Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : K4Fun - Sacred Company 2:0



roman zabawa
19-04-2010, 12:48
Zapraszam kapitanów obu drużyn do umawiania się na mecz.
Koniec kolejki przypada na godzinę 24:00 w niedzielę 25 kwietnia.

arturro
19-04-2010, 17:19
witam i o termin pytam :)
Kiedy pasuje Wam grać?

theo
19-04-2010, 22:05
w zasadzie każdego dnia po 20.

Pobawię się w kapitana bo Hetman ma dwutygodniowego bana wiec ktoś musi ten bałagan ogarnąć :)

jak z dlc i jednostkami?

arturro
20-04-2010, 21:35
piątek 2100 a jak nie to niedziela 2100?
bez dlc?
medium unit co by lagow nie było?

theo
21-04-2010, 07:27
lagi przy średniej kasie? co wy NTW na pegazusie odpalacie?;)

Ten piątek i niedziela trochę nie bardzo bo nam hetman dostał prace (tak wiem nikt w to nie może uwierzyć) i pracuje i to właśnie w nocy.

Co z sobotą? ewentualnie jakoś przed południem może?

arturro
22-04-2010, 16:43
no wiesz, ja próbuje na mikrofalówce odpalić ale nawet na low sie tnie :/ wiem że chłopakom się udało na empetrójce odpalić i już jest lepiej bo chodzi na medium.

a co do terminu sobota przed południem toż to środek nocy :)
jaka godzina dokładnie to może zmotywuje chłopaków do wstania

theo
22-04-2010, 17:59
sobota pasuje nam cała. :) to przedpołudnie to ewentualnie na niedziele było ale starałem się być oszczędnym w słowach żeby laga nie robić :)

Moja propozycja damy duże na lol frakcjach i zobaczymy czy jest lag. Jak nie będzie to zagramy na tym jak będzie to ustawimy głodowe.

Jak lagi będą na dużych to i na średnich też będą. Nie czarujmy się ale tu wielkiej różnicy nie będzie bo to raptem tak jak by był dodatkowy gracz czyli gra 4 na 4

Na dlc nam specjalnie nie zależy ale te głodowe jednostki bardzo zawężają pole manewru :)

arturro
22-04-2010, 20:12
ok, zobaczymy może się uda zrobić large bo chłopaki chyba zrobili OC swojego sprzętu i netu;)
w sobote do której godziny możecie?

theo
23-04-2010, 08:54
aż nie zaśniemy :)

theo
24-04-2010, 21:53
więc zagraliśmy

Piersza bitwa dla nas.

K4fun Francja Prusy i Austria - atakujący
SC Francja Austria i Prusy - obrońca

Druga:

K4funn GB Turcja Holandia - obrońca
SC Hiszpania GB Rosja - atakujący

Tu mamy pewien problem bo bitwa skończyła się remisem :) Host ze strony SC przypadkowo ustawił czas. Końcówka bitwy w moim odczuciu była raczej jednoznaczna. Resztki hiszpańskiej piechoty (6 o ile się nie myle) i jakieś niedobitki angielskiej (4) przeciwko Czarnej straży 2 x Legion niemiecki i niedobitki turka. Zająłem domek i sobie w nim siedziałem.

Zatem czekam na decyzje sędziów. Oczywiście mamy pewnie wszyscy powtórki więc jak coś yo udostępnimy :)

Jakolwiek dzięki za dobre gry. Trochę lagowało ale jakoś poszło :)

arturro
25-04-2010, 13:15
pierwsza bitwa nasza przegrana,
a druga hmm...
trwała 2h z powodu lagów no i czas się skończył.
na polu bitwy zostało właśnie coś koło 6 mojej hiszpańskiej piechoty, jakieś 4 oddziały brytyjskiej piechoty no i te 4 jednostki w domku.
Został generał hiszpański ze strony SC i generał turecki ze strony K4F.
Jaki był by wynik starcia wewnątrz domku? myślę że generał hiszpański miałby coś do powiedzenia, posiadał jeszcze umiejętności do wykorzystania. Zwycięstwo myślę że mogło by być nasze :)
repek
Edit:sorrka ale usunołem linka z replayem co by nie było nieopotrzebnych kontrowersji z upublicznianiem repów w trakcie trunieju
Feld

roman zabawa
25-04-2010, 14:21
Dobrze. Jury w składzie Feldmarschal i ja udaje się na naradę (sędziowie SC i K4Fun siłą rzeczy nie biorą udziału).
Prosimy o cierpliwość.

