Zobacz pełną wersję : Ustrój terytorialny - który jest dobry dla RP?
Który ustrój terytorialny będzie dla Polski najlepszym rozwiązaniem?
Póki co ja jestem niezdecydowany między unitaryzmem a federalizmem. Dam znać kiedy się zdecyduję.
Proszę o rozwinięcie tematu.
Bulbozaur277
09-05-2010, 01:04
Z podanych przez Ciebie opcji, tylko unitaryzm i federalizm są ustrojami terytorialnymi.
Centralizm (http://pl.wikipedia.org/wiki/Centralizm)
Feudalizm (http://pl.wikipedia.org/wiki/Feudalizm)
Autonomizm (http://pl.wikipedia.org/wiki/Autonomizm)
No chyba, że chodziło Ci o ustroje polityczne ;)
Co do tematu to uważam, że unitaryzm jest lepszy. W całym państwie powinno panować to samo prawo itd. a nie być zależne od stanu czy landu.
Ankieta poprawiona. Proszę o ponowne oddanie głosu. Ustroje polityczne pojawią się pózniej.
Bez zbędnych wyjaśnień - federalizm. Federalizm jest dobry dla każdego państwa ( z wyjątkiem Watykanów, Luksemburgów, etc. )
Federalizm. Im władza bliżej ludzi, tym lepiej.
federalizm w Unii Europejskiej - Polska już nie jest suwerenna i dobrze.
w przyszłym państwie/regionie Śląskim to już unitaryzm!
a co do unitaryzmu, to chodzi o unitaryzm zdecentralizowany czy scentralizowany?
Jeden i drugi :lol:
Federacja była by dobra tylko wtedy kiedy byśmy odzyskali kresy wschodnie.
UE nie jest federacją, a właśnie blizej jej do unitaryzmu, panowie wogóle nie wiedzą czym jest federalizm, bo jak można uważać, że federalizm=władza bliżej ludzi, jak to nie ma z tym nic wspólnego, czy że UE to federacja jak całe prawo w UE jest uchwalane przez centralne organy i narzucany każdemu województwu Unii Europejskiej, w USA każdy State sam tworzy prawo, w UE prawo tworzy Bruksela a reszta ma go ratyfikować
O ile zgadzam się z większością Twojego postu, to jednak nawet w federacji część prawa musi być wspólna. Tak jest w USA i tak jest w Unii. Z UE można też teoretycznie wystąpić (w praktyce może się to tak skończyć jak w USA :D ) i nie ratyfikować traktatów, tak jak było z Traktatem Konstytucyjnym w pierwszej wersji (choć i on w wersji drugiej został przepchnięty...). Jednak nie uznałbym UE za państwo unitarne, JESZCZE nie :)
A w ankiecie nic nie zaznaczyłem, bo mimo że wg mnie w RP powinien panować unitaryzm, to jednak byłbym ciekaw eksperymentów z federalizmem, tyle że nie województw, a może regionów?
A w ankiecie nic nie zaznaczyłem, bo mimo że wg mnie w RP powinien panować unitaryzm, to jednak byłbym ciekaw eksperymentów z federalizmem, tyle że nie województw, a może regionów?
Wtedy takie kujawsko - pomorskie miałoby osiem regionów, a całe śląskie byłoby jednym. ;)
a śląskie miałoby 3 lub więcej, bo opolskie nie chce wchłonięcia przez aglomerację katowicką, tak samo Wrocław i Dolny Śląsk, byłaby wojna kto jest stolicą, Wrocław czy Katowice, opolszczyzna nie chciałaby ani jednego ani drugiego, byłaby wielka wojenka o władzę i tyle
TYlko,z e przedmowca mial raczej an mysli aktualne wojewodztwo Slaskie ;)
a śląskie miałoby 3 lub więcej, bo opolskie nie chce wchłonięcia przez aglomerację katowicką, tak samo Wrocław i Dolny Śląsk, byłaby wojna kto jest stolicą, Wrocław czy Katowice, opolszczyzna nie chciałaby ani jednego ani drugiego, byłaby wielka wojenka o władzę i tyle
Towarzyszu, w Polsce są dwa województwa które mają po dwie stolice i jakoś wojen nie widzę.
cały czas są pomysły socjalistów by to Bruksela ustalała podatki, i tak w końcu będzie, teaz socjalisći w RFN chcą prawnego zakazu handlu w niedzielę w całej UE, to już lekka przesada, i przykładów głupoty można mnożyć
dziś prawie całe prawo w II PRL pochodzi z Brukseli, lub musi być zgodne z Brukselą, to ma być federacja?
