PDA

Zobacz pełną wersję : [Shogun 2] Pytania ogólne dot. Multiplayer'a



Frem
17-03-2011, 17:07
To ja zacznę.

1. Mojemu generałowi nie mogę zwiększyć umiejętności większego dmg z łuku. Ma 1 lvl, ale jak naciskam na skill to nie podświetla mi drugiej żółtej kropki do tej umiejętności. Z opisu widzę, że spełnia wymagania. Punkt mogę dodać do każdej innej umiejętności, a tu nie mogę. Dlaczego ?

2. Od czego zależy wielkość Rangi ? Wygrałem 9 bitew, 3 przegrałem w 1 vs 1 a mam tylko 450 pkt. rangi, gdzie niektórzy rozegrali mniej bitew mają więcej przegranych a mają 4000 pkt ?

.:PW:.Hektor
17-03-2011, 17:40
1. A masz już łuk? ;)
2.To tam za jakieś specjalne bitwy, które mają coś wspólnego z tą dziwną mapą.

vidar
18-03-2011, 10:57
Witam,
Zastanwiałem się jak została rozwiązana sprawa pokoi w trybie on line. Dochodzą mnie słuchy, że pokoje są regionalne i nie istnieje wspólny jak np w RTW lub Med2

mborys
18-03-2011, 18:10
Witam
Czy też macie jakieś "dziwne" statystyki w multi. Ja stoczyłem dopiero jedną bitwę (wygraną) tymczasem w rankingu mnie nie pokazuje mimo że wciskam pokaż moją pozycję. W statystykach mam że bitwa rozpoczęta ale nie ukończona ( co prawda zauważyłem że wojsko przeciwnika dziwnie się zaczęło zachowywać pod koniec bitwy {(znikły im flagi i w zasadzie raczej nie powinno jeszcze panikować choć moja przewaga była widoczna) no chyba że to oznacza, ze ten ktoś się rozłączył jak zaczął przegrywać). doświadczenie za bitwę dostałem.
pytanie drugie
Czy wy też nie macie żadnych bitew do których możęcie dołączyć? tzn. po wciśnięciu odśwież też się nic nie pojawia tylko przez "wyszukaj bitwę" mogę grać.
Tak w ogóle to dopiero po kilkukrotnej próbie połączenia się udało tzn. wcześniej wyglądało tak jakby multi mi nie działało (nie mogłem ani dołączyć ani stworzyć bitwy), aż sprawdziłem w panelu sterowania czy gra jest odblokowana (oczywiście była). Jakoś dziwnie to działa.

Amrod
18-03-2011, 19:59
Tak, też tak mamy.

mborys
19-03-2011, 10:17
Witam ponownie
No to już jest naprawdę cyrk.
Stoczyłem 5 bitew w multi. Jedną przegrałem dlatego, że mnie wrzuciło do bitwy z graczem ( ja miełem: 1 łucz sam, 2x strzelcy , 1 samuraj z kataną, kaw z yari i generał przy czym generał nie był dowódcą? ) przeciwnik miał: 2x łucz ashig, 3 samuraj z katan, 6 ashig z yari, 2x lek kaw, dowódca) nie wiem dlaczego (było to szybkie wybieranie )?!!
następne 4 bitwy wygrane ( w jednej przeciwnik wyszedł w trakcie) i co się okazuje - mój awatar otrzymał przydomek dishonorable coward - WTF.
Chyba na razie nie warto grać w multi.

Musashi Miyamoto
19-03-2011, 12:14
Też mam ten przydomek (wzięty z sufitu) ani razu nie wyszedłem z bitwy uniemożliwiając przeciwnikowi zdobycie doświadczenia (do tego miało to chyba służyć). Teraz chyba wszyscy mają ten przydomek - a mogąc grać tylko z innymi "tchórzami" przydomek nie spełnia funkcji. Możliwe też że część jest niesprawiedliwie obdarowana owym przydomkiem i karnie walczy z innymi pechowcami.

Amrod
19-03-2011, 12:16
To jest znany błąd i szeroko opisywany na oficjalnym forum. Przydomek ten obecnie nie spełnia swej funkcji i jest błędnie przeliczany.

.:PW:.Hektor
19-03-2011, 14:41
To niech ktoś mi jeszcze powie od czego zależy czy któraś jednostka zostanie lub nie zostanie weteranem. Mam już około 12 weteranów z yari chociaż w bitwach nie robią nic szczególnego. Moi poteżni no dachi masakrują wroga do spółki z kawalerią i jakoś nie nagradzani są tak obficie weterabami jak to głupie yari. Co dziwne w ostatniej bitwie dostałem weterana na katapulcie mimo, że mało zabiła i została skoszona prawie cała przez cav przeciwnika. Podobnie miałem z lekką jazdą, która wpadła przez przypadek w yari została prawie cała wybita a na koniec odznaczyli ją weteranem. Dziwne...

Mortiner
19-03-2011, 23:44
Aby jednostka została weteranem musi dostać prawdopodobnie odpowiednia ilosc ekspa. I jak np. ashigaru z yari jest cienkie i dopiero z upg. ma sens to musi zdobyc malo ekspa ,a no dashi (którzy swoją drogą też często awansują) potrzebują więcej ekspa.

.:PW:.Hektor
20-03-2011, 20:36
Czy może się zdarzyć, że awansuje więcej niż jedna jednostka?

mborys
23-03-2011, 17:23
Witam
pytanie 1 - do czego "służy" znacznik rodu na prowincji, na mapie kampani awatara w multiplayerze (za walkę na tym polu są jakieś bonusy)?
pytanie 2 - od czego zależy jaką jednostkę dostaniemy jako weteranów w danej bitwie (bo nie od zdobytego przez nią doświadczenia ani od liczby zabitych tą jednostką)?
pytanie 3 - na mapie multi atakując prowincję, której jeszcze nie mam muszę/występuję jako strona atakująca czy jest to losowe, czy nie ma znaczenia (pytam bo wnerwiają mnie gracze którzy z mangonelami armatami "granaciarzami" bunkrują się na wzgórzu obstawionym piechotą yari tworząc żywy czworobok pik i się z niego nie ruszają nawet o krok (nawet jednostki z mieczami nie dają rady pod taką górę atakować o kaw lepiej nie wspominać)?
pytanie 4 - czy zna ktoś skuteczną metodę walki na morzu ze statkami uzbrojomi w działa gdy samemu się takowych nie posiada?
pytanie 5 - co daje specjalizacja rodu w jakiejś dziedzinie (jestem w rodzie specjalizującym się w mieczach aczkolwiek oprócz możliwości posiadania w "świcie awatara" znacznika który daje "ponoszenie mniejszych strat przez jednostki z katanami" - albo coś w tym stylu)
dzięki za odpowiedzi
plus jedne nadprogramowe pytanie na które zapewne nie zna nikt odpowiedzi (kiedy patch naprawiający multi )

