PDA

Zobacz pełną wersję : Dragon Age:Początki



Luminos
31-08-2009, 10:02
Lepiej brzmi wdg mnie "Origins", ale jako że jesteśmy w Polsce, to tak ma być ;) Premiera w październiku, mam nadzieję że się nie zawiodę.

rhey
31-08-2009, 12:53
Premiera w październiku, mam nadzieję że się nie zawiodę.
I nie tylko ty. Nie czekałem tak na żadną grę od czasów Baldur's Gate 2.
Na razie wszystko wskazuję na to, że dostaniemy bardzo dobrą grę. Nawet znajomi którzy mieli okazje pograć na przedpremierowym pokazie nie szczędzą pochwał choć mieli dostęp jedynie do prologu.

31-08-2009, 13:31
Ja się tylko wymagań boje.... Grafika mnie bardzo niepokoi...

Volomir
01-09-2009, 19:20
Jedna z niewielu gier na ktore czekam. Licze, ze bedzie to wreszcie jakis porzadny, nieugrzeczniony RPG z flakami, seksem i alkoholem. Wymagan tez sie troche boje :roll: No coz, pozyjemy, zobaczymy.

Czulu
02-09-2009, 10:00
Hihihhi, Bioware robi kolejnego pseudorpga dls konsolowców, nie szczędząc przy tym obietnic konserom, żeby jak najwięcej kaski wycisnąć, a ludzie się na to nabierają, urocze po prostu :lol: Popatrzcie sobie chociażby na dialogi w filmikach, kwestie wypowiadane przez gracza nie przekraczają jednego zdania, żeby motłoch nie musiał za dużo czytać. I to ma być spadkobierca BG ? Chyba raczej profanacja...

Volomir
02-09-2009, 10:43
No tak, tylko nikt nie czeka na nastepce BG, bo tym moze byc tylko BG3 wydane prze Black Isle;) Ja mimo wszystko czekam na DragonAge, zobaczymy co z tego zrobia. A no i na Wojownicza Ksiezniczke z King's Bounty czekam jeszcze:P

Tur
26-09-2009, 18:30
Ja się wymagań nie boję bo będę grał w to na x360 i wam też radzę kupić taką konsolę. Masz gdzieś problemy z wymaganiami sterownikami, wkładasz płytkę i jedziesz. Jeżeli masz hd to jeszcze lepiej instalujesz na hd i konsolka cichutko chodzi. Zyskujesz jeszcze masę innych gier które na pc nie wyjdą, chociaż teraz to się powoli zmienia. Niestety D3 zapowiadane jest tylko na pc...

Volomir
26-09-2009, 19:43
Litosci :lol: Ja sie na konsole nie przerzuce nigdy! Tyle pieknych gier na PC, a ja mam sie na konsolke przerzucic? Co kto lubi, ale ja do konca wierny bede pcetowi;) Total war i BG i niech konsole nie wchodza miedzy nas, zreszta jeszcze nie bylo sytuacji zebym zazdroscil konsoli jakiejs gry, w ktora na PC nie moge pograc;) Poza tym, moze sie myle, ale na PC Dragon: Age ma byc bardziej rozbudowany i z lepsza grafika (co jest norma).

Tur
27-09-2009, 13:31
Litosci :lol: Ja sie na konsole nie przerzuce nigdy! Tyle pieknych gier na PC, a ja mam sie na konsolke przerzucic? Co kto lubi, ale ja do konca wierny bede pcetowi;) Total war i BG i niech konsole nie wchodza miedzy nas, zreszta jeszcze nie bylo sytuacji zebym zazdroscil konsoli jakiejs gry, w ktora na PC nie moge pograc;) Poza tym, moze sie myle, ale na PC Dragon: Age ma byc bardziej rozbudowany i z lepsza grafika (co jest norma).

Z tą lepszą grafiką to jest różnie - zawsze tak piszą ale jak się robi screenshoty to w niewielu grach widać jakąś różnicę. Np. ostatnio porównywany był Wolfenstein i w zasadzie zero różnic ale masz rację dla każdego co lubi. Z innej beczki etw (czyli chyba najsłabszą z serii TW) mają też wydać na ps3 i x360.

Janek
28-09-2009, 18:56
W najnowszym CD-A jest recenzja - gra dostala 8+/10, ale po recenzji wlasnie zrobilem pre-order ;-) Podobno jest bardzo oldschoolowo :)

Dragonit
28-09-2009, 19:20
Szkoda, że tylko 8+, choć jest szansa że tylko im dragon age nie przypasił. Poczekam może na opinie użytkowników.

Janek
29-09-2009, 07:00
Szkoda, że tylko 8+, choć jest szansa że tylko im dragon age nie przypasił. Poczekam może na opinie użytkowników.

Poczytaj recenzje - mnie sie bardziej spodobal po recenzji - minusy dostal glownie za slaba grafike (rzeczywisce na screenach nie wyglada powalajaco, zwlaszcza tekstury terenu), oldschoolowy rozwoj postaci (znaczy jak w BG - mnostwo klas, specjalizacji itp., bez mozliwosci cofniecia raz dokonanych wyborow) i wysoki poziom trudnosci.
Czyli zapowiada sie cos a'la Baldur's Gate :D ZLozylem wczoraj pre-ordera ;)

29-09-2009, 09:34
Chyba będe musiał dorzucić ten tytuł do listy "wydatkowej" po 10 :lol:

Czulu
30-09-2009, 20:49
Czy znane jest wam pojęcie recenzji sponsorowanej ?

Janek
30-09-2009, 20:51
Primo, nigdy nie widzialem w CD-A czegos co mogloby byc recenzja sposnorowana - kupuje CDA od kilku lat i nigdy sie jeszcze nei zawiodlem na ich recenzji a zazwcyzaj nie kupuje gier dopoki nie przeczytam co o nich w CDA pisza.
Secudno dosc duzo jednak DA:O nawrzucali i dali tylko 8+ - tyle, ze dla mnie wady o ktorych pisza, to nie wady :)

Volomir
30-09-2009, 21:58
Czy znane jest wam pojęcie recenzji sponsorowanej ?

Tak, ale nie w cd-action. Tak jak Janek, kupuje od paru lat regularnie i nigdy sie nie poczulem oszukany przez nich. Czasem sie nie zgadzam ale roznica jest gora jednego punktu. Zreszta, skoro przed premiera DA:O juz wiedziales, ze to kiepska gra to po premierze nie zmienilbys zdania chocby nie wiem co. :roll:

Czulu
01-10-2009, 08:16
Nie twierdzę że kiepska, raczej że przeciętna, podobnie jak wydany przed rokiem mas effect, ale z robionym przez producentów "hypem".

rhey
01-10-2009, 10:51
Popatrzcie sobie chociażby na dialogi w filmikach, kwestie wypowiadane przez gracza nie przekraczają jednego zdania, żeby motłoch nie musiał za dużo czytać. I to ma być spadkobierca BG ? Chyba raczej profanacja...
A co jest takiego super w "dialogach" w których obydwaj rozmówcy walą trwające kilka minut monologi? Coś takiego zdarza się na dyskusjach panelowych a nie w prawdziwym świecie.

Czulu
01-10-2009, 11:30
Z drugiej strony jeśli elokwencja postaci gracza jest zbliżona do osiedlowego dresa to też nie najlepiej. Zresztą jak juz mówiłem starczy sobie porównać dialogi z BG i DA żeby zobaczyć o co mi chodzi.

01-10-2009, 14:56
Z drugiej strony jeśli elokwencja postaci gracza jest zbliżona do osiedlowego dresa to też nie najlepiej. Zresztą jak juz mówiłem starczy sobie porównać dialogi z BG i DA żeby zobaczyć o co mi chodzi.
Masz rację...Najlepiej pograć sobie w Baldur's Gate Trilogy i zerknąć w inne tzw cRPG ;)

Raku
01-10-2009, 18:11
A co jest takiego super w "dialogach" w których obydwaj rozmówcy walą trwające kilka minut monologi?
Zagraj sobie w "Planescape: Torment" to nie będziesz zadawał takich pytań ;)

Tur
01-10-2009, 19:13
A co jest takiego super w "dialogach" w których obydwaj rozmówcy walą trwające kilka minut monologi?
Zagraj sobie w "Planescape: Torment" to nie będziesz zadawał takich pytań ;)

Tam to dopiero były rozmowy, dzięki nim mogłeś naprawdę pchnąć rozgrywkę a nawet dostać bardzo ciekawe przedmioty. Ale PT to jedyna gra w której było to tak rozbudowane. Śladowa ilość tego była w Mass Effect.

Czulu
01-10-2009, 20:13
Ale PT to jedyna gra w której było to tak rozbudowane

Chciałeś powiedzieć "jedyna w którą grałem".

Janek
01-10-2009, 20:20
Ja ostatnio sobie kupilem PT i pogrywam czasami - dialogi sa rzeczywiscie fajne (chociaz czasami przegadane), ale sama gra sie juz mocno postarzala niestety.

rhey
01-10-2009, 22:19
Zagraj sobie w "Planescape: Torment" to nie będziesz zadawał takich pytań
Grałem. P:T jest na tyle odrealniona, że takie rzeczy nie raziły tylko stawały się jednym z największych plusów jednak Dragon Age prezentuje całkiem inną konwencje.

Elrond
25-10-2009, 13:46
Primo, nigdy nie widzialem w CD-A czegos co mogloby byc recenzja sposnorowana - kupuje CDA od kilku lat i nigdy sie jeszcze nei zawiodlem na ich recenzji a zazwcyzaj nie kupuje gier dopoki nie przeczytam co o nich w CDA pisza.

To widać znacznie podnieśli poziom. W zamierzchłych czasach przełomu wieków, kiedy kupowałem gazety o grach(w tym też CDA) to w zasadzie recenzje pisane pod producentów były w CDA standardem(i pewnie tym osiągnięto "przewagę rynkową" nad takim np. SS, gdzie się nie cackano nawet z najbardziej lansowanymi grami i oceniano bardzo surowo).

