PDA

Zobacz pełną wersję : temat o rozwoju postaci spuentowany linkiem do pełnego FAQ



tengri
10-12-2010, 18:54
Zacznę od zastrzeżeń, przeprosin i szeroko pojętego czołgania po glebie. Otóż przepraszam, jeśli wątek jest wtórny. Jeśli tak jest, to proszę o wiesti, żebyśmy nie brnęli w ten potencjalnie nadprogramowy temat. Osobiście nie doszukałem się niczego poza rozważaniami o wzajemnym znoszeniu się rycerskości i postrachu oraz rozsianymi tu i ówdzie uwagami o stosunku współczynnika „kapłan/m2” do tempa rozwoju kapłana. Był jeszcze temat dot. generalskiej świty. Ten ostatni chciałbym zresztą niejako „zaadoptować” w nowym kontekście.

Zur Sache! Proponuję wymianę spostrzeżeń dotyczących szeroko rozumianego rozwoju postaci: przede wszystkim generałów/męskich członków rodziny rządzącej, ale także – jeśli wola – księżniczek jak i wszelkiego rodzaju agentów. Chodzi mi o zależności pomiędzy określonymi działaniami postaci (czy też sytuacjami, w jakich się one znajdują), a otrzymywaniem/traceniem przez nie statystyk podstawowych (dowodzenie itp.), cech (finansowo wątpliwy, inteligentna…) oraz świty. Przełożenia, rzecz jasna, są niejednoznaczne, ale da się zaobserwować pewne prawidłowości i właśnie o ich omawianie was proszę.

Dobry ton nakazuje mi rozpocząć, a więc zaczynam od paru podstawowych obserwacji dot. cech nabywanych przez generałów-zarządców. Po pierwsze wydaje mi się, że kluczowe znaczenie ma tu przebywanie w mieście w chwili ukończenia danej budowy. I tak: generał obecny w osadzie w chwili zbudowania kopalni z automatu (=zawsze lub prawie zawsze) dostaje „wiedzę górniczą”; zbudowanie ulepszonych kopalni pod zarządem takiego gościa to najczęściej „zaawansowana wiedza górnicza”, czy jak się tam poziom wyżej nazywa. Budowa kolejno farm pierwszego i drugiego poziomu to z reguły „wiedza rolnicza”, która przy dalszych inwestycjach w rolnictwo pod wodzą danego gienka ewoluuje w „eksperta rolnictwa”, ale sztywnej relacji „4 farmy=ekspert” raczej nie ma. Konsekwentne inwestowanie w handel może dać zarządcy cechy związane z handlem, takie jak „rozumie handel”, ale to już nie przychodzi tak łatwo. Być może znaczenie ma w tym przypadku, czy miasto jest atrakcyjne handlowo, ale nie wiem. Natomiast w niektórych, choć raczej nie wszystkich miejscowościach (znów może dotyczy to miast z dobrą bazą pod handel; pamiętam, że tak miałem w Kijowie i większości miast bliskowschodnich) zbudowanie w pierwszej kolejności po zdobyciu czegoś innego niż punkt wymiany żywności owocuje cechą „finansowo wątpliwy”, o ile w mieście jest zarządca. Podatki. Większość z was wyznaje pewnie zasadę, że i tak ustawia się najwyższe jak można, ale jeśli chodzi o wpływ podatków na zarządcę, to wydaje mi się, że jest on +/- taki: non-stop b. wysokie -> skąpy itd.; wysokie -> raczej bez wpływu; normalne -> jeśli porządek jest koło 100%, to raczej bez wpływu, ale przy wysokim porządku dostaniemy „kiepskiego poborcę podatkowego” i kolejne; niskie podatki -> nawet przy niskim porządku najprawdopodobniej szybko dadzą „kiepskiego poborcę”. To takich parę podstaw, które pewnie większość z was zna. Może jeszcze wspomnę o czymś, co mnie doprowadza do szału, a mianowicie o cesze „nieświadomy” ( i jej kolejnych stopniach), którą niemal na pewno otrzyma generał przebywający w jednej osadzie przez kilkanaście kolejnych tur.

A teraz już zapraszam wszystkich pozostałych do dzielenia się swoimi obserwacjami. Ja z przyjemnością poczytałbym na przykład o tym, jak uniknąć cechy „zwycięstwo najważniejsze” po walce. Do dzieła!


