PDA

Zobacz pełną wersję : Nieoficjalne info - kolejna gra pod NTW



KLAssurbanipal
27-04-2010, 17:10
Wg nieoficjalnych informacji z TWC kolejna gra z serii będzie osadzona w świecie starożytnym. Wątpliwe by nazywała się Rome 2, ponieważ z przecieków wiadomo że obejmować będzie Europę i Azję, w tym Chiny. Ma być wszystko na jednej mapie i możliwy będzie podbój Rzymu przez Chiny oraz odwrotnie.
Nic więcej nie wiadomo.
Radzę podchodzić do tej informacji na razie z dużą ostrożnością aż pojawi się oficjalna informacja na stronie głównej. Możliwe że dowiemy się na 100% dopiero w wakacje.

Dagorad
27-04-2010, 17:24
Rzymu przez Chiny :shock: . Spodziewałem się że będą się starali dać jak największą mapę ale to już jest totalne fantasy, może niech księżyc też dadzą.

Pop517
27-04-2010, 17:26
i w całych chinach 3 prowincje... jakoś mi odrazu słabo się robi jak to czytam...

KLAssurbanipal
27-04-2010, 17:30
Co w tym jest fantasy? Jeśli ta informacja się potwierdzi to będę się bardzo cieszył że poszli aż tak daleko i pierwszy raz pojechali za Indię. Cała mapa Azji i Europy to niezwykle kuszące. Chyba że będzie jak w Empire, tyle że do Indii dodadzą Chiny. Nie lubię takich map skrawkami. Gdyby rzeczywiście dali oba kontynenty to genialnie.
Z góry mówię zapomnijcie o Ameryce i Afryce - to starożytność, tamte cywilizacje wtedy były za mało zaawansowane by poświęcić im tyle uwagi co Grekom, Rzymianom, Celtom czy Chińczykom.

Nie rozumiem skad narzekania. Gdyby dali samą Europę ponownie to byłoby pisanie, ze za małe i że gra się nie rozwija. Jak może pierwszy raz będzie możliwość mieć na jednej mapie Europę i Azję to też źle... :roll:

Adamsky
27-04-2010, 17:31
Bzdura.
Chin nie będzie, może zachodnie Indie (Pakistan), a i to mało prawdopodobne. No ale to, że coś w stylu Rome 2 może wyjść jest możliwe.

KLAssurbanipal
27-04-2010, 17:33
Dlaczego od razu bzdura?
Wg przecieku największą nowością i tym na co będzie położony duży nacisk to właśnie Chiny.

Dagorad
27-04-2010, 17:48
Po pierwsze co znaczy "kolejna gra pod NTW"? Że będzie na silniku NTW (bym się nie zdziwił) czy to literówka?
Po drugie jak to co jest w tym fantsty wyobrażasz sobie Rzymian rządzących od Hiszpanii aż do Japonii, takie państwo by się rozpadło zanim by powstało nie te czasy na tak wielką mapę. Jeżeli prowincje będą tak jak w Empire to już w ogóle lipa. Empire nie podoba mi się wcale i miałem nadzieję że twórcy są na tyle inteligentni że zdadzą sobie sprawę że starożytność i nowożytność wymaga zupełnie innych rozwiązań a przecież nie ta się zrobić prowincji jak w Rome na tak wielkiej mapie. Zresztą na pewno Chiny i Indie zasługują na oddzielne gry a tak to co znowu będą te same jednostki w każdej armii? No bo zrobienie innych jednostek dla Chin, Indii, Indochin, Europy, Bliskiego Wschodu to strasznie dużo roboty. Wiadomo że Empire nie było kontynuacją MedkaII tylko Rome to teraz ciekawe czy to będzie kontynuacja MedkaII czy Empire? O ile w wypadku Empire mogli wciskać kit że armia klonów jest powiedzmy "odpowiednia" i aż tak nie musi razić w oczy to teraz już raczej mało kto kupi taką śpiewkę.

glaca
27-04-2010, 18:20
jak Rzym to Rzym- jak Chiny to Chiny. mieszanie obu światów musi być żartem...

LEGION
27-04-2010, 18:43
grejt! Ja tam jestem zadowolony.. im więcej mapy tym więcej grania.. żeby tylko nie poszli w kopie Empire i Chiny to 2 prowincje na wzór Francji..

Marat
27-04-2010, 19:15
jak Rzym to Rzym- jak Chiny to Chiny. mieszanie obu światów musi być żartem...

Dokładnie, dlatego właśnie to jest bzdura. Albo jedno, albo drugie.

Aro137
27-04-2010, 19:32
A może jednak wyjdzie shogun 2 i dlatego mówią o Azji kto wie.

Nezahualcoyotl
27-04-2010, 19:38
Jezeli to wypali to znaczy ze moje prosby zostaly wysluchane :lol: Od dawna ostrze zeby i palce na TW osadzone na Dalekim Wschodzie ;)
Chiny,Japonia,Indie,Asyria,moze cos jeszcze z okolic Kaukazu...generalnie jestem za :!:

Adam_bos
02-05-2010, 21:07
A są jakieś nowe informacje na ten temat?

Czik
02-05-2010, 21:52
Panowie, jeśli coś takiego by powstało, relacje między Chinami a takim Rzymem prawdopodobnie byłyby niesamowicie trudne do nawiązania i owocowały co najwyżej dalekosiężnym handlem. Co nie zmienia faktu, że imperium od Europy do Indii stworzył przecież Aleksander... Więc coś takiego mogłoby być, dalej różne czynniki (jak choćby występujący od dawna "dystans do stolicy" utrudniałyby działanie państwa.

Salvo
03-05-2010, 11:02
Na twc widziałem podobny temat, a pod nim napis : "April joke fools"

KLAssurbanipal
03-05-2010, 15:44
Nie wprowadzaj w błąd. Temat o którym mowa powstał pod koniec kwietnia a nie w prima aprilis i nie ma nad nim tego co napisałeś. ;)

Mam pytanie, dlaczego moderatorzy skasowali większość dyskusji stąd? Było więcej stron.

Sam Fisher
03-05-2010, 15:47
Nie wprowadzaj w błąd. Temat o którym mowa powstał pod koniec kwietnia a nie w prima aprilis i nie ma nad nim tego co napisałeś. ;)

Mam pytanie, dlaczego moderatorzy skasowali większość dyskusji stąd? Było więcej stron.
Z tego co wiem to administracja przeniosła serwer i część postów utracono.

Joopiter
03-05-2010, 16:05
Dokladnie tak, podczas przenosin kilkanascie/dziesiat postow zniknelo, za co przepraszamy.

Ronin
03-05-2010, 20:28
Starożytność to według TWC pojęcie względne. Rzym co prawda handlował z Dalekim Wschodem ale żeby zaraz robić możliwość podbicia całej Azji to przesada. Moim zdaniem zrobią coś w konwencji Shoguna ale o szerszym zasięgu. Może coś na modłe Mongol Invasion...
Zobaczymy co będzie. Największe Starożytne imperium z tego co kojarzę to bodajże Aleksander Macedoński a on jak wiemy podbój zakończył na Prowincjach Indyjskich. Chiny to zupełnie inna bajka...