I nie marudźcie tak na DA:O. Nikt się nie spodziewa, że to będzie kolejny BG, ID czy PT - takich cudeniek niestety się już z jakichś tajemniczych powodów nie robi. Z pewnością nie będzie wielominutowych monologów, ale może zobaczymy kawałek bardzo dobrego RPG - coś, co jest trudno teraz spotkać.
A co do konsol - jak ktoś uważa, że wszystkie gry na konsole są prostackie i płytkie, to polecam odkurzenie kilku starych japońskich RPG na PS1.

glaca
31-10-2009, 21:04
niektórych pewnie odrzuci pewien motyw:
http://www.bitmob.com/index.php/mobfeed ... -hero.html (http://www.bitmob.com/index.php/mobfeed/sex-and-the-single-dragon-age-hero.html)
rzućcie okiem na dolne zdjęcia ;)

exar
01-11-2009, 20:56
hehe czyżby bioware przeszło samo siebie :lol: ? Gralem w kotora ,mass effect i te smaczki ze zbliżeniem się naszego bohatera do jednej z kompanek( w kotorze była to chyba Bastila Shan, a w mass effect można było poderwać ziemianke i asarianke Liare T'soni o ile grało się mężczyzną) było świetnym pomysłem ze strony twórców. Jednak jeśli to co na tych ostatnich screenach można zobaczyć jest prawdą to już widzę jaki status ta gra będzie miała w naszym kraju 8-) .

Janek
01-11-2009, 21:10
W MassEfect Liare T'soni mozna bylo "poderwac" grajac takze kobieta.

Tur
09-11-2009, 12:23
Ale PT to jedyna gra w której było to tak rozbudowane

Chciałeś powiedzieć "jedyna w którą grałem".


Na jakiej podstawie tak twierdzisz ?


Wracając do tematu, w DA co chwila twoje akcje powodują reakcje zmienne reakcje drużyny. Najlepsze to że z reguły każdy ma odwrotnie ( może tylko Leilana i Alister się częściej zgadzają). Fajną sprawą są też pogadanki pomiędzy Alisterem i czarownicą ( zapomniałem imienia). Relacje z postaciami można lekko poprawiać odpowiednim podarunkiem , np. od psa np. dostałem brudne gacie ;).

Czulu
10-11-2009, 19:44
Bo sam znam kilka gier z równie rozbudowanymi dialogami jak w PT

Co do DA, to przeszedłem wersję angielską, i pozwolę sobie wrzucić 3 grosze. Ogólnie rzecz biorąc gra jest średnia, w dosłownym sensie tego słowa. Jest długa, mnie robiącemu wiekszość side questów, oraz eksplorującemu wszystkie obszary zabrała niemal 80 h "played". Sęk w tym że ta długość nie jest wynikiem zawiłej, wielowątkowej fabuły, ale wielkości obszarów opanowanych przez wraże siły przez które gracz musi się przedrzeć. Odnoszę wrażenie że proporcje pomiędzy czystą "rzeźnią", a "gadaniną" są jak 4 do 1, niektórym może i przypadnie to do gustu, ale ja wolę kiedy te proporcje są bardziej zrównoważone. Godne uwagi są walki z bossami które w porównaniu do tego co widziałem w ostatnio wydawanych grach tego samego producenta są bardzo trudne, a dzięki temu znacznie bardziej interesujące. Stanowią one bez wątpienia atut gry. Kolejnym atutem jest drużyna, w której mamy kilka nietuzinkowych i klimatycznych postaci, co stanowi miłą odmianę po raczej nieciekawych i szablonowych towarzyszach z Jade Empire czy Mass Effect. Ale na tym właściwie plusy się kończą. Fabuła jest bardzo sztampowa, i pozbawiona polotu, w ogólnym zarysie jest zresztą plagiatem podstawki Neverwinter Nights 2, z tą różnicą że w DA przy okazji mamy jeszcze do wyeliminowania nikczemnego uzurpatora. Brak tu zupełnie jakichkolwiek zwrotów akcji, które były znakiem firmowym gier Bioware'u ostatnich lat. Side questy też nie są jakieś porywające - przeważnie albo trzeba gdzieś iść i kogoś zabić, albo przekonać kogoś do czegoś co sprowadza się do kliknięcia 2-3 razy w opcje dialogową z opisem "[persuade]". Jest co prawda kilka "miodnych" momentów (względnia uznanych przezemnie za takowe), jak na przykład negocjacje z napotkanymi demonami, czy "eventy" z członkami drużyny lub niektórymi postaciami niezależnymi, ale to są raptem rodzynki w cieście, które nie są w stanie przesłonić miernoty fabularnej ogółu rozgrywki.

glaca
10-11-2009, 21:27
80h? musiales chyba zacząć grać od razu po ukazaniu się na torrentach :lol:

a poki co gra mi się podoba- jestem dopiero po przejsciu wprowadzenia. w dzisiejszych czasach nie mozna za wiele wymagać od gier, bo też i my jako gracze jestesmy starsi. mi to i nawet F3 się podoba. jak na dzisiejsze standardy jest ok.

Kyuzo
10-11-2009, 21:32
Ja dopiero zaczynam przygodę z DA i jak na razie jest naprawdę nieźle. Nie odkryłem jeszcze zbyt wiele nie mówiąc o przechodzeniu gry kolejnymi postaciami. Nadal jest na etapie 'zachwytu nowością', ale już teraz mogę napisać, że jest to pierwsza gierka od czasu Baldurów gdzie faktycznie walczy się drużynowo. Nie tak jak choćby w NWN gdzie właściwie cały ciężar walki spadał na główną postać (trochę lepiej było w Kotorach). I owe walki są piekielnie wymagające nawet na normalu. Choć to akurat podobno zmienili już w pierwszym patchu :lol:
Może i pomysł na fabułę jakoś nie miażdży, ale w końcu to miało być stare dobre fantasy. Nie wiem jak będzie dalej, ale np. akcja z finałem rytuału w czasie, którego zostawało się szarym strażnikiem była mocna.
Na razie poznaje mechanikę gry, zwiedzam świat, zbieram drożynkę i nabijam lvl 8-)
Jeszcze małe info, co do grafy. Sporo opinii czytałem, że gierka brzydka itd. Nie wiem jak inni, ale ja uważam, że oprawa jest całkiem dobra. Najbardziej podoba mi się mimika postaci, z którymi się rozmawia. To naprawdę buduje klimat :shock:
Jakieś tam słabe tła czy niskie rozdziałki tekstur. Kto by na to zwracał uwagę w porządnym cRPGu, w końcu liczy się grywalność, a tej w DA mi nie brakuje... jak na razie...

Janek
11-11-2009, 01:19
I owe walki są piekielnie wymagające nawet na normalu. Choć to akurat podobno zmienili już w pierwszym patchu :lol:


W paczu zmniejszyli poziom trudnosci na "easy", bo podobno na tym poziomie tez mozna bylo niezle becki dostac :-) Swoja droga przy tym jak mnie czasami masakruja na normal, az boje sie zastanawiac jak wygladaja walki na najwyzszym poziomie :-)
BTW, polonizacja jest wielka - chyba jedyna gra poza Wiedzminem gdzie po zagraniu chwile w wersje ENG i PL, zostalem przy PL.

Grafa rzeczywiscie jest nedzna (tla), ale zgadzam sie z przedmowca, ze zbytnio to nie przeszkadza.


wielkości obszarów opanowanych przez wraże siły przez które gracz musi się przedrzeć. Odnoszę wrażenie że proporcje pomiędzy czystą "rzeźnią", a "gadaniną" są jak 4 do 1,

To chyba w inna gre grales albo na dialogach uzywales po escape przyspieszania wypowiedzi - dialogow jest naprawde ogrom i prawie kazda postac ma bardzo duzo do powiedzenia.
A co do samego lazenia i klepania setek potworow - to wlasnie jest oldschoolowy urok tej gry :-) W BG 1 i 2, NWN czy nawet PT bylo tak samo przeciez :-)

Czulu
11-11-2009, 09:35
To chyba w inna gre grales albo na dialogach uzywales po escape przyspieszania wypowiedzi - dialogow jest naprawde ogrom i prawie kazda postac ma bardzo duzo do powiedzenia.

A czy ja mówię że dialogów jest mało ? Wypowiadam się tylko na temat proporcji, a nie bezwzględnej ilości jednego i drugiego. Ale skoro już przy tym jesteśmy to wypowiem się explicite na ten temat : dialogów jest moim zdaniem tyle co w 30 godzinnych grach Bioware'u.


A co do samego lazenia i klepania setek potworow - to wlasnie jest oldschoolowy urok tej gry :-) W BG 1 i 2, NWN czy nawet PT bylo tak samo przeciez

Trudno byłoby tu o jakiś obiektywny dowód, ale z tego co pamiętam to PT obszary do wyczyszczenia były mniejsze, pozatym proporcje pomiędzy gadaniną a walką były raczej "fifty-fifty". Podobnie w Nwn 2, natomiast co do Nwn 1, to to jest szajs a nie "oldscoolowy RPG". Z baldurów grałem tylko w 2 w coopie z kolegą więc się nie wypowiadam.

Dragonit
11-11-2009, 12:11
To zagraj w Baldura dwójkę z dodatkiem Throne Bhall'a - Polecam :) Podoba mi się wolność drugiego rozdziału, po wyjściu z lochów i zrobieniu co nieco możesz chodzić prawie gdzie chcesz, po wszystkich dzielnicach miasta i robić różne questy, odkrywać nowe lokacje i również je wykonywać, zdobywać twierdze itd. Jedyna gra, w którą chciało mi się zaczynać grę ze 30 razy, różnymi postaciami, różną drużyną albo solo ;) Interakcje między drużyną również występują, że przytoczę słynny cytat Korgana wypowiedziany do Mazzy:
-Uważaj, Mazzy, mam coś długiego, twardego i sięgającego aż do ziemi, co możesz se dotknąć i pieścić. Dziecko, nie ma się co czerwienić! Mówiłem o swoim toporze.

Co do Dragon Age, pamiętam że Czulu ma jakieś uprzedzenie do nowych gier; wiedźmin przeciętniak, DA przeciętniak ... Ja na razie miałem okazję jedynie zagrać w edytor postaci do niego, który jest do ściągnięcia, i tworzenie wygląda raczej zwyczajnie. Choć sporo opcji zmiany wyglądu. Nie ma niestety zwykłego dema, a na pełną nie mam kasy :)

Czulu
11-11-2009, 13:00
To zagraj w Baldura dwójkę z dodatkiem Throne Bhall'a - Polecam

Przecież napisałem że grałem, następny niezdolny do czytania ze zrozumieniem...


Co do Dragon Age, pamiętam że Czulu ma jakieś uprzedzenie do nowych gier; wiedźmin przeciętniak, DA przeciętniak ...

Wyciąganie takich wniosków na podstawie dwóch ocen to sofistyka albo zwykły idiotyzm. To że nie podniecam się dwoma przeciętnymi grami wokół których z mniejszym lub wiekszym powodzeniem nakręcano medialnego hype'a, nie oznacza że nie da się mnie zadowolić (z nowszych gier bardzo cenię sobie np dodatek do NWN 2 "Maska zdrajcy"). Mam po prostu swoje wymagania i nie zachwycam się byle czym, a że ostatnimi czasy powstają słabe rpgi to nie moja wina.

