PDA

Zobacz pełną wersję : Najlepszy dowódca średniowiecza...



02-09-2009, 18:55
Z racji tej, że lubię średniowiecze, a jest to tak ogromny okres to i wypowiedzi, będą zróżnicowane, i często kłócące się ze sobą ;)
podział, jaki proponuje, to:
geograficzne:
Azja, Europa, Afryka( ;) )
Wyznaniowe
chrześcijaństwo, islam, religie hinduistyczne, konfucjanizm i inne...
Jak widać kryteria pokrywają się, wystarczy wymienić, trzech, czterech, a może stwierdzić, że w tym czasie, nie było, takich indywidualności jak w starożytności , by mogły zapaść w pamięć, fajnie by to jeszcze uzasadnić.... :lol: Jak ktoś nie chce nie musi, ważne by podzielić się swoim widzeniem tamtych czasów ;)
Moje, są takie:
Czyngis Chan, Roger de Flor ( Rutger von Blum) prawie że załatwił, ze swoimi wojskami Bizancjum, Symeon I, jako dowódca i władca lał sąsiadów jak chciał, Bułgarzy wspominają go z sentymentem do dzisiaj, i Bukka - twórca na terenie półwyspu Indyjskiego tzw.Imperium Vijayanagara, w pełnym tego słowa znaczeniu....

ThorGal77
02-09-2009, 22:10
Myślę że Salladyn też się nada ; ) chociaż jego zwycięstwa to raczej dzieło głupoty krzyżowców ale bez niego nie wiadomo jakby sie to potoczyło ;) zresztą to tylko moje gdybanie ; )

Bronti
03-09-2009, 11:24
Większe wrażenie z kręgu wodzów islamu zrobił na mnie Bajbars za Ajn Dżalut niż Saladyn, który trzeba przyznać troszkę obrósł w mity i legendę aczkolwiek nie chcę ujmować mu jego talentów i zasług.

bloodraven
04-09-2009, 21:54
Jak dla mnie Ryszard Lwie Serce- bardzo charyzmatyczny dowódca. A co do tego że ciężko wyłonić wyróżniających się dowódców, wynika ze sposobu prowadzenia bitew. Jak dla mnie w średniowieczu nie było zbyt wielkiej finezji taktycznej. Właściwie mógłbym stwierdzić iż dopiero w czasach nowożytnych powrócono do antycznego sposobu prowadzenia walki(ah ten renesans i odkopywanie dzieł starożytnych ;) ).

Pinotchet
04-09-2009, 22:04
Zdecydowanie Czyngis Chan jest poza wszelką konkurencją, a na drugim miejscu Nur ad-Din.

Madar
04-09-2009, 22:38
Jan Žižka najlepszy wódz kacerski.

Ja, Klaudiusz
05-09-2009, 15:28
Hmmm... jeżeli tak:
To Węgierski Bohater Narodowy, Jan Hunyady który faktycznie dowodził wojskami Polsko-Węgierskimi w wojnie z Turcją. To taki przykład zdolnego, acz nie docenionego....BTW najlepszym z najlepszych dowódcą wg. mnie nie był, ale swoje zrobił.

ThorGal77
05-09-2009, 21:10
A tak ogólnie to mi się wydaje że wtedy to nie było typowego dowodzenia podczas bitwy tylko tutaj to są znani dwódcy którzy sprawnie dowodzili przed bitwą ;) bo już w jej trakcie to tylko dowódca prowadził szarżę na wroga i tyle dowodzenia było potem ; p każdy trzymał się sztandaru i tyle ;P

07-09-2009, 22:09
A tak ogólnie to mi się wydaje że wtedy to nie było typowego dowodzenia podczas bitwy tylko tutaj to są znani dwódcy którzy sprawnie dowodzili przed bitwą ;) bo już w jej trakcie to tylko dowódca prowadził szarżę na wroga i tyle dowodzenia było potem ; p każdy trzymał się sztandaru i tyle ;P

Polemizowałbym ;) Żaden przeze mnie wymienionych tego nie czynił, czasami Flore dawał się ponosić temperamentowi, ale bitwy, ich nakreślony, jak słusznie zauważyłeś plan, był jednak w zależności od rozwijania się sytuacji modyfikowany...Oczywiście nie działo się to jak w Medku, że klikasz i jazda nagle skręca, ale system dowodzenia, był rozwinięty....Oczywiście zdarzały się bitwy, jak również słusznie zauważyłeś ;) , gdzie zasada kupą mości panowie, za mną, - była realizowana, ale o tych dowódcach, raczej się nie pamięta....Ale jak sam zauważyłem na początku tematu, takie opinie dot. tego okresu, nie są odosobnione, i każdy ma swoje zdanie :D przepraszam, ze tak krótko, ogólnie napisałem, ale postaram się, jeżeli będzie ku temu okazja, ochota i ktoś będzie dalej tym wątkiem zainteresowany.

