Agenci

[hoodykr]

Hej,
do czego najczęściej wykorzystujecie agentów? Ja, grając np Rzymem zazwyczaj robię tak:
- szpieg - na początku odkrywam kawałek mapy, sabotuje osady, no i jak zajdzie potrzeba to kradne chleb.
- czempion - początkowo podburzam osady, potem atakuje wrogich wysłanników lub osłabiam garnizon
- dyplomata - używam go w 99% do podbijania kasy z podatków i szerzenia kultury w 'nowym' regionie.

Wydawalo mi się to logiczne, ale znalazlem też sposób grania, gdzie ludzie używają w/w postaci np do zwiększania rangi oddziałów, czy przyspieszania zbierania doświadczenia przez wodza/armię.
Jakie są Wasze sposoby na ich wykorzystanie? I powiedzcie od razu jak dany sposób działa, czy np dany wysłannik musi być dołączony do armii (mieć armie macierzystą) czy np wystarczy że jest wystawiony w danej prowincji etc.

Dzięki

[Gajusz Mariusz]

Ja szpiegów szkoliłem na asasynów i do sabotowania armii polowych, natomiast czempionów w głównej mierze włączałem do armii by wydłużyć im zasięg, co zawsze miało dla mnie kluczowe znaczenie.

[hoodykr]

O tak, ostatnio również zacząłem tak robić ze szpiegami. Na początek wysyłam w świat i kradzieże aby zebrali expa, po czym dążę bycia asasynem + sabotowanie wojsk (szczególnie tych w szybkim marszu).
W sumie nie pomyślałem, że w ten sposób można zwiększyć zasięg armii. Zawsze inwestowałem w umiejetność opartą na przebiegłości zwiększającą dystans. Ale może to mieć sporo sensu faktycznie