Pampa
05-05-2010, 11:21
Ciekawe które z rzędu DLC będzie zawierało reformę Mariusza? :lol:

KLAssurbanipal
05-05-2010, 11:39
Ronin, liczą się tylko daty początkowe, aby przy starcie gry granice były historyczne. Potem gracz sam zmienia i robi własną historię. Nie będziemy się przecież trzymać podbojów wg książek historycznych, bo co to za przyjemność z gry? Przyjmijmy że jako Alexander dojdziesz do Indii a dalej odpuścisz bo w hiistorii tak nie było. To my gracze budujemy historię. :) W Empire mogłeś Polską podbić Hiszpanię, w Medievalu Szkotami splądrować Bizancjum, a w Rome Germanami złupić Partię, a jak wiemy w historii te frakcje ze sobą nie wojowały, a ostatnie nawet nie miały kontaktów. Co za problem powiększyć imperium rzymskie o Chiny lub odwrotnie? :)

Aro137
05-05-2010, 19:07
Teraz tak sobie pomyślałem nad tym pomysłem i stwierdzam, że może być ciekawie rzym vs chiny hehe :D

Pampa
05-05-2010, 19:13
nie widze tego, bo po pierwsze ilu było rzymian a ile czajniaków? baaardzo niewyrównana walka.

Krang
05-05-2010, 21:56
A ilu było Macedończyków, a ilu Persów? ;) Wszystko jest do zrobienia. :)

Pampa
05-05-2010, 22:50
no ale tutaj mamy doczynienia z kuszą i różnego typu zabawkami, wykonanymi zręcznymi chińskimi rączkami.


No i tu są duuuużo większe odległości.

Nezahualcoyotl
06-05-2010, 14:05
No i Chinczyki mieli mnichow z Shaolin :lol: a Rzymianie gladiatorow...byloby dosc ciekawie ;)

Lucasus
07-05-2010, 12:05
Problem w tym, że w starożytności imperium rozciągające się od Rzymu po Chiny nie przetrwałoby. Nie udałoby się zorganizować sprawnej administracji.

dawwdd
07-05-2010, 12:11
Problem w tym, że w starożytności imperium rozciągające się od Rzymu po Chiny nie przetrwałoby. Nie udałoby się zorganizować sprawnej administracji.
A tego to już nikt nie wiem ponieważ takie imperium nie istniało :D

voitek
07-05-2010, 12:26
Problem w tym, że w starożytności imperium rozciągające się od Rzymu po Chiny nie przetrwałoby. Nie udałoby się zorganizować sprawnej administracji.

A medkowe Imperium Szkotow na cala Europe z kawalkiem Afryki, Bliskiego Wschodu i Ameryka Srodkowa to by przetrwalo?

Hetman
07-05-2010, 17:50
Problem w tym, że w starożytności imperium rozciągające się od Rzymu po Chiny nie przetrwałoby. Nie udałoby się zorganizować sprawnej administracji.

A medkowe Imperium Szkotow na cala Europe z kawalkiem Afryki, Bliskiego Wschodu i Ameryka Srodkowa to by przetrwalo?

Pitolicie a przykład macie już od dawna -> Rosja wielki kraj od praktycznie Środkowej Europy po Kamczatkę ^^. Sprawna administracja nawet nie potrzebna bo rozdzielenie jej np: w państwie Austriacko-Węgierskim działało :) do destabilizacji kraju prowadzi przede wszystkim czynnik ludzki oraz świadomość kulturowo - historyczną, która warunkuje odrębność mieszkańców regionu/państwa od najeźdźcy ;) warunkiem na dostatecznie spokojne ogromne państwo to asymilacja wszystkich, ja to nazywam kulturowym przeczekaniem :lol: Nie wiem czy zauważyliście, ale jak się podbijało w Medku czy to empire na masę to tumulty częstsze a jak w odstępstwach czasowych łatwiej było nam później utrzymać ogromne państwo.

KLAssurbanipal
12-05-2010, 23:18
Pamiętajcie: liczą się tylko daty startowe, by granice były dokładne. Potem robimy już co tylko chcemy. ;)

adas
21-05-2010, 19:40
Jesli robia Rome2 to moze bedzie jakies niegrywalne 1 krolestwo Chinskie na skraju mapy. Cos jak Aztekowie w Medku2. Choc nawet w to watpie.

Robienie mapy z 2 kontynetow (+ kawalek Afryki) w starozytnosci to glupota.

Jakby chcieli dac Chiny i azje polodniowo-wschodnia w TW to by je dali w Empire.

Skoro chodza plotki o Chinach to moze bedzie gra wylacznie o Chinach. Wtedy powstaje pytanie na jaki okres sie zdecyduja.

Z marketingowego punktu widzenia China: TW moze byc sukcesem, bo gra moze sie sprzedac w dziesiatkach milionow egzemplarzy w samych Chinach. Jednak co ze starymi fanami serii ktorych klimaty chinskie slabo pociagaja. (Szczerze... Kto z was gral w jakis chinski mod do Rome albo Medka?) Zaznaczam odrazu ze Shogun to inna kwestia bo historia i kultura Japonii jest bardziej popularna na "zachodzie".

KLAssurbanipal
22-05-2010, 08:39
Skoro krążą plotki o Chinach w starożytności, to bedzie to starożytność a nie inny okres.
Przeciek mówi o Rzymie i Chinach w starożytności.

Dlaczego uważasz ze jakby chcieli Chiny to daliby w ETW? Może tam na to nie wpadli, lub nie chcieli co było zamierzone. Teraz mogą chcieć. łatwiej zrobić starożytne kraje ze starożytnymi Chinami - łatwiejszy balans niż Chiny z krajami XVIII wieku.

Nie musi być to cała mapa. W ETW mieliśmy część Ameryki a z Azji wycięte indie. najbardziej prawdopdoobne jest ze CA nie da całej mapy Azji bo po co? Cała górna połowa zamieszkana przez plemiona o których mało wiemy. Dadzą pewnie Europę i Indie-Chiny a na górze wycięte i do japonii nie będzie dosięgać bo nic tam sie w tym czasie nie działo. O Chinach jest bardzo fajny Osprey i jeśli będą robić tą grę to założę się że na podsatwie tej książki. W NTW wycięli nawet Turcję, to co za problem wyciąć część Azji?

Pampa
22-05-2010, 20:10
Tak bo w Napoleonie chodziło o samą osobę Napoleona a tutaj gra się nie bedzie nazywała np. Cezar:Total war.

turkopol
22-05-2010, 20:42
Jeżeli świat z Rzymem i Chinami to fantazy to przynajmniej przyznacie ze zyjemy w swiecie fantazy.

"Czy ja juz tego tu nie pisałem?" :roll:
(Nieistotny wtręt)

kretu19955
26-05-2010, 17:52
Już wiadomo jaka będzie następna gra hehe http://i044.radikal.ru/1003/79/88daaa566b36.jpg

Pampa
26-05-2010, 18:08
to by fajne było, niestety to fake :cry:

Ronin
26-05-2010, 18:13
Hitler, Stalin, Mao czy Mussolini to mentalnie zakazani Dyktatorzy taka gra z gruntu więc nie powstanie bo byłoby z tego więcej zamieszania niż pożytku.

kretu19955
26-05-2010, 18:21
Znalazłem to na Ruskim forum, tam opinie są zbliżone (przynajmniej tłumacz tak pokazał)

KLAssurbanipal
27-05-2010, 01:18
Niestety? Ten człowiek zabił miliony cywilów więc nie wiem czy niestety...

Hammmurabi
27-05-2010, 05:57
Niestety? Ten człowiek zabił miliony cywilów więc nie wiem czy niestety...
A napoleon też zabijał i jego gęba znalazła się na okładce.

Tari
27-05-2010, 07:21
Napoleon zabijał setki tysięcy, miliony cywili? Czy był może dowodził WOJSKIEM (które z powołania walczy z wrogim wojskiem w celu pokonania - zabicia albo zranienia)...Porównanie trochę nietrafione.

Desaix
27-05-2010, 08:18
No i co w związku z tym ?

To tylko państwowa edukacja i nasza kultura wmawia Ci, że wysyłanie niewinnych ludzi w mundurach po to aby zabijali innych niewinnych ludzi w mundurach w celu osiągnięcia jakiś korzyści przez wąskie klasy rzadzące, jest w sumie. . . czymś normalny, neutrealnym. Może nie od razu dobrym, ale na pewno nie jest żadną zbrodnią - tak jak. np. zabicie cywila. Dla mnie to bujda na kółkach. Napoleon, Hitler czy francuscy i niemieccy politycy okresu I wś - dla mnie bez różnicy.

Amrod
27-05-2010, 10:36
Ale chyba Napoleon nie dokonywał eksterminacji narodów? Raczej były to normalne skutki czasu wojny. Albo historia to przemilczała. Poza tym, wojny nie da się wygrać strzelając z paintballa. Warunkiem zwycięstwa jest zniszczenie siły żywej.

voitek
27-05-2010, 13:24
No i co w związku z tym ?

To tylko państwowa edukacja i nasza kultura wmawia Ci, że wysyłanie niewinnych ludzi w mundurach po to aby zabijali innych niewinnych ludzi w mundurach w celu osiągnięcia jakiś korzyści przez wąskie klasy rzadzące, jest w sumie. . . czymś normalny, neutrealnym. Może nie od razu dobrym, ale na pewno nie jest żadną zbrodnią - tak jak. np. zabicie cywila. Dla mnie to bujda na kółkach. Napoleon, Hitler czy francuscy i niemieccy politycy okresu I wś - dla mnie bez różnicy.

A moze mi powiesz, ze wojna i zabijanie nie jest czescia kultury ludzi? Ze to jest cos nienormalnego? Gdyby bylo to dla nas nienormalne to nie mialoby miejsca.

kretu19955
27-05-2010, 14:32
Przed chwilą wszedłem na totalwar.com i pod klepsydrą jest rok 1777. Cofamy się cofamy, mam nadzieję że stanie najpóźniej na 1580 ;)

Czik
27-05-2010, 21:01
He, nie wiedziałem o tej klepsydrze. Teraz 1769.
Jak próbuję policzyć o ile to się cofa na czas i zobaczyć ile się cofnie do E3, wychodzi mi średniowiecze... Ale mam wrażenie, że to przyspiesza :).

Pampa
27-05-2010, 21:11
dobra, ale Hitler jako dowódca Rzeszy a nie jako zbrodniarz, ja bym chętnie zagrał III Rzeszą, przynajmniej jakaś odmiana bo mam już dość tych wszystkich American boyyyyzzzz.

Barsa
28-05-2010, 08:10
Musi być Shogun i koniec :)

Fajnie to się mi układa, 2010 i trochę 2011 pogram w Wiedzminka II i Gothica nowego, a potem niech wyjdzie Shogun i przeleci 2011 :lol:

KLAssurbanipal
28-05-2010, 11:45
Ja w tego Szoguna całkowicie nie wierzę. Niby ten przeciek który wychwala Szoguna w niebogłosy np. ''klejnot w koronie serii'' jest wg mnie wyłącznie jokiem jaki zrobił fan Szoguna.
W przecieku nie podano żadnych konkretów a to niby zapowiedź... W każdej zapowiedzi nowego total Wara była wspomniana jakaś nowość np. inny system kampanii, bitwy morskie a tutaj nie mamy nic.
Spójrzcie też na różnorodność: mamy wyłącznie Japonię z klanami. Dla fana samurajów to bedzie OK, ale dla reszty gracz to nic innego niż najniższa różnorodność frakcji i jednostek. Na dodatek ilosć frakcji równie niska. jeśli dadzą tylko 9 klanów to frakcji będzie mneij niż w Warpath Campaign czy nowym peninsular War. to jest niemożliwe by nowa gra była tak słabo rozbudowana pod względem mapy, frakcji i jednostek. Co z walką na morzu? Kilka dżonek zamiast 30 rodzajów galeonów, galer itp? Rzeczywiście mi piękny klejnot w koronie Total War. :)
Wg mnie jakiś fan Szoguna puścił plotę i tyle. ta gra będzie nieporównywalnie słabo rozbudowana w porównaniu do każdego poprzednika.

Ronin
28-05-2010, 14:27
KLA nie będzie pewnie Shoguna ale będzie coś ze Starożytnych bądź Średniowiecznych Chin bo te przedmioty które były pokazywane to z pewnością Chiński osprzęt Wojenny. Chełm też na upartego może pasować tak jak i Wiosło bo to w pewnym metaforycznym ujęciu pewnie jest robione. Za 3 tygodnie wszystko się wyjaśni. Gdyby były CHINA Dynasty Total War to też bym się nie pogniewał. Dość już tej tematyki Stricte Europejskiej. Świat To nie tylko Europa i USA. Czas na Azję. :D

KLAssurbanipal
28-05-2010, 14:47
Ja tam pisałem cały czas że jestem za Chinami ale z połaczoną mapą Europy. Pierwszy przeciek, w który wierzę mówił o Chinach i Rzymie. ;) Na obrazku widzieliśmy hełm koryncki i kuszę...
Po pierwszym przecieku ludzie zaczeli kombinować i sami wymyślać, stąd te info o Szogunie 2. tak mi się wydaje. :)

Ronin
28-05-2010, 17:20
Równie dobrze Hełm Koryncki może oznaczać pewną epokę w której będzie dziać się cała rozgrywka pytań jest zbyt wiele niż odpowiedzi.

KLAssurbanipal
28-05-2010, 18:07
To ja równie dobrze mogę powiedzieć że kusza i parę innych elemntów nie oznacza Azji. :)
Najbardziej prawdopodobny jest przeciek z Chinami i Rzymem, a ten z Japonią jak pisałem to ktoś sam sbie wymyślił. Takie jest moje zdanie obecnie. :)

Dagorad
29-05-2010, 10:12
Japonia to już niemal pewnik. Jak widać próbują teraz stworzyć pewnego rodzaju klimat czy jak to tam nazwać mam nadzieję że ich starania nie ograniczą się tylko to sprzedaży i reklamy. Sama Japonia mi pasuje jak będzie dobrze rozbudowana zaawansowana choć jak dadzą jeszcze Chiny i Korę to też fajnie. Moje marzenie to żeby zlikwidowali DLC ale jako iż jest to mało prawdopodobne mam obawy że nawet jeżeli stworzą super grę to i tak wydadzą biednego gniota którego będzie można polepszyć kupując dziesiątki DLC.


Najbardziej prawdopodobny jest przeciek z Chinami i Rzymem, a ten z Japonią jak pisałem to ktoś sam sbie wymyślił. Takie jest moje zdanie obecnie. :)

Bez urazy ale twoje zdanie nijak ma się to prawdy o tym pierwszy przecieku mówiłeś tylko ty i żadnego źródła nie podałeś, na Japonię mamy dowody które uznają już niemal wszyscy.

Zresztą może niektórym pasują armie klonów i wszędzie takie same jednostki ale mnie by skutecznie odrzucali legioniści Chińscy a sądząc po Empire byłby to całkiem możliwy scenariusz.

KLAssurbanipal
31-05-2010, 17:13
Jacy legioniści chińscy? Zawsze trzeba patrzeć na ostatnią gre a nie jak komuś pasuje. NTW to najnowsza gra a tam różnorodność była kolosalna. Pierwszy TW gdzie każda frakcja miała inne jednostki. Dlaczego więc mieliby powtórzyć błąd ETW po genialnym NTW? Nie widzę w tym logiki.
Mój przeciek nie miał źródła? Trzeba zaglądać na TWC. To był temat na kilkanaście stron i tysiące wizyt....
Mi Japonia nie przeszkadza, ale niech nie będzie to tylko ona. Niech dadzą Azję, nawet do Indii żeby była różnorodność. Temat samej Japonii to tak jak Peninsular War do NTW

Dagorad
31-05-2010, 17:38
Mój przeciek nie miał źródła? Trzeba zaglądać na TWC. To był temat na kilkanaście stron i tysiące wizyt....

Ano nie miał. A co mają wizyty i posty to tego czy przeciek był prawdziwy? Bo jeżeli nikt z CA nic tam nie napisał to mogłoby być i z milion postów i miliard wizyt a nic by to nie zmieniło.


Pierwszy TW gdzie każda frakcja miała inne jednostki.

A ile państw musiało by powstać od Rzymu do Chin? W samym Rome jest więcej niż w Napoleonie. I to byłyby państwa wymagające całkowicie innych jednostek w ogóle siebie nie przypominających. Ba samych budynków musiałby by być mnóstwo. No ale przecież Rzym nie miał wpływy na Chiny ani odwrotnie więc nie ma sensu robienia takiej gry.

Amrod
31-05-2010, 18:01
Zawsze trzeba patrzeć na ostatnią gre a nie jak komuś pasuje. NTW to najnowsza gra a tam różnorodność była kolosalna.
W porównaniu do ETW, owszem. W porównaniu do RTW, nie bardzo. Jeżeli chodzi o kwestię wyglądu, to wszystko ładnie, nauczyli się trochę na błędach, ale i sporo zgubili po drodze w innych kwestiach. Już pomijając fakt, że jednostki, w sensie ich praktycznego użycia nie za wiele się różnią od siebie. Ot, jeden punkt do ataku więcej lub mniej, a w przypadku DLC czasem większe bonusy. Oczywiście te różnice są znacznie bardziej zarysowane w porównaniu do Empire, ale w Rome każda jednostka rzeczywiście się różniła. Prawdą jest jednak, że obie gry ciężko porównać (co do jednostek), ze względu na podstawową sprawę jaką są realia. Co innego zasada kamień, nożyce, papier, a co innego era prochu.

Najważniejsze mimo wszystko jest techniczne zaawansowanie gry, kwestia zachowania jednostek na polu bitwy (pathfinding etc) i prawidłowe odwzorowanie zależności (chociaż tutaj to mają już ułatwioną robotę). Szkoda jednak, że gra prawdopodobnie znowu będzie przystępniejsza dla nowych graczy, co raczej fanom nie za bardzo odpowiada.

Barsa
01-06-2010, 08:29
wielka racja Amrod... "zróżnicowanie" to nie tylko grafika, a dla mnie jest multum rzeczy ważniejszych od "zróżnicowania graficznego".

sefko1
01-06-2010, 11:33
O co chodzi z tym zegarem na stronie totalwar.com??
To jakaś podpucha dla graczy, czy ma to wskazać początkowy rok kolejnej gry. Jeśli tak to epoka Edo w Japonii już przeszła. Dziś pokazuje 1602 rok.

voitek
01-06-2010, 13:05
Ktos jeszcze ma watpliwosci co do tego co bedzie?

http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=51854

Barsa
01-06-2010, 14:34
huuuuuuuuuraaaaaaaaa to się człek doczekał :)

glaca
01-06-2010, 14:43
huuuuuuuuuraaaaaaaaa to się człek doczekał :)
oby oby obyyy!

Czik
01-06-2010, 14:44
A na Twitterze napisali co do licznika - 'It doesn't end at zero'.

A mnie ktoś może oświeci, bo się nie znam, co w tym filmiku wskazuje na Shogun 2? Bo domyślam się, że na tych kartkach jest namazane 'shogun' po japońsku, ale gadający dziadek nigdy nie był symbolem serii Total War i nie mam jakichś podstaw, by uważać, że jest to jakoś związane z grą :).

Mam tylko nadzieję, że na Japonii i 9 klanach sprawa się nie zakończy, i że będzie się dało robić na tej grze KO :). Jeśli będzie to dobry produkt, chyba wreszcie się przemęczę z czystym złem w postaci Steama :).

Desaix
01-06-2010, 15:29
Ja liczę na to, że temat ograniczy się do Japonii bo dawanie Korei, Chin czy Mongolii tylko rozmyje gre. Obszernośc gry wcale nie powoduje od razu, że jest fajniejsza bo jest kilka państw/prowincji/jednostek więcej. Ekstensywny rozwój gry to ślepy zaułek bo co ? W kolejnym Rome mają dać Chiny, plemiona Afryki i Amerykę Południową ? :)

Liczę, że stosunkowo mały temat , ograniczony do jednej wyspy i 9 klanów, spowoduje że gra będzie bardziej dopracowana i głębsza niż to co widzielismy dotychczas. Japonia to dośc egzotyczny, mało znany, ale za to klimatyczny temat więc mogą opierając się luźno na historii popuścic wodze fantazji i stworzyć 9 unikalnych klanów, w których nawet jeśli wiele jednostek będzie się rodzajowo powtarzało (np. Yari Samurai) to na pewno spokojnie bedzie można zróżnicować ich wygląd dla każdej z nacji i troche pozmieniać statystyki aby różniły się mimo wszystko. Oprócz podstawowej palety regimentów, myślę że będzie ich stać aby dla każdego klanu wymyślić po 2 unikalne unity. Czyli w sumie podobnie jak w NTW.

Myślę, ze całkiem możliwy jest stricte rpgowy rozwój dajmio, wszelkiej maści ninja, shinobi itd. Koniec z gwiazdkami i zdolnościami - czemu by nie zrobić czegoś jak w Herosie 3 ? Samodzielnie rozwijanie kilku statystyk i zdolności dla generałów i agentów przy pomocy doświadczenia zdobywanego poprzez różne akcje. Np. za wygrane i przegrane bitwy o ilości zależnej od skali bitwy (za przegrane bitwy i akcje mogłoby być mniej expa a do wyboru byłyby inne zdolności - wszak człowiek uczy sie na błedach).

Do tego można by zaaplikować wiele klimatycznych wydarzeń np. generałowie czasem decydowaliby się na popełnienie sepuku bo życie im się znudziło :) Albo podkupieni przez wrogiego shinobi albo kierowani przez własną ambicje, widzący okazje do przejęcia władzy (np. dajmjo siedzi w stolicy bez żadnej armii w pobliżu), buntowaliby się organizując zamach stanu.

