PDA

Zobacz pełną wersję : Sasanidzi



chochlik20
13-02-2010, 18:45
Postanowiłem najpierw wymienić plusy i minusy tej frakcji ;) tak trochę oryginalnie żeby było :)

plusy:
- rewelacyjna kawaleria - climbardi, katafaraci, wielbłądy, słonie bojowe, konni łucznicy
- dobre położenie geograficzne - jedynym naszym przeciwnikiem jest Cesarstwo wschodniorzymskie
- duży wybór jednostek miotających

minusy:
- łatwo możemy wpaść w długi na początku
- słaba piechota - możliwość szkolenia wojowników sugdyjskich na rodzimych terenach nie jest opłacalna
- religia - zarastracyzm - zmiana religii powoduję bunty, które uziemiają nasze armie

A co do kierunku ekspansji:
- 1 armia w stronę Antiochii
- 2 armia w kierunku Azji mniejszej
- możemy też obrać kierunek ekspansji przez stepy w kierunku Konstantynopola

Furiusz
13-02-2010, 19:13
- rewelacyjna kawaleria - climbardi, katafaraci, wielbłądy, słonie bojowe, konni łucznicy
Poza słoniami ma to też Wschodni Rzym. Zresztą nawet wole jego jednostki niż sasanidów.


- duży wybór jednostek miotających
Bez przesady, oba Rzymy maja taki sam wybór jak nie większy, to samo, celtowie.


- słaba piechota - możliwość szkolenia wojowników sugdyjskich na rodzimych terenach nie jest opłacalna
Ja tam bym się nie zgodził, ich piechota jak na porównanie z jazda wypada może i blado, ale i tak jest świetna, daje radę w starciu z każdą inną. A ona jest tylko mięsem armatnim.

chochlik20
13-02-2010, 22:50
[quote]- rewelacyjna kawaleria - climbardi, katafaraci, wielbłądy, słonie bojowe, konni łucznicy
Poza słoniami ma to też Wschodni Rzym. Zresztą nawet wole jego jednostki niż sasanidów.
no tak ale jedn. rzymskie żeby szkolić na wyzszym poziomie stajni a climbardi to chyba na 2-3 lvl. Ekwici w starciu z clibardi nie mają szans.


- duży wybór jednostek miotających
Bez przesady, oba Rzymy maja taki sam wybór jak nie większy, to samo, celtowie.
rzym wschodni - ma 2 typy łuczników: zwykłych i wschodnich + balisty na wozach i machiny oblężnicze
rzym zachodni - łucznicy + bucalieri + balisty na wozach i machiny oblężnicze
celtowie - procarze, harcownicy, bucalieri, lekkie rydwany
sasanidzi - oszczepnicy kurdyjscy, procarze i łucznicy + machiny obl.


- słaba piechota - możliwość szkolenia wojowników sugdyjskich na rodzimych terenach nie jest opłacalna
Ja tam bym się nie zgodził, ich piechota jak na porównanie z jazda wypada może i blado, ale i tak jest świetna, daje radę w starciu z każdą inną. A ona jest tylko mięsem armatnim.[/quote:3f8ge3lo]
nie opierał bym armii na piechocie bardziej wykorzystał bym ciężka jazde

Zib
14-02-2010, 01:31
Ta jazda na C u wschodniego nei ma nic wspólnego z tą od sasanidów, prócz tego że jest ciężką kawalerią.Ona ma bonus do pancerza którego sasanidzka kawaleria nie ma, a efekt starcia takich jednostek jest wtedy wiadomy, zresztą u sasanidów jest to w dodatku HA jeśli mnie pamięć nie myli.Sugdyjscy mają przebijanie pancerza co w BI jest bardzo ważnym współczynnikiem ze względu na to że większość jednostek to czołgi, fajne morale i wygląd, dają rade krótko mówiąc, fajni łucznicy no i słonie.Można się fajnei pobawić.Z punktu kampanii się nei wypowiadam bo dawno nie grałem w BI na singlu.

Furiusz
14-02-2010, 06:17
no tak ale jedn. rzymskie żeby szkolić na wyzszym poziomie stajni a climbardi to chyba na 2-3 lvl. Ekwici w starciu z clibardi nie mają szans.
Przede wszystkim sasanidzcy są HA, zresztą ich wersja rzymska służy do atakowania przede wszystkim piechoty z tego co kojarzę ;)


nie opierał bym armii na piechocie bardziej wykorzystał bym ciężka jazde
Jasne, że tak, ale sugdyjscy jak to zwrócił uwagę Zib dają radę. W polu wytrzymają chwile, nawet pewnie niezłe straty zadadzą a bitwę i tak wygrywasz konnymi. Poza tym są niezwykle przydatni podczas oblężeń. ;)

Klierowski
22-02-2010, 17:04
Hmmm ja tam lubię tą frakcje głównie za to że jednostką generała rozwaliłem 9 jednostek Cesarstwa wschodniego ;D.

hyperboria11
22-02-2010, 19:54
Bez przesady, oba Rzymy maja taki sam wybór jak nie większy, to samo, celtowie.

Dopiero co skończyłem grać Celtami i zastanawiam się co Ty bredzisz... Celtowie mają Kernów, Procarzy i Kuszników piktyjskich to gdzie tu duży wybór :?: Rydwanów nie liczę bo to inna kategoria

Furiusz
22-02-2010, 21:43
To ilu maja sasanidzi? Procki, kurdowie i łuki, czyli trzech tak jak i celtowie
ile ma rzym - strzałki, łuki (dwa u wschodniego) kusze czyli też 3-4
też w to troszku grałem :D

hyperboria11
24-02-2010, 10:11
To ilu maja sasanidzi? Procki, kurdowie i łuki, czyli trzech tak jak i celtowie
Chodziło mi o "jak nie większy"

ile ma rzym - strzałki, łuki (dwa u wschodniego) kusze czyli też 3-4
też w to troszku grałem :D
Rzymianie: Plumbatarii, łucznicy i bucalari
Bizancjum: Plumbatari, łucznicy i wschodni łucznicy

Jakby nie było 3 a nie 3-4. czyli wszędzie to samo. :D

Lukas_warrior
28-08-2010, 08:18
Ogolnie to ja uwielbiam grac sasanidami w grze wieloosobowej... ja biore cirlibati i nieśmiertelnych cirlibati to wróg od razu traci szanse ;) Wojownicy sugdyjscy są do dobijania :D

SirZielarz
28-04-2011, 12:15
A co sądzicie o armii złożonej z... jednego oddziału nieśmiertelnych Clibinarii, wyciągniętego na maksa (g/g + 7 belek doświadczenia - kosztują niecałe 12k, ich statystyki to atak 20, strzał 21, szarża 6, obrona 40, hp 2, i oczywiście przebijanie pancerza w walce wręcz), wzmocnionych np. jednymi pancernymi wielbłądnikami, czy czymś takim.
W ramach testu, starłem z nimi armię wschodniego rzymu (generał, 2 ekwici katafrakci, 2 dromedarii, pierwsza kohorta cominstatenses, 3 cominstatenses, 4 legio lanciari, 1 limantei, 3 wschodni łucznicy, skala normalna, nie wyjściowa duża).
Efekt? Clibinarii uklepali 850 wrogów (uciekło bodajże 37) sami tracąc, uwaga, 5 (słownie: pięciu) ludzi i zdobywając dodatkową belkę doświadczenia. Udział wielbłądników ograniczył się do zabicia 6 wrogich jeźdźców, kilkukrotnego ucieknięcia, odciągnięcie na jakiś czas jednych katafraktów (co miało małe znaczenie) i ostatecznie zostania całkowicie rozbitymi (uciekło ich może 3).
Generalnie bitwa wyglądała jak jeżdżenie czołgami po nieuzbrojonych chłopach, Clibinarii ginęli z rzadka, 2 padło od oszczepów pierwszej kohorty, jednego rozwalili oszczepami prawdopodobnie którzyś legio lanciarii, choć mógł to być też jakiś wielbłądnik, jeden padł przy szarży na limantei, jednego klepnął osobiście wrogi gienek zaraz przed śmiercią.

hyperboria11
28-04-2011, 21:52
Wg mnie to jest chyba najmocniejsza jednostka w BI. Przypakowany oddział rozjechał mi prawie całą armię :(

anita111
12-05-2011, 22:53
witam szukam informacji na temat ubioru sasanidów, może tu ktoś mi może pomóc? będę bardzo wdzięczna.

Bronti
22-05-2011, 11:42
Witamy kolejną kobietę na pokładzie :)

viewtopic.php?f=66&t=960&start=0 (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=66&t=960&start=0)

Tutaj poszukaj - jest tam parę obrazków Sasanidów