PDA

Zobacz pełną wersję : Polska taktyka



killman268
12-11-2010, 21:21
Witam złapało mnie patriotyzm i strasznie chce mi się grać Polską. Polska to frakcja o dobrej konnicy która dobrze użyta jest bardzo silna. Lecz poza generałem z mocnymi ciężkimi to nie ma zbytnio w początkowej części gry dobrej armii . Często użycie zbyt lekkomyślne generała możne się wiązać z utratą go. A po stracie rogu nie można przywołać uciekającej armii. Po drugie Polska (co mnie strasznie denerwuje!) Nie ma żadnej ale to żadnej na początku ciężkiej piechoty. A najgorsze że ci drwale i chłopi włócznicy w walce z np. Niemcami czy zakonem krzyżackim są do niczego. Oczywiście w kampanii nadrabiam walkę liczbą zrobionej i najętej armii .Lecz w własnej bitwie nie mogę wygrać w początkowym czasie. Wiec właśnie proszę o jakieś taktyki. (A z góry mowie nie jestem amatorem ) Czekam na pomysły. Można też dawać taktyki do innych nacji.

A i jeszcze jedno taktyka którą najczęściej stosuje i pewnie nie nie Tylko ja.
Jak już wspominałem nie sprawdza się w Polsce
^-łucznicy kusznicy itd.
*-generał /-artyleria
V-ciężka piechota K-Konica
_-Lekka piechota I-końca strzelecka
.-puste !- piki lub włócznicy

I........................ ^.^.^.^ ......................I
.........................!!!!!!!!!!!!............. ........
........................V V V V V V......................
.......................__.__.__.__._.............. .....

..........K.............../..../ ...............K.............
............................*..................... ...........

Uwagi jeśli łucznicy zbroili palisady trzymaj k. strzelecką na bokach bo podczas ucieczki ( jak będzie uruchomiony przycisk ucieczki ) zginie. A szkoda bo w konfrontacji zbrojnych i wrogiem jest ciasno i k strzelca może nadal ostrzeliwać.
czasami Konica wroga zaatakuje nasza strzelnicza wiec lepiej mieć przycisk uciekania odciągnie często dobra końca od walki i od naszej lekkiej piechoty. ( i tak nie powinien wróg naszej złapać strzelniczej .Wiec nie radze kazać konnicy a szczególnie ciężkiej gonić k strzeleckiej wroga . wart ją wykorzystać w starciu piechot gdy konnica wroga chce zajechać naszą piechotę lub po prostu artylerie. Lub gdy po stukniecie piechoty po bokach jest lekka piechota lub ciężką ( nie radze przy pikach ) to właśnie jest przyczyna słabości polskiej armii brak ciężkich pików są tylko włócznicy i Lekcy. co do pików i włóczników najlepiej ich rozstawić za łuczniki tylko dobrze rozciągnięci najlepiej po od 2 do max 5 pięter. często są zabijani przez wrogich łuczników. co do strzeleckiej piechoty przy ciężkiej można pozwolić mi na walkę. Wtedy należy wysłać posiłki z tylko najlepsze wszystkie.
A jeśli są to słabi łucznicy trzeba wyczuć moment. najlepiej samemu kazać uciekać i wyłączyć przycisk ucieczki bo czysto za wcześnie uciekają i kiedy biegną rozchodowa się na boki gdzie są łatwym celem dla konnicy wroga. a najlepiej postawić je za przed lub u generała. Jeśli ma się więcej ciężkiej piechoty niż wróg to połowa sukcesu. często walka w środku piechoty jest rozstrzygająca. inne części walki są mniej ważne np k strzeleckiej jest to walka na czas rzadko jedna zabije drugą. jeśli wygra się piechotą i jednostki ociekają trzeba je dobić najlepiej lekka może być ciężka . Głupotą jest wykorzystanie konnicy walczącej nie na dystans od razu szturmem na piechotę ( chyba ze to sama lekka ciężka_ to możne być ciężka walka lub strzelcy. przy innej tupu armii to zwykłe marnotrawstwo.

Trochę długo ale napisałem najważniejsze rzeczy proszę o inne taktyki i możne jakiej uwagi.

Kuzyn
12-11-2010, 21:57
Polską gra się nawet ciekawie, ale dobija ilość prowincji.
Mówisz, że jednostki takie cienkie, a Polska przecież na starcie w Haliczu ma szlachtę pieszą i na koniu. Jeśli ten gród jest dla ciebie za daleko możesz przejąć Toruń i z teog co pamiętam tam, też po kilku już turach możesz rekrutować szlachtę. Uzupełniając to jednostkami typu łucznicy, włócznicy w zupełności wystarczy aby podbić tereny na zachód i na północ. Dobrze jest też zawiązać sojusz z Węgrami i Danią.

Knecht
12-11-2010, 22:20
Cały tekst zrozumiałem trzy po trzy, używaj interpunkcji.
Z tego co zrozumiałem to twoim zdaniem Polska nie ma na początku żadnej ciężkiej piechoty, mylisz się, bo jest spieszona szlachta Polska oraz halabardnicy którzy może mają niskie staty ale wcale nie czyni ich to słabą piechotą bo dobrze sobie radzą z taką pancerną strażą gdy np: armie HRE złożone są z milicji, jedynie armie Duńskie które często napadają Polskę mają silną piechotę np. wikingów, spieszonych huskularów.
Zrozumiałem też że twoim zdaniem szarża ciężką jazdą na piechotę wroga jest bez sensu bo są duże straty, nie wiem na co szarżujesz ale szarża ciężkiej konnicy na piechotę (prócz włóczników) już np. takiej szlachty polskiej, powoduje w piechocie duże straty.

Co do taktyki to proponuję taka:
-ustawiasz ciężką jazdę na przodzie, rozciągnięta tak żeby uderzyła na całą długość linii piechoty wroga, na początek szlachta polska ale potem możesz ich zastąpić lekką jazdą polską, albo templariuszami których kapitularz często można wybudować w Krakowie
-za konnicą ustawiasz piechotę, obojętnie jaką mogą to być drwale, milicja, szlachta Polska
-możesz też dodać na flankach jakąś inną konnicę jak masz, może być lekka
-tak utworzoną formację zaznacz sobie dla wygody, konnice ctrl+1,2,3... i piechotę tak samo
-potem zaznaczasz ich wszystkich i ruszasz zwykłym marszem w stronę wroga
-ja już jesteś blisko wroga wciskasz numer któremu przyporządkowałeś sobie konnicę i szarżujesz na piechotę wroga, a twoja piechota też ma biegnąć jak rozpocznie się szarża w stronę wrogiej piechoty
-jak się dokona szarża to od razu wycofujesz jazdę a twoja piechota naciera na piechotę wroga która przed chwilą dostała porządną szarżę
-jak piechota będzie walczyć to wówczas tą wycofaną konnicą z szarży okrążasz wroga i wjeżdżasz w tyły piechoty, oczywiście jak miałeś też jakąś inną konnicę na flankach to też nimi okrążaj wroga i wjeżdżaj w tyły piechoty

Oczywiście możesz też stosować partyzantkę chowając w lasach trochę konnicy i piechoty, szczególnie do takich akcji gromadź dużo jazdy, bo armia wroga idzie w długiej kolumnie i szarża na każdy oddział zmniejszy stan armii o sporą część, jazdę wycofuj i powtarzaj szarżę.

Wojtek7060
12-11-2010, 22:23
Dla mnie ,,taktyka'' gry Polską to zebranie całej konnicy w pancerny kułak i rozjechanie wojsk wroga. Szarża,przemieszanie szeregów wroga i jego masowa ucieczka. Nie muszę chyba dodawać że po powyższym następuje kilku minutowa masakra... Wróg wycięty do nogi. PS-najlepiej zgromadzić oddziały w 3 grupy. 1)Najsilniejsza uderza od frontu a 2 kolejne oddziały(słabsze ale szybsze) od skrzydeł wroga. To by było na tyle.

dawid96
13-11-2010, 01:03
Ja tam wysyłam piechotę do walki z wrogą piechtą a całą jazdą okrążam ich i atakuję od tyłu no i po bitwie ;)

Matisek
13-11-2010, 07:30
a ja gdy grałem Polską, to w armii miałem prawie samą konnicę, na początku kampanii to starczało. Cała armia konnicy i co robię?
Najpierw pozbywam się łuczników i artylerii przeciwnika szarzując na niego i uciekając od razu (bez ostrzału, by nie tracić ammo), a potem uciekając ostrzeliwuję inne jednosti wroga aż do utraty amunicji. Gdy skończą się naboje, rzucam się szarżą. Oczywiście to działa tylko z kompem, bo raczej nie pozwolą na necie mieć 12 jednostek szlachty polskiej, genka i 7 jednostek kuszników na koniach ;)

Krzyzak
13-11-2010, 08:03
Robię dokładnie tak samo jak dawid. Taktyka, którą podał Knecht jest natomiast bardzo często spotykana na multi i często skutkuje, choć zawsze jest ulepszana :D

IPL{Knight}Deathlord
13-11-2010, 15:34
drwale to fantastyczna jednostka nie dość że tania to ma ap najlepiej szarżuj nimi na wrogą kawalerię tak sieją najdotkliwsze dla wroga spustoszenie. Piechotę trzymaj w 4 rzędach nie mniej. Z komputerem bez problemu to przećwiczysz bo on na to nie zareaguje co innego człowiek...

Knecht
14-11-2010, 03:22
No wiesz ciężko takimi drwalami zaszarżować na jazdę mimo że to AI to jego jazda jest często w ruchu, bo wystarczy jedna szarża jakieś jazdy i drwale leżą wybici.

IPL{Knight}Deathlord
14-11-2010, 05:31
jeżeli szarżują na jakąkolwiek kawalerię nie licząc mameluków, krzyżaków i rycerzy santiago to zadają jej takie straty że kalkuluje się to ze stratą całej jednostki drwali oczywiście medek2 to gra gwałcicieli myszek ale komputerową kawalerię bez
problemu utrzymasz w zwarciu swoją i tylko mieć obok pędzące bydło z lśniącymi toporkami.

Czynczyl
27-12-2010, 08:58
Owszem,w pierwszych etapach gry polska piechota jest beznadziejna...Moją taktyką na to jest szkolenie ciężkiej konnicy,jazdy strzeleckiej oraz najemników(najlepiej zagranicy,bo tam przeważnie są tacy,których w Polsce nie znajdziesz)

Sovereign21
27-12-2010, 17:26
najlepiej zagranicy,bo tam przeważnie są tacy,których w Polsce nie znajdziesz
Bardzo logiczne rozumowanie, zaskoczyłeś mnie ;)

Ja podepnę się pod Dawida i Krzyżaka, jak grałem polską to jedyną rolą piechoty było utrzymanie wroga w miejscu na czas wystarczający konnicy do podbiegnięcia z tyłu i zaszarżowania, potem wycofać, druga szarża i w 90% bitew to by było na tyle ;)

Edit odnośnie poniższego postu - Nie offtopuj, nie po to życzyłem adminom/modom spokoju i zero offtopu, żeby teraz im dowalać więcej roboty :lol:

Czynczyl
27-12-2010, 18:46
no wiesz,staram się,no bo w końcu mam tylko 12 lat :D

Knecht
27-12-2010, 22:30
Owszem,w pierwszych etapach gry polska piechota jest beznadziejna...Moją taktyką na to jest szkolenie ciężkiej konnicy,jazdy strzeleckiej oraz najemników(najlepiej zagranicy,bo tam przeważnie są tacy,których w Polsce nie znajdziesz)
Ciekawe jak Polska piechota jest słaba na początku że mamy spieszoną szlachtę która ma te same staty co włoska milicja lub straż pancerna, a wiadomo że kraje włoskie są najlepsze na początku pod względem statystyk piechoty i nasza frakcja też ale mało kto to zauważa. A najemników, pewnie chodzi ci włóczników i kuszników to nie trzeba iść za granicę po nich bo u nas też jest ich pełno, ja np. grając Rusią czy to w normalnej kampanii czy w KO miałem pełną armię złożoną z najemnych włóczników i kuszników i nie musiałem iść na zachód po nich ;)

Draken
29-12-2010, 20:10
Inna taktyka używać na przykład do pokonania armii wroga w polu 15 odziałów konnicy strzeleckiej reszta ciężkozbrojna jak się wroga wyczerpie gonitwą np. za szlachtą to można wtedy np. Templariuszami lub później polskim rycerstwem decydujący atak zrobić raczej poza pikinierami nikt nie wytrzyma takiego ataku ciężkiej kawalerii. To wojsko w ogóle się nie sprawdzi podczas oblężenia.
Taka armia jest potwornie droga to jest wariant na pokonanie krajów które mają dobrą kawalerie na niemcy zamiast 10 odziałów szlachty dać 10 odziałów dobrej piechoty najlepiej spieszone rycerstwo.

Samick
29-12-2010, 23:09
Wyszukany sposób na przeciwnika, ale dla mnie za dużo cackania się ze zbieraniem odpowiedniej liczby jednostek tego samego typu. Pamiętajmy, że i tak większa część z naszych sił to będą jednostki szeroko dostępne, jak np.: milicja miejska.

Powiem szczerze, że jakiejś specjalnej taktyki pola bitwy nie mam przy grze państwem Piastów. Standardowo: piechota w centrum, jazda na skrzydłach, rozbicie skrzydła lub skrzydeł wroga w chwili gdy centrum trzyma go w miejscu, narażając na szarżę od tyłu.
Nic specjalnego i wiele osób pewnie ją stosuje.

Nezahualcoyotl
02-01-2011, 18:23
Oto armia:tania,szybka i skuteczna
http://img11.imageshack.us/i/0156v.jpg/

Knecht
02-01-2011, 20:09
Skuteczna to tak ale tania i szybka w zrobieniu jej :? raczej nie.

Nezahualcoyotl
02-01-2011, 20:19
Strzelcy sa dostepni juz na samym poczatku rozgrywki(HRE,Hiszpania i Francja maja te same jednostki na poziomie cytadeli).Zas ich cena jest mniejsza od Polish Nobles.Utworzenie pelnej armi zlozonej tylko z tej jednostki zabiera okolo 6-10 tur(Halicz i Torun) ;)
http://totalwar.honga.net/faction.php?v=m2tw&f=poland

Knecht
02-01-2011, 20:26
19 oddziałów w 6-10 tur ? i to jeszcze z ulepszoną zbroją ? Nie ściemniaj, bo w normalnym zamku są maks. dostępne 3 jednostki, więc zajmie to trochę dłużej, a z ulepszoną zbroją czyli wybudowanie 3 lvl kowala do którego w naszej frakcji potrzebna jest forteca zajmie o wiele więcej; ale przyjmijmy że zajmie ci te 10 tur, no i mając armię taką jest ona skuteczna i to bardzo ale co z oblężeniami ? Do skuteczności zgadzam się ale przy oblężeniu nie nada się, do zrobienia jej no też ale nie do końca, a co do ceny to potrzeba dużo kasy i jeszcze więcej na utrzymanie ;)

Krzyzak
02-01-2011, 20:42
Przy oblężenie, gdy szturmujemy można nająć najemników. Jeśli czekamy na wyjście przeciwnika to jest banalnie prosto, tak jak w bitwie w polu.

Knecht
02-01-2011, 23:18
Tak... a jak nie ma najemników, lub najemnikami też jest konnica to nadal taka armia przy oblężeniu jest bezużyteczna, a przeciwnik wyjdzie tylko wtedy z zamku gdy komputer uważa że ma większą lub lepszą armię, ale przy takiej armii to wątpię żeby to uczynił.

Nezahualcoyotl
03-01-2011, 00:32
Tak... a jak nie ma najemników, lub najemnikami też jest konnica to nadal taka armia przy oblężeniu jest bezużyteczna, a przeciwnik wyjdzie tylko wtedy z zamku gdy komputer uważa że ma większą lub lepszą armię, ale przy takiej armii to wątpię żeby to uczynił.
I tutaj sie mylisz ;)
Kazda osada ma okreslona liczbe tur ktore moze wytrwac w oblezeniu.W tym samym czasie spada tez liczbe zolnierzy we wszystkich jednostkach znajdujacych sie wewnatrz murow.Po uplywie czasu nieprzyjaciel robi wypad ktory zazwyczaj konczy sie jego unicestwieniem ;)
Nie ma znaczenia jakimi jednostkami dysponuje AI gdyz przewaznie czeka do ostatniej tury oblezenia...no chyba ze na horyzoncie pojawia sie posilki lecz i gracz moze zrobic dokladnie to samo podciagajac rezerwy.Grunt to sledzic ruchy nieprzyjaciela na mapie ;)

Knecht
03-01-2011, 01:10
No tak zapomniałem o tym :) ale ogólnie rozprawiamy o armii składającej się z samej jazdy, więc taką armią trzeba czekać aż do tych danej ilości tur jaką oblegana osada wytrzymuje podczas oblężenia, a to trochę zajmuje i zabiera czasu ;) chyba że się ma szczęście i dostępna jest piechota najemna :P

Cyrus
28-01-2011, 01:59
Gram Polską prawie zawsze i udało mi się jakotaki scenariusz wypracować. Początkowo skupiać się należy na nejemnikach, bo tylko oni są w miarę silni. Często sprawdzać się będzie stara zasada kiedy ludzi kupa... Jak najszybciej wybrać się na krucjatę. Jest szansa, że do naszego generała przyłączy się kawaler maltański. Na krucjatę najlepiej wysłać króla lub księcia. Kiedy już zdobędzieby pierwsze miasto na bliskim wschodzie, szybko się tam bunkrujemy, gdyż to właśnie w nim, lub jeszcze lepiej w stolicy otrzymamy kapitelarz (zależy od zakonu, który się do nas przyłączył. Jeśli kapitelarz mamy w stolicy, to dobrze, jeśli w ziemi świętej, to czekamy kilka tur na kolejną krucjatę.. co do piechoty, najlepiejszkolić włóczników i milicję miejską, którą zastępujemy później halabardnikami. Nie muszę chyba wspominać o specjalnych jednostkach najemnych w przypadku dołączenia się do obrońców krzyża

Nezahualcoyotl
28-01-2011, 07:39
Gram Polską prawie zawsze i udało mi się jakotaki scenariusz wypracować. Początkowo skupiać się należy na nejemnikach, bo tylko oni są w miarę silni. Często sprawdzać się będzie stara zasada kiedy ludzi kupa... Jak najszybciej wybrać się na krucjatę. Jest szansa, że do naszego generała przyłączy się kawaler maltański. Na krucjatę najlepiej wysłać króla lub księcia. Kiedy już zdobędzieby pierwsze miasto na bliskim wschodzie, szybko się tam bunkrujemy, gdyż to właśnie w nim, lub jeszcze lepiej w stolicy otrzymamy kapitelarz (zależy od zakonu, który się do nas przyłączył. Jeśli kapitelarz mamy w stolicy, to dobrze, jeśli w ziemi świętej, to czekamy kilka tur na kolejną krucjatę.. co do piechoty, najlepiejszkolić włóczników i milicję miejską, którą zastępujemy później halabardnikami. Nie muszę chyba wspominać o specjalnych jednostkach najemnych w przypadku dołączenia się do obrońców krzyża
1.Nazwy geograficzne piszemy z duzej litery ;)
2.Zamiast krola lub ksiecia lepiej poslac najzdolniejszego i najmlodszego generala ;)
3.Krolestwo Polskie ma kiepskie jednostki miejskie

Czynczyl
29-01-2011, 20:01
1 czy 2 prowincje długo się nie utrzymają na ziemiach muzułmanów.Na początku proszę papieża o krucjatę na Antiochię(zazwyczaj się zgadza).Pewnie Turcy i Egipcjanie będą pchali łapska,aby odebrać Antiochię i bez posiłków z Polski,miasto długo nie przetrwa.Następnie ja zajmuję 4 przyległe prowincję : Aleppo,Akkę,Damaszek oraz Adanę.Mając tyle prowincji w tamtych rejonach można spokojnie bez posiłków z Europy utrzymać się w Ziemi Świętej,gorzej jest gdy nadejdą Mongołowie ;)

Nezahualcoyotl
29-01-2011, 20:14
Tak ciezko jest opanowac Cypr i stamtad wyslac uzupelnienia.Majac flote sprawujaca kontrole w tym rejonie jest sie panem sytuacji ;)
Co Wy uzupelnienia do Ziemi Swietej sciagacie az z ziem Krolestwa Polskiego(strach pomyslec o Szkocji lub Portugali) :shock: :lol: