PDA

Zobacz pełną wersję : Napoleon



Gawron
21-02-2010, 19:55
Skoro premiera Napoleon: Total War jest już blisko to zacząłem ten temat. Co o nim sądzicie? Dla niektórych jest XIX-wiecznym Hitlerem, a dla nas (Polaków) jest bohaterem. Gdzie popełnił błąd przez który został pokonany? Wg mnie jego główne błędy to atak na Iberię i Rosję.

Aquila
21-02-2010, 21:15
Bohater ? dla Francuzów na pewno. My możemy dyskutować, czy nas nie oszukał, nie zawiódł itp.


Ja uważam że w konsekwencji oszukał! Tak naprawde nic nam nieprzyniósł oprócz wojen i krótkotrwałego tworu o nazwiie Księstwo Warszawskie! Z którego zresztą ssał rekruta i pieniądze! Polacy go tak gloryfikają sam nie wiem za co? A co my mu zawdzięczamy? To że posłał nas Polaków żebyśmy gnębili i podbijali inne narody!(przypominam o San Domingo i Hiszpani)!

Podpisuję się pod tym. Ale może mam zbyt małą wiedzę, historykiem nie jestem ;)

Maczo
21-02-2010, 21:23
Myślę że jedną z największych klęsk jakie poniósł to masakra francuskiej floty w starciu brytyjską i gdyby wszystko zakończyło się pomyślnie dla Napoleona inwazja na wielką brytanie zaczęła by się na dniach dzięki czemu przeważającym językiem w europie był by właśnie francuski.No i oczywiście Waterloo które przekreśliło szanse Napoleona w podboju świata.
Nie porównywał bym go do żadnego tyrana ale bardziej do wielkich ludzi którzy zapisali się złotymi literami w historii świata czyli np: Alexander Wielki.

Napoleon bardzo podziwiał Polaków za ich wytrwałość i męstwo...



''Dla moich Polaków nie ma rzeczy niemożliwych.''

— Napoleon Bonaparte

Mówiąc w sensie ''moich'' miał na myśli oczywiście polskich lansjerów w jego gwardii cesarskiej.Napoleon wypowiedział te słowa po zdobyciu przełęczy Somosierra - w wyniku złego zrozumienia rozkazu Polacy wykonali bezsensowna szarżę na umocnione pozycje hiszpańskie - sam Cesarz będąc zaskoczony nieprawdopodobnym rezultatem natarcia wypowiedział wtedy te słowa.Na samą myśl o tym by Polska za sprawą Napoleona odzyskała swoją świetność i potęgę łezka się w oku kręci.
Tak... Atak na Rosje był jednym z największych błędów w jego życiu bo w końcu pierwsza zasada sztuki wojny to:
1.Nie wyruszać na Moskwę
2.Nie walczyć z pomocą wojsk lądowych w Chinach (to trochę dziwne)
Gdyby wiedział jaki czeka go los na pewno zmienił by swoje decyzje a i po klęsce ''Małego generała'' Polskę (KW) pod swoje wpływy wzięła Rosja co nie było dla nas zbyt korzystne i wygodne.

Edit:I co z tego że wyżynaliśmy Hiszpanów? Oni wyżynali tubylców przez 400lat doprowadzili do całkowitej zagłady Inków, Azteków i Majów. Moim zdaniem należało im się i gdybym był Ułanem w gwardii cesarskiej z chęcią wbił bym lance z całym impetem w tors jakiegoś EL Gwardio.On był naszą jedyną nadzieją w odzyskaniu niepodległości i wolałbym być jego sługą niż Pruskim niewolnikiem, O!

Gawron
22-02-2010, 17:28
dzięki czemu przeważającym językiem w europie był by właśnie francuski
Wiesz kto był największym przegranym rewolucji? Język francuski.


Nie porównywał bym go do żadnego tyrana ale bardziej do wielkich ludzi którzy zapisali się złotymi literami w historii świata czyli np: Alexander Wielki.
Aleksander też jest uważany za tyrana o czym świadczy że potrafił np zabić własnego przyjaciela. Niby był Napoleon wyzwolicielem wielu krajów a dla tych krajów wyzwolenie przez Napoleona kosztowało je więcej niż dotychczasowe życie (czyt. Blokada kontynentalna).


I co z tego że wyżynaliśmy Hiszpanów? Oni wyżynali tubylców przez 400lat doprowadzili do całkowitej zagłady Inków, Azteków i Majów. Moim zdaniem należało im się i gdybym był Ułanem w gwardii cesarskiej z chęcią wbił bym lance z całym impetem w tors jakiegoś EL Gwardio.
A czy do nas należy osądzanie innych? Czy jak Rosjanie wymordowali Polaków pod Katyniem to Chińczycy mogli by się za nas mścić?