UWAGA! OD TERAZ (2.02.2011) TEMATEM PRZEWODNIM STAJE SIĘ USYSTEMATYZOWANY SPIS REGUŁ RZĄDZĄCYCH ROZWOJEM POSTACI DOSTĘPNY POD ADRESEM http://www.gamefaqs.com/pc/931592-medie ... faqs/50116 (http://www.gamefaqs.com/pc/931592-medieval-ii-total-war/faqs/50116) . WŁAŚNIE ROZPOCZĘŁY SIĘ PRACE NAD TŁUMACZENIEM. cały ten projekt ledwie wyłonił się z niebytu, który jest, jak wiadomo, chaosem;), więc jeszcze nie wiem jaką formę docelowo obierze; celem jest w każdym razie zastąpienie naszych mglistych domysłów tłumaczeniem gotowego tekstu dostępnego pod wspomnianym adresem. chętnych do POMOCY proszę o zgłaszanie się na prv do mnie, Sovereigna lub Bolvarusa. nadmienię jeszcze, że ów DROGOCENNY LINK ZAWDZIĘCZAMY BOLVARUS'OWI, który wg mnie zasłużył nim sobie z miejsca conajmniej na rangę Samuraja;)

Sovereign21
10-12-2010, 21:54
Hmmm.. ciekawy, ciekawy temat chętnie też dowiedziałbym się paru rzeczy. W sumie nigdy nie zastanawiałem sie nad rozwojem postaci zbyt głęboko, po prostu styl życia generała ma swoje plusy i minusy.

Np. jak mi gienek kończy 16 lat to decyduję czy będzie generałem czy zarządcą miasta i ew. jego poczucie moralności sobie obieram, ot tyle. Więc jeden gienek a potem jego następcy, są straszliwi i okrutni, co przeważnie wiąże się w jakiś sposób z perkami typu "mistrz drylu" czy "lubi krew", a z kolei inna gałąź rodziny jest tą szlachetną i rycerską :) Odnośnie perka "Zwycięstwo najważniejsze" mam podejrzenia, iż można go uniknąć pozwalając wrogim jednostkom uciec, a nie zbierać półtora tysiąca jeńców :) (Edit: Aczkolwiek nie sprawdzałem tego, podkreślam, że to tylko podejrzenie)

Zasiałeś ziarno dociekliwości we mnie, chyba zacznę eksperymentować z perkami :)

Matisek
11-12-2010, 10:30
dorzucę też bardzo oczywiste rzeczy:
*aby generał stał się pobożny, trzymaj z nim księdza ;)
*mordując ludność i jeńców, generał zyskuje cechę "strach"
*wypuszczając jeńców i okupując osady, generał staje się "rycerski"
<Jakby ktoś nie wiedział ;)>

Jeszcze dodam, że świtę można przenosić, np. miałem tak w KO, gdzie gram Jerozolimą (w krucjaty), że król miał postrach chyba 2 czy 3, przy dowodzeniu pełnym, a generał, który z nim chodził 1 lub 2 postrachu, a dowodzenia mniej niż połowę. Król posiadał jakąś relikwię, która dawała dowodzenie +3 i postrach +5 chyba. Przeniosłem ten przedmiot z króla na 2nd generała i co się okazało? Król w jednej turze z budzącego śmiertelny postrach, stał się bardzo rycerskim (ponad połowę chyba rycerskości ma), trochę mu spadło dowodzenie, ale minimalnie. Zaś generał, który otrzymał relikwię, z ledwo budzącego postrach (2/3 czaszki) stał się straszny (8 czaszek), a dowodzenie skoczyło mu bardzo mocno i mam teraz 2 znakomitych generałów. ;D

Krzyzak
11-12-2010, 10:33
*aby generał stał się pobożny, trzymaj z nim księdza
Tylko, że to spowalnia generała. W czasie zwykłej wyprawy jeszcze można to przeboleć, ale jak już mamy np krucjatę to trzeba dziada wyrzucić :P