Podobnie rzecz widzę z regimentami. W Shogunie był honor (liczę, ze wróci), potem belki. . . to troche mało, zważywszy że w wielu starych grach było już więcej. Np. w Panzer Generalu II unity oprócz doświadczenia zdobywały losowe specjalne zdolności i spokojnie możnaby to zaaplikować do Shoguna II tak aby zapiawieni w bojach zwykli yari samuraje byli unikalną jednostką np. nie wiem. . . po jakimś traumatycznym akcie tchórzostwa, okryta hańbą jednostka mogłaby dostać skilla, że już nigdy nie spieprzy z pola bitwy i tacy samuraje byliby niezłamywalni, gotowi śmiercią pomścić swój akt tchórzostwa. Jednostki mogłyby po prostu rozwijać tak jak generałowie w NTW. Dostawaliby belki doświadczenia (honoru) podwyższąjące statsy, do tego dostawaliby zdolności, a do tego mogłyby dostawać pomocników, ale raczej nie "damy z koneksjami" tylko raczej np. jakiś sławnych samurajów, którzy byliby widoczni na polu bitwy, walczyli na pierwszej linii jako część jednostki, ale mieliby własne statystyki i własne doświadczenie. . . no i mogliby oczywiście honorowo zginąc albo popełnić sepuku, a gdyby trafiły na siebie dwa regimenty z takimi wyżynaczami to tacy goście dążyliby do pojedynku, w którym nie przeszkadzaliby zwykli "szeregowi" tylko raczej zaprzestawaliby na moment walki i ustawiali w okręgu aby obserwować miszczów w walce:) Ot takie klimatyczne niuanse. . .

Można by było dodać także jakies małe wątki rpgowe. . . np. jest sobie dowódca roninów (buntownicy) i można z nim pertraktować przed bitwą przy pomocy posła albo Dajmjo w celu przekonania aby się do nas przyłączył albo samodzielnie zaatakował jakieś miasto w zamian za kase, małżeństwo z naszą córką albo pod groźbą rozwalenia jego armii itd. Wszyscy wodzowie mieli by oczywiście ceche lojalność jak w medku I i mozna by było ich trzymać na wodzy np. żeniąc z własnymi córkami, dając jakies urzędy (jak w med1) albo rozdając im pieniądze z budżetu. Oczywiście o lojalnośc trzeba by było dbać na bieżąco aby uśmierzać spiski w zarodku. Czasem nasi agenci mogliby wykryć zdrajcow zanim zakończą spisek i moglibyśmy decydować co chcemy z nimi zrobić. . .


Do tego dać przyzwoitą (nie oczekuje geniuszy strategii) AI (zwłaszcza na mapie kampanii), samoregulujący się mechanizm że jak któryś z Dajmjo (obojętnie czy to gracz czy komp) wybije się ilością prowincji/dochodem/wielkością armii ponad pozostałych to reszta, porzuca swe spory i rzuca się na niego wspólną koalicją, napierając do czasu aż nie zostanie okrojony do np. 1-2 prowincji :) No i oczywiście przydałby się mechanizm odradzania się zniszczonych frakcji (czasem ni stąd ni zowąd) żeby zbyt szybko nie zrobiło się pusto.


Generalnie Shogun II ma ogromny potencjał klimatyczny i przede wszystkim KONCEPCYJNY. To szansa na rozwój merytoryczny gry, która już w Romie pokazała potencjał do upraszczania (pamiętam jak w Medku I myślałem, ze jestem potężny i nagle spisek możnych pozbawił mnie połowy prowincji lepszej połowy armii - do teraz nie wiem o co chodziło :D ), co przybrało na sile w ETW i NTW. A jaka jest wg mnie przyczyna tego upraszczania ? Przedewszystkim powiększenie skali gry, w której mapa jest coraz większa, coraz więcej jest także frakcji, elementów do odwzorowania, do tego doszły bitwy morskie. Gra ma większy rozmach, ale jest mniej dopracowana, mniej przemyślana i. . . zwyczajnie prosta - w obsłudze.

Dlatego mówię nie Korei i Chinom. Chce Japonie, a nie kolejnego wielkiego skalą, rozbabranego gniota. Potencjał jest OGROMNY.


Zresztą. Chiny i Korea nie przejdą z jednego prostego powodu. Póki co to są za słabe rynki aby opłacało się robić grę stricte dla nich. I co z tego, że w Chinach mieszka miliard ludzi, skoro mało osób ma wystarczająco mocne kompy i neta. A jeszcze mniej kupi oryginał gry (z tego też powodu polska jest słabym rynkiem, mimo że i tak stoimy w mocy kompów lepiej). Korea Płd wygląda już całkiem lepiej, ale i kraj jest mniejszy, a mam wrażenie że gustują tam w troche innych grach. Za to klimat Japonii jest doskonale znany bo został rozpropagowany na całym świecie dzięki anime, kinematografii, ich egzotyczną kulturę. . . każdy wie czym jest samuraj i sepuku. Do mnie Chiny zupełnie nie trafiają bo to dla mnie czarna dziura. Potrafii ktoś wymienić jakaś jednostkę chińską z obojętnie jakiego okresu ? Jakąś nazwę formacji. . . pewnie mieli piechote i kawalerię :) To wszystko co o nich wiem.

KLAssurbanipal
01-06-2010, 23:51
Jeśli już ma to być Szogun to niech zrobią różnorodnych wojowników - Ospreye pod tym względem są naprawdę dobre i niech utrzymają grę w klimacie genialnego serialu Szogun z lat 80. Jeśli mają grę zepsuć to niech rozszerzą na Azję. Ja bym widział podział na okresy w wyglądzie samurajów: wczesny, średni i późny.

Barsa
02-06-2010, 01:18
Niech wsadzą do pieca Ospreye i skupią się na walce oraz zróżnicowaniu taktyczno-statystycznym... a także zafundują stęsknionemu Barsie klimacik z Shoguna, którego nie może odpalić ;/

KLAssurbanipal
02-06-2010, 12:45
ttaaaaa... bez odpowiedniego wyglądu klimatu nie będzie. Chcesz mieć 4 rodzaje samurajów przekolorowanych dla frakcji?
Zrozum w końcu że taktykę a skiny jednostek robi ktoś inny. Widziałeś kiedyś Credits do gry? ;)

Zegar doszedł już do 1591 roku.

Desaix
02-06-2010, 13:50
Podejście Twoje przypomina mi podejście gościa, który czeka na premiere ksiazki i mówi, że nieważne czy będzie dobra czy nie, czy będzie trzymała przyzwoity poziom, nie wazne czy będzie ciekawa, wciagająca, zaskakująca, warta swojej ceny. . . o nie. Najwazniejsze, że będzie miała ładna okładkę :) Akurat zróznicowane i różnorodnosc wizualna jednostek jest najmniej ważną z waznych rzeczy. Najważniejszy jest gameplay. Nowe rozwiązania, glebia gry. . . żeby to nie było takie płaskie jak w medku II czy w etw.

Barsa
02-06-2010, 13:52
KLA wszędzie piszesz to samo... już od kilku lat, mnie to już powoli drażni.

Co do Twojego "koronnego" argumentu - od grafiki są inni, od "taktyki" inni... wiesz co to budżet? Jeżeli tak to niech więcej kasy kosztem "graficiarzy" pójdzie na osoby odpowiedzialne na dobry balans gry, jednostek i "taktykę", teraz pasuję?

Miałeś "swoją grę" z wielką i dla Ciebie piękną różnorodnością wąsów i guzików od munduru, daj się nacieszyć innym(a raczej zrozum ich) dobrym balansem, gameplayem i grą na wysokim poziomie...

KLAssurbanipal
02-06-2010, 13:56
Zrozum że nie ma gamplayu bez jakiegoś poziomu. ETW stracił na klimacie przez brak różnorodności! Każda frakcja niemalże była identyczna.
Moje podejście nie jest takie jak piszesz. Ani raz nie pisałem że nie liczy się gameplay tylko wygląd. Pisałem coś zupełnie innego. Wiele osób pisze: niech zrobią gameplay i nie przywiązują wagi do wyglądu. Wiele osób zapomina że jedno nie nakłada się na drugie. Nie ma możliwości, że przez zrobienie dopracowanych jednostek ucierpi grywalność. Zapominają że to inne osoby są od grafiki a inne od programowania. To duża, znana firma. Nie pracują tam 3 osoby, z których jeden gość godzinami tworząc jednostki traci część czasu jaki mu pozostał na stworzenie AI! ;) To jest praca wielu osób. Można zrobić historyczne jednostki i porządny gameplay. Kompletnie nie rozumiem myślania: jeśli poświęcą za dużo czasu na historyczne jednostki to ucierpi AI, taktyka itp. Niby dlaczego? Zastanówcie się najpierw. :)

EDIT: Barsa dopisał post, więc odpowiadam. Stary a co ma budżet do tego? To że koleś zrobi coś z głowy a z książki trzeba mu już więcej zapłacić? Już 100 razy było pisane że zrobienie historycznej jednostki to mniejszy koszt bo zamiast kombinować w głowie można stworzyć jednostkę ze źródła, patrząc na obrazek a to OSZCZĘDZANIE CZASU, a zarazem BUDŻETU. Jak ci powiem żebyś coś narysował, a potem przerysował to na czym stracisz więcej czasu? Prościej się już wytłumaczyć nie da.
Dobrym dowodem był NTW gdzie potrafili się sprężyć i odwzorować jednostki jakie powinny być a nie zrobić fantasy jak w ETW. Podejrzewam że za NTW wzięli mneij kasy niż ETW.
P.S. A nowa gra ma nie być już dla mnie? Chcę pograć w coś nowego. Gra wyjdzie za półtora roku a podejrzewam ze do tego czasu NTW będzie mi całkiem znany.

Barsa
02-06-2010, 14:17
ETW stracił na klimacie przez brak różnorodności!

Nie zauważyłem... Tak samo jak "wielka różnorodność" nie przekonała mnie do kupna NTW, bo za bardzo przejechałem się na schematyczności MTW2 i ETW(dodatkowo tu była masa bugów, "pierwsze spotkanie ze steam" itd.)

Czy ja Ci piszę, żeby jednostki były "wymyślane", rodem z fantasy czy coś? Nie, jestem historykiem i też chcesz jak najbardziej historycznej gry(tylko, że na pierwszym miejscu zawsze gameplay), ale wolę żeby zapłacili więcej specom od gamplayu(zatrudnili lepszych) niż rozwodzili się nad grafiką, tu akurat dla mnie mogą zatrudnić średnich speców za mniejszą kasę, którzy niech tam czasem dadzą danemu żołnierzowi zły "kapelusz", "but" czy nie dodadzą wąsów, mnie to nie przeraża i nigdy w TW nie przerażało...

Na szczęście w Japonii nie trzeba będzie wydawać wielkiej kasy na skinerów, bo za dużo tam roboty nie będzie zważywszy na poprzednie gry, tylko, że wątpię, że środki tu zagospodarowane pójdą na polepszenie gamplayu i pochodnych....


A nowa gra ma nie być już dla mnie?

W przyrodzie jest równowaga... tak samo w TW powinno być, było coś dla nowych graczy i "graficiarzy", powinno teraz być coś dla starszych i bardziej wymagających w stosunku do gameplaya...

Desaix
02-06-2010, 15:02
Zrozum że nie ma gamplayu bez jakiegoś poziomu. ETW stracił na klimacie przez brak różnorodności! Każda frakcja niemalże była identyczna.
Moje podejście nie jest takie jak piszesz. Ani raz nie pisałem że nie liczy się gameplay tylko wygląd. Pisałem coś zupełnie innego. Wiele osób pisze: niech zrobią gameplay i nie przywiązują wagi do wyglądu. Wiele osób zapomina że jedno nie nakłada się na drugie. Nie ma możliwości, że przez zrobienie dopracowanych jednostek ucierpi grywalność. Zapominają że to inne osoby są od grafiki a inne od programowania. To duża, znana firma. Nie pracują tam 3 osoby, z których jeden gość godzinami tworząc jednostki traci część czasu jaki mu pozostał na stworzenie AI! ;) To jest praca wielu osób. Można zrobić historyczne jednostki i porządny gameplay. Kompletnie nie rozumiem myślania: jeśli poświęcą za dużo czasu na historyczne jednostki to ucierpi AI, taktyka itp. Niby dlaczego? Zastanówcie się najpierw. :)

EDIT: Barsa dopisał post, więc odpowiadam. Stary a co ma budżet do tego? To że koleś zrobi coś z głowy a z książki trzeba mu już więcej zapłacić? Już 100 razy było pisane że zrobienie historycznej jednostki to mniejszy koszt bo zamiast kombinować w głowie można stworzyć jednostkę ze źródła, patrząc na obrazek a to OSZCZĘDZANIE CZASU, a zarazem BUDŻETU. Jak ci powiem żebyś coś narysował, a potem przerysował to na czym stracisz więcej czasu? Prościej się już wytłumaczyć nie da.
Dobrym dowodem był NTW gdzie potrafili się sprężyć i odwzorować jednostki jakie powinny być a nie zrobić fantasy jak w ETW. Podejrzewam że za NTW wzięli mneij kasy niż ETW.
P.S. A nowa gra ma nie być już dla mnie? Chcę pograć w coś nowego. Gra wyjdzie za półtora roku a podejrzewam ze do tego czasu NTW będzie mi całkiem znany.

Ty zdajesz sie nie przyjmowac do wiadomosci faktów :) np. to wypieranie ze świadomości przecieków nt. powrotu do Shoguna. . . i widzisz. gra może byc DUŻA. Obejmowac nawet cały świat (o wow). Ale potem sie okaze, ze głownym atutem gry jest grafika i skala. .. . te reklamy. .. podbij cały świat. 10x wiecej jednostek niz w poprzedniej serii, 3x lepsza grafika, 100x wieksza mapa gry, efektowne bitwy morskie, nowe ulepszone AI, ktore sprawia ze gra jest bardziej taktyczna. . . duza skala gry = duza szansa na kolejny gniot. Mała skala gra + rozczarowanie np. ETW = że gra ma szanse byc dopracowana, innowacyjna, zawierac wiele nowych, fajnych klimatycznych elementów. Bo budżet jest ograniczony. Nigdy nie ma czegos takiego, ze masz nieograniczona ilosc forsy. . . i tutaj zamiast wydac kase na zrobienie 300-400 jednostek dla 30 frakcji, 200 prowincji itd. mamy szanse na 50-100 unikalnych i dopracowanych jednostek, 9 zróznicowanych frakcji (a moze nawet 10 bo ronini moga byc ciekawi w multi jako armia) i jakis ciekawy gameplay i pomysły, z ktorych kilka propozycji opisałem. . . np. rozbudowany system zdobywania doświadczenia przez generałów oddziały. Poziom skomplikowania rozwoju generałow i agentów mogłby miec podobna złożnosc do tej w herosach, postacie moglyby miec wiekszy wpływ na rozwój państwa, spiski, przekupstwa, oddziały mogłyby dostawac po dokonaniu jakis spektakularnych wyczynow specjalne zdolnosci albo imiennych wojowników z osobna unikalna tekstura, portretem, statystykami i spisem dokonań (np. ilosc wygranych pojedynków, zabitych wrogów). Czemu nie pojechac dalej. . . moze zaaplikowac do gry przedmioty ? np. katany, wakizashu, naginaty, zbroje, hełmy, konie, łuki, arkebuzy o róznych staystykach i specjalnych właściwościach, które możnaby dawac generałom/specjalnym wojownikom w oddziałach/agentom takim jak ninja.

