Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Prezydent Bronisław Maria Komorowski



Strony : 1 [2]

PaskudnyPludrak
25-05-2011, 12:30
:lol: Obamowa to dopiero robi gafy :lol: cały świat się śmieję z jej wczorajszych kreacji(wyglądała jak pokojówka) i z notorycznego (ponoć umyślnego) nieprzestrzegania protokołu dyplomatycznego :lol: narobiła Barakowi obciachu przy królowej o czym trąbią wszystkie zachodnie media tylko u nas coś tak cicho bo to nie Komorowscy :lol: :lol:

Ouroboros
25-05-2011, 13:54
Pludraku drogi może Ciebie zmartwię ale to nie jest temat o gafach "Obamowej" , jak ją nazwałeś. W każdym bądź razie wzruszające są te stwierdzenia typu:

"cały świat"
"wszystkie zachodnie media"

Mieszkańcy Amazonii lub dorzecza Kongo też się śmieją z żony prezydenta USA?

Nie chce orderu od Bronisława: http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... omosc.html (http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/nie-chce-orderu-od-komorowskiego-nie-zachowal-szac,1,4357941,wiadomosc.html)

Elrond
25-05-2011, 15:43
Typowy odruch leminga - "Obamowa" rzekomo jest obrażona na miłościwie nam panującego Hrabiego Bula, to trzeba ją zdezawuować, odsądzić od czci i wiary, napisać, że wygląda jak pokojówka, a w ogóle to jest z PiS-u i powinna co najwyżej bawełnę zbierać :lol:

Zakapior-san
25-05-2011, 16:08
Nie chce orderu od Bronisława: http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... omosc.html
Pani Radeckiej gratuluję poczucia godności i honoru!
A Komor niech da jeszcze jeden order Szechterowi za szkalowanie Polaków.

PaskudnyPludrak
25-05-2011, 17:36
Typowy odruch leminga - "Obamowa" rzekomo jest obrażona na miłościwie nam panującego Hrabiego Bula, to trzeba ją zdezawuować, odsądzić od czci i wiary, napisać, że wygląda jak pokojówka, a w ogóle to jest z PiS-u i powinna co najwyżej bawełnę zbierać :lol:
No bo wyglądała jak pokojówka :lol: a na wieczornej kolacji była z odsłoniętymi ramionami :lol: co chwilę stawała w złym miejscu etc Obama też zaliczył kilka wpadek pokićkał jakiś cytat z Szekspira ,chciał się stuknąć z królową kieliszkiem co ta zignorowała :lol: przemawiał kiedy grano hymn WB ,a w księdze wpisów podpisał się z datą 2008 :lol:

Janek
25-05-2011, 18:32
Przecież każdy robi trochę wpadek - IMO nie do przebicia jest w tym zakresie Vaclav Klaus kradnący pióro -> http://www.youtube.com/watch?v=uToMvq3yw2A
Ale nazywanie tej niefortunnej wypowiedzi BK w USA (jeszcze dodatkowo źle przetłumaczonej) "międzynarodowym skandalem" to ogromne nadużycie - tak naprawdę, prawie nikt się tym nie zainteresował specjalnie. Międzynarodowy skandal to byłby gdyby BK dał Obamie w twarz na przykład.

Elrond
25-05-2011, 23:03
No bo wyglądała jak pokojówka :lol: a na wieczornej kolacji była z odsłoniętymi ramionami :lol: co chwilę stawała w złym miejscu etc Obama też zaliczył kilka wpadek pokićkał jakiś cytat z Szekspira ,chciał się stuknąć z królową kieliszkiem co ta zignorowała :lol: przemawiał kiedy grano hymn WB ,a w księdze wpisów podpisał się z datą 2008 :lol:

No właśnie - jak już ją zdezawuujemy, to wpadki Errora nie wydają się takie straszne i mamy komfort psychiczny, że przecież nasz prezio "wcale nie robi obciachu, bo przecież wszyscy tak robią". Jak podpierniczy królowej Szwecji kieliszek, to zaraz pojawia się całkiem przypadkiem artykuł, że jej ojciec był nazistą i psychika ludożerki znów może odetchnąć z ulgą, że niby Bul wpadkę zrobił, ale ta królowa to jakaś podejrzana jest i dobrze jej tak, nazistce i monarchini jednej. I tak się to jakoś kręci, podobnie jak za czasów prezia chorującego na goleń i tropikalne choroby ;) Co innego, jak wpadki trafiają się siłom niesłusznym - wtedy drwin i żartów, mieszanych z głosami oburzenia nie ma końca ;)
A temat jest, przypominam, o Bronku a nie o żonie prezydenta SZA.

PaskudnyPludrak
26-05-2011, 00:18
No właśnie - jak już ją zdezawuujemy
Obecna pierwsza dama USA od początku swej kariery w tej roli słynie z kiepskiego gustu ,nietaktu ,i właśnie nieprzestrzegania protokołu dyplomatycznego ,w UK już w 2009r "zabłysnęła" kiedy objęła królową :lol: Ty możesz sobie to tłumaczyć że to sprawka Michnika i propagandy Tuska.

Jak podpierniczy królowej Szwecji kieliszek, to zaraz pojawia się całkiem przypadkiem artykuł, że jej ojciec był nazistą i psychika ludożerki znów może odetchnąć z ulgą, że niby Bul wpadkę zrobił, ale ta królowa to jakaś podejrzana jest i dobrze jej tak, nazistce i monarchini jednej. I tak się to jakoś kręci, podobnie jak za czasów prezia chorującego na goleń i tropikalne choroby ;) Co innego, jak wpadki trafiają się siłom niesłusznym - wtedy drwin i żartów, mieszanych z głosami oburzenia nie ma końca ;)
.
Pierwsze słyszę o jakimś artykule o ojcu królowej Szwecji ,wpadki Bronka są dla mnie śmieszne i tyle ,wcale mnie nie bulwersują ,tak samo jak nie bulwersowały mnie wpadki śp exprezydenta ,a też jedynie śmieszyły. Chciałbym zobaczyć tego waszego guru –JKM(tak tak wiem wcale go nie popieracie ,tak samo Jarka) w roli prezydenta ,to byłby dopiero kabaret i kompromitacja na skalę światową ,jakby 'wyskoczył' z tymi swoim teoriami , a ministrem spraw zagranicznych zrobić Ziemkiewicza - onan barbarzyńca :lol: :lol:

Ouroboros
26-05-2011, 06:04
Czyli jak zwykle dowiadujemy się, że przecież gdyby JKM to z pewnością byłoby o wiele gorzej "kompromitacja na skalę światową", a Komorowski, mimo wszystkich wpadek, jest o wiele lepszy (tylko "skala międzynarodowa" kompromitacji, skoro za JKM miałaby być światowa. Przypominam o czterostopniowej skali w rankingu tygodnika "Piłka nożna" 1) skala krajowa 2) skala reprezentacyjna 3) skala międzynarodowa 4) skala światowa - jako najwyższa).Takie myślenie przywołuje mi ten skecz: http://www.youtube.com/watch?v=4y551onDohU

Umiejętność prorokowania jak to by było? Zazdroszczę "młodym wykształconym z wielkich miast" zdobycia wraz z poglądami politycznymi bonusów w postaci:

1) Umiejętności "zlustrowania" tego kto, kogo popiera, oczywiście wiadomo, że między socjalistą a liberałem nie ma żadnej różnicy, więc fanatyczni wrogowie postępu na tym forum nie dość, że popierają JKM-a to jeszcze o zgrozo Kaczyńskiego. Jak ktoś nie popiera ani jednego ani drugiego to łże jak najęty oczywiście...

2) Przewidywania przeszłości i umiejętności zdobycia wiedzy na temat jak to by było, gdyby wygrał taki JKM (lub w innej wersji Kaczyński, przcież Korwin to "ukryta opcja pisowska). Wiadomo byłoby o wiele gorzej, "kompromitacja za kompromitacją", a tak jest tylko "kompromitacja".

Nowak nie chce opuścić prezydenta: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/nie-chce ... omosc.html (http://wiadomosci.onet.pl/kraj/nie-chce-opuscic-prezydenta-przychodzi-czas-nowych,1,4365258,wiadomosc.html)

Napoleon7
26-05-2011, 08:41
Czyli jak zwykle dowiadujemy się, że przecież gdyby JKM to z pewnością byłoby o wiele gorzej "kompromitacja na skalę światową"
Bez przesady. Osobiście sądzę, że byłoby ciekawiej ;)
Choć przyznam, że wolałbym nie sprawdzać. Ale już nie ze względu na ewentualne takie czy inne "gafy" tylko z zupełnie innych powodów.


Pani Radeckiej gratuluję poczucia godności i honoru!
Z tego co wiem (ale może czegoś nie wiem lub się mylę?) to ta pani odmówiła przyjęcia czegoś, czego jej jeszcze nie zaoferowano. Więc (jeżeli się nie mylę) to o "godności i honorze" bym tu raczej nie pisał tylko co najwyżej (i najdelikatniej) o nieporozumieniu.

Zbrozło
26-05-2011, 08:45
Tusk groził opozycji, że wyginie jak dinozaury. Dinozaury mają inne zdanie na ten temat.
http://thumbnails35.imagebam.com/13389/66cc7d133884211.jpg (http://www.imagebam.com/image/66cc7d133884211)
Podobne zdjęcie pojawiło się na prezydent.pl. Nawet współpracownicy jaja sobie robią.
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wia ... iczny.html (http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wiadomosci/art,1806,prezydent-odwiedzil-panstwowy-instytut-geologiczny.html)

Furvus
26-05-2011, 09:31
O ile mogę sobie wyobrazić co Michelle Obama może robić w temacie o Komorowskim, to już wtrącanie JKM et consortes nie ma żadnego sensu. Są inne tematy gdzie można o nim dyskutować m.in. temat o UPR. Ostatnio też była jakaś dyskusja w wątku o poglądach politycznych. Kolejne posty nie na temat będą usuwane.

tomsn
28-05-2011, 10:04
o "roboczym dinerze" jeszcze nie było?

a podobno to Kaczyński miał Polskę kompromitować.

co do Michelle Obamy: zazdrość to straszna rzecz, panowie! hehe

Ronin
02-06-2011, 21:42
Co do Obamowej to żadna strata z tego że jej nie było bo i tak niczego by nie zrozumiała. A Barac przyjechał powiedział parę frazesów w stylu Kocham Polaków i pojechał. Do póki Biały dom pozostanie Czarnym domem to niczego dobrego dla Polski bym się nie spodziewał. Jedyną szansą jest wybór Republikanina w następnych wyborach. Ale do tego trzeba by zmobilizować Polonię i to raczej po całości a to jak wiemy jest trudniejszym zadaniem niż wejście w zimie na K2.

glaca
02-06-2011, 22:09
Czemu Republikanina?
Akurat cała wizyta to straszna kompromitacja... tak jak w Irlandii było to święto narodowe tak u nas przypominało to raczej żałobę narodową...

Elrond
03-06-2011, 13:56
Czemu Republikanina?

Patrz: inny punkt widzenia Republikanów na politykę zagraniczną wobec Mumii, Niemiec, Rosji i państw naszego regionu. Różnica kosmetyczna, bo mainstream polityczny nie różni się prawie niczym tak w SZA, jak i u nas, ale jednak maleńka różnica na korzyść naszego interesu narodowego jest ;)

Aquila
03-06-2011, 14:25
Akurat cała wizyta to straszna kompromitacja... tak jak w Irlandii było to święto narodowe tak u nas przypominało to raczej żałobę narodową...



a z jakiej racji to niby mialo byc swieto ? przyjechal pan w przykrotkich spodenkach od garniaka, pokiwal, pousmiechal sie i tyle.

przypuszczam, ze do konca nawet nie wiedzial gdzie leci.

Mateusz Sz
05-06-2011, 10:39
Ludzie jednak są idiotami skoro naprawdę wierzą PO że PIS to samo zło. A kto tą całą bajeczkę nakręcał jak nie PO właśnie. Największym błędem PIS-u była fala medialnych aresztować która posłużyła PO za pożywkę propagandową jakoby do władzy doszli skrajni prawicowcy i despoci. Przy tym co robi obecnie PO ten epizod z akcją Ziobry to po prostu małe miki.

Trochę późno odpowiadam ale:
-Gdyby nie te wiece pod pałacem
-Wykożystywanie Smoleńska do celów politycznych
-Wykożystywanie religii do celów politycznych
-I skopanie tym cyrkiem polskiego wizerunku

PiS był by normalną partią, i nic nie miałbym przeciw nim i Jarkowi, ale za takie coś to nie.


a z jakiej racji to niby mialo byc swieto ? przyjechal pan w przykrotkich spodenkach od garniaka, pokiwal, pousmiechal sie i tyle.
przypuszczam, ze do konca nawet nie wiedzial gdzie leci.
Racja, przecież to, iż przyjeżdża prezydent innego kraju to nie powód do świętowania. Może jak przyjedzie drugi raz to zrobimy pokaz sztucznych ognii, defiladę wojskową z F-16 i damy Ameryce jako dowód wdzięczności 3 tony octu (cóż ciekawa koncepcja :lol: ).

Asuryan
05-06-2011, 13:56
Ludzie jednak są idiotami skoro naprawdę wierzą PO że PIS to samo zło. A kto tą całą bajeczkę nakręcał jak nie PO właśnie.
Tu nie chodzi o wiarę w bajkę, tylko o umiejętność stwierdzania faktów. A fakt jest taki, iż PIS to prawie same zło (wyjątkiem może być gospodarka w którą się nie wtrącali). W sumie PO i SLD też, ale to z innych względów.

Ronin
06-06-2011, 17:54
Trochę późno odpowiadam ale:
-Gdyby nie te wiece pod pałacem
-Wykożystywanie Smoleńska do celów politycznych
-Wykożystywanie religii do celów politycznych
-I skopanie tym cyrkiem polskiego wizerunku

PiS był by normalną partią, i nic nie miałbym przeciw nim i Jarkowi, ale za takie coś to nie.


Wszystko pięknie ładnie, tyle tylko że ja swój post pisałem w odniesieniu do tego co Pis robiło w okresie swoich rządów i porównałem to do obecnej sytuacji rządów PO. Nie poruszam tu kwestii jakie Jarek robi obecnie będąc w opozycji bo fakt obecne zachowanie Pis-u jest nacechowane partykularyzmem i krótkowzrocznością polityczną nad czym szczerze ubolewam.

Ouroboros
09-06-2011, 08:11
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/prezyden ... omosc.html (http://wiadomosci.onet.pl/kraj/prezydent-podpisal-kontrowersyjna-ustawe-pis-chce-,1,4411717,wiadomosc.html)

Oczywiście Bronisław podpisał. Nie ma to jak mieć bazę "danych wrażliwych"...