Matisek
11-12-2010, 10:51
o, nie wiedziałem o tym

Nezahualcoyotl
11-12-2010, 10:54
*aby generał stał się pobożny, trzymaj z nim księdza
Tylko, że to spowalnia generała. W czasie zwykłej wyprawy jeszcze można to przeboleć, ale jak już mamy np krucjatę to trzeba dziada wyrzucić :P
No zabierajac kleche na krucjate nalezy byc przygotowanym na dezercje calej armii...ale ksiezulko pozostanie przy generale :lol: ;)

Sovereign21
11-12-2010, 11:09
Przepraszam bardzo, jestem niedoinformowany... Jak można przenosić świtę?? o_O

Krzyzak
11-12-2010, 11:12
Masz powiedzmy dwóch generałów w armii. Wchodzisz w okienko jednego z nich klikasz na takową świtę i przenosisz ją na portret generała tam gdzie masz skład armii. Dodam, że nie wszystkie da się przenieść ( tzn, nie chcą wejść do nich tak jakby :D ) .

Sovereign21
11-12-2010, 11:14
Oooo ciekawe zaraz sprawdzę :) Dzieki ;)

Edit: Działa! O ja pier.. niczę. :lol: To zmienia postać rzeczy hehehe

Sayeer
11-12-2010, 17:28
Odnośnie perka "Zwycięstwo najważniejsze" mam podejrzenia, iż można go uniknąć pozwalając wrogim jednostkom uciec, a nie zbierać półtora tysiąca jeńców :) (Edit: Aczkolwiek nie sprawdzałem tego, podkreślam, że to tylko podejrzenie)

Jest dokładnie tak jak piszesz, ta cecha jest ściśle związana z postrachem i pojawia się najczęściej po tym jak skazujemy jeńców na śmierć.

Odnośnie cech, które są zarazem przydomkami:
Złowrogi - pojawia się najczęściej przy przywódcy frakcji, wtedy gdy często posługujemy się zabójcami oraz gdy nasz przywódca ma wysoki poziom postrachu.
Odważny - pojawiła mi się gdy w ciągu jednej tury stoczyłem generałem trzy wielkie zwycięskie bitwy.

Jeśli chodzi o jeńców to wypuszczam ich po udanym szturmie na prowincje, wtedy jeńcy niby są wolni ale i tak nie wycofują się - przepadają.
Trzeba uważać też z kim swatami swoich dziedziców i przywódców, jeśli księżniczka ma 3 serduszka to powinniśmy być spokojni o zgodny związek, a jak poniżej to mogą pojawić się negatywne cechy typu żona-herera, żonie brak uroku.

eeerobert
11-12-2010, 17:42
A co sądzicie o cesze "dwujęzyczny" u dyplomatów? Wydaje mi się, że to dość żadka cecha, bo widziałem ją raptem kilka razy. Czy ma na to wpływ prowincja w której szkolimy dyplomate? Bo miałem wrażenie, że dostają ją ci szkoleni daleko od rdzennych terenów frakcji.

tengri
11-12-2010, 19:33
co do "zwycięstwo najważniejsze", to zabicie jeńców jest oczywiście najprostszą drogą, żeby taką cechę dostać. niestety bardzo często dostaję ją mimo szlachetnego postępowania z jeńcami lub z podbitym miastem. zastanawiając się, dlaczego tak się dzieje, zacząłem podejrzewać, że może to mieć związek ze znaczną przewagą (liczebną i/lub jakościową) mojej armii, albo ze stylem walki, który zwykle opiera się u mnie na ostrzale, ale mi samemu wydaje się to dość wydumane.

"dwujęzyczny" u dyplomaty dostajemy chyba, jeśli przez dłuższy czas gości on na obszarze jednego, innego niż nasze, państwa.

Samick
11-12-2010, 22:27
Jeśli produkujemy w jakimś mieście dużo zabójców i szpiegów, to gubernator dostanie odpowiednie do tego atuty, a sam władca cechy związane ze strachem. Szczególnie strach rośnie, jak zabójcy eliminują wrogich członków rodzin (ale nie z frakcji buntowniczej).

Budowa kopalni w prowincji i jej rozwój może spowodować pojawienie się cechy, która podnosi zyski związane z wydobyciem.

Świtę też wymieniamy?