Ziag
23-03-2011, 19:44
1. Znacznik rodu stawia przywódca rodu(chyba tylko przywódca bo ja dowodze rodem i moge go przestawaić) i określa on iż tą prowincję powinni atakować współtowarzysze (aby nabić punkty rodowe dla danej prowincji a tym samym przejąć ją lub umocnić)
2. Jednostke weteranów dostajemy wtedy kiedy wyróżni się ona w boju tak samo jak awans jednostki w kampani
3. Niema to najmnjszego znaczenia, jeśli na mapie nie ma budynków strategicznych a koles stoi na wzgórzu z rusznikarzami i machinami to poprostu olej to i nie atakuj bo przegrasz na 90%. Stań na środku mapy i zwyzywaj go od tchórzy pośli dwa nagie miecze i ić zrobić sobie coś do jedzenia :D)
4. No nie grałem jeszcze na działa ale ja bym sugerował wziąść szybkie jednostki abordażowe.
5. Specjalizacja twojego avatara daje spore możliwośći do rozwoju jednostek weteranów za żetony rodowe. Każdy ród ma inne profity dla poszczególnych jednostek. Co ciekawe poruszałem ten temat i nikt nic niewie a mianowicie o mozliwośc zmiany rodu. W encyklopedi gry pisze iż mozna zminic specjalizacje rodu ale żetony wydane na weteranów wtedy przepadają. Jest tylko jeden problem jak narazie niema przycisku (opcji) aby dokonać takowej zmiany.
6. Patch będzie gdy będzie czyli do miesiąca zapewne :D

mborys
24-03-2011, 07:48
Witam
Dzięki za odpowiedzi .
Tylko jedno zastrzeżenie weteranów dostaje się na pewno nie za wyróżnienie w tym konkretnym boju bo widziałem że miałem jednostki które więcej dostały doświadczenie, szewronów, miały więcej zabitych na koncie, a nie były jednostką weteranów. Myślę żę gra w jakiś sposób zlicza ilość doświadczenia/ bitew odbytych z danym rodzajem jednostki. Bo np:prawie zawsze mam w armii lek kaw lub kaw yari na początku zawsze miałem ashigaru yari i gdy mam te jednostki w armii bardzo często wyskakują jako weterani na koniec. Choć w zadziwiający sposób nie odnosi się to do łuczników mam tylko 3 ashigaru z łukami a samuraja żadnego. Także sam nie wiem. W każdym razie jeszcze raz dzięki szczególnie za punkt 3.
pozdrawiam

2. Jednostke weteranów dostajemy wtedy kiedy wyróżni się ona w boju tak samo jak awans jednostki w kampani

Ziag
24-03-2011, 16:13
MOże doświadczenie zbiera się przez kilka bitew i jak się uzbiera to jednostka awansuje dodajmy też że każda jednostka musi mieć rózne statystyki do awansu i tak np jednostki z włuczniami muszą znacznie mniej zabić jednostek wroga niż samuraje z mieczami, wynika to z charakteru danej jednostki. Ja osobiście mam kilku samurajów z łukami poprostu w czasie walki maja duzo zabitych a przy tym małe straty własne. Ale osobiscie uwazam iż w danej walce jednostka musi poprostu duzo ubic a mało stracić :D albo bardzo duzo utuc przy duzych stratach własnych. Ja gram armią zrównoważoną mam wszystkich jednostek po troszku więc niezalezy czym sie grywa często, aczkolwiek kto wie może specjalizacja rodu też ma tu znaczenie.

Qorisend
27-03-2011, 13:06
Mógłby ktoś pdoac jakąs taktykę na 1 vs 1 i jaką armie wybierać?

Amrod
27-03-2011, 13:24
To zależy od poziomu przeciwnika, mapy i poziomie gotówki. Ogólnie na 1vs1 najlepiej chyba wychodzi dużo piechoty + włócznicy przeciwko konnicy. Może 4 jednostki łuczników (samurajów lub zwykłych) + 3 włóczników i reszta zwykła piechota (5-6 jednostek lub więcej) Ale chociaż jedną kawalerię oprócz generała należy mieć.

Yarden
27-03-2011, 14:39
Amrod ma rację - z jednym zastrzeżeniem: jeśli przeciwnik ma armię składającą się w zasadzie tylko z konnych łuczników i np. wielkiej gwardii, a spotykałem się już z takimi, to ma się przerąbane. A branie takiej samej armii nie jest też rozwiązaniem, bo trzeba taką umieć grać.

Amrod
27-03-2011, 16:23
No tak, ale to nie przewidzisz jaką armię kto weźmie, w większości wypadków będzie brał albo samą piechotę albo wszystkich jednostek po trochu. Konni łucznicy nie są tak zwrotni jak w Rome (już nie wspomnę, że strzelają tylko w jedną stronę, co jest w ogóle śmieszne), ale jest naprawdę świetną jednostką na niszczenie kawalerii. Celność też dzięki ulepszeniu można zwiększyć do 80. I takie pytanie Yarden, przeciwnik używał zdolności jazdy w kręgu kantabryjskim?

Sareth4
27-03-2011, 16:26
Amrod ma rację - z jednym zastrzeżeniem: jeśli przeciwnik ma armię składającą się w zasadzie tylko z konnych łuczników i np. wielkiej gwardii, a spotykałem się już z takimi, to ma się przerąbane. A branie takiej samej armii nie jest też rozwiązaniem, bo trzeba taką umieć grać.

W takiej sytuacji ja zachowałbym oddział , albo łuczników albo piechotę z yari , generalnie jakiś tani i zatrzymał szarże gwardii na tej jednostce. A zara potem szarzował piechotą na walcząca kawalerię ;)

Maharbal
27-03-2011, 17:12
Najlepiej zwyczajnie mieć jakichś samurajów z yari w armii, wtedy dowolna kawaleria w 90 % przypadków nie przetrzyma takiego starcia :) Od biedy mnisi z naginatami też dają radę, no ale ich bonus contra kawaleria nie jest taki duży jak jednostek z yari.

Yarden
27-03-2011, 17:20
Tak, kręcili się w kółko :P


W takiej sytuacji ja zachowałbym oddział , albo łuczników albo piechotę z yari , generalnie jakiś tani i zatrzymał szarże gwardii na tej jednostce. A zara potem szarzował piechotą na walcząca kawalerię ;)
Ehh, myślicie że nie próbowałem?... Próbowałem ale albo mogłem rzucić wszystkich yarkowców na gwardię i odsłonić generała, albo rzucić tylko część sił i jeszcze przez krótką chwilę obronić gienka. Zdecydowałem się na odsłonięcie, to mi wjechał na niego pozbawionymi już strzał łucznikami. A potem wiadomo, cała armia się rozsypała.

Zresztą najlepiej ująć to tak: ciągłym przemieszczaniem i podjazdami zmęczył i rozerwał mi armię. Jeśli gdzieś rzucałem nawet całe siły do walki, to robił wjazd od tyłu. Trudno byłoby nie przegrać.

Ps. Przypomniałem sobie jak się nazywał :lol:: Speedmeister General Nedkill czy coś w tym rodzaju.

EDIT: Maharbal też mnie ostatnio rozjechał kawalerią, mimo 4 jednostek ashigaru yari na flankach nie podołałem :(

Maharbal
27-03-2011, 17:31
EDIT: Maharbal też mnie ostatnio rozjechał kawalerią, mimo 4 jednostek ashigaru yari na flankach nie podołałem :(

Bo yari ashigaru to cieniasy, a moja jazda yari to byli bez wyjątku weterani na co najmniej drugim poziomie ;) Nie wiem zresztą, czy nie miałem też wielkiej gwardii, ale chyba jeszcze natenczas nie posiadałem tej potężnej kawalerii.

