PDA

Zobacz pełną wersję : Czy mieliście kiedyś jakieś...



GSA
08-09-2009, 18:11
... poważne i 100% charytatywne zajęcie? Podzielcie się doświadczeniami. Powiedźcie czy trudno, ile to czasu pożera itp. Oto moje doświadczenia:

Wikipedysta - 3,5 roku - nawet nie wiecie ile to pracy... Poprawianie młodych, niedoświadczonych... Trzeba uważać, aby ich nie uraźić (byłem troszkę inny, reszta zazwyczaj ich potrafiła nieźle zjechać, ale od ochrzanu za swój debiut stałem się inny). Siedziałem tam dosyć sporo... Zaczynałem młodo, pierwsze artykuły były o gwiezdnych wojnach :P Po podanym okresie przeszedłem w stan spoczynku... wypaliłem się i nie byłem w stanie napisać niczego kreatywnego. (Edit) Zapomniałem dodać, że żadnym wybitnym nie byłem, od tak szarą jednostką. Jednak znałem się na fachu.

Modelowanie samochodów do GTA III 0,5 roku... W życiu każdego człowieka choć raz na kompie wyląduje GTA... u mnie to była trójka... po krótkim czasie zainteresowałem się robieniem modeli samochodów... po jeszcze krótszym doszedłem do wniosku, że trudne to dzieło i dla cierpliwych... No i nie miałem czasu. Zrezygnowałem. I tak zakończył się rozdział z gta w moim życiu... Trwał 3/4 roku. A było to ok 2 lat temu... (Sami przyznacie... późno do mnie dotarło, lecz po prostu nie lubię takich gier...)

Andzia
08-09-2009, 18:14
Z mojej strony - biblioteki modów + aar'ów, polonizacja BC (nie ukończone), polonizacja TATW, redaktor ;), a tak w realnym życiu to parę razy brałem udział w akcjach organizowanych przez miasto itp.

EDIT: Przez pół roku wikipedysta ;)

Gaal Anonim
08-09-2009, 18:16
Jeśli chodzi o POWAŻNE zajęcia to roczny wolontariat (taki z certyfikatem ;) ) w WiOO dla szkół (byłby dwuletni, ale w tym roku Fundacja Wolnego i Otwartego Oprogramowania nie zdobyła niezbędnych środków). Osobiście byłem szefem komórki operacyjnej na terenie powiatu Wrocławskiego i Oławskiego. Dużo frajdy miałem i ciekawych ludzi spotkałem. Bardzo sobie cenię ten okres.

Gajush
08-09-2009, 18:56
W podstawówce grabiłem ogromny trawnik przed szkołą w wakację, jak murzyn :!:
A tak jakoś nie wyszło... :?

Lena
08-09-2009, 20:04
Zupełnie za free pracowałam pół roku w Radiu Olsztyn. Zajęcie to skutecznie odwiodło mnie od studiowania dziennikarstwa.

08-09-2009, 20:34
roczny staż w szeregach wojska polskiego, skutecznie wyleczoło mnie to z kariery zawodowego żołnierza, i z marzeń o życiu pełnym przygód na polach bitew

wyleczyło mnie też z bycia ochotnikiem

Fumanchu
09-09-2009, 02:01
Półroczny staż w SPR Breslau przyniósł 4 belki na pagonie,umiejętność strzelania i wysadzania i niechęć do biegania na 3km i bezpłatnych zajęć.

Przemysł II
09-09-2009, 16:27
1) przez 3 lata po lekcjach zostawałem w szkole by uczyć młodszych odemnie matematyki, bo mięli z nia problemy
2) przez 2 lata byłem radnym Młodzieżowej Rady Gminy ( tam nam nic nie płacili :cry: )

Furiusz
19-09-2009, 23:04
WP na ochotnika 9 miechów, cztery jednostki, masa beznadziejnych wrażeń, kilka ciekawych sytuacji, sporo sympatycznych ludzi, mnóstwo syfu. Ogólnie cenię sobie ten czas

Matatjahu
29-09-2009, 14:47
Ja jestem w PCK (polski czerwony krzyż)


Jeśli chodzi o POWAŻNE zajęcia to roczny wolontariat (taki z certyfikatem ;) ) w WiOO dla szkół (byłby dwuletni, ale w tym roku Fundacja Wolnego i Otwartego Oprogramowania nie zdobyła niezbędnych środków). Osobiście byłem szefem komórki operacyjnej na terenie powiatu Wrocławskiego i Oławskiego. Dużo frajdy miałem i ciekawych ludzi spotkałem. Bardzo sobie cenię ten okres.

Kiedyś chyba na stronie ubuntu widziałem filmik z waszej prezentacji o linuxie (osobiście uważam że świetny OS ale w tw na nim nie pograsz :( )

chochlik20
12-03-2010, 12:44
przez tydzień bylem z koleżanka wolontariuszem w stacji morskiej na Helu :) wstawało sie o 7, najpierw czyszczenie baseny z foczych ... ;) potem przygotowanie śledzika dla fok czyli ok 1h, potem do zamknięcia stanie na bramce i pokazywanie turystom jak maja wrzucać monetę 2zl żeby mogli przejść ;) dla jednych to i tak było za dużo :!: ale po za tym świetnie sie bawiłem, to byl moj najlepszy tydzień w życiu :) polecam fajna przygoda ;)

Hetman
12-03-2010, 22:54
Począwszy od roku 2002 - wspierałem, wspieram i będę wspierał polskie browarnictwo.

13-03-2010, 19:29
Rok spędzony na tworzenie własnej modyfikacji, teraz projekty polonizacyjne...tu i tam w internecie ogólnie rzecz biorąc, udzielam też pomocy forumowiczom totalwar.org w trudnych sprawach na które znam odpowiedź a inni nie 8-)
a w realnym życiu... czasami podwiozę jakiegoś autostopowicza ;)

Mopek
14-03-2010, 09:24
Oddaje krew.

Witia
14-03-2010, 15:13
Sprzątam syfy z tego forum

Jarl
22-03-2010, 15:50
Jestem kolegą pana powyżej.

Nezahualcoyotl
29-03-2010, 19:39
Bylem harcerzem :D :!: Pierwszy stawialem sie na biwaki oraz zloty harcerskie a ostatni na "czyny spoleczne" wiec mnie wykopali :mrgreen: :mrgreen: :!:

Trias
09-07-2010, 20:47
Nie napiszę o sobie, ale o mojej młodszej siostrze, która dzisiaj wróciła z 2 tygodniowego turnusu w Zakopane, gdzie jako wolontariuszka opiekowała się osobami niepełnosprawnymi. Jestem z niej dumny :)
To był jej trzeci taki wypad. Jak już powiedziałem, jestem z niej na prawdę dumny :)

jester1
03-08-2010, 23:43
Zasuwanie w gospodarstwie rodziców. Odkąd pamiętam. Częściowo ochotniczo, częściowo z przymusu :lol: .

Bronti
05-08-2010, 16:43
Jaka powierzchnia gospodarstwa? Żywy inwentarz też jest? :)

jester1
05-08-2010, 21:27
Jaka powierzchnia gospodarstwa? Żywy inwentarz też jest? :)
15 h, stada blondynek i trochę rogatych.

Fumanchu
04-01-2012, 09:23
Nie cierpię zbieractwa.
http://www.kafeteria.pl/punkt/temat.php?id_pw=246

Gorn-95
28-08-2012, 19:16
Tenis stołowy w jastrzębiu w mosirze