Sador
12-12-2010, 06:52
Pobożność i rycerskość podnoszą oczywiście krucjaty. Częsta walka z danym przeciwnikiem np. muzułmanami daje cechę do walki z nimi ( dodaje dowodzenie podczas bitwy z daną frakcją ). Pokiereszowany - częstp walczyć danym generałem, dodaje mu życia. Żenić generałów z odpowiednimi księżniczkami, nie na niskim poziomie, bo w świcie będzie teściowa :lol: . Jeśli generał siedzi ciągle w mieście nie oczekujmy że będzie świetnym, wzbudzającym postrach :twisted: dowódcą, i odwrotnie.

Matisek
12-12-2010, 10:16
miałem tak podczas jednej kampanii, że otrzymałem misję od generała- "ożeń mnie z księżniczką, bo wpadła mi w oko". Dobra, wykonałem misję i po kilku turach patrzę na cechy generała, a tam jakoś "niekochana żona" czy "niepodobająca się"? Jakoś tak, ale bezsensu :D

Sovereign21
12-12-2010, 18:39
Matisek, to dlatego, że generał który chciał wnieść wysoki posag (czy jakoś tak) obrał sobie Twoją księżniczkę z niskim urokiem. Jeśli dobrze pamiętam to na taka misję ma się 10 (??) tur, w tym czasie możesz szybciutko zwiększyć jej urok za pomocą owocnych dyplomatycznych pertraktacji ;)

tengri
17-12-2010, 20:00
no teraz to się zdenerwowałem!!! zacząłem grę Wenecją i jak zwykle działałem w stronę rycerskości. Alessandro uzbierał 3 łebki za zbudowanie 2 świątyń i jedno okupowanie miasteczka. ale oto pojawili się zbójcy - 2 oddziały ciężkich kuszników. ruszyłem na nich generałem, czyli wszystkim co miałem w rejonie, i rozjechałem z górki we dwie szarże mimo, że z jakiegoś powodu komputer skalkulował tę walkę jako niezwykle trudną. zwycięstwo okrzyknięto heroicznym, więc miło mi się zrobiło, lecz wkrótce miłe uczucie miało odejść w niepamięć. otóż w wyniku tej jednej walki zgarnąłem "zwycięstwo najważniejsze", "okrutny i przebiegły" oraz "lubi krew"! "okrutny i przebiegły"?! to co ja miałem niby zrobić? poprosić, żeby poszli? już nawet specjalnie nie flankowałem, żeby mężniej było... z rycerskością wyszedłem na zero:(

morał z tej historii - gdyby się ktoś zastanawiał - jest taki, że wciąż nie wiem, co robić by nie nabijać strachu, oraz że wciąż mnie to bardzo denerwuje;)

Sovereign21
17-12-2010, 20:55
Amen :D

Sayeer
18-12-2010, 02:19
no teraz to się zdenerwowałem!!! zacząłem grę Wenecją i jak zwykle działałem w stronę rycerskości. Alessandro uzbierał 3 łebki za zbudowanie 2 świątyń i jedno okupowanie miasteczka. ale oto pojawili się zbójcy - 2 oddziały ciężkich kuszników. ruszyłem na nich generałem, czyli wszystkim co miałem w rejonie, i rozjechałem z górki we dwie szarże mimo, że z jakiegoś powodu komputer skalkulował tę walkę jako niezwykle trudną. zwycięstwo okrzyknięto heroicznym, więc miło mi się zrobiło, lecz wkrótce miłe uczucie miało odejść w niepamięć. otóż w wyniku tej jednej walki zgarnąłem "zwycięstwo najważniejsze", "okrutny i przebiegły" oraz "lubi krew"! "okrutny i przebiegły"?! to co ja miałem niby zrobić? poprosić, żeby poszli? już nawet specjalnie nie flankowałem, żeby mężniej było... z rycerskością wyszedłem na zero:(

Wszystkie jednostki wroga musiały zostać zgładzone, stąd te cechy. Gdyby chociaż jedna opuściła pole bitwy albo została wzięta do niewoli, wtedy chyba uniknąłbyś tych niepożądanych cech.