On był naszą jedyną nadzieją w odzyskaniu niepodległości i wolałbym być jego sługą niż Pruskim niewolnikiem, O!
Ale nie spełnił naszych obietnic. Mógł utworzyć Królestwo a nie Księstwo i Polskie a nie Warszawskie. Bał się Rosji dlatego dał taką nazwę temu satelickiemu krajowi.

Maczo
22-02-2010, 17:56
A czy do nas należy osądzanie innych? Czy jak Rosjanie wymordowali Polaków pod Katyniem to Chińczycy mogli by się za nas mścić?

Tak mogliby ale musieli by mieć w tym jakiś swój interes.

Suchoj-35 [PL]
22-02-2010, 18:02
Największym błędem Napoleona był wjazd do hiszpanii :) .Zmarnował czas i wojska które mógł wykorzystać gdzie indziej :) .

Sam to przyznał ;).

Gawron
22-02-2010, 18:27
A czy do nas należy osądzanie innych? Czy jak Rosjanie wymordowali Polaków pod Katyniem to Chińczycy mogli by się za nas mścić?

Tak mogliby ale musieli by mieć w tym jakiś swój interes.
A my mieliśmy swój interes w wyżynaniu Hiszpanów? Nie bo nic nam to nie przyniosło

Drago-cs
23-02-2010, 11:21
Ale nie spełnił naszych obietnic. Mógł utworzyć Królestwo a nie Księstwo i Polskie a nie Warszawskie. Bał się Rosji dlatego dał taką nazwę temu satelickiemu krajowi.

Nie mogł, chyba że za cenę KOLEJNEJ wojny z Rosją w tym samym - 1807 roku - po pokoju w Tylzy. Aleksander I będąc na mocy aktu abdykacji króla Stasia Poniatowskiego z 1795 depozytariuszem korony polskiej i tytułu Króla Polski nie godził się, by nazwa nowo powstałego państwa nawiązywała do nomenklatury historycznego państwa polskiego. Dlatego utworzono "Księstwo Warszawskie". Ale nie mozna zapominac, że w 1812 planowano utworzyć Krolestwo Polskie z ziem Ksiestwa Warszawskiego i ziem zaboru rosyjskiego. Zresztą 28 czerwca 1812 sejm proklamowal utworzenie Krolestwa Polskiego i od tego dnia de facto Polska istniała. Ale jak to sie zakonczyło, wszyscy wiemy.


Ja uważam że w konsekwencji oszukał! Tak naprawde nic nam nieprzyniósł oprócz wojen i krótkotrwałego tworu o nazwiie Księstwo Warszawskie! Z którego zresztą ssał rekruta i pieniądze! Polacy go tak gloryfikają sam nie wiem za co? A co my mu zawdzięczamy? To że posłał nas Polaków żebyśmy gnębili i podbijali inne narody!(przypominam o San Domingo i Hiszpani)!

Polacy przelali morze krwi w sprawie napoleonskiej, ale widac cos w tym musialo być, skoro nawet na Elbie - w sklad napoleońskiego legionu wszedl jako jedyny cudzoziemski oddział - Szwadron Szwolezerów (Szwadron Elby pod dowodztwem majora Pawła Jerzmanowskiego), ktory byl z Napoleonem aż do Waterloo. Co zawdzięczamy Napoleonowi? Dumę, że mieliśmy TAKICH żołnierzy, których nawet Cesarz dazył podziwem i szacunkiem. I maksyma "semper fidelis" pasuje do nich jak do nikogo innego na świecie. Szacunek innych. Piekne karty w historii ( nawet te z Hiszpanii - Samosierra, Albuera-gdzie nasza jazda złoila tylki gwardii brytyjskiej, Ocana - gdzie karabinierzy krolewscy na sam widok lansjerów uciekli z pola bitwy). Kodeks cywilny, wprowadzony w Księstwie Warszawskim - stawiajacy prawo na wyższym poziomie ewolucji niz w takich krajach ja Austria, Prusy, czy Anglia. I na koniec - przez nastepne 100 lat idea napoleonska przyswiecala Polakom i nie doprowadzila do sytuacji, ze Polacy stali sie bezkształtna masa "niewolnikow" pod obcym jażmem, godzącą się na status quo. Co tez dodawało estymy temu narodowi w oczach Europy i nie tylko ( o Turcji juz nie wspomne, ktora jako jedyna w historii wywolała wojne w...obronie Rzeczpospolitej ( Konfederatow barskich), na dodatek ja przegrywając 1768-1774..ale to juz inna historia). Dlatego uważam, że nasze uwielbienie do Napoleona I jest calkowicie uzasadnione i godne szacunku.