W USA całe prawo musi być zgodne z konstytucją, podobnie jest w UE, tyle że te konstytucje mocno różnią się objętością ;) Można dyskutować jak duża część prawa jest jakoś zależna od Brukseli w porównaniu do USA, ale nie jestem na tyle kompetentny, żeby to jednoznacznie stwierdzić. Faktem jest że w UE pojawiają zapędy do poszerzania tego pola zależności.
[quote:norcrpxa]Wtedy takie kujawsko - pomorskie miałoby osiem regionów, a całe śląskie byłoby jednym.
a śląskie miałoby 3 lub więcej, bo opolskie nie chce wchłonięcia przez aglomerację katowicką, tak samo Wrocław i Dolny Śląsk, byłaby wojna kto jest stolicą, Wrocław czy Katowice, opolszczyzna nie chciałaby ani jednego ani drugiego, byłaby wielka wojenka o władzę i tyle[/quote:norcrpxa]
W zasadzie chodziło mi o max 5-6 regionów, ale nijak nie widzę kryteriów, wg których można by podzielić kraj. Jednak bez silnych podstaw historycznych trudno jest zdecydować się na federalizm.
UE nie jest federacją, a właśnie blizej jej do unitaryzmu, panowie wogóle nie wiedzą czym jest federalizm, bo jak można uważać, że federalizm=władza bliżej ludzi, jak to nie ma z tym nic wspólnego, czy że UE to federacja jak całe prawo w UE jest uchwalane przez centralne organy i narzucany każdemu województwu Unii Europejskiej, w USA każdy State sam tworzy prawo, w UE prawo tworzy Bruksela a reszta ma go ratyfikować
Słuchaj, nie interesują nikogo Twoje prywatne definicje omawianych pojęć. Jeżeli twierdzisz, że nadrzędnym celem federalizmu nie jest zbliżenie władzy maksymalnie blisko ludzi ( w sensie takie rozdzielenie władzy, aby decyzję podejmowano na jak najniższych szczeblach administracyjnych, toteż będą one lepiej uwzględniać potrzeby regionu i grup społecznych ), to czekam na logiczną argumentację.
a kogoś obchodzą twoje nowe definicje? bez uzasadniania
Ja w przeciwieństwie do Ciebie definicji nie wymyślam, bo mam w domu encyklopedię.
a teraz czekam na konkretny cytat z mojej wypowiedzi, gdzie twierdzę, że nadrzędnym celem nie jest zbliżenie władzy maksymalnie blisko ludzi
Proszę bardzo:
(...)bo jak można uważać, że federalizm=władza bliżej ludzi, jak to nie ma z tym nic wspólnego(...)
To są Twoje słowa. Jeżeli faktycznie celem federacji jest zbliżenie władzy do ludzi, to z tego wynika, że ideowo federacja = władza blisko ludzi. Ja rozumiem, że chodzi również o rzeczy takie jak decentralizacja władzy... ale podstawowa idea pozostaje taka sama.
proszę o odpowiedź na proste pytanie, gdzie władza jest bliżej ludzi, w unitarnej Polsce czy federalnej Rosji??
Oczywiście, że w Rosji. To wynika z definicji pojęcia federalizmu.
'Poszczególne podmioty federacji uzyskały uprawnienia własne lub wyłączne:
• prawo do uchwalania konstytucji i statutów, uchwalania ustaw i przyjmowania uchwał (muszą być zgodne z konstytucją i ustawami federalnymi),
• rozstrzyganie o systemie organów władzy,
• możliwość przekazywania kompetencji własnych organom wyższym (z możliwością ich odzyskania),
• prawo do reprezentacji na szczeblu federacji (każdy podmiot posiada dwóch przedstawicieli w Radzie Federacji).'
Masz coś takiego w Polsce ? W Rosji decentralizacja władzy jest większa niż u nas, a im większa decentralizacja, tym władza bliżej ludzi.
śmieszne jest to, że czekasz na logiczna argumentację z mojej strony, a sam nie podałeś ani jednego argumentu tylko piszesz ciągle tak:
Ty bardzo rzadko coś argumentujesz zwrotami innymi niż 'trzeba być oszołomem', 'nie macie racji', itd...
Chyba wiem co tak Cię rozzłościło.
Czy jeżeli przeformułuję swoją myśl w następujący sposób: Uważam federalizm za lepszy, gdyż w większości ( albo jakiejś części ) sytuacji ten system dąży do decentralizacji władzy i zbliżenia władzy do ludzi, zaakceptujesz to ?
Idill`a (MZ)
13-05-2010, 16:58
Zdecydowanie dla tak stosunkowo dość średniego państewka jak nasze, najlepszym rozwiązaniem jest unitaryzm lecz w pewnym zakresie troszkę bardziej zdecentralizowany szczególnie w obszarze województw, Ustrój Federalny moim zdaniem nie sprawdza się wszędzie, a jeżeli już to jest powodem wielu rozłamów społecznych, chyba dostatecznie dobrym przykładem jest Rosja gdzie podziały społeczne są wyjątkowo gruntowne, zarówno na poziomie społeczno-kulturalnym jak i w gospodarczym sektorze...
