PDA

Zobacz pełną wersję : Oskary 2010



vlad77
08-03-2010, 18:38
Oglądał ktoś może ten film eks Camerona, bo ja nie i jakoś mi się nie za bardzo pali, po tym co odpalili na dzisiejszej/wczorajszej gali. Ogółem rzecz ujmując to delikatna kompromitacja, statuetkę za najlepszą muzykę dostała zwykła, sory za wyrażenie, kreskówka. Sandra Bullock dostała w tym roku i Złote Maliny i Oskara. I ostatecznie The Hurt Locker, enty film o niesieniu przez amerykę demokracji na bliski wschód (i wcześniej do Afryki) i opowieściach o tym jak heroiczny potrafi być amerykański żołnierz, to już delikatny przesadyzm. Pomijam tu fakt nominacji, bo na wielu forach ludzie bulwersowali się, że dwie nominacje do najlepszej piosenki dostał film, a raczej bajka "Księżniczka i żaba", a naprzykład "I see you" z Avatara nie, chociaż piosenka jest dobra. Z czym się zgadzam, bo przecież nie wszystko musi być złe, to ze statuetką dla Christopha Waltza za Bękarty Wojny, zagrał bardzo dobrze, z charakteryzacją dla Star Treka, była też bardzo ładnie zrobiona.

To tyle z moich, że tak powiem uczuć co do Oskarów 2010. Jakie są wasze opinie?

Brave
08-03-2010, 19:09
ja osobiście jestem w szoku po otrzymaniu 6 oskarów przez THL ;) A Avka nie oglądałem, czekam na jakiegoś divxa z lektorem na necie :)

vlad77
08-03-2010, 19:24
Ja pierwszą wersję Avatara właśnie tak obejrzałem online, lepiej pojedź do kina, nie psuj pierwszego efektu, ale tak wracając do tematu, mnie to właśnie też położyło, ja tu pozwolę sobie zacytować KLA, z tematu: Avatar - kontrowersje na temat filmu

Avatar nie dostał Oscara nie ze względu na fabułę lecz to że ukazuje amerykańską armię jako półgłówków a korporację jako chciwych kapitalistów, którzy zniszczą przyrodę dla portfela. Akademia nie mogła pozwolić by Cameron ze swoim dziełem zatriumfował więc trzeba było znaleźć film politycznie poprawny. Taki który pokaże amerykańskich żołnierzy przeciwstawnie do wizerunku u Camerona. Padło na Hurt Locker. Odgrzebali film z 2008 roku który wszedł wcześniej bez szumu, krytycy się nim nawet nie zainteresowali. Akademia sobie o nim przypomniała z dwóch powodów: ukazuje męczeństwo, heroizm amerykańskich ''aniołów w mundurach'', a po drugie reżyserem była ostatnia żona Camerona. Świetnie pasował do wymagań Akademii. Oprócz tego jest to film bardzo przeciętny, powiedzieć średni...
I to jest po prostu prawda :)

glaca
08-03-2010, 19:44
moj faworyt - district 9 nic nie dostal, tzn ze holyłud trzyma tę samą ujową linię, więc nie mam zmartwień... a the hurt locker rzeczywiscie przecietny...

Marat
08-03-2010, 20:01
A Avka nie oglądałem, czekam na jakiegoś divxa z lektorem na necie

Chyba prędzej doczekasz się osta na forum 8-)

Co do samych Oskar(d)ów, to już od dawna jest niski poziom. Można to chyba porównać do Nobla dla Obamy ;)

Dragonit
08-03-2010, 21:15
Kla czasami da dobrą rozkminę ;p Fakt, szkoda Dystrycta, ale przynajmniej dostał nominację, tak samo jak bękarty wojny. Nominacje za efekty śmieszne, Star Trek przed 2012 :roll: Reszta nie za bardzo mnie interesuje, poza muzyką oczywiście.

KLAssurbanipal
09-03-2010, 21:49
Moja opinia: polityczna poprawność zdobywa najwięcej statuetek :)

Brave
09-03-2010, 22:02
Ale czy Bękarty Wojny to film zaslugujący na Oskara?

Film mi sie podobał, nietypowy, ciekawa interpretacja wojny przez Quentina, bardzo dobra gra aktorów, ale zbyt często wiało nudą :?

Volomir
09-03-2010, 23:36
Nuda? Na Bekartach?! Oczadziales?! Ja pochlanialem kazda scene, kazde ujecie! Poczawszy od swietnej sceny otwierajacej czyli rozmowy z Lowca Zydow;) Swietny film, swietny Brad Pitt! :P

Sam Fisher
10-03-2010, 07:32
Nuda? Na Bekartach?! Oczadziales?! Ja pochlanialem kazda scene, kazde ujecie! Poczawszy od swietnej sceny otwierajacej czyli rozmowy z Lowca Zydow;) Swietny film, swietny Brad Pitt! :P
Takie same odczucia ma KLA co do Avatara ;) Oglądałem Bękartów i do momentu tej długiej przedłużającej się rozmowy w pubie (z tego co pamiętam to była jakaś knajpa) strasznie podobał mi się film. Znudziła mnie ta rozmowa i do tego miałem jeszcze inne sprawy na głowie i efekt był taki, że nie wiem jak skończył się film. Na pewno jednak wrócę do niego. Po prostu okoliczności nie były sprzyjające żeby obejrzeć go do końca, a ta nudna rozmowa tylko pomogła mi w przerwaniu seansu :(

Volomir
10-03-2010, 08:49
Bez przesady nie porownuj mnie z KLA:P Mi siefilm poprotsu bardzo podobal;) Ta rozmowa byla nudna? Hmm do Tarantino trzeb amiec odpowiednie podejscie bo dlamnie te dialogi sa swietne i to chyba najlepsze elementy filmu. Poczatkowa scena, rozmowa w pubie, potem przesluchanie. Tarantino lui sie takimi rozmoami bawic, bylo ich duzo w Pulp fiction, w Grindhousie i w Kill Billu. Ma taki styl, albo sie to lubi (ja z dziewczyna to ogladalem i uwielbiamy te dialogi), albo si enie lub. Mi to wlasnie odpowiada bo tarantino pokazuje duzo przemocy, sieczki itd, a te dialogi sa takim swietnym kontrastem w oczekiwaniu na kolejna rzez;)

glaca
10-03-2010, 09:12
za dużo progesteronu w otoczeniu Volo... :lol:

Brave
10-03-2010, 11:16
Nuda? Na Bekartach?! Oczadziales?! Ja pochlanialem kazda scene, kazde ujecie! Poczawszy od swietnej sceny otwierajacej czyli rozmowy z Lowca Zydow;) Swietny film, swietny Brad Pitt! :P
Zbyt dluga rozmowa w pubie z tą aktorką oraz ta na samym początku w domku gdzie ukrywali Żydów.
Dialogi były świetne, ale dla mnie zbyt długie.

Brave
10-03-2010, 21:22
Obejrzałem tego Hurt Locker i zadaje sobie pytanie: "Jakim cudem ten syf zdobył 6 oskarów :?: :?:" :D

Akcja filmu jest monotonna i nudna. Już 100 razy lepsi są "Amerykańscy chłopcy". Ledwo wytrwałem te 2 godziny oglądanie i już miałem to wyłączyć.
Bo obejrzeniu tego filmu, zgadzam się z teorią KLA, że wszystko było przesądzone z góry. :|

PS. Sorki za double post ;)