Napoleon7
26-02-2010, 21:32
Jeżeli nie z Napoleonem Polacy mieli wiązać nadzieje odzyskania niepodległości to z kim?! Napoleon przegrał, więc obietnic nie spełnił. Gdyby wygrał - spełniłby. Bo było to w jego i Francji interesie. Polacy postawili na właściwą kartę. Po rozbiorach nadzieje na niepodległe państwo tak naprawdę mieliśmy tylko wtedy. W zasadzie to nawet to państwo już mieliśmy (zwał jak zwał - nazwa to sprawa drugorzędna). A że Napoleon przegrał... Tak bywa. Dlatego przegraliśmy i my. Tylko czy o to do niego można mieć pretensje?! Nie on tę wojnę zaczął. W zasadzie po pokoju w Amiens nie zaczął żadnej wojny (niepotrzebnie tylko wpakował się w konflikt w Hiszpanii, ale to inna sprawa).
A co do Polaków w Hiszpanii... Przypomnę, że Księstwo Warszawskie nie było w stanie utrzymać zbyt licznej armii i podpisano porozumienie (za zgodą wszystkich) w sprawie wzięcia na żołd francuski części oddziałów. Polacy walczący w Hiszpanii byli de facto najemnikami. Brzmi to niezbyt ładnie, ale tak wygląda prawda, choć też i złych skojarzeń nie należy za bardzo mieć, bo wszystko to uwarunkowane było pewnymi realiami politycznymi. Dużo byłoby o tym pisać...
Aha! I jeszcze jedno. Przy abdykacji w 1814 wynegocjowano pełną amnestie dla Polaków w armii napoleońskiej i możliwość powrotu z honorami do kraju. I wybór - wstąpić do armii Królestwa (którego by bez napoleońskiego epizodu też nie było) lub nie.

Generalnie to samiśmy sobie niepodległość zawalili, no i pecha mieli. Zadam inne pytanie. A co było gdyby nie było Sejmu Wielkiego i Kostytucji 3-maja? Rzecz skądinąd godna pochwały. Ale to przez konstytucje była wojna w 1792 a jej konsekwencją powstanie Kościuszki. Byłby marazm - to prawda - ale Polska by istniała. Przyszłaby rewolucja i całe zamieszanie związane z nią a potem z Napoleonem. Potem przyszedłby kongres wiedeński z zasadą równowagi sił i legitymizmu. A to by oznaczało, że po kongresie Polska by istniała nadal!!! Nie byłoby rozbiorów (II i III)! I mielibyśmy cały XIX wiek aby jakoś dojść do siebie. Biorąc zaś pod uwagę układ sił, to po wojnie krymskiej mielibyśmy pełną swobodę (przestałoby istnieć święte przymierza a Rosja skłóciłaby się z Austrią).
Inaczej mówiąc, w 1791 chcieliśmy dobrze a wyszło jak zawsze...

Pop517
26-02-2010, 22:01
Aha! I jeszcze jedno. Przy abdykacji w 1814 wynegocjowano pełną amnestie dla Polaków w armii napoleońskiej i możliwość powrotu z honorami do kraju. I wybór - wstąpić do armii Królestwa (którego by bez napoleońskiego epizodu też nie było) lub nie.
wstąpieniem do armi królestwa było równoznaczne co wstąpienie do armi rosyjskiej przynajmniej dla mnie innymi słowy polską z jednej marionetki przeszła w drugą...

Przyszłaby rewolucja i całe zamieszanie związane z nią a potem z Napoleonem. Potem przyszedłby kongres wiedeński z zasadą równowagi sił i legitymizmu
a skąd wiesz iż zaborcy by nie wymuśili na polsce przyłączenia się do koalicji?skąd możemy to wiedzieć równie dobrze można powiedzieć czy gdyby nie było rozbiorów doszło by do 1 wojny światowej?napewno nie a jeśli tak to zaborcy by nie walczyli przeciw sobie z prostego powodu polska była by miedzy nimi....

