Zobacz pełną wersję : Mistrzostwa świata RPA 2010
Zakładam nowy temat, żeby nie robić bałaganu w temacie o piłce, gdzie piszemy raczej o klubach. Poza tym zgodnie z tradycją starego forum mistrzostwa swiata/europy zawsze miały swoje wątki ;)
Kto jest waszym faworytem? Patrząc na składy uważam, że Hiszpania jest bezkonkurencyjna, mają obecnie genialną generację piłkarzy, światowej klasy zawodników praktycznie na każdej pozycji, coś jak Francja 10 lat temu. Kibicować jednak będę jak zawsze Italii, a jak ona odpadnie to Holandii i Brazylii. Czarnym koniem może okazać się Anglia, która popadła w zapomnienie przez nieobecność na ostatnym Euro, a która wreszcie ma znakomitego trenera.
Sam Fisher
26-05-2010, 12:15
Sprawa bardzo trudna. Hiszpanie wydaja sie byc najlepsi na swiecie obecnie (pomimo 2 miejsca w rankingu FIFA). Maja klasowych zawodnikow na kazdej pozycji - twardych obroncow, swietnych rozgrywajacych na czele z Xavim i zabojczo skuteczny napad Torres-Villa.
Oczywiscie trzeba stawiac Brazylie w gronie faworytow. Bajeczna technika to ich wielki atut, ale ich sklad nie napawa mnie zbytnim optymizmem. Brak Ronaldinho jest chyba najwiekszym ich brakiem.
Argentyna to wielka niewiadoma. Moim zdaniem maja najlepszy atak na swiecie. Messi, Higuain, Tevez, Aguero i Milito. To wielki atut Argentyny gdyz Maradona nie bedzie musial przemeczac swoich najlepszych atakujacych z meczu na mecz. Wymiennosc miedzy tymi zawodnikami nie sprawi gorszych rezultatow. Wszyscy naleza do najlepszych na swiecie. Jedynie Messi imho bedzie musial grac w niemal kazdym spotkaniu. Nikt go nie zastapi.
Anglicy tez maja sklad godny mistrza swiata. Martwi mnie jedynie pozycja bramkarza. Nie bedzie niespodzianka, ze Roo bedzie kluczowym zawodnikiem Anglikow, ale nie wiadomo jak zaprezentuje sie po rekonwalescencji. Kontuzja jaka odniosl pod koniec sezonu sprawila, ze Manchester nie byl w stanie wygrac ligi i odpadli z Bayernem, a Rooney stracil 1 miejsce w rankingu strzelcow na rzecz Drogby.
Nie chce mi sie wiecej pisac^^ Jak najdzie mnie ochota to napisze jeszcze ;)
Maharbal
26-05-2010, 12:29
Reprezentacje krajów hiszpańskojęzycznych mają składy, które mogą coś konkretnego ugrać na tych MŚ. Myślę tutaj przede wszystkim o Hiszpanii i Argentynie, chociaż Meksyk czy Paragwaj również mają realne szanse na wyjście z grup.
Do grona faworytów oprócz wymienionych ,,Albicelestes" i kadry hiszpańskiej zaliczyłbym standardowo Brazylię i Niemcy. Włochy, Holandia, Francja, Anglia i Portugalia prezentują na chwilę obecną solidny poziom, ale raczej nie na tyle, żeby pokusić się o walkę o ,,majstra" (szczególnie Portugalia po ostatnim wystąpieniu z Cabo Verde zdaje się odstawać poziomem od reszty).
Nie należy zapominać o reprezentacjach z czarnego lądu i Azji wschodniej, które z reguły prezentują świetne przygotowanie kondycyjne. Taki Kamerun czy inna Ghana potrafią sprawić niejedną niespodziankę, a już napewno lekceważone Japonia czy Korea Północna. Kadry takie jak Słowenia, Słowacja czy Szwajcaria jak dla mnie są od razu do odstrzału.
Osobiście uważam, że Hiszpania zdobędzie mistrzostwo. Po ostatnich ME powinni złamać fatum, które ciążyło nad nimi ,,przygotowani jak nigdy, kończą jak zawsze".
Cóż... Holandia grająca futbol piękny, techniczny i szybki, wspaniały dla oka pewnie jak zwykle odpadnie tuż po wyjściu z grupy. Brazylia? Na chwilę obecną brakuje im lidera z krwi i kości, jak niegdyś Ronaldo czy Pele. Ronaldinho nie jest chyba obecnie w aż takiej formie, by tej roli podołać. Hiszpania? Jeśli nie będą ,,gwiazdorzyć'' to jednego finalistę już znamy :D Anglia buduje zespół, będą groźni na Euro 2012. Zagłosowałem na Albicelestes, ponieważ to mój faworyt oprócz wspomnianej przez przedmówców Hiszpanii. Czarnym koniem (a raczej stadem ;) ) mogą być Ghana, Holandia i zawsze mocni Niemcy, których dyspozycja jest dla mnie zagadką. I za to kochamy piłkę nożną- nie ma pewniaków :lol:
Mam nadzieje że Niemcy wygrają, mają solidną drużynę i 2 Polaków :mrgreen:
Kibicować będę jak zwykle Holandii i Brazylii, ale zdrowy rozsądek mówi, że wygra Hiszpania. Jeżeli Maradona pozwoli grać elastyczny futbol to Argentyna ma duże szanse zajść daleko (mimo cienkiej defensywy).
Niemcom kibicować nie będę (mimo naszych rodaków) :P
Zagadką jest dla mnie dyspozycja Francuzów. Liga Francuska coraz mocniejsza się robi.
Oreius11
26-05-2010, 14:22
Ja będę gorąco kibicować Holandii, ale pewnie znowu tak jak ktoś wcześniej pisał, po dobrej grze w grupie(tak jak 2 lata temu) odpadnie w 1/8 albo w ćwierćfinale. Wygra pewnie Espana, chociaż Argentyna też może pokusić się o mistrzostwo. Diego Milito i Lionel Messi mogą trochę namieszać :).
Adam_bos
26-05-2010, 15:00
Jak dla mnie faworytami są: Hiszpania, Argentyna, Niemcy, Anglia i Holandia [myślę że się przełamią].
Baal-Melkart
26-05-2010, 15:57
Ronaldinho nie jest chyba obecnie w aż takiej formie, by tej roli podołać.
On chyba wogóle nie został powołany.
Wydaje mi sie jednak, że mistrzostwo zdobędzie Brazylia, choć jej nie kibicuje. Liczę na Argentynę, a z krajów europejskich Francji, Hiszpanii oraz krajom słowiańskim. Niestety zabrakło Chorwacji :(
apollo7100
26-05-2010, 16:00
ja typuje argetyne poniewaz ma obecnie najwieksza ilosc klasowych napastnikow zawsze byla wsrod faworytow a poza tym ostatni raz mistrzostwo zdobyla w 1986 roku, wiec motywacja pilkarzy jest duza.
Ja stawiam jako głównego faworyta Hiszpanię, a za nimi Brazylia i Anglia. Równie mocny skład ma Argentyna, ale Diego raczej nie daje rady jako szkoleniowiec. Wiadomo, że futbol jest zaskakujący i z obecnych na turnieju zespołów każdy może wygrać z każdym, a każdy z ogólnie pojętej czołówki (Włosi, Niemcy, Francja i takie tam) ma szanse na zwycięstwo.
A co do "czarnych koni"... Korea Północna. Zamknięci, jak to w głębokim komunizmie, na pół roku w obozie szkoleniowym pod strażą i codziennie zapieprzający, na pewno mają świetne przygotowanie fizyczne - pytanie tylko, czy grę zespołową i technikę też sobie przyswoili.
Będę kibicować Argentynie i Hiszpanii. Jakby co, Niemcom tez moge ;) nie lubię Wlochow i Angoli.
Dwa lata temu - wbrew zdrowemu rozsądkowi - stawiałem na Hiszpanie ( która zawsze należała do grona moich faworytów ). Może tym razem uda się z Argentyną? Z takim trenerem będzie niestety trudno, a Messi raczej nie brylował do tej pory w kadrze, więc nie wiadomo czy zostanie tym liderem, który poprowadzi swą reprezentację do triumfu. Dlatego też głos oddaje na Hiszpanie. Na każdej pozycji mają zawodników z najwyżej półki, a i na ławce również znajda się tacy. Będę też tradycyjnie kibicował Holandii oraz radosnemu futbolowi afrykańskiemu. Po za tym drużynom z "polskiej" grupy eliminacyjnej, czyli Słowenii i Słowacji, a także Australii, która pozytywnie zaskoczyła mnie na ostatnim mundialu.
odi.profanum
26-05-2010, 20:33
Oranje!!! i Argentyna, choć głos oddałem na Hiszpanię. Będę też kibicował każdej reprezentacji, która będzie grać przeciwko Włochom 8-)
A moja silna wiara w coś tam mówi że będzie powtórka z Wembley.
Jeżeli stawiać mam na kogoś to kasę postawię na Niemców lub Włochów, może nadal to się sprawdzać będzie że mimo iż pięknie nie grali zawsze wygrywali.^^
edit a tak coś czuje że któraś czarna drużyna dojdzie do półfinału bo wiadomo sędziowie tym razem będą bardziej po ich stronie a do tego od jakiegoś Fifie tylko czarnuchy w głowie (te ich wszystkie hasła filmiki z reklam itp) :lol:
A ja będę kibicował Włochom i Hiszpanom . Włochy marne szanse na zwycięstwo ale to moja ulubiona drużyna, no a Hiszpania to już zespół marzeń i najlepszych graczy na świecie na swojej pozycji ;)
Sam Fisher
27-05-2010, 19:01
No niestety, ale Ghana stracila jednego z najwazniejszych zawodnikow. Essien kontuzjowany.
http://mundial.wp.pl/title,Essien-nie-z ... omosc.html (http://mundial.wp.pl/title,Essien-nie-zagra-na-mundialu-w-RPA,wid,12313384,wiadomosc.html)
Szkoda ich, Ghana miała niezłe szanse wyjścia z grupy, które teraz znacznie zmalały...
Dragonit
28-05-2010, 17:26
Polska, oczywiście.
Sercem jestem z Hiszpanią bo to najlepsza drużyna Europejska obecnie. A rozum mówi że będzie to Brazylia. Chociaż czarnym koniem może okazać się Argentyna.
Argentyna to raczej kolos na glinianych nogach (w postaci szkoleniowca).
MateuszKL
28-05-2010, 20:00
Myślę, że Brazylia wygra. :)
Argentyna to raczej kolos na glinianych nogach (w postaci szkoleniowca).
Dokładnie, grajków mają świetnych ale to co Maradona z nimi zrobił to porażka, Argentyńczycy przecież ledwo co zakwalifikowali się na te MŚ.
Jestem przede wszystkim za Holandią i Argentyną, ale jak dla mnie faworytami są Hiszpanie lub Brazylijczycy (chociaż nie wiem jak tam ich forma).
Ledwo się zakwalifikowali, bo Maradona kazał im zapieprzać na stadionie Boliwii, który nie spełnia wymogów FIFY, bo jest na zbyt dużej wysokości (gdzieś w górach), i powietrze jest baaardzo rzadkie.. Kierując się filozofią 'za moich czasów to nie był problem' stwierdził, że sobie poradzą i mają nie narzekać, a miejscu okazało się, Argentyńczycy wydawali się totalnie zduszeni, nie mogli rozwinąć skrzydeł i nie dość że przegrali, to jeszcze mocno nadszarpnęli sobie kondycję i w następnych meczach było coś niemrawo. Oczywiście dochodzi do tego fakt braku wiedzy taktycznej Maradony, ale nawet ze mną jako szkoleniowcem powinni ograć taką Boliwię w normalnych warunkach.
Wiem o tym Czik, ale poza Boliwią było parę innych meczów, w których Argentyna wcale nie zaprezentowała się ciekawie. Remisy czy przegrane z Paragwajem, Wenezuelą, Kolumbią, Peru czy Ekwadorem to z pewnością nie są rezultaty wróżące dobrze na zbliżający się mundial. Z grupy powinni wyjść - no nie ukrywajmy, Nigeria, Grecja i Korea Południowa to nie są bardzo wymagający przeciwnicy, ale w starciu np. z Niemcami będzie bardzo ciężko.
ale nawet ze mną jako szkoleniowcem powinni ograć taką Boliwię w normalnych warunkach.
Zdziwił byś się ile może trener, Euro 2004??? 8-)
KLAssurbanipal
31-05-2010, 18:07
Leci ktoś do RPA?
Sam Fisher
31-05-2010, 18:13
Poki co Hiszpanie, Portugalczycy i Anglicy zawiedli mnie w swoich meczach towarzyskich. Najbardziej smiac sie chce z Anglikow, ktorych chcac niechcac uratowali sami Japonczycy, ktorzy strzelili wszystkie 3 bramki w 'wygranym' przez Anglikow meczu 2:1.
Mam na myśli to, że indywidualne zdolności zawodników Argentyny w normalnych warunkach pozwoliłyby wygrać ten mecz bez problemu, ale zawodnicy nie mogli ich pokazać, bo ledwo łapali oddech.