08-09-2009, 08:09
Właściwie mógłbym stwierdzić iż dopiero w czasach nowożytnych powrócono do antycznego sposobu prowadzenia walki(ah ten renesans i odkopywanie dzieł starożytnych ;) ).

To nie takie proste - De re militari Flaviusa Renatusa Vegetiusa było Biblią większości najwybitniejszych dowódców chrześcijańskiego średniowiecza.


Większe wrażenie z kręgu wodzów islamu zrobił na mnie Bajbars za Ajn Dżalut niż Saladyn, który trzeba przyznać troszkę obrósł w mity i legendę aczkolwiek nie chcę ujmować mu jego talentów i zasług.

Przy ogromnej przewadze Egipcjan Ajn Dżalut przegrać było raczej trudno ;)


Zdecydowanie Czyngis Chan jest poza wszelką konkurencją, a na drugim miejscu Nur ad-Din.

A co z Subudejem i Dżebe? ;)

Belizariusz
21-09-2009, 12:56
Belizariusz- za zwycięstwa w wojnach z Persami, Wandalami, Ostrogotami, które przyczyniły się do krótkotrwałej świetności Bizancjum za czasów Justyniana I.
Czyngis-chan wiadomo za co.
Edward I i Edward III za liczne i świetne zwycięstwa nad Szkotami i Francuzami.

Brave
21-09-2009, 13:29
Czyngis Chan i na niego niema żadnej konkurecji.

Haller
21-09-2009, 15:19
Joanna d'Arc

Joanna d'Arc jest symbolem jedności narodowej Francji i walki o jej niepodległość. Spowodowała pobudzenie do działania szerokich mas społeczeństwa francuskiego, będącego pod angielską okupacją. Uparcie dążyła do osadzenia na tronie prawowitego władcy Francji, umocniła Karola VII i ostatecznie była świadkiem ziszczenia się swojego marzenia podczas jego koronacji w Reims.


Edward I Długonogi

Za:

- Druga Wojna Baronów
- Wyprawa Krzyżowa
- Podbój Walii
- Ujarzmienie Szkocji
Jednym słowem prawdziwy Król - Wojownik :D


William Wallace

Bohater Szkocki, nie muszę go chyba przedctawiac ;)

Barsa
21-09-2009, 15:28
Czyngis-chan bez konkurencji... dopiero dalej dałbym Henryka V i Tamerlana.

Regulus
22-09-2009, 22:10
Garść nie wspomnianych jeszcze dowódców:

Belizariusz - najwybitniejszy wódz wczesnego średniowiecza.

Ryszard Lwie Serce - w jego działalności militarnej może i trudno dostrzeć jakąś błyskotliwość taktyczną czy strategiczną, ale Rysiu bez wątpienia był znakomitym zołnierzem i charyzmatycznym wodzem; odwaga, męstwo, rycerskość - tymi cechami Ryszard zdobywał uwielbienie swoich żołnierzy i potrafił pociągnąć ich do niebywałych czynów, jak np. pod Jaffą. W jego czasach, w Europie, przy ówczesnym poziomie rozwoju sztuki militarnej, takie cechy były niejednokrotnie ważniejsze niż błyskotliwy umysł.

Amr ibn Al-As - nieco zapomniany arabski zdobywca Egiptu oraz autor licznych pomniejszych zwycięstw.

Bajbars - imho najlepszy muzułmański dowódca okresu wypraw krzyżowych.

Szereg bizantyjskich cesarzy-żołnierzy - Jan Tzimiskes, Nicefor Fokas, a zwłaszcza Aleksy I i Jan II Komnenowie.

Janos Hunyadi i jego syn Maciej Korwin - doskonali węgierscy żołnierze, bohaterowie tego kraju, którzy długo i z powodzeniem bronili Europy przed Turkami. Ten drugi stworzył w pełni profesjonalną armie, być może najlepszą w swoim czasie na świecie.

Artaban
23-09-2009, 20:10
Robert Guiscard - najemnik, który dzięki swej niepospolitej przebiegłości zdołał opanować południową Italię i zagrozić istnieniu Bizancjum.

Elrendur
25-10-2009, 08:39
Edward Czarny Książę - jeśli chodzi o późne średniowiecze, mój faworyt.

Jan Zizka - chyba wiadomo dlaczego, wybitny wódz Taborytów.

Ryszard Lwie Serce - nie muszę chyba przedstawiać.