I mielibyśmy cały XIX wiek aby jakoś dojść do siebie
i co znowu szlachta by coś zyskała i było by kolejne "jedz,pij i popuszczaj pasa" 8-)

Biorąc zaś pod uwagę układ sił, to po wojnie krymskiej mielibyśmy pełną swobodę (przestałoby istnieć święte przymierza a Rosja skłóciłaby się z Austrią).
ale skąd by się wzieła ta wojna krymska jeśli wynik wojen napoleońskich byłby inny to o ile do krymskiej by doszlo to na pewno by wyglądała by inaczej...

Inaczej mówiąc, w 1791 chcieliśmy dobrze a wyszło jak zawsze...
a gdyby "staś" nie przystąpił do konfederacji kto wie jakby się to skończyło... przecie 2 bitwy z ruskimi wygraliśmy fakt w końcu by wawke zdobyli ale może nawet jedno z państw by się nad nad nami zlitowalo np.szwecja czy turcja jakby pomoc przyszła to i prusy pewnie cicho by siedzialy...a tak to mamy sejm niemy(chyba tak się nazywał nie?)

Pop517
26-02-2010, 22:30
Tak dlatego napisalem czy tak się nazywa czasem mylą mi się te nazwy :lol:

Napoleon marionetkowe królestwo w, którym Car był królem, jego krewny zażądzał my nic nie decydowaliśmy mieliśmy konstytucję ciągle łamaną, a gdybyśmy istnieli jako I Rzeczypospolita do czasów Napoleona to jak to bylibyśmy "marionetką" i walczylibyśmy przeciw Francji.
sory ze cie "obraze" ale kompletnie nie rozumiem co napisales :oops:
tylko koncowke zrozumialem po pierwszym zaborze już byliśmy pod duzym wplywem rosji a to ze konstytucje 3 maja zostala podpisana tylko dlatego bo wiekszosc gilotyny sie bala

Aquila
26-02-2010, 22:34
Nawet Napoleon sobie z Rosją nie poradził, tak jest do dziś. ;) To takie wtrącenie.

Napoleon7
28-02-2010, 13:35
Tak sobie czytam posty różnych osób i nachodzą mnie różne (niezbyt wesołe) myśli. Dość dawno temu to forum opuściłem (z różnych względów) ale od czasu do czasu zaglądam. Zauważyłem jednak, że bardzo dużo się zmieniło - na gorsze. Podyskutować już w zasadzie za bardzo nie ma z kim (może jeszcze ew. na agorze, ale...) - wybaczcie mi ta uwagę, ale głosy w dyskusji zaczynają być jakieś takie... infantylne. Może się mylę, może za mało wpadam na forum (bo zaglądam rzadko), ale takie odnoszę wrażenia.

Witia
28-02-2010, 15:11
Po awarii z września ubiegłego roku większość starej śmietanki już nie powróciła. To nie złudzenia Napoleonie ;) Pozostała tylko Agora, zdominowana przez anarcho-minarchistów ;)

Lagger
02-03-2010, 06:42
Kodeks cywilny, wprowadzony w Księstwie Warszawskim - stawiajacy prawo na wyższym poziomie ewolucji niz w takich krajach ja Austria, Prusy, czy Anglia.

Taki wyższy poziom ewolucji jak np. "Prawa osobiste dla wszystkich oprócz żydów", "Prawa polityczne dla szlachty i mieszczan oprócz żydów", "Prawo własności dla wszystkich oprócz żydów". ;) Poza tym cała ta konstytucja była pro-burżuazyjna, tak jak francuska za Napoleona.

Drago-cs
03-03-2010, 14:13
Kodeks cywilny, wprowadzony w Księstwie Warszawskim - stawiajacy prawo na wyższym poziomie ewolucji niz w takich krajach ja Austria, Prusy, czy Anglia.

Taki wyższy poziom ewolucji jak np. "Prawa osobiste dla wszystkich oprócz żydów", "Prawa polityczne dla szlachty i mieszczan oprócz żydów", "Prawo własności dla wszystkich oprócz żydów". ;) Poza tym cała ta konstytucja była pro-burżuazyjna, tak jak francuska za Napoleona.

Oczywiście kolego. Bo to była pierwsza dekada XIX wieku a nie XXI wieku. Racz zauwazyć tą subtelna różnicę. Zwiazkow zawodowych ani deklaracji praw czlowieka ONZ jeszcze wtedy nie było :) A Konstytucja Ksiestwa Warszawskiego była bardziej liberalna nawet niz Konstytucja 3-Maja..