Poki co Hiszpanie, Portugalczycy i Anglicy zawiedli mnie w swoich meczach towarzyskich. Najbardziej smiac sie chce z Anglikow, ktorych chcac niechcac uratowali sami Japonczycy, ktorzy strzelili wszystkie 3 bramki w 'wygranym' przez Anglikow meczu 2:1.
Mecze towarzyskie to też inna sprawa, bo tam piłkarze nie dają z siebie wszystkiego i nie są w jakikolwiek sposób zmobilizowani, bo po prostu grają o nic, no ale fakt, mecz Anglików to była porażka.
Mam na myśli to, że indywidualne zdolności zawodników Argentyny w normalnych warunkach pozwoliłyby wygrać ten mecz bez problemu, ale zawodnicy nie mogli ich pokazać, bo ledwo łapali oddech.
Właśnie, indywidualne. Popatrz na taki WKS w 2006 roku - Kalou, Drogba, Toure, Eboue a gówno ugrali. Zgranie i teamplay > umiejętności indywidualne.
Sam Fisher
31-05-2010, 19:45
Poki co Hiszpanie, Portugalczycy i Anglicy zawiedli mnie w swoich meczach towarzyskich. Najbardziej smiac sie chce z Anglikow, ktorych chcac niechcac uratowali sami Japonczycy, ktorzy strzelili wszystkie 3 bramki w 'wygranym' przez Anglikow meczu 2:1.
Mecze towarzyskie to też inna sprawa, bo tam piłkarze nie dają z siebie wszystkiego i nie są w jakikolwiek sposób zmobilizowani, bo po prostu grają o nic, no ale fakt, mecz Anglików to była porażka.
Moim zdaniem takie mecze sa wazne, bo zespoly chca miec dobre morale przed mistrzostwami. Taka Argentyna wziela cienka Kanade i wbili im 5 bramek. Trzeba zauwazyc, ze kazdy z mocniejszych zepolow (Anglia, Argentyna, Hiszpania, Portugalia) wzial sobie o wiele nizej notowanego przeciwnika. Takie mecze musza byc potwierdzeniem dobrego stanu zespolu.
Hiszpanie wzięli nas :mrgreen:
Moim zdaniem takie mecze sa wazne, bo zespoly chca miec dobre morale przed mistrzostwami. Taka Argentyna wziela cienka Kanade i wbili im 5 bramek. Trzeba zauwazyc, ze kazdy z mocniejszych zepolow (Anglia, Argentyna, Hiszpania, Portugalia) wzial sobie o wiele nizej notowanego przeciwnika. Takie mecze musza byc potwierdzeniem dobrego stanu zespolu.
Ale nie można oceniać formy zespołu na podstawie nic nieznaczącego sparingu ze słabym rywalem. Tu bardziej chodzi o ustawienie dobrej taktyki i zawodników (choć może faktycznie nie 2 tygodnie przed mundialem). Wiadomo, że potwierdzeniem formy Argentyńczyków będzie ich wygrana z Kanadą 5:0, ale to są mecze o nic - wszystko wychodzi w praniu. To wtedy zaczyna się trema, stres, mobilizacja i prawdziwa chęć zwycięstwa, a nie w sparingach.
Szczerze to już sam 'boję się' mówić, kto wg. mnie wygra te mistrzostwa. Hiszpania? Po ich - nie ukrywajmy tego - słabym sparingu z Arabią Saudyjską mam wątpliwości. Brazylia? Włochy? Francja? Niemcy? Może jakąś niespodziankę sprawi Urugwaj albo inne Hondurasy?
KLAssurbanipal
31-05-2010, 21:36
Nikt się nie wybiera czy co?
Sam Fisher
01-06-2010, 07:38
Ale nie można oceniać formy zespołu na podstawie nic nieznaczącego sparingu ze słabym rywalem.
Wiadomo, że potwierdzeniem formy Argentyńczyków będzie ich wygrana z Kanadą 5:0
lol
Hiszpania? Po ich - nie ukrywajmy tego - słabym sparingu z Arabią Saudyjską mam wątpliwości
Sam oceniasz ich slabo...tak jak ja. No ale moze taki jeden mecz, moze gorszy dzien...niemniej jednak fakty przemawiaja za siebie. Portugalia nie strzelila ani jednej bramki przeciwnikowi, Anglikow ratuja Japonczycy, Hiszpanie mordowali sie do konca. Osobiscie nie wierze w ich slaba forme w finalach MS, ale takie mecze nie podreperuja morale zespolu.
Fumanchu
01-06-2010, 07:53
Nikt się nie wybiera czy co?
Do RPA nie.Najdalej to do Egiptu może.Ale do Sharm el Sheikh tym razem jak już.
Sam Fisher
01-06-2010, 10:48
Kilka slow ws futbolowki Jabulani...
Warto przeczytac dwa artykuly ws tejze pilki.
http://www.realmadrid.pl/index.php?co=a ... i&id=27266 (http://www.realmadrid.pl/index.php?co=aktualnosci&id=27266)
Jabulani to kolejny skok jakościowy w produkcji futbolówek. Przy dotknięciu dłonią wyraźnie odczuwalna jest chropowatość powierzchni, spowodowana rowkami i zagłębieniami. To technologia Grip 'n' groove, pozwalająca na lepszą kontrolę nad piłką i stabilniejszy lot w każdych warunkach atmosferycznych. To najbardziej stabilna i dokładna piłka firmy Adidas w historii.
A z drugiej strony...
http://www.realmadrid.pl/index.php?co=a ... i&id=29937 (http://www.realmadrid.pl/index.php?co=aktualnosci&id=29937)
Ostrą ocenę wystawił Jabulani Iker Casillas. "To smutne, że turniej tak ważny jak Mistrzostwa Świata, gdzie tak ogromną rolę odgrywa piłka, będzie rozgrywany futbolówkami tak złej jakości. To jak piłka plażowa." Podobną opinię ma brazylijski portero Julio César, "Straszna, okropna, niczym taniocha z supermarketu".
Fernando Llorente, zauważa, że "piłka porusza się w nieprzewidywalny sposób, nie można przewidzieć toru jej lotu, ponadto wszystko dzieje się bardzo szybko. Na szczęście wszyscy będziemy grać taką samą piłką."
Pinotchet
01-06-2010, 14:38
Ciekawe że nikt jak zwykle nie bierze pod uwagę Niemców, którzy na pewno będą odgrywać czołową rolę, wystarczy zobaczyć na mundial 2002 (2 miejsce), 2006 (3 miejsce) czy nawet na ostatnie mistrzostwa Europy w 2008 (2 miejsce). Chociaż jak widzę, że Jogi powołał takich drewniaków jak Badstuber czy Dennis Aogo to mam mieszane uczucia.
Ja zawsze kibicuje Szwabom, dodatkowo Angole (którzy jak zwykle będą mieli zdecydowanie najlepszy doping). Anglików zaliczyłbym do ścisłych faworytów, oczywiście jest jeden warunek - jeśli w końcu nauczyli się strzelać karne, wystarczy przypomnieć porażki Anglików w karnych z Argentyną w 1998, na Euro 2004 z Portugalią, czy na mundialu w 2006 również z Portugalią.
Dodatkowo będę trzymał kciuki jak zawsze za Paragwaj - specyficzny styl gry, dodatkowo z dwoma reprezentantami mojej ulubionej Borussi Dortmund: Nelsonem Valdezem i supersnajperem Lucasem Barriosem "Tormaschine" znanym również pod pseudonimem "La Pantera".
Będę trzymał również kciuki za słabsze reprezentacje: Słowacja, Australia i inne. Nie zgodzę się z Maharbalem że Szwajcarzy są od razu do odstrzału, spokojnie stać ich na awans z grupy – warto przypomnieć że na ostatnich mistrzostwach w 2006 uważano, że Helweci są bez szans w grupie, tymczasem wygrali ją z 7 punktami na koncie (faworytami byli późniejsi finaliści Francuzi i Koreańczycy).
Wydaje mi się również, że rola Hiszpanów jest jednak przeceniana podobnie jak Holandii, która jest zespołem jak zwykle na wygranie swojej grupy ale zapewne odpadną zaraz po grupie.
Warto również wspomnieć o dwóch bardzo nieprzewidywalnych zespołach mianowicie Dani i Meksyku. Meksyk, który zawsze jest niewygodnym przeciwnikiem. Z Danią sprawa jest taka, że albo nie wyjdą z grupy albo napsują komuś krwi nawet w ćwierćfinale.
Jeden zespół jest dla mnie całkowitą niewiadomą, chodzi oczywiście o Chile, o którym nie wiem zbyt wiele , na pewno nie jest to Chile z okresu kiedy w reprezentacji grali Marcelo Salas i Ivan Zamorano.
Makaroniarzom życzę jak najgorzej :twisted: :twisted: :twisted:
A i nie wiem czy ktoś zauważył ale grupa B jest w 3/4 taka sama jak na mistrzostwach w 1994 grupa D : Argentyna, Grecja, Nigeria, :P
Mam nadzieję, że doczekamy się mnóstwa pięknych bramek na miarę takich jak trafienie Al Owairana w 1994 roku :o : http://www.youtube.com/watch?v=y8w89sl7Grc
Cytuj:
Ale nie można oceniać formy zespołu na podstawie nic nieznaczącego sparingu ze słabym rywalem.
Cytuj:
Wiadomo, że potwierdzeniem formy Argentyńczyków będzie ich wygrana z Kanadą 5:0
lol
Chodziło mi o to, że wygrana 5:0 będzie dobrym znakiem przed mundialem, ale nie można traktować meczów towarzyskich tak samo jak tych na mundialu.
Pod 'całkowite niewiadome' podpiąłbym Koreę Północną jeszcze.
Maharbal
01-06-2010, 15:08
Będę trzymał również kciuki za słabsze reprezentacje: Słowacja, Australia i inne. Nie zgodzę się z Maharbalem że Szwajcarzy są od razu do odstrzału, spokojnie stać ich na awans z grupy – warto przypomnieć że na ostatnich mistrzostwach w 2006 uważano, że Helweci są bez szans w grupie, tymczasem wygrali ją z 7 punktami na koncie (faworytami byli późniejsi finaliści Francuzi i Koreańczycy).
Masz prawo się nie zgodzić, oczywiście Panie od rajtuzów Krosnego :P
Niemniej jednak chciałbym poznać, na czym opierasz swoje twierdzenie, obalające moje twierdzenie o słabości gry reprezentacji Szwajcarii :)
Z tego co patrzyłem będą grać w większości Ci sami ludzie co dwa lata temu na ME właśnie w Szwajcarii i Austrii. Przypomnijmy ich wyniki: 0:1 z Czechami (którzy tamten mecz zagrali zwyczajnie słabo), 1:2 z Turcją (gdzie bramkę zdobyli w dość przypadkowych okolicznościach; jak coś link do tego gola http://www.youtube.com/watch?v=_TM_NWbW ... re=related (http://www.youtube.com/watch?v=_TM_NWbWA_Y&feature=related)) i 2:0 z Portugalią, która wyraźnie odpuściła mecz.
Kto z nimi w grupie? Hiszpania, Honduras i Chile. Z Hiszpanią i Chile typuję, że dostaną do tyłu; z Hondurasem mogą powalczyć, ale też nie ma żadnej pewności, że nie przegrają i tego meczu.
Wydaje mi się również, że rola Hiszpanów jest jednak przeceniana podobnie jak Holandii, która jest zespołem jak zwykle na wygranie swojej grupy ale zapewne odpadną zaraz po grupie.
Myślę, że zarówno reprezentacje Hiszpanii jak i Holandii miały dość czasu żeby się skonsolidować w pewnym standardowym składzie i ustawieniu. Kadra Hiszpanii to niemal całkowicie ten sam skład który zdobywał mistrzostwo europy.
Warto również wspomnieć o dwóch bardzo nieprzewidywalnych zespołach mianowicie Dani i Meksyku. Meksyk, który zawsze jest niewygodnym przeciwnikiem. Z Danią sprawa jest taka, że albo nie wyjdą z grupy albo napsują komuś krwi nawet w ćwierćfinale.
Dla mnie największą niewiadomą tych MŚ będzie jednak Argentyna. Mogą zarówno mocno namieszać, jak i nie ugrać nic. Ot, ryzyk-muzyk.
Pinotchet
01-06-2010, 16:39
Niemniej jednak chciałbym poznać, na czym opierasz swoje twierdzenie, obalające moje twierdzenie o słabości gry reprezentacji Szwajcarii
Ależ oczywiście :P
Argumenty:
1. Słaba postawa Szwajcarów na Euro nie jest wymierną, gdyż całe Euro posypało się Helwetom w na samym początku pierwszego meczu, gdy kontuzji nabawił się Alex Frei (atak Grygery na kolano za który powinien obejrzeć czerwoną kartkę) kluczowy i najważniejszy gracz w reprezentacji Szwajcarii, wytrawny snajper, który zdobył dla reprezentacji 40 bramek w 73 meczach, więcej niż najbardziej znani piłkarze Helwetów w historii : Stéphane Chapuisat czy Kublilay Turkilmaz. Dla Szwajcarów jest to zawodnik tak kluczow jak Messi dla Argentyny. Bez niego cała linia ataku leży i kwiczy. Tam zwyczajnie nikt nie miał strzelać.
2. Teraz reprezentacja Szwajcarii ma 3 dobrych napastników a nie jednego jak w 2008 :P Jest Frei, Eren Derdiyok - to już nie gracz, który jak grał w 2008 roku w reprezentacji to w klubie tzn w Bazylei siedział na ławce, teraz to podstawowy i bramkostrzelny gracz 4 w tabeli bundesligi Bayeru Leverkusen. I na zakończenie warto wspomnieć o Albercie Bunjaku, który okazał się rewelacją ostatniego sezonu w Norymberdze. Siła ataku jest wiec zdecydowanie większa niż w 2008 roku.
3. Szwajcarzy wygrali swoją grupę eliminacyjną notując tylko jedną porażkę (z Luksemburgiem zaraz po Euro 2008, gdy zespół był w całkowitej rozsypce)
4. Największą jednak siłą reprezentacji jest jej trener, niebywały taktyk Ottmar Hitzfeld, człowiek który nie wymaga reklamy, ale jednak przypomnę jego osiągnięcia: 2 razy wygrana Liga Mistrzów (z Borussią Dortmund i Bayernem Monachium) Puchar Interkontynetalny z Borussią ,6 razy mistrzostwo Niemiec (2 z BVB, 4 z Bayernem) 3 razy Puchar Niemiec (wszystkie z Bayernem) i tytuły w Szwajcarii. Jest to wiec inny i dużo lepszy szkoleniowiec niż Kobi Kuhn który prowadził Helwetów na Euro 2008. Szwajcarów cechuje teraz to co wszystkie zespoły prowadzone przez Ottmara - dyscyplina taktyczna.
5. Szwajcarzy wtopili Euro w 2008 roku również w wyniku dużej presji jaka ciążyła na nich jako gospodarzach, teraz nikt na nich nie stawia i będzie im dużo łatwiej.
Myślę, że zarówno reprezentacje Hiszpanii jak i Holandii miały dość czasu żeby się skonsolidować w pewnym standardowym składzie i ustawieniu. Kadra Hiszpanii to niemal całkowicie ten sam skład który zdobywał mistrzostwo europy.
ta konsolidacja w przypadku Holendrów trwa już 4 lata :lol: i jakoś na ostatnich turniejach (mistrzostwa w 2006 i Euro 2008) odpadali zaraz po grupie
odi.profanum
05-06-2010, 01:03
A Francja przegrywa 0:1 z Chinami. Czyżby szykowała się kolejna kompromitacja żabojadów na mundialu 8-)? :lol:
http://img42.imageshack.us/img42/3347/szyderca.png (http://img42.imageshack.us/i/szyderca.png/)
Co prawda Francuscy eksperci oraz kibice we Francję na mundialu nie wierzą, ale ja myślę, że po takich niespodziewanych porażkach dobre zespoły wychodzą z tego mocniejsze.
Sam Fisher
06-06-2010, 08:06
http://devilpage.pl/index/news/komentar ... h_swiata_/ (http://devilpage.pl/index/news/komentarze/22104/rio_ferdinand_nie_zagra_na_mistrzostwach_swiata_/)
Rio nie zagra :(
Mam pytanie do speców od nożnej. Dlaczego nikt nie głosuje na Francję ?
Bo logika tak nakazuje ;)
Mam pytanie do speców od nożnej. Dlaczego nikt nie głosuje na Francję ?
Najsłabszy skład od wielu lat i brak lidera pokroju Zidane'a; trener-idiota, wyboru piłkarzy i ustawienia dokonujący na podstawie tego co mu powie wróżka; kiepskie morale drużyny wywołane skandalem seksualnym z udziałem francuskich piłkarzy (Ribery i Benzema, który do RPA nie jedzie)
Można by jeszcze pare rzeczy wymienić, ale warto odnotować, że w kadrze na MŚ jest najwięcej białych Francuzów od czasu France 98 (10 na 23!!)
Sam Fisher
06-06-2010, 10:26
Mam pytanie do speców od nożnej. Dlaczego nikt nie głosuje na Francję ?
Bo są mocniejsi od nich i nie prezentują się najlepiej...Serbia wyprzedziła ich w grupie. 18 strzelonych bramek i 9 straconych. 6 zwycięstw, 3 porażki i remis w grupie złożonej z takich potęg jak Serbia, Austria, Rumunia, Wyspy Owcze.
Mam pytanie do speców od nożnej. Dlaczego nikt nie głosuje na Francję ?
Bo Henry okradł Irlandczyków.
O właśnie oglądał ktoś ostatnio mecze tej Irlandii towarzyskie , po prostu poezja jak ogrywali zespoły jadące na mundial , szkoda że ich nie będzie tak samo jak hehehe tego Egiptu patrząc na na ostatnie 3 PNA i ich 3, 1 miejsca to wielkie lol że mundial w afryce a ich nie ma .
Nezahualcoyotl
06-06-2010, 20:27
Kurcze mundial bede ogladal w Sky (przynajmniej ile sie da ;) ) i juz zaluje ze nie bede mogl sluchac J.Gmocha i jego komentarzy ze o "wirtualnych pilkarzykach" nie wspomne :D .
"O teraz!Niech Pan zatrzyma","I prosze spojrzec wlasnie tu" :lol: ...no poezja ze Szpaku sie chowa :lol:
Szpaku zawsze spoko. Nie mogę wytrzymać jak mecze komentuje Iwański...Borek z Kołtoniem mogą być, ale Szpaku zawsze robi klimat i dla mnie jest to najlepsza opcja ;)
Najsłabszy skład od wielu lat i brak lidera pokroju Zidane'a; trener-idiota, wyboru piłkarzy i ustawienia dokonujący na podstawie tego co mu powie wróżka; kiepskie morale drużyny wywołane skandalem seksualnym z udziałem francuskich piłkarzy (Ribery i Benzema, który do RPA nie jedzie)
Eee, aha :mrgreen: to ja widocznie mentalnie z zakresu piłki nożnej byłem w 98 roku.
ej a znacie może jakiegoś buka gdzie można już postawić kto będzie w półfinale bo na Niemców ze 100 zl bym postawił XD
Lepiej postaw 10 zł na Koreę Północną :D. Śmiesznie będzie.
hehehe tyno zawsze pośród tych zespołów jest gdzieś ten czarny koń tylko go znaleźć 8-) , hehe wtedy jak Grecja wygrała jakiś pijany angol postawił na nich chyba jak balowali w Portugalii z 500 funtów nieświadomie taki był nachlany a po 2 tygodniach sobie odebrał 200 tys XD, ale nie ma bata jak znajdę że można już postawić któa drużyna awansuje do półfinału na szwabów napewno postawie bo liczby nie kłamią akurat tutaj :mrgreen:
Nie znam się na piłce, ale w oparciu o to co przeczytałem w tym i sąsiednim temacie, stawiam na finał Hiszpania - Argentyna ;) W zasadzie nie wiem komu będę kibicował, muszę oglądnąć po jednym meczu jak gra każda drużyna.
Trzeba zwrócić uwagę także na Brazylijczyków, mają bardzo mocną i dobrze zorganizowaną drużynę, której największą siłą jest kolektyw (jak w MŚ 1994, kiedy zdobyli złoto), a nie zgraja zmęczonych sezonem gwiazdeczek (vide ostatni Mundial). Dunga to silny i charyzmatyczny trener, stawiający na zespołowość i dyscyplinę, widać, że ma wyraźną wizje drużyny. Pod jego wodzą Brazylia odnosi same sukcesy, wygrała Copa America i Puchar Konfederacji. Poza tym, historia pokazuje, że mistrzostwa rozgrywane poza Europą wygrywała zawsze reprezentacja poza-europejska - ostatnio dwa razy zdarzyło się to właśnie Brazylii... Coś w tym jest ;)
http://img811.imageshack.us/img811/6856/kursy.jpg
ale i mi kursy :( pppppfffffff
Postaw 5 zł na Koreę Północną :D.
hehe może za dwojke postawie na nich :D kiedys wygralem 50 zl :) haha tak to nie mam szczescia do hazardu.
To działa tak, że jak postawie na Hiszpanię np. 10 zł a oni wygrają, to dostanę 20zł ?
Tak. A jak przegrają, to tracisz kasę.
:shock: Że ja tego nie odkryłem wcześniej ! Stawiam ! :D
Lol, przed chwilą patrzyłem jaki jest kurs na wygranie Bronka w wyborach - 1,25 :shock: Przecież ktoś może dzień przed wyborami, kiedy już nic się zmienić w zasadzie nie może, koło 10 tyś i zgarnie 12500.
MateuszKL
11-06-2010, 00:24
Akurat, w kontekście tych wyborów, nie był bym tego taki pewien, że "nic się nie zmieni". 8-) A co do mistrzostw - chyba pierwszy raz pobawię się w obstawianie... a na pewno wezmę udział w jakimś "szkolnym". ;)
Ale zawsze jest pewna szansa, że wynik sondażu się nie sprawdzi. A 'dzień przed wyborami', jeśli sondaże będą na korzyść jednego z kandydatów, to będzie pewnie na niego kurs typu 1.10... A i tak nie wiem, czy tuż przed samymi wyborami będzie można obstawiać.
Sam Fisher
11-06-2010, 06:44
Do Ballacka, Essiena, Ferdinanda i Drogby dochodzi kolejny wielki piłkarz. Nani nie zagra na mundialu.
http://devilpage.pl/index/news/komentar ... _queiroza/ (http://devilpage.pl/index/news/komentarze/22184/najtrudniejsza_rozmowa_queiroza/)
jakie typy na dzisiaj?
1:0 dla Urugwaju! niech Francja zginie 8-)
Fumanchu
11-06-2010, 10:20
jakie typy na dzisiaj?
1:0 dla Urugwaju! niech Francja zginie 8-)
Niech będzie 1:0 ,śmierć slimakożercom i cenom w Paryżu.
Nie byłbym takim antyfrancuski, gdyby w reprezentacji Francji w większości (nie znaczy że wszyscy - nie jestem rasistą. No dobra, może trochę jestem) grali... Francuzi.
Na pewno Italia, ale jestem też skłonny pokibicować takim USA czy Australii. Z pomniejszych to Meksyk (barwy podobne) i Japonia.
Jednoznacznego faworyta wskazać nie potrafię, jak zawsze będę kibicować Włochom, ale bez Del Piero to już nie to samo ;) Wydaje mi się jednak, że wygra albo Brazylia albo Hiszpania.
Ja kibicuję Urugwajowi. Według mnie takie reprezentacje jak Włochy czy Francja leżą w głębokim g*wnie w danej chwili, i przyda im się zimny prysznic, na dobre im wyjdzie... Tak jak Anglikom po nie wejściu na Euro 2008. No i w mini lidze typerów o zacny trunek obstawiłem 2-1 dla Urugwaju i 1-1 w meczu inauguracyjnym.
Sam Fisher
11-06-2010, 14:25
RPA-Meksyk 1:3
Urugwaj-Francja 0:0
RPA - Meksyk 0:2, Francja - Urugwaj 0:0.
Was też wk*rwiają te je...ne trąby?
No trąby dają czadu ;)
Ale rozwalił mnie komentator pod koniec pierwszej połowy: "podobało mi się 15 pierwszych minut gry Meksykańców" :D
Was też wk*rwiają te je...ne trąby?
Jak cholera... jeśli będą tak tym napierdzielać na każdym meczu to chyba nerwicy dostane :|
Sam Fisher
11-06-2010, 17:00
Mnie tam nie przeszkadzają.
Bardzo dobry mecz ogólnie. Słabsza 2 połowa w wykonaniu Meksykanów. Mam pretensje do sędziów za anulowanie bramki, którą imho zdobyli prawidłowo. Okradziono ich ze zwycięstwa.
A nie było spalonego ?
PS. Nie wiem czemu tak nisko oceniacie Francję. Przecież nadal mają dużo staro-gwardzistów. No chyba, że Urugwaj jest od nich po prostu lepszy.
Ja tam stawiam na wygraną Francji 2-0 ;) Na przekór.
apollo7100
11-06-2010, 17:10
mi sie wydaje ze byl bo bramkarz wyszedl przed pilkarza ktory strzelil bramke...
ładny mecz, Meksykowi należał się remis, a nawet zwycięstwo. RPA z tym słupkiem ale miała pecha. ;) bardzo szybki mecz, teraz czekam na Francje i Urugwaj.
Fajny mecz, z początku wydawało się, że Meksyk zmiecie mizernie grające RPA, później jednak murzyni się przebudzili, a po bramce wyraźnie uwierzyli w siebie. Co do nieuznanej bramki - spalony był ewidentny, a panowie komentatorzy skompromitowali się niewiedzą, głosząc jakieś śmieszne teorie, że "o spalonym nie mogło być mowy" i na siłę szukając ręki w polu karnym. Otóż spalony był jak najbardziej, co z tego, że napastnik w momencie podania znajdował się za bramkarzem? Przecież na lini bramkowej stał obrońca RPA, a przepis mówi jasno:
Zawodnik jest na pozycji spalonej, jeżeli w momencie podania do niego piłki, znajduje się bliżej linii końcowej boiska (połowy przeciwników) niż piłka i przedostatni zawodnik drużyny broniącej.