Hetman
26-04-2010, 19:55
Długość rozpatrywania meczu jest trochę tragiczna :)

roman zabawa
27-04-2010, 07:28
Jak chcesz możemy rzucać kostką...

theo
27-04-2010, 09:26
a masz kostkę prawdy?;)

roman zabawa
27-04-2010, 11:19
Po długiej analizie obaj jesteśmy zgodni, że bitwa została przerwana, gdy zwycięstwo K4Fun było właściwie przypieczętowane. Lepsza sytuacja, skład armii, sam fakt, że obrońca właściwie nie musiał robić niczego oraz rozstrzygnięcie szturmu na domek w końcówce meczu (natarcie SC właściwie odbiło się od defensywy w znacznie korzystniejszej sytuacji ilościowej dla atakującego), gdzie pasek pojedynkowy nie tylko nie pokazywał wyrównania, tylko wręcz stosunek 1:8 - 1:10 na korzyść obrony. Atakujący mogli tylko ubić tureckiego generała, nie byłaby to jednak wielka poprawa sytuacji.

Stąd taki werdykt.

krook
27-04-2010, 11:32
Gówno prawda ale niech wam będzie.
O treningi nie ma się co kłócić.
Skoro jedyne co K4FUn umie to obrona linii mapki, to ok.

theo
27-04-2010, 11:38
jakiej linii Krook?

Rozumiem jak byś napisał bronienie domku ale linii? ja tam nie widziałem tego. Do tego jeszcze nie miałeś jazdy żeby mnie oskrzydlić więc o czym ty mówisz.

Frontuje twoje jednostki które stoją koło linii to siłą rzeczy też się tak ustawie....

zresztą nie wiem o co masz pretensje skoro to był wasz host. 15 minut przed końcem gry zorientowaliśmy się że jest czas. Mogliście atakować a nie ganiać piechotą za generałami.

feldmarshal
27-04-2010, 12:47
spokojnie Panowie taka a nie inna decyzja nie została wyciągnięta z kapelusza, oto analiza :

siły SC:
hiszpańska piechota liniowa:
85/120
32/120
48/120
61/120
49/120

Fencibles(milicja angielska)
40/120

lekka piechota angielska:
43/90
29/90

Linowa piechota angielska
28/120

łączne siły piechoty 415 ludzi w 10 odziałach

siły w kawalerii (nieistotne dla przebiegu dalszej części bitwy i tak naprawdę śladowe)
Guard the Corp 10/45
generał hiszpański (kilku ludzi prawdę mówiąc nie zapisałem dokładnie ile na pewno mniej niż 10 w każdym razie ważne jest ze żyje liczebność nie jest istotna)

odziały uciekające z pola
liniowa hiszpańska
33/120
linowa brytyjska
25/120
nie sa brane przeze mnie do jako takiego bilansu a nawet gdyby nie ma to żadnego znaczenia.

siły K4Fun

Piechota Legionu niemieckiego:
92/120
91/120
Czarna Straż:
70/120
Piechota nizama
49/120

Łącznie 305 ludzi w piechocie w 4 oddziałach

Siły kawalerii
Generał turecki 8/24 (jego obecność podobnie jak kawalerii oponenta ma marginalny wpływ)

Oddziały zroutowane
Uciekający generał angielski(ważne ze nie żyje i ucieka)

Powiem tak szturm na ten budynek zakończył by się tragicznie dla atakującego gdyż posiada on tylko i wyłącznie optyczną przewagę w ilości chorągiewek na mapie bitwy co może być bardzo mylące a w praktyce stanowi obciążenie dla atakującego o czym napiszę poniżej .
konkretnie:
1. Liczba 405 ludzi w 10 oddziałach oznacza znacznie mniejsze morale w poszczególnych jednostkach niż u przeciwnika który dysponuje siła 305 ludzi w zaledwie 4 oddziałach
2. Bonus z morale dla Hiszpanii jest niwelowany przez po pierwsze Czarna Straż dająca bonus do morale jak i bardzo duże straty w poszczególnych oddziałach hiszpańskich.
3. siły broniące się w budynku dysponują wręcz olbrzymią przewagą jakościową gdyż stacjonują tam jednostki o znacznie większych parametrach walki niż przeciwnik tj:

Piechota legionu niemieckiego: siła ataku 7 obrona 13 , morale 7 - jest to najlepsza jednostka liniowa w grze i stanowi przeciwwagę nawet dla niszczącej Turcji. Łącznie jest ich w dwóch oddziałach 183
Czarna straż : atak 7, obrona 11, 70 ludzi, morale 9
Piechota Nizama: atak 7, obrona 10, morale 7,

Kontra:
Piechota liniowa hiszpańska: atak 6, obrona 9, morale 7, łącznie 275 ludzi w 5 oddziałach
Fencibles : atak 4, obrona 5, morale 3. 40 w jednym oddziale
Lekka piechota angielska: 5atak, 7 obrona, morale 6, 72 ludzi w dwóch oddziałach.
Liniowa angielska : 7atak, 11 obrona, 6 morale. 28 ludzi w jednym oddziale.