Mefisto7
03-03-2010, 19:12
Nie gdybajcie, to nie ma sensu, chociaż też to lubię. W ciągu tych 200 lat mogło się wydarzyć wiele różnych rzeczy... Gdyby nie dosżło np: do II wojny światowej, teraz byłbym Niemcem ;) ale to gdybanie i nie dowiemy się jak by było..
Napoleon to moja ulubiona postać historyczna, także okres w którym żył. Oprócz tego że popełnił parę błędów, ja go uwielbiam ,jak Polacy tamtych czasów. Nie mogę powiedzieć o nim "Tyran". Wspominania o nim jako o "Hitlerze" tamtych czasów jest po prostu obraźliwe i niesprawiedliwe. Wszystkie błędy już mu wytknęliście, nie będę powtarzał.
Czemu upadła Polska to z kolei temat obszerny i nie na ten wątek ;)

Kessair
21-03-2010, 18:21
Napoleon -jeśli mi wiadomo- nie mordował Niemców czy Włochów "dla zabawy i po to by usprawiedliwić wojnę". Był dowódcą z ambicjami i ambicje swoje po części spełnił. Dobrze przynajmniej, że on pokazał nam, że na "Moskwę nie ma co ruszać". Gdyby taki błąd popełniła np. Szwecja [bo by nie wiedziała] to bój się boga jak wielka byłaby Rosja. Jego doświadczenia, bitwy i całe wojny napoleońskie bardzo doświadczyły generałów i władców w nowe taktyki. Lubię tą postać. Pokazał, że "mały może być wielki". Jego umiejętności dały mu szansę podbicia Europy. Niestety, jego imperium upadło, przez Rosję i ich wolne stepy. Rosja raczej nie dałaby rady go pokonać w Europie, bo ich taktyka bardziej się ogranicza do wyczerpania wroga. Napoleon, gdyby nie popełnił błędu w Rosji, mógłby skupić się na podboju reszty Europy. A utworzenie Królestwa Polskiego leżało w jego interesie i to bardzo. Bylibyśmy państwem oddzielającym Rosję od Francji, jakby jako mur obronny. Więc mu na nas zależało. Ja, wolałbym być przynajmniej niewolnikiem lub marionetką Francuskiego władcy, niż Prusaka czy Ruska... W dodatku jego Cesarstwo było wielonarodowościowe. Polacy byliby równi z Francuzami czy innymi narodami w granicach Francji. A tak to, Polacy do roli jako niewolnicy na usługach panów i magnatów Rosyjskich i Niemieckich.

Carlos
01-04-2010, 22:03
Ja, wolałbym być przynajmniej niewolnikiem lub marionetką Francuskiego władcy, niż Prusaka czy Ruska...
:roll: Ja chyba wolałbym być wolnym człowiekiem, który sam potrafi stanowić o swoich czynach ;) Napoleon wbrew obiegowej opinii nie był aniołem i także potrafił wykorzystywać niektore narodowości do swych celów, co jest raczej logiczne. Popatrzcie co się działo we Włoszech. Ale plusem ogromnym jest fakt, że niósł ze sobą powiew nowej jakości w stylu życia Europejczyków. Sprawił, że ludzie uwierzyli w swoją siłę. Szkoda, że później zabrakło takiego charyzmatycznego władcy, kiedy sypały się marzenia romantyków przez praktycznie całe 70 lat po jego klęsce. A w Polsce to nawet dłużej. Może to tez było pewne przekleństwo? Że ludzie, którym pokazano jak wiele może osiągnąć bujanie w obłokach często bezsensownie oddawali swoje życie. Choć... Za szlachetne ideały warto ;)



Dobrze przynajmniej, że on pokazał nam, że na "Moskwę nie ma co ruszać". Gdyby taki błąd popełniła np. Szwecja [bo by nie wiedziała] to bój się boga jak wielka byłaby Rosja.
Mógłbyś rozwinąć?

LEGION
04-06-2010, 10:26
Zaprawdę powiadam wam, że Napoleon nie chciał walczyć.. To inni go do tego zmuszali..
Poza tym wszyscy, którzy wierzą, że Polska/Polacy/Królestwo Polskie/Księstwo Warszawskie/lub inny surogat państwowości polskiej był dla Napoleona ważny to jest w poważnym błędzie.. Dla Bonapartego nie liczyło się nic poza władzą! i Francją.. Nie liczył się żaden naród/żadne państwo jeśli nie "pracowało" na chwałę Jego i Francji.. nie oszukujcie się, że Napoleon cokolwiek nam dał lub dałby po wygranej wojnie z Rosją.. wszystko co mieliśmy (tylko Księstwo Warszawskie) to wysiłki Polaków będących blisko najpierw pierwszego konsula, później Cesarza i wmawiających mu, że istnienie Polski jest w jego interesie..