Typowałem wyraźne zwycięstwo Meksyku, bo piłkarsko stoi on dużo wyżej od RPA, co widać było wyraźnie zwłaszcza w pierwszej połowie. Jednak gospodarze zagrali zadziwiająco mądrze taktycznie (świetne kontrataki, widać rękę dobrego trenera) i wygraliby, gdyby nie koszmarny błąd jakiegoś ogóra w obronie. Mizernych umiejętności niestety nie da się przykryć choćby najlepszą taktyką, dlatego nie wróżę RPA zbyt długiej przygody na tym turnieju, no chyba, że sędziowie będą pomagać tak jak pomagali Korei 8 lat temu, w co jednak wątpie, biorąc pod uwagę wzorową pracę arbitra w meczu z Meksykiem.
skoro to są mizerne umiejętności, to jakie mają nasi kopacze ? żadnych ?
Sam Fisher
11-06-2010, 17:50
Obrońca RPA stał przy słupku ;)
skoro to są mizerne umiejętności, to jakie mają nasi kopacze ? żadnych ?
Mi to wydaje się oczywiste... ;p
Zaraz gra kolejna afrykańska drużyna (ciekaw jestem czy na bramce stanie Mandanda :)) z silnym Urugwajem. Atak Suarez-Forlan na papierze wygląda fantastycznie, po Villa-Torres najmocniej w całej stawce moim zdaniem, ale poza napastnikami Urugwajczycy mają także solidną obronę (Diego Lugano, Caceres). Zapowiada się nieźle.
No gol nie uznany to porażka, ale ja jestem 'zadowolony' z meczu, bo fajnie się oglądało, a wynik doskonale odzwierciedla to, co było widać na boisku...
Edit: Dobra, już wiem o co chodziło z tym golem. Kompromitacja, żeby komentator nie wiedział takiej rzeczy, chyba po to jest, żeby wyjaśniać sytuacje niejasne dla widza...
Maharbal
11-06-2010, 19:35
Przyznam się szczerze, że pierwszy raz w życiu spotkałem się z taką interpretacją przepisów. Jak dla mnie gol był oczywisty-na linii bramkowej stał obrońca drużyny RPA.
Meksykańczycy trochę sobie ,,spaprali" sprawę w pierwszej połowie, kiedy mogli spokojnie strzelić jedną bramkę. Po utracie zaczęli grać bardziej nerwowo, choć udało się wyrównać. Do jednego mam zastrzeżenie-obsada bramki. Perez absolutnie nie powinien bronić w następnym meczu, jeśli ma popełniać tak proste błędy. Momentami jego zagrania przypominały siatkówkę.....
Przyznam się szczerze, że pierwszy raz w życiu spotkałem się z taką interpretacją przepisów. Jak dla mnie gol był oczywisty-na linii bramkowej stał obrońca drużyny RPA.
A przedostatnim graczem RPA był bramkarz, za którym stał napastnik Meksyku - spalony był ewidentny. Wystarczy odwrócić sytuacje i postawić na miejscu tego obrońcy bramkarza i mamy zwyczajny spalony.
Hmm... Z moich obserwacji wynika, że jedyne co nęka obecnie drużynę Francji, to brak chęci do gry zespołowej, ale mimo to nadal są potęgą i grają na wysokim poziomie.
Jak dla mnie mogą zajść daleko w tych mistrzostwach.
Sam Fisher
11-06-2010, 21:38
Dobrze obstawiłem :D Nie podobał mi się mecz aż tak bardzo. Liczyłem co prawda po cichu na zwycięstwo Urugwaju. Całe szczęście nie odstawili nogi i grali do końca.
Moja obserwacja:
-Meksyk i Urugwaj to bardzo zbliżony poziom ogólnie
-RPA naprawdę się spina i nie byli gorsi od Meksykańców
-Francja jest nie zgrana, bez formy i nie była wiele lepsza od Urugwaju.
Wniosek? Grupa jest wyrównana, po 1 meczach każdy ma 1 punkt i wszystko się może zdarzyć. Ja lubię reprezentację Francji, ale przyda im się kubeł zimnej wody, taki jak nie wyjście z grupy... Anglicy dostali taki w postaci nie załapania się na ostatnie Euro i jak się spięli w budowie zespołu, to teraz są stawiani w gronie ścisłych faworytów.
Maharbal
12-06-2010, 00:14
Moja obserwacja:
-RPA naprawdę się spina i nie byli gorsi od Meksykańców
Nie zgadzam się. Zagrali gorzej, było widać różnicę poziomów. Wystarczy choćby spojrzeć na statystykę strzałów obu drużyn, czy choćby rozważyć liczbę realnie zagrażających bramce przeciwnika akcji.
Dziś Anglia gra, jestem ciekawy, bo USA nie wydaje mi się takie słabe. Grecję z Koreą tez obejrzę.
Ogólnie mecz otwarcia na razie najlepszy :) z przyjemnoscią się ogladalo.
A ja będę kibicował Hiszpanii (lubię ten kraj, jego kulturę i historię) oraz... Słowacji. Dlaczego? Bo na ich bramce stoi Jan Mucha, były bramkarz warszawskiej Legii (jedyny zawodnik klubu, któremu się chciało grać w tym sezonie).
Co do dzisiejszych meczów,
Korea-Grecja. Hmm... Ciężko prognozować, zapowiada się kolejny nudny, taktyczny mecz. Grecy świetnie się bronią i to tyle co można o nich dobrego powiedzieć. Stawiam na 1:0 dla Hellady, pykną bramkę z jakieś kontry.
Argentyna-Nigeria. Zapowiada się niezłe widowisko, bo obie drużyny lubią i potrafią grać ofensywnie. Stawiam na zdecydowane zwycięstwo Argentyny, powiedzmy 4:1. Nie dlatego, że Argentyńczycy są tacy mocni (uważam wręcz przeciwnie - Maradona...), ale dlatego, że Nigeria jest najsłabsza od wielu lat.
A wieczorem - znając Capello nie należy spodziewać się pięknej gry, zapewne skończy się typowym dla tego szkoleniowca wynikiem 1:0.
Co do dzisiejszych meczów,
Korea-Grecja. Hmm... Ciężko prognozować, zapowiada się kolejny nudny, taktyczny mecz. Grecy świetnie się bronią i to tyle co można o nich dobrego powiedzieć. Stawiam na 1:0 dla Hellady, pykną bramkę z jakieś kontry.
Argentyna-Nigeria. Zapowiada się niezłe widowisko, bo obie drużyny lubią i potrafią grać ofensywnie. Stawiam na zdecydowane zwycięstwo Argentyny, powiedzmy 4:1. Nie dlatego, że Argentyńczycy są tacy mocni (uważam wręcz przeciwnie - Maradona...), ale dlatego, że Nigeria jest najsłabsza od wielu lat.
A wieczorem - znając Capello nie należy spodziewać się pięknej gry, zapewne skończy się typowym dla tego szkoleniowca wynikiem 1:0.
Korea - Grecja to koszmar typerów O_O I bramek będzie jak na lekarstwo, bo to defensywne i to defensywne... Jeśli Korea się zepnie i nie będzie się murować (a nie powinna biorąc pod uwagę Greków) to mimo wszystko mecz może byc ciekawy i zakończyć się pogromem Greków.
Poza tym Grecy pewnie zastrajkują czy coś tam
Argentyna - Nigeria - jednostronne to i nudne będzie. Nigeria jest kompletnie niezgrana i marnie poukladana taktycznie. To będzie coś w stylu Hiszpania - Polska xD
A na Anglików licze bardzo dzisiaj, bo ostatnie banknociki wyłożyłem na nich :(
----
A na cały mundial - trzymam mocno kciuki za Duńczyków i Paragwaj. Z mocnym wskazaniem na Duńczyków
A rozum mówi że wygrają Niemcy / Włosi / Anglicy
-----
co do wczorajszcyh:
Z grupy wyjdzie meksyk i RPA :) - po 5 pkt
Francja w pięknym stylu powtórzy operację Korea/Japonia, przegrywając z RPA i remisując z Meksykiem
Urusi są cieńcy jak barszcz w porównaniu z Meksykiem, a z RPA widzi się mi remis
Dragonit
12-06-2010, 12:29
Na razie nie mam jakoś ochoty oglądać meczy, ale może jak nie będę miał co robić i będzie jakiś wieczorkiem, to zerknę :p
I po 7 minutach Korea prowadzi 1:0 :P I wcale się nikt nie muruje. Grają ofensywnie.
Strzelą jeszcze coś. Argentyna z Nigerią, nuda to będzie. USA może zaskoczyc.
Moja obserwacja:
-RPA naprawdę się spina i nie byli gorsi od Meksykańców
Nie zgadzam się. Zagrali gorzej, było widać różnicę poziomów. Wystarczy choćby spojrzeć na statystykę strzałów obu drużyn, czy choćby rozważyć liczbę realnie zagrażających bramce przeciwnika akcji.
O ile byli gorsi w I połowie, to druga część meczu zdecydowanie na ich korzyść... Bramka Czabalali mi się cholernie podobała, a on ma ledwo 26 lat na liczniku i gra w lidze RPA... Wniosek? Zagra nieźle w kolejnych meczach i kariera w Europie :D.
Co do trwającego meczu:
Typowałem remis 1-1, niech tylko Grekom coś wpadnie z wolnego/rożnego w końcu... Pomyślałby kto, że mając w drużynie tych wszystkich Samarasów i grając przeciwko małym żółtkom, można nie strzelić nic z 6 rożnych :D.
A Nigeria doszła do finału Igrzysk... Wiem, że nikogo one nie obchodzą, ale raczej o czymś to świadczy. Co nie zmienia faktu, że Argentyna ich w tym finale zniszczyła :D. Ale liczę na ładny mecz.
Typ: 2-0 dla Argentyny.
USA jest dość mocna, ale Angole to jedni z faworytów... Powinien być dobry mecz, IMO 2-1 dla Anglii.
Póki co, wychodzą absurdalne decyzje Maradony w kwestii obsady niektórych pozycji... Może i Mascherano jest najlepszym defensywnym pomocnikiem świata, tylko co z tego, skoro obok siebie ma staruszka Verona, notującego stratę za stratą. Gdyby miał za parterna Cambiasso, środok pomocy Argentyny byłby nie do przejścia. Jeszcze słabiej prezentuje się prawy obrońca (jak on się w ogóle nazywa?), niemiłosiernie ogrywany przez Nigeryjczyków. Znowu; Maradona z sobie tylko znanych przyczyn nie powołał jednego z najlepszych argentyńskich piłkarzy w historii, Zanettiego.
Po tym meczu mogę śmiało stwierdzić komu będę głosował ( choć zespołów może być kilka ) w tych mistrzostwach ;) Gra Argentyny, szczególnie ich napad, podoba mi się nieziemsko ;)
Mieliśmy najlepszy mecz jak dotąd. Podobała mi się gra Nigerii w ostatnim kwadransie. Nogi nie odstawiali i byli blisko wyrównania:) Taiwo chyba zerwał wiązadła :/ Spodziewałem się istnego walca w ataku Argentyny i się nie zawiodłem. Piłkarze Nigerii powinni być wdzięczni swojemu bramkarzowi, bo by się skończyło z 4-5:0.
na skrzydle ten obrońca argentyński sobie nie radził całkowicie ;) ale nie chciałeś chamie Zanettiego i Cambiasso.
teraz czekam na Angoli, ciekawe czy pokażą angielską piłkę, którą lubię ? obstawiam, że będzie wyrównany mecz. dużo sytuacji z obydwu stron.
Sam Fisher
12-06-2010, 18:15
Mam nadzieję, że reprezentacja Anglii będzie polegać nie tylko na Rooneyu. Niestety takich opinii jest dużo.
Maharbal
12-06-2010, 18:18
Bardzo ładny mecz był. Na szczególne słowa uznania zasłużył nigeryjski bramkarz-z tego co naliczyłem, obronił 6 strzałów w światło bramki. Uche też miał jedną ciekawą sytuację, choć jej nie wykorzystał. Gra nigeryjczyków przypadła mi do gustu, bo zagrali walecznie i tak osobiście uważam, że remis nie byłby tutaj zbyt krzywdzącym rezultatem ;)
Co do składu Argentyny-obrońca, Rodriguez faktycznie, dawał się zbyt łatwo ogrywać, natomiast cała reszta bez zarzutu(no, może trochę Higuain pocienił, bo miał kilka sytuacji bramkowych, a żadnej nie wykorzystał).
Mefisto7
12-06-2010, 19:03
No, mundialik fajnie się zaczął...
RPA - Meksyk - bardzo mi się podobał meczyk. Oglądałem z trybun w rynku, do tego zakładałem się co 5 min... fajnie się oglądało, na pewno nudnym meczem nie był, czego nie można powiedzieć o Francja-Argentyna. Pfff, ale beznadziejny mecz (dodatkowo pełno podpitych typów dookoła bo to wieczór eh), nic ciekawego, Francuzi zdychali, a Urugwajczycy dalej niż swoja połowa to niewiele razy wyszli, tylko pieprzyli akcje.
Mecz Koreańczyków baaardzo miłym eventem. Gra kurdupli bardzo mi się podobała, szybka, zwinna, bardzo kontrastująca przy Grekach biegających jak worki kartofli... Koreańczykom należało się w 100%, jeszcze przy chamskiej grze hellenów, którzy ciągle faulowali. Sędzia do dupy- beznadziejne decyzje, czyż nie?