Salah ad-Din (Saladyn) - również wiadomo.

tomsn
26-10-2009, 21:01
Także zwracam uwagę na Zizkę - nie przegrał ani jednej bitwy, choć w kilku było gorąco... W sumie to chyba najważniejsze było nie tyle planowanie, ale reagowanie na zmieniajace się i zaskakujące warunki - to powinno być decydujące przy ocenie taktyka.
Natomiast np. Wielki Chan czy Timur - to doskonali stratedzy i władcy.. ciężko porównywać ich z dowódcami polowymi, czy książętami..

Celt
07-11-2012, 13:42
Europa - Karol Wielki, Jan Žižka, Edward I, Edward III.
Azja - Czyngis-chan, Ugedej, Timur.
Afryka - chyba brak tak wybitnych dowódców jak w/w.

Islam - Timur, a po nim Saladyn.

Milo21
07-05-2013, 12:38
Jeśli chodzi o Polaków to najlepiej dowodzili:
Bolesław Chrobry,
Władysław Jagiełło
I to chyba wszyscy :lol: , ewentualnie jeszcze Łokietek.

Krzywousty
10-05-2013, 12:58
Moim skromnym zdaniem Ryszard Lwie Serce , a z Polski podpisuje sie pod wcześniejszym postem ;)

Medrzec
30-08-2013, 17:00
Jak dla mnie najlepsi dowódcy to Salah Ad Din ,Ryszard Lwie Serce i Wilhelm Zdobywca.

Nezahualcoyotl
30-08-2013, 17:38
Co najwieksi juz zostali wymienieni i nie ma sensu ich powtarzac.Moim typem dobrego i utalentowanego dowodcy moze byc Piotr Dunnin ktory odwrocil losy konfliktu polsko-krzyzackiego ;)

Tomiles
30-08-2013, 18:04
Dla mnie najlepszy był Czyngis-chan i Saladyn poza nimi
Henryk V-bitwa pod Azincourt
Wilhelm Zdobywca-Hasting
Karol Młot-bitwa pod Poitiers

Lwie Serce
31-08-2013, 13:46
Dobrym dowódcą był na pewno Renald z Chatillon z tych jeszcze nie wspomnianych. Z tych standardowych to Ryszard Lwie Serce (np. Arsuf, Jaffa), Saladyn (wykorzystywał błędy krzyżowców i to jego najmocniejsza strona), Baldwin IV (Montgisard i parę innych mniejszych bitew). Można jeszcze wspomnieć o Rajmundzie z Tuluzy, mając pareset rycerzy rzucił się na kilkutysięczną armię saraceńską i wygrał pod Trypolisem :) No i Jan Hunyadi, z powodzeniem wojował z Turkami. Najlepszego wskazać niestety nie potrafię, wymieniłem tylko kilku godnych uwagi.

Ouroboros
06-09-2013, 06:03
Dla mnie najlepszy był Czyngis-chan i Saladyn poza nimi

Czyngis należy niewątpliwie do wąskiego grona najlepszych strategów w historii świata. Dowócą polowym nie był wybitnym, jednak swoje klęski niwelował znakomitą organizacją i darem znajdowania talentów wojskowych takich jak Dżebe i Subutai. Ten ostatni należy bez wątpienia do największych wodzów w dziejach, wygrał 65 bitew i z pola walki nie zszedł pokonany. Oto tylko niektóre z jego czynów:

- Był jednym z głównych bohaterów w kampanii przeciw Chorezmowi
- Wraz z Dżebe rozwalił Ruś nad Kałką w 1223
- Dowódców chińskiej dynastii JIn pobił pod Sanfeng, Yangyi, and T’iehling w 1232 roku.
- Koordynował kampanię 1241 roku (Legnica) i zmiażdżył Węgrów pod Mohi 1241 r.

Znakomity w manewrowaniu, świetny w improwizacji i łamiący sztywne ramy średniowiecznych bitew (m. in. dzięki użyciu w polu artylerii - katapulty).

Jeśli idzie o najlepszego dowódcę polowego średniowiecza, można się spierać. Bez wątpienia jednak Subutai powinnien znaleźć się wśród najlepszych.

Wonsz
23-03-2014, 20:24
Władysław Jagiełło :D

A tak na serio to Czyngis Chan.

adriankowaty
24-03-2014, 04:06
Joanna d' Arc

Wespazjan
15-07-2014, 21:02
Mi też wydaje się, że Subutai. Ciekawe, że Dżyngis potrafił znaleźć kilku znakomitych generałów, którzy operowali na ogromnych obszarach Azji i Europy, manewrując z ogromną szybkością niedostępną armiom europejskim. Wymagało to znakomitego wywiadu, zaopatrzenia, toczenia bitew w wybranym przez siebie sposób i miejscu.

romanrozynski
16-07-2014, 19:22
To jakiś bełkot, skąd generałowie w armii Czyngis chana ?