09-06-2011, 08:45
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/prezydent-podpisal-kontrowersyjna-ustawe-pis-chce-,1,4411717,wiadomosc.html

Oczywiście Bronisław podpisał. Nie ma to jak mieć bazę "danych wrażliwych"...
Czyżby Prezydent Error był fanem prozy Orwella? Ja na pewno pójdę na przyszłe wybory parlamentarne, zmotywowany takim postępowaniem, ale warunek musi być, by każda opcja polityczna mogła się zarejestrować :twisted: ...

Ouroboros
18-06-2011, 06:56
Bronisław podpisał ustawę hazardową, a według komentarza: http://www.eurosport.pl/pilka-nozna/la- ... tory.shtml (http://www.eurosport.pl/pilka-nozna/la-liga/2010-2011/zakaz-koszulek-realu_sto2837702/story.shtml)
wynika, że nie będzie można już paradować w koszulce ulubionego klubu po mieście, jeśli...:

Jeśli nowe prawo rzeczywiście będzie respektowane, kibice odpowiedzą nawet za wyjście na ulicę w koszulce klubu sponsorowanego przez firmę bukmacherską!

Co prawda wątpię czy ktoś, kogoś będzie ścigał za to, że akurat paraduje w koszulce tego czy innego klubu, ale komentarz Kapicy brzmi:

To może być uznane za reklamę .

Kolejny absurd.

Furvus
18-06-2011, 11:13
Ale kibice mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności nie tylko za nielegalną partyjkę w pokera czy obstawienie wyniku meczu w firmie niezarestrowanej w Polsce.
"Nielegalna partyjka w pokera", jak to brzmi :lol: Zamiast zmniejszać liczbę absurdów, pojawiają się coraz to nowe... Poszanowanie prawa w takiej sytuacji też ucierpi, bo przecież to prawo będzie martwe.

Zakapior-san
18-06-2011, 11:32
kibice mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności nie tylko za nielegalną partyjkę w pokera czy obstawienie wyniku meczu w firmie niezarestrowanej w Polsce.
Partia przecież musi chronić niedorozwiniętych obywateli przed nieroztropnym wydawaniem swoich pieniędzy w różnych grach i zakładach... Wszak wielu już straciło cały majątek na takie zabawy... To odpowiedź na pytanie N7 dlaczego nazywam działania PO lewackimi. :roll:

A może od razu wprowadzić nakaz przekazywania wypłaty na konto najbliższego hipermarketu, żeby sklep wydawał je później w towarach?? Wtedy obywatele na pewno nie zrobią sobie krzywdy własnymi pieniędzmi. :lol:

18-06-2011, 12:09
A może od razu wprowadzić nakaz przekazywania wypłaty na konto najbliższego hipermarketu, żeby sklep wydawał je później w towarach?? Wtedy obywatele na pewno nie zrobią sobie krzywdy własnymi pieniędzmi. :lol:

Chyba sobie żartujesz, nie lepiej od razu na konto partii? :D

Ouroboros
06-08-2011, 07:53
Rok prezydentury: http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wideo/video,80.html

Dobry film mi aż łezka w oku się zakręciła, coś w deseń "jak wspaniałe dzieją się dziś dzieje" hehe

Zakapior-san
15-08-2011, 11:57
http://img684.imageshack.us/img684/6861/ferajna.jpg
:mrgreen:

kirlan
16-08-2011, 14:05
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę Zakapior, że za analogiczny link na "prezesa" gdyby (tfu! tfu!) był prezydentem, to miałbyś "poranek blogera" z jakąś 3 literową służbą wyłamującą drzwi ;) :lol:

A tak na poważnie. O ile jakiś czas temu pisałem o Komorowskim jako prezydencie sceptycznie i z dużą dozą niepewności, to dziś już nie jestem ani niepewny ani sceptyczny. Po prostu jestem na nie.

kirlan
. X .

Dziś dla Komorowskiego jarzy się ode mnie czerwony iks , a w najblizszych wyborach (rany jak to długo jeszcze!) czarnego iksa ode mnie dostanie ktoś inny (myślę że Pawlak - on jako jedyny w tej kampanii zaprezentował POMYSŁ na prezydenturę). No chyba że (uchowajcie nas niebiosa !) jedynym kontrkandydatem Komorowskiego (2 tura) będzie "prezes".

==============

Eh! Gdzie te czasy gdy prezydentem był Olek - ten dawny Olek sprzed "syndromu filipińskiego"

Aquila
16-08-2011, 14:36
na chlopow raczej bym nie zalecal glosowac, od zawsze ugaduja sie z kim tylko moga, byleby tylko dostac sie do koryta.

Bronisław_Wspaniały
16-08-2011, 20:50
W sumie Olek był najlepszym prezydentem. Starał się nic nie robić, przez co nic nie spieprzył. Nie wrzeszczał ani w religijnym amoku jak Kaczor, ani nie prezentował uśmiechu Downa jak Komor. A z swoją żoną, dobrze spełniał funkcje reprezentacyjne. Nie lubię socjalistów, ale przyznać muszę że komuszek Olek był znacznie lepszy od Kaczora czy Komora. Jedynie te pijackie ekscesy. Ale to w sumie coś czego się od Słowianina oczekuje :D
Pamiętam jak kiedyś wygłaszał w Kijowie jakąś mowę na uniwersytecie, skończyło się tak, że podchmielony śpiewał z studentami rosyjskie piosenki. Studenci stwierdzili, że naprawdę fajny facet ;)

PiS miał ręce i nogi do śmierci Lecha. Potem jak wszyscy wiemy Jarek oszalał i zaczeła się ta szopka z krzyżami i katastrofą. A szkoda, bo PiS miał najsensowniejszą (jedyną sensowną) koncepcję polityki zagranicznej. A teraz ma tylko fanatyzm i szaleństwo. I nowe sposoby kompromitowania Polski na arenie międzynarodowej.

kirlan
17-08-2011, 07:13
na chlopow raczej bym nie zalecal glosowac, od zawsze ugaduja sie z kim tylko moga, byleby tylko dostac sie do koryta.

1) tak owszem - i nie miejmy złudzeń : WSZYSTKIE partie tak robią (no moze z różną częstotliwością i różnym stopniem rezygnowania z własnego programu na rzecz dopchania się, ale wszystkie)!!!

2) zastanawiałeś się CZEMU tak pragną się do koryta dopchać (oprócz tego że każdy chce) podpowiem: ile razy byli u tego koryta? no ile? Ile udało się wyszarpnąć coś dla szerszej gromady swoich (czyli dla środowiska wiejskiego)

3) Proponuję jeszcze raz przeczytać mój wcześniejszy post: ja nie piszę o głosowaniu na PSL czy (tfu! tfu! ) samoobronę. Ja piszę o głosowaniu na Waldemara Pawlaka jako kandydata na prezydenta RP. Tak jak nie zagłosowałbym na SLD , a mimo to głosowałem na Olka (i to 2 razy), tak zagłosowałem na W.Pawlaka jako kandydata na prezydenta RP, mimo ze na PSL bym nie zagłosował.

4) Proponuję przypomnieć sobie CAŁĄ ostatnią kampanie prezydencką: kto w jakim stylu prowadził, kto jakie tematy poruszał. Oczywiście apogeum była słynna debata w TV. Zasadniczo w niej było widać przekrój całej kampanii :

- "prezes" atakował komora errora udając przy tym ze broni naród i że w ogóle to nie atakuje tylko niczym sam budda objawia prawdę i niesie oświecenie ludowi, a wszystkim nieszczęściom jest winna platforma (włącznie ze sprowadzeniem krzyżaków i tym ze któregoś dnia trzeba się będzie z tej planety wynieść z powodu zaśmiecenia)
- komor error odbijał piłeczkę do prezesa i udawał przed ludem że ma jakiś program tylko nie ma czasu go szerzej przedstawiać bo na ataki "prezesa" musi odpowiadać (ja dałem się nabrać że ma jakiś pomysł i że umie się zachować, ale zawsze wydał mi się jakiś taki "zimny i nieludzki")
- powabny Grzegorz roztaczał osobisty urok i udowadniał że ABSOLUTNIE KAŻDY problem ludu zna i że jako prezydent ABSOLUTNIE KAŻDY problem rozwiąże (czyli populizm z ludzką twarzą)
- nieśmiały Waldemar o dziwo dość wyraźnie i zdecydowanie mówił i nabrał śmiałości, jednak nadal zbyt cicho mówił, by większość usłyszała że jako JEDYNY z tej gromady pretendentów ma KONKRETNE i REALNE pomysły na zajęcie się tym co JEST W ZAKRESIE KOMPETENCJI i możliwości prezydenta RP, a może jeszcze za mało śmiałości nabrał i ludzie nie chcieli "wystraszonego" oblicza RP ?
- reszta tak w kampanii jak i w decydującej debacie nie liczyła się by nie rzec : praktycznie nie była obecna.

W takiej gromadzie W. Pawlak naprawdę wyróżniał się na duży plus! On naprawdę był merytoryczny, gdy inni tylko udawali (i to kiepsko) albo po chamsku próbowali wmówić że są.

===============
Od początku uważałem że Komorowski będzie złym prezydentem (wielkim błędem było że Sikorski nie został kandydatem PO).

Ale od "prezesa" to nawet komorr error jest lepszy. Różnica jest wielka, jednak trzeba przyznać, że jest mniejsza niż się spodziewałem - a zaznaczam że byłem baaaaardzo sceptyczny wobec Komorowskiego !

==================

Nie pamiętam juz co by musiało się stać żeby były przedterminowe wybory prezydenckie (oprócz lądowania pasażerską cegłą we mgle na łące pośród leśnych pagórków ), ale o ole pamiętam to jakiś tragiczny (co najmniej politycznie) scenariusz musiał by się ziścić, czyli tez poważna afera labo inny cios dla całego państwa,

a to i tak zbyt wysoka cena za zmianę kiepskiego prezydenta.

(bo scenariusze z tragedią osobistą choćby 1 człowieka (zdrowie / życie) uważam za zbyt tragiczne by w ogóle je brać pod jakąkolwiek uwagę - oby nigdy więcej nie miały miejsca).

Zatem pozostaje nam znosić cierpliwie Bronka , a w następnych wyborach zagłosować na ... kogoś innego (ja na W. Pawlaka)

Gaius Julius
18-08-2011, 20:19
też muszę to przyznać, ale obecnemu prezydentowi brakuje, jakby to określić, tego czegoś. Na prezydenta to trzeba człowieka z jajami (nie mylić z Kaczorem!), coś jak R. Sikorski. Co do Pawlaka do nie znam go za bardzo, moim zdaniem cicha woda brzegi rwie. Wolałbym zobaczyć czy rzeczywiście on taki jest jak go przedmówca opisał.

Furvus
20-08-2011, 16:37
Gdyby Pawlak został prezydentem, to byłoby piękne uwieńczenie tych ponad 20 lat istnienia III RP. 20 lat temu prosty strażak, obśmiewany przez wszystkich i politycznie wykorzystany przez Wałęsę w czerwcu 1992, a później mierny premier. Całą swoją polityczną karierę związany z Partią Szkodników Ludowych, która była zawsze jedną z największych przeszkód we wprowadzaniu jakichkolwiek reform. Oddać mu za to mogę, że wykonał ogromną pracę, by ze zwykłego buraka wyjść na człowieka uchodzącego obecnie za kogoś "merytorycznego".

Herod
21-08-2011, 10:41
Inwizycja przed torturami zawsze stosowała tą sztuczkę, więc na same tortury brano już najbardziej zatwardziałych.
Pewnie to zależy od rodzaju Inkwizycji, ale w Papieskiej to już na widok narzędzi tortur trzeba było sobie zasłużyć... co i tak nie było raczej standardem i (prawdopodobnie nasz Bruno torturom - nie znaczy to iż nie widział narzędzi - nie został poddany)


nikt Komorowskiego nie karze wchodzić na serwis anty-Komor, ani szukać swoich karykatur w internecie, tak jak nikt nie zmusza Arabów do oglądania karykatur Mahometa w duńskich gazetach.

Gdy ktoś rozpowiada iż jesteś złodziejem to też nikt ci nie każe tego słuchać. Jednak to iż ludzie niesłusznie patrzą na ciebie jak na złodzieja już boli. Psychicznie, niejeden - przypadek niedawnego wisielca, dręczonego przez rodzinę - tego psychicznie nie wytrzymuję. Normalną, przyrodzoną (jak już jesteśmy w temacie przyrodzonych. :P) rzeczą jest iż człowiek bierze takiego wielkiego kija i szuka źródła.



a to Ty dokonałeś tej śmiesznej cenzury. Skomentowałem to w dopisku do ocenzurowago posta. edit. nie no. Jak Ty mi wlepiasz delikatne ostrzeżenie nieformalne, to taki Maharbal z jego urazem do brzydkich słów i męskich organów płciowych z miejsca walnie mi bana jak założę taki temat

Patrz regulamin forum. [Ciach!] to standardowy zabieg na forum. Za jeden wulgaryzm nie dostaniesz nic oprócz rady na przyszłość. Przynajmniej gwiazdkuj i używaj rzadko.
Ps. Używam koloru czarnego jakby co. ;)

Socjobiologizm... ciekawe.

Bronisław_Wspaniały
21-08-2011, 11:10
Gdy ktoś rozpowiada iż jesteś złodziejem to też nikt ci nie każe tego słuchać. Jednak to iż ludzie niesłusznie patrzą na ciebie jak na złodzieja już boli. Psychicznie, niejeden - przypadek niedawnego wisielca, dręczonego przez rodzinę - tego psychicznie nie wytrzymuję. Normalną, przyrodzoną (jak już jesteśmy w temacie przyrodzonych. :P) rzeczą jest iż człowiek bierze takiego wielkiego kija i szuka źródła.

nie sądzisz, że między krytyką i satyrą a stręczycielstwem oraz dręczeniem psychicznym są pewne różnice? ;)


Patrz regulamin forum. [Ciach!] to standardowy zabieg na forum. Za jeden wulgaryzm nie dostaniesz nic oprócz rady na przyszłość. Przynajmniej gwiazdkuj i używaj rzadko.
Ps. Używam koloru czarnego jakby co. ;)

Socjobiologizm... ciekawe.

czytałem regulamin, ale cóż poradzić, mam skłonność do używania brzydkich słów. Po oście się pilnuje i ich nie używam. Mianowicie ciachniętego słowa za wulgaryzm nie uważam ;) ale skoro tak tu jest klasyfikowane to i go postaram się unikać. W ogóle przydałby się aneks do tego regulaminu wyraźne precyzujący które to słowa są tu traktowane jako wulgaryzmy. "WTF" też grozi ciachnięcie?

Herod
21-08-2011, 11:30
nie sądzisz, że między krytyką i satyrą a stręczycielstwem oraz dręczeniem psychicznym są pewne różnice?
Powiedziałbym iż raczej cienka, czerwona linia, która jest często przekraczana... to też zależy od punktu widzenia (satyryka i satyrowanego) i pojęcia co jest i w jakim stopniu krytyką i satyrą... to jest kwestia poczucia humoru, różnego dla różnych ludzi, które nie każdy może tolerować (przykładowo mnie bawi co media robią z Libią, innych nie. Jednego bawi widok cierpiącego, palącego się człowieka w czapce Mikołaja, innych nie...)


W ogóle przydałby się aneks do tego regulaminu wyraźne precyzujący które to słowa są tu traktowane jako wulgaryzmy.
Uważam i chyba inni też iż wszelkie słowa w języku polskim uznawane za wulgaryzmy, a także większość obcojęzycznych. W sprawie "WTF" się nie wypowiem (na wszelki wypadek).

Bronisław_Wspaniały
21-08-2011, 14:38
Powiedziałbym iż raczej cienka, czerwona linia, która jest często przekraczana... to też zależy od punktu widzenia (satyryka i satyrowanego) i pojęcia co jest i w jakim stopniu krytyką i satyrą... to jest kwestia poczucia humoru, różnego dla różnych ludzi, które nie każdy może tolerować (przykładowo mnie bawi co media robią z Libią, innych nie. Jednego bawi widok cierpiącego, palącego się człowieka w czapce Mikołaja, innych nie...)

bez przesady ta linia aż taka cienka nie jest. Nie może przebiegać na poziomie tolerancji na krytykę skrajnie nadwrazliwych i egocentrycznych ludzi, którzy tej tolerancji nie mają. To, że ktoś nie potrafi znieść krytyki i kpiny świadczy jedynie o tym, że jest nadwrażliwy i społecznie/emocjonalnie upośledzony. To nie działa na niekorzyść krytykującego ale krytykowanego. Bo starając się chronić tych wszystkich biednych miękkich Bolków, księżniczki i święte krowy szybko dojdziemy do absurdu, gdzie nie można ani nikogo krytykować ani z niczego się nabijać. Żarty o blondynkach wszak dyskryminują blondynki a te o czarnych są przejawem nienawiści rasowej :D
Zresztą to właśnie przerabiamy w ramach poprawności politycznej i wszyscy widzą do jakich to absurdów prowadzi.


Uważam i chyba inni też iż wszelkie słowa w języku polskim uznawane za wulgaryzmy, a także większość obcojęzycznych. W sprawie "WTF" się nie wypowiem (na wszelki wypadek).

tyle, że o ile wiem sami językoznawcy nie są zgodni co słowa, które mi ciachnąłeś. Są w tej kwestii rozbieżne opinie.

Herod
21-08-2011, 15:03
tyle, że o ile wiem sami językoznawcy nie są zgodni co słowa, które mi ciachnąłeś. Są w tej kwestii rozbieżne opinie.

Z tego co wiem (uważam) ja i google (pierwsze komentarze) wynika iż owszem, jest i nie używa się tego w Towarzystwie (uwaga: nie towarzystwo z blokowiska)


Nie może przebiegać na poziomie tolerancji na krytykę skrajnie nadwrazliwych i egocentrycznych ludzi, którzy tej tolerancji nie mają.
Nie może też przebiegać na poziomie bliskim dna i niskim ludzi, którzy mają za dużą tolerancję. Owszem, krytykować stanowczo należy. Z głową. Wytykać błędy, umiejętnie (rzeczowo... jak błędy ortograficzne z księgi wpisów). Wszystko zależy od poczucia smaku środowiska, chwili i wyrafinowania.
Co do anty-komorów...
Niestety, nigdy nie byłem na stronie anty-komor i nie jestem wstanie ocenić tamtejszej treści. Padają głosy iż były to treści niewinne, padają przeciwne... nie wiem ile w tym wszystkim dostatecznej prawdy... sam jestem tego ciekaw... ale skoro kabaretów Komorowski i pimpki jeszcze nie odstrzelił (w kwestii satyry) być może coś jest na rzeczy...

Bronisław_Wspaniały
21-08-2011, 16:10
Nie może też przebiegać na poziomie bliskim dna i niskim ludzi, którzy mają za dużą tolerancję. Owszem, krytykować stanowczo należy. Z głową. Wytykać błędy, umiejętnie (rzeczowo... jak błędy ortograficzne z księgi wpisów). Wszystko zależy od poczucia smaku środowiska, chwili i wyrafinowania.
Co do anty-komorów...
Niestety, nigdy nie byłem na stronie anty-komor i nie jestem wstanie ocenić tamtejszej treści. Padają głosy iż były to treści niewinne, padają przeciwne... nie wiem ile w tym wszystkim dostatecznej prawdy... sam jestem tego ciekaw... ale skoro kabaretów Komorowski i pimpki jeszcze nie odstrzelił (w kwestii satyry) być może coś jest na rzeczy...

ale i samego dna przecież chyba nie chciałbym zakazać? ;) można pogardzać na przykład "krytyką" na poziomie i z gatunku "Twoja stara"/ "Twój dziadek był w Wermachcie!", czyli stardadowego poziomu w pierwszej gimnazjum i sejmie, ale jakoś głupawo byłoby czegoś takiego zakazywać. Podobnie jak moje naśmiewanie się z Leppera w momencie jak kopnął w kalendarz, celowo obrazobórcze, prowokacyjne i łamiące głupową polską konwencję lubienia i szanowania kogoś tylko dla tego, bo zmienił się w padlinę. Zdaniem wielu bardzo niesmaczne itd, ale mieści się w ramach wolności słowa - nikomu nie czyni realnej krzywdy.

Co do komora, akcję ABW zrobiło w związku z gierką gdzie strzelano do pobizny Komorowskiego czy rzucano w niego gównem :D uznali to za nawoływanie do przestępstwa. A taka interpretacja flashowej gierki to już debilizm poziomu amerykańskich instrukcji obsługi pralki z podpunktem "nie wsadzać dziecka do pralki"

Herod
21-08-2011, 17:21
ale i samego dna przecież chyba nie chciałbym zakazać? można pogardzać na przykład "krytyką" na poziomie i z gatunku "Twoja stara"/ "Twój dziadek był w Wermachcie!", czyli stardadowego poziomu w pierwszej gimnazjum i sejmie, ale jakoś głupawo byłoby czegoś takiego zakazywać. Podobnie jak moje naśmiewanie się z Leppera w momencie jak kopnął w kalendarz, celowo obrazobórcze, prowokacyjne i łamiące głupową polską konwencję lubienia i szanowania kogoś tylko dla tego, bo zmienił się w padlinę. Zdaniem wielu bardzo niesmaczne itd, ale mieści się w ramach wolności słowa - nikomu nie czyni realnej krzywdy.

Wypowiem się za siebie, dno moim zdaniem zazwyczaj kogoś krzywdzi. Dla mnie równie realne jest celowe obniżanie czyjegoś poczucia wartości, tym często jest "dno", ma urazić czyjeś uczucia (dla mnie to realna krzywda). Jeżeli coś takiego akceptuje środowisko to cóż, taki jest jego poziom więc większość tego nie uważa za dno, bo jest powierzchnią. Jeżeli nie... przyjrzyj się twojej głupawej akcji i reakcji środowiska... uraziłeś czyjeś uczucia, poczucie smaku... nie było jednego przepisu zakazującego, zwyczajnie zadziałało prawo Wielkiego Kija, Który Szuka Winowajcy (Niestety Prawo Wielkiego Latającego Metalowego Kufla było awykonalne), bo złamałeś normę.


Co do komora, akcję ABW zrobiło w związku z gierką gdzie strzelano do pobizny Komorowskiego czy rzucano w niego gównem uznali to za nawoływanie do przestępstwa. A taka interpretacja flashowej gierki to już debilizm poziomu amerykańskich instrukcji obsługi pralki z podpunktem "nie wsadzać dziecka do pralki"

Wiesz... mamy ten pewien poziom grających w takie gry, który nawet czyni obrzucenie kogoś łajnem dość prawdopodobne (to jest chyba przestępstwem, ale w sądach cywilnych... obrzucenie prezydenta, czyli zbrodnia obrazy tego majestatu... a akcji z cegłą i Berlusconim przypominać nie muszę chyba ani tobie ani rządowcom) tradycyjne lotki były by moim zdaniem w lepszym guście (chociaż wielka metalowa lotka... nie, nie ma takiego zasięgu) lub dobry, stary, nieśmiertelny pomidor. Ale kupa? Nieeeeeee...


Zaczyna się robić pewien Off-top. Ja te ostatnie posty przeniosę do tematu o Komorowskim.

Bronisław_Wspaniały
21-08-2011, 17:58
Wypowiem się za siebie, dno moim zdaniem zazwyczaj kogoś krzywdzi. Dla mnie równie realne jest celowe obniżanie czyjegoś poczucia wartości, tym często jest "dno", ma urazić czyjeś uczucia (dla mnie to realna krzywda). Jeżeli coś takiego akceptuje środowisko to cóż, taki jest jego poziom więc większość tego nie uważa za dno, bo jest powierzchnią.

Ale z tym tokiem rozumowania zmierzamy właśnie do absurdu, niemożności krytyki, satyry, żartu, bo zawsze się znajdzie jakiś wrażliwiec czy z natury rozszczeniowy człowiek, który będzie tym urażony. Jak rozpoznasz tu realną psychiczną krzywdę? To niewykonywalne, prócz realnych przypadków stręczycielstwa i znęcania psychicznego, których objawy i skutki rozpozna każdy psycholog. Tyle, że na to są paragrafy w prawie.

Co do środowiska. Dam Ci przykład lewaków. Spróbuj wykazać przy nich niechęć do którejś z ich grup pupilków, czy zwyczajny brak życzliwej aprobaty a rzucą się na Ciebie jak nazista na Żyda, lub bolszewik na kułaka. Spróbuj im wykazać tą analogię, a dopiero zobaczysz szał :)
Sprójrz na środowiska zgrywające typową wysoką kulturę, grzeczność, brak wulgaryzmów. Antagonizmy i złośliwości nie zanikają, przybierają jedynie formy stosownej żonglerki słowami i sugestii. Stan wytłumania krytycyzmu, wytłumienia ekspresji negatywnych emocji jest zwyczajnie stanem przeciwnym naturze, sztucznym i chorym.


Jeżeli nie... przyjrzyj się twojej głupawej akcji i reakcji środowiska... uraziłeś czyjeś uczucia, poczucie smaku... nie było jednego przepisu zakazującego, zwyczajnie zadziałało prawo Wielkiego Kija, Który Szuka Winowajcy (Niestety Prawo Wielkiego Latającego Metalowego Kufla było awykonalne), bo złamałeś normę.

no właśnie, ale czyje uczucia, jakie uczucia? Nikt dobę wcześniej nie żywił żywszych pozytywnych uczuć do wspomnianego Leppera, a wielu żywiło, ale raczej negatywne. Większa część miała go za oszołoma, a zatem kogoś kto na urzędzie jedynie szkodzi Polsce, czyli nam wszystkim. A tu nagle umiera i całkowita zmiana. Uruchomiła się wszystkim pod czaszkami wkodowana głęboko sekwencja bezwarunkowego szacunku dla zmarłego (nieważne jakim beznadziejnym oportunista i idiotą był za życia). Zachowanie i zwyczaj nie mający absolutnie żadnego znaczenia, sensu czy wartościowego zastosowania. Tak więc i owe automatyczne oburzenie, niesmak stanowiły równie bezwarunkową, pozbawioną znaczenia reakcję. Jak psy Pawłowa. Pomijając możliwe pokazowe oburzenie celem miernego dowartościowia się w własnych oczach, czy cudzych (w stylu patrzcie jaki jestem dystyngowany w porównaniu z tym troglodytą, w tym przypadku ze mną). Podobna absurdalna sytuacja w Niemczech, gdzie gdy Merkel wreszcie coś szczerze mówi, mianowicie cieszy się, że Osama wreszcie nie żyje, a wszyscy na nią się rzucają jak to może się cieszyć z cudzej śmierci.

Same sztuczne oderwane od ludzkiej natury reakcje i mechanizmy. To naturalne bimbać na śmierć osób obojętnych, a cieszyć się z osób szkodliwych (Lepper) czy wręcz niebezpiecznych (Osama).


Wiesz... mamy ten pewien poziom grających w takie gry, który nawet czyni obrzucenie kogoś łajnem dość prawdopodobne (to jest chyba przestępstwem, ale w sądach cywilnych... obrzucenie prezydenta, czyli zbrodnia obrazy tego majestatu... a akcji z cegłą i Berlusconim przypominać nie muszę chyba ani tobie ani rządowcom) tradycyjne lotki były by moim zdaniem w lepszym guście (chociaż wielka metalowa lotka... nie, nie ma takiego zasięgu) lub dobry, stary, nieśmiertelny pomidor. Ale kupa? Nieeeeeee...


mamy też pewien poziom grających w shootery. Zauważyłeś by cała ta dzieciarnia, i nie tylko biegała z m16 po ulicy, czy dzieci porywają samochody i robią sobie GTA jeżdząc po chodnikach? No nie bardzo. A przecież ten poziom grających w takie gry jest znacznie bardziej rozpowszechniony :)
Czymże więc gorsze rzucanie łajnem czy strzelanie rakietą ziemia w powietrze w Komorowskiego (który jest kompromitującym Polskę idiotą, a przy okazji bezużytecznym złodziejem samemu sobie przyznającym nagrody) od strzelania z kałacha, czy rakietą anonimowego kolesia w którymś z shooterów?

Herod
21-08-2011, 19:13
mamy też pewien poziom grających w shootery. Zauważyłeś by cała ta dzieciarnia, i nie tylko biegała z m16 po ulicy, czy dzieci porywają samochody i robią sobie GTA jeżdząc po chodnikach? No nie bardzo. A przecież ten poziom grających w takie gry jest znacznie bardziej rozpowszechniony

Nie zauważyłem chomików, na pewno mogę się pochwalić iż ktoś ukradł mi samochód jakiś czas temu. Dzieciarnia nie biega, ale co jakiś czas ktoś z dzieciarni przychodzi do szkoły i strzela do kolegów/nauczycieli. Albo rozwala koledze głowę młotkiem... dusi reklamówką...
Sporo też tej dzieciarni (no, właściwie powinni być to osobnicy +16) zaciąga się do armii USA, czym się ta armia niejednokrotnie chwali i czynnie promuje pewne gry.
Oczywiście raczej nie można przypuszczać iż gry są powodem takiej reakcji (bo są i pozytywne skutki i negatywne), ale jako, że psychika ludzka jest różna, zależnie od człowieka nie można stwierdzić też w 100% iż nie mają żadnego wpływu na daną reakcję/zbrodnię.


Czymże więc gorsze rzucanie łajnem czy strzelanie rakietą ziemia w powietrze w Komorowskiego

Jest różna psychika, ale mniejsza z tym. Komorowski też nie jest anonimowym ludkiem, tylko kimś kto ma uczucia. Większość ludzi nie jest szczęśliwa gdy jego wizerunek jest... "bezczeszczony", zwłaszcza w ten haniebny sposób. Np. Ja. Było już wcześniej o pięści i nosie... jako iż ten humor, zapewne sam przyznasz (a może i nie), dno dna Komorowski (też człowiek) mógł nie życzyć sobie takiego małpiego (w obrzucaniu łajnem dominują małpy w Zoo... HMMM...) traktowania swego wizerunku, miał środki i prawo za sobą, a to było (łajno) publiczne "ubliżanie""... moim zdaniem miał do tego prawo. Co innego, gdyby to była konstruktywna krytyka, nie tyle ubliżanie.
Nie pasuje mi teraz ten zarzut o namawianie do przestępstwa... ta nasza prokuratura dała moim zdaniem ciała.


no właśnie, ale czyje uczucia, jakie uczucia? Nikt dobę wcześniej nie żywił żywszych pozytywnych uczuć do wspomnianego Leppera, a wielu żywiło, ale raczej negatywne.

Na forum choćby ja, ziemianin. Więc jest tu jeden człowiek, który mógł się poczuć zbulwersowany i zadziałać. Pomijam dalsze środowiska, SV i pewne zachowania w naszej kulturze. Krytykować ludzie też nie przestali, co mogę nawet cytować, ale robili to w sposób nikogo nie irytujący (czyli np. mnie) :P


Co do środowiska. Dam Ci przykład lewaków. Spróbuj wykazać przy nich niechęć do którejś z ich grup pupilków, czy zwyczajny brak życzliwej aprobaty a rzucą się na Ciebie jak nazista na Żyda, lub bolszewik na kułaka. Spróbuj im wykazać tą analogię, a dopiero zobaczysz sza... Stan wytłumania krytycyzmu, wytłumienia ekspresji negatywnych emocji jest zwyczajnie stanem przeciwnym naturze, sztucznym i chorym.ł
Pierwotny instynkt przetrwania i dobór naturalny ukazuje iż naśmiewania się z lwów-ludojadów w ich naturalnym środowisku, z daleka od drzew jest kuszeniem losu i sposobem na nagrodę Darwina. Za to na drzewie (lepiej na półciężarówce, najlepiej szybkiej, ze strzelbą w dłoni, gruby śrut) jest już rozsądne, lecz okrutne.) Istoty stosujące pierwszy scenariusz przyczyniły się do rozwoju gatunku lwów, a i ich gatunek skorzystał... ;)
Trzeba wiedzieć jak co zrobić. Przykładowo, pewien Londyński Biskup w nowożytności (chyba) był strasznie cięty na alkoholików. Co zrobiła opozycja? Oczywiście nie ruszyła pod jego rezydencje, rozruchy, wściekłość władcy, dużo ostrz, gniew boży i tym podobne sprawy nie sprzyjały spaleniu go żywcem. Wymyślono więc praktyczne butelki na piwo, z głową biskupa na tej... (powiedzmy iż to lufa, wylot butelki... zapomniałem nazwy). Jako iż wielu korków nie tolerowało, a popularnym sposobem na otwieranie było rozbijanie bądź ucinanie "lufy". Inteligentny sposób, biskup nie protestował i wszyscy żyli sobie szczęśliwie, negatywne emocje rozładowane w sprytny sposób.


Ale z tym tokiem rozumowania zmierzamy właśnie do absurdu, niemożności krytyki, satyry, żartu, bo zawsze się znajdzie jakiś wrażliwiec czy z natury rozszczeniowy człowiek, który będzie tym urażony.
Ja tak rozumuje przez mój instynkt przetrwania. Pomijam krytykę i sprawę uszkodzeń psychicznych. Zakłada on iż z niektórych nie wypada się śmiać, a z niektórych lepiej się nie śmiać.

Zawsze możesz się pośmiać, wyśmiać w jakiś sposób... może się uda ale jak to bywa akcja wywołuje reakcje (wcześniej jego akcja wywołała reakcję u ciebie, która wywołała z kolei reakcje u niego i spowoduje reakcje, potem akcję i czyjś zgon). Jeżeli ktoś ma możliwości i nie podziela twego poczucia humoru, to stosując pierwotne zasady natury, ci nogi przetrąci w kolanach (to ten rzeczywisty uszczerbek na zdrowiu i rozładowanie negatywnych fluidów)... w tym przypadku powinieneś mieć pretensje tylko do siebie, co zakłada nawet prawo (prowokacja).
I to jest właśnie naturalne, co mamy np. w stadach zwierząt. :P

Napoleon7
21-08-2011, 19:30
Taka drobna uwaga "metodologiczna". Jeżeli już próbujemy oceniać takiego czy innego prezydenta, to najpierw powinniśmy się zastanowić nad tym, JAKI prezydent powinien być - czyli zbudować taki "model pozytywny". A potem dopasowywać poszczególnych naszych prezydentów.

kirlan
22-08-2011, 10:07
1) o czym to jest wątek bo się pogubiłem? o prezydencie Komorowskim czy o kościele katolickim?- wnioski to już moderator działu wyciągnie ;)

2) co do modelu "dobrego prezydenta" dodam że tak na dobra sprawę powinno się go przynajmniej raz na 5 lat aktualizować. Nie chodzi tylko o konkretne bieżące sprawy ale o model prezydentury, ale z drugiej stronie nie aż o zmianę ustrojową kompetencji prezydenta.

Chodzi mi o to że ogólne pojęcie zadań prezydenta (w ramach niezmiennych uprawnień ustawowych) powinno ewoluować zgodnie ze zmianą "epoki" / "czasów" . Chodzi o taką ewolucję żeby stopniowo wypracowywać model prezydenta RP a z drugiej strony żeby zmieniać go zależnie od sytuacji. Taki model to dla mnie nie tyle konkretna lista zadań co raczej zasady na jakich prezydent / kandydat powinien taką listę sam sobie układać. Sam sobie, ale nie całkiem sam z siebie. Te zasady powinny być odpowiedzią na czasy w jakich urzęduje i na oczekiwania społeczeństwa. Ja dziś na przykład oczekuję od prezydenta żeby mocno zajmował się sprawami polityki zagranicznej. Tak mocno jak tylko pozwalają mu kompetencje. I żeby był w tym względzie aktywny, a nawet proaktywny.

Przez moment wahałem się czy nie powinien być kimś w rodzaju arbitra z racji autorytetu między partiami parlamentarnymi , ale nie! Uważam że lepiej żeby dał przykład dobrego merytorycznego działania. Ba! co tam "przykład" ! Prezydent w ogóle nie jest od wychowywania polityków! A przynajmniej nie to powinno być jego głównym zadaniem. Głównym zadaniem powinno być wyrobienie Polsce jak najlepszego wizerunku i autorytetu w polityce światowej (pośrednie wsparcie rządu) oraz bezpośrednie wsparcie działań rządu w uzyskiwaniu dla Polski korzystnych umów międzynarodowych, sojuszy itp.

Komorowski żadnej z tych funkcji nie pełni dobrze, co od początku przeczuwałem. Miałem jednak nadzieję że będzie chociaż dobrze pełnił funkcje przypisywane modelowi prezydenta z czasów Olka : dobrze wyglądająca i ładnie wysławiająca się "twarz kraju" . Ta nadzieja okazała się errorem .

Bronisław_Wspaniały
22-08-2011, 10:10
Nie zauważyłem chomików, na pewno mogę się pochwalić iż ktoś ukradł mi samochód jakiś czas temu. Dzieciarnia nie biega, ale co jakiś czas ktoś z dzieciarni przychodzi do szkoły i strzela do kolegów/nauczycieli. Albo rozwala koledze głowę młotkiem... dusi reklamówką...
Sporo też tej dzieciarni (no, właściwie powinni być to osobnicy +16) zaciąga się do armii USA, czym się ta armia niejednokrotnie chwali i czynnie promuje pewne gry.
Oczywiście raczej nie można przypuszczać iż gry są powodem takiej reakcji (bo są i pozytywne skutki i negatywne), ale jako, że psychika ludzka jest różna, zależnie od człowieka nie można stwierdzić też w 100% iż nie mają żadnego wpływu na daną reakcję/zbrodnię.

Czyli innymi słowy gry nic na rzeczy nie mają, bo ludzie czynią zło nie z powodu gier, ale z powodu własnej skłonności do zła, czy spaczonej psychiki. Innymi słowy argumentacja przeciwna strzelaniu w wirtualnego Komora upada :)


Jest różna psychika, ale mniejsza z tym. Komorowski też nie jest anonimowym ludkiem, tylko kimś kto ma uczucia. Większość ludzi nie jest szczęśliwa gdy jego wizerunek jest... "bezczeszczony", zwłaszcza w ten haniebny sposób. Np. Ja. Było już wcześniej o pięści i nosie... jako iż ten humor, zapewne sam przyznasz (a może i nie), dno dna Komorowski (też człowiek) mógł nie życzyć sobie takiego małpiego (w obrzucaniu łajnem dominują małpy w Zoo... HMMM...) traktowania swego wizerunku, miał środki i prawo za sobą, a to było (łajno) publiczne "ubliżanie""... moim zdaniem miał do tego prawo. Co innego, gdyby to była konstruktywna krytyka, nie tyle ubliżanie.
Nie pasuje mi teraz ten zarzut o namawianie do przestępstwa... ta nasza prokuratura dała moim zdaniem ciała.

A czy Pan Komorowski spytał się mnie o zdanie, o moje uczucia, gdy przyznawał sobie nagrodę za pieniądze pochodzące z moich podatków? Czy on i jakikolwiek z bandy tych zawszonych szympansów, parszywych świń i sprzedajnych złodzieji, kiedykolwiek się pyta kogokolwiek z narodu o zdanie nim po zbójecku wydrą kolejne pieniądze by je zmarnować lub zdefraudować czy gdy w kolejny nowy sposób wejdą z butami w nasze życie i jeszcze bardziej przytną wolności obywatelskie?
No nie bardzo, nie sądzisz? Kto tu jest większym i realnym poszkodowanym. Bandyta poddawany kpinie, czy naród gwałcony analnie przez owego bandytę? ;)


Na forum choćby ja, ziemianin. Więc jest tu jeden człowiek, który mógł się poczuć zbulwersowany i zadziałać. Pomijam dalsze środowiska, SV i pewne zachowania w naszej kulturze. Krytykować ludzie też nie przestali, co mogę nawet cytować, ale robili to w sposób nikogo nie irytujący (czyli np. mnie) :P

a mnie np irytuje to właśnie rozczulanie się i udawany żal po czyjejś śmierci. Bulwersuje mnie ta hipokryzja i dwulicowość ludzi :) widzisz każdego coś irytuje i bulwersuje. Nie da się tego uniknąć


Pierwotny instynkt przetrwania i dobór naturalny ukazuje iż naśmiewania się z lwów-ludojadów w ich naturalnym środowisku, z daleka od drzew jest kuszeniem losu i sposobem na nagrodę Darwina. Za to na drzewie (lepiej na półciężarówce, najlepiej szybkiej, ze strzelbą w dłoni, gruby śrut) jest już rozsądne, lecz okrutne.) Istoty stosujące pierwszy scenariusz przyczyniły się do rozwoju gatunku lwów, a i ich gatunek skorzystał... ;)
Trzeba wiedzieć jak co zrobić. Przykładowo, pewien Londyński Biskup w nowożytności (chyba) był strasznie cięty na alkoholików. Co zrobiła opozycja? Oczywiście nie ruszyła pod jego rezydencje, rozruchy, wściekłość władcy, dużo ostrz, gniew boży i tym podobne sprawy nie sprzyjały spaleniu go żywcem. Wymyślono więc praktyczne butelki na piwo, z głową biskupa na tej... (powiedzmy iż to lufa, wylot butelki... zapomniałem nazwy). Jako iż wielu korków nie tolerowało, a popularnym sposobem na otwieranie było rozbijanie bądź ucinanie "lufy". Inteligentny sposób, biskup nie protestował i wszyscy żyli sobie szczęśliwie, negatywne emocje rozładowane w sprytny sposób.

czyli innymi słowy krytykować polityków gdy się jest nie do ruszenia, i krytykować tak by się było nie do ruszenia.

Jest jeden mały problem. Sami politycy, są grupą najmniej zainteresowaną jakąkolwiek merytoryczną polemiką i krytyką. Widziałeś ty kiedyś dwóch polskich polityków, którzy by prowadzili realnie merytoryczną debatę bez afer, dziadków w wermachcie, bez wyborczej kiełbasy i plecenia banialuków świadczących nie tylko o analfabetyzmie gospodarczym ale ogólnej degeneracji mózgu przejawiającej się w braku zdolności logicznego myślenia?
Ostra i prowokacyjna forma jest jedyną jaka może zwrócić ich uwagę. A że nie ma czegoś takiego jak wolność słowa w tym kraju, trzeba się liczyć że któreś z obrażonych książąt zemści się posługując się niezależnymi i niezawisłymi sądami :lol:


Ja tak rozumuje przez mój instynkt przetrwania. Pomijam krytykę i sprawę uszkodzeń psychicznych. Zakłada on iż z niektórych nie wypada się śmiać, a z niektórych lepiej się nie śmiać.

Zawsze możesz się pośmiać, wyśmiać w jakiś sposób... może się uda ale jak to bywa akcja wywołuje reakcje (wcześniej jego akcja wywołała reakcję u ciebie, która wywołała z kolei reakcje u niego i spowoduje reakcje, potem akcję i czyjś zgon). Jeżeli ktoś ma możliwości i nie podziela twego poczucia humoru, to stosując pierwotne zasady natury, ci nogi przetrąci w kolanach (to ten rzeczywisty uszczerbek na zdrowiu i rozładowanie negatywnych fluidów)... w tym przypadku powinieneś mieć pretensje tylko do siebie, co zakłada nawet prawo (prowokacja).
I to jest właśnie naturalne, co mamy np. w stadach zwierząt. :P

aha, czyli popierasz strategię Stalina i polskich polityków, wynikłą z bycia egocentrycznymi dupkami, a przejawiającą się w niszczeniu tych, którzy ośmielą się ich skrytykować. No to w każdym razie wiele wyjaśnia


Taka drobna uwaga "metodologiczna". Jeżeli już próbujemy oceniać takiego czy innego prezydenta, to najpierw powinniśmy się zastanowić nad tym, JAKI prezydent powinien być - czyli zbudować taki "model pozytywny". A potem dopasowywać poszczególnych naszych prezydentów.

