PDA

Zobacz pełną wersję : Wasze rekordy doświadczeń jednostek w jednej bitwie .



grattz
05-07-2010, 21:39
U mnie to był JEDEN człowiek . Szarżując kilkukrotnie na Wikingów Łuczników zabił ich 44 . W dodatku przeżył i zdobył 7 pk. doświadczenia.
http://img28.imageshack.us/img28/3777/punktyh.jpg (http://img28.imageshack.us/i/punktyh.jpg/)

Witold
05-07-2010, 21:45
jak jeden człowiek ma takie wsparcie to się nie dziw.

Na pewno by sam sobie nie poradził

grattz
05-07-2010, 21:51
Walczył sam na dziedzińcu wroga zanim cała reszta tam mi dotarła.

kuroi
05-07-2010, 21:54
A w czym Ci pomóc? :roll:

Witold
05-07-2010, 21:56
A w czym Ci pomóc? :roll:

Masz go przebić rekordem :lol: :lol: :lol:

Dagorad
05-07-2010, 22:43
Trochę bez sensu temat. Często przecież przy dużych bitwach kawaleria zdobywa mnóstwo doświadczenia goniąc uciekinierów.

Huzi
06-07-2010, 03:04
Miałem kiedyś podobną sytuację - pozbywałem się dziedzica tronu, który nie specjalnie mi pasował. Zaatakowałem oddział buntowników (chłopi + niższej klasy włócznicy). Najpierw nadziałem księciunia na pale rozstawione przez moich łuczników. Przeżył jeden członek gwardii, który potem zaszarżował na wrogich chłopów. Nastąpiła szarża, w trakcie której ów zbrojny po dotarciu do wroga nadal galopował (w zwolnionym tempie) przez szeregi wroga zabijając ich dziesiątkami. Szybko zdobył 9 belek doświadczenia po czym zatrzymał się i po chwili padł.

Witold
06-07-2010, 08:40
Miałem kiedyś podobną sytuację - pozbywałem się dziedzica tronu, który nie specjalnie mi pasował. Zaatakowałem oddział buntowników (chłopi + niższej klasy włócznicy). Najpierw nadziałem księciunia na pale rozstawione przez moich łuczników. Przeżył jeden członek gwardii, który potem zaszarżował na wrogich chłopów. Nastąpiła szarża, w trakcie której ów zbrojny po dotarciu do wroga nadal galopował (w zwolnionym tempie) przez szeregi wroga zabijając ich dziesiątkami. Szybko zdobył 9 belek doświadczenia po czym zatrzymał się i po chwili padł.


Albo błąd gry albo gościowi się adrenalina skończyła.

Krzyzak
06-07-2010, 09:01
Huzi, witaj w klubie miałem taką samą sytuację . A, że na wyspach nie miałem żadnych buntowników, bo całe były zajęte przeze mnie ( grałem Anglią ) to musiałem go przetransportować do Francji ...

OskarX
07-07-2010, 10:05
Proszę aby mod przeniósł to do Grodu.

Tez tak nie raz mam, no jak wygrywasz bitwe i szarżujesz na chlopa czy lucznika to wiadomo, ze zwieje, a ty mozesz go dobic

grattz
07-07-2010, 18:44
Tez tak nie raz mam, no jak wygrywasz bitwe i szarżujesz na chlopa czy lucznika to wiadomo, ze zwieje, a ty mozesz go dobic

Tak jak mówiłem mój żołnierz walczył na ratuszu obcego państwa zanim cała reszta moich wojsk tam doszła . Jak wiadomo na ratuszu żadne wojska nie panikują bo nie mają gdzie uciekać.

Jsatrzab
09-07-2010, 22:53
Ja pozbywając się kiedyś któregoś z potencjalnych dziedziców tronu zobaczyłem kamikadze na własne oczy. zaatakowałem nim wroga, u mnie generał z obstawą 22 koniki, wróg książę duński 32 koniki + lekka piechota kolo 60 + słabi łucznicy kolo 30.

Jakimś cudem udało mi się unikać jego konnicy i wybić łuczników i piechotę przy niewielkich stratach. W starciu generał z obstawą vs generał z obstawą było już trochę gorzej został mi sam jeden generał przeciwnikowi generał i 3 koniki obstawy. Umiejętnie szarżując doprowadziłem do sytuacji 1 na 1 z ichniejszym generałem i co mnie najbardziej zdziwiło obaj padli jednocześnie ^^ W wyniku bitwy gra uznała że wygrałem mimo iż w rubryce pozostałe jednostki widniało i u mnie i u przeciwnika 0 ;]