PDA

Zobacz pełną wersję : Najmniejsze państwo świata - Sealandia



KLAssurbanipal
19-05-2010, 13:02
Najlepiej przeczytać w całości.
Państwo mieszczące się na małej platformie na morzu, ma własną flagę, godło, znaczki i walutę. Utrzymuje się z serwerów internetowych a zamieszkiwana jest przez jednego obywatela.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Sealandia

:)

Adamsky
19-05-2010, 14:18
No przecież było już o tym głośno w TV jakieś 2-3 lata temu.

KLAssurbanipal
19-05-2010, 14:35
Hehhe, jestem nie na czasie. :)
Te państewko istnieje długo i dziwne że głośniej nie było wcześniej. Przy takiej burzliwej historii powstania. :)

segate
19-05-2010, 15:46
Widać ze się Demotywatory ogląda :)

Iron_Marcin
19-05-2010, 16:14
No przecież było już o tym głośno w TV jakieś 2-3 lata temu.
... kiedy Zatoka Piratów chciała kupić tę wyspę, lecz nie udało się zebrać wystarczających funduszy. szkoda, w końcu uwolnili by się od kapitalistów z RIAA :twisted:

KLAssurbanipal
19-05-2010, 18:55
Rozbroiło mnie to. :) Szczególnie ostrzelanie zbliżającego się do Księstwa brytyjskiego statku.

Witold
19-05-2010, 19:11
Właśnie, ciekawe czy potrafi się obronić w razie inwazji?

No wiecie, USA znajdzie tam ropę i poleci z misją "pokojową"

Iron_Marcin
19-05-2010, 19:29
Właśnie, ciekawe czy potrafi się obronić w razie inwazji?
nie wiem, ale podobno RIAA szykowała inwazję na Sealandie, jeżeli zakotwiczyliby tam Piraci z Zatoki.

KLAssurbanipal
19-05-2010, 20:46
Jeśli dojdzie do Inwazji to zrobią rząd na uchodźctwie ;)

MateuszKL
19-05-2010, 20:49
Ostatnio czytałem o Sealandii dawno temu, ale chyba już mają rząd na uchodźstwie, gdzieś w Hiszpanii bodaj.

KLAssurbanipal
19-05-2010, 21:04
Tzn. Książę wyprowadził się z powodów zdrowotnych. Jego syn nadal mieszka w Sealandii.

Dagorad
19-05-2010, 21:37
Mają rząd na uchodźstwie a raczej antyrząd coś takiego jak rząd Polski w Anglii za PRL-u. Ciekawe państewko dobrze ze nie sprzedali się piratom. Póki są pokojowo nastawieni i moralni (nie pozwalają na piractwo i dziecięcą pornografię) nikt im nie zagrozi.

Witold
19-05-2010, 21:46
Jak mają na pieńku z Royal Navy to wszystko może się zdarzyć.

Czik
21-05-2010, 14:30
w czasie wojny o Falklandy zgłosili się do niego Argentyńczycy z propozycją sojuszu przeciw Wielkiej Brytanii

Ten fragment mnie zniszczył :).

Ogólnie fajny motyw, teraz zapewne wszyscy o tym wiedzą dzięki demotywatorom, ale gratulacje dla Księcia za wytrwałość :).

Hetman
24-05-2010, 15:54
W maju 2003 roku rząd Sealandii zwrócił się do Stanów Zjednoczonych z propozycją sprzedaży rewolucyjnego generatora kosmicznego, który ma zaoszczędzić paliwo. Właściwie było to ultimatum dające Stanom Zjednoczonym miesiąc na odpowiedź. Rząd Stanów Zjednoczonych nie skorzystał z okazji.

Lepszy ten :mrgreen:


Moim marzeniem jako filatelisty jest właśnie posiadanie bloczka (znaczków) z Sealandii, ale one są drogie no i nie ma wielkiej ilości tychże rarytasów :(

Czik
25-05-2010, 13:09
Proponuję wysłanie e-maila do kogoś z "władz" Sealandii.

Iron_Marcin
25-05-2010, 19:53
jestem ciekaw po co. zapytać się "jak tam pogoda"? czy by nie potrzebowali ludzi do pracy? ja z chęcią bym się tam wybrał i szerzył ideę Zatoki Piratów, jednakże trzeba by obalić obecnie panującego "księcia", i jakoś dogadać się z rządem na emigracji, w celu ustalenia szczegółów wynajmu przestrzeni pod serwery.

Czik
25-05-2010, 19:57
Pisałem to do Hetmana w sprawie znaczków.

Iron_Marcin
25-05-2010, 23:22
w takich sprawach używaj PM

a co do znaczków: wyszperałem ciekawą ofertę na belgijskim ebayu (http://cgi.benl.ebay.be/GB-Furstentum-Sealand-Ausgabe-einer-Mikronation-auf-Mee-/320530917354?cmd=ViewItem&pt=Briefmarke&hash=item4aa121a7ea) (wersja holenderska). jak widać, znaczki Sealandii wcale nie są takie drogocenne, jak mogłoby się co niektórym wydawać, a przynajmniej (znacznie) przegrywają ceną z kosztami ich transportu.

KLAssurbanipal
27-05-2010, 00:44
Dziwi mnie jeszcze istnienie znaczków w epoce internetu.
:D