Tur
11-11-2009, 13:13
Bo sam znam kilka gier z równie rozbudowanymi dialogami jak w PT




Może podasz jakiś przykład ?

Czulu
11-11-2009, 13:54
Vampire Bloodlines chociażby. Pozatym zapewne Nwn 2 i dodatek MoB.

nr.uno
11-11-2009, 14:36
Pograłem w DA już na tyle długo, że mogę już chyba wystawić jej recenzję. Przede wszystkim uważam, że gra ma beznadziejnie stworzony rozwój postaci i nawet Diablo II jest w tej materii daleko z przodu. Dziwne, że zostało to tak do bólu uproszczone. W dodatku część zdolności jest bardzo mało przydatna, więc najczęściej nie ma zbyt dużego wyboru. Ubogość potęguje fakt, że walki są bardzo trudne (moim zdaniem to zaleta) i nie ma miejsca by dawać naszym postaciom jakieś nieprzydatne do tłuczenia przeciwników umiejętności.
Jeżeli chodzi o fabułę to jest ona ogólnie bardzo prosta, ale diabeł tkwi w szczegółach, a tych jest całkiem sporo. Póki co misje wątku głównego są całkiem fajne, chociaż bez polotu. Brakuje za to ciekawszych misji pobocznych. Najczęściej sprowadzają się one do zabicia/przekonania/przyniesienia kogoś lub czegoś i bardzo przypominają zadanie z MMORPG. Tutaj duży minus, bo chociażby Bethsada pokazała w Elder of Scrolls, że dodatkowe misje mogą dać grze dużo klimatu. Btw. uważam, że zarówno w Morrowindzie jak i w Oblivionie tego typu zadania były znacznie ciekawsze niż sam wątek główny, którego nigdy nie chciało mi się przechodzić.
Zresztą nawiązań do gier WoW-o podobnych jest w DA znacznie więcej. Najbardziej rzucająca się w oczy to odstęp czasu potrzebny do ponownego użycia czaru/umiejętności. Dla mnie to dosyć irytująca rzecz, ale skoro tak sobie programiści wymyślili - rzecz gustu.
Skoro napisałem o walce, to warto rozwinąć ten temat. W czasie niezliczonych batalii dużo się dzieje i bez pauzy nie ma szans na efektywne zabijanie hord przeciwników. Przy tym brakuje tu jakiegoś uporządkowania, gdyż każdy klepie kogo popadnie, jakikolwiek szyk nie istnieje, a całość sprowadza się do tego by w odpowiednich momentach kliknąć ikonkę czaru czy zdolności. Skryte podejście do wroga czy zdobycie jakiejś przewagi taktycznej nie wchodzi w grę. Mimo, że moja główna postać jest łotrzykiem to jego zdolności w zakresie skrytej walki są zupełnie nieprzydatne. Najlepiej sprawdza się zestaw 3 wojowników i jeden mag i hura na wroga. Jakiekolwiek komplikacje są zbędne.
Jeżeli chodzi o grafikę to nie narzekam. Teren i krajobraz wygląda nieciekawie, ale nie przeszkadza mi to za bardzo. Wygląd postaci mogę jednak ocenić na plus, gdyż zarówno mimika jak i tekstury prezentują wysoki poziom. Nie miałem styczności z najnowszymi grami, więc nie wiem jak sytuacja wygląda w innych produktach, ale ja od RPG wymagam czegoś innego niż cudowna grafika.

W zasadzie grę oceniłbym na solidne 4 w skali szkolnej. Jest porządna, ale bez polotu. Poza tym nie wciąga mnie za bardzo, włączam, pogram godzinę i to wszystko. Nie myślę co ciekawego mnie w świecie gry czeka. Ot przyjemna rozrywka, ale nic wybitnego.

Dragonit
11-11-2009, 14:45
Przecież napisałem że grałem, następny niezdolny do czytania ze zrozumieniem...
Hmm?

Z baldurów grałem tylko w 2 w coopie z kolegą więc się nie wypowiadam.
No właśnie, więc zacznij oceniać od siebie.



Wyciąganie takich wniosków na podstawie dwóch ocen to sofistyka albo zwykły idiotyzm. To że nie podniecam się dwoma przeciętnymi grami wokół których z mniejszym lub wiekszym powodzeniem nakręcano medialnego hype'a, nie oznacza że nie da się mnie zadowolić (z nowszych gier bardzo cenię sobie np dodatek do NWN 2 "Maska zdrajcy"). Mam po prostu swoje wymagania i nie zachwycam się byle czym, a że ostatnimi czasy powstają słabe rpgi to nie moja wina.

Męczą mnie te filozoficzne wywody, widziałem tylko dwie twoje opinie na temat nowych rpg i obie były podobne, więc nie napinaj się. Nikt nie mówi o podniecaniu, a wiedźmin został przyjęty ciepło przez wielu graczy o większym doświadczeniu niż niedzielni specjaliści, więc nie powiedziałbym żeby ludziom podobał się z powodu medialnego nagłośnienia, a tym bardziej żeby był byle czym.

Czulu
11-11-2009, 15:11
Cytuj:
Przecież napisałem że grałem, następny niezdolny do czytania ze zrozumieniem...

Hmm?
Cytuj:
Z baldurów grałem tylko w 2 w coopie z kolegą więc się nie wypowiadam.

No właśnie, więc zacznij oceniać od siebie.

Być może wyraziłem się niejasno, ta "2" oznacza BG2, a nie liczbę graczy.


Nikt nie mówi o podniecaniu, a wiedźmin został przyjęty ciepło przez wielu graczy o większym doświadczeniu niż niedzielni specjaliści, więc nie powiedziałbym żeby ludziom podobał się z powodu medialnego nagłośnienia, a tym bardziej żeby był byle czym.

To dla mnie nadal jest zagadką, bowiem nie znalazłem w tej grze absolutnie niczego wybitnego - ani side-questów, ani postaci niezależnych, ani fabuły ani nawet mechaniki walki. Zakładam że główną rolę odgrywa tu sentyment do universum, a nie jakość gry jako takiej. Zważywszy że gra była raczej przyzwoita choć bez fajerwerków, w połączeniu z sentymentem może to sprawiać wrażenie że jest lepsza niż w rzeczywistości. Ja jako pozbawiony tego sentymentu, mam zaś mozliwość oceny bez spoglądania przez taki pryzmat.


W czasie niezliczonych batalii dużo się dzieje i bez pauzy nie ma szans na efektywne zabijanie hord przeciwników. Przy tym brakuje tu jakiegoś uporządkowania, gdyż każdy klepie kogo popadnie, jakikolwiek szyk nie istnieje, a całość sprowadza się do tego by w odpowiednich momentach kliknąć ikonkę czaru czy zdolności. Skryte podejście do wroga czy zdobycie jakiejś przewagi taktycznej nie wchodzi w grę. Mimo, że moja główna postać jest łotrzykiem to jego zdolności w zakresie skrytej walki są zupełnie nieprzydatne. Najlepiej sprawdza się zestaw 3 wojowników i jeden mag i hura na wroga. Jakiekolwiek komplikacje są zbędne.

A próbowałeś wydać im rozkaz stania w miejscu ? Jest taki guziczek w lewym górnym rogu poniżej listy obrazków towarzyszy. Ja z tego korzystałem notorycznie ustawiając odpowiednio 2 magów na z "góry upatrzonych pozycjach" po to by bombardować aoe czarami wrogów zwabionych jedną postacią. Wojownicy są raczej niezbyt efektywni sami z siebie, robią dobry damage punktowy, ale jak wyleci kilkunastu wrogów to bez 2 magów zabicie ich wszystkich może trwać w cholerę czasu, o ile wcześniej nie skasują drużyny gracza magowie wroga.


W dodatku część zdolności jest bardzo mało przydatna, więc najczęściej nie ma zbyt dużego wyboru

To prawda w przypadku łotrów i wojowników, ze względu na podział ich umiejętności na kilka klas z których trzeba wybrać jedną. Jeśli natomiast idzie o magów, to możliwości są dużo większe.

Kyuzo
11-11-2009, 16:01
nr.uno napisał(a):
W czasie niezliczonych batalii dużo się dzieje i bez pauzy nie ma szans na efektywne zabijanie hord przeciwników. Przy tym brakuje tu jakiegoś uporządkowania, gdyż każdy klepie kogo popadnie, jakikolwiek szyk nie istnieje, a całość sprowadza się do tego by w odpowiednich momentach kliknąć ikonkę czaru czy zdolności. Skryte podejście do wroga czy zdobycie jakiejś przewagi taktycznej nie wchodzi w grę. Mimo, że moja główna postać jest łotrzykiem to jego zdolności w zakresie skrytej walki są zupełnie nieprzydatne. Najlepiej sprawdza się zestaw 3 wojowników i jeden mag i hura na wroga. Jakiekolwiek komplikacje są zbędne.



A próbowałeś wydać im rozkaz stania w miejscu ? Jest taki guziczek w lewym górnym rogu poniżej listy obrazków towarzyszy. Ja z tego korzystałem notorycznie ustawiając odpowiednio 2 magów na z "góry upatrzonych pozycjach" po to by bombardować aoe czarami wrogów zwabionych jedną postacią. Wojownicy są raczej niezbyt efektywni sami z siebie, robią dobry damage punktowy, ale jak wyleci kilkunastu wrogów to bez 2 magów zabicie ich wszystkich może trwać w cholerę czasu, o ile wcześniej nie skasują drużyny gracza magowie wroga.

Co do walki w DA to z początku może wydawać się faktycznie chaotyczna, ale wg. mnie to najbardziej taktyczny drużynowy cRPG od czasów BG. Już sam tz. tryb stania w miejscu sprawia, że można, a nawet należy uzyskiwać przewagę taktyczną po przez właśnie odpowiedni szyk obronny, wycofywanie się na z góry upatrzone pozycje, wywabianiu pojedynczych wrogów itd. Nie mówiąc już o menu taktyka gdzie można sprawić w banalnie prosty sposób, że nasi kompani zaczną się zachowywać w boju naprawdę sensownie.
Jedyną rzeczą jakiej mi brakuje z BG to możliwość obracania szyku w jakim staje nasza drużyna jak mamy ją całą zaznaczoną. W BG się to robiło przytrzymując prawy klawisz w miejscu gdzie miała się znaleźć drużyna (chyba, że coś przeoczyłem). Ci co grali w BG IwD PT zapewne załapią o co chodzi 8-)
Ostatnio ubiłem pierwszego smoka w DA i była to zaiste pierwszorzędna batalia. Musiałem się nieźle na kombinować, między innymi nie obeszło się bez wywabienia gada na bardziej sprzyjający mi teren walki. Oczywiście minimum jeden mag to podstawa.
Też gram łotrzykiem. Skupiam się na łuku i faktycznie też trochę mi brakuje jakichś bardziej przydatnych umiejętności do wyboru. Jedno co było dobre w NWN to system rozwoju postaci...
Jednak jeśli chodzi o magie w DA to jak na razie jestem pełen podziwu. System kombinacji czarów to genialna sprawa :!: Gdyby jeszcze tylko była taka klimatyczna księga czarów jak w BG, a nie czary jako umiejętności...

Tur
11-11-2009, 16:29
Vampire Bloodlines chociażby. Pozatym zapewne Nwn 2 i dodatek MoB.


Tak ? To w VB miałeś drużynę , bo jakoś przeszedłem tą grę i nie udało mi się tego zauważyć. Inna bajka że w pozostałe z tych gier nie grałem ale jeżeli za rozmowę z członkami drużyny dostawało się expa to ok. Całkiem podobne do P:T.



Gram w DA:O na x360 graficznie trochę gorzej niż na pc , pogrywam magiem. Na początku nie było łatwo ale to raczej z powodu tego że nie obczaiłem jeszcze mechaniki gry. Teraz jest ok , cały myk jest w taktykach i odpowiedniej konfiguracji czarów dla poszczególnych magów ( jeżeli masz więcej niż jednego w drużynie). Trzeba też pamiętać o miksturkach odporności i innych dopalaczach, czasami dzięki nimi walki które wcześniej kończyły się szybkim zgonem drużyny przybierają całkiem inny obrót. Co do szyków w tej grze (przynajmniej na x360) można wybierać cele na pauzie dla poszczególnych postaci. Ogólnie gra daje daje dużo frajdy.

Czulu
11-11-2009, 17:00
Nigdzie explicite nie zaznaczyłeś że masz na myśli dialogi z drużyną, toteż sądziłem że chodzi o dialogi z jakimikolwiek postaciami. Skoro tak, to mogę jeszcze wskazać KotOR.

farin
11-11-2009, 17:31
Czulu - Słowo w sprawie miodności Wiedźmina. Dla mnie gra sama w sobie nie była by super gdyby nie bohaterowie zaczerpnięci świeżo z książek Sapkowskiego. Taki klimat jaki ta gra ze sobą prezentuje to skok milowy dla mnie.
Jak Wiedźmin spotyka Zoltana - super wypas miodzio! A te teksty miau. No właśnie bardzo mi się podoba, że nasz główny bohater się odzywa, ma głos, a nie przesyła telepatycznie co i jak nie odzywając się w cale.
To wszystko to tylko części składowe które tworzą całość. Trzeba pamiętać, że tym którym książki Sapkowskiego się nie podobały to i gra się nie spodoba(to samo tyczy się tych, którzy wcześniej ich nie przeczytali).




Tur - co do wersji na konsole to podobno tam bardzo zmniejszono poziom trudności. Słyszałem, że tu normal to easy mode, a na PC normal to hard :] Prawda to ?

glaca
11-11-2009, 17:54
w patchu już to wyrównali.

Dragonit
11-11-2009, 20:03
Być może wyraziłem się niejasno, ta "2" oznacza BG2, a nie liczbę graczy.

To akurat zrozumiałem. Czytając, że graliście w kooperacji, wyobraziłem sobie krótką partyjkę, nie wiem jak dokładnie to w BG2 wygląda. Chyba że przeszliście w ten sposób całą lub sporą część gry, jeśli tak to ok. Choć dziwnie by to wyglądało w odniesieniu do reszty tamtego postu.


To dla mnie nadal jest zagadką, bowiem nie znalazłem w tej grze absolutnie niczego wybitnego - ani side-questów, ani postaci niezależnych, ani fabuły ani nawet mechaniki walki. Zakładam że główną rolę odgrywa tu sentyment do universum, a nie jakość gry jako takiej. Zważywszy że gra była raczej przyzwoita choć bez fajerwerków, w połączeniu z sentymentem może to sprawiać wrażenie że jest lepsza niż w rzeczywistości. Ja jako pozbawiony tego sentymentu, mam zaś mozliwość oceny bez spoglądania przez taki pryzma

Każdy znajdzie coś innego, każdemu spodoba się inny element gry - trudno o obiektywne stwierdzenie, że gra jest genialna. Owszem, można odróżnić wilczy szaniec i call of duty 4 bez żadnych problemów, ale w przypadku takiego wiedźmina jest to już trudniejsze. Mnie podobały się dialogi, dubbing, długofalowość, wygląd walk i klimat. Sentyment? Nie jestem pewien, Wieśka czytałem w 4 podstawówki i w grze nie wiele już pamiętałem, zresztą gdy wtedy czytałem średnio "wbiłem" się w klimat, bo też wszystkiego nie ogarniałem.

Janek
11-11-2009, 21:18
NA Metacritics gra ma 91/100 i 84/100 od graczy (przy >450 ocenach), wiec slaba gra raczej nie jest - ale na pewno nie kazdemu spasuje i tyle w temacie. Na sile mozna udowodnic, ze wszystko jest beznadziejne.

Dragonit
11-11-2009, 21:32
Mówisz o wieśku? Ogólnie niezbyt bym się sugerował takimi stronami, tak jak gamerankings, tam heroes 3 ma 86%, a Empire 88% ;p

Czulu
12-11-2009, 00:35
Cytuj:
Być może wyraziłem się niejasno, ta "2" oznacza BG2, a nie liczbę graczy.


To akurat zrozumiałem. Czytając, że graliście w kooperacji, wyobraziłem sobie krótką partyjkę, nie wiem jak dokładnie to w BG2 wygląda. Chyba że przeszliście w ten sposób całą lub sporą część gry, jeśli tak to ok. Choć dziwnie by to wyglądało w odniesieniu do reszty tamtego postu.

Przeszedłem kilka sektorów, nie zwracając przy tym specjalnej uwagi na dialogi i ignorując zupełnie drużynę, dlatego nie chciałem się wypowiadać na temat tej gry.

Dragonit
12-11-2009, 14:06
Więc już wszystko jasne. Choć nadal utrzymuje, że warto zagrać normalnie, od deski do deski ;)
Mógłby ktoś wyjaśnić, o co chodzi z tymi ciekawymi pojedynkami z bossami? Trzeba wybadać jakieś słabe punkty, czy też są to inne rzeczy?

nr.uno
12-11-2009, 14:09
Tak używam guziczka stania w miejscu, mimo wszystko regularnie zdarzają się różne wpadki taktyczne drużyny tak, że trzeba solidnie napocić się na pauzie, żeby zaczęli sensownie walczyć. Da się przyzwyczaić, w końcu to tylko durny komputer i za wiele od AI wymagać nie można.

Co do obrażeń to też zależy jacy wojowie. Typowy tank z tarczą faktycznie nie porywa siłą uderzenia, ale wojownik z dwiema broniami, albo jakimś solidnym dwuręcznym żelastwem potrafi tłuc bardzo mocno. Magów w tej materii nie dogonią, ale przecież nadrabiają znacznie większą wytrzymałością na ciosy.

Jarl
29-11-2009, 02:52
Przeszedłem dziś tę grę i, cholera, zadowolony jestem. Od dawna nie było tak dobrego crpg (NWNy były przynudnawe). Dobry system walki, kilka całkiem rozsądnych rozwiązań i nowości, multum możliwości ingerowania w przebieg fabuły (motyw z Loghainem kompletnie mnie zaskoczył). Ogólnie zalet jest sporo i produkt można śmiało nazwać dopracowanym, nie ma co się dłużej nad tym rozwodzić.

Nie wiem jednak co podkusiło panów z BioWare, żeby robić czasem tak długie i nużące poziomy. O ile przechodzenie przez świątynie w lesie czy też w górach dostarcza wrażeń (niektóre lokacje wyglądają niesamowicie jak na zmodyfikowany silnik NWN2), to przebijanie się przez kolejny pokój budynku gdzieś w Denerim (co za cymbał zrobił dom z prawie dwudziestoma korytarzami?) jest wątpliwą przyjemnością. Sporo czasu gry poupychano właśnie w takich zbędnych pomieszczeniach, gdzie nie ma nic poza kolejną porcją mało wymagających przeciwników. Poza tym - gra jest nierówna i słabo zbalansowana. Grałem równolegle dwiema drużynami - jedna wojownik na dwa miecze, do tego tank Allister, Wynne jako healer i Morrigan jako dps, druga wojownik tank, Sten, Leliana dpsy i Morrigan jako healer. Pierwszą większość zwykłych bossów kładłem bez zająknięcia, wojownik wykręcał masakryczny dps (miał nawet chyba 2 czy 3 skille aoe) a Morrigan dobijała kulką czy inszym bajerem, druga miała problem niejednokrotnie z najłatwiejszymi bossami (dopiero wymiana Leliany na Oghrena i Morrigan na Wynne dodała do pieca). W obu przypadkach musiałem polegać na bezjajecznej Wynne, którą to po prostu rzygałem przez połowę gry. Dlaczego skazali mnie na healera o tak beznadziejnym charakterze? Z drugiej strony Sten, mistrz ciętej riposty, o twarzy na widok której wielki rycerz zesrałby się po wielki ostrogi musi uważać, żeby sobie krzywdy nie robić swoim mieczem. 3/4 heala szło na kolesia, który dostawał w pipę jak go atakowały 2-3 średnie moby, a kondychy ani sprzętu mu nie żałowałem. Ten aspekt gry jest imho najbardziej niedopracowany.

Janek
29-11-2009, 17:24
Moja recenzja gdyby ktos byl zainteresowany: http://www.americasarmy.pl/wiadomosc/Ja ... n-Age/2117 (http://www.americasarmy.pl/wiadomosc/Janek-recenzuje-Dragon-Age/2117)

Sam Fisher
29-11-2009, 17:28
Ja dopiero odkrywam DA i wszystko jest cudne prócz jednego - walki. Nie lubię tego typu systemu walki.

