1300. Wyswietlil mi sie komunikat ze bron palna wchodzi w uzytek, ale nie wiem jakie budynki pozwalaja rekrutowac takie bombardy itp.



http://imageshack.us/photo/my-images/19/mongolowie.jpg/ (kliknijcie przycisk zoom)

Stracilem 460 ludzi, 3/4 ofiar to kusznicy. Przez moja glupote pozwolilem Mongolom wystrzelic z luków, a potem szarzowac :/
Chyba niezle jak na 3 dni gry ;)
Mój dowódca zginal jak bohater, scinajac 51 glów zóltków ;)
Po lewej stronie martwa kawaleria Mongolów.

Drugi atak na moja osade...stracilem tylko 156 osób ;) Mongolowie bez kawalerii sa bardzo slabi.

1.Ostrzal kusznikami i bombardami (udalo mi sie je zrekrutowac) w kawalerie wroga.
2.Atak piechoty wroga na moich kuszników=atak kawalerii i piechoty na flanke Mongolów ;)

Mongolowie twardzi. Rozejmu nie podpisza.

Dzieki za pomoc ;) Planuje kontratak na Mongolska Jerozolime.

Zawisza97
08-08-2011, 19:39
A mi napisało że Mongoły idą a ja czekam i czekam i czekam w końcu mija prawie wiek i ich niema chyba się zgubili :lol:

Nezahualcoyotl
08-08-2011, 21:30
Trzeba bylo zapamietac gdzie dokladnie sie pojawili a nastepnie poslac w tamte rejony kilku szpiegow(nie stosuje toggle fog ;) ) i sledzic poczynania zoltkow ;) Wykaz sie odrobina cierpliwosci a ich spotkasz :lol:

Zawisza97
09-08-2011, 18:17
Właśnie ich spotkałem niedaleko Kijowa 12 pełnych flag kontra 654 moich w mieście.

Araven
12-08-2011, 07:13
Właśnie ich spotkałem niedaleko Kijowa 12 pełnych flag kontra 654 moich w mieście.
No i jak wypadło spotkanie odrębnych wobec siebie kultur? Kraków jest mongolski teraz czy niekoniecznie? ;)

Zawisza97
12-08-2011, 14:47
Nie Polski.

KrystianBorys
04-06-2012, 18:56
Ma ktoś jakąś taktykę na Mongołów grając Danią? Który oddział piechoty brać?

Lwie Serce
04-06-2012, 19:39
Z Danią to problem bo o ile pamiętam to nie ma dobrych włóczników, najlepiej najmij ich. Skandynawscy topornicy też są rozsądnym wyjściem. Ale to kawalerią powinieneś ich tłuc. Skandynawscy kapłani wojny są idealni. Najpierw do akcji kawalerowie, później kapłani wojny/konni huskarlowie. Na lekką kawalerię łuczniczą łucznicy piesi, kuszników konnych Dania chyba też ma. Czyli krótko, chańska gwardia nie radzi sobie przeciw kapłanom wojny, nieźle obrywa od huskarlów i na pewno zleją ich kawalerowie. Konni łucznicy oberwą od Twoich pieszych. Mongolska lekka jazda kopijnicza dostanie od kawalerów, i tu rada jak kopijnicy wroga szarżują to nie wystawiaj przeciwko nim kapłanów wojny bo oni są słabi w szarży ale w walce wręcz biją każdego. Mongoły mają też dobrych ciężkich włóczników ale dla Ciebie nie są problemem bo topornicy, piesi huskarlowie i miecznicy radzą sobie z nimi doskonale. Osobiście najpierw puszczam toporników do szarży, później wycofuje i atakuję huskarlami pieszymi/miecznikami. Na kawalerię nieźli są też ci halabardnicy (zapomniałem nazwy, ci w ciężkich zbrojach) i milicja kosynierska. To było o jednostkach a teraz o taktyce prowadzenia bitwy.

Przede wszystkim na flankach włócznicy w kręgu. W centrum łucznicy/kusznicy, za nimi topornicy (z dwuręcznymi toporami), ew. huskarlowie. Miecznicy niech służą do walki z lekką piechotą. Na ciężką ci co mają premię przeciwko pancerzom. Jak wiadomo w centrum zazwyczaj najbardziej napierają a jak zrobią wyrwę w szeregach to ruszam generalską strażą i dwoma oddziałami jazdy najlepiej rycerskiej czyli dobrze szarżującej i atakuję a potem ich cofam. Przeciwko wrogiej ciężkozbrojnej kawalerii zajętej walką w zawarciu posyłam kapłanów wojny/huskarlów konnych. I nie pozwól aby wybili Ci łuczników bo oni muszą strzelać do konnych łuczników mongolskich.

