PDA

Zobacz pełną wersję : Pofilozofujmy...



Nezahualcoyotl
06-04-2010, 20:52
"Nie interesuje mnie geneza ludzkiego gatunku.
Fascynuje mnie kiedy i jak to stworzenie nabralo zdolnosci do abstrakcyjnego myslenia..."
Coz takiego wydarzylo sie w mrocznej prehistorycznej przeszlosci ze jeden z gatunkow zaczal przejawiac zdolnosci do myslenia,zrozumienia a przede wszystkim odczuwania i patrzenia na otaczajacy Swiat sercem?Jakiez to okolicznosci sprawily ze Nasz praprzodek zaczal zadawac podstawowe pytania egzystencjonalne i szukac na nie odpowiedzi?
Czy teoria K.Darwina oraz Biblia nie maja wspolnego elementu?Czy podczas ewolucji nie doszlo do polaczenia sie "sacrum" z "profanum"?A jesli tak to Kto lub Co to sprawil?
Czy w pewnym nieokreslonym momencie otrzymalismy w darze Dusze?
Ciekawy jestem Waszych opini oraz spostrzezen odnosnie tego zagadnienia...

glaca
06-04-2010, 21:04
zasługa kosmitów ;]

Nezahualcoyotl
06-04-2010, 21:09
Hmm...a skad kosmici otrzymali te same przymioty ktorymi tak hojnie Nas obdarzyli?Od innych kosmitow :lol: ;) ?

Lena
06-04-2010, 21:59
To już zasługa Demiurga ;)
Co do duszy, to zależy jaką koncepcję obrać... Być może platońską, wg której dusza wędruje ze świata idei i wciela się w ciało zapominając o tym, co już nabyła.
A może tą mówiącą o ciele jako więzieniu duszy i jej dążeniu do doskonałości?
Abstrahując, człowiek zawsze posiadał duszę. Bez niej nie byłby nawet pascalowską trzciną.
Co do sacrum i profanum myślę, że granice między nimi zawsze były, są i będą. Kwestia tylko czy ludzie nie będą jej przekraczać.

MateuszKL
06-04-2010, 22:44
Xenu jest odpowiedzą na wszystkie Twoje pytania, drogie dziecko.

Nezahualcoyotl
06-04-2010, 22:50
Kolejny fanatyk E. von Dainekena :lol:

Salino
06-04-2010, 22:52
Co do duszy, to zależy jaką koncepcję obrać... Być może platońską, wg której dusza wędruje ze świata idei i wciela się w ciało zapominając o tym, co już nabyła.
A może tą mówiącą o ciele jako więzieniu duszy i jej dążeniu do doskonałości?
Abstrahując, człowiek zawsze posiadał duszę. Bez niej nie byłby nawet pascalowską trzciną.

Na temat duszy wypowiadał się nie będę, ale jak już jesteśmy przy temacie: co sądzicie o LD i OOBE? Ktoś próbował kiedyś? Ja zainteresowałem się tym w te wakacje i ćwiczyłem - miałem kilka razy LD ;). Świetne uczucie. OOBE też próbowałem, ale... jakoś mi serduszko za szybko bije, ciarki przechodzą po całym ciele i ogólnie zaczyna się robić tak nieciekawie, że zrywam się z łóżka i dupa.

A co do samego topicu: Mnie niesamowicie fascynuje astronomia, astrofizyka i tak dalej, niestety warunki nie pozwalają mi prowadzić jakichś poważniejszych obserwacji, ale pasja to pasja i staram się wyłapać coś gołym okiem/lornetką (i idzie mi całkiem dobrze ;)). Szczególnie "uaktywnia" się to w wakacje, gdzie wschód słońca to znak, że trzeba powoli się kłaść spać, ale chodzi mi o to, że w całym wszechświecie może być wiele cywilizacji podobnych lub całkowicie odmiennych od naszej: ale są, jestem po prostu tego pewien... Może to właśnie jedna z nich stworzyła ludzi, może jesteśmy jakimś nieudanym eksperymentem? Wiem, to brzmi zabawnie, daję się ponieść wyobraźni :D. Ale w sumie wszystko jest możliwe.