Tur
30-11-2009, 17:00
Wcześniej grałem w wersję ANG teraz mam dostęp do PL i delikatnie mówiąc dubbing to TRAGEDIA. Zwłaszcza postać główna w moim wypadku to mag. Koleś który podkładał tu głos mógł by co najwyżej udawać ciężko upośledzonego małego karzełka. Coś okropnego, gdzie oni wykopali takiego muła. Chociaż w kraju w którym bracia Mroczkowie ( czy jakoś tak) uważani są za aktorów taki dubbing może uchodzić za pro. Najlepiej na tym tle wychodzi pies w wersji PL ( chociaż to dziwne że nie podłożyli ujadania jakiejś "sarenki" ;)). Sten też daje radę ale ten do gaduł nie należy. Szkoda że nie można mieć tylko samych podpisów i oryginalnego dubbingu.

Jarl
30-11-2009, 17:21
E. Dubbing akurat ujdzie (świetna Morrigan, genialny Sten, niezły Loghain, z drugiej strony Alistaira i Wynne nie trawię). A głos postaci sam sobie wybierasz przy jej tworzeniu, w BG2 też tak było i dało się spokojnie grać.

Tur
30-11-2009, 19:36
Gram na swoich starych zapisach z wersji ang. bałem się że będę musiał całą grę znowu przechodzić. Zapisy przynajmniej w wersji na x360 są "kompatybilne", więc polski odpowiednik jest kiepski. Alister też niestety nie nadąża. Ogólnie jednak widać różnicę że tak powiem ligową w dubbingu.

Świętowit
30-11-2009, 20:36
Powiedzice mi kto robi za lektora w wersji PL? Jesli nie jest to Fronczewski to nie kupuje tej gry ^^ Jako ogromny fan Baldurow po tym co tu przeczytalem niezle sie zniechecilem a 2 dni temu jeszcze bylem pewien kupna tej gry :P

Janek
30-11-2009, 21:33
Moim skromnym zdaniem dubbing jest bardzo dobry - dobrze nagrane glosy, dobre aktorstwo, dobre dobranie glosow - poza Leliana ktora jest podlozona absolutnie bez przekonania.
W grze nie ma jako takiego narratora - jest pare kwestii opowiadanych, ale nie ma takich opowiesci jak w BG. Fronczewski gra jednego z naszych towarzyszy.


Sten też daje radę ale ten do gaduł nie należy. Szkoda że nie można mieć tylko samych podpisów i oryginalnego dubbingu.

Jak nei mozna jak mozna? ;) Wlaczasz napisy PL i angielski dubbing.

Tur
30-11-2009, 22:17
Powiedzice mi kto robi za lektora w wersji PL? Jesli nie jest to Fronczewski to nie kupuje tej gry ^^ Jako ogromny fan Baldurow po tym co tu przeczytalem niezle sie zniechecilem a 2 dni temu jeszcze bylem pewien kupna tej gry :P

Frączewski to właśnie Sten. Grę obejrzyj u kogoś może i wtedy podejmij decyzję, każda ocena jest subiektywna. Jednemu może odpowiadać innemu nie .

Tur
01-12-2009, 19:50
Muszę odwołać to co napisałem wcześniej. Lokalizacja jest jednak ok, kilka postaci nie daje rady. Ale macie rację, naprawdę jest dość dobrze. Mój wcześniejszy post spowodowany był krótką grą w wersję PL i akurat na starcie wyłapałem te gorsze. Nawet przyzwyczaiłem się do Alistera.

Raku
01-12-2009, 20:54
W samej grze są do wyboru te same tragiczne głosy postaci co w kreatorze bohaterów? Jeśli tak to nawet nie włączam polskiego dubbingu...

ThorGal77
04-12-2009, 00:50
W samej grze są do wyboru te same tragiczne głosy postaci co w kreatorze bohaterów? Jeśli tak to nawet nie włączam polskiego dubbingu...

Twój bohater nie odzywa się wcale :lol: tylko raz na ruski rok coś tam powie podczas walki ale i tak przeważnie go nie słszę, to kompani w tle więcej rozmawiają między sobą, podczas dialogów nie otworzy ust ani raz.

Tur
04-12-2009, 18:11
Jak nei mozna jak mozna? ;) Wlaczasz napisy PL i angielski dubbing.

Ja gram na x360 nie na pc i tu nie ma takiej opcji.

Raku
04-12-2009, 22:05
W samej grze są do wyboru te same tragiczne głosy postaci co w kreatorze bohaterów? Jeśli tak to nawet nie włączam polskiego dubbingu...

Twój bohater nie odzywa się wcale :lol: tylko raz na ruski rok coś tam powie podczas walki ale i tak przeważnie go nie słszę, to kompani w tle więcej rozmawiają między sobą, podczas dialogów nie otworzy ust ani raz.
O tym, że podczas dialogów się nie odzywa to słyszałem, ale myślałem, że w samej grze coś tam mówi, w końcu po coś te głosy do wyboru dali :P

Janek
04-12-2009, 22:26
IMO lepiej taki milczacy glowny bohater niz taki voice acting jaki jest w prawie kazdym Ghoticu :-)
Podczas walki albo jak sie na nia kliknie to cos tam nasz postac mowi, ale jakos za bardzo mi to w pamiec nie zapadlo.

Tur
05-12-2009, 19:49
IMO lepiej taki milczacy glowny bohater niz taki voice acting jaki jest w prawie kazdym Ghoticu :-)
Podczas walki albo jak sie na nia kliknie to cos tam nasz postac mowi, ale jakos za bardzo mi to w pamiec nie zapadlo.


O wiele fajniejsze są rozmowy pomiędzy członkami drużyny, np. Morigan i Alister. Raz Zevran czarował Morrigan kiedy wreszcie udało mu się ją udobruchać Alister odzywa się że będzie musiał zapłacić bo przegrał zakład.

BTW. Na x360 walki ze smokami to naprawdę ciężka sprawa a to za sprawą kamery, widzisz tylko z tpp i strasznej głupoty si. Postacie które powinny trzymać się na dystans cały czas biegną do zwarcia i to pomimo odpowiedniej taktyki. Podczas finałowej walki to strasznie wkurza...

Jarl
06-12-2009, 12:51
A komuś udało się zrobić jakieś fatality na smoku? (Andrasta, Flemeth) Te na ograch są całkiem fajne, ale tak po 10. razie już tracą na widowiskowości.

Janek
06-12-2009, 13:06
Da sie na smoku jak najbardziej - po prostu wojownik musi go uderzyc jako ostatni. Ja zrobilem Stenem na tym kolo urny.

Raku
09-12-2009, 20:13
Mam znaleźć niejakiego Chorego Kła dla Elfów, ale drań zabarykadował się w tej podziemnej świątyni(?) i musze znaleźć jakąś inną drogę do niego. Problem w tym, że wygląda na to, że ścieżka ta prowadzi wprost przez legowisko niewyrośniętego, ale zawsze smoka, który masakruje moją drużynę (Alistair, Morrigan, piesek i Ja wojownik). Jakieś sugestie? ;)

glaca
09-12-2009, 21:50
zmień poziom na łatwy.

Janek
09-12-2009, 21:53
Pogrzeb po inventory i uzyj potionow - trucizn, balsamow ochronnych itp. - wtedy powinno byc latwiej.

Tur
10-12-2009, 06:46
Pogrzeb po inventory i uzyj potionow - trucizn, balsamow ochronnych itp. - wtedy powinno byc latwiej.

Dokładnie, tutaj wszystkie maści na odporność to naprawdę mocna rzecz. Ustaw odpowiednio taktyki dla magów. W tym lesie jak pokonasz wszystkie Revenanty ( nie wiem jak po polsku) skompletujesz świetną zbroję.

glaca
10-12-2009, 08:54
a wlasnie- gdzie są one (te Revenenanty) prócz lokacji z pustelnikiem? w innych częsciach lasu? bo sie boje sie, że zdarzylo mi sie ominąć w tych glupich lochach wilkołaczych ;/

Volomir
10-12-2009, 11:07
No panowie, mam nadzieje, ze gra jest cos warta, bo wlasnie ja zamowilem;) Takze w swieta mam zamiar ja potestowac;)

Tur
10-12-2009, 15:10
a wlasnie- gdzie są one (te Revenenanty) prócz lokacji z pustelnikiem? w innych częsciach lasu? bo sie boje sie, że zdarzylo mi sie ominąć w tych glupich lochach wilkołaczych ;/

W lesie są nagrobki zbadaj je, sama zbroja jest w ruinach świątyni. ZA drzwiami w pomieszczeniu z ołtarzem i źródłem. Mam nadzieję że masz glinianą tabliczkę z rysunkami.

ThorGal77
10-12-2009, 19:37
Ta zagadka z tym dzbanem, źródłem i ołtarzem była niezła ;) Najbardziej mi się podobało jak Alistair rozmawiał z Morrigan ; P
A mam takie pytanko gdzie można znaleźć tą cała Lelianę ? BO ja podczas całej gry wogóle jej nie spotkałem a miałem achivmenta, że wszystkie lokacje odwiedziłem...

Raku
10-12-2009, 20:20
zmień poziom na łatwy.


Pogrzeb po inventory i uzyj potionow - trucizn, balsamow ochronnych itp. - wtedy powinno byc latwiej.

Po dostosowaniu się do tych rad, smok padł, nawet mimo złamanych kości, pękniętych czaszek, wstrząsów mózgu, krwotoków wewnętrznych itp. itd. bohaterów :P (dlatego było tak trudno :lol: ).

Tur
11-12-2009, 18:09
Ta zagadka z tym dzbanem, źródłem i ołtarzem była niezła ;) Najbardziej mi się podobało jak Alistair rozmawiał z Morrigan ; P
A mam takie pytanko gdzie można znaleźć tą cała Lelianę ? BO ja podczas całej gry wogóle jej nie spotkałem a miałem achivmenta, że wszystkie lokacje odwiedziłem...

Leinlanę w "całości" :) można spotkać w jednej z tawern - sęk w tym że nie pamiętam miasta czy wioski. Leilana potrafi otwierać prawie wszystkie zamki. Muszę powiedzieć że teraz po przejściu całej gry mam mniej więcej pojęcie jakie umiejętności i talenty powinienem brać.

ThorGal77
14-12-2009, 22:03
Dzięki Tur już wszystko wiem ;)

Ciekawe kto mnie przebije :P całą gre przeszedłem z Morrigan, Alistairem i dokąd nie odblokowałem golema to na zmiane Sten i Oghreen no i oczywiście ja, wojownik z 2 mieczami :D W obozie miałem tylko pieska Morrigan, Alistaira, Stena, Oghreena i golema którego imienia nie pamiętam. Reszty postaci poza Zevranem po prostu nie spotkałem :lol: a właśnie jest takie pytanko, jak kojarzycie na Zjeździe Możnych musimy bić się z Loghainem no i po pojedynku możemy go alo kropnąć albo zostawić przy życiu, Ja go zabiłem :twisted: a czy ktoś zostawił go przy życiu ? I czy wtedy przyłącza sie do drużyny i może zostać Szarym Strażnikiem i zginąć zamiast Ciebie bądź Alistaira. Oczywiście jeśli przyjeliśmy propozycje Morrigan wtedy kwestia śmiercie jest zbędna. Tak czy owak chcę wiedzieć czy jest możliwość dołączenia Loghaina do drużyny.