KrystianBorys
05-06-2012, 20:28
Dzięki za szybką odpowiedź :-). Zniszczyłem ich dwoma zabójcami i 7 flagami, chociaż trochę miałem lepiej, bo było dużo najemnych włóczników w pobliżu, na dodatek starłem się z nimi dopiero coś około po 100 turze, więc byłem dobrze przygotowany. Brałem głównie kolesi z zamków, kapłanów jakoś rzadko brałem, wolałem się bronić podrasowaną (gildia mieczników, płatnerz itd.) duńską piechotą. Teraz walczyć nie będę z Tatarami, tylko zabójców wysłałem, stabilizuję sytuację w państwie po wojnie.

Mizutsu
05-08-2012, 09:59
A czy jak nie będę parł na wschód grając Anglią to czy jest możliwe, żeby Mongołowie zostali wyeliminowani przez obcą frakcję?

Lwie Serce
05-08-2012, 10:38
Jeśli ktoś pokona wszystkie fale i zajmie ich terytorium co raczej dla komputera jest niemożliwe to tak.

Krzyżak2
11-01-2013, 17:06
Witam.
Mam pytanie:
Czy powinienem obawiać się Mongołów trzymając Antochię i grając Hiszpanią przy 45 turze oraz mając skromny, turowy, dochód wachający się pomiędzy 500-2540 :roll: ?
(W Antochii mam 15 oddziałów, w tym 7 najemnych, z krucjaty i generała z 4 gwiazdkami)

Pinotchet
11-01-2013, 17:58
Witam.
Mam pytanie:
Czy powinienem obawiać się Mongołów trzymając Antochię i grając Hiszpanią przy 45 turze oraz mając skromny, turowy, dochód wachający się pomiędzy 500-2540 :roll: ?
(W Antochii mam 15 oddziałów, w tym 7 najemnych, z krucjaty i generała z 4 gwiazdkami)

Powiem tak, Mongołowie zawsze są bardzo groźni, grając Turcją na najtrudniejszym poziomie: pełne armie janczarów, spahisów i innych znakomitych oddziałów z belkami doświadczenia na goldzie szły regularnie w rozsypkę. Nim udało mi się całkowicie ich zlikwidować straciłem kilkanaście pełnych armii w tym kilka z bardzo doświadczonymi oddziałami, skarbiec mój skurczył się gdzieś o 150 tyś florenów w wyniku powszechnej mobilizacji wojska we wszystkich prowincjach (miałem wtedy podbite cały wschód). Tak wiec, twoje siły są niewystarczające, myślę że głównym twoim zmartwieniem i tak będą Turcy czy Egipt. Mimo wszystko proponuję wzmocnić maksymalnie mury i wieże, zrezygnować z najemników i powołać regularne odziały jakiejś dobrej piechoty oraz dobrych miotaczy. Garnizon miasta w razie oblężenia powinien być pełny.

Krzyżak2
12-01-2013, 08:41
Witam.
Mam pytanie:
Czy powinienem obawiać się Mongołów trzymając Antochię i grając Hiszpanią przy 45 turze oraz mając skromny, turowy, dochód wachający się pomiędzy 500-2540 :roll: ?
(W Antochii mam 15 oddziałów, w tym 7 najemnych, z krucjaty i generała z 4 gwiazdkami)

Powiem tak, Mongołowie zawsze są bardzo groźni, grając Turcją na najtrudniejszym poziomie: pełne armie janczarów, spahisów i innych znakomitych oddziałów z belkami doświadczenia na goldzie szły regularnie w rozsypkę. Nim udało mi się całkowicie ich zlikwidować straciłem kilkanaście pełnych armii w tym kilka z bardzo doświadczonymi oddziałami, skarbiec mój skurczył się gdzieś o 150 tyś florenów w wyniku powszechnej mobilizacji wojska we wszystkich prowincjach (miałem wtedy podbite cały wschód). Tak wiec, twoje siły są niewystarczające, myślę że głównym twoim zmartwieniem i tak będą Turcy czy Egipt. Mimo wszystko proponuję wzmocnić maksymalnie mury i wieże, zrezygnować z najemników i powołać regularne odziały jakiejś dobrej piechoty oraz dobrych miotaczy. Garnizon miasta w razie oblężenia powinien być pełny.
Dzięki za odpowiedź. Ale w której turze przychodzą Mongołowie?

Jacek-Placek_0
12-01-2013, 11:42
jak nic nie zmieniałeś 60-70 tura (64/65 coś takiego kilka tur przed tym dostaniesz info od kupców z dalekiego wsch czy coś a potem filmik że przybili mongołowie i gdzieś na dole będzie napisane gdzie się pojawili "chyba")

Krzyżak2
12-01-2013, 12:31
jak nic nie zmieniałeś 60-70 tura (64/65 coś takiego kilka tur przed tym dostaniesz info od kupców z dalekiego wsch czy coś a potem filmik że przybili mongołowie i gdzieś na dole będzie napisane gdzie się pojawili "chyba")
Tak szybko przylezą?!!! :shock:
A jaki będzie odstęp czasowy zanim przypełzną Tatarzy? Czy to ma jakiś związek ze zniszczeniem Mongołów? Jeśli nie to będą się wyrzynać jak się spotkają? Bo jeśli tak to fajnie 8-) :mrgreen:

Arrim
12-01-2013, 12:38
U mnie przy ustawieniu (domyślnym) 1 tura = 2 lata, Mongołowie pojawili się już w około 1206 roku.