Napoleon7
21-06-2010, 10:47
Dla Bonapartego nie liczyło się nic poza władzą! i Francją.. Nie liczył się żaden naród/żadne państwo jeśli nie "pracowało" na chwałę Jego i Francji..
1. Dla każdego polityka liczy się zawsze jego kraj i naród - to nic nowego. I naiwnością byłoby sądzić inaczej.
2. Nie mylmy tego co napisałem wyżej z cynizmem i obłudą. Mozna kierowac się interesem narodowym i jednoczesnie być lojalnym (w miarę autentycznych mozliwości) wobec sojuszników. Według mnie Napoleon takim własnie był.
3. Napoleonowi nic nikt nie musiał wmawiać. On doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że istnienie silnej Polski było w interesie Francji. Czyli - stawiając na Napoleona Polacy postąpili słusznie (nie było lepszej opcji) i w razie jego zwycięstwa można było liczyć na bardzo dużo.

Natomiast jeżeli już o tym okresie historycznym mówimy, to nasze problemy wzięły się raczej z Sejmu Wielkiego i Konstytucji 3 maja - czczy skądiną chwalebnych, acz realizowanych w najmniej korzystnym momencie i "bez głowy" (kto to widział budować reformy w oparciu o sojusz z Prusami?!?!?!). Wyczucie chwili jest w polityce wazne - a tego ówcześni nasi politycy kompletnie nie mieli!

Drattius
22-07-2011, 04:20
On był naszą jedyną nadzieją w odzyskaniu niepodległości i wolałbym być jego sługą niż Pruskim niewolnikiem, O!
Ale nie spełnił naszych obietnic. Mógł utworzyć Królestwo a nie Księstwo i Polskie a nie Warszawskie. Bał się Rosji dlatego dał taką nazwę temu satelickiemu krajowi.

Bo miał to być element gry dyplomatycznej i ociepleniu stosunków z Rosją by ją pozyskać do swoich celów. Ale po czasie Rosjanie w końcu przerwali blokadę kontynentalną, pokazując po której stronie się opowiadają.

Dagorad
25-07-2011, 13:43
On był naszą jedyną nadzieją w odzyskaniu niepodległości i wolałbym być jego sługą niż Pruskim niewolnikiem, O!
Ale nie spełnił naszych obietnic. Mógł utworzyć Królestwo a nie Księstwo i Polskie a nie Warszawskie. Bał się Rosji dlatego dał taką nazwę temu satelickiemu krajowi.

Bo miał to być element gry dyplomatycznej i ociepleniu stosunków z Rosją by ją pozyskać do swoich celów. Ale po czasie Rosjanie w końcu przerwali blokadę kontynentalną, pokazując po której stronie się opowiadają.

Jednak samą Polskę traktował jak państwo podbite tak jak i zresztą Włochy. Nazwa to chyba akurat najmniejszy problem, wszyscy i tak wiedzieli o co chodzi a i jakoś nie słyszałem żeby nie-Warszawiacy się buntowali specjalnie. Z czasem nazwa pewnie i tak by została zmieniona tylko że wówczas byłyby pewnie narzekania że na Polskę a nie RON.

Czemu Napoleon ruszył na Moskwę? Jest to jakoś w miarę jednomyślnie wyjaśnione? Czy po prostu się przeliczył i zdobywając Moskwę chciał całkowicie pokonać Rosję? W końcu stolicą był Petersburg do którego dotarcie byłoby dużo łatwiejsze niż do Moskwy a przy okazji mógłby odciąć Rosję od Bałtyku więc i sojuszników.

kuroi
25-07-2011, 16:34
Czemu Napoleon ruszył na Moskwę? Jest to jakoś w miarę jednomyślnie wyjaśnione? Czy po prostu się przeliczył i zdobywając Moskwę chciał całkowicie pokonać Rosję? W końcu stolicą był Petersburg do którego dotarcie byłoby dużo łatwiejsze niż do Moskwy a przy okazji mógłby odciąć Rosję od Bałtyku więc i sojuszników.
Może pomyślał, że skoro Polacy (dość łatwo) Ją zdobyli, to On tez da rade :D

Elivion
26-07-2011, 11:55
Napoleon uważał że wygra z Wlk Brytanią tylko wtedy kiedy zamknie handel między Rosją a Brytanią i dlatego postanowił ruszyć na Rosję

