PDA

Zobacz pełną wersję : Podatek dochody - Jak powinien funkcjonować?



Witold
01-04-2010, 18:46
Jak powinien funkcjonować podatek dochodowy w Polsce?

Osobiście uważam że podatek liniowy byłby najlepszym rozwiązaniem. Powinien być stosunkowo niski aby zwykły zjadać chleba miał wystarczająco dużo pieniędzy żeby utrzymać rodzinę.

glaca
01-04-2010, 18:53
najwięcej by miał jakby nie było podatków. dlaczego nie ma takiej opcji?!
;)

Witold
01-04-2010, 21:21
Bo to nie jest ankieta dla anarchistów. ;)

Ale opcja najbardziej na górze jest najbliższa twojej odpowiedzi :D

Adamsky
01-04-2010, 21:23
Jedyny podatek: 10% od dochodów (jakichkolwiek). Żadnych VAT'ów, akcyzy etc.

Amrod
01-04-2010, 21:31
Hoho, pobożne życzenia. Państwu nie starczyłoby na bieżące wydatki. Podatki to nie tylko "zabieranie" przez państwo pieniędzy podatników bo po coś te pieniądze potrzebuje (funkcja redystrybucyjna, stymulacyjna, czy wspomniane utrzymanie).

Elrond
02-04-2010, 00:23
Podatki trzeba rozpatrywać szerzej w ujęciu całego systemu podatkowego. PIT możemy zlikwidować, a kraj może mimo to pozostać socjalistycznym krajem. Albo możemy mieć rozsądny PIT i całkiem przyjemne państwo. A podatki dochodowe nie kończą się na PIT-ie - jest CIT, podatki Belki, itp.
Po pierwsze w kwestiach oczywistych - podatku dochodowego się nie pozbędziemy. Jednak może on być względnie neutralny dla gospodarki i akceptowalny - liniowy z odpowiednią kwotą wolną brzmi dobrze dla mnie 8-) To nie tylko pobożne życzenia - biorąc pod uwagę dochody naszego budżetu to jest realne. Potrzeba tylko reformy finansów publicznych. Ach zapomniałem, to też nierealne :lol:

Zakapior-san
02-04-2010, 08:47
Hoho, pobożne życzenia. Państwu nie starczyłoby na bieżące wydatki.
Redukcja biurokracji powinna zażegnać ten problem. A tak mamy coraz więcej urzędów które zjadają kupę kasy i dzięki którym każde postępowanie wydłuża się dwu- trzykrotnie przez bzdurne opinie, konsultacje i liczenie procentów od procentów. Mamy coraz więcej skarbonek typu Regionalne i Powiatowe Zarządy Dróg (drogi coraz bardziej dziurawe), Zarządów Gospodarki Wodnej i ich filii np. Zarząd zlewni Sanu (wały w coraz gorszym stanie, powodzi i zalań coraz więcej), coraz piękniejsze gmachy NFZ (upadek służby zdrowia) i PUP (jedyne sukcesy w walce z bezrobociem to powiększanie własnego zatrudnienia), coraz więcej pracowników w ZEAS-ach po gminach i pałaców Kuratoriów Oświaty (upadek szkolnictwa). O reszcie typu policja, a zwłaszcza sądy rejonowe, służba więzienna, straż graniczna i ośrodki ruchu drogowego aż strach wspominać- to już rasowa komuna. I będzie tego więcej- praca lekka, przyjemna, bezpieczna, w miarę dobrze płatna i nikt nie skarci bo tatuś, wujek albo ciocia stoją nad głową ;) Można także w miarę potrzeby odreagować złość i poczuć się jak prawdziwy Pan wyżywając na bele petencie jak RIO lub SKO zakwestionują postanowienie/wyliczenia i trzeba parę karteluszków/ prymiszajów przepisać.
Nikt jednak tego nie ruszy, bo to nikomu nie jest na rękę. Każdy inteligentny polityk pierwszą rzeczą jaką robi po wygranych wyborach jest ustawienie rodziny/znajomych w najbliższym urzędzie :lol: Lepiej stworzyć stołek o nazwie "centrum kultur pogranicza polsko- słowackiego" w gminie lub przyjąć dwie młódki do biblioteki gminnej (do której nikt nie chodzi) niż załatać dziury w drodze przed urzędem. Na to też jest sposób- kupić sobie terenówkę o dużych kołach to dziur nie poczuje (tak mi autentycznie powiedziała w 4 oczy pracownica UG).

Witia
02-04-2010, 10:23
Jednak może on być względnie neutralny dla gospodarki i akceptowalny - liniowy z odpowiednią kwotą wolną brzmi dobrze dla mnie
Nie... nie wierze... uszczypnij mnie ;)

Bronti
02-04-2010, 10:31
jeśli chodzi o system podatkowy to owieczki trzeba golić nie zarzynać ;)