Dragonit
06-04-2010, 23:09
? Ja zainteresowałem się tym w te wakacje i ćwiczyłem - miałem kilka razy LD ;).
Ty też masz tak słabą ostrość, jakbyś patrzył przez szybę i masz słabsze czucie?? I też masz, wiem że to głupie zabrzmi, ale takie jakby prologi? Mi przed świadomym snem pojawia się jakby taka historyjka, w której dowiaduje się, co mam zrobić, by sen ten osiągnąć, np. że mam wziąć płytę, wejść w mgłę i powiedzieć "nieźle" (bezdennie głupie :lol: )

Draugen
06-04-2010, 23:14
"Nie interesuje mnie geneza ludzkiego gatunku.
Fascynuje mnie kiedy i jak to stworzenie nabralo zdolnosci do abstrakcyjnego myslenia..."
Coz takiego wydarzylo sie w mrocznej prehistorycznej przeszlosci ze jeden z gatunkow zaczal przejawiac zdolnosci do myslenia,zrozumienia a przede wszystkim odczuwania i patrzenia na otaczajacy Swiat sercem

Ale dlaczego tylko ludzie? Może zwierzęta też odczuwają "sercem"? Podobno np. słonie po śmierci jednego z członków stada opłakują go, odprawiają jakieś "rytuały". Może zwierzęta też odczuwają tylko w bardziej prymitywny sposób. Szympansy też potrafią mysleć logicznie - pewnie, że to kwestia wyuczenia, ale ludzie wychowani w dżungli sami z siebie równań nie rozwiązywali :)



Jakiez to okolicznosci sprawily ze Nasz praprzodek zaczal zadawac podstawowe pytania egzystencjonalne i szukac na nie odpowiedzi?

Podejrzewam, że był to znaczny rozrost mózgu spowodowany zwiększonym spożyciem mięsa i wyeliminowanie naturalnych drapieżników, czyli mniej więcej wraz z opanowaniem umiejętności rozpalania ognia.


Czy teoria K.Darwina oraz Biblia nie maja wspolnego elementu?Czy podczas ewolucji nie doszlo do polaczenia sie "sacrum" z "profanum"?A jesli tak to Kto lub Co to sprawil?
Czy w pewnym nieokreslonym momencie otrzymalismy w darze Dusze?

Czytając Genesis można dojść do wniosku, że pierwsi ludzi to bezmózdzy niewolnicy w których wąż tchnął coś co mniej więcej określamy jako wyznacznik człowieczeństwa, czyli tabu i moralność. W pewnym sensie Biblia sprzyja teorii ewolucji (przynajmniej jeśli chodzi o rozwój człowieka).

Salino
06-04-2010, 23:24
I też masz, wiem że to głupie zabrzmi, ale takie jakby prologi? Mi przed świadomym snem pojawia się jakby taka historyjka, w której dowiaduje się, co mam zrobić, by sen ten osiągnąć, np. że mam wziąć płytę, wejść w mgłę i powiedzieć "nieźle" (bezdennie głupie )

Nie, czegoś takiego nie mam (nie miałem - LD robię tylko w wakacje/ferie, bo na co dzień trudności w zasypianiu mi to skutecznie uniemożliwiają :D). Stosowałem technikę Don Juana i co prawda na początku szło mi to dość mozolnie, to później - muszę się pochwalić - szło mi coraz lepiej, a jak obudziłem się w środku nocy to już miałem to jak w banku :D. Heh, chciałbym mieć takie prologi :D.


Ty też masz tak słabą ostrość, jakbyś patrzył przez szybę i masz słabsze czucie??

Ale kiedy? Podczas trwania LD?

Dragonit
06-04-2010, 23:42
Nie, czegoś takiego nie mam (nie miałem - LD robię tylko w wakacje/ferie, bo na co dzień trudności w zasypianiu mi to skutecznie uniemożliwiają :D). Stosowałem technikę Don Juana i co prawda na początku szło mi to dość mozolnie, to później - muszę się pochwalić - szło mi coraz lepiej, a jak obudziłem się w środku nocy to już miałem to jak w banku :D. Heh, chciałbym mieć takie prologi :D.