Przecież ta gra ma taki potencjał. . i moze byc po prostu cudowna. Marzę o takim połaczeniu, o hodowaniu w kampaniach multi jakis koksów, z doświadczeniem, unikalnym uzbrojeniem, ktre moznaby kupowac, zdobywac na wrogu, produkowac. . .

Mogliby tez pójsc dalej z rozwojem mapy.

Najpierw mielismy zwykle prowy w Shogunie i Medku, potem mapie z miastami w Romie i medku. Potem do miast doszły osobne miasteczka i farmy w prowincjach, ten system można jeszcze bardziej rozwinac i zrezygnowac z prowincji na rzecz braku prowincji (albo inaczej - takich mini prowincji). Po prostu mapa Japonii z wolno stojacymi miastami (tam gdzie mozna budowac duzo budynkow, rekrutowc zoldakow, stawiac zamki itd.) /miasteczkami/farmami/wioskami itd. kazda moznaby zdobywac i od razu z niej korzystac. Takie miniprowincje. Kazde miasto/miasteczko/wies/farma byłaby mini prowincja.

Gra mogłaby byc boska. . .

voitek
02-06-2010, 15:07
Wiesz Desaix, jest przeciez mozliwosc skontakowania sie z ludzmi robiacymi gre. Mozesz im wypisac swoje pomysly, moga cos podlapac :) Nie mowie, ze na pewno to zrobia, ale mysle, ze jakbys ladnie to wszystko opisal to mogliby sie zainteresowac kilkoma opcjami, jesli nie w Szogunie to w kolejnym Total War :)

Desaix
02-06-2010, 15:28
Pomyślę nad tym. Jak będę mial trochę czasu to sformułuje to w języku Szekspira i wyśle. Chociaż z drugiej strony ponad rok temu opisywałem tu i na twcenter jak mógłby wyglądaś sensowny multiplayer w ETW i najlepszy z moich pomysłów został faktcznie zaaplikowany, a mianowicie kampania na dwóch graczy z opcją przejmowania wojsk.

voitek
02-06-2010, 15:34
Szczegolnie mi sie spodobal twoj pomysl na zwiekszenie roli wladcy czy generalow. Taka wizja prowincji tez by mi pasowala, a i mapa bylaby bardziej plynna

KLAssurbanipal
02-06-2010, 15:57
ETW stracił na klimacie przez brak różnorodności!

Nie zauważyłem... Tak samo jak "wielka różnorodność" nie przekonała mnie do kupna NTW, bo za bardzo przejechałem się na schematyczności MTW2 i ETW(dodatkowo tu była masa bugów, "pierwsze spotkanie ze steam" itd.)

Te zdanie się kupy nie trzyma. Jak mogła cię różnorodność nie przekonać w NTW po doświadczeniach z ETW skoro w ETW żadnej różnorodności nie było i wszystko było najbardziej ujednolicone w historii tej serii gier!!! :D
Nie oceniaj NTW pod względem grywalności skoro w nią nie grałeś a bierzesz pod uwagę ETW. Równie dobrze mógłbyś napisać że najnowszej gry też nie kupisz bo ETW miał bugi. Co ma piernik do wiatraka? wtf? ;) Myślisz ze najnowsza gra będzie rezygnacją ze steamu? Jeśli tak to ci mówię że z góry nastaw się na politykę CA jaka była przy NTW i ETW.



Czy ja Ci piszę, żeby jednostki były "wymyślane", rodem z fantasy czy coś? Nie, jestem historykiem i też chcesz jak najbardziej historycznej gry(tylko, że na pierwszym miejscu zawsze gameplay), ale wolę żeby zapłacili więcej specom od gamplayu(zatrudnili lepszych) niż rozwodzili się nad grafiką, tu akurat dla mnie mogą zatrudnić średnich speców za mniejszą kasę, którzy niech tam czasem dadzą danemu żołnierzowi zły "kapelusz", "but" czy nie dodadzą wąsów, mnie to nie przeraża i nigdy w TW nie przerażało...

Tłumaczyłem w poście powyżej po edycji że zrobienie historycznej jednostki nie jest bardziej kosztowne, a może nawet odwrotnie. :D




Na szczęście w Japonii nie trzeba będzie wydawać wielkiej kasy na skinerów, bo za dużo tam roboty nie będzie zważywszy na poprzednie gry, tylko, że wątpię, że środki tu zagospodarowane pójdą na polepszenie gamplayu i pochodnych....

Bez przesady. Zbroje samurajów były tak samo różnorodne jak rycerzy z danego okresu. Można to porządnie zrobić a jeśli będą klony to wyjdzie kicz bo Japonia nie znała jednolitej uniformizacji i oddziały powinny się różnić przynajmniej trochę...




W przyrodzie jest równowaga... tak samo w TW powinno być, było coś dla nowych graczy i "graficiarzy", powinno teraz być coś dla starszych i bardziej wymagających w stosunku do gameplaya...

A myślisz że ja jestem graficiarzem tylko? Gdyby tak było to bym tych gier nie kupował bo wystarczyły by mi screeny. :D

Nie wiem dlaczego sądzisz że jeśli zrobią Szoguna 2 to będzie gra z lepszą grywalnością itp. W innej epoce np. Rzymie już się nei da zrobić grywalności a same fajerwerki? Z twoich postów tak wynika. Powiem Ci że Szogun 2 (jeśli w ogóle powstaje na bank) może mieć najgorszą grywalność, gorszą od ETW, a MTW3, lub China TW może mieć najlepszą grywalność w serii, i może być odwrotnie. Nie ma reguły, zależy to od pracy CA. Nie rozumiem dlaczego uważasz że Szogun 2 znaczy super grywalność.

Na resztę postów odpiszę jak wrócę.

Barsa
02-06-2010, 16:23
Te zdanie się kupy nie trzyma. Jak mogła cię różnorodność nie przekonać w NTW po doświadczeniach z ETW skoro w ETW żadnej różnorodności nie było i wszystko było najbardziej ujednolicone w historii tej serii gier!!!