tengri
18-12-2010, 14:08
no teraz to się zdenerwowałem!!! zacząłem grę Wenecją i jak zwykle działałem w stronę rycerskości. Alessandro uzbierał 3 łebki za zbudowanie 2 świątyń i jedno okupowanie miasteczka. ale oto pojawili się zbójcy - 2 oddziały ciężkich kuszników. ruszyłem na nich generałem, czyli wszystkim co miałem w rejonie, i rozjechałem z górki we dwie szarże mimo, że z jakiegoś powodu komputer skalkulował tę walkę jako niezwykle trudną. zwycięstwo okrzyknięto heroicznym, więc miło mi się zrobiło, lecz wkrótce miłe uczucie miało odejść w niepamięć. otóż w wyniku tej jednej walki zgarnąłem "zwycięstwo najważniejsze", "okrutny i przebiegły" oraz "lubi krew"! "okrutny i przebiegły"?! to co ja miałem niby zrobić? poprosić, żeby poszli? już nawet specjalnie nie flankowałem, żeby mężniej było... z rycerskością wyszedłem na zero:(

Wszystkie jednostki wroga musiały zostać zgładzone, stąd te cechy. Gdyby chociaż jedna opuściła pole bitwy albo została wzięta do niewoli, wtedy chyba uniknąłbyś tych niepożądanych cech.

co ja za to mogę, że nie chcieli uciekać?;) no miałem z 85% na suwaku, chociaż część z tego to mogli być brańcy... w każdym razie sugerujesz, że aby nie wyjść na okrutnego należy dążyć do jak najszybszego zmuszenia przeciwnika do ucieczki? - wtedy uchodzą z życiem, lub dostają się do niewoli. a co z kontynuowaniem bitwy gdy wróg już jest w rozsypce [menu: zakończ vs walcz dalej]? można kontynuować, zbierać niewolników jak poziomki? czy lepiej zakończyć bitwę?

kuroi
18-12-2010, 14:43
a co z kontynuowaniem bitwy gdy wróg już jest w rozsypce [menu: zakończ vs walcz dalej]? można kontynuować, zbierać niewolników jak poziomki? czy lepiej zakończyć bitwę?
Tutaj powinno być istotne co z jeńcami zrobisz. uwolnienie powinno dać bonus do rycerskości, okup bez wpływu zaś zabicie plus do strachu ;)
Ja jeśli mam możliwość to zawsze gonię za wrogiem a potem wypuszczam.
Efekt? + do rycerskości oraz czasem jednocześnie plus do strachu... :?

Sayeer
18-12-2010, 15:20
co ja za to mogę, że nie chcieli uciekać?;)

Mam pewną sugestie co do tego. Wydaje mi się że przy rycerskości nasze jednostki bardzo trudno złamać, walczą bardzo długo nawet jak są wyczerpane i z małymi szansami na zwycięstwo, a z drugiej strony mając rozwinięty Postrach jednostki wroga bardzo łatwo zmusić do ucieczki. To tylko przypuszczenia ale coraz więcej elementów na to wskazuje, że jednak taka zależność występuje.


no miałem z 85% na suwaku, chociaż część z tego to mogli być brańcy... w każdym razie sugerujesz, że aby nie wyjść na okrutnego należy dążyć do jak najszybszego zmuszenia przeciwnika do ucieczki? - wtedy uchodzą z życiem, lub dostają się do niewoli. a co z kontynuowaniem bitwy gdy wróg już jest w rozsypce [menu: zakończ vs walcz dalej]? można kontynuować, zbierać niewolników jak poziomki? czy lepiej zakończyć bitwę?

Przynajmniej jedna wroga jednostka powinna ujść z życiem, albo poprzez wypuszczenie albo poprzez ucieczkę z pola bitwy. Najlepiej złapać jeńca i wypuścić, bo ucieczka jednostki nic nie daje, jedynie nie dostaniesz cechy do postrachu. Jeśli schwytałeś już kilku jeńców, to za pozostałymi gonić nie musisz i możesz zakończyć bitwę, bo i tak masz zamiar ich wypuścić, a liczba wypuszczonych jednostek chyba nie ma znaczenia, gonienie ich wszystkich przydaje się tylko jeśli stosujesz okup.