Amrod
27-03-2011, 17:36
Yari Ashigaru z włączonym murem tarcz jest już całkiem niezła. Tylko dziwnie wtedy biegają. Niby tak samo, a jakoś wolniej reagują.

Ziag
02-04-2011, 14:05
Jeśli rzeczywiście trafisz na spam konnych łuczników to opcja jest jedna dajesz długą w las i czekasz az koles wyszczela wszystką amunicje i dopiero wtedy atakujesz, no chyba ze tamci przejmą uzupełnianie amunicji to musisz być blisko tego dojo ale podsumowujac jesli przeciwnik niezechce zatakować to oboje jestescie w płapce ponieważ taka gra będzie trwała wieki bo ty z buta nigdy ich nie dogonisz. Rodzi się sytuacja patowa i ktoś poprostu specjalnie sie podłozy albo wyjdzie z gry.
A co do brania Asignu z Yari to ja ich nie polecam są wolni a kiedy utworzą ściane włuczni to i tak każda jazda przeleci obok nich wymanewróje i uderzą tam gdzie zechcą, niestety są zbyt wolni na szybko zmieniającą się sytuacje na polu bitwy, no chyba że stoisz i czekasz aż koles cibie zatakuje, tylko gorzej jak napiernicza w cibie z magnoli i łuków wtedy stać to zabardzo się nieda a musisz pilnowac cały czas pleców wolnymi A Yari

Mortiner
03-04-2011, 12:23
W tym momencie sądzę że armia która ma 2 odziały kaw. jest w stanie pojechać armie z konnymi łucznikami. Ashigaru z Yari jest bardzo dobre do pilnowania pleców albo generała żeby jakaś jazda przypadkiem się nie wbiła w gienia albo w plecy.

Ziag
03-04-2011, 21:54
Dokładnie tak, duzo ludzi chce od tyłu kawalerią zjechać generała wtenczas 2 adziały Yari po 350 z ścianą włuczni całkowicie likwidują ten problem

-=Azrael=-
06-04-2011, 23:43
Jestem po ponad 200 grach a mimo to mam pewien problem. Mianowicie Gwardia Szoguna jest jednostką, z którą nie wime jak sobie poradzić :/
Sam ich nie biore bo są za drodzy i nie wime do konca jak ich wykozystac, probblem jest gdy przeciwnik ich ma. Oni są w stanie roznieść 2 oddziały kawalerii yari + naginate :/
Jakies pomysły ?

Ziag
07-04-2011, 18:13
No niestety ta gwardia to koksy :P, a naginaty maja słabą premie na konnice należy urzyć zwykłych yari z ścianą włuczni albo samuraie z Yari i to z 2 oddziały bo tak gwardia to herosi no i do tego walić w nich z wszystkiego co szczela :P. Oczywiście to konnica więc lata w te i wewte i trudno za nią nadążyć piechotą. Druga sprawa gwardia ma przeważnie obok siebie z 2-4 oddziały kawalerii tak więć jeśli nie stosujesz zrównoważonej armmi tylko idiesz np w samurai z katanami to jedyne co ci zostaje to siedzieć w LESIE bo kawaleria w lesie traci wszelkie bonusy a piechota na odwrót. Ja się do tych zasad stosuje i nie mam większych problemów no chyba że popełnie błąd lub się zagapie.

Maharbal
07-04-2011, 18:55
Matko, Ziag, zlituj się waćpan :!: Pisz bardziej po polsku nieco :!:

Mnisi z naginatami mają bazowe bodaj 15 bonusu przeciw jeździe, i to zazwyczaj wystarcza. Oczywiście samuraje z yari, a już w ogóle bohater z yari nadają się znacznie lepiej do takiej walki, ale to nie oznacza, że mnisi z naginatami sobie z jazdą nie radzą.
A co na wielką gwardię :?: Cóż, dobrze wymierzona szarża jazdy z yari czy naszych własnych wielkogwardzistów kasuje w/w oddział. To bodaj najprostszy sposób. Nieco więcej umiejętności wymaga kontrowanie tamtej jazdy własnymi samurajami z yari bądź bohaterem z yari, z racji tego, że kawaleria może taki oddział z łatwością ominąć i prześcignąć. Bodaj jeszcze trudniejszy (ale ogromnie efektywny) jest ostrzał wielkiej gwardii z broni palnej-mnisi czy samuraje z rusznicami masakrują taki szarżujący oddział po dwóch-trzech salwach. Niemniej jednak wiadomo, że nie należy do rzeczy łatwych doprowadzić do czołowego starcia w/w jednostek ;)

Hades
08-04-2011, 10:01
a na steamie jest taki achievement, żeby wygrać bitwę w multi bez jednostek z łukami. jaką taktykę byście na to proponowali ? Bo z kim bym nie grał to mam minimum 4 jednostki łucznicze.

Sareth4
08-04-2011, 13:57
1-2 oddziały ashigaru z yari/ashigaru z mieczami . Rozpraszasz ich i stawiasz w pierwszym szeregu. Reszta armii to dużo piechoty najlepiej dużo samurajów no -dachi ewentualnie samurajów z katanami lub naginatami ( mnisi mile widziani ). 2-3 oddziały samurajów z yari do osłony tyłów , za resztę każdy rodzaj kawalerii oprócz lekkiej jazdy.

Frem
09-04-2011, 07:07
Też macie problem, że nie ma prawie nigdy żadnych serwerów na liście gier ? Od początku premiery gram tylko bitwy dobierane i ani razu nie zagrałem więcej niż 1 vs 1. Steam'a mam ustawionego na polski serwer.

Ziag
09-04-2011, 11:06
Frem ja też nie mam żadnych gier na liście serwerów zwyczajny bug :P
Jeśli chodzi o walke bez łuczników to ja prawie nigdy ich nie miałem, zapodaje armie full miecze kilka Yari i jazda z koksem większośc wygrywałem. Teraz trafiam na róznorakie armmie więc mam 1-2 oddziały łuczników ale to i tak stosuje tylko ich do obszczału generała.

Yarden
09-04-2011, 15:19
Wydaje mi się, że po prostu nikt bitew wieloosobowych nie stawia - kiedy umawialiśmy się z kumplami że stawiamy mapę, to się stawiało i graliśmy po 4 - co ciekawe nie za bardzo dało się wejść po zaproszeniu, tylko z listy właśnie.

Sareth4
12-04-2011, 19:13
Wie ktoś czemu nie mogę używać żetonów rodowych ?

Moi łucznicy ashigaru właśnie awansowali na 5 poziom i mają 4 ulepszenia.Mam 19 żetonów rodowych , chciałem ich ulepszyć , ale nie da się niczego "kliknąć/zaznaczyć/włączyć" .

voitek
12-04-2011, 22:45
A czy specjalizacja twojego rodu jest lucznictwo?

Sareth4
13-04-2011, 07:44
Tak.

Amrod
13-04-2011, 08:06
Niektóre ulepszenia wymagają wcześniejszego ulepszenia tego samego rodzaju za punkty doświadczenia, podobnie jak przy ulepszeniu awatara.

Sareth4
13-04-2011, 21:35
To znaczy ? Nie wiem co mam ulepszyć aby mieć płonące strzały . Może obrażenia ?

Amrod
13-04-2011, 22:00
Płonące strzały to chyba od początku mają samuraje i mnisi. Ulepszyć można o te gwiżdżące.

Witia
13-04-2011, 22:40
No ;) Trochę tak.

Ja mam już 4 jednostki samurajów łuczników na 5-7 ulepszeń. Mają zasięg mnichów, zadają większe obrażenia od mnichów i jest ich więcej od mnichów, w cenie mniej więcej równej co mnisi.

Amrod
13-04-2011, 22:44
Również. Tylko zastanawiam się czy lepiej ulepszać celność czy przeładowanie. Początkowo byłem za czasem przeładowania, ale chyba lepiej byłoby w czas przeładowania (przynajmniej na rusherów).

Witia
13-04-2011, 23:29
"Przynajmniej na rusherów" - jesteś kamperkiem !? :D

A tak na poważnie. Ulepszaj i przeładowanie i celność. Oprócz tego nie ma zbytnio nic sensownego do ulepszenia, no chyba że specjalizujesz się w łukach, wtedy warto poświęcić punkty na strzelanie z ukrycia i inne bajery tego typu.

Zresztą łuki nadają się tak samo do obrony jak ataku. Jedna jednostka takich samurajów snajperów na tyłach może znacząco pomóc katanom przełamać front no i oczywiście jest niezbędna jeżeli wróg ma rusznice.


Mimo wszystko nie ma to jak wielka gwardia z banzai, przerażeniem wrogów i szarżą na 50 8-)

Amrod
14-04-2011, 00:08
"Przynajmniej na rusherów" - jesteś kamperkiem !? :D
I to takim, który sprowadza przeciwników do siebie :] Szkoda, że te łuki nie działają tak jak w Rome...

Że o konnych łucznikach nie wspomnę. Powinni mieć szerszy obszar ostrzału, skoro już nie mogą strzelać podczas odwrotu. Niby krąg kantabryjski zwiększa ten obszar do 360 stopni i o ile faktycznie strzela do kilu celów jednocześnie, jeżeli pomiędzy nimi jest, ale ciągle musi poruszać się w kółeczku i podczas odwrotu z tą opcją już nie strzelają. Chyba, że ktoś dłużej nimi grał i zauważył co innego? Można im podbić celność do 80, ale jest to raczej mało skuteczne i szybko się męczą (więc najlepiej odporność na zmęczenie). Z drugiej strony szybkość tych kawalerii jest mocno nieadekwatna. Łucznicy są chyba wolniejsi od Yari a lekka jest tylko o 2 pkt szybsza. A Gwardia, jako najcięższa kawaleria jest tak samo szybka jak inne.

W sumie tylko to ulepszam + jakieś bajery typu gwizdacze i zwiększone obrażenia. A te banzai to poezja, szczególnie zabawne jest jak przyczajają się na odosobnionego generała kilkoma jednostkami (bo przecież na pewno przeciwnik zapomniał o nim :] ), które w ułamku chwili biegną już tam skąd przybyli.

Sareth4
14-04-2011, 09:15
Amrod - ja nie chce ulepszać ani samurajów ani mnichów . Chce ulepszyć ashigaru i jest taka możliwość żeby dodać im płonące strzały. Niestety jest ona zablokowana.

Amrod
14-04-2011, 09:44
Faktycznie, ashigaru może mieć płonące, ale najpierw, z tego co tam jest napisane, musisz mieć co najmniej 4 ulepszeń z tych w górnej ramce oraz 5 poziom jednostki (po najechaniu na ikonę płonących strzał wszystko co jest potrzebne ci się wyświetli). Nie możesz mieć 5 ulepszeń, bo wtedy nie będziesz miał tego punktu (musisz mieć odpowiednią liczbę żetonów i punkt za doświadczenie jednostki do wydania).

pretorian
15-04-2011, 06:27
A mnie irytuję to, że w bitwach dobieranych na mapie kampanii awatara możemy się spotkać dosłownie z każdym :( Jak ja mam wygrać, jak jestem na drugiej randze i mam podstawowe jednostki, kiedy spotykam się z wypasionym generałem 10 rangi? Nie dość, że ma świtę o której mogę pomarzyć to jeszcze dysponuje weteranami jednostek, których także nie posiadam :evil:

Witia
15-04-2011, 11:14
Przygnieć go masą.

pretorian
15-04-2011, 12:03
Będę musiał tak zrobić. Następnym razem wezmę "z pożyczonymi mieczami" i go zjem :) zobaczymy, może się uda.

Dzięki za radę

Memnon[pl]
17-04-2011, 01:26
Przygnieć go masą.
Raczej bez szans ;) ...jedyne co zostaje to chyba przegrac z honorem.Prosty przyklad-moje wojsko:
1 X samuraje z katanami(9 lvl),1 X mnisi z lukami(8 lvl),1 X jazda z yari(9 lvl) i general na 10 lvl z powiekszona swita---> przeciwko 3X ashigaru z lukami,3 X ashigaru z pozyczonymi katanami,4 X ashigaru yari,2 X jazda yari i gener.(ani jednego vataerana).Moi mnisi wykonczyli 3 oddzialy ashigaru z lukami(zostalo ich bardzo malo,ale wygrali :D ) jazda z bez wiekszych strat rozniosla w pyl 2 oddzialy wrogiej jazdy...a natomiast ssamuraje z katanami walczyli samotnie z 7 oddzialami wroga(oczywiscie gen dosyc efektownie podnosil im morale).Zanim moja jazda przyszla z pomoca moi samuraje rozniesli 4 oddzialy ashigaru z wluczniami.Atak jazdy z falnki przyspieszyl pogrom reszty wojska wroga.nie pomoglo nawet kiedy przeciwnik zucil na ratunek swoim ashigaru swojego gen.Moj gen wdeptal go w ziemie w kilka sekund.Tak wiec na dobrych weteranwo raczej ciezko znalezc sposob...

Janek
17-04-2011, 20:34
@Memnon[pl]: Pełna zgoda - w dodatku na początku jak maiłem level 1 i mnie wrzucało do bitwy z kimś na levelu 10 a fundusze były ustawione na jakąś większą sumę, to nawet nie byłem w stanie całości wydać, bo miałem za tanie jednostki :)

Z innych przemyśleń:
- w bitwach morskich powinni wyłączyć możliwość grania tymi kajakami z działami, bo są kompletnie "imba" a jeśli druga strona ich nie ma to w zasadzie może się od razu poddać,
- niestety, ale nawet pomimo dodania tych kluczowych budynków gra nie pozbyła się największej wady, jaką są kamperzy, którzy się na jakimś wzgórzu zabunkrują tak, że są prawie niepokonani i nic nie skłoni ich do ruszenia się na milimetr ze swojej pozycji. Pod tym względem i tak jest lepiej niż w ETW, gdzie bardzo szybko przestałem grać w multi z tego względu, ale powinni jakąś karną rangę dla takich ludzi albo jakoś twórczo rozwinąć ideę z Medka oddziałów, które mogą zaszarżować bez rozkazu.

Witia
18-04-2011, 16:33
No... nóbki z artylerią na górce w lasku to plaga i noobstwo do potęgi n-tej. Podejść takiego trudno, ale są sposoby. Można próbować zaatakować artylerie ninjami, można wziąć oddział rakiet zapalających, na pewno nie można iść na pałe do przodu i atakować na taką pozycję, ponieważ mistrzowie noobienia oprócz arta biorą jeszcze ze 6 rusznic. Im szybciej i mniej zorganizowanie będziesz podchodził, tym mocniej oberwiesz.

Zawsze piszę pod koniec meczu takim pajacom co myślę o ich zaawansowanym sposobie gry, który polega po prostu na czekaniu. Gdyby tak wszyscy czekali, to jedna bitwa trwałaby w nieskończoność,, ale przygłupy tego nie rozumieją i są wielce zdziwieni jak jedzie się po nich za branie artylerii i kampienie po lasach na skraju mapy.

Amrod
18-04-2011, 17:23
Co do art to raczej trafiam na tych mniej bystrych i po prostu podsyłam im jakichś łuczników czy inną najtańszą jednostkę i niech sobie strzelają, aż im się amunicja skończy, co dzieje się po kilku strzałach. Gorzej jak trafi się na tych co wiedzą co to jest limit amunicji.

pretorian
20-04-2011, 06:59
Wczoraj wieczorem zasiadłem znów do kampanii awatara i rozegrałem kilka ciekawych bitew.

Przeważnie walczę składem (do 5000 koku ze względu na moc kompa):

Gienek, dwóch yari ashigaru (bodygardzi gienka :P ), yari samurai (weterani), samuraje z katanami, około pięciu samurajów z pożyczonymi mieczami i lekka jazda.

Rozpoczęło się obiecująco, bo rozgromiłem 5 gwiazdkowego ktosia (ja miałem jeszcze 2 gwiazdki), który chyba za bardzo stawiał na łuczników, a za mało na piechotę. Co najważniejsze to nie wiedział jak manewrować gienkiem, bo szybko nim poległ.

Druga walka (z Niemcem) była ciężka, bo trafiłem na 7-kę z wypasionymi yari samurai oraz mnichów łuczników. Bitwę bym wygrał ale po pierwsze, kosił mi mnichami gienka i musiałem manewrować, po drugie stanął w nurcie rzeki i moi mało doświadczeni szybko się zmęczyli, po trzecie to troszkę błędów taktycznych zrobiłem ale to idzie na poczet mojego krótkiego doświadczenia z multiplayerem (11 bitew). Pomimo tego ostał mu się tylko gienek z 7 ludźmi, a ja dysponowałem weteranami yari samurai (wycieńczeni) oraz samurajami z katanami. Jednostki uszczuplone składem niestety nie podołały. Bitwa emocjonująca i otrzymałem wielkie podziękowania i wyrazy szacunku od gracza :)

Kolejna walka nie warta wspomnienia, bo żona mnie rozpraszała i tyle błędów popełniłem, że nawet ślepy by ze mną wygrał... szkoda tej bitwy :(

Ostatnia bitwa to moja ulubiona, bo grałem z 9-tką (Rosja) z dwiema jednostkami bohaterów. Jedna to łucznicy ale nie pamiętam jak dokładnie się nazywali, a druga to bohaterzy z katanami. Otoczyłem go i stłamsiłem. Na szczególne wyróżnienie zapracowali yari samurai, którzy bronili bohatersko mojego generała. Po ciężkich stratach własnych udało się wygrać. Niestety Rosjanin nawet się nie pożegnał, bo chyba nie sądził, że przegra z polską dwójką hehe :twisted:


Zauważyłem, że kilku gwiazdkowi gienkowie wcale nie są faworytami w walce z "mniejszymi", bo za bardzo się skupiają nad bardzo mocnymi jednostkami. A moja ostatnia walka bardzo ładnie pokazuje, że nawet bohaterów można pokonać. Jednak, gdy gracz troszkę pokombinuje z konfiguracją armii to mocny gienek jest ciężkim przeciwnikiem.

Mam tylko jedno pytanie, dlaczego na weteranów awansy dostają tylko yari samurai (do tej pory)?

Maharbal
20-04-2011, 10:09
Pomimo tego ostał mu się tylko gienek z 7 ludźmi, a ja dysponowałem weteranami yari samurai (wycieńczeni) oraz samurajami z katanami. Jednostki uszczuplone składem niestety nie podołały. Bitwa emocjonująca i otrzymałem wielkie podziękowania i wyrazy szacunku od gracza :)


Jakbyś stanął nimi w miejscu (a najlepiej w lesie) to koleś nie miałby kogo zbierać z tych siedmiu.


Zauważyłem, że kilku gwiazdkowi gienkowie wcale nie są faworytami w walce z "mniejszymi", bo za bardzo się skupiają nad bardzo mocnymi jednostkami. A moja ostatnia walka bardzo ładnie pokazuje, że nawet bohaterów można pokonać. Jednak, gdy gracz troszkę pokombinuje z konfiguracją armii to mocny gienek jest ciężkim przeciwnikiem.

Generał gracza z 10 gwiazdami kosztuje 1800. Za pozostałe koku można wziąć albo 3 oddziały napakowanych weteranów, albo jakieś kombinacje pokroju niedoświadczonej masy (która i tak będzie mniej liczebna niż przeciwnika) czy 5-6 mocnych, ale bez expa jednostek. Natomiast gościu, który wziął na 5000 koku dwóch bohaterów polował zapewne na jedno z osiągnięć (co nie umniejsza faktu, że przeliczył się z mocą w/w).

Witia
20-04-2011, 16:08
Co do art to raczej trafiam na tych mniej bystrych i po prostu podsyłam im jakichś łuczników czy inną najtańszą jednostkę i niech sobie strzelają, aż im się amunicja skończy, co dzieje się po kilku strzałach. Gorzej jak trafi się na tych co wiedzą co to jest limit amunicji.
No to masz szczęście. Ja trafiam na takich, którzy walą po generale albo wielkiej gwardii. Oczywiście nie na samym początku, tylko w tym momencie, w którym odwrót poza zasięg przyniesie więcej strat niż zaatakowanie wroga.

Branie artylerii i czekanie na atak wroga to najprostszy sposób żeby wygrać bitwę. Jak ktoś ogarnia to wygra zawsze. Gdyby artyleria była na kółkach... to takich cwaniaków było by 90% mniej. Jak ktoś ustawi sobie armaty w lesie, to nawet rakiety zapalające niewiele robią.



Ostatnia bitwa to moja ulubiona, bo grałem z 9-tką (Rosja) z dwiema jednostkami bohaterów. Jedna to łucznicy ale nie pamiętam jak dokładnie się nazywali, a druga to bohaterzy z katanami. Otoczyłem go i stłamsiłem. Na szczególne wyróżnienie zapracowali yari samurai, którzy bronili bohatersko mojego generała. Po ciężkich stratach własnych udało się wygrać. Niestety Rosjanin nawet się nie pożegnał, bo chyba nie sądził, że przegra z polską dwójką hehe :twisted:
No to facet chciał przykozaczyć. Jak ktoś gra na 5k przeciwko takim koksom, to opłacalne jest wziąć ze dwie jednostki rusznic. Pomyśl sobie jak wyglądała by bitwa gdybyś w armii miał 2 ashigaru z rusznicami ;) nawet nie musiałbyś walczyć, w zasadzie.

Scooter
20-04-2011, 17:22
Wiadomo może kiedy w końcu uporaja sie z oszustami którzy uciekają z bitew dobieranych.Jestem już tym wszystkim poirytowany . Dlaczego :
Mój wynik do wczoraj 6-4 , dziś rozegrałem 9 gier z tego 5 wygrałem 3 przegrałem a 1 mnie nie połączyło. powinno być 11-8 a mam 7-8. Gdy mnie nie połączyło steam dał mi porażkę natomiast 4 ludzi "opóściło gre " bez konsekwencji. Co to kur... ma być :x

Witia
21-04-2011, 11:31
Ostatnio grałem z dwu-gwiazdkowcem i wziąłem sobie taką armie o jakiej wspominałeś - avatar, dwóch bohaterów ;) Nie ma jak wygrać. Wystarczy że facet weźmie łuki albo rusznice i przytrzyma z jednej strony piechotą.

pretorian
21-04-2011, 11:47
No i właśnie to mi się podoba... trzeba kombinować z armiami. Na początku uważałem to za bezsens lecz teraz patrząc na balans jednostek jest to do przyjęcia. Nie ma tak, że nie masz szans na wygraną.

Mam pytanie odnośnie rodów. Jest jakiś polski ród do którego można dołączyć? Jakieś wymagania trzeba spełnić tak jak jest to w przypadku klanów?

Utu(Sigil)
22-04-2011, 10:56
Mając awatara na 10lvl jest to jeszcze trudniejsze, gdyż trzeba używać swojego generała jako kawalerii i nie bać się nim atakować.Przy koszcie 1800 za gwardię nie za wiele zostaje miejsca na zakupy kolejnych oddziałów.Nie za dobrym pomysłem jest wzięcie świetnych weteranów,zostaną związani walką w masie ahigaru lub samurajów z katanami,a w miedzyczasie generał zostanie rojechany lekką kawalerią lub odstrzelony.Mój sposób to zniżka kosztów na ashigaru 10%+5% z faktorii,wtedy liczebność armii jest w stanie się wyrównać,a często mam armię liczebniejszą niż pierwszo czy drugo poziomowy gracz.W tej sytuacji jeden dobry weteran+umiejętności generała na pewno wystarczą na wygranie bitwy.

pretorian
22-04-2011, 16:54
Nie mam siły czasami do multi... znów mi nie zaliczyło dwóch wygranych :(

Memnon[pl]
22-04-2011, 17:26
Nie mam siły czasami do multi... znów mi nie zaliczyło dwóch wygranych :(
Bo bitew nie zalicza jezeli przerwie Ci polaczenie ze steamem.Natomiast jezeli ktos wychodzi z bitwy to mnie po ostatnim patchu zawsze zalicza wygrana bitwe.W statystykach tez raczej zadko pokazuje sie to od razu.czasami trzeba rozegrac nastepna bitwe lub chwile odczekac zeby pokazalo faktyczny stan.Nie mam pojecia od czego to zalezy...

Utu(Sigil)
22-04-2011, 20:16
No i właśnie większość quiterów już i ten sposób wykorzystuje,czyli nie tyle wyłączają Szoguna co steam i mamy wyjęte 10-15 minut z życiorysu.

Amrod
02-05-2011, 23:14
Po zdobyciu wszystkich prowincji pojawiają się Wam jakieś losowe zdobycze?
Żeby dostać się do drabinki szogunów to trzeba jakieś specjalne warunki spełnić? Czytałem, że chyba trzeba mieć wszystkie prowincje zdobyte, ale czy morskie też?
W sumie ten błąd gdzie można upgrade banzai, inspiracji i przerażania na niższym levelu niż jest to w opisie to w zasadzie powinni tak zostawić. Zauważyliście jeszcze jakieś błędy albo niedziałającą świtę?

Utu(Sigil)
03-05-2011, 14:29
Musisz mieć wszystkie prowincje łącznie z morskimi by wskoczyć na drabinkę.

Amrod
03-05-2011, 14:32
Dzięki.
Kolejna sprawa. Mam podbite wszystkie lądowe tereny i miałem bohatera. Jednego skasowałem z jednostek weteranów, ale teraz nie mogę go nawet wybrać z ogólnej listy jednostek w trybie awatara?

Utu(Sigil)
03-05-2011, 14:37
Niestety już go nie odzyskasz.Wielu ludzi pisało o tym problemie,być może w najbliższym patchu,pośród 500 poprawek, dodadzą bohaterów jako nie weteranów.

pretorian
05-05-2011, 07:02
Wkońcu zaliczyło mi wygraną rankingową :D Jestem niepomiernie szczęśliwy. Ale w walce zostałem bardzo brzydko zbluzgany przez przeciwnika. Określił mnie pie....nym "camperem" :twisted: Gościu wystawił trzy jednostki łuczników (po pięć szewronów każda) i rusznikarzy. Kilka jednostek specjalizujących się w walce wręcz oraz flankował mnie wielką gwardią.

Ja natomiast gram bez jednostek strzelających, bo honor samuraja mi na to nie pozwala :lol: Podszedłem pod niego i skryłem się w drzewach przy brzegu rzeki, która nas rozdzielała. Z prawej strony zabezpieczyłem się jazdą z yari oraz mnichami z naginatami. Z lewej na wysepce czekała zasadzka składająca się z dwóch jazd z yari oraz dwóch yari ashigaru. Jaka była moja radość w momencie gdy centralnie na tą wysepkę przeciwnik skierował swoją flankę wielkiej gwardii. A jakie było jego zdziwienie :)

Później pozostał centralny atak z mojej strony, bo gościu stał i ostrzeliwał mi gienka, plus szarża od tylca dwoma jednostkami jazdy z yari na jego gienka oraz mnisi z prawej.

I pytam się, czy zasłużyłem na takie wyzwiska? Przez całą bitwę byłem aktywny i wykorzystywałem słabe strony wroga. A trudno żebym stał na łące i czekał aż mnie wyrżnie łucznikami ;)

Zresztą nigdy jeszcze nie obraziłem nikogo na multi nawet po sromotnej porażce lub fortelu :)

Jurand
05-05-2011, 07:28
Wkońcu zaliczyło mi wygraną rankingową :D Jestem niepomiernie szczęśliwy. Ale w walce zostałem bardzo brzydko zbluzgany przez przeciwnika. Określił mnie pie....nym "camperem" :twisted: Gościu wystawił trzy jednostki łuczników (po pięć szewronów każda) i rusznikarzy. Kilka jednostek specjalizujących się w walce wręcz oraz flankował mnie wielką gwardią.

Ja natomiast gram bez jednostek strzelających, bo honor samuraja mi na to nie pozwala :lol: Podszedłem pod niego i skryłem się w drzewach przy brzegu rzeki, która nas rozdzielała. Z prawej strony zabezpieczyłem się jazdą z yari oraz mnichami z naginatami. Z lewej na wysepce czekała zasadzka składająca się z dwóch jazd z yari oraz dwóch yari ashigaru. Jaka była moja radość w momencie gdy centralnie na tą wysepkę przeciwnik skierował swoją flankę wielkiej gwardii. A jakie było jego zdziwienie :)

Później pozostał centralny atak z mojej strony, bo gościu stał i ostrzeliwał mi gienka, plus szarża od tylca dwoma jednostkami jazdy z yari na jego gienka oraz mnisi z prawej.

I pytam się, czy zasłużyłem na takie wyzwiska? Przez całą bitwę byłem aktywny i wykorzystywałem słabe strony wroga. A trudno żebym stał na łące i czekał aż mnie wyrżnie łucznikami ;)

Zresztą nigdy jeszcze nie obraziłem nikogo na multi nawet po sromotnej porażce lub fortelu :)

Nie przejmuj się takimi sprawami.Mało to jest idiotów na tym świecie :D Wykorzystałeś teren do walki "las".Ludzie nie umieją przegrywać a dla rankingu i cyferek zrobią wszystko.

pretorian
05-05-2011, 10:19
Idiotów niestety jest coraz więcej :?

A mam pytanie odnośnie klanów... Szukam jakiegoś poczciwego polskiego, do którego byłaby mozliwość wstąpienia. Orientuje się ktoś na jakich zasadach to się odbywa lub jakie warunki trzeba spełnić?

Amrod
05-05-2011, 10:22
Musisz poszukać na stronach klanowych. Zazwyczaj największą przeszkodą jest bariera wiekowa. Klany przyjmują najpierw na okres czasowy, miesiąc dwa, po czym decydują czy przyjąć jako stałego zawodnika ;)

Volomir
05-05-2011, 23:21
A ja mam takie pytanie, bo nie moge wyjsc z szoku, dotyczace tego co mi sie stalo. Bitwa, moj poziom 8, kolesia 1, zaczyna sie bitwa, oboje wybieramy armie ashigaru... Generalnie jest tak: ja mam 3 lucznikow, 3 z yair i chyba 4 z mieczami, on zas 2 lucznikow, 3 z mieczami i 2 z yari, 2 lekkie jazdy i jedna z yari. Podchodzimi pod siebie (mapa chyba skrzyzowanie drog, w kazdym badz razie jest tu taka rzeczka), ustawiam sie pod rzeczka i przy okazji zajmuje budynek lucznikow, koles podchodzi do mnie i za nim moje 3 oddzialy lucznikow oddadza pierwsza salwe, a jego tym bardziej bo byli caly czas w ruchu, wszystkie oddzialy zaczeli mi uciekac! Z powodu poniesionych strat! Bez dojscia do jakiejkolwkiek walki! Dodam, ze genek byl w poblizu. I sie pytam WTF?! :?

Amrod
05-05-2011, 23:33
Szkoda, że powtórki nie zapisałeś, bo tak to można sobie wróżyć :]

Btw. na 10 lvl ile powinno być slotów dla weteranów? Pojawiła się informacja o nowych miejscach, ale dalej jest tylko 43.

Volomir
05-05-2011, 23:35
Szkoda, że powtórki nie zapisałeś, bo tak to można sobie wróżyć :]

Nie pomyslalem:P ale dla mnie jest to sytuacja absurdalna, ucieczka bez podjecia walki...

Amrod
06-05-2011, 00:04
No to może Wołoszański kiedyś to rozwiąże ;) W każdym razie, jeżeli był jakiś błąd i ten przeciwnik miał wyższy level, to wydaje mi się, że przerażanie wrogów przez generała z taka cechą + świta, która obniża morale ashigaru raczej nie spowodowałaby takiego efektu, chociaż... Łuki miałyby wtedy chyba 3-4 punkty morale.

Witia
06-05-2011, 10:12
Volo, a po cholere ci 3 łuki na 4k ? :D

A tak bardziej na temat, faktycznie sytuacja dziwna. Może jakieś losowe wydarzenie ? Któż wie co programiści wpletli w kody ;)

Volomir
06-05-2011, 13:03
Bo lubie lucznikow i zazwyczaj przy takiej bitwie wystrzelam przeciwnika zanim do mnie podejdzie:P Pomijajac "taka" sytuacje:P

DeathStar
06-05-2011, 17:48
Witam. Mam pytanie odnośnie "punktów Shoguna".
Za co się je dostaje i do czego służą???
Dzięki.

Amrod
06-05-2011, 20:37
Musisz najpierw dostać się do rankingu szogunów podbijając wszystkie prowincje w kampanii awatara. A te punkty to chyba za zwycięstwa i do niczego więcej nie służą, jak do tego, że ten z największą ich liczbą dostaje zbroję szoguna i świtę.

DeathStar
06-05-2011, 20:54
No właśnie chodzi o to, że zająłem wszystkie prowincje na mapie (łącznie z morskimi) i mam 10lvl ale nie dostaje żadnych punktów shoguna. Dziwne to trochę.
Ale dzięki.

Mosca
06-05-2011, 23:15
Witanko od dwóch dni mi nie zalicza bitew ani wygranych ani przegranych, dostaję żetony rodowe no i nie można zająć prowincji dla rodu :( Czy też tak macie? i drugie pytanie jak u Was z medalami?? bo ja paru nie dostałem za 9 pz weterana za wygranie 100 bitew rank za za zajęcie przez ród wszystkich budynków na mapie. troszkę to denerwujące jest :?

Amrod
06-05-2011, 23:24
Też nie zaliczyło mi osiągnięcia za 9lvl. Ogólnie bym się nie przejmował. Mi odblokowało boadj za wygranie 10 oblężeń chociaż w żadnym nie grałem. Część ma być naprawiona w nowym patchu. Może prowincja, którą chcesz zająć jest już bardzo zdominowana przez inny klan.

Mosca
06-05-2011, 23:30
nie to nie chodzi o dominację normalnie widać ile pkt dany klan ma w danej prowincji zwłaszcza pod koniec tygodnia. Teraz po prostu zdobyte pkt nie mają przełożenia na mapie prowincja czyściutka zieloniutka nie ma żadnego klanu zagrałem na niej 2 bitwy dostałem po 23 pkt i powinna być nasza a nie jest tak jak piszę od dwóch dni taki problem.

Edit: 25 pkt sorki 23 to raczej nie dają ;)

Wielki Mistrz Malborka
09-05-2011, 20:57
Amrod ja dostałem Zdobywcę zamków jak to u mnie pisze za wygranych 10 bitew w obronie w oblezeniu po wygraniu oblegania jako atakujacy (mam skrina ale nie wiem czy opublikowany) a do tej pory nie dostałem japońskiego smoka mimo iż w obronie też wygrałem z 10 a w liście tego nie widziałem

DeathStar
10-05-2011, 16:54
Po nowym patchu dostałem zaległe osiągnięcie za jednostkę 9lvl. I to dwa razy:) I normalnie zalicza punkty za zdobycie prowincji dla rodu.

Volomir
11-05-2011, 15:43
A ja mam noobowskie pytanie, w multi TW gram dopiero od nowego Shoguana... Co znaczy GL i bodajze HJ? :P

Utu(Sigil)
11-05-2011, 15:55
Good luck i HF-have fun.Takie grzecznościowe zwroty,tylko tyle zdąży się wpisać.Dosłownie kilka razy udało mi się przeprowadzić jakąś dłuższą pogawendkę.No chyba,że ma się do czynienia z camperem wtedy można się rozpisywać do woli :lol:

Volomir
11-05-2011, 16:42
Cos w ten esen podejrzewalem, dzieki;)

Scooter
11-05-2011, 17:00
GL i bodajze HJ? :P

Dokładnie to pisze się : GL&HF to taki multiplayerowy zwrot który używaja przede wszystkim klanowcy i oznacza Good Luck & Have Fun
czylo po prostu "powodzenia i miłej zabawy"

Volomir
11-05-2011, 18:14
No juz dobrze, dobrze, tyle mi wsytarczylo:


Good luck i HF-have fun

:P

DeathStar
17-05-2011, 17:01
Macie dalej problem z zajmowaniem prowincji dla rodu? Myślałem, że jest ok. Dostaje żetony rodu, punty za prowincje ale na mapie rywalizacji rodów nic się nie zmienia. Dziwne to wszystko.
Chyba jednak zalicza zdobyte prowincje ale z półgodzinnym opóźnieniem.

pretorian
18-05-2011, 11:54
Wiesz co, ja wygrałem bitwę dla rodu i nawet po kilku dniach się nic nie zmieniło. Wszystko otrzymałem co jest związane z taką wygraną lecz niestety prowincji nie zaliczyło dla rodu :(

Mosca
20-05-2011, 20:26
od dwóch dni mam komunikat brak odpowiedzi od serwera rodów wczoraj się naprawiło dziś już nie cały dzień się nie otwiera strona z rodem też tak macie?I znacie może przyczynę?

arturro
20-05-2011, 20:36
u mnie wczoraj działało, a dziś rzeczywiście empty server response.
przyczynę znam - CA przerosło zadanie - nie spodziewali się takiego ruchu + niedopracowany kod

Amrod
07-08-2011, 17:51
Ktoś wie jak wyjść z ekranu doboru armii po tym jak matchmaking dobierze przeciwnika? Nie ma przycisku wyjście a widzę, że wielu graczy potrafi to zrobić. Jedynym wyjściem jest alt+f4 albo znalezienie na liście znajomych osoby, która gra w tę samą grę. Może są prostsze sposoby?

Zib
08-08-2011, 13:10
Gdyby była opcja wyjścia to "noob hunterzy" tym bardziej nie krępowali by się przed ucieczką przed 10.

ManUtd
09-08-2011, 10:23
W założeniu miało wyjścia nie być. Da się chyba tylko tak jak mówisz, wiele osób które chcą łatwego zwycięstwa wychodzi gdy spotyka 10*.

Amrod
09-08-2011, 11:04
W sumie też prawda. Nie pomyślałem o tym. Ale z niektórymi przeciwnikami człowiek raczej nie ma przyjemności grania a tak, bez wyjścia. Z longami bardzo często są kosmiczne lagi, z ussr dla zasady. A teraz człowiek widzi jak założyli kolejny klan, tym razem nkwd. To już witki opadają.

ManUtd
09-08-2011, 12:17
Zgadza się, z niektórymi to wiadomo że będzie bieda, i to wcale nie dlatego że można po prostu przegrać. Też wolę wychodzić jak wiem że koleś jest pullplugerem, lagerem itp.

Zib
09-08-2011, 20:49
Najbardziej i tak drażnią mnie CWANIACZKI co ładują po chamsku start, z weteranami nie ma szans wybrać amii w 1 minutę, kiedy dochodzi stres, straty w weteranach i burdel- bo CA nie wpadło na pomysł żeby można było sobie układać jednostki po swojemu.
Znaleźć gościa ze świty to też trzeba mieć oko, w prawdzie wiem już jakim systemem się układają, ale mimo wszystkiego i tak jest często z tym problem, jakby nie mogło być to sztywne, nowe na koniec kolejki i tyle, a tak to co moment coś się przestawia.
Wczytywanie armii jest zbugowane, zresztą w każdej bitwie wystawia się zazwyczaj podobne ale mimo wszystko inne armie, ze wzgl na mapy. Wcześniej armii się nie wybierze bo nie wiadomo na kogo się trafi. Trzeba blokować przed bitwą artem, ale nie zawsze się zdąży.

Można kląć na ciężkich strzelców, ale dzięki nim spamerzy ashigaru troszkę zbastowali.

ManUtd
11-08-2011, 17:59
Najpierw trzeba ich mieć, a za to trzeba płacić. Lepiej niech coś zrobią z ashi niż dają kolejną op jednostkę.

Boa morte
13-10-2011, 10:05
A jaki jest teraz problem z ashigaru? CA założyli quotę na ilość pożyczonych mieczy w armii. Jeden okrzyk mnichów i po ich morale. Z wszystkimi DLC do wyboru od poczatku są mnich z tetsubo, z naginata i maratonczycy.

Boa morte
15-10-2011, 18:35
Czy po przejściu avatara na kolejny poziom prestiżu tracimy przedmioty zdobyte jako losowe łuby bitewne?

aikman84
29-12-2011, 11:54
niektórzy narzekają, że osoby z np. 2 lvl genka trafią na genka z 10 lvl. Wiadomo, że jest duże prawdopodobieństwo, że przegrasz ale ja ciesze się że tak jest. Grając z gościem z 10 lvl można się dużo nauczyć. Uważam, że gra zawsze z gościem o podobnym lvl co ja mam nie miała by sensu, dlaczego ? Moje postępy w nauce strategii były by zdecydowanie wolniejsze.

pozdrawiam

Aro137
01-01-2012, 16:31
Dobrze, że tak jest, ale ja ja na swoją pierwszą bitwę zagrałem z rywalem który miał 10 lv i tak 5 razy pod rząd dopiero. Mogli to lepiej zbilansować. Mnie zniechęcają do gry DLC, muszę kupić żeby móc wygrać. Chodzi mi głównie o bitwy morskie. Statki samurajskie są do pokonania jeśli koleś nie umie grać, masz szczęście albo nie bierze całej floty złożonej tylko i wyłącznie ze średnich statków samurajskich.

Wielki Mistrz Malborka
06-01-2012, 16:26
Najlepiej jest grać z gościem lepszym od ciebie o 3-5 gwiazdek będzie lepszy i będziesz mógł się sporo nauczyć, weteranów nie wiadomo jak mocnych też nie będzie miał a różnica nie będzie taka że podejdzie, sru i cie nie ma i nawet nie zauważyłeś jak ci połowa wojska uciekła

Duczek_
17-01-2012, 20:45
Czy tylko mi się wydaje, że oblężenia są przerażająco nie zbalansowane? :evil: :evil: :evil: :evil:
Od jakiegoś czasu przestałem już toczyc oblężenia. Jako atakujący wygrałem wszystkie 5 bitew, a jako obrońca wygrywam, tylko, jeżeli trafię na normalnego gostka, który do tego zrobi błędy. Po prostu to jest kpina, że w zamian za połowę kasy, dostajemy żałosne murki i z reguł 2 wieże, które płoną po jednej salwie ognistych strzał...
Mając połowę kasy atakujący może wziąc 2 razy więcej piechoty i wyrżnąc nas atakując ze wszystkich stron, lub wziąc za połowę kasy łuki i za połowę piechotę do walki w zwarciu i znów nas zmasakrowac.... Jedyną szansę jako obrońca mamy w tedy, jeżeli atakujący nie umie grac i weźmie głównie łuczników, w tedy można wybiec zamku i ich zabic (1 raz mi się to udało :twisted: ), lub jeżeli trafimy na dobry wielo poziomowy zamek z dużą ilością wież, a my mamy dobrych łuczników i rusznikarzy, a przeciwnik nie jest p@@@@ i nie bierze spamu łuczników mnichów i daiko i nie strzela do końca kołczanu...
A jakie są wasze odczucia i taktyki, na obronę tych śmiesznych łatwo palnych, zapewniających mało ochrony chałdach piachu ogrodzonych palisadami?

Wielki Mistrz Malborka
17-01-2012, 22:40
Na oblężenia tylko i wyłącznie spam łuczników czy się bronisz czy atakujesz