Tutaj jest podłoże konfliktu z wikipedii:
W 1812 Francja niepodzielnie panowała w zachodniej i środkowej Europie, ale wojna z Wielką Brytanią – szczególnie na Półwyspie Iberyjskim – trwała nadal. Najistotniejszym jej elementem była blokada wysp brytyjskich. Dokuczała ona coraz bardziej wszystkim, również Rosji, rujnując jej handel. Car Aleksander I nie był też zadowolony z dominacji Napoleona w Europie. Gdy latem 1810 Jean Baptiste Bernadotte, jeden z marszałków napoleońskich zasiadł na tronie Szwecji znajdującej się w strefie wpływów Rosji, Aleksander I kazał otworzyć porty rosyjskie dla statków neutralnych, w tym przewożące także towary angielskie. W grudniu 1810 Rosja wystąpiła z systemu blokady kontynentalnej i nawiązała kontakty z opozycją antyfrancuską w państwach niemieckich. Sztab rosyjski opracował plan wojny ofensywnej. Na początku 1811 przedstawiono carowi plan ataku na Gdańsk i Warszawę[2].

Napoleon uważając, że wygrać z Wielką Brytanią może tylko na drodze jej blokady, powziął wówczas zamiar pobicia Rosji i zmuszenia jej do respektowania zobowiązań podjętych w Tylży. Zgromadził na terenach Prus Wschodnich i Księstwa Warszawskiego wielonarodową armię liczącą prawie 600 tys. ludzi (m.in. 300 tys. Francuzów, Włochów i Belgów, 180 tys. Niemców, 90 tys. Polaków) i 24 czerwca przekroczył z nią rzekę Niemen, rozpoczynając kampanię wojenną, którą na użytek Polaków nazwał "drugą wojną polską". Z polecenia Napoleona Sejm Księstwa Warszawskiego 28 czerwca 1812 zawiązał Konfederację Generalną Królestwa Polskiego, która ogłosiła wskrzeszenie Polski i przyłączenie do niej prowincji zabranych.

Araven
26-07-2011, 13:32
Trafna i zwięzła analiza motywów postępowania Napoleona, Francja nade wszystko i on sam a nam Polakom sprzedał bajkę, że walczy głównie za nas. Ale tak postępują wszyscy. Gdybac mozna co by było gdyby wygrał... Pozdrawiam.

Matatjahu
31-07-2011, 20:38
Po awarii z września ubiegłego roku większość starej śmietanki już nie powróciła. To nie złudzenia Napoleonie ;) Pozostała tylko Agora, zdominowana przez anarcho-minarchistów ;)

Może nie znam pojęcia ale czy nie monarchistów? jeśli tak to co ja tu robię :mrgreen:

Co do kolegi Drago-cs. Właśnie dlatego że był lyberałem! samo zuo i parszywstwo :twisted:

doliwaq
21-09-2011, 14:55
Według mnie największym błędem Napoleona była jego pobłażliwość względem pokonanych mocarstw. Pokonane imperium czuje wobec zwycięzcy nienawiść i chęć zemsty. Zamiast zostawiać pokonanych cesarzy i królów w roli przymusowych sojuszników mógł postąpić tak jak postąpił z Polakami. A dokładniej: na gruzach pokonanych monarchii mógł utworzyć nowe państwa np. na terenie cesarstwa Austrii mógł stworzyć satelickie republiki (lub ewentualnie monarchie konstytucyjne) Austrii, Węgier, Czech, Chorwacji, Krainy(Słowenii) i Wenecji. Na gruzach pokonanego królestwa Pruskiego mogłyby powstać zależne państwa takie jak np. Księstwo Śląskie, Księstwo Pomorskie, Księstwo Serbów Łużyckich, Republika Prus, Marchia Brandenburska, Królestwo Polskie i kilka niemieckich państewek, które zostałyby włączone do Związku Reńskiego. Kolejny błąd Napoleona. Traktował cara jak brata, a Rosję jak przyjaciela. Czyżby nie wiedział, że wielkie imperia nie żyją w przyjaźni? Sama wyprawa na Rosję nie była zła - zły był jej cel. Gdyby idąc przez Rosję odtworzył Wielkie Księstwo Litewskie i Chanat Krymski oraz utworzył Księstwo Ruskie, Republikę Inflant i może jeszcze parę innych satelickich państewek. Potem mógłby w nich przeczekać ostrą zimę i ruszyć dalej na Moskwę i Sankt Petersburg. Po stworzeniu tak wielu państw, których obywatele byliby wdzięczni jak Polacy i równie lojalni Napoleon nie musiałby obawiać się buntów czy zdrady, zarówno na wojnie dalekiej, jak i po przegranej. Co do Hiszpanii. Atak na nią był po prostu głupi. Ale można by to rozegrać tak. Po ataku na Hiszpanię mógłby stworzyć Księstwo Katalonii, Republikę Basków, Księstwo Aragonii i Księstwo Galicji. Te państwa stanowiły by bufor między Francją, a Kastylią. Potem już tylko wraz z nowymi sojusznikami(którzy znali taktykę i sposób walki Iberów) zaatakować Kastylię, Andaluzję i Portugalię.