Mecz Argentyny i Nigerii... NO remis nie byłby miły dla mojego portfela, ale nawet przy tym, kibicowałem Nigerii. Od Argentyny chyba należało by wymagać więcej niż to co dzisiaj pokazali." 6 minutka, bramka i już nie gramy...", a ten Messi to w ogóle :roll: Nigeryjczycy też ciągle pierdzielili, no ale i tak byłem po ich stronie.
No, czekać nam na Angoli, jescze 0,5 h...
Ja myślę, że zwycięstwo zabezpieczyła już sobie drużyna trąbiących jak rój os w te wuwuzele. Nie da się tego oglądać przez ten jazgot.
Mnie to lekko irytuje, ale da się przyzwyczaić. IMO to te trąby będą symbolem tego mundialu, tak jak niektóre turnieje rozgrywane w danych krajach miały swoje charakterystyczne motywy, tak tu będzie to hałas trąb :D. Za to poza pierdzeniem tych plastikowych trąbek to co chwila gra tam jeszcze ktoś na jakimś instrumencie dętym taką fajną melodyjkę, śmiesznie jest ogółem mówiąc.
Dzisiaj pierwszy raz w życiu będę liczył na Niemców... Bo typowałem 2-0 dla nich :D. Chociaż i tak moje serce chce ich porażki.
http://www.world-cup.com.pl/news,Zatycz ... A,285.html (http://www.world-cup.com.pl/news,Zatyczki_do_uszu_towarem_numer_1_w_RPA,285.ht ml)
Wiem, że mnie za to zlinczujecie, ale jak zawsze trzymam kciuki za reprezentację Niemiec ;)
http://www.marca.com/deporte/futbol/mun ... glish.html (http://www.marca.com/deporte/futbol/mundial/sudafrica-2010/calendario-english.html) absolutnie genialna stronka dla każdego kibica ;)
Mefisto7
13-06-2010, 13:30
Jo tyż kibicujen Niemcen! Deutchland uber alles, liczę że daleko zajdą.
Od nich zależy czy wygram stówę, czy nie wygram 8-) Na szczęście Australia nie stanowi jakiejś porażającej jakości gry w nogę, to i ryzyko mniejsze ; D
A te trąby strasznie wpieniające... uszy odmawiają posłuszeństwa...Jak widzę to "kibicowanie" murzynów to mnie skręca.
A te trąby strasznie wpieniające... uszy odmawiają posłuszeństwa...Jak widzę to "kibicowanie" murzynów to mnie skręca.
:lol: Kibicowanie polskich patałachów z łysymi pałami, wyzywających się wzajemnie, jest z pewnością wyższym poziomem kibicowania :lol:
A te trąby strasznie wpieniające... uszy odmawiają posłuszeństwa...Jak widzę to "kibicowanie" murzynów to mnie skręca.
:lol: Kibicowanie polskich patałachów z łysymi pałami, wyzywających się wzajemnie, jest z pewnością wyższym poziomem kibicowania :lol:
Sorry ale to są inne ligi jeżeli chodzi o kibicowanie...bo za przeproszeniem trąbić jak debil w tą zasraną wuwuzele przez 90 minut to trzeba mieć nasrane nieźle w głowę. Przynajmniej jeżeli mówimy o poziomie reprezentacyjnym.
Po prostu wydźwięk posta kolegi był tak idiotyczny, że musiałem wykpić. Czarni są głupi bo trąbią. Rewelacja.
Naprzód Serbia! White Power! :mrgreen:
Liczę szczególnie na Krasicia, bo ma przejść do Juve.
Pinotchet
13-06-2010, 14:57
Te trąbki są strasznie upierdliwe, wczoraj angielscy kibice parę razy próbowali przebić się ze swoimi tradycyjnymi przyśpiewkami, ale nie dali rady, jeżeli nie udało się to najgłośniejszym kibicom, to już raczej nikomu się nie uda.
Naprzód Serbia! White Power! :mrgreen:
Czyżby odezwał się wewnętrzny klerofaszyzm ? :)
Obstawiłem 2-0 dla Serbów, ale się nie zanosi na taki rezultat póki co...
Po prostu wydźwięk posta kolegi był tak idiotyczny, że musiałem wykpić. Czarni są głupi bo trąbią. Rewelacja.
Ci konkretni czarni są...dramat po prostu dramat te wuwuzele...
W sumie to też trzeba mieć mocne płuca żeby tak 90 minut trąbić... ;)
Dzisiaj wreszcie będę miała czas na oglądanie meczu, więc przekonam się na własnej skórze do jakiego poziomu doszło owo trąbienie. Jakby coś, to stopery gdzieś mam a i pilot działa, więc nie powinno być większych problemów z rdzenną kulturą Afryki :)
Podobno będą rozpatrywać zakaz wnoszenia wuwuzel na stadion. Jest nadzieja!
Jak odpadnie RPA, to bambusy przestaną dymać w te rogi. :lol: Mistrzostwa odbywają się na Czarnym Ladzie, to i czarne obyczaje rządzą. Chociaż jak człowiek porówna te polskie "odpustowe trąbki na siatkówce" i rogi antylopy, to zdecydowanie bardziej podoba się rozwiązanie murzyńskie.
Mefisto7
13-06-2010, 16:03
Kibicowanie polskich patałachów z łysymi pałami, wyzywających się wzajemnie, jest z pewnością wyższym poziomem kibicowania
A czy ja powiedziałem że nasi są jakoś wielce lepsi? A, w sumie to i tak wolę słyszeć z okna "WKS" niż ten shit.
Po prostu wydźwięk posta kolegi był tak idiotyczny, że musiałem wykpić. Czarni są głupi bo trąbią. Rewelacja.
A powiedziałem że "są głupi, bo trąbią", żebyś mnie objeżdżał? Nie wciskaj mi w usta słów których nie powiedziałem, panie moderator...Sobie będzie ze mnie kpił, a sam gada bezsens...
Jego funkcja nie ma tutaj nic do rzeczy Mefisto :D, przynajmniej w tym konkretnym przypadku.
będę życzyć Podolskiemu żeby strzelił coś, bo to Polak. klozeta nie lubię, bo nie przyznaje sie skad jest i nie udziela wywiadów po polsku, jak Poldi.
chciałbym żeby przegrali, ale z Australią, to wiadomo 8-)
trąby rzeczywiście denerwujące. ja u nas na Bułgarskiej bluzgów nie słyszalem juz dawno na masowa skale. nie wiesz, to sie nie wypowiadaj.
Ciekawe jakby tak odpalić taką oprawę ze 100 bengali jak to często na dobrych oprawach bywa to może kur tym dymem by sie czarnuchy poddusiły trochę to mniej by trąbili bo wiem na własnej skórze że nieźle się poddusić można nawet kominiarka nic nie daje ^^
Pinotchet
13-06-2010, 19:04
Serbowie dzisiaj pokazali jak się w piłkę grać nie powinno :lol: dwóch zawodników zawaliło im cały mecz.
Naprzód Serbia! White Power! :mrgreen:
Liczę szczególnie na Krasicia, bo ma przejść do Juve.
A ja wolę by Serbii nie poszło, bo wtedy to CSKA będzie podbijać cenę za tego gracza. Jak na razie wszystko na dobrej drodze. Brawa dla Ghany, podobała mi się ich gra, brakuje im niestety skuteczności.
PS: Krasic był bezbarwny w tym meczu :?
A powracając do meczu Korea - Grecja ( bo nie miałem okazji skomentować ) to przypomnial mi się mecz Polski za Engela. Grecy tak samo wolni, a Koreańce znów mieli szybsze buty i ich tam jakoś oszukali 8-)
Mefisto7
13-06-2010, 19:58
DEUTSCHLAND ! ! !
Ale świetnie grają, ; D Dwaj "Volksdeutsche" królują na boisku...
@literówka xp
Sam Fisher
13-06-2010, 20:19
DEUTCHLAND ! ! !
Ale świetnie grają, ; D Dwa folksdeutche królują na boisku...
DEUTSCHLAND ;)
Grają dobrze, solidnie. Wyróżniają się długimi, prostopadłymi piłkami. Niezwykle groźne podania.
kacperekPL
13-06-2010, 20:48
Podobają mi się te niemieckie podania w biegu przed pole karne. Póki co ciekawy mecz.
To się właśnie nazywa gra drużynowa, gdzie piłkarz myśli o tym żeby zdobyć gola jako drużyna, a nie jako osoba. Kolejny zespół, któremu mam zamiar kibicować ;)
Niemcy są rewelacyjni, mają chyba najlepszy skład od Euro 96, do tego grają piękną piłkę. Pewnie zajdą bardzo daleko, jak to oni ;) Nasi wielcy "znafcy" strasznie się podniecali, że w kadrze niemieckiej właściwie już nie ma Niemców, a z tego co widzę to:
Neuer, Lahm, Badstuber, Friedrich, Schweinsteiger, Mueller. Sześciu w podstawowym składzie, faktycznie cholernie mało. A warto wspomnieć, że gdyby nie kontuzje w podstawowym składzie na pewno graliby Ballack, Westermann i najprawdopodobniej Rolfes. Nie mówię, że zawodników obcego pochodzenia Niemcy mają niewielu, ale nie ma co ich porównywać z Francją, gdzie Senegalczycy, Algierczycy itp. stanowią o sile drużyny, a rodowici Francuzi ledwo mieszczą się w 23-osobowej kadrze.
EDIT: Zapomniałem o Mertesacerze - który jest pewniakiem i fundamentem niemieckiej obrony - czyli siedmiu rodowitych Niemców w podstawowym składzie.
kur a ja kasy w piątek nie miałem dopiero jutro będę obstawial i teraz wpizdu na nich kurs spadnie ze zajma miejsca 1-4 ahhhhh
Sam Fisher
13-06-2010, 21:23
Póki co Niemcy najlepszą drużyną tego turnieju i to nie tylko ze względu na wysoki wynik. No ale trzeba dodać, że i przeciwnik nie jest mocny.
Świetny mecz. Począwszy od podań poprzez czystą grę aż po liczbę goli. Australijczycy szybko się sfrustrowali i grali "na odwal" byle jakąś akcję stworzyć.
Co do kibiców... dźwięk, który wydawali na tych trąbkach przypominał nadlatującą szarańczę ;) Piłkarzom też to gry nie ułatwia.
Zauważyliście tendencję polskiego komentatora do ciągłego przypominania o pochodzeniu Klose i Podolskiego? Przy szóstym razie zaczęło się to robić nudne...
Najbardziej utkwił mi w pamięci tekst, że Niemcy nie są łatwi do pokonania, bo na 16 spotkań Polska nie wygrała z nimi ani razu. Czyżby poziom gry Polaków był wyznacznikiem trudności przeciwnika?
piękna gra Niemców, z grupy bankowo wyjdą. jestem ciekawy czy Ghana z nimi powalczy ? z taką grą Niemcy daleko zajdą.
chyba będę im kibicować, bo na razie nie mam jakiejś drużyny za ktora jestem. jeszcze RPA i Nidżerii pokibicuje ;) Ghanie też.
Australia bez Hiddinka to już nie ta sama drużyna, on jednak potrafi czynić cuda ( choć z naszymi kopaczami miałby trudno 8-) ). A Niemcy? Piekna dla oka piłka, gdy w 2002 rozpoczeli od wielkiego strzelania ( 8:0 ), to zatrzymali się dopiero na finale. Będzie się trzeba z nimi liczyć.
Dragonit
14-06-2010, 00:52
Przypał, ale nie oglądałem jeszcze żadnego meczu :lol: ale jutro, tzn. dzisiaj ostatnie poprawki i będę miał wreszcie czas :mrgreen: Kibicuje Hiszpanii i Holandii i Argentynie, Turków niestety nie ma ;p Dziwne, że Niemcy grają ładną dla oczu piłkę, sugerując się Waszymi wypowiedziami ;)
Lena -
Wiem, że mnie za to zlinczujecie, ale jak zawsze trzymam kciuki za reprezentację Niemiec
Jakieś powiązania rodzinne, czy co? :P
Ciekawe, która reprezentacja gospodarzy zajdzie najwyżej i jak wysoko to będzie, obstawiam ćwierćfinał, ale nie obstawiam, kto to będzie :p
Pinotchet
14-06-2010, 12:22
Już za chwilę bardzo ciekawy mecz, trzymam kciuki za Duńczyków :D
Sam Fisher
14-06-2010, 12:56
Jak narazie nudny mecz :( A szkoda, bo liczyłem na dobrą i szybką grę Holendrów.
Mefisto7
14-06-2010, 13:33
Dopiero włączyłem.. akurat na gola.. na tego głupiego gola ; D
Ale dobrze, dobrze, jak Holendrzy wygrają to będzie kolejny mój krok do kasy 8-)
No, mój pierwszy w życiu zakład sportowy na + ;) 18 zł za wygraną Holandii. Jak dzisiaj i jutro siądą pozostałe typy, to będzie znacznie więcej :D
Szlak przetarty, teraz Oranje spinajcie poślady i po medale 8-)
Sam Fisher
14-06-2010, 21:22
No i dobrze tak Włochom. Nic szczególnego nie pokazali. I tradycyjnie jedna brameczka ^ ^'
Bardzo fajny mecz, wg mnie najlepszy ze wszystkich do tej pory. Zadziwiająco dużo walki, ambicji i woli zwycięstwa jak na pierwszy mecz w grupie.