kuroi
18-12-2010, 15:45
Mam pewną sugestie co do tego. Wydaje mi się że przy rycerskości nasze jednostki bardzo trudno złamać, walczą bardzo długo nawet jak są wyczerpane i z małymi szansami na zwycięstwo, a z drugiej strony mając rozwinięty Postrach jednostki wroga bardzo łatwo zmusić do ucieczki. To tylko przypuszczenia ale coraz więcej elementów na to wskazuje, że jednak taka zależność występuje.
Przecież to jest oczywista oczywistość... O ile dobrze pamiętam, to o tym jest nawet napisane w poradniku... :roll:

tengri
18-12-2010, 16:54
to byli rebelianci, więc w tym wypadku kwestia dalszego losu jeńców odpadła. w innych przypadkach wiadomo, że ma ona znaczenie, przy czym ja wybieram zwykle okup, bo z tego co pamiętam wypuszczanie dawało cechę typu "pobłaża jeńcom" czy jakoś tak, która podnosiła wprawdzie rycerskość, lecz jednocześnie zmniejszała posłuch ("-" do prawa? -nie pamiętam). to jest w każdym razie rzecz osobna, bo niezależnie co zrobimy z jeńcami bądź zdobytym miastem "oceniona" zostaje sama walka (zauważcie, że ikona informująca o nowej cesze pojawia się w takim wypadku jeszcze przed np. zrównaniem osady z ziemią, a dopiero potem ewentualnie przybywa następna). zaś co do walki właśnie, to wygląda na to, że mamy mały paradoks: by zyskać po niej (po niej samej!) na rycerskości, lub przynajmniej NIE zyskać postrachu, należałoby mieć wysoki postrach, aby łatwiej zmusić wroga do odwrotu nim wybijemy mu z 80% żołnieży;)

jak będę miał czas to popróbuję, czy rzeczywiście ilość wymordowanych jest kluczowa dla postrachu. mam nadzieję, że tak i że wreszcie skończy się mój koszmar;)

Sayeer
18-12-2010, 17:51
Przecież to jest oczywista oczywistość... O ile dobrze pamiętam, to o tym jest nawet napisane w poradniku... :roll:

Nigdzie wcześniej nie spotkałem się z tą wzmianką o rycerskości, myślałem że to jednak nie jest sprawdzone, a tym bardziej podane w poradniku. Wcześniej czytałem tylko, że wpływa ona jedynie na zarządzanie miastem.


to byli rebelianci, więc w tym wypadku kwestia dalszego losu jeńców odpadła. w innych przypadkach wiadomo, że ma ona znaczenie, przy czym ja wybieram zwykle okup, bo z tego co pamiętam wypuszczanie dawało cechę typu "pobłaża jeńcom" czy jakoś tak, która podnosiła wprawdzie rycerskość, lecz jednocześnie zmniejszała posłuch ("-" do prawa? -nie pamiętam).

Podsumowując wychodzi na to, że Rycerski generał nie powinien atakować rebeliantów, bo wtedy może wzrosnąć tylko Postrach. Odnośnie drugiego zdania, to nie ma co przejmować się tymi minusami dla pewnych elementów odpowiadających za zarządzanie miastem, bo nawet przy cechach odpowiadających za rozwój postrachu też mamy pewne negatywy dla miasta. Dlatego mimo wszystko warto wypuszczać tych jeńców i zdobyć jak najwyższy poziom Rycerskości.


to jest w każdym razie rzecz osobna, bo niezależnie co zrobimy z jeńcami bądź zdobytym miastem "oceniona" zostaje sama walka (zauważcie, że ikona informująca o nowej cesze pojawia się w takim wypadku jeszcze przed np. zrównaniem osady z ziemią, a dopiero potem ewentualnie przybywa następna). zaś co do walki właśnie, to wygląda na to, że mamy mały paradoks: by zyskać po niej (po niej samej!) na rycerskości, lub przynajmniej NIE zyskać postrachu, należałoby mieć wysoki postrach, aby łatwiej zmusić wroga do odwrotu nim wybijemy mu z 80% żołnieży;)

Wydawało mi się zawsze, że pierwsza pojawiająca się cecha odpowiada najpierw za samo Dowodzenia, a dopiero później w zależności jak postąpimy z osadą czy jeńcami komputer generuje Postrach albo Rycerskość, teraz to jestem trochę zaskoczony.


jak będę miał czas to popróbuję, czy rzeczywiście ilość wymordowanych jest kluczowa dla postrachu. mam nadzieję, że tak i że wreszcie skończy się mój koszmar;)