Wonsz
16-07-2014, 20:42
He? Rozwiń bo nie rozumiem.

Wespazjan
24-07-2014, 14:26
romanrozynski!!!!
Posłużyłem się współczesnym terminem dowódcy. Ty zaś bełkoczesz bez rozumienia tekstu. Jeśli chodzi o dowódców(generałów) Dżyngis Chana to paru wymienię: Dżebe, Subutai, Dżozi, Mukali i znalazło by się paru innych. Jak chcesz wiedzieć to poczytaj. Ci ludzie mieli więcej pojęcia o prowadzeniu wojen i bitew w jednym palcu niż współcześni im dowódcy europejscy.

Krwawy_Baron
16-01-2017, 19:58
Nie ma w średniowieczu, jak w żadnej innej epoce, jednego najlepszego dowódcy. Do grona wybitnych wodzów na pewno można by zaliczyć Belizariusza, Khalida bin Walida, wodzów mongolskich z okresu ich podbojów - z których najlepsi byli chyba wspomniani powyżej Dżebe i Subutai, Ryszarda Lwie Serce, Tamerlana, Skanderbega i Hunyadiego. Wspominanego wcześniej Salaha ad-Dina bardziej uznałbym wybitnym politykiem, niż doskonałym wodzem - podobnie wygląda sytuacja Karola Wielkiego, Kruma, Bazylego II Bułgarobójcy czy Giedymina. Na wyróżnienie zasługuje również Vlad III Tepes, któremu za pomocą strachu udawało się trzymać Turków na dystans od Wołoszczyzny.

Galzag
28-10-2017, 20:46
Temat dosyć stary, ale chyba warto trochę odkopać. Z mojej strony zdecydowanie duży plus dla Hunyadiego. Osobiście uważam go za jednego z najwybitniejszych postaci epoki w ogóle. Może trochę przesadzam, ale wodzem z pewnością był nieprzeciętnym.

Jeśli chodzi o Saladyna, to również potwierdzam wypowiedziane już wcześniej słowa - wódz przeciętny, jeśli już, to polityk, a nawet i to ze sporym znakiem zapytania. Saladyn to przede wszystkim legenda, Bajbars to faktyczny tryumfator, jeśli chodzi o wojnę z krzyżowcami.

Bardzo ciekawa propozycja ze Skanderbegiem. Rzeczywiście postać niesamowicie ciekawa, a na miano jednego z największych wodzów również zasłużył. Zresztą Jan Żiżka podobnie. Przynajmniej moim skromnym zdaniem ;)

Chaak
28-10-2017, 21:44
Ja na pierwszym miejscu Mongoła bym wrzucił biorąc pod uwagę sprawność ich wojska. Patrząc na dokonania na polu bitwy najbardziej był się skłaniał ku Subedejowi.

Warty wspomnienia i umieszczenia w czołówce jest też Yoshitsune Minamoto. Znacznie przyczynił się do zwycięstwa swojego klanu w wojnie Genpei wygrywając wszystkie bitwy, w których dowodził. Poza tym radził sobie w każdej sytuacji - walce na lądzie, morzu oraz w oblężeniach.

Krwawy_Baron
05-11-2017, 18:58
Bardzo ciekawa propozycja ze Skanderbegiem. Rzeczywiście postać niesamowicie ciekawa, a na miano jednego z największych wodzów również zasłużył. Zresztą Jan Żiżka podobnie. Przynajmniej moim skromnym zdaniem ;)

Żiżka też był niczego sobie :) nie wiem w sumie dlaczego go pominąłem.

A Skanderbeg naprawdę jest ciekawą osobistością. Przy mizernych możliwościach mobilizacyjnych, przez całe życie trzymał Turków na dystans. Trochę szkoda że nie urodził się jako Paleolog - może Bizancjum by dotrwało w jakiejś formie do XX wieku. No ale na Turków w Europie długo nie było mocnych.

Galzag
05-11-2017, 20:59
Zgadzam się całkowicie. Skanderbeg to postać genialna. Szczególnie fajnie, że jest polskie tłumaczenie jednego z tekstów źródłowych na jego temat: ,,O Skanderbegu Macedonie, albańskim książęciu".

W sumie jednym z elementów jego sukcesu było właśnie to, że urodził się w danym miejscu i w określonym czasie. Potrafił świetnie swoich rodaków wziąć w karby. Trudno powiedzieć, jak poradziłby sobie w innych okolicznościach.