"Tatarzy" pojawiają się w 1300 roku, jeśli się nie mylę. Nie ma to związku ze zniszczeniem Mongołów i mogą bez problemu tłuc się nawzajem.

OskarX
12-01-2013, 12:40
To chyba zależy od roku, gdzieś ok. 1220? Więc jeśli ustawisz sobie 1 tura 1 rok to wychodzi ,że przyjdą 2 razy później :)

Krzyżak2
12-01-2013, 12:59
Eee.. OskarX Ty odpisywałeś do mnie czy do Arrima? Bo niebardzo się oriętuję :oops:

OskarX
12-01-2013, 14:01
Pytałeś kiedy przyjdą, więc udzieliłem odpowiedzi, dodając jeszcze sposób na ich opóźnienie 8-)

Krzyżak2
12-01-2013, 14:05
Acha... To już rozumiem.
A czy Tatarzy pojawiają się: po/ w trakcie/ bez znaczenia istnienia imp. Mongołów? Czy z nimi walczą?

OskarX
12-01-2013, 14:20
Przychodzą jakieś 100 lat po przyjściu Mongołów, a czy walczą z nimi to chyba różnie.

Krzyżak2
12-01-2013, 14:25
Czyli... Jeśli zachowałbym Antochię i przyszliby Tatarzy i walczyliby z Mongołami to, okazaliby się jednocześnie wyzwolicielami oraz następnymi wrogami!

Wald
12-01-2013, 14:27
Co do walki, to tylko kwestia czy Ty się z nimi w miarę szybko rozprawisz czy ktoś inny, ale bardziej prawdopodobne jest to pierwsze. Zazwyczaj terenem ich zmagań, w moim przypadku jest kaukaz.

Krzyżak2
12-01-2013, 14:35
Co do walki, to tylko kwestia czy Ty się z nimi w miarę szybko rozprawisz czy ktoś inny, ale bardziej prawdopodobne jest to pierwsze. Zazwyczaj terenem ich zmagań, w moim przypadku jest kaukaz.
hmm... Faktycznie, masz rację trzeba uniemożliwić im rozwój. A co do tego że ktoś inny miałby się tym zająć, to kto? ;)

Wald
12-01-2013, 14:39
Grając Anglią, zauważyłem, że przyjęli ich wizytę Węgrzy, ale tylko ich osłabili, natomiast wykończył ich Mediolan. Oczywiście Ruś,Polska,HRE jako frakcje już nie istniały lub po prostu nie były w stanie tego dokonać :D

Krzyżak2
12-01-2013, 14:43
Grając Anglią, zauważyłem, że przyjęli ich wizytę Węgrzy, ale tylko ich osłabili, natomiast wykończył ich Mediolan. Oczywiście Ruś,Polska,HRE jako frakcje już nie istniały lub po prostu nie były w stanie tego dokonać :D
A co z Wenecją?

Wald
12-01-2013, 14:45
Pożarta, przez Mediolan, tak jak większość sąsiadów tej frakcji. :D

Krzyżak2
12-01-2013, 14:49
Jak to z mediolańskimi obrzartuchami bywa. Wybacz lecz muszę kończyć.

Wald
12-01-2013, 14:54
Hahaha, dokładnie, wiecznie "głodni" póki z nami do kolacji nie usiądą. :D

Andrij Marszałek
13-01-2013, 18:32
Ja grając Bizancjum roiłem tak:
Jak byli w azji to wysyłałem 1 generała z umiejętnością walki w nocy razem z ok 9 oddziałami i rozwaliłem im tak 2 armie a 3 osłabiłem (2 bitwy heroiczne zwycięstwo. 3 Przeciętna porażka).
Potem jak się cofneli z azji mniejszej i wbili na ruś (Polskę) i doszli do Kijowa (mojego) to starałem się wysyłać na nich 1 generała z 3 oddziałami gwardi wareskiej z różnej maści najemnikami i psułem im tyłem w tym czasie gdy toczyłem z nimi epicką wojne o lasi bukareszt i budapeszt.
Więc według mnie najlepszą taktyką na mongołów w czasie gdy są oni hordą to wojna podjazdowa a gdy są państwem to MOcna obrana mostów, miast i zamków i równoczesne psucie im tyłów

Krzyżak2
18-01-2013, 16:14
Mi Mongołowie zawsze szli przez Turcję, Afrykę Północną i nad morzem Azowskim.
A oto wyjaśnienia:
1."szli przez Turcję"-to chyba logiczne.
2."Afrykę Północną"-nie mieli wyboru po tym jak zablokowałem cieśniny pomiędzy Europą a Azją Mniejszą
3."i nad morzem Azowskim"-to samo co do punktu 2

MichalKruk
21-01-2013, 17:40
Mi Mongołowie wbili do ziemi świętej... zajęli Antiochię i pare sąsiadujących neutralnych prowincji.A pojawili się koło Bagdadu.