Janek
14-12-2009, 22:29
NIE SPOILERUJ!!!!!!!!!!!!!!!!
Ludzie, czy tak trudno jest zrozumiec, ze niektorzy mogli jeszcze nie skonczyc gry?

ThorGal77
17-12-2009, 18:05
NIE SPOILERUJ!!!!!!!!!!!!!!!!
Ludzie, czy tak trudno jest zrozumiec, ze niektorzy mogli jeszcze nie skonczyc gry?

Bez napinki człowieku. Pytam się po prostu bo to temat o grze...

Raku
17-12-2009, 18:43
NIE SPOILERUJ!!!!!!!!!!!!!!!!
Ludzie, czy tak trudno jest zrozumiec, ze niektorzy mogli jeszcze nie skonczyc gry?

Bez napinki człowieku. Pytam się po prostu bo to temat o grze...
Co nie zmienia faktu, że mogłeś tym popsuć zabawę ludziom, którzy gry jeszcze nie przeszli( w tym mnie ;) ), więc wypadało by jakoś zaznaczyć, że w twojej wypowiedzi znajduje się spojler.

Mam pytanie odnośnie, achievement'ów. Do czego są te punkty za ich zdobycie?

Janek
17-12-2009, 21:50
Bez napinki człowieku. Pytam się po prostu bo to temat o grze...

Netykieta mowi, zeby spolery albo wyraznie oznaczac, albo robic niewidocznymi...




Mam pytanie odnośnie, achievement'ów. Do czego są te punkty za ich zdobycie?

Do niczego - zeby skonczyc gre na 100% musisz zodbyc wszystkie punkty aczivmenty i tyle :)

Tur
17-12-2009, 23:18
Osiągnięcie to tylko taki chwyt z konsol. Gdzie masz swojego Gametaga i tam zliczane są twoje punkty w grach. Niektórzy kolesie w zasadzie grają przede wszystkim dla tych punktów. Zaliczenie całej gry to z reguły 1000 pkt i dla niektórych powód do dumy. Widziałem raz kolesia który miał 120 000 pkt. w gametagu , ja po 1,5 grania na x360 mam ich 13500.

Dragonit
18-12-2009, 18:12
1.5 czego? Bo skoro cała gra z reguły daje 1000 pkt, a ty masz 13500, to raczej nie godzin :mrgreen:

Tur
19-12-2009, 00:17
1.5 czego? Bo skoro cała gra z reguły daje 1000 pkt, a ty masz 13500, to raczej nie godzin :mrgreen:

Ja po 1,5 ROKU grania.
Cała gra daje 1000 czyli:

Przejście gry na wszystkie możliwe sposoby - trzeba grę przechodzić przynajmniej 2 razy. Znalezienie wszystkich ukrytych bonusów itd... Przejście gry na kilku poziomach trudności itp. To w sumie daje ci 1000 pkt. Po pierwszym przejściu gry możesz zdobyć ok 400 pkt czasami mniej czasami więcej.
Do wyniku który masz w gametagu sumują ci się wszystkie gry w które grałeś - a nie jedna gra ( piszę o konsoli) . Dlatego osiągnięcia na pc są g... warte bo nie ma podstawowej sprawy gametagów.

Raku
23-12-2009, 16:26
http://img96.imageshack.us/img96/6387/screenshot2009122311524.th.jpg (http://img96.imageshack.us/i/screenshot2009122311524.jpg/)
Stało się, przeszedłem Dragon Age ludzkim szlachcicem i choć szary strażnik to nie dziecię Bhaala to dawno się tak nie zżyłem z postacią z gry ;) Aż żal było kończyć. śmiało mogę powiedzieć, że gra ląduje w pierwszej piątce moich ulubionych cRPG'ów. No i ta Morrigan... tak różna od Aribeth z NWN a równie idealna :P

ThorGal77
24-12-2009, 19:55
To mój ludzki szlachcic też miał 2 bronie tyle, że lekką zbroje miał co dawało znacznie gorszy wygląd niż ma twój ;) zresztą co kto lubi ;) idealny bohater wg mnie to powinien wyglądać jak żywy czołg :lol:

Raku
24-12-2009, 20:15
To mój ludzki szlachcic też miał 2 bronie tyle, że lekką zbroje miał co dawało znacznie gorszy wygląd niż ma twój ;) zresztą co kto lubi ;) idealny bohater wg mnie to powinien wyglądać jak żywy czołg :lol:
Też miałem koncepcje wojownika w max. średnim pancerzu, nawet nosiłem przez pewien czas jeden fajny z srebrnorytu, ale cóż, w dalszej części rozgrywki nad estetyką górę wzięła praktyczność :P Chociaż jak sam wspomniałeś żywy czołg też wygląda fajnie :D

ThorGal77
26-12-2009, 18:34
Niewiem czy wiesz ale cięższy pancerz powoduje większe zmęczenie, a przy wojowniku takim jakiego miałem to robi większy koszt (energii) umiejętność.

Raku
26-12-2009, 21:47
Wiem, wiem, ale mój berserker/czempion na dwa miecze miał wystarczającą "wytrzymałość" na odpalenie szału i reszty zdolności w czasie walki, o ile zdążył nim padli wszyscy wrogowie ;)

Janek
26-12-2009, 22:14
Wiem, wiem, ale mój berserker/czempion na dwa miecze miał wystarczającą "wytrzymałość" na odpalenie szału i reszty zdolności w czasie walki, o ile zdążył nim padli wszyscy wrogowie ;)

Na jakim poziomie trudnosci grales?
U mnie w wieksozsci wiekszych walk, po zuzyciu calej u calej druzyny energii wiekszosc wrogow jeszcze dziarsko na nogach stala.

Raku
26-12-2009, 22:31
Wiem, wiem, ale mój berserker/czempion na dwa miecze miał wystarczającą "wytrzymałość" na odpalenie szału i reszty zdolności w czasie walki, o ile zdążył nim padli wszyscy wrogowie ;)

Na jakim poziomie trudnosci grales?
U mnie w wieksozsci wiekszych walk, po zuzyciu calej u calej druzyny energii wiekszosc wrogow jeszcze dziarsko na nogach stala.
Na normalnym, więc jakiś wielki wyczyn to nie był. Szczególnie przy odpowiedniej taktyce, drużynie, ekwipunku z dobrymi runami i smarowidłami oraz wszelakimi unieruchamiająco-zamrażającymi czarami :P Przy takiej "kombinacji" przy życiu utrzymało się na dłużej tylko kilku bossów takich Gaxkang ;)

Volomir
07-01-2010, 21:49
Dobra ludziska, przez swieta troche pogralem w DA. Gra jest bardzo dobra, nie chce mi sie pisac recenzji bo nie w tym rzecz. Chce poznac wasze zdanie na temat broni dwurecznych... Bo majac Stena w druzynie, stwierdzilem ze sa dosc kiepskie:/ Ja sam gralem wojownikiem nastawionym na tarcze. Takze pod koniec gry, wiekszosc roboty odwalalem sam i w ogole mialem chodzacy czolg. Oczywiscie standardzik, ja wpadam w tlum, reszta flankuje itd. No i wlasnie, Sten z mieczem dwurecznym byl dosc kiepski. Po pierwsze wolny atak i kiepskie trafienia, to jak sie na niego rzucilo wiecej niz jeden chlopa, to wysoki pan szybko padal (w ogole to postac, ktora najczesciej tracilem w walce). Ba, nawet jak juz trafil tego jednego przeciwnika to ja najczesciej pralem juz kolejnego. Praktycznie to nawet ta ruda zlodziejka (ktora przerobilem na walke dwomia mieczami) sprawdzala sie od niego lepiej. Wprawdzie miala malo punktów zycia, ale jak juz flankowala to klekajcie narody. Jakie sa wasze doswiadczenia? Bo dla mnie to cos jest nie tak...
Inna sprawa to lotrzykowie. Kurde, tu na prawde przydaja sie do czegos wiecej niz otwierania zamków! Dobrze rozwinieci, szczegolnie poszerzony kont flanki, staja sie swietnymi wojownikami.
No i przeszkadza mi ze mozna miec tylko 4 osoby w teamie. 6 tak jak w BG to dla mnie najbardziej optymalny zestaw do ulozenia taktyki pod siebie. Ech gdzie te czasy, kiedy w druzynie mialem: 4 wojownikow, maga i kapłana/złodzieja:P

Janek
07-01-2010, 23:11
Daj Stenowi Zbroje Smoka, ktora ma kupe pancerza i dodaje +50 pkt. zycia jak premia za komplet.
Poza tym dobra bron (ja na koiec gry mialem jakis topor z kilkoma miejscami na runy) i rozwiniete do konca drzewko broni dwurecznej i nie ma sily, zebys nie mial najwiekszego DPS-a w druzynie, w dodatku w polaczaniu z ogromnym przebijaniem pancerza. Tylko, ze tak rozwiniety wojownik powinien isc na najsilniejszych wrogow bo stosunkowo wolno atakuje, wiec duzo tracisz gdy tluczesz kilku slabszych, ponadto najlepiej gdyby glowna sile ataku przyjal na siebie tank, czyli ktos z rozwinietymi do konca zdolnosciami walki bronia i tarcza.

Volomir
07-01-2010, 23:23
Teraz to ja juz z inna banda chodze;) Stena wywalilem w polowie, bo sie nie sprawdzal...
Tankiem bylem ja i mimo wszystko sprawdzalem sie lepiej. Wiem, ze obureczniak nie powinien dac sie okrazyc itd. Ale czasem nie ma sily, przeciwników jes duzo i paru zawsze "obskoczy" Stena. Zeby nie bylo to zamienilem go na golemke;) Wczesniej chodzilem z Alisterem czy jak to lelum-polelum mialo na imie, ale mnie irytowal;) Reszta to Morrigan i Leilana;)

Janek
07-01-2010, 23:29
Jak Cie okrazaja to uzywasz tej zdolnosci powalenia wszystkich dookola i jedziemy dalej :) Ja cala gre przeszedlem tandemem Alister i Sten + Leliana jako lucznik, a sam gralem magiem.