Jasno widać ze lekka piechota angielska jak i milicja łącznie 112 ludzi w rozbitych i żałośnie słabych oddziałów w ogóle nie nadaje się do szturmu ( z 405 ogółem) reszta tj piechota hiszpańska i tak zdecydowanie odstępuje od angielskiej czy nawet tureckiej…oznacza to że atakujący nie ma żadnej przewagi a jego armia no cóz dobrze wygląda tylko na printscrenie bo jest dużo flag. dlatego jak mówiłem bardzo łatwo ulec temu złudzeniu. Trzon armii atakującej to piechota hiszpańska 6att/9def do trzonu armii obrońcy o startach 7/13, dodatkowo siły atakującego są w mocno już rozbitych oddziałach.. jednym słowem atakujący przepraszam za kolokwializm dysponuje bardziej zbieraniną niedobitków na tle co by nie mówić elitarnych jednostek obrońcy..

4. pozycja obrońcy który bije się w budynku dodaje mu bonusy jak morale i niweluje kompletnie jakakolwiek przewaga liczebna(jeżeli takowa by była a tak w praktyce jak się okazuje nie jest.)

Reasumują uważam ze decyzja o rozegraniu ponownym meczu jest krzywdząca dla obrońcy. który dzięki lepszej lokalizacji, zdecydowanie przewadze jakościowej niweluje wszystkie ,iluzoryczne jak się okazało, atuty atakującego. Dla mnie wynik jest jednoznaczny. jakikolwiek szturm na ten budynek przy pomocy tych sił odbił by się niczym piłeczka ping-pongową od ściany. Mało tego w okolicach (-)8-9 minuty atakujący próbował takiego szturmu co zakończyło się stratą około 200 ludzi… a przecież dysponował wtedy jeszcze zdecydowanie większą siłą. Gdyby atakujący dysponował jakimikolwiek oddziałami przeznaczonymi do szturmy (elitarna piechota, gwardia) wynik mógłby być niewiadomy lub podobnie w przypadku posiadania artylerii. Jednakże tak nie jest gdyż dysponuje znacznie słabszymi siłami znacznie bardziej rozdrobnionymi w poszczególnych jednostkach, w kompletnie nie sprzyjającym dla siebie terenie… wynik może być tylko jeden. nie wiem czy tymi siłami atakujący zniszczył by nawet jedna jednoskkę piechoty niemieckiech gdyż miałem przyjemnosci niejednokrotnie szturmować budynek zajęty właśnie przez nią. Osobiście jestem przeciwny jakimkolwiek decyzją sędziowskim w TW ale w tej sytuacji rozegranie ponowne bitwy było by krzywdzące dla obrońcy. bitwę wygrało by K4Fun i jak mówię jestem tego absolutnie pewien. A myślę ze podszedłem do tematu bardzo rzetelnie.

ps.co do redline to cały przebieg rozgrywki sprawdzalem czy nie ma kampu, zreszta nie zgłaszny był takowy dopiero po ogłoszeniu werdyktu.

arturro
27-04-2010, 13:30
dzięki za wnikliwą analizę.
Gratuluję wygranych, powodzenia dalej!

Hetman
27-04-2010, 13:33
ps.co do redline to cały przebieg rozgrywki sprawdzalem czy nie ma kampu, zreszta nie zgłaszny był takowy dopiero po ogłoszeniu werdyktu.

po drugie gracze hostujący (SC) mieli pełne prawo według zasad postawić mapkę 4v4 gdzie jest ona o wiele większa, dodając przy tym ilość unitów oraz de facto mapkę 2v2(3v3) nie można uniknąć spornych sytuacji co do redline.

Po za tym linia nasza była w ruchu i nie stała non stop, zahaczając redlinie w odległości strzału lekkiej piechoty (Turek).

Ostatnia moja uwaga Hiszpaniec zaatakował dopiero wtedy kiedy Turek już się przemieścił nie chce gdybać, ale to się stało po utracie dużej liczby haubic, tak więc jeśli masz pretensje do nas to najpierw zastanówcie się dlaczego atak waszej strony nastąpił po 1h.

roman zabawa
27-04-2010, 13:43
Sprawę uznajemy za zamkniętą.