Czyli w skrócie przepis na sukces dla Napoleona: niszczenie wielkich monarchii i imperiów i tworzenie na ich ziemiach wielu małych, zależnych i wdzięcznych narodowych państw. Najlepiej gdyby to były republiki.

Micio
08-02-2013, 11:32
Ja uważam że w konsekwencji oszukał! Tak naprawde nic nam nieprzyniósł oprócz wojen i krótkotrwałego tworu o nazwiie Księstwo Warszawskie! Z którego zresztą ssał rekruta i pieniądze! Polacy go tak gloryfikają sam nie wiem za co? A co my mu zawdzięczamy? To że posłał nas Polaków żebyśmy gnębili i podbijali inne narody!


Polecam przeczytaj Łysiaka "Cesarski Poker" wszystko tam jest tam elegancko objaśnione na temat sprawy polskiej. To powinna być lektura obowiązkowa, może wtedy uniknęlibyśmy takich idiotyzmów. A co do ataku na Hiszpanie, był niejako do tego zmuszony przez Anglików którzy np. mordowali całe wsie pod banderą francuska i robili różne śmieszne rzeczy z tubylcami. Ludność nie pozostała dłużna i zaczeli wieszać, obdzierać ze skóry itp. oficerów i żołnierzy francuskich. No i tak to się zaczęło.
Pozdrawiam

depus
09-02-2013, 10:20
Zaprawdę powiadam wam, że Napoleon nie chciał walczyć.. To inni go do tego zmuszali..
Poza tym wszyscy, którzy wierzą, że Polska/Polacy/Królestwo Polskie/Księstwo Warszawskie/lub inny surogat państwowości polskiej był dla Napoleona ważny to jest w poważnym błędzie.. Dla Bonapartego nie liczyło się nic poza władzą! i Francją.. Nie liczył się żaden naród/żadne państwo jeśli nie "pracowało" na chwałę Jego i Francji.. nie oszukujcie się, że Napoleon cokolwiek nam dał lub dałby po wygranej wojnie z Rosją.. wszystko co mieliśmy (tylko Księstwo Warszawskie) to wysiłki Polaków będących blisko najpierw pierwszego konsula, później Cesarza i wmawiających mu, że istnienie Polski jest w jego interesie..

Zgadzam się z tym że go do wojny zmusili jednak nie zgadzam się z tym że po wyprawie na Rosję i zwycięstwu Napoleona nic by nam nie dał. jak by nam nic nie chciał dać to polska nawet Księstwa Warszawskiego by nie miała. mało kto wie że Napoleon powiedział kiedyś "Nigdy nie będzie pokoju na świecie dopóki nie będzie wolnej i niepodległej polski ".
Wiele dzisiejszych ludzi uważa Napoleona za diabła co oczywiście jest nieprawdą.Dlaczego tak myślą ? Bo historię piszą zwycięscy można to porównać do podbicia Gali
przez Rzym większość ludzi myśli że to byli tylko zwykli barbarzyńcy lecz tak naprawdę oni też byli w dużym stopniu rozwinięci.

Zygmunt
23-07-2014, 17:25
Napoleon był bezwątpinia wybitnym wodzem choc miał też szczęście, że zagraniczni taktycy poumierali (np Fryderyk Wielki albo Aleksander Suworow). Potrafił wykorzystać w pełni potencjał ludnościowy Francji.

Moim największym błędem nie była sama chęc wojny z Rosją tylko sposób przeprowadzenia kampanii wojnennej. Napoleon nie rozumiał, że na wschodzie Europy jest inny poziom urbanizacji niz na zachodzie i trzeba dostosować do tego strategie. Właśnie fatalne przygotowanie logistyczne (które na zachodnie warunki byłoby bardzo dobre) doprowadziły do tego, że po kilkunastu dniach zaczeło brakować żywności, konie umierały a armia sie wykruszała. Zima zaś tylko dokończyła dzieła zniszczenia podczas wycofywania się . Niestety Napoleon nie poczytał sobie jak to inny dowódca Karol XII przejechał się na wschodzie.