Volomir
07-01-2010, 23:37
A jak sprawdza sie lucznik? Bo gram od nowa (pierwsza postacia zsotala mi koncowka i jakos sie nie moge zabrac:P) magiem i nie wiem czy grac tak jak za pierwszym razem, tzn Leilane/Zevriana zrobic na dwa miecze, czy zrobic ruda na lucznika? Bo szkoda mi troche miejsca na lucznika:P

glaca
08-01-2010, 10:49
a czemu nie polecacie golema? z wojów sprawdzał mi się najlepiej...
inna sprawa, ze gra leży odłogiem już miesiąc i nie mam zamiaru się męczyć z tym nudziarstwem...

Raku
08-01-2010, 16:58
a czemu nie polecacie golema? z wojów sprawdzał mi się najlepiej...
No Shale jest całkiem niezła, szczególnie po odpaleniu "mistrzostwa kamienia" czy jakoś tak, dzięki czemu mogła rzucać głazami i ogłuszać wrogów.

inna sprawa, ze gra leży odłogiem już miesiąc i nie mam zamiaru się męczyć z tym nudziarstwem...
U mnie też poleży, przynajmniej do marca, kiedy to wychodzi dodatek ;)

Biniu
09-03-2010, 19:37
Wszystkim fanom gry Dragon Age: Początek polecam nową polską stronę www.dragonage.za.pl (http://www.dragonage.za.pl) . Strona powstała zaledwie 2 miesiące temu i ma dopiero 20 paru zarejestrowanych użytkowników, ale rozwija się prężnie - wystarczy tylko popatrzeć na liczbę artykułów. Istnieje rozbudowane forum, a jedynego czego brakuje to ludzie. Nie bójcie się przełamać i pomóżcie uczynić z tego coś na wzór totalwar.org.pl, gdzie każdy może podyskutować, porozmawiać, znaleźć rozwiązanie na dręczący go problem. Sam na stronie jestem od paru tygodni i uważam, że ma spory potencjał - lecz nie ma kto jej tworzyć.

Volomir
20-03-2010, 09:54
Czy ktos poza mna gra jeszcze w dodatek do DA? Jakie sa wsze odczucia? Bo mi na razie bardzo sie podoba;) Tzn. walk jest jakby troche mniej, sa bardziej przemyslane i przeciwnicy nie sa az tak upierdliwi;) w kazdym badz razie nie ma tego nudnego przebijania sie co korytarz z masami miecha. Walki z bossami tez sa iekawsze;) szczegolnie dwie na mokradlach i niekotre sa dosc dlugie;) To na pewno duzy plus;) Co dalej? Poziom podniesiono do 35 lvl, pojawily sie nowe umiejetnosci, talenty itd. Nie powiem, troche sie w tej iloci gubie, a no i nowe specjalizacje, po dwie na kazda klase. Oczywiscie mamy nowa mape, nowe NPC i tu od razu na plus daje za Andersa (krejzolski mag) i ciekawego Justyniana, czyli uwiezionego w ciele smiertelnika, ducha sprawiedliowsci:P Poza tym jest jeszcze pare osob... i niestety ze starej ekipy jest glupi Oghren... Jesli chodzi o fabule to dostajemy twierdze, ktora bedziemy zarzadzac, gadajace pomioty i Architekta, ktorego motywacji i celow jeszcze nie znam, ale pewnie skonczy sie i tak tym, ze bdzie chcial panowac nad swiatem:p
Jedyne co na minus, to to, ze nie zmienilo sie podejscie do questow, nie sa rozbudowane, latanie od jedengo do drugiegie itd. O ile gra juz bardzo przpomina BG, to w kwestii questow jeszcze nie jes tak dobrze. Moze w DA2:/
No i jeszcze jeden problem, nie wiem czy to bug czy co, ale dalem kowalowi pare materialow na ekwipunek i nadal nic od niego nie dostalem...

A gral ktos w DLC? Ja gralem we wszystkie;) Na pewno na plus Powrot do Ostargaru, na minus twierdza straznika... Nda w tym drugim na maksa;P

Raku
20-03-2010, 10:11
Ja gram :mrgreen: Oprócz wyżej wymienionych na minus muszę zaliczyć niestety spotkania z naszymi dawnymi towarzyszami... o ile spotkanie z Oghrenem było w miarę fajne, to z Alistairem i Wynne takie jakieś mdłe :| Kolejny minus to Mhairi... kto grał to wie o co chodzi. Młody Howe i Anders są ciekawi, choć nie tak jak np. Shale czy Sten, ale naprawdę da ich się polubić. Co do DLC to również grałem we wszystkie i niestety muszę stwierdzić, że oprócz (zbyt) wypasionych przedmiotów i masy dodatkowych XP nie mają zbyt wiele do zaoferowania graczowi.

Volomir
20-03-2010, 10:26
Oprócz wyżej wymienionych na minus muszę zaliczyć niestety spotkania z naszymi dawnymi towarzyszami... o ile spotkanie z Oghrenem było w miarę fajne, to z Alistairem i Wynne takie jakieś mdłe

Alisteira nie spotkalem jeszcze;) Wynn nigdy nie lubilem wiec mi to wisi:p


Kolejny minus to Mhairi... kto grał to wie o co chodzi.

Ta nudziara? ucieszylem sie jak nie przezyla wstapieia o SS;)


łody Howe i Anders są ciekawi, choć nie tak jak np. Shale czy Sten, ale naprawdę da ich się polubić.

Etam, ja uwazam ze naders to najciekawsza, a na pewno najfajniejsza postac z calego DA.

Raku
20-03-2010, 10:58
Oprócz wyżej wymienionych na minus muszę zaliczyć niestety spotkania z naszymi dawnymi towarzyszami... o ile spotkanie z Oghrenem było w miarę fajne, to z Alistairem i Wynne takie jakieś mdłe

Alisteira nie spotkalem jeszcze;) Wynn nigdy nie lubilem wiec mi to wisi:p


Ja zrobiłem z niego króla w podstawce i wpadł z wizytą zaraz po odbiciu twierdzy z rąk pomiotów.


Ta nudziara? ucieszylem sie jak nie przezyla wstapieia o SS;)
Nudna czy nie, przydała by się jakaś postać używająca tarczy :P

Volomir
20-03-2010, 12:58
Nudna czy nie, przydała by się jakaś postać używająca tarczy

przeciez Justynian jest, on uzywa tarczy! genralnie to choze w teamie Ja - lotrzyk na dwa miecze i generalnie wymiatam, bo sadze najwiekszy dmg;) Oghren z oburecznym, Justynian z tarcza i anders z kotem;)

Janek
20-03-2010, 19:03
Ja dzis kupilem sobie Przebudzenie i ... okazalo sie ze zgubilem podczas przeprowadzki instrukcje do DA:O ... Niestety gre juz wczesniej odinstalowalem wiec nie moge przeczytac CD-KEY-a z konfiguratora gry... Czy ma ktos moze juz doswiadczenie czy taki CD-KEY mozna odzyskac? Jakims cudem zachowal mi sie paragon, mam tez potwierdzenie z gram.pl o dokonaniu zakupu - wyslalem to wszystko do pomocy techincznej EA - wie ktos moze czy warto czekac z nadzieja czy raczej nic nie zalatwie? :(

Volomir
20-03-2010, 22:12
Dzwon do EA, do cd-projektu, szczegolnie ze masz paragon itd. Na pewno dostaniesz jakiegos cd-keya.

Janek
25-03-2010, 21:33
Musze pochwalic EA - dostalem nowy CD-KEY po jakichs 2 godzinach :)

Hetman
26-03-2010, 16:42
Ja sobie kupie za kilknaście dni dodatek bo mi grafika padła a lubię grać na maksymalnych ustawieniach graficznych :)

exar
18-08-2010, 20:44
Na targach gamescom 2010 pojawił się trailer Dragon Age II
http://www.gry-online.pl/gol_video.asp?ID=14925

Witia
22-08-2010, 11:30
;) Rewelacyjna gra. Fabularnie świetnie, mechanika też ok. Przetestowałem kilka klas na różnych poziomach i muszę powiedzieć, że o ile magowie są przepakowani w każdym rpg-u, to tutaj są po prostu nie do zdarcia. Moja główna postać to blood mag z nastawiony na magię umysłu, mrozu i elektryczności, jest w stanie wygrywać walki praktycznie samodzielnie. Czary takie jak krwawa rana, miażdżące więzienie, czy stożek zimna, są po prostu niemożliwe. Mało tego, mam osobiste zboczenie ma punkcie klas magicznych i Crowd Controlingu, dlatego moja drużyna składa się z tanka i 3 magów ;) 3 magów = 3 * ( crushing prison, force field, mind blast ) dodatkowo uśpienie, leczenie grupy, krwawa rana, itd. Innymi słowy, przy 3 odpowiednio rozwiniętych magach można tak zmaksymalizować CC, że wrogowie praktycznie nie będą w stanie podjąć żadnej akcji.

Czekam DA 2 ;)

lofdi
23-08-2010, 20:51
;) Rewelacyjna gra. Fabularnie świetnie, mechanika też ok. Przetestowałem kilka klas na różnych poziomach i muszę powiedzieć, że o ile magowie są przepakowani w każdym rpg-u, to tutaj są po prostu nie do zdarcia. Moja główna postać to blood mag z nastawiony na magię umysłu, mrozu i elektryczności, jest w stanie wygrywać walki praktycznie samodzielnie. Czary takie jak krwawa rana, miażdżące więzienie, czy stożek zimna, są po prostu niemożliwe. Mało tego, mam osobiste zboczenie ma punkcie klas magicznych i Crowd Controlingu, dlatego moja drużyna składa się z tanka i 3 magów ;) 3 magów = 3 * ( crushing prison, force field, mind blast ) dodatkowo uśpienie, leczenie grupy, krwawa rana, itd. Innymi słowy, przy 3 odpowiednio rozwiniętych magach można tak zmaksymalizować CC, że wrogowie praktycznie nie będą w stanie podjąć żadnej akcji.

Czekam DA 2 ;)

Na trzech magach to 3/4 gry da się przejść nie używając 4 członka drużyny i nie pozwalając packom mobów dojścia do ciebie. Po 2h taka gra się nudzi :P. No ale przynajmniej fun był w wymyślaniu tej imby :P

Witia
25-08-2010, 14:48
Na trzech magach to 3/4 gry da się przejść nie używając 4 członka drużyny i nie pozwalając packom mobów dojścia do ciebie. Po 2h taka gra się nudzi :P. No ale przynajmniej fun był w wymyślaniu tej imby :P
Pomyśl co by było, jakby magowie mogli przywoływać summony ;) Klasy magiczne są zawsze przepakowane, ale w DA przegięli.

Raku
07-09-2010, 11:23
Czemu nie mogę jeszcze ściągnąć DLC "Witch Hunt" się pytam? Toż to skandal ile mi każą czekać, na to bym wreszcie mógł wyperswadować Morrigan co myślę o tym całym jej: "Nie szukaj mnie" :P

exar
05-11-2010, 09:46
trochę informacji na temat DA2
http://www.gry-online.pl/S022.asp?ID=7004

Volomir
05-11-2010, 12:12
Czyli kila, zreszta tego mozna bylo sie spodziewac.

A w ogole to ma probem. Przeszedlem sobie ostatnio DA i chcialem zainstalowac dodatek przebudzenie. No i pojawia sie blad podczas instalki. Instalacja Dragon Age Przebuzenie nie powiodla sie. Szukalem w necie i nic. Tzn odpowiedzi sa, ze niby kodeki, ze tryb zgodnosci, od razu mowie ze to nic nie daje. Uszkodzony nosnik rowniez, gdyz gre juz instalowalem jakis czas temu na kompie i wszystko bylo ok. Wiec o so chodzi?!

Dagorad
05-11-2010, 20:32
Skoro już raz dodatek instalowałeś może chodzi o rejestr? Jeżeli o to to użyj CCleaner czy coś w tym stylu, może pomoże a raczej na pewno nie zaszkodzi.

Kyuzo
07-04-2011, 07:24
Niestety nowa wersja DA mnie rozczarowała. Dla tego tez postanowiłem sobie wrócić do Początku.
Gram sobie w ultimate edition (nie ma polskiej wersji) plus lepsze tekstury i muszę stwierdzić, że mimo upływu czasu ta gra nadal wymiata.
Od czasów Baldura to jedyny cRPG z pod znaku magii i miecza, który przeszedłem więcej niż jeden razy (znacznie więcej) 8-)
A teraz kiedy mam do dyspozycji wszystkie dodatki gra jest jeszcze bardziej wciągająca. Interakcje z drużyną, system walki szczególnie kombinacje czarów (podobno usunęli to w DA II :shock: ), nawet styl grafiki (jak dla mnie zbroje wyglądają tu genialnie). Czy choćby taki 'drobiazg' jak tworzenie własnych taktyk dla poszczególnych postaci.
Wszystko to sprawia, że nadal chce się grać.
Akurat przechodzę główną kampanię dlatego jeszcze nie odpalałem Przebudzenia. Mam nadzieje, że będzie lepsze niż wynikało by to z co poniektórych recenzji...
Zdecydowanie wolał bym zagrać w kolejny dodatek do tej części niż w 'dwójkę'.

Volomir
07-04-2011, 08:43
Akurat przechodzę główną kampanię dlatego jeszcze nie odpalałem Przebudzenia. Mam nadzieje, że będzie lepsze niż wynikało by to z co poniektórych recenzji...

Jakie slabe recenzje?! Tzn pytam sie, bo nawet nie wiem jakie sa oceny tego dodatku, ktory w moim odczuciu jest lepszy od podstawki;) Ma pare minusów (dekiel Oghren), ale jest bardziej "scisniety", nie ma takich nudnych fragmentow ja w podstawce. Generalnie to swietny dodatek!

Kyuzo
10-04-2011, 10:03
W końcu zacząłem grać w Przebudzenie. Na razie skromne początki, ale już teraz widzę, że dodatek przedni.

Własna twierdza to genialna sprawa i oczywiście możemy sobie nią zarządzać, a to niezła zabawa (przypomina mi się zabawa w BG z gdzie można było mieć siedzibę zależnie od klasy).
Druga sprawa to poczucie, że jest się kimś po tej całej akcji z plagą. Fajnie jak ludziska się zwracają do naszej postaci - Warden-Commander.
I akcja z pierwszą postacią w drużynie tez całkiem 'zgrabnie' rozegrana, a potem spotkanie z królem, który nie bardzo mnie lubi przez pewne decyzje personalne ;)
W ogóle możliwość decydowania o tym kto ma być Szarym Strażnikiem też ciekawie zrealizowana.
No i Oghren - ja tam go akurat lubię. W końcu walczył u mego boku z arcydemonem. Genialną mieli wymianę zdań z Andersem na początku podróży.

Dagorad
10-04-2011, 20:13
Ja tam Oghrena też lubię choć uważam że twórcy w kilku miejscach leciutko przegięli przez co chwilami jego teksty nie są śmieszno-głupie a tylko głupie a raczej za dużo ich jest na raz. Dzisiaj skończyłem dodatek i bardzo mi się spodobał. Jest zdecydowanie łatwiejszy od podstawki, jest klasyczna rzecz psująca trochę większość dodatków do RPG-ów czyli byle chłopek silniejszy od bosa z podstawki. Widać to zwłaszcza po broni i zbrojach, choć ja i tak ciągle używałem starej aż w końcu jak ją straciłem to już jej nie odzyskałem i zastanawiam się czy czegoś po prostu nie przegapiłem, wie ktoś może?

[spoiler:yar8mfri]Czy tylko mi się wydaje że poparcie Architekta mimo iż sprawia on wrażenie "milutkiego" :lol: jest biorąc pod uwagę fabułę totalną głupotą (no chyba że ktoś chce w taki podstępny i zagmatwany sposób zniszczyć świat)? Czy to jakiś błąd w mojej wersji czy zawsze to przejście z karczmy do przemytników jest otwarte? Jeżeli tak miało być to bez sensu że nie możemy nikogo o tym poinformować tylko pozwalamy na taki podkop w naszym mieście.[/spoiler:yar8mfri]

voitek
11-04-2011, 08:58
[spoiler:1dz8mrsg]Nie wiem w jakim momencie mogles stracic zbroje, u mnie nic takiego nie mialo miejsca. Chyba, ze chodzi ci o moment, w ktorym Architekt uwiezil twoja druzyna ale wtedy swoj ekwipunek mozesz zabrac[/spoiler:1dz8mrsg]

Dagorad
11-04-2011, 18:27
[spoiler:35bqz8o1]Takie teksty zdradzają fabułę więc lepiej moim zdaniem pisać je jako spoilery, ja nie mogłem zabrać mojego ekwipunku mimo iż porządnie przeszukałem ten kompleks z Tabem.

Przeszedłem dziś jeszcze raz końcówkę tym razem ocaliłem Twierdzę i zabiłem architekta, jestem zawiedziony końcowymi napisami bo o ile niechęć ludzi mogę jeszcze zrozumieć choć i tak to według mnie trochę nielogiczne że ludzie tak się oburzają przecież uratowałem wielu ludzi poświęcając garstkę, no bo przecież w samej Twierdzy też były normalne domy a patrząc na to ilu ludków mnie żegnało gdy odchodziłem po uratowaniu Amarantu to więcej żołnierzy mogłem przyzwać na pomoc i to dużo więcej więc różnica jest bardzo duża wręcz kolosalna. No ale to można jeszcze zrozumieć w końcu lud trochę tępy itd. a kilku mogło mieć rodzinę w Amarancie, no ale jakim cudem jeżeli uratujemy Amarant kraina później jest kwitnąca i szybko się odbudowuje a jeżeli Twierdzę popada w całkowitą ruinę i staje się siedliskiem zła? Twórcy po prostu na siłę uznali uratowanie Amarantu i sojusz z Architektem za dobre więc inne zakończenia specjalnie maksymalnie zeźlili (zapewne sami zapomnieli że skażenie pomiotem zabija, chodzi mi o tego przebudzonego pomiota który pomaga ludziom jeżeli darujemy mu życie).[/spoiler:35bqz8o1]

voitek
11-04-2011, 19:50
[spoiler:3v0clkq3]Jesli maksymalnie rozwiniesz twierdze i jej zaloge to uratowanie Amarantu jest bardzo dobrym wyjsciem :)[/spoiler:3v0clkq3]

Dagorad
11-04-2011, 20:31
[spoiler:3upojdyf]
Jesli maksymalnie rozwiniesz twierdze i jej zaloge to uratowanie Amarantu jest bardzo dobrym wyjsciem :)

Miałem rozwiniętą na maksa przynajmniej wszystko na to wskazywało, nie licząc może zadania z znalezieniem kupców, wykonania zbroi dla gracza i oczyszczeniem podziemi (oczyściłem je ale nadal widniało że upiór opanował ogra jako zadanie możliwe do wykonania). Mam rozumieć że można ocalić Twierdzę i Amarant równocześnie? Jeżeli tak to czy działa to w obie strony znaczy pomagając Twierdzy da radę ocalić Amarant (domyślam się że miałoby to związek z decyzją z początku gry gdzie wysłać dodatkowe wojska)?[/spoiler:3upojdyf]

Janek
11-04-2011, 21:35
Ze znikającym ekwipunkiem w jednym miejscu to zdarzający się czasami bug. O ile kojarzę to gra była patchowana, żeby nie występował, ale mogę się mylić.

Dagorad
11-04-2011, 22:00
Przeszukałem kilka for o DA (swoją drogą nie ma żadnego porządnego) i to faktycznie jest bug zresztą zależny on jest chyba od ekwipunku, u mnie pozostał jakiś pierścionek na postaci i pełny plecak za to straciłem bezpowrotnie średnią zbroję wykonaną przez Wadea (czy jakoś tak), hełm z Holleczegoś (z thaigu Shale podajże) i 2 imperialne ostrza, jako że w dodatku nie ma dobrych średnich zbroi ani nawet pełnego zestawu lekkich (przynajmniej ja nie trafiłem) używałbym pewnie ich do samego końca. Zresztą bugów jest dużo więcej i to pomijając te klasyczne ze skopanymi "efektywnymi" wykończeniami wroga (wbijanie ogrowi mieczyka podczas gdy ten leży gdzie indziej albo ta sama akcja tylko że jesteśmy dużo wyżej niż być powinniśmy). Możliwe że nie mam najnowszego patha, dodatek kupiłem 2 tygodnie temu więc sądziłem że nie wpakowali w jakiejś kolejnej serii pudełek niespathowanej wersji.

Edit. Na jednym forum przeczytałem że patha 1.4 trzeba zainstalować ponownie nawet jeżeli był instalowany na Początek, ja tego nie zrobiłem, ale i tak nie zauważyłem akurat tych bugów jakie on likwidował. Swoją drogą twórcy mogli by łaskawie Pathe też władować w menu do pobrania i rozwiązałoby to problem.

Samick
08-10-2014, 20:27
Za darmo na Origin przez najbliższe dni.