To może chociaż zestawmy kilku prezydentów ot tak dla analizy porównawczej:





- Gabriel Narutowicz. Inżynier hydrotechnik, elektryk, profesor Politechniki w Zurychu [...] W czasie studiów pomagał Polakom, ściganym przez carat; związany był też z emigracyjną partią "Proletariat". Uniemożliwiło mu to powrót do kraju, gdyż władze rosyjskie wydały nakaz jego aresztowania. [...] Był wybitnym konstruktorem oraz inżynierem. W 1895 objął stanowisko szefa sekcji regulacji Renu, następnie był zatrudniony w biurze technicznym Kursteinera. Jego prace zostały nagrodzone na Wystawie Międzynarodowej w Paryżu (1896), zyskał też sławę jako pionier elektryfikacji Szwajcarii. Kierował budową wielu hydroelektrowni w Europie Zachodniej m.in. w Monthey, Andelsbuch, Kubel (w pobliżu Sankt Gallen), Etzelwerk (w Einsiedeln), a jego największym dziełem była elektrownia w Mühlebergu o mocy 48 MW (obecnie 40 MW)

- Ignacy Mościcki. Naukowiec, wynalazca, budowniczy polskiego przemysłu chemicznego. W latach 1912–1922 profesor Politechniki Lwowskiej, autor nowatorskiej metody pozyskiwania kwasu azotowego z powietrza. W 1925 wybrany na rektora Politechniki Lwowskiej, profesor Politechniki Warszawskiej w latach 1925–1926 [...] W 1930 był inicjatorem budowy m.in. wielkiego kombinatu chemicznego w Mościcach pod Tarnowem. [...]
Objął stanowisko kierownika technicznego w firmie Société de l'Acide Nitrique (przedsiębiorstwo zostało założone przez prof. Kowalskiego), które sfinansowało badania Mościckiego. Spółka otworzyła fabrykę kwasu azotowego, gdzie ten związek chemiczny produkowano metodą będącą autorskim pomysłem Mościckiego – przy pomocy energii elektrycznej wiązano azot z powietrza. W tym czasie zapotrzebowanie na kwas azotowy było ogromne. Wiązało się to m.in. z wyczerpywaniem się złóż saletry chilijskiej, którą używano do jego produkcji. Do wykorzystywania metody Mościckiego, potrzebne były kondensatory wysokiego napięcia (50 tys. woltów). Nie były one wówczas produkowane, dlatego naukowiec musiał osobiście zająć się ich konstrukcją. Wkrótce sam stworzył kondensator wysokiego napięcia i opatentował go [...] Po odzyskaniu niepodległości i objęciu przez Polskę części Górnego Śląska w 1922 został mianowany dyrektorem kombinatu związków azotowych w Chorzowie (Stickstoffwerke/Azoty) opuszczonego przez niemiecki personel. Zakłady zostały w krótkim czasie uruchomione, a po wprowadzeniu udoskonaleń Mościckiego produkcja azotniaku i karbidu została wielokrotnie powiększona (np. azotniaku z 70 do 170 tys. ton rocznie) i rozszerzona o amoniak, kwas azotowy, azotan amonu, saletrzak i nitrofos – co całkowicie uniezależniło Polskę w tym zakresie od importu.

- Bronisław Komorowski. Zapuścił sobie wąsy. Zrewolucjonizował zasady polskiej pisowni, przyznał samemu sobie nagrodę w wysokości 22 tysięcy złotych, a ponadto emanuje na cały naród polski swoim ciepłym usposobieniem i poczuciem humoru na miarę Karola Strasburgera. Lubi długie, szczere rozmowy, zwłaszcza przez telefon komórkowy – w latach 2001-2005 wydzwonił ze służbowego telefonu 170 tys. zł, oczywiście na koszt podatników. Jest miły i sympatycznie się uśmiecha.


z http://wolnyateista.pl/showthread.php?tid=562&page=2

Herod
22-08-2011, 11:18
Pisałem, pisałem, pisałem i pod koniec kochana pseudo-przeglądarka Opera zjadła mi tekts, więc teraz odpiszę na ostatnie, co mi się rzuciło w oczy ze starego Internet Explorer. W skrócie expresowym był to iż wpływ gier komputerowych na psychikę (na uformowanie nowej) wśród młodych ludzi nie został jeszcze należycie zbadany, ponieważ same gry komputerowe dopiero się należycie rozpowszechniły, a ci co mieli takie coś od dziecka dopiero dorastają, więc stwierdzenie iż "Nie' jest błędne. Stwierdzenie iż "Za" też. Póki co można stwierdzić "możliwe". Pisałem też coś o możliwości kandydowania twojego bla bla bla, o Leperze i irytacji bla bla bla i teraz jestem tutaj:


aha, czyli popierasz strategię Stalina i polskich polityków, wynikłą z bycia egocentrycznymi dupkami, a przejawiającą się w niszczeniu tych, którzy ośmielą się ich skrytykować. No to w każdym razie wiele wyjaśnia

Wiele wyjaśnia to jakie wyciągasz wnioski. Nie napisałem iż coś (a raczej kogoś, typu Stalin) popieram. Napisałem tylko pierwszą, pierwotną zasadę i ją uzasadniłem. Zasadę, stosowaną od początków świata. Jest to całkowicie naturalna, zrozumiała i przewidywalna reakcja.

http://img840.imageshack.us/img840/7066/niedzwiedz.th.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/840/niedzwiedz.jpg/)

Nikogo też nie zabraniam krytykować, atakować, ale trzeba pamiętać, że i druga strona to nie bezbronna kukła i liczyć się z konsekwencjami, jeżeli ta strona ma siłę do egzekwowania szacunku do siebie u innych. Jeżeli ktoś to akceptuje, wie iż tamten ma siłę i mimo to krytykuję to gratulacje. Pomnik zawsze można postawić. ;)
Jak ktoś podważa pierwotną zasadę to zapraszam do metody empirycznej na pierwszym, lepszym forum. :D

Ps. Myślę też iż gdy się coś cytuje w pewnych kwestiach to najlepiej cytować obiektywne źródła... ale co ja tam mogę wiedzieć...

Bronisław_Wspaniały
23-08-2011, 12:50
W skrócie expresowym był to iż wpływ gier komputerowych na psychikę (na uformowanie nowej) wśród młodych ludzi nie został jeszcze należycie zbadany, ponieważ same gry komputerowe dopiero się należycie rozpowszechniły, a ci co mieli takie coś od dziecka dopiero dorastają, więc stwierdzenie iż "Nie' jest błędne. Stwierdzenie iż "Za" też. Póki co można stwierdzić "możliwe".

Owszem, słuszne wnioski. Ale to tak czy inaczej oznacza, że nie można zakazywać gier jakichkolwiek z powodu przypuszczenia szkodliwości. by coś zakazać, trzeba wpierw udowodnić, że jest realnie szkodliwe dla postronnych. Choć w zasadzie prawodastwo antynarkotykowe pokazuje, że ta zasada nie jest jakaś obowiązująca.


Wiele wyjaśnia to jakie wyciągasz wnioski. Nie napisałem iż coś (a raczej kogoś, typu Stalin) popieram. Napisałem tylko pierwszą, pierwotną zasadę i ją uzasadniłem. Zasadę, stosowaną od początków świata. Jest to całkowicie naturalna, zrozumiała i przewidywalna reakcja.

Moją reakcję wyjaśnia moje podejście do kwestii wolności słowa. Czyli albo się w nią wierzy i wszystkimi dostępnymi środkami walczy o jej jak najszersze wprowadzanie, albo się stoi po drugiej strony barykady. Aktywne zwalczanie jej jak i obojętność wobec tego (jaką zareprezentowałeś) są przejawem tej samej kategorii, według oceny po skutkach.
Zasadą znaną od początków świata jest również to, że kobiecie można wiele zrobić bo jest słaba i nie odda. Można ją uprzemiatawiać i redukowac do kulącej się na dźwięk głośniejszej mowy seksualnej zabawki. Zasadę ta znało i praktykowało wiele ludów (do dziś praktykuje część muzułman). Doświadczenie pokazało, że zasady naturalne i zrozumiałe, niekoniecznie bywają zasadami niezmiennymi jak i moralnymi.


http://img840.imageshack.us/img840/7066/niedzwiedz.th.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/840/niedzwiedz.jpg/)

stosowanie tej analogii akurat świadczy o Twojej ignorancji w kwestiach geopolitycznych, względnie o pro-rosyjskim podejściu, co wychodzi na jedno ;)


Nikogo też nie zabraniam krytykować, atakować, ale trzeba pamiętać, że i druga strona to nie bezbronna kukła i liczyć się z konsekwencjami, jeżeli ta strona ma siłę do egzekwowania szacunku do siebie u innych. Jeżeli ktoś to akceptuje, wie iż tamten ma siłę i mimo to krytykuję to gratulacje. Pomnik zawsze można postawić. ;)
Jak ktoś podważa pierwotną zasadę to zapraszam do metody empirycznej na pierwszym, lepszym forum. :D

Innymi słowy wykazujesz stosunek obojętny wobec kwestii wolności słowa i wykorzystywanie siły wobec słabszych Ci zwisa. Widząc opozycjonistów rozstrzeliwanych w Korei Północnej, stwierdziłbyś nonszalancko machając dłonią, iż sami sobie winni bo wiedzieli, że wujek Kim mam siłę i ją wykorzysta :)


Ps. Myślę też iż gdy się coś cytuje w pewnych kwestiach to najlepiej cytować obiektywne źródła... ale co ja tam mogę wiedzieć...

powiedz mi proszę co w tym cytacie było nieobiektywnego :) jakie fakty sprzeczne z rzeczywistością?

Herod
23-08-2011, 13:34
powiedz mi proszę co w tym cytacie było nieobiektywnego jakie fakty sprzeczne z rzeczywistością?

Zależy z jaką rzeczywistością. Może ze dlatego, że wyglądają na zubożoną i nie oddają całej rzeczywistości?. Mamy tutaj jakąś głupią uwagę o poczuciu humoru... a może zamiast takich drobiazgów podać jego osiągnięcia, wykształcenie... choćby z najdurniejszej wikipedi. Do panów Mościckiego i Narutowicza (niesłusznie pominięto Wojciechowskiego) można by dopisać ich ten tego intymne zwyczaje i tego typu wady i przywary (np. Mościcki jako wesoły, merdający, posłuszny piesio brygadiera i grzyba... takie podobieństwo do naszego Komorowskiego). Ale jak kto chce, najwyżej inni to obejrzą i potem ocenią.


stosowanie tej analogii akurat świadczy o Twojej ignorancji w kwestiach geopolitycznych, względnie o pro-rosyjskim podejściu, co wychodzi na jedno

Albo o twoimi sposobie wyciągania wniosków. To najprostsza analogia, najnowsza, ukazana w dość śmieszny sposób, bez jakiegoś wielkiego uniesienia. Nie trzeba nawet patrzeć na flagi i napisy.

Mały miś, będący własnością chłopa jest krnąbrny w stosunku do niego i go lekceważy. Chłop próbuje go podporządkować siłą, mimo iż misio nie chce. Mały, słaby Misio zaczyna drzeć japę i wołać na pomoc, akurat Wielka, czająca się Niedźwiedzica nie lubi chłopa, przychodzi, spuszcza łomot, zabiera misia szczęśliwszego, że ktoś mu pomógł. Chłop stara się wyegzekwować swe prawa drżąc swój ryjek. Tylko, że inni mają go gdzieś. Wielka Niedźwiedzica wygrywa, bo chłop zły moment do działania sobie wybrał. Ale nie ma nic złego, chłopu inni chłopi postawią pomnik we wiosce. Na otarcie łez.

Jak pisałem i nie zmienię w tej kwestii zdania - każdy może walczyć o swoją wolność słowa. Inni mają prawo (nie tylko ci na górze, ale i postronni) uznać czy ma rację, nie jest to jakaś urojona kwestia ("Wszystko przez żydów") i zareagować odnośnie to tego. Mogą herosa sami zaatakować widłami, przystąpić do niego, ale najczęściej te sprytniejsze ssaki siedzą i czekają. Jak wioska i lew ludojad.

Wioskę afrykańską terroryzuje lew. Wielki, zżera kozy i ludzi. Coś trzeba z tym zwierzem zrobić? Można by się wszyscy, kupą zwalić na niego... ale wieeeelu zginie i jak zawsze będzie problem z tym kto się rzuci pierwszy. Można by zastawić pułapkę, bombę... ale jak nie zadziała to tylko się zmarnuje czas, środki i ew. wkurzy lwa. Co robi wioska? Szuka herosa, wychodzi wielki, czarny, wysoki, umięśniony wojownik, potrząsa dzidą. Jest ambitny, jest silny i dużo żre, my w tym czasie nie prowadzimy wojny. A niech idzie... idzie, idzie z tą dzidą... haps! Lew najedzony, inni wioskowi cali i wyciągają naukę (znaczy, przynajmniej niektórzy). Potem kolejny heros, i kolejny... łuk, dzida, strzelba, głaz... wioskowi się dalej uczą i patrzą co można, a czego nie należy robić, czy lew to samotnik, jakie ma poparcie.. w końcu lew albo zaśnie z pełnym brzuchem, albo zdechnie, albo się kimś zatruje, albo okuleje... W przypadku pierwszym ci, którzy umiejętnie czekali na okazję, zabijają lwa (mają zmniejszoną konkurencję) i zostają bohaterami. Żywymi. Ci, którzy byli tak odważni i dzięki ich poświęceniu, na które wioskowi byli gotów, lew został zabity dostają pomnik (totem?), miejscową atrakcję dla gołębi i młodych z miskami farby. Ew. się mówi iż najbardziej wartościowi z nas polegli, jeżeli się ma wyrzuty sumienia / poczucie humoru.

To taki mój pogląd w tej kwestii, który zazwyczaj wyznają starzy wojownicy.


Doświadczenie pokazało, że zasady naturalne i zrozumiałe, niekoniecznie bywają zasadami niezmiennymi jak i moralnymi.
Może dlatego iż kobiety stosowały pierwszą zasadę starego wojownika? Nie tylko piącha jest silna...

Wypożyczalnia żartów
25-08-2011, 08:25
Krytykujący onegdaj słusznie śp. prezydenta za bizantynizm Bronisław jak widać też sobie lubi pofolgować ;): http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... prasa.html (http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Na-co-Komorowski-wyda-200-tys-zl,wid,13716979,wiadomosc_prasa.html)

Mac
25-08-2011, 16:24
Hmmm, 8(po dwa na fotografa) wysokiej klasy aparatów z obiektywami(po 2-3 na aparat),lampami błyskowymi i szybkimi kartami pamięci, pewnie jeszcze statywy i inne akcesoria(np. wężyki/piloty, filtry, nasadki na aparat do zdjęć w pionie). 200 tysięcy to wcale nie tak dużo. A lustrzanka zazwyczaj wytrzymuje 100 tysięcy fotek.

A czy potrzeba aż 4 oficjalnych fotografów ? Nie wiem, ale na pewno z oficjalnych wizyt i uroczystości powinno być sporo dobrych zdjęć.

kuroi
25-08-2011, 16:44
A po cholerę to?! Są tysiące lepszych sposobów wydania tych 200 tyś. zł... :roll:

Ouroboros
19-12-2011, 07:55
'Bigosujący prezydent' zmienił oświetlenie swej siedziby na biało-czerwone: http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-k ... nId,388175 (http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-kancelaria-prezydenta-wyda-ponad-pol-miliona-zl-zeby,nId,388175)

"Wydajemy więcej, by zaoszczędzić" - w tak paradoksalny sposób Kancelaria Prezydenta tłumaczy zakup za 600 tysięcy złotych kolorowych iluminacji siedziby Bronisława Komorowskiego. Wcześniej informowaliśmy o rozstrzygnięciu przetargu na system oświetlenia Pałacu Prezydenckiego. Ofertę zgłosiła tylko jedna firma, która wygrała.

Joanna Trzaska-Wieczorek z Kancelarii Prezydenta, tłumaczy, że biało-czerwone oświetlenie pałacu, to element szerszej koncepcji Bronisława Komorowskiego - jak to ujęła - jednoczenia Polaków wokół barw narodowych. Urzędnicy postanowili, że siedziba prezydenta ma być kolorowo oświetlana, głównie podczas państwowych uroczystości. W tym roku było tak już trzy razy.

Z innej beczki nie związanej z Bronisławem w pośredniaku będą zwolnienia co mnie bardzo cieszy: http://biznes.onet.pl/w-posredniaku-zwa ... news-detal (http://biznes.onet.pl/w-posredniaku-zwalniaja,18563,4975747,1,news-detal)

Ouroboros
30-08-2013, 10:31
- Chciałbym bardzo powściągnąć pokusę przenoszenia wojny partyjnej na poziom samorządowy, realizowanej głównie poprzez referenda odwołujących prezydentów podczas ich kadencji - stwierdził obrońca demokracji.

Branie udziału w głosowaniu jest mile widziane, ale tylko gdy możemy zdobyć władzę, nie wtedy gdy możemy o ją utracić: http://politykier.pl/kat,1025795,wid,15 ... omosc.html (http://politykier.pl/kat,1025795,wid,15878537,wiadomosc.html)

A zapomniałbym Światowid oficjalnie miał pięć twarzy: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1025917,tit ... &_ticrsn=5 (http://wiadomosci.wp.pl/kat,1025917,title,Ile-twarzy-mial-Swiatowid-znow-wpadka-Komorowskiego,wid,12414252,wiadomosc.html?ticaid=1 1137b&_ticrsn=5)

chochlik20
30-08-2013, 12:35
A zapomniałbym Światowid oficjalnie miał pięć twarzy: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1025917,tit ... &_ticrsn=5 (http://wiadomosci.wp.pl/kat,1025917,title,Ile-twarzy-mial-Swiatowid-znow-wpadka-Komorowskiego,wid,12414252,wiadomosc.html?ticaid=1 1137b&_ticrsn=5)
Tu akurat nie ma się co czepiać, w naszym kraju na żadnym etapie nauczani historii nie jest wspominane nawet jaką wiarę wyznawali Słowianie (czyli jakich czcili bogów), nie licząc wzmianki, że byli poganami. Ten akurat błąd można prezydentowi spokojnie wybaczyć. Może i nasz prezydent dodał Światowidowi jeszcze jedną twarz, ale za to prezydent Wenezueli stwierdził, że Jezus rozmnażał penisy. To dopiero kłopot jak z tego wybrnąć.

Nezahualcoyotl
30-08-2013, 15:43
Na obywatelskie szczescie dla warszawiakow gajowy zlozyl podpis juz po czasie ale bardziej jest istotny fakt ze wogole zlozyl swoj podpis pod czyms tak perfidnym
http://niezalezna.pl/45400-prezydent-ra ... eferendach (http://niezalezna.pl/45400-prezydent-ratuje-gronkiewicz-waltz-bedzie-trudniej-odwolac-wladze-w-referendach)

fenr1r
31-08-2013, 18:13
"Na szczęście projekt nie będzie miał wpływu na sposób głosowania w nadchodzącym warszawskim referendum. Jednak moment podpisania projektu jest kolejnym sposobem ratowania partyjnej koleżanki prezydenta."

W jaki sposób ja się pytam?

Ouroboros
01-09-2013, 10:14
Tu akurat nie ma się co czepiać, w naszym kraju na żadnym etapie nauczani historii nie jest wspominane nawet jaką wiarę wyznawali Słowianie (czyli jakich czcili bogów), nie licząc wzmianki, że byli poganami.

W czasach kiedy Bronisław dziecięciem był wspominano o tym na lekcjach historii, chrześcijaństwo "przecież" przyszło zniszczyć "pogański komunizm plemienny". Dodatkowo nasz "presidente" jest z wykształcenia historykiem, a w jego czasach sławne było wydawnictwo Światowid, sądze, że na swoich studiach chyba coś musiał przeczytać na ten temat.



Ten akurat błąd można prezydentowi spokojnie wybaczyć. Może i nasz prezydent dodał Światowidowi jeszcze jedną twarz, ale za to prezydent Wenezueli stwierdził, że Jezus rozmnażał penisy. To dopiero kłopot jak z tego wybrnąć.

To była w gruncie rzeczy drobna pomyłka wynikająca z przejęzyczenia: 'W języku hiszpańskim sformułowanie brzmi: "Cristo multiplicó los peces y los panes". Hiszpańskie słowo oznaczające penis brzmi "penes" – od słowa "chleb" (l.mn. "panes" – przyp. red.), różni się tylko jedną literą'. Bronisław i jego rozliczne wpadki wynikają z tego, że jest on zwyczajnie nieprzygotowany do piastowania stanowiska głowy państwa.

chochlik20
01-09-2013, 14:59
Tu akurat nie ma się co czepiać, w naszym kraju na żadnym etapie nauczani historii nie jest wspominane nawet jaką wiarę wyznawali Słowianie (czyli jakich czcili bogów), nie licząc wzmianki, że byli poganami.

W czasach kiedy Bronisław dziecięciem był wspominano o tym na lekcjach historii, chrześcijaństwo "przecież" przyszło zniszczyć "pogański komunizm plemienny". Dodatkowo nasz "presidente" jest z wykształcenia historykiem, a w jego czasach sławne było wydawnictwo Światowid, sądze, że na swoich studiach chyba coś musiał przeczytać na ten temat.
Nawet jeżeli z wykształcenia jest historykiem nie jest powiedziane, że nie może się pomylić. Moja siostra z wykształcenia jest historyczką, i zapewne gdybym się jej zapytał o słowiańskie bóstwa nie wiele bym się dowiedział. Nie jest to temat z którym człowiek styka się na co dzień.




Ten akurat błąd można prezydentowi spokojnie wybaczyć. Może i nasz prezydent dodał Światowidowi jeszcze jedną twarz, ale za to prezydent Wenezueli stwierdził, że Jezus rozmnażał penisy. To dopiero kłopot jak z tego wybrnąć.

To była w gruncie rzeczy drobna pomyłka wynikająca z przejęzyczenia: 'W języku hiszpańskim sformułowanie brzmi: "Cristo multiplicó los peces y los panes". Hiszpańskie słowo oznaczające penis brzmi "penes" – od słowa "chleb" (l.mn. "panes" – przyp. red.), różni się tylko jedną literą'. Bronisław i jego rozliczne wpadki wynikają z tego, że jest on zwyczajnie nieprzygotowany do piastowania stanowiska głowy państwa.
Drobna czy nie, ważne jak zabrzmiała. Nikt tak naprawdę nie jest przygotowany do rządzenia krajem, nie ma szkół uczących jak być dobrym prezydentem. Prezydent jest jaki jest, ani super dobry, anie super zły. A jego wpadki pokazują tylko, że jest człowiekiem, i każdemu mogą się przytrafić różnego rodzaju słowne pomyłki. Dodanie dodatkowej głowy Światowidowi, nie jest jakąś wielką wpadką, zapewne miałbym większe pretensje gdyby głowa państwa nie znałaby np. hymnu.

Ouroboros
02-09-2013, 11:05
Nawet jeżeli z wykształcenia jest historykiem nie jest powiedziane, że nie może się pomylić. Moja siostra z wykształcenia jest historyczką, i zapewne gdybym się jej zapytał o słowiańskie bóstwa nie wiele bym się dowiedział. Nie jest to temat z którym człowiek styka się na co dzień.

On tych pomyłek w temacie historia ma dużo więcej, Światowid pięciolicy nie jest tu jakimś wyjątkiem. Facet jest historykiem, nie mającym wielkiego pojecia o historii, prezydentem Polski, który nie ma wielkiego pojęcia o ortografii i gramatyce języka ojczystego, reprezentantem naszego państwa, który albo pitoli coś o bigosowaniu przed Amerykanami, albo walnie taką gafę w otoczeniu królowej Szwecji, że szkoda słów.



Drobna czy nie, ważne jak zabrzmiała. Nikt tak naprawdę nie jest przygotowany do rządzenia krajem, nie ma szkół uczących jak być dobrym prezydentem. Prezydent jest jaki jest, ani super dobry, anie super zły. A jego wpadki pokazują tylko, że jest człowiekiem, i każdemu mogą się przytrafić różnego rodzaju słowne pomyłki. Dodanie dodatkowej głowy Światowidowi, nie jest jakąś wielką wpadką, zapewne miałbym większe pretensje gdyby głowa państwa nie znałaby np. hymnu.

Pewnie, gdyby nie wpadki to można byłoby podejrzewac, że jest ananukim... Bronisławowi przytrafiają się one nader czesto, a kilka razy ośmieszył się nimi bardzo. Wystarczy przejrzeć niniejszy temat. Prezydentem jest fatalnym, zarówno pod względem wizerunkowym, jak i w sferze merytorycznej. Mimo to, trzeba uczciwie stwierdzić, że III RP po prostu nie miała dobrego prezydenta. Tutaj w grę wchodzi jedynie dyskusja, który był najgorszy.

Co do przygotowania prezydenckiego, oni mają zajęcia z ceremoniału i protokołu. Bronisław siada gdy Merkel stoi... po czym każe jej siadać. Savoir Vivre, mon cher, savoir vivre...

Nezahualcoyotl
25-09-2013, 16:22
Szacuneczek za akcje 8-)
http://niezalezna.pl/46410-protest-w-us ... prezydenta (http://niezalezna.pl/46410-protest-w-usa-tusk-arabski-klich-zdradziliscie-naszego-ukochanego-prezydenta)

chochlik20
25-09-2013, 17:10
Szacuneczek za akcje 8-)
http://niezalezna.pl/46410-protest-w-us ... prezydenta (http://niezalezna.pl/46410-protest-w-usa-tusk-arabski-klich-zdradziliscie-naszego-ukochanego-prezydenta)
Skoro tak bardzo go ukochali czemu nie wrócili do kraju jak rządziły bliźniaki?

Nezahualcoyotl
25-09-2013, 20:19
Skoro tak bardzo go ukochali czemu nie wrócili do kraju jak rządziły bliźniaki?
Zeby nie sluchac tak idiotycznych pytan ;) ?

Volomir
25-09-2013, 20:41
Jak dla mnie cała akcja to żenada. No i ten transparent na ostatnim zdjęciu... za co ten szacunek? Za popis głupoty? Ukochany prezydent? Dobre sobie :mrgreen:

chochlik20
26-09-2013, 08:39
Skoro tak bardzo go ukochali czemu nie wrócili do kraju jak rządziły bliźniaki?
Zeby nie sluchac tak idiotycznych pytan ;) ?
Czyli jakich? Nagle Polacy mieszkający w USA od iluś tam lat, utrzymujący jakiś tam poziom polskiej kultury nagle pokochali zmarłego prezydenta? Szkoda, że nie pokochali tam kraju przodków by wrócić. Widać lubią być patriotami na odległość.

Nezahualcoyotl
26-09-2013, 16:42
Widać lubią być patriotami na odległość.
Nie wiedzialem zeby byc patriota nalezy zamieszkiwac ziemie pomiedzy Baltykiem a Tatrami :lol:


Szkoda, że nie pokochali tam kraju przodków by wrócić.
Nie wracaja z tych samych powodow dla ktorych inni go opuszczaja ;)


Szkoda, że nie pokochali tam kraju przodków by wrócić. Widać lubią być patriotami na odległość.
Czuc onetowska propagande zazdrosci i nienawisci wobec imigrantow .Mama odstawi garnuszek to sam spakujesz tobolek i dolaczysz do tych na ktorych bluzgasz :mrgreen:


nagle pokochali zmarłego prezydenta?
Skad wiesz za "nagle" :?:

chochlik20
26-09-2013, 17:53
Proszę Cię :D onetowska propaganda :lol: :lol: nie wiedziałem, że bluzgam używając języka polskiego, który funkcjonuje normalnie w słowniku.
Aha, najlepiej jest być patriotą na odległość. żyć sobie dobrze w obcym państwie, mięć obce obywatelstwo a to się dzieje w ojczyźnie najlepiej dowiadywać się z mediów i twierdzić, że jest się wielkim patriotą.
To, że masz pracę powinieneś się cieszy, a nie wypominać innym, którzy jej szukają.

exNowy
27-09-2013, 08:44
Proszę Cię :D onetowska propaganda :lol: :lol: nie wiedziałem, że bluzgam używając języka polskiego, który funkcjonuje normalnie w słowniku.
Aha, najlepiej jest być patriotą na odległość. żyć sobie dobrze w obcym państwie, mięć obce obywatelstwo a to się dzieje w ojczyźnie najlepiej dowiadywać się z mediów i twierdzić, że jest się wielkim patriotą.
To, że masz pracę powinieneś się cieszy, a nie wypominać innym, którzy jej szukają.
Po prostu obrażasz tych imigrantów, którzy mają prawo do wyrażania swego zdania o tej katastrofie.
Siejesz przy tym propagande i udajsze jasno widza. Skąd wiesz, że im chodziło o prezydenta Kaczyńskeigo, a nie np. Kaczorowskiego, który też zginłą w tej katastrofie. Nie zapominaj, że Kaczorowski to ostatni prezydent na uchodzctwie, więc nie kpij sobie z patriotów, którzy żyli i żyją za granicą.

chochlik20
27-09-2013, 12:22
Proszę Cię :D onetowska propaganda :lol: :lol: nie wiedziałem, że bluzgam używając języka polskiego, który funkcjonuje normalnie w słowniku.
Aha, najlepiej jest być patriotą na odległość. żyć sobie dobrze w obcym państwie, mięć obce obywatelstwo a to się dzieje w ojczyźnie najlepiej dowiadywać się z mediów i twierdzić, że jest się wielkim patriotą.
To, że masz pracę powinieneś się cieszy, a nie wypominać innym, którzy jej szukają.
Po prostu obrażasz tych imigrantów, którzy mają prawo do wyrażania swego zdania o tej katastrofie.
Siejesz przy tym propagande i udajsze jasno widza. Skąd wiesz, że im chodziło o prezydenta Kaczyńskeigo, a nie np. Kaczorowskiego, który też zginłą w tej katastrofie. Nie zapominaj, że Kaczorowski to ostatni prezydent na uchodzctwie, więc nie kpij sobie z patriotów, którzy żyli i żyją za granicą.
Proszę Cię, cały afera smoleńska rozbija się o jednego prezydenta, i nie wierzę, że nagle ktoś sobie przypomniał Kaczorowskiego. To niech oni nie kpią z Polski, uważasz, że obchodzi ich jak się żyje w naszym kraju, co wyczyniają partie polityczne, czy manifestują np. tylko dla tego, że np pojawił się u nich jakiś polityk z PiS-u i zrobił uświadamiającą pogadankę.
Pokaż mi w którym miejscu sieję Twoim zdaniem propagandę.

Umbrecht
27-09-2013, 14:17
Ja chciałbym zlinkować film nawiązujący do pamiętnej próby zamachu :
https://www.youtube.com/watch?v=iguSuJg1I2o

Nezahualcoyotl
29-09-2013, 09:55
Aha, najlepiej jest być patriotą na odległość. żyć sobie dobrze w obcym państwie, mięć obce obywatelstwo a to się dzieje w ojczyźnie najlepiej dowiadywać się z mediów i twierdzić, że jest się wielkim patriotą.

Ciekawe co na to rodacy mieszkajacy na wschod od Polski az po Wladywostok.Jak dla mnie jestes zenujacy w tej kwestii :?

Celt
29-09-2013, 12:02
Odnośnie króla Szwecji i gafy Komora, to nie bardzo wiem, o co chodzi. Może to ktoś wyjaśnić?
I o co chodziło z gafą Michelle Obamy przy królowej Anglii?

W sumie Olek był najlepszym prezydentem. Starał się nic nie robić, przez co nic nie spieprzył.
Olek dał Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski staremu komuniście Adamowi Schaffowi, czołowemu stalinizatorowi polskiej nauki w pierwszej połowie lat 50., kłamcy i oszczercy. To wielki minus dla niego jako prezydenta.
Tak jak dla Komora wielkim minusem było nadanie Orderu Orła Białego Michnikowi.

Ciekawe co na to rodacy mieszkajacy na wschod od Polski az po Wladywostok.
Pewnie chochlikowi chodziło o tych, którzy sami z własnej woli wyemigrowali z Polski do Anglii, USA czy Holandii, a nie o potomków zesłańców na Sybir ani kresowiaków. Nie każdy zesłaniec mógł wrócić, nie każdy kresowiak chciał przenosić się w nowe granice Polski.

chochlik20
29-09-2013, 12:26
Aha, najlepiej jest być patriotą na odległość. żyć sobie dobrze w obcym państwie, mięć obce obywatelstwo a to się dzieje w ojczyźnie najlepiej dowiadywać się z mediów i twierdzić, że jest się wielkim patriotą.

Ciekawe co na to rodacy mieszkajacy na wschod od Polski az po Wladywostok.Jak dla mnie jestes zenujacy w tej kwestii :?
I Ci patrioci wyskakują z transparentami oskarżającymi o zabicie prezydenta?


Pewnie chochlikowi chodziło o tych, którzy sami z własnej woli wyemigrowali z Polski do Anglii, USA czy Holandii, a nie o potomków zesłańców na Sybir ani kresowiaków. Nie każdy zesłaniec mógł wrócić, nie każdy kresowiak chciał przenosić się w nowe granice Polski.
Dokładnie, co innego wyemigrować ponieważ zaborca Cię do tego zmusza, co innego wyemigrować ponieważ gdzieś będzie się żyło lepiej, a potem pokochać prezydenta, który tak naprawdę nawet nie był ich, ponieważ większość tam mieszkających posiada obywatelstwo tylko USA.

Nezahualcoyotl
29-09-2013, 13:41
Dokładnie, co innego wyemigrować ponieważ zaborca Cię do tego zmusza, co innego wyemigrować ponieważ gdzieś będzie się żyło lepiej
Rozumiem ze wlasnie dokonales klasyfikacji Polakow zyjacych za granica na lepszych i gorszych ;)



Dokładnie, co innego wyemigrować ponieważ zaborca Cię do tego zmusza
Wielu z tych ktorzy zamieszkuja USA sa emigrantami w wyniku komplikacji polskiego zycia politycznego po 1945 i 1981 oraz potomkami tychze ludzi.Musieli zaczac wszystko od nowa.Masz im za zle ze maja wiecej od ciebie?


a potem pokochać prezydenta, który tak naprawdę nawet nie był ich,
Bycie emigrantem nie pozbawia prawa do glosowania wiec przestan gadac glupoty ;)


ponieważ większość tam mieszkających posiada obywatelstwo tylko USA.
Zona sikoreczki ma trzy obywatelstwa no i :?:

Ouroboros
06-10-2013, 13:38
http://wawalove.pl/Urzednik-Prezydenta- ... mpaign=o2# (http://wawalove.pl/Urzednik-Prezydenta-Komorowskiego-Nie-damy-sie-sloikom-a11315?utm_source=o2_SG&utm_medium=Hotspot&utm_campaign=o2#)

Dzielenie mieszkańców Warszawy na "prawdziwych Warszawiaków" i "słoików", ależ pycha wynika z tych słów.

Niklot
06-10-2013, 16:47
A to ciekawe bo Komorowski sam jest "słoikiem".

Zakapior-san
06-10-2013, 20:20
Ważniejszy od podziału na "rodowitych" i "słoików" jest podział na biedną tubylczą ludność i "swoich" którzy siedzą u koryta od lat, przywiązani do dotacji brukselskich i gazpromowych.

Nezahualcoyotl
19-10-2013, 15:37
Kolejny prztyczek w gajowy nochal ;)
http://europejczycy.info/26784/wiadomos ... rowskiego/ (http://europejczycy.info/26784/wiadomosci/polska/kolejny-patriota-nie-chce-orderu-z-rak-komorowskiego/)

chochlik20
19-10-2013, 17:16
Kolejny prztyczek w gajowy nochal ;)
http://europejczycy.info/26784/wiadomos ... rowskiego/ (http://europejczycy.info/26784/wiadomosci/polska/kolejny-patriota-nie-chce-orderu-z-rak-komorowskiego/)
Powiem tak, pan Tytus Czartoryski wymienił dość dziwne powodu dla, których nie chce przyjąć Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski - znieważenie krzyża, byłego prezydenta itd. Jak dla mnie już bardziej logiczne wymienił Wiesław Rachwał, ale to i tak jest jak dla mnie dziwne. Ktoś chce kogoś uhonorować za zasługi, ta osoba nie chce ponieważ w państwie źle się dzieje.

Nezahualcoyotl
20-10-2013, 08:33
Powiem tak, pan Tytus Czartoryski wymienił dość dziwne powodu dla, których nie chce przyjąć Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski - znieważenie krzyża, byłego prezydenta itd.
Dla niego sa to powody wystarczajace


. Ktoś chce kogoś uhonorować za zasługi
Istotna kwestia jest osoba przyznajaca odznaczenie


(...)ale to i tak jest jak dla mnie dziwne
Sa rzeczy bardziej wartosciowe od kawalka metalu na piersi ;)


Ktoś chce kogoś uhonorować za zasługi, ta osoba nie chce ponieważ w państwie źle się dzieje.
Prezydent jako glowa panstwa ponosi za ten fakt pelna odpowiedzialnosc :!:

chochlik20
20-10-2013, 08:41
Powiem tak, pan Tytus Czartoryski wymienił dość dziwne powodu dla, których nie chce przyjąć Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski - znieważenie krzyża, byłego prezydenta itd.
Dla niego sa to powody wystarczajace
Jak dla mnie te powody są wyjęte żywcem z poglądów PiS-u.



Ktoś chce kogoś uhonorować za zasługi, ta osoba nie chce ponieważ w państwie źle się dzieje.
Prezydent jako glowa panstwa ponosi za ten fakt pelna odpowiedzialnosc :!:
Prezydent to nie monarcha średniowieczny gdzie, na każde jego życzenie zostanie spełnione, więc ciężko jest aby ponosił pełnie winy za to co robią posłowie w Sejmie.

Nezahualcoyotl
20-10-2013, 08:50
Jak dla mnie te powody są wyjęte żywcem z poglądów PiS-u.

Jak dla mnie nie masz zadnych konkretnych argumentow negujacych decyzje Tytusa Czartoryskiego i automatycznie wskakujesz do antypartyjnej maszynki ;)



Prezydent to nie monarcha średniowieczny gdzie, na każde jego życzenie zostanie spełnione, więc ciężko jest aby ponosił pełnie winy za to co robią posłowie w Sejmie.
Kto podpisuje uchwaly i kto ma prawo je zanegowac :?:

chochlik20
20-10-2013, 09:02
Jak dla mnie te powody są wyjęte żywcem z poglądów PiS-u.

Jak dla mnie nie masz zadnych konkretnych argumentow negujacych decyzje Tytusa Czartoryskiego i automatycznie wskakujesz do antypartyjnej maszynki ;)
Bo nie szukam takich argumentów to po pierwsze, po drugie racz zauważyć jakie pierwsze wymienił argumenty w swoim liście - znieważenie publiczne krzyża (jakoś nie kojarzę by coś takiego zrobił), za poniżanie poprzedniego prezydenta i atmosferę jaką rzekomo miał wytworzyć wokół Smoleńska ( też nie kojarzę by prezydent coś takiego robił). Wiem, że wymienił ich więcej ale odnoszę się do tych najmniej logicznych moim zdaniem. Jak dla mnie takie argumenty można bardzo łatwo znaleźć w przemówieniach członków PiS-u. Gdyby pan Czartoryski napisałby by w liście resztę argumentów nie przytoczonych tu przeze mnie, nawet bym tego nie skomentował.




Prezydent to nie monarcha średniowieczny gdzie, na każde jego życzenie zostanie spełnione, więc ciężko jest aby ponosił pełnie winy za to co robią posłowie w Sejmie.
Kto podpisuje uchwaly i kto ma prawo je zanegowac :?:
Kto wymyśla te uchwały?

Nezahualcoyotl
20-10-2013, 09:36
Kto wymyśla te uchwały?
Dlatego urzad prezydenta oprocz reprezentacyjnych funkcji laczy sie z odpowiedzialnoscia za podpisywane ustawy ktore wobec zastrzezen i obaw moze smialo skierowac do poprawki.Niestety nasz gajowy kieruje sie partyjna przynaleznoscia a nie spolecznym dobrem ;)


atmosferę jaką rzekomo miał wytworzyć wokół Smoleńska ( też nie kojarzę by prezydent coś takiego robił).
Gdyz dokladnie niczego nie zrobil jako glowa panstwa w tej kwestii.Katastrofa smolenska to calkowita kleska polskiej dyplomacji w stosunkach z Rosja dzieki jej polityce oraz biernosci naszych "mezow stanu" :!:

Barsa
20-10-2013, 12:00
Niestety nasz gajowy kieruje sie partyjna przynaleznoscia

Aha to każdy inny prezydent robił dortychczas coś zupełnie innego.... ciekawe.


a nie spolecznym dobrem

Dla jednego społeczne dobro to wyższe podatki i rozdawnictwo pieniędzy, a dla drugiego mniejsze podatki i dbanie o siebie... nie mówię, że akurat po jednej czy drugiej stronie można zaliczyć Komora czy PełO, ale chcę pokazać jak można inaczej rozumieć "społeczne dobro", zresztą tak samo jak patriotyzm, pogląd na religię czy co tam jeszcze. Więc zarzut ogólnie co najmniej śmieszny...

Kaczorowi odmawiali i Komorowi będą odmawiać... normalne, nie ma czym się podniecać.


Gdyz dokladnie niczego nie zrobil jako glowa panstwa w tej kwestii.Katastrofa smolenska to calkowita kleska polskiej dyplomacji w stosunkach z Rosja dzieki jej polityce oraz biernosci naszych "mezow stanu"

Dla mnie akurat tu Komor zachował się jako tako... miedzy oszołomami i mitologizacją ze strony PIS a głupota PO(błędami w dyplomacji, błędami w "marketingu politycznym" itd.) wygląda on nawet nieźle.

chochlik20
20-10-2013, 13:32
Kto wymyśla te uchwały?
Dlatego urzad prezydenta oprocz reprezentacyjnych funkcji laczy sie z odpowiedzialnoscia za podpisywane ustawy ktore wobec zastrzezen i obaw moze smialo skierowac do poprawki.Niestety nasz gajowy kieruje sie partyjna przynaleznoscia a nie spolecznym dobrem ;)
Znajdź mi prezydenta, kierującego się tylko dobrem społecznym, a nie byłą przynależnością polityczną.



atmosferę jaką rzekomo miał wytworzyć wokół Smoleńska ( też nie kojarzę by prezydent coś takiego robił).
Gdyz dokladnie niczego nie zrobil jako glowa panstwa w tej kwestii.Katastrofa smolenska to calkowita kleska polskiej dyplomacji w stosunkach z Rosja dzieki jej polityce oraz biernosci naszych "mezow stanu" :!:
To on miał zrobić? Wywieść na plecach wrak z Rosji, by PiS przestał o nim gadać. Zastanów się trochę, prezydent to tak naprawdę funkcja reprezentacyjna, o polityce wiele tyle co my, a za sznurki w kontaktach zagranicznych pociąga przecież minister od tego odpowiedzialny. Zrobił to co powinien, czyli pozostał neutralny od tej całej afery.

Niklot
20-10-2013, 14:31
Co to za jeden ten Tytus Czartoryski?
Nigdy wcześniej o kolesiu nie słyszałem, na Wikipedii go nie ma. On w ogóle istnieje czy to jakaś fikcyjna postać?

PaskudnyPludrak
20-10-2013, 15:38
Co to za jeden ten Tytus Czartoryski?
Nigdy wcześniej o kolesiu nie słyszałem, na Wikipedii go nie ma. On w ogóle istnieje czy to jakaś fikcyjna postać?
http://www.youtube.com/watch?v=rn-rbioaA_Y
I wszystko jasne :lol:

Niklot
20-10-2013, 16:04
Co to za jeden ten Tytus Czartoryski?
Nigdy wcześniej o kolesiu nie słyszałem, na Wikipedii go nie ma. On w ogóle istnieje czy to jakaś fikcyjna postać?
http://www.youtube.com/watch?v=rn-rbioaA_Y
I wszystko jasne :lol:
Znaczy, że jeden gajowy chciał dać medal drugiemu gajowemu za to, że też jest gajowym, a ten nie przyjął bo jest z innego kółka gajowych?
I o to cała sprawa się rozchodzi?

Nezahualcoyotl
12-12-2013, 16:41
Fajny ten komar z wioski.Zdrowko z oprawcami wypije a jutro nawet swieczke zapali dla "oprawianego"(wciaz) narodu ;)
http://niezalezna.pl/49411-komorowski-u ... generalami (http://niezalezna.pl/49411-komorowski-uczci-stan-wojenny-wczesniej-pil-szampana-z-komunistycznymi-generalami)

PaskudnyPludrak
14-01-2016, 22:21
Okazuję się, że Bronek z pamięci cytował całe akapity MacLeana, przynajmniej wg "niezłomengo" "niepokornego" Wojciecha Sumlińskiego.
Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego-Wojciech Sumliński
Rzekomy cyt z Komorowskiego.
"Bądźmy zupełnie szczerzy panowie.Spodziewałem się, miałem prawo się spodziewać, poparcia z waszej strony i pełnej współpracy przy jak najspieszniejszym załatwieniu tej nieprzyjemnej sprawy. Nieprzyjemna sprawa ?- uśmiechnął się kwaśno-dobieranie słów nic nie pomoże."

H.M.S Ulisses-Alistair MacLean.
Słowa kontradmirała.
"Bądźmy zupełnie szczerzy panowie.Spodziewałem się, miałem prawo się spodziewać, poparcia z waszej strony i pełnej współpracy przy jak najspieszniejszym załatwieniu tej nieprzyjemnej sprawy. Nieprzyjemna sprawa ?- uśmiechnął się kwaśno-dobieranie słów nic nie pomoże."

Oczywiście, to tylko jeden z wielu splagiatowanych fragmentów(w tym nawet fragmenty komiksów "Kajko i Kokosz") jakich dopuścił się "niepokorny" Wojciech w swoim bestsellerze.
Wyłoncz Tefałen, włoncz myślenie :drunk: albo Maxa, wszak on mówi jak jest.

romanrozynski
15-01-2016, 17:28
Nie zmienia to faktu że Gajowy alias Siara nie był specjalnie udanym prezydentem nawet w porównaniu ze swoimi fatalnymi poprzednikami.
Zdaje się że prezydentura w Polsce to wyścig o tytuł największego przypałowca i najskuteczniejszego zdrajcy.

Nezahualcoyotl
15-01-2016, 18:00
Okazuję się, że Bronek z pamięci cytował całe akapity MacLeana, przynajmniej wg "niezłomengo" "niepokornego" Wojciecha Sumlińskiego.
Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego-Wojciech Sumliński
Rzekomy cyt z Komorowskiego.
"Bądźmy zupełnie szczerzy panowie.Spodziewałem się, miałem prawo się spodziewać, poparcia z waszej strony i pełnej współpracy przy jak najspieszniejszym załatwieniu tej nieprzyjemnej sprawy. Nieprzyjemna sprawa ?- uśmiechnął się kwaśno-dobieranie słów nic nie pomoże."

H.M.S Ulisses-Alistair MacLean.
Słowa kontradmirała.
"Bądźmy zupełnie szczerzy panowie.Spodziewałem się, miałem prawo się spodziewać, poparcia z waszej strony i pełnej współpracy przy jak najspieszniejszym załatwieniu tej nieprzyjemnej sprawy. Nieprzyjemna sprawa ?- uśmiechnął się kwaśno-dobieranie słów nic nie pomoże."

Oczywiście, to tylko jeden z wielu splagiatowanych fragmentów jakich dopuścił się "niepokorny" Wojciech w swoim bestsellerze.
Wyłoncz Tefałen, włoncz myślenie :drunk: albo Maxa, wszak on mówi jak jest.

Powtórka z rozrywki a raczej z innego topicu(post#5007)
http://forum.totalwar.org.pl/showthread.php?314-Je%C5%BCeli-teraz-jest-%C5%BAle-to-jutro-b%C4%99dzie-jeszcze-gorzej/page501

Mnie interesuje postawa naczelnego Newsweeka który "odkrył" plagiat Sumlińskiego iż o tym fakcie jeszcze nie poinformował samego...MacLeana lub (i) wydawnictw publikujących powieści których fragmenty zostały zapożyczone.Krótka piłka czyż nie?
Po drugie forma użyta przez polskiego dziennikarza śledczego w niczym nie zmienia argumentów oraz dowodów ich potwierdzających a świadczących przeciwko osobie byłego prezydenta Komorowskiego.Sama jego postawa wobec ich treści którą jest milczenie tylko potwierdza że autor książki przedstawił czytelnikom prawdę a nie wyimaginowane wydarzenia wobec których każdy szanujący się człowiek mógłby śmiało wytoczyć proces o zniesławienie a tym samym oczyścić własne imię.Argumenty że taki proces jest zbędny gdyż naraziłyby powoda na śmieszność są banalne i pokazują że prezydentowi nie zależy na ochronie swojego imienia a jednocześnie jego bierność utwierdza ogół czytelników że jednak ma brud pod paznokciami i wybrał metodę na przeczekanie która jest najgorszą z możliwych.
Jeśli dobrze pamiętam jedyną jego reakcją były zdawkowe uśmieszki i ucieczka od osób zadających pytania w kwestiach zawartych w książce Sumlińskiego.
Póki co trzeba mieć nadzieję że może coś wypowie w swojej świątyni wzniesionej ku czci samego siebie i będą to słowa nie tylko o bigosie,drobiowych ekspertyzach i znikniętym inwentarzu z posiadłości prezydenckich ale również jego własne opinie odnośnie jego samego:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/instytut-im-bronislawa-komorowskiego-rozpoczyna-swoja-dzialalnosc/7wqqve#mark

P.S.Czekam teraz na odsłonięcie pomnika Komorowskiego przez Komorowskiego.

Volomir
15-01-2016, 19:10
Sama jego postawa wobec ich treści którą jest milczenie tylko potwierdza że autor książki przedstawił czytelnikom prawdę a nie wyimaginowane wydarzenia wobec których każdy szanujący się człowiek mógłby śmiało wytoczyć proces o zniesławienie a tym samym oczyścić własne imię.Argumenty że taki proces jest zbędny gdyż naraziłyby powoda na śmieszność są banalne i pokazują że prezydentowi nie zależy na ochronie swojego imienia a jednocześnie jego bierność utwierdza ogół czytelników że jednak ma brud pod paznokciami i wybrał metodę na przeczekanie która jest najgorszą z możliwych.

Mimo wszystko weź pod uwagę, że u nas cokolwiek zrobisz będzie źle ;) Milczy więc się przyznaje... Mówi to winny się tłumaczy... itd. To wszystko wyszło bodajże podczas kampanii, więc rozumiem że nie chciało mu sie babrac i nabijać kabzy Sumlińskiemu. Bo czy jest sens bawić się z każdym tandetnym pasożytem? ;) Tak tylko abstrahując od tego czy to prawda czy nie.

Nezahualcoyotl
15-01-2016, 19:17
Masz rację jednak kampania prezydencka dawno już się zakończyła zatem można sprawę załatwić drogą sądową dzieki której skończą się jakiekolwiek spekulacje odnośnie osoby Komorowskiego.Jeśli Sumliński treść swojej książki wyssał z palca ileż będzie uciechy po wyroku sądu.

PaskudnyPludrak
15-01-2016, 19:49
Ciekawe czy Jarosław Kaczyński i Prezydent Andrzej Duda pozwą np Zbigniewa Stonogę(któremu jakoś ciężko zarzucać związki z "upadłym reżymem") za niebywałe historię na ich temat, wszak ten Jarkowi publicznie wytyka homoseksualizm i romans ze swoim kierowcą już od X lat, a Prezydentowi, że jego najmłodsza siostra jest tak naprawdę jego córką, którą ten spłodził jako 17latek, a jego rodzice ją adoptowali, i udają, że to ich córka.Póki co Zbigniew Stonoga został oskarżony o znieważenie prezydenta, ale czy konkretnie o to, czy o to, że po prostu nazwał go ch..em ?
Zastanawiające jest również dlaczego Jarek nie pozywa tych wszystkich, którzy od lat jego śp ojcu zarzucają współpracę z komunistycznymi władzami, czy choćby pochodzenie żydowskie, co na polskiej prawicy jest uznawane jako jedna największych obelg.
Po prostu wyszło szydło z worka :), i okazuję się, że pan Wojciech to taki sam ancymon jak mniej więcej Leszek Bubel, Zbigniew Stonoga.... i im podobni.

Nezahualcoyotl
15-01-2016, 20:12
Ciekawe czy Jarosław Kaczyński i Prezydent Andrzej Duda pozwą np Zbigniewa Stonogę(któremu jakoś ciężko zarzucać związki z "upadłym reżymem") za niebywałe historię na ich temat, wszak ten Jarkowi publicznie wytyka homoseksualizm i romans ze swoim kierowcą już od X lat, a Prezydentowi, że jego najmłodsza siostra jest tak naprawdę jego córką, którą ten spłodził jako 17latek, a jego rodzice ją adoptowali, i udają, że to ich córka.Póki co Zbigniew Stonoga został oskarżony o znieważenie prezydenta, ale czy konkretnie o to, czy o to, że po prostu nazwał go ch..em ?

Przeciwko Stonodze postawiono cztery zarzuty zatem wprost przeciwnie do Komorowskiego osoby pomówione postąpiły logicznie i oddały sprawę do sądu.Oczywiście naród polski w jednej kwestii reprezentuje prokuratura:

To właśnie w trakcie tego nagrania, zdaniem prokuratury, Stonoga miał znieważyć naród polski. Powiedział m.in.: - Głupie polaczki, kur... was do Auschwitz tylko zaprowadzić, kur... piecyki włączyć. Wy głupie chu... Przez was ku... chu... nic się w tym kraju nie zmieni, bo jesteście chu... warci i trzeba was jeb..., ruch... i na was zarabiać, bo jesteście bandą narodowych kur... i nieudaczników.
Nic nie stoi na przeszkodzie żeby śladem Dudy i Kaczyńskiego podążył Komorowski przeciwko Sumlińskiemu.



Zastanawiające jest również dlaczego Jarek nie pozywa tych wszystkich, którzy od lat jego śp ojcu zarzucają współpracę z komunistycznymi władzami, czy choćby pochodzenie żydowskie, co na polskiej prawicy jest uznawane jako jedna największych obelg.
Po prostu wyszło szydło z worka, i okazuję się, że pan Wojciech to taki sam ancymon jak mniej więcej Leszek Bubel, Zbigniew Stonoga.... i im podobni.
A kto ze Starej Gwardii Okragłostołowej nie jest umoczony z komuną?To jest właśnie obecny problem naszej demokracji ciągnący się od 1989.

PaskudnyPludrak
15-01-2016, 20:16
Przeciwko Stonodze postawiono cztery zarzuty zatem wprost przeciwnie do osoby Komorowskiego osoby pomówione postąpiły logicznie i oddały sprawę do sądu.Oczywiście naród polski w jednej kwestii reprezentuje prokuratura:


Ale nie konkretnie o te zarzuty, które Stonoga stawiał/stawia wobec Kaczyńskiego i Prezydenta Andrzeja Dudy- Kaczyński gej uwikłany w romans ze swoim kierowcom. Prezydent Andrzej Duda jako nieletni ojciec, którego rodzice ratują z opresji, i adoptują dziecko z jego wpadki :devil:
O to nikt Stonogi nie oskarża, bo nikt nie traktuję tego poważnie :rolleyes: Zarzuty wobec Komorowskiego w Bestellerze Wojtka są równie absurdalne.

Nezahualcoyotl
15-01-2016, 20:19
Czyli jakie gdyż aż tak się nie babram w tym bagienku?Cóż takiego Stonoga jeszcze wygadywał pod adresem wcześniej wymienionych?

PaskudnyPludrak
15-01-2016, 20:25
Czyli jakie gdyż aż tak się nie babram w tym bagienku?Cóż takiego Stonoga jeszcze wygadywał pod adresem wcześniej wymienionych?
Po prostu ich wulgarnie wyzywał i ciągle wyzywa, rozchodzi się również o to słynne nagranie po wyborach. Sam Stonoga twierdzi, że do dziś nie ma żadnej sprawy w związku z tymi konkretnie oskarżeniami, wręcz się tym chwali, że ma na wszystko dowody itp itd(i, że nawet siostra prezydenta będzie zeznawać na jego korzyść) i, że się go boją, tak jak Sumliński :). Od razu dodam, że Stonoga absolutnie nie jest z mojej bajki.

Nezahualcoyotl
15-01-2016, 20:37
Przecież właśnie o te wypowiedzi wytoczono przeciwko Stonodze aż trzy zarzuty o zniesławienie (jedno wobec A.Dudy i dwa wobec J.Kaczyńskiego).Osoby oczernione szukają sprawiedliwości u Temidy a były prezydent nie i tyle w temacie ;).

PaskudnyPludrak
15-01-2016, 20:53
Przecież właśnie o te wypowiedzi wytoczono przeciwko Stonodze aż trzy zarzuty o zniesławienie (jedno wobec A.Dudy i dwa wobec J.Kaczyńskiego).Osoby oczernione szukają sprawiedliwości u Temidy a były prezydent nie i tyle w temacie ;).

Hmm nie chcę się tu podpierać Stonogą, bo przyznam, że to dla mnie niezbyt wiarygodna osoba, ale on sam twierdzi zupełnie co innego :rolleyes: tzn owszem są pozwy o zniesławienie, ale nie konkretnie za te właśnie wypowiedzi-rzekomy homoseksualizm prezesa, i te bajki o siostrze prezydenta.

Nezahualcoyotl
15-01-2016, 21:00
Jak już wcześniej wspomniałem nie śledzę tego typu bagienka zatem szczerze nawet nie wiem co w nim piszczy.To na co pragnę zwrócić uwagę to aktywność (A.Duda.J.Kaczyński) i bierność (B.Komorowski) w kwestii pomówień,zniesławień i wszelkich spekulacji.

PaskudnyPludrak
15-01-2016, 21:15
Jak już wcześniej wspomniałem nie śledzę tego typu bagienka zatem szczerze nawet nie wiem co w nim piszczy

Ale jak Stonoga publikował dokumenty z afery podsłuchowej, jechał po PO....itd, to był swój chłop, jeden z nowych pupilów polskiej prawicy ;)
Teraz jest wrogiem ludu, obraża przenajświętszego Prezesa i jego uniżonego sługę Klenczona.

To na co pragnę zwrócić uwagę to aktywność (A.Duda.J.Kaczyński) i bierność (B.Komorowski) w kwestii pomówień,zniesławień i wszelkich spekulacji.
Z tego co kojarzę, to Bronek w toku swojej prezydentury(jak i nawet wcześniej) też bywał czasami aktywny w tej kwestii, co oczywiście wywoływało oburzenie.

Nezahualcoyotl
15-01-2016, 21:27
Jestem przekonany iż jeśli wyłoży na stół materiał tego samego kalibru którego użył przeciwko PO wobec PiS odzew może być taki sam.Niestety,dla Stonogi,jak na razie takiej afery nie ma na horyzoncie i póki co musi się skupić na (kolejnym) sądowniczym epizodzie w swoim życiorysie.
A po drugie zostaw Klenczona w spokoju bo Czerwone Gitary lubię i to nawet bardzo ;).

Presidente
15-01-2016, 21:40
Stonoga chyba nigdy nie był swój chłop dla nikogo z naszej "wielkiej polityki"

A co do Sulińskiego. To jak sobie w ogóle wyobrażacie sposób plagiatowania książki? Leciał z pamięci czy pomyślał, że sobie coś splagiatuje i po książkę sięgnął. Bo jak dla mnie to jakieś dziwne, żeby w 400-stronicowej książce zamieszczać skopiowane akapity praktycznie

Gajusz Mariusz
15-01-2016, 21:57
Pomyślał że sensacja najlepiej się sprzedaje, przypomniał sobie te przeczytane i tyle w temacie. Co tu dywagować, przecież miał podane na tacy klasykę.

Nezahualcoyotl
15-01-2016, 22:20
Owszem miał (podobno) gotową matrycę ale czy wypełnił ją nową surówką?