Krzyżak2
26-01-2013, 15:59
I co w tym dziwnego? Przecież oni często zajmują Ziemię Świętą i wszystko dookoła.

chkaplan
18-02-2013, 13:25
Witam.
Mam pytanie:
.................
Dzięki za odpowiedź. Ale w której turze przychodzą Mongołowie?

Wszystkie "przyjścia" wraz z datami zapisane są w pliku script - tam też możesz je modyfikować niemal dowolnie - ja daty niezmieniam, ale wycinam ich poza 1 oddziałem najsłabszym i spoko !!!

Święty Piotr
21-02-2013, 12:28
Wycinając najazd mongolski z pliku script pozbawiasz siebie ogromnej frajdy z niszczenia Złotej Hordy i ocalenia Europy przed skośnookimi. ;) Tylko mongoły fundują taką zabawę.

Reznow45
21-02-2013, 13:40
Święta racja :P ingerowanie w pliki gry psuje efekt, a tylko Mongolia może ci dać bitwie, gdzie wycinasz 5k wrogów i kasujesz wszystkie armie :P O wiele fajniej jest radzić sobie z nimi konwencjonalnie

OVERLORD
15-09-2013, 18:25
Ja tam Mongołów lubię, ale gdy dochodzi do starć z nimi to idę w brutalną siłę i wystawiam w pierwszej linii działa, a za nimi kuszników, zanim dojdzie do walki wręcz ginie znaczna część Mongolskiej Armii.

propaganja
25-09-2013, 15:46
Tura 130+. Od samego początku, 4- 5 tury prowadze zakłą walkę z Imperium, co jakiś czas któryś z ich sojuszników dołącza się do zabawy, w tym momencie moja Polska sięga od angli do rosji, od baltyku do prawie ze włoch. Sojusz z wenecją (ledwo zipie) i portugalią (nawet nie wiem co sie w tamtej częsci mapy dzieje), wojna z imperium, węgrami, danią i francją, Imperium i francja ledwo się trzyma (francja okupuje ostatnie miasto), wszystko ładnie pięknie dopuki atakowali mnie oni z 3 stron, wtedy pojawili się mongoły wjeżdząjąc w moją wschodnią flankę (przejeli to 1 miasto co tam polska ma oprócz krakowa - totalnie nie bronione (wszystkie wojska biorą się za milan i imperium, na zmiane, z przerwami na groźby ekskomunikacji od papieża:D, później przejeli kraków, broniony pełnym garnizonem z posiłkami niepełnej armii, ale dojechali mnie jak psa). No i 3 mongolskie armie grożą teraz paskudnie mojej pradze, ciężka sprawa szybko zorganizować dodatkową armię na wschodze (tym bardziej że wschód mam bardziej pod ekonomie rozbudowany, na zachodze i północy rekrutuje najlepsze jednostki) -pozostali wrogowie żyć nie dają, fundusz tak skrupulatnie odkladany i tak z każdą turą maleje. Co teraz? Mosty? :D Albo sejw sprzed 5-10 tur :)
Edit. Nie ma szans na sojusz z rosją, mogło by mi to uratować dupe gdyby troche mongołom poprzeszkadzali, ale mimo dobrych stosunków - mają sojusz z którymś z moich wrogów i nie ogarniam czy da się ich jakoś 'zaliancować"

Ubik1956
01-10-2013, 13:09
Największa frajda z bicia Mongołów jest w oblężeniach. Stawiamy w bramie zaostrzone kołki i to by było na tyle :) AI zrobi resztą za nas. Na mury jakaś ciężka piechota na wszelki wypadek, dajemy dojechać wrażemu taranowi do celu i podziwiamy show

kampinosek1990
03-10-2013, 20:39
Też się tak bawiłem kiedyś Anglikami, ale żadna to zabawa, gdy po prostu cała armia się rozbija o te pale.
PS: z Tatarami to nie działa, bo wróg lubi zniszczyć mury słoniami i artylerią.
Jeżeli Cię interesuje taki quasi-cheaterski sposób grania to polecam zbudować wieże artyleryjskie i czekać na najazd Tatarów. Gdy Tatarzy przyjdą z trzeba armiami to wychodzisz im na spotkanie a wieże zrobią swoje. Wróg stoi i czeka, aż zostanie wystrzelany.

...no już nie mówię o ingerowaniu w pliki, bo to już zupełnie zabija satysfakcję ze zwycięstwa.

Najlepiej po prostu zwyczajnie pokonać Mongołów i Tatarów w uczciwej walce - broniąc się w zamku jest łatwiej. Stawiamy kuszników na murach a spieszonych rycerzy pomiędzy nimi, przy bramie masa włóczników. Najlepiej, gdy jest zbudowana cytadela to można ich zdziesiątkować z daleka zanim się dorwą do bramy.
Chyba w Med2 Mongołowie to największa zabawa, bo zarazem największe wyzwanie. Na pewnym etapie już gra byłaby zbyt prosta i polegałaby na kończeniu pozostałych wrogów - Mongołowie dają urozmaicenie. Nie powiesz tego o Aztekach, bo wystarczy mieć pełną armię konnicy, zaszarżować kolejno i 4 elitarne armie uciekają do dżungli...
Także Mongołowie rządzą :D

Maxkey
04-10-2013, 18:35
Mongołowie? Nigdy specjalnie się nimi nie przejmowałem, nie wiem dlaczego ale zawsze wybieram frakcje które znajdują się daleko od miejsca ich przybycia. Aktualnie prowadzę rozgrywkę szkotami i panowie z Azji zatrzymali się blisko turków (nie wiem czy przypadkiem nie zostali wasalami Turcji). Niby mają wyśmienitych łuczników konnych ale zawsze dla mnie większym problemem była czarna śmierć.

Chciałbym dodać że raport który zdałem wyżej jest nieaktualny. Zajęty walką z Anglią i Danią nie spostrzegłem że Mongołowie wyrośli na prawdziwe mocarstwo i rozdali baty Egiptowi i Turcji. Nadeszli także Tatarzy i jestem ciekaw jak poradzi sobie z nimi Ruś.

Izolda25
11-10-2013, 12:04
Z Mongołami jest jak z hordami barbarzyńców w Rome: BI. Mongołowie są może trochę trudniejsi w bitwie,bo mają dużo łuczników. Dlatego najlepiej odpierać tą szarańczę na brodach, mostach albo w miastach. Chyba że mamy nadmiar armii, to możemy potykać się w polu, ale dostaniemy w bambuko :D

GolbikDied
30-11-2013, 19:08
Ja tak po za tematem : Kiedy pojawiają się Tatarzy?
Co do mongolow jeżeli sa gdzies obok tych przejść przez może to blokuje przejście ^^ albo mosty.

Konrad150
19-02-2014, 18:02
Witam otóż mam problem gram Egiptem i zajołęm Turcję aż do Tiblis i są Mongołowie ich pierwsze 4 armie wraz z przywódcą i księciem zniszczłem ale kolejne cztery są w pobliżu Antiochi i moje 2 armie zostały i prawie zniszczone jak pokonać ich inwazje bo już się szykują na Antiochie a są zasilni narazie co doradzacie zrobić aby ich pokonać.



************************
Ostrzeżenie za:
1) Język polski.
2) Tworzenie dubelka dla tematu już istniejącego.
3) Czyli robienie bałaganu.
4) Lenistwo.

Podpisano: Najbardziej surowy moderator roku 2013

Kobrax
19-02-2014, 18:13
Nie chcę cię martwić ale oni będą się w nieskończoność spawnować. Jeżeli zniszczysz im wszystkie armie to nowe przyjdą. Po mojemu to pozwól im zając jakieś terytorium i wtedy ich porozdzielanych atakuj. Jak armia w mieście będzie to oblegaj, wyłapuj je pojedynczo. Najlepiej jednak popracuj ze słownikiem ortograficznym.

Piter
19-02-2014, 19:31
Nie chcę cię martwić ale oni będą się w nieskończoność spawnować. Jeżeli zniszczysz im wszystkie armie to nowe przyjdą. Po mojemu to pozwól im zając jakieś terytorium i wtedy ich porozdzielanych atakuj. Jak armia w mieście będzie to oblegaj, wyłapuj je pojedynczo. Najlepiej jednak popracuj ze słownikiem ortograficznym.
2 razy atakują, raz mniejszą ilością raz większą, nie w żadną nieskończoność, głupoty piszesz.

Nezahualcoyotl
19-02-2014, 19:36
Mongolowie sa zgrupowani w sile 11-13 flag lacznie.Zdarza sie ze trzymaja sie wszyscy razem a czasem ze sie rozdzielaja zeby ponownie sie polaczyc i wowczas juz uderzaja na osade w celu jej przejecia i anektowania jako wlasnej stolicy.Pozniej rozpraszaja sie we wszystkich kierunkach w korpusach po 2-3 flagi ;)

Sirruf
11-03-2014, 19:58
Ja zazwyczaj walcze z nimi w polu, nie wyszukuje jakichs doskonalych wunderwaffe ani trikow, po prostu tworze armie konne i biore sie za bary jedna swoja na dwie albo i trzy mongolskie (ale to w przypadku gdy nie ma przewagi ciezkich kopijnikow, max cztery takie jednostki na armie i mozna spokojnie dwie polozyc w polu). Kiedy musze wycofuje sie, oddaje im miasto i lize razy az do kolejnego starcia.

Mongolowie maja jeden naprawde slaby punkt - morale. Stukniesz im generala i czesto uciekaja.

To jest screen z dodatku Krolestwa:
http://pl.tinypic.com/view.php?pic=2ai0c4z&s=8

Piter
11-03-2014, 20:41
Ja zazwyczaj walcze z nimi w polu, nie wyszukuje jakichs dostonalych wunderwaffe ani trikow, po prostu tworze armie konne i biore sie za bary jedna swoja na dwie albo i trzy mongolskie (ale to w przypadku gdy nie ma przewagi ciezkich kopijnikow, max cztery takie jednostki na armie i mozna spokojnie dwie polozyc w polu). Kiedy musze wycofuje sie, oddaje im miasto i lize razy az do kolejnego starcia.

Mongolowie maja jeden naprawde slaby punkt - morale. Stukniesz im generala i czesto uciekaja.

To jest screen z dodatku Krolestwa:
http://pl.tinypic.com/view.php?pic=2ai0c4z&s=8
Powiem tak, jak się pogra na co trudniejszych modach to walka z mongołami jest w podstawce tak samo trudna jak walka z każdą zwykłą frakcją w modzie ;)

Sirruf
11-03-2014, 22:05
a moim zdaniem Mongolowie sa slabsi w polu niz armie zachodu. konnica zachodnia jest twardsza niz koczownikow i nie peka tak szybko:) pewnie to zalezy od indywidualnej taktyki ale na armiach zachodnich sie wykrwawiam jak diabli, rozniesienie ciezkiej piechoty zachodu kosztuje duzo potu a Mongolowie maja twardych lucznikow pieszych i konnych ale latwo ich zmusic do ucieczki. inna sprawa ze z rycerzami zachodu latwiej 'wyczyscic' pole bitwy bo bazuja w wiekszym stopniu na piechocie ktora latwo wylapac a Mongolow trzeba by scigac lekka jazda a szkoda na nia miejsca w armii.

na Mongolow jest jeszcze jeden sposob - zamykac sie w miastach i budowac wieze artyleryjskie i stawiac wlocznikow w bramach, patrzec jak sie najezdzca wykrwawia. mialem kiedys przyjemnosc patrzyc jak armaty z wiez zniszczyly taran, wieze obleznicze i zmasakrowaly wojska Mongolow, redukujac ich liczbe do 40%. Durne ustawily sie w linii do szturmu, kazdy wystrzal armaty to bylo krwawe combo:D

mateo450
29-01-2015, 02:26
Mój sposób na Mongołów polegał na obronie murów wiadomo dużo kuszników,łuczników i wieże ulepszone . Zdarzyła się również sytuacja że jakaś armia "odłączyla" się od głównej kolumny wtedy ją w polu atakowałem.

BartekH
14-02-2015, 12:20
Ja zająłem mosty. Mongołowie, mimo swojej wielkiej przewagi liczebnej, boją się mnie zaatakować :D. Trochę się to jednak odbija na moich finansach, no ale trudno.

Powiedzcie mi, co się stanie, jak wytnę zabójcami wszystkich mongolskich generałów? Frakcja stanie się rebeliancka? Będą znacznie słabsi?

sadam86
14-02-2015, 12:53
Zabicie generałów to dobry sposób, zlikwidujesz tych z dużymi bonusami, następni będą słabsi więc i Twoja szansa na wygraną wzrośnie.

BartekH
15-02-2015, 22:07
Tak to działa? Czyli, im mocniejszy generał przeciwnika, tym lepiej gra nim komputer, i tym ciężej jest go pokonać?

sadam86
16-02-2015, 10:41
Tak, im więcej gwiazdek tym trudniejszy rywal, poza tym startowi mongołów chyba mają z tego co pamiętam możliwość atakowania w nocy, a to trochę też utrudnia obronę bo walczysz w skąpym świetle i nie wszystko dobrze widać.

Samick
16-02-2015, 11:06
Ustawienia grafiki - zwiększ jasność ekranu. Zwiększ gammę na monitorze. Tylko na czas bitwy.

A noc stawała się dniem...

BartekH
16-02-2015, 12:27
Niestety. Sam próbowałem ich atakować w nocy (myślałem, że jedną armią dam sobie radę), a i tak walczyłem przeciw przynajmniej trzem. Na szczęście nie atakują bronionych przeze mnie mostów :). Ale tracę na tym tylko kupę kasy, i nie wiem, jak się za nich zabrać. Myślę, czy nie oddać im Kijowa, i nie zwołać krucjaty, tylko czy to coś da? :/ Prezentują skubańcy zupełnie odmienny poziom grania, bo wszystkie "normalne" nacje w Medievalu to banał :D

sadam86
16-02-2015, 14:29
Wg mnie najwięcej problemu powoduje ich jazda, ja czy to w Medku czy modach nie blokuję im przejścia, ale na kierunku ich ataku rozwijam twierdze i pozwalam na oblężenia, jak szturmują niszczę im artylerie i wybijam jak najwięcej konnicy, jak stracą początkowe przypakowane jednostki wtedy szanse się wyrównują.