Zobacz i podaj od razu efekty ;]

tengri
28-12-2010, 15:35
jak będę miał czas to popróbuję, czy rzeczywiście ilość wymordowanych jest kluczowa dla postrachu. mam nadzieję, że tak i że wreszcie skończy się mój koszmar;)

Zobacz i podaj od razu efekty ;]

nie mogę znaleźć czasu by na dłużej przysiąść do medka i w najbliższej przyszłości raczej nie znajdę, ale na tyle, na ile narazie próbowałem, wygląda na to, że o to właśnie chodzi: za wymordowanie większości przeciwników dostajemy postrach, za zmuszenie do ucieczki - nie.

kuroi
28-12-2010, 16:04
Czyli wychodzi na to, że rycerski władca powinien palić swych wrogów ognistymi strzałami oraz atakować ich od tyłu... Dość ironicznie :P

Matisek
28-12-2010, 17:04
nom trochę ironiczne.
Chciałem Wam przedstawić króla i członka rodziny królewskiej, którzy dosyć długo walczą na froncie z Niemcami.
http://hyy.pl/images/960019.jpg
http://hyy.pl/images/640020.jpg

Sayeer
28-12-2010, 21:19
Niedawno sobie grałem Litwą na modzie KGCM, chciałem zobaczyć jak wygląda przejście tej nacji na katolicyzm. Od początku prowadzimy tam wojnę z Krzyżakami i dwójka dzieci, która w tym czasie stała się dorosła miała od razu cechę Nielubiący Krzyżaków, niby taki szczegół ale w podstawce mi się to nie przytrafiło. Coraz bardziej podoba mi się ten mod, a jeśli chodzi o sprawę przejścia na katolicyzm, to skończyło się tak, że musiałem utracić kilka ziem na rzecz Krzyżaków, z sześciu początkowych zostały mi trzy i dopiero wtedy pojawiła mi się informacja o możliwości zmiany wiary i podpisaniu sojuszu z Polską.

Inna sytuacja już z podstawki. Wziąłem w ramach sprawdzenia szybkości nabicia maksymalnej ilości Postrachu polskiego generała Zbigniewa. Atakowałem nim wszystko co się ruszało po kolei, począwszy od muzułmanów a skończywszy na papieżu. Za każdym razem paliłem osady i zabijałem więźniów, aż w końcu po kolejnej bitwie mój generał otrzymał cechę i od razu przydomek Patron (+ 5 do rycerskości :lol: )... Na szczęście cech dla postrachu miałem tak dużo, że mi nawet o jedno oczko nie poleciało w dół, ale przydomek Patron został mu już do śmierci i jak na największego okrutnika to była dość duża przewrotność ;p

tengri
29-12-2010, 00:53
Patron? a o tym to nie słyszałem. a wiesz mniej więcej za co to dostałeś? to jest najwyższy stopień od "BattleChivalry", po "Mistrz honoru" jeszcze?

a tak z innej beczki: co to za durny motyw, że po zwykłej adopcji, przygarnięciu bohatera po bitwie, a czasem nawet po wydaniu za mąż księżniczki któryś z prawowitych potomków zgarnia przywarę?! na porządku dziennym jest w tym wypadku "niedoceniony" i to jest jeszcze pół biedy, bo cechę tę łatwo anulować. "pochopny sędzia" - również częste - to także nie tragedia, o ile nie rozwinie się później do wysokiego stopnia. ale już np. "leniwy" czy jeszcze parę innych naprawdę mi działa na nerwy. co gorsza nic się chyba nie da z tym fantem zrobić: po prostu nikogo nie przygarniasz, albo musisz się liczyć, że ci się syny zeźlą:-/

Sayeer
29-12-2010, 14:15
Nie miałem chyba żadnej cechy odnoszącej się do rycerskości. Postępowałem tak by zdobyć jak największy postrach.

A to chyba od długiego siedzenia w mieście:
[spoiler:2iqqi03b]http://images39.fotosik.pl/487/90438bf734e5afd0.jpg[/spoiler:2iqqi03b]

tengri
30-12-2010, 16:48
zacząłem podejrzewać, że przebywanie na morzu w towarzystwie samych fajnych chłopaków rozwija w niektórych generałach ukryty potencjał homoseksualny. mam na myśli cechę "bezwstydnik". zaobserwował ktoś coś podobnego?

Sayeer
01-01-2011, 21:52
Takie sytuacje mogą sie zdarzyć, ale żeby zachodziła taka reguła to dość mało prawdopodobne. Żaden z moich generałów na taki statek miłości jeszcze nie wsiadł, a boje się o dostanie tej cechy jak długo chłopina jest kawalerem, ale czy słuszne są moje obawy to nie wiem.

Jedna z lepszych cech dająca szybki awans... i granica umiejętności przekroczona (mod KGC)
[spoiler:uyw6tid3]http://images39.fotosik.pl/493/287714dc0d081716.jpg[/spoiler:uyw6tid3]

Bolvarus
01-02-2011, 07:12
Może trochę odkopuję stary temat, ale znalazłem ostatnio fajną stronkę o cechach wszystkich możliwych postaci (generałów, agentów, admirałów, a nawet heretyków i inkwizytorów ;) ). Wszystko ładnie opisane i uszeregowane (z użyciem kodu, czy języka gry), wystarczy znać angielskie nazwy traitów i można szybko daną cechę znaleźć. Po krótkim zapoznaniu się z tą listą można odkryć naprawdę dziwne zasady rządzące tymi cechami. Na przykład to, że przeważająca większość działa na zasadzie "antitraitów" (co jest dość oczywiste, jedna cecha niweluje drugą; choć w przypadku najbardziej do tej pory dla mnie "tajemniczej" cechy, tj. "Zwycięstwo Najważniejsze" odbywa się to inaczej - szczegóły na stronce 8-) ). Albo dziwna zależność związana z cechami "Leniwy" i "Energiczny" i ich odmianami - jeżeli ojciec miał jakiś poziom cechy "Energiczny", to syn ma 20% szans na jej odziedziczenie, ale ma także 10% szans na taki spadek (ta sama cecha!) po ojcu, jeżeli rodziciel miał cechę "Leniwy" - i odwrotnie. To chyba jakaś próba wprowadzenia do gry genetyki. :lol:

Tak czy inaczej to jest link:
http://www.gamefaqs.com/pc/931592-medie ... faqs/50116 (http://www.gamefaqs.com/pc/931592-medieval-ii-total-war/faqs/50116) - miłej zabawy i eksperymentów. 8-)
A jeżeli ktoś już tą stronę podawał to sory, nie zauważyłem. :D

P.S No i oczywiście witam wszystkich, bo to mój pierwszy post na tym forum. ;)

Edit: Do tego jest 5 albo 6 poziomów czegoś takiego jak NoGoingBack - działanie dość oczywiste patrząc na nazwę, cecha jest nieodwracalna po osiągnięciu danego poziomu (ale chyba licząc od najwyższego poziomu cechy).

Sovereign21
03-02-2011, 15:16
W związku z rozpoczęciem projektu polonizacji podanego wyżej przez kolegę przewodnika po cechach, zapraszamy TUTAJ (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=45&t=7756), czyli do tematu utworzonego w dziale Projekty Polonizacyjne. Chętni do pomocy przy tłumaczeniu mile widziani ;)

Niebieski
17-02-2011, 07:36
zacząłem podejrzewać, że przebywanie na morzu w towarzystwie samych fajnych chłopaków rozwija w niektórych generałach ukryty potencjał homoseksualny. mam na myśli cechę "bezwstydnik". zaobserwował ktoś coś podobnego?

Podczas prac nad tekstem "Traits Guide - by Salisian" znalazłem co następuje:

Jeśli generał jest na morzu pod koniec tury, otrzymuje punkt "Arse" z 3% prawdopodobieństwem.
Opis cechy "Arse":
Bezwstydnik (Arse 1) - -1 Autorytet, otrzymywany po zdobyciu 1 punktu Arse
Wszetecznik (Arse 2) - -2 Autorytet, otrzymywany po zdobyciu 4 punktów Arse
Przesadnie Zadbany (Arse 3) - -3 Autorytet, -1 Dowodzenie, otrzymywany po zdobyciu 8 punktów Arse
Bezwstydna Królowa (Arse 4) - -5 Autorytet, -3 Dowodzenie, przydomek "Królowa", otrzymywany po zdobyciu 16 punktów Arse