Pierwsza połowa w wykonaniu Włochów była tragiczna, ale w drugiej zagrał inny zespół. Tak ofensywniego grającej Squadra Azzura dawno nie widziałem. Włochom bardzo zależało na zwycięstwie, niestety zabrakło piłkarza czyniącego różnicę, bo takim na pewno nie jest Di Natale. Włosi zawsze mogli liczyć na jakiegoś "fantasiste", który w pojedynke wygrywał im mecze, takiego jak Roberto Baggio czy Totti. Na tych mistrzostwach nie mają ani jednego piłkarza ich pokroju. A przecież można było powołać Cassano...
Bardzo dobre zmiany Lippiego, zarówno Gilardino jak i Marchisio nic nie wnosili do gry zespołu. Ten pierwszy to w ogóle jakaś tragedia, środkowy napastnik, który nie oddał ani jednego strzału na bramke? Kolejna słabość Włochów - brak klasycznej "9". Nie ma kto strzelać bramek w tej drużynie. Kiedyś Włosi nie mieli takich problemów, problemem raczej było bogactwo na tej pozycji - Vieri, Inzaghi czy Toni byli duuuużo skuteczniejsi od Gilardino. Już lepiej w jego miejsce postawić drewnianego Iaquinte, który chociaż czasami dochodzi do piłki. Na pewno większy byłby z niego pożytek tam, niż na skrzydle.
O ile zrozumiały jest dla mnie upór Lippiego w stawianiu na Cannavaro - z braku jakichkolwiek sensownych alternatyw - to kurczowe trzymanie się wypalonych graczy jak Camoranesi czy Zambrotta jest kolejnym nieporozumieniem. Camor wyróżnia sie jedynie bezmyślnymi faulami i fartownie nie złapał dzisiaj czerwonej kartki, natomiast Zambro jest cieniem samego siebie sprzed czterech lat. O niebo lepiej zagrał na przeciwnej flance Criscito, w ogóle lewa flanka Włochów funkcjonowała bardzo dobrze - za sprawą nowych twarzy, świetnego dzisiaj Pepe i właśnie Criscito.
Podsumowując - Włosi potwierdzili, że są dużo słabsi niż 4 lata temu, ale nie skreślałbym ich pochopnie. Wbrew głosom największych krytyków w tym zespole widać ambicje i wolę walki, ale tylko ze strony części zawodników - przede wszystkim De Rossi i Pepe (dwaj najlepsi dzisiaj na boisku wg mnie). Niestety, Włochom brakuje indywidualności, co na dłuższą metę nie wróży im dobrze. Wątpię by Pirlo coś w tej materii zmienił jak już wyzdrowieje.
Sam Fisher
14-06-2010, 21:48
Mecz Niemców był dużo ciekawszy. Nie tylko dlatego, że padło więcej bramek...
A przecież można było powołać Cassano...
Z tego co wiem to on nie zgodził się na występ, bo nie chciał przesuwać daty ślubu ^ ^'
:mrgreen: dobrze tak symulantom. z grupy raczej wyjdą, ale potem niech odpadną. nie lubię ich, pracowali na to lata.
szkoda, że Kamerun przegrał.
jutro ciekawy mecz WKS z Portugalią, jestem ciekawy co pokaże Ronaldo i Drogba (nie wiem czy zagra)
Pinotchet
14-06-2010, 21:58
Bardzo dobry mecz, jak już wcześniej pisałem jestem kibicem Paragwaju od mundialu w 1998 roku. Trochę byłem zaskoczony widząc Valdeza w wyjściowej jedenastce, ale trener Martino rozegrał to jednak koncertowo, Valdez, który raczej nie jest bramkostrzelny a raczej męczący dla obrońców zrobił co trzeba, a gdy zespół nieco osłabł był w zanadrzu Cardozo i Santa Cruz.
Bardzo dużo błędów sędziego na korzyść makaroniarzy, Camoranesi powinien bezwzględnie wylecieć z boiska :? , a tak Paragwajczycy grali z niedomagającym zawodnikiem. Jeśli sędziowie będą tak gwizdali pod faworytów to znowu dojdzie do takiej sytuacji jak w 2006 gdy Australia odpadła z Włochami po karnym w 119 minucie, którego nie było :? .
Brawo dla Paragwaju :D
Lippi po prostu nie przepada za Cassano i go nie powoływał, nie brał go nawet do szerokej kadry. Ta gadka o ślubie, to taki rewanż ( Cassano zawsze był niepokorny ) - ale na pewno nie z tego powodu nie gra w kadrze.
Dokładnie, ten cwaniaczek Camoranessi złośliwie atakował Paragwajczyków, nawet się usmiechal, po takim czyms...
Dragonit
14-06-2010, 22:04
Jak to Włoch 8-)
Włosi niby ładne akcję kleili, ale Paragwaj ciągle jakieś kontrataki i tak to wyszło, ja zwolennikiem Włoch nie jestem, więc wynik mnie cieszy ;)
Bardzo dobry mecz, jak już wcześniej pisałem jestem kibicem Paragwaju od mundialu w 1998 roku. Trochę byłem zaskoczony widząc Valdeza w wyjściowej jedenastce, ale trener Martino rozegrał to jednak koncertowo, Valdez, który raczej nie jest bramkostrzelny a raczej męczący dla obrońców zrobił co trzeba, a gdy zespół nieco osłabł był w zanadrzu Cardozo i Santa Cruz.
Bardzo dużo błędów sędziego na korzyść makaroniarzy, Camoranesi powinien bezwzględnie wylecieć z boiska :? , a tak Paragwajczycy grali z niedomagającym zawodnikiem. Jeśli sędziowie będą tak gwizdali pod faworytów to znowu dojdzie do takiej sytuacji jak w 2006 gdy Australia odpadła z Włochami po karnym w 119 minucie, którego nie było :? .
Brawo dla Paragwaju :D
Brawa dla Paragwaju za co? Za murowanie bramki przez zdecydowaną większość meczu? Ale to przecież Włosi grają Catenaccio :lol:
Paragwajczycy oddali bodajże JEDEN celny strzał na bramkę zakończonego golem, po podaniu z bardzo wątpliwego rzutu wolnego. Jeśli zaś chodzi o faule nie byli lepsi od Włochów...
Irytują mnie już te powtarzane jak mantra durne stereotypy na temat włoskich piłkarzy - że catenaccio, że brutale, że symulują, że prowokatorzy.
Brawa zwłaszcza dla pana Iwańskiego, którego przykład pokazuje, że można zostać komentatorem nie mając elementarnej wiedzy na temat tego co się komentuje (Luca di Toni :lol: )
Zauważ, że każdy stereotyp z czegoś się bierze. Nie powiesz chyba, że Camoranessi nie powinien wylecieć ? widziałeś jak nadeptywał ?
Jak myślicie, co jest bardziej prawdopodobne w meczu Słowacja - Nowa Zelandia ? Wygrana Słowaków czy remis ?
Sam Fisher
14-06-2010, 22:18
Irytują mnie już te powtarzane jak mantra durne stereotypy na temat włoskich piłkarzy - że catenaccio, że brutale, że symulują, że prowokatorzy.
Wystarczy przypomnieć De Rossiego w pierwszej połowie jak ładnie położył się na trawie...
Brawa zwłaszcza dla pana Iwańskiego, którego przykład pokazuje, że można zostać komentatorem nie mając elementarnej wiedzy na temat tego co się komentuje (Luca di Toni )
Dzisiaj Engel na van der Vaarta mówił "van der Vaar" i kogoś jeszcze przekręcił...
Jak myślicie, co jest bardziej prawdopodobne w meczu Słowacja - Nowa Zelandia ? Wygrana Słowaków czy remis ?
Nowa Zelandia, to co najwyżej może z misiami koala wygrać - nie wiem czemu komentatorzy tak lekceważą Słowaków, oni mogą być czarnym koniem mistrzostw ( a już na pewno mają szanse ograć Paragwaj ).
Dragonit
14-06-2010, 22:22
Jak myślicie, co jest bardziej prawdopodobne w meczu Słowacja - Nowa Zelandia ? Wygrana Słowaków czy remis ?
Hazard Ci się wkręcił? :mrgreen:
:D nadrabiam zaległości za te wszystkie lata
Ja bym nie lekceważył też Pand, groźna drużyna, która sprawiła by nam sporo problemów.
Zauważ, że każdy stereotyp z czegoś się bierze. Nie powiesz chyba, że Camoranessi nie powinien wylecieć ? widziałeś jak nadeptywał ?
Camoranesi zachowuje się w ten sposób od dłuższego czasu. W ostatnim sezonie wielokrotnie osłabiał w ten kretyński sposób Juventus... Nie wiem co się dzieje z tym jeszcze do niedawna świetnym zawodnikiem, być może szlag go już trafia od ciągłych kontuzji. Pewne jednak jest, że nie ma to nic wspólnego z przypisywanym Włochom cechom. To jest problem Camoranesiego, nie włoskiej myśli piłkarskiej. Dlatego też napisałem, że nie rozumiem uporu Lippiego w stawianiu na Mauro.
Ale żeby to zauważyć, trzeba mieć jakieś pojęcie i pare meczów obejrzeć. Ale po co, łatwiej rzucać kretyńskimi stereotypami - którymi raczył nas pan Iwański przez cały mecz.
Wystarczy przypomnieć De Rossiego w pierwszej połowie jak ładnie położył się na trawie...
Mam rozumieć, że tylko Włosi tak robią? :lol:
Sam Fisher
14-06-2010, 22:27
Jak myślicie, co jest bardziej prawdopodobne w meczu Słowacja - Nowa Zelandia ? Wygrana Słowaków czy remis ?
Zapytaj się Tomaszewskiego. On jeno prawdę rzecze :D
Mam rozumieć, że tylko Włosi tak robią?
Nie, nie masz tego tak rozumieć. Masz to rozumieć w ten sposób, że De Rossi ładnie upadł na trawę.
To jest problem Camoranesiego, nie włoskiej myśli piłkarskiej. Tego nie pisałem. Tego nie pisałem :mrgreen:
Pinotchet
14-06-2010, 22:49
Brawa dla Paragwaju za co?
No jak to za co??? :lol: za to, że nie przegrali, a zobaczyć poirytowane miny makaroniarzy (np. Buffona i Cannavaro - bezcenne).
Upadający De Rossi, padający na trawę o własną piętę i chcący wymusić faul, nagminne faule Camoranessiego, Di Natale grający w piłkę ręczną, wszystko to w takich ilościach, że można by odzielić kilka spotkań, to jest zwyczajnie żenujące, z takim czymś to do cyrku :lol:
Dragonit
14-06-2010, 22:54
:D nadrabiam zaległości za te wszystkie lata
Licealistki Ci się znudziły :>?
Nie, nie masz tego tak rozumieć. Masz to rozumieć w ten sposób, że De Rossi ładnie upadł na trawę.
:mrgreen:
Dragonit-jak nie masz nic interesującego do dodania, poza tylko czepianiem się tekstów Witii czy kogo innego to z łaski swojej zamilcz-Maharbal
Groźnie ;P
Licealistki Ci się znudziły :>?
Owszem, od prawie roku interesują mnie studentki, taka kolej życia.
Sam Fisher
15-06-2010, 16:54
Mało interesujący mecz WKS - Portugalia. Szkoda akcji Ronaldo, po którym uderzył w słupek. No i kolejne drużyny śrubują "rekord" pod względem najmniejszej ilości bramek na MŚ.
MateuszKL
15-06-2010, 16:56
Jak dla mnie był interesujący.
Mefisto7
15-06-2010, 17:02
No, a co powiecie o Nowej Zelandii vs Słowacji. Co Marat, Słowacy czarnym koniem, czy jednak misiami koala? 8-)
Maharbal
15-06-2010, 18:08
Po prostu ekipy bały się pójść na ,,wymianę ognia". Zagrały asekuracyjnie, dobrze w obronie. Wystarczyło choćby zobaczyć, iloma zawodnikami broniło się WKS(a w sumie nawet i Portugalia). Nikt nie stworzył realnego zagrożenia bramkowego(wyjąwszy strzał w słupek Ronaldo). Drogba i Rolando zagrali tragicznie słabe spotkania. Nawet sędzia nie miał okazji dać czerwonej kartki :mrgreen:
Popatrzymy na Brazylię i tych koreańców.
Koreańczycy mają mobilizacje bo w razie klęski na mistrzostwach w domu czeka ich obóz pracy :mrgreen: Umiejętności nie mają żadnych, ale takie zespoły zwykle gryzą trawę i myślę że komuszki tak łatwo pola nie oddadzą. Z Brazylią polegną, ale Portugalii czy WKS (patrząc na ich dzisiejszą gre) mogą urwać punkt.
Mam nadzieję, że Koreańczycy nie trafią do żadnego obozu - walczyli, ja też bym nie strzelił bramki w żadnym wypadku, wiedząc że bramkarz i obronca będa miec przesrane.
Ale brameczke strzelili, może w ojczyźnie puszczą odpowiednio ustawioną wersję. Kapitan Korei ale walczył, ten ich Rooney tez niesamowicie sie staral. Zreszta jak cala druzyna.