Co to za technika? Jeśli chodzi o prologi, to jeszcze o jednym wspomnę - że śpiąc opowiadam koledze, jak wprawić się w świadomy sen, że wyobrażam sobie, że rozkładam skrzydła i wzlatuje w powietrze, i robię to w tym śnie, i wtedy jakby ld następuje :lol:


Ale kiedy? Podczas trwania LD?



Ta. Trudno to opisać, ucieka mi wzrok, rozmazuje się, nie potrafię skoncentrować się na 1 obiekcie.

Salino
06-04-2010, 23:52
Co to za technika?
http://manowarforever.webpark.pl/ld/ramka.htm#Technika Don Juana


że rozkładam skrzydła i wzlatuje w powietrze, i robię to w tym śnie, i wtedy jakby ld następuje

Wzlatywanie w powietrze to ok - też tak miałem (latanie w snach ftw! :D), ale te inne przypadki, typu wchodzenie w mgłę i mówienie tam czegoś to nie :D.


Trudno to opisać, ucieka mi wzrok, rozmazuje się, nie potrafię skoncentrować się na 1 obiekcie.

To, że obraz jest nieostry to u mnie też normalka, ale skoncentrować się na jakimś obiekcie (chyba) potrafiłem... No nie mogę Ci teraz odpowiedzieć, po prostu nie pamiętam dokładnie wszystkiego ;). Zresztą... Ciężko jest opisać LD. Ktoś, kto nie wie o so chosi i widzi te posty, to uh, uzna nas na debili :D.

Idill`a (MZ)
07-04-2010, 14:43
Według mnie idea lub teoria o rewolucyjnej zmianie człowieka-zwierzęcia w człowieka wpółczesnego myślącego jest bzdurna, pomysł jakoby ktoś wszczepił nam inteligencje jak dla mnie jest absurdalny....
Prostym wyjaśnieniem świetności gatunku ludzkiego są setki milionów lat ewolucji, gdzie każde nowe pokolenie ewoluowało po przez wymogi natury. Dlaczego tylko nieliczni mogli(mogą) dostąpić zaszczytu bycia inteligentnym? to dobre pytanie ale dobrze wiemy, że przyroda jest nieobliczalna..........

Dusza jak dla mnie wyrób czysto fantastyczno- filozoficzny oczywiście jeżeli chodzi o teorie w ,której tylko człowiek ją posiada............
Moim zdaniem każda istota ludzka oraz zwierzęca posiada ową duszę lecz dusza nie jest przekaźnikiem wyjątkowości gatunku lecz częscią każdej istoty....

Salino
07-04-2010, 15:12
Według mnie idea lub teoria o rewolucyjnej zmianie człowieka-zwierzęcia w człowieka wpółczesnego myślącego jest bzdurna, pomysł jakoby ktoś wszczepił nam inteligencje jak dla mnie jest absurdalny....

Dla mnie też. Ale nie masz pewności, że coś takiego się nie zdarzyło ;).


Prostym wyjaśnieniem świetności gatunku ludzkiego są setki milionów lat ewolucji

Tu się zgadzam, ewolucja to wg. mnie "najnormalniejsza" i najbardziej prawdopodobna teoria. Cofnij tylko tą "świetność" :P.


Dusza jak dla mnie wyrób czysto fantastyczno- filozoficzny oczywiście jeżeli chodzi o teorie w ,której tylko człowiek ją posiada

Ogólnie ja też nie wierzę w duszę (choć chciałbym) i uważam, że cała ta nasza "dusza" to po prostu cała masa biologiczno-chemicznej papki...

KWidziu
07-04-2010, 15:35
A nie dziwi was, że tylko jeden gatunek rozwinął inteligencję na poziomie pozwalającym trwale przekształcać najbliższe otoczenie? Wszystko w naturze jest zwielokrotnione, a u nas psikus tylko jeden gatunek.

Dragonit
07-04-2010, 16:09
http://manowarforever.webpark.pl/ld/ramka.htm#Technika Don Juana
Dzięki, w wolnym czasie przeczytam i zacznę trenować.


To, że obraz jest nieostry to u mnie też normalka, ale skoncentrować się na jakimś obiekcie (chyba) potrafiłem.
Mnie to dziwi o tyle, że w normalnych snach czasami obraz jest ostry jak brzytwa, różne opinie od osób mających ld głoszą, że w świadomych snach jest podobnie. Hmm może to kwestia czasu, albo cecha wrodzona. A skoncentrować to się umiałem góra na chwilkę, i nawet wtedy dziwnie się czułem właśnie ze względu na te rozmycia, jakbym był pijany.


No nie mogę Ci teraz odpowiedzieć, po prostu nie pamiętam dokładnie wszystkiego ;). Zresztą... Ciężko jest opisać LD. Ktoś, kto nie wie o so chosi i widzi te posty, to uh, uzna nas na debili :D.



Fakt, niekiedy to jest tak dziwne i tak szybko się o tym zapomina, że aż trudno to opowiedzieć komuś, kto nigdy tego nie doświadczył. Nie zapomnę swojego 1 ld, które zdarzyło się 2 czy 3 dnia odkąd zacząłem zapisywać swoje sny w kilku punktach. Tak jakbym najpierw widział przez zamknięte powieki, a potem siebie z góry, i jednocześnie próbował nie ruszać się z miejsca i wstać. Tak, jakbym poruszał się duszą :)

Nezahualcoyotl
07-04-2010, 16:16
A nie dziwi was, że tylko jeden gatunek rozwinął inteligencję na poziomie pozwalającym trwale przekształcać najbliższe otoczenie? Wszystko w naturze jest zwielokrotnione, a u nas psikus tylko jeden gatunek.
Nie zapominaj ze nim pojawil sie homo homo sapiens Natura wciaz eksperymentowala z kilkoma innymi gatunkami ;) Neandertalczycy skutecznie sobie radzili w owczesnym swiecie...dopoki nie pojawil sie gatunek,z ktorego pochodzimy ;) .Widocznie Gaja zdecydowala kto zajmie pozycje lidera na Ziemi...

KWidziu
07-04-2010, 17:40
Nie zastanawia cię to, że żadna inna ewolucyjna linia nie rozwijała inteligencji na tyle by wejść na nasz poziom? Z tego co wiemy, aczkolwiek wiemy ciągle niewiele i wizja z ST Voy może być prawdziwa, tomy jesteśmy JEDYNYM gatunkiem, który osiągnął wspomniany poziom. Mnie to trochę zastanawia, bo jest jakoś tak, że w naturze zwielokrotnienia są bardziej powszechne niż wyjątkowość.

I nie wiem, czy neandertalczyk trwale zmieniał swoje otoczenie...

Nezahualcoyotl
07-04-2010, 18:06
Nasz przodek rowniez niewiele zmienial dookola siebie dopoki nie porzucil zbieractwa oraz lowiectwa na osiadly styl zycia.Neadrentalczyk widocznie preferowal pierwszy styl zycia i dlatego zostal poddany pierwszemu w histori ludzkosci ludobojstwu...
Gaja ujrzala potencjal w gatunku homo homo sapiens jako szczytowy cel ewolucji i tym samym skazala na zaglade pozostale wyzsze formy zycia.
Ale powoli odchodzimy od tresci tematu ;)
Jak wiemy oba gatunki praktykowaly prymitywne kulty religijne czego najlepszym dowodem sa odnajdywane pochowane(nie porzucone :!: ) ciala zmarlych osobnikow.Powstaje zatem pytanie co sklonilo przedstawicieli Naszych przodkow oraz Neandertalczykow do takich dzialan :?: Owczesni ludzie nie mogli tych praktyk skopiowac ze swiata zwierzecego.Skad zatem otrzymali impuls do chowania zmarlych.Czy juz wtedy wlasnie zostalismy obdarzeni Dusza ktora zamieszkawszy w rozwinietej formie zycia mogla dalej ewoluowac jednoczesnie rozwijajac ludzi :?:
A moze to samoswiadomosc ludzkiego gatunku o swojej wyjatkowosci sprawila ze ow zaczal traktowac otaczajacy go swiat jako swa wlasnosc a nie jego integralna czesc :?:
I znow pojawia sie pytanie skad zaczely pojawiac sie takowe pytania i teorie w ludzkim umysle :?:
P.S.Chce tutaj prowadzic dyskusje metafizyczna a nie historyczna ;) .Nie podpierajmy sie naukowymi argumentami lecz wlasnymi przemysleniami...

voitek
07-04-2010, 18:46
Jak wiemy oba gatunki praktykowaly prymitywne kulty religijne czego najlepszym dowodem sa odnajdywane pochowane(nie porzucone :!: ) ciala zmarlych osobnikow.Powstaje zatem pytanie co sklonilo przedstawicieli Naszych przodkow oraz Neandertalczykow do takich dzialan :?:

Ja wiem co. Chowanie cial w ziemii lub palenie ich jest po prostu ochrona przed chorobami wywolanymi "kontaktem z martwym" (Jezu, jak to dziwnie brzmi)

Ludzie nauczeni doswiadczeniem zaczeli temu zapobiegac. Przy okazji zastanawiajac sie co dzieje sie z czlowiekiem po smierci.

KWidziu
07-04-2010, 18:49
Nasz przodek rowniez niewiele zmienial dookola siebie dopoki nie porzucil zbieractwa oraz lowiectwa na osiadly styl zycia.Neadrentalczyk widocznie preferowal pierwszy styl zycia i dlatego zostal poddany pierwszemu w histori ludzkosci ludobojstwu...

A dowodów na to ludobójstwo brak. Choć świetnie ono wygląda w naszych aktach ;)


P.S.Chce tutaj prowadzic dyskusje metafizyczna a nie historyczna ;) .Nie podpierajmy sie naukowymi argumentami lecz wlasnymi przemysleniami...

E - można chyba mieć jakieś podstawy naukowe dla własnych przemyśleń.

Elrond
07-04-2010, 23:59
Neadrentalczyk widocznie preferowal pierwszy styl zycia i dlatego zostal poddany pierwszemu w histori ludzkosci ludobojstwu...

Nie ma na to ani jednego dowodu. Równie dobrze neandertalczyk mógł sobie przestać radzić, jak zmieniły się warunki albo się zwyczajnie wymieszał z homo sapiens.
Choć w razie konfrontacji prawda życiowa, podana przez pewnego krasnoluda z "Sagi o wiedźminie", na temat naszych zdolności na tle innych ras, dawała homo sapiens zdecydowaną przewagę :lol:


A moze to samoswiadomosc ludzkiego gatunku o swojej wyjatkowosci sprawila ze ow zaczal traktowac otaczajacy go swiat jako swa wlasnosc a nie jego integralna czesc :?:

Mój pies swoją michę i swój fotel też traktuje jako swoją własność(i jest bardzo niezadowolony, jak ktoś te jego prawa własności narusza) :lol: Poczucie własności nie jest tylko cechą ludzką - za to prawna ochrona własności - już tak.
A źródeł samoświadomości nigdy nie znajdziemy. Faktem jest, że dawno temu wśród naszych niezbyt rozgarniętych przodków pojawił się jakiś inteligentny typ(czy to był ślepy wypadek ewolucji, eksperyment kosmitów, ręka boska czy coś jeszcze innego, to już kwestia naszej wiary i poglądów) i od tego wszystko się zaczęło ;)

Elrond
24-04-2010, 12:27
http://odkrywcy.pl/kat,111394,title,Nea ... omosc.html (http://odkrywcy.pl/kat,111394,title,Neandertalczycy-mogli-krzyzowac-sie-z-Homo-sapiens,wid,12194263,wiadomosc.html) - ktoś tu pisał o ludobójstwie, a najpewniej to żeśmy ich "zasymilowali" ;)

Iron_Marcin
24-04-2010, 12:48
http://odkrywcy.pl/kat,111394,title,Neandertalczycy-mogli-krzyzowac-sie-z-Homo-sapiens,wid,12194263,wiadomosc.html - ktoś tu pisał o ludobójstwie, a najpewniej to żeśmy ich "zasymilowali" ;)
art. jest o krzyżowaniu - w sumie to średnio odkrywcze doniesienie, przecież w historii zawsze byli ludzie "o wielkości i sile znacznie większej, od reszty". jako przykład, Sebastian Chabal, reprezentant Francji w rugby. nawet All Blacks (Nowozelandczycy) się go boją ;)
http://www1.pictures.gi.zimbio.com/France+Training+Session+BG4xANulyk6l.jpg