Rosja właśnie z tym się boryka już od pewnego czasu. W stanach Zjednoczonych również każdy kto zwiedził to państwo wie, że podział między północną, a południem to nie tylko sentyment, ale zasadnicza różnica poglądów w wielu sprawach i obawiam się , że kryzys gospodarczy w większej skali w tym kraju może obudzić dawane XIX wieczne konflikty.......
Najlepszym przykładem państwa dużego, a jednak o ustroju unitarnym są Chiny, świetnie rozwijające się zarówno na poziomie gospodarczym jak i kulturalno-społecznym, państwo świetnie połączyło ustrój unitarny z domieszką decentralizacji prowincjonalnej..
Polska ma szanse na taki rozwój jak chociażby w Chinach, państwo unitarne łączy naród i wzmacnia patriotyzm, a także wzmacnia państwo na najwyższych szczeblach....
i Konstytucja 3 maja wprowadzała unitaryzm
K3M operowała na zasadzie stanowości prawa - i już chociażby to dyskwalifikują ten dokumant w tej dyskusji
w UE prawo tworzy Bruksela a reszta ma go ratyfikować
to propaganda. Zasada pomocniczości w stanowieniu rozwiązań się kłania
ogólnie argumenty ścinają z nóg i lepiej zamknać temat
właśnie zostałem ścięty
Najlepszym przykładem państwa dużego, a jednak o ustroju unitarnym są Chiny, świetnie rozwijające się zarówno na poziomie gospodarczym jak i kulturalno-społecznym, państwo świetnie połączyło ustrój unitarny z domieszką decentralizacji prowincjonalnej..
a jednak: Tybet, Prowincje mongolskie... co z wieloma innymi? - dominuje ludność Han, jednak Chiny są raczej przykładem nie-liczenia się z własnymi obywatelami, niż patriotyzmu?
Ceterum censeo, że Śląsk powinien być wolny
Ceterum censeo, że Śląsk powinien być wolny
Że stolica we Wrocławiu - mi pasuje... ;))
Idill`a (MZ)
13-05-2010, 22:54
a jednak: Tybet, Prowincje mongolskie... co z wieloma innymi? - dominuje ludność Han, jednak Chiny są raczej przykładem nie-liczenia się z własnymi obywatelami, niż patriotyzmu?
Chciałbym zauważyć, że CHRL istnieje, zaledwie nieco powyżej pół wieku, Tybet został przejęty militarnie, podobnie prowincje mongolskie, które odzyskały "marionetkową' niepodległość w czasach drugiej wojny światowej, później ją straciły i to powoduję swoistą nie chęć do "intruza". Nie komentuję socjalizmu Chińskiego, ale jego dużą skuteczność w tworzeniu państwa unitarnego z pewną decentralizacją prowincjonalną, w sferach ekonomicznych i kulturalnych...Mao Zedong wprowadził idee czystego socjalizmu, gdzie nawet kultura musi stanowić jedność narodową stąd "rewolucja kulturalna", która w znacznej mierze jest i była odrzucana w regionach niecałkowicie scentralizowanych przez władze.....
W stanach Zjednoczonych również każdy kto zwiedził to państwo wie, że podział między północną, a południem to nie tylko sentyment, ale zasadnicza różnica poglądów w wielu sprawach i obawiam się , że kryzys gospodarczy w większej skali w tym kraju może obudzić dawane XIX wieczne konflikty.......
Najlepszym przykładem państwa dużego, a jednak o ustroju unitarnym są Chiny, świetnie rozwijające się zarówno na poziomie gospodarczym jak i kulturalno-społecznym, państwo świetnie połączyło ustrój unitarny z domieszką decentralizacji prowincjonalnej..
Polska ma szanse na taki rozwój jak chociażby w Chinach, państwo unitarne łączy naród i wzmacnia patriotyzm, a także wzmacnia państwo na najwyższych szczeblach....
W państwach federalnych również można się spotkać z silnym poczuciem patriotyzmu w sensie przywiązania do całego państwa i narodu, które współistnieje z szacunkiem dla swoich małych ojczyzn i działaniem dla ich dobra. Dobrym przykładem są chociażby wspomniane przez ciebie USA, gdzie mimo tych podziałów, o których napisałeś można zauważyć jednak bardzo silne poczucie przywiązania do całego państwa, ponad poszczególnymi stanami, które wyraża się choćby w ogromnym szacunku do symboli narodowych, szczególnie flagi.
Z pewnością federalne USA są znacznie lepszym przykładem patriotyzmu niż unitarna CHRL.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski support vBulletin©