U nich liczy się walka i honor... Godne reprezentowanie wspaniałego kraju :D. Myślę, że to zobaczyliśmy, a jeszcze mecze z WKS i Portugalią im przecież zostały - póki co z potencjalnie najgroźniejszym przeciwnikiem zagrali przyzwoicie. Widać u nich zgranie i dyscyplinę, chociaż spodziewałem się całkowitego zostawiania płuc na boisku poprzez ciągły pressing.
Ja nic nie mowie, ale grozba prac w kamienilomach to by sie naszym pilkarzom przydala;) O pzpn to nie wspominam, bo oni to juz w ogole ja takie glazy sa;)
Sam Fisher
15-06-2010, 22:54
Coś ciężko się grało Brazyliczykom. Druga połowa już znacznie lepsza. Najbardziej imponował swoją grą Maicon i Robinho, szczególnie ten pierwszy. Przez Maicona prowadzono najwięcej ataków. Za to nie najlepiej w obronie. Tego gola nie musieli tracić. Pozwolono Koreańczykowi na wbiegnięcie w pole z łatwością. Narazie nie czas na określanie formy Brazylijczyków, ale na pewno muszą poprawić się, bo wcale nie grali z wymagającym przeciwnikiem, a mieli problemy ze zdobyciem bramek.
Jak to są faworyci na mistrzów, to dziękuje za takie mistrzostwa. Ja rozumiem, że Koreańce na początku grali wyjątkowo defensywnie, wręcz 'murowali' bramkę, ale to jak grała Brazylia ( i sam fakt że z takim przeciwnikiem straciła bramkę ) nie świadczy o niej dobrze.
Może się zlitowali nad Koreańcami, nie chcąc ich posyłać do obozu pracy :).
Brazylia bała się grać otwartą piłkę z Koreą.. panowie co będzie z Hiszpanią, Italią, Niemcami, Francuzami, Portugalami :D .. etc. Nic nie pokazali a Korea strzeloną bramką ich poniżyła tylko.. Jak na razie dla mnie najciekawszy mecz to argentyna - nigeria i włochy paragwaj.. chociaż w drugim wypadku jestem mało obiektywny bo Italia to mój faworyt.. zawsze..
odi.profanum
15-06-2010, 23:53
Brazylia bała się grać otwartą piłkę z Koreą.. panowie co będzie z Hiszpanią, .. Jeśli będą grac swoje to mało kto może z nimi rywalizować ;)
Problem w tym, że nie grają swojego.. a jeśli nie grają swojego z taką Koreą to z kim chcą to robić? Z Niemcami? :lol: Chyba nie dojdą do momentu, w którym będą mogli pokazać swoje..
Brazylia bała się grać otwartą piłkę z Koreą.. panowie co będzie z Hiszpanią, Italią, Niemcami, Francuzami, Portugalami :D
Korea Północna może i nie jest drużyną z najwyższej półki, ale swoim zaangażowaniem niweluje brak wirtuozerii. Wiesz co niejaki kim jong coś tam robi z ludźmi, którzy okażą sprzeciw władzy w choćby najmniejszym tego słowa znaczeniu !? Jeszcze się portugale i bambusy przejada na tej bidnej Korei Północnej. W 66 roku na mistrzostwach w anglolandii Koreance z północy wyszli z grupy i prowadzili z portugalami 3:0 bodajże do 50 minuty. Umiejętności może i nie maja najwyższych ale żrą trawę i wkładają 150% zaangażowania. Naszym popierdółkom by się przydał taki bat nad dupskiem, to może wtedy by nie srali w gacie po 1 połowie towarzyskiego meczu z Hiszpanami :lol:
Brazylijczycy zagrali bardzo nonszalancko, dlatego szło im tak opornie. Ja rozumiem, że chcieli odnieść zwycięstwo jak najmniejszym kosztem mając w perspektywie ciężkie mecze z Portugalią i WKS, ale bez przesady. Korea Północna bardzo ambitnie, widać że odpowiednia mobilizacja czyni cuda :mrgreen:
O zwycięstwie Brazylii zadecydowały indywidualne umiejętności (fantastyczny gol Maicona), niemniej to był chyba najsłabszy mecz w wykonaniu Canarinhos pod wodzą Dungi. Z taką grą nie mają czego szukać nie tylko przeciw Niemcom i Hiszpanii, ale i reprezentacjom, które murują bramke równie umiejętnie co Korea, tyle, że z dużo wyższej półki - np. Włochy. Z drugiej strony, nie ma co pochopnie oceniać drużyny po jednym meczu, a nawet całej fazie grupowej, co udowodnili choćby Francuzi cztery lata temu :)
apollo7100
16-06-2010, 16:30
widzielscie parade Valladaresa? po prostu fenomenalna.
Mefisto7
16-06-2010, 16:53
Chyba mnie szlag trafi, ostani mecz z 12 meczowego kuponu, 11 weszło zwycięstw, a ten, niby 100%towy mecz - DUPA... co za porażka...
FORTUNA, rzeczywiście mi przyświeca, więcej tam nie postawię, pechowy dla mnie zakład.
Właśnie to chciałem zobaczyć. :twisted:
Wielkie gwiazdy nie chciały wymienić się koszulkami z naszymi marnymi kopaczami, to PZPN sprzedał je Szwajcarom i ci założyli je w ramach kamuflażu 8-)
apollo7100
16-06-2010, 18:14
i bardzo dobrze snobom, ktos troche przyciął im nosy.
Maharbal
16-06-2010, 18:39
Inna sprawa że ciężko cokolwiek wymóżdżyć, jak się przeciwnik broni w niemal 100 % akcjach w 9-ciu nie dalej niż 30 m od własnej bramki, a w 11 na całej swojej połowie :evil:
Inna sprawa że ciężko cokolwiek wymóżdżyć, jak się przeciwnik broni w niemal 100 % akcjach w 9-ciu nie dalej niż 30 m od własnej bramki, a w 11 na całej swojej połowie :evil:
Nikt im nie kazał atakować na ślepo.
odi.profanum
16-06-2010, 19:30
Szkoda Hiszpanii. Mam nadzieję, że Szwajcaria daleko z taką grą nie zajedzie i nie będzie powtorki z Euro 2004.
Andsztal
16-06-2010, 19:45
He, he... mecz Hiszpanii ze Szwajcarią miał chyba na celu oduczyć ludzi hazardu ;)
U mnie w Football Manager 2010 to właśnie Szwajcaria wygrała mundial xD no, ale to tylko gra :P
W 2012 wygra Chorwacja xD
Meczu RPA-Urugwaj nie oglądam. Jestem dzisiaj po 2 egzaminach i boli mnie głowa, a jeszcze te wuwuzele...
http://image.krtp.pl/images/23693790515346956053.jpg
Nezahualcoyotl
16-06-2010, 20:22
No to jest Niespodzianka :shock: ze Helweci pojechali z Matadorami 1-0...az boje sie myslec co by bylo gdyby Polska zagrala sparing ze Szwajcarami :lol: :mrgreen: :!:
Sam Fisher
16-06-2010, 20:23
Wielka sensacja. Moda na taktykę "na mourinho" pełną gębą. Cały zespół cofnięty do maksymalnej obrony i szukanie szans na kontrę. Nie jest to ładna gra, ale najważniejszy jest wynik. Oby Hiszpanie lepiej zagrali w następnym meczu, bo w pierwszej połowie trochę przespali.
Dobra połowa Urugwaju. Świetnie radzą sobie w odbiorze. Trochę fartowna bramka Forlana, ale jednak zawsze bramka. Oby utrzymali taki wynik albo też podwyższyli.
Ja p..... nie kminie tego ludzie.. taktykę obiera się pod drużynę więc Helweci obrali taktykę, która przyniosła im 3 punkty.. Nikt w Szwajcarii nie będzie narzekał, że mistrzostwo zdobyli broniąc się.. A że innym się to już nie podoba no cóż wyj...ne mają na to.. Gdyby nasi chociaż raz w turnieju tak się bronili i wywalczyli tym mistrzostwo.. :lol: ciekawe jakbyście śpiewali wtedy.. :lol:
Sam Fisher
16-06-2010, 21:14
Ja p..... nie kminie tego ludzie.. taktykę obiera się pod drużynę więc Helweci obrali taktykę, która przyniosła im 3 punkty.. Nikt w Szwajcarii nie będzie narzekał, że mistrzostwo zdobyli broniąc się.. A że innym się to już nie podoba no cóż wyj...ne mają na to.. Gdyby nasi chociaż raz w turnieju tak się bronili i wywalczyli tym mistrzostwo.. :lol: ciekawe jakbyście śpiewali wtedy.. :lol:
Ja rozumiem i nie potępiam takiej taktyki. W końcu najważniejszy jest sukces. Co innego, że inni potrafią robić to grając piękną piłkę. Niestety, ale dzisiaj zwyciężyła dzisiaj taktyka nad umiejętnościami.
Niestety ? Właśnie stety. Szwajcarzy pokazali, że samym jechaniem na sławie wygrywać się nie da.
"Sjesta bedzie dzisiaj w Montevideo" - zabija mnie kiedys tymi komentarzami :lol:
Dokładnie.. poza tym każdą obronę da się przejść.. ale po co skoro można po narzekać w mediach i odsunąć komentarze o własnej fatalnej grze.. lub o tym, że piłka była za śliska dla bramkarza lub za szybka dla napastnika.. :lol:
Sam Fisher
16-06-2010, 22:25
Niestety ? Właśnie stety. Szwajcarzy pokazali, że samym jechaniem na sławie wygrywać się nie da.
Niestety, bo kibicuję Hiszpanom ;)
Niesprawiedliwa czerwona kartka dla bramkarza RPA, juz rzut karny był dostateczną karą, która rozstrzygała praktycznie mecz. Zwłaszcza, że był spalony...
Hiszpańców mi trochę szkoda, bo im kibicuję, ale trochę też się cieszę, bo chyba za bardzo obrosli w piórka ( a juz na pewno media hiszpańskie ). Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej, po wylaniu kubła zimnej wody na ich nażelowane łby 8-) . Zawiódł Torres, grał fatalnie, ogólnie gość jest jak dla mnie lekko przereklamowany.
Jak na razie z większych czy mniejszych faworytów, najlepiej pokazały się Niemcy - Argentyna też nie najgorzej ( brakowało tylko skuteczności ). Pierwsza runda nie zachwyciła, ale to normalka. Teraz część drużyn nie ma już nic do stracenia, wiec powinno być ciekawiej.
Jak dotąd tylko wtorkowe mecze przegapiłem ^^ ale dziś największe brawa dla Szwajcarii, pokazali buńczucznym :mrgreen: sprowadzili ich na parter jak Pudziana.
Sam Fisher
17-06-2010, 00:14
Nie było spalonego. A przynajmniej w momencie uderzenia na bramke Suarez trzymał linię. I chyba tym zasugerowali się sędziowie. Tam któryś z zawodników Urugwaju wykonał ruch do piłki, ale czy ją dotknął? Moim zdaniem słuszna decyzja sędziów.
http://www.fifa.com/worldcup/highlights ... index.html (http://www.fifa.com/worldcup/highlights/video/video=1247691/index.html)
Football jednak jest najpiękniejszą grą na świecie ^^ czekam teraz na odpadnięcie Argentyny i kolejny płacz mediów że nie będzie wymarzonego finału a to się na pewno stanie jak wpadną na szwabów z którymi nie potrafią kompletnie grać 8-) bo zespół to nie grupa pajacyków tylko zespół czyli zwodnicy i trener ze sztabem szkoleniowym a nie gość ikona który myśli że dobrymi słówkami i swoją obecnością wygra taką imprę. Hiszpanii się należało za to że przed imprezą już siebie sami wpisali na 1 miejsce myśląc że przejdą jak burza.
a tak ten tego :mrgreen: ja wczoraj sobie 88zl wyciągnąłem u buka chyba jedynym wariatem który tak postawił byłem teraz tylko żałuję że nie postawiłem tak z 10 20 zl ^^
Sam Fisher
17-06-2010, 10:38
Najlepszym momentem we wczorajszym meczu RPA-Urugwaj był drugi gol Forlana. Po tym jak strzelił widownia ucichła. To tak jakby Forlan strzelił trafiając w przycisk "Wycisz" :lol:
Spalonego jasna sprawa, że nie było.. oczywiście karnego też nie powinno być.. to żaden faul był.. poza tym mecz bardzo fajny.. szkoda trochę bafana bafana bo walczyli ostro..
MateuszKL
17-06-2010, 11:24
Najlepszym momentem we wczorajszym meczu RPA-Urugwaj był drugi gol Forlana. Po tym jak strzelił widownia ucichła. To tak jakby Forlan strzelił trafiając w przycisk "Wycisz" :lol:
Oglądałem ze znajomym na rynku i też była konsternacja. Wszyscy cicho, a my darliśmy się na cały głos. :D Przy trzecim golu już dużo więcej osób świętowało z nami.
Sam Fisher
17-06-2010, 12:25
Spalonego jasna sprawa, że nie było.. oczywiście karnego też nie powinno być.. to żaden faul był.. poza tym mecz bardzo fajny.. szkoda trochę bafana bafana bo walczyli ostro..