BartekH
17-02-2015, 23:11
Rozwaliłem Mongołów. Trzeba się baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo namęczyć tym sposobem, ale się udało. Mongołowie zablokowani w punkcie ponieważ, zablokowałem mosty silnymi armiami, których nie atakowali (jak testując zostawiałem tak po 3 jednostki na moście to też ich nie atakowali...), zabójcy wysłani i zaczęło się żmudne mordowanie ich dowódców, które trwało z 30-40 tur. Gdy już został 1 silny dowódca to zacząłem atakować ich armie. Przepis na sukces, to ciężka konnica wymieszana z konnicą kuszniczą. Kusznicy zajmują wroga, walcząc z ich konnymi jeźdźcami, w tym czasie ciężka konnica przeciwnika okrąża. W moim przypadku Mongołowie byli na wielkiej górze. Kusznicy u podnóża tejże góry zajmowali wroga oraz zmuszali go do ataku, a w tym czasie ciężka konnica wjechała na tą górę od tyłu i szarżowała. Efekt to 1000 poległych żołnierzy wroga do 200 moich. Atakowałem tylko generałami mającymi możliwość wojowania w nocny. Chciałem ich powolutku wykańczać w polu, ale cały czas działałem też zabójcami.

Ciężko było dokopać się do najważniejszego, najsilniejszego generała, ponieważ zwykle drogę do niego osłaniało kilkunastu kapitanów. Generał był poza zasięgiem moich zabójców (oczywiście do czasu), i tworzył sobie zastępców, tak jak mówił sadam86. Oczywiście ciągle ich eliminowałem, i czekałem na swoją szansę, by dobrać się do tyłka ich aktualnemu przywódcy frakcji. W końcu się udało, zabiłem go (jak nasz zabójca posiada niskie szanse na zabicie generała, to trzeba osłabić całą jego armię, wtedy % zwiększą się).

Efektem było zniszczenie frakcji :). Nie musiałem ich wszystkich pokonać w boju, wystarczyło, że nie mieli oni w danej rundzie żadnego generała.
Rozpisałem się, ale to z radości :P.

A gdzie zwykle pojawiają się tatarzy, i czemu na forum nic o nich znaleźć nie mogę :P? Są nieporównywalnie słabsi, czy co?

Asuryan
17-02-2015, 23:32
Może dlatego, że w grze Tatarów nie ma, tylko źle przetłumaczeni Timurydzi? Są silniejsi, pojawiają się tez na wschodnim końcu mapy, ale częściej bardziej na południu niż Mongołowie.

BartekH
18-02-2015, 00:47
Też mi się ta nacja nie kleiła z tatarami, dlatego znalazłem co to jest na prawdę. Jednak w grze występują pod nazwą "Tatarzy", więc tak powinno być w postach :P, nawet jeśli się to nam nie podoba ;). Szukałem oczywiście pod obiema nazwami i nic nie znalazłem (a jak słabo szukałem to proszę o nakierowanie).

Asuryan
18-02-2015, 14:13
Jednak w grze występują pod nazwą "Tatarzy", więc tak powinno być w postach :P, nawet jeśli się to nam nie podoba ;).
Zależy od wersji językowej gry. W mojej występują akurat jako "Timurids" :P

BartekH
18-02-2015, 14:45
Zależy od wersji językowej gry. W mojej występują akurat jako "Timurids" :P

O tym pomyślałem już po wstawianiu posta i wyłączeniu komputera ;). Jak się da, to sobie też zmienię nazwę tej frakcji, bo to trochę jest takie irytujące :P

Nezahualcoyotl
18-02-2015, 17:47
A gdzie zwykle pojawiają się tatarzy, i czemu na forum nic o nich znaleźć nie mogę :P? Są nieporównywalnie słabsi, czy co?

Obydwie nacje wysypuja sie w okolicach Bagdadu lub Sarkel.Troche podrepcza,sie pokreca dookola a nastepnie ruszaja ostro albo w kierunku Antiochii lub Kijowa ktore po zdobyciu obieraja za swoje stolice.

PanzerKampfWagen
18-02-2015, 18:17
Nazwa "Tatarzy" to tak naprawdę błąd polskich tłumaczy, w oryginalnej angielskiej wersji jest "Timurids", czyli Tymurydzi :P

UczSie
09-02-2017, 16:40
Ta gra jest czasem tka bardzo niesprawiedliwa że szok, grając egiptem w drugiej turze Krucjata na kair wojna z cała europa, turcy atakują i do tego teraz mongołowie przyszli i oczywiscie prosto do jerozolimy...

Nezahualcoyotl
09-02-2017, 18:22
Zrób sobie Egipt np.na Płw. Apenińskim lub po drugiej stronie kanału La Manche.Żaden problem :devil:.