A Ty dalej swoje... zrozumiesz wreszcie, że nie dla wszystkich większa różnorodność = grafika? Mnie tam w ETW nie przeszkadzała grafika, ot taki postęp w stosunku do MTW2, ładniej to wyglądało i tyle... NTW nie przekonało mnie do kupna niczym, a na pewno nie miało szans przekonać mnie grafiką. Dałem w nawiasie "wielka różnorodność", bo po przeczytaniu masy komentarzy/recenzji o grze doszedłem do wniosku, że dla mnie to ulepszone ETW, ot Empire było betą teraz wychodzi wersja 1.0 i nie mam tu na myśli grafiki, bo mi tam ona w ETW, jak wspomniałem wyżej, nie przeszkadzała... Uważam także, że CA nie potrafi zrobić gry w epoce prochu, za dużo czynników na polu bitwy dla nich.


Tłumaczyłem w poście powyżej po edycji że zrobienie historycznej jednostki nie jest bardziej kosztowne, a może nawet odwrotnie.

Dalej bawimy się w pisanie bzdur? Łatwiej jest zrobić jeden mundur dla 5 jednostek i go przekolorować, czy robić każdej oddzielny z Ospreya? Dalej łatwiej jest robić dany mundur przykładając mniejszą uwagę do szczegółów czy przykładając większa? ... :roll:

Na szczęście w Shogunie będzie przekolorowanka, więc nie trzeba będzie do tego masy ludzi... jak zrobić różnorodność? Bardzo prostą innymi statami wynikającymi z tradycji rodowej, tak jak w Shogunie I, tylko na większa skale... to jest różnorodność dla mnie.


Bez przesady. Zbroje samurajów były tak samo różnorodne jak rycerzy z danego okresu. Można to porządnie zrobić a jeśli będą klony to wyjdzie kicz bo Japonia nie znała jednolitej uniformizacji i oddziały powinny się różnić przynajmniej trochę...

Ja na prawdę mogę grać "przekolorowankami"... aby były inne staty, dodane do poszczególnych frakcji jednostki specjalne i jednostki występujące tylko w danym klanie, nawet jak to będzie na bakier z historią, aby trzymało jakiś tam realizm epoki i było grywalne....


Nie wiem dlaczego sądzisz że jeśli zrobią Szoguna 2 to będzie gra z lepszą grywalnością itp. W innej epoce np. Rzymie już się nei da zrobić grywalności a same fajerwerki? Z twoich postów tak wynika. Powiem Ci że Szogun 2 (jeśli w ogóle powstaje na bank) może mieć najgorszą grywalność, gorszą od ETW, a MTW3, lub China TW może mieć najlepszą grywalność w serii, i może być odwrotnie. Nie ma reguły, zależy to od pracy CA. Nie rozumiem dlaczego uważasz że Szogun 2 znaczy super grywalność.

Nigdzie nie napisałem, że Shogun musi charakteryzować się najlepsza grywalnościa, mam tylko takie życzenie, że będzie teraz położony nacisk na ten aspekt... ale jestem pewny, że będzie bardziej grywalny od ETW i NTW. Dlaczego? Epoka.... łatwiejsze odwzorowanie walki.

Żal mi tylko morza....

KLAssurbanipal
03-06-2010, 15:04
Przecież ta gra ma taki potencjał. . i moze byc po prostu cudowna. Marzę o takim połaczeniu, o hodowaniu w kampaniach multi jakis koksów, z doświadczeniem, unikalnym uzbrojeniem, ktre moznaby kupowac, zdobywac na wrogu, produkowac. . .

Mam nadzieję że jedynie tego nie zwalą i wyjdzie im porządna gra.




A Ty dalej swoje... zrozumiesz wreszcie, że nie dla wszystkich większa różnorodność = grafika? Mnie tam w ETW nie przeszkadzała grafika, ot taki postęp w stosunku do MTW2, ładniej to wyglądało i tyle... NTW nie przekonało mnie do kupna niczym, a na pewno nie miało szans przekonać mnie grafiką. Dałem w nawiasie "wielka różnorodność", bo po przeczytaniu masy komentarzy/recenzji o grze doszedłem do wniosku, że dla mnie to ulepszone ETW, ot Empire było betą teraz wychodzi wersja 1.0 i nie mam tu na myśli grafiki, bo mi tam ona w ETW, jak wspomniałem wyżej, nie przeszkadzała... Uważam także, że CA nie potrafi zrobić gry w epoce prochu, za dużo czynników na polu bitwy dla nich.


Widzisz, własnie jednak patrzysz na grafikę. NTW i ETW to zupełnie inne gry i łączy je jedynie ta sama grafika. Grywalnie i klimatycznie są zupełnie inne i NTW przewyższa tą drugą o kilka poziomów. Nie dostrzegasz tego bo przez szatę graficzną to wyłącznie dla ciebie ulepszone ETW. Innego kryterium nie masz bo w NTW nie grałeś. Jedynym co możesz ocenić jest tylko grafika. Dla mnie nei przeszkadza że na tym samym poziomie co ETW, bo jednostki są różnorodne i historycznie a nie jak w ETW czyli fantasy i prawie identyczne.



Dalej bawimy się w pisanie bzdur? Łatwiej jest zrobić jeden mundur dla 5 jednostek i go przekolorować, czy robić każdej oddzielny z Ospreya? Dalej łatwiej jest robić dany mundur przykładając mniejszą uwagę do szczegółów czy przykładając większa? ... :roll:

Nie narzekam że był to jeden mundur zamiast 5 tylko ze ten 1 nie był ani trochę historyczny. Nie muszą robić każdego samuraja innego. Niech zrobią podobne przekolorowane armie ale niech każda jednostka będzie historyczna. To nie sztuka przekalkować na 3d z obrazka ospreya.
Tu nie chodzi o to że jednostka fantasy ma mneij szczegołów od historycznej. Dalej jesteś w błedzie. jednostki z ETW nie miały mneij szczegółów lecz te szczegóły były wymyślone. Szybciej byłoby zrobić też szczegóły patrząc na obrazek. W NTW jakoś potarfili to zrobić prawda? I gra jest bardziej grywalna od ETW.




Na szczęście w Shogunie będzie przekolorowanka, więc nie trzeba będzie do tego masy ludzi... jak zrobić różnorodność? Bardzo prostą innymi statami wynikającymi z tradycji rodowej, tak jak w Shogunie I, tylko na większa skale... to jest różnorodność dla mnie.

Skąd wiesz że będzie kolorowanka? Oby nie. Widziałeś kiedyś rysunki samurajów? Cieżko znaleźć kilku takich samych. Z kolei każdy dowódca był jedyny w swoim rodzaju. Jeśli dadzą ''uniformizację'' to bedzie niezgodne z historią.




Ja na prawdę mogę grać "przekolorowankami"... aby były inne staty, dodane do poszczególnych frakcji jednostki specjalne i jednostki występujące tylko w danym klanie, nawet jak to będzie na bakier z historią, aby trzymało jakiś tam realizm epoki i było grywalne....

Co ty bredzisz? :) A myślisz ze jak było w NTW? Że jak każdy oddział inaczej wyglądał to nie miał innych statsów? Tam każda jednostka inaczej wyglądała, statsy i występowanie w regionach też miała inne.




Nigdzie nie napisałem, że Shogun musi charakteryzować się najlepsza grywalnościa, mam tylko takie życzenie, że będzie teraz położony nacisk na ten aspekt... ale jestem pewny, że będzie bardziej grywalny od ETW i NTW. Dlaczego? Epoka.... łatwiejsze odwzorowanie walki.

Sugerowałeś wiele razy ze Szogun 2 będzie miał większą grywalność niż jakby robić Rome 2 lub Ancient Total War.