Karny jak najbardziej należał się. Bramkarz zahaczył Suareza i to widać dokładnie na powtórkach. Co innego teatralność upadku Suareza, który chyba dodał trochę dramatyzmu :D
Nezahualcoyotl
17-06-2010, 16:56
Myslisz ze na treningach pilkarze tylko trenuja gre pilka :?: Nawet w nieprofesjonalnych ligach poswieca sie troche czasu na teatralne padanie(wiem bo sam w takiej pogrywam ;) )
Wiec sędziowie powinni na aktorstwo być uczuleni.. a nie jest tak, że Włochów się z tego zna więc się uważa a reszta tego pewnie nie umie więc im się to puszcza.. :D
A Grecja bardzo ładnie.. a Afryce coś nie idzie.. oprócz WKS nie widzę tam nikogo w pucharowej fazie.. :D
oprócz WKS nie widzę tam nikogo w pucharowej fazie..
Ghana...
A Jacuchna Gmoch w formie - "on ma jedną nogę dobrą, a drugą do wsiadania do tramwaju", "dobry z niego główkarz", " to taki farfocel był". Bez jego komentarzy studio meczowe nie jest juz tym samym ;)
Hehehehe miszcz mowy polskiej można rzec.. :D
Nezahualcoyotl
17-06-2010, 17:45
Nie ogladam Mundialu w polskiej tv ale czy Gmoch wciaz bawi sie w analizowanie gry poszczegolnych pilkarzy meczac nieszczesnych operatorow :lol: :?: "O tu!Niech Pan zatrzyma","Jeszcze do przodu a teraz troszeczke do tylu" etc... :mrgreen:
Kocham goscia za takie gadki :lol: :!:
Niestety nie ma już możliwości wykazania się swoimi zdolnościami artystycznymi i nie rozrysowuje akcji 8-) Gbury z TVP widać nie doceniają nowoczesnego malarstwa ;)
A co powiecie na Argentynę? Z taką obroną to nie zajda za daleko, więcej szczęscia dla Korei i mogło byc w pewnym momencie 2:2 ( swoją drogą znakomity kontratak ). Jak Samuel odpadnie to będzie się to przedstawiało na prawdę licho w tyłach.
Maharbal
17-06-2010, 18:50
Może i tak, ale mają taką potęgę w przodzie, że to może wystarczyć na zdobycie mistrzostwa. BTW, druga bramka Higuaina była ze spalonego.
I jeszcze jedna kontrowersja: czerwona kartka dla nigeryjskiego gracza dziś w spotkaniu z Grecją. Wg mnie, dzięki tej fatalnej decyzji, sędzia ustawił mecz. Za takie dotknięcie(bo tego nie można obiektywnie nazwać ,,uderzeniem" czy nawet ,,kopnięciem") czerwona kartka? :? W sumie nawet możnaby się zastanawiać, czy należało dać choćby żółtą kartkę...
Nezahualcoyotl
17-06-2010, 21:11
Spadkobiercy Majow oraz Aztekow jada po francuskich kogutach az milo patrzec :twisted: :lol: .Wszak pilka nozna w Mexyku sie narodzila...chociaz owczesne przepisy byly troszke ostrzejsze :twisted: :mrgreen:
No, to Meksyk wyrzuca za burtę kolejnego przedstawiciela Czarnego Lądu ( choć matematyczne szanse ciągle mają ). Myślę, że to z powodu obecności zbyt wielu białasów w kadrze 8-)
No to Francja leci za burtę...ciekawe, czy Didier Deschamps zostanie kolejnym selekcjonerem Francji:)
Nezahualcoyotl
17-06-2010, 21:28
Zacytuje:
BBC Sport's Alan Shearer "France are supposed to have world-class players, but where were they? There's no harmony, no team spirit, no desire, no will to win - and I'm sorry, most of that comes from the coach and they get nothing from him."
Oj pojada jutrzejsze gazety we Francji po astrologu :lol:
Meksyk bardziej biały od zespołu z europy :D haha. Ładna gra, szybki mecz, dynamiczny. I Tri Colores bafana bafana kolonie zamorskie odpadają mam nadzieję :)
Sam Fisher
17-06-2010, 21:51
I bardzo dobrze, że tak się stało. Lubię Meksyk jako zespół i w starciu z Francuzami kibicowałem właśnie im. Mam nadzieję, że pokonają jeszcze jakiś jeden dobry zespół.
Maharbal
17-06-2010, 22:01
!Viva Mejíco!
Bardzo dobry mecz. W zespole meksykańskim szczególnie przypadli mi do gustu Salcido i Barrera. Pierwszy szarpał francuskie skrzydło aż miło, drugi ładnie rozgrywał akcje i widać było, że sporo walczył. W całym przekroju mecz był wyrównany; jedna i druga drużyna prowadziły akcje ofensywne na swoich połowach z podobną częstotliwością, stymże w wypadku Francji były to w większości ataki pozycyjne, natomiast meksykanie stosowali głównie szybkie wymiany piłek i kontrataki. Po jednym z nich padła bramka, i tutaj należy pochwalić pracę sędziego liniowego, że puścił tą akcję(zresztą prawidłowo). Sędzia główny tak na mój gust zbyt często używał gwizdka, i zbyt gęsto rozdzielał żółte kartki, ale reasumując żadnych wielkich błędów nie popełnił.
Jestem ogólnie fanem Francji, ale cieszy mnie rezultat - dostali w dupę, to może być jak z Anglią niedawno - zorientują sie, w jak głębokim g*wnie tkwią, i do następnego turnieju się ogarną...
Jak wygrają z RPA i będą mieć lepszy bilans bramkowy od przegranego w meczu Urugwaj - Meksyk, wyjdą z grupy. Gorzej, jak w owym meczu padnie remis, gwarantujący obu tym teamom awans.
Mefisto7
17-06-2010, 22:55
Urugwaj - 3 bramki, 0 stracone
Meksyk - 3 bramki. 1 stracona
Francja - 0 bramek 2 stracone
RPA - 1 bramka 4 stracone
Czyli nawet jeśli Urugwaj - Meksyk skończy się wynikiem 1:0/ 0 :1 to Francuzi muszą przynajmniej wbić RPA 4 bramy ( i to nie koniec zabawy ze straconymi...). Niedoczekanie.
Boska ręka Diego na meczu z Koreą :lol: widać, że oglądał Bundych :mrgreen:
http://i.wp.pl/a/f/jpeg/24767/maradona..jpeg
Ee, a z bilansem bramkowym nie jest tak, że liczy się różnica bramek strzelonych i straconych?
No to Francja leci za burtę...ciekawe, czy Didier Deschamps zostanie kolejnym selekcjonerem Francji:)
Podobno Blanc już jest dogadany.
Tak myślałem, że Meksyk będzie czarnym koniem turnieju i obstawiłem na 1:0 dla Meksyku, ale Abidal mi popsuł zabawę sprokurowaniem karnego :geek:
No też właśnie słyszałem...w sumie jeszcze w reprezentacji gra paru zawodników, którzy grali z Deschampem, a podobno to był mały problem w szatni Juventusu :).
Ja tego nie kminie, może wy wiecie coś więcej panowie.. dlaczego ten kretyn nie wpuścił Henry'ego? Był słaby cały ostatni sezon ale na 30/40 min mógł go wprowadzić i tak nie miał nic do stracenia..
Maharbal
18-06-2010, 11:05
Ee, a z bilansem bramkowym nie jest tak, że liczy się różnica bramek strzelonych i straconych?
W razie równych punktów najpierw będzie brany pod uwagę bezpośredni mecz. Jeśli padł remis, to wtedy albo bramki strzelone, albo bilans.
ThorGal77
18-06-2010, 15:32
No niemiaszki przegrały z Serbią 1 : 0 8-) spodziewałem się wysokiej wygranej Niemców a tu taka niespodzianka :D z całego serca życzyłem Niemcom porażki i doczekałem się ;P niech tylko przegrają z Ghaną to mamy już po szkopach na mundialu ;)
Oglądam własnie mecz USA - Słowenia i jak na razie ci drudzy prowadzą 0 - 1 a jest 32 minuta meczu ;) bramka Słoweńców = cud, miód i orzeszki :D
Edit:
43 minuta i już 2 : 0 dla Słowenii druga bramka równie ładna co pierwsza
apollo7100
18-06-2010, 16:16
i bardzo dobrze ze niemcy przegrali, szkoda ze udzial w tym mieli polacy bo pewnie na nich spadnie fala krytyki.
odi.profanum
18-06-2010, 16:20
A mówiłem, że Argentyna będzie cisnąć nawet z Mardanoną na ławce - team spirit 8-) Czekam jeszcze na wygraną Hiszpanii z Chile a potem z Hondurasem, wyjście Holandii z grupy i zajęcie ostatniego miejsca w grupie przez makaroniarzy i będę mógł powiedzieć, że to piękny mundial, zwłaszcza, że Francja już chyba zakończyła swój udział w turnieju.
Na porażkę Italii bym nie liczył - powinniśmy dać sobie radę. Podobnie jak USA, chociaż Słoweńcy ostro naciskają. Obawiam się trochę o formę Australii.
Za to z porażki Francji jestem zadowolony - kolejny afrykański zespół może odpaść.
No i Słoweńcy tylko zremisowali. Bardzo dobrze. USA ma szanse wyjść z grupy i to jest największy pozytyw tego dnia.
Paranoja.. nie wiem co ten sędzia tam widział.. 3-2 powinno być.. I ITALIA na pewno da sobie radę.. co więcej jestem pewny, że będą grali w finale.. :D
Maharbal
18-06-2010, 19:03
Paranoja.. nie wiem co ten sędzia tam widział.. 3-2 powinno być.. I ITALIA na pewno da sobie radę.. co więcej jestem pewny, że będą grali w finale.. :D
Z grupy to może i wyjdą, bo tak prawdę mówiąc nie jest ona zbyt silna, natomiast odpadną najdalej w ćwierćfinale....chyba że zastosują metodę szwajcarów 8-)
http://www.smog.pl/wideo/36306/kot_ogla ... ostwa_wow/ (http://www.smog.pl/wideo/36306/kot_oglada_mistrzostwa_wow/)
http://www.smog.pl/wideo/36306/kot_oglada_mistrzostwa_wow/
Haha kotek fantastyczny :lol:
Swoja droga Anglia ładnie gra z Algierią :lol: wygląda na to, że czołowe zespoły są strasznie wyeksploatowane i na mundialu nie maja siły grać.
Ciekawe tylko ilu faworytów tych mistrzostw nie wyjdzie z grupy :lol: Francja już praktycznie nie ma szansy. Anglia ma mocno przesrane, Niemcy trochę luźniej ale też, Hiszpania musi nadrobić straty. Włochy na razie są na remisie z resztą grupy. Rewelacja.
Francja nie była faworytem 8-) A Niemcy? Jak Ghana jutro wygra, albo zremisuje, to będą mieli na prawdę ciężko.
:lol: Angole wygwizdani. jak narazie, to najbardziej mi sie podobal Meksyk i Urugwaj ;)
MateuszKL
18-06-2010, 21:52
I Serbia pokazała, że jest w stanie wygrać z każdym. Teraz już tylko festiwal strzelecki z Australią i będę mógł się cieszyć awansem. ;)
Kolejna drużyna na którą będę liczyć to SZA - nie znoszę hamerykańców, ale to drużyna z takim charakterem! Prawie jak Serbia.
Dziwny ten tegoroczny mundial... Drużyny będące "pewniakami" przegrywają z tymi, na które nikt nie liczył...
O porażce Niemców i kartce Klosego, już nie będę wspominać :cry:
Mefisto7
18-06-2010, 22:09
Trzeba się pocieszać tym, że Niemcy i tak rządzą jak dla mnie. Mimo gry w dziesiątkę i straty gola, do końca kontynuowali swoją piękną grę, którą tak lubię. Straszna szkoda że ten karny to niewypał :(
(kolejny zakład przerąbany...)
http://img227.imageshack.us/img227/4847/thesunworldcup2010.jpg
:lol: :lol: :lol:
było ? http://www.vuvuzela-time.co.uk/totalwar.org.pl
jezszcze czekam jak Włochy nie wyjdą z grupy i jest pięknie :mrgreen:
Maharbal
18-06-2010, 22:46
Wygląda na to, że ci tak zwani ,,faworyci" przegrywają mecze dlatego, że większość ich zawodników ma za sobą długie sezony, i tak naprawdę ,,ledwie już ciągną". Kadry, które miały sporo czasu na przygotowanie się do zawodów, i których gracze mieli mniej męczące sezony odnoszą teraz sukcesy. Popatrzmy na taką Francję-Evra, Abidal, Gallas, Ribery....żeby tylko ich wymienić. Co ugrali :?: Remis z Urugwajem, i jak na razie nie strzelili nawet gola....Anglia? Remis z USA i Algierią-to raczej nie jest szczyt ich marzeń....Portugalia-bardzo przeciętny mecz przeciwko WKS(szczególnie słabo zagrał C.Ronaldo), bez jakiegoś ,,pazura". Hiszpania.....może to był tylko wypadek przy pracy :?: Mecz z Chile powinien zweryfikować sytuację. Włochy? Remis z Paragwajem, ale grupa niezbyt mocarna; mogą wyjść.
Niemcy, Holandia i Brazylia póki co bez fajerwerków, ale solidnie. Z tych zespołów tylko Argentyna nie zawodzi oczekiwań.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski support vBulletin©