UczSie
10-02-2017, 14:19
Haha no niestety byłby dla mnie problem :D
Postanowiłem jednak uzyc haxów żeby się pozbyć mongołów. Stworzyłem dwie armie pełne konnicy i atakowałem w miejscu gdzie mogłem "zalać" mongołów z góry. Wiecie co się stało? pomimo przewagi terenu memelucy polaczeni z jazdą arabską i cięzką najemną konnicą nie dali rady. Trochę mnie to zszokowało. Liczyłem że rozbije tą armią co najmniej dwie ich i druga tak samo a tu lipton. SI stało w miejscu a moi szarżą z górki na nich i nie wiem jakim sposobem sobie nie poradzili ;__;. Najwidoczniej ich łucznicy konni>memelucy nawet w starciu wręcz.

Krwawy_Baron
11-02-2017, 19:07
Pamiętaj, że Mongołowie (i Timurydzi) pojawiają się z wyexpionymi wszystkimi jednostkami na 6 poziom doświadczenia. Co prawda to już nie jest Rome Total War, gdzie wykokszone doświadczeniem jednostki czynią cuda, ale na pewno miało to wpływ na wojsko Mongołów. Zresztą ichniejsza jazda i bez bonusu doświadczenia prezentuje się całkiem nieźle.

NiemiłosiernySamarytanin
11-02-2017, 19:14
Do tego dodać należy, że mają wymaksowanych gienków.

Piner
26-02-2017, 12:10
Przekonałem się o sile Mongołów, kiedy jako Francja utrzymywałem księstwo Akki z krucjaty. Kiedy pojawili się, byłem zaniepokojony, aczkolwiek mając wydawałoby by się dość silny garnizon, w tym kuszników, obrona będzie łatwa.
Niestety wrodzy łucznicy przetrzebili moich kuszników na blankach, nic nie robili sobie z kamiennych wież ( zwykłych), a gdy ich piechota dokonała wyłomu to wroga jazda wlała się do środka zmiatając kręgi włóczni, niczym domki z papieru...
Tak utraciłem swe władztwo w Ziemi Świętej.

Nezahualcoyotl
03-03-2017, 15:09
Przekonałem się o sile Mongołów, kiedy jako Francja utrzymywałem księstwo Akki z krucjaty. Kiedy pojawili się, byłem zaniepokojony, aczkolwiek mając wydawałoby by się dość silny garnizon, w tym kuszników, obrona będzie łatwa.
Niestety wrodzy łucznicy przetrzebili moich kuszników na blankach, nic nie robili sobie z kamiennych wież ( zwykłych), a gdy ich piechota dokonała wyłomu to wroga jazda wlała się do środka zmiatając kręgi włóczni, niczym domki z papieru...
Tak utraciłem swe władztwo w Ziemi Świętej.
Dlatego opłaca się opanować Cypr który jest idealną bazą wypadową do robienia pirackich rajdów na okoliczne miasta.Żeby móc tego dokonać niezbędne są jednostki artyleryjskie (odpada problem oblężeń dający czas na pojawienie się posiłków),silna flota blokująca porty i niszcząca wrogie okręty oraz szpiedzy.
Ładujesz korpus ekspedycyjny i podpływasz np. pod Antiochię a w następnej turze szturm,złupienie (ewentualnie zburzenie danych budynków) i odskok do swojej floty.I tak wzdłuż wybrzeża na złość skośnookim :devil:

NajlepszeIQ
26-03-2017, 18:26
To były czasy :D Czasami ciężko z nimi było :)

UczSie
06-10-2017, 22:50
Mimo wszystko te cholery sa przegięte :D
6 czy 7 wymaksowanych armii i do tego najwidoczniej twórcy na siłe ich upychają w kierunku gracza :D
Niezaleznie czy grałem Anglią czy egiptem czy Polską, mongołowiee zawsze pruli do mnie w pierwszej kolejnosci :D

Piter
09-10-2017, 18:40
Mimo wszystko te cholery sa przegięte :D
6 czy 7 wymaksowanych armii i do tego najwidoczniej twórcy na siłe ich upychają w kierunku gracza :D
Niezaleznie czy grałem Anglią czy egiptem czy Polską, mongołowiee zawsze pruli do mnie w pierwszej kolejnosci :D

Zależało od stopnia trudności, a każdy brał najwyższy, bo gra była łatwa, więc szli na niego :P

Krwawy_Baron
10-10-2017, 19:59
Myślę, że cele Mongołów zależały też od rozwoju osad - zwykle taki Sarkel czy Bułgar były przez nich omijane bo były to rebelianckie zamki drewniane. Jeżeli jednak udałoby Ci się zbudować kamienne mury w Kijowie, możesz być pewien - kitajce na bank pójdą na Ciebie. O Timurydach nie mówię, bo wówczas już wszystko jest elegancko porozwijane.

Nikczemnik
14-10-2017, 15:30
Grając Polską, z mongołami problemu dużego nie miałem. Wystarczyli litewscy łucznicy i umiejętność pali :) .