PDA

Zobacz pełną wersję : Praca magisterka o E:TW



regogover
21-04-2010, 09:59
Cześć wszystkim

Przygotowuję pracę magisterską o nacjonalizmie w grach digitalnych. Jeżeli ktoś z Was myśli, że celem mojej pracy jest opisywanie jakie to gry są tragiczne
albo szkodliwe to jest w błędzie :)

Jedną z analizowanych przeze mnie gier jest Empire Total War (do tej pory mam już za sobą kilka tytułów).

Korzystam z kilku narzędzi badawczych, kontaktowałem się z niektórymi z deweloperów oraz sięgam po wiedzę specjalistów... czyli takich osób jak Wy.

Chciałbym Was poprosić o opinię w takich tematach związanych z ETW, jak:
- stereotypy pojawiające się w grze (związane z prezentowaniem, opisem poszczególnych nacji). Czyli to jak jedna nacja/frakcja opisuje obcych,
- to jakie autostereotypy (stereotypy o grupie własnej) postuluje konkretna nacja/frakcja lub jak przestawili ją twórcy gry,
- sposób prezentacji niektórych wydarzeń historycznych. Jak zostały one zinterpretowane przez autorów gry,
- jak w gameplayu, mechanice gry i fabule wykorzystywane są stereotypy lub symbolika państwowa.


Moja prośba nie jest narzędziem badawczym :) Odpowiedzi na powyższe pytania posłużą mi jako inspiracja, wskazówka lub weryfikacja części badania.

Zależy mi na dowolności waszych wypowiedzi. Na pewno jest dużo elementów które pominąłem, albo mogłem błędnie zinterpretować.

Nie proszę was o napisanie mi rozdziału pracy, żeby to było jasne :)))

Chcę napisać dobrą pracę dlatego sięgam do wielu źródłem i opinii. Wasze forum wydaje mi się najlepszym w tematyce Total War dlatego zwracam się do
PROFESJONALISTÓW ;)

Jeżeli temat spotka się z dużą odezwą, będę Was informował o opiniach mojego recenzenta na temat ETW oraz podam moją ocenę z obrony ;)

Z góry dzięki!

Jarl
21-04-2010, 11:00
Może trochę odejdę od tematu ETW, bo interesujące cię wątki są dość wyraziste w grach Rome i Medieval 2. W tej pierwszej jest dość zwyczajnie - Grecy marzą o minionej chwale, Rzym nieco rozdarty wewnętrznie itd. Jest parę ciekawostek, typu cechy "nie lubi Rzymian" (i analogicznie do dowolnej nacji) dające bonusy do dowodzenia w bitwie (są też zdrajcy poszczególnych nacji w służbie generała, którzy działają w taki sam sposób). W MTW2 rzecz ma się najśmieszniej, bo w przemowach przed bitwą często można usłyszeć dość humorystyczne komentarze nt. armii wroga (z pamięci żadnego nie rzucę, ale na pewno w internecie gdzieś są przykłady, może jakiś forumowicz ma?).

W ETW grałem o wiele mniej niż w wyżej wymienione, ale z pewnością zaciekawi cię podejście panów z CA do poszczególnych nacji. Nie wiem czy to dlatego, że w znaczącej części grupy docelowej odbiorca jest anglojęzyczny, ale Wielka Brytania jest niesamowicie przepakowana. Na multi oczywiście tego aż tak nie widać, ale na pierwszy rzut oka widać intencje CA: jedne z najlepszych okrętów, piechot itd.

Ciężko mi dodać coś więcej bez bardziej sprecyzowanych pytań, w Empire grałem trochę dawno. Niestety wybrałeś najgorszą część TW, bo przez tę odsłonę seria straciła wielu fanów - imho może być ciężko z pozyskiwaniem informacji (chociaż to zależy od tego, jak dużo chcesz ich uzyskać).

regogover
21-04-2010, 11:12
Jarl dzięki za pierwszą podpowiedź.
Wiem, że z tą częścią gry fani zaczęli się dzielić, ale jednym z moich wymogów był wybór gier z ostatnich 2-3 lat.
W badaniu czasami wskazanie, że "nacjonalizm nie występuje" (to tylko skrót myślowy) też jest wynikiem badań i cenną obserwacjom.

Rozważę sięgnięcie po wskazane przez Ciebie tytuły może, jako - forma uzupełniająca opis całej serii Total War.

Pozdrawiam.

Jarl
21-04-2010, 11:49
A propo MTW2 i przemówień, łap: viewtopic.php?f=21&t=472 (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=21&t=472)

Furvus
22-04-2010, 21:28
Tak z ciekawości, jaki to kierunek? Socjologia, politologia?

Niewiele ci mogę pomóc, gdyż grałem tylko tylko we wstępną kampanię "Droga do Niepodległości", gdzie dość mocno pokazano amerykański mit walki o wolność. Szczególnie widać to było w przerywnikach filmowych, w których pojawiał się Jurek Waszyngton. Mówił ciągle o tym, że dysponują mniejszymi siłami niż wrogowie, ale muszą zwyciężyć, bo wyzwolenie się spod brytyjskiego jarzma jest najważniejsze itd. Może coś pomieszałem, ale takie odniosłem wrażenie w czasie gry.

Jeszcze jedno pytanko: jak u ciebie promotor odnosi się do "upiększeń" tekstu w stylu frazeologizmów czy używania pierwszej osoby itd.? Bo u mnie to było mocno tępione, tyle że moja praca była raczej techniczna ;)

regogover
22-04-2010, 23:50
Dzięki za uwagi Furvus.

Studiuję dziennikarstwo. Co do stylistyki to wszytko zależy od wyczucia. Jeżeli użycie frazeologizmu jest konieczne albo usprawiedliwione to nikt mi tego nie wypomina.

Chyba, że ktoś traktuje frazeologizmy jako istotny składnik autorskiego stylu wypowiedzi :) , to już wtedy wszytko zależy od tego jak coool jest promotor i czy taką pracę przyjmie.

Co do pierwszej osoby to czasami muszę pisać w tej formie. Jednak w całej mojej pracy zdarzyło się to chyba kilkakrotnie. W pracach licencjackich i magisterskich powinien być zachowany styl bezosobowy (przynajmniej tak mi się wydaje).

Furvus
23-04-2010, 19:44
Co do stylu bezosobowego to prawda, tyle że dość naturalne jest czasem użycie pierwszej osoby i pisząc pracę się tego nawet nie zauważy. Osobiście byłem bardzo zdziwiony gdy promotor pokazał mi czerwone skreślenia w kilku miejscach, bo byłem święcie przekonany że udało mi się uniknąć tej pułapki ;)

tomsn
24-04-2010, 14:33
co do mtw: już samo przedstawianie nacji (w sensie nacja-państwo na mapie strategicznej) prezentuje nacjonalistyczny punkt widzenia XIX-XX-wieczny, co nijak ma się do realiów średniowiecznych, ba, nowożytnych przed połową XIX w. Powiedziałbym, że nacjonalizm jest pomocą, narzędziem, by gry uczynić bardziej przejrzystymi i łatwymi do gry dla dzieci i młodzieży. Od tego właściwie należałoby